Moim zdaniem dlatego, że bez zniszczenia Pierścienia w Orodruinie, Sauron z całą jego potęga nigdy nie mógłby zostać pokonany. A Mroczna Puszcza nigdy nie mogłaby się znowu zamienić w Wielki Zielony Las. Angband na zawsze pozostałby Angbandem, a Barad Dur dalej siałaby strach swoim Okiem bez Powieki...😱
Ostatnio zrobiliście bardzo ciekawy materiał o Mrocznych Pomiotach, pladze itp. Ja wiem, że to sporo roboty ale może seria z różnych gier, filmów lub książek apropo właśnie takich „plag” bądź innych mrocznych opowieści.
@Gotri taka malutka prośba - jeśli odwołujesz się do jakiś swoich starych materiałów wrzuć dobry człowieku link w opis, żeby nie trzeba było ich wyłuskiwać, sporo dobrego contentu nam dałeś więc ciężko skoczyć do konkretnego materiału :) EDIT: Co zaś do samego materiału - nie poruszyłeś tego iż "w głębinach świata żyją istoty starsze od saurona" - skoro mieliśmy do czynienia z takim w jeziorze obok Morii, to myslę że i na dnie Morza można by się spodziewać czegoś więcej niźli tylko kilku szprotek :)
Na dnie morza nie mogło istnieć nic takiego, siły zła nigdy nie rozszerzały ekspansji na morze, które było domeną Ulma. (Numenor nie był stricte pod panowaniem Saurona, chociaż Ar-Pharazon był pod jego wpływem, nadal pozostawał potomkiem Elrosa)
@@michakozowski1670 Ulmowi podlegają wszelkie wody na Ardzie a mimo to jakoś mu czatujacy przy Morii nie przeszkadzał, najwidoczniej nie zajmuje się takimi drobnostkami... pewnie zbyt zajęty wysyłaniem Ulenie węgorza pocztowego by swojego nadpobudliwego męzusia Ossego uspokoiła bo się fiordy kruszą :)
@@tuldorelow9687 owszem, ale siedziba Ulma z tego co pamiętam znajdowała się w morskich odmętach, a nie w świeżo powstałym jeziorku w Śródziemiu, kojarzy mi się że w Dzieciach Hurina był wytłumaczony stosunek Ulma do ogólnie wód takich płynących i w tym fragmencie było właśnie napisane dlaczego Władca Ciemności nigdy nie stworzył swojej floty. Poza tym Valarowie niekoniecznie musieli osobiście interweniować żeby pozbyć się jakiegoś problemu, w końcu Drużyna Pierścienia zabiła czatownika, który zbyt długo przed bramą Morii nie bawił, nawet według ludzkich standardów życia
Bardzo bym chciał więcej materiałów z tematyki Pieśni lodu i Ognia (Gra o Tron) np. Tak jak że śródziemiem, najmroczniejsze miejsca w essos I westeros albo najpotężniejsze zamki westeros lub może przewidywania na wichry zimy. Chciałbym Ci też podziękować za ciężką pracę jaką wkładasz w te materiały pozwalające odprężyć się I odpocząć, jesteś super GOTRI❤
@@DzikPolnajwyraźniej nie oglądałeś filmu do końca, to że Tolkien w Lost Road pisał o Numenorze posiadającym wysoce zaawansowaną technologię, to nie trafiło to do legendarium w takiej formie.
Po pierwsze - z przyczyn praktycznych dużo łatwiej się kontroluje świat technologicznie zastały, bo każdy nowy element jaki wprowadzasz do świata całkowicie zmienia całą układankę, a dobry twórca lubi ekstrapolować każdą zmianę na jak najwięcej dziedzin świata Po drugie - nie jest to wcale oderwane od rzeczywistości. W naszym świecie od zbudowania piramid do rewolucji przemysłowej minęło prawie 5000 lat, gdzie przez większość czasu nic się prawie nie zmieniło. Sama starożytność to kilka tysięcy lat, a technologicznie prawie że nic się nie posunęło do przodu.
To ja dorzucę od siebie argument statystyki. Porownujesz w swym pytaniu Ardę do Ziemi. Ardę w całych jej dziejach zamieszkiwało nieporównywalnie mniej istot rozumnych co Ziemię, co powoduje, że statystycznie dużo rzadziej pojawiały się osoby, które pchały rozwój. Coś co u nas zajęło tyle ile zajęło, tam trwałoby dużo dłużej, bo mniej osób nad tym pracowało.
@@WIKA-KARATE-ŻW ostatnio się zastanawiałem że jakby zdeprawować wielkie orły i rozpocząć masową produkcję bomb Sarumana, to można by stworzyć "lotnictwo" strategiczne do spopielania całych miast. Jak z II wojny światowej. Bo jak Saruman zrobił bombę użytą w oblężeniu Helmowego Jaru, to nie mógł zrobić takich więcej? Wcześniej albo później.
Może ciekawym pomysłem na film była by historia Wilkorów z GOT. Na samym początku książki jest napisane że są one przeznaczeniem dla rodziny Starków. Kim i czym dokładnie były czym sie charakteryzowały oraz co stało się z każdym z wilkorów przez całą historię napisana przez Martina.
Sauron i bez pierścienia by wygrał pod koniec 3 ery. A ja bardzo proszę o odcinek: co by było gdyby Saruman użył swojej armii, aby wesprzeć siły dobra.
@@Luzik3234 nawet w naszym wiecie zdarza sie wylowic zywe albo nie stwory ktore normalnie zyja w glebinach. Zjadlby go jakis stwor, zadlawil, cialo by wyplynelo i tyle.
Plz zazwyczaj nawet nie włączam odcinka ktory ma poniżej 30 minut Zawsze lubię puścić sobie w tle twoje opowieści a jeżeli mam co 10-15 minut szukać nowego filmu to sobie odrazu odpuszczam i szukam czegoś dłuższego
Format jak najbardziej ok. Z drugiej strony wydaje się że temat wyczerpany więc czegóż więcej możemy oczekiwać? Jak zawsze miło było posłuchać głosu i tematu. Pozdrawiam serdecznie 👍
Tak tylko w materiale są podane inne powody niż te które podał Gandalf. Ja rozumiem że jak czegoś musimy się domyślać to może ponieść nas fantazja, ale w tym wypadku odpowiedź jest poprostu w książce.
Generalnie , gdyby Gandalf wziął ten pierścień , będąc już Gandalfem Białym , wystarczyłoby mu kilka dni na poradzenie sobie z armią Saurona , i dostarczenie krążka do góry przeznaczenia i unicestwienie go, skoro mały hobbit dał radę taki kawał czasu to czarodziej chyba wytrzymałby kilka dni wypalania, orków itd plus rozpieszprzenie wieży z okiem dysponując własną mocą plus tą zaciągnięta z pierścienia, pierścień nie przejmował władzy nad nosicielem odrazy , to wymagało czasu.
Mówi się o tym wprost na naradzie u Elronda :) Saruman też zwodził Białą Radę że najprawdopodobniej pierścień został poniesiony przez wody Anduiny do morza...i Glofrindel nawet podniósł możliwość wrzucenia go na dno i Gandalf od razu odrzuca pomysł. "A zatem - powiedział Glorfindel - ciśnijmy go w morskie odmęty i niech w ten sposób sprawdzą się kłamstwa Sarumana. Jasne już jest teraz, że nawet podczas posiedzień Rady jego jezyk był wykrętny: wiedział, że Pierścień nie został stracony na zawsze, a tylko chciał nas utrzymać w tym przekonaniu, gdyż sam pragnął go posiadać. Często jednak w kłamstwie kryje się ziarno prawdy: niechże więc Pierścień znajdzie bezpieczne schronienie w Morzu. -Nie na zawsze bezpieczne - sprzeciwił się Gandalf. - Przeróżne stworzenia żyją w morskich głębinach, a układ wód i lądów nieraz jeszcze może się zmienić. My zaś musimy myśleć o rozwiązaniu nie na jeden rok, nie na kilka pokoleń, nawet nie na obecną epokę świata. Musimy szukać sposobu na ostateczne zażegnanie owej groźby, nawet gdyby nie było na to szansy."
