Uwielbiam Kasię Miller. Jest sobą i jest taka normalna, a to takie rzadkie dzisiaj. Ciekawe, że nawet taka pełna ciepła i radości osoba nie miała wcale lekko w życiu.
Kasia to Kasia, jej sie po prostu wierzy i ufa. Ma niezwykly dar, tlumaczenia nawet powaznych probemow z niezwykla klarownoscia i tak zwyczajnie po ludzku. Ona wie o czym mowi i my to czujemy
Bazą tego odcinka jest biografia Katarzyny Miller- "Bez cukru, proszę". Zdaję sobie sprawę, że inna data urodzenia krąży po internecie. Tutaj jest dużo wątków na ten temat i spodziewałam się tego. Nie mam pojęcia skąd ta data- 1962 się wzięła, bo pani Kasia we wspomnianej książce datuje swoje narodziny na 1948 rok. Pozdrawiam
@@lidiap.8922 oczywiście że bzdury 😄, ale ta nacja bardzo lubi fantazjować . Proszę zauważyć jak szybciutko zebrała swoich żeby serduszkowali i pisali gloryfikujące komentarze . Żymianie tak mają ! Tylko Polacy dają się napuszczać przeciwko sobie !
@@zpierwszychstrongazet przepraszam, taka data/1962/ figuruje w Wikipedii i na okladce jednej z ksiazek. Pewnie Pani sprawdzila, wiec wycofuję swoja uwagę
@@JadwigaB.Oleksak Ta data - 1962r. pojawia się wszędzie, nie tylko na wikipedii. Też uznawałam tę datę za prawidłową, chociaż trochę mi się to nie zgadzało z niektórymi faktami, o których pani Kasia wspominała w wywiadach. Dopiero w jej biografii- "Bez cukru, proszę" okazało się, że internet jednak tutaj wprowadza w błąd:) Pozdrawiam
Wszystkie te informacje i zdjęcia są z książek samej Katarzyny Miller. Zgadza się prawie wszystko prócz tego, że jej matki nie usiłowano zgwałcić, a zgwałcono.
Dobre pytanie, nie wiem skąd ta rozbieżność się wzięła. 1948 to informacja pochodząca z biografii Katarzyny Miller- "Bez cukru, proszę." Tam wspomina swoją próbę samobójczą z 1963 roku, gdzie miała 15 lat. Opowiada też o koledze w podobnym wieku- Krzysztofie Krawczyku. Podobnie jak w tym wywiadzie- dziendobry.tvn.pl/gwiazdy/krzysztof-krawczyk-obchodzilby-75-urodziny-jak-wspominaja-go-znajomi-st5405120.
Tak stało się w przypadku pani Kasi, ponieważ jak sama przyznała była dzieckiem dość niezwykłym, które miało ogromną świadomość tego, co dzieje się wokół niej. Pozdrawiam:)
Pani Miller w swoich filmikach i wywiadach uprawia plagiat. Wzoruje się chyba na Louise Hay. Dużo w nich podobnych w formie i treści wypowiedzi do tej Amerykanki. Różnica polega na tym, że Louise Hay oddała swoje dziecko do adopcji, bo urodziła je jako nastolatka i też nie miała wsparcia ze strony matki. Nie zniszczyła tego życia, tylko powierzyła je w kochające ręce innych ludzi.
@@iwonatreder7731 cały materiał to jedna wielka ściema . Być może wywiady i książka jest pisana dla młodego pokolenia, które wszystko łyka bez przemyślenia.
