Jakiś rok temu zadzwoniłam. Pani siedząca po drugiej stronie pomogła mi się uspokoić podczas ataku paniki, kiedy byłam sama w domu. Podczas rozmowy czułam się miło, bezpiecznie. Przykro myśleć o tym, że nasze państwo tak nieodpowiedzialnie traktuje zdrowie psychiczne młodych obywateli.
@@maciejflisak5249 wtf gościu, to co napisałeś wygląda na jakiegoś trola i mam nadzieję, że tak jest, ale i tak jak trzeba mieć nasrane we łbie żeby coś takiego pisać?
@@maciejflisak5249 dostrzegam tu fascynację psychiką ludzi w momencie dla nich traumatycznym jakim jest panika..wiesz są szkoły, kursy, szkolenia możesz zgłębić ten temat kooperując z ludźmi, którzy Ci to wytłumaczą z różnych perspektyw.
Żeby na taki ogromnie potrzebny telefon nie było pieniędzy z rządu i ludzie musieli się zrzucać... A na telewizję propagandową to już pieniądze się znajdują. Nie wiem czy bym potrafiła spojrzeć na siebie w lustrze na miejscu osób decydujących o tym. Mi też telefon zaufania bardzo pomógł, życzę wszystkiego dobrego całemu zespołowi, jesteście wielcy
Może Kaczyński ma wiele wad, ale każdy człowiek też je ma. Może PiS używa PEGAZUSA ale np. w USA jest kara śmierci. Co z tego, że Sasin przewalił 70 mln zł ale w Niemczech jest 70 płci
@@faszywymajor157 co ma piernik do wiatraka? co z tego, że "w Niemczech jest 70 płci"? co to tobie szkodzi? w USA jest kara śmierci, ale PIS odcinając dofinansowanie tez daje karę śmierci tym ludziom, którzy nie mają gdzie dzwonić. w ogóle w jaki sposób to, co piszesz ma związek z tym, że polska jest na 39 miejscu pod względem samobójstw, pis z tym gówno robi, nie ma jakiejkolwiek prewencji wobec samobójstw, a dzieci nie mają nawet opieki psychologicznej? i odcinają dofinansowanie na ostatni telefon, który może im uratować życie?
@@ro_ksiii396 to się nazywa placebo, wmawianie sobie że jezus istnieje i poprawianie sobie samopoczucia. Jezusa nie ma, ludzie umierają i bez tych ludzi pracujących na linii te dzieciaki by umierały.
Mam wrażenie że jako o 2 chłopcu opowiada pani o mojej rozmowie sprzed 4 lat. Pamiętam że rozmawiałem wtedy z bardzo miłą panią pełną zrozumienia i empatii właśnie dłuższy czas. Mam wrażenie że wypowiedziałem bardzo podobne słowa które pani zacytowała. Dziękuję za pani pomoc jeśli była to pani nawet jeśli nie to dziękuję za pani pracę
Podziwiam takich ludzi. Jakbym te 10 lat temu czy nawet 5, wiedział, że tak to wygląda, pewnie bym dzwonił. Ale bałem się, że skoro nie stoję z podciętymi żyłami, to nie mam co komuś gadać to tym jak źle ze mną jest. Mimo, że nie skorzystałem, to dziękuję, że jesteście i będę wiedział co polecić osobom młodym, które mają problemy.
Miałam dokładnie takie same odczucie, że należy dzwonić już stojąc na torach. "Zazdroszczę" takiej wiedzy dzisiajszej młodzieży, ja usłyszałam od psychologa, że mam wrócić z rodzicem - głównym moim problemem albo czekać do osiemnastki
Moja niepopularna opinia, w dzisiejszych czasach ludzie którzy decydują się na dzieci powinni przejść szerek spotkań psychologicznych, aby sprawdzić czy poradzą sobie z dziećmi. Paradoksalnie, dobrze przystosowanymi ludźmi do tego są rodzice którzy starają się o adopcje.
No wiedza rodziców o stanie zdrowia psychicznym dziecka jest często nikły albo bagatelizują problem. Ja dwa razy przedawkowałem leki, będąc wówczas nie sobą, robiłem to irracjonalnie, a rodzice tego nie wiedzieli, dopóki im tego nie wygarnąłem.
nie wiedzieli albo nie chcieli wiedziec.. tez patrze z dosc dalekiej perspektywy na to jak reagowala matka na to co robilam i jestem przekonana, ze moja widziala, ale nie chciala wiedziec. wypierala to..
Moi do tej pory nie wiedzą o moich samookaleczeniach i próbach samobójczych, o tym że moja siostra mnie uratowała i podniosła mnie w ostatniej chwili kiedy powiesiłam się na pasku od szlafroka. Nawet nie zapytali dlaczego nie zdałam do następnej klasy, wagaruję, a miałam wówczas ciężką depresję. Dla nich depresja nie istnieje, a ludzie mają za mało roboty i głupoty wymyślają.
Stan paychiczny rodzicom to trudno ocenic .. wiec oskarzanie ich nic nie pomaga.. sa telefony sa specjalisci ...jak kiedys dorosniesz do tego aby to widziec z innej perspektywy i zrozumiec ale te sprawy trzeba przepracowac. Twoi rodzice jak rodzice nas wszystkich maja swpje problemy o ktorych my nie wiemy i nie wiemy jak im pomoc. Psychoterapia pomaga przez to przejsc bo jest to skaplikowane. Przykro mi ze przez to przeszles aczkowliek nawet jako ty tez musisz otworzyc swoje zrozumienie ze oni tez nie wiedza jak sobie poradzic. ..
@@toto-dh9dw Zgadza się, że rodziców też trzeba zrozumieć. Ale nie wtedy, kiedy są " ślepi" na życie i problemy swoich dzieci i wszystko kwitują słowem " przesadzasz" lub " ja się tego po tobie nie spodziewałam". A takich rodziców jest dzisiaj dużo.
@@ratunkuuu Tego nie wiem, jednakże wychodzi na to, ze cały zamysł proszenia o pomysł szedł na bok z uwagi na kilka sekund pokazania numeru, na który można dzwonić z problemem a reszta to, mrożąca krew w żyłach historia, która to się klika. Nr w opisie dodany w zasadzie na "odpierdol się"...
Miesiąc temu pierwszy raz w życiu korzystałam z telefonu zaufania dla dorosłych. Miałam pierwszy raz w życiu atak lęku i nie umiałam sobie poradzić, myślałam że oszaleje i nad ranem nie wytrzymałam i poszukalam pomocy dzwoniąc do nich. Jeszcze nigdy w życiu nie rozmawiałam z osobą tak empatyczną, wyrozumiałą i ciepłą. Wtedy mój strach był ogromny, dochodziło do przebłysków że zaraz nie wytrzymam i wyskoczę z okna i ta osoba spokojną rozmową, zapewnieniem że mam prawo się tak czuć, że to normalna reakcja organizmu, pomogła mi niesamowicie, pod koniec rozmowy byłam już na tyle spokojna że mogłam wykonać rzeczy ktore konsultantka zaleciła i one naprawdę pomogły na dłużej. Ani razu w ciągu prawie godzinbej rozmowy nie wyczułam zniecierpliwienia z jej strony czy chęci zakończenia rozmowy, mimo że czasami milczałam kilka minut, cierpliwie czekała. Dopiero gdy ja chciałam ją zakończyć, upewniła się czy na pewno jest lepiej. Te telefony zaufania naprawdę ratują życie nie tylko w serwisie fizycznym ale też psychicznym.