To proste pytanie. Zwyczajnie po upływie kilku tysięcy lat i rozwoju technologi wydobyły go pewnie tamtejszy James Cameron i to byłby koniec śródziemia.
Mi pasuje każdy format jaki dajesz chętnie oglądne wszystko co dasz na kanał bo to co prezentujesz jest naprawdę wysokiej klasy i jest to po prostu ciekawe ja jako fan śródziemia jestem chętny do dalszego poznawania i odkrywania świata Prof. Tolkiena jaki nam dał w swoich cennych zapiskach PS. dziękuje ci za ten materiał był świetny i życzę miłego dnia/wieczoru i do zobaczenia następnym razem przy kominku w małej norce przy opowieściach Gotri-ego. Niech wam droga sprzyja a dobro chroni od Morgota i jego zamiarów żegnam.
A co powiesz o tematyce teorii „co gdyby…” z serii Gra o Tron ? Widzę w tym masę potencjału, np. Co gdyby Ned nie ruszył na południe, Keytlin nie porwała Krasnala etc.
Gotri może zarobisz materiał o tym co by było gdyby eru iluvatar zdobył jedyny pierścień czy mógłby go nosić nie będąc deprawowanym przez magię saurona? Czy mógłby oczyścić pierścień z plugawej mocy saurona?
Eru jest źródłem całego świata Tolkiena więc jego moc jest większa niż wszystkie istoty i ich twory razem wzięte. Więc tak mógł by używać pierścienia bez jego zgubnych wpływów, ale nie miał by żadnego powodu by z niego korzystać ponieważ jako istota wszechmogąca nie musi wzmacniać swojej siły żadnymi przedmiotami. Eru mógłby oczyścić pierścień z mocy Saurona, mógłby też go bez problemu zniszczyć lub zrobić z nim dowolną rzecz jaką sobie wymyślisz
GOTRI, skoro Sauron wiedział, że Jedyny Pierścień może zostać zniszczony tylko i wyłącznie w ogniu Góry Przeznaczenia, to dlaczego owej Góry nie zniszczył i nie pozbył się tamtejszej lawy?
Jest tu wielu fanów świata Tolkiena, i zapewne wielu czytało LOTR a nie tylko oglądało filmy. Mam pytanie do tych osób. Czy uważacie Tolkiena za dobrego pisarza, tak ogólnie? Wiem że jest geniuszem, bo tylko geniusz mógł wymyślić tak skomplikowany świat, opracować języki itd - ale to nie jest dowód że potrafi dobrze pisać. Pytam bo po znalezieniu tego kanału znowu nabrała mnie ochota na przerobienie po raz kolejny raz z rzędu trylogii filmowej, ale rozważam czy by jednak nie pochłonąć książek. Sęk w tym że już raz próbowałem jako nastolatek kilkanaście lat temu i po prostu się odbiłem jak o ścianę. Nie przebrnąłem po za wątki Shire, bo nużyło mnie jak długo siedzą w tej wiosce, te niekończące się opisy itd. Uznałem wtedy że świat ciekawy ale opisany słabo. O dziwo Hobbit przyszedł mi łatwiej. A może po prostu byłem za młody i głupi, i nie potrafiłem docenić pisarstwa? Jak tu u was wyglądało?
Szczerze mówiąc, Tolkien nie napisał Władcy zbyt dobrze. Wielu fanów patrzy na jego prozę właśnie z tej perspektywy filmów i ogólnie sławy, jaką jest otoczony w fantastyce. Problem to właśnie "opisy"- tu trafiłeś w sedno. Tolkien zbyt wiele uwagi skupia na świecie, a za mało na postaciach. Teraz w fantasy by coś takiego zwyczajnie nie przeszło. Był nawet chyba taki eksperyment, że ktoś wysłał wydawcom wstęp do Władcy, tylko deczko zmieniony, i zgadnij - nikt tego nie przyjął. Zobacz sobie, dla przykładu, sceny u Sandersona, Abercrombiego itd. Niebo a ziemia. A z tym Hobbitem to, wydaje mi się, kwestia prostoty. Struktura Hobbita jest paradoksalnie lepsza od "doroślejszego" władcy. Porównaj sobie początek Hobbita i Władcy, zobaczysz różnice.
W moim odczuciu z dziełami Tolkiena jest trochę tak jak z Fordem T. Są genialne, bo są innowacyjne, bo wyznaczały trendy, bo nadały nowy kierunek. Ale mimo wszystko moim zdaniem dziś mamy wiele lepszych dzieł, zarówno w książkach jak i w samochodach
Tolkien był genialnym światotwórcą, ale styl pisarski miał dość przeciętny. Dlatego zdecydowanie bardziej wolę słuchać skondensowanych i opracowanych filmów o lore Śródziemia na yt niż czytać po raz kolejny LoTRa czy Silmarillion. A do czytania zdecydowanie bardziej polecam np. wspomnianych wyżej Sandersona czy Abercrombiego.
Książkowy Władca zaczyna się niemrawo i rozkręca powoli, ale im dalej, tym lepiej. Jak przebrniesz przez przez etap podróży hobbitów przez Shire (moim zdaniem najnudniejsza część książek), to potem będzie tylko lepiej, mniej więcej od Rivendell akcja zaczyna się rozkręcać.
Ja miałem tak, że przez pierwszą książkę musiałem przebrnąć. Nawet w połowie zrobiłem sobie przerwę i przeczytałem Kane Wagnera. Kolejne dwie części czytało się dobrze i im dalej tym lepiej. Warto spróbować
A gdyby Sauron stworzył jeszcze jeden pierścień, słabszy od jedynego ale zawierajacy jego esencje, to czy ten słabszy pierścień po zniszczeniu jedynego straciłby moc? Czy taki pierścień, chodzi o ten słabszy, udźwignął by ponowne odrodzenie Saurona po zniszczeniu jedynego?
A co jeśli Nazgule zgarnęły by pierścień z Shire zanim Gandalf przybył po 17 latach. Jak długo siły dobra opóźniałyby powrót Nazguli do Mordoru i czy możliwe by było odebranie pierścienia od Nazguli i zniszczenia go "innymi metodami"?
Nazgule były w pełni pod władza Saurona. Jeżeli zdobyły by pierścień to bez zwłocznie przekazały by go swojemu Panu. Z lektury wiemy że można było ich pozbawić "powłoki cielesnej" wtedy ich poruszanie się po ziemi było utrudnione. Ale nie niemożliwe. Pozatym ubicie takie Nasgula wcale nie było proste. Swoja wartosc bijowa zaprezentowali podczas walki pod Minas Tirith. Prędzej czy później z pierścieniem w łapie dotarli by do Surona.
