Kradzież to jedna droga , o której mało się mowi, dlatego dziękuję za ten material. Druga droga to narzucenie swojej toksycznej osobowości na osobe ofiary ( poprzez zmuszanie do słuchania muzyki narcyza, krytykowanie ubioru przez osobę narcystyczna, izolowanie od hobby poprzez proponowanie swoich i krytykowanie innych ). W tym samym czasie kiedy ofiara narcyza zatraca swoje "ja" i upada na dno, narcyz buduje swoją siłę, chodzi szczęśliwy jak nigdy, wchodzi na kilka leveli wyżej bo daliśmy mu zasoby. W międzyczasie krytykuje również stagnację ofiary , do której sam przyłożył ręce w białych rękawiczkach (bo ofiarą narcyza "wszystko źle interpretuje "). Na całe szczęście ofiara narcyza wie że ta budowla jest wykonana na fundamentach jej "ja". ❤
Dokładnie tak . Odciął od rodziny , znajomych przyjaciół podstępem , kłamstwem , przeklamywaniem faktów , pol prawd , własną projekcją , rolą ofiary . Ostrzegał że to my jesteśmy fałszywe , obgadyjemy , komentujemy ich wybory w sposób krytyczny itd . By potem używać tego do manipulacji i niszczenia psychicznego . Mówi tak " zobacz ty nawet znajomych nie masz , nikt cię nie lubi dlatego nas nie zapraszają ( o to mu chodziło , ponieważ sam nie miał potrzeb nawiązywania relacji, tolerował tylko swoją rodzinę i zmuszał aby tam chodzić i szanować . Każda próba obrony gdy oni razem stosowali toksyczne zachowania odbierane było jako atak i powód po powrocie do biernej agresji , szantażu itd
4 วันที่ผ่านมา +3
Ta druga droga jest bardziej charakterystyczna dla narcyzów wielkościowych, ale klinicyści mówią o tym, że narcyzm ukryty i wielkościowy mogą się przeplatać u jednej osoby. Także ten sam człowiek może wykorzystywać te dwie ścieżki. Dziękuję za ten komentarz.
4 วันที่ผ่านมา
@@krystynanowak2235 wchodzenie w rolę ofiary i wiara w to, są również bardzo charakterystyczne.
To jest bardzo ciekawe zjawisko. Mam wrażenie, że ono występuje tak w parach, w których jedna ze stron jest wielkościowa, a druga komplementarna i czasem się zamieniają "rolami", jak i w ramach jednej osoby, która ma różne okresy, albo jej zachowanie istotnie różnicuje się w zależności od sytuacji i ludzi w otoczeniu. Mnie zdarzyło się odnowić relacje po latach z koleżanką, która jak się po czasie zorientowałam przyjmowała tożsamość osoby, z którą aktualnie rozmawiała?! Problem zaczynał się kiedy osób było więcej niż jedna. Wtedy było widać jak ogarnia ją lęk. Żeby to zauważyć potrzebowałam jednak sporo czasu, trudno zobaczyć to podczas jednego spotkania i na pewno nie takiego 1:1. Czytałam też kiedyś o osobowości "as, if", która jak sama nazwa wskazuje jest taka "jak, gdyby", wchodzi w symbiotyczne związki i zawsze przejmuje właściwości drugiej osoby, bo nie ma swoich. Przyznam, że dłuższy kontakt z taką osobą jest drenujący, bo taka osoba jest nieprzewidywalna, poza tym, że przede wszystkim właściwie nie wiadomo z kim mamy do czynienia. Człowiek zaczyna wątpić w swój osąd z powodu samego kontaktu z taką osobą i bez jakichś specjalnych działań z jej strony choćby w postaci gaslightingu. Jest tak rozkalibrowany samym przebywaniem z nią, ponieważ ta osoba jest w pewnym sensie "nierealna", jakby "nieuziemiona" nawet jeśli mówi o specjalistycznych sprawach, co odwraca uwagę od ww zjawiska.
