Jeśli chodzi o Malala/Malice myślę, że w tej kwestii przedstawiona przeze mnie teoria może być przydatna. Jeszcze kiedy należał do oficjalnego kanonu przypisywano mu stworzenie rasy tyranidów. Tyranidzi jako, że samą swą obecnością powoduję strach/terror w żywych istotach a i po inwazji pożerają swoje własne siły co doskonale pasuje do natury bóstwa anarchii i terroru o samo destrukcyjnej naturze. Idąc z tą teorią dalej, wpływ poszczególnych mrocznych potęg jaki wywierają przy pomocy tej samej energii osnowy jest skrajnie inny (krwawy deszcz u Khorne, zarazy Nurglle...), po prostu samo nadejście ich demonów może pobudzać w ludziach konkretne emocje, które oni reprezentują. W moim założeniu cień w osnowie jaki roztaczają tyranidzi jest rodzajem manifestacji wpływu Malala, który przez swą pasożytniczą względem chaosu naturę pochłania całą dostępną moc empireum. Pasuje do tego też los jaki spotkał światostatek Zaisuthra, gdzie dusze Asuryani łączyły się z umysłem lęgu unikając tym samym pochłonięcia przez Slanesh. Brzmi to podobnie do przedstawionej przez ciebie koncepcji bogów chaosu jako konglomeracji myśli, emocji i dusz je przejawiających. Wynikało by z tego, że umysł roju to Malal a umysły lęgu tworzone przez genokrady to byt psychiczny pokroju demona. A co do Obecności Malala w świecie materialnym to tu kłania się ostateczny cel wielkiej czwórki jakim miało by być zespolenie materium i immaterium. Po prostu kiedy reszta jego braci przegnał go, kiedy był kanoniczny, i zajęła się imperatorem widząc w nim wielkie zagorzenie, jak już wspominałeś, on zrobił to co oni chcieli gdzie indziej. Po prostu w innej galaktyce dokonał fuzji i rósł w siłę a teraz przybył się odegrać. Jeśli chodzi o czas tych wydarzeń to z kolei ciężko tu mówić o chronologii w przypadku osnowy gdzie czas sam w sobie nie jest wyznacznikiem. Jest nawet, że jedno z ord inkwizycji zajmuje się podróżami przez immaterium badając sytuacje gdzie okręt ,,wyskakuje" długo po a nawet przed skokiem więc nie powinno. Powodem przez który nie jest kanoniczny jest w moim mniemaniu konflikt o prawa autorskie między GW a jego twórcami. Co o tym sądzisz? Ps. Nikomu nie przeszkadza że masz długie filmy. To wręcz zaleta bo jest w nich sporo ciekawej treści i nie spotkałem się jeszcze z podobnym ugryzieniem tematu więc powodzenia.
Twoja teoria jest całkiem ciekawa i z tego co opisujesz Malice faktycznie ma kilka punktów wspólnych z Tyranidami(w tym sensie że ich zachowanie przypomina jego MO). Niestety Malice jest aktualnie traktowany po macoszemu przez GW i ciężko znaleźć o nim jakieś nowe informacje, podczas gdy sami Tyranidzi są teraz lansowani jako dzieło pradawnych (vide: nowela "Pharos"). Innymi słowy: Wszystkie spekulacje raczej pozostaną spekulacjami albo zostaną podpięte pod innych wielkich graczy uniwersum. :-( Dzięki. Moim problemem z długimi filmikami nie jest per se ich długość, ale to ile czasu zajmuje mi ich zrobienie. :-/
Warto też zaznaczyć, że mimo iż mamy do czynienia z chaosem, to w tzw. Wielkiej grze między Bogami chaosu jest nieustanna równowaga. Żaden Bóg nie jest w stanie do końca przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Ja bym zaryzykował nawet stwierdzenie, że warto obejrzeć wszystkie Twoje filmy. Przekazujesz rozległą wiedzę w bardzo przystępny sposób. Niech dowodem na to będzie fakt, że zasiadając do gry Warhammer 40K: Fire Warrior doskonale rozumiem kto jest kim oraz kontekst przedstawionych wydarzeń.
