Cała nadzieja w inżynierach od baterii. Bez postępu w tym obszarze to po prostu duże i drogie wózki na zakupy. A materiał jak zwykle super.
ปีที่แล้ว
Akumulatory to jedno, ale też infrastruktura. Jeśli subiektywnie miałbym oceniać to bardziej przyszłościowo patrzyłbym na ogniwa paliwowe, tudzież paliwa syntetyczne.
@ uważam, że walka o gęstość energetyczną i długowieczność baterii jest w tej chwili kluczowa. Gdyby udało się zmniejszyć baterię z dzisiejszych 700-900 kg do np. 200-300 kg moglibyśmy tworzyć szybkie stacje przepinania baterii coś w stylu dzisiejszego Nio, ale łatwiej, bez wymieniania całej podłogi tylko np. w formie prostopadłościennych, standaryzowanych modułów. Podjeżdżamy, zostawiamy pustą, zabieramy pełną na następne 500 km. No chyba, że uda się skrócić czas ładowania do 5 minut, tak jak dzisiaj tankuje się gaziutek (porównuję do niego, bo dzisiejsze EV mają podobny zasięg co LPG). Wodór jak na razie jest w powijakach, chyba tylko Toyota coś tam działa (jednocześnie obiecując baterie SSB, ale to też jej nie wychodzi), a syntetyczne paliwa będą zeroemisyjne tylko w sytuacji kiedy CO2 do ich produkcji będzie pochodziło z odzysku z atmosfery, a z tego co mi wiadomo to proces bardzo energochłonny i trudny. No nic, przyszłość pokaże co będzie się działo. Jeżeli auta mają być zeroemisyjne (a raczej niskoemisyjne) to może być dla mnie i na mocz kota prezesa, oby tylko było tanio i praktycznie, jak dzisiejszymi ICE. To wiszenie na ładowarkach i skakanie co 300 km na 30 minutowe przerwy jakoś mi się nie podoba...
Robiłeś już porównania zbalansowania silników o różnej liczbie cylindrów. Czy jesteś w stanie stworzyć materiał w którym przedstawiasz (może być teoretycznie) przebiegi KM i Nm dla silników o różnej liczbie cylindrów, ale, w przybliżeniu, jednakowej mocy (np R4 turbo - R5 - R6).
Niebawem będą kolejne odcinki, jednak przez ostatni czas kompletnie nie miałem czasu na nagrywanie, dlatego też trochę na kanale wieje sandałem. Spokojnie, materiały niedługo będą :)
Co do nie zerowego bilansu emisyjności, zapomniałeś o najważniejszym, czyli o tym że prąd ładowany do samochodu elektrycznego nie bierze się z nikąd, tylko przeważnie jest generowany z elektrowni, zazwyczaj węglowej (Europa to nie stany i mało u nas elektrowni atomowych, lub nawet wcale ich nie ma, jak w Polsce np. Poza tym w razie wypadku lub innego uszkodzenia, naprawa i ponowne uzdatnienie takiego samochodu do jazdy po drogach jest strasznie drogie, prawie nie opłacalne.
Uwielbiam to uczucie, kiedy chce odpalic ostatni film i napisac kiedy kolejny material, bo znowu o Tobie myslalem a tu zaskoczenie 💪.
Jak zawsze super materiał.
Gosc trzyma poziom, to fakt.
Super kanał prowadzisz, dopiero go poznałem, ale masz talent do przekazywania wiedzy, dzięki mordziaty
Cała nadzieja w inżynierach od baterii. Bez postępu w tym obszarze to po prostu duże i drogie wózki na zakupy. A materiał jak zwykle super.
Akumulatory to jedno, ale też infrastruktura. Jeśli subiektywnie miałbym oceniać to bardziej przyszłościowo patrzyłbym na ogniwa paliwowe, tudzież paliwa syntetyczne.
@ uważam, że walka o gęstość energetyczną i długowieczność baterii jest w tej chwili kluczowa. Gdyby udało się zmniejszyć baterię z dzisiejszych 700-900 kg do np. 200-300 kg moglibyśmy tworzyć szybkie stacje przepinania baterii coś w stylu dzisiejszego Nio, ale łatwiej, bez wymieniania całej podłogi tylko np. w formie prostopadłościennych, standaryzowanych modułów. Podjeżdżamy, zostawiamy pustą, zabieramy pełną na następne 500 km. No chyba, że uda się skrócić czas ładowania do 5 minut, tak jak dzisiaj tankuje się gaziutek (porównuję do niego, bo dzisiejsze EV mają podobny zasięg co LPG). Wodór jak na razie jest w powijakach, chyba tylko Toyota coś tam działa (jednocześnie obiecując baterie SSB, ale to też jej nie wychodzi), a syntetyczne paliwa będą zeroemisyjne tylko w sytuacji kiedy CO2 do ich produkcji będzie pochodziło z odzysku z atmosfery, a z tego co mi wiadomo to proces bardzo energochłonny i trudny. No nic, przyszłość pokaże co będzie się działo. Jeżeli auta mają być zeroemisyjne (a raczej niskoemisyjne) to może być dla mnie i na mocz kota prezesa, oby tylko było tanio i praktycznie, jak dzisiejszymi ICE. To wiszenie na ładowarkach i skakanie co 300 km na 30 minutowe przerwy jakoś mi się nie podoba...
Robiłeś już porównania zbalansowania silników o różnej liczbie cylindrów. Czy jesteś w stanie stworzyć materiał w którym przedstawiasz (może być teoretycznie) przebiegi KM i Nm dla silników o różnej liczbie cylindrów, ale, w przybliżeniu, jednakowej mocy (np R4 turbo - R5 - R6).
dziękuje za wiedze ale olej w mechanizmie różnicowym musi być jak rozumiem
Dlaczego spadł ostatni materiał?
Niebawem będą kolejne odcinki, jednak przez ostatni czas kompletnie nie miałem czasu na nagrywanie, dlatego też trochę na kanale wieje sandałem. Spokojnie, materiały niedługo będą :)
Co do nie zerowego bilansu emisyjności, zapomniałeś o najważniejszym, czyli o tym że prąd ładowany do samochodu elektrycznego nie bierze się z nikąd, tylko przeważnie jest generowany z elektrowni, zazwyczaj węglowej (Europa to nie stany i mało u nas elektrowni atomowych, lub nawet wcale ich nie ma, jak w Polsce np. Poza tym w razie wypadku lub innego uszkodzenia, naprawa i ponowne uzdatnienie takiego samochodu do jazdy po drogach jest strasznie drogie, prawie nie opłacalne.
ej fajne
Tankuję za bańkę, a jazdy za trzy paki... Naprawdę, musiałeś to mówić?
Niestety fizyka nie wybacza :D