@@maxiamberville Dokładnie . Miało się wrażenie że brakuje spójności . Taka chorągiew . Nie trzymanie się swoich przekonań myśli tez i bardzo szybkiej jej zmiany i już nie wracanie do poprzednich .. ciągle inne na te same tematy , podejść do życiowych spraw . Ciężko to opisać.. Połączyć to można było dopiero wtedy kiedy ma się wiedzę na temat zachowań narcystycznych . Ci z krańca potrafią te zmiany racjonalnie tłumaczyć . Ale gołym okiem widać że to nie spójne że sobą , sztuczne , tym bardziej jeśli się zna osoby od których narcyz tożsamość kradnie jak i pomysły .
Doświadczyłem kradzieży tożsamości w relacji z partnerką,a zarazem dostałem obłędu przeżyłem horror i współczuję ludziom którzy to przechodzą ❤zasadą jest po takim związku zero kontaktu ❤️
6 วันที่ผ่านมา +3
Bardzo dziękuję za ten komentarz i życzę szczęścia w przyszłości. :)
Dziś mam świadomość że obcowałem z demonem i skorzystałem z egzorcysty i uwolnilem się od zła,i w moim życiu i sercu jest Jezus Chrystus i Bóg pozdrawiam serdecznie ❤️🙏
Miałam do czynienia z kradzieżą tożsamości. Było to dla mnie przerażające doświadczenie. Koleżanka z pracy, która mnie nienawidzi i nastawiła przeciwko mnie większość grupy, raptem zaczęła ubierać się tak jak ja i dobierać sobie identyczne fryzury. Próbowałam zrozumieć dlaczego, myślałam, że to psychopatka, bo coś tam mi się obiło o uszy, że psychopaci wcielają się w różne osoby. Przyjeżdżała wcześniej do pracy, siedziała w samochodzie na parkingu i obserwowała jak idę aleją i wchodzę do budynku. Przerażające to było uczucie. Zawsze bałam się jej manipulacji a była w tym świetna. Dziękuję za filmik! Dzięki Pani zrozumiałam temat :)
Można powiedzieć że każdy z nas socjalizuje się coś tam od innych zgapiając. Jednak róznica jest zasadnicza-osoby nienarcystyczne przymierzają różne zachowania wybierając tylko to co z nimi rezonuje. U ludzi narcystycznych o rezonowaniu nie może być mowy bo wykształconej tożsamości nie mają, zatem wybierają to co jest skuteczne.Mam osobistą zabawną historię i trzeba wziąć pod uwagę że wydarzyła się 40 lat temu. Otóz miałam pecha być w relacji z osobą wysoko narcystyczną o czy oczywiście nie miałam pojęcia bo wtedy slowo narcyz kojarzyło się tylko z gwiazdorzeniem, a mi się trafil prospołeczny który zasadniczo nie gwiazdorzy. Otóz mój narcyś jeszcze w szkole średniej podpatrzył u koleżanki minkę przepraszającą typu buzia w ciup plus rumieniec panieński.Podejrzewam że działało bez pudła u subtelnego dziewczęcia.Facet miał ponad 180 i był konkretnej budowy. Pierwszy raz minka została zastosowana przy jakimś drobnym nieporozumieniu towarzyskim i zagrało jako żartobliwe wyjście z sytuacji,więc żadnego dysonansu nie widziałam. Następna próba użycia minki była już w sytuacji gdzie na żadne żarciki nie było miejsca bo przyjemniaczek zawalił grubo.Oczywiście osoba po drugiej stronie minki nie przyjęła jej najlepiej i zrobiło się krindżowo.Na szczęście nie tkwiłam w tej relacji bardzo dlugo.
4 วันที่ผ่านมา +3
Tak, oczywiście. Socjalizujemy się i ten proces kształtowania trwa do około 25 roku życia. Natomiast jak zawsze ważna jest tutaj skala tego naśladownictwa i to, co Pani napisała, czyli cel.
Sama nie doswiadczylam takiej sytuacji, ale podobnej. Mieszkalam wtedy w BE i chcialam prowadzic biuro matrymonialne ze swoim partnerem. Wszystkie pomysly byly moje plus znajomosc 3 jezykow, on zajmowal sie IT, a ja sprawami administracyjnymi i telefonami. On jednak zachowywal sie tak jakby byl moim szefem, ciagle podkreslal waznosc swojej pracy "przeciez programisci zarabiaja duzo". Tego nie dalo sie zniesc na dluzsza mete.
4 วันที่ผ่านมา +2
Ja podziwiam pary, które prowadzą wspólne biznesy. To z jednej strony jest tak modne dziś power couple, ale obwarowane jest to wieloma ryzykami. Zwłaszcza, gdy w relacji coś niepokojącego zaczyna się dziać. Czekam na pozytywne przykłady takich przedsięwzięć. :)
Podalam negatywny obraz wspolpracy, bo taka byla Pani prosba. 🙂 Jesli chodzi o pozytywne przyklady to ja sama lubie czytac biografie, gdzie czasem jest mowa o koniecznym wysilku obu partnerow, zeby praca razem sie ukladala na dluzsza mete.
4 วันที่ผ่านมา
@@SofieMZF to nie było oczekiwanie, czy zarzut do Pani, jeśli tak to Pani zrozumiała. :) Raczej moja refleksja, że nie znam wielu pozytywnych przykładów i mam nadzieję, że też na takie się natknę. Niekoniecznie w komentarzach pod tym filmem. :)
Bardzo ciekawy materiał. Pani Julito, od razu nasunęło mi się pytanie, czy bohater filmu " Utalentowany Pan Ripley" jest właśnie tego typu osobowością . Pozdrawiam serdecznie ❤
5 วันที่ผ่านมา +2
On ma cechy psychopaty, więc obstawiałabym ciemną triadę: psychopatię, makiawelizm, narcyzm.
Kiedyś mojej kuzynce jej była „przyjaciółka” ukradła tożsamość. Nawet psa kupiła takiego samego jak miała moja kuzynka. Fryzurę i ubiór też skopiowała.
miosc i pokoj i nie to ze chcialbym cos ukrasc, ale fajnie by moglo to wygladac jakby bylo takie prawo mowiace ze nie mozesz wejsc w czyjas przestrzen bo on sie obawaia ze mu skradniesz osobowosc, idac tym trapem pewnie wszyscy konczyli by w psychiatryku a swiat moglby sie zmienic ....
kiedy pająk- wampir cię wyssie psychicznie i fizycznie to porzuca swą ofiarę, ale zawsze wraca na miejsce przestępstwa i zaczyna od nowa. Tak jest z moim mężem od 30 lat.
4 วันที่ผ่านมา
Jak ofiara odbuduje zasoby i znów jest z czego czerpać. Po takim czasie na chłodno z boku powiem, że nie ma co liczyć na zmianę. Szkoda czasu.
Ja od dłuższego czasu mam wrażenie, że mi tożsamość kradnie matka 😣 Czy byłaby możliwość żeby rozwinąć ten temat bardziej ale nie pod kątem miłosnych relacji tylko właśnie innych relacji?
Psycholog ma przerąbane sam ze sobą, ale i w związku bo wszystko ocenia z psychologicznego punktu widzenia A w młodości to jest dużo takich sytuacji i naśladownictwa.
Mam do pani pytanie , rozstaliśmy się z kobietą po 8 latach, ona bardzo ciężki charakter podejrzewam że narcyz, ja ostatnio rok popełniłem wiele błędów , dużo whisky, przytyłem , itd.. zaznaczę że mieszakmy 400km od siebie i zwiazek był na zasadzie dojeżdżania, ona u mnie miesiac, ja u niej 2 tyg , i tak się kręciło, na końcu obraziła mnie bez większego powodu i przestaliśmy oboje pisać, ja przed świetami nie wytrzymałem i się odezwałem, dostałem gar pomyj na głowę, i napisała że definitywnie koniec, następnie pisanie przeszło na łagodniejszy ton, że zyczy mi szczęścia itd. Wiem że nie powinienem wykonywać teraz żadnego ruchu, ale palę się w srodku, i moje pytanie, czy zapytać czy da mi 3 miesiące na zmianę i spotkamy się np w kwietniu, czy nierobić z siebie idioty?
