Niewiele osób o tym wie, ale w Polsce dozwolone jest ''polowanie'' z użyciem wiatrówki na myszy i szczury. Nie jest to ściśle określone w ustawie, ale zdaniem ekspertów obecne prawo na to pozwala. Można zwalczać szkodniki takie jak szczury czy myszy przy użyciu dowolnego narzędzia pod warunkiem, że jest to humanitarne, a że wiatrówka o Ek do 17J nie jest bronią, tylko ''narzędziem pneumatycznym'' to również można ją pod to podciągnąć. W UK czy w US robi się to bez ''sprzeciwu społecznego''. W Polsce nie polecam się tym chwalić, bo można skończyć jako temat artykułu jakiegoś dziennikarzyny ''bambinisty'' :D. Nawiązując do samych polowań w US to w wielu stanach można tam polować również na dużą zwierzyne tzw ''Big Game'' z użyciem wiatrówek PCP. Zwykle o kalibrze powyżej 0.45 i Ek powyżej 600J. Takich jak np. słynna wiatrówka Girandoniego, której używano do polowań na duża zwierzyne podczas ekspedycji Lewisa i Clarka. Swoją drogą pasowała by do twoich wypraw w starym stylu. To tak tytułem dygresji, a film jak zwykle pierwsza liga.
Tak samo jak z pozwoleniem kolekcjonerskim i bronią strzelająca ogniem ciągłym, wedle przepisów powinieneś móc takową zakupić a w rzeczywistości nie możesz. Także w tym kraju pewne są tylko podatki.
@@theaquaristdiary. W naszym ''pięknym'' komunistycznym kraju wszystkie ptaki (nie licząc gatunków łownych) włącznie z gawronem, szpakiem czy gołębiem miejskim są pod całoroczną ochroną- częściową lub ścisłą. Czyli jak pykniesz szpaka albo gawrona na swojej posesji, bo ci zjadał czereśnie to grozi Ci do 5 lat. Podobno oprócz szczura i myszy w Polsce na własnej posesji można też trafić z wiatrówki tchórza zwyczajnego. Aczkolwiek tutaj głowy nie dam, bo jest to gatunek łowny. No i jest to zwierze znacznie większe od myszy czy szczura, więc można to podciągnąć pod znęcanie się nad zwierzętami gdybyś użył do tego wiatrówki o Ek do 17J. Edit: W UK czy US gawrony, szpaki i gołębie miejskie uznaje się za szkodniki i dozwolony jest ich odstrzał z użyciem wiatrówki, dlatego je wymieniłem. Nie są to tam gatunki obce inwazyjne, po prostu jest ich za dużo, bo zbyt łatwo przystosowują się do przekształceń w środowisku naturalnym, które tworzy człowiek. Ich liczebność w Polsce również jest zbyt duża, ale przez organizacje pseudoekologiczne nie ma najmniejszych szans na zmiane tego prawa w dającej się przewidzieć przyszłości.
@@theaquaristdiary. Ja na wsi strzelam do kur oczywiście własnych, chodzą sobie swobodnie po duzym terenie nie.maja żadnej zagrody jeśli mi potrzebne mięso idę i strzelam z wiatrówki. Koniecznie trzeba trafić w głowę, aby się nie męczyła na szczęście jest to banalnie proste z dobrze ustawiona lunetą.
No Panie, ładne cacko. Z 10. metrów w 10 groszy by trafił. I to z gładką lufą. Wielki plus dla producenta za zachowanie oryginalnego sposobu działania. To już nie zwykła wiatrówa.👍👍👍
Paaanie, mimo ceny taka wiatróweczka jest warta uwagi i już ją widzę w przyszłości jako zacna ozdoba na ścianie z doskonale przygotowaną deską do uchwytu! 😀😃🤑
Tak żem czuł w niedzielę że z wiatrówką popylasz :) Widzę niektórzy że ludzie nie rozumieją zupełnie co mówisz. Niektóre wyrazy blokują im percepcję i nie mogą ogarnąć co się dzieje. Miłego treningu i zabawy z Winchesterem!
Przez ciebie, a dokładnie poprzedni film o przygotowaniu do wyprawy, teraz siedzę i czekam z niecierpliwością na kuriera z moim winchesterem, mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny😅
@@Aktoto1 przyszedł, nie ma rozczarowania, jest frajda, że mam namiastkę prawdziwego winchestera w domu, do poważniejszego strzelania mam rewolwer😉. Także proszę, nie psuj ludziom zabawy i radości, mi to zwisa, ale na przyszłość, komuś innemu
Śmieszą mnie argumenty ekologów w kwestii ołowiu. Od czasów wprowadzenia broni palnej ok.500 lat temu na pola walk i do myślistwa, w ziemi wylądowały tysiące ton ołowiu i jakoś nie ma problemu z zanieczyszczeniem gleb ołowiem. Zaskakująco celne jak na gładkolufowego BB guna. Niby tylko 7,5J, ale żubra potrafi obalić! ;)
A cóż że ze Szwecji :) A taki karabinek by mógł być w Polsce bez pozwolenia bo to w myśl przepisów unijnych jest broń historyczna. A co do korozyjności wiatrówki to trzeba sprawdzić czy jest ze stali czy ze znalu. Najlepiej magnesem.