Szkoda, że zabiła swoje jeszcze nierozwinięte w pełni dziecko. Widać puszczanie się z żonatymi facetami i bujne życie "towarzyskie" miało dla niej większą wartość niż wydoroślenie i odpowiedzialne prowadzenie się (dawanie dobrego przykładu swojej latorośli). To wyjaśnia też moją rosnącą antypatię dla jej dziwnych często wypowiedzi. Poza tym zaprzecza sama sobie. Gdyby naprawdę podjęła decyzję o unikaniu macieżyństwa, to nigdy by nie zaszła w ciążę. O ile potrafię jeszcze zrozumieć rozpad małżeństwa( zawartego z wyrachowania - 3 pokojowe mieszkanie bez stania w kolejkach), to już nie jestem w stanie pojąć czym ona się kierowała ryzykując drugą ciążę w związku z jakimś skrajnym egoistą. A potem jak on się wypiął na ten problem, to pobiegła od razu na skrobankę. Czyżby chciała go tą ciążą zmusić do ślubu? Po latach można oczywiście dorabiać sobie różne teorie na ten temat, ale czy trzeba się z tym afiszować w mediach? By podkreślić swoje DOŚWIADCZENIE ŻYCIOWE i profesjonalizm?!!! No i to gwiazdorzenie z ultraczerwoną fryzurą, niszczenie sobie zdrowia poprzez niekontrolowane obżarstwo itd. Po spokojnej analizie dochodzę do wniosku, że Pani Miller z wiekiem staje się coraz bardziej infantylna, żeby nie powiedzieć skrajna lewaczka. No cóż każdy z nas jest produktem swoich czasów. Urodzona w komunie, wychowana w komunie....zostanie do końca życia lewacką hipiską. Dobrze by jej zrobiła terapia w psychiatryku.
Pojechałaś.Lewactwo, czerwone włosy,obżarstwo no tragedia na skale światową.Może by tak spojrzeć sobie w oczy w lustrze i zobaczyc swoją ciemną strone a potem wykazać sie tolerancją wobec innych.Odrazu świat bedzie piękniejszy 😊
Spojrzałam w lustro - zero ultraczerwonych włosów, zero nadwagi ( w przeciwieństwie do Pani Miller potrafię odróżnić niekontrolowane obżarstwo od delektowania się smacznym jedzeniem😂😂😂). Nigdy nie prowokowałam ciąży z facetem, który by się w stosunku do mnie zachowywał lekceważąco - bo zbyt mocno kocham dzieci, by je narażać na dysfunkcjonalne dzieciństwo. No i najważniejsze - JAKIEKOLWIEK SMUTNE WSPOMNIENIA WYNIOSŁAM Z DOMU RODZINNEGO (dzieci patrzą na świat naiwnymi, egoistycznymi oczami), to jako osoba dorosła nigdy bym się nie ośmieszała robieniem z tego pozycji w rubryce "doświadczenie zawodowe/kwalifikacje zawodowe" w moim CV. Życie prywatne zostawiamy na progu firmy. Życie zawodowe zostawiamy na progu naszego domu. Pani Miller może i nadaje się na terapetkę alkoholików, ale matki, żony i nastolatki w jej rękach raczej nie wyniosą nic pozytywnego.
@@sylwiazak9677wiesz Sylwia - tolerancja na ludzką głupotę ma też swoje granice. Zwłaszcza gdy ma się doczynienia z osobą pretendującą do miana "gwiazdy You Tuba" i super psycholoźki dla wszystkich.
@@iwonatreder7731 Cóż w swoich oczach jesteś ideałem a nie człowiekiem z krwi i kości.Niech ci na zdrowie idzie a innym pozwól doświatczać życia po swojemu.
Nie jestem ideałem i mam zdrowy dystans do siebie - dzięki solidnemu, staroświeckiemu polskiemu wychowaniu. Jako zawodowa kosmetyczka stosuję swoją wiedzę na temat zdrowego stylu życia konsekwentnie w stosunku do siebie i rezultaty są jak widać inne niż u Pani Miller. Jak chce się uchodzić za profesjonalistkę, to trzeba to reprezentować całą sobą. Nawiasem mówiąc, Pani Kasi dobrze by zrobiła lepsza wizażystka/stylistka itd, Ten jaskrawy makijaż mocno ją postarza. No i te koszmarne ciuchy w wielkie kwiaty? Kto jej doradza w tych ważnych sprawach? No ale grunt to piosenki śpiewać, wiersze pisać i mieć męża, który robi za domowego niewolnika. Jakoś wątpię, by był z tego powodu szczęśliwy. Chętnie bym posłuchała jego wersji na temat sielanki w Kazimierzu😎 ale tylko wtedy, gdy żonka jest gdzieś na scenie telewizyjnej.