Mnie zawsze zastanawiała szeroko pojęta 'logistyka wojenna' sił ciemności. Skąd mieli machiny oblężnicze i kto je projektował? Podobnie z pancerzem i bronią, nawet do prostego uzbrojenia trzeba mieć jakąś wiedzę, znajomość metalurgii i pochodnych, kto za tym stał, kto to planował? Podobnie całe 'know-how' prowadzenia wojny, planowania przemarszów, dostaw, konserwacji urządzeń i uzbrojenia, a jeśli było to dostarczane przez 'podmioty zewnętrzne', no to jakaś forma wynagrodzenia. Nie miałem jeszcze okazji przeczytania Silmarilliona, jest coś tam o tym? :)
Hej Gotri. Dzięki za materiał i zachętę do zadawania pytań. Zatem: od dawna zastanawiam się nad jedną rzeczą. Wiadomym jest, że Golum szedł tropem pierścienia i podążał sa drużyną. W Morii, Frodo słyszał człapanie - zakladam, że to właśnie Golum. Drużyna znalazła się tam po akcji z Czatownikiem. Podczas ataku u Wrót Durina, bylo bardzo mało czasu na działania, ekipa musiała wejść do środka i niemal natychmiast wejście zostało zniszczone, zablokowane. Golum nie był na tyle blisko, żeby zdążyć wejść za drużyną - to pewne. Zatem - którą drogą dostał się do środka?
Co by było gdyby beleriand nie został zatopiony? W sensie jak według ciebie wyglądałaby 2 i 3 era i jakie to miałoby skutki. Takie twoje rozważania i fajnie jakbyś troche na ten temat poopowiadał;)
Dlaczego pierścienia nie zniszczono w sposób mechaniczny? Jeżeli ogień mordoru mógł go jedynie stopić, to czy starcie narzędziami ala pilnik nie przyniosłoby podobnego efektu? Wszak złoto jest miększe od stali.
Królestwa Rohanu i Gondoru z czasem stawały się coraz słabsze, a Mordor był poza czyimkolwiek zasięgiem. Sauron jako nieśmiertelna istota nie potrzebował pierścienia, aby ostatecznie zwyciężyć. Mógł po prostu czekać - sto, dwieście, tysiąc, dziesięć tysięcy lat zbierając siły aż w końcu pamięć o Mrocznym Władcy przeszła by do legendy i nie został by już nikt zdolny go powstrzymać.
Czy może był już przerabiany Silmarillion? Jeśli tak to chętnie odsłucham , proszę tylko o jakiś link, bo nie mam chwilowo czasu żeby szukać. Ogólnie fajny materiał.👍
Świetnie przeczytany fragment książki. A teraz pytanie : W przedsionku jaskini goblinów po interwencji Gandalfa ,,... powietrze wypełnił zapach prochu..." Nie da sie zapomnieć o jego fajerwerkach. Skoro potrafił takie rzeczy dlaczego nie wynalazł armaty? 😉🙂
Gdyby w czasie pierwszej wizyty Bilbo w skarbcu Smauga ten użył by ognia i spalił go to teoretycznie smoczy ogień powinien zniszczyć pierścień. Trochę by to zmieniło historie ...
Temat: Przewodnicy rohhirimów przez lasy, czy to Druedainowie podobni tym z opowieści o wiernym kamieniu? Historia tego ludu i gdzie jeszcze pozostali i wgl co się o nich da powiedzieć.
a propos tych pytań: możesz zrobić jeden odcinek przedstawiający Beleriand na mapie? bo zawsze, gdy po nim latasz w materiałach, w niektórych miejscach nie widzę końca PS: mógłby to być materiał w stylu tego o Numenorze
Fajna opowieść.. Ciekawa ta teza że nawet bez zniszczenia pierścienia, Sauron odzyskał by siły. Dlaczego więc po ujawnieniu Sauron w Dół Guldur, kiedy został pokonany przez Białą Radę, niż ruszyła natychmiast wyprawa by dobić gada?
0:31 te słowa Theodena stały się memem Gdzie był Gondor gdy padła Zachodnia Bruzda, Gdzie był Gondor gdy Rohan był w potrzebie gdzie był Gondor…nie Panie Aragornie zostaliśmy sami.
Przepraszam, że przeklejam komentarz z innego materiału wideo ale jestem ciekaw Twojej opinii. 1. W książkach Gollum/Smeagol nazywał Słońce i Księżyc odpowiednio: "Żółtą twarzą" i Białą twarzą". W dodatku o słońcu wyrażał się w formie żeńskiej, a o księżycu w formie męskiej. Czy to możliwe, że dzięki pierścieniowi Gollum/Smeagol widział Arienę i Tiliona, sterników Słońca i Księżyca? 2. Glorfindel przepowiedział Wodzowi Nazguli śmierć, nie z ręki męża. Jednak czy rzeczywiście chodziło o Eowinę&Merry'go lub Froda? Król Czarnoksiężnik w końcu by wrócił bo zniszczeniu ciała przez Eowinę i Merry'go, a Frodo na końcu nie był w stanie samodzielnie zniszczyć pierścienia. Czy to możliwe, że Glorfindel w swojej przepowiedni miał na myśli tak naprawdę Golluma/Smeagola?
Ad. 2 z tego co kojarzę to zaklęcia na ostrzu Merry'ego były specjalnie stworzone do zabijania Upiorów, więc on wtedy zginął całkowicie, zarówno w tym jak i drugim świecie.
@@dariuszchoruzyk Zaklęcie służyło do zniszczenia powłoki, a dopóki istniał Jedyny Pierścień, dopóty duch Czarnoksiężnika był zakotwiczony w Śródziemiu. Poza tym to przecież Eowina zadała śmiertelny cios, a miała zwykły miecz z Rohanu.
Już nie pamiętam, ale czy w książce Elrond też był z Isildurem na Górze Przeznaczenia ? Jeśli tak, to dlaczego po prostu nie wepchnął go do lawy z Pierścieniem ? Chyba było warto xd
By uniknąć wojny między elfami a ludźmi. Pomyśl co by było, gdyby zauważono, że poszli razem do wnętrza góry, a wrócił sam Elrond. Zabicie króla to nie przelewki.
@@BoredDiGi Ludzie patrząc na to kim jest Elrond, dodatkowo znając całą historię Pierścienia sądzę żeby mu uwierzyli. Tym bardziej, że wszyscy byli już zmęczeni wojną.
GOTRI w tym filmie mówiłeś że Sauron miał wielką przewagę militarną nad zjednoczonymi ludkami śródziemia, a co by było gdyby Aragonowi udało się przekonać umarłych aby wyruszyli wraz z nim i całą resztą pod czarną bramę. Czy armia umarłych pokonała by całą potęgę militarną Saurona?
Czy jest szansa że zrobisz kolejne Q&A ? Jeśli tak to chciałbym zadać dwa pytania: 1. W którym momencie Sauron dysponował największą armią - w trakcie wojny z elfami w Eriadorze, w trakcie bitwy ostatniego sojuszu czy podczas wojny o pierścień? 2. Czy TWOIM zdaniem któryś Elf ( np. Fingolfin, Feanor, Ectelion) byłby w stanie pokonać Saurona w bezpośrednim pojedynku? Pozdrawiam
Pytanie czy Sauronem wiedziała że pierścień można zniszczyć tylko zrzucając go do góry przeznaczenia? Bo jeśli tak to wystarczyło poczekac i tak ktoś by mu go na tacy przyniósł. Wystarczyłoby obstawić cała górę orkami i poczekać. Pozostawiam to do dyskusji i będę wdzięczna za odpowiedź Pozdrawiam
Sauron w życiu nie podejrzewał, że ktoś może chcieć zniszczyć jego potężny Pierścień i to go zgubiło. Był przekonany że Pierścień wędruje do Gondoru, żeby tam go ktoś użył w walce przeciwko wojskom Saurona. Poza tym znał naturę Pierścienia i spodziewał się, że nikt nie da rady opierać się jego kuszenie i że będzie w stanie chcieć go zniszczyć.
