O rany...pamiętam, jak miałem amigę za dzieciaka to miałem skądś "Elvirę 2" i nawet w polskiej wersji językowej. Pamiętam jak brat i siostra cioteczna (właśnie od niej gra była) nie ogarniali jak wejść do chatki ochroniarza (mało kto ogarniał sterowanie), mnie się dopiero udało odkryć jak użyć kamienia na drzwi i wejść do środka, rany ale to była radocha, gdzie potem kilka minut później wrzasnąłem ze strachu jak otworzyłem szafę i wyleciał mi martwy stróż. Potem walka z wiedźmą, zamrożenie przez tajemniczą dłoń w piwnicy za tym Indianinem, przebieranie się w garderobie itp. Same spacery bawiły, a że za dzieciaka miało się inne podejście to jakoś nie nudziło mnie to, że w kółko bez celu łaziłem po tej grze. Do dziś nie ogarniam czy była to wina, że dyskietki były źle przegrane czy może powodem było co innego, ale do słownie zablokowane mieliśmy wejście do studiów nagrań. Kiedy klikało się na panel do wystukania kodu to ekran robił się czarny i tyle z gry było.
Świetny materiał! Często mi się ta Pani przewijala gdzieś w Internecie w okolicach Halloween i nigdy nie rozumiałem skąd to postac i czemu nigdy o niej nie słyszałem. Dzięki za wyjaśnienie Jej fenomenu i przybliżenie tych kilku bardzo ciekawych gier z Jej udziałem!
Boże, cóż za cudny materiał! jak ja pamiętam te doznania, ten klimat i tę MUZYKĘ z Amigi. Bardzo dziękuję za tę wspaniałą podróż sentymentalną. Dark Archon wydobył z serii to co najlepsze. Amiga Rulez!
Elvira była dla mnie wielką tajemnicą przez długie lata , gdyż miałem szereg dysków tak podpisanych na amige ale wszystkie były zajechane tak że nie dało się ich uruchomić.. podobnie miałem z settlersami gdzie tylko pierwsza dyskietka z intro się uruchamiała i dalej koniec.. nie miałem pojęcia cóż to by mogła byś za gra z tak niesamowitym intrem, miałem też syndicate i tu wszystkie dyski śmigały jak należy, gdybym w tej grze miał samo intro to bym się załamał bo było to coś co rozbudzało wyobraźnię niesamowicie , byłem w szoku widząc intro z syndicate. Ale gdybym wtedy miał sprawne dyskietki z settlers to byłbym zachwycony wiedząc już po latach jaka to była gra wtedy nie było internetu i nie można byo sprawdzic przypominam młodszym. Ale elvira spędzała mi sen z powiek przez to ile było dyskietek oraz jakie legendy ludzie gdzieniegdzie opowiadali o tej grze rozbudzało wyobraźnię
Dyskietek było chyba 4 lub 5 o ile pamiętam, za to 2 część miała ich już chyba 7, a Waxworks chyba jeszcze więcej. Dla porównania The Secret of Monkey Island 1 była na 4, a 2 część na 11. Dla Elvirykupiłem rozszerzenie pamięci - dodatkowe 0,5MB, a później przyszła kolej na dodatkową stację dysków, a gdy wyszła Amiga 1200, to dokupiłem do niej twardy dysk - 850 MB (zmieściły mi się wszystkie gry, system, programy użytkowe, a i tak zostało mi ze 600 MB miejsca. Niestety część gier była w tzw "NoDOSie" i nie dało się ich zainstalować na dysk twardy, dlatego i tak zostało mi ponad 150 dyskietek z takimi grami, czy demami.
Dawno temu grałem w pierwszą część Elviry na Amidze. Tej muzyki (dziś można by ją określić jako dark ambient), klimatu zamczyska oraz scen śmierci głównego bohatera lub zabijanych postaci się nie zapomina ;-). Niesamowite, że ta aktorka ma już 70 lat!
Myślę, że tak długa popularność Elviry wiąże się między innymi z tym, że Pani Peterson się tej roli nie wstydzi i dalej bardzo chętnie w niej występuje... a także, jak sama uznała, dzięki jej wielkim zderzakom xD. Jak wiele osób tutaj, też długo nie wiedziałem kim jest Elvira i skąd jej popularność, ale jest ona tak rozpoznawalną postacią, że nawet nie wiedząc skąd się wzięła, zawsze jakoś ją kojarzyłem. Weszła po prostu do naszej świadomości razem z napływem zachodniej popkultury :). Bardzo fajny materiał chociaż wiem, że gier tykać nie będę bo nie mam cierpliwości już dzisiaj do uczenia się gier metodą prób i błędów, a przechodzenie takiej gry z opisem przejścia na drugim ekranie jest trochę bez sensu ;)
Mieszkam w Anglii i moja dziewczyna jest brytyjką i fanką gier retro. Jakiś miesiąc temu pokazała mi dokładnie tę grę a dzisiaj oglądam materiał ARHN na jej temat. PRZYPADEK?! Pewnie tak...
British culture is varied and awesome and full of surprises. I went to the UK in 2004 as a part of the Anglo School student exchange project. Check out Knightmare. :)
Jeden z moich ulubionych tytułów aż do dzisiaj... Coś niesamowitego... Praktycznie bez opisu jest bardzo ciężko przejść te gry... W dzieciństwie z kuzynem byliśmy zawsze podjarani... Zwłaszcza pierwszą częścią... Do teraz czuję duży respekt i emocje... Do dzisiaj jest to gra przerażająca... Longplaye można obejrzeć i z chęcią wracam do tego! Polecam także grę WAXWORKS tego samego labelu!
Dokładnie, sam miałem już wtedy A500, ale byłem w szoku widząc jak twórcy się napracowali przy wersji na C64. A muzyczek SID'a słucham do dzisiaj: Rob Hubbard, Jeroen Tell, Robert Whittaker i wielu innych. A kojarzysz kolesia o ksywce "Lukhash"? Oprócz własnych kompozycji tworzy remixy muzyczek z gier na C64, min: Supremacy, Alien, Spy Vs Spy. Bruce Lee, Giana Sisters, czy The Last Ninja 2 (chociaż tu akurat wolę oryginał). On ma kanał na YT, a te remixy robi na dopasionych Commodorkach, Gameboyach, Pocket Operatorach itp - polecam!