Życzę Ci siły i przesyłam internetowe uściski, niestety nic więcej nie jest w w stanie zrobić, ale mam nadzieję, że już u ciebie dobrze! Trzymaj się i powodzenia życzę na dalszy czas No i przede wszystkim zdrówka! Nie tylko fizycznego 💞
Spodobał mi się bardzo ten wywiad, tym bardziej że doskonale rozumiem te dzieciaki, które czują się nie zauważane przez rodziców. Abstrahując od przemocy, depresji czy molestowania, ile jest na świecie dzieci które są kompletnie olewane przez rodziców? Dla moich, ja również nie byłam ciekawym rozmówcą. Zawsze ważniejsza była praca albo siostra, która była tym ,,problemowym" dzeickiem robiącym afery i popadającym w histerie. Ja byłam cichsza, ale to nie zmienia faktu, że miałam myśli samobójcze, a przede wszystkim nigdy nie uzyskałam od rodziców uwagi. Zawsze słyszałam tylko: ,,przecież masz co jeść i co ubrać" albo ,,nie przesadzaj będzie dobrze" albo ,,po co się tym przejmujesz". Potem wyszło, że kompletnie mnie nie znają. Mama nie potrafiła nawet stwierdzić, czym się interesuję, mimo że zainteresowań na szczęście miałam wiele (i dobrze, bo chyba tylko one nadawały sens mojemu życiu). Dziś jak dzwonię do rodziców to nie czuję potrzeby tłumaczenia, co się u mnei dzieje. Gdy mój tata niedawno dowiedział się o tym, że chce opublikować książkę, strasznie się zdziwił. Oznajmiłam mu, że przecież piszę książki w zasadzie od maleńkości. To bardzo przykre, bo dla dziecka np. utrata chłopaka, kłótnie z przyjaciółmi, bycie obiektem szyderstwa/agresji przez równieśników, to sa prawdziwe tragedie, podczas gdy dorośli skupiają się na tym że przecież ,,masz co jeść i w co się ubrać". Smutne.
Bardzo smutne 🥺 myślę, każda osoba decydująca się na dziecko powinna przejść terapię albo chociaż obowiązkowo odsłuchać tego typu wywiady, żeby zrozumieć ze wychowanie nie polega tylko na zapewnieniu ubrania i jedzenia.
Też tak słyszałam od mamy w ciężkich chwilach i z perspektywy czasu potrafię ją zrozumieć. Żyliśmy bardzo, bardzo skromnie, mama pracowała po 14-16 godzin 6 dni w tygodniu żeby było za co zapłacić rachunki i co jeść, więc nic dziwnego że nie w głowie jej były moje problemy. Natomiast w bardziej stabilnej sytuacji materialnej i rodzinnej nie wiem czy miałabym takie samo zdanie.
Przykro mi :( To straszne, że niektorzy rodzice sprowadzają swoją rolę do zapewniania jedzenia i ubrań. No super, ale to są podstawy, które każde dziecko powinno mieć. Myślę, że prawdziwą sztuką jest próbować być OBECNYM rodzicem. Żeby potem nie być zdziwionym, gdy dzieciak nie chce przyjeżdżać na święta ani utrzymywać kontaktu.
@@golden10ok Zgadzam się. Nie pojmuję, jak można decydować się na dziecko, aby potem zostawić je samo sobie, z kluczem na szyi lub w pustym domu. Jestem w stanie to zrozumieć, gdy rodzic musi wyżywić rodzinę, ale braku CHĘCI wychowywania tego dziecka już nie rozumiem.
@@madame__bizarre właśnie ja nie do końca rozumiem… wiadomo, ze są różne sytuacje, ale jeśli wiem, ze mnie nie stać to nie decyduje się na kolejne dziecko. Chociaż cześć ludzi chyba myśli o tym po fakcie albo w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego na czym polega wychowanie dziecka… bo to ze nie chodzi głodne i brudne to trochę za mało :(
O Hej Michalina! Melduję się z Sieci Przyjaciół Zdrowia Psychicznego, miałam przyjemność mieć z Tobą szkolenia i superwizje. Jako opiekunka w Sieci i terapeutka w pracy zgadzam się w 100% z tym co opowiedziałaś. Super, że wystąpiłaś i dzielisz się realnymi sprawami, które dotyczą tak dużej liczby osób. Pozdrawiam ❤😊
Jesteś terapeutką? To dlaczego nie czytasz uważnie komentarzy? Jest tu wśród nas osoba, która potrzebuje pogadać, a raptem tylko ja się do niej odezwałam.
@@wilczycawrazliwa163 Nie widziałam tego komentarza. Który to ? Jest ich dużo i przyznam szczerze, że nie mam niestety dużo czasu na czytanie wszystkich komentarzy :(
Ja pytam syna po szkole, co tam dzisiaj? Nie jakie dostałeś oceny? Co kilka miesięcy przypominam, że musi mi mówić wszystkie niepokojące rzeczy jakie się wydarzą w szkole. Nie tylko związane z nim. Piękne to jest bo wczoraj np opowiedział mi, że się pokłócił z koleżanką a inne śmiały się z niego. Porozmawialiśmy.Podstawą jest komunikacja. Bez niej nic się nie da zrobić. Jestem mega dumna z mojego syna!!!
Słowa, które padły na sam koniec, są bardzo prawdziwe. Pochodzę z domu z problemami, wynikiem czego byłam bardzo zakompleksionym i niepewnym siebie dzieckiem, a moja matka była dokładnie tym typem, co babcia wspomnianej przez gościa dziewczyny: "Jakie ty możesz mieć problemy? Masz co jeść? Masz. Masz w co się ubrać? Masz. Więc o co ci chodzi? Ja to dopiero mam problemy!". I efekt był taki, że z roku na rok mówiłam jej coraz mniej, bo po co? By po wyznaniu czuć się zlekceważonym, poniżonym? Dziś mam 30 lat i, jak tam pomyślę, moja matka mało już mnie zna. Nie rozmawiamy o ważnych rzeczach, bo straciłam do niej zaufanie i nie czuje się komfortowo, mówiąc jej o swoich troskach.
Niestety dorastałam w podobnej rodzinie, do takiego zachowania matki dochodził jeszcze alkoholizm ojca którego obecnie nienawidzę najbardziej na świecie, dzień mojej 18-nastki wyglądał tak że zabrałam swoje rzeczy do byle jakich toreb i po prostu uciekłam z domu. Przeprowadziłam się do mojego chłopaka i obecnie w tym roku a dokładniej w sierpniu będę kończyła 22 lata, od czasu 18 urodzin nie kontaktuje się praktycznie z nikim z rodziny oprócz brata, mam zawód po technikum, napisałam mature i teraz jestem już na studiach, gdybym została w domu rodzinnym prawdopodobnie zjadła by mnie depresja (na którą choruje od wczesnych lat) i nie byłabym w stanie nawet znaleźć sobie pracy o studiach już nie mówiąc, także doskonale rozumiem że po takim zachowaniu nie potrafisz rozmawiać z rodzicielką, moja obecnie nie wie o mnie kompletnie nic i tak jest najlepiej
Prawdziwą hańbą dla rządu było zamykanie gospodarki i masowy dodruk pieniądza, nie wspominając już o nowych socjalach. Przy zniszczonej gospodarce, nigdy nie będzie kasy na takie rzeczy jak telefon zaufania, ba może być tak źle, że ludzie nie będą mieli gdzie mieszkać, albo w zimę nie będzie jak ogrzać domu. To jest prawdziwa hańba. Najsmutniejsze jest to, że młode osoby nie myślą perspektywicznie
Pamiętam jak dzwoniłam tam, to było dawno temu, wtedy można było dzwonić do określonej godziny, teraz z tego co słyszę, linia działa całodobowo. Pamiętam, że ciężko mi było się tam dodzwonić i że pani, na którą trafiłam, wysłuchała mnie i była bardzo miła. Wtedy nie miałam z kim rozmawiać, moich rodziców nie obchodziło, co się ze mną dzieje. Straszny to czas, dzieciństwo... Jeśli rodzice są niewspierajacy, szkoła też nie pomaga, to dziecko pozostaje samo... Mi pomogli nauczyciele z gimnazjum, miałam szczęście, że trafiłam na dobrych
W wieku 13 lat pocielam sie po raz pierwszy. W wieku 14 lat ucpalam sie tabletkami do nieprzytomnosci.. Niestety wg mojej mamy nie potrzebowalam pomocy psychologicznej. Dopiero w wieku 25lat okazalo sie, ze mam gleboka depresje. Wtedy sztuka bylo znalezc punkt w zyciu ktory ja spowodowal i ktory "bolal moja psychike" najbardziej.... Dziekuje, ze jestescie!
