Bardzo fajny i rzeczowy materiał. Jako behawiorysta daję duży plus. Może warto by było wspomnieć, że nie powinno się używać podczas werbalnego karania psiego imienia z uwagi na to, że może to prowadzić do zaburzeń (między innymi komunikacyjnych na płaszczyźnie pies- opiekun). Tak w skrócie. Pozdrawiam Pani Kasiu.
you all probably dont care but does any of you know of a way to log back into an Instagram account..? I was stupid forgot the login password. I would love any tips you can offer me!
Mam szczeniaka dwu miesięcznego i od czasu do czasu dostanie delikatnego klapsa i to pomaga, jedyna metoda kiedy pies zaczyna wyciągać wnioski. Mowa tutaj o skrajnych sytuacjach kiedy pies nic sobie z nas nie robi. Dla jasności delikatny klaps a bicie psa to dwie różne kwestie.
Wychowuje swojego szczeniaka według Pani porad i muszę przyznać,że robi Pani świetną robotę. Do tego pasja i urok osobisty. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Zgodzę się, że psa nie powinno się bić karząc go. Z jednym się tylko nie zgodzę...pojęcie dominacji nie jest ograniczone tylko do dominacji fizycznej, ale również psychicznej. Pies powinien doskonale znać swoje miejsce. Człowiek, czyli przewodnik pokazuje czworonożnemu co jest dobre a co nie bardzo, więc jednak jest tak jakby "autorytetem" i "szefem". Pozdrawiam
Jestem ciekawy jak by przebiegla tresura psow obronnych lub bojowych np. owczarka kaukazkiego w pani wykonaniu. Oczywiscie uwzgledniajac pani nie chec do teori stada i dominacji.
Pies bardzo latwo sam podporzadkowuje sie wlascicielowi ,gdy jest dobrze traktowany,dobrze karmiony , glaskany i chwalony,ale najwazniejsza rzecza jest kontakt ,ktory nawiazuje sie podczas zabawy-ktora powinna sprawiac radosc psu.Nie ma wtedy problemu z wychowaniem,pies wyczuwa czlowieka i przywiazuje sie i stara sie zadowolic czlowieka.Nie wolno bic psa nigdy,ten kto to robi nie powinien brac psa, bo to znaczy ze nie umie nawiazac z nim kontaktu. Pies ktory kocha wlasciciela to ten o ktorego odpowiednio dba wlasciciel.Pies to wspanialy towarzysz zycia.Dobrze traktowany szybko sie uczy i jest przyjazny do ludzi.Gdy sie idzie po ulicy widac jak wlasciciel dba o swego psa,te wystraszone sa w zlych rekach.Jesli ktos nie ma czasu dla psa ,to niech lepiej go nie bierze,bo szkoda zwierzaka,to tez istota czujaca i ma swoje potrzeby,ktore trzeba szanowac.Czlowiek ktory bierze psa na obowiazek opiekowac sie nim do konca jego zycia,trzeba pamietac ze pies zyje srednio kilkanascie lat i ze to nie zabawka,ale czlonek rodziny .
dzięki Ci Kasiu za ten filmik! długo miałam problem jak uwarunkować słowo "nie".. dzisiaj zastosowałam twoją metodę i w czasie jednej sesji już to sobie utrwalił i słucha tego! (wcześniej już nauczyłam go słowa zostaw w ten sam sposób, ale nie wpadłam na pomysł by słowo NIE też do tego podłożyć) Dzięki Ci jeszcze raz, bo długo miałam z tym problem ^^
Brawo za komende "nie" pierwsze co zrobi słusząc NIE jak np. ktośbedzie chciał Ci zrobić krzywde, to skuli się i zostawi napastnika, zamiast stanąć w twojej obronie. NIE to ostatnie słowo które pies powinien traktować jakos coś negatywnego, tym bardziej że używamy go w polskiej mowie tak czesto, że pies zacznie mieć sieczke w głowie
Cesar Millan nie jest treserem psów tylko zajmuje się resocjalizacją. Gdyby agresywnego psa próbować nauczyć posłuszeństwa metodami pozytywnymi to na pewno byłoby to bardzo trudne a nawet niemożliwe w niektórych przypadkach. Metody Cesara są bardzo skuteczne i wszyscy ludzie korzystający z jego pomocy są naprawdę zadowoleni. Pies potrzebuje przewodnika stada, a Cesar Millan takim przewodnikiem jest. On nie stosuje jakiś strasznych metod jak twierdzą inni, nie bije, nie katuje ani nie krzyczy na psa. Uważam, że są to bardzo skuteczne metody. Tresura pozytywna to moim zdaniem jest dobra dla psów bardzo młodych i spokojnych. Gdybym miała agresywnego psa wybrałabym pomoc Cesara Millana lub stosowałabym się do jego zaleceń, a metody nagrody stosowałabym w szkoleniu psa do komend np.: siad czy aport :)
Wiele rzeczy nie jest pokazanych w programie Cezara. Nie wiele ludzi wie, ze zostal on wiele razy pozywany do sadu poniewaz jego metody nasilily agresje u psow ktore "rehabilitowal". Jego metody sa bardzo krotkotrwale - agresja u psow ktore sa zastraszane i "dominowane" (cokolwiek to znaczy) znika na kilka tygodni/ miesiecy i powraca ze zdwojona sila - a to nie jest pokazane w jego programie. Cezar robi "show" ktory ma ludzi wciagnac i zainteresowac ale nie ma on nic wspolnego z prawdziwa rehabilitacja agresywnych psow (ja od 7 lat pracuje w schronisku w Stanach gdzie zajmujemy sie podobnymi przypadkami;praca z takimi psami jest dlugotrwala, wymaga wiele cierpliwosci, wiedzy i bardzo duzo czasu). Co wiecej jego metody oparte sa nieaktualnej juz teorii ze psy sa jak wilki a wilki maja "samca alfe" ktory zostaje "samcem alfa" bo jest najsilniejszy w stadzie itd. Okreslenie "alfa" stworzone zostalo przez badacza wilkow, Davida Mech. Po latach badan Mech stwierdzil ze mylil sie odnosnie tej teorii. Jego wideo na ten temat mozna tutaj obejrzec : th-cam.com/video/tNtFgdwTsbU/w-d-xo.html Jest tez mnowstow artykolow na ten temat na stronie najwiekszego osrodka rehabilitacji i badan wilkow: wolfpark.org Bardzo polecam rowniez artykoly AVSAB (The Animal Veterinary Society of Animal Behavior). Jest to Amerykanskie stowarzyszenie weterynarzy behawiorystow (fantastycze zrzeszenie weterynarzy ze spacjalizacja w rehabilitowaniu psow, kotow itd. ). Co kilka lat uaktualniaja oni swoje artykoly na rozne tematy, w tym temat "dominacji" i uzycia kar: avsab.org/resources/position-statements/ Pozdrawiam! :)
@@paulinatahran770 dzieki wielkie za ten komentarz. Szwagierka mojego chlopaka jest behawiorystka i mowila cos bardzo podobnego, a ja nie bardzo chcialam w to wierzyc. Czytajac pierwszy komenatarz, ze moj pies wlasnie potrzebuje resocjalizacji w stylu Cezara. Trafil do mnie ze schroniska kilka miesiecy temu i jest dzikus i do tego dominujacy bardzo, ale nie dlugo bedziemy sie na lekcje zapisywac zeby mnie wytrenowac, a psa zrehabilitowac ;) trzymam za Nas kciuki! :)
Kanał modulowany pod wyświetlenia bo jak to widzę i słyszę to jestem prawie pewien, że widoczna na załączonym wideo samica ludzkiej rasy nie ma potomstwa. Podejście do tematu "łatwo strawne", a wychowanie swoich "pociech" plus niesamowita chęć akceptacji w społeczeństwie odkleiło tą Panią od rzeczywistości do tego stopnia, że nie mogłem obejrzeć do końca. Polecam Panciom, które i tak z psa zrobią maskotkę. Jestem coraz bardziej przekonany, że kobietom (głównie tym bez dzieci, bądź tym co z dziećmi nie wyszło) powinno się zakazać posiadania psów (tych prawdziwych, a nie kieszonkowych bo te im akurat pasują). Materiał kaleczy kynologie i jest mdły tak samo jak twórca.
Ja karam psa obrażając się na niego. Przez chwilę staję poważnie i nie zwracam uwagi na psa. Mój pies - boston terier, od razu podchodzi do mnie i przeprasza. W przypadku, gdybym weszła do domu, a tam byłyby porozrzucane śmieci, biorę ( np.: papierek, który był rozrzucony ) i pokazuję psu nie mówiąc nic ani nie karając go w żaden sposób. Czworonóg zwykle ma minę, jakby się wstydził. Potem wszystko sprzątam i zapominam o tym, co się wydarzyło.
Tak, zignorowanie piszczącego psa który chce iść na spacer bo musi się wysikać to jest strzał w dziesiątkę. Niech mu padną nerki/pęcherz cokolwiek. Niech sika za 2-3 lata co 15 minut.
najważniejszą rzeczą która nie została powiedziana w filmie, a powinna jako pierwsza jest to, że w większości przypadków nie jest konieczna kara a trening. jeśli dane zachowanie nam się nie podoba, nauczmy psa jak wg nas powinien się w danej sytuacji zachować. jeśli pies ucieka to nie karz go za to tylko naucz przywołania. jeśli gryzie w zabawie lub ekscytacji to nie karz go za to, tylko naucz żeby rozładowywał emocje w inny sposób. większość zachowań psa da się wyeliminować po prostu zastępując je innymi, takimi które nam odpowiadają, bez potrzeby karania, i wielka szkoda że ludzie o tym nie wiedzą tylko od razu posuwają się do kar
Witam Cię Kasiu ! mam pytanie : Zrobiłabyś filmik na temat : " jak nauczyć psa przynosić zabawkę " ( najlepiej z użyciem małej piłeczki ) mam Yorka i on biega za piłeczką, ale jej nie przynosi.
+Piesologia dziękuję za odpowiedź... Ale okazało się że mój psiak miał za dużą piłeczkę i nie mógł jej wziąć w pyszczek, a jak rzuciłam mniejszą to wziął od razu bez wahania się :D ( York )
Ja mam 5 psów i kocham je całym sercem Ciagle je całuję glaszcze karmię lepiej niż siebie rozmawiam jak z dzieckiem po prostu nauczyłam je wielkiej miłości z wzajemnością i powiem tak Wystarczy że kiwne palcem a każdy z niech robi to co chcę Po prostu mnie obserwują i prześcigają się w tym żeby mi się przypodobać Ta metoda sprawdza się najlepiej jak jest min 2 psy które są o siebie zazdrosne. Przy 5 psach posłuszeństwo jest absolutne ale warunkiem jest wzajemna miłość zwierzaka z jego właścicielem Wtedy pies nie tylko się slucha ale największą karą jest dla niego jak ja np się o coś pogniewam Wtedy taki zwierzak jest w stanie że skóry wyskoczyć żebym chciała go pogłaskać czy przytulić. Jestem pewna że moje psy oddały by za mnie życie.