Podobają mi się Twoje analizy i przemyślenia odnośnie uniwersum WH40k. Bardzo dobrze się przygotowujesz do każdego filmiku co rekompensuje częstotliwość wypuszczania kolejnych filmów. Czekam z niecierpliwością na kolejne materiały. Pozdrowienia :)
BARDZO podoba mi się puenta tego filmu oraz tłumaczenie reakcji potęg chaosu. Ogólny opis tego że mimo całej ich potęgi da się je pokonać i przechytrzyć. Ale jedno co bym dodał/zmienił to fakt że nie poświęcenie Sanguniusa* miała wpływ na ostateczny rozrachunek pojedynku Horus vs Daddy Imp a postać Ollaniusa Piusa. Dosłownie 4 Bogów tego uniwersum, omnipotentne kreatury mogące tworzyć cuda i wpływać na wszechrzecz materialna i eteryczną... nie przewidziały tego jak bardzo heroiczny może być jeden człowiek. Fakt że jeden zwykły człowiek uzbrojony w lasgun stanął przeciw Wszechwybrańcowi napełnionemu mocą czterech potęg tylko po to by chronić swojego Władce. Czysty pokaz lojalności, oddania i ludzkiej waleczności, niezłomności i determinacji nawet w obliczu nieskończenie potężniejszego przeciwnika. Bo oto postawa jednego dobrego człowieka zaważyła o losach całej galaktyki i pokrzyżowała plany tych przerażających istot. Also poza tym sztos film, 10/10. Jak zawsze cudownie się słucha twoich materiałów i zawsze dzień się poprawia jak wrzucasz nowe rzeczy i nowe lore
Ciesze się że Ci się podobało. Chciałem zakończyć na czymś pozytywnym po tych wszystkich opisach mocy Chaosu. Zgodnie z aktualnym lorem mamy do czynienia z pewnymi zmianami w kwestii Sanguiniusa oraz Ollaniusa Piusa. Ten pierwszy, podobnie jak Imperator, miał wizje przyszłości i wiedział na co się pisze. Jego śmierć była dobrowolnym poświeceniem mającym dać ludzkości szansę na przyszłość. Naturalnie Pius także odgrywa ważną rolę, ale nie jest tylko "zwykłym żołnierzem". Nie chcę tu za bardzo spojlowac więc powiem tylko że Pius znał Imperatora i niezbyt go lubił, ale i tak postanowił poświecić swoje życie by powstrzymać zwycięstwo sił Chaosu. Reasumując Sanguinius zapewnił możliwość odniesienia zwycięstwa, podczas gdy Pius posłużył jako zapalnik.
@@ukrytabiblioteka7459 Tak w sumie tak, zmiany lorowe przedstawiaja Piusa jako dość konkretną postać z konkretnym backstory która wyjaśnia i naaaaweeet robi sens... ...ale szczerze mówiąc i tak wole go jako zwykłego gwardzistę jakim był przed zmianą lore xD no ale wiadomo! kto co lubi i czego się kto trzyma. Nie mniej, tak w gruncie rzeczy masz racje. Pius był takim zapalnikiem dla Impka by przejrzał na oczy co się stało z jego synem. Swoja droga relacja Horus-Empek to też dość ciekawa i całkiem smutna historia.
Mam taki zamiar, ale w ostatnich dniach nie mam czasu dokończyć wiszącego od miesięcy materiału. Może po świętach wszystko się trochę uspokoi i wrzucę wam nowy materiał przed nowym rokiem.
@@ukrytabiblioteka7459 "W sieci pojawiły się doniesienia, że Amazon Studios pracuje nad serialowym lub filmowym dziełem związanym z kultowym w branży gier uniwersum Warhammer 40,000. Jedną z głównych ról miałby zagrać nie kto inny jak sam Henry Cavill." Po Herezji Horusa myślałem, że Galaktyke nic straszniejszego nie czeka. Jak bardzo się myliłem...
@@Cypher70998 Cóż, dotychczasowe adaptacje Amazona faktycznie nie napawają optymizmem(lekko mówiąc), ale biorąc pod uwagę reputację Cavilla nie popdałbym jeszcze w katastrofizm. Z tego co słyszałem jest on osoba która szanuje kanon i to właśnie dzięki niemu oraz jego naciskom Geralt był jako tako zgodny ze swoim książkowym oryginałem a sam serial nie odleciał jeszcze bardziej z "adaptacją". Z tego też powodu wolę trochę poczekać zanim zacznę ciskać gromy, choć może być to tylko desperacka nadzieja z mojej strony(może tym razem tego nie spieprzą).
Powiedziałbym że Imperator jest bardziej bogiem porządku/ładu ( tak jak bogowie Eldarów) niż chaosu. Wiem że wśród fandomu panuj zwyczaj nazywania każdej potężnej istoty osnowy "Bogiem Chaosu", ale nie zgadzam się z tym trendem.
A co do Tzeentcha Nie wiem czy ta informacja jest prawdziwa albowiem pochodzi ona z filmiku z (chyba) kanału Majorkill Tzeentch był raz blisko zakończenia Wielkiej Gry i pokonania wszystkich bogów chaosu ale stwierdził że jak ich pokona to nie będzie miał co robić więc zaczął sabotować sam siebie żeby nie wygrać i móc walczyć dalej Nie wiem czy to jest prawda ale brzmi jak Tzeentch
@@ukrytabiblioteka7459 th-cam.com/video/6-mlqW2CR_s/w-d-xo.html W pierwszej minucie. Jest to coś co on tylko przelotnie wspomniał i nie wiem skąd ma tą informację.
To pytanie. Jakby mieszkańcy jakiejś planety dajmy na to na granicy imperium wyznawali sobie swojego unikatowego boga i przez setki lat cala planeta by go wielbila, to czy taki byt powstałby w osnowie (coś jak bog wiekszego dobra u tau) i byłby w stanie wspierać swoich wyznawców i ewentualnie być nawet przyzwany do świata materialnego?