@@halinau3777 skoro nawet zakłamana jest data urodzenia , to całej reszty nawet nie warto czytać ! Jedna wielka ściema . Matka a pewnie i ojciec po pobycie w getcie miała problemy psychiczne , co jest zrozumiałe. Ale z pewnością kochała swoje dziecko , psycholożka nie
Mądrze gada, poza pewnymi wyjątkami, ale jej optymizm mnie odstręcza. I absolutnie nie wierzę w jej rzekomy dawny neurotyzm. Jeśli chce pogadać z prawdziwym, nieuleczalnym neurotykiem, to niech się ze mną umówi, haha.
Pani Kasi wspomina, że bardzo tego chciała, ale ojciec nigdy tego nie zaproponował. Potraktował to jako oczywistość, że dziecko zostaje z matką, a córka czuła się przez niego porzucona, choć nadal był w jej życiu i spędzali ze sobą piękny czas, wyjeżdżali na wakacje.
Dziwne, nastolatka spedzala z ojcem wakacje, wiedzial zapewne o jej probie samobojczej i nic? Nadal uwazal, ze powinna mieszkac z matka? Pani Katarzyna zawsze mowi o zlej relacji z matka, a tymczasem z ojca tez byl kiepski rodzic. @@zpierwszychstrongazet
@@ontaalicia To nie zostało wyjaśnione wprost, ale mam wrażenie, że ojciec był osobą trochę niedojrzałą i nie rozumiał co dzieje się z jego córką. Nie potrafił z nią rozmawiać o emocjach, nie zapytał na przykład jak ona się czuje po jego wyprowadzce. Po próbie samobójczej Kasia próbowała mu uświadomić jak źle jest jej z matką, jemu było przykro, ale nic z tym nie zrobił. Był zaskoczony, nie zauważał jak poważna jest ta sytuacja. A może był jeszcze jakiś inny powód, o którym Kasia nie powiedziała. Pozdrawiam
Uwielbiam Panią Kasię jej podcasty słucham z przyjemnością życzę jej wszystkiego najlepszego😊
Uwielbiam Kasię Miller. Jest sobą i jest taka normalna, a to takie rzadkie dzisiaj. Ciekawe, że nawet taka pełna ciepła i radości osoba nie miała wcale lekko w życiu.
Uwielbiam panią Kasię, czytałam wiele książek i oglądałam z nią wiele wywiadów. Jest niesamowita i bardzo mi pomogła wielokrotnie. Cudowna osoba 😊
Uwielbiam Panią Kasie . Nigdy nie pomyślałabym,że miała takie trudne dzieciństwo pozbawione miłości i ciepła.
@@violettapisniak9737
Raczej fantazje 😄
Ta nacja lubi fantazjować
Trudno się to czyta, a co dopiero przeżyć. Jednak dziś jest Pani nadal piękna i mądra. I życie nie odebrało, a dodało od siebie.😂
Kocham Kasię Miller ,wszystko o czym pisze i mówi❤
Uwielbiam Panią Kasię! 🤩🥰❤️
Jest piękną, ciepłą i szczerą Kobietą.
Dziękuję za ten filmik i przybliżenie Jej Osoby. ☺️
Pozdrawiam serdecznie! ☺️ 15:45
Super, bardzo dziękuję za ten ciekawy film❤
Dziękuję, pozdrawiam ❤
Bardzo ciekawy film.Bardzo lubię Panią Kasię Miller
Bardzo zgrabny materiał o wspaniałej Osobie. Dziękuję i pozdrawiam ❤
Pozdrawiam serdecznie ❤
Wolę zdecydowanie twoje historyczne opowiadania😊
Skromna ta biografia
Jest cudowna taka jaka jest!!!..❤ szczera i wyjątkowa ❤❤❤
Materiał bardzo niewiarygodny...nawet data urodzenia wątpliwa
Dlaczego uważa Pani, że niewiarygodny ?
Dlaczego tak piszesz?
Bardzo lubie sluchac mądre rady Kasi
Jest
Wiarygodna
Super osoba,👍❤️ ciekawe książki,🤔 zapotrzebowanie na takie osoby w obecnych czasach jest ogromne 🤗❤️
Kasia to Kasia, jej sie po prostu wierzy i ufa. Ma niezwykly dar, tlumaczenia nawet powaznych probemow z niezwykla klarownoscia i tak zwyczajnie po ludzku. Ona wie o czym mowi i my to czujemy
Cudowna i prawdziwa osoba.
Panią Kasię ,a właściwie jej energię i optymizm powinno się sprzedawać w ampułkach. Stosować bez ograniczeń.😃
Kasia jest genialna 🫶
Bardzo interesujący temat....Pani Kasia to fajna i mądra babeczka😊❤
Mama i tata pewnie mieli wielką traumę będąc podczas wojny w getcie 😢😢
Dla mnie i według mnie jest naturalna. W wypowiedziach i w wyglądzie. Nie udaje. Dla mnie to jest bardzo ważna cecha.
Fajna, lubię ją, nie owija w bawełnę.
76 lat to chyba babcia Kasia . A najlepiej to Katarzyna
emerytka od 16 lat, ho ho
Polacy nigdy nie zawodzą swoim buractwem
@@annaex2063niestety... Pozdrawiam
@@annaex2063 👍jesteś tego najlepszym przykładem .
Z tym że ty tylko jesteś po polsku mówiącą żymianką
WOLNA
PALESTYNA ✌️❤️❤️❤️❤️
Babcia to dla wnuków a ja w jej wieku jestem Hanusia a nie Hanka i czuję się Hanusią.
Uwielbiam Kasię Miller
Fajnie przedstawione trudne zycie Pani Kasi😢Rzeczywiscie dziecinstwo miala traumatyczne. Szkoda, ze nie urodzila dziecka😔Mysle, ze byla by fajna mama!
Sa dzieci,ktore maja bardziej traumatyzujace dziecinstwo.
i co z tego ze sa inni z gorszym? to jakis konkurs?
Wikipedia podaje, że pani Katarzyna urodziła się w 1962r. Bardzo duża rozbierzność.
Bazą tego odcinka jest biografia Katarzyny Miller- "Bez cukru, proszę". Zdaję sobie sprawę, że inna data urodzenia krąży po internecie. Tutaj jest dużo wątków na ten temat i spodziewałam się tego. Nie mam pojęcia skąd ta data- 1962 się wzięła, bo pani Kasia we wspomnianej książce datuje swoje narodziny na 1948 rok. Pozdrawiam
Kasia Miller super babka! ❤❤❤
Nigdy nie przyznała się w wywiadach o ciążach. Mówiła tylko, że nie chciała mieć dzieci.
Owszem, powiedziała o tym.
❤❤❤
Bo ściemniała wg potrzeb 😂. Ta nacja już tak ma.
Aż tak bardzo otyłe osoby mają duże problemy aby zajść w ciąże .Czyli to są z pewnością fantazje tej kobiety na potrzeby danej chwili .
@@bozenarasmussen2588Czyli nie zdążyła się pani jeszcze zorientować, że możliwe jest zajście w ciążę, nawet gdy się tego nie chce? Współczuję.
Wielka przyjaciółka kobiet, która miała wiele związków z żonatymi mężczyznami🤣🤣🤣
Pani Miller urodziła się w 1962 r a nie w 1948
A to się odmłodziła 😂
Hmmm... 3 letnie dziecko i świadoma decyzja o posiadaniu potomstwa? Serio?
@@lidiap.8922 oczywiście że bzdury 😄, ale ta nacja bardzo lubi fantazjować .
Proszę zauważyć jak szybciutko zebrała swoich żeby serduszkowali i pisali gloryfikujące komentarze . Żymianie tak mają !
Tylko Polacy dają się napuszczać przeciwko sobie !
Jak można wiekiem zrównać P.Katarzynę i K.Krawczyka ?
Tak, wiem, że wikipedia podaje inną (błędną) datę urodzenia, jest już tutaj wątek na ten temat :)
Bo to wszystko to jedna wielka ściema 😂😂😂
Gdyby pani Kasia urodziła się w 1948 roku miałaby w tej chwili 76 lat. Pani Kasia urodziła się w 1962 roku.
Pani Kasia rzeczywiście wygląda bardzo młodo. Ona sama datuje swoje narodziny na 1948 rok.
@@zpierwszychstrongazet to powinna darować metryka 😄
3 letnia dziewczynka mówi , że nie będzie i nie chce mieć dzieci ????
@@jadwigajaworska477 kolejna ściema 😂
Pani Miller urodzila sie w 1962 roku. Prosze Jej nie dodawac lat!
Ta informacja jest błędna. Pani Kasia urodziła się w 1948 roku. Pozdrawiam
@@zpierwszychstrongazet przepraszam, taka data/1962/ figuruje w Wikipedii i na okladce jednej z ksiazek.
Pewnie Pani sprawdzila, wiec wycofuję swoja uwagę
@@JadwigaB.Oleksak Ta data - 1962r. pojawia się wszędzie, nie tylko na wikipedii. Też uznawałam tę datę za prawidłową, chociaż trochę mi się to nie zgadzało z niektórymi faktami, o których pani Kasia wspominała w wywiadach. Dopiero w jej biografii- "Bez cukru, proszę" okazało się, że internet jednak tutaj wprowadza w błąd:) Pozdrawiam
@@JadwigaB.Oleksak
Napisac mozna wszystko.
@@JadwigaB.Oleksak bo ta nacja ściemnia wg potrzeb 😄
Tutaj jest jeden z przykładów
Wszystkie te informacje i zdjęcia są z książek samej Katarzyny Miller. Zgadza się prawie wszystko prócz tego, że jej matki nie usiłowano zgwałcić, a zgwałcono.
Kocham Kasie
W wieku 3 lat podjela swiadoma decyzje o tym, ze nie bedzie miala dzieci.😅😅😅
🥀🥀🥀
❤
Przecież w mediach podaje się, że K. Miller jest z 1962 roku! Skąd 1948???
Dobre pytanie, nie wiem skąd ta rozbieżność się wzięła. 1948 to informacja pochodząca z biografii Katarzyny Miller- "Bez cukru, proszę." Tam wspomina swoją próbę samobójczą z 1963 roku, gdzie miała 15 lat. Opowiada też o koledze w podobnym wieku- Krzysztofie Krawczyku. Podobnie jak w tym wywiadzie- dziendobry.tvn.pl/gwiazdy/krzysztof-krawczyk-obchodzilby-75-urodziny-jak-wspominaja-go-znajomi-st5405120.
Bardzo dobra dykcja, gratuluję. Czy 3-latka może wywnioskować, że rodzić jej nie chce ? Mało prawdopodobne
Tak stało się w przypadku pani Kasi, ponieważ jak sama przyznała była dzieckiem dość niezwykłym, które miało ogromną świadomość tego, co dzieje się wokół niej. Pozdrawiam:)
moze, ja w wieku 4 czy 5 lat tak postanowilam
Bardzo prawdopodobne. A coś o pamięci prenatalnej wiesz? Pozdrawiam
Też tak miałam , i pamiętam to doskonale. To są traumy.
@@Doro778 ja nie wiem czy traumą, po prostu szoku doznalam, ze dziecko rodzi sie z kobiety, przez krew itp
Pani Miller w swoich filmikach i wywiadach uprawia plagiat. Wzoruje się chyba na Louise Hay. Dużo w nich podobnych w formie i treści wypowiedzi do tej Amerykanki. Różnica polega na tym, że Louise Hay oddała swoje dziecko do adopcji, bo urodziła je jako nastolatka i też nie miała wsparcia ze strony matki. Nie zniszczyła tego życia, tylko powierzyła je w kochające ręce innych ludzi.
@@iwonatreder7731 cały materiał to jedna wielka ściema .
Być może wywiady i książka jest pisana dla młodego pokolenia, które wszystko łyka bez przemyślenia.
Matka nie lubiła Kasi ale ona sama nie lubiła swojego dziecka bardziej można by powiedzieć że była to śmiertelna nienawiść
Matka pewnie miała traumę przez wojnę i pobycie w getcie 😢😢😢
Kobieta w euforii że będzie miała dziecko ale facet jej nie chce i ona pozbywa się dziecka, egoistka patrzyła na swoją wygodę
Szkoda, że zabiła swoje jeszcze nierozwinięte w pełni dziecko. Widać puszczanie się z żonatymi facetami i bujne życie "towarzyskie" miało dla niej większą wartość niż wydoroślenie i odpowiedzialne prowadzenie się (dawanie dobrego przykładu swojej latorośli). To wyjaśnia też moją rosnącą antypatię dla jej dziwnych często wypowiedzi. Poza tym zaprzecza sama sobie. Gdyby naprawdę podjęła decyzję o unikaniu macieżyństwa, to nigdy by nie zaszła w ciążę. O ile potrafię jeszcze zrozumieć rozpad małżeństwa( zawartego z wyrachowania - 3 pokojowe mieszkanie bez stania w kolejkach), to już nie jestem w stanie pojąć czym ona się kierowała ryzykując drugą ciążę w związku z jakimś skrajnym egoistą. A potem jak on się wypiął na ten problem, to pobiegła od razu na skrobankę. Czyżby chciała go tą ciążą zmusić do ślubu? Po latach można oczywiście dorabiać sobie różne teorie na ten temat, ale czy trzeba się z tym afiszować w mediach? By podkreślić swoje DOŚWIADCZENIE ŻYCIOWE i profesjonalizm?!!! No i to gwiazdorzenie z ultraczerwoną fryzurą, niszczenie sobie zdrowia poprzez niekontrolowane obżarstwo itd. Po spokojnej analizie dochodzę do wniosku, że Pani Miller z wiekiem staje się coraz bardziej infantylna, żeby nie powiedzieć skrajna lewaczka. No cóż każdy z nas jest produktem swoich czasów. Urodzona w komunie, wychowana w komunie....zostanie do końca życia lewacką hipiską. Dobrze by jej zrobiła terapia w psychiatryku.
Pojechałaś.Lewactwo, czerwone włosy,obżarstwo no tragedia na skale światową.Może by tak spojrzeć sobie w oczy w lustrze i zobaczyc swoją ciemną strone a potem wykazać sie tolerancją wobec innych.Odrazu świat bedzie piękniejszy 😊
Spojrzałam w lustro - zero ultraczerwonych włosów, zero nadwagi ( w przeciwieństwie do Pani Miller potrafię odróżnić niekontrolowane obżarstwo od delektowania się smacznym jedzeniem😂😂😂). Nigdy nie prowokowałam ciąży z facetem, który by się w stosunku do mnie zachowywał lekceważąco - bo zbyt mocno kocham dzieci, by je narażać na dysfunkcjonalne dzieciństwo. No i najważniejsze - JAKIEKOLWIEK SMUTNE WSPOMNIENIA WYNIOSŁAM Z DOMU RODZINNEGO (dzieci patrzą na świat naiwnymi, egoistycznymi oczami), to jako osoba dorosła nigdy bym się nie ośmieszała robieniem z tego pozycji w rubryce "doświadczenie zawodowe/kwalifikacje zawodowe" w moim CV. Życie prywatne zostawiamy na progu firmy. Życie zawodowe zostawiamy na progu naszego domu. Pani Miller może i nadaje się na terapetkę alkoholików, ale matki, żony i nastolatki w jej rękach raczej nie wyniosą nic pozytywnego.
@@sylwiazak9677wiesz Sylwia - tolerancja na ludzką głupotę ma też swoje granice. Zwłaszcza gdy ma się doczynienia z osobą pretendującą do miana "gwiazdy You Tuba" i super psycholoźki dla wszystkich.
@@iwonatreder7731 Cóż w swoich oczach jesteś ideałem a nie człowiekiem z krwi i kości.Niech ci na zdrowie idzie a innym pozwól doświatczać życia po swojemu.