Wiesz co... Gdy pies piszczy bo chce wyjść na spacer to jasne, że ma taką potrzebą (fizjologiczną). Ignorowanie tych potrzeb skutkuje obsikaną podłogą lub "niespodzianką" pod stołem. Równie dobrze człowiekowi można zamknąć kibel bo powiedział "musze do toalety" . Ja się cieszę, gdy mój psiak sygnalizuje, że musi iść. Ba! ja wręcz wymagam takiej sygnalizacji. Wolę drapanie w drzwi czy dwa szczeknięcia niż psi mocz, na którym się ślizgam i przewracam.
+M.R.P Czasem psy sygnalizują piszczeniem potrzeby fizjologiczne, a czasem po prostu wymuszają spacer. Mój próbował piszczeniem wymuszać zabawę. Dla obcych brzmiało to tak jak by go coś bolało, natomiast ja znam swojego psiaka i potrafię te dwie sytuacje odróżnić. Trzeba dobrze swojego pupila obserwować i się go uczyć ;p
+Patrycja Gorgol tylko ze ja mam malamuta wiec jego sygnalizacja dotyczy nie tylko potrzeb fizjologicznych ale również ruchowych. bez tego miałabym totalny chaos w domu. jak Odyn chce wyjść pobiegać to idziemy na spacer ;) jakbym go zignorowala to zjadlby mi buty albo meble :D ...raz mi się nie chciało iść. .. moje szpilki! ; ((((
A jak ukarać psa, kiedy on ucieka z posesji? Dziś mężowi pies uciekł z posesji i musiał go gonić, a on leciał przed siebie jak szalony. Ciężko jest nam nauczyć go przychodzenia na zawołanie gdyż nie może dostawać żadnych smakołyków (liczne alergie pokarmowe). Wolność jest dla niego bardziej atrakcyjna niż jakakolwiek zabawka. "Przywołać" go może jedynie piłka którą się kopnie od siebie daleko (z ręki ani z 1m od nas nie weźmie).
Mam 2,5 letnią sukę rasy rottweiler, za płot wyrywa się niemal codziennie, nasz dom graniczy z lasem i tam najczęściej wbiega. Jak jest poza swoim terytorium nic na nią nie działa. Nie jest to jedyna powsinoga w okolicy ale ze względu jest spokojna i płochliwa ale ze względu na rasę wiadomo jak reagują mieszkańcy... Mam działkę ogrodzoną pastuchem elektrycznym ale i to nie zawsze pomaga... jakieś pomysły :) ??
W bezpiecznym terenie dla psa (np ogromne pole) gdzie nie ma możliwości schowania się albo stracenia psa z pola widzenia, po prostu pozwolić mu biec i nie wołać go. To on musi się pilnować wlasciela, a nie właściciel pilnować jego. Można się schować i obserwować reakcje. Biegniecie za uciekającym psem jeszcze bardziej potęguje takie zachowanie. Można ćwiczyć równiez w domu. Znaleźć samokolyk na który nie ma uczulenia(a na pewno takie są) i schować się np za drzwiami, wołać psa i nagradzac kiedy przybiegnie.
Mam pytanko dotyczące szczeniaka. Chodzi mi o toaletę-pilnowała jej i wydał mi się że już się tego nauczyła, mianowicie przestała się załatwiać w domu a nawet przychodziła i "informowała" domowników o chęci wyjścia na zewnątrz. Potem musiałam wyjechać do szkoły i w tygodniu była z moimi rodzicami. Teraz są wakacje i zauważyłam, że mimo otwartych drzwi na dwór ona przychodzi do łazienki i załatwia się na dywanik. Dokładnie wie ,że tak nie wolno więc wyszukuje na to momenty kiedy nikt na nią nie patrzy. Jak mogę ją tego oduczyć ? Kiedy ją obserwuje posłusznie wychodzi na zewnątrz za potrzebą.
Dwa pytanka: 1) Mój psiak atakuję (szczeka) psy większe od siebie, jak temu zapobiec? 2) Pies często podskakuję na gości w domu, j.w.? (pies rozumie komendę "nie", ale nie zawsze to pomaga...) Oczywiście, nie oczekuję odpowiedzi w komentarzu, myślę, że filmik byłby lepszą formą :)
Myślałam, że udało mi się przygotować na przyjście szczeniaczka do domu czytając różne porady, sięgając po książki, ale w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Momentami teraz czuje się głupsza niż byłam zanim próbowałam podejść do tego lepiej. Czytałam, żeby przekierowywać złe zachowania psa na dobre, ale co jak pies jest tak uparty, że mimo kolejnej próby "ukarania" pies ciągle lgnie do zachowania niepożądanego jak np rwanie maty do siusiania. Wczoraj walczyłam z nią z matą. Za każdym razem gdy ją wyszarpała mi z ręki gdy próbowałam położyć mówiłam spokojnie "nie" i wychodziłam z pokoju. Wtedy był spokój, wchodziłam kładłam i od nowa. I tak w kółko. Nawet próba odwrócenia uwagi nic nie dawała. Odpuściła jak zrobiła się zmęczona. Poza tym przy tym wszystkim zaczęłam się zastanawiać jak to jest jak się karzę ignorowaniem poprzez np wyjście z pokoju to co gdy wychodzimy gdy np musimy coś zrobić, a pies musi na nas poczekać? Czy to się jakoś nie gryzie z zostawianiem psa samemu? Z jednej strony karzemy wychodzeniem,a potem wychodzimy, bo czasem musimy zostawić psa samego.
Próbę przekierowania psa na zabawkę również próbuje tylko czasami zastanawiam się ile takich prób mam podjąć i czy w końcu pies odpuści czy jest już moment, w którym trzeba jednak zmienić sposób i spróbować inaczej. Zazwyczaj bywa tak, że staram się powiedzieć "nie", psa biorę w inne miejsce i próbuje dać gryzaka i nawet jak jest sytuacja, w której zainteresuje się nim to trwa to góra 5 sekund po czym puszcza i leci znowu szarpać matę. Jest tak uparta i tak momentami zawzięta na daną czynność, że zaczynam powątpiewać w to czy aby na pewno robię to tak jak trzeba. Ćwiczę z nią komendy od 8 tygodnia codziennie. Teraz ma 10. Zabaw też ma sporo, ale kończę z nią zawsze gdy jest jeszcze lekko nakręcona, a nie czekam aż sama się znudzi co zresztą czasami szybko przychodzi. Nie została też ani razu skarcona ani nikt na nią nie nakrzyczał. Nie chcę żeby były sytuacje, w których w końcu ona ze mną będzie wygrywała i mimo moich nastu prób "odciągnięcia" jej od zakazanej czynności finalnie wyjdzie na jej albo "zabawa" się skończy tylko dlatego, że sama już się zmęczyła.
Jeszcze jedno pytanie odnośnie przekierowania na gryzaka. Czy przekierowując psa na gryzaka mamy psu dać go i zająć się swoimi sprawami czy pobawić się w tym momencie z nim żeby tą uwagę na nim skupiła dłużej i zapomniała o tej macie? Głównie chodzi o to, że nie zawsze możemy się z psem pobawić szczególnie jak czas zabawy minął i bawiliśmy się niedawno. Czy to będzie forma nagradzania psa wtedy czy chodzi o to, żeby sam się zajął gryzakiem, a nie w ten sposób nas zmuszał do zabawy?
Witaj Kasiu. Mam psa od 3 lat. Moje tresowanie polega bardziej na intuicji i obserwacji zachowania psa. Obejrzałem dwa twoje poradniki jeden o gwizdku i teraz ten o karaniu. Uważam, że są to świetne materiały. Czasowo trzymasz się w granicach 10 min. co jest moim zdaniem czasem w sam raz by utrzymać uwagę widza. Treść jest bardzo interesująca i twoje zaangażowanie w temat powoduje, że ogląda się go z uwagą tym bardziej gdy lektorka jest piękną kobietą. Nie jestem specjalistą od montażu, jednak trochę irytują mnie cięcia w materiale.Rozumiem, że nie chcesz robić za długich filmów jednak moim zdaniem w miejscu cięć lepiej zastosować szybkie przejście. Wtedy będzie to wyglądało jak byś rozpoczynała drugą scenkę. A w miejscach kilku cięć szybko następujących po sobie lepiej moim zdaniem i bardziej profesjonalne będzie powtórzenie materiału żeby został wyemitowany w całości. Dodałbym też więcej scenek z psem gdzie mógłby lecieć Twój podłożony głos. Mam nadzieję, że się nie gniewasz. Pozdrawiam i do następnego filmu. :)
Co do zdjecia Cesara Millana i labradora... To był odcinek o agresywnym przy jedzeniu labradorze, a wlasciciele spodziewali sie dziecka, a ryzyko ze dziecko nieswiadomie podejdzie jak pies bedzie jadl a pies zaatakuje, jest duze. W jeden dzien takiego psa sie tego nie oduczy, a to nie byl lagodny przypadek. Dlatego dluzszy czas pies byl u Millana w osrodku ze stadem psow i mogl mu zaprezentowac jak inne psy dobrze reaguja przy karmieniu. Ostatecznie pies zostal u Niego, nie warto ryzykowac ze pies moze nawet lekko zlapac dziecko, natomiast sporo "specjalistow" mogloby po takim wypadku polecic zabicie zwierzecia przez "uspienie". Facet obserwowal psy od dziecka i uczyl sie od nich, uczyl sie od innych ludzi i z ksiazek. Podejscie jest indywidualne i czesto wzorowal sie na reakcji jego stada na danego psa, po czy mogl znalezc metode. A myslenie ze tylko pozytywne metody dzialaja, jest bledne, z ekstremalnymi przypadkami z roznymi zaburzeniemi sie nie sprawdza, choc to na szczescie mniejszosc. Mimo to Pani wiedza jest naprawde spora i chetnie sie od Pani wielu rzeczy nauczę :)
Właśnie to. Śmieszy mnie (a może bardziej wkurza), ze specjaliści od psich sztuczek i trików krytykują człowieka, który pracuje z psami agresywnymi, takimi, które sami oni by po prostu uśpili z powodu zagrożenia jakie stanowią.
Pani kasiu! Bardzo panią lubimy z moim pieskiem wabi się molly jest dziewczynka i chcielibyśmy uprzejmie poinformować że prowadzi pani super filmiki z hektorem i hakerem są naprawdę wspaniali i oczywiście pani też i chciqlabym żeby pani coraz częściej nagrywala filmiki jak nauczyc czegoś psa ja codziennie korzystam z pani rad i naprawdę super to działa na mojego psa teraz uczę ja żeby przysięgała do mnie na zawołanie i muszę powiedzieć że codzinnie coraz lepiej jej wychodzi! 😘😘😘😘😘😘
mam przygarniętą suczkę i jej 2letnią córeczkę,zawsze były kochane,łagodne,przytulaśne,palcem można im mieszać w misce,zabrać z pyszczka przysmak i nic nie zrobią,ale to co zrobiły dzisiaj,ręce mi opadły i nie wiem jak je ukarać,mówi Pani o pogoni za kotem,a co zrobić gdy na pogoni nie skończą i nie reagują na głos właściciela,jakby w jednej chwili zamieniły się w dzikie bestie?po tym co zobaczyłam,wróciłyśmy do domu,a ja nie mogę na nie patrzeć bo nie wiem co zrobić,a one się zachowują jakby nigdy nic,są smutne że ich nie głaszczę,że nie jestem z nimi,a ja umiem myśleć tylko o tym biednym kocie którego nie byłam w stanie uratować...