Trudno powiedzieć. Osnowa działa w tak relatywny i nieprzewidywalny sposób że ciężko stwierdzić coś jednoznacznie. Jeśli populacja takiej planety byłaby wystarczająco duża to chyba można bezpiecznie powiedzieć że ich wiara doprowadziłaby do powstania avatara ich wierzeń w osnowie który powinien być ich w stanie (przynajmniej pośrednio) wspierać. Przyzwanie byłoby już jednak trudniejsze. Istoty z osnowy mają problem z egzystowaniem w naszym wymiarze i by w nim przetrwać potrzebują przygotowania odpowiedniego "gruntu" lub ciała w którym mogłyby zamieszkać. Ponadto, nie wiemy w jakim stopniu możliwość egzystowania w materium zależna jest od siły danej istoty czy jej "patrona". Wszystko co widziałem w książkach było pochodną mocy Imperatora, Chaosu (lub wierzeń Eldarów) tak więc taki pomniejszy bóg może być po prostu za słaby by go przyzwać(Malal/Malice jest częścią sił chaosu i na nich żeruje).
@@karollysiak1 nie Było takie wydarzenie i mógł to być kaldor ale to jest nie kanoniczne było chyba podczas końca czasu a to jest nie kanoniczne są to dwa osobne światy i się nie łączom Mają kilka wspólnych elementów
Kiedyś były takie przypuszczenia. Świat Warhammera Fantasy miał być jedną z nieodkrytych jeszcze przez Imperium planet, a Sigmar zaginionym primarchą (spadająca gwiazda jako jego symbol, śmiertelnik pokonujący w walce jeden na jeden wszechwybrańca Chaosu oraz Nagasha itd.), lecz od tamtego czasu jasnym stało się już że mamy do czynienia z dwoma oddzielnymi uniwersami które łączą jedynie pewne wspólne elementy.
Podczas filmu mówiłeś o Szlanesh f rodzaju męskim, podczas gdy na na obrazach wyglądał na przedstawicielkę płci przeciwnej. Mam rozumieć że jest on/ona bogiem transpłciąwym?
Właściwie to Slaanesh, jako istota niematerialna, nie ma płci jako takiej, ale jako że formy jakie ona/on przyjmuje zawierają w sobie atrybuty obu płci to mieszkańcy Drogi Mlecznej 40K opisują go zarówno w formie męskiej jak i żeńskiej. BTW Sorki że tak długo musiałeś czekać na odpowiedź.
Mam jeszcze jedno pytanko. Dlaczego Tau mają szczątkową duszę ? myślałem że tylko istoty inteligentne mają dusze tau do nich należą ale nie mają jej ... przez co nie mogą korzystać z Inmaterium jako skrótu do podróży po galaktyce i nie maja psoników , wiem też dlaczego Nekroni są w takiej sytuacji jakiej są bo zostali oszukani i pozbawieni dusz... ale nie rozumiem dlaczego Tao mają tylko szczątkowe dusze jak zwierzęta mimo że są na stopniu rozwoju dorównującym ludziom, a ich metody podboju są bardziej wyrafinowane i nie jeden by powiedział że bardziej cywilizowane od Imperium Człowieka. I właśnie tu pojawia się pytanie co sprawia że dany gatunek może mieć wpływ na osnowę itp. bo tau nie mają na nią wpływu ale posiadają wyższe uczucia ?
Prawdopodobnie nie dotarli do odpowiedniego momentu ewolucji jeszcze ( z tego co pamiętam dopiero w XXII wieku w populacji zaczęli pojawiać się się tacy typowi psnionicy) lub wpływ kasty niebian na inne kasty na tle psychicznym ma na to jakiś wpływ
@@Kicajek2 właśnie ludzie na osnowę wpływają od samego początku swojego istnienia, dowodem na to jest demon pierwszego zabujatwa natomiast Tau nie wpływają w ogóle na osnowę z tego co się orientuję
@@TechPriest1873 W ogóle to na pewno nie, tylko słabiej to na pewno ,gdzieś było wspominane (ja to chyba na kanale wojtek czyta warhamera), że zdarzyło sie ze jakis awatar większego dobra czy cos w ten deseń zdarzyło się ze zainterweniował w świat materialny, wiec jakiś tam słaby, ale mają wpływ, na moje po prostu jak by mieli za mało czasu na potrzebną ewolucje bo ludziom od jaskiniowców do stanu obecnego to jakieś 150 tys lat zajęło, a tau w ciągu 5 tysięcy lat tak skoczyli
@@TechPriest1873 Np są rasy bardziej i mniej związane/czułe/podatne na osnowę ludzi i eldarzy (ci drudzy są bardzo czuli) takie przykłady tau są mniej podatni i ich uczucia emocje mniej na nią oddziałują
Tau mają dusze, ale "słabe dusze". W tym sensie ze mają one małą obecność w osonowie. Dlaczego? Nie wiadomo, ale wszystko wskazuje na to że jest to wynik ich niskiej emocjonalności. Tau z jakiegoś powodu (podejrzewam że inżynierii genetycznej Etherealów) nie odczuwają takiego samego spektrum emocji jak inne samoświadome gatunki. Skrajne stany emocjonalne są u nich znacznie wytłumione. Dochodzi do tego oczywiście brak genu psykera (mówi się że psykerzy mają "silne dusze") ale nie oznacza to że Tau nie mają wpływu na osnowę czy że gen taki się z czasem nie wytworzy. Jedna z flot tau, w trakcie podróży przez osnowę, napotkała nawet istotę która miała być personifikacją ich idei większego dobra, tak więc kolektywne psyche Tau (oraz ich sojuszników) musi mieć jakieś oddziaływanie na immaterium.