Pamiętam, jak kiedyś byłam u wujka na wakcje, (chciałam tam pojechać z własnej inicjatywy) a psychcznie czułam się źle w tamtym czasie. Pamiętam, że wujek bardzo uważnie słuchał moje opowiadania z życia, jak opowiadałam, jak moje samopoczucie, czego się obawiam, a on odpowiadał zawsze, tak że od razu wiadomo było że na prawdę słuchał. Co jakiś czas powtarzał mi, że jak mam jakiś problem, czy jest źle, to mogę mi się zwierzyć, a on postara mi się pomóc, lub chociaż wysłuchać. Dopiero teraz sobie uświadomiłam ile pomogło mi te kilka tygodni :'-)
Masz super wujka! Trzymaj się i powodzenia życze, wysyłam uściski i trzymam za ciebie kciuki, nic poza tym zrobić nie mogę, ale pamiętaj, żeby zawsze po burzy będzie słońce, zawsze miej w sobie tą nadzieję! Zdrówka dla Ciebie i wujka! Nie tylko fizycznego!
Rodzice często nie zdają sobie sprawy, że choroby i zaburzenia psychiczne to poważne uszkodzenia układu nerwowego - niestety, genetyka jest BARDZO złośliwa, niektóre to wady wrodzone (np. zaburzenia lękowe), a jeszcze inne są spowodowane traumami psychicznymi, bo wtedy też dochodzi do zerwania cennych połączeń neuronalnych. Ludzi trzeba możliwie jak najwięcej edukować, bo póki co nie ma w szkołach edukacji psychologicznej.
@@kk-vq9eu No właśnie możemy się urodzić. Jeżeli u matki w trakcie ciąży wydziela się zbyt dużo kortyzolu, dochodzi do uszkodzenia mózgu dziecka i będzie ono przez resztę życia odczuwać lęk. Opisane jest to w książce "Lęk społeczny" (Robin Kowalski & M.Leary)
@@kk-vq9eu Wiele chorób i zaburzeń zależy od genów, które często się aktywują pod wpływem traum psychicznych. Ale nawet bez nich może dojść wskutek poważnej traumy do zerwania cennych połączeń neuronalnych i wtedy też niedobrze
Piękna rozmowa! WIELKI SZACUNEK DLA PANI! Ratujmy i pomagajmy tym młodym dzieciakom! Przede wszystkim rozmawiajmy z nimi, pytajmy się ich, jak minął im dzień, co nowego wydarzyło się w ich życiu… W ciągu niespełna dwóch lat mój tata natrafił w lesie na dwóch młodych chłopaków którzy powiesili się. Pytam się tylko o jedno, ja sama mająca 17 letniego syna, JAK TO JEST MOŻLIWE ŻE RODZICE NIE WYCHWYCILI TEGO ŻE Z DZIECKIEM DZIEJE SIĘ COS NIE TAK? Jak mówią Amerykanie: “Suicide is a permanent solution to a temporary problem.”
"Forma konsultanta" Moja siostra dzwoniła na tą linię 3 razy To były jej ostatnie rozmowy. Po pierwszej rozmowie o 1;50 ze siostra zadzwoniła do mnie mówiąc że jeśli nawet oni bagatelizują sprawę to "Kasia, zaopiekuj się kotami. I znajdź miłość życia ". Pozniej wg billingu ostatni telefon trwający trafiaa 20 minut z tel zaufania. Cieszę się że wiele ludzi trafia na doswiadczonych terapeutów. Po pogrzebie policja zamilkła. Nie dowiedziałam się dlaczego tak się ta historia kończy. Tym trudniej słuchałam wywiadu Rafał zawsze pytania ciupeńkę idealnie :) Pozdrawiam całość ekipy i biochaterke wywiady ♡♡♡°
Kilka lat temu gdy chodziłam jeszcze do 5 albo 6 klasy podstawówki zadzwoniłam na telefon zaufania. Byłam wtedy sama w domu i było mi głupio że zawracam komuś głowę czymś tak błachym ale powiedziałam "wie pani... to zaczęło się gdy miałam 5 lat...". Rozmowa trwała 2 godziny i podczas niej czułam się najbardziej zaopiekowana jak tylko mogłam być. Pani po drugiej stronie poleciła mi bym spróbowała porozmawiać z psychologiem szkolnym i poszukała pomocy by pomóc sama sobie. Teraz jestem w 3 klasie liceum. Leczę się na wiele zaburzeń psychicznych i przeszłam kilka pobytów w szpitalach ale wszystko idzie w dobrym kierunku. I gdyby nie ta pani być może nigdy nie zrozumiałabym jak poważny jest mój problem. Dziękuję za waszą pracę. Dziękuję nieznana mi osobo za danie mi szansy na normalne życie.
To jest bardzo ważne, żeby poruszać publicznie tematy samobójstw w środowisku młodych ludzi. BARDZO DZIĘKUJĘ za ten odcinek! Mam marzenie, żeby dzieci wiedziały, gdzie szukać pomocy i były osoby do jej udzielenia !
Poświęciłem kolejne kilkadziesiąt minut swojego życia na kolejny odcinek na kanale, więc poświęcę kilka sekund na komentarz. Nadal jestem pod ogromnym wrażeniem jak można prowadzić rozmowy i poruszać tak ważne kwestie. Bez efektów specjalnych, gołych cycków i niepotrzebnego szlamu znanego z dzisiejszych czasów. Słuchałem z zapartym tchem, nie da się wyłączyć, bo rozmowa przeprowadzona ŚWIETNIE. Szacun przez duże SZ. Co do zaproszonego rozmówcy: po raz kolejny świetny gość, trafiony rozmówca. Z jednej strony pokazana "maszyna", która nie może dać się ponieść emocjom i ROZMAWIAĆ i SŁUCHAĆ mając z tyłu głowy cel w postaci niesienia pomocy, z drugiej jednak CZŁOWIEK, któremu też poleci łza, bo jednak nie jest przedmiotem przy słuchawkach, tylko osobą z uczuciami. Do prowadzącego: rób to co robisz, bo robisz to świetnie i dajesz ludziom wiele dobrego, do pani: szacunek za pracę, oby Ci ten na górze kiedyś wynagrodził Twoje rady, którymi ratowałaś ludzi. Czekam na kolejne odcinki. pzdr
Słuchać i nie oceniać, nie wyśmiewać. Do dzieci wbrew pozorom trzeba na poważnie, jak do dorosłego. Nawet jak mają 2 czy 7 lat, bo wtedy buduje sie zaufanie.
Dokładnie. W innym wypadku dziecko nie będzie mieć zaufania, nie będzie o niczym mówić. Poza tym, trzeba przyjąć każdą prawdę. Ktoś, kto nie przyjmuje prawdy, nie zasługuje na nią.
