Do czego pani zmierza? Owszem, towarzyszy im wino i im szkodzi. Nie trzeba się zataczać na ulicy żeby sobie szkodzić alkoholem. Jednym z wniosków płynących z badań naukowych jest fakt, że nie istnieje bezpieczna ilość alkoholu. Picie etanolu oznacza neurotoksyczność bez wyjątków. Z resztą wszystkie narkotyki są złe i chyba ciężko z tym polemizować.
Chęć bycia najlepszym mężem na świecie. Ale za pół roku znowu to robią. :( taki już los mężczyzny.
Żal i zwątpienie czuja ci mezczyzni
A co z dietą śródziemnomorską której towarzyszy wino w tamtych krajach. Nie widziałam tam pijanych...
Do czego pani zmierza? Owszem, towarzyszy im wino i im szkodzi. Nie trzeba się zataczać na ulicy żeby sobie szkodzić alkoholem. Jednym z wniosków płynących z badań naukowych jest fakt, że nie istnieje bezpieczna ilość alkoholu. Picie etanolu oznacza neurotoksyczność bez wyjątków. Z resztą wszystkie narkotyki są złe i chyba ciężko z tym polemizować.
W tych rejonach tzn.Wlochy ,Francja jest najwyższa zachorowalność na marskość wątroby.