Sauron obstawił całą Gorę Przeznaczenia swoimi odzialami. Orodrujna była niemal w centrum jego obozu. Ok wejścia do wnętrza góry nikt nie pilnował bo to był w sumie czynny wulkan. W książce jest zaznaczone ze często były erupcje i niejednokrotnie niszczyły większość ścieżek i szlaków w okół góry. Pomioty Surora oczywiście dbały o odpowiednie skomunikowanie okolic góry i szybko przywracały odpowiednie połączenia. Nie mniej jednak gnieżdżenie się w bezpośredniej bliskości góry nawet dla orków nie miało sensu. A Sauron nie docenił motywacji i hartu ducha Niziołków. On nie był sobie wstanie wyobrazić że jaka kolwiek żywa rozumna istota może się oprzeć mocy pierścienia. Zwłaszcza że jego moc rosła tym bardziej, im bliżej znajdowała się samego Surona. Frodo wielokrotnie podkreślał że jego brzemię robi się coraz cięższe, im był bliżej celu, tym cięższej próbie była poddawana jego silna wola.
a dla mnie ciekawym materialem by bylo - dlaczego pewne plemiona wspieraly Saurona, jesli w sumie wszyscy wiedzieli, ze chcial on zniszyc rasy elfow/ludzi/krasnoldow itp
W sumie mam jedno pytanie odnośnie ilość pierścień. Tak się zastanawiam czemu sauron zaplanował że ma być 9 pierścieni dla ludzi i 7 dla krasnoludów, czemu nie mogło być więcej przykładowo dla ludzi 11 lub 20?
Jeśli chodzi o krasnoludy, to było ich historycznie 7 plemion - zakładam, że każdy władca plemienia dostał po jednym. W przypadku ludzi nie mam wyjaśnienia, ale może było podobnie, że to 9 najpotężniejszych plemion je dostało. To było przed władzą numenorejczyków w Śródziemiu, więc na pewno były jakieś większe i mniejsze państewka "zwykłych" ludzi
Niezła kontra dla hobbita i władcy pierścieni. Przecież mogli go wyjebać za burtę wiele mil od brzegu.... xD 7:53 no i to jest argument :D Zamiast "pokonanego zła" dostajemy "ukryte zło".
Bo przecież by się znalazł z powrotem. Jakaś ryba by go zjadła potem te rybę złowiłby rybak gdzieś i założył sobie na palec jakiś inny rybak by go zatłukł za to i sobie ukradł i oo o
Mnie zastanawia dlaczego Bilbi tyle lat nosil pierscien przy sobie i zyl normalnie a Frodo troche ponosil i go bardzo szybko niszczyl i oslabial. I dlaczego pierscienia nie nosil na zmiane z Samem. Chyba widzial ze to go wykancza a strugal bohatera 😂
Pierścień nie był bezmyślnym przedmiotem , chciał być odnaleziony i dążył do tego , np zsunął się z palca isildura i najprawdopodniej im był bliżej mordoru i góry przeznaczenia tym mocniej dawał o sobie znać , no i w książkach Fordo posiadał pierścień tak naprawdę przez wiele lat,w filmach skrócili to do jednego wieczoru . A co do Sama to Frodo z jednej strony z litości nie dawał mu pierścienia by go nie „niszczył” a z drugiej pierścień mocno na niego wpływał „mój skarb” i nie chciał się dzielić 😅
Zrobił pierścień tylko po to aby uniknąć otwartej wojny z ludami Śródziemia tylko zdominować ich podstępem, kiedy mu się to nie udało, zniszczył eregion
Bo bez pierścienia nie miał orgynainlej mocy? Poza tym Tolkien wielokrotnie zauwazyl ze niektórych dziel nie da sie powtorzyc, ze to tak wysoki kunszt ze nie da sie go powtórzyc. Jak Silmarile Feanora, sam Feanor nie bylby w stanie powtórzyć ich zrobienia
Moim zdaniem dlatego, że bez zniszczenia Pierścienia w Orodruinie, Sauron z całą jego potęga nigdy nie mógłby zostać pokonany. A Mroczna Puszcza nigdy nie mogłaby się znowu zamienić w Wielki Zielony Las. Angband na zawsze pozostałby Angbandem, a Barad Dur dalej siałaby strach swoim Okiem bez Powieki...😱
*Angmar
I to jest właśnie główny powód, bo tak jak mówiłeś puki istniał pierścień nie da się "zniszczyć" saurona
Angband został zniszczony i zatopiony w I erze.
0:50 - bo Polak by przyszedł ze szwagrem i wyłowił. Proste.
Polak potrafi racja
Ostatnio zrobiliście bardzo ciekawy materiał o Mrocznych Pomiotach, pladze itp. Ja wiem, że to sporo roboty ale może seria z różnych gier, filmów lub książek apropo właśnie takich „plag” bądź innych mrocznych opowieści.
@Gotri taka malutka prośba - jeśli odwołujesz się do jakiś swoich starych materiałów wrzuć dobry człowieku link w opis, żeby nie trzeba było ich wyłuskiwać, sporo dobrego contentu nam dałeś więc ciężko skoczyć do konkretnego materiału :)
EDIT: Co zaś do samego materiału - nie poruszyłeś tego iż "w głębinach świata żyją istoty starsze od saurona" - skoro mieliśmy do czynienia z takim w jeziorze obok Morii, to myslę że i na dnie Morza można by się spodziewać czegoś więcej niźli tylko kilku szprotek :)
Na dnie morza nie mogło istnieć nic takiego, siły zła nigdy nie rozszerzały ekspansji na morze, które było domeną Ulma. (Numenor nie był stricte pod panowaniem Saurona, chociaż Ar-Pharazon był pod jego wpływem, nadal pozostawał potomkiem Elrosa)
@@michakozowski1670 Ulmowi podlegają wszelkie wody na Ardzie a mimo to jakoś mu czatujacy przy Morii nie przeszkadzał, najwidoczniej nie zajmuje się takimi drobnostkami... pewnie zbyt zajęty wysyłaniem Ulenie węgorza pocztowego by swojego nadpobudliwego męzusia Ossego uspokoiła bo się fiordy kruszą :)
@@tuldorelow9687 owszem, ale siedziba Ulma z tego co pamiętam znajdowała się w morskich odmętach, a nie w świeżo powstałym jeziorku w Śródziemiu, kojarzy mi się że w Dzieciach Hurina był wytłumaczony stosunek Ulma do ogólnie wód takich płynących i w tym fragmencie było właśnie napisane dlaczego Władca Ciemności nigdy nie stworzył swojej floty. Poza tym Valarowie niekoniecznie musieli osobiście interweniować żeby pozbyć się jakiegoś problemu, w końcu Drużyna Pierścienia zabiła czatownika, który zbyt długo przed bramą Morii nie bawił, nawet według ludzkich standardów życia
@@tuldorelow9687 aczkolwiek teoria z węgorzem pocztowym też fajna
Bardzo ładnie to wytłumaczyłeś.
Kiedyś bratanek też mnie zapytał o to samo i podobnie mu odpowiedziałem
Bardzo bym chciał więcej materiałów z tematyki Pieśni lodu i Ognia (Gra o Tron) np. Tak jak że śródziemiem, najmroczniejsze miejsca w essos I westeros albo najpotężniejsze zamki westeros lub może przewidywania na wichry zimy. Chciałbym Ci też podziękować za ciężką pracę jaką wkładasz w te materiały pozwalające odprężyć się I odpocząć, jesteś super GOTRI❤
TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK
Dlaczego Arda mimo okolo 10 000 lat w zaden sposob nie rozwinęła technologii i byla wiecznie w średniowieczu 😮❓
Chociaż oglądałem teraz materiał na kanale Quel i wychodzi że broń palna i silniki parowe to istniały na Ardzie
@@DzikPolnajwyraźniej nie oglądałeś filmu do końca, to że Tolkien w Lost Road pisał o Numenorze posiadającym wysoce zaawansowaną technologię, to nie trafiło to do legendarium w takiej formie.