Mi się nasunął prosty wniosek. Że każdy może być rodzicem, ale nie każdy umie nim być. A umieć wysłuchać trzeba zawsze i wszystkich to akurat dotyczy nie tylko dzieci. Przykre jest to że dzieciaki są zmuszone zwracać się z problemami do obcych osób, ale skoro nie dostają takiej pomocy od najbliższych nie są wysłuchiwane, to mega dobrze, że są tacy ludzie jak Michalina i fundacja, która pomaga dzieciakom w ten sposób, że mają do kogo się zwrócić. 😊Pozdrawiam. 😊
Myślę, że nieraz sprawy nie są takie czarno-białe w życiu. Jestem matką, jestem córką. Czasem łatwiej porozmawiać z obcą osobą o swoich problemach, niż z kimś bliskim, zwłaszcza jeśli jest częścią tych problemów. Łatwiej wygadać się komuś, kto nie ma z tobą żadnego związku osobistego, kto nie oceni. I z innej strony, to, ze się urodzi dziecko, nie oznacza, że nabywa się wszelkich umiejętności rozwiązywania swoich i cudzych problemów. Nikt z urodzeniem potomstwa nie staje się psychologiem. Dzieci nie chcą lub boją się rozmawiać, rodzice nie wiedzą jak rozmawiać, na co zwracać uwagę, bo nikt nas tego nie uczy. Dobrze, że jest taki telefon zaufania i oby pomógł jak największej ilości osób w potrzebie.
@@dankapiegzik7958Zgadzam się z Tobą. Dokładnie rozumiem o czym mówisz bo niestety znam to z autopsji. I powiem Ci że pomimo że jestem dorosły to z rodzicami nie rozmawiam o problemach tylko z przyjaciółmi. Ale to nie zmienia faktu że winę za to że dzieci nie zwierzają się rodzicom ponoszą rodzice. Jasne masz rację nikt nie rodzi się psychologiem ale to nie jest usprawiedliwienie bo tą wiedzę można posiąść i wcale nie trzeba iść na studia psychologiczne. Wystarczy zdać sobie z tego sprawę i pracować nad sobą ale nawet nie mając tej wiedzy po prostu wystarczy umieć słuchać i szanować swojego rozmówcę nawet jeśli jest dzieckiem. Myślę że problem jest w tym że rodzice nie słuchają dzieci bo ich rodzice ich nie sluchali itd i to idzie z pokolenia na pokolenie. 🤔 pozdrawiam 🙂
Rafał świetne pytania! To tak na początek..jako prowadzący jesteś fanstastyczny.Wychowana w latach 90 gdzie po szkole było podwórko i ucz się i nie przeszkadzaj jako dziecko nieraz czułam się niepotrzebna.Dorastac w domu w którym nie ma wspólnego spędzania czasu jest dla dziecka koszmarem.Mysli wtedy że coś jest z nim nie tak skoro rodzice porostu go nie lubią. Tak się czułam Nie lubiana, nie kochana..gdyby wtedy ktoś dał mi nr telefonu zaufania na pewno bym skorzystała żeby pogadać z kimś kto wytłumaczy mi dlaczego rodzice tak się zachowują..może bym zrozumiała. A tak męczyłam.sie i zazdroscilam rowiesnikom. Rodzice kochajcie swoje dzieci, poswiecajcie im czas i bądźcie kiedy Was potrzebują!
Bardzo dobry i przydatny wywiad!!!!! niezwykle mądra i empatyczna dziewczyna. Wykonywać tak czasem trudną pracę, to jest sztuka ale też mnóstwo szkoleń, studiów i nauki jak wspomniała na początku.... Tyle się dowiedziałam! Bardzo merytoryczna rozmowa. Dziękuję za tyle wiedzy - bo z perspektywy "zwykłej" osoby, "bez problemów", wiem czego unikać w komunikacji z osobami, której tej pomocy by potrzebowały. Także to był bardzo ważny wywiad.
Zadzwoniłam gdzieś w listopadzie, miałam atak płaczu i strasznie martwiłam się przed egzaminami. Bałam się że sobie nie poradzę. Pan z którym rozmawiałam był bardzo miły, pomógł mi i jestem za to bardzo wdzięczna
Wspaniale ze takie organizacje istnieja. Jestem urodzona w latach 70-tych w ktorych krolowalo powiedzenie DZIECI I RYBY GLOSU NIE MAJA Ile dalabym wtedy gdybym mogla od serca z kims doroslym porozmawiac, z kims kto nie bagatelizowalby moich problemow 🥺
Z telefonu zaufania korzystałam raz, bardzo mi to pomogło(po byłam w ośrodku kryzysowym).. Nasze państwo powinno poważnie podchodzić do problemów i młodzieży i dorosłych
Ważny materiał, który przekazuje pełno przydatnej wiedzy. Dobrze ze jest telefon zaufania. Tylko irytuje mnie fakt ze rząd nie finansuje. Dobrze ze są osoby które ratuję młode osoby :)
Fajnie ze jest cos takiego jak telefon zaufania i ze są ludzie którzy rozumieją problemy dzieci i chcą im pomóc, podoba mi się podejście do dzieci tej pani , nawet wtedy kiedy ktoś robi sobie żarty.. naprawdę podziwiam ..
Dzięki temu telefonowi i podjętej interwencji nadal żyje, bo nie wiem czy gdybym wtedy nie zadzwoniła, to bym mogła to pisać. Dziękuje za uratowanie mi życia🤍
Dokladnie. Informowanie innych o podjeciu proby samobojczej to chec uslyszenia, ze sie otrzyma pomoc, ze bedzie lepiej, ze ma sie wsparcie i zrozumienie. Bo kazdy tak naprawde jest samotny i jest sam z wlasnymi myslami.
Świetny wywiad. Mega odpowiedzialna praca. Wielki szacunek dla Pani. Rafale jestem zawsze pod wrażeniem, tego jak prowadzisz wywiady, jakie zadajesz pytania. Super 👏
Jak zawsze myślę, że to było genialne pytanie, zadaje Pan kolejne, jeszcze lepsze. Jestem pod ogromnym wrażeniem Pana umiejętności i wyczucia rozmówcy. Brawo!!!!
Rok temu zadzwoniłam. Nigdy nie byłam tak szczera z żadnym psychologiem fizycznie, jak z Panią, która ze mną wtedy rozmawiała. Wzięłam leki. Policja i karetka zawiadomiona przez tą Panią, nawet bez podania dokładnej lokalizacji, przyjechała natychmiastowo. Być może dzisiaj już by mnie tu nie było, a w taki sposób w końcu udało mi się otrzymać odpowiednią pomoc.
Wspaniały wywiad, temat bardzo ważny i - niestety - na czasie. Za mało zrozumienia dla depresji. Nawet niekoniecznie dla młodych osób. Podoba mi się podejśćie, że warto się przyjrzeć i warto posłuchać.Nigdy nie miałąm okazji skorzystać z telefonu zaufania, bo nawet nir przyszło mi to do głowy, że taka insytytucja jest. . Ale myślę, że jesteście niesamowici, wspaniale, że się poświęcacie i próbujecie ratować nasze życie . Brawo. Niesamowite, że w pewnym sensie bierzecie to na siebie , trzymajcie się. Dziękuję, że jesteście. Dziękuję, powodzenia.
Tak strasznie szkoda ludzi mierzących się z czymś nie do wytrzymania po ludzku, smutne historie. Zastanawiam się jaką odporność emocjonalną mają konsultanci, również Ci bardzo młodzi. Dziękuje za wspierających, dużo nadziei i siły dla wszystkich :)
#7 metrów pod ziemią ale świetny wywiad, bardzo treściwy. Ostanie zdania na temat słuchania dziecka bardzo w punkt, zmienia całkowicie mój punkt widzenia jako rodzica w kilka sekund. Jak zimny prysznic. Bardzo wartościowe. Dziękuję.
