Lechu mogłeś podkreślić bardzo ważną sprawę. Tak ścinać zakręt do lewej krawędzi jezdni można tylko na wyścigu kiedy wiemy na 100 % że trasa jest wyłączona z ruchu. Na co dzień lewy zakręt możemy ściąć tylko do osi jezdni (a i to jest dość ryzykowny manewr) Jak kierowcy samochodów pokonują ciasne zakręty - wszyscy wiemy. Obejrzy to jakiś młodzik i wpakuje się na czołówkę pod TIRa. A w sumie to lepiej tych lewych zakrętów w ogóle nie ścinać. th-cam.com/video/XLZu5xCSBA8/w-d-xo.html - od 4 minuty
Apex nie musi znajdować się przy krawędzi jezdni - możesz go sobie wyznaczyć na swoim pasie np. blisko linii. Druga sprawa, że na ślepych zakrętach jednak powinno się stosować przesunięty apeks. Na ślepym zakręcie nie widzisz czy to będzie zakręt o 70, 90, czy 180 stopni, więc nie jesteś w stanie wyznaczyć jego szczytu. Polecam th-cam.com/video/noPPUnU6p5E/w-d-xo.html jest tam pełno wiedzy uniwersalnej dla wszystkich jednośladów.
Osobiście unikam cięcia zakrętów z miliona różnych powodów, ale głównym jest oczywiście niewiadoma o innym użytkowniku drogi, z którym mogę się spotkać na zakręcie:( W przypadku zejścia na kolano również w głowie widnieją niebezpieczeństwa w postaci kamieni, piasku, liści i wszędobylskich dziur w nawierzchni. Kolarstwo nie jest dla cykorów, ale ostrożna jazda nie musi być ani nudna, ani wolna:)
Nie wiedziałem, że tak dobrze jeżdżę w zakrętach. Najważniejsze, te wszystkie rady są dla wyścigów. W mieście najpierw wyraźna sygnalizacja i sprawdzenie czy ktoś nie próbuje się zmieścić między tobą a krawężnikiem.
Leszek, a popatrz na ten filmik. Totalny mistrz, Fabian Cancellara pokazuje jak się to robi: th-cam.com/video/RxXqQqAc2pA/w-d-xo.html Teraz porównaj swoje ułożenie ciała w zakręcie i jego. Nie jeżdżę motocyklem ale na filmikach widzę, że faktycznie na motocyklu balans ciała jest nieco inny. Mniemam, że wynika to z innego rozłożenia masy. Rower jest jednak od człowieka duuuuużżżżżoooo lżejszy, motocykl duuużżżooo cięższy. Nie wiem, nie znam się, o jeździe na motorze teoretyzuję. Jednak na szosie balans ciałem wygląda nieco inaczej niż Ty pokazujesz to na swoim filmie. Przypatrz się uważnie najlepszym: jak skręca Sagan, Kwiato, mistrz Cancellara.
Chyba przestanę Cię oglądać, skoro mylisz hejt z konstruktywną krytyką albo wytykaniem błędów merytorycznych - które niestety często zdarzają się na tym kanale :(
Nie porównuj motocykla do roweru. Mam oba to dwie różne bajki. W motocyklu masz przeciwskret i balans ciałem...ehh szkoda gadać ten kanał czasem wchodzę i coraz większa masakra:)
Akurat przeciwskręt działa tak samo na rowerze i na motocyklu, fizyka :) Natomiast z moich prywatnych obserwacji wynika, że większość motocyklistów nadużywa tzw. "zwieszania" się na motocyklu, nie wspomnę już o bezsensownym wystawianiu kolana. To są techniki, które znajdują zastosowanie przy jeździe na granicy możliwości motocykla na torze. Podkreślę, przy szybkiej jeździe. Żadna grupa C lub D :) Na drodze publicznej, właściwie nigdy :) Większość takich "Marquezów" można spokojnie objechać w zakręcie samym przeciwskrętem :)
techniki jazdy uczymy się od młodzika poprzez juniora i seniora. Stary chłop zamiast dawać "lekcje" powinien tylko się uczyć i jeszcze raz uczyć ... no i nie pokazuj może więcej tej swojej "techniki jazdy" bo to dość groteskowe...
POKORA! Muszę pochwalić za tak rzadko spotykaną cechę w tego typu poradnikach. Ucz się ciągle, nasładuj i podglądaj innych, lepszych, by stać się choć w połowie tak dobrym jak oni: "Jeżdżę od 10 lat i wciąż się uczę"... etc. Tak trzymać, to jest naprawdę wyjątkowe podejście i oby ambicje wielu skręciły właśnie w tym kierunku... Tymczasem zwykle jest zupełnie odwrotnie: "Na niczym się nie znam, nic nie umiem i jestem z tego dumny!" Kupiłem swojego pierwszego Golfa i już jestm Kubicą, dawaj mój filmik na YT. Będę sławny i bogaty... ;) Niemniej warto nadmienić, że ścinać zakręty można sobie na zamkniętych trasach czy na torach wyścigowych. Na normalnej drodze grozi to wjechaniem pod pojazd nadjeżdżający z przeciwka. I choć to technicznie piękne, to śmiertelnie niebezpieczne. I to nie tylko dla nas...
