Przez wiele lat miałam powtarzający się co kilka miesięcy sen. Śnił mi się chłopak, w którym się kochałam. Zawsze było to miłe spotkanie, w szerokim gronie, czule gesty, moje wielkie pragnienie żeby być blisko niego. Dziś wiem, że to nie mogło się udać, ponieważ ja kompletnie nie umiałam budować relacji. Przestał mi się śnić, kiedy dotarło do mnie,że to jak się czuję zależy ode Mnie. Sprawa ma wiele niuansów, ale również dzięki pani Kasi opuściłam te krainę tęsknoty i niespełnienia.
Ciekawy temat💚w dzieciństwie często śniłam że latam ,unoszę się z lekkością, teraz rzadko miewam sny ,a jak już śnię to czuję się jakby w innym wymiarze/ zupełnie inna rzeczywistość, osoby,rozmowy ,sytuacje których nie do końca pamiętam ,ale tam czuję się prawdziwie jakbym uczestniczyła w prawdziwym moim życiu.
Dziękuję mojej nieżyjącej mamie że przyszła we śnie i pokazała co mam zrobić by nie stać się bankrutem. Zaprowadziła mnie pod sąd i teraz jestem wolny od długów bo ogłosiłem upadłość konsumencka
Snila mi sie niezyjaca mama. Tak bardzo mnie przytulala, wtulalysmy sie w siebie. To byl taki slodki sen...uzdrawiajacy, oczyszczajacy...kiedy o nim mysle to placze ale te lzy sa jakies szczesliwe. Pozdrawiam serdecznie Pania,droga Pani Kasiu❤
W każdym wieku można realizować marzenia. Ja po 45 r. ż. poszłam do szkoły masażu i teraz masuję i jest to coś co kocham. Do tego momentu robiłam coś czego nie lubiłam, przez to moje całe ciało chorowało. Więc nigdy nie jest za późno na realizację swoich marzeń. Pozdrawiam i powodzenia 🍀
Pani Kasieńko, dzięki za kolejne mądre i ciekawe przesłanie i to w momencie kiedy w Pani najnowszej biografii czytam właśnie o snach! I w dodatku jaka fajna niespodzianka że dwa nagrania w 1 tygodniu! Ja też uczyłem się pływać we śnie, więc potwierdzam :) Pozdrawiam najserdeczniej!
Tak samo przez wiele lat moim marzeniem było mieć prawo jazdy marzyłam o tym śniłam. Nawet mi się śniło że jeżdżę tirem ha😂aż pewnego dnia zapisałam się na kurs miałam obawy wiadomo ale skończyłam i zdałam za pierwszym razem marzenia się spelniaja❤
Mój nastrój, to co się dzieje w moim życiu bardzo wpływa na moje sny. Będąc w poprzednim związku wielokrotnie śniłam o tym, że mam innego partnera i były to zwyczajnie miłe, spokojne sny - w momencie przebudzenia czułam rozczarowanie, że to tylko sen - podświadomość już wtedy mówiła mi, że to zły związek. Gdy mam jakieś duże stresy, to śnią mi się pająki, których się boję. Bardzo często też mam sny, w których czuję się jakbym była w jakimś filmie akcji 😅
Śnił mi sie sen nieprawdododblobny. A mianowicie w wyniku choroby ucięto mi glowe, przez krótką chwile bylam otępiała, nie slyszalam, nie widzialam ale szybko wróciłam do pełnej sprawności i brak glowy przestal mi przeszkadzać, wręcz poczułam sie lżejsza 😃 A cały ten czas czuwała szlam pod rekez mama. Co ciekawe, w okresie tuż przed snem głęboko przeżywałam relacje w którą czuje sie uwikłana a w międzyczasie poswiecilam dużo czasu nad samopoznaniem i psychologią miłości ect. Sam sen odbieram jako narodziny innej perspektywy na postrzeganie zeczywistosci. Od momentu tego snu, mam poczucie że w jakims stopniu dojrzałam do tego aby wziasc odpowiedzialność za swoje zycie, i nie przypisuje tego samemu snu, lecz wlasne ten sen wydaje sie takim preludium do nowego etatu w moim życiu. Barzdo interesujące doznanie. Lubie śnić, czest przyjemne sny wplywaja pozytywnie na reszte mojego dnia, a kolorowe ciekawie sny urozmaicają senne poranki po przebudzeniu 😃
A ja mam tak wiele snów każdej nocy że moje życie na jawie jest uboższe od nocnego..I pamiętam bardzo dokładnie co mi się śni.. pewnie nie wszystko ale po czasie sobie przypominam...nawet zapachy i kolory i to co czułam.. koleżanki dziwią się za aż tak dokładnie pamiętam co śniłam..czy to znaczy że man dobry kontakt ze sobą? I częste powtarzające się sny...nieraz fajne nieraz dziwne i męczące aż do okropnych...burzliwe życie wewnętrzne..bo w życiu na jawię malo się u mnie dzieje...Ps mam 67 lat. .sny o chłopakach z liceum i o tym jak byłam młoda są cudowne...ech życie...pozdrawiam..Krysia❤
@krysiamisia6674 Niesamowite, że aż tyle się pani śni . Jeśli są to piękne sny, o młodości, chłopakach i pierwszych miłościach - to przynajmniej może pani przeżyć te miłe chwile jeszcze raz 🙂. Gorzej gdy sny są nieprzyjemne.
Mam podobną historię co do pływania! Jako dziecko moja klasa jechała na zieloną szkołę i w tym hotelu był basen. Zdecydowałam, że do wyjazdu muszę nauczyć się pływać, bo chłopaki z klasy się przechwalali jak to oni będą pływać. No i z pomocą taty nauczyłam się. Pojechaliśmy na zieloną szkołę i jako jedyna umiałam pływać 😂
Poruszyła Pani bardzo istotny temat, który najczęściej przez ludzi jest bagatelizowany, traktowany z przymrużeniem oka czy też zwyczajnie wyśmiewany, nie przypisuje się mu wagi, bo pochodzi ze świata de facto nam nieznanego - a jeśli nieznanego, to czy to oznacza, że nieprawdziwego?? Kluczem jest tu otwarcie się na pewną wiedzę, rzeczywistą wiedzę, która przekazuje nam iż SNY I ŚNIENIE to ogromny potencjał i prawda, że można czerpać z tego wiele mądrości, ale odbywa się to na "innym poziomie" - poziomie Podświadomości, do którego trzeba uruchomić naszą intuicję i pozwolić jej działać... Sny to nie jakaś wyrocznia i proroctwo, tylko inna forma kontaktu z nami samymi, z naszymi przeżyciami, emocjami, to jakby STUDNIA Rozwiązania naszych spraw, problemów, kompleksów, pragnień, zapisana w nas, ale w tej ukrytej i nieuświadomionej części naszego 'Ja'. Serdeczne podziękowania dla Pani Katarzyny, która otwarcie poruszyła publicznie ten "nierealny" temat ❤
Kiedyś dość często śnił mi się taras widokowy PKiN gdzie nad balustradą do której we śnie podchodziłem nie było kraty. Potem pojechałem na wycieczkę do Warszawy żeby zwiedzić taras PKiN to bałem się podejść do balustrady, jakby kraty nie zapewniały bezpieczeństwa. Od dawna jednak śnią mi się kobiety, moje koleżanki do których kiedyś podbijałem i od dawna również motywy rodzinne gdzie one powychodziły za mąż a są już mężatkami a nigdy we śnie nie ma męża. Wydaje mi się że w snach może chodzić o nierozwiązane sprawy życiowe.
Ojj, lubię sny, zwłaszcza od kiedy się przy nich "zatrzymuję", domyśle się o co to chodzi...., jednak najbardziej lubię sny sensualne, z podtekstem 🙃😁🤩
Od 20 lat śni mi się, że nie mam siły chodzić. Zastanawiam się, czy ma to związek z pracą. Od lat mam w niej pod górkę, boję się o jej utratę i szukam czegoś, co pokocham całym sercem. Co da mi spełnienie.
Praca ma dawać środki do życia. Szukanie w niej czegoś co się „pokocha całym sercem i da spełnienie” to ułuda. Życie złudzeniem, który nigdy się nie spełni
@@karolinakosikowska1812i tak i nie, z jednej strony oczekiwanie „zakochania się we własnej pracy” może być nierealne, ale zawsze powinniśmy walczyć o to, żeby ta praca była chociaż nieobciążająca. Żebyśmy nie chodzili do tej pracy z bólem i niechęcią a bardziej neutralnie. Ostatnio zmieniłam ścieżkę kariery i nigdy w życiu nie czułam, że chce iść do pracy - aż do teraz. Nie zmuszam się a przeciwnie, chętnie idę bo jest ciekawie, rozwojowo, są wyzwania. Z czasem pewnie się to ustabilizuje bo początki zawsze są podniecające ale tym razem wiem, że nigdy nie będę cierpieć siedząc w pracy. Zawsze warto polepszać swoją sytuację
To truizm - oczywistość, że zawsze warto poprawić swoją sytuację. Twoja wiadomość brzmiała jednak bardziej radykalnie „pokochać i dorobić się „ to brzmi górnolotnie. Rozumiem, że ktoś kto męczył się każdego dnia w pracy i nagle decydował i odważył się zmienić bardzi może przeceniać wartość emocjonalną pracy. Dobrze jest chodzić doborach z przyjemnością. Bez ściśniętego gardła. Ale bez dorabiania modnej teraz teorii „spełniania się w pracy”, realizowania marzeń itd.
Zaczelam zapisywać sny. Śnię czesto, ale nie zawsze pamiętam o czym śniłam, więc ważne dla mnie są techniki zapamiętania snów 😊 robię kurs interpretacji snów (jungowski, cień itp.) i mam nadzieję że to pomoże odczytac informacje od podświadomości 💫😁
Ja się szybko nauczyłam pływać,w podstawowce 🎉ale tez początki nie były łatwe...A jeśli chodzi chodzi o sny to są dziwne;Rodzinne,Koszmary itp,itd.🥺🍁🍂😉🙏🏼🥰🕊🕊🕊🇵🇱🤫😮
Mnie co jakiś czas śni się, że błądzę i nie potrafię trafić do domu. Taki sen pojawia się w momentach gdy mam dużo stresu. Próbuję sobie wytłumaczyć to błądzenie z punktu psychologicznego, ale nie do końca wiem czy słusznie to rozumiem. Dość męczące są takie sny. Na szczęście nic straszniejszego raczej mi się nie śni, żadnych koszmarów nie miewam, tylko to błądzenie, poczucie zagubienia i osamotnienia...
Błądzenie , szukanie drogi i trafianie do ciemnych zaułków to stały motyw moich snów od wielu lat. Najczęściej jest tak, że z daleka widzę obiekt, do którego chcę dojść i wydaje mi się to łatwe, a w trakcie drogi gubię się, skręcam w jakieś ruiny, zabłocone place budów, , czuję się bezradna i bardzo samotna.
@@krystynap.9359 To mamy podobne, chociaż nie identyczne sny. Bo ja błądzę nie mogąc znaleźć drogi do domu; wszystko wygląda normalnie, nie ma żadnych zaułków jak u ciebie, czy innych strasznych miejsc. Wszystko jest tak jak normalnie tylko nie ma mojego domu. I zazwyczaj jest to mój dom rodzinny, tam gdzie się wychowałam, a nie ten obecny. Chociaż kilka razy zdarzyło się też, że szukałam tego obecnego. Zawsze szukam albo mojego bloku, albo klatki, albo piętra, albo w końcu drzwi do mieszkania bo na piętrze nie ma mojego numeru. Zawsze budzę się z ulgą że to był tylko sen. U ciebie jest troszkę inaczej, ale myślę, że ogólne odczucie zagubienia i samotności w tych snach mamy wspólne. Wydaje mi się, że może nasze dzieciństwa były w jakiś sposób podobne, zostało nam po nich takie samo poczucie samotności i zagubienia jakie odczuwamy w snach.
Mam bardzo podobne odczucia w moich snach o błądzeniu. Tak jak i ty czuję się w nich bardzo samotna, czuję pustkę i zagubienie. Myślę, że te odczucia jakie mamy w naszych snach są tym co czujemy naprawdę, w rzeczywistym życiu. To co mamy w swoim wnętrzu, w podświadomości 🙁.
Nie mogę mieć już dziecka,bardzo chciałam już "nie chcieć",modliłam się o to a tu psikus, sen jak na jawie, ciąża, dziecko,po przebudzeniu nie wierzyłam że to nie była prawda. Z jednej strony pozytywne emocje a z drugiej przebudzenie bolało bardzo..
Lubię swoje sny, na ogół są dobre, miłe. Ostatnio tylko był sen o małej myszce, która podbiegła do mnie i ugryzła mnie w palec. Za dwa dni spotkała mnie przykrość.
Witam Pani Katarzyno, Od jakiegoś czasu- może od ok dwóch miesięcy, boje się iść do mojej sypialni spać. Dopadają mnie dziwne sny- nie sny, ponieważ jestem pół przytomna. Co mnie najbardziej przeraża to ogromny hałas towarzyszący różnej narracji snów. Mimo iż jestem pół przytomna to nie mogę wydać z siebie dźwięku, który przerywa ów sen. Udało mi się raz wydobyć z siebie dźwięk i sen minął - "wyłączył się" i wróciłam do swojej sypialni. Proszę mi pomóc - co się ze mną dzieje?
Pani Kasiu mogłaby Pani rozwinąć bardziej temat. Mi często się śnią sytuacje które później się wydarzają w prawdziwym życiu i czuję jak bym to dwa razy przeżyła?? Co one oznaczają ? I co ze sanami o samolubstwie pare miesięcy temu przez tydzień miałam ten sam sen. Ze stoję na skale nad morzem i chce skoczyć żebyś się utopić ale cały czas jedna osoba którą znam ale nie jesteśmy jakoś powiązani dla mnie ta osoba jest obojętna mówi mi coś śmiesznego i rezygnuje ze skoku ? Co to morze oznaczać ?
Moje sny - czasami prorocze i straszne ,na ogół niezrozumiałe i dziwne. Czy da się je zaprogramować tak by choć od czasu do czasu były fajnie, miłe i radodsne ???
Mnie tak kiedyś kuzyn potraktował, wziął mi głowę na dno, mialam może 5 lat... do dziś mam traumę, pamiętam, że lata śniło mi się, że topię się (przed sezonem letnim).... Pani chciała, właśnie żeby się nie śmieli... Ja ojca nigdy nie miałam, umarł jak miałam rok, WIĘC NIE MIALAM OPIEKUNA... OD ROKU ZAJMUJE SIE ANALIZĄ KOSMOGRAMÓW URODZENIOWYCH... OD JAKIEGOS CZASU NAPRAWDĘ SNI MI SIE KOSMOGRAM I ANALIZĄ, DOKŁADNIEJ MARS I WODNIK... KURCZE.. DZIS SLUCHALAM WYKŁADU NA TEN TEMAT... ALE NO WIECZNIE TO SAMO I JAKAS ANALIZA.. MUSZĘ TO ZAPISAĆ, BO WYDAJE MI SIE TO MADRE BARDZO... MAM PROBLEM Z WODNIKIEM- ANALIZĄ... Nie są archetyp ale pewne sprawy powiązane...i mądre to jest w tym śnie.. I jak wstaję (do łazienki) mówię NO TAKA PRAWDA.. A potem nie mogę przypomnieć sobie słów, widzę tylko kółko..
Bardzo, bardzo dziękuję za ten temat.
Dziękuję również za Pani uśmiech i niestamowicie pozytywną energię, zawsze gdy Pani słucham ❤❤
Przez wiele lat miałam powtarzający się co kilka miesięcy sen. Śnił mi się chłopak, w którym się kochałam. Zawsze było to miłe spotkanie, w szerokim gronie, czule gesty, moje wielkie pragnienie żeby być blisko niego. Dziś wiem, że to nie mogło się udać, ponieważ ja kompletnie nie umiałam budować relacji. Przestał mi się śnić, kiedy dotarło do mnie,że to jak się czuję zależy ode Mnie. Sprawa ma wiele niuansów, ale również dzięki pani Kasi opuściłam te krainę tęsknoty i niespełnienia.
Ciekawy temat💚w dzieciństwie często śniłam że latam ,unoszę się z lekkością, teraz rzadko miewam sny ,a jak już śnię to czuję się jakby w innym wymiarze/ zupełnie inna rzeczywistość, osoby,rozmowy ,sytuacje których nie do końca pamiętam ,ale tam czuję się prawdziwie jakbym uczestniczyła w prawdziwym moim życiu.
Jak zwykle cudowna energia. Pozdrawiam :)
Super temat.zawsze mam prorocze.porozumienie że zmarłymi.bardzo lubię Pani wypowiedzi. I poczucie humoru ❤😂❤
Dziękuję i pozdrawiam💚
Dziękuję mojej nieżyjącej mamie że przyszła we śnie i pokazała co mam zrobić by nie stać się bankrutem.
Zaprowadziła mnie pod sąd i teraz jestem wolny od długów bo ogłosiłem upadłość konsumencka
Upadłość konsumencka = bankructwo i zarazem życiowa porażka. Spłata wszystkich długów = wolność finansowa i życiowy sukces.
Jest pani wspaniała ❤
Ciekawe informacje i tak miło przedstawione.
Mam teraz trochę do przemyślenia o moich powtarzających się snach.
Dziękuje ❤
Super temat! Dziękuję i proszę o ciąg dalszy!
Często po przebudzeniu nie pamiętamy naszych snów 😊
Bardzo dziękuję za piekne słowa
Pozdrawiam cieplutko ❤️
Snila mi sie niezyjaca mama. Tak bardzo mnie przytulala, wtulalysmy sie w siebie. To byl taki slodki sen...uzdrawiajacy, oczyszczajacy...kiedy o nim mysle to placze ale te lzy sa jakies szczesliwe. Pozdrawiam serdecznie Pania,droga Pani Kasiu❤
DZIEKUJE!!!
Dziękuję Pani Kasieńko ❤
Pięknie Pani wygląda Pani Kasiu ❤
W każdym wieku można realizować marzenia. Ja po 45 r. ż. poszłam do szkoły masażu i teraz masuję i jest to coś co kocham. Do tego momentu robiłam coś czego nie lubiłam, przez to moje całe ciało chorowało. Więc nigdy nie jest za późno na realizację swoich marzeń. Pozdrawiam i powodzenia 🍀
Dziekuje serdecznie 😊
Pozdrawiam serdecznie Pani Kasiu ❤
Dziekuje ❤
Czekam na dalszą część. Bardzo ciekawy temat. Pozdrawiam 🌻
❤ dziękuję Pani Kasiu🌷
Ja mam sny prorocze, zawsze się sprawdzają, spełniają.😇
Serdecznie pozdrawiam, życzę pięknych motywujących snów i czekam Kasiu na dalszy ciąg 👋
Czekam Pani Kasiu na następny odcinek ! Bardzo zaciekawił mnie ten temat .❤
Dziękuję P.Kasiu ❤ Czekam na ciąg dalszy 🥰 Pozdrawiam serdecznie ze Śląska 💗🍀💗 Ślicznie Pani wygląda ❤❤❤
Dziękuję !❤
Bardzo ciekawy temat ….rzeka ❤
Ja też pamiętam swoje sny. Codziennie coś mi się śni i je zapisuje 🙂
Ale historia z dzieciństwa ❤❤❤
Uwielbiam śnić i je rozmieniać ❤😊
Pani Kasieńko, dzięki za kolejne mądre i ciekawe przesłanie i to w momencie kiedy w Pani najnowszej biografii czytam właśnie o snach! I w dodatku jaka fajna niespodzianka że dwa nagrania w 1 tygodniu! Ja też uczyłem się pływać we śnie, więc potwierdzam :) Pozdrawiam najserdeczniej!
Tak samo przez wiele lat moim marzeniem było mieć prawo jazdy marzyłam o tym śniłam. Nawet mi się śniło że jeżdżę tirem ha😂aż pewnego dnia zapisałam się na kurs miałam obawy wiadomo ale skończyłam i zdałam za pierwszym razem marzenia się spelniaja❤
🍀
❤❤❤❤
Mój nastrój, to co się dzieje w moim życiu bardzo wpływa na moje sny. Będąc w poprzednim związku wielokrotnie śniłam o tym, że mam innego partnera i były to zwyczajnie miłe, spokojne sny - w momencie przebudzenia czułam rozczarowanie, że to tylko sen - podświadomość już wtedy mówiła mi, że to zły związek.
Gdy mam jakieś duże stresy, to śnią mi się pająki, których się boję.
Bardzo często też mam sny, w których czuję się jakbym była w jakimś filmie akcji 😅
Śnił mi sie sen nieprawdododblobny.
A mianowicie w wyniku choroby ucięto mi glowe, przez krótką chwile bylam otępiała, nie slyszalam, nie widzialam ale szybko wróciłam do pełnej sprawności i brak glowy przestal mi przeszkadzać, wręcz poczułam sie lżejsza 😃 A cały ten czas czuwała szlam pod rekez mama. Co ciekawe, w okresie tuż przed snem głęboko przeżywałam relacje w którą czuje sie uwikłana a w międzyczasie poswiecilam dużo czasu nad samopoznaniem i psychologią miłości ect. Sam sen odbieram jako narodziny innej perspektywy na postrzeganie zeczywistosci. Od momentu tego snu, mam poczucie że w jakims stopniu dojrzałam do tego aby wziasc odpowiedzialność za swoje zycie, i nie przypisuje tego samemu snu, lecz wlasne ten sen wydaje sie takim preludium do nowego etatu w moim życiu. Barzdo interesujące doznanie.
Lubie śnić, czest przyjemne sny wplywaja pozytywnie na reszte mojego dnia, a kolorowe ciekawie sny urozmaicają senne poranki po przebudzeniu 😃
Ciekawy sen. I bardzo ciekawa analiza i wnioski 👍.
A ja mam tak wiele snów każdej nocy że moje życie na jawie jest uboższe od nocnego..I pamiętam bardzo dokładnie co mi się śni.. pewnie nie wszystko ale po czasie sobie przypominam...nawet zapachy i kolory i to co czułam.. koleżanki dziwią się za aż tak dokładnie pamiętam co śniłam..czy to znaczy że man dobry kontakt ze sobą? I częste powtarzające się sny...nieraz fajne nieraz dziwne i męczące aż do okropnych...burzliwe życie wewnętrzne..bo w życiu na jawię malo się u mnie dzieje...Ps mam 67 lat. .sny o chłopakach z liceum i o tym jak byłam młoda są cudowne...ech życie...pozdrawiam..Krysia❤
@krysiamisia6674 Niesamowite, że aż tyle się pani śni . Jeśli są to piękne sny, o młodości, chłopakach i pierwszych miłościach - to przynajmniej może pani przeżyć te miłe chwile jeszcze raz 🙂. Gorzej gdy sny są nieprzyjemne.
❤😊
Mnie często się śni matura, mimo że minęło już ponad 20 lat 😂😂😂
Mam podobną historię co do pływania! Jako dziecko moja klasa jechała na zieloną szkołę i w tym hotelu był basen. Zdecydowałam, że do wyjazdu muszę nauczyć się pływać, bo chłopaki z klasy się przechwalali jak to oni będą pływać. No i z pomocą taty nauczyłam się. Pojechaliśmy na zieloną szkołę i jako jedyna umiałam pływać 😂
Dobre😂
Poruszyła Pani bardzo istotny temat, który najczęściej przez ludzi jest bagatelizowany, traktowany z przymrużeniem oka czy też zwyczajnie wyśmiewany, nie przypisuje się mu wagi, bo pochodzi ze świata de facto nam nieznanego - a jeśli nieznanego, to czy to oznacza, że nieprawdziwego??
Kluczem jest tu otwarcie się na pewną wiedzę, rzeczywistą wiedzę, która przekazuje nam iż SNY I ŚNIENIE to ogromny potencjał i prawda, że można czerpać z tego wiele mądrości, ale odbywa się to na "innym poziomie" - poziomie Podświadomości, do którego trzeba uruchomić naszą intuicję i pozwolić jej działać...
Sny to nie jakaś wyrocznia i proroctwo, tylko inna forma kontaktu z nami samymi, z naszymi przeżyciami, emocjami, to jakby STUDNIA Rozwiązania naszych spraw, problemów, kompleksów, pragnień, zapisana w nas, ale w tej ukrytej i nieuświadomionej części naszego 'Ja'.
Serdeczne podziękowania dla Pani Katarzyny, która otwarcie poruszyła publicznie ten "nierealny" temat ❤
😊
❤
Kiedyś dość często śnił mi się taras widokowy PKiN gdzie nad balustradą do której we śnie podchodziłem nie było kraty. Potem pojechałem na wycieczkę do Warszawy żeby zwiedzić taras PKiN to bałem się podejść do balustrady, jakby kraty nie zapewniały bezpieczeństwa. Od dawna jednak śnią mi się kobiety, moje koleżanki do których kiedyś podbijałem i od dawna również motywy rodzinne gdzie one powychodziły za mąż a są już mężatkami a nigdy we śnie nie ma męża. Wydaje mi się że w snach może chodzić o nierozwiązane sprawy życiowe.
❤😂
🌹
❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Jeszcze proponuję temacik o intuicji, bo nie było ;-)
Chętnie się dowiem jak zamawiać rozwiązania przez sny!
Ja swoje sny nagrywam głosowo tuż po obudzeniu.
Ojj, lubię sny, zwłaszcza od kiedy się przy nich "zatrzymuję", domyśle się o co to chodzi...., jednak najbardziej lubię sny sensualne, z podtekstem 🙃😁🤩
Sny to ta lepsza część życia.
Od 20 lat śni mi się, że nie mam siły chodzić. Zastanawiam się, czy ma to związek z pracą. Od lat mam w niej pod górkę, boję się o jej utratę i szukam czegoś, co pokocham całym sercem. Co da mi spełnienie.
Praca ma dawać środki do życia. Szukanie w niej czegoś co się „pokocha całym sercem i da spełnienie” to ułuda. Życie złudzeniem, który nigdy się nie spełni
@@karolinakosikowska1812i tak i nie, z jednej strony oczekiwanie „zakochania się we własnej pracy” może być nierealne, ale zawsze powinniśmy walczyć o to, żeby ta praca była chociaż nieobciążająca. Żebyśmy nie chodzili do tej pracy z bólem i niechęcią a bardziej neutralnie. Ostatnio zmieniłam ścieżkę kariery i nigdy w życiu nie czułam, że chce iść do pracy - aż do teraz. Nie zmuszam się a przeciwnie, chętnie idę bo jest ciekawie, rozwojowo, są wyzwania. Z czasem pewnie się to ustabilizuje bo początki zawsze są podniecające ale tym razem wiem, że nigdy nie będę cierpieć siedząc w pracy. Zawsze warto polepszać swoją sytuację
To truizm - oczywistość, że zawsze warto poprawić swoją sytuację. Twoja wiadomość brzmiała jednak bardziej radykalnie „pokochać i dorobić się „ to brzmi górnolotnie. Rozumiem, że ktoś kto męczył się każdego dnia w pracy i nagle decydował i odważył się zmienić bardzi może przeceniać wartość emocjonalną pracy. Dobrze jest chodzić doborach z przyjemnością. Bez ściśniętego gardła. Ale bez dorabiania modnej teraz teorii „spełniania się w pracy”, realizowania marzeń itd.
Mnie już się nic nie śni, czyli śpię dobrze;)
🌹🌺🥀
Zaczelam zapisywać sny. Śnię czesto, ale nie zawsze pamiętam o czym śniłam, więc ważne dla mnie są techniki zapamiętania snów 😊 robię kurs interpretacji snów (jungowski, cień itp.) i mam nadzieję że to pomoże odczytac informacje od podświadomości 💫😁
Ja się szybko nauczyłam pływać,w podstawowce 🎉ale tez początki nie były łatwe...A jeśli chodzi chodzi o sny to są dziwne;Rodzinne,Koszmary itp,itd.🥺🍁🍂😉🙏🏼🥰🕊🕊🕊🇵🇱🤫😮
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Długie lata śni mi się miasto, w którym studiowałam. Ale nie mieszkanie, ale ulica i centrum hsndlowe
Mnie co jakiś czas śni się, że błądzę i nie potrafię trafić do domu. Taki sen pojawia się w momentach gdy mam dużo stresu. Próbuję sobie wytłumaczyć to błądzenie z punktu psychologicznego, ale nie do końca wiem czy słusznie to rozumiem. Dość męczące są takie sny. Na szczęście nic straszniejszego raczej mi się nie śni, żadnych koszmarów nie miewam, tylko to błądzenie, poczucie zagubienia i osamotnienia...
Błądzenie , szukanie drogi i trafianie do ciemnych zaułków to stały motyw moich snów od wielu lat. Najczęściej jest tak, że z daleka widzę obiekt, do którego chcę dojść i wydaje mi się to łatwe, a w trakcie drogi gubię się, skręcam w jakieś ruiny, zabłocone place budów, , czuję się bezradna i bardzo samotna.
@@krystynap.9359 To mamy podobne, chociaż nie identyczne sny. Bo ja błądzę nie mogąc znaleźć drogi do domu; wszystko wygląda normalnie, nie ma żadnych zaułków jak u ciebie, czy innych strasznych miejsc. Wszystko jest tak jak normalnie tylko nie ma mojego domu. I zazwyczaj jest to mój dom rodzinny, tam gdzie się wychowałam, a nie ten obecny. Chociaż kilka razy zdarzyło się też, że szukałam tego obecnego. Zawsze szukam albo mojego bloku, albo klatki, albo piętra, albo w końcu drzwi do mieszkania bo na piętrze nie ma mojego numeru. Zawsze budzę się z ulgą że to był tylko sen. U ciebie jest troszkę inaczej, ale myślę, że ogólne odczucie zagubienia i samotności w tych snach mamy wspólne. Wydaje mi się, że może nasze dzieciństwa były w jakiś sposób podobne, zostało nam po nich takie samo poczucie samotności i zagubienia jakie odczuwamy w snach.
Mam bardzo podobne odczucia w moich snach o błądzeniu. Tak jak i ty czuję się w nich bardzo samotna, czuję pustkę i zagubienie. Myślę, że te odczucia jakie mamy w naszych snach są tym co czujemy naprawdę, w rzeczywistym życiu. To co mamy w swoim wnętrzu, w podświadomości 🙁.
Nie mogę mieć już dziecka,bardzo chciałam już "nie chcieć",modliłam się o to a tu psikus, sen jak na jawie, ciąża, dziecko,po przebudzeniu nie wierzyłam że to nie była prawda. Z jednej strony pozytywne emocje a z drugiej przebudzenie bolało bardzo..
Znaczenie snów ? Czy pani omówi ?😊❤
Lubię swoje sny, na ogół są dobre, miłe. Ostatnio tylko był sen o małej myszce, która podbiegła do mnie i ugryzła mnie w palec.
Za dwa dni spotkała mnie przykrość.
Witam Pani Katarzyno,
Od jakiegoś czasu- może od ok dwóch miesięcy, boje się iść do mojej sypialni spać.
Dopadają mnie dziwne sny- nie sny, ponieważ jestem pół przytomna. Co mnie najbardziej przeraża to ogromny hałas towarzyszący różnej narracji snów. Mimo iż jestem pół przytomna to nie mogę wydać z siebie dźwięku, który przerywa ów sen. Udało mi się raz wydobyć z siebie dźwięk i sen minął - "wyłączył się" i wróciłam do swojej sypialni.
Proszę mi pomóc - co się ze mną dzieje?
A co jeżeli mam sen w śnie?
Taki podwójny sen.
Pani Kasiu mogłaby Pani rozwinąć bardziej temat. Mi często się śnią sytuacje które później się wydarzają w prawdziwym życiu i czuję jak bym to dwa razy przeżyła?? Co one oznaczają ? I co ze sanami o samolubstwie pare miesięcy temu przez tydzień miałam ten sam sen. Ze stoję na skale nad morzem i chce skoczyć żebyś się utopić ale cały czas jedna osoba którą znam ale nie jesteśmy jakoś powiązani dla mnie ta osoba jest obojętna mówi mi coś śmiesznego i rezygnuje ze skoku ? Co to morze oznaczać ?
Moje sny - czasami prorocze i straszne ,na ogół niezrozumiałe i dziwne. Czy da się je zaprogramować tak by choć od czasu do czasu były fajnie, miłe i radodsne ???
W moich snach pojawiał się kilka razy drugi wybudowany dom
Aktualnie jestem w trakcie rozwodu
A co znaczą paraliże senne?
🌹🫶🌹
A mnie zawsze śnią się jakieś absurdalne i nieprawdopodobne głupoty, kompletnie bez sensu😂
Wydają się tylko bez sensu
Psychocybernetyka
Mnie tak kiedyś kuzyn potraktował, wziął mi głowę na dno, mialam może 5 lat...
do dziś mam traumę, pamiętam, że lata śniło mi się, że topię się (przed sezonem letnim)....
Pani chciała, właśnie żeby się nie śmieli...
Ja ojca nigdy nie miałam, umarł jak miałam rok, WIĘC NIE MIALAM OPIEKUNA...
OD ROKU ZAJMUJE SIE ANALIZĄ KOSMOGRAMÓW URODZENIOWYCH...
OD JAKIEGOS CZASU NAPRAWDĘ SNI MI SIE KOSMOGRAM I ANALIZĄ, DOKŁADNIEJ MARS I WODNIK... KURCZE..
DZIS SLUCHALAM WYKŁADU NA TEN TEMAT...
ALE NO WIECZNIE TO SAMO I JAKAS ANALIZA..
MUSZĘ TO ZAPISAĆ, BO WYDAJE MI SIE TO MADRE BARDZO...
MAM PROBLEM Z WODNIKIEM- ANALIZĄ... Nie są archetyp ale pewne sprawy powiązane...i mądre to jest w tym śnie.. I jak wstaję (do łazienki) mówię NO TAKA PRAWDA.. A potem nie mogę przypomnieć sobie słów, widzę tylko kółko..
Sen jest dla słabych XD
Ja to ciągle mam sny i niestety połowy nie rozumiem a bardzo chciałabym…
udaj się do wróżki Katarzyny ;D
Powinnam Panią pamiętać ze szkoły, a nie pamiętam.
Dziękuję ❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤❤❤❤❤❤
❤
❤
❤❤❤
❤
❤❤❤