Parę miesięcy temu w najgorszym momencie życia zadzwoniłam na ten numer, Pani, która odebrała jednak po pierwszym zdaniu powiedziała mi, że jest on tylko dla osób niepełnoletnich a ja skończyłam 18 lat 2 miesiące wcześniej. Poleciła mi numer dla osób dorosłych w stanie kryzysu, na który zadzwoniłam, lecz był środek nocy, a działał on do 22:00. Cieszę się, że otrzymuje dzięki temu numerowi pomoc wiele osób rocznie, ale gdzieś nie umiem zapomnieć o tej sytuacji
Świetna rozmowa. Zgadzam się w pełni - nastolatki mając deficyt uwagi od rodziców, a bardzo jej potrzebując, szukają innego dorosłego, kogoś, komu będą mogli zaufać, zwierzyć się, opowiedzieć o sobie. Bardzo dobrze widzę to pracując z dziećmi i młodzieżą. Daję im tyle uwagi, ile mogę, a ich wdzięczność za to jest bezcenna.
Chęć życia i wola walki jest w człowieku bardzo silna, sam muszę kiedyś przedyskutować z jakimś lekarzem na ile moja próba była słaba lub ja silny, albo jakiś cud lub fart lub przypadek, że tak naprawdę nic wielkiego mi się nie stało po przyjęciu 80 tabletek tritico i leżeniu 8 godzin na łóżku, fakt że zwróciłem część, nie wiem po jakim czasie bo film mi się urwał, leżałem nieprzytomny obok sedesu, później wstałem i się położyłem do łóżka i czekałem aż ojciec wróci z pracy. Miałem zrobione płukanie żołądka i później USG, ale naćpany to chodziłem z tydzień lub dwa, no i do psychiatryka trafiłem oczywiście. To było 8 lat temu, teraz mam 29. Chciałbym sobie kiedyś z jakimś psychologiem porozmawiać, ale jak dotąd nie czułem się rozumiany, może miałem pecha.
@@TheMrPiotrus Te drażetki zwane psychotropami, które teraz produkują nie prowadzą do śmierci. Psychiatrzy są za cwani. Gdyby leki były tak mocne jak z 40 lat temu to już bym nie żył.
Często jest tak, że osoba nie mogąca już wytrzymać i myśląca o śmierci po części chce, żeby ktoś to zauważył. I choć ta perspektywa ją przeraża, chce być dostrzeżona. Sprawdzić, czy komuś na niej zależy na tyle, by zauważyć jej problemy. Przynajmniej tak było w moim przypadku.
Trzeba uświadamiać czym jest gwałt i że jest on możliwy w związkach, małżeństwach. Ja się dowiedziałam w wieku 27 lat. Po 9 k*wa latach traumy. Szkoda że tak późno.
Dziekuje, co prawda mam juz 20lat, ale pokaze ten film mamie. Szansa, ze zmieni swoje nastawienie i moze zacznie mnie i moje problemy rozumiec - nie jest duza, ale warto sprobowac. Gorzej z psychika u mnie nie bedzie, a moze bedzie lepiej.
Wspaniały, edukacyjny film do bezwzględnego obejrzenia dla rodziców, babć, dziadków, nauczycieli i wszystkich opiekunów dzieci i młodzieży. Dziękuję Pani Michalino i Tobie Rafale za poruszenie tak ważnych problemów na styku świata dorosłych i świata młodego pokolenia. Ten numer 116 111 jest nie do przecenienia i cudownie się stało, że my, społeczeństwo obywatelskie, zdaliśmy egzamin ratując ten cenny numer dla naszych potomków.
Hejka oglądam to 6 lipca 2022 roku mam 15 lat i miałam temat o którym chciałam porozmawiać a nie miałam z kim bo się wstydziłam. Kiedy obejrzałam do końca zrozumiałam że ja też mogę zadzwonić i może ktoś mnie wysłucha. Bardzo stresowałam się kiedy dzwoniłam na tyle że się rozpłakałam ale pani w słuchawce była bardzo miła i potrafiła ze mną porozmawiać. Kiedy zakończyliśmy rozmowę poczułam się owiele lepiej bo po prostu ktoś mnie wysłuchał i dał dobre rady. Więc wszyscy którzy mają wątpliwości czy zadzwonić, dzwońcie bo każdy powód jest dobry ❤️❤️❤️
Superr ...inteligentna pani,wspaniale ,że ktoś taki pracuje dla telefonu zaufania.Pozdrawiam serdecznie.Ps.Jestem już po 40-ce i całe życie walczę z nałogami ,choć teraz jest najlepiej ,ale tak na prawdę ,nie zdawałam sobie sprawy, że telefon zaufania jest otwarty dla tych nawet drobnych spraw.Rafał, dla Ciebie podziw ,że znajdujesz tak wspaniałych i wartościowych ludzi i nam ich przedstawiasz Tak trzymaj👍🏻😘🙌🏻
To przykre że zdrowie psychiczne jest bagatelizowane przez wiele osób a to mega ważny temat. Sama choruje na ChAD i często korzystałam z pomocy telefonu zaufania. To na prawdę bardzo ważny temat ❤️ pozdrawiam
Jako nauczyciel jestem dumny z tego że dzieciaki mi ufają, pytają, rozmawiają i to one tak samo cieszą się, że się widzimy jak ja. Często mam wrażenie, że zastępuje im ojca. Daje do myślenia..
Jestem osobą po 5 próbach samobójczych. Dopiero po 4 moja matka zauważyła że cokolwiek sobie zrobiłem, jednak co dostałem w zamian? "Myślałam że jesteś mądrzejszy", "Takie głupoty robią tylko psychiczni", "Zachowujesz się tak dorosło, a tak naprawdę jesteś niewyrośniętym bachorem". Myślałem że nawet pomimo tego dostanę należytą pomoc, jednak obecnie nie łudzę się że kiedykolwiek ją dostanę. Naprawdę nie odpowiada się w taki sposób dziecku z problemami, tym bardziej swojemu. Dlatego tak ważne jest nie tylko zaufanie, ale i edukacja osób dorosłych, które w większości nawet nie mają pojęcia czym jest taka depresja już nie mówiąc o innych chorobach psychicznych.
Przykro to czytać. Rodzice powinni dawać wsparcie, niestety nie wszyscy to potrafią. Masz jakieś wsparcie w kimś innym? I pomimo tylu prób chyba dużo nadziei i odwagi
jestem po trzech, słysze to samo, zapisali mnie do psychoga i mowią że jestem inny, mam znajomych tylko przez internet, mam dziewczyne ale widuje się z nią 2 razy w tygodniu, codziennie się o nią martwie przez jej problemy, nie potrafie myśleć o swoich, pomagam kazdemu tylko nie sobie🙁
super wywiad i bardzo ciekawy temat, zabrało mi jedynie takich czysto teoretycznych pytań odnośnie, np wykształcenia Pani konsultantki i co trzeba zrobić, aby podjąć taką prace.
Aż mi ciśnienie skacze jak słucham o rodzicach mówiących "jakie ty możesz mieć problemy, masz ubranie, telefon, komputer". Boomerzy wywyższający się, jakie to mieli cudowne dzieciństwo bez tych komputruw, "a teraz to dzieciom tylko te srajfony w głowach" okazuje się najgorszymi materialistami. Wg tych ludzi jak się ma telefon, to już nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Na pewno jest w tym pokoleniu wielu świadomych ludzi, ale tyle razy to słyszałem, że jestem pewien, że ten brak zrozumienia ze strony rodziców jest jedną z głównych przyczyn stanu psychiki współczesnej młodzieży.
