Jeżeli lubisz rumy i banany to polecam rum bananowy Bacane Premium Spiced Banana Rum, tylko jedno problem, można to kupić na pewno przez internet, między innymi przez niemiecką stronę Amazona, ale tylko mając niemiecki adres, więc byś potrzebował kogoś kto mieszka w Niemczech.
Już spieszę z wyjaśnieniem skąd owa "zdupcona" nazwa "pineapple" - wiele języków nazwę "jabłko" traktuje synonimicznie ze słowem "owoc", nawet pomimo faktu posiadania oddzielnych słów na obie z tych rzeczy. Skąd ta zbieżność - nie wiem, ale sięga ona bardzo daleko. Możliwym jest, że wywodzi się z oryginalnego języka, albo któregoś z przekładów Księgi Rodzaju, w którym owoc z drzewa poznania dobra i zła prawdopodobnie nie był dokładnie określony, gdzie u nas przyjęło się już, że było to właśnie jabłko. Natomiast wracając do czasów obecnych - są języki, które np. ziemniaka określają "jabłkiem ziemi" (fr. pomme de terre, albo hol. aardappel), gdzie oczywiście w domyśle chodzi tutaj o "owoc ziemi". I to tłumaczy człon "apple" naszego "pineapple". Chodzi po prostu o "owoc sosnowy". Czemu zatem "pine", skoro nie rośnie on na sośnie? Tutaj jest to już trochę mój domysł, ale prawdopodobnie wynika to z faktu podobieństwa i zbliżonej chropowatości do prawdziwego "owocu sosny", czyli szyszki (ang. pine cone)
Za nawiązanie do gothiczka to aż się nawet tego wynalazku napije Panie Januszu.
Nawiązanie do gothiczka 😊😊
To ja nawiążę do innej kultowej gierki
Topenheimer z wody święconej i byłby święty granat Alleluja
jak juz o gothicu, to moze potrawka z chrzaszcza xddd
Jeżeli lubisz rumy i banany to polecam rum bananowy Bacane Premium Spiced Banana Rum, tylko jedno problem, można to kupić na pewno przez internet, między innymi przez niemiecką stronę Amazona, ale tylko mając niemiecki adres, więc byś potrzebował kogoś kto mieszka w Niemczech.
Już spieszę z wyjaśnieniem skąd owa "zdupcona" nazwa "pineapple" - wiele języków nazwę "jabłko" traktuje synonimicznie ze słowem "owoc", nawet pomimo faktu posiadania oddzielnych słów na obie z tych rzeczy. Skąd ta zbieżność - nie wiem, ale sięga ona bardzo daleko. Możliwym jest, że wywodzi się z oryginalnego języka, albo któregoś z przekładów Księgi Rodzaju, w którym owoc z drzewa poznania dobra i zła prawdopodobnie nie był dokładnie określony, gdzie u nas przyjęło się już, że było to właśnie jabłko. Natomiast wracając do czasów obecnych - są języki, które np. ziemniaka określają "jabłkiem ziemi" (fr. pomme de terre, albo hol. aardappel), gdzie oczywiście w domyśle chodzi tutaj o "owoc ziemi". I to tłumaczy człon "apple" naszego "pineapple". Chodzi po prostu o "owoc sosnowy". Czemu zatem "pine", skoro nie rośnie on na sośnie? Tutaj jest to już trochę mój domysł, ale prawdopodobnie wynika to z faktu podobieństwa i zbliżonej chropowatości do prawdziwego "owocu sosny", czyli szyszki (ang. pine cone)
Pine to również szyszka, więc szyszkowy owoc też pasuje
Można w następnym odcinku pokazać jakieś drinki z niebieskiego ginu?(gin tonic znam)[to nie było dla podpuszczenia]
Pozdrawiam 😃
#JusticeForAnanas
Z policji jesteś? XDDDD
Panie Januszu, chyba coś za dużo się nagrało odcinków pod rząd (ma Pan fanów, którzy analizują godzinę na zegarku)
Ci fani się zdziwią, jak się dowiedzą ile odcinków było z nieprzestawionym zegarkiem
@ dumni jesteśmy❤️
nie bez powodu sie mówi watermelon a jak sie doda cukru do ogórka to jak arbuz
Koktajl z prawem autorskim? Heh chyba się komus we lbie pojebalo 😂 jebac te ich prawa autorskie.