6 วันที่ผ่านมา +8
Niestety mam za mało informacji, by dobrze Panu doradzić. Pytanie czego miałaby dotyczyć ta zmiana. Jeśli whisky, trybu życia, to może najrozsądniej będzie zacząć nad tym pracować już dziś dla samego siebie i przy okazji pochwalić Cię efektami zamiast coś teraz obiecywać?
Ma pani rację, tylko boję się że za te parę miesięcy już będzie po ptakach, a tak bym wiedział że jest szansa i miałbym siłę napędową że poczeka czy naprawdę się zmienię, co do zmiany, ogólnie życie obrócić o 90stopni (często alkohol, zaniedbanie, lenistwo) ostatni rok chyba żadnych emocji jej nie dawałem , dlatego panią pytam, bo ostatni kontakt, to mi za przeproszeniem wyżygała wszystko dużo rzeczy wyimaginowanych, że za długo w łóżku leżę, że nie miała ode mnie nigdy wsparcia ,itd. Mówiąc ulicznie, pojechała że mną jak z najgorszym
6 วันที่ผ่านมา +2
@@MyDominik30 kluczowe jest to, że Pan rozpoczął od tego, że ona najprawdopodobniej jest narcyzem. Jeśli faktycznie tak jest, to czy teraz obiecywanie jej czegoś jest dobrym pomysłem? Gdyby Pan potrzebował pomocy w przeanalizowaniu sytuacji, to zapraszam na konsultacje: julittadebska.com/sklep/
Każdy ma sytuacyjne zachowania narcystyczne, ale narcystyczne zaburzenie osobowości, to jest ekstremum tych zachowań i brak dostrzegania tych zachowań u siebie. Natomiast jeśli masz na myśli, że widzenie u każdego innego tylko nie u siebie zachowań narcystycznych jest zachowaniem narcystycznym, to masz całkowitą rację.
Pan wyuczył się tego tekstu na pamięć? Widziałam już chyba z kilkanaście razy to zdanie pod różnymi nagraniami o narcyzach i toksykach. Czy próbuje pan przekonać sam siebie, że to prawda, czy namówić innych, aby w to uwierzyli?
Kradzież to jedna droga , o której mało się mowi, dlatego dziękuję za ten material. Druga droga to narzucenie swojej toksycznej osobowości na osobe ofiary ( poprzez zmuszanie do słuchania muzyki narcyza, krytykowanie ubioru przez osobę narcystyczna, izolowanie od hobby poprzez proponowanie swoich i krytykowanie innych ). W tym samym czasie kiedy ofiara narcyza zatraca swoje "ja" i upada na dno, narcyz buduje swoją siłę, chodzi szczęśliwy jak nigdy, wchodzi na kilka leveli wyżej bo daliśmy mu zasoby. W międzyczasie krytykuje również stagnację ofiary , do której sam przyłożył ręce w białych rękawiczkach (bo ofiarą narcyza "wszystko źle interpretuje "). Na całe szczęście ofiara narcyza wie że ta budowla jest wykonana na fundamentach jej "ja". ❤
Dokładnie tak . Odciął od rodziny , znajomych przyjaciół podstępem , kłamstwem , przeklamywaniem faktów , pol prawd , własną projekcją , rolą ofiary . Ostrzegał że to my jesteśmy fałszywe , obgadyjemy , komentujemy ich wybory w sposób krytyczny itd .
By potem używać tego do manipulacji i niszczenia psychicznego . Mówi tak " zobacz ty nawet znajomych nie masz , nikt cię nie lubi dlatego nas nie zapraszają ( o to mu chodziło , ponieważ sam nie miał potrzeb nawiązywania relacji, tolerował tylko swoją rodzinę i zmuszał aby tam chodzić i szanować . Każda próba obrony gdy oni razem stosowali toksyczne zachowania odbierane było jako atak i powód po powrocie do biernej agresji , szantażu itd
Ta druga droga jest bardziej charakterystyczna dla narcyzów wielkościowych, ale klinicyści mówią o tym, że narcyzm ukryty i wielkościowy mogą się przeplatać u jednej osoby. Także ten sam człowiek może wykorzystywać te dwie ścieżki. Dziękuję za ten komentarz.
@@krystynanowak2235 wchodzenie w rolę ofiary i wiara w to, są również bardzo charakterystyczne.
To jest bardzo ciekawe zjawisko. Mam wrażenie, że ono występuje tak w parach, w których jedna ze stron jest wielkościowa, a druga komplementarna i czasem się zamieniają "rolami", jak i w ramach jednej osoby, która ma różne okresy, albo jej zachowanie istotnie różnicuje się w zależności od sytuacji i ludzi w otoczeniu. Mnie zdarzyło się odnowić relacje po latach z koleżanką, która jak się po czasie zorientowałam przyjmowała tożsamość osoby, z którą aktualnie rozmawiała?! Problem zaczynał się kiedy osób było więcej niż jedna. Wtedy było widać jak ogarnia ją lęk. Żeby to zauważyć potrzebowałam jednak sporo czasu, trudno zobaczyć to podczas jednego spotkania i na pewno nie takiego 1:1. Czytałam też kiedyś o osobowości "as, if", która jak sama nazwa wskazuje jest taka "jak, gdyby", wchodzi w symbiotyczne związki i zawsze przejmuje właściwości drugiej osoby, bo nie ma swoich. Przyznam, że dłuższy kontakt z taką osobą jest drenujący, bo taka osoba jest nieprzewidywalna, poza tym, że przede wszystkim właściwie nie wiadomo z kim mamy do czynienia. Człowiek zaczyna wątpić w swój osąd z powodu samego kontaktu z taką osobą i bez jakichś specjalnych działań z jej strony choćby w postaci gaslightingu. Jest tak rozkalibrowany samym przebywaniem z nią, ponieważ ta osoba jest w pewnym sensie "nierealna", jakby "nieuziemiona" nawet jeśli mówi o specjalistycznych sprawach, co odwraca uwagę od ww zjawiska.
@@maxiamberville Dokładnie . Miało się wrażenie że brakuje spójności . Taka chorągiew .
Nie trzymanie się swoich przekonań myśli tez i bardzo szybkiej jej zmiany i już nie wracanie do poprzednich .. ciągle inne na te same tematy , podejść do życiowych spraw . Ciężko to opisać..
Połączyć to można było dopiero wtedy kiedy ma się wiedzę na temat zachowań narcystycznych . Ci z krańca potrafią te zmiany racjonalnie tłumaczyć . Ale gołym okiem widać że to nie spójne że sobą , sztuczne , tym bardziej jeśli się zna osoby od których narcyz tożsamość kradnie jak i pomysły .
Doświadczyłem kradzieży tożsamości w relacji z partnerką,a zarazem dostałem obłędu przeżyłem horror i współczuję ludziom którzy to przechodzą ❤zasadą jest po takim związku zero kontaktu ❤️
Bardzo dziękuję za ten komentarz i życzę szczęścia w przyszłości. :)
Dziś mam świadomość że obcowałem z demonem i skorzystałem z egzorcysty i uwolnilem się od zła,i w moim życiu i sercu jest Jezus Chrystus i Bóg pozdrawiam serdecznie ❤️🙏
@@michamakowiecki2516
Dziękuję za piękne świadectwo ♥️
@@michamakowiecki2516 Człowiek nie jest demonem, może być opętany przez demona lub zniewolony.
Miałam do czynienia z kradzieżą tożsamości. Było to dla mnie przerażające doświadczenie. Koleżanka z pracy, która mnie nienawidzi i nastawiła przeciwko mnie większość grupy, raptem zaczęła ubierać się tak jak ja i dobierać sobie identyczne fryzury. Próbowałam zrozumieć dlaczego, myślałam, że to psychopatka, bo coś tam mi się obiło o uszy, że psychopaci wcielają się w różne osoby. Przyjeżdżała wcześniej do pracy, siedziała w samochodzie na parkingu i obserwowała jak idę aleją i wchodzę do budynku. Przerażające to było uczucie. Zawsze bałam się jej manipulacji a była w tym świetna. Dziękuję za filmik! Dzięki Pani zrozumiałam temat :)
Wszystkiego dobrego. :)
Między dwubiegunówka, a narcyzem jest cienka linia, albo żadna. Zależy od formy patologii
Dziękuje Pani Julitto! Moc miłości dla Pani❤❤❤
Również dziękuję! Moc Miłości! :)
Milosc
Dziekuje za ciekawy temat. Pozdrawiam.
Można powiedzieć że każdy z nas socjalizuje się coś tam od innych zgapiając. Jednak róznica jest zasadnicza-osoby nienarcystyczne przymierzają różne zachowania wybierając tylko to co z nimi rezonuje. U ludzi narcystycznych o rezonowaniu nie może być mowy bo wykształconej tożsamości nie mają, zatem wybierają to co jest skuteczne.Mam osobistą zabawną historię i trzeba wziąć pod uwagę że wydarzyła się 40 lat temu. Otóz miałam pecha być w relacji z osobą wysoko narcystyczną o czy oczywiście nie miałam pojęcia bo wtedy slowo narcyz kojarzyło się tylko z gwiazdorzeniem, a mi się trafil prospołeczny który zasadniczo nie gwiazdorzy. Otóz mój narcyś jeszcze w szkole średniej podpatrzył u koleżanki minkę przepraszającą typu buzia w ciup plus rumieniec panieński.Podejrzewam że działało bez pudła u subtelnego dziewczęcia.Facet miał ponad 180 i był konkretnej budowy. Pierwszy raz minka została zastosowana przy jakimś drobnym nieporozumieniu towarzyskim i zagrało jako żartobliwe wyjście z sytuacji,więc żadnego dysonansu nie widziałam. Następna próba użycia minki była już w sytuacji gdzie na żadne żarciki nie było miejsca bo przyjemniaczek zawalił grubo.Oczywiście osoba po drugiej stronie minki nie przyjęła jej najlepiej i zrobiło się krindżowo.Na szczęście nie tkwiłam w tej relacji bardzo dlugo.
Tak, oczywiście. Socjalizujemy się i ten proces kształtowania trwa do około 25 roku życia. Natomiast jak zawsze ważna jest tutaj skala tego naśladownictwa i to, co Pani napisała, czyli cel.
fajny odcinek
Sama nie doswiadczylam takiej sytuacji, ale podobnej. Mieszkalam wtedy w BE i chcialam prowadzic biuro matrymonialne ze swoim partnerem. Wszystkie pomysly byly moje plus znajomosc 3 jezykow, on zajmowal sie IT, a ja sprawami administracyjnymi i telefonami. On jednak zachowywal sie tak jakby byl moim szefem, ciagle podkreslal waznosc swojej pracy "przeciez programisci zarabiaja duzo". Tego nie dalo sie zniesc na dluzsza mete.
Ja podziwiam pary, które prowadzą wspólne biznesy. To z jednej strony jest tak modne dziś power couple, ale obwarowane jest to wieloma ryzykami. Zwłaszcza, gdy w relacji coś niepokojącego zaczyna się dziać. Czekam na pozytywne przykłady takich przedsięwzięć. :)
Podalam negatywny obraz wspolpracy, bo taka byla Pani prosba. 🙂
Jesli chodzi o pozytywne przyklady to ja sama lubie czytac biografie, gdzie czasem jest mowa o koniecznym wysilku obu partnerow, zeby praca razem sie ukladala na dluzsza mete.
@@SofieMZF to nie było oczekiwanie, czy zarzut do Pani, jeśli tak to Pani zrozumiała. :) Raczej moja refleksja, że nie znam wielu pozytywnych przykładów i mam nadzieję, że też na takie się natknę. Niekoniecznie w komentarzach pod tym filmem. :)
Ja tez mam nadzieje, ze sie na nie natkne. 🙂
Szczesliwego Nowego roku zycze.
Miłość... bardzo potrzebny temat, wychodze z zawlaszczenia ....
Dziękuję! Moc Miłości!
Miłość ❤ dziękuję
Przesyłam miłość 💞
Miłość ❤❤❤
Dziękuję! Moc Miłości! :)
Miłość 😊
Dziękuję! Moc Miłości!
Oni by chcieli byc...tacy jak my..normalni...ale..nie dla psa kiełbasa😅
Jestem narcyzem i chciałbym być jak wy.
Przeżyłam to, dwa razy. Nigdy więcej...
Bardzo ciekawy materiał. Pani Julito, od razu nasunęło mi się pytanie, czy bohater filmu " Utalentowany Pan Ripley" jest właśnie tego typu osobowością . Pozdrawiam serdecznie ❤
On ma cechy psychopaty, więc obstawiałabym ciemną triadę: psychopatię, makiawelizm, narcyzm.
Moc miłość ❤
Moc Miłości! :)
Proszę miłego dnia dla ciebie Julitta
Miłosć❤
@@magorzataschulz6591 Moc Miłości!
Kiedyś mojej kuzynce jej była „przyjaciółka” ukradła tożsamość. Nawet psa kupiła takiego samego jak miała moja kuzynka. Fryzurę i ubiór też skopiowała.
miosc i pokoj i nie to ze chcialbym cos ukrasc, ale fajnie by moglo to wygladac jakby bylo takie prawo mowiace ze nie mozesz wejsc w czyjas przestrzen bo on sie obawaia ze mu skradniesz osobowosc, idac tym trapem pewnie wszyscy konczyli by w psychiatryku a swiat moglby sie zmienic ....
Utylizowac to cos!
I takie zachowanie to jest dla mnie zawsze gigantyczna czerwona flaga.
I przestałam mówić o tych moich ukochanych, ważnych rzeczach. I cóż, podziwiam jak celują w próżnię, próbując o coś zaczepić…
Milosc❤
Najgorsza sytuacja jak narcyz jest umocowany w rodzinie i umiejetnie buduje swoj fan-klub..
Caly czas majac na nas diabelskie oko..
A jak sobie poradzić z takim zachowaniem kradzieży tożsamości ze strony koleżanki z pracy?jakie ma Pani rozwiązanie?
Milosc.❤❤❤
Miłość
Moc Miłości! :)
jeśli nie potrafi stworzyć własnej….
kiedy pająk- wampir cię wyssie psychicznie i fizycznie to porzuca swą ofiarę, ale zawsze wraca na miejsce przestępstwa i zaczyna od nowa. Tak jest z moim mężem od 30 lat.
Jak ofiara odbuduje zasoby i znów jest z czego czerpać. Po takim czasie na chłodno z boku powiem, że nie ma co liczyć na zmianę. Szkoda czasu.
Milosc
Ja od dłuższego czasu mam wrażenie, że mi tożsamość kradnie matka 😣
Czy byłaby możliwość żeby rozwinąć ten temat bardziej ale nie pod kątem miłosnych relacji tylko właśnie innych relacji?
❤
Moc Miłości! :)
Wiem coś na ten temat.
Psycholog ma przerąbane sam ze sobą, ale i w związku bo wszystko ocenia z psychologicznego punktu widzenia
A w młodości to jest dużo takich sytuacji i naśladownictwa.