Praca wymagająca,ciężka,ale zapewne dająca potężną satysfakcję.Sam wiem ze swego życia,że rodzicom nie wszystko się mówi będąc ,,małolatem,,.Powody różne.Najczęściej obawa o brak zrozumienia i o wydanie oceny przed zakończeniem wypowiedzi.Dobrze,że jesteście,bo problemy,które powodują samobójstwa dzieci dla nas dorosłych są prostsze do rozwiązania,a dla dziecka to dramat.Pozdrawiam serdecznie i trzymajmy się wszyscy w tych czasach.
Mam nadzieję z całego serca, że moja córka nigdy nie zadzwoni na taki telefon.. że będzie mieć do mnie zaufanie, wsparcie, że będzie się czuć kochana, doceniona i bezpieczna, że będzie rozmawiać o wszystkim z nami. ♥️👩👧
I to jest ogromne poświęcenie i pomoc dla osób, które mają potrzebę nawet zwykłej rozmowy. To niech będzie dofinansowane przez Polskę,a nie na inne gówna
Cieszę się, czytając komentarze z dobrymi wspomnieniami z takich rozmów. Ja odwazylam się zadzwonić raz, ale Pani po drugiej stronie słuchawki dała mi do zrozumienia że skoro nie popełniam w tym momencie samobójstwa, to źle trafiłam. Dopiero gdy z płaczem przeprosiłam to się zreflektowała i powiedziała że no dobra możemy pogadać. Ten telefon przysporzył mi jeszcze większego doła, podniosłam się, ale wiem że nie wszyscy mieli siłę. Pozostaje mi mieć nadzieję że po prostu źle trafiłam, ale nie powinno być takich sytuacji nigdy w tak odpowiedzialnej pracy, bo czasem może to zdecydować o ludzkim życiu.
Mam wrażenie ze znajduje Pan same perełki wśród ludzi, zazwyczaj opowiesci na poziomie, bardzo ciekawe i emocjonujace. Tak było i tym razem. Super kanał, dziekuje.
Super rozmowa , i ta piękna końcówka że chodzi o słuchanie od najmłodszych lat bo można to wszędzie zauważyć liczą się oceny a nie zwykłe przeżycia dziecka które są ważniejsze ;)
Zycze nam wszystkim by ten prawdziwy i jakze potrzebny podcast stal sie pretekstem nad refleksja nam samym soba… Pomyslmy prosze, ile my dajemy z siebie, czy nie warto by bylo by takich „aniolow” bylo nie tylko na telefonie zaufania ale i wokolo nas? Polska jako kraj ma ciezka i trudna historie, wychowawcze metody sa czesto „za pozno” by je zmieniac. Kazdy chce i na swoje mozliwosci robi jak moze najlepiej. Mamy wybor. Wybierajmy swiadomie, by sluchac, aktywnie, ze zrozumieniem, wyrozumialoscia i pokora wobec zycia. Ludzie nie pragna rozmowy bo potrzeba im rad, pragna byc wysluchani bez osadzania. Zadawajmy pytania, wybierajmy nie oceniac. To w naszych rekach lezy jutro i mlodziezy i nas samych. A Polska jest zajeb.sta tylko trzeba jej wysluchac….
Bardzo spodobał mi się ten film ALE miałam interwencje ratowników medycznych i policji po rozmowie i to zostanie ze mną do końca życia. Byli dla mnie wredni i mówili ''no i po co Ci to było, po co to zrobiłaś? Zdenerwowałaś tylko swoją mame'' I pojechałam z nimi na szpital z psychiatrią i ta Pani wysłuchiwała mnie ale i tak wyglądało jakby jej się nie chciało ze mną rozmawiać wspomnę też, że była 4 w nocy ale poczułam sę jak śmieć i jakbym marnowała czas każdego. Ale również wspomne o JEDYNYM pracowniku medycznym, który sprawił, że czułam się bezpieczna. Dziękuje mu każdego dnia i mam nadzieje, że spotka go to co najlepsze
Po 1 "Co ty masz za zmartwienia masz się tylko uczyć" po 2 próba samobójcza i po 3 Wystarczy słuchać, tylko i qwa AŻ... Dziękuję tej Pani za ratowanie takich osób jak ja kiedyś. Teraz jestem dorosły i jakoś mi idzie. Ale w głębi duszy jestem tym skrzywdzonym dziciakiem i chciałbym też im pomagać ale nie byłbym w stanie psychicznym. WIĘC DZIĘKUJE MICHALINO.
Telefon zaufania 116 111 potrzebuje naszego wsparcia. Pomóżcie 🙏🙏🙏
www.siepomaga.pl/7metrow
Pytanie nie do tego odcinka
Nie mogę znaleźć wywiadu z gangsterem Grek
Czy usuwasz wywiady ?
Kiedyś dzwoniłem w potrzebie
nie odebrali...
@@ostar-en7ec Mają dużo telefonów :/ Dlatego dzwoni się do skutku
Czy to jest za darmo?
Trochę dziwna ta strona. Nie widzę żadnego przycisku, który prowadziłby do formularza, gdzie mogę coś wpłacić. Gdzie tego szukać?
Jakiś rok temu zadzwoniłam. Pani siedząca po drugiej stronie pomogła mi się uspokoić podczas ataku paniki, kiedy byłam sama w domu. Podczas rozmowy czułam się miło, bezpiecznie. Przykro myśleć o tym, że nasze państwo tak nieodpowiedzialnie traktuje zdrowie psychiczne młodych obywateli.
Cieszę się,że wyszłaś z tego i że dziś mogę wysłać Ci wirtualne uściski.Dobrze,że jesteś z nami👥
@@maciejflisak5249 wtf gościu, to co napisałeś wygląda na jakiegoś trola i mam nadzieję, że tak jest, ale i tak jak trzeba mieć nasrane we łbie żeby coś takiego pisać?
@@maciejflisak5249 dostrzegam tu fascynację psychiką ludzi w momencie dla nich traumatycznym jakim jest panika..wiesz są szkoły, kursy, szkolenia możesz zgłębić ten temat kooperując z ludźmi, którzy Ci to wytłumaczą z różnych perspektyw.
@@maciejflisak5249 Maciej, a może swoim komentarzem chcesz poprostu zwrócić na siebie uwagę?
Nie musisz być zawsze silny.
BO DLA NASZEGO NIESZCZĘSNEGO OBECNEGO RZĄDU PRIORYTETEM JEST UZYSKANIE MAKSYMALNEJ ILOŚCI MANDATÓW, ŻEBY UTRZYMAĆ SIĘ PRZY WŁADZY.
Żeby na taki ogromnie potrzebny telefon nie było pieniędzy z rządu i ludzie musieli się zrzucać... A na telewizję propagandową to już pieniądze się znajdują. Nie wiem czy bym potrafiła spojrzeć na siebie w lustrze na miejscu osób decydujących o tym. Mi też telefon zaufania bardzo pomógł, życzę wszystkiego dobrego całemu zespołowi, jesteście wielcy
Na nieodbyte wybory kasa też się znalazła...
Może Kaczyński ma wiele wad, ale każdy człowiek też je ma. Może PiS używa PEGAZUSA ale np. w USA jest kara śmierci. Co z tego, że Sasin przewalił 70 mln zł ale w Niemczech jest 70 płci
@@faszywymajor157 O czym Ty mówisz wogòle, idąc Twoim tokiem myslenia to Hitler też miał wady-jak każdy z nas, więc w sumie spoko.