Muj pjes jast super jak by nie było pani to byłby nie dobru pani ma bardzo dobrom wiedze o psach pozdrawiam kocham wektora prosze go pogłskać po głowie kocham go pozdrawiam go biziaczki
A co ze starym, ludowym sposobem powiedzenia psu "nie wolno! Zły pies!"? Psy podobno doskonale czytają mowę ciała i ton głosu człowieka. Wydaje mi się, że na mojego psa to nieco działało. Innym starym sposobem, mającym z kolei spowodować skojarzenie kary z danym zachowaniem, było nakierowanie psa na rzecz, którą zbroił. Np. pies kopie dołki na trawniku, to bierzemy go za obrożę, zbliżamy jego nos do dołka i wtedy go karcimy. Czy to nie ma szans działać?
Jak to nie ma dominacji w stadzie itd. Jak wiadomo kogo pies słucha a kogo nie i go ignoruje. Znajoma pozwoliła psu na leżenie na kanapie wchodzi mąż i psa goni z kanapy pies go ugryzł według psa on nie był osobą decydującą i według niego nie miał prawa go pogonić czyli element stada i dominacji.
Oczywiście. Psy, które żyją na wolności (w Polsce i na zachodzie ludzie odwykli od tego widoku stąd te bzdury) będą łączyć się w watahy (popytajcie ludzi z Ukrainy chociażby) i tam jeden zawsze będzie rządził, bo to gwarantuje im przetrwanie. Widział ktoś kiedyś grupę bez przewodnika? Dla psa to naturalne i konieczne. Jeśli w rodzinie nie ma przewodnika, pies będzie się czuł zobowiązany tę rolę przejąć. A przewodnik ma swoje obowiązki ale też przywileje.
@@julkabajerska7060 Pisałem to 8 miesięcy temu, mój pies nie jest już szczeniakiem i teraz jest grzeczny, każdy pies powinien się uspokoić z wiekiem i każdy szczeniak musi się wyżyć xd. Szczeniaki to szczeniaki
Mam pieska, którego niedawno adoptowałam. Uczymy się wszystkiego razem. Zdarza jej się zjadać różne paprochy i śmieci, ale na szczęście reaguje na komendę "Fuj!" i wypuszcza to z pyska. Mam nadzieję, że to przejściowe.
Wszystko co Pani mówi zgadza się z podejściem Johna Fishera, który jednak teorię stada w pełni apropował zawsze. Tak samo to, że pies jest psem, ale jednak pochodzi od wilka i na 90 psich zachowań, 79 z nich jest 100% zgodna z zachowaniami wilka. John Fisher również nigdy nie zalecał bicia, krzyku ani zwykłego pojęcia "kary", które jest typowe dla ludzi. Alfa w stadzie to właśnie przewodnik, odpowiedzialność. Osobnik, który nie wykazuje się agresją. Cesar natomiast rzeczywiście czasami przesadzał i nie jestem jego fanką.
Cesar nigdy nie przesadzał. Czytam jego książki, oglądam programy, dla niego samo odczuwanie zniecierpliwienia to już jest złe podejście do psa. Głównym motywem jego pracy jest pozwolić psu być psem, nie uczłowieczać go, a zatem mówić do niego w jego języku (emocjami, kontaktem). Poza tym NIGDY nie przystępuje do pracy z psem jeśli nie są spełnione jego (psa) podstawowe potrzeby i to jest pierwsza i najważniejsza rzecz, jakiej uczy.
Co z karaniem w taki sposób jaki robią to suki? Czytałam kiedyś, że w kryzysowych sytuacjach można go opanować i szarpnąć za kark. Autor twierdził, że to jedyna forma cielesnego karcenia, bo uspokaja, działa na instynkt psa.
Mój pies nie piszczał by wyciągnąć na dwor, piszczał z radości gdy się dowiadywał że za chwilę wyjdzie. Jak coś chciał to albo zaczepiał łapą o kolano abo kładł się naprzeciw i bacznie obserwował. A że był cwany to szybko wyłapywał po reakcji że się go zrozumiało. I wtedy się że tak powiem ożywiał:-D
Witam. Bardzo proszę o radę jak nauczyć psa, żeby dawal jasny znak że chce wyjść na dwór. Mój pies czasem wychodzi z legowiska i załatwia się na podłogę nie dając wcześniej znać że chce wyjść.
Chociaż z moim doświadczeniem z takimi psami trzeba mieszać kary dominacyjne z głosem i nauczyłem się ze klatka dla psa jest dobrym ultimatum bo jak zrobi coś na złość sam do niej idzie wystarczy się spojżeć na pieska.
Mój pies ma problem z posiadaniem ,często przynosi kamienie z podwórka parę lat temu próbowałam jeszcze zabierać jej kamień za każdym razem kończyło się to panicznym szczekaniem a mój pies zamienia się w zupełnie innego psa stawał się agresywny i próbował mnie atakować .Teraz zauważyłam że ignorowanie takiego zachowania o wiele bardziej pomaga po 2 godzinach przychodzi do mnie a ja mogę wyrzucić kamień nauczyłam się ze mój pies żąda od mnie uwagi i nie jest zainteresowany kamieniem .
Można też psa rąbać prądem i skojarzyć to ze słowem NIE. Cyk prąd "NIE!". Za chwilę znów: cyk prąd "NIE!". Kolejnym razem jak powie się "NIE" to pies "poczuje" prąd i uspokoi się.
Świetny filmik !!! Ale czy Pani mogłaby pokazać jak nauczyć psa dawać głos??? Ponieważ ja jakoś nie mam pomysłu jak to zrobić ... :( Z góry dziękuję :)
+Maria Szymanska Trzymaj smakołyk aż pies nie zacznie szczekać i cały czas powtarzaj komendę daj głos. Mów podekscytowanym głosem, tak, żeby zaczął szczekać.
Witam! Dzięki za materiał, jak zwykle merytoryczne bezcenne źródło informacji. Mam pytanie odn. 2-letniego psa wziętego ze schroniska, który szeka i rzuca się na ludzi, rowerzystów, rolkarzy, biegające dzieci itd. Pies jest po kastracji. Czy w sytuacji agresji psa, w ramach kary można mu założyć na jakieś 10 minut specjalną obroże, opaskę na pysk uniemożliwiając szczekanie? Kiedyś miałem psa od szczeniaka i ta metoda na nieposłuszne zachowanie psiaka działała.
Nie bardzo rozumiem niektóre problemy poruszane w tym odcinku, może trochę dlatego że mój whippet (a może nawet cała jego rasa?) odbiega zachowaniem od standardów przeciętnego psa.Ale do rzeczy: 1. Jakbym nie chciał żeby pies wskakiwał na leżankę czy fotel to bym sobie raczej kupił świnkę morską (albo inne niewskakujące zwierzę) niż wymuszał karami na psie nienaturalne zachowania. Zwłaszcza że pies powinien mieć prawo przytulenia się do swojego pana/pani gdy przyjdzie mu na to ochota a przecież głównie w tym właśnie celu wskakuje. 2. Gdy pies piszczy bo chce na spacer (albo gdy jest głodny, albo gdy chce się bawić albo gdy cokolwiek ) to ja po prostu tę jego potrzebę zaspokajam. A jeżeli nie mogę tego zrobic (bo np. muszę pilnie wyjść z domu) to po prostu kręcę głową i mówię "nie" co kończy wszelkie dyskusje. Nigdy mi nie przyszło do głowy karanie psa za to że uzewnętrznia swoje potrzeby bo przecież obu nam ułatwia to życie. A jeżeli już z piszczeniem jest jakis problem to polega on raczej na szybkim odgadnięciu powodu dla którego pies piszczy. 3. Aby zapobiec zżeraniu świństw trzeba koniecznie nauczyć psa komendy "zostaw". Co prawda nie jest to łatwe ale ostateczny efekt jest całkowicie zadowalający i prawdopodobnie dużo pewniejszy niż wszelkie próby karania. 4. Pogoń za uciekającym zwierzęciem to jedno z podstawowych zachowań charta (a podejrzewam że wielu innych psich ras) więc jeśli ktoś takiego zachowania nie akceptuje to znowu polecam zamiast psa zakupić świnkę morską. Bo wymuszanie na psie bardzo niepsich zachowań za pomoca kar to dla mnie absurd, a we wszelkich potencjalnie niebezpiecznych sytuacjach całkowicie wystarczające powinny byc smycz i kaganiec. 5. Psu pozostawionemu na długie godziny w samotności nudzi się i z nudów oraz frustracji dopuszczać się on może róznych wybryków w rodzaju rozwłóczania śmieci czy niszczenia wystroju wnętrza. Trzeba go więc na ten czas albo zamykać w bezpiecznym pomieszczeniu (klatce) albo zapewnić mu towarzystwo. Od czasu pojawienia się w moim domu kota można ich obu pozostawiać niemal dowolnie długo "na gospodarstwie" bez ryzyka jakichkolwiek zniszczeń. Ograniczanie psu swobody na czas nieobecności ludzi stało się w ten sposób zbędne. 6. Skakanie na ludzi w ramach przywitania to rzeczywiście był przez pewien czas problem, ale wystarczyło konsekwentne okazywanie psu dezaprobaty dla tego typu zachowań i problem jakoś tak sam z siebie zniknął w ciągu kilku miesięcy. Poza tym zmieniłbym tytuł odcinka z "Jak"...na: CZY karać psa? I na podstawie skromnych osobistych doświadczeń z dobrze ułożonym psem łagodnej rasy odpowiedział sam sobie na takie pytanie: NIE, prawdopodobnie po prostu nie ma takiej konieczności.
W takim razie mam ignorować niszczenie i gryzienie wszystkiego i wszystkich? Kiedy wynosiłam go na początku do innego pomieszczenia gdzie był sam jedną rzecz tylko przestał gryźć (moje buty które musiałam zmienić wtedy na inne bo tamte zniszczył), ale teraz kiedy wynoszę go innego pomieszczenia gdzie jest sam on niszczy wtedy wszystko tam i takie wynoszenie go do innego pomieszczenia wg nie działa, mam go po prostu już dość!!!!