Mam do pani pytanie , rozstaliśmy się z kobietą po 8 latach, ona bardzo ciężki charakter podejrzewam że narcyz, ja ostatnio rok popełniłem wiele błędów , dużo whisky, przytyłem , itd.. zaznaczę że mieszakmy 400km od siebie i zwiazek był na zasadzie dojeżdżania, ona u mnie miesiac, ja u niej 2 tyg , i tak się kręciło, na końcu obraziła mnie bez większego powodu i przestaliśmy oboje pisać, ja przed świetami nie wytrzymałem i się odezwałem, dostałem gar pomyj na głowę, i napisała że definitywnie koniec, następnie pisanie przeszło na łagodniejszy ton, że zyczy mi szczęścia itd. Wiem że nie powinienem wykonywać teraz żadnego ruchu, ale palę się w srodku, i moje pytanie, czy zapytać czy da mi 3 miesiące na zmianę i spotkamy się np w kwietniu, czy nierobić z siebie idioty?
Niestety mam za mało informacji, by dobrze Panu doradzić. Pytanie czego miałaby dotyczyć ta zmiana. Jeśli whisky, trybu życia, to może najrozsądniej będzie zacząć nad tym pracować już dziś dla samego siebie i przy okazji pochwalić Cię efektami zamiast coś teraz obiecywać?
Ma pani rację, tylko boję się że za te parę miesięcy już będzie po ptakach, a tak bym wiedział że jest szansa i miałbym siłę napędową że poczeka czy naprawdę się zmienię, co do zmiany, ogólnie życie obrócić o 90stopni (często alkohol, zaniedbanie, lenistwo) ostatni rok chyba żadnych emocji jej nie dawałem , dlatego panią pytam, bo ostatni kontakt, to mi za przeproszeniem wyżygała wszystko dużo rzeczy wyimaginowanych, że za długo w łóżku leżę, że nie miała ode mnie nigdy wsparcia ,itd. Mówiąc ulicznie, pojechała że mną jak z najgorszym
@@MyDominik30 kluczowe jest to, że Pan rozpoczął od tego, że ona najprawdopodobniej jest narcyzem. Jeśli faktycznie tak jest, to czy teraz obiecywanie jej czegoś jest dobrym pomysłem? Gdyby Pan potrzebował pomocy w przeanalizowaniu sytuacji, to zapraszam na konsultacje: julittadebska.com/sklep/
Dziękuję za zainteresowanie
Może terapia uzależnień, skoro regularnie popijasz?
Wszyscy jesteśmy narcyzami hahaha wy już wszyscy goniecie i próbujecie złapac własny ogon. Kto z kim przystaje taki się staje.
Każdy ma sytuacyjne zachowania narcystyczne, ale narcystyczne zaburzenie osobowości, to jest ekstremum tych zachowań i brak dostrzegania tych zachowań u siebie. Natomiast jeśli masz na myśli, że widzenie u każdego innego tylko nie u siebie zachowań narcystycznych jest zachowaniem narcystycznym, to masz całkowitą rację.
Lepszy narcyz milioner niż gołodupiec romantyk.
Nie jestem pewna. :)
Pan wyuczył się tego tekstu na pamięć? Widziałam już chyba z kilkanaście razy to zdanie pod różnymi nagraniami o narcyzach i toksykach. Czy próbuje pan przekonać sam siebie, że to prawda, czy namówić innych, aby w to uwierzyli?
ja też
Najlepszy to narcyz gołodupiec. 😉😂
Miłość ❤
Dziękuję. Moc Miłości!
Miłość
@@JoannaSkopiakdykowska Moc Miłości!
❤
Dziękuję! Moc Miłości!
Milosc
Miłość
Dziękuję! Moc Miłości!
Miłość
Dziękuję! Moc Miłości!
Miłość
Dziękuję! Moc Miłości!
Miłość
Miłość