@@faszywymajor157 co ma piernik do wiatraka?
co z tego, że "w Niemczech jest 70 płci"? co to tobie szkodzi? w USA jest kara śmierci, ale PIS odcinając dofinansowanie tez daje karę śmierci tym ludziom, którzy nie mają gdzie dzwonić. w ogóle w jaki sposób to, co piszesz ma związek z tym, że polska jest na 39 miejscu pod względem samobójstw, pis z tym gówno robi, nie ma jakiejkolwiek prewencji wobec samobójstw, a dzieci nie mają nawet opieki psychologicznej? i odcinają dofinansowanie na ostatni telefon, który może im uratować życie?
@@faszywymajor157 a ok, Stalin i Hitler też mieli wady. Każdy je ma
Weź się nie kompromituj
Rozmawiałam z tą Panią, poznaje po głosie. Dziękuję za rozmowę i w sumie ... uratowanie mi życia Pani Michalino
teraz czas, żeby Jezus zaczynał ci pomagać, jeśli chcesz wygrać życie dzisiaj i po drugiej stronie. Pomodlę się, o łaskę wiary dla ciebie.
@@martafi9993 ... yy ..raczej podziekuje. Nie wierzę, ale jeżeli Pani to porawi samopoczucie to proszę bardzo
@@martafi9993 gdyby Jezus pomagał, to kościół dałby pieniądze na telefon zaufania :))))
@@spanish-inquisition2024 Jezus pomaga ale nie poprzez pieniądze lecz o wiarę jego:)
@@ro_ksiii396 to się nazywa placebo, wmawianie sobie że jezus istnieje i poprawianie sobie samopoczucia. Jezusa nie ma, ludzie umierają i bez tych ludzi pracujących na linii te dzieciaki by umierały.
Mam wrażenie że jako o 2 chłopcu opowiada pani o mojej rozmowie sprzed 4 lat. Pamiętam że rozmawiałem wtedy z bardzo miłą panią pełną zrozumienia i empatii właśnie dłuższy czas. Mam wrażenie że wypowiedziałem bardzo podobne słowa które pani zacytowała. Dziękuję za pani pomoc jeśli była to pani nawet jeśli nie to dziękuję za pani pracę
wyrazy współczucia
❤
😂Tak. Na pewno o tobie była ta historia
@@P.G.T-pk1pimozesz nie dogryzac? troche empatii😊
Podziwiam takich ludzi. Jakbym te 10 lat temu czy nawet 5, wiedział, że tak to wygląda, pewnie bym dzwonił. Ale bałem się, że skoro nie stoję z podciętymi żyłami, to nie mam co komuś gadać to tym jak źle ze mną jest. Mimo, że nie skorzystałem, to dziękuję, że jesteście i będę wiedział co polecić osobom młodym, które mają problemy.
Miałam dokładnie takie same odczucie, że należy dzwonić już stojąc na torach. "Zazdroszczę" takiej wiedzy dzisiajszej młodzieży, ja usłyszałam od psychologa, że mam wrócić z rodzicem - głównym moim problemem albo czekać do osiemnastki
@@Wolf-tf9ct a po 18tce to co ?
@@izabela7770 po 18 mogłabym już iść bez wiedzy rodzica do lekarza, tylko wtedy nie wiedziałam czy tej 18stki dożyję
Moja niepopularna opinia, w dzisiejszych czasach ludzie którzy decydują się na dzieci powinni przejść szerek spotkań psychologicznych, aby sprawdzić czy poradzą sobie z dziećmi.
Paradoksalnie, dobrze przystosowanymi ludźmi do tego są rodzice którzy starają się o adopcje.
Lub obowiązkowe szkolenia rodzicielskie jako warunek otrzymania 500+ czy nawet urlopu wychowawczego itp.
Ta opinia powinna być popularna
Nie zawsze osoby które adoptują są takie dobre więc podważyłbym paradoksalność tej tezy
Moja niepopularna opinia, powinnaś zajrzeć w słownik i sprawdzić jak pisze się "szereg".
Dokładnie …Tymbardziej nie rozumiem poruszenia wywołanego możliwą rejestracją ciąż ..ilu tragedii można byłoby uniknąć..
Ludzie po drugiej stronie takiego telefonu to anioły, które trzymają nas za dłoń, żeby nie wyślizgnęło sie nam życie. Podziwiam ich ❤
Pięknie ujęte
ja się nie mogłam nigdy w potrzebie dodzwonić lub zostałam źle potraktowana
No wiedza rodziców o stanie zdrowia psychicznym dziecka jest często nikły albo bagatelizują problem. Ja dwa razy przedawkowałem leki, będąc wówczas nie sobą, robiłem to irracjonalnie, a rodzice tego nie wiedzieli, dopóki im tego nie wygarnąłem.
Współczuję..
nie wiedzieli albo nie chcieli wiedziec.. tez patrze z dosc dalekiej perspektywy na to jak reagowala matka na to co robilam i jestem przekonana, ze moja widziala, ale nie chciala wiedziec. wypierala to..
Moi do tej pory nie wiedzą o moich samookaleczeniach i próbach samobójczych, o tym że moja siostra mnie uratowała i podniosła mnie w ostatniej chwili kiedy powiesiłam się na pasku od szlafroka. Nawet nie zapytali dlaczego nie zdałam do następnej klasy, wagaruję, a miałam wówczas ciężką depresję. Dla nich depresja nie istnieje, a ludzie mają za mało roboty i głupoty wymyślają.
Stan paychiczny rodzicom to trudno ocenic .. wiec oskarzanie ich nic nie pomaga.. sa telefony sa specjalisci ...jak kiedys dorosniesz do tego aby to widziec z innej perspektywy i zrozumiec ale te sprawy trzeba przepracowac. Twoi rodzice jak rodzice nas wszystkich maja swpje problemy o ktorych my nie wiemy i nie wiemy jak im pomoc. Psychoterapia pomaga przez to przejsc bo jest to skaplikowane. Przykro mi ze przez to przeszles aczkowliek nawet jako ty tez musisz otworzyc swoje zrozumienie ze oni tez nie wiedza jak sobie poradzic. ..
@@toto-dh9dw Zgadza się, że rodziców też trzeba zrozumieć.
Ale nie wtedy, kiedy są " ślepi" na życie i problemy swoich dzieci i wszystko kwitują słowem " przesadzasz" lub " ja się tego po tobie nie spodziewałam".
A takich rodziców jest dzisiaj dużo.
Ten numer telefonu powinien być wyświetlony cały czas na filmie! Jest on szalenie ważny...
Moze można zrobić edycję i jqkis pasek z numerem dołożyć i jeszcze raz opublikować?
@@ratunkuuu Tego nie wiem, jednakże wychodzi na to, ze cały zamysł proszenia o pomysł szedł na bok z uwagi na kilka sekund pokazania numeru, na który można dzwonić z problemem a reszta to, mrożąca krew w żyłach historia, która to się klika. Nr w opisie dodany w zasadzie na "odpierdol się"...
jest w opisie
@@gliryx4i544 Mało kto wchodzi w opis..Numer powinien być wyświetlony gdzieś na filmie cały czas.
Miesiąc temu pierwszy raz w życiu korzystałam z telefonu zaufania dla dorosłych. Miałam pierwszy raz w życiu atak lęku i nie umiałam sobie poradzić, myślałam że oszaleje i nad ranem nie wytrzymałam i poszukalam pomocy dzwoniąc do nich. Jeszcze nigdy w życiu nie rozmawiałam z osobą tak empatyczną, wyrozumiałą i ciepłą. Wtedy mój strach był ogromny, dochodziło do przebłysków że zaraz nie wytrzymam i wyskoczę z okna i ta osoba spokojną rozmową, zapewnieniem że mam prawo się tak czuć, że to normalna reakcja organizmu, pomogła mi niesamowicie, pod koniec rozmowy byłam już na tyle spokojna że mogłam wykonać rzeczy ktore konsultantka zaleciła i one naprawdę pomogły na dłużej.