Moje psy nie są w mieszkaniu, mają duże podwórko i mnóstwo miejsca do biegania, na noc czasami pozwalam im wyjść poza teren ogrodzony gdyż mieszkam na skraju wsi i potrzebuję aby przeganiały sarny i zające zjadające moje sadzonki rosnące poza terenem ogrodzonym, psy samodzielnie wracają, rano zawsze są, zamykam bramę na dzień. Często się zdarza, że chcą uciec w ciągu dnia i gdy już uda im się uciec to nie chcą wrócić, dopiero po jakimś czasie wracają. Nie wiem czy ich wtedy nagradzać za to, że wróciły czy karać za to, że uciekły. Czuję się bezradna, bo jeden z psów jest duży i mogą się go ludzie bać. Psy są dobre, pogodne, chętne do współpracy na podwórku, a w terenie tracą głowę, uciekają nie wracają na zawołanie, nie słuchają, żadne nagrody ich nie interesują i nie wiem co z tym robić. Wiem, że to częsty problem (uciekanie psa) i nie znalazłam odpowiedzi na youtube co z tym zrobić?
Witam jak ukarać3 i pół miesięcznego szczeniaka jak ugryzie do krwi gdy wyciągamy mu z pyszczka niepożądaną rzecz w trakcie spaceru. Dodam ze wizielam pieska od ludzi i nie mam pojęcia jaki był powód wydania tłumaczyli się ze nie maja czasu na psa ale wydaje mi się ze nie umieli sobie poradzić z zachowaniem pasa a tak naprawdę to jest dużo zeczy co piesek noe powinien robić pogryzania syna jak koło niego przechodzi w trakcie zabawy gryzie ręce syn ma całe pokiereszowane ręce itd
Hmmm... Może coś mi się wydaje, albo źle zrozumiałam, ale mój pies kiedy coś nabroił to bardzo często było to po im widać, jak przychodziłam do domu to był taki niepewny-czyli wiedział, że zrobił coś złego czego nie powinien był robić - czyli chyba jednak kojarzy swoje czyny z czymś niewłaściwym. A jak coś nabroił to zawsze go wołałam, pokazywałam/ wskazywałam palcem rzecz którą zniszczył i surowym tonem pytałam "co to ma być?!" itp. Wiem, że nie rozumiał samych słów, ale doskonale wiedział o co chodzi-zrobił coś niewłaściwego i jestem zła.
Ja używam time out, ale mam pewien problem. Kiedy ktoś z mojej rodziny podchodzi do mnie, to pies warczy na tą osobę. Albo jak ktoś mnie przytuli to już wystawia zęby. Jednym słowem mnie broni, ale to uciążliwe :( Jak temu zapobiec
Ja mam w domu shihtzu i jeśli będzie bardzo niegrzeczny to daje go do klatki ( dużej ) za każdym razem na 10m :) i naprawdę działa ponieważ przestał niszczyć dom :)
dziś przyszli do mnie goście zdjęli buty i poszli z nami na piętro by wypić kawę mój szwagier miał nowe buty i zostawił je na dole tam gdzie był pies gdy odprowadzalismy gości pies je pogryzł a nasze nigdy nie są pogryzione co mamy zrobić pomożecie?!
Pies prawdopodobnie ma jakąś korbę na punkcie terytorialności (skoro wasze buty są bezpieczne) albo docenia świerzą pachnącą skórę. W drugim wypadku nasz dostawał od małego gryzaki które odciągały jego uwagę od obuwia (straty sandał teściowej sztuk jedna) aktualnie nie interesują go buty zupełnie. Jeśli jest to terytorialność to problem rozwiąże tylko dobra szafka na buty dla gości :D
A jakie jest odpowiednie zachowanie psa, któremu wyznaczylismy karę i powiedzieliśmy "nie"? Bo mój pies często kładzie po sobie uszy, kuli ogon i w poczuciu winy w oczach odchodzi i chowa się w jakiś cichy ciężko dostępny kąt. Mam wrażenie, że wtedy zrozumiał co źle zrobił, ale mam również wrażenie, że jest w tak głębokim poczuciu winy lub strachu, że idzie się schować. Oprócz tego mam pytanie co do właśnie takich cichych kątów. Często mój pies lubi się chować pod kanapą. Czy to znaczy, że psu jest dobrze zapewnić jego legowisko zabudowane gdzieś w swoim spokojnym miejscu w mieszkaniu?
Piesek piszczy ja nie wychodzę gram na konsoli a moja 4 miesięczna Ula robi siku nie chciałeś ale mi się chciało. Może i dobre rady ja mam 3y psy matkę syna i wnuczkę 3y pokolenia. Mała żywa jak pioruna ale babcia 12 letni bulterier w te upały ma mniej ochoty na zabawę. A maleńka można powiedzieć ma same źle nawyki lubi to co zakazane, ale uczy się pozwoli karą jest mój krzyk i słowo ,, fuj to "
Te rady moga byc bardzo niebezpieczne, wg tego co mowisz jesli pies np kogos gryzie to nalezy karac go poprzec ignorowanie gryzienia, czyli pies ma sie nauczyc ze jak bedzie gryzl kury to nikt mu nie zwroci uwagi, jesli zacznie gryzc dziecko, atakowac listonosza z zebami to mamy go ignorowac ( jako kara). Po drugie wg biologii pies wywodzi sie z wilka i tak, uwaza nas za swoje stado stad tak a nie inaczej sie zachowuje, dlatego my jestesmy wbrew temu co mowisz czescia jego stada. jesli ktos pojdzie za twoimi sladami to tragedia moze sie stac przeciez. Prosze powiedziec jak matka psia wobc szczeniat lub przywodca stada sfory psow karci agresywnego osobnika ?
10:25 To jest niestety mój problem, opowiedziała Pani o tej sytuacji i czego się pies uczy jeśli go karzemy, ale dalej nie podała Pani rozwiązania tego problemu :(
Rozwiązanie jest tu bardzo proste. Pies nie może mieć dostępu do śmieci. Zamykamy je szczelnie. Jeśli trzeba zamykamy też pomieszczenie, w którym znajduje się kosz na śmieci gdy pies zostaje sam w domu.
Moim zdaniem powyższe karanie psa jest ogólnie mało skuteczne i sprawdza się w niewielu przypadkach. Z moich doświadczeń wynika, że najskuteczniejszą karą pozytywną jest zwyczajny krzyk podniesionym tonem. Chyba nikt nie zaprzeczy, że najbardziej skuteczne jest nagradzanie i to ono głównie przyniosło efekty w nauce moich psów. Niestety, nie wszystkiego da się w taki sposób nauczyć. Do dzisiaj nie potrafię w żaden sposób oduczyć psów kraść rzeczy z blatów w nocy do których nie potrafię ograniczyć im dostępu.
Jaką karę zastosować lub czego wyuczyć,gdy pies gryzie po nogach lub po rękach ? Robi to zazwyczaj w trakcie zabawy lub gdy po prostu sobie idę(ale tylko na zewnątrz, w domi nie :/)
I odwrotnie znam sytuacje kiedy pies jest na łańcuchu i ma w D właściciela Szczeka tylko przy właścicielu żeby się popisać ale jak właściciela nie ma to wcale nie pilnuje domu Zaszyje się w budzie i śpi
Bardzo fajny i rzeczowy materiał. Jako behawiorysta daję duży plus. Może warto by było wspomnieć, że nie powinno się używać podczas werbalnego karania psiego imienia z uwagi na to, że może to prowadzić do zaburzeń (między innymi komunikacyjnych na płaszczyźnie pies- opiekun). Tak w skrócie. Pozdrawiam Pani Kasiu.
Dziękuję że tak pan o mnie mówi
you all probably dont care but does any of you know of a way to log back into an Instagram account..?
I was stupid forgot the login password. I would love any tips you can offer me!
@Miller Kyler instablaster =)
@@nikolabebelska8483?
Mam szczeniaka dwu miesięcznego i od czasu do czasu dostanie delikatnego klapsa i to pomaga, jedyna metoda kiedy pies zaczyna wyciągać wnioski. Mowa tutaj o skrajnych sytuacjach kiedy pies nic sobie z nas nie robi.
Dla jasności delikatny klaps a bicie psa to dwie różne kwestie.
Wychowuje swojego szczeniaka według Pani porad i muszę przyznać,że robi Pani świetną robotę. Do tego pasja i urok osobisty. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Bardzo ważna i przydatna wiedza, w bardzo prosty sposób przekazana. Dziękuję :)
Bardzo przydatne rady. Rzeczowo i spokojnie wytłumaczone.
Poza tematem ☺, zazdroszczę urody.
Zgodzę się, że psa nie powinno się bić karząc go. Z jednym się tylko nie zgodzę...pojęcie dominacji nie jest ograniczone tylko do dominacji fizycznej, ale również psychicznej. Pies powinien doskonale znać swoje miejsce. Człowiek, czyli przewodnik pokazuje czworonożnemu co jest dobre a co nie bardzo, więc jednak jest tak jakby "autorytetem" i "szefem". Pozdrawiam
Hej Atta!!
Jestem ciekawy jak by przebiegla tresura psow obronnych lub bojowych np. owczarka kaukazkiego w pani wykonaniu. Oczywiscie uwzgledniajac pani nie chec do teori stada i dominacji.
Atta 😍😍😍😘😘😘❤❤❤
Atta, ty tu? :D
Attaccama aglondam CIE
Jestes przepiekna i dzieki tobie czuje, ze moj pies jest szczesliwy. Dziekuje! :)
XD
@@papierowepudeko7458?
Kasiu, oprócz tego ze przekazujesz cenne informacje, nie zrozum mnie źle, to jeszcze super się Ciebie ogląda, bo jesteś b. ładną dziewczyną 🤗
Kasiu super porady dziękuję bardzo pozdrawiam kliklam dzwoneczka dziękuję za cenne porady Magda ;*
Pies bardzo latwo sam podporzadkowuje sie wlascicielowi ,gdy jest dobrze traktowany,dobrze karmiony , glaskany i chwalony,ale najwazniejsza rzecza jest kontakt ,ktory nawiazuje sie podczas zabawy-ktora powinna sprawiac radosc psu.Nie ma wtedy problemu z wychowaniem,pies wyczuwa czlowieka i przywiazuje sie i stara sie zadowolic czlowieka.Nie wolno bic psa nigdy,ten kto to robi nie powinien brac psa, bo to znaczy ze nie umie nawiazac z nim kontaktu. Pies ktory kocha wlasciciela to ten o ktorego odpowiednio dba wlasciciel.Pies to wspanialy towarzysz zycia.Dobrze traktowany szybko sie uczy i jest przyjazny do ludzi.Gdy sie idzie po ulicy widac jak wlasciciel dba o swego psa,te wystraszone sa w zlych rekach.Jesli ktos nie ma czasu dla psa ,to niech lepiej go nie bierze,bo szkoda zwierzaka,to tez istota czujaca i ma swoje potrzeby,ktore trzeba szanowac.Czlowiek ktory bierze psa na obowiazek opiekowac sie nim do konca jego zycia,trzeba pamietac ze pies zyje srednio kilkanascie lat i ze to nie zabawka,ale czlonek rodziny .
dzięki Ci Kasiu za ten filmik! długo miałam problem jak uwarunkować słowo "nie".. dzisiaj zastosowałam twoją metodę i w czasie jednej sesji już to sobie utrwalił i słucha tego! (wcześniej już nauczyłam go słowa zostaw w ten sam sposób, ale nie wpadłam na pomysł by słowo NIE też do tego podłożyć) Dzięki Ci jeszcze raz, bo długo miałam z tym problem ^^
Brawo za komende "nie" pierwsze co zrobi słusząc NIE jak np. ktośbedzie chciał Ci zrobić krzywde, to skuli się i zostawi napastnika, zamiast stanąć w twojej obronie. NIE to ostatnie słowo które pies powinien traktować jakos coś negatywnego, tym bardziej że używamy go w polskiej mowie tak czesto, że pies zacznie mieć sieczke w głowie
Cesar Millan nie jest treserem psów tylko zajmuje się resocjalizacją. Gdyby agresywnego psa próbować nauczyć posłuszeństwa metodami pozytywnymi to na pewno byłoby to bardzo trudne a nawet niemożliwe w niektórych przypadkach. Metody Cesara są bardzo skuteczne i wszyscy ludzie korzystający z jego pomocy są naprawdę zadowoleni. Pies potrzebuje przewodnika stada, a Cesar Millan takim przewodnikiem jest. On nie stosuje jakiś strasznych metod jak twierdzą inni, nie bije, nie katuje ani nie krzyczy na psa. Uważam, że są to bardzo skuteczne metody. Tresura pozytywna to moim zdaniem jest dobra dla psów bardzo młodych i spokojnych. Gdybym miała agresywnego psa wybrałabym pomoc Cesara Millana lub stosowałabym się do jego zaleceń, a metody nagrody stosowałabym w szkoleniu psa do komend np.: siad czy aport :)
Pies nie jest zwierzęciem stadnym, lecz społecznym. I na pewno nie potrzebuje przewodnika z innego gatunku. Jest to nienaturalne.
to juz sama nie wiem czy mam byc tym przewodnikiem czy nie w koncu? ile ludzi tyle opinii :( @@HasNoName69
@@rrrockowa Bądź jego przyjacielem ;)
Wiele rzeczy nie jest pokazanych w programie Cezara. Nie wiele ludzi wie, ze zostal on wiele razy pozywany do sadu poniewaz jego metody nasilily agresje u psow ktore "rehabilitowal". Jego metody sa bardzo krotkotrwale - agresja u psow ktore sa zastraszane i "dominowane" (cokolwiek to znaczy) znika na kilka tygodni/ miesiecy i powraca ze zdwojona sila - a to nie jest pokazane w jego programie. Cezar robi "show" ktory ma ludzi wciagnac i zainteresowac ale nie ma on nic wspolnego z prawdziwa rehabilitacja agresywnych psow (ja od 7 lat pracuje w schronisku w Stanach gdzie zajmujemy sie podobnymi przypadkami;praca z takimi psami jest dlugotrwala, wymaga wiele cierpliwosci, wiedzy i bardzo duzo czasu). Co wiecej jego metody oparte sa nieaktualnej juz teorii ze psy sa jak wilki a wilki maja "samca alfe" ktory zostaje "samcem alfa" bo jest najsilniejszy w stadzie itd. Okreslenie "alfa" stworzone zostalo przez badacza wilkow, Davida Mech. Po latach badan Mech stwierdzil ze mylil sie odnosnie tej teorii. Jego wideo na ten temat mozna tutaj obejrzec :
th-cam.com/video/tNtFgdwTsbU/w-d-xo.html
Jest tez mnowstow artykolow na ten temat na stronie najwiekszego osrodka rehabilitacji i badan wilkow: wolfpark.org
Bardzo polecam rowniez artykoly AVSAB (The Animal Veterinary Society of Animal Behavior). Jest to Amerykanskie stowarzyszenie weterynarzy behawiorystow (fantastycze zrzeszenie weterynarzy ze spacjalizacja w rehabilitowaniu psow, kotow itd. ). Co kilka lat uaktualniaja oni swoje artykoly na rozne tematy, w tym temat "dominacji" i uzycia kar: avsab.org/resources/position-statements/
Pozdrawiam! :)
@@paulinatahran770 dzieki wielkie za ten komentarz. Szwagierka mojego chlopaka jest behawiorystka i mowila cos bardzo podobnego, a ja nie bardzo chcialam w to wierzyc. Czytajac pierwszy komenatarz, ze moj pies wlasnie potrzebuje resocjalizacji w stylu Cezara. Trafil do mnie ze schroniska kilka miesiecy temu i jest dzikus i do tego dominujacy bardzo, ale nie dlugo bedziemy sie na lekcje zapisywac zeby mnie wytrenowac, a psa zrehabilitowac ;) trzymam za Nas kciuki! :)
Jedyna kara to brak nagrody!
Wyżły spod Wiecznego Drzewa pozdrawiają wszystkich psiarzy.
Dokładnie!
Pani to się bardzo dobrze zna na psach...😘👍
"E - e"" ;-) dzięki za prace którą robisz dla zwierząt dokształczając takich podstaw społeczeństwo.
1:22 O! Pimpek, znazł się. Pozdro dla kumatych.
moga se go dotknąć ?
Dobre hahaha!!!
haha
Kanał modulowany pod wyświetlenia bo jak to widzę i słyszę to jestem prawie pewien, że widoczna na załączonym wideo samica ludzkiej rasy nie ma potomstwa. Podejście do tematu "łatwo strawne", a wychowanie swoich "pociech" plus niesamowita chęć akceptacji w społeczeństwie odkleiło tą Panią od rzeczywistości do tego stopnia, że nie mogłem obejrzeć do końca. Polecam Panciom, które i tak z psa zrobią maskotkę. Jestem coraz bardziej przekonany, że kobietom (głównie tym bez dzieci, bądź tym co z dziećmi nie wyszło) powinno się zakazać posiadania psów (tych prawdziwych, a nie kieszonkowych bo te im akurat pasują). Materiał kaleczy kynologie i jest mdły tak samo jak twórca.
Bardzo przydatny filmik. Pozdrawiam ciebie i twojego psa.🐶
Ja karam psa obrażając się na niego. Przez chwilę staję poważnie i nie zwracam uwagi na psa. Mój pies - boston terier, od razu podchodzi do mnie i przeprasza. W przypadku, gdybym weszła do domu, a tam byłyby porozrzucane śmieci, biorę ( np.: papierek, który był rozrzucony ) i pokazuję psu nie mówiąc nic ani nie karając go w żaden sposób. Czworonóg zwykle ma minę, jakby się wstydził. Potem wszystko sprzątam i zapominam o tym, co się wydarzyło.
Kolejny super film z cennymi poradami... Czekamy na inne
Super
Dziękuję bardzo mi pani pomogła ja mam akurat beagla to dość trudny pies do ułożenia i nie zbyt słucha więc mi sie to przyda☺
Tak, zignorowanie piszczącego psa który chce iść na spacer bo musi się wysikać to jest strzał w dziesiątkę. Niech mu padną nerki/pęcherz cokolwiek. Niech sika za 2-3 lata co 15 minut.
najważniejszą rzeczą która nie została powiedziana w filmie, a powinna jako pierwsza jest to, że w większości przypadków nie jest konieczna kara a trening. jeśli dane zachowanie nam się nie podoba, nauczmy psa jak wg nas powinien się w danej sytuacji zachować. jeśli pies ucieka to nie karz go za to tylko naucz przywołania. jeśli gryzie w zabawie lub ekscytacji to nie karz go za to, tylko naucz żeby rozładowywał emocje w inny sposób. większość zachowań psa da się wyeliminować po prostu zastępując je innymi, takimi które nam odpowiadają, bez potrzeby karania, i wielka szkoda że ludzie o tym nie wiedzą tylko od razu posuwają się do kar
Świetny materiał, dziękuję
Masz genialne filmiki! :D
Mam tak mam
świetne te filmiki - wychowuje na nich naszego pieska i uczy sie bez problemu ;)
P
Witam Cię Kasiu ! mam pytanie : Zrobiłabyś filmik na temat : " jak nauczyć psa przynosić zabawkę " ( najlepiej z użyciem małej piłeczki ) mam Yorka i on biega za piłeczką, ale jej nie przynosi.
+Piesologia dziękuję za odpowiedź... Ale okazało się że mój psiak miał za dużą piłeczkę i nie mógł jej wziąć w pyszczek, a jak rzuciłam mniejszą to wziął od razu bez wahania się :D ( York )
ja nauczyłem tak, że rzucałem piłkę i w ręcę miałem smakołyk, więc pies podchodził do mnie , ja od jniego zabieralem piłeczkę i dałem smakołyk
Kinga ( Kinia ) przecież jest film to o aportowaniu
@@czowuekxdjakis6792 JEZU ONA TO PISAŁA 2 LATA TEMU
@@drinna7131 a roki tego nie zauważyła. nie spinaj sie
Super filmiki nauczyłam swojego psa wszystko
Ale ładna pani 🤗🥰
Mnie ciekawi co myślisz o Cezarze Millanie...
Ja mam 5 psów i kocham je całym sercem
Ciagle je całuję glaszcze karmię lepiej niż siebie rozmawiam jak z dzieckiem po prostu nauczyłam je wielkiej miłości z wzajemnością i powiem tak
Wystarczy że kiwne palcem a każdy z niech robi to co chcę
Po prostu mnie obserwują i prześcigają się w tym żeby mi się przypodobać
Ta metoda sprawdza się najlepiej jak jest min 2 psy które są o siebie zazdrosne.
Przy 5 psach posłuszeństwo jest absolutne ale warunkiem jest wzajemna miłość zwierzaka z jego właścicielem
Wtedy pies nie tylko się slucha ale największą karą jest dla niego jak ja np się o coś pogniewam
Wtedy taki zwierzak jest w stanie że skóry wyskoczyć żebym chciała go pogłaskać czy przytulić.
Jestem pewna że moje psy oddały by za mnie życie.
Dziękuję, bardzo mi pani pomogła ❤️
Wiesz co... Gdy pies piszczy bo chce wyjść na spacer to jasne, że ma taką potrzebą (fizjologiczną). Ignorowanie tych potrzeb skutkuje obsikaną podłogą lub "niespodzianką" pod stołem. Równie dobrze człowiekowi można zamknąć kibel bo powiedział "musze do toalety" . Ja się cieszę, gdy mój psiak sygnalizuje, że musi iść. Ba! ja wręcz wymagam takiej sygnalizacji. Wolę drapanie w drzwi czy dwa szczeknięcia niż psi mocz, na którym się ślizgam i przewracam.
