Pracuje w Polsce dla jednej z najbardziej luksusowej, modowej marki na świecie. Sprzedaje dobra luksusowe od kilku lat, mam całe spektrum klientów głównie z Warszawy, ale też z innych zakątków naszego kraju. Mam również ten wspaniały przywilej móc latać do Paryża i zamawiać kolekcję na potrzeby tutejszego rynku. Joanno twoja wiedza mnie zaskakuje i zachwyca. Przyznam szczerze, że po obejrzeniu tego odcinka muszę nadrobić poprzednie i zaczerpnąć jeszcze więcej wiedzy, którą tak pięknie przekazujesz. Z mojego punktu widzenia cichy luksus obecny był zawsze wśród moich najbardziej świadomych, inteligentnych i przede wszystkim najzamożniejszych klientów. Klientka ubrana od A do Z w The Row, czy choćby Brunello Cucinelli zawsze robi na mnie piorunujące wrażenie i fakt, że jej ubrania mogę sama rozpoznać i zidentyfikować jest najlepszym przykładem na to jak bardzo ten temat jest dla wtajemniczonych. Muszę też z całą pewnością stwierdzić, iż klientka wybierająca ubrania z marek tak niszowych to kobieta bardzo mocna świadoma siebie. Tu nie ma miejsca na logo, które podbuduje nam ego, czy kolorowe dodatki, które aż błagają o atencję otoczenia. Z punktu widzenia mnie, jako osoby kochającej modę, cichy luksus jest, był i będzie zawsze najwyższym wyznacznikiem poczucia estetyki.
Niesamowicie ciekawy komentarz - z całego serca dziękuję za poświęcony czas i chęć opowiedzenia historii oglądającym. Twoje spojrzenie wynikające z ogromnego doświadczenia i poznania luksusowego stylu od podszewki jest idealnym punktem zaczepienia dla omawianego tematu. Zacznę od tego, że masz niesamowicie ciekawą rolę i pasję - przekuwanie pragnień ludzi w ich garderobę i konkretne wybory brzmi wspaniale. Masz przy tym dostęp do wielu niedostępnych drzwi. Moja wyobraźnia dosłownie buzuje! Zdecydowanie zgadzam się z wychwyconym przez Ciebie aspektem tej pewności wynikającej z noszenia zakodowanych marek rozpoznawalnych jedynie przez wtajemniczonych - to trochę jak pójście pod prąd, wbrew tendencjom, wbrew ostentacji, skupienie się na tym co tylko i wyłącznie noszącemu sprawia największą przyjemność. Materiałem, wykończeniem, Ogromnie dziękuję za Twoje motywujące słowa, biorę je głęboko do serca!
Masz świetne oko i ucho do wychwytywania tendencji, które warto przedstawić w historycznym kontekście ❤ Z niecierpliwością czekam na Twój komentarz odnośnie popularnych modowych zjawisk. Moim zdaniem Quiet Luxury można "na szybko" nazwać niewidocznym luksusem- niby nie widać, a jednak jest bardzo widoczny 🎉 Jak właśnie wizja bogactwa w Sukcesji 😉Można wspomnieć, że w serialach młodzieżowych np. Gossip Girl pojawiało się dużo nawiązań do stylu preppy, chociaż w moim odczuciu z zabawnym twistem. A z kolei wątek japoński- niejednokrotnie miałam takie wrażenie, ale uciekało mi to pewne reintepretowanie spojrzenia amerykańskiego. Super, że mogę się w końcu o tym dowiedzieć ❤ A samo nawiązanie do mody rodem z uniwersytetu to jak moje studiowanie, szczególnie stylizacje na egzaminy. No może jednak bardziej elegancki minimalizm niż quiet luxury 😂 Pozdrawiam cieplutko ☀️
Jak miło przeczytać taki dogłębny komentarz - ogromnie dziękuję za poświęcony czas, to wielka motywacja! Przyznam, że niewidoczny luksus brzmi nawet lepiej niż ten cichy/dyskretny - wszak mówi o tym, co jest jego głównym celem 🌹😍Oj zgadzam się - oglądałam "Plotkarę" na bieżąco i to była wariacja w stylu "Mean girls". Niby klasyka, niby elitarność, ale też doza kiczu, która może miała jaskrawić postaci. A moda japońska...o rety, co za inspiracja! Ta dbałość o szczegóły, te historyczne obsesje - fascynujące. A elegancki minimalizm może być czasami jeszcze ciekawszy! :D Ślę uściski!
Bardzo mądrze, że wspomniałaś o białych bogatych protestantach. To właśnie oni posiadali największe majątki, gdyż katolicy a protestanci maja inne podejście w kwestii bogacenia się.
Nie interesuje się modą kompletnie, ale oglądam większość filmów. Uwielbiam Twoją pracę i sposób w jaki przekazujesz informacje. Obyś nigdy nie zgubiła tej pasji, z jaką opowiadasz :)
w Polsce z pogardą i wyzszoscią tez spogladali/spogladaja o ile sa jeszcze potomkowie szlachty/inteligencji- bo nie mają kasy ale są lepsi od chamstwa ;) u nas wiekszosc tych "starcy rodzin"to utracjusze poza jakimiś arystokratami ktorzy żyją w UK czy we Francji , fajny film
Myślę, że jak na razie nie ma co się łudzić niestety na mniejszy konsumpcjonizm w sferze mody. Do sklepów wejdą ubrania o podobnych krojach i nawet jeżeli będą miały lepszy skład to np. wiskoza też może być różnej jakości. Sama trwałość ubrań będzie nadal słaba, ponieważ to sie opłaca.
Zgadzam się - to dość śmiała i optymistyczna myśl, która za główną postawę brała chęć należenia do tego nienazwanego, elitarnego klubu obudzoną przez trend, niemniej - obecnie bardzo łatwo stworzyć wrażenie jakości, szczególnie jeśli głównym celem jest jedynie wpisanie się w instagramową „aesthetics”. Dziękuję za komentarz!
Duże logo czy ostentacyjny styl życia to był zawsze synonim obciachu i stylu nowobogackich. Wielka szkoda, że w Polsce prawdziwe rody arystokratyczne i szlacheckie zostały albo wymordowane albo wywiezione do ciężkich robót albo emigrowały za granice.
Zgoda 💯. To co zostalo to chlopsko - buraczano, primitywne spoleczenstwo. Nie wina Polakow, ze PRL zniszczyl doszczetnie resztki arystokracji I zastapil kultura przywieziona ze wschodu (kazacka)-
@@lucia-di-lammermoorjest takie coś jak cechy wrodzone i plebs nigdy z siebie tego nie wypleni i żadne luksusy w tym nie pomogą. A kim byli komuchy? No, chyba wszyscy wiemy.
Lubię wyglądać w dobrym stylu i z gustem. Uwielbiam klasykę i dobrą jakość, która nie potrzebuję dużego logo. To widać. Jednak mały dodatek z logo nie bijące w oczy też lubię. Jednak ubrania to nie wszystko, jeszcze nasza osobowość i to jakim jesteśmy człowiekiem dla drugiego człowieka jest ważna. Uwielbiam Cię oglądać. Masz dużą wiedzę na temat mody. Pozdrawiam serdecznie ❤
Anno, dziękuję za komentarz - uwielbiam czytać takie pamiętniki stylu, a z Twojego aż bije świadomość raz obranej ścieżki i wybór opierający się próbom czasu. A kwestia osobowości i tego, co niesiemy my - nie noszone ubrania - jest pierwszorzędna, bardzo cenna myśl. Dziękuję za taką motywację! 💗
Jak zawsze świetne, dogłębne (choć pewnie i tak niewyczerpujące do końca) przedstawienie tematu z pasją - Joannon uwielbiam twoje treści i tę radość, bystrość i ciekawość spostrzeń, niczym taki detektyw modowy 😄, które w nich można dostrzec! Zawsze oglądam z przyjemnością (dlatego też zostawiam sobie zazwyczaj na koniec dnia te filmy)! Ściskam cię i wysłam buziaki! ❤️❤️❤️
Norbercie - no rety! Jak zawsze z dozą humoru i jak zawsze z inteligentną puentą. Uwielbiam myśl o modowym detektywie, to chyba w mig łapie dokładnie to, co lubiMY w modzie, prawda? Dziękuję za Twoją otwartą głowę i chęć bawienia konwencją - dzięki takim osobom świat dosłownie się rumieni
Bardzo ciekawy film. Jednak wydaje mi się, że my Polacy uwielbiamy logo, im wieksze tym lepiej. Nie wiem czemu obserwuję to zwłaszcza nad naszym morzem. Mam nadzieję, że zrobisz kokejny odcinek na ten temat, bo jest bardzo na czasie. Dziękuję serdecznie 😀
Jak zawsze znakomity odcinek :) Wprawdzie nie stać mnie na topowe marki w stylu Quiet Luxury, bo i Brunello Cucinelli i Loro Piana czy nawet The Row są poza moim zasiegiem, ale to jest właśnie mój styl. Nie lubię epatować otoczenia logiem - po co ? Lubię rzeczy świetnej jakości ale bez wielkiego logo. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wymienienie mnie w czołówce. Czekam na następne odcinki
Och 😂 Kiedy ja lubię czuć wiatr między palcami. Polecam spróbować - i ekspresyjnej gestykulacji, i ewentualnie szukania kanału z prowadzącym o minimalnym zakresie ruchu dłoni.
Pracuje w Polsce dla jednej z najbardziej luksusowej, modowej marki na świecie. Sprzedaje dobra luksusowe od kilku lat, mam całe spektrum klientów głównie z Warszawy, ale też z innych zakątków naszego kraju. Mam również ten wspaniały przywilej móc latać do Paryża i zamawiać kolekcję na potrzeby tutejszego rynku. Joanno twoja wiedza mnie zaskakuje i zachwyca. Przyznam szczerze, że po obejrzeniu tego odcinka muszę nadrobić poprzednie i zaczerpnąć jeszcze więcej wiedzy, którą tak pięknie przekazujesz. Z mojego punktu widzenia cichy luksus obecny był zawsze wśród moich najbardziej świadomych, inteligentnych i przede wszystkim najzamożniejszych klientów. Klientka ubrana od A do Z w The Row, czy choćby Brunello Cucinelli zawsze robi na mnie piorunujące wrażenie i fakt, że jej ubrania mogę sama rozpoznać i zidentyfikować jest najlepszym przykładem na to jak bardzo ten temat jest dla wtajemniczonych. Muszę też z całą pewnością stwierdzić, iż klientka wybierająca ubrania z marek tak niszowych to kobieta bardzo mocna świadoma siebie. Tu nie ma miejsca na logo, które podbuduje nam ego, czy kolorowe dodatki, które aż błagają o atencję otoczenia. Z punktu widzenia mnie, jako osoby kochającej modę, cichy luksus jest, był i będzie zawsze najwyższym wyznacznikiem poczucia estetyki.
Niesamowicie ciekawy komentarz - z całego serca dziękuję za poświęcony czas i chęć opowiedzenia historii oglądającym. Twoje spojrzenie wynikające z ogromnego doświadczenia i poznania luksusowego stylu od podszewki jest idealnym punktem zaczepienia dla omawianego tematu. Zacznę od tego, że masz niesamowicie ciekawą rolę i pasję - przekuwanie pragnień ludzi w ich garderobę i konkretne wybory brzmi wspaniale. Masz przy tym dostęp do wielu niedostępnych drzwi. Moja wyobraźnia dosłownie buzuje! Zdecydowanie zgadzam się z wychwyconym przez Ciebie aspektem tej pewności wynikającej z noszenia zakodowanych marek rozpoznawalnych jedynie przez wtajemniczonych - to trochę jak pójście pod prąd, wbrew tendencjom, wbrew ostentacji, skupienie się na tym co tylko i wyłącznie noszącemu sprawia największą przyjemność. Materiałem, wykończeniem, Ogromnie dziękuję za Twoje motywujące słowa, biorę je głęboko do serca!
Nie oglądam jeszcze, ale daję polubienie i komentarz. Po to by więcej ludzi zobaczyło tą pracę i wiedzę. Dziękuję
Dziękuję! Ta doza zaufania jeszcze przed seansem to ogromna, ogromna motywacja
Masz świetne oko i ucho do wychwytywania tendencji, które warto przedstawić w historycznym kontekście ❤ Z niecierpliwością czekam na Twój komentarz odnośnie popularnych modowych zjawisk. Moim zdaniem Quiet Luxury można "na szybko" nazwać niewidocznym luksusem- niby nie widać, a jednak jest bardzo widoczny 🎉 Jak właśnie wizja bogactwa w Sukcesji 😉Można wspomnieć, że w serialach młodzieżowych np. Gossip Girl pojawiało się dużo nawiązań do stylu preppy, chociaż w moim odczuciu z zabawnym twistem. A z kolei wątek japoński- niejednokrotnie miałam takie wrażenie, ale uciekało mi to pewne reintepretowanie spojrzenia amerykańskiego. Super, że mogę się w końcu o tym dowiedzieć ❤ A samo nawiązanie do mody rodem z uniwersytetu to jak moje studiowanie, szczególnie stylizacje na egzaminy. No może jednak bardziej elegancki minimalizm niż quiet luxury 😂 Pozdrawiam cieplutko ☀️
Jak miło przeczytać taki dogłębny komentarz - ogromnie dziękuję za poświęcony czas, to wielka motywacja! Przyznam, że niewidoczny luksus brzmi nawet lepiej niż ten cichy/dyskretny - wszak mówi o tym, co jest jego głównym celem 🌹😍Oj zgadzam się - oglądałam "Plotkarę" na bieżąco i to była wariacja w stylu "Mean girls". Niby klasyka, niby elitarność, ale też doza kiczu, która może miała jaskrawić postaci. A moda japońska...o rety, co za inspiracja! Ta dbałość o szczegóły, te historyczne obsesje - fascynujące. A elegancki minimalizm może być czasami jeszcze ciekawszy! :D Ślę uściski!
Bardzo mądrze, że wspomniałaś o białych bogatych protestantach. To właśnie oni posiadali największe majątki, gdyż katolicy a protestanci maja inne podejście w kwestii bogacenia się.
Nie interesuje się modą kompletnie, ale oglądam większość filmów. Uwielbiam Twoją pracę i sposób w jaki przekazujesz informacje. Obyś nigdy nie zgubiła tej pasji, z jaką opowiadasz :)
Komentarze tego typu - od osób, których nie zajmuje moda - są tym bardziej cenne! Twoje słowa naprawdę uskrzydlają, dziękuję z całego serca 🤍
❤
Jak zawsze bardzo mi się podobało i wiele się dowiedziałem 🙂
Cieszę się ogromnie - dziękuję za miłe słowa 🤍
w Polsce z pogardą i wyzszoscią tez spogladali/spogladaja o ile sa jeszcze potomkowie szlachty/inteligencji- bo nie mają kasy ale są lepsi od chamstwa ;) u nas wiekszosc tych "starcy rodzin"to utracjusze poza jakimiś arystokratami ktorzy żyją w UK czy we Francji , fajny film
Myślę, że jak na razie nie ma co się łudzić niestety na mniejszy konsumpcjonizm w sferze mody. Do sklepów wejdą ubrania o podobnych krojach i nawet jeżeli będą miały lepszy skład to np. wiskoza też może być różnej jakości. Sama trwałość ubrań będzie nadal słaba, ponieważ to sie opłaca.
Zgadzam się - to dość śmiała i optymistyczna myśl, która za główną postawę brała chęć należenia do tego nienazwanego, elitarnego klubu obudzoną przez trend, niemniej - obecnie bardzo łatwo stworzyć wrażenie jakości, szczególnie jeśli głównym celem jest jedynie wpisanie się w instagramową „aesthetics”. Dziękuję za komentarz!
Świetny odcinek! Błagam o informację skąd to piękne czarne odzienie:)
Jak miło! Dziękuję! A to ciemnogranatowa kurtka z wełny od Madelle - polecam markę bardzo bardzo!
Duże logo czy ostentacyjny styl życia to był zawsze synonim obciachu i stylu nowobogackich. Wielka szkoda, że w Polsce prawdziwe rody arystokratyczne i szlacheckie zostały albo wymordowane albo wywiezione do ciężkich robót albo emigrowały za granice.
Zgoda 💯. To co zostalo to chlopsko - buraczano, primitywne spoleczenstwo. Nie wina Polakow, ze PRL zniszczyl doszczetnie resztki arystokracji I zastapil kultura przywieziona ze wschodu (kazacka)-
Przecież masz bogatych komuchów już w trzecim pokoleniu, old money, czy jak to tam młodzież nazywa.
@@lucia-di-lammermoorjest takie coś jak cechy wrodzone i plebs nigdy z siebie tego nie wypleni i żadne luksusy w tym nie pomogą. A kim byli komuchy? No, chyba wszyscy wiemy.
🌼🌼🌼
🤗🤍
Lubię wyglądać w dobrym stylu i z gustem. Uwielbiam klasykę i dobrą jakość, która nie potrzebuję dużego logo. To widać. Jednak mały dodatek z logo nie bijące w oczy też lubię. Jednak ubrania to nie wszystko, jeszcze nasza osobowość i to jakim jesteśmy człowiekiem dla drugiego człowieka jest ważna. Uwielbiam Cię oglądać. Masz dużą wiedzę na temat mody. Pozdrawiam serdecznie ❤
Anno, dziękuję za komentarz - uwielbiam czytać takie pamiętniki stylu, a z Twojego aż bije świadomość raz obranej ścieżki i wybór opierający się próbom czasu. A kwestia osobowości i tego, co niesiemy my - nie noszone ubrania - jest pierwszorzędna, bardzo cenna myśl. Dziękuję za taką motywację! 💗
@@Freakery ja również dziękuję. Pozdrawiam serdecznie 💖
❤
Jak zawsze świetne, dogłębne (choć pewnie i tak niewyczerpujące do końca) przedstawienie tematu z pasją - Joannon uwielbiam twoje treści i tę radość, bystrość i ciekawość spostrzeń, niczym taki detektyw modowy 😄, które w nich można dostrzec! Zawsze oglądam z przyjemnością (dlatego też zostawiam sobie zazwyczaj na koniec dnia te filmy)! Ściskam cię i wysłam buziaki! ❤️❤️❤️
Norbercie - no rety! Jak zawsze z dozą humoru i jak zawsze z inteligentną puentą. Uwielbiam myśl o modowym detektywie, to chyba w mig łapie dokładnie to, co lubiMY w modzie, prawda? Dziękuję za Twoją otwartą głowę i chęć bawienia konwencją - dzięki takim osobom świat dosłownie się rumieni
Bardzo ciekawy film. Jednak wydaje mi się, że my Polacy uwielbiamy logo, im wieksze tym lepiej. Nie wiem czemu obserwuję to zwłaszcza nad naszym morzem. Mam nadzieję, że zrobisz kokejny odcinek na ten temat, bo jest bardzo na czasie. Dziękuję serdecznie 😀
Być może to chęć upewnienia się, żeby tylko nikt nie przeoczył TEJ DROGIEJ I WAŻNEJ RZECZY 😂 A logomania i podróbki - to jeden z najbliższych tematów!
@@Freakery bardzo się cieszę😀 dziękuję za Twoją pracę, staranną, rzetelną i piękną wizualnie😀
Na lotnisku w Turcji w drodze powrotnej widać zamiłowanie Polaków do podróbek od stop do głów.
Wielkie logo to totalny obciach
Bo to są ludzie z niższych sfer.
uwielbiam twoja tworczosc przysiegam 🖤
Jestem PRZEszczesliwa 🤍
Jak zawsze znakomity odcinek :) Wprawdzie nie stać mnie na topowe marki w stylu Quiet Luxury, bo i Brunello Cucinelli i Loro Piana czy nawet The Row są poza moim zasiegiem, ale to jest właśnie mój styl. Nie lubię epatować otoczenia logiem - po co ? Lubię rzeczy świetnej jakości ale bez wielkiego logo. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wymienienie mnie w czołówce. Czekam na następne odcinki
Dziękuję za unoszące w górę słowa
Cudowny film! No i rozpoznaje Madelle! :D A mozna wiedziec skad tak piekna opaska?:)
Bingo! To się nazywa oko 🤍 A opaska to o ile się nie mylę Scrunchie Warsaw, ale nie wiem czy jeszcze istnieją 🤔
Przestań machać tymi rękami
Och 😂 Kiedy ja lubię czuć wiatr między palcami. Polecam spróbować - i ekspresyjnej gestykulacji, i ewentualnie szukania kanału z prowadzącym o minimalnym zakresie ruchu dłoni.
@@Freakery pk, jeśli lubisz ;) Trochę to rozprasza, kiedy słucham i patrzę ;) Pozdrawiam serdecznie ;)