@@ukrytabiblioteka7459 Bakterie akurat owszem, wszelkie zwierzęta rośliny, grzyby wszystko co żyje starajac się przetrwać jest aspektem Nurgla. Tak samo jak strach przed śmiercią
@@ukrytabiblioteka7459 Wirusy replikują swój materiał genetyczny, ale nie zachodzą w nich żadne procesy życiowe (metaboliczne). To nawet nie są organizmy.
Można by nagrać całkiem długi materiał na ten temat, ale w uproszczeniu powodem tego stanu rzeczy jest siła konieczności. Niektóre gatunki obcych (takie jak choćby Orkoidzi) oraz wyznawcy niektórych Bogów Chaosu, mają szczególne zamiłowanie do walki wręcz co w konsekwencji wymusza na wojskach Imperium stosowanie broni białej tak by były one w stanie skontrować przeciwnika w tego typu starciu(bez niej skończyliby jak żołnierze Tau w podobnej sytuacji). Ponadto broń biała nie potrzebuje amunicji więc jest po prostu zabezpieczeniem na wypadek jej braku oraz, dla Kosmicznych Marines, bardziej ekonomiczną metodą rozprawiania się z mięsem armatnim(amunicję lepiej zachować na bardziej niebezpiecznych przeciwników).
Można jeszcze podać kilka powodów: 1. W trakcie Epoki Walk prawie wszystkie układy planetarne były od siebie odizolowane co wraz z czasem skutkowało utratą technologii i ogólnym zacofaniem populacji tychże układów czy samych planet. Także utrata możliwości produkcji np. broni Volkite sprawiła, że broń biała powróciła do łask. 2. Sądzę również, że sama walka wręcz jest na tyle pierwotna i oczywista, że nie da się jej całkowicie wyprzeć w użycia. Podobnie jak pojawienie się samochodów nie wyeliminowało przemieszczania się piechotą. Nawet w tak zaawansowanych technologicznie rasach jak Nekroni czy Eldarzy dalej są formacje wojskowe wyposażone w broń białą.
Fajnie że wróciłeś.
Wg mnie robisz najlepsze filmy o tym najbardziej rozbudowanym uniwersum w historii.
Jeśli chodzi o Malala/Malice myślę, że w tej kwestii przedstawiona przeze mnie teoria może być przydatna. Jeszcze kiedy należał do oficjalnego kanonu przypisywano mu stworzenie rasy tyranidów. Tyranidzi jako, że samą swą obecnością powoduję strach/terror w żywych istotach a i po inwazji pożerają swoje własne siły co doskonale pasuje do natury bóstwa anarchii i terroru o samo destrukcyjnej naturze. Idąc z tą teorią dalej, wpływ poszczególnych mrocznych potęg jaki wywierają przy pomocy tej samej energii osnowy jest skrajnie inny (krwawy deszcz u Khorne, zarazy Nurglle...), po prostu samo nadejście ich demonów może pobudzać w ludziach konkretne emocje, które oni reprezentują. W moim założeniu cień w osnowie jaki roztaczają tyranidzi jest rodzajem manifestacji wpływu Malala, który przez swą pasożytniczą względem chaosu naturę pochłania całą dostępną moc empireum. Pasuje do tego też los jaki spotkał światostatek Zaisuthra, gdzie dusze Asuryani łączyły się z umysłem lęgu unikając tym samym pochłonięcia przez Slanesh. Brzmi to podobnie do przedstawionej przez ciebie koncepcji bogów chaosu jako konglomeracji myśli, emocji i dusz je przejawiających. Wynikało by z tego, że umysł roju to Malal a umysły lęgu tworzone przez genokrady to byt psychiczny pokroju demona. A co do Obecności Malala w świecie materialnym to tu kłania się ostateczny cel wielkiej czwórki jakim miało by być zespolenie materium i immaterium. Po prostu kiedy reszta jego braci przegnał go, kiedy był kanoniczny, i zajęła się imperatorem widząc w nim wielkie zagorzenie, jak już wspominałeś, on zrobił to co oni chcieli gdzie indziej. Po prostu w innej galaktyce dokonał fuzji i rósł w siłę a teraz przybył się odegrać. Jeśli chodzi o czas tych wydarzeń to z kolei ciężko tu mówić o chronologii w przypadku osnowy gdzie czas sam w sobie nie jest wyznacznikiem. Jest nawet, że jedno z ord inkwizycji zajmuje się podróżami przez immaterium badając sytuacje gdzie okręt ,,wyskakuje" długo po a nawet przed skokiem więc nie powinno. Powodem przez który nie jest kanoniczny jest w moim mniemaniu konflikt o prawa autorskie między GW a jego twórcami. Co o tym sądzisz?
Ps. Nikomu nie przeszkadza że masz długie filmy. To wręcz zaleta bo jest w nich sporo ciekawej treści i nie spotkałem się jeszcze z podobnym ugryzieniem tematu więc powodzenia.
Twoja teoria jest całkiem ciekawa i z tego co opisujesz Malice faktycznie ma kilka punktów wspólnych z Tyranidami(w tym sensie że ich zachowanie przypomina jego MO). Niestety Malice jest aktualnie traktowany po macoszemu przez GW i ciężko znaleźć o nim jakieś nowe informacje, podczas gdy sami Tyranidzi są teraz lansowani jako dzieło pradawnych (vide: nowela "Pharos"). Innymi słowy: Wszystkie spekulacje raczej pozostaną spekulacjami albo zostaną podpięte pod innych wielkich graczy uniwersum. :-(
Dzięki. Moim problemem z długimi filmikami nie jest per se ich długość, ale to ile czasu zajmuje mi ich zrobienie. :-/
Warto też zaznaczyć, że mimo iż mamy do czynienia z chaosem, to w tzw. Wielkiej grze między Bogami chaosu jest nieustanna równowaga. Żaden Bóg nie jest w stanie do końca przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Nom
Prawda, ale to nie znaczy że się nie starają.
Ja bym zaryzykował nawet stwierdzenie, że warto obejrzeć wszystkie Twoje filmy.
Przekazujesz rozległą wiedzę w bardzo przystępny sposób. Niech dowodem na to będzie fakt, że zasiadając do gry Warhammer 40K: Fire Warrior doskonale rozumiem kto jest kim oraz kontekst przedstawionych wydarzeń.
Podobają mi się Twoje analizy i przemyślenia odnośnie uniwersum WH40k. Bardzo dobrze się przygotowujesz do każdego filmiku co rekompensuje częstotliwość wypuszczania kolejnych filmów. Czekam z niecierpliwością na kolejne materiały. Pozdrowienia :)
Warto bylo czekać
Słowa dotrzymał i zdążył
BARDZO podoba mi się puenta tego filmu oraz tłumaczenie reakcji potęg chaosu. Ogólny opis tego że mimo całej ich potęgi da się je pokonać i przechytrzyć.
Ale jedno co bym dodał/zmienił to fakt że nie poświęcenie Sanguniusa* miała wpływ na ostateczny rozrachunek pojedynku Horus vs Daddy Imp a postać Ollaniusa Piusa. Dosłownie 4 Bogów tego uniwersum, omnipotentne kreatury mogące tworzyć cuda i wpływać na wszechrzecz materialna i eteryczną... nie przewidziały tego jak bardzo heroiczny może być jeden człowiek. Fakt że jeden zwykły człowiek uzbrojony w lasgun stanął przeciw Wszechwybrańcowi napełnionemu mocą czterech potęg tylko po to by chronić swojego Władce. Czysty pokaz lojalności, oddania i ludzkiej waleczności, niezłomności i determinacji nawet w obliczu nieskończenie potężniejszego przeciwnika. Bo oto postawa jednego dobrego człowieka zaważyła o losach całej galaktyki i pokrzyżowała plany tych przerażających istot.
Also poza tym sztos film, 10/10. Jak zawsze cudownie się słucha twoich materiałów i zawsze dzień się poprawia jak wrzucasz nowe rzeczy i nowe lore
nie wiadomo czy to był człowiek
Imperator z tego co wiem nie wziął ludzi na tę ,,akcje" po za tym jest wersja która mówi o Adeptus Custodes
Ciesze się że Ci się podobało. Chciałem zakończyć na czymś pozytywnym po tych wszystkich opisach mocy Chaosu.
Zgodnie z aktualnym lorem mamy do czynienia z pewnymi zmianami w kwestii Sanguiniusa oraz Ollaniusa Piusa. Ten pierwszy, podobnie jak Imperator, miał wizje przyszłości i wiedział na co się pisze. Jego śmierć była dobrowolnym poświeceniem mającym dać ludzkości szansę na przyszłość.
Naturalnie Pius także odgrywa ważną rolę, ale nie jest tylko "zwykłym żołnierzem". Nie chcę tu za bardzo spojlowac więc powiem tylko że Pius znał Imperatora i niezbyt go lubił, ale i tak postanowił poświecić swoje życie by powstrzymać zwycięstwo sił Chaosu.
Reasumując Sanguinius zapewnił możliwość odniesienia zwycięstwa, podczas gdy Pius posłużył jako zapalnik.
@@ukrytabiblioteka7459 Tak w sumie tak, zmiany lorowe przedstawiaja Piusa jako dość konkretną postać z konkretnym backstory która wyjaśnia i naaaaweeet robi sens...
...ale szczerze mówiąc i tak wole go jako zwykłego gwardzistę jakim był przed zmianą lore xD no ale wiadomo! kto co lubi i czego się kto trzyma.
Nie mniej, tak w gruncie rzeczy masz racje. Pius był takim zapalnikiem dla Impka by przejrzał na oczy co się stało z jego synem.
Swoja droga relacja Horus-Empek to też dość ciekawa i całkiem smutna historia.
Tylko ze Ollanius Pius nie byl zwyklym człowiekiem tylko perpetualsem. Takze twoja teoria jest z dupy.
Coś tam się jeszcze pojawi przed końcem roku? Bo nowy materiał na tym kanale to najlepszy prezent.
Mam taki zamiar, ale w ostatnich dniach nie mam czasu dokończyć wiszącego od miesięcy materiału. Może po świętach wszystko się trochę uspokoi i wrzucę wam nowy materiał przed nowym rokiem.
@@ukrytabiblioteka7459 "W sieci pojawiły się doniesienia, że Amazon Studios pracuje nad serialowym lub filmowym dziełem związanym z kultowym w branży gier uniwersum Warhammer 40,000. Jedną z głównych ról miałby zagrać nie kto inny jak sam Henry Cavill."
Po Herezji Horusa myślałem, że Galaktyke nic straszniejszego nie czeka.
Jak bardzo się myliłem...
@@Cypher70998 Cóż, dotychczasowe adaptacje Amazona faktycznie nie napawają optymizmem(lekko mówiąc), ale biorąc pod uwagę reputację Cavilla nie popdałbym jeszcze w katastrofizm. Z tego co słyszałem jest on osoba która szanuje kanon i to właśnie dzięki niemu oraz jego naciskom Geralt był jako tako zgodny ze swoim książkowym oryginałem a sam serial nie odleciał jeszcze bardziej z "adaptacją".
Z tego też powodu wolę trochę poczekać zanim zacznę ciskać gromy, choć może być to tylko desperacka nadzieja z mojej strony(może tym razem tego nie spieprzą).
Super, że dalej prowadzisz ten kanał, z niecierpliwością wyczekuję kolejnych filmów!!!
No kurde, gdybym wiedział, że będzie odcinek, to był zarwał nockę:D
Czy tylko mi się wydaje czy poprawiłeś jakość audio ?
Anyway chwała za film
Tylko nam nie umieraj, przyjdzie czas że będziesz wrzucał tak szybko filmy jak Wojtek czyta wh 40k
Wojtka raczej nigdy nie przebiję. Mi by wystarczyło jakbym wrzucał raz na miesiąc i może kiedyś mi się uda.
Zajebiscie ze wrociles! Swietnie sie slucha i czekam na kolejne rzeczy! Trzymaj sie tam! B)
Świetny filmik jak zawsze. :)
Kolejny super odcinek
nie mam czasu teraz obejrzeć szybka łapka i komentarz dla zasięgów, jeszcze trochę napiszę żeby był dłuższy.
Bardzo fajny materiał. Gratuluję
Kolejny
Wspaniały odcinek
I dlaczego pominołeś najważniejszego Boga chaosu
Imperatora? ;)
Herezja!!!! Święty ogień Eklezjarchj wypali tą plugawą zniewagę!!!
Powiedziałbym że Imperator jest bardziej bogiem porządku/ładu ( tak jak bogowie Eldarów) niż chaosu. Wiem że wśród fandomu panuj zwyczaj nazywania każdej potężnej istoty osnowy "Bogiem Chaosu", ale nie zgadzam się z tym trendem.
@@ukrytabiblioteka7459
Wiem, tak sobie śmieszkuje
Tylko imperator nie jest do końca złączony z osnową, ciężko powiedz że jest w pełni bogiem
Witamy z powrotem.
Lepiej późno jak wcale xD
Stary wrócił z mlekiem
Papa nurgle love as all dlatego jest najlepszym bogiem chaosu 💚💚💚 kochajmy pape
Czekamy na nowe materiały 💪
Lubie twoje odc są ciekawe i dłógie mozna suchac je gdy cos się robi je
OOOO NIEŹLE
31:00 Osnogocepcja
a to jest bardzo ciekawe,a czy ktoś ma jakieś informacje na temat boga nienawiści ? bo w sumie to jest bardzo silna emocja.
Nienawiść zalicza się do domeny Khorna, tak więc to on z niej korzysta.
Mylisz się. Chaos jest bardzo uchwytny - mój miecz łańcuchowy potwierdza
A co do Tzeentcha
Nie wiem czy ta informacja jest prawdziwa albowiem pochodzi ona z filmiku z (chyba) kanału Majorkill
Tzeentch był raz blisko zakończenia Wielkiej Gry i pokonania wszystkich bogów chaosu ale stwierdził że jak ich pokona to nie będzie miał co robić więc zaczął sabotować sam siebie żeby nie wygrać i móc walczyć dalej
Nie wiem czy to jest prawda ale brzmi jak Tzeentch
Nigdy o tym nie słyszałem. Jakbyś miał link to bym chętnie zapoznał się z ta historią.
@@ukrytabiblioteka7459
th-cam.com/video/6-mlqW2CR_s/w-d-xo.html
W pierwszej minucie.
