Witam serdecznie Autora, robi Pan swietna robotę, bardzo dziękuję za wszelkie jak bardzo interesujące wiadomośc( i ta muzyka w tle)i, czekam na więcej pozdrawiam serdecznie 👍👍👍👍👍👍👍
Pamietam jak przyszedl do stoczni na przebudowe na statek - muzeum super przygoda!! plusem takich wizyt Soldka w stoczni zawsze bylo to ze mozna bylo wejsc do miejsc gdzie turysci nie maja wejscia🙂
Ogólnie niezły materiał ale kilka rzeczy trzeba dodać. Nie wiem skąd się wzięła ta data 1982, skoro 30.12.80 opuszczono banderę I przekazano statek do Muzeum Narodowego w Szczecinie, które w kwietniu 81 przekazało go do Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Już wtedy był to statek muzealny. Nie zgodzę się też że nie był to statek dobry jak na ówczesne czasy. Miał naprawdę dobry standard jeśli chodzi o wygody życia marynarskiego i dobrze trzymał się na fali. Marynarze wspominają że bardzo go lubili. W latach 60 palaczem na nim był zawodnik Pogoni Szczecin, dobry napastnik. Ciekawe czy ktoś zgadnie jego nazwisko 😊 Ciekawe też jest jego wyposażenie. Plany francuskie, wciągarki pokładowe amerykańskie, identyczne jak na statkach typu Liberty z czasów 2 wojny, kotły brytyjskie, telegraf maszynowy szwedzki, swoje 3 grosze mieli w nim nawet... Czechosłowacy😊 Obecnie można zwiedzać 3 ładownie. Ciekawa jest ładownia nr 2 która jako jedyna z nich nie została podzielona międzypokładem i można z poziomu dna oglądać pokrywy typu MacGregora (duża nowość na polskich statkach w tym czasie). W 1985 statek początkowo stał po przeciwnej stronie Motławy i tam można go było zwiedzać. Obecnie cumuje przy wyspie Ołowiance a jego sąsiadem jest żaglowiec Generał Zaruski, jeszcze starszy od niego 😊 (1939).
Rzeczywiście, w kwestii daty to czeski błąd podczas przygotowywania materiału. Co do bycia "dobrym", to jego wyniki przez całą służbę mówią same za siebie. Chodziło oczywiście o ponadprzeciętność, ale można było to różnie odczytać. Solidna konstrukcja, ale sam statek nie był jakimś przełomowym. Dzięki za czujność, i kilka bardzo ciekawych smaczków!
Te 2610 ton to nie jest wyporność, tylko nośność statku. Właśnie nośność jest miarodajna dla frachtowców. Tonaż brutto w tonach rejestrowych - miara objętości - to wielkość miarodajna dla statków pasażerskich (14.287 BRT 'Batorego', czy 11.442 BRT 'Chrobrego'). Wyporność jest miarodajna dla okrętów wojejnnych (64.678 ton std. dla 'Yamato', czy 31.850 ton std. dla 'Scharnhorsta'). Imię Normanda z nazwy stoczni wymawia się jak 'OGISTĘ' z akcentem na ostatniej sylabie. 🙂♍👍
Ten statek to piękny symbol odradzajacego się nowego panstwa. Polska Ludowa prawie od zera industrializowala państwo. Prowadziła zakrojona na szeroką skalę elektryfikacje kraju. Odbudowano Warszawę i wiele innych zniszczonych miast. Zbudowano wielkie zakłady przemysłowe niezbędne do realizacji tego wielkiego przedsięwzięcia. A potem? Potem przyszła Solidarność. To wszystko co owe pokolenia w trudzie i znoju zbudowaly, sprzedano tzw zachodnim inwestorom. Na budowniczych i inicjatorów industralizacji kraju napluto.
Nie wina solidarności a obalenia rządu Olszewskiego i układ okrągłego stołu. Upadek suwerena i zmiana ustroju zawsze oznaczają kryzys i straty. Kwestia skali.
Solidarność przyszła, bo się system ekonomiczny PRL rozkraczył. Najpierw zabrakło cukru, potem kiełbasy, samochody na jakieś talony. Co nie zmienia faktu, że pokolenie powojenne wybudowało ten kraj, a dzięki blokowiskom większość chyba nie sypia pod mostem.