+M.R.P Czasem psy sygnalizują piszczeniem potrzeby fizjologiczne, a czasem po prostu wymuszają spacer. Mój próbował piszczeniem wymuszać zabawę. Dla obcych brzmiało to tak jak by go coś bolało, natomiast ja znam swojego psiaka i potrafię te dwie sytuacje odróżnić. Trzeba dobrze swojego pupila obserwować i się go uczyć ;p
+Patrycja Gorgol tylko ze ja mam malamuta wiec jego sygnalizacja dotyczy nie tylko potrzeb fizjologicznych ale również ruchowych. bez tego miałabym totalny chaos w domu. jak Odyn chce wyjść pobiegać to idziemy na spacer ;) jakbym go zignorowala to zjadlby mi buty albo meble :D ...raz mi się nie chciało iść. .. moje szpilki! ; ((((
A jak ukarać psa, kiedy on ucieka z posesji? Dziś mężowi pies uciekł z posesji i musiał go gonić, a on leciał przed siebie jak szalony. Ciężko jest nam nauczyć go przychodzenia na zawołanie gdyż nie może dostawać żadnych smakołyków (liczne alergie pokarmowe). Wolność jest dla niego bardziej atrakcyjna niż jakakolwiek zabawka. "Przywołać" go może jedynie piłka którą się kopnie od siebie daleko (z ręki ani z 1m od nas nie weźmie).
Wredniara. Mam podobną sytuacje😕
Elektryczny pastuch dla psa. Nie taki zwykly na krowy tylko taki z obroza na baterie.
Mam 2,5 letnią sukę rasy rottweiler, za płot wyrywa się niemal codziennie, nasz dom graniczy z lasem i tam najczęściej wbiega. Jak jest poza swoim terytorium nic na nią nie działa. Nie jest to jedyna powsinoga w okolicy ale ze względu jest spokojna i płochliwa ale ze względu na rasę wiadomo jak reagują mieszkańcy... Mam działkę ogrodzoną pastuchem elektrycznym ale i to nie zawsze pomaga... jakieś pomysły :) ??
W bezpiecznym terenie dla psa (np ogromne pole) gdzie nie ma możliwości schowania się albo stracenia psa z pola widzenia, po prostu pozwolić mu biec i nie wołać go. To on musi się pilnować wlasciela, a nie właściciel pilnować jego. Można się schować i obserwować reakcje. Biegniecie za uciekającym psem jeszcze bardziej potęguje takie zachowanie. Można ćwiczyć równiez w domu. Znaleźć samokolyk na który nie ma uczulenia(a na pewno takie są) i schować się np za drzwiami, wołać psa i nagradzac kiedy przybiegnie.
dajcie mu nagrode jak wroci😍😂😂😂😂
Mam pytanko dotyczące szczeniaka. Chodzi mi o toaletę-pilnowała jej i wydał mi się że już się tego nauczyła, mianowicie przestała się załatwiać w domu a nawet przychodziła i "informowała" domowników o chęci wyjścia na zewnątrz. Potem musiałam wyjechać do szkoły i w tygodniu była z moimi rodzicami. Teraz są wakacje i zauważyłam, że mimo otwartych drzwi na dwór ona przychodzi do łazienki i załatwia się na dywanik. Dokładnie wie ,że tak nie wolno więc wyszukuje na to momenty kiedy nikt na nią nie patrzy. Jak mogę ją tego oduczyć ? Kiedy ją obserwuje posłusznie wychodzi na zewnątrz za potrzebą.
Gratuluję 7 000 subskrybcji. Zasłużyliście :D
Jest już 101 tys subów 😉
@@sylwiakonwaj8430 już tak ale to było 4 lata temu 😂😂😂tylko mówię jak co 😁
@@sylwiakonwaj8430 a teraz 127 tyś Subków
@@natalkaba nooo ale te suby szybko rosną 😅
@@sylwiakonwaj8430 noo prawda, tyle ludzi chce się dowiadywać więcej na temat psiaków
Dwa pytanka:
1) Mój psiak atakuję (szczeka) psy większe od siebie, jak temu zapobiec?
2) Pies często podskakuję na gości w domu, j.w.?
(pies rozumie komendę "nie", ale nie zawsze to pomaga...)
Oczywiście, nie oczekuję odpowiedzi w komentarzu, myślę, że filmik byłby lepszą formą :)
Myślałam, że udało mi się przygotować na przyjście szczeniaczka do domu czytając różne porady, sięgając po książki, ale w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Momentami teraz czuje się głupsza niż byłam zanim próbowałam podejść do tego lepiej. Czytałam, żeby przekierowywać złe zachowania psa na dobre, ale co jak pies jest tak uparty, że mimo kolejnej próby "ukarania" pies ciągle lgnie do zachowania niepożądanego jak np rwanie maty do siusiania. Wczoraj walczyłam z nią z matą. Za każdym razem gdy ją wyszarpała mi z ręki gdy próbowałam położyć mówiłam spokojnie "nie" i wychodziłam z pokoju. Wtedy był spokój, wchodziłam kładłam i od nowa. I tak w kółko. Nawet próba odwrócenia uwagi nic nie dawała. Odpuściła jak zrobiła się zmęczona. Poza tym przy tym wszystkim zaczęłam się zastanawiać jak to jest jak się karzę ignorowaniem poprzez np wyjście z pokoju to co gdy wychodzimy gdy np musimy coś zrobić, a pies musi na nas poczekać? Czy to się jakoś nie gryzie z zostawianiem psa samemu? Z jednej strony karzemy wychodzeniem,a potem wychodzimy, bo czasem musimy zostawić psa samego.
Próbę przekierowania psa na zabawkę również próbuje tylko czasami zastanawiam się ile takich prób mam podjąć i czy w końcu pies odpuści czy jest już moment, w którym trzeba jednak zmienić sposób i spróbować inaczej. Zazwyczaj bywa tak, że staram się powiedzieć "nie", psa biorę w inne miejsce i próbuje dać gryzaka i nawet jak jest sytuacja, w której zainteresuje się nim to trwa to góra 5 sekund po czym puszcza i leci znowu szarpać matę. Jest tak uparta i tak momentami zawzięta na daną czynność, że zaczynam powątpiewać w to czy aby na pewno robię to tak jak trzeba. Ćwiczę z nią komendy od 8 tygodnia codziennie. Teraz ma 10. Zabaw też ma sporo, ale kończę z nią zawsze gdy jest jeszcze lekko nakręcona, a nie czekam aż sama się znudzi co zresztą czasami szybko przychodzi. Nie została też ani razu skarcona ani nikt na nią nie nakrzyczał. Nie chcę żeby były sytuacje, w których w końcu ona ze mną będzie wygrywała i mimo moich nastu prób "odciągnięcia" jej od zakazanej czynności finalnie wyjdzie na jej albo "zabawa" się skończy tylko dlatego, że sama już się zmęczyła.
Jeszcze jedno pytanie odnośnie przekierowania na gryzaka. Czy przekierowując psa na gryzaka mamy psu dać go i zająć się swoimi sprawami czy pobawić się w tym momencie z nim żeby tą uwagę na nim skupiła dłużej i zapomniała o tej macie? Głównie chodzi o to, że nie zawsze możemy się z psem pobawić szczególnie jak czas zabawy minął i bawiliśmy się niedawno. Czy to będzie forma nagradzania psa wtedy czy chodzi o to, żeby sam się zajął gryzakiem, a nie w ten sposób nas zmuszał do zabawy?
Witaj Kasiu. Mam psa od 3 lat. Moje tresowanie polega bardziej na intuicji i obserwacji zachowania psa. Obejrzałem dwa twoje poradniki jeden o gwizdku i teraz ten o karaniu. Uważam, że są to świetne materiały. Czasowo trzymasz się w granicach 10 min. co jest moim zdaniem czasem w sam raz by utrzymać uwagę widza. Treść jest bardzo interesująca i twoje zaangażowanie w temat powoduje, że ogląda się go z uwagą tym bardziej gdy lektorka jest piękną kobietą. Nie jestem specjalistą od montażu, jednak trochę irytują mnie cięcia w materiale.Rozumiem, że nie chcesz robić za długich filmów jednak moim zdaniem w miejscu cięć lepiej zastosować szybkie przejście. Wtedy będzie to wyglądało jak byś rozpoczynała drugą scenkę. A w miejscach kilku cięć szybko następujących po sobie lepiej moim zdaniem i bardziej profesjonalne będzie powtórzenie materiału żeby został wyemitowany w całości. Dodałbym też więcej scenek z psem gdzie mógłby lecieć Twój podłożony głos. Mam nadzieję, że się nie gniewasz. Pozdrawiam i do następnego filmu. :)
Co do zdjecia Cesara Millana i labradora...
To był odcinek o agresywnym przy jedzeniu labradorze, a wlasciciele spodziewali sie dziecka, a ryzyko ze dziecko nieswiadomie podejdzie jak pies bedzie jadl a pies zaatakuje, jest duze. W jeden dzien takiego psa sie tego nie oduczy, a to nie byl lagodny przypadek. Dlatego dluzszy czas pies byl u Millana w osrodku ze stadem psow i mogl mu zaprezentowac jak inne psy dobrze reaguja przy karmieniu. Ostatecznie pies zostal u Niego, nie warto ryzykowac ze pies moze nawet lekko zlapac dziecko, natomiast sporo "specjalistow" mogloby po takim wypadku polecic zabicie zwierzecia przez "uspienie". Facet obserwowal psy od dziecka i uczyl sie od nich, uczyl sie od innych ludzi i z ksiazek. Podejscie jest indywidualne i czesto wzorowal sie na reakcji jego stada na danego psa, po czy mogl znalezc metode.
A myslenie ze tylko pozytywne metody dzialaja, jest bledne, z ekstremalnymi przypadkami z roznymi zaburzeniemi sie nie sprawdza, choc to na szczescie mniejszosc. Mimo to Pani wiedza jest naprawde spora i chetnie sie od Pani wielu rzeczy nauczę :)
Właśnie to. Śmieszy mnie (a może bardziej wkurza), ze specjaliści od psich sztuczek i trików krytykują człowieka, który pracuje z psami agresywnymi, takimi, które sami oni by po prostu uśpili z powodu zagrożenia jakie stanowią.
Pani kasiu! Bardzo panią lubimy z moim pieskiem wabi się molly jest dziewczynka i chcielibyśmy uprzejmie poinformować że prowadzi pani super filmiki z hektorem i hakerem są naprawdę wspaniali i oczywiście pani też i chciqlabym żeby pani coraz częściej nagrywala filmiki jak nauczyc czegoś psa ja codziennie korzystam z pani rad i naprawdę super to działa na mojego psa teraz uczę ja żeby przysięgała do mnie na zawołanie i muszę powiedzieć że codzinnie coraz lepiej jej wychodzi! 😘😘😘😘😘😘
mówi pani o ignorowaniu zachowania jak piszczy że chce iść na spacer, a w innym filmie że on może się z nami kontaktować tak ...
mam przygarniętą suczkę i jej 2letnią córeczkę,zawsze były kochane,łagodne,przytulaśne,palcem można im mieszać w misce,zabrać z pyszczka przysmak i nic nie zrobią,ale to co zrobiły dzisiaj,ręce mi opadły i nie wiem jak je ukarać,mówi Pani o pogoni za kotem,a co zrobić gdy na pogoni nie skończą i nie reagują na głos właściciela,jakby w jednej chwili zamieniły się w dzikie bestie?po tym co zobaczyłam,wróciłyśmy do domu,a ja nie mogę na nie patrzeć bo nie wiem co zrobić,a one się zachowują jakby nigdy nic,są smutne że ich nie głaszczę,że nie jestem z nimi,a ja umiem myśleć tylko o tym biednym kocie którego nie byłam w stanie uratować...
Dziękuję❤️
Przeczytałam jak karmić psa 😂
Kasiu, jaka Ty jesteś prześliczna!
Wygląda jak golum.
@@XxToster21xX Dziękuję, naprawdę dziękuje za ten wspaniały, przemiły komentarz. Proszę iść być zakompleksionym, niemiłym człowiekiem gdzie indziej.
Ślicznie Ci w takiej fryzurce :)
Muj pjes jast super jak by nie było pani to byłby nie dobru pani ma bardzo dobrom wiedze o psach pozdrawiam kocham wektora prosze go pogłskać po głowie kocham go pozdrawiam go biziaczki
A co ze starym, ludowym sposobem powiedzenia psu "nie wolno! Zły pies!"? Psy podobno doskonale czytają mowę ciała i ton głosu człowieka. Wydaje mi się, że na mojego psa to nieco działało. Innym starym sposobem, mającym z kolei spowodować skojarzenie kary z danym zachowaniem, było nakierowanie psa na rzecz, którą zbroił. Np. pies kopie dołki na trawniku, to bierzemy go za obrożę, zbliżamy jego nos do dołka i wtedy go karcimy. Czy to nie ma szans działać?
Jak to nie ma dominacji w stadzie itd. Jak wiadomo kogo pies słucha a kogo nie i go ignoruje. Znajoma pozwoliła psu na leżenie na kanapie wchodzi mąż i psa goni z kanapy pies go ugryzł według psa on nie był osobą decydującą i według niego nie miał prawa go pogonić czyli element stada i dominacji.
Oczywiście. Psy, które żyją na wolności (w Polsce i na zachodzie ludzie odwykli od tego widoku stąd te bzdury) będą łączyć się w watahy (popytajcie ludzi z Ukrainy chociażby) i tam jeden zawsze będzie rządził, bo to gwarantuje im przetrwanie. Widział ktoś kiedyś grupę bez przewodnika? Dla psa to naturalne i konieczne. Jeśli w rodzinie nie ma przewodnika, pies będzie się czuł zobowiązany tę rolę przejąć. A przewodnik ma swoje obowiązki ale też przywileje.
1:23 fajny jest trn pimpek XDDD
Mój Pies To Szczeniak I Ciągle Gryzie, Drapie I Lata Jak Wariat XD
Mój mnie dzisiaj ugyzł w nos asz mi kre leciala
@Piesologia Kasiu, co robić ? :(
Cześć co tam
Mój szczeniak tak samo. Normalnie robię wszystko i nie chce się uspokoić.
@@julkabajerska7060 Pisałem to 8 miesięcy temu, mój pies nie jest już szczeniakiem i teraz jest grzeczny, każdy pies powinien się uspokoić z wiekiem i każdy szczeniak musi się wyżyć xd. Szczeniaki to szczeniaki
Mam pieska, którego niedawno adoptowałam. Uczymy się wszystkiego razem. Zdarza jej się zjadać różne paprochy i śmieci, ale na szczęście reaguje na komendę "Fuj!" i wypuszcza to z pyska. Mam nadzieję, że to przejściowe.
Kasiu, czy time-out można zastosować w klatce? A co jeśli w przypadku izolowania w drugim pokoju pies będzie rozładowywać emocje gryząc przedmioty?
Wszystko co Pani mówi zgadza się z podejściem Johna Fishera, który jednak teorię stada w pełni apropował zawsze. Tak samo to, że pies jest psem, ale jednak pochodzi od wilka i na 90 psich zachowań, 79 z nich jest 100% zgodna z zachowaniami wilka. John Fisher również nigdy nie zalecał bicia, krzyku ani zwykłego pojęcia "kary", które jest typowe dla ludzi. Alfa w stadzie to właśnie przewodnik, odpowiedzialność. Osobnik, który nie wykazuje się agresją. Cesar natomiast rzeczywiście czasami przesadzał i nie jestem jego fanką.
Cesar nigdy nie przesadzał. Czytam jego książki, oglądam programy, dla niego samo odczuwanie zniecierpliwienia to już jest złe podejście do psa. Głównym motywem jego pracy jest pozwolić psu być psem, nie uczłowieczać go, a zatem mówić do niego w jego języku (emocjami, kontaktem). Poza tym NIGDY nie przystępuje do pracy z psem jeśli nie są spełnione jego (psa) podstawowe potrzeby i to jest pierwsza i najważniejsza rzecz, jakiej uczy.
Co z karaniem w taki sposób jaki robią to suki? Czytałam kiedyś, że w kryzysowych sytuacjach można go opanować i szarpnąć za kark. Autor twierdził, że to jedyna forma cielesnego karcenia, bo uspokaja, działa na instynkt psa.
Mam dwa kochane pieski ❤️nigdy ich nie uderzyłam ♥️rozmawiam z nimi i one mnie rozumieją
I masz 7 lat a jednorożece istnieją tak wiem...
Skąd wiesz, że Cię rozumieją?
Bardzo Fajny i Pomocny Film
Mój pies nie piszczał by wyciągnąć na dwor, piszczał z radości gdy się dowiadywał że za chwilę wyjdzie. Jak coś chciał to albo zaczepiał łapą o kolano abo kładł się naprzeciw i bacznie obserwował. A że był cwany to szybko wyłapywał po reakcji że się go zrozumiało. I wtedy się że tak powiem ożywiał:-D
Witam. Bardzo proszę o radę jak nauczyć psa, żeby dawal jasny znak że chce wyjść na dwór. Mój pies czasem wychodzi z legowiska i załatwia się na podłogę nie dając wcześniej znać że chce wyjść.
Chociaż z moim doświadczeniem z takimi psami trzeba mieszać kary dominacyjne z głosem i nauczyłem się ze klatka dla psa jest dobrym ultimatum bo jak zrobi coś na złość sam do niej idzie wystarczy się spojżeć na pieska.
Mój pies ma problem z posiadaniem ,często przynosi kamienie z podwórka parę lat temu próbowałam jeszcze zabierać jej kamień za każdym razem kończyło się to panicznym szczekaniem a mój pies zamienia się w zupełnie innego psa stawał się agresywny i próbował mnie atakować .Teraz zauważyłam że ignorowanie takiego zachowania o wiele bardziej pomaga po 2 godzinach przychodzi do mnie a ja mogę wyrzucić kamień nauczyłam się ze mój pies żąda od mnie uwagi i nie jest zainteresowany kamieniem .
Masz pięknego psa
Ja też pozdro
Ja tez
Można też psa rąbać prądem i skojarzyć to ze słowem NIE. Cyk prąd "NIE!". Za chwilę znów: cyk prąd "NIE!". Kolejnym razem jak powie się "NIE" to pies "poczuje" prąd i uspokoi się.
Dzięki tobie dowiedziałam się jak mogę pokazywać szczeniakowi że źle robi pozdrawiam:)
Świetny filmik !!! Ale czy Pani mogłaby pokazać jak nauczyć psa dawać głos??? Ponieważ ja jakoś nie mam pomysłu jak to zrobić ... :( Z góry dziękuję :)
+Maria Szymanska Trzymaj smakołyk aż pies nie zacznie szczekać i cały czas powtarzaj komendę daj głos. Mów podekscytowanym głosem, tak, żeby zaczął szczekać.
nele bes żałosne ;) w tedy pies zrozumie że jak szczeknie to dostanie smaczka i ciągle będzie szczekać z nadzieją że dostanie smaczka
Hej Kasia! Mam do Ciebie pytanie: jaki masz pomysł na szczeniaka, który szczeka żeby coś wymusić? (słowo nie jeszcze bardziej rozjusza psa)
Witam! Dzięki za materiał, jak zwykle merytoryczne bezcenne źródło informacji. Mam pytanie odn. 2-letniego psa wziętego ze schroniska, który szeka i rzuca się na ludzi, rowerzystów, rolkarzy, biegające dzieci itd. Pies jest po kastracji. Czy w sytuacji agresji psa, w ramach kary można mu założyć na jakieś 10 minut specjalną obroże, opaskę na pysk uniemożliwiając szczekanie? Kiedyś miałem psa od szczeniaka i ta metoda na nieposłuszne zachowanie psiaka działała.
witam .. jak ukarać psa który ucieka ,ciagnie sie do innych psów oraz ludzi??
Nie bardzo rozumiem niektóre problemy poruszane w tym odcinku, może trochę dlatego że mój whippet (a może nawet cała jego rasa?) odbiega zachowaniem od standardów przeciętnego psa.Ale do rzeczy: 1. Jakbym nie chciał żeby pies wskakiwał na leżankę czy fotel to bym sobie raczej kupił świnkę morską (albo inne niewskakujące zwierzę) niż wymuszał karami na psie nienaturalne zachowania. Zwłaszcza że pies powinien mieć prawo przytulenia się do swojego pana/pani gdy przyjdzie mu na to ochota a przecież głównie w tym właśnie celu wskakuje. 2. Gdy pies piszczy bo chce na spacer (albo gdy jest głodny, albo gdy chce się bawić albo gdy cokolwiek ) to ja po prostu tę jego potrzebę zaspokajam. A jeżeli nie mogę tego zrobic (bo np. muszę pilnie wyjść z domu) to po prostu kręcę głową i mówię "nie" co kończy wszelkie dyskusje. Nigdy mi nie przyszło do głowy karanie psa za to że uzewnętrznia swoje potrzeby bo przecież obu nam ułatwia to życie. A jeżeli już z piszczeniem jest jakis problem to polega on raczej na szybkim odgadnięciu powodu dla którego pies piszczy. 3. Aby zapobiec zżeraniu świństw trzeba koniecznie nauczyć psa komendy "zostaw". Co prawda nie jest to łatwe ale ostateczny efekt jest całkowicie zadowalający i prawdopodobnie dużo pewniejszy niż wszelkie próby karania. 4. Pogoń za uciekającym zwierzęciem to jedno z podstawowych zachowań charta (a podejrzewam że wielu innych psich ras) więc jeśli ktoś takiego zachowania nie akceptuje to znowu polecam zamiast psa zakupić świnkę morską. Bo wymuszanie na psie bardzo niepsich zachowań za pomoca kar to dla mnie absurd, a we wszelkich potencjalnie niebezpiecznych sytuacjach całkowicie wystarczające powinny byc smycz i kaganiec. 5. Psu pozostawionemu na długie godziny w samotności nudzi się i z nudów oraz frustracji dopuszczać się on może róznych wybryków w rodzaju rozwłóczania śmieci czy niszczenia wystroju wnętrza. Trzeba go więc na ten czas albo zamykać w bezpiecznym pomieszczeniu (klatce) albo zapewnić mu towarzystwo. Od czasu pojawienia się w moim domu kota można ich obu pozostawiać niemal dowolnie długo "na gospodarstwie" bez ryzyka jakichkolwiek zniszczeń. Ograniczanie psu swobody na czas nieobecności ludzi stało się w ten sposób zbędne. 6. Skakanie na ludzi w ramach przywitania to rzeczywiście był przez pewien czas problem, ale wystarczyło konsekwentne okazywanie psu dezaprobaty dla tego typu zachowań i problem jakoś tak sam z siebie zniknął w ciągu kilku miesięcy. Poza tym zmieniłbym tytuł odcinka z "Jak"...na: CZY karać psa? I na podstawie skromnych osobistych doświadczeń z dobrze ułożonym psem łagodnej rasy odpowiedział sam sobie na takie pytanie: NIE, prawdopodobnie po prostu nie ma takiej konieczności.
W takim razie mam ignorować niszczenie i gryzienie wszystkiego i wszystkich? Kiedy wynosiłam go na początku do innego pomieszczenia gdzie był sam jedną rzecz tylko przestał gryźć (moje buty które musiałam zmienić wtedy na inne bo tamte zniszczył), ale teraz kiedy wynoszę go innego pomieszczenia gdzie jest sam on niszczy wtedy wszystko tam i takie wynoszenie go do innego pomieszczenia wg nie działa, mam go po prostu już dość!!!!
Moje psy nie są w mieszkaniu, mają duże podwórko i mnóstwo miejsca do biegania, na noc czasami pozwalam im wyjść poza teren ogrodzony gdyż mieszkam na skraju wsi i potrzebuję aby przeganiały sarny i zające zjadające moje sadzonki rosnące poza terenem ogrodzonym, psy samodzielnie wracają, rano zawsze są, zamykam bramę na dzień. Często się zdarza, że chcą uciec w ciągu dnia i gdy już uda im się uciec to nie chcą wrócić, dopiero po jakimś czasie wracają. Nie wiem czy ich wtedy nagradzać za to, że wróciły czy karać za to, że uciekły. Czuję się bezradna, bo jeden z psów jest duży i mogą się go ludzie bać. Psy są dobre, pogodne, chętne do współpracy na podwórku, a w terenie tracą głowę, uciekają nie wracają na zawołanie, nie słuchają, żadne nagrody ich nie interesują i nie wiem co z tym robić. Wiem, że to częsty problem (uciekanie psa) i nie znalazłam odpowiedzi na youtube co z tym zrobić?
PS: świetna fryzura, profesjonalnie ;)
Dlaczego PS?
uwielbiam twoje filmiki
Witam jak ukarać3 i pół miesięcznego szczeniaka jak ugryzie do krwi gdy wyciągamy mu z pyszczka niepożądaną rzecz w trakcie spaceru. Dodam ze wizielam pieska od ludzi i nie mam pojęcia jaki był powód wydania tłumaczyli się ze nie maja czasu na psa ale wydaje mi się ze nie umieli sobie poradzić z zachowaniem pasa a tak naprawdę to jest dużo zeczy co piesek noe powinien robić pogryzania syna jak koło niego przechodzi w trakcie zabawy gryzie ręce syn ma całe pokiereszowane ręce itd
Hmmm... Może coś mi się wydaje, albo źle zrozumiałam, ale mój pies kiedy coś nabroił to bardzo często było to po im widać, jak przychodziłam do domu to był taki niepewny-czyli wiedział, że zrobił coś złego czego nie powinien był robić - czyli chyba jednak kojarzy swoje czyny z czymś niewłaściwym. A jak coś nabroił to zawsze go wołałam, pokazywałam/ wskazywałam palcem rzecz którą zniszczył i surowym tonem pytałam "co to ma być?!" itp. Wiem, że nie rozumiał samych słów, ale doskonale wiedział o co chodzi-zrobił coś niewłaściwego i jestem zła.
Ja używam time out, ale mam pewien problem. Kiedy ktoś z mojej rodziny podchodzi do mnie, to pies warczy na tą osobę. Albo jak ktoś mnie przytuli to już wystawia zęby. Jednym słowem mnie broni, ale to uciążliwe :( Jak temu zapobiec
Ja mam w domu shihtzu i jeśli będzie bardzo niegrzeczny to daje go do klatki ( dużej ) za każdym razem na 10m :) i naprawdę działa ponieważ przestał niszczyć dom :)
dziś przyszli do mnie goście zdjęli buty i poszli z nami na piętro by wypić kawę mój szwagier miał nowe buty i zostawił je na dole tam gdzie był pies gdy odprowadzalismy gości pies je pogryzł a nasze nigdy nie są pogryzione co mamy zrobić pomożecie?!
Pies prawdopodobnie ma jakąś korbę na punkcie terytorialności (skoro wasze buty są bezpieczne) albo docenia świerzą pachnącą skórę. W drugim wypadku nasz dostawał od małego gryzaki które odciągały jego uwagę od obuwia (straty sandał teściowej sztuk jedna) aktualnie nie interesują go buty zupełnie. Jeśli jest to terytorialność to problem rozwiąże tylko dobra szafka na buty dla gości :D
Dzięki
Super pani porady
Dyski fishera teraz się na każdym gównie robi kasę.Pies powinien czuć respekt a jednocześnie miłość do właściciela
Wow super ja właśnie mam małego yorka i właśnie mam problem ale po tym filmie juz go nauczkę kultury😂😂😊dziękuje
Też mam yorka
Na mojego psa te kary nie działają ...
Olka Fasolka Krzycz na niego :)
@@veronnica4431 puknij się w łeb :)
@@veronnica4431 nawzajem ;)
A jakie jest odpowiednie zachowanie psa, któremu wyznaczylismy karę i powiedzieliśmy "nie"? Bo mój pies często kładzie po sobie uszy, kuli ogon i w poczuciu winy w oczach odchodzi i chowa się w jakiś cichy ciężko dostępny kąt. Mam wrażenie, że wtedy zrozumiał co źle zrobił, ale mam również wrażenie, że jest w tak głębokim poczuciu winy lub strachu, że idzie się schować. Oprócz tego mam pytanie co do właśnie takich cichych kątów. Często mój pies lubi się chować pod kanapą. Czy to znaczy, że psu jest dobrze zapewnić jego legowisko zabudowane gdzieś w swoim spokojnym miejscu w mieszkaniu?
Super te filmy !!
Ja mam małego szczeniaczka i on jak chce się załatwić to troszkę piszczy. Co mam zrobić w takiej sytuacji żeby nie uczyć go wymuszania piskiem?
znacie jeszcze jakiś super kanał jak ten bo tu już wszystko obejrzałam
Moj psi swiat
Piesek piszczy ja nie wychodzę gram na konsoli a moja 4 miesięczna Ula robi siku nie chciałeś ale mi się chciało.
Może i dobre rady ja mam 3y psy matkę syna i wnuczkę 3y pokolenia.
Mała żywa jak pioruna ale babcia 12 letni bulterier w te upały ma mniej ochoty na zabawę. A maleńka można powiedzieć ma same źle nawyki lubi to co zakazane, ale uczy się pozwoli karą jest mój krzyk i słowo ,, fuj to "
Super filmik. A jak ukarać psa, który uciekł na spacerze np. w kierunku innego psa lub innego człowieka?
+Piesologia W przyapdku Huskych to różnie działa niestety :(
Nie da sie ukarac za ucieczke. Stosujac rozne kary mozesz jedynie sprawic ze bedzie sie bal innych, a o to przeciez nie chodzi.
Piesologia mój pies ma 6 miesięcy i ciągle mnie ciągnie do innych ludzi i do psów skacze na psy i ludzi bo chce się bawić a ja chce aby się załatwił
@@dxria007 mam to samo też ma 6 miesięcy mam yorki dwa
Zmień perspektywę, naucz psa przebiegania za każdym razem gdy go wołasz a nie karaj za ucieczkę.
A kara „do kąta” lub posiedzenie w specjalnym miejscu? Czy to działa po prostu jak ten time out?
na pewno bardzo mi to pomoże dziękuje:)
Te rady moga byc bardzo niebezpieczne, wg tego co mowisz jesli pies np kogos gryzie to nalezy karac go poprzec ignorowanie gryzienia, czyli pies ma sie nauczyc ze jak bedzie gryzl kury to nikt mu nie zwroci uwagi, jesli zacznie gryzc dziecko, atakowac listonosza z zebami to mamy go ignorowac ( jako kara). Po drugie wg biologii pies wywodzi sie z wilka i tak, uwaza nas za swoje stado stad tak a nie inaczej sie zachowuje, dlatego my jestesmy wbrew temu co mowisz czescia jego stada. jesli ktos pojdzie za twoimi sladami to tragedia moze sie stac przeciez. Prosze powiedziec jak matka psia wobc szczeniat lub przywodca stada sfory psow karci agresywnego osobnika ?
swietne porady. chce miec w przyszlosci psa, ale nie chce go wychowywac w wojskowym stylu, chce psa przyjaciela a nie rambo.
Nasz pies się tak wyliczył tej metody na dyski,(u nas słowo "nie")że jak już przerywany i mówimy nie, to odrazu szuka przysmakolyku w drugiej rece😂😂
moje cudenka sa tak kochane ze wszystko im mzna i s b.ddobre i grzeczne.........
Mam pytanie czy można zmieniać kary psu czy zawsze musi być taka sama? 👍
10:25 To jest niestety mój problem, opowiedziała Pani o tej sytuacji i czego się pies uczy jeśli go karzemy, ale dalej nie podała Pani rozwiązania tego problemu :(
Rozwiązanie jest tu bardzo proste. Pies nie może mieć dostępu do śmieci. Zamykamy je szczelnie. Jeśli trzeba zamykamy też pomieszczenie, w którym znajduje się kosz na śmieci gdy pies zostaje sam w domu.
Moim zdaniem powyższe karanie psa jest ogólnie mało skuteczne i sprawdza się w niewielu przypadkach. Z moich doświadczeń wynika, że najskuteczniejszą karą pozytywną jest zwyczajny krzyk podniesionym tonem. Chyba nikt nie zaprzeczy, że najbardziej skuteczne jest nagradzanie i to ono głównie przyniosło efekty w nauce moich psów. Niestety, nie wszystkiego da się w taki sposób nauczyć. Do dzisiaj nie potrafię w żaden sposób oduczyć psów kraść rzeczy z blatów w nocy do których nie potrafię ograniczyć im dostępu.
Jaką karę zastosować lub czego wyuczyć,gdy pies gryzie po nogach lub po rękach ? Robi to zazwyczaj w trakcie zabawy lub gdy po prostu sobie idę(ale tylko na zewnątrz, w domi nie :/)
+Piesologia Ok :) Dziękuję za odpowiedź :)
I odwrotnie znam sytuacje kiedy pies jest na łańcuchu i ma w D właściciela
Szczeka tylko przy właścicielu żeby się popisać ale jak właściciela nie ma to wcale nie pilnuje domu
Zaszyje się w budzie i śpi