Jest to coś co on tylko przelotnie wspomniał i nie wiem skąd ma tą informację.
@@karollysiak1 Dzięki
To pytanie.
Jakby mieszkańcy jakiejś planety dajmy na to na granicy imperium wyznawali sobie swojego unikatowego boga i przez setki lat cala planeta by go wielbila, to czy taki byt powstałby w osnowie (coś jak bog wiekszego dobra u tau) i byłby w stanie wspierać swoich wyznawców i ewentualnie być nawet przyzwany do świata materialnego?
Trudno powiedzieć. Osnowa działa w tak relatywny i nieprzewidywalny sposób że ciężko stwierdzić coś jednoznacznie. Jeśli populacja takiej planety byłaby wystarczająco duża to chyba można bezpiecznie powiedzieć że ich wiara doprowadziłaby do powstania avatara ich wierzeń w osnowie który powinien być ich w stanie (przynajmniej pośrednio) wspierać. Przyzwanie byłoby już jednak trudniejsze. Istoty z osnowy mają problem z egzystowaniem w naszym wymiarze i by w nim przetrwać potrzebują przygotowania odpowiedniego "gruntu" lub ciała w którym mogłyby zamieszkać. Ponadto, nie wiemy w jakim stopniu możliwość egzystowania w materium zależna jest od siły danej istoty czy jej "patrona". Wszystko co widziałem w książkach było pochodną mocy Imperatora, Chaosu (lub wierzeń Eldarów) tak więc taki pomniejszy bóg może być po prostu za słaby by go przyzwać(Malal/Malice jest częścią sił chaosu i na nich żeruje).
A mam takie pytanko. Czy uniwersum 40K i Fantazy się jakoś łączą ??
Nie. Mają kilka podobnych elementów ale już dawno zostały rozdzielone.
Podobno Kaldor Draigo przeszedł z 40k do Fantasy przez osnowę.
Jeśli się jakoś łączą to przez Osnowę
@@karollysiak1 nie
Było takie wydarzenie i mógł to być kaldor ale to jest nie kanoniczne było chyba podczas końca czasu a to jest nie kanoniczne
są to dwa osobne światy i się nie łączom
Mają kilka wspólnych elementów
@@adeptus8604 Nie wiem, ja się na Fantasy nie znam
Kiedyś były takie przypuszczenia. Świat Warhammera Fantasy miał być jedną z nieodkrytych jeszcze przez Imperium planet, a Sigmar zaginionym primarchą (spadająca gwiazda jako jego symbol, śmiertelnik pokonujący w walce jeden na jeden wszechwybrańca Chaosu oraz Nagasha itd.), lecz od tamtego czasu jasnym stało się już że mamy do czynienia z dwoma oddzielnymi uniwersami które łączą jedynie pewne wspólne elementy.
planujesz zrobic szczegółowe opisy bogów z ich czempionami itd?
Podczas filmu mówiłeś o Szlanesh f rodzaju męskim, podczas gdy na na obrazach wyglądał na przedstawicielkę płci przeciwnej. Mam rozumieć że jest on/ona bogiem transpłciąwym?
Właściwie to Slaanesh, jako istota niematerialna, nie ma płci jako takiej, ale jako że formy jakie ona/on przyjmuje zawierają w sobie atrybuty obu płci to mieszkańcy Drogi Mlecznej 40K opisują go zarówno w formie męskiej jak i żeńskiej.
BTW Sorki że tak długo musiałeś czekać na odpowiedź.
Masz może w planach film o Imperatorze Ludzkości?
Mam. Zanim się jednak za niego wezmę chcę by najpierw zakończyła się seria "Siege of Terra" tak by mieć wszystkie podstawowe informacje.
@@ukrytabiblioteka7459 na zakończenie chyba jeszcze trochę sobie poczekamy coś tak czuję
Mam jeszcze jedno pytanko. Dlaczego Tau mają szczątkową duszę ? myślałem że tylko istoty inteligentne mają dusze tau do nich należą ale nie mają jej ... przez co nie mogą korzystać z Inmaterium jako skrótu do podróży po galaktyce i nie maja psoników , wiem też dlaczego Nekroni są w takiej sytuacji jakiej są bo zostali oszukani i pozbawieni dusz... ale nie rozumiem dlaczego Tao mają tylko szczątkowe dusze jak zwierzęta mimo że są na stopniu rozwoju dorównującym ludziom, a ich metody podboju są bardziej wyrafinowane i nie jeden by powiedział że bardziej cywilizowane od Imperium Człowieka. I właśnie tu pojawia się pytanie co sprawia że dany gatunek może mieć wpływ na osnowę itp. bo tau nie mają na nią wpływu ale posiadają wyższe uczucia ?