Po pierwsze - z przyczyn praktycznych dużo łatwiej się kontroluje świat technologicznie zastały, bo każdy nowy element jaki wprowadzasz do świata całkowicie zmienia całą układankę, a dobry twórca lubi ekstrapolować każdą zmianę na jak najwięcej dziedzin świata
Po drugie - nie jest to wcale oderwane od rzeczywistości. W naszym świecie od zbudowania piramid do rewolucji przemysłowej minęło prawie 5000 lat, gdzie przez większość czasu nic się prawie nie zmieniło. Sama starożytność to kilka tysięcy lat, a technologicznie prawie że nic się nie posunęło do przodu.
po co? teraz jestesmy glebiej w dupie niz w sredniowieczu
To ja dorzucę od siebie argument statystyki. Porownujesz w swym pytaniu Ardę do Ziemi. Ardę w całych jej dziejach zamieszkiwało nieporównywalnie mniej istot rozumnych co Ziemię, co powoduje, że statystycznie dużo rzadziej pojawiały się osoby, które pchały rozwój. Coś co u nas zajęło tyle ile zajęło, tam trwałoby dużo dłużej, bo mniej osób nad tym pracowało.
W sumie to ta opowiastka jest dobrą odpowiedzią na pytania niektórych ludzi "no to gdzie jest twój Bóg"
Bo jakby się Sauron o tym dowiedział to Nazgule bardzo szybko nauczyłyby się pływać XD
Pierścień sam by wrócił. Połknęła by go ryba, potem złowił rybak itd. Pierścień znalazł by się poza kontrolą sił dobra.
@@Cinek13518rel😂
@@WIKA-KARATE-ŻW ostatnio się zastanawiałem że jakby zdeprawować wielkie orły i rozpocząć masową produkcję bomb Sarumana, to można by stworzyć "lotnictwo" strategiczne do spopielania całych miast. Jak z II wojny światowej. Bo jak Saruman zrobił bombę użytą w oblężeniu Helmowego Jaru, to nie mógł zrobić takich więcej? Wcześniej albo później.
Pierścień mogła połknąć ryba, którą by morze wyrzuciło na brzeg, lub rybę z pierścieniem wyłowił by rybak...
Może ciekawym pomysłem na film była by historia Wilkorów z GOT. Na samym początku książki jest napisane że są one przeznaczeniem dla rodziny Starków. Kim i czym dokładnie były czym sie charakteryzowały oraz co stało się z każdym z wilkorów przez całą historię napisana przez Martina.
Sauron i bez pierścienia by wygrał pod koniec 3 ery.
A ja bardzo proszę o odcinek: co by było gdyby Saruman użył swojej armii, aby wesprzeć siły dobra.
Znaleźliby go przecież jacyś rybacy i resultant byłby ten sam.
Resultant xd
W morzu kilka tysięcy metrów pod wodą. Tak z pewnością by znaleźli. Słabe wytłumaczenie
@@Luzik3234 nawet w naszym wiecie zdarza sie wylowic zywe albo nie stwory ktore normalnie zyja w glebinach. Zjadlby go jakis stwor, zadlawil, cialo by wyplynelo i tyle.
Plz zazwyczaj nawet nie włączam odcinka ktory ma poniżej 30 minut
Zawsze lubię puścić sobie w tle twoje opowieści a jeżeli mam co 10-15 minut szukać nowego filmu to sobie odrazu odpuszczam i szukam czegoś dłuższego
Fajny format, dobry do obejrzenia w tak zwanym międzyczasi!
Format jak najbardziej ok. Z drugiej strony wydaje się że temat wyczerpany więc czegóż więcej możemy oczekiwać? Jak zawsze miło było posłuchać głosu i tematu. Pozdrawiam serdecznie 👍
Sądzę, że rozdział Narada u Elronda całkiem zgrabnie tłumaczy, czemu nie wyrzucono do morza a materiał dobry
Tak tylko w materiale są podane inne powody niż te które podał Gandalf. Ja rozumiem że jak czegoś musimy się domyślać to może ponieść nas fantazja, ale w tym wypadku odpowiedź jest poprostu w książce.
Generalnie , gdyby Gandalf wziął ten pierścień , będąc już Gandalfem Białym , wystarczyłoby mu kilka dni na poradzenie sobie z armią Saurona , i dostarczenie krążka do góry przeznaczenia i unicestwienie go, skoro mały hobbit dał radę taki kawał czasu to czarodziej chyba wytrzymałby kilka dni wypalania, orków itd plus rozpieszprzenie wieży z okiem dysponując własną mocą plus tą zaciągnięta z pierścienia, pierścień nie przejmował władzy nad nosicielem odrazy , to wymagało czasu.
Popieram formę krótkich filmików! Oby było jak najwięcej! Lubię przekaz wiedzy w pigułce! 💪🏻
3:54 mała poprawka. Są odpowiednikami archaniołów. Odpowiednikiem Boga był Eru Ilúvatar.
To prawda, jednak w Silmarilionie było napisane, że ludzie nazywali ich bogami, i pewnie do tego nawiązał Gotri.
Niedługo w pelni zasłużone 100k subów 😊
Mówi się o tym wprost na naradzie u Elronda :) Saruman też zwodził Białą Radę że najprawdopodobniej pierścień został poniesiony przez wody Anduiny do morza...i Glofrindel nawet podniósł możliwość wrzucenia go na dno i Gandalf od razu odrzuca pomysł.
"A zatem - powiedział Glorfindel - ciśnijmy go w morskie odmęty i niech w ten sposób sprawdzą się kłamstwa Sarumana. Jasne już jest teraz, że nawet podczas posiedzień Rady jego jezyk był wykrętny: wiedział, że Pierścień nie został stracony na zawsze, a tylko chciał nas utrzymać w tym przekonaniu, gdyż sam pragnął go posiadać. Często jednak w kłamstwie kryje się ziarno prawdy: niechże więc Pierścień znajdzie bezpieczne schronienie w Morzu.
-Nie na zawsze bezpieczne - sprzeciwił się Gandalf. - Przeróżne stworzenia żyją w morskich głębinach, a układ wód i lądów nieraz jeszcze może się zmienić. My zaś musimy myśleć o rozwiązaniu nie na jeden rok, nie na kilka pokoleń, nawet nie na obecną epokę świata. Musimy szukać sposobu na ostateczne zażegnanie owej groźby, nawet gdyby nie było na to szansy."
czemu hobbici byli niewidzialni nosząc pierscien a saurin nie?
Już w książce było powiedziane: to byłoby tylko odwleczenie problemu, w końcu by go ktoś znalazł, wyłowił.
To był super odcinek 😁 słuchałam go z zaciekawieniem nie ukrywam. Oby więcej takich ❤
To proste pytanie. Zwyczajnie po upływie kilku tysięcy lat i rozwoju technologi wydobyły go pewnie tamtejszy James Cameron i to byłby koniec śródziemia.
Fajny materiał. Więcej takiego formatu.
Mi przychodzi na myśl, jedno zdanie, z filmu, chyba: pierścień chce zostać znaleziony. Więc jak by go wrzucić do morza, dążył by do wydostania się.
Można było wezwać ten okręt latający po niebie z jednym silmarillem żeby rzucił Pierścień w Słońce. Plazma słoneczna>ogień góry.
Ależ genialne artworki w tle, niektóre czysto epickie
Mi pasuje każdy format jaki dajesz chętnie oglądne wszystko co dasz na kanał bo to co prezentujesz jest naprawdę wysokiej klasy i jest to po prostu ciekawe ja jako fan śródziemia jestem chętny do dalszego poznawania i odkrywania świata Prof. Tolkiena jaki nam dał w swoich cennych zapiskach
PS. dziękuje ci za ten materiał był świetny i życzę miłego dnia/wieczoru i do zobaczenia następnym razem przy kominku w małej norce przy opowieściach Gotri-ego. Niech wam droga sprzyja a dobro chroni od Morgota i jego zamiarów żegnam.