Spytaj moze np. Marqeza, czy nigdy nie hamuje w zakretach zanim zaczniesz klepac bzdury... A to kolano, to niby po co mamy wystawiac ? Porady z d. wziete...
eeee, rozpędził się. Kolego! Ten poradnik jest dla amatorów, którzy mają ścinać zakręty czy zawodowców, którym wolno to robić w pewnych warunkach. Bo zawodowcy już to wiedzą mimo, że nie jeżdżą na motórach
W normalnym ruchu masz do dyspozycji cały pas i nie musisz ścinać zakrętu jeżdżąc po przeciwległych pasach ruchu. Chodzi o to by zakręt wziąć możliwie szeroko i go nieco wyprostować. Kompletnie nie przeszkadza to w przepisowej jeździe. Co więcej, tylko w naprawdę hardych zakrętach musisz wykorzystać cały pas chcąc zakręt przelecieć szybko. A od wyścigu różni się to prędkością. Istnieje coś takiego jak linia wyścigowa, gdzie nie dbasz o przeciwny pas ruchu, ale nie używa się jej w otwartym ruchu.
Lechu mogłeś podkreślić bardzo ważną sprawę. Tak ścinać zakręt do lewej krawędzi jezdni można tylko na wyścigu kiedy wiemy na 100 % że trasa jest wyłączona z ruchu. Na co dzień lewy zakręt możemy ściąć tylko do osi jezdni (a i to jest dość ryzykowny manewr) Jak kierowcy samochodów pokonują ciasne zakręty - wszyscy wiemy. Obejrzy to jakiś młodzik i wpakuje się na czołówkę pod TIRa. A w sumie to lepiej tych lewych zakrętów w ogóle nie ścinać.
th-cam.com/video/XLZu5xCSBA8/w-d-xo.html - od 4 minuty
Tomasz Ziółkowski polecam takie manewry w peletonie ;)
Apex nie musi znajdować się przy krawędzi jezdni - możesz go sobie wyznaczyć na swoim pasie np. blisko linii. Druga sprawa, że na ślepych zakrętach jednak powinno się stosować przesunięty apeks. Na ślepym zakręcie nie widzisz czy to będzie zakręt o 70, 90, czy 180 stopni, więc nie jesteś w stanie wyznaczyć jego szczytu. Polecam th-cam.com/video/noPPUnU6p5E/w-d-xo.html jest tam pełno wiedzy uniwersalnej dla wszystkich jednośladów.
Osobiście unikam cięcia zakrętów z miliona różnych powodów, ale głównym jest oczywiście niewiadoma o innym użytkowniku drogi, z którym mogę się spotkać na zakręcie:(
W przypadku zejścia na kolano również w głowie widnieją niebezpieczeństwa w postaci kamieni, piasku, liści i wszędobylskich dziur w nawierzchni.
Kolarstwo nie jest dla cykorów, ale ostrożna jazda nie musi być ani nudna, ani wolna:)
Rób dalej swoje. Czekam na kolejne odcinki i pozdrawiam z Białegostoku :)
Bardzo lubię twoje filmiki zwięzłe treściwe miłe dla oka i ucha
Nie wiedziałem, że tak dobrze jeżdżę w zakrętach. Najważniejsze, te wszystkie rady są dla wyścigów. W mieście najpierw wyraźna sygnalizacja i sprawdzenie czy ktoś nie próbuje się zmieścić między tobą a krawężnikiem.
Trzeba jeszcze docisnąć nogę w zakręcie i kierownicę. Zakręt w lewo dociskamy prawą nogę ;D
Leszek, a popatrz na ten filmik. Totalny mistrz, Fabian Cancellara pokazuje jak się to robi: th-cam.com/video/RxXqQqAc2pA/w-d-xo.html Teraz porównaj swoje ułożenie ciała w zakręcie i jego. Nie jeżdżę motocyklem ale na filmikach widzę, że faktycznie na motocyklu balans ciała jest nieco inny. Mniemam, że wynika to z innego rozłożenia masy. Rower jest jednak od człowieka duuuuużżżżżoooo lżejszy, motocykl duuużżżooo cięższy. Nie wiem, nie znam się, o jeździe na motorze teoretyzuję. Jednak na szosie balans ciałem wygląda nieco inaczej niż Ty pokazujesz to na swoim filmie. Przypatrz się uważnie najlepszym: jak skręca Sagan, Kwiato, mistrz Cancellara.
Nie znasz się,Leszek całą zime uczył się pokonywania zakrętów na Zwiwcie ,to wie lepiej.
Mistrzu, ale oksy zawsze na paski!!!! I Ty uczysz jazdy na rowerze?
Bo ty tak uważasz?
@@bartoszstatkiewicz8576 nie tylko ja, panie adwokacie...
Ostatnio jak ciołem zakręty wpadłem na maske osobówki
On też cioł?
@@Al.2 Jak by on też ciął to by na siebie nie wpadli
albo mozna tez pograc w moto gp i tam tez sie nauczyc teorii jazdy na zakretach :D ja sie tak nauczylem na moto gp urt 3 stara gierka ale dobra
To wystawianie kolana to ryzykowne zwłaszcza jadąc w grupie. Z resztą pełna zgoda, płynny zakręt większą prędkość na wyjściu i sekundy do przodu.
Naprawde bardzo fajny odcinek :) można gdzieś Cię jeszcze obserwować a nie tylko na TH-cam ? :)
Chyba przestanę Cię oglądać, skoro mylisz hejt z konstruktywną krytyką albo wytykaniem błędów merytorycznych - które niestety często zdarzają się na tym kanale :(
Nie porównuj motocykla do roweru. Mam oba to dwie różne bajki. W motocyklu masz przeciwskret i balans ciałem...ehh szkoda gadać ten kanał czasem wchodzę i coraz większa masakra:)
Akurat przeciwskręt działa tak samo na rowerze i na motocyklu, fizyka :) Natomiast z moich prywatnych obserwacji wynika, że większość motocyklistów nadużywa tzw. "zwieszania" się na motocyklu, nie wspomnę już o bezsensownym wystawianiu kolana. To są techniki, które znajdują zastosowanie przy jeździe na granicy możliwości motocykla na torze. Podkreślę, przy szybkiej jeździe. Żadna grupa C lub D :) Na drodze publicznej, właściwie nigdy :) Większość takich "Marquezów" można spokojnie objechać w zakręcie samym przeciwskrętem :)
techniki jazdy uczymy się od młodzika poprzez juniora i seniora. Stary chłop zamiast dawać "lekcje" powinien tylko się uczyć i jeszcze raz uczyć ... no i nie pokazuj może więcej tej swojej "techniki jazdy" bo to dość groteskowe...
Pierwsze zdanie informuje mnie o Twojej niskiej samo ocenie, strachu i od razu nie chciało mi się już oglądać dalej bo w głowie miałem ten hejt .....
POKORA! Muszę pochwalić za tak rzadko spotykaną cechę w tego typu poradnikach. Ucz się ciągle, nasładuj i podglądaj innych, lepszych, by stać się choć w połowie tak dobrym jak oni: "Jeżdżę od 10 lat i wciąż się uczę"... etc. Tak trzymać, to jest naprawdę wyjątkowe podejście i oby ambicje wielu skręciły właśnie w tym kierunku...
Tymczasem zwykle jest zupełnie odwrotnie: "Na niczym się nie znam, nic nie umiem i jestem z tego dumny!" Kupiłem swojego pierwszego Golfa i już jestm Kubicą, dawaj mój filmik na YT. Będę sławny i bogaty... ;)
Niemniej warto nadmienić, że ścinać zakręty można sobie na zamkniętych trasach czy na torach wyścigowych. Na normalnej drodze grozi to wjechaniem pod pojazd nadjeżdżający z przeciwka. I choć to technicznie piękne, to śmiertelnie niebezpieczne. I to nie tylko dla nas...
Spytaj moze np. Marqeza, czy nigdy nie hamuje w zakretach zanim zaczniesz klepac bzdury... A to kolano, to niby po co mamy wystawiac ? Porady z d. wziete...
Widze tor łódz pod strykowem -_+
jaki licznik ktory by mi pokazywal np jak tu ile watow krece?
Pomiar mocy + jakiś Garmin
eeee, rozpędził się. Kolego! Ten poradnik jest dla amatorów, którzy mają ścinać zakręty czy zawodowców, którym wolno to robić w pewnych warunkach. Bo zawodowcy już to wiedzą mimo, że nie jeżdżą na motórach
W normalnym ruchu masz do dyspozycji cały pas i nie musisz ścinać zakrętu jeżdżąc po przeciwległych pasach ruchu. Chodzi o to by zakręt wziąć możliwie szeroko i go nieco wyprostować. Kompletnie nie przeszkadza to w przepisowej jeździe. Co więcej, tylko w naprawdę hardych zakrętach musisz wykorzystać cały pas chcąc zakręt przelecieć szybko. A od wyścigu różni się to prędkością. Istnieje coś takiego jak linia wyścigowa, gdzie nie dbasz o przeciwny pas ruchu, ale nie używa się jej w otwartym ruchu.
podszlifować.. eee To niewłaściwe słowo.. hahah
Lepiej zrób jakiś trip 300KM+ @ 2000m+ najazdów w 24h i z tego jakiś filmik zamiast zajmowania się sztuką :)
Apex to jest angielskie słowo i wymawianie go po polsku jest okropne
Okulary na paski ! Błagam.
Przeciwskręt