Nie jestem ideałem i mam zdrowy dystans do siebie - dzięki solidnemu, staroświeckiemu polskiemu wychowaniu. Jako zawodowa kosmetyczka stosuję swoją wiedzę na temat zdrowego stylu życia konsekwentnie w stosunku do siebie i rezultaty są jak widać inne niż u Pani Miller. Jak chce się uchodzić za profesjonalistkę, to trzeba to reprezentować całą sobą. Nawiasem mówiąc, Pani Kasi dobrze by zrobiła lepsza wizażystka/stylistka itd, Ten jaskrawy makijaż mocno ją postarza. No i te koszmarne ciuchy w wielkie kwiaty? Kto jej doradza w tych ważnych sprawach? No ale grunt to piosenki śpiewać, wiersze pisać i mieć męża, który robi za domowego niewolnika. Jakoś wątpię, by był z tego powodu szczęśliwy. Chętnie bym posłuchała jego wersji na temat sielanki w Kazimierzu😎 ale tylko wtedy, gdy żonka jest gdzieś na scenie telewizyjnej.
Nie znam tej kobiety i nie wiem jak 3 letnia dziewczynka może stwierdzić że nie chce mieć dzieci😮!!
Jaka bzdura z datą urodzenia. Jaka rówieśnica Krzysztofa Krawczyka ??? Wypadałoby bardziej się przyłożyć do pracy, a nie pieprzyć takie głupoty Wstyd.
Kasia Miller urodziła się w 1948 roku. Informacja podana w w wikipedii jest błędna.
Ojej, ale mi się obrywa i to właśnie za to, że przykładam się do pracy i nie powielam błędów z internetu 😀
@@halinau3777 skoro nawet zakłamana jest data urodzenia , to całej reszty nawet nie warto czytać !
Jedna wielka ściema .
Matka a pewnie i ojciec po pobycie w getcie miała problemy psychiczne , co jest zrozumiałe. Ale z pewnością kochała swoje dziecko , psycholożka nie
Zastanawiam się jak tak bardzo otyła osoba może zajść w ciąże ?
Spędza ci to sen z powiek?
Moja ciocia ze skrajną otyłoscią urodzila 3 dzieci. Jest mozliwe.
@@katac349 bardzo
Nastepna na liscie plac.
Mądrze gada, poza pewnymi wyjątkami, ale jej optymizm mnie odstręcza. I absolutnie nie wierzę w jej rzekomy dawny neurotyzm. Jeśli chce pogadać z prawdziwym, nieuleczalnym neurotykiem, to niech się ze mną umówi, haha.
Dlaczego pani Kasia nie przeprowadziła się do ukochanego ojca?Szkoda że o tym nie ma informacji
Pani Kasi wspomina, że bardzo tego chciała, ale ojciec nigdy tego nie zaproponował. Potraktował to jako oczywistość, że dziecko zostaje z matką, a córka czuła się przez niego porzucona, choć nadal był w jej życiu i spędzali ze sobą piękny czas, wyjeżdżali na wakacje.
Dziwne, nastolatka spedzala z ojcem wakacje, wiedzial zapewne o jej probie samobojczej i nic? Nadal uwazal, ze powinna mieszkac z matka? Pani Katarzyna zawsze mowi o zlej relacji z matka, a tymczasem z ojca tez byl kiepski rodzic. @@zpierwszychstrongazet
@@ontaalicia To nie zostało wyjaśnione wprost, ale mam wrażenie, że ojciec był osobą trochę niedojrzałą i nie rozumiał co dzieje się z jego córką. Nie potrafił z nią rozmawiać o emocjach, nie zapytał na przykład jak ona się czuje po jego wyprowadzce. Po próbie samobójczej Kasia próbowała mu uświadomić jak źle jest jej z matką, jemu było przykro, ale nic z tym nie zrobił. Był zaskoczony, nie zauważał jak poważna jest ta sytuacja. A może był jeszcze jakiś inny powód, o którym Kasia nie powiedziała. Pozdrawiam
Pewnie dlatego że tata chciał być tylko z nianią
@@ontaaliciatrzeba przemyśleć na ile opowiadania tej pani o swoim życiu są wiarygodne . Jest jak wiatr zawieje