A co powiesz o tematyce teorii „co gdyby…” z serii Gra o Tron ? Widzę w tym masę potencjału, np. Co gdyby Ned nie ruszył na południe, Keytlin nie porwała Krasnala etc.
Gotri może zarobisz materiał o tym co by było gdyby eru iluvatar zdobył jedyny pierścień czy mógłby go nosić nie będąc deprawowanym przez magię saurona? Czy mógłby oczyścić pierścień z plugawej mocy saurona?
Po co wszechmogący bóg miałby go nosić?
Czemu miałby nie móc go nosić? Nawet bombadil mógł
WTF?
Eru jest źródłem całego świata Tolkiena więc jego moc jest większa niż wszystkie istoty i ich twory razem wzięte. Więc tak mógł by używać pierścienia bez jego zgubnych wpływów, ale nie miał by żadnego powodu by z niego korzystać ponieważ jako istota wszechmogąca nie musi wzmacniać swojej siły żadnymi przedmiotami. Eru mógłby oczyścić pierścień z mocy Saurona, mógłby też go bez problemu zniszczyć lub zrobić z nim dowolną rzecz jaką sobie wymyślisz
GOTRI, skoro Sauron wiedział, że Jedyny Pierścień może zostać zniszczony tylko i wyłącznie w ogniu Góry Przeznaczenia, to dlaczego owej Góry nie zniszczył i nie pozbył się tamtejszej lawy?
Jak można zniszczyć wulkan z całą lawą w środku?
Nie podejrzewał w ogóle że ktoś będzie chciał dobrowolnie zniszczyć Pierścień zamiast go wykorzystać do walki przeciwko Sauronowi.
Może nagrasz film o dagor dagorath? Nie wydaje mi się byś głębiej poruszał ten temat w osobnym odcinku a jest to bardzo ciekawe
Jest tu wielu fanów świata Tolkiena, i zapewne wielu czytało LOTR a nie tylko oglądało filmy. Mam pytanie do tych osób. Czy uważacie Tolkiena za dobrego pisarza, tak ogólnie? Wiem że jest geniuszem, bo tylko geniusz mógł wymyślić tak skomplikowany świat, opracować języki itd - ale to nie jest dowód że potrafi dobrze pisać. Pytam bo po znalezieniu tego kanału znowu nabrała mnie ochota na przerobienie po raz kolejny raz z rzędu trylogii filmowej, ale rozważam czy by jednak nie pochłonąć książek. Sęk w tym że już raz próbowałem jako nastolatek kilkanaście lat temu i po prostu się odbiłem jak o ścianę. Nie przebrnąłem po za wątki Shire, bo nużyło mnie jak długo siedzą w tej wiosce, te niekończące się opisy itd. Uznałem wtedy że świat ciekawy ale opisany słabo. O dziwo Hobbit przyszedł mi łatwiej. A może po prostu byłem za młody i głupi, i nie potrafiłem docenić pisarstwa? Jak tu u was wyglądało?
Szczerze mówiąc, Tolkien nie napisał Władcy zbyt dobrze. Wielu fanów patrzy na jego prozę właśnie z tej perspektywy filmów i ogólnie sławy, jaką jest otoczony w fantastyce. Problem to właśnie "opisy"- tu trafiłeś w sedno. Tolkien zbyt wiele uwagi skupia na świecie, a za mało na postaciach. Teraz w fantasy by coś takiego zwyczajnie nie przeszło. Był nawet chyba taki eksperyment, że ktoś wysłał wydawcom wstęp do Władcy, tylko deczko zmieniony, i zgadnij - nikt tego nie przyjął. Zobacz sobie, dla przykładu, sceny u Sandersona, Abercrombiego itd. Niebo a ziemia. A z tym Hobbitem to, wydaje mi się, kwestia prostoty. Struktura Hobbita jest paradoksalnie lepsza od "doroślejszego" władcy. Porównaj sobie początek Hobbita i Władcy, zobaczysz różnice.
W moim odczuciu z dziełami Tolkiena jest trochę tak jak z Fordem T. Są genialne, bo są innowacyjne, bo wyznaczały trendy, bo nadały nowy kierunek. Ale mimo wszystko moim zdaniem dziś mamy wiele lepszych dzieł, zarówno w książkach jak i w samochodach
Tolkien był genialnym światotwórcą, ale styl pisarski miał dość przeciętny. Dlatego zdecydowanie bardziej wolę słuchać skondensowanych i opracowanych filmów o lore Śródziemia na yt niż czytać po raz kolejny LoTRa czy Silmarillion. A do czytania zdecydowanie bardziej polecam np. wspomnianych wyżej Sandersona czy Abercrombiego.
Książkowy Władca zaczyna się niemrawo i rozkręca powoli, ale im dalej, tym lepiej. Jak przebrniesz przez przez etap podróży hobbitów przez Shire (moim zdaniem najnudniejsza część książek), to potem będzie tylko lepiej, mniej więcej od Rivendell akcja zaczyna się rozkręcać.
Ja miałem tak, że przez pierwszą książkę musiałem przebrnąć. Nawet w połowie zrobiłem sobie przerwę i przeczytałem Kane Wagnera. Kolejne dwie części czytało się dobrze i im dalej tym lepiej. Warto spróbować
A gdyby Sauron stworzył jeszcze jeden pierścień, słabszy od jedynego ale zawierajacy jego esencje, to czy ten słabszy pierścień po zniszczeniu jedynego straciłby moc? Czy taki pierścień, chodzi o ten słabszy, udźwignął by ponowne odrodzenie Saurona po zniszczeniu jedynego?
Super format 🎉
A co jeśli Nazgule zgarnęły by pierścień z Shire zanim Gandalf przybył po 17 latach. Jak długo siły dobra opóźniałyby powrót Nazguli do Mordoru i czy możliwe by było odebranie pierścienia od Nazguli i zniszczenia go "innymi metodami"?
Nazgule były w pełni pod władza Saurona. Jeżeli zdobyły by pierścień to bez zwłocznie przekazały by go swojemu Panu. Z lektury wiemy że można było ich pozbawić "powłoki cielesnej" wtedy ich poruszanie się po ziemi było utrudnione. Ale nie niemożliwe. Pozatym ubicie takie Nasgula wcale nie było proste. Swoja wartosc bijowa zaprezentowali podczas walki pod Minas Tirith. Prędzej czy później z pierścieniem w łapie dotarli by do Surona.
Mnie zawsze zastanawiała szeroko pojęta 'logistyka wojenna' sił ciemności. Skąd mieli machiny oblężnicze i kto je projektował? Podobnie z pancerzem i bronią, nawet do prostego uzbrojenia trzeba mieć jakąś wiedzę, znajomość metalurgii i pochodnych, kto za tym stał, kto to planował? Podobnie całe 'know-how' prowadzenia wojny, planowania przemarszów, dostaw, konserwacji urządzeń i uzbrojenia, a jeśli było to dostarczane przez 'podmioty zewnętrzne', no to jakaś forma wynagrodzenia. Nie miałem jeszcze okazji przeczytania Silmarilliona, jest coś tam o tym? :)
Hej Gotri. Dzięki za materiał i zachętę do zadawania pytań. Zatem: od dawna zastanawiam się nad jedną rzeczą. Wiadomym jest, że Golum szedł tropem pierścienia i podążał sa drużyną. W Morii, Frodo słyszał człapanie - zakladam, że to właśnie Golum. Drużyna znalazła się tam po akcji z Czatownikiem. Podczas ataku u Wrót Durina, bylo bardzo mało czasu na działania, ekipa musiała wejść do środka i niemal natychmiast wejście zostało zniszczone, zablokowane. Golum nie był na tyle blisko, żeby zdążyć wejść za drużyną - to pewne. Zatem - którą drogą dostał się do środka?
