Fajny film i ciekawy. Kakadu były w moim akwa wielokrotnie, w tym jedna bardzo opiekuńcza para, która razem wyprowadzała młode, a samiec wielokrotnie imponował odwagą, gdy stawiał czoła ogromnej dobranej parze skalarów, która również wyprowadzała mi młode w akwarium ogólnym. Dodam od siebie, że znam doskonały sposób, by skalary opiekowały się młodymi nawet w ogólnym baniaku. Niestety nie wszystkim przypadnie do gustu i nie każdy będzie miał na to warunki. A mianowicie potrzeba by najpierw spośród młodych ryb wyłoniła się dobrana para. Potem jak już zacznie odbywać pierwsze tarła, to należałoby ją "wysłać na naukę rodzicielstwa". W tym celu warto by było w osobnym odpowiednio dużym i urządzonym, dojrzałym biologicznie akwarium założyć hodowlę dobrze opiekujących się potomstwem średnich pielęgnic, typu Meeka albo Akara (gatunek dowolny, byle z prawidłowym instynktem). Do tego dajemy jakieś ryby ławicowe lub piękniczkowate i np. kiryśnika. Gdy pielęgnice nabiorą wprawy w wyprowadzaniu potomstwa, wówczas dołączamy do nich skalary. Niestety skalary w takich warunkach nie mają szansy na potomstwo, przynajmniej przez dłuższy czas. Będą bardziej pełniły rolę tzw. "chłopców do bicia". Nie należy się tym zbytnio martwić. Ani akara, ani Meeka (zwłaszcza nie w pełni wyrośnięta) nie jest w stanie zabić dorosłego skalara. Skalary będą przepędzane (czasem trochę brutalnie, gdy zanadto zbliżą się do narybku), ale poza drobnymi ubytkami płetw, nic im nie będzie. Skalary z pielęgnicami powinny przebywać około pół roku. Chodzi o to by zaobserwowały co najmniej kilka "wykotów" innych pielęgnic. Po tym czasie można je przenieść do docelowego akwarium, już bez agresywniejszych od nich ryb. Gdy poczują się pewnie w nowym miejscu, to wkrótce przystąpią do tarła. I jest niemal pewne, że nie będą pod względem opieki odbiegać od innych pielęgnic. Oczywiście mogą zdarzyć się wyjątki, ale nie muszą. U mnie ten sposób zawsze działał, a hodowlą pielęgnic amerykańskich zajmuję się już ponad 20 lat. Zdarzają się też akwaryści, co na podobnej zasadzie łączą ze sobą np. Altumy i palety, gdy te drugie odbywają tarło. Niestety paletki nie zawsze potrafią wyprowadzić młode, gdy w akwarium są inne ryby, a łączenie ich z pielęgnicami amerykańskimi tym bardziej niewielu praktykuje... Skalar szybciej przetrwa w zbiorniku z dużo bardziej agresywnymi rybami. Paletki są zbyt delikatne. Mimo wszystko nikogo nie namawiam do praktykowania takich metod, trzeba to robić z dużym wyczuciem, wiedzą i doświadczeniem. Jednak skalary wyprowadzające potomstwo w akwarium ogólnym, to widok naprawdę niezapomniany i nie do porównania z innymi gatunkami pielęgnic ;)
Tak widok niesamowity 🙂. Pozdrawiam.
😊
Śliczne bobaski 😃dzisiaj przez przypadek 😉 też sobie kupiłem kakadu na razie zwiedzają akwarium pozdrawiam!
Piękne ma kolory ta samiczka
Śliczności takie widoki pozdrawiam👍
Albo masz szczęście, albo dobre umiejętności. Miałem narybek kakadu dwa razy i dwa razy nie upilnowały młodych. Jeden się uchował. Gratulacje.
Przecudny widok 👍
Kakadu od Ciebie mają się dobrze a skalary już czyszczą liść na Twojej roślinie jeszcze raz dzięki 😊
Przeżyły podróż motorem do Chojny 200... Km h😊
Super 😃
😊 swebo mistrz 😊 pozdro
Superanckie maluszki☺😁
very nice 🥰💯👍👍
Przepiękny widok💪
Hej,bardzo fajne młode, też mam parkę kakadu ale niestety jeszcze nie doczekałem się młodych , faje ze ci się udaje ;)
Fajny film i ciekawy. Kakadu były w moim akwa wielokrotnie, w tym jedna bardzo opiekuńcza para, która razem wyprowadzała młode, a samiec wielokrotnie imponował odwagą, gdy stawiał czoła ogromnej dobranej parze skalarów, która również wyprowadzała mi młode w akwarium ogólnym.
Dodam od siebie, że znam doskonały sposób, by skalary opiekowały się młodymi nawet w ogólnym baniaku. Niestety nie wszystkim przypadnie do gustu i nie każdy będzie miał na to warunki.
A mianowicie potrzeba by najpierw spośród młodych ryb wyłoniła się dobrana para.
Potem jak już zacznie odbywać pierwsze tarła, to należałoby ją "wysłać na naukę rodzicielstwa".
W tym celu warto by było w osobnym odpowiednio dużym i urządzonym, dojrzałym biologicznie akwarium założyć hodowlę dobrze opiekujących się potomstwem średnich pielęgnic, typu Meeka albo Akara (gatunek dowolny, byle z prawidłowym instynktem). Do tego dajemy jakieś ryby ławicowe lub piękniczkowate i np. kiryśnika. Gdy pielęgnice nabiorą wprawy w wyprowadzaniu potomstwa, wówczas dołączamy do nich skalary. Niestety skalary w takich warunkach nie mają szansy na potomstwo, przynajmniej przez dłuższy czas. Będą bardziej pełniły rolę tzw. "chłopców do bicia".
Nie należy się tym zbytnio martwić. Ani akara, ani Meeka (zwłaszcza nie w pełni wyrośnięta) nie jest w stanie zabić dorosłego skalara. Skalary będą przepędzane (czasem trochę brutalnie, gdy zanadto zbliżą się do narybku), ale poza drobnymi ubytkami płetw, nic im nie będzie.
Skalary z pielęgnicami powinny przebywać około pół roku. Chodzi o to by zaobserwowały co najmniej kilka "wykotów" innych pielęgnic.
Po tym czasie można je przenieść do docelowego akwarium, już bez agresywniejszych od nich ryb.
Gdy poczują się pewnie w nowym miejscu, to wkrótce przystąpią do tarła.
I jest niemal pewne, że nie będą pod względem opieki odbiegać od innych pielęgnic.
Oczywiście mogą zdarzyć się wyjątki, ale nie muszą.
U mnie ten sposób zawsze działał, a hodowlą pielęgnic amerykańskich zajmuję się już ponad 20 lat.
Zdarzają się też akwaryści, co na podobnej zasadzie łączą ze sobą np. Altumy i palety, gdy te drugie odbywają tarło.
Niestety paletki nie zawsze potrafią wyprowadzić młode, gdy w akwarium są inne ryby, a łączenie ich z pielęgnicami amerykańskimi tym bardziej niewielu praktykuje...
Skalar szybciej przetrwa w zbiorniku z dużo bardziej agresywnymi rybami. Paletki są zbyt delikatne.
Mimo wszystko nikogo nie namawiam do praktykowania takich metod, trzeba to robić z dużym wyczuciem, wiedzą i doświadczeniem.
Jednak skalary wyprowadzające potomstwo w akwarium ogólnym, to widok naprawdę niezapomniany i nie do porównania z innymi gatunkami pielęgnic ;)
👍
👍
Witaj ,piękne widoki ,miło popatrzeć, w akwarium wojna o przetrwanie pokoleń trwa jak w życiu
przepiękne ryby pozdrawiam serdecznie
Piękny widok 👍.
Piękne widoczki. Zabawne są młode jak łapią artemie :D
Siema. A to nie samiec? Samica nie ma takich kolorow
W 100% samica. Samiec jest zupełnie inny i nie opiekuje się dziećmi.
Witam, może są jakieś maluchu po tym samcu na sprzedaż? Szukam długo i tak ładnego samca nie ma nigdzie. Pozdrawiam.
Nie rozmnażamy na tę chwilę.
@@swebo333 ok dzięki za odp.