Ani razu w ciągu prawie godzinbej rozmowy nie wyczułam zniecierpliwienia z jej strony czy chęci zakończenia rozmowy, mimo że czasami milczałam kilka minut, cierpliwie czekała. Dopiero gdy ja chciałam ją zakończyć, upewniła się czy na pewno jest lepiej.
Te telefony zaufania naprawdę ratują życie nie tylko w serwisie fizycznym ale też psychicznym.
Życzę Ci siły i przesyłam internetowe uściski, niestety nic więcej nie jest w w stanie zrobić, ale mam nadzieję, że już u ciebie dobrze! Trzymaj się i powodzenia życzę na dalszy czas No i przede wszystkim zdrówka! Nie tylko fizycznego 💞
@@karolinanalaskowska dziękuję, teraz od miesiąca próbuje się dostać do psychologa i nawet prywatnie nie ma szans.
@@mohanah8094 niestety co do specjalisty długo trzeba czekać, jednak liczę, że Ci się uda trzymam kciuki!
W takich sytuacjach się pije wódeczkę a nie się panikuje.
Wszystkiego dobrego dla Ciebie 💞
właśnie telefon zaufania uratował mi życie, dziękuję
Wiktoria, dziękuję za tą szczerość. Dobrze,że jesteś z nami 👥
Dobrze ze jestes ❤
Cieszę się, że tu jesteś! 💙💜 Życzę ci jak najlepszej przyszłości.
Super, że tu jesteś, przytulam mocno ❤
Spodobał mi się bardzo ten wywiad, tym bardziej że doskonale rozumiem te dzieciaki, które czują się nie zauważane przez rodziców. Abstrahując od przemocy, depresji czy molestowania, ile jest na świecie dzieci które są kompletnie olewane przez rodziców? Dla moich, ja również nie byłam ciekawym rozmówcą. Zawsze ważniejsza była praca albo siostra, która była tym ,,problemowym" dzeickiem robiącym afery i popadającym w histerie. Ja byłam cichsza, ale to nie zmienia faktu, że miałam myśli samobójcze, a przede wszystkim nigdy nie uzyskałam od rodziców uwagi. Zawsze słyszałam tylko: ,,przecież masz co jeść i co ubrać" albo ,,nie przesadzaj będzie dobrze" albo ,,po co się tym przejmujesz". Potem wyszło, że kompletnie mnie nie znają. Mama nie potrafiła nawet stwierdzić, czym się interesuję, mimo że zainteresowań na szczęście miałam wiele (i dobrze, bo chyba tylko one nadawały sens mojemu życiu). Dziś jak dzwonię do rodziców to nie czuję potrzeby tłumaczenia, co się u mnei dzieje. Gdy mój tata niedawno dowiedział się o tym, że chce opublikować książkę, strasznie się zdziwił. Oznajmiłam mu, że przecież piszę książki w zasadzie od maleńkości.
To bardzo przykre, bo dla dziecka np. utrata chłopaka, kłótnie z przyjaciółmi, bycie obiektem szyderstwa/agresji przez równieśników, to sa prawdziwe tragedie, podczas gdy dorośli skupiają się na tym że przecież ,,masz co jeść i w co się ubrać". Smutne.
Bardzo smutne 🥺 myślę, każda osoba decydująca się na dziecko powinna przejść terapię albo chociaż obowiązkowo odsłuchać tego typu wywiady, żeby zrozumieć ze wychowanie nie polega tylko na zapewnieniu ubrania i jedzenia.
Też tak słyszałam od mamy w ciężkich chwilach i z perspektywy czasu potrafię ją zrozumieć. Żyliśmy bardzo, bardzo skromnie, mama pracowała po 14-16 godzin 6 dni w tygodniu żeby było za co zapłacić rachunki i co jeść, więc nic dziwnego że nie w głowie jej były moje problemy. Natomiast w bardziej stabilnej sytuacji materialnej i rodzinnej nie wiem czy miałabym takie samo zdanie.
Przykro mi :( To straszne, że niektorzy rodzice sprowadzają swoją rolę do zapewniania jedzenia i ubrań. No super, ale to są podstawy, które każde dziecko powinno mieć. Myślę, że prawdziwą sztuką jest próbować być OBECNYM rodzicem. Żeby potem nie być zdziwionym, gdy dzieciak nie chce przyjeżdżać na święta ani utrzymywać kontaktu.
@@golden10ok Zgadzam się. Nie pojmuję, jak można decydować się na dziecko, aby potem zostawić je samo sobie, z kluczem na szyi lub w pustym domu. Jestem w stanie to zrozumieć, gdy rodzic musi wyżywić rodzinę, ale braku CHĘCI wychowywania tego dziecka już nie rozumiem.
@@madame__bizarre właśnie ja nie do końca rozumiem… wiadomo, ze są różne sytuacje, ale jeśli wiem, ze mnie nie stać to nie decyduje się na kolejne dziecko. Chociaż cześć ludzi chyba myśli o tym po fakcie albo w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego na czym polega wychowanie dziecka… bo to ze nie chodzi głodne i brudne to trochę za mało :(
To jest wielka odpowiedzialność.
Nie każdy się do tego nadaje.
O Hej Michalina! Melduję się z Sieci Przyjaciół Zdrowia Psychicznego, miałam przyjemność mieć z Tobą szkolenia i superwizje. Jako opiekunka w Sieci i terapeutka w pracy zgadzam się w 100% z tym co opowiedziałaś. Super, że wystąpiłaś i dzielisz się realnymi sprawami, które dotyczą tak dużej liczby osób. Pozdrawiam ❤😊
Dziękuję Pani, za to,że podobnie jak Bohaterka tego materiału, robi Pani dobrą robotę 👏👍
Jesteś terapeutką? To dlaczego nie czytasz uważnie komentarzy?
Jest tu wśród nas osoba, która potrzebuje pogadać, a raptem tylko ja się do niej odezwałam.
@@wilczycawrazliwa163 może ta pani nie czyta komentarzy
@@monikad4801 Jak nie czyta?
A ten wcześniejszy komentarz?
Kompletnie tego nie rozumiem.
@@wilczycawrazliwa163 Nie widziałam tego komentarza. Który to ? Jest ich dużo i przyznam szczerze, że nie mam niestety dużo czasu na czytanie wszystkich komentarzy :(
Brawo, brawo, brawo za poruszenie bardzo ważnego tematu.
Dobrze, że 116111 istnieje!!!
Ja pytam syna po szkole, co tam dzisiaj? Nie jakie dostałeś oceny? Co kilka miesięcy przypominam, że musi mi mówić wszystkie niepokojące rzeczy jakie się wydarzą w szkole. Nie tylko związane z nim. Piękne to jest bo wczoraj np opowiedział mi, że się pokłócił z koleżanką a inne śmiały się z niego. Porozmawialiśmy.Podstawą jest komunikacja. Bez niej nic się nie da zrobić. Jestem mega dumna z mojego syna!!!
A ja jestem dumna z Pani
Słowa, które padły na sam koniec, są bardzo prawdziwe. Pochodzę z domu z problemami, wynikiem czego byłam bardzo zakompleksionym i niepewnym siebie dzieckiem, a moja matka była dokładnie tym typem, co babcia wspomnianej przez gościa dziewczyny: "Jakie ty możesz mieć problemy? Masz co jeść? Masz. Masz w co się ubrać? Masz. Więc o co ci chodzi? Ja to dopiero mam problemy!". I efekt był taki, że z roku na rok mówiłam jej coraz mniej, bo po co? By po wyznaniu czuć się zlekceważonym, poniżