Jestem starą duszą. Niestety. Mówię niestety, ponieważ od dziecka męczę się w tym świecie. Miałam już próbę samobójczą. Dziś 35 lat i nadal jestem zagubiona jak dziecko. Mam dosyć. Jeśli jest tu ktoś kto chciałby się zaprzyjaźnić to będę wdzięczna. Pozdrawiam.
Mam ten sam problem od jade siegam pamiecia..... juz jako dziecko mialem wrazenie ze nie pasuje tutaj ..... to nie moj swiat.. do tej pory nic w sumie mnie tutaj nie cieszy i nie interesuje.. Nigdy w zyciu nue spotkalem ludzi ktozy by mysleli I czuli tk co ja... kiedys myslalem ze to jakis rodzaj choroby Psychicznej nawet bylem u 3 roznych specjalistow nawet w trzech roznych krajach. Nic nie stwierdzili. Hmmm .to juz trwa 44 lata
Zobaczcie ile nas jest więc nie czujemy się samotni nasze duszę mają ze sobą kontakt o czym świadczy to że jesteśmy tu na tym kanale. Witam was cudowne STARE DUSZYCZKI ❤
Tam możemy ale to od nas zależy coo wybierzemy. Długo czułam się samotna teraz rozumie to że to ja decyduje jak się będę czuła. Samotność bolała więc postanowiłam coś zmienić. Dziś jestem szczęśliwa czego i Tobie życzę.
Samotni a trzymajmy sie razem ? Czy tylko mi cos tu nie pasuje ? Nie daj sobie wmowić jakiegoś chorego poczucia smutku i winy ... Zamiast sie cieszyć , ze jesteß coraz bliżej , źródła .... Że jesteś cichym bohaterem ... Że możesz zmienić bieg losu nie tylko bliskich ale i przypadkowych istnień (lepsze postrzeganie , intuicja) ... To wy sie martwicie , ze jestescie samotni . No to jazda i przekuwamy cos nisko wibracyjnego w zalete ... Masz mnustwo czasu na samodoskonalenie . Itd . Wioooo i do przodu . .A nie zbaczacie z oświetlonej ścieżki w szarzejace granice mroku . Wiecej nie zdradze . Reszta należy do was .
@@invaraxe7650 fajnie napisane 👍ja mam sporo znajomych którzy podobnie myślą do mnie ,zawsze robimy burze mózgów i to pozwala naprawdę się nam rozwijać .A z drugiej strony rozumiem ludzi którzy czują się obco wśród tłumu można czuć się nie zrozumianym .Według mnie stan ducha może być słaby ,jeśli jest się zamkniętym na swój rozwój duchowy .Kiedyś czułam się samotna i zmieniłam towarzystwo na ludzi o otwartym umyśle i jest super.Trzeba wspierać ludzi którzy są samotni ale tylko wtedy gdy są gotowi słuchać
@@invaraxe7650 cichym bohaterem co walczy z niewidzialnymi smokami... No super, rzeczywiście cudowna atrakcja w połączeniu z nieustanną walką o przetrwanie z miesiąca na miesiąc, zapieprz by starczyło i samodoskonalenie w celibacie jak mnich buddyjski, no po prostu odlot podczas gdy koledzy juz dawno doznają najlepszych rozkoszy w ramionach swoich partnerek, co nie musi przeszkadzać im się doskonalić w tym czym chcą bo mają wybór a nie przymus
@@WRozbitymZwierciadleTV Trudno mi się tak obnażać na forach.Zrobiłam to raz i ludzie mieli igrzyska pod moim wpisem. Są przeczucia i nikłe wspomnienia, zmęczenie tłumem, synchroniczności, chiromantka wskazała na typowe linie papilarne. Numerologia - konkretne liczby starej duszy. Duża intuicja. Przyroda jako istotny aspekt mojego zycia.
Z roku na rok coraz gorzej z wami ludzie... Duchowości szukacie na YT wśród filmów wygenerowanych przez AI? 😂 Idź na tydzień w dzicz, bez telefonu, tak żebyś mógł liczyć tylko na siebie. Odnajdziesz to czego szukasz szybciej niż myślisz.
To wspaniałe. . Od dziecka wiem, ze nie pasuję do tego swiata. Wszystko w tym filmie to prawda! To ja! To prawda, jestem samotna, tak ciezko mi sie odnalezc. Ale juz wiem, ze ciazy na nas ogromna odpowiedzialnosc. Ten rok byl najciezszy dla mnie.. pozdrawiam Was wszystkie stare dusze
To ma sens, irytują mnie płytcy ludzie, żyjący tylko z dnia na dzień i konsumujący to co dostają na tacy Zawsze czułem że mam cos więcej w sobie, ostatnio znalazłem to co rezonuje ze mną perfekcyjnie, przebywanie w lesie, kontakt z naturą, fotografia, tworzenie i umiłowanie kultury nordyckiej razem z ich starymi wierzeniami i sposobem życia to sprawia że jestem w stanie się w ogóle zrelaksować, znaleźć równowagę i spokój
Mam 61 lat i jestem stara dusza. Dopiero teraz umiem dbac o siebie. Ale musialam przejsc droge czesto trudna. Jednak bez bolu pewnie bym tego nie osiagnela . Bo bol zmusza do zmiany. Pozdrawiam ❤
Niestety ból, to towarzysz wszystkich ludzi. Nawet nie wiecie ilu ludzi na tej ziemi cierpi. "NIE MIAŁEM ŚWIADOMOŚCI, ŻE TYLU LUDZI JEST NIESZCZĘŚLIWYCH I CIERPIĄCYCH": to słowa księdza zapytanego o doświadczenie ze spowiedzi. Mnie uratowała ZADANIOWOŚĆ czyli skupienie się na wykonywanej czynności. Przynajmniej przez godzinę czułam się od razu lepiej. Pozdrawiam
Starych dusz jest o wiele mniej niż nam się wydaje... Podejrzewam, ze większość z Was, którzy tu piszą, że są starą duszą, tak naprawdę nią nie są... A większość po tym filmie znalazła sobie zwyczajnie wytłumaczenie do swoich problemów w kontakcie z ludźmi... 😉 Stara dusza przede wszystkim ma w sobie mądrość i spokój...
Praktyczne wypalenie wiele zmienia . Wiekszosc nie wie co się z nimi dzieje ... Balansują pomiędzy dwoma tożsamościami. Jedna dla ogolnego otoczenia druga tylko dla siebie ... Co noc z głową przy poduszce .... Nie oceniaj zbyt pochopnie ludzi , ktorzy szukają odpowiedzi . Zamiast ich nakierowywać to ich potępiasz . Nie wiem skad masz tą teorie ... Ale raczej nie jest to doświadczenie . Raczej przemawia przez Ciebie pycha . Ale najważniejsze zostało zrobione . Przeczytasz to i zmusi Cie to refleksji . Pierwsza reakcja bedzie najważniejsza . Zatrzymaj sie i nazwij to . Już wiesz z czym "walczysz" . Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej drodze . Kierunek dobry reszta należy do Ciebie .
Poznałam w swoim życiu tylko jedną starą duszę. Pamięta swoje poprzednie wcielenia. Jest to człowiek bardzo logiczny, świetnie zna psychologię, ludzi, ich zachowania. Bardzo pomocny i empatyczny, świetnie czyta ludzi.
Myślę że będąc starą duszą trzeba delikatnie dozować swoją mądrość innym aby nie poczuły się urażone ,a dla starych dusz bycie samotnym to pozytywy mamy dużo energii możemy tworzyć, uczyć się nowych rzeczy.
To prawda o czym mówisz bo mam ciągłe uczucie że nikt mnie nie rozumi. Samotność naprawde daje mi odpoczynek ale i dbam o to by wychodzić do ludzi. Jednak w miłym otoczeniu nie znaczy w moim🤔 często zostanę ale nie na długo... szybko mnie męczą dyskusje "puste i niewartościowe"
Retoryka ... W dodatku przychodzi z czasem . A archetyp pustelnika pozwala na odbudowe i na poszerzenie wielu aspektów . Sami wiecie o co chodzi . Lepiej nakierować niż dać pod nos i czekać az zacznie sie nawoływanie ... "Jeeeszcze" . Miło bede wspominał tą chwile . Powodzenia . Najwieksza jazda przed nami .
Masz poniekąd rację . Ja np po raz kolejny niestety już się przenikałam że trzeba delikatnie pokazywać ludziom jaki jest ten świat i co się w nim dzieje . Często ludzie mają naszą wiedzę i to jak ja przekazujemy za przejaw wywyższania się nad nimi. A to nie jest napewno celowe . Łajam się na przykład za to , że może udało by mi się im pewne rzeczy pokazać , ale jeszcze nie umiem robić tego w sposób dla nich odpowiednio strawny i delikatny .Pozdrawiam
Drogi @@Frau_Aspi , masz teraz czas, aby się wykazać wiedzą. Na początek opowiedz po kolei, jak doszedłeś do takiej wiedzy? A potem, resztę o twym "oświeceniu". Ja chętnie poczytam.
Czyli ty lekcje odrobiłeś . A reszta ? Jeszcze dziewięć ... Chwalenie sie wiedzą i odpowiedziami ... Nie pomaga . Pozwól reszcie przekonać o tym czy masz racje czy jednak nie . Widze już tłum ludzi , ktory zaczyna bić brawo gdy Uczestnik teleturnieju poprawnie odpowiada na pytanie za 50zł . Niestety nie ma kół ratunkowych . . . Ale to nie milionerzy ... Chiciaż odczucia podobne . Powodzenia ;)
Aż mi mowę odjęło kiedy tego słuchałem 🤩 co najmniej 3 razy oczy mi się "spocily" ... bo to jakby ktoś mnie znał od zawsze i teraz mi wyjawił/scharakteryzował wszystkie moje odczucia, wady/zalety, niesamowite ❤
Mam to samo, to jest przerażające, wokół mnóstwo ludzi a czujesz się potwornie samotnie, nikt Cię nie rozumie, to ciągłe poszukiwanie ... ta pustka, szukanie odpowiedzi świata, ciągłe uczucie jak by straciło się coś wyjątkowego lub kogoś... czuję się tym potwornie, już nie raz myślałem by zakończyć życie bo nie czuje nigdzie zrozumienia ...
witam. ja tez mam to samo. nie wiem jak to sie stalo. wszyscy odeszli odemnie, dwie moje corki nie rozmawiaja ze mna od 2 lat. Ale w miedzyczasie moj syn uratowal sie od smierci i bardzo sie do mnie przyblizyl. jest tak szczery i uczciwy jak ja, prowadzimy glebokie rozmowy na temat zycia.pozdrawiam. twoj tekst dodal mi otuchy. napisz
Stare dusze są - w moim przekonaniu - przepełnione dobrem i pokorą. Nie muszą czuć się samotne, mają siebie samych. Mogą czuć się outsiderami, ale to inna sprawa. Z wiekiem starym duszom jest łatwiej, a rozpoznawanie starych dusz w otoczeniu daje ukojenie 😊
Właśnie skończyłam 60 lat i chętnie zakończyłabym swoje życie.Jak na razie nie znalazłam nikogo takiego jak ja a ten świat nie jest moim światem. Łatwo mówić o towarzystwie podobnym do nas,tylko gdzie to jest? Dużo znajomosci nawiązałam,jestem po raz trzeci w związku małżeńskim bez zrozumienia,większość ludzi uważa mnie z dziwaczkę ,nikogo nie obchodzi moja mądrość .Wręcz przeciwnie ,traktują mnie jak głupią. A jaka terapie tu proponujecie?Taką za która muszę parę tysięcy wybulić ? Ludzie na ziemi są jak wrzód na dupie.Są wampirami zainteresowanymi tylko forsą.Wyssą z ciebie ostatni grosz i ostatnią kroplę krwi. Przyjaciół nie ma.To tylko ludzie którzy udają przyjaźń .Jak długo trzymasz palec prosto w ich dupie jest ok,ale jak go tylko troszkę zegniesz pokazują na co ich stać. Jestem bardzo starą duszą i jestem już zmęczona.
Ja mam 48 i też coraz mniej mi się chce brnąć przez to życie, zresztą jak byłem mały pamiętam że chciałem zakończyć żywot ale od tego czasu przeżyłem trochę fajnych chwil i chyba dla nich byli warto. Nie wspominając tego co sie nauczyłem i chyba o to chodzi żeby się uczyć
Niestety wszystko się zgadza, choć próbuję nawiązać bliskie kontakty z ludźmi którzy zupełnie mnie nie rozumieją. Udaje się, gdy obniżam standardy. Choć doceniają moja mądrość i doświadczenie.
Stare dusze mają mądrość ale przeważnie często swoim zachowaniem, mowa mogą urażać ale to tylko dlatego że te osoby które stają się urażone mają bardzo dużo do przerobienia a przede wszystkim karmy do przerobienia.
Hey, tak sobie myślę o tym sensie i chce powiedzieć, że człowiek chyba zawsze będzie żył z tą niepewnością. Dziwnie by mi było znaleźć sens życia. Nagle poszukiwania dobiegły końca. I co teraz ? Świętujemy ? :D Człowiek to takie duże dziecko, szybko się nudzi. W jednym momencie chce być rodzicem i jest. Po 3 latach może mieć dosyć decyzji bycia rodzicem, a po 20 latach być szczęśliwym, że pociechy wyleciały z gniazda. Nagle sensem na starość robi się podróżowanie, ogródek, czy wspomaganie swoich dzieci przy wychowaniu ich dzieci. Chcę powiedzieć, że sens jest chwilowy nieuchwytny. A my chcemy je na własność. Obiecujè tobie, że pewnego dnia dostaniesz to czego chcesz. I kiedy już to będzie, może przyjść myśl do głowy,czy tego się naprawdę chciało ? I koło sensu zatacza się ponownie. Wiecznie robieni w chuja.
Dziwne uczucie kiedy słucha się filmu na youtubie który tak dokładnie, głęboko, intymnie, wkopuje się w Twój świat wewnętrzny. Subtelny smutek i jakaś niezrozumiała nostalgia ale również przejmujący spokój, redukcja wrażenia samotności. Bardzo ciekawe doświadczenie. Dziękuję autorowi i pozdrawiam!
Mam 22 lata i jestem starą duszą. Jest ciężko, i czasem miewam złe okresy, ale staram się myśleć pozytywnie, kochać i doceniać życie. Pozdrawiam was wszystkich ciepło!! ❤❤
Jeżeli szukamy, Universum kieruje nas na ścieżkę odkrywania samego siebie i spokoju. Znalezienie bratniej duszy jest bardzo pomocne w porozumiewaniu się na jednej płaszczyźnie, wzajemnym budowaniu i rozwoju duchowym. Bycie stara dusza nie jest łatwe. Bardo wiele co jest wyżej powiedziane doświadczyłam na własnej skórze. Cwiczę yoge yoge yin i medytuję, odnajduję w tym spokój i kontakt z samą sobą. Wiem też jaką rolę mam do wypełnienia tutaj na ziemi. Stare duszyczki trzymajcie się, bo jesteśmy potrzebni innym a wysyłam Wam światełko. ❤
Pozdrawiam wszystkie stare dusze. Oj i wszystko jest jasne ...I chociaż ciężko mi z tym w teraźniejszym życiu nie chce się zmieniać Trzymajcie się dzielnie
Także jestem starą dusza. Po wielu latach zmagan znalazlam wsparcie w terapii Reiki. Wzmocnilam swoja energetyke, poprawilam relacje z otoczeniem-uziemienie, wyszlam ze stanów depresyjnych, naprawilam fizyczne funkcjonowanie ciala. Polecam wszystkim zagubionym starym duszom !
Potwierdzam! Reiki to połączenie z wielką energia Miłości . I już nic nie wydaje się być straszne ani smutne. Powodzenia w drodze , wszystkim tu odwiedzającym ❤
Reiki Ezo byty i niewiadomo jakie pochodzenie. Albo dorosłe dusze albo zbyt zagubione i błądzące stare że praktykują takie rzeczy i tworzą kolejne kontrakty na następne wcielenia. Ja przestrzegam. Róbcie jak chcecie.
Praca w ogrodzie pomaga. Kontakt z naturą i obserwowanie dzieci. Również wolontariat dla potrzebujacych w hospicjach, domach starców. Życzę radość z drobnych kroczkow w tym życiu. ❤
" Praca w ogrodzie pomaga " na kręgosłup , osobie mającej 61 lat . Obserwacja dzieci , zwłaszcza gdy wyjechały i machnęły ręką na matkę . Praca w wolontariacie pomaga ? komu , osobie 61 letniej ? Iga . Ile masz lat ? Ja mam 71 i od pięciu nie przekroczyłam progu domu . Twoje rady mogą przynieś pożytek zdrowej młodzieży , która dopiero poznaje życie i powinna je poznać od strony pracy ,w domach starców . Powinni wiedzieć co ich czeka .
Moja ciocia studiowała w tym wieku na uniwersytecie 3 wieku. Jako, ze byla genialna z matematyki była wolontariuszka i pomagała młodzieży w problemach z nauką. Każdy wiek ma swoje plusy
Jestem stara dusza, na ta chwile już się lekko przyzwyczaiłam, cokolwiek robię , robię dla innych , nigdy dla siebie…czuje ze nie pasuje do tego swiata, do tych przekonań, do ludzi bez tradycji i bez honoru, silna empatia nie jest dla mnie błogosławieństwem, a ciężka praca .Często widok mego domu mojej ulicy, który nie wiem nawet gdzie jest , z kolei drugie wspomnienie to kuchnia i ludzie którzy mnie nie widza chociaż tam jestem .Ehhh metylacja mnie ratuje i potrzeba samotności , pozdrawiam wszystkich zagubionych ❤️
Do starych dusz nierozumiecie jeszcze, że dobrowolnie przyszliście na te planetę, przyszliście z planem do spełnienia i jak do śmierci go nie spełnicie, będziecie znowu chcieli dobrolnie tutaj wrócić i tak w kółko do wcielenia w którym go spełnicie, Niech wasza moc będzie z wami. ❤❤
Czy ten powrót jest dobrowolny z wyładowaniem pamięci doświadczeń i wiedzy to Mocno mi nie pasuje!!Da dowody że inne wyższe buty jak Archontowie nas zniewalają i nie pozwalają zakończyć cyklu doświadczam!!🤔
To prawda bardzo to czuje jak byłam na dobrej drodze to czułam że chce żeby to był ostatni raz tutaj a im jestem na większych manowcach w swoim życiu mam coś co sprawia że nienawidzę Tu być a jednocześnie jest ta chęć "na nowo" :/
DZIĘKUJĘ BARDZO ZA ciekawy materiał. Podpisuje się pod każdym zdaniem. Wszystkie punkty się zgadzają. Ciężko jest żyć na Ziemi. Długo walczyłam ze sobą, ale udało się po ostatnim doświadczeniu z pogranicza śmierci. Pomyślałam,że skoro mnie nie chcą na Górze, to teraz ja nie chcę tam szybko wracać. Pozdrawiam
Jesteś tu na ziemi żeby coś zobaczyć , czegoś dokonać . Pamiętaj nic nie dzieje się bez przyczyny . Ja czuję że jestem stara dusza i co najlepsze zawsze powtarzam jedno mimo swoich myśli i pytań ? Wiem że po coś tu jesteśmy mimo tego że zawsze zastanawiam się po co ? Pozdrawiam ❤
@@anezramodizd925 wychodząc z tego założenia po coś jesteśmy żeby wykonać CZYJEŚ plany marzenia, ale zwykle to nie są nasze plany i marzenia tylko jesteśmy trybikami i wtedy robi się piekło. Nie każdy musi chcieć być Prometeuszem i zbawiać świat tak dużym kosztem
Samotność...cóż po ludziach...choć piękne bywają chwile 🌟 ale najważniejsze jest połączenie z najwyższą wibracją, bo daje siłę i nadzieję 💞 Prawdę mówi ta pani, wielką prawdę 💖
Stara dusza przechodzi przez trudne doświadczenia i do tego czuje sie samotna w świecie, gdzie wiekszosc uczy sie zycia. Stara dusza wie, stad jest madra. Pozdrawiam 🩷
Sprawdzałem się u jasnowidza, miałem wiele inkarnacji wojennych, ale nie tylko, część rzeczy związanych z poprzednimi wcieleniami widziałem to po psychodelikach to podczas autohipnozy, resztę podejrzewałem ( to się czuje), ten film mocno pokrywa się z tym, co obecnie przeżywam, aż jestem pod dużym wrażeniem trafności, miałem kiedyś pełno znajomych dziś nie wychodzę z domu, niby rozwijam się duchowo, mam być uzdrowicielem, lecz nie mogę sam wyzdrowieć i dar się nie chce rozbujać..., a normalnie to wolałbym robić muzykę, ale nie mam pieniędzy na sprzęt, talent zmarnowany...ogólnie filmik taki praktyczny i pomocny, szanuję i pozdrawiam!
Ja gdy zjadłem grzyby byłem w kosmosie i widziałem planety i ta ziemia z tego co widziałem jest okrągła jak wszystkie inne choć za wiele ich nie było , nie wiadomo jak się ma to do życia opartym na innym pierwiastku niż węgiel ale.to.takie gdybanie
Do Anna vx... zgadzam się z Toba w pelni. Ja jednak muszę odnieść się do kwestii samotności. Uwielbiam ją!!! Nie alienuje się, pracowałam jako nauczyciel, mam dużo koleżanek, rodzinę oraz cudowną kuzynkę. Ale moment, kiedy wchodzę do swojego mieszkania jest dla mnie magiczny. Tutaj medytuję, czytam i maluję, szczególnie sny, które pokazują mi obrazy miejsc, gdzie nigdy nie byłam, a znam doskonale, mówię w innym języku. Pozdrawiam wszystkie stare dusze❤
@@education2881 ile Ci płacą za takie głupie komentarze? Bo widzę że nie tylko w moim poście się od Ciebie pojawiły. Proponował bym rozwiązywanie krzyżówek jeśli się nudzisz. Albo jakieś modele do sklejania dla zabicia czasu.
Od dziecka wiem ze gdzies wsrod gwiazd (dokladniej gdzies we wszechswiecie) mam swoja rodzine- plemie, nie ta ziemska "rodzine" w ktorej sie pojawilam. W aktualnym wieku (55 lat) umiem sie tym stanem cieszyc, to mnie uspakaja i daje nadzieje ze kiedys do tej prawdziwej rodziny wroce. Sprawy ziemskie ogarniam w miare dobrze bo sie tego nauczylam. Nie czuje sie tez samotna, bo wiem ze jest ze mna energia mojej rodziny spoza ziemi. Tu jestem by sie nauczyc byc lepsza istota, pokonac swoje slabosci i leki, by pomagac innym, pieknie dojrzewac, co wcale takie latwe nie jest ☺️ Badzcie szczesliwi w swojej drodze, przez ten wymiar i nie smuccie sie, usmiechajcie czesto do swiata, do innych ludzi i zyczcie im jak najlepiej, nie placzac nad soba samym❤
Stara dusza to mądrość… świadomość po co tu jest, nie można być świadomym i popełniać ataku na ciało. Samobojstwo to akt przemocy na ciele… tak mają młode, mniej zaawansowane dusze. Ból jest znamienny dla wszystkich, jednak dojrzałość widać w działaniu a nie w przemocy. Wszystkim siły i mądrości
Całe życie bez swojego miejsca,, ciągle poszukuje. Posłuchałem i tego materiału. Później spojrzałem tutaj w komentarze i poczułem się jeszcze bardziej nieswojo i nie na miejscu, większość wpisów to osoby skrzywdzone i doświadczone przez życie. Niestety taki właśnie jest aktualny stan świata, że dotyka wielu ludzi. Życzę wam wszystkim uzdrowienia i odnalezienia swojego miejsca, swojej siły i celu istnienia. Ja tymczasem pójdę dalej, zostawiając jedynie ten komentarz i recenzje materiału w kilku słowach, które towarzyszyły mi przez cały okres formatowania umysłu, czyli edukacji: "Treść pracy dobra, ortografia i stylistyka obniża drastycznie ocenę, 3=" 😉 Polecam jednak poszukania żywego przewodnika, a nie sztuczności generowane przez SI. Mam 40 lat, wyglądam na 30 a czuję się czasami jak bym od wieków już wędrował po tym świecie. Czy faktycznie jestem starą duszą? Może. Ale chyba jeszcze za młodą bo po mimo wielu trudnych doświadczeń, testów życiowych, prób zniechęcenia mnie do życia, pozostaję głęboko wdzięczny za możliwość doświadczania tego świata, brutalny lecz fascynujący, tak inny niż minione wieki, a jednocześnie taki sam. Do zobaczenia na szlaku, pielęgnujcie światło i przekazujcie je dalej 👋
Stara dusza zgodnie z logiką jest bardziej zaawansowana w rozwoju, więcej doświadczyła i się nauczyła. Więc jak taka dusza, która przeżyła tyle lekcji życiowych na przestrzeni wieków może chcieć popełnić samobôjstwo czy na tyle sobie w relacjach nie radzić by czuć się samotnie i chcieć stąd odejść? To młode dusze nie radzą sobie i popełniają samobójstwa...
@@jintonic2359 a co jeśli stara dusza zrobiła coś takiego bo sobie nie poradziła a tu w fizycznym ciele była wtedy dzieckiem? Nie poradziła sobie z byciem inna wsrod rówieśników - w tym przypadku innych dzieci . Czuła się inna ,odrzucona przez równolatków .Teraz jest dorosła fizycznie ,świadoma wielu rzeczy i uważa że to doświadczenie było błędem? Nie bez kozery mówi się że dzieci nie mogą zajmować się rozwojem duchowym bo są nie dojrzałe ,a właściwie ich ludzkie mózgi są nie dojrzałe do takich doświadczeń . Dlatego są zalecenia że rozwój duchowy powinien się rozpocząć u dorosłych ludzi najlepiej od 25 a nawet 30 r.ż
Jestem starą duszą a nawet bardzo starą i mam świadomość tego co się dzieje i co się działo..Moje slowa na szczęście trafiły do moich najbliższych (dzieci),a do innych nie trafiły (odklejona wariatka), niektórzy już nie żyją po otrzymaniu zbawiennego eliksiru (między innymi mój brat,kuzyn, szwagier...) Oni już wiedzą,tyle że ich tutaj nie ma...Jako stara dusza ja wiem co będzie i dlaczego,ale nie wiem niestety jak uchronić innych i tutaj niestety moje staroduszostwo się kończy...I tak naprawdę nie chce mi się już gadać.. Jestem tym zmęczona. Pozdrawiam ♥️
Będzie nowy świt , niestety trzeba czekać... Ja jako facet generalnie doświadczam zdarzeń które uniemożliwiają mi stykanie się z kobietami o starych duszach , a do ty o młodych duszach to niechce mi się zagadywać . W dodatku miałem toksyczny związek ze zwolenniczką eliksirów ... masakra ... ale czasem mi dobrze w tej samotności .. I mam wrażenie że coś stara się mnie odizolować , może żebym nie żałował rozstawania się z tym światem i życiem ??? Może świt będzie jednak wymagał resetu pamięci
@@PrometeuszWidocznie nie spotkałes tej duszy z którą będziesz nadawał na tych samych falach.Wszechswiat ma dla każdego plan.Krocz przez życie z uśmiechem a ona się pojawi .
Mam bardzo podobnie i utwierdziło mnie to co powiedziała mi wróżka.Mam już wręcz obrzydzenie w dzieleniu się wiedzą debilom i debilkom którzy i tak nic z tym nie zrobią a wręcz przeciwnie i wybiorą złą drogę bo ich paskudne ego jest naj.Najgorsze że mam wrażenie że pomagam złym Bytom duszom które niestety pozniej sa silniejsze i czynią więcej Zła!Bez sensu to poszukiwanie głębszego sensu!☹️
Po to, aby przekształcić je w lekkość i dotrzeć do zrozumięnia natury rzeczywistości. Samotność jest konieczna do osiągnięcia glebokiego wgladu w siebie. Uwielbiam samotność. Mogę zajmować się tym czym chcę. Nie oczekuję już zrozumienia od innych. Nie mam problemu w kontaktach z ludźmi, pomagam innym itp.ale gdybym miala wybierać: wolę swoje własne towarzystwo niż przebywanie zbyt dlugo wśród tych, których perspektywa widzenia rzeczywistości jest odległa od mojej.
Od dziecka pod górkę.. Teraz mam 44lata i mam jeszcze gorzej. Jestem już zmęczona. Już nie zejdę tu na ziemię. Za dużo cierpienia. Jestem tak stara, że aż mnie stawy bolą.
Mam 74 lata. Choruję na stawy tak bardzo, że każdy krok, każdy ruch sprawia mi okropny ból. Kilka lat temu wydawało mi się, że nie zniosę tego bólu. Teraz, gdy ból jest o wiele silniejszy, wiem, że go zniosę. Nie jestem sama a ból nie jest na zawsze...
Drogie obolałe duszyczki. Na stawy polecam kolagen typu || w proszku. Naprawdę pomaga. Ja chodzić nie mogłam, zaczęłam pic rano na czczo i jest lepiej, nie jestem taka sztywna i obolała. Serdeczności 💕 i pozdrawiam.
100% się zgadza. Jestem starą duszą i mam wszystkie te wymienione problemy. Z niektórymi nauczyłam się sobie już radzić np już nie przejmuję się tak wszystkim i nauczyłam się dbać o siebie również a nie tylko o innych. Jednak w dalszym ciągu związki romantyczne dla mnie nie istnieją, środowiska pracy są koszmarem i nadal nie znam sensu i celu swojego życia...
Dlaczego większość komentarzy jest tak bardzo negatywnie zacechowana? Jest nam ciężko, ba, ciężko to bardzo lekko powiedziane, ale jesteśmy tutaj z jakiegoś powodu, chyba wszyscy to czujemy? Zamiast ubolewać nad tym jak bardzo jest nam źle, powinniśmy doceniać swoją wyjątkowość i ją pielęgnować. Wierzę, że to co najlepsze jest przed nami. Ściskam wszystkie zaawansowane duszyczki ❤
Stare dusze nie potrzebują rad. Nie czujemy się samotni. Owszem, dążymy do perfekcji, ale przede wszystkim do wiedzy, równowagi i harmonii z tym, co nas otacza. Jeśli ktoś czuje się zagubiony i nie zrozumiany, to znaczy, że nie jest wystarczająco stary i trzeba ponownie odbyć podróż. Szukaj rady w sobie, bo każdy czas i miejsce wymagają innego zrozumienia.
Jestem bardzo starą duszą, ale co dwie głowy, to nie jedna. 😂😂 Od dziecka mówiłam: ,,Jakie te ludzie są głupie " l niestety wciąż jest to aktualne. Samych cudowności.❤❤
Stara dusza nie ocenia-widzi i czuje bez wyrażania opinii. Stara dusza nie szuka, lecz otwiera się na to, z czym chce się połączyć. Stara dusza nie manifestuje deficytu, ponieważ funkcjonuje w dostatku. Stara dusza nie walczy z chorobą-ona ją przyjmuje, akceptuje i następnie ją żegna. Stara dusza nie ogłasza że nią jest, ponieważ nie manifestuje rzeczy dla siebie oczywistych...
I nagle wszystko stalo sie jasne. Aktualnie zmagam sie z planem samobojstwa bo czuje ze nie ma sensu dalsza walka o sens w zyciu. Jednoczesnie mysle ze mam tu jeszcze cos do przerobienia. A mianowicie niski poziom empatii i uzaleznienie od alkoholu i marichuany. 17.10.24 mam termin przyjecia do osrodka leczenia uzaleznien na rok. Ale miotam sie miedzy samobojstwem a leczeniem. Aktualnie przebywam w szpitalu psychiayrycznym, ale nie pomoglo mi to wcale.
Też tak myślę, niezupełnie rozumiem ten pęd do przypisywania sobie nazwy ,,stara dusza,,. Bo co oznacza, że nią jesteśmy? Wszyscy, jak mi się wydaje, mamy ciężkie i jeszcze cięższe doświadczenia, przechodzimy swoją drogą przez życie tu, na Ziemi lub gdzieś indziej po to by się uczyć i zbierać doświadczenie. Dla mnie stara dusza oznacza jedynie to, że ma więcej doświadczenia i być może mądrości niż dusza, która wciela się krócej. Każda stara dusza była kiedyś młoda, to, że ma więcej zrozumienia to kwestia doświadczenia. Tak na prawdę dla mnie nie to żadnego znaczenia jaką duszą jestem, ważne jaką osobą jestem teraz, jak usilnie pracuję nad tym by być empatyczna, spokojna i pomocna, dodatkowo mocno stać na ziemi, żeby móc mieć głowę w chmurach.
Można być tzw. starą duszą i mieć mnóstwo doświadczeń, mądrości, empatii itp, a jednocześnie mieć poczucie inności, samotności i zagubienia w tym świecie. Jedno drugiego nie wyklucza, a najczęściej występuje. Dlaczego? Stare dusze są często gwiezdnymi nasionami, włożyły mnóstwo energii w tworzenie relacji i poszukiwanie bliskich im osób, co jak najczęściej się dzieje, spalało na panewce. Bycie "starą" bardziej doświadczoną duszą wcale nie oznacza, że nie chcemy mieć nikogo przy sobie i potrafimy obejść się bez przyjaciół. Chcemy, ale stawiamy na jakość, a nie liczbę. Pragniemy duchowego porozumienia na głębokim poziomie, chcemy rozmawiać o kosmosie, sensie życia, reinkarnacji i sprawach, które nie obchodzą zbyt wielu ludzi. Stara dusza po latach porażek i często smutnych doświadczeń nierzadko bardzo cierpi. Można zajmować się rozwojem duchowym kilkadziesiąt lat i nadal nie umieć odnaleźć się w tym świecie. Można rozwikłać wszystkie zagadki egzystencjalne, a wciąż czuć się nie na miejscu. Często ta wiedza duchowa staje się przekleństwem, a nie zaletą. Zdaje mi się, że łatwiej jest funkcjonować ludziom, którzy tyle nie myślą i nie wchodzą w tak mało popularne tematy. Bycie starą (doświadczoną) duszą nie oznacza automatycznie, że musimy wspaniale radzić sobie w tym świecie. Wręcz przeciwnie. Najczęściej mamy tak okrutnie dosyć tego braku świadomości, kłamstwa, obłudy, głupoty i wszechogarniającej przemocy, że wycofujemy się do wewnątrz, przy okazji wmawiając sobie samowystarczalność. Tymczasem każdy z nas potrzebuje w swoim życiu drugiego człowieka, każdy z nas potrzebuje bliskości. Ile można w osamotnieniu medytować, czytać mądre książki, czy samemu chodzić na spacery? Ile można rozmawiać o powierzchownych tematach i obniżać standardy? Można w nieskończoność. Owszem to jest super, to jest fajne i na swój sposób rozwijające, ale przychodzi taki czas, że zaczynamy rozumieć, że zasługujemy na więcej. Ja z osamotnieniem zmagam się już od wczesnego dzieciństwa. Zawsze czułam się inna i pomijając już pewne problemy i nieśmiałość, to miałam świadomość reinkarnacji i wspomnień, które sprowokowały mnie do szukania prawdy. Zajmuję się psychologią, świadomym rozwojem duchowym i zjawiskami niewyjaśnionymi od prawie 30 lat. Jeśli ktoś chce pogadać, również uwzględniając w to intencję przyjaźni, to zapraszam do kontaktu :)
Dowiedzialam sie nie tak dawno co mi "dolega" ten moment był wspaniały poczulam ulgę i zrozumialam gdzie lezy roznica. Poczucie ze wciaz czekam na milosc nigdy nie bylo dla mnie ciezarem i powodem do smutku. Nie rozumialam tego czemu sie nie frustruje czemu moj spokoj i racjonalnosc w tym jak ide przez zycie ludzi zachwyca. Przeciez czulam sie taka sama jak oni. Dzis tez taka sie czuje ale rozumiem wiecej. Marzenie na reszte zycia to miec wiecej Was przy sobie. Moze jakos los Was przyblizy.
Święte słowa mając 50 lat to zrozumiałam,2 lata temu , totalnie wszystko w 100 procentach zrobiłam podsumowanie doświadczeń życia, i to samo kropka w kropkę to wyszczególniać
Mam wokół siebie garstkę ludzi nadających na podobnych falach. Od pierwszego spotkania wiedziałam, że znaliśmy się już kiedyś... gdzieś wcześniej. Oni rozumieją, wspierają, inspirują. Mam częste flashbeck'i z poprzedniego wcielenia, niestety przerażające. Czytanie astrologiczne potwierdziło moje przypuszczenia. Puzzle życia zaczęły się układać. Mam prorocze sny, doświadczam często synchroniczności. Wiele osób tego nie rozumie, nie wierzy, patrzy jak na świra. Z takimi osobami nie warto poruszać tego typu tematów. Nie są gotowi, to też nie ich wina.
Tak, jestem starą duszą, mam podobnie , jak mogę wspieram czuję się przez wszechświat faktycznie izolowana i SAMOTNA , INNI NAS NIE ROZUMIEJĄ NAS STARYCH DUSZ. Pozdrawiam SERDECZNIE : wszystkie STARE DUSZE - MOICH DUCHOWYCH SIOSTRY I BRACI 🙏🙏🙏🙏👻👻👻👻👻👻👻
O rzesz, rozbawiły mnie Wasze komentarze, bo sam mógłbym napisać coś podobnego. Takie infantylne filmiki mają ten plus, że w komentarzach pod nimi widać, iż nie tylko my tak postrzegamy świat. To nasza wrażliwość, uważność i szerokie spojrzenie sprawiają, że widzimy rzeczywistość w taki, a nie inny sposób, co niestety potrafi boleć. Wiecie, co może pomóc? Spojrzenie na wszystko z szerszej i dalszej perspektywy. Nie zawsze to łatwe, ale świadomość, że ten świat to jakby gra, szkoła rozwoju świadomości, w której jest całe spektrum uczniów, daje pewien spokój i pozwala nie angażować się w zbędne emocje. W domu jest jednak trudniej. Pogarda i odrzucenie przez pseudo partnerkę są dla mnie zrozumiałe, dlaczego jest tak, a nie inaczej, ale mimo to potrafią boleć.
@@mikoajpiotrowski3772 Chyba nie zrozumiałeś intencji tej wypowiedzi. Oczywiście, jesteś najważniejszy dla siebie samego, i z tej perspektywy Twoje podejście ma sens. Jednak można wyczuć pewne "zmęczenie materiału" z Twojej strony, co przekłada się na emocje i treści, które przekazujesz. Nikt tutaj Cię nie atakuje ani nie próbuje niczego narzucać, więc możesz śmiało opuścić tę gardę.
@@dariuszwawryszuk6491 jeszcze jedno nie biorę emocji do siebie bo nie mam już ego przyglądam się nim i przytulam wchłaniając do serca dorzucając do kupki mojego własnego doświadczenia życiowego które tylko i wyłącznie mnie wzmocni ... nie mam podniesionej gardy bo już nie muszę wszechświat nie pozwala już nawet wyrządzać mi jakiej kolwiek krzywdy tylko stawia cele które pokonuje jeden za drugim bez żadnych ustępstwa i poczucia że czegoś nie umiem więc twoja wypowiedź i tak nic nie zmieni bo zaczął się czas całkowitego przebudzenia i tyle i aż tyle nie miałem nic złego na myśli moja piękna dobra duszyczko 💚222🍄
@@abcefg2925 im więcej wiesz, tym bardziej wiesz że mniej wiesz. Ja jestem na tym etapie, że wiem iż cały świat w którym żyjemy jest jednym wielkim kłamstwem. Lepiej odpuść i się nie nakręcaj. Nie wiesz co jest po drugiej stronie, a jeśli zejdziesz ze ścieżki, możesz się zatracić- swoją duszę. Dbaj o swoje myśli, mowę i uczynki, aby nie obniżyć swoich wibracji, lecz budować je nieustanie ku najwyższym częstotliwościom.
Zawsze miałem wrażenie, że jestem starą duszą. Dziś mam 30 lat i choć potrafiłem być dusza towarzystwa czułem od zawsze, że nie pasuje do tej całej układanki. Też męczy mnie ten świat .. tutaj panuje głupota, czuje się często pogubiony. Od dziecka praktykuje swoją filozofię, badam świat czasem też zachowania ludzi, im więcej tego tym bardziej popadałem w depreche. Jeśli chcesz, służę ramieniem, rozmową. Sam nawet szukałem kogoś do pogadania, bo jak się pewnie domyślasz u mnie też z tym krucho.
@@emkadub Oprócz znalezienia takiej starej duszy to jeszcze trzeba znaleźć TĄ starą dusze czyli kogoś kto nam podpasuje, takiego swojego człowieka. Cieszę się, że masz dosyć optymistyczne nastawienie, ale z tym jest ciężko tym bardziej kiedy szukasz nie na ilość tylko na jakość.
Witam wszystkie stare dusze do których i ja się zaliczam.Co do mnie to miałam ciężkie dzieciństwo do lat 9 ciu kiedy to na swej drodze spotkałam też stara dusze /przybrana mama/ która doświadczyła czasy II W światowej była bardzo życzliwa osoba nie poddawała się uczyła mnie że życie tu na ziemi to szkoła gdzie trzeba rozważnie stąpać po ziemi być do świata nastawionym pozytywnie gdyż nie jego winna że taki ma wygląd tylko złych ludzi.Uczyla by kochać zwierzęta moc im pomagać na tyle ile ktoś może.Co do ludzi to nic na siłę.Zalozylam rodzinę dwie córki oraz dwa psy które za opiekę obdarują opiekuna pozytywną energią bo takąż otrzymywałam do pracy chodziłam z zadowoleniem w domu nie było kłótni. Obecnie mam 65 lat i dwa pieski stare i żyje mi się dobrze pomimo niskiej emerytury ale jest zdrowie najważniejsze.Corki i wnuki odwiedzają mnie 2 razy w tygodniu. Co do drugiego świata duchowego to doświadczy łam go będąc w śmierci klinicznej prawie 30 lat temu i od tego momento mam inne spojrzenie na świat. Pozdrawiam stare dusze i głowa do góry. Posyłam też wiersz. Chciej cieszyć się zdrowiem które tu masz Dbaj o swe zdrowie tak mówi Pan Żyj tutaj skromnie choć jest to ból dbaj o rodzinę swą tak mówi Bóg. Jedz też owoców pełen ich dzban bo są twym zdrowiem tak Pan. Pamiętaj o Nim we dnie i w śnie bo jest twym życiem tu. Ty o tym wiesz.
Jestem starą duszą ale jestem tego świadomavod dłuższego czasu i wcale nie jest mi źle, wiem ,że funkcjonuję na innych parametrach i robię swoje i tyle😊
Ja, po latach 'niedoli' psychicznej zamieniłam swój DAR w błogosławieństwo...inaczej bym sobie nie poradziła na tym świecie. Jednak czas, wewnętrzna mądrość, potrzeba bycia wśród bliskich mi ludzi, posiadanie dzieci, zgłębianie prawd życiowych i jaki mamy cel na ten Ziemi,Ca w końcu miłość i wdzięcznosc do Matki Natury pozwoliły mi kochać...wyjść z depresji, na tyle ile mogłam, już nie zmuszam się do bycia ekstrawertykiem, bo rozumiem, że mam cechy intrawertyczki..jednak wciąż jestem przebodzcowana wieloma doświadczeniami, ale już umiem odpuszczać...Odpuszczanie..bycie ze sobą, modlitwa i medytacja, ukochanie siebie.. Ile mi to dało by iść dalej swoją drogą, by znaleźć równowagę i balans w sobie. Życzę tego poczucia każdemu z Nas tu obecnych❤️🙏
Jedyna droga do uzdrowienia to otworzenie się na swoje wnętrze samodzielne. Depresja to tak naprawdę pomocne narzędzie i dobrze wykorzystanie jej uzdrawia. Jest to bardzo trudne i dla większości ludzi to nie ich czas niestety
Tresci o tym znaleźć można w książce Pope Joya Świat w oczach Michaela. Podział na dusze dziecięce, młodzieńcze, dojrzałe i stare. Dokładne opisy każdej grupy.
Bliźniaczy płomień to nie to samo co Bratnia Dusza . Bliźniaczy płomień to najczęściej bardzo trudna relacja w celu rozwoju , nauki . Natomiast dopiero Bratnia dusza przynosi ukojenie i zrozumienie . Nie mylcie Blużniaczych płomieni z Bratnimi duszami 😊
Kobiety to biorą. Zwykły program jeszcze toksyczny. Zamiast badać czy efekt umów, rytuałów bytów/demonów to jest zachwyt nad Romantyczną Miłością. Stare Dusze wiedzą i mniej się „jarają” Ezo. Idą swoją drogą. To dorosłe Dusze siedza nad wahadelkami tarotami reikami i innymi głupotami, szukają Guru naciagaczy😅😏
Stare dusze wybierają kolejne przyjście, żeby doświadczać kolejnych nauk. To tak jak od przedszkola do profesora, w skrócie. Jak ktoś ma ciężkie życie, a do tego myśli samobójcze to powinen pójść po pomoc, po wielu tysiącach lat na ziemi można się tego nauczyć… i dalej żyć.
To, że ktoś jest starą duszą nie musi oznaczać, że już miał przedtem jakieś wcielenia na Ziemi. Stara dusza mogła przecież żyć w innych wymiarach. Dlatego w ziemskim ciele stare dusze mogą mieć bardzo odmienne koleje życia. Pytanie też, dlaczego niektóre stare dusze wcielają się wielokrotnie ? Moze do tej pory niektóre z nich były opornymi uczniami i muszą powtarzać lekcje ? Pytań może być wiele, a odpowiedzi można rozważać. Ja rozważam. Prawda jest ważna, bo opisuje rzeczywistość i pozwala nam podążać właściwą drogą.
ha ha to wszystko są kity;) stara dusza jest wolna od nadmiernych obciążeń, jest lekka, bardzo, ma trudność by chwytać rzeczy/osoby/sprawy w życiu. bardzo chcą, ale nie potrafią znaleźć w sobie tej zachłanności w środku. często jest też tak, że stare dusze szukają siłą rzeczy innych starych dusz, ale odnajdując je - trafiają na ogromną pustkę szybko, to już tak nie działa jak na wcześniejszych etapach. stara dusza cieszy się, że mało pamięta, ale to co pamięta jest bardzo mocne, i często jest połączone z wieloma inkarnacjami wcześniej. nie ma spotkań, tylko powtórne spotkania, najczęściej.
Stare dusze mają potężna tendencję wypadania w depresję. Wszystkich kogo znam nie potrafią poradzić sobie w tym życiu. Przerasta ich ich inteligencja i naturalne zdolności. Męczą się wśród ludzi i mimo że mają niby przyjaciół wolą żyć w samotności. Towarzystwo ich męczy. Wakacje to na odosobnieniu ale kochają i dbają o rodzinę ale przeważnie o swoją. Czyli dzieci i jeżeli jest Jeszcze mąż to też i to jest wyłącznie miłość bezwarunkową. Nie oczekują i nie potrzebują wzajemności. Ich mądrość jest potężną. Lecząca dla nich samych ale jest i sa za to bezwarunkowo wdzięczni
Wszyscy jesteśmy bytami które mają wiele reinkarnacji za sobą bo zanim reinkarnowalismy w ludzi mieliśmy za sobą zwierzęce żywoty. Jesteśmy tu by szerzyć miłość, Bóg jest miłością a my jesteśmy bogami
Dlaczego skad ta nie chęć do wszystkiego od kazdego z nas zalezy jak bedziemy sie czuć mamy za soba doswiadczenia ale są ludzie starsi pelni wigoru radości korzystają sa dzieci ktorym nic sie nie chce nie ma znaczenia znaczenie jest takie jak wykorzystamy wszystko co wokół oczywiscie ze mając jest latwiej niz nie mając ale troski tez sa i tu i tu zycze wszystkim duzo energi checi podjecia robienia czegos co sprawi wam radość ❤ moze zmienic małe a potem coraz więcej nie bac sie przesylam usciski duzo sily prosze nie myśleć jakby mial sie skończyć swiat probowac sie otworzyć bedzie dobrze
To jakim kto jest stanowi o jego charakterze, a nie czy jest starą czy młodą duszą. Pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiemy i nie odkryjemy, ponieważ są one dla nas niedostępne.
Zagubienie to część tej "zabawy". Ogólnie to żyje się na wielu poziomach.jawy,snu,fantazji ,transu( fale mózgowe ). W muzyce , poezji , wędrówkach po zapomnianych miejscach lub ponurych o potencjale kontemplacyjnym typu stare cmentarze,torowiska,odludzia.można nabrać pewnych magicznych umiejętności też
33 mistrzowska ,40 lat i coz jest jak jest ,moze kiedys kogos znajde hm to nie wiem ale widze codziennie prawie codziennie 11 33 22 lustrzane rozne ,zmiany jakies to sie okaze
Samotność i niezrozumienie tego świata oraz bycia niezrozumianym jest bardzo trudne dla mnie jako starej duszy...dla mnie to ciągła wewnętrzna walka, żeby się nie poddawać😑...cały czas szukam sensu zrozumienia mojej obecności na tym świecie...bo przeciez musi jakiś być, skoro juz kilka razy byłam w sytuacjach, w których mogłam stracić życie, a mimo to nadal tu jestem...
Wogole nie czuje się samotna i osobiście podejmuje decyzję o trzymaniu się z dala od ludzi ale jestem szczęśliwa z tego powodu . Niestety mądrość nabywamy z czasem ,tak myślę
Jestem starą duszą. Niestety. Mówię niestety, ponieważ od dziecka męczę się w tym świecie. Miałam już próbę samobójczą. Dziś 35 lat i nadal jestem zagubiona jak dziecko. Mam dosyć. Jeśli jest tu ktoś kto chciałby się zaprzyjaźnić to będę wdzięczna. Pozdrawiam.
Jestem starą duszą, zawsze czułam się osobna. Mam 65 lat i ogromny bagaż doświadczeń. Jeśli chcesz możemy nawiązać kontakt😊
Mam tak samo jak Ty......a dopiero 38 na karku
Ja też mam tak samo,38 lat i walczę. Życzę Ci wytrwałości i nie podawaj się, samobójstwo to bardzo ale to bardzo złe rozwiązanie.
To samo u mnie pozdrawiam.
Mam ten sam problem od jade siegam pamiecia..... juz jako dziecko mialem wrazenie ze nie pasuje tutaj ..... to nie moj swiat.. do tej pory nic w sumie mnie tutaj nie cieszy i nie interesuje.. Nigdy w zyciu nue spotkalem ludzi ktozy by mysleli I czuli tk co ja... kiedys myslalem ze to jakis rodzaj choroby Psychicznej nawet bylem u 3 roznych specjalistow nawet w trzech roznych krajach. Nic nie stwierdzili. Hmmm .to juz trwa 44 lata
Zobaczcie ile nas jest więc nie czujemy się samotni nasze duszę mają ze sobą kontakt o czym świadczy to że jesteśmy tu na tym kanale. Witam was cudowne STARE DUSZYCZKI ❤
Wokół nas może być mnóstwo ludzi a mimo to można nieustannie czuć się samotnym
Tam możemy ale to od nas zależy coo wybierzemy. Długo czułam się samotna teraz rozumie to że to ja decyduje jak się będę czuła. Samotność bolała więc postanowiłam coś zmienić. Dziś jestem szczęśliwa czego i Tobie życzę.
Właśnie tak mam 🤔@@AlinaStochmiał
Witam ❤
Stara dusza, którą znam jest zmęczona kontaktem z ludźmi, rozczarowana nimi i nie szuka już z nimi kontaktu... Ma tylko partnerkę.
Jestesmy otoczeni mnostwem ludzi a tak naprawdę jestesmy samotni .
Trzymajmy sie razem ❤
W jaki sposob? Wirujemy tu ze wszystkimi, jak mosemy sie trzymac?
@@saraabdelalim7695 swietny pomysł jestem za 😀
Samotni a trzymajmy sie razem ? Czy tylko mi cos tu nie pasuje ? Nie daj sobie wmowić jakiegoś chorego poczucia smutku i winy ... Zamiast sie cieszyć , ze jesteß coraz bliżej , źródła .... Że jesteś cichym bohaterem ... Że możesz zmienić bieg losu nie tylko bliskich ale i przypadkowych istnień (lepsze postrzeganie , intuicja) ... To wy sie martwicie , ze jestescie samotni . No to jazda i przekuwamy cos nisko wibracyjnego w zalete ... Masz mnustwo czasu na samodoskonalenie . Itd . Wioooo i do przodu . .A nie zbaczacie z oświetlonej ścieżki w szarzejace granice mroku . Wiecej nie zdradze . Reszta należy do was .
@@invaraxe7650 fajnie napisane 👍ja mam sporo znajomych którzy podobnie myślą do mnie ,zawsze robimy burze mózgów i to pozwala naprawdę się nam rozwijać .A z drugiej strony rozumiem ludzi którzy czują się obco wśród tłumu można czuć się nie zrozumianym .Według mnie stan ducha może być słaby ,jeśli jest się zamkniętym na swój rozwój duchowy .Kiedyś czułam się samotna i zmieniłam towarzystwo na ludzi o otwartym umyśle i jest super.Trzeba wspierać ludzi którzy są samotni ale tylko wtedy gdy są gotowi słuchać
@@invaraxe7650 cichym bohaterem co walczy z niewidzialnymi smokami... No super, rzeczywiście cudowna atrakcja w połączeniu z nieustanną walką o przetrwanie z miesiąca na miesiąc, zapieprz by starczyło i samodoskonalenie w celibacie jak mnich buddyjski, no po prostu odlot podczas gdy koledzy juz dawno doznają najlepszych rozkoszy w ramionach swoich partnerek, co nie musi przeszkadzać im się doskonalić w tym czym chcą bo mają wybór a nie przymus
Stara dusza pozdrawia wszystkich duchowych seniorów.
Witaj ❤
❤
czym się objawia wiek Twojej duszy, pamiętasz swoje poprzednie wcielenia, doświadczenia?
@@WRozbitymZwierciadleTV Trudno mi się tak obnażać na forach.Zrobiłam to raz i ludzie mieli igrzyska pod moim wpisem. Są przeczucia i nikłe wspomnienia, zmęczenie tłumem, synchroniczności, chiromantka wskazała na typowe linie papilarne. Numerologia - konkretne liczby starej duszy. Duża intuicja. Przyroda jako istotny aspekt mojego zycia.
Pozdrawiam 👋🏼
Przez cały film miałem gęsią skórkę i łzy w oczach. Pozdrawiam was bracia i siostry. Damy radę❤.
Pozdrawiam 👋🏼
Oczywiście, bo jak nie my to kto. ❤
Wszystko się zgadza 🌟
To przez głupotę? Czym tu się podniecać? Filmem poklejonym z tego co wypluło AI + lektorem AI? A zapomniałem skrypt też wygenerowało AI 😂
Z roku na rok coraz gorzej z wami ludzie... Duchowości szukacie na YT wśród filmów wygenerowanych przez AI? 😂 Idź na tydzień w dzicz, bez telefonu, tak żebyś mógł liczyć tylko na siebie. Odnajdziesz to czego szukasz szybciej niż myślisz.
To wspaniałe. . Od dziecka wiem, ze nie pasuję do tego swiata. Wszystko w tym filmie to prawda! To ja! To prawda, jestem samotna, tak ciezko mi sie odnalezc. Ale juz wiem, ze ciazy na nas ogromna odpowiedzialnosc. Ten rok byl najciezszy dla mnie.. pozdrawiam Was wszystkie stare dusze
To ma sens, irytują mnie płytcy ludzie, żyjący tylko z dnia na dzień i konsumujący to co dostają na tacy
Zawsze czułem że mam cos więcej w sobie, ostatnio znalazłem to co rezonuje ze mną perfekcyjnie, przebywanie w lesie, kontakt z naturą, fotografia, tworzenie i umiłowanie kultury nordyckiej razem z ich starymi wierzeniami i sposobem życia to sprawia że jestem w stanie się w ogóle zrelaksować, znaleźć równowagę i spokój
Mam to samo
Mam 61 lat i jestem stara dusza. Dopiero teraz umiem dbac o siebie. Ale musialam przejsc droge czesto trudna. Jednak bez bolu pewnie bym tego nie osiagnela . Bo bol zmusza do zmiany. Pozdrawiam ❤
Wiek nie ma tu nic do rzeczy.
@@RadoslawKuczynski-d9t nie ma.tylko tyle lat mi zajęło żeby zaakceptować
❤
Niestety ból, to towarzysz wszystkich ludzi. Nawet nie wiecie ilu ludzi na tej ziemi cierpi. "NIE MIAŁEM ŚWIADOMOŚCI, ŻE TYLU LUDZI JEST NIESZCZĘŚLIWYCH I CIERPIĄCYCH": to słowa księdza zapytanego o doświadczenie ze spowiedzi.
Mnie uratowała ZADANIOWOŚĆ czyli skupienie się na wykonywanej
czynności. Przynajmniej przez godzinę czułam się od razu lepiej. Pozdrawiam
Dobry wieczór Pani marzenia, a co takiego Pani przeszła?
Starych dusz jest o wiele mniej niż nam się wydaje... Podejrzewam, ze większość z Was, którzy tu piszą, że są starą duszą, tak naprawdę nią nie są... A większość po tym filmie znalazła sobie zwyczajnie wytłumaczenie do swoich problemów w kontakcie z ludźmi... 😉 Stara dusza przede wszystkim ma w sobie mądrość i spokój...
Praktyczne wypalenie wiele zmienia . Wiekszosc nie wie co się z nimi dzieje ... Balansują pomiędzy dwoma tożsamościami. Jedna dla ogolnego otoczenia druga tylko dla siebie ... Co noc z głową przy poduszce .... Nie oceniaj zbyt pochopnie ludzi , ktorzy szukają odpowiedzi . Zamiast ich nakierowywać to ich potępiasz . Nie wiem skad masz tą teorie ... Ale raczej nie jest to doświadczenie . Raczej przemawia przez Ciebie pycha . Ale najważniejsze zostało zrobione . Przeczytasz to i zmusi Cie to refleksji . Pierwsza reakcja bedzie najważniejsza . Zatrzymaj sie i nazwij to . Już wiesz z czym "walczysz" . Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej drodze . Kierunek dobry reszta należy do Ciebie .
❤❤❤
@@invaraxe7650 🤣🤣🤣🤣
Mnie wielu ludzi już to powiedziało, w tym jedna jasniwidzka.
Poza tym starych dusz jest dużo więcej niż wydaje się tobie...
Poznałam w swoim życiu tylko jedną starą duszę. Pamięta swoje poprzednie wcielenia. Jest to człowiek bardzo logiczny, świetnie zna psychologię, ludzi, ich zachowania. Bardzo pomocny i empatyczny, świetnie czyta ludzi.
To ja 😂
Tak, tak na pewno i siedzisz na YT scrollując filmiki w internecie.
Rozumiem Cię... też tak mam...nadal czuję pustkę i samotność w tym świecie...pomaga mi joga, medytacja 🙏🙏
Trzeba zrozumieć że samotność dla dusz starych jest pretekstem do zbliżenia się do ludzi i niesienie im pomocy po to dusze stare są na tym swiecie
@@reniawalkow7984 pomoc demon
Myślę że będąc starą duszą trzeba delikatnie dozować swoją mądrość innym aby nie poczuły się urażone ,a dla starych dusz bycie samotnym to pozytywy mamy dużo energii możemy tworzyć, uczyć się nowych rzeczy.
To prawda o czym mówisz bo mam ciągłe uczucie że nikt mnie nie rozumi. Samotność naprawde daje mi odpoczynek ale i dbam o to by wychodzić do ludzi. Jednak w miłym otoczeniu nie znaczy w moim🤔 często zostanę ale nie na długo... szybko mnie męczą dyskusje "puste i niewartościowe"
Retoryka ... W dodatku przychodzi z czasem . A archetyp pustelnika pozwala na odbudowe i na poszerzenie wielu aspektów . Sami wiecie o co chodzi . Lepiej nakierować niż dać pod nos i czekać az zacznie sie nawoływanie ... "Jeeeszcze" . Miło bede wspominał tą chwile . Powodzenia . Najwieksza jazda przed nami .
@@MariaJurczyńska-r8t A może ktoś ci tą energię odbiera?
Wiesz, że to możliwe?
Może warto to sprawdzić?
Masz poniekąd rację . Ja np po raz kolejny niestety już się przenikałam że trzeba delikatnie pokazywać ludziom jaki jest ten świat i co się w nim dzieje . Często ludzie mają naszą wiedzę i to jak ja przekazujemy za przejaw wywyższania się nad nimi. A to nie jest napewno celowe . Łajam się na przykład za to , że może udało by mi się im pewne rzeczy pokazać , ale jeszcze nie umiem robić tego w sposób dla nich odpowiednio strawny i delikatny .Pozdrawiam
Drogi @@Frau_Aspi , masz teraz czas, aby się wykazać wiedzą.
Na początek opowiedz po kolei, jak doszedłeś do takiej wiedzy?
A potem, resztę o twym "oświeceniu".
Ja chętnie poczytam.
Stare dusze sa na tyle madre, ze nie maja problemu z pozostawaniem w samotnosci....to tak a propos....
Zgadzam się z tym
Dokładnie!
Czyli ty lekcje odrobiłeś . A reszta ? Jeszcze dziewięć ... Chwalenie sie wiedzą i odpowiedziami ... Nie pomaga . Pozwól reszcie przekonać o tym czy masz racje czy jednak nie . Widze już tłum ludzi , ktory zaczyna bić brawo gdy Uczestnik teleturnieju poprawnie odpowiada na pytanie za 50zł . Niestety nie ma kół ratunkowych . . . Ale to nie milionerzy ... Chiciaż odczucia podobne . Powodzenia ;)
O tak
Czyli z założenia powinny się rodzić jako osoby aseksualne by w spokoju i zgodzie ze sobą prowadzić samotniczy tryb życia z wyboru a nie z przymusu
Aż mi mowę odjęło kiedy tego słuchałem 🤩 co najmniej 3 razy oczy mi się "spocily" ... bo to jakby ktoś mnie znał od zawsze i teraz mi wyjawił/scharakteryzował wszystkie moje odczucia, wady/zalety, niesamowite ❤
Przeżyłam dokładnie to samo.
Może spacer po Warszawie dla wymiany myśli ?
☺️ przemiłe zaproszenie ❤ problem w tym że nie mieszkam w Polsce :/
@@danielpolanski8483 oh nie 😉 a z Ciekawości , gdzie mieszkasz ?
Ja wróciłam do Pl po wielu latach emigracji w UK
@@orianam9835 w Suffolk a Ty gdzie mieszkałas ? :)
Często powtarzam to, ze jestem starą duszą. Przytula Was staruszki, wiem jak to jest...❤
Witajcie w klubie, przytulam
@@mariajurasch5171😂😂😂 proponuje posłuchać kogoś kto ma wiedzę w tym temacie
@@toja6772 Witaj 🤗♥️
@@toja6772 Witaj 🤗♥️
❤
Życie w niezrozumieniu jest ciężkie i samotne,ale kocham moje życie, jestem świadomą starą duszą❤❤❤witajcie bracia i siostry😊
Mam to samo, to jest przerażające, wokół mnóstwo ludzi a czujesz się potwornie samotnie, nikt Cię nie rozumie, to ciągłe poszukiwanie ... ta pustka, szukanie odpowiedzi świata, ciągłe uczucie jak by straciło się coś wyjątkowego lub kogoś... czuję się tym potwornie, już nie raz myślałem by zakończyć życie bo nie czuje nigdzie zrozumienia ...
witam. ja tez mam to samo. nie wiem jak to sie stalo. wszyscy odeszli odemnie, dwie moje corki nie rozmawiaja ze mna od 2 lat. Ale w miedzyczasie moj syn uratowal sie od smierci i bardzo sie do mnie przyblizyl. jest tak szczery i uczciwy jak ja, prowadzimy glebokie rozmowy na temat zycia.pozdrawiam. twoj tekst dodal mi otuchy. napisz
@jadwigazarychta9737 dzięki 😏
Stare dusze są - w moim przekonaniu - przepełnione dobrem i pokorą. Nie muszą czuć się samotne, mają siebie samych. Mogą czuć się outsiderami, ale to inna sprawa. Z wiekiem starym duszom jest łatwiej, a rozpoznawanie starych dusz w otoczeniu daje ukojenie 😊
@@katarzynaszumilas6774 To prawda.Chyba tego wyssiewacza ostatnio przegoniłam.Albi znalazł sobie inną ofiarę.👍😏♥️💚
Po pewnym czasie zrozumiecie, że tak na prawdę nie macie żadnych problemów. Jesteście ponadto
Zamów kwiaty Poczuj ulgę Proszę wybaczyć
Właśnie skończyłam 60 lat i chętnie zakończyłabym swoje życie.Jak na razie nie znalazłam nikogo takiego jak ja a ten świat nie jest moim światem.
Łatwo mówić o towarzystwie podobnym do nas,tylko gdzie to jest?
Dużo znajomosci nawiązałam,jestem po raz trzeci w związku małżeńskim bez zrozumienia,większość ludzi uważa mnie z dziwaczkę ,nikogo nie obchodzi moja mądrość .Wręcz przeciwnie ,traktują mnie jak głupią.
A jaka terapie tu proponujecie?Taką za która muszę parę tysięcy wybulić ?
Ludzie na ziemi są jak wrzód na dupie.Są wampirami zainteresowanymi tylko forsą.Wyssą z ciebie ostatni grosz i ostatnią kroplę krwi.
Przyjaciół nie ma.To tylko ludzie którzy udają przyjaźń .Jak długo trzymasz palec prosto w ich dupie jest ok,ale jak go tylko troszkę zegniesz pokazują na co ich stać.
Jestem bardzo starą duszą i jestem już zmęczona.
Ja mam 48 i też coraz mniej mi się chce brnąć przez to życie, zresztą jak byłem mały pamiętam że chciałem zakończyć żywot ale od tego czasu przeżyłem trochę fajnych chwil i chyba dla nich byli warto. Nie wspominając tego co sie nauczyłem i chyba o to chodzi żeby się uczyć
Mam podobnie, lat 40 lat mężczyzna. Nie mam jaj żeby odejść, mimo bardzo mi pomogły psychodeliki zrozumieć sens istnienia.
Mam 64 lata i zrozumiałam dopiero po co tu jestem i chce mi się berdzo żyć niezależnie kto mnie otacza ja upajam się życiem czego i Tobie życzę
Mam 53 lata I tez chce do domu. Czujecie sie jak John Coffey z "Zielonej mili"?
@@wiesawaandrus7641uchyl rabka tajemnicy
Niestety wszystko się zgadza, choć próbuję nawiązać bliskie kontakty z ludźmi którzy zupełnie mnie nie rozumieją. Udaje się, gdy obniżam standardy. Choć doceniają moja mądrość i doświadczenie.
To ze masz problemy w kontaktach społecznych to za mało
Stare dusze mają mądrość ale przeważnie często swoim zachowaniem, mowa mogą urażać ale to tylko dlatego że te osoby które stają się urażone mają bardzo dużo do przerobienia a przede wszystkim karmy do przerobienia.
Hey, tak sobie myślę o tym sensie i chce powiedzieć, że człowiek chyba zawsze będzie żył z tą niepewnością.
Dziwnie by mi było znaleźć sens życia. Nagle poszukiwania dobiegły końca. I co teraz ? Świętujemy ? :D
Człowiek to takie duże dziecko, szybko się nudzi. W jednym momencie chce być rodzicem i jest. Po 3 latach może mieć dosyć decyzji bycia rodzicem, a po 20 latach być szczęśliwym, że pociechy wyleciały z gniazda.
Nagle sensem na starość robi się podróżowanie, ogródek, czy wspomaganie swoich dzieci przy wychowaniu ich dzieci.
Chcę powiedzieć, że sens jest chwilowy nieuchwytny. A my chcemy je na własność.
Obiecujè tobie, że pewnego dnia dostaniesz to czego chcesz. I kiedy już to będzie, może przyjść myśl do głowy,czy tego się naprawdę chciało ?
I koło sensu zatacza się ponownie.
Wiecznie robieni w chuja.
To prawda, trzeba w końcu zauważyć siebie, swoje potrzeby i działać dla własnego dobra. Najpierw JA, potem inni. Tego się nauczylam😊
Dziwne uczucie kiedy słucha się filmu na youtubie który tak dokładnie, głęboko, intymnie, wkopuje się w Twój świat wewnętrzny. Subtelny smutek i jakaś niezrozumiała nostalgia ale również przejmujący spokój, redukcja wrażenia samotności. Bardzo ciekawe doświadczenie. Dziękuję autorowi i pozdrawiam!
Mam 22 lata i jestem starą duszą. Jest ciężko, i czasem miewam złe okresy, ale staram się myśleć pozytywnie, kochać i doceniać życie. Pozdrawiam was wszystkich ciepło!! ❤❤
Brawo Ty🤝❤
Dziękuję za ten materiał. Poczułam się lepiej i ściskam was.
Jeżeli szukamy, Universum kieruje nas na ścieżkę odkrywania samego siebie i spokoju. Znalezienie bratniej duszy jest bardzo pomocne w porozumiewaniu się na jednej płaszczyźnie, wzajemnym budowaniu i rozwoju duchowym. Bycie stara dusza nie jest łatwe. Bardo wiele co jest wyżej powiedziane doświadczyłam na własnej skórze. Cwiczę yoge yoge yin i medytuję, odnajduję w tym spokój i kontakt z samą sobą. Wiem też jaką rolę mam do wypełnienia tutaj na ziemi. Stare duszyczki trzymajcie się, bo jesteśmy potrzebni innym a wysyłam Wam światełko. ❤
Halo Alicjo. Chciałabym z tobą nawiązać kontakt.
To dokładnie o mnie😢😢😢😢
Pozdrawiam wszystkie stare dusze.
Oj i wszystko jest jasne
...I chociaż ciężko mi z tym w teraźniejszym życiu nie chce się zmieniać
Trzymajcie się dzielnie
Także jestem starą dusza. Po wielu latach zmagan znalazlam wsparcie w terapii Reiki. Wzmocnilam swoja energetyke, poprawilam relacje z otoczeniem-uziemienie, wyszlam ze stanów depresyjnych, naprawilam fizyczne funkcjonowanie ciala. Polecam wszystkim zagubionym starym duszom !
Też jestem w Reiki
Potwierdzam! Reiki to połączenie z wielką energia Miłości . I już nic nie wydaje się być straszne ani smutne. Powodzenia w drodze , wszystkim tu odwiedzającym ❤
Gdy się nauczyłam uzdrawiac innych, uzdrowilam siebie.
Reiki Ezo byty i niewiadomo jakie pochodzenie.
Albo dorosłe dusze albo zbyt zagubione i błądzące stare że praktykują takie rzeczy i tworzą kolejne kontrakty na następne wcielenia.
Ja przestrzegam. Róbcie jak chcecie.
@@Wiatr2000 Mam pytanie co wy kurwa macie z tymi duszami o co z nimi chodzi
Praca w ogrodzie pomaga. Kontakt z naturą i obserwowanie dzieci. Również wolontariat dla potrzebujacych w hospicjach, domach starców. Życzę radość z drobnych kroczkow w tym życiu. ❤
" Praca w ogrodzie pomaga " na kręgosłup , osobie mającej 61 lat . Obserwacja dzieci , zwłaszcza gdy wyjechały i machnęły ręką na matkę . Praca w wolontariacie pomaga ? komu , osobie 61 letniej ? Iga . Ile masz lat ? Ja mam 71 i od pięciu nie przekroczyłam progu domu . Twoje rady mogą przynieś pożytek zdrowej młodzieży , która dopiero poznaje życie i powinna je poznać od strony pracy ,w domach starców . Powinni wiedzieć co ich czeka .
Moja ciocia studiowała w tym wieku na uniwersytecie 3 wieku. Jako, ze byla genialna z matematyki była wolontariuszka i pomagała młodzieży w problemach z nauką. Każdy wiek ma swoje plusy
Jestem stara dusza, na ta chwile już się lekko przyzwyczaiłam, cokolwiek robię , robię dla innych , nigdy dla siebie…czuje ze nie pasuje do tego swiata, do tych przekonań, do ludzi bez tradycji i bez honoru, silna empatia nie jest dla mnie błogosławieństwem, a ciężka praca .Często widok mego domu mojej ulicy, który nie wiem nawet gdzie jest , z kolei drugie wspomnienie to kuchnia i ludzie którzy mnie nie widza chociaż tam jestem .Ehhh metylacja mnie ratuje i potrzeba samotności , pozdrawiam wszystkich zagubionych ❤️
❤
Nic dodać, nic ująć 😍
Do starych dusz nierozumiecie jeszcze, że dobrowolnie przyszliście na te planetę, przyszliście z planem do spełnienia i jak do śmierci go nie spełnicie, będziecie znowu chcieli dobrolnie tutaj wrócić i tak w kółko do wcielenia w którym go spełnicie,
Niech wasza moc będzie z wami. ❤❤
Bardzo przykre bo to jest niewola Pętla z której nie można się uwolnić
Czy ten powrót jest dobrowolny z wyładowaniem pamięci doświadczeń i wiedzy to Mocno mi nie pasuje!!Da dowody że inne wyższe buty jak Archontowie nas zniewalają i nie pozwalają zakończyć cyklu doświadczam!!🤔
To prawda bardzo to czuje jak byłam na dobrej drodze to czułam że chce żeby to był ostatni raz tutaj a im jestem na większych manowcach w swoim życiu mam coś co sprawia że nienawidzę Tu być a jednocześnie jest ta chęć "na nowo" :/
@@AlinaStochmiał spirala, nie pętla
@@barbarianwitcher4389 czy archaniołowie istnieją?
DZIĘKUJĘ BARDZO ZA ciekawy materiał. Podpisuje się pod każdym zdaniem. Wszystkie punkty się zgadzają. Ciężko jest żyć na Ziemi. Długo walczyłam ze sobą, ale udało się po ostatnim doświadczeniu z pogranicza śmierci. Pomyślałam,że skoro mnie nie chcą na Górze, to teraz ja nie chcę tam szybko wracać. Pozdrawiam
Jesteś tu na ziemi żeby coś zobaczyć , czegoś dokonać .
Pamiętaj nic nie dzieje się bez przyczyny .
Ja czuję że jestem stara dusza i co najlepsze zawsze powtarzam jedno mimo swoich myśli i pytań ? Wiem że po coś tu jesteśmy mimo tego że zawsze zastanawiam się po co ? Pozdrawiam ❤
@@anezramodizd925 wychodząc z tego założenia po coś jesteśmy żeby wykonać CZYJEŚ plany marzenia, ale zwykle to nie są nasze plany i marzenia tylko jesteśmy trybikami i wtedy robi się piekło. Nie każdy musi chcieć być Prometeuszem i zbawiać świat tak dużym kosztem
Samotność...cóż po ludziach...choć piękne bywają chwile 🌟 ale najważniejsze jest połączenie z najwyższą wibracją, bo daje siłę i nadzieję 💞
Prawdę mówi ta pani, wielką prawdę 💖
Stara dusza przechodzi przez trudne doświadczenia i do tego czuje sie samotna w świecie, gdzie wiekszosc uczy sie zycia. Stara dusza wie, stad jest madra. Pozdrawiam 🩷
Też czuję , że jestem starą duszą … Dziękuję za ten podcast .🙏
Ja też
@@wiesawwoowski8195 po czym to stwierdzic
Sprawdzałem się u jasnowidza, miałem wiele inkarnacji wojennych, ale nie tylko, część rzeczy związanych z poprzednimi wcieleniami widziałem to po psychodelikach to podczas autohipnozy, resztę podejrzewałem ( to się czuje), ten film mocno pokrywa się z tym, co obecnie przeżywam, aż jestem pod dużym wrażeniem trafności, miałem kiedyś pełno znajomych dziś nie wychodzę z domu, niby rozwijam się duchowo, mam być uzdrowicielem, lecz nie mogę sam wyzdrowieć i dar się nie chce rozbujać..., a normalnie to wolałbym robić muzykę, ale nie mam pieniędzy na sprzęt, talent zmarnowany...ogólnie filmik taki praktyczny i pomocny, szanuję i pozdrawiam!
Ja gdy zjadłem grzyby byłem w kosmosie i widziałem planety i ta ziemia z tego co widziałem jest okrągła jak wszystkie inne choć za wiele ich nie było , nie wiadomo jak się ma to do życia opartym na innym pierwiastku niż węgiel ale.to.takie gdybanie
Do Anna vx... zgadzam się z Toba w pelni. Ja jednak muszę odnieść się do kwestii samotności. Uwielbiam ją!!! Nie alienuje się, pracowałam jako nauczyciel, mam dużo koleżanek, rodzinę oraz cudowną kuzynkę. Ale moment, kiedy wchodzę do swojego mieszkania jest dla mnie magiczny. Tutaj medytuję, czytam i maluję, szczególnie sny, które pokazują mi obrazy miejsc, gdzie nigdy nie byłam, a znam doskonale, mówię w innym języku. Pozdrawiam wszystkie stare dusze❤
U mnie w 90% się zgadza. Nie mamy łatwo na tym świecie. Dla nas życie to męka.
Nie tylko dla was. Dla wielu ludzi. Trochę pokory zarozumialcu.
@@education2881 ile Ci płacą za takie głupie komentarze? Bo widzę że nie tylko w moim poście się od Ciebie pojawiły. Proponował bym rozwiązywanie krzyżówek jeśli się nudzisz. Albo jakieś modele do sklejania dla zabicia czasu.
To prawda... 😞
Od dziecka wiem ze gdzies wsrod gwiazd (dokladniej gdzies we wszechswiecie) mam swoja rodzine- plemie, nie ta ziemska "rodzine" w ktorej sie pojawilam. W aktualnym wieku (55 lat) umiem sie tym stanem cieszyc, to mnie uspakaja i daje nadzieje ze kiedys do tej prawdziwej rodziny wroce.
Sprawy ziemskie ogarniam w miare dobrze bo sie tego nauczylam. Nie czuje sie tez samotna, bo wiem ze jest ze mna energia mojej rodziny spoza ziemi. Tu jestem by sie nauczyc byc lepsza istota, pokonac swoje slabosci i leki, by pomagac innym, pieknie dojrzewac, co wcale takie latwe nie jest ☺️
Badzcie szczesliwi w swojej drodze, przez ten wymiar i nie smuccie sie, usmiechajcie czesto do swiata, do innych ludzi i zyczcie im jak najlepiej, nie placzac nad soba samym❤
Stara dusza to mądrość… świadomość po co tu jest, nie można być świadomym i popełniać ataku na ciało. Samobojstwo to akt przemocy na ciele… tak mają młode, mniej zaawansowane dusze. Ból jest znamienny dla wszystkich, jednak dojrzałość widać w działaniu a nie w przemocy. Wszystkim siły i mądrości
Właśnie 👍
Całe życie bez swojego miejsca,, ciągle poszukuje. Posłuchałem i tego materiału. Później spojrzałem tutaj w komentarze i poczułem się jeszcze bardziej nieswojo i nie na miejscu, większość wpisów to osoby skrzywdzone i doświadczone przez życie. Niestety taki właśnie jest aktualny stan świata, że dotyka wielu ludzi. Życzę wam wszystkim uzdrowienia i odnalezienia swojego miejsca, swojej siły i celu istnienia. Ja tymczasem pójdę dalej, zostawiając jedynie ten komentarz i recenzje materiału w kilku słowach, które towarzyszyły mi przez cały okres formatowania umysłu, czyli edukacji: "Treść pracy dobra, ortografia i stylistyka obniża drastycznie ocenę, 3=" 😉 Polecam jednak poszukania żywego przewodnika, a nie sztuczności generowane przez SI.
Mam 40 lat, wyglądam na 30 a czuję się czasami jak bym od wieków już wędrował po tym świecie. Czy faktycznie jestem starą duszą? Może. Ale chyba jeszcze za młodą bo po mimo wielu trudnych doświadczeń, testów życiowych, prób zniechęcenia mnie do życia, pozostaję głęboko wdzięczny za możliwość doświadczania tego świata, brutalny lecz fascynujący, tak inny niż minione wieki, a jednocześnie taki sam.
Do zobaczenia na szlaku, pielęgnujcie światło i przekazujcie je dalej 👋
Stara dusza zgodnie z logiką jest bardziej zaawansowana w rozwoju, więcej doświadczyła i się nauczyła. Więc jak taka dusza, która przeżyła tyle lekcji życiowych na przestrzeni wieków może chcieć popełnić samobôjstwo czy na tyle sobie w relacjach nie radzić by czuć się samotnie i chcieć stąd odejść?
To młode dusze nie radzą sobie i popełniają samobójstwa...
Również tak uważam.
Samobójstwa i dramaty emocjonalne są cechą dusz dojrzałych To jest chyba najdłuższy i najgorszy etap drogi
Samobujstwo to również rodzaj śmierci .. tylko kto o nim decyduje bo napewno nie my sami .
@@jintonic2359 a co jeśli stara dusza zrobiła coś takiego bo sobie nie poradziła a tu w fizycznym ciele była wtedy dzieckiem? Nie poradziła sobie z byciem inna wsrod rówieśników - w tym przypadku innych dzieci . Czuła się inna ,odrzucona przez równolatków .Teraz jest dorosła fizycznie ,świadoma wielu rzeczy i uważa że to doświadczenie było błędem? Nie bez kozery mówi się że dzieci nie mogą zajmować się rozwojem duchowym bo są nie dojrzałe ,a właściwie ich ludzkie mózgi są nie dojrzałe do takich doświadczeń . Dlatego są zalecenia że rozwój duchowy powinien się rozpocząć u dorosłych ludzi najlepiej od 25 a nawet 30 r.ż
Jestem starą duszą a nawet bardzo starą i mam świadomość tego co się dzieje i co się działo..Moje slowa na szczęście trafiły do moich najbliższych (dzieci),a do innych nie trafiły (odklejona wariatka), niektórzy już nie żyją po otrzymaniu zbawiennego eliksiru (między innymi mój brat,kuzyn, szwagier...)
Oni już wiedzą,tyle że ich tutaj nie ma...Jako stara dusza ja wiem co będzie i dlaczego,ale nie wiem niestety jak uchronić innych i tutaj niestety moje staroduszostwo się kończy...I tak naprawdę nie chce mi się już gadać.. Jestem tym zmęczona.
Pozdrawiam ♥️
Może jesteś stara ,ale dusze mają tylko samo lat ,doświadczeniami i życiami się różnimy
Będzie nowy świt , niestety trzeba czekać... Ja jako facet generalnie doświadczam zdarzeń które uniemożliwiają mi stykanie się z kobietami o starych duszach , a do ty o młodych duszach to niechce mi się zagadywać . W dodatku miałem toksyczny związek ze zwolenniczką eliksirów ... masakra ... ale czasem mi dobrze w tej samotności .. I mam wrażenie że coś stara się mnie odizolować , może żebym nie żałował rozstawania się z tym światem i życiem ??? Może świt będzie jednak wymagał resetu pamięci
@@PrometeuszWidocznie nie spotkałes tej duszy z którą będziesz nadawał na tych samych falach.Wszechswiat ma dla każdego plan.Krocz przez życie z uśmiechem a ona się pojawi .
Mam bardzo podobnie i utwierdziło mnie to co powiedziała mi wróżka.Mam już wręcz obrzydzenie w dzieleniu się wiedzą debilom i debilkom którzy i tak nic z tym nie zrobią a wręcz przeciwnie i wybiorą złą drogę bo ich paskudne ego jest naj.Najgorsze że mam wrażenie że pomagam złym Bytom duszom które niestety pozniej sa silniejsze i czynią więcej Zła!Bez sensu to poszukiwanie głębszego sensu!☹️
Współodczuwam co napisałaś. Mówi się "trzymaj się" ...ale ja do Ciebie "obejmij się"
Czuję podobnie, ale nie wiem na pewno, że jestem starą duszą. Wszystkiego dobrego dla autorów i słuchających
Jak dodasz sobie wszystkie liczby z daty urodzenia I wyjdzie od 7 w gore, to jestes stara dusza 🥰
Po to, aby przekształcić je w lekkość i dotrzeć do zrozumięnia natury rzeczywistości. Samotność jest konieczna do osiągnięcia glebokiego wgladu w siebie. Uwielbiam samotność. Mogę zajmować się tym czym chcę. Nie oczekuję już zrozumienia od innych. Nie mam problemu w kontaktach z ludźmi, pomagam innym itp.ale gdybym miala wybierać: wolę swoje własne towarzystwo niż przebywanie zbyt dlugo wśród tych, których perspektywa widzenia rzeczywistości jest odległa od mojej.
Super materiał. Bardzo kojący. Człowiek w końcu czuje, że nie jest sam w tych wszystkich przeżyciach :)
Od dziecka pod górkę.. Teraz mam 44lata i mam jeszcze gorzej. Jestem już zmęczona. Już nie zejdę tu na ziemię. Za dużo cierpienia. Jestem tak stara, że aż mnie stawy bolą.
Mam same 9tki w dacie urodzenia. Z sumując też 9..
Mam 74 lata. Choruję na stawy tak bardzo, że każdy krok, każdy ruch sprawia mi okropny ból. Kilka lat temu wydawało mi się, że nie zniosę tego bólu. Teraz, gdy ból jest o wiele silniejszy, wiem, że go zniosę. Nie jestem sama a ból nie jest na zawsze...
Drogie obolałe duszyczki. Na stawy polecam kolagen typu || w proszku. Naprawdę pomaga. Ja chodzić nie mogłam, zaczęłam pic rano na czczo i jest lepiej, nie jestem taka sztywna i obolała. Serdeczności 💕 i pozdrawiam.
@@AnetaLech-17Q pomoc zgubiony demon
Tak masz rację dużo syfu tut jest
BARDZO dziękuję za świetny materiał 🤗
Witam piekne dusze ,jestem z Wami.Byloby pieknie spotkac sie na neutralnym miejscu.Pozdrawiam serdecznie.
100% się zgadza. Jestem starą duszą i mam wszystkie te wymienione problemy. Z niektórymi nauczyłam się sobie już radzić np już nie przejmuję się tak wszystkim i nauczyłam się dbać o siebie również a nie tylko o innych. Jednak w dalszym ciągu związki romantyczne dla mnie nie istnieją, środowiska pracy są koszmarem i nadal nie znam sensu i celu swojego życia...
Bo ten świat nie jest dla ludzi. To jest miejsce dla humanoidów. I innych bezmyślnych troli.
Dziękuje za lajfa trafiłam tu pierwszy raz przytulam do serducha wszystkie stare dusze i pozdrawiam z USA 🥰💕❤️💕❤️💕❤️💕❤️🌺🌸🌺🌸🌺🌸🕊🐬🕊🐬🕊🐬🕊🐬🌹🌷🌹🌷
Dlaczego większość komentarzy jest tak bardzo negatywnie zacechowana? Jest nam ciężko, ba, ciężko to bardzo lekko powiedziane, ale jesteśmy tutaj z jakiegoś powodu, chyba wszyscy to czujemy? Zamiast ubolewać nad tym jak bardzo jest nam źle, powinniśmy doceniać swoją wyjątkowość i ją pielęgnować. Wierzę, że to co najlepsze jest przed nami. Ściskam wszystkie zaawansowane duszyczki ❤
Dziekuje za filmik odkryłam siebie i realizuje sie jako naturoterapeuta .Moje kocane Stare Dusze szukajcie swojej drogi
Stare dusze nie potrzebują rad. Nie czujemy się samotni. Owszem, dążymy do perfekcji, ale przede wszystkim do wiedzy, równowagi i harmonii z tym, co nas otacza. Jeśli ktoś czuje się zagubiony i nie zrozumiany, to znaczy, że nie jest wystarczająco stary i trzeba ponownie odbyć podróż. Szukaj rady w sobie, bo każdy czas i miejsce wymagają innego zrozumienia.
Jestem bardzo starą duszą, ale co dwie głowy, to nie jedna. 😂😂
Od dziecka mówiłam: ,,Jakie te ludzie są głupie " l niestety wciąż jest to aktualne.
Samych cudowności.❤❤
Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam
Stara dusza nie ocenia-widzi i czuje bez wyrażania opinii. Stara dusza nie szuka, lecz otwiera się na to, z czym chce się połączyć. Stara dusza nie manifestuje deficytu, ponieważ funkcjonuje w dostatku. Stara dusza nie walczy z chorobą-ona ją przyjmuje, akceptuje i następnie ją żegna. Stara dusza nie ogłasza że nią jest, ponieważ nie manifestuje rzeczy dla siebie oczywistych...
Dokładnie tak, rezonuje to ze mną 🌺
I nagle wszystko stalo sie jasne. Aktualnie zmagam sie z planem samobojstwa bo czuje ze nie ma sensu dalsza walka o sens w zyciu. Jednoczesnie mysle ze mam tu jeszcze cos do przerobienia. A mianowicie niski poziom empatii i uzaleznienie od alkoholu i marichuany. 17.10.24 mam termin przyjecia do osrodka leczenia uzaleznien na rok. Ale miotam sie miedzy samobojstwem a leczeniem. Aktualnie przebywam w szpitalu psychiayrycznym, ale nie pomoglo mi to wcale.
Wydawało. Mi się że jestem jakaś inna teraz już wiem dziekuje❤
Dziękuję świetny przekaz ,proszę o rozszerzenie tego tematu .Bardzo ciekawe.
Pozdrawiam ❤
Stara dusza zapewne wie co to pokora, nie stawia się ponad innych i nie uważa się za wyjątkową.
Ja mam uczucie w tym życiu ze czuję się jak nie u siebie 😢ciężko mi z tym !
Też tak myślę, niezupełnie rozumiem ten pęd do przypisywania sobie nazwy ,,stara dusza,,. Bo co oznacza, że nią jesteśmy? Wszyscy, jak mi się wydaje, mamy ciężkie i jeszcze cięższe doświadczenia, przechodzimy swoją drogą przez życie tu, na Ziemi lub gdzieś indziej po to by się uczyć i zbierać doświadczenie. Dla mnie stara dusza oznacza jedynie to, że ma więcej doświadczenia i być może mądrości niż dusza, która wciela się krócej. Każda stara dusza była kiedyś młoda, to, że ma więcej zrozumienia to kwestia doświadczenia. Tak na prawdę dla mnie nie to żadnego znaczenia jaką duszą jestem, ważne jaką osobą jestem teraz, jak usilnie pracuję nad tym by być empatyczna, spokojna i pomocna, dodatkowo mocno stać na ziemi, żeby móc mieć głowę w chmurach.
Bardzo mi ten film pomógł , dziękuję
Można być tzw. starą duszą i mieć mnóstwo doświadczeń, mądrości, empatii itp, a jednocześnie mieć poczucie inności, samotności i zagubienia w tym świecie. Jedno drugiego nie wyklucza, a najczęściej występuje. Dlaczego? Stare dusze są często gwiezdnymi nasionami, włożyły mnóstwo energii w tworzenie relacji i poszukiwanie bliskich im osób, co jak najczęściej się dzieje, spalało na panewce. Bycie "starą" bardziej doświadczoną duszą wcale nie oznacza, że nie chcemy mieć nikogo przy sobie i potrafimy obejść się bez przyjaciół. Chcemy, ale stawiamy na jakość, a nie liczbę. Pragniemy duchowego porozumienia na głębokim poziomie, chcemy rozmawiać o kosmosie, sensie życia, reinkarnacji i sprawach, które nie obchodzą zbyt wielu ludzi. Stara dusza po latach porażek i często smutnych doświadczeń nierzadko bardzo cierpi. Można zajmować się rozwojem duchowym kilkadziesiąt lat i nadal nie umieć odnaleźć się w tym świecie. Można rozwikłać wszystkie zagadki egzystencjalne, a wciąż czuć się nie na miejscu. Często ta wiedza duchowa staje się przekleństwem, a nie zaletą. Zdaje mi się, że łatwiej jest funkcjonować ludziom, którzy tyle nie myślą i nie wchodzą w tak mało popularne tematy. Bycie starą (doświadczoną) duszą nie oznacza automatycznie, że musimy wspaniale radzić sobie w tym świecie. Wręcz przeciwnie. Najczęściej mamy tak okrutnie dosyć tego braku świadomości, kłamstwa, obłudy, głupoty i wszechogarniającej przemocy, że wycofujemy się do wewnątrz, przy okazji wmawiając sobie samowystarczalność. Tymczasem każdy z nas potrzebuje w swoim życiu drugiego człowieka, każdy z nas potrzebuje bliskości.
Ile można w osamotnieniu medytować, czytać mądre książki, czy samemu chodzić na spacery? Ile można rozmawiać o powierzchownych tematach i obniżać standardy? Można w nieskończoność. Owszem to jest super, to jest fajne i na swój sposób rozwijające, ale przychodzi taki czas, że zaczynamy rozumieć, że zasługujemy na więcej. Ja z osamotnieniem zmagam się już od wczesnego dzieciństwa. Zawsze czułam się inna i pomijając już pewne problemy i nieśmiałość, to miałam świadomość reinkarnacji i wspomnień, które sprowokowały mnie do szukania prawdy. Zajmuję się psychologią, świadomym rozwojem duchowym i zjawiskami niewyjaśnionymi od prawie 30 lat. Jeśli ktoś chce pogadać, również uwzględniając w to intencję przyjaźni, to zapraszam do kontaktu :)
Ja mam dość. Zdecydowałem się wylogować.
Dowiedzialam sie nie tak dawno co mi "dolega" ten moment był wspaniały poczulam ulgę i zrozumialam gdzie lezy roznica. Poczucie ze wciaz czekam na milosc nigdy nie bylo dla mnie ciezarem i powodem do smutku. Nie rozumialam tego czemu sie nie frustruje czemu moj spokoj i racjonalnosc w tym jak ide przez zycie ludzi zachwyca. Przeciez czulam sie taka sama jak oni. Dzis tez taka sie czuje ale rozumiem wiecej. Marzenie na reszte zycia to miec wiecej Was przy sobie. Moze jakos los Was przyblizy.
Święte słowa mając 50 lat to zrozumiałam,2 lata temu , totalnie wszystko w 100 procentach zrobiłam podsumowanie doświadczeń życia, i to samo kropka w kropkę to wyszczególniać
Nie wiem czy wierzę w reinkarnację. Ale te slowa są o mnie. Zawsze czułam się samotnie, i szukalam głębi swego jestestwa.
Dziękuję ❤
Mam wokół siebie garstkę ludzi nadających na podobnych falach. Od pierwszego spotkania wiedziałam, że znaliśmy się już kiedyś... gdzieś wcześniej. Oni rozumieją, wspierają, inspirują. Mam częste flashbeck'i z poprzedniego wcielenia, niestety przerażające. Czytanie astrologiczne potwierdziło moje przypuszczenia. Puzzle życia zaczęły się układać. Mam prorocze sny, doświadczam często synchroniczności. Wiele osób tego nie rozumie, nie wierzy, patrzy jak na świra. Z takimi osobami nie warto poruszać tego typu tematów. Nie są gotowi, to też nie ich wina.
Tak, jestem starą duszą, mam podobnie , jak mogę wspieram czuję się przez wszechświat faktycznie izolowana i SAMOTNA , INNI NAS NIE ROZUMIEJĄ NAS STARYCH DUSZ.
Pozdrawiam SERDECZNIE : wszystkie STARE DUSZE - MOICH DUCHOWYCH SIOSTRY I BRACI 🙏🙏🙏🙏👻👻👻👻👻👻👻
O rzesz, rozbawiły mnie Wasze komentarze, bo sam mógłbym napisać coś podobnego. Takie infantylne filmiki mają ten plus, że w komentarzach pod nimi widać, iż nie tylko my tak postrzegamy świat. To nasza wrażliwość, uważność i szerokie spojrzenie sprawiają, że widzimy rzeczywistość w taki, a nie inny sposób, co niestety potrafi boleć. Wiecie, co może pomóc? Spojrzenie na wszystko z szerszej i dalszej perspektywy. Nie zawsze to łatwe, ale świadomość, że ten świat to jakby gra, szkoła rozwoju świadomości, w której jest całe spektrum uczniów, daje pewien spokój i pozwala nie angażować się w zbędne emocje. W domu jest jednak trudniej. Pogarda i odrzucenie przez pseudo partnerkę są dla mnie zrozumiałe, dlaczego jest tak, a nie inaczej, ale mimo to potrafią boleć.
@@dariuszwawryszuk6491 ok ale nie znasz mnie i nie jesteś mną a ja znam siebie i wiem co czuję I myślę więc twoja wypowiedź nie ma żadnego znaczenia
@@mikoajpiotrowski3772 Chyba nie zrozumiałeś intencji tej wypowiedzi. Oczywiście, jesteś najważniejszy dla siebie samego, i z tej perspektywy Twoje podejście ma sens. Jednak można wyczuć pewne "zmęczenie materiału" z Twojej strony, co przekłada się na emocje i treści, które przekazujesz. Nikt tutaj Cię nie atakuje ani nie próbuje niczego narzucać, więc możesz śmiało opuścić tę gardę.
@@dariuszwawryszuk6491 już opuszcza 🫡
@@dariuszwawryszuk6491 jeszcze jedno nie biorę emocji do siebie bo nie mam już ego przyglądam się nim i przytulam wchłaniając do serca dorzucając do kupki mojego własnego doświadczenia życiowego które tylko i wyłącznie mnie wzmocni ... nie mam podniesionej gardy bo już nie muszę wszechświat nie pozwala już nawet wyrządzać mi jakiej kolwiek krzywdy tylko stawia cele które pokonuje jeden za drugim bez żadnych ustępstwa i poczucia że czegoś nie umiem więc twoja wypowiedź i tak nic nie zmieni bo zaczął się czas całkowitego przebudzenia i tyle i aż tyle nie miałem nic złego na myśli moja piękna dobra duszyczko 💚222🍄
@@mikoajpiotrowski3772 och zapachniało nowomową duchową. Pozwolisz, że podziękuję za kontynuowanie dialogu. Owocnych owoców w Twoim rozwoju 💛
Mnie od małego ciągnie w kosmos. Czuję że nie pasuję do dzisiejszego świata.
Mnie od małego ciągnie do innych wymiarów i światów, ale nie w kosmosie.
Kosmos to bujda
@@abcefg2925 im więcej wiesz, tym bardziej wiesz że mniej wiesz. Ja jestem na tym etapie, że wiem iż cały świat w którym żyjemy jest jednym wielkim kłamstwem. Lepiej odpuść i się nie nakręcaj. Nie wiesz co jest po drugiej stronie, a jeśli zejdziesz ze ścieżki, możesz się zatracić- swoją duszę. Dbaj o swoje myśli, mowę i uczynki, aby nie obniżyć swoich wibracji, lecz budować je nieustanie ku najwyższym częstotliwościom.
A Praweda jest na Placu świętego Piotra w Watykanie . A jest nią Rzeźba z metalu....@@jejkuuu
Kosmos to wytwór Hollywood. Gwiezdne wojny 😅.
Zawsze miałem wrażenie, że jestem starą duszą. Dziś mam 30 lat i choć potrafiłem być dusza towarzystwa czułem od zawsze, że nie pasuje do tej całej układanki. Też męczy mnie ten świat .. tutaj panuje głupota, czuje się często pogubiony. Od dziecka praktykuje swoją filozofię, badam świat czasem też zachowania ludzi, im więcej tego tym bardziej popadałem w depreche. Jeśli chcesz, służę ramieniem, rozmową. Sam nawet szukałem kogoś do pogadania, bo jak się pewnie domyślasz u mnie też z tym krucho.
Czemu krucho ? Zobacz ile nas jest. Jest ciężko, ale z czasem okazuje się że to tylko kwestia perspektywy.
@@emkadub Oprócz znalezienia takiej starej duszy to jeszcze trzeba znaleźć TĄ starą dusze czyli kogoś kto nam podpasuje, takiego swojego człowieka. Cieszę się, że masz dosyć optymistyczne nastawienie, ale z tym jest ciężko tym bardziej kiedy szukasz nie na ilość tylko na jakość.
Super pozdrawiam
Witam wszystkie stare dusze do których i ja się zaliczam.Co do mnie to miałam ciężkie dzieciństwo do lat 9 ciu kiedy to na swej drodze spotkałam też stara dusze /przybrana mama/ która doświadczyła czasy II W światowej była bardzo życzliwa osoba nie poddawała się uczyła mnie że życie tu na ziemi to szkoła gdzie trzeba rozważnie stąpać po ziemi być do świata nastawionym pozytywnie gdyż nie jego winna że taki ma wygląd tylko złych ludzi.Uczyla by kochać zwierzęta moc im pomagać na tyle ile ktoś może.Co do ludzi to nic na siłę.Zalozylam rodzinę dwie córki oraz dwa psy które za opiekę obdarują opiekuna pozytywną energią bo takąż otrzymywałam do pracy chodziłam z zadowoleniem w domu nie było kłótni. Obecnie mam 65 lat i dwa pieski stare i żyje mi się dobrze pomimo niskiej emerytury ale jest zdrowie najważniejsze.Corki i wnuki odwiedzają mnie 2 razy w tygodniu. Co do drugiego świata duchowego to doświadczy łam go będąc w śmierci klinicznej prawie 30 lat temu i od tego momento mam inne spojrzenie na świat. Pozdrawiam stare dusze i głowa do góry. Posyłam też wiersz. Chciej cieszyć się zdrowiem które tu masz Dbaj o swe zdrowie tak mówi Pan Żyj tutaj skromnie choć jest to ból dbaj o rodzinę swą tak mówi Bóg. Jedz też owoców pełen ich dzban bo są twym zdrowiem tak Pan. Pamiętaj o Nim we dnie i w śnie bo jest twym życiem tu. Ty o tym wiesz.
Tak zgadzam się po prostu w punkt 👍pozdrawiam i życzę wszystkim starym duszom miłego słodkiego dalszego życia 🤗
@@FABIAN.CRISTIANO super:)
Też jestem starą duszą.
Dziękuję ♥️ i pozdrawiam ❤️☺️
Lubię 1888 r. Obecnie, mimo tylu dogodnosci, kiedyś było prościej żyć. Role były podzielone, a teraz od wszystkich wymaga się tego samego.
Jestem starą duszą ale jestem tego świadomavod dłuższego czasu i wcale nie jest mi źle, wiem ,że funkcjonuję na innych parametrach i robię swoje i tyle😊
Ja, po latach 'niedoli' psychicznej zamieniłam swój DAR w błogosławieństwo...inaczej bym sobie nie poradziła na tym świecie. Jednak czas, wewnętrzna mądrość, potrzeba bycia wśród bliskich mi ludzi, posiadanie dzieci, zgłębianie prawd życiowych i jaki mamy cel na ten Ziemi,Ca w końcu miłość i wdzięcznosc do Matki Natury pozwoliły mi kochać...wyjść z depresji, na tyle ile mogłam, już nie zmuszam się do bycia ekstrawertykiem, bo rozumiem, że mam cechy intrawertyczki..jednak wciąż jestem przebodzcowana wieloma doświadczeniami, ale już umiem odpuszczać...Odpuszczanie..bycie ze sobą, modlitwa i medytacja, ukochanie siebie..
Ile mi to dało by iść dalej swoją drogą, by znaleźć równowagę i balans w sobie. Życzę tego poczucia każdemu z Nas tu obecnych❤️🙏
Jedyna droga do uzdrowienia to otworzenie się na swoje wnętrze samodzielne. Depresja to tak naprawdę pomocne narzędzie i dobrze wykorzystanie jej uzdrawia. Jest to bardzo trudne i dla większości ludzi to nie ich czas niestety
To prawda,strasznie ciężka żyje się że staravdusza,nikt mnie nie potrafi zrozumieć.
Żadna stara dusza, nigdy nie czuje się samotna.
Jak to robisz?? Dusza towarzystwa czy po prostu szczescie??
Ciekawe spostrzeżenie . Wszystko zależy od tego jak dana osoba interpretuje pojęcie samotności . I jak rozumieją na chwile obecna pojecie duszy .
@@invaraxe7650 brak ludzi wokół, ale też brak cierpienia z tego powodu. Raczej poczucie spokoju.
Każda stara dusza jest samotna, bo tu nie pasuje. Każda.
@@ariawest9231 "Samotność to brak bliskiej relacji z kimś, ale też brak relacji z samym sobą."
💙 Dziękuję ❣️🌹🍀
Tresci o tym znaleźć można w książce Pope Joya Świat w oczach Michaela. Podział na dusze dziecięce, młodzieńcze, dojrzałe i stare. Dokładne opisy każdej grupy.
Chodzi o mistrzów wcielonych i to jest przejebane życie ale na własne życzenie .
Bliźniaczy płomień to nie to samo co Bratnia Dusza . Bliźniaczy płomień to najczęściej bardzo trudna relacja w celu rozwoju , nauki . Natomiast dopiero Bratnia dusza przynosi ukojenie i zrozumienie . Nie mylcie Blużniaczych płomieni z Bratnimi duszami 😊
Kobiety to biorą. Zwykły program jeszcze toksyczny. Zamiast badać czy efekt umów, rytuałów bytów/demonów to jest zachwyt nad Romantyczną Miłością.
Stare Dusze wiedzą i mniej się „jarają” Ezo. Idą swoją drogą. To dorosłe Dusze siedza nad wahadelkami tarotami reikami i innymi głupotami, szukają Guru naciagaczy😅😏
Trzymajmy się ❤
Mam już dość ten film to moje życie. Jestem zmęczony nikt nie chce wiedzy. Urodziłem się w PIEKLE!!!
MOZE NIE JEST TO PIEKLO A TYLKO PRZEDSIONEK, ZAWSZE MOZNA WYJSC, NAPISZ
To o mnie. Dziękuję ❤
Stare dusze wybierają kolejne przyjście, żeby doświadczać kolejnych nauk. To tak jak od przedszkola do profesora, w skrócie. Jak ktoś ma ciężkie życie, a do tego myśli samobójcze to powinen pójść po pomoc, po wielu tysiącach lat na ziemi można się tego nauczyć… i dalej żyć.
❤ baaaardzo stara. Pozdrawiam
Stare dusze próbują zmienić świat a nie odebrać sobie życie. Nie podobają mi się komentarze poniżej.
Też jestem tego zdania 🤗
stare dusze akceptują rzeczywistość, nie muszą niczego zmieniać. To młode dusze mają zmieniać
To, że ktoś jest starą duszą nie musi oznaczać, że już miał przedtem jakieś wcielenia na Ziemi. Stara dusza mogła przecież żyć w innych wymiarach. Dlatego w ziemskim ciele stare dusze mogą mieć bardzo odmienne koleje życia. Pytanie też, dlaczego niektóre stare dusze wcielają się wielokrotnie ? Moze do tej pory niektóre z nich były opornymi uczniami i muszą powtarzać lekcje ? Pytań może być wiele, a odpowiedzi można rozważać. Ja rozważam. Prawda jest ważna, bo opisuje rzeczywistość i pozwala nam podążać właściwą drogą.
ha ha to wszystko są kity;) stara dusza jest wolna od nadmiernych obciążeń, jest lekka, bardzo, ma trudność by chwytać rzeczy/osoby/sprawy w życiu. bardzo chcą, ale nie potrafią znaleźć w sobie tej zachłanności w środku. często jest też tak, że stare dusze szukają siłą rzeczy innych starych dusz, ale odnajdując je - trafiają na ogromną pustkę szybko, to już tak nie działa jak na wcześniejszych etapach. stara dusza cieszy się, że mało pamięta, ale to co pamięta jest bardzo mocne, i często jest połączone z wieloma inkarnacjami wcześniej. nie ma spotkań, tylko powtórne spotkania, najczęściej.
Stare dusze mają potężna tendencję wypadania w depresję. Wszystkich kogo znam nie potrafią poradzić sobie w tym życiu. Przerasta ich ich inteligencja i naturalne zdolności. Męczą się wśród ludzi i mimo że mają niby przyjaciół wolą żyć w samotności. Towarzystwo ich męczy. Wakacje to na odosobnieniu ale kochają i dbają o rodzinę ale przeważnie o swoją. Czyli dzieci i jeżeli jest Jeszcze mąż to też i to jest wyłącznie miłość bezwarunkową. Nie oczekują i nie potrzebują wzajemności. Ich mądrość jest potężną. Lecząca dla nich samych ale jest i sa za to bezwarunkowo wdzięczni
Wszystko jakby o mnie, ale jeszcze nie wiem czy to dobrze czy źle że się jest stara dusza, na pewno na tym świecie nie jest lekko być stara dusza
Wszyscy jesteśmy bytami które mają wiele reinkarnacji za sobą bo zanim reinkarnowalismy w ludzi mieliśmy za sobą zwierzęce żywoty. Jesteśmy tu by szerzyć miłość, Bóg jest miłością a my jesteśmy bogami
Dlaczego skad ta nie chęć do wszystkiego od kazdego z nas zalezy jak bedziemy sie czuć mamy za soba doswiadczenia ale są ludzie starsi pelni wigoru radości korzystają sa dzieci ktorym nic sie nie chce nie ma znaczenia znaczenie jest takie jak wykorzystamy wszystko co wokół oczywiscie ze mając jest latwiej niz nie mając ale troski tez sa i tu i tu zycze wszystkim duzo energi checi podjecia robienia czegos co sprawi wam radość ❤ moze zmienic małe a potem coraz więcej nie bac sie przesylam usciski duzo sily prosze nie myśleć jakby mial sie skończyć swiat probowac sie otworzyć bedzie dobrze
To jakim kto jest stanowi o jego charakterze, a nie czy jest starą czy młodą duszą. Pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiemy i nie odkryjemy, ponieważ są one dla nas niedostępne.
AI komentatorem w takiej tematyce? 😮
Ciekawe skąd ona o tym wie.... przecież to robót.
Zagubienie to część tej "zabawy".
Ogólnie to żyje się na wielu poziomach.jawy,snu,fantazji ,transu( fale mózgowe ).
W muzyce , poezji , wędrówkach po zapomnianych miejscach lub ponurych o potencjale kontemplacyjnym typu stare cmentarze,torowiska,odludzia.można nabrać pewnych magicznych umiejętności też
33 mistrzowska ,40 lat i coz jest jak jest ,moze kiedys kogos znajde hm to nie wiem ale widze codziennie prawie codziennie 11 33 22 lustrzane rozne ,zmiany jakies to sie okaze
ja jestem 6 i 33 🎃
@@mici23480 no wiadomo ja też 6 i 33, nie dopisałem 6 ,dużo wspaniałości i niech ci się darzy 😃
@@Karolswirus nawzajem
Samotność i niezrozumienie tego świata oraz bycia niezrozumianym jest bardzo trudne dla mnie jako starej duszy...dla mnie to ciągła wewnętrzna walka, żeby się nie poddawać😑...cały czas szukam sensu zrozumienia mojej obecności na tym świecie...bo przeciez musi jakiś być, skoro juz kilka razy byłam w sytuacjach, w których mogłam stracić życie, a mimo to nadal tu jestem...
Co Ty p...lisz. Wybacz, ale słyszę te bzdety po raz któryś i nie wytrzymałem. Stara dusza nie czuje się samotna i nie szuka towarzystwa.
Wogole nie czuje się samotna i osobiście podejmuje decyzję o trzymaniu się z dala od ludzi ale jestem szczęśliwa z tego powodu . Niestety mądrość nabywamy z czasem ,tak myślę
Trauma skrzywdzenia przez drugą osobę nie daje rangi „starej duszy”
Same Ezo bzdety jak u wróżek. A BP romantyczny to program Bytów i Demonów😂
Jak to usłyszałem to już miałem dość😅