Co by było gdyby beleriand nie został zatopiony? W sensie jak według ciebie wyglądałaby 2 i 3 era i jakie to miałoby skutki. Takie twoje rozważania i fajnie jakbyś troche na ten temat poopowiadał;)
Nie. Tylko dluzsze odcinki pozdrawiam :)
Dlaczego pierścienia nie zniszczono w sposób mechaniczny?
Jeżeli ogień mordoru mógł go jedynie stopić, to czy starcie narzędziami ala pilnik nie przyniosłoby podobnego efektu? Wszak złoto jest miększe od stali.
Pierścień był magiczny. Zostało zaznaczone, że żadna magia i technologia elfów i krasnoludów nie jest w stanie go nawet drasnąć.
Królestwa Rohanu i Gondoru z czasem stawały się coraz słabsze, a Mordor był poza czyimkolwiek zasięgiem. Sauron jako nieśmiertelna istota nie potrzebował pierścienia, aby ostatecznie zwyciężyć. Mógł po prostu czekać - sto, dwieście, tysiąc, dziesięć tysięcy lat zbierając siły aż w końcu pamięć o Mrocznym Władcy przeszła by do legendy i nie został by już nikt zdolny go powstrzymać.
Uwielbiam kanał ten kanał.
Czy może był już przerabiany Silmarillion? Jeśli tak to chętnie odsłucham , proszę tylko o jakiś link, bo nie mam chwilowo czasu żeby szukać. Ogólnie fajny materiał.👍
Leci Sub Panie drogi
Świetnie przeczytany fragment książki. A teraz pytanie : W przedsionku jaskini goblinów po interwencji Gandalfa ,,... powietrze wypełnił zapach prochu..." Nie da sie zapomnieć o jego fajerwerkach. Skoro potrafił takie rzeczy dlaczego nie wynalazł armaty? 😉🙂
Gdyby w czasie pierwszej wizyty Bilbo w skarbcu Smauga ten użył by ognia i spalił go to teoretycznie smoczy ogień powinien zniszczyć pierścień. Trochę by to zmieniło historie ...
Fajna, fajna rozkmina 🔥
Materiał ciekawy 💪
Temat:
Przewodnicy rohhirimów przez lasy, czy to Druedainowie podobni tym z opowieści o wiernym kamieniu?
Historia tego ludu i gdzie jeszcze pozostali i wgl co się o nich da powiedzieć.
a propos tych pytań: możesz zrobić jeden odcinek przedstawiający Beleriand na mapie? bo zawsze, gdy po nim latasz w materiałach, w niektórych miejscach nie widzę końca
PS: mógłby to być materiał w stylu tego o Numenorze
Super ciekawy materiał, treściwy.
Fajna opowieść.. Ciekawa ta teza że nawet bez zniszczenia pierścienia, Sauron odzyskał by siły. Dlaczego więc po ujawnieniu Sauron w Dół Guldur, kiedy został pokonany przez Białą Radę, niż ruszyła natychmiast wyprawa by dobić gada?
Bo Saruman powiedział "nie"
fajny odcinek. dzięki!
Mam pytanie: Jaka była gęstość zaludnienia w śrudziemiu?
0:31 te słowa Theodena stały się memem Gdzie był Gondor gdy padła Zachodnia Bruzda, Gdzie był Gondor gdy Rohan był w potrzebie gdzie był Gondor…nie Panie Aragornie zostaliśmy sami.
Mam propozycję na odcinek. Jak Targaryenowie zawładnęli smokami.
Gdyby wrzucili pierścień do morza, to zaraz Ulmo mógłby coś zrobić z tym świecidełkiem ;)
no witam cię człowieku tu krzychu golonka a to kolejny odcinek piłkarskiego turbokrzycha
Przepraszam, że przeklejam komentarz z innego materiału wideo ale jestem ciekaw Twojej opinii.
1. W książkach Gollum/Smeagol nazywał Słońce i Księżyc odpowiednio: "Żółtą twarzą" i Białą twarzą". W dodatku o słońcu wyrażał się w formie żeńskiej, a o księżycu w formie męskiej. Czy to możliwe, że dzięki pierścieniowi Gollum/Smeagol widział Arienę i Tiliona, sterników Słońca i Księżyca?
2. Glorfindel przepowiedział Wodzowi Nazguli śmierć, nie z ręki męża. Jednak czy rzeczywiście chodziło o Eowinę&Merry'go lub Froda? Król Czarnoksiężnik w końcu by wrócił bo zniszczeniu ciała przez Eowinę i Merry'go, a Frodo na końcu nie był w stanie samodzielnie zniszczyć pierścienia. Czy to możliwe, że Glorfindel w swojej przepowiedni miał na myśli tak naprawdę Golluma/Smeagola?
Ad. 2 z tego co kojarzę to zaklęcia na ostrzu Merry'ego były specjalnie stworzone do zabijania Upiorów, więc on wtedy zginął całkowicie, zarówno w tym jak i drugim świecie.
@@dariuszchoruzyk Zaklęcie służyło do zniszczenia powłoki, a dopóki istniał Jedyny Pierścień, dopóty duch Czarnoksiężnika był zakotwiczony w Śródziemiu. Poza tym to przecież Eowina zadała śmiertelny cios, a miała zwykły miecz z Rohanu.
Dlaczego nie wrzucono Pierścienia do Morza?
Ponieważ jakaś krewetka osiągnęłaby moc Saurona, a to byłoby głupie, bo krewetki są smaczne.
Może opowiesz o dwóch największych smokach w Rodzie Smoka Vhagar i Vermithor.
Może odcinek o wojskach w Śródziemiu liczebności wyposażeniu
Dlaczego pierściebia nie zabrano do Valiboru i oddano Valarom. Oto jest pytanie?!
Bo autor napisał tak a nie inaczej. Domyślam się że valarowie też nie byli odporni na podszepty saurona i jego pierścienia
@@marcinwitkowski217nie no, taki pyszczałek jak sauron dla valarów to był zwykły zbuntowany dzieciak
Przeciez odpowiedz masz w książce w rozdziale Narada w Rivendell.
Przecież odpowiedź jest na filmie
Już nie pamiętam, ale czy w książce Elrond też był z Isildurem na Górze Przeznaczenia ? Jeśli tak, to dlaczego po prostu nie wepchnął go do lawy z Pierścieniem ? Chyba było warto xd
By uniknąć wojny między elfami a ludźmi. Pomyśl co by było, gdyby zauważono, że poszli razem do wnętrza góry, a wrócił sam Elrond. Zabicie króla to nie przelewki.
@@BoredDiGi Ludzie patrząc na to kim jest Elrond, dodatkowo znając całą historię Pierścienia sądzę żeby mu uwierzyli. Tym bardziej, że wszyscy byli już zmęczeni wojną.
Kiedy następne gotowanie z Kamilą? 😊
GOTRI w tym filmie mówiłeś że Sauron miał wielką przewagę militarną nad zjednoczonymi ludkami śródziemia, a co by było gdyby Aragonowi udało się przekonać umarłych aby wyruszyli wraz z nim i całą resztą pod czarną bramę. Czy armia umarłych pokonała by całą potęgę militarną Saurona?
A o muzyce w dziełach Tolkiena może by powstał odcinek? I co to za muzyka w tle Twoich odcinków??
Czy jest szansa że zrobisz kolejne Q&A ? Jeśli tak to chciałbym zadać dwa pytania:
1. W którym momencie Sauron dysponował największą armią - w trakcie wojny z elfami w Eriadorze, w trakcie bitwy ostatniego sojuszu czy podczas wojny o pierścień?
2. Czy TWOIM zdaniem któryś Elf ( np. Fingolfin, Feanor, Ectelion) byłby w stanie pokonać Saurona w bezpośrednim pojedynku?
Pozdrawiam
Zawsza sie nad tym zastanawiałem
Pytanie czy Sauronem wiedziała że pierścień można zniszczyć tylko zrzucając go do góry przeznaczenia? Bo jeśli tak to wystarczyło poczekac i tak ktoś by mu go na tacy przyniósł. Wystarczyłoby obstawić cała górę orkami i poczekać. Pozostawiam to do dyskusji i będę wdzięczna za odpowiedź Pozdrawiam
Sauron w życiu nie podejrzewał, że ktoś może chcieć zniszczyć jego potężny Pierścień i to go zgubiło. Był przekonany że Pierścień wędruje do Gondoru, żeby tam go ktoś użył w walce przeciwko wojskom Saurona.
Poza tym znał naturę Pierścienia i spodziewał się, że nikt nie da rady opierać się jego kuszenie i że będzie w stanie chcieć go zniszczyć.
Sauron obstawił całą Gorę Przeznaczenia swoimi odzialami. Orodrujna była niemal w centrum jego obozu. Ok wejścia do wnętrza góry nikt nie pilnował bo to był w sumie czynny wulkan. W książce jest zaznaczone ze często były erupcje i niejednokrotnie niszczyły większość ścieżek i szlaków w okół góry. Pomioty Surora oczywiście dbały o odpowiednie skomunikowanie okolic góry i szybko przywracały odpowiednie połączenia. Nie mniej jednak gnieżdżenie się w bezpośredniej bliskości góry nawet dla orków nie miało sensu. A Sauron nie docenił motywacji i hartu ducha Niziołków. On nie był sobie wstanie wyobrazić że jaka kolwiek żywa rozumna istota może się oprzeć mocy pierścienia. Zwłaszcza że jego moc rosła tym bardziej, im bliżej znajdowała się samego Surona. Frodo wielokrotnie podkreślał że jego brzemię robi się coraz cięższe, im był bliżej celu, tym cięższej próbie była poddawana jego silna wola.
a dla mnie ciekawym materialem by bylo - dlaczego pewne plemiona wspieraly Saurona, jesli w sumie wszyscy wiedzieli, ze chcial on zniszyc rasy elfow/ludzi/krasnoldow itp
Nie chciał żadnej rasy całkowicie zniszczyć, walczył tylko tymi, którzy mu się opierał. Chciał rządzić jak największą ilością stworzeń.
Blagam nagraj audiobooka z wladcy pierscienia
To inne pytanie. Dlaczego Sauron "przelewał" swoją moc w pierścień, zamiast zatrzymać ją w sobie? Pozdrawiam🙂
Super
W sumie mam jedno pytanie odnośnie ilość pierścień. Tak się zastanawiam czemu sauron zaplanował że ma być 9 pierścieni dla ludzi i 7 dla krasnoludów, czemu nie mogło być więcej przykładowo dla ludzi 11 lub 20?
Jeśli chodzi o krasnoludy, to było ich historycznie 7 plemion - zakładam, że każdy władca plemienia dostał po jednym. W przypadku ludzi nie mam wyjaśnienia, ale może było podobnie, że to 9 najpotężniejszych plemion je dostało. To było przed władzą numenorejczyków w Śródziemiu, więc na pewno były jakieś większe i mniejsze państewka "zwykłych" ludzi
No na pewno podróż do Szarych Przystani była bardziej bezpieczna niż do Mordoru xd
Jasna odpowiedź na to pytanie podana jest podczas obrad w Rivendell.
Lepszy pytaniem, dlaczego Gandalf nie ogarnął latającego ptaka żeby eskortować Bagginsa do wulkanu xD
Jeśli odpowiednikiem Boga jest Eru Iluvatar, to kim był Morgoth, a kim Sauron?
"Sauron tchnął w niego część swej boskiej mocy, by mogła zniszczyć całe śródziemie"
"Ale Innos podpatrzył czyn Saurona i przemierzył Ziemię, by znaleźć człowieka. A gdy do niego przemówił, ten stał się jego sługą"
Niezła kontra dla hobbita i władcy pierścieni.
Przecież mogli go wyjebać za burtę wiele mil od brzegu.... xD
7:53 no i to jest argument :D
Zamiast "pokonanego zła" dostajemy "ukryte zło".
3:55 jedynym bogiem u Tolkiena jest Eru Iluwatar... Valarowie to anioły no może Herubiny albo Serafinowie ale z pewnością nie bogowie
To by nic nie dało i tak... Nie dało by nic.
Bo przecież by się znalazł z powrotem. Jakaś ryba by go zjadła potem te rybę złowiłby rybak gdzieś i założył sobie na palec jakiś inny rybak by go zatłukł za to i sobie ukradł i oo o
Może kuchnia z różnych krain Śródziemia ?
Orzeł który zabierał froda ze szczytu tej góry mógł zabrać ten pierścień na samym początku i go tam wrzucić xD
Cóż jakoś nie wyobrażam sobie Saurona pod postacią ryby 👀
Bo jakby to powiedział Mariusz P to by nic nie dało. Nie dało by nic.
Mnie zastanawia dlaczego Bilbi tyle lat nosil pierscien przy sobie i zyl normalnie a Frodo troche ponosil i go bardzo szybko niszczyl i oslabial. I dlaczego pierscienia nie nosil na zmiane z Samem. Chyba widzial ze to go wykancza a strugal bohatera 😂
Pierścień nie był bezmyślnym przedmiotem , chciał być odnaleziony i dążył do tego , np zsunął się z palca isildura i najprawdopodniej im był bliżej mordoru i góry przeznaczenia tym mocniej dawał o sobie znać , no i w książkach Fordo posiadał pierścień tak naprawdę przez wiele lat,w filmach skrócili to do jednego wieczoru . A co do Sama to Frodo z jednej strony z litości nie dawał mu pierścienia by go nie „niszczył” a z drugiej pierścień mocno na niego wpływał „mój skarb” i nie chciał się dzielić 😅
Jestem ciekaw dlaczego Sauron nie wykuł drugiego pierścienia..
Jak by go wrzucili to by fale wywaliły by go na piach i prędzej czy później sauron lub saruman by go znaleźli
Polecam
jak to mozliwwe ze orły nie pomogły a zabrali froda juz tak
❤👍
Nie mogli bo guyladriela sobie z morza basen zrobiła
Tak wszystko piękne i logiczne.. a czemuż by Sauron nie mógł sobie zrobić nowego pierścienia?..
Bo większość jego mocy była już w tamtym pierścieniu, więc nawet jakby zrobił kolejny, to byłby on dużo słabszy?
Zrobił pierścień tylko po to aby uniknąć otwartej wojny z ludami Śródziemia tylko zdominować ich podstępem, kiedy mu się to nie udało, zniszczył eregion
Bo bez pierścienia nie miał orgynainlej mocy?
Poza tym Tolkien wielokrotnie zauwazyl ze niektórych dziel nie da sie powtorzyc, ze to tak wysoki kunszt ze nie da sie go powtórzyc. Jak Silmarile Feanora, sam Feanor nie bylby w stanie powtórzyć ich zrobienia
Już kiedyś wrzucili, tak zniszczono Atlantydę.
Tak napisał Platon w swoim trzecim dialogu, Saurysie, 100% prawda.