STATEK MUZEUM. TEN masowiec NIGDY nie był OKRĘTEM; wśród statków typu B-30 sprzedanych do ZSRS kilka pełniło rolę pomocniczych jednostek MW i jako takie trafily na stronice ROCZNIKÓW FLOT typu Weyers czy JFS. Nasz beniaminek jednak przez całe swoje pracowite życie był wyłącznie frachtowcem. No, i parę razy zagrał w filmach! Niemce mieli w swojej flocie parowiec znacznie starszy, ale nie dostrzegli jego wartości historycznej i 'Forwerts' powędrował chyba w 1989 roku na złom. Szkoda, bo był zabytkiem dużej klasy. Naszemu Masowcowi - STO LAT!...🇵🇱👍🇵🇱👍🇵🇱♍
STATEK-Muzeum, a ściślej oddział NMM w Gdańsku. Miejsce, które aż się prosi o ekspozycję poświęconą historii Armatora, opowiedzianą modelami jego statków! W ładowniach masowca jest sporo miejsca, a kształt wspomnianej ekspozycji i modele do niej należy starannie przemyśleć i wybrać. ♍
Piękna maszyna. Bardzo dobrze że go zachowano bo to kawał Naszej historii:)
Zgadzam się w 100% 👍.
Witam serdecznie Autora, robi Pan swietna robotę, bardzo dziękuję za wszelkie jak bardzo interesujące wiadomośc( i ta muzyka w tle)i, czekam na więcej pozdrawiam serdecznie 👍👍👍👍👍👍👍
Mój dziadek ś.p . Henryk Giełdzik był jednym z projektantów Sołdka .Ja niestety od dawna jestem inwalidą - więc nigdy nie byłem na tym statku .
Super historia. Dzięki!
Miałem honor znać Bogdana Sołdka, syna Stanisława.
Pamietam jak przyszedl do stoczni na przebudowe na statek - muzeum super przygoda!! plusem takich wizyt Soldka w stoczni zawsze bylo to ze mozna bylo wejsc do miejsc gdzie turysci nie maja wejscia🙂
Dziękuję za ciekawą historię. Nigdy wcześniej nie słyszałem o tym statku. Wspaniale że go zachowano.
Tyle razy go widziałem, będąc w Gdańsku, ale jeszcze nigdy nie zwiedziłem. W tym roku już się nie uda, ale w 2024 stawiam sobie to za punkt honoru.
Ogólnie niezły materiał ale kilka rzeczy trzeba dodać. Nie wiem skąd się wzięła ta data 1982, skoro 30.12.80 opuszczono banderę I przekazano statek do Muzeum Narodowego w Szczecinie, które w kwietniu 81 przekazało go do Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Już wtedy był to statek muzealny. Nie zgodzę się też że nie był to statek dobry jak na ówczesne czasy. Miał naprawdę dobry standard jeśli chodzi o wygody życia marynarskiego i dobrze trzymał się na fali. Marynarze wspominają że bardzo go lubili. W latach 60 palaczem na nim był zawodnik Pogoni Szczecin, dobry napastnik. Ciekawe czy ktoś zgadnie jego nazwisko 😊 Ciekawe też jest jego wyposażenie. Plany francuskie, wciągarki pokładowe amerykańskie, identyczne jak na statkach typu Liberty z czasów 2 wojny, kotły brytyjskie, telegraf maszynowy szwedzki, swoje 3 grosze mieli w nim nawet... Czechosłowacy😊 Obecnie można zwiedzać 3 ładownie. Ciekawa jest ładownia nr 2 która jako jedyna z nich nie została podzielona międzypokładem i można z poziomu dna oglądać pokrywy typu MacGregora (duża nowość na polskich statkach w tym czasie). W 1985 statek początkowo stał po przeciwnej stronie Motławy i tam można go było zwiedzać. Obecnie cumuje przy wyspie Ołowiance a jego sąsiadem jest żaglowiec Generał Zaruski, jeszcze starszy od niego 😊 (1939).
Rzeczywiście, w kwestii daty to czeski błąd podczas przygotowywania materiału. Co do bycia "dobrym", to jego wyniki przez całą służbę mówią same za siebie. Chodziło oczywiście o ponadprzeciętność, ale można było to różnie odczytać. Solidna konstrukcja, ale sam statek nie był jakimś przełomowym. Dzięki za czujność, i kilka bardzo ciekawych smaczków!
Te 2610 ton to nie jest wyporność, tylko nośność statku. Właśnie nośność jest miarodajna dla frachtowców. Tonaż brutto w tonach rejestrowych - miara objętości - to wielkość miarodajna dla statków pasażerskich (14.287 BRT 'Batorego', czy 11.442 BRT 'Chrobrego'). Wyporność jest miarodajna dla okrętów wojejnnych (64.678 ton std. dla 'Yamato', czy 31.850 ton std. dla 'Scharnhorsta'). Imię Normanda z nazwy stoczni wymawia się jak 'OGISTĘ' z akcentem na ostatniej sylabie. 🙂♍👍
Ten statek to piękny symbol odradzajacego się nowego panstwa. Polska Ludowa prawie od zera industrializowala państwo. Prowadziła zakrojona na szeroką skalę elektryfikacje kraju. Odbudowano Warszawę i wiele innych zniszczonych miast. Zbudowano wielkie zakłady przemysłowe niezbędne do realizacji tego wielkiego przedsięwzięcia. A potem? Potem przyszła Solidarność. To wszystko co owe pokolenia w trudzie i znoju zbudowaly, sprzedano tzw zachodnim inwestorom. Na budowniczych i inicjatorów industralizacji kraju napluto.
Nie wina solidarności a obalenia rządu Olszewskiego i układ okrągłego stołu. Upadek suwerena i zmiana ustroju zawsze oznaczają kryzys i straty. Kwestia skali.
Solidarność przyszła, bo się system ekonomiczny PRL rozkraczył. Najpierw zabrakło cukru, potem kiełbasy, samochody na jakieś talony. Co nie zmienia faktu, że pokolenie powojenne wybudowało ten kraj, a dzięki blokowiskom większość chyba nie sypia pod mostem.
Zjebana komuna to było jedne wielkie gówno ekonomiczne.
👍
Ładny statek, ale w całości przez Polaków? Projekt Francuski, jak sam Pan podaje, przetłumaczony na polski. Ale historia super.
Kluczem jest tutaj oczywiście słowo "zbudowany". Myśl techniczna w dużej mierze pozostała jednak francuska, z resztą nie tylko w przypadku Sołdka.
Sołdek-dziś okręt muzeum.
STATEK MUZEUM. TEN masowiec NIGDY nie był OKRĘTEM; wśród statków typu B-30 sprzedanych do ZSRS kilka pełniło rolę pomocniczych jednostek MW i jako takie trafily na stronice ROCZNIKÓW FLOT typu Weyers czy JFS. Nasz beniaminek jednak przez całe swoje pracowite życie był wyłącznie frachtowcem. No, i parę razy zagrał w filmach! Niemce mieli w swojej flocie parowiec znacznie starszy, ale nie dostrzegli jego wartości historycznej i 'Forwerts' powędrował chyba w 1989 roku na złom. Szkoda, bo był zabytkiem dużej klasy. Naszemu Masowcowi - STO LAT!...🇵🇱👍🇵🇱👍🇵🇱♍
STATEK-Muzeum, a ściślej oddział NMM w Gdańsku. Miejsce, które aż się prosi o ekspozycję poświęconą historii Armatora, opowiedzianą modelami jego statków! W ładowniach masowca jest sporo miejsca, a kształt wspomnianej ekspozycji i modele do niej należy starannie przemyśleć i wybrać. ♍
❤😺❤
Tamci budowali a ci zniszczyli Polska rzeczywistość
Kiedyś statki były ładne
W 1989r. powinni przechrzcić jego na „Bolek”.
W 2009 na, SPIEPSZAJ DZIADU
@@krzysztof7898 2019: für deutschland 😁
@@krzysztof7898trol
Soldek=Bolszewickie cudo=Amerykany buduja Lotniskowce za 13 miliardow $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$😁😁😁😆😆😆😁😆😅🤣🤣🤣😂😂🤣😅😆😁😄😄😄🤑🤑🤑😝😝😝
Rusko-niemiecki trollu weź spierdalaj, debilu.
spoko materiał - dzięki!