@@wmasg_official Strzelnica to jedno. Urządzanie zawodów w niedzielę i walenie od rana do późnego popołudnia z grubej broni w odległości kilometra od zabudowań jest ok? Domy mieszkalne są kilometr od strzelnicy. Wcześniej nie było kulochwytów od 2-3 lat jest ten problem. Kolejna sprawa poprzez wysadzenia na ścianach powstają rysy i pęknięcia.
@@martemarte9621 Na pewno mieszkanie przy tego typu obiekcie jest uciążliwe, ale Państwa historia nie jest jedyną taką nam znaną. Z tym, że w innych przypadkach ludzie pobudowali się np. w okolicy ponad 100-letniej strzelnicy wojskowej, korzystając zapewne z preferencyjnych cen gruntów (uciążliwe sąsiedztwo) i potem następuje "zdziwienie". Stąd powyższe pytanie o chronologię. WITU już 1926 roku był instytutem badań artylerii, co już w tedy nie rokowało spokojnej okolicy.
Najlepiej nie strzelać - zakazać, nie jeździć atv - zakazać, dyskotek zakazać, pływania skuterami, motorówkami zakazać, wszędzie wybudować deptaki, kwietniki, kląbiki, budki z lodami, żarciem piwem i tylko spacełek, wolniutko, spokojnie. Strzelnice na Syberii wybudować albo na ukraińskich stepach. Obówie laczki z pomponami, niedziela, kościół, rosół, lody, grill.
@@wmasg_official To jest to samo, jak mieszczuchy zamieszkają na wsi, gdzie jest czynne rolnictwo (niedaleko mnie tak jest). Najpierw sielska wieś a później na policję dzwonią bo kogut o 4 rano napier.ala albo konie biegają po drodze, albo myśliwy o 2 w nocy strzelił itd. To samo.
Ładne ujęcia, montaż, profeska!
był 22LR ?
Tak, kilka osi, cele na dystansie do 300m
@@wmasg_official miło, poproszę o relacje z 22LR, sprzet, nastawy, kolejne kroki.
Czy myśliwi też mogą brać w tym udział?
Oczywiście.
Wiadomo formuła 1 musi być!
To wszystko znajduje się kilometr od zabudowań jeden wielki HUK w tygodniu i weekend. W dupie mają mieszkańców jak i normy hałasu.
Historia strzelnicy WITU sięga 1926 roku, a kiedy ci mieszkańcy się tam sprowadzili?
@@wmasg_official Strzelnica to jedno. Urządzanie zawodów w niedzielę i walenie od rana do późnego popołudnia z grubej broni w odległości kilometra od zabudowań jest ok? Domy mieszkalne są kilometr od strzelnicy. Wcześniej nie było kulochwytów od 2-3 lat jest ten problem. Kolejna sprawa poprzez wysadzenia na ścianach powstają rysy i pęknięcia.
@@martemarte9621 Na pewno mieszkanie przy tego typu obiekcie jest uciążliwe, ale Państwa historia nie jest jedyną taką nam znaną. Z tym, że w innych przypadkach ludzie pobudowali się np. w okolicy ponad 100-letniej strzelnicy wojskowej, korzystając zapewne z preferencyjnych cen gruntów (uciążliwe sąsiedztwo) i potem następuje "zdziwienie". Stąd powyższe pytanie o chronologię. WITU już 1926 roku był instytutem badań artylerii, co już w tedy nie rokowało spokojnej okolicy.
Najlepiej nie strzelać - zakazać, nie jeździć atv - zakazać, dyskotek zakazać, pływania skuterami, motorówkami zakazać, wszędzie wybudować deptaki, kwietniki, kląbiki, budki z lodami, żarciem piwem i tylko spacełek, wolniutko, spokojnie. Strzelnice na Syberii wybudować albo na ukraińskich stepach. Obówie laczki z pomponami, niedziela, kościół, rosół, lody, grill.
@@wmasg_official To jest to samo, jak mieszczuchy zamieszkają na wsi, gdzie jest czynne rolnictwo (niedaleko mnie tak jest). Najpierw sielska wieś a później na policję dzwonią bo kogut o 4 rano napier.ala albo konie biegają po drodze, albo myśliwy o 2 w nocy strzelił itd. To samo.