Prawdopodobnie nie dotarli do odpowiedniego momentu ewolucji jeszcze ( z tego co pamiętam dopiero w XXII wieku w populacji zaczęli pojawiać się się tacy typowi psnionicy) lub wpływ kasty niebian na inne kasty na tle psychicznym ma na to jakiś wpływ
@@Kicajek2 właśnie ludzie na osnowę wpływają od samego początku swojego istnienia, dowodem na to jest demon pierwszego zabujatwa natomiast Tau nie wpływają w ogóle na osnowę z tego co się orientuję
@@TechPriest1873 W ogóle to na pewno nie, tylko słabiej to na pewno ,gdzieś było wspominane (ja to chyba na kanale wojtek czyta warhamera), że zdarzyło sie ze jakis awatar większego dobra czy cos w ten deseń zdarzyło się ze zainterweniował w świat materialny, wiec jakiś tam słaby, ale mają wpływ, na moje po prostu jak by mieli za mało czasu na potrzebną ewolucje bo ludziom od jaskiniowców do stanu obecnego to jakieś 150 tys lat zajęło, a tau w ciągu 5 tysięcy lat tak skoczyli
@@TechPriest1873
Np są rasy bardziej i mniej związane/czułe/podatne na osnowę ludzi i eldarzy (ci drudzy są bardzo czuli) takie przykłady tau są mniej podatni i ich uczucia emocje mniej na nią oddziałują
Tau mają dusze, ale "słabe dusze". W tym sensie ze mają one małą obecność w osonowie. Dlaczego? Nie wiadomo, ale wszystko wskazuje na to że jest to wynik ich niskiej emocjonalności. Tau z jakiegoś powodu (podejrzewam że inżynierii genetycznej Etherealów) nie odczuwają takiego samego spektrum emocji jak inne samoświadome gatunki. Skrajne stany emocjonalne są u nich znacznie wytłumione. Dochodzi do tego oczywiście brak genu psykera (mówi się że psykerzy mają "silne dusze") ale nie oznacza to że Tau nie mają wpływu na osnowę czy że gen taki się z czasem nie wytworzy. Jedna z flot tau, w trakcie podróży przez osnowę, napotkała nawet istotę która miała być personifikacją ich idei większego dobra, tak więc kolektywne psyche Tau (oraz ich sojuszników) musi mieć jakieś oddziaływanie na immaterium.
Czy Putin to Czempion Khorna ?
Malice albo Malal, A zakon wyznający to Sons of Malice
Krew dla krwawego Boga :*
Nurgle akurat nie jest panem wirusów
A kto w takim razie jest? Jeśli dobrze pamiętam i mój mózg nie konfabuluje, to wirusy były wspominane jako cześć jego tworów.
@@ukrytabiblioteka7459 Wirusy nie są żywe, więc nawety jeśli tak jest w podręcznikach to jest to bardzo głupie ze strony GW
@@ukrytabiblioteka7459 Bakterie akurat owszem, wszelkie zwierzęta rośliny, grzyby wszystko co żyje starajac się przetrwać jest aspektem Nurgla. Tak samo jak strach przed śmiercią
@@laparka8363 Wirusy są żywe. Tym co odróżnia materię organiczną od ożywionej jest zdolność do rozmnażania się.
@@ukrytabiblioteka7459 Wirusy replikują swój materiał genetyczny, ale nie zachodzą w nich żadne procesy życiowe (metaboliczne). To nawet nie są organizmy.
Praca włożona to sychacslychac
♥️🥰
Czemu tak długo nie ma filmu?
Z wielu powodów, ale aktualnie był to to prostu brak czasu i kryzys w robocie. Postaram się go dokończyć do końca roku.
Dzieło
Dlaczego w takich czasach używają jeszcze broni białej
Można by nagrać całkiem długi materiał na ten temat, ale w uproszczeniu powodem tego stanu rzeczy jest siła konieczności. Niektóre gatunki obcych (takie jak choćby Orkoidzi) oraz wyznawcy niektórych Bogów Chaosu, mają szczególne zamiłowanie do walki wręcz co w konsekwencji wymusza na wojskach Imperium stosowanie broni białej tak by były one w stanie skontrować przeciwnika w tego typu starciu(bez niej skończyliby jak żołnierze Tau w podobnej sytuacji). Ponadto broń biała nie potrzebuje amunicji więc jest po prostu zabezpieczeniem na wypadek jej braku oraz, dla Kosmicznych Marines, bardziej ekonomiczną metodą rozprawiania się z mięsem armatnim(amunicję lepiej zachować na bardziej niebezpiecznych przeciwników).
Można jeszcze podać kilka powodów:
1. W trakcie Epoki Walk prawie wszystkie układy planetarne były od siebie odizolowane co wraz z czasem skutkowało utratą technologii i ogólnym zacofaniem populacji tychże układów czy samych planet.
Także utrata możliwości produkcji np. broni Volkite sprawiła, że broń biała powróciła do łask.
2. Sądzę również, że sama walka wręcz jest na tyle pierwotna i oczywista, że nie da się jej całkowicie wyprzeć w użycia. Podobnie jak pojawienie się samochodów nie wyeliminowało przemieszczania się piechotą.
Nawet w tak zaawansowanych technologicznie rasach jak Nekroni czy Eldarzy dalej są formacje wojskowe wyposażone w broń białą.
A kto to zmartwychwstał
GIcio