5:29 Pojedynki wcale nie były losowe, jak miałeś lepszą myszkę, niż ta standardowa dodawana do Amigi to normalnie dawało się walczyć. Już nie pamiętam, ale jak rycerz machał z lewej to wciskało się "block", a jak z prawej to "parry" (lub odwrotnie). Ważny był timing, by zrobić to zbicie miecza w ostatniej chwili. Udana obrona powodowała, że to my mogliśmy atakować: "lounge" - z jednej strony i "hack" z drugiej. Gdy trafiło się rycerza, to mogliśmy ponowić atak, to samo było w drugą stronę. Przeszedłem Elvirę kilka razy dlatego wiem co mówię. Polecam wersję na Amigę, wcale nie wachluje się tak dyskietkami, a jak masz dodatkową stację, to prawie wcale. Była też wersja na C64, trochę uboższa graficznie ze zrozumiałych względów, ale również dało się grać.
@@iowa406 O tym też wspominała sama Elvira. "And if they ever ask about me, tell them I was more than just a great set of boobs. I was also an incredible pair of legs."
Przecież to straszny crap, na Amigę było mnóstwo świetnych platformówek, lepiej zagrać w "zwykłą" Elvirę, chociaż jest trudna, dlatego polecam "Waxworks" - gra tego samego studia, a zagadki i całokształt bardziej przystępne, chociaż nie ma tam Elviry, to są 4 rozległe światy, podzielone na poziomy: starożytny Egipt, cmentarz z zombiakami itp, kopalnia zainfekowana przez "coś" (by nie spoilerować) i Londyn czasów Kuby Rozpruwacza. Po pozaliczeniu tych 4 komnat (bo rzecz dzieje się w tytułowym gabinecie figur woskowych) jest jeszcze ostateczne starcie, ale już nie pamiętam, czy był to kolejny gabinet, czy taka krótka walka, w zasadzie formalność.
A co do poziomu trudności w przypadku zbierania i zużywania przedmiotów, na które też było ograniczone miejsce, to mamy rodzimą produkcję "Kajko i Kokosz w krainie borostworów". Pamiętam, że z 25 lat temu w to grałem i chyba tylko raz przeszedłem 😉
A ile masz lat, że boisz się scen śmierci w 32 kolorach i niskiej rozdziałce. Nie widziałeś nigdy zwłok na żywo? Nie hejtuję, ciekawi mnie Twoja wrażliwość.
@@yog28 Mam 33 lata :) Najbardziej przeraża mnie utrata wzroku, stąd sceny śmierci w grze z wydłubanymi oczami są wyjątkowo nieprzyjemne i przerażające.
@@metalcoola Rozumiem, dla mnie wzrok również jest b. ważny, ale jeśli chodzi o gry od Horrorsoftu, to nie kojarzę sceny śmierci, gdzie bohater tracił oczy (a może sokół z Elviry 1)?
Widzę, że nie tylko mnie przerażają te gry i sceny śmierci w niej zawarte... Waxworks to jednak króluje w tym temacie. Scena śmierci z rąk zombie na samo wspomnienie wywołuje dreszcze.
nie sądzę aby o tym wiedział. Tak samo jak był materiał o grach Adams Family to nie miał BLADEGO pojęcia że istniała odrębna gra na C64 i inne 8bitowce. Research leży u niego w równym stopniu co u Nrgeeka....
C64 miało ogromne możliwości jak na 8-bitowy komputer. Moje dzieciństwo to Amiga, ale C64 zawsze podziwiałem za to jak znakomicie zaprojektowany był to sprzęt. Potem godnym następcą była A500 i dalej już nic. Ja się nie dziwię, że komputery Commodore miały tak ogromną społeczność. To były cuda techniki, które pozwalały na tworzenie ambitnego, przełomowego oprogramowania.
Wersja amigowa nie wyróżniała się specjalnie od innych gier, ale wersja na c64 była rewelacyjna. Trochę gorsza, ale dalej dobra grafika i to ciągle ta sama gra. Miałem Elvirę 2 na c64 i to oryginalną.
Co to znaczy 'nie wyróżniała się'? Na samym początku lat 90-tych gry tego typu miażdżyły system. To było najlepsze co mogłeś mieć jeśli chciałeś immersji w grze. Poza tym sama mechanika gry, rozbudowane używanie zaklęć i przedmiotów to była wtedy nowość. W połączeniu z zaawansowaną w tamtym czasie grafiką i udźwiękowieniem to był wielki przełom. I to był czas kiedy standardem były jeszcze proste gry z automatów, ludziki z kilku pikseli i irytujące syntetyczne dźwięki.
@@mattx5499 ja pisałem o Amidze. Przecież tam nie było już gier z irytującymi piskami. Były takie gry jak seria Ishar, UFO Enemy unknown, the Settlers, Anorher World, Syndicate, Dune 1 i 2 . Czyli Elvira to była jedna z wielu dobrych gier. Co innego na c64, gdzie to była chyba jedna z lepiej zrealizowanych produkcji.
@@tiges Rozumiem, ale ja mówię o Elvirze w kontekście roku, w którym wyszła. W tamtym roku to była jedna z najbardziej rozbudowanych gier z jednocześnie zaawansowaną grafiką i dźwiękiem, nawet na Amidze. Nie dziwię się, że była również zaskoczeniem na C64. Wbrew pozorom na Amidze w owym czasie było już sporo źle zrealizowanych portów nie wykorzystujących nawet w połowie jej możliwości. Były to porty z automatów i Atari ST, w których nawet nie poprawiono dźwięku ani grafiki.
@@planet23k Co znaczy tragiczną? Ma grafikę jaką jest w stanie wycisnąć 8-bitowy komputer. Przeniesienie takiej gry na C64 biorąc pod uwagę ilość pamięci, możliwości nośnika i ograniczenia w wyświetlaniu sprite'ów i kolorów to nie lada wyczyn. Poza tym to nie była prosta gierka tylko na tamte czasy to był istny majstersztyk.
To samo miałem pisać o tej pani, że mimo 70 lat naprawdę dobrze wygląda, z ciekawości sprawdziłem wikipedię tej aktorki i widać że nawet chyba za bardzo w botoks jak nasza kochana Marylka się nie bawi. Świetny materiał trochę się czegoś człowiek o zachodniej popkulturze dowiedział
Kwestia makijażu oraz genetyki. Niektórzy starzeją się z gracją np. Keanu Reeves, który wygląda na 42 lata a ma chyba bliżej 60 niż 50. A jeśli ta pani nie bawiła się w operacje plastyczne to tym bardziej plus dla niej, bo nie zamieniła się w ofiarę uzależnienia od operacji plastycznych
@@paulinagabrys8874 I charakteru. Nie mam naukowych źródeł ale jednak z obseracji osoby które były życzliwe i wgl pogodne na starość mają łagodniejsze rysy. Anegdotyczny dowód. Moja babcia ma lat prawie 80 i w życiu byś jej tyle nie dała. To jest mocno optymistyczna osoba, z łagodnym podejściem do życia. Okej co do Pani Piterson może i coś robiła ale tak dobrze że tego po niej nie widać a nasza Marylka jak zombie wygląda
@@RPD49 Coś w tym jest, bo jednak negatywne emocje i depresja strasznie postarzają organizm. Niektórzy faktycznie mogą wyglądać na 20 lat młodszych niż są, ze względu na genetykę, odżywianie, sportowy tryb życia, brak używek czy dbanie o skórę ( unikanie silnego słońca). Cassandra Peterson jest klasą samą dla siebie, bo mi tylko nie zniszczona operacjami twarz ale i niezła figurę trzyma. Tym bardziej to docenić należy bo z reguły kobiety starzeją się o wiele gorzej niż mężczyźni!
wreszcie ktoś wspomina moją ulubioną grę z Amigi. Co do dźwięku PC to czy czasem nie trzeba było jakiegoś Gravisa Ultrasound mieć żeby obejść to dziadowskie MIDI soundblastera? Trochę już nie pamiętam bo później na pc już nie grałem. Na pewno miałem powyciągane moduły ST do słuchania poza grą na PC+Gravis na długo po skończeniu gry. AA.... jak w tym 90tym roku wbijało się kołek w tego wampira to wierzcie mi- zbroja była równo obesrana.
Amigowa Elvira nie ma instalera na HDD? Dyskietki są NDOS czy w normalnym formacie AmigaDOS? Jeżeli w AmigaDOS to nie ma problemu żeby działała z twardziela. Zresztą dzisiaj na pewno jest wersja pod WHDLoad. Wiec z tym przekładaniem dyskietek to sprawa jest raczej nieaktualna.
Elvira występowała chyba jeszcze w MTV. Nawet mam taśmę z jej programem w tejże stacji, gdzie razem z widzami oglądała koncerty Ozzy'ego Osboirne'a, Slayera i Napalm Death. Ale sam nie wiem, czy to był jrdnorazowy wybryk, czy pełen etat?
Niestety jestem troszkę za młody, żeby pamiętać czasy Amigi [ale robię oldschoolowy research i cudne perełki zdarza mi się odkryć], aczkolwiek Elvirę znam bardzo dobrze z pirackich nagrań jej programu, walaljących się po sieci swego czasu. Ten cudny camp i aura queerowego kiczu jest w pani Peterson potężna, jak w Tima Curry'ego w Rocky Horror Picture Show
Amiga, Atari, Comadore 64 była produkowana do końca lat 80 ale w PL pojawiła się dopiero w latach 90 aż do premiery PSX 1996 (PL) i nie była tania na giełdzie komputrowej w Warszawie kupiłem Amigę 600 za 500zł a w 1997 za 750 zł PSX dodam że najnisza krajowa w tamtym czasie wynosiła 550 obecnych zł oczywiście jedynie Amiga CD32 była produktem z lat 90 no ale wyszła za puźno
Ta Elvira zaraz skojarzyła mi się z Vampirią, która grała w Planie 9 z kosmosu od Eda Wooda. Obie panie mocno inspirowały się Morticią Addams i to widać, oj bardzo
Aktorka, która wcielała się w postać Vampirii nawet oskarżała Cassandrę Peterson o kradzież wizerunku. Tak naprawdę Morticia, Vampiria i Elvira pomimo gotyckiej stylizacji mocno się od siebie różniły.
@@mattx5499 inspiracja to nie to samo co plagiat. A często ludzie dają na te dwa pojęcia znak równości. I Vampiria i Elvira kładły inaczej akcenty w swoich scenicznych występach. I dobrze, bo tak jest ciekawiej.
@@paulinagabrys8874 Z tego co pamiętam to Morticia pomimo swojego mrocznego wyglądu była całkowicie normalna. Vampira zachowywała się jak stereotypowy żywy trup albo wampir, a Elvira była strasznie ironiczna, roztrzepana i przebiegła zarazem. Jedyne podobieństwo pomiędzy nimi to gotycki styl.
Jest też wersja na Amstrada CPC, a tak właściwie to dwie wersje, bo autor portu nie mógł sie zdecydować w którym trybie graficznym wyjdzie lepiej więc zrobił obie. :)
Czy ktoś może wie czy na necie istnieje "poradnik", a raczej lista, która mówi jakie itemy w Elvira II: The Jaws of Cerberus są kluczowe dla fabuły (by nie użyć na zaklęcia) bez żadnych spoilerów i wskazówek?
@@p6mkq w Polsce też były różne postacie bardzo płytkie w latach 90 i dzisiaj też. Postacie które miały świecić tyłkiem. Dla dużej ilości Polaków kultowe. Luz
Klasyk.Cassandra Peterson - charyzmatyczna, seksowna z niej wampirzyca, świetna rola tej pięknej aktorki. Jej pinball/flipper - Party monsters - miałem okazję ograć w Krakowie, w muzeum Pinballi na Stradomskiej. Pojawia się też w teledysku Spanish Fly - Love Song - Pinball Elviry.
Bardzo fajny material. Jednak zaznaczyc warto, ze Elvira miala wsparcie Rolanda MT-32. I tak, wiem, wtedy malo kogo bylo stac na taki sprzet (podobnie jak i dzis), ale wsparcie bylo. Genralnie ten Roland to legenda sama w sobie, ale to juz inna sprawa. th-cam.com/video/Jylat9ndsGE/w-d-xo.html
Co prawda Hideo Kojima jest poza Konami, jednak to oni posiadają prawa do tytułu (i do duchowo zbliżonego Policenauts). Poza kupieniem koszmarnie drogiego oryginału na Segę CD (co jak co, ale najlepsza wersja gry, chyba że ktoś zna dobrze japoński), pozostają sposoby mniej oficjalne...
Jeśli chodzi o "Elvira: Mistress of the Dark" i "Elvira: The Jaws of Cerberus" to na PC była lepsza grafika bo było wsparcie VGA ale muzyka mimo że gry obsługiwały Sound Blaster i Roland w ogóle klimatem nie pasowała do tych gier na tym polu zdecydowanie wygrywała Amiga.
Amigowa wersja akurat bardzo zręcznie wykorzystywała swoje 32/64 kolory więc ciężko mówić o dużej różnicy, z muzyką również się nie zgodzę - szczególnie pierwsza część ma o wiele cięższy klimat w wersji PC, bardziej stawia na wzbudzenie strachu i tego typu klimatu i ... osiąga ten cel. Amiga ma głównie lepszy motyw intro i zgrubsza tyle. Acz oczywiście to kwestia subiektywna; )
Toż to Booberella z serialu The Simpsons. Rety, tam jest tak wiele hermetycznych nawiązań do amerykańskiej kultury, że osobiście rozumiem maksymalnie 2% tychże
Czy wiesz, ze ta gra jest na Super Console X pro 50 tys gier. Emulator Amigi Gameboya, Sega Saturn i wiele innych. Warto by zrobic tez recenzje tej konsoli gdyz fajnie dziala. Ma 2 pady i mozna podlaczyc klawiature i mysz i wszystko dziala pod haslem plug & play. Nic nie trzeba instalowac. Polecam:)
Wyglądają lepiej. CRT wygładza krawędzie pikseli i dodaje delikatne rozmycie, które maskuje niską rozdzielczość. Wszelkiej maści wyświetlacze LCD i LED/OLED itd. są strasznie dokładne i ostre co sprawia, że grafika w starych grach wygląda jak zrobiona z klocków lego.
@@gelo1238 Dużo zależy od wejścia. Współczesne emulatory posiadają specjalne ustawienia skalowania i filtry, które odpowiednio skalują i przetwarzają obraz, a niektóre dodają nawet efekty w postaci symulacji CRT. Wygląda to całkiem nieźle, ale wymaga sporej mocy obliczeniowej.
Kiedyś na amidze miałem gre, gdzie sterowalo sie penisem. Nie pamietam co tam dokladnie sie robilo, ale chyba macalo jakies czesci kobiecego ciala czy cos takiego. Kojarzy ktos jaki byl tytul tej gry ?
O rany...pamiętam, jak miałem amigę za dzieciaka to miałem skądś "Elvirę 2" i nawet w polskiej wersji językowej. Pamiętam jak brat i siostra cioteczna (właśnie od niej gra była) nie ogarniali jak wejść do chatki ochroniarza (mało kto ogarniał sterowanie), mnie się dopiero udało odkryć jak użyć kamienia na drzwi i wejść do środka, rany ale to była radocha, gdzie potem kilka minut później wrzasnąłem ze strachu jak otworzyłem szafę i wyleciał mi martwy stróż.
Potem walka z wiedźmą, zamrożenie przez tajemniczą dłoń w piwnicy za tym Indianinem, przebieranie się w garderobie itp. Same spacery bawiły, a że za dzieciaka miało się inne podejście to jakoś nie nudziło mnie to, że w kółko bez celu łaziłem po tej grze.
Do dziś nie ogarniam czy była to wina, że dyskietki były źle przegrane czy może powodem było co innego, ale do słownie zablokowane mieliśmy wejście do studiów nagrań. Kiedy klikało się na panel do wystukania kodu to ekran robił się czarny i tyle z gry było.
Dobra, nie zesraj się gościu...
@@PiotrK2022 ty ale wypierdalaj...
@@PiotrK2022 Dzieciństwa mu zazdrościsz że cię tak wkurzył ten komentarz?
@@ReVon_pL nie po prostu nie trawie takiego pierdolenia. Kogo to obchodzi co ktoś robił a co nie jak był dzieckiem.
@@ReVon_pL rozkazywać to możesz matce jak ci pozwoli a mnie bo dostaniesz w dziąsło i skończy się dzień dziecka.
Świetny materiał! Często mi się ta Pani przewijala gdzieś w Internecie w okolicach Halloween i nigdy nie rozumiałem skąd to postac i czemu nigdy o niej nie słyszałem. Dzięki za wyjaśnienie Jej fenomenu i przybliżenie tych kilku bardzo ciekawych gier z Jej udziałem!
Element kultury z Wielkiej Brytanii.
Boże, cóż za cudny materiał! jak ja pamiętam te doznania, ten klimat i tę MUZYKĘ z Amigi. Bardzo dziękuję za tę wspaniałą podróż sentymentalną. Dark Archon wydobył z serii to co najlepsze. Amiga Rulez!
Elvira była dla mnie wielką tajemnicą przez długie lata , gdyż miałem szereg dysków tak podpisanych na amige ale wszystkie były zajechane tak że nie dało się ich uruchomić.. podobnie miałem z settlersami gdzie tylko pierwsza dyskietka z intro się uruchamiała i dalej koniec.. nie miałem pojęcia cóż to by mogła byś za gra z tak niesamowitym intrem, miałem też syndicate i tu wszystkie dyski śmigały jak należy, gdybym w tej grze miał samo intro to bym się załamał bo było to coś co rozbudzało wyobraźnię niesamowicie , byłem w szoku widząc intro z syndicate. Ale gdybym wtedy miał sprawne dyskietki z settlers to byłbym zachwycony wiedząc już po latach jaka to była gra wtedy nie było internetu i nie można byo sprawdzic przypominam młodszym. Ale elvira spędzała mi sen z powiek przez to ile było dyskietek oraz jakie legendy ludzie gdzieniegdzie opowiadali o tej grze rozbudzało wyobraźnię
Dyskietek było chyba 4 lub 5 o ile pamiętam, za to 2 część miała ich już chyba 7, a Waxworks chyba jeszcze więcej. Dla porównania The Secret of Monkey Island 1 była na 4, a 2 część na 11. Dla Elvirykupiłem rozszerzenie pamięci - dodatkowe 0,5MB, a później przyszła kolej na dodatkową stację dysków, a gdy wyszła Amiga 1200, to dokupiłem do niej twardy dysk - 850 MB (zmieściły mi się wszystkie gry, system, programy użytkowe, a i tak zostało mi ze 600 MB miejsca. Niestety część gier była w tzw "NoDOSie" i nie dało się ich zainstalować na dysk twardy, dlatego i tak zostało mi ponad 150 dyskietek z takimi grami, czy demami.
Dawno temu grałem w pierwszą część Elviry na Amidze. Tej muzyki (dziś można by ją określić jako dark ambient), klimatu zamczyska oraz scen śmierci głównego bohatera lub zabijanych postaci się nie zapomina ;-). Niesamowite, że ta aktorka ma już 70 lat!
Bo z tą Panią jest jak z naszą Rodowiczką - odmrażana od święta. :D
Tylko elvira się dużo lepiej trzyma
@@frutifruti5300 Ciężko nie jest przyznać rację 😅
Myślę, że tak długa popularność Elviry wiąże się między innymi z tym, że Pani Peterson się tej roli nie wstydzi i dalej bardzo chętnie w niej występuje... a także, jak sama uznała, dzięki jej wielkim zderzakom xD. Jak wiele osób tutaj, też długo nie wiedziałem kim jest Elvira i skąd jej popularność, ale jest ona tak rozpoznawalną postacią, że nawet nie wiedząc skąd się wzięła, zawsze jakoś ją kojarzyłem. Weszła po prostu do naszej świadomości razem z napływem zachodniej popkultury :). Bardzo fajny materiał chociaż wiem, że gier tykać nie będę bo nie mam cierpliwości już dzisiaj do uczenia się gier metodą prób i błędów, a przechodzenie takiej gry z opisem przejścia na drugim ekranie jest trochę bez sensu ;)
Nawet pinball jest do sprawdzenia w Krakowie w muzeum pinballi.
@@p6mkq Wyszedł pinball z Elvirą? A tego chyba nie wiedziałem lub zapomniałem.
Mieszkam w Anglii i moja dziewczyna jest brytyjką i fanką gier retro. Jakiś miesiąc temu pokazała mi dokładnie tę grę a dzisiaj oglądam materiał ARHN na jej temat. PRZYPADEK?! Pewnie tak...
Fajna dziewczyna,
😘
British culture is varied and awesome and full of surprises. I went to the UK in 2004 as a part of the Anglo School student exchange project. Check out Knightmare. :)
Jeden z moich ulubionych tytułów aż do dzisiaj... Coś niesamowitego... Praktycznie bez opisu jest bardzo ciężko przejść te gry... W dzieciństwie z kuzynem byliśmy zawsze podjarani... Zwłaszcza pierwszą częścią... Do teraz czuję duży respekt i emocje... Do dzisiaj jest to gra przerażająca... Longplaye można obejrzeć i z chęcią wracam do tego! Polecam także grę WAXWORKS tego samego labelu!
Waxworks to chyba jedyna gra, w którą boję się grać, między innymi przez te sceny śmierci...
Elvira była też na C64, i to nie jedna część. A dźwięk nadal lepszy niż na PC.
Dokładnie, sam miałem już wtedy A500, ale byłem w szoku widząc jak twórcy się napracowali przy wersji na C64.
A muzyczek SID'a słucham do dzisiaj: Rob Hubbard, Jeroen Tell, Robert Whittaker i wielu innych. A kojarzysz kolesia o ksywce "Lukhash"? Oprócz własnych kompozycji tworzy remixy muzyczek z gier na C64, min: Supremacy, Alien, Spy Vs Spy. Bruce Lee, Giana Sisters, czy The Last Ninja 2 (chociaż tu akurat wolę oryginał). On ma kanał na YT, a te remixy robi na dopasionych Commodorkach, Gameboyach, Pocket Operatorach itp - polecam!
5:29 Pojedynki wcale nie były losowe, jak miałeś lepszą myszkę, niż ta standardowa dodawana do Amigi to normalnie dawało się walczyć. Już nie pamiętam, ale jak rycerz machał z lewej to wciskało się "block", a jak z prawej to "parry" (lub odwrotnie). Ważny był timing, by zrobić to zbicie miecza w ostatniej chwili. Udana obrona powodowała, że to my mogliśmy atakować: "lounge" - z jednej strony i "hack" z drugiej. Gdy trafiło się rycerza, to mogliśmy ponowić atak, to samo było w drugą stronę. Przeszedłem Elvirę kilka razy dlatego wiem co mówię. Polecam wersję na Amigę, wcale nie wachluje się tak dyskietkami, a jak masz dodatkową stację, to prawie wcale. Była też wersja na C64, trochę uboższa graficznie ze zrozumiałych względów, ale również dało się grać.
"Elvira miała dwa niewątpliwe atuty, które swego czasu nastoletnim chłopcom mogły się podobać. Te atuty były duże, okrągłe i na pewno jędrne"
~NRGeek
Napewno to one sztuczne były
Miała też dwa inne atuty. Ale strasznie długie były. I chyba nie każdy je ogarniał ;)
@@iowa406 O tym też wspominała sama Elvira. "And if they ever ask about me, tell them I was more than just a great set of boobs. I was also an incredible pair of legs."
Ciekawe czy Archon i NRGeek dalej mają kosę ze sobą
@@iowa406 O, Ty tutaj!? I do tego jesteś stópkarzem? xD
Mam pytanie. Czy będzie kiedyś przegląd serii Myst? Sądzę, że to doskonały czas na powiedzenie o tej serii.
Dokładnie 👍
Witajcie, dopiero dziś poznałem Elvirę i bliżej nieokreślone uczucie w trzewiach podpowiada mi, że lata mej młodości były niepełne :(
Miałem ta gierkę, ale nic w niej nie ogarnialem. Rozwaliłes mnie tym kontentem. Dobra robota.
Święćmy dzień w którym Pan Archon użył sformułowania "olbrzymich zderzaków"
7:50 - od 20 lat próbuję znaleźć tą grę. Dziękuję!
Przecież to straszny crap, na Amigę było mnóstwo świetnych platformówek, lepiej zagrać w "zwykłą" Elvirę, chociaż jest trudna, dlatego polecam "Waxworks" - gra tego samego studia, a zagadki i całokształt bardziej przystępne, chociaż nie ma tam Elviry, to są 4 rozległe światy, podzielone na poziomy: starożytny Egipt, cmentarz z zombiakami itp, kopalnia zainfekowana przez "coś" (by nie spoilerować) i Londyn czasów Kuby Rozpruwacza. Po pozaliczeniu tych 4 komnat (bo rzecz dzieje się w tytułowym gabinecie figur woskowych) jest jeszcze ostateczne starcie, ale już nie pamiętam, czy był to kolejny gabinet, czy taka krótka walka, w zasadzie formalność.
Jakoś dla mnie ta filmowa Elvira wygląda jak inspiracja dla Bayonetty 😋
Kto wie :)
Szatan? Hmm... aaa! Szatan...
Uwielbiam Cassandre i postać Elviry. Gra na Amigę - jedna z lepszych EVER !!!!! :D
W zasadzie "Demonetyzacja" brzmi trochę jak kobiece imię. Coś jak Nastazja
"Bieda" w sumie też.
Cos jak Defloracja.
@@override7486 zaraz mi się skojarzyło z Kosmicznymi Jajami i tamtejszą kobiecą wersją C3PO, która na śniadanie zamiata oryginalnego robota XD
chyba Anastazja. Serio jest imię Nastazja? W sumie to bekowo było by dać na imię córce Demonetyzacja
@@override7486 Albo Flotacja albo Deprywacja
Pamiętam recenzję tej gry w "świat gier komputerowych " z 98 roku :)
Nie znałem tej serii, świetny materiał.
Super odcinek, pozdrawiam
Super materiał. Dzięki :)
👍😁😜😜😁👍 Fajne video! P.S. Moje czasy zaczęły się od 8-bitowców (o których zresztą "popełniłem" parę filmików)...
Jaki to był dobry materiał!
To jest mega Loadingowy temat ;)
A co do poziomu trudności w przypadku zbierania i zużywania przedmiotów, na które też było ograniczone miejsce, to mamy rodzimą produkcję "Kajko i Kokosz w krainie borostworów". Pamiętam, że z 25 lat temu w to grałem i chyba tylko raz przeszedłem 😉
Dokładnie, jak ktoś chce PRAWDZIWEGO pixel huntingu to albo wspomniany tytuł, albo dajmy na to Tajemnica Statuetki... ; )
Z powodu scen śmierci (i muzyki) do dzisiaj boje się grać w Elvirę 1 i 2 (i Waxworks, też od Horror Soft)
A ile masz lat, że boisz się scen śmierci w 32 kolorach i niskiej rozdziałce. Nie widziałeś nigdy zwłok na żywo? Nie hejtuję, ciekawi mnie Twoja wrażliwość.
@@yog28 Mam 33 lata :) Najbardziej przeraża mnie utrata wzroku, stąd sceny śmierci w grze z wydłubanymi oczami są wyjątkowo nieprzyjemne i przerażające.
@@metalcoola Rozumiem, dla mnie wzrok również jest b. ważny, ale jeśli chodzi o gry od Horrorsoftu, to nie kojarzę sceny śmierci, gdzie bohater tracił oczy (a może sokół z Elviry 1)?
Widzę, że nie tylko mnie przerażają te gry i sceny śmierci w niej zawarte... Waxworks to jednak króluje w tym temacie. Scena śmierci z rąk zombie na samo wspomnienie wywołuje dreszcze.
@@yog28 To trochę bardziej skomplikowane niż Ci się wydaje.
God damn it, ale ta seria miała niepowtarzalny klimat!
Warto wspomnieć o wersji obu części na C64. Obie części wyciskały wszystkie soki z 8 bitowego komara. Polecam
nie sądzę aby o tym wiedział. Tak samo jak był materiał o grach Adams Family to nie miał BLADEGO pojęcia że istniała odrębna gra na C64 i inne 8bitowce. Research leży u niego w równym stopniu co u Nrgeeka....
C64 miało ogromne możliwości jak na 8-bitowy komputer. Moje dzieciństwo to Amiga, ale C64 zawsze podziwiałem za to jak znakomicie zaprojektowany był to sprzęt. Potem godnym następcą była A500 i dalej już nic. Ja się nie dziwię, że komputery Commodore miały tak ogromną społeczność. To były cuda techniki, które pozwalały na tworzenie ambitnego, przełomowego oprogramowania.
Były też wersje na Atari ST i PC-98, no ale dokładniej jak niżej, słaby research, jeszcze słabsze wgryzanie się w samą grę.
Przeszedłem Elwirę 1,2 i Waxworks na amisi. To były czasy :) Chyba trzeba zrobić powtórkę i pyknąć raz jeszcze.
Wersja amigowa nie wyróżniała się specjalnie od innych gier, ale wersja na c64 była rewelacyjna. Trochę gorsza, ale dalej dobra grafika i to ciągle ta sama gra. Miałem Elvirę 2 na c64 i to oryginalną.
Co to znaczy 'nie wyróżniała się'? Na samym początku lat 90-tych gry tego typu miażdżyły system. To było najlepsze co mogłeś mieć jeśli chciałeś immersji w grze. Poza tym sama mechanika gry, rozbudowane używanie zaklęć i przedmiotów to była wtedy nowość. W połączeniu z zaawansowaną w tamtym czasie grafiką i udźwiękowieniem to był wielki przełom. I to był czas kiedy standardem były jeszcze proste gry z automatów, ludziki z kilku pikseli i irytujące syntetyczne dźwięki.
@@mattx5499 ja pisałem o Amidze. Przecież tam nie było już gier z irytującymi piskami. Były takie gry jak seria Ishar, UFO Enemy unknown, the Settlers, Anorher World, Syndicate, Dune 1 i 2 . Czyli Elvira to była jedna z wielu dobrych gier. Co innego na c64, gdzie to była chyba jedna z lepiej zrealizowanych produkcji.
@@tiges Rozumiem, ale ja mówię o Elvirze w kontekście roku, w którym wyszła. W tamtym roku to była jedna z najbardziej rozbudowanych gier z jednocześnie zaawansowaną grafiką i dźwiękiem, nawet na Amidze. Nie dziwię się, że była również zaskoczeniem na C64. Wbrew pozorom na Amidze w owym czasie było już sporo źle zrealizowanych portów nie wykorzystujących nawet w połowie jej możliwości. Były to porty z automatów i Atari ST, w których nawet nie poprawiono dźwięku ani grafiki.
Z całym szacunkiem, ale wersja na Komodę ma TRAGICZNĄ grafikę. Zresztą... ciężko oczekiwać czegokolwiek innego w porównaniu z PC i Amigą.
@@planet23k Co znaczy tragiczną? Ma grafikę jaką jest w stanie wycisnąć 8-bitowy komputer. Przeniesienie takiej gry na C64 biorąc pod uwagę ilość pamięci, możliwości nośnika i ograniczenia w wyświetlaniu sprite'ów i kolorów to nie lada wyczyn. Poza tym to nie była prosta gierka tylko na tamte czasy to był istny majstersztyk.
Elviraaaa!!! Mokry sen mojego dzieciństwa!
To jeszcze Darkseed i Phantasmagoria 😍
To samo miałem pisać o tej pani, że mimo 70 lat naprawdę dobrze wygląda, z ciekawości sprawdziłem wikipedię tej aktorki i widać że nawet chyba za bardzo w botoks jak nasza kochana Marylka się nie bawi. Świetny materiał trochę się czegoś człowiek o zachodniej popkulturze dowiedział
Kwestia makijażu oraz genetyki. Niektórzy starzeją się z gracją np. Keanu Reeves, który wygląda na 42 lata a ma chyba bliżej 60 niż 50. A jeśli ta pani nie bawiła się w operacje plastyczne to tym bardziej plus dla niej, bo nie zamieniła się w ofiarę uzależnienia od operacji plastycznych
@@paulinagabrys8874 I charakteru. Nie mam naukowych źródeł ale jednak z obseracji osoby które były życzliwe i wgl pogodne na starość mają łagodniejsze rysy. Anegdotyczny dowód. Moja babcia ma lat prawie 80 i w życiu byś jej tyle nie dała. To jest mocno optymistyczna osoba, z łagodnym podejściem do życia.
Okej co do Pani Piterson może i coś robiła ale tak dobrze że tego po niej nie widać a nasza Marylka jak zombie wygląda
@@RPD49 Coś w tym jest, bo jednak negatywne emocje i depresja strasznie postarzają organizm.
Niektórzy faktycznie mogą wyglądać na 20 lat młodszych niż są, ze względu na genetykę, odżywianie, sportowy tryb życia, brak używek czy dbanie o skórę ( unikanie silnego słońca).
Cassandra Peterson jest klasą samą dla siebie, bo mi tylko nie zniszczona operacjami twarz ale i niezła figurę trzyma.
Tym bardziej to docenić należy bo z reguły kobiety starzeją się o wiele gorzej niż mężczyźni!
@@Camel-from-Arabia przecież to vampirzyca [; nie ma tutaj mowy o pisaniu że się starzeje :P
@@dorlas00 W sumie ta...
Cassandra Peterson (odywórczyni Elviry) ma w tym roku 70 lat i nadal świetnie się trzyma.
Dzięki za materiał.
Kozak materiał 😁
Kojarzę Elvirę z C64, ale wtedy byłem zbyt młody, żeby ogarnąć mechanikę gry, szczególnie bez znajomości języka :)
wreszcie ktoś wspomina moją ulubioną grę z Amigi. Co do dźwięku PC to czy czasem nie trzeba było jakiegoś Gravisa Ultrasound mieć żeby obejść to dziadowskie MIDI soundblastera?
Trochę już nie pamiętam bo później na pc już nie grałem. Na pewno miałem powyciągane moduły ST do słuchania poza grą na PC+Gravis na długo po skończeniu gry.
AA.... jak w tym 90tym roku wbijało się kołek w tego wampira to wierzcie mi- zbroja była równo obesrana.
Warto też wspomnieć, że powstał też tematyczny pinball "Elvira and the Part Monsters". Produkcja Bally 1989 :)
Miałem takiego kumpla co to go ojciec nakrył jak usnął z joystikiem w ręku :D
Elvira to taki amerykański odpowiednik naszej Elżbiety Jaworowicz - młoda po wsze czasy!
Elżunia jest w średnim wieku. Od urodzenia aż po grób 😉
Tęsknię za halołinowymi kripi pastami
super odcinek !!!
To teraz Phantasmagoria ;)
W wersji dla Saturna gra zajmuje aż 8 płyt podczas gdy wszystkie inne zajmują max 4 krążki natomiast wersja PC ma ich 7.
Amigowa Elvira nie ma instalera na HDD? Dyskietki są NDOS czy w normalnym formacie AmigaDOS? Jeżeli w AmigaDOS to nie ma problemu żeby działała z twardziela. Zresztą dzisiaj na pewno jest wersja pod WHDLoad. Wiec z tym przekładaniem dyskietek to sprawa jest raczej nieaktualna.
z joystickiem w dłoni hehe
Elvira występowała chyba jeszcze w MTV. Nawet mam taśmę z jej programem w tejże stacji, gdzie razem z widzami oglądała koncerty Ozzy'ego Osboirne'a, Slayera i Napalm Death. Ale sam nie wiem, czy to był jrdnorazowy wybryk, czy pełen etat?
Niestety jestem troszkę za młody, żeby pamiętać czasy Amigi [ale robię oldschoolowy research i cudne perełki zdarza mi się odkryć], aczkolwiek Elvirę znam bardzo dobrze z pirackich nagrań jej programu, walaljących się po sieci swego czasu. Ten cudny camp i aura queerowego kiczu jest w pani Peterson potężna, jak w Tima Curry'ego w Rocky Horror Picture Show
Amiga, Atari, Comadore 64 była produkowana do końca lat 80 ale w PL pojawiła się dopiero w latach 90 aż do premiery PSX 1996 (PL) i nie była tania na giełdzie komputrowej w Warszawie kupiłem Amigę 600 za 500zł a w 1997 za 750 zł PSX dodam że najnisza krajowa w tamtym czasie wynosiła 550 obecnych zł oczywiście jedynie Amiga CD32 była produktem z lat 90 no ale wyszła za puźno
Dobrze wyposażona ta Elvira xD. Brzmi dwuznacznie: zasypiali z joystickem w dłoni xD
Amiga rulez!!
Siurek się unosi i to wcale nie wstyd!
Ta Elvira zaraz skojarzyła mi się z Vampirią, która grała w Planie 9 z kosmosu od Eda Wooda. Obie panie mocno inspirowały się Morticią Addams i to widać, oj bardzo
Aktorka, która wcielała się w postać Vampirii nawet oskarżała Cassandrę Peterson o kradzież wizerunku. Tak naprawdę Morticia, Vampiria i Elvira pomimo gotyckiej stylizacji mocno się od siebie różniły.
@@mattx5499 inspiracja to nie to samo co plagiat. A często ludzie dają na te dwa pojęcia znak równości. I Vampiria i Elvira kładły inaczej akcenty w swoich scenicznych występach. I dobrze, bo tak jest ciekawiej.
@@paulinagabrys8874 Z tego co pamiętam to Morticia pomimo swojego mrocznego wyglądu była całkowicie normalna. Vampira zachowywała się jak stereotypowy żywy trup albo wampir, a Elvira była strasznie ironiczna, roztrzepana i przebiegła zarazem. Jedyne podobieństwo pomiędzy nimi to gotycki styl.
@@mattx5499 no przecież o tym właśnie piszę. Każda z nich ugryzła XD Morticię na własny sposób
Jest też wersja na Amstrada CPC, a tak właściwie to dwie wersje, bo autor portu nie mógł sie zdecydować w którym trybie graficznym wyjdzie lepiej więc zrobił obie. :)
TH-camrzy publikujący filmy skazane na demonetyzacje zasługują na ogromny szacunek.
Szymek czarodziej też był dość popularny szczególnie że był chyba dodawany do któregoś czasopisma z grami.
Czy ktoś może wie czy na necie istnieje "poradnik", a raczej lista, która mówi jakie itemy w Elvira II: The Jaws of Cerberus są kluczowe dla fabuły (by nie użyć na zaklęcia) bez żadnych spoilerów i wskazówek?
Dzięki
10:18 Kogucik zaczął przemawiać
Super by było jakbyś zrobił jakiś materiał o splatterhouse!
Aż mnie skręca gdy słyszę jak amerykanie wymawiają takie imiona jak Elvira.
A to na niej twórcy Simpsonów wzorowali tę całą Booborellę, czy jak jej tam było :P. Swoją drogą te gierki wyglądają spoko, jak na swoje lata.
Ja bym jeszcze wspomniał o wersji na C64 ;) (zarówno horrorsoftowej zajebistosci jak i arcadeowej abominacji;)
w średniowiecznym czym?
przy audio prosze sobie puścić z prędkością 1,5 x wtedy to brzmi :)
A ta gra nie ma instalatora na dysk twardy? Pewnie ma
Tak, ma.
Elwira super postać, szkoda że nie była aż tak popularna poza krajem
Postać dobra na lata 90' tak naprawdę nic nie wnosi
Dziwisz się ? :)
@@adiik1991 Dla ludzi z Polski bzdura, a w Anglii postać kultowa.
@@p6mkq w Polsce też były różne postacie bardzo płytkie w latach 90 i dzisiaj też. Postacie które miały świecić tyłkiem. Dla dużej ilości Polaków kultowe. Luz
Kurde, więc to było nawiązanie do tego programu telewizyjnego w *Ponurych przygód Billy'ego i Mandy*
A propos, Waxworks w zeszlym roku doczekal sie remake'u - jest dostepny na Steamie!
Aż spojrzałem, bo myślałem, że robisz sobie jaja...ale nie, faktycznie, mój największy koszmar się spełnił.
No Elwirę to lepiej do serii "Bez filtra" :P
Naaah, Elvira nie ma w zasadzie niczego takiego, żeby wrzucać ją do osobnej serii
ale przyczajka z tą Elvirą!
Jak się w takie klimaty bawimy, to może recenzja Realm of the hunting, albo Spellcasting 101?
przeszedlem uczac sie angielskiego ze slownika :) chyba 35 lat temu
Ooooooo coś na halloween
Klasyk.Cassandra Peterson - charyzmatyczna, seksowna z niej wampirzyca, świetna rola tej pięknej aktorki. Jej pinball/flipper - Party monsters - miałem okazję ograć w Krakowie, w muzeum Pinballi na Stradomskiej. Pojawia się też w teledysku Spanish Fly - Love Song - Pinball Elviry.
Bardzo fajny material. Jednak zaznaczyc warto, ze Elvira miala wsparcie Rolanda MT-32. I tak, wiem, wtedy malo kogo bylo stac na taki sprzet (podobnie jak i dzis), ale wsparcie bylo. Genralnie ten Roland to legenda sama w sobie, ale to juz inna sprawa.
th-cam.com/video/Jylat9ndsGE/w-d-xo.html
kupić na gogu i uruchomić wersję amigową na scumvm lub lha :)
Obydwie gry od horrosoftu mają instalator na pierwszej dyskietce.
0:49 co zderzaki ????????
arhon to powiedział ale jak >?>?>?>?>?>?
Hej, jest jakiś legalny sposób na zagranie w Snatchera na PC?
Co prawda Hideo Kojima jest poza Konami, jednak to oni posiadają prawa do tytułu (i do duchowo zbliżonego Policenauts). Poza kupieniem koszmarnie drogiego oryginału na Segę CD (co jak co, ale najlepsza wersja gry, chyba że ktoś zna dobrze japoński), pozostają sposoby mniej oficjalne...
Ona ma teraz 70 lat i nie wiele się zmieniła od lat 80 ubiegłego wieku
Jeśli chodzi o "Elvira: Mistress of the Dark" i "Elvira: The Jaws of Cerberus" to na PC była lepsza grafika bo było wsparcie VGA ale muzyka mimo że gry obsługiwały Sound Blaster i Roland w ogóle klimatem nie pasowała do tych gier na tym polu zdecydowanie wygrywała Amiga.
Amigowa wersja akurat bardzo zręcznie wykorzystywała swoje 32/64 kolory więc ciężko mówić o dużej różnicy, z muzyką również się nie zgodzę - szczególnie pierwsza część ma o wiele cięższy klimat w wersji PC, bardziej stawia na wzbudzenie strachu i tego typu klimatu i ... osiąga ten cel. Amiga ma głównie lepszy motyw intro i zgrubsza tyle. Acz oczywiście to kwestia subiektywna; )
Toż to Booberella z serialu The Simpsons. Rety, tam jest tak wiele hermetycznych nawiązań do amerykańskiej kultury, że osobiście rozumiem maksymalnie 2% tychże
tak dla ciekawskich powstały 3 flippery z udziałem tej pani :D
Scared stiff jest bardzo fajny. Można go znaleźć w pinball arcade na ps4 albo na androida. Do niedawna był też w muzeum pinballa w Krakowie
Czy wiesz, ze ta gra jest na Super Console X pro 50 tys gier. Emulator Amigi Gameboya, Sega Saturn i wiele innych. Warto by zrobic tez recenzje tej konsoli gdyz fajnie dziala. Ma 2 pady i mozna podlaczyc klawiature i mysz i wszystko dziala pod haslem plug & play. Nic nie trzeba instalowac. Polecam:)
Widziałem ten odcinek Super Mario Super show z Elvirą. :)
A co z nową polską grą Succubus ? O tym zróbcie odcinek
To gra ktora dała podstawy tym wszystkim teraz...
Arhon, kiedy będzie druga część????
dobra, nie było nie tematu...
w więzieniach powinni zmuszać tych degeneratów do grania w elwire bez poradnika
Trzy razy sprawdzałem czy jestem na dobrym portalu. :D
siema :D
@@Lathkens Haha, o, siemano. :D
Nienawidzę portali
Jestem ciekawe jak te gry wyglądają na wyświetlaczu CRT
Wyglądają lepiej. CRT wygładza krawędzie pikseli i dodaje delikatne rozmycie, które maskuje niską rozdzielczość. Wszelkiej maści wyświetlacze LCD i LED/OLED itd. są strasznie dokładne i ostre co sprawia, że grafika w starych grach wygląda jak zrobiona z klocków lego.
@@mattx5499 Dlatego chciałbym to zobaczyć. Wyświetlacze cyfrowe(skrót myślowy) też są beznadziejne w skalowaniu obrazu.
@@gelo1238 Dużo zależy od wejścia. Współczesne emulatory posiadają specjalne ustawienia skalowania i filtry, które odpowiednio skalują i przetwarzają obraz, a niektóre dodają nawet efekty w postaci symulacji CRT. Wygląda to całkiem nieźle, ale wymaga sporej mocy obliczeniowej.
@@mattx5499 Można też nie skalować i wtedy jest już całkiem dobrze : )
Rączki pod kołderkę i można oglądać
16:02 co prawda włączając grę Elvira chciałem zobaczyć cycki ale nie o to mi chodziło
W Elvirę 2 pykałem na Commodore 128D.
Kiedyś na amidze miałem gre, gdzie sterowalo sie penisem. Nie pamietam co tam dokladnie sie robilo, ale chyba macalo jakies czesci kobiecego ciala czy cos takiego. Kojarzy ktos jaki byl tytul tej gry ?
BombX
juz mnie tak dawno zadna gra nie przerazala jak ta elvira 2
Mmmm zderzaki 😊 😅