@@piterek_p W myśl przepisów unijnych na broń historyczną nie wymaga się pozwolenia. Rok 1900 konstrukcji jest tu granicą. Z jakiegoś dziwnego powodu władza obawia się kul ładowanych z tyłu broni lub z magazynka.
@@andrzejmakowski2906 Ładowanych od tyłu się nie obawia, czego dowodem jest Sharps na gilzy, ale boi się nabojów scalonych na CP czy Nitro. A to nie jedyna dziedzina, gdzie taka schizofrenia ustawodawcy.
Super koncepcja i pomysł ze stworzeniem Starego wspaniałego świata, zainspirowałeś mnie do kolekcjonowania starego szpeju xD. Odwiedziłem Twoją stronę i znalazłem dwa błędy w opisie Obozownictwo Johna Mead Goulda: "John Mead Gould urodził w 1839 r. stanie Maine w rodzinie bogatego prawnika. - zjedzone się ;) i w "Pierwsze polskie tłumaczenie autorstwa Diany Wierzbickiej pojawi się w ramach naszej serii wydawniczej się już w czerwcu 2020 r. " - jedno się za dużo ;). To nie przytyk, tylko mała sugestia korekty. Poza tym świetna robota i super klimatyczne książki. Oby tak dalej :).
Ale ta wiatrówka lepiej sobie radzi z ołowianymi śrutami szpiczastymi, albo tymi teflonowymi :D też testowałem ją na kanale jest super, jedyna wada to ta łuski po prawie 10zł jak się zgubi to troszkę słabo ;-)
Szwecja ma dziwne podejście do broni. Ale czy Finlandia nie ma bardziej luźnego? Może tam by było łatwiej? Ogólnie broń odtylcowa, czy to repetier czy broń łamana czy (nieco gorzej) lewarek lub pompka - jest łatwa do inspekcji lufy i szybkiego czyszczenia np sznurem. Wyjmujesz zamek czy tylko łamiesz, zaglądasz z tyłu, ewentualnie czyścisz i można strzelać dalej. Jak to broń na proch nitro, to już szkoda gadać. Naboje to można i w wodzie trzymać i nic im się nie dzieje. Broń odprzodowa, czarnoprochowa, to coś zupełnie innego i znacznie trudniejszego w utrzymaniu zarówno w czystości, w przeglądaniu czy w lufie nie ma ciał obcych, w zapobieganiu korozji. Utrzymanie w suchości prochu czy patronów to jest sztuka nie lada w klimacie północy. Zawodność takiej broni jest spora. Wiatrówka może spełnić fajną rolę treningową, ale jednak nie rozwiąże wszelkich problemów wynikających z cech jakie ma broń odprzodowa. Czy w tym modelu jest możliwość zajrzenia w lufę z tyłu? Wiatrówka w klimacie westernowym podoba mi się, choć żal, że to jest napędzane CO2 a nie sprężynowym tłokiem. Aż dziwi mnie celność stalowej kulki z gładkiej lufy i co najważniejsze - powtarzalność strzału. Sam czasem strzelam z normalnego łamanego karabinka znanej tureckiej firmy i tam celność jest jak najbardziej ok, ale to jednak ołowiany śrut diabolo w gwintowanej lufie. Kuba Dorosz na swojej wyprawie po Wiśle w stylu postapo przemieszczał się ze zdekowanym kałachem. Wiadomo, dla klimatu i treningu. To w Polsce może nieść pewne zagrożenie, bo nadal mimo wszystko zobaczenie w lesie faceta z bronią, a szczególnie z czymś tak charakterystycznym jak kałach, może wzbudzić u kogoś panikę i szybkie powiadomienie policji o "ruskich zielonych ludzikach". W Szwecji znacznie większy % ludzi ma broń, poluje, więc taki Winchester na ramieniu, w lesie, u samotnego podróżnika w starym stylu pewnie nie zwróci niczyjej uwagi. A jak zapytają, to mogą wręcz wyrazić zdziwienie dlaczego to nie prawdziwa broń palna ;) Co do lewarka... kiedyś jakiś jeden chciałbym mieć. Wiem, w .45-70 jest kultowy, ale cena amunicji zwala z nóg. .44 Mag czy .357 Mag są tańsze w użytkowaniu i dają mnóstwo funu. Ale też amunicja kosztuje. Do rekreacji ideałem wydaje się .22LR bo sa takie lewarki i to za małe pieniądze. Tylko na ogół słabo się to ładuje w tym kalibrze, bo "niekoszerną" metodą...
W Finlandii zdaje się nie ma limitów energetycznych dla wiatrówek. Dla mnie to w sumie obojętne, bo od wiatrówki, szczególnie kupionej w takim celu, nie oczekuję energii. W obu krajach jest niestety upierdliwość, której jeszcze nie ogarnąłem: konieczność wyrobienia papierów importowych... Jak mnie to przerośnie albo się wkurzę, to będę po Szwecji chodził z żelazną rurą o długości 1,2 m i wadze 3 kg.
@@DR_RUFUS Byle była zaślepiona z jednej strony, miała odpowiednią średnicę i podobny poziom korodowalności jak repliki broni CP. Ale jest to jakiś pomysł by potrenowac :)
Dla uszczegułowienia: to nie jest broń (pomimo, że w wideo jest to czesto powtarzane). Bronią są urzadzenia pneumatyczne >17J Definicja broni w Polsce jest jasna.
W kontekście Ustawy o broni i amunicji oczywiście tak. W kontekście szerszym, słownikowym, broń to narzędzie służące do walki. Bronią może być więc wszystko ;)
Rufus, przekaz jasny kupione dla treningu i tyle. Ja mam prośbę o test (kieeedyś tam) na Twoim kanale o Colta krótkiego typu birdshead lub snubnose jak to działa etc. Wiem, są na YT filmy ale chciałbym od Ciebie ;)
Nie więcej niż 10. Do tego najprawdopodobniej po kilku nabojach port/ adapter gdzie podchodzi nabój zacznie przepuszczać i część gazu ucieknie w momencie dokręcania. Dziadostwo, dziadostwo. Lepszym rozwiązaniem jest wiatrówka z magazynkiem do, której naboje co2 ładuje się od przodu, bo wtedy jest możliwość przeróbki i podpięcia większej butli co2 np od markera paintballowego. A od szmelcu jaki widać na tym filmie to trzymać się z daleka.
@@Aktoto1wiatrówka da radę strzelić napewno 20 razy efektywnie. Wiem bo sam testowałem co do lusek nie są zrobione tak źle i nie zepsują się tak łatwo. Zamiast pisać głupoty weź do ręki i postrzelaj 👍
@@piterek_p nie ma szans, że drugie 10 strzałów oddasz z taką samą siła jak pierwsze 10. Także nie opowiadaj bzdur o jakiejkolwiek efektywności tego szajsu. Tak jest w życiu, że niektóre rzeczy są dobre a inne nie. Akurat to cos jest dziadostwem, ale jak już ktoś się sfrajerowal i kupił to musi się jakoś pocieszać i opowiadać o efektywności.
@@piterek_p Po pierwsze to nie jest broń. Po drugie mam coś takiego. Z tym, że jest trochę lepsza, bo ma magazynek bębenkowy i dało się ją przerobić i teraz jest możliwość wpiecia małej butli co2 z markera Pb. Co nie zmienia faktu, że to coś nie ma startu do wiatrówki o flobercie czy czarno prochowcu nie wspominajac. Kazda rzecz zasilana nabojami co2 to tandeta.
Nie no, aż tak źle nie jest. W gorący dzień, strzelając co kilka sekund można się bawić przy grillu. Przynajmniej tak działał crosman chyba 1077, karabinek z magazynkiem na 12 śrutów. Przy szybkim strzelaniu nabój dostawał szron i tracił energię, dwutlenek za szybko się rozprężal. Tak jak przy intensywnym spawaniu MIG, reduktor też dostaje szron
@@piotrsupski9395 mam coś takiego. Jedynym plusem tego crosmana jest to, że naboje co2 ładuje się od przodu pod lufą. Dlatego jest możliwość modyfikacji. Trzeba rozwiercić pusty nabój co2 i do niego można zamocować adapter, który umożliwia podpięcie większej butli co2 np 12oz.
Nie w Szwecji jest łatwiej to po prostu dokument admiracyjny morze długo i skomplikowanie . Ale złożysz wszystkie formularze oraz warunki i jest . W PRL Polsce nie ma że wypełnisz wszystkie flety . Musisz dostać pozytywną opinie sąsiada . I kram dela krem Urząd morze uznać że Nie bez podania przyczyn ( wdali 150 a mieli wyduś 100 ) .
Kilku sobie juz język przydepneło. Żałosne towarzystwo mocne w gębie zza swojego komputera albo smartfona. Czytam pod Rafałowymi filmami wypociny tych artystów od jakiegoś czasu i szczerze mówiąc jest to smutna konstatacja obecnych czasów. 😞Naszczeście twórca tegoż kanału ma dystans i poczucie humoru, tak więc hejt mu nie straszny. 😉
Proszę nie używać określenia broń w stosunku do wiatrówki dysponującą energią poniżej 17 dżuli. To zła narracja, uderzająca w nas pasjonatów strzelectwa pneumatycznego, zwłaszcza terenowego, tj. HFT czy FT. Dziękuję. Poza tym kanał jest OK.
Postaram się. Dla moich celów traktuję karabinek pneumatyczny JAK broń, tzn. stosuję wszystkie zasady bezpieczeństwa, z wyjątkiem samego miejsca treningu strzeleckiego. Z karabinka o energii 7,5 J nie można nikogo zastrzelić, ale jeśli używam go po to, żeby wytrenować pamięć mięśniową do obchodzenia się z bronią o energii kilku tysięcy dżuli, to muszę go traktować JAK broń.
@@DR_RUFUS Zabawna ta olimpiada. Zdziecinnienie postępuje. Ja tak jak kiedyś z broni krótkiej strzelam (celnie) na 25 i nawet 50m. 10m to dystans do dynamicznego strzelania i nic poza tym.
zapłacili mu to reklamuje. szkoda że tak "z partyzanta" bo nie wiadomo na ile to są jego opinie a na ile tekst z marketingu... parę zdań tam było na pewno. tylko jakaś dziunia z działu "udaję że pracuję" mogła wpaść na pomysł organizowania zbiorowej imprezy ze strzelaniem do puszek xDDD może dla kanału o profilu "mój bombelek i ja" to by się sprawdziło...
To, co piszesz, to są oszczerstwa. Nikt mi nie zapłacił i żadna miernota nie będzie mnie bezpodstawnie oskarżała. Udowodnij że jest inaczej, albo zjeżdżaj.
szerloku. inaczej nie byłoby pewnie nazwy produktu w tytule. a dlaczego pajaców? dlatego, że jesteś sfrustrowanym incelem? hahaha, max kolanko... nie mam więcej pytań.
@@rzeprzep4236 Sherlocku, autor filmu ma w obowiązku poinformować swoich widzów, o tym że przekazuje treśni sponsorowane. Miło że wreszcie udało ci się coś poruchać, i jesteś z tego bardzo dumny, ale nie wiem co to ma do rzeczy?
@@Aktoto1 😁 o! kolejny. może się umówicie chłopaki ze sobą? wszyscy na tym skorzystają. wy w końcu zaliczycie, a cała reszta nie będzię musiała was czytać.
![เปิดบ้าน โคตรสวย ป๋องกพล รู้จักตั้งนาน เพิ่งรู้ว่ารวย!!! l [Nickynachat]](http://i.ytimg.com/vi/tmgCF_2HfYI/mqdefault.jpg)
Niewiele osób o tym wie, ale w Polsce dozwolone jest ''polowanie'' z użyciem wiatrówki na myszy i szczury. Nie jest to ściśle określone w ustawie, ale zdaniem ekspertów obecne prawo na to pozwala. Można zwalczać szkodniki takie jak szczury czy myszy przy użyciu dowolnego narzędzia pod warunkiem, że jest to humanitarne, a że wiatrówka o Ek do 17J nie jest bronią, tylko ''narzędziem pneumatycznym'' to również można ją pod to podciągnąć. W UK czy w US robi się to bez ''sprzeciwu społecznego''. W Polsce nie polecam się tym chwalić, bo można skończyć jako temat artykułu jakiegoś dziennikarzyny ''bambinisty'' :D. Nawiązując do samych polowań w US to w wielu stanach można tam polować również na dużą zwierzyne tzw ''Big Game'' z użyciem wiatrówek PCP. Zwykle o kalibrze powyżej 0.45 i Ek powyżej 600J. Takich jak np. słynna wiatrówka Girandoniego, której używano do polowań na duża zwierzyne podczas ekspedycji Lewisa i Clarka. Swoją drogą pasowała by do twoich wypraw w starym stylu. To tak tytułem dygresji, a film jak zwykle pierwsza liga.
Tak samo jak z pozwoleniem kolekcjonerskim i bronią strzelająca ogniem ciągłym, wedle przepisów powinieneś móc takową zakupić a w rzeczywistości nie możesz.
Także w tym kraju pewne są tylko podatki.
@@zdrpkpdw9217 "Tak, że..." a nie "także" czyli "też". Kontekst: "jest tak, że..." czyli opisujesz sytuację.
Big game to GRUBA zwierzyna a small game to drobna zwierzyna. Nie czepiam się, prostuję zwyczajny błędzik językowy.
@@theaquaristdiary. W naszym ''pięknym'' komunistycznym kraju wszystkie ptaki (nie licząc gatunków łownych) włącznie z gawronem, szpakiem czy gołębiem miejskim są pod całoroczną ochroną- częściową lub ścisłą. Czyli jak pykniesz szpaka albo gawrona na swojej posesji, bo ci zjadał czereśnie to grozi Ci do 5 lat. Podobno oprócz szczura i myszy w Polsce na własnej posesji można też trafić z wiatrówki tchórza zwyczajnego. Aczkolwiek tutaj głowy nie dam, bo jest to gatunek łowny. No i jest to zwierze znacznie większe od myszy czy szczura, więc można to podciągnąć pod znęcanie się nad zwierzętami gdybyś użył do tego wiatrówki o Ek do 17J.
Edit: W UK czy US gawrony, szpaki i gołębie miejskie uznaje się za szkodniki i dozwolony jest ich odstrzał z użyciem wiatrówki, dlatego je wymieniłem. Nie są to tam gatunki obce inwazyjne, po prostu jest ich za dużo, bo zbyt łatwo przystosowują się do przekształceń w środowisku naturalnym, które tworzy człowiek. Ich liczebność w Polsce również jest zbyt duża, ale przez organizacje pseudoekologiczne nie ma najmniejszych szans na zmiane tego prawa w dającej się przewidzieć przyszłości.
@@theaquaristdiary. Ja na wsi strzelam do kur oczywiście własnych, chodzą sobie swobodnie po duzym terenie nie.maja żadnej zagrody jeśli mi potrzebne mięso idę i strzelam z wiatrówki. Koniecznie trzeba trafić w głowę, aby się nie męczyła na szczęście jest to banalnie proste z dobrze ustawiona lunetą.
No Panie, ładne cacko. Z 10. metrów w 10 groszy by trafił. I to z gładką lufą. Wielki plus dla producenta za zachowanie oryginalnego sposobu działania. To już nie zwykła wiatrówa.👍👍👍
Paaanie, mimo ceny taka wiatróweczka jest warta uwagi i już ją widzę w przyszłości jako zacna ozdoba na ścianie z doskonale przygotowaną deską do uchwytu! 😀😃🤑
Tak żem czuł w niedzielę że z wiatrówką popylasz :) Widzę niektórzy że ludzie nie rozumieją zupełnie co mówisz. Niektóre wyrazy blokują im percepcję i nie mogą ogarnąć co się dzieje. Miłego treningu i zabawy z Winchesterem!
6:20 cudowny montaż, uwielbiam
Przez ciebie, a dokładnie poprzedni film o przygotowaniu do wyprawy, teraz siedzę i czekam z niecierpliwością na kuriera z moim winchesterem, mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny😅
Oprócz rzeczy, które sam sprzedaję (książek i noży) niczego nie reklamuję. Więc... jest to mi to jakby obojętne. Mi się ta "zabawka" podoba. I tyle.
@@DR_RUFUS wiem, co nie zmienia faktu, że siedzę jak na szpilkach, a kuriera jeszcze brak😅
@@greaser319 ależ to będzie rozczarowanie
@@Aktoto1 przyszedł, nie ma rozczarowania, jest frajda, że mam namiastkę prawdziwego winchestera w domu, do poważniejszego strzelania mam rewolwer😉. Także proszę, nie psuj ludziom zabawy i radości, mi to zwisa, ale na przyszłość, komuś innemu
@@greaser319 Badziewie zepsuje się zanim wystrzelasz pierwszą paczkę śrutu, ale żeby było konstruktywnie: Śrut warto przepłukać rozpuszczalnikiem.
fajna wiatrówka , super by było jakbyś podawał ceny tego sprzętu, zarówno czarnoprochowców jak i wiatrówki w tym przypadku
1500 zł
Śmieszą mnie argumenty ekologów w kwestii ołowiu. Od czasów wprowadzenia broni palnej ok.500 lat temu na pola walk i do myślistwa, w ziemi wylądowały tysiące ton ołowiu i jakoś nie ma problemu z zanieczyszczeniem gleb ołowiem.
Zaskakująco celne jak na gładkolufowego BB guna.
Niby tylko 7,5J, ale żubra potrafi obalić! ;)
Świetnie się oglądało👍. Pozdrawiam🙂
Marcin, zacny i dobry film!! Pozdrawiam serdecznie:)
Gdzie ta zacność, bo jakoś nie widzę?
A cóż że ze Szwecji :) A taki karabinek by mógł być w Polsce bez pozwolenia bo to w myśl przepisów unijnych jest broń historyczna. A co do korozyjności wiatrówki to trzeba sprawdzić czy jest ze stali czy ze znalu. Najlepiej magnesem.
Ale by była na amunicję scalona a na to już potrzeba pozwolenie
@@piterek_p W myśl przepisów unijnych na broń historyczną nie wymaga się pozwolenia. Rok 1900 konstrukcji jest tu granicą. Z jakiegoś dziwnego powodu władza obawia się kul ładowanych z tyłu broni lub z magazynka.
@@andrzejmakowski2906 Ładowanych od tyłu się nie obawia, czego dowodem jest Sharps na gilzy, ale boi się nabojów scalonych na CP czy Nitro. A to nie jedyna dziedzina, gdzie taka schizofrenia ustawodawcy.
Ale cudowna zabawka :D
Super koncepcja i pomysł ze stworzeniem Starego wspaniałego świata, zainspirowałeś mnie do kolekcjonowania starego szpeju xD. Odwiedziłem Twoją stronę i znalazłem dwa błędy w opisie Obozownictwo Johna Mead Goulda: "John Mead Gould urodził w 1839 r. stanie Maine w rodzinie bogatego prawnika. - zjedzone się ;) i w "Pierwsze polskie tłumaczenie autorstwa Diany Wierzbickiej pojawi się w ramach naszej serii wydawniczej się już w czerwcu 2020 r. " - jedno się za dużo ;). To nie przytyk, tylko mała sugestia korekty. Poza tym świetna robota i super klimatyczne książki. Oby tak dalej :).
Hej, dzięki, poprawię. :)
Ale ta wiatrówka lepiej sobie radzi z ołowianymi śrutami szpiczastymi, albo tymi teflonowymi :D też testowałem ją na kanale jest super, jedyna wada to ta łuski po prawie 10zł jak się zgubi to troszkę słabo ;-)
Cena łuski to nie taki problem. Cena samej wiatrówki już tak.
@@adrianelsner4936 ja kupiłem za 790zł są droższe i bardziej gówniane ta jest naprawdę fajnie wykonana.
Wiedziałem że wiatrówka! Super.
Fajna recenzja .👍
Powodzenia 👍
Więc raczej Wind Czester jak wiatrówka ;)
Szwecja ma dziwne podejście do broni. Ale czy Finlandia nie ma bardziej luźnego? Może tam by było łatwiej?
Ogólnie broń odtylcowa, czy to repetier czy broń łamana czy (nieco gorzej) lewarek lub pompka - jest łatwa do inspekcji lufy i szybkiego czyszczenia np sznurem. Wyjmujesz zamek czy tylko łamiesz, zaglądasz z tyłu, ewentualnie czyścisz i można strzelać dalej. Jak to broń na proch nitro, to już szkoda gadać. Naboje to można i w wodzie trzymać i nic im się nie dzieje. Broń odprzodowa, czarnoprochowa, to coś zupełnie innego i znacznie trudniejszego w utrzymaniu zarówno w czystości, w przeglądaniu czy w lufie nie ma ciał obcych, w zapobieganiu korozji. Utrzymanie w suchości prochu czy patronów to jest sztuka nie lada w klimacie północy. Zawodność takiej broni jest spora. Wiatrówka może spełnić fajną rolę treningową, ale jednak nie rozwiąże wszelkich problemów wynikających z cech jakie ma broń odprzodowa. Czy w tym modelu jest możliwość zajrzenia w lufę z tyłu?
Wiatrówka w klimacie westernowym podoba mi się, choć żal, że to jest napędzane CO2 a nie sprężynowym tłokiem. Aż dziwi mnie celność stalowej kulki z gładkiej lufy i co najważniejsze - powtarzalność strzału. Sam czasem strzelam z normalnego łamanego karabinka znanej tureckiej firmy i tam celność jest jak najbardziej ok, ale to jednak ołowiany śrut diabolo w gwintowanej lufie.
Kuba Dorosz na swojej wyprawie po Wiśle w stylu postapo przemieszczał się ze zdekowanym kałachem. Wiadomo, dla klimatu i treningu. To w Polsce może nieść pewne zagrożenie, bo nadal mimo wszystko zobaczenie w lesie faceta z bronią, a szczególnie z czymś tak charakterystycznym jak kałach, może wzbudzić u kogoś panikę i szybkie powiadomienie policji o "ruskich zielonych ludzikach". W Szwecji znacznie większy % ludzi ma broń, poluje, więc taki Winchester na ramieniu, w lesie, u samotnego podróżnika w starym stylu pewnie nie zwróci niczyjej uwagi. A jak zapytają, to mogą wręcz wyrazić zdziwienie dlaczego to nie prawdziwa broń palna ;)
Co do lewarka... kiedyś jakiś jeden chciałbym mieć. Wiem, w .45-70 jest kultowy, ale cena amunicji zwala z nóg. .44 Mag czy .357 Mag są tańsze w użytkowaniu i dają mnóstwo funu. Ale też amunicja kosztuje. Do rekreacji ideałem wydaje się .22LR bo sa takie lewarki i to za małe pieniądze. Tylko na ogół słabo się to ładuje w tym kalibrze, bo "niekoszerną" metodą...
W Finlandii zdaje się nie ma limitów energetycznych dla wiatrówek. Dla mnie to w sumie obojętne, bo od wiatrówki, szczególnie kupionej w takim celu, nie oczekuję energii. W obu krajach jest niestety upierdliwość, której jeszcze nie ogarnąłem: konieczność wyrobienia papierów importowych... Jak mnie to przerośnie albo się wkurzę, to będę po Szwecji chodził z żelazną rurą o długości 1,2 m i wadze 3 kg.
@@DR_RUFUS Byle była zaślepiona z jednej strony, miała odpowiednią średnicę i podobny poziom korodowalności jak repliki broni CP. Ale jest to jakiś pomysł by potrenowac :)
Fajna zabawka
Dla uszczegułowienia: to nie jest broń (pomimo, że w wideo jest to czesto powtarzane). Bronią są urzadzenia pneumatyczne >17J
Definicja broni w Polsce jest jasna.
W kontekście Ustawy o broni i amunicji oczywiście tak. W kontekście szerszym, słownikowym, broń to narzędzie służące do walki. Bronią może być więc wszystko ;)
Rufus, przekaz jasny kupione dla treningu i tyle. Ja mam prośbę o test (kieeedyś tam) na Twoim kanale o Colta krótkiego typu birdshead lub snubnose jak to działa etc. Wiem, są na YT filmy ale chciałbym od Ciebie ;)
Cattleman thunderer będzie w następną środę.
@@DR_RUFUS to do testu jeszcze jedna broń dość ciekawa Remington 44 z 18 calową lufą, czyli karabinek rewolwerowy.
Pozdrawiam. KDZ.
Na ile efektywnych strzałów wystarczaja te naboje gazowe ?
Nie więcej niż 10. Do tego najprawdopodobniej po kilku nabojach port/ adapter gdzie podchodzi nabój zacznie przepuszczać i część gazu ucieknie w momencie dokręcania. Dziadostwo, dziadostwo. Lepszym rozwiązaniem jest wiatrówka z magazynkiem do, której naboje co2 ładuje się od przodu, bo wtedy jest możliwość przeróbki i podpięcia większej butli co2 np od markera paintballowego. A od szmelcu jaki widać na tym filmie to trzymać się z daleka.
@@Aktoto1wiatrówka da radę strzelić napewno 20 razy efektywnie. Wiem bo sam testowałem co do lusek nie są zrobione tak źle i nie zepsują się tak łatwo. Zamiast pisać głupoty weź do ręki i postrzelaj 👍
@@piterek_p nie ma szans, że drugie 10 strzałów oddasz z taką samą siła jak pierwsze 10. Także nie opowiadaj bzdur o jakiejkolwiek efektywności tego szajsu. Tak jest w życiu, że niektóre rzeczy są dobre a inne nie. Akurat to cos jest dziadostwem, ale jak już ktoś się sfrajerowal i kupił to musi się jakoś pocieszać i opowiadać o efektywności.
@@Aktoto1jak widać nie znasz zasady działania takiej broni także dzięki za odpowiedz xd
@@piterek_p Po pierwsze to nie jest broń. Po drugie mam coś takiego. Z tym, że jest trochę lepsza, bo ma magazynek bębenkowy i dało się ją przerobić i teraz jest możliwość wpiecia małej butli co2 z markera Pb. Co nie zmienia faktu, że to coś nie ma startu do wiatrówki o flobercie czy czarno prochowcu nie wspominajac. Kazda rzecz zasilana nabojami co2 to tandeta.
Oksyda pewnie zrobiona z farby xD Czy ta wiatrówka na pewno jest ze stali?
Z tego, co wyczytałem, stalowa jest lufa i mechanizmy, reszta to znal
Badziewie straszne za duże pieniądze
A te naboje na śrut to w zestawie?
Łuski w zestawie, ale śrut chyba nie w zestawie. Kupowałem osobno.
Ok
W Szwecji w porównaniu do Polski masa ludzi ma pozwolenie na broń i oczywiście broń a praktycznie każdy farmer ma broń gładkolufową.
Czym nagrywasz?
Sony A7C
@@DR_RUFUS Dziękuję. Wiatrówka świetna, ale na razie nie stać mnie by tysiaka wydać na wiatrówkę. Mimo to na liście zakupów jest juz :)
Zabawka i tyle... A teraz nie czaruj tylko szukaj tych łusek bo one droższe niż prawdziwe naboje.
❤
Fajna zabaweczka i gadżet na stylizowane wyprawy w dzicz ;) Szkoda jednak że to nie sprężyna, te kartusze Co2 to takie se...
Nie bójmy się tego słowa. Te naboje to gówno i nadają się do gazowania wody w syfonie ewentualnie do jednorazowego użycia.
Prawda. Też wolę te bez nabojów CO2. Ale widziałem kiedyś takiego co do przeładowania obracało się broń wylotem lufy do góry.
To kup kartusze z podtlenkiem azotu - będzie weselej. ;)
Nie no, aż tak źle nie jest. W gorący dzień, strzelając co kilka sekund można się bawić przy grillu. Przynajmniej tak działał crosman chyba 1077, karabinek z magazynkiem na 12 śrutów. Przy szybkim strzelaniu nabój dostawał szron i tracił energię, dwutlenek za szybko się rozprężal. Tak jak przy intensywnym spawaniu MIG, reduktor też dostaje szron
@@piotrsupski9395 mam coś takiego. Jedynym plusem tego crosmana jest to, że naboje co2 ładuje się od przodu pod lufą. Dlatego jest możliwość modyfikacji. Trzeba rozwiercić pusty nabój co2 i do niego można zamocować adapter, który umożliwia podpięcie większej butli co2 np 12oz.
czy aby napewno lufa nie gwintowana?na allegro mają gwintowane
Są i takie i takie.
Tymczasem za naszą granicą strzelają z armat czołgowych. Jaki ten świat jest relatywny.
To prawda. Ale też nigdy nie był inny
Winchester United
To nie zardzewieje bo to znal. A właśnie czy mógłbyś sprawdzić czy jest tam coś stalowego?
Najpierw mnie informujesz z czego jest zrobiona, a potem prosisz żebym sprawdził z czego jest zrobiona :D
Nie w Szwecji jest łatwiej to po prostu dokument admiracyjny morze długo i skomplikowanie . Ale złożysz wszystkie formularze oraz warunki i jest . W PRL Polsce nie ma że wypełnisz wszystkie flety . Musisz dostać pozytywną opinie sąsiada . I kram dela krem Urząd morze uznać że Nie bez podania przyczyn ( wdali 150 a mieli wyduś 100 ) .
Na niedźwiedzie xd.
W wersji 45-70 Govt jak najbardziej.
@@DR_RUFUS a w tej śrut nie przeleci 20 metrów w linii prostej
Ale ból dupska u januszy w komentarzach
Jak jest wiatrówka, to są i gazy. Gdybym wiedział, że będzie tyle emocji, to bym nastawił pop corn.
Kilku sobie juz język przydepneło. Żałosne towarzystwo mocne w gębie zza swojego komputera albo smartfona. Czytam pod Rafałowymi filmami wypociny tych artystów od jakiegoś czasu i szczerze mówiąc jest to smutna konstatacja obecnych czasów. 😞Naszczeście twórca tegoż kanału ma dystans i poczucie humoru, tak więc hejt mu nie straszny. 😉
Broń to raczej za duże słowo. :)
Bronka
To nie jest broń
W świetle polskiego prawa. W USA taki Winchester na prawdziwe naboje, to narzędzie, jak ta zabawka u nas.
Każda "wiatrówka" zasilana takimi nabojami to skończony szmelc.
Proszę nie używać określenia broń w stosunku do wiatrówki dysponującą energią poniżej 17 dżuli. To zła narracja, uderzająca w nas pasjonatów strzelectwa pneumatycznego, zwłaszcza terenowego, tj. HFT czy FT. Dziękuję. Poza tym kanał jest OK.
Postaram się. Dla moich celów traktuję karabinek pneumatyczny JAK broń, tzn. stosuję wszystkie zasady bezpieczeństwa, z wyjątkiem samego miejsca treningu strzeleckiego. Z karabinka o energii 7,5 J nie można nikogo zastrzelić, ale jeśli używam go po to, żeby wytrenować pamięć mięśniową do obchodzenia się z bronią o energii kilku tysięcy dżuli, to muszę go traktować JAK broń.
Strzelanie z karabinu na 10 metrów to jakiś żart.
10 m to obowiązujący w strzelectwie sportowym dystans dla karabinu pneumatycznego. Strzela się tak na olimpiadzie.
@@DR_RUFUS Zabawna ta olimpiada. Zdziecinnienie postępuje. Ja tak jak kiedyś z broni krótkiej strzelam (celnie) na 25 i nawet 50m. 10m to dystans do dynamicznego strzelania i nic poza tym.
Dobrze, mistrzu nadolimpijski. Jesteś wielki i wspaniały. A teraz już idź sobie i nie zawracaj ludziom głowy.
@@DR_RUFUS Dobrze, Młody Człowieku ze "starego wspaniałego świata". Zgodnie z życzeniem nie zajrzę na ten kanał nigdy więcej.
Co ty odwalasz?
Jakieś zabaweczki nam pokazujesz
Uwaga trol.
zapłacili mu to reklamuje. szkoda że tak "z partyzanta" bo nie wiadomo na ile to są jego opinie a na ile tekst z marketingu... parę zdań tam było na pewno. tylko jakaś dziunia z działu "udaję że pracuję" mogła wpaść na pomysł organizowania zbiorowej imprezy ze strzelaniem do puszek xDDD może dla kanału o profilu "mój bombelek i ja" to by się sprawdziło...
@@mariankoza3555 To, że ktoś krytykuje promowanie gówna nie oznacza, że jest trollem. Ta wiatrówka to syf skończony.
Pokazuję to, co mi jest potrzebne do wyprawy na Alaskę.
To, co piszesz, to są oszczerstwa. Nikt mi nie zapłacił i żadna miernota nie będzie mnie bezpodstawnie oskarżała. Udowodnij że jest inaczej, albo zjeżdżaj.
Przyznaj ze dostales oferte wspolpracy od pajacow, ktorzy te zabaweczki produkuja.
szerloku. inaczej nie byłoby pewnie nazwy produktu w tytule.
a dlaczego pajaców? dlatego, że jesteś sfrustrowanym incelem? hahaha, max kolanko... nie mam więcej pytań.
@@rzeprzep4236 Sherlocku, autor filmu ma w obowiązku poinformować swoich widzów, o tym że przekazuje treśni sponsorowane.
Miło że wreszcie udało ci się coś poruchać, i jesteś z tego bardzo dumny, ale nie wiem co to ma do rzeczy?
@@Dominikize Poruchał, ale swoją rękę. Na razie jest na etapie zachwycania się każdym badziewiem, które zobaczy na yt.
@@Aktoto1 😁 o! kolejny. może się umówicie chłopaki ze sobą? wszyscy na tym skorzystają. wy w końcu zaliczycie, a cała reszta nie będzię musiała was czytać.
@@rzeprzep4236 nikogo nie interesują twoje zboczenia sfrustrowany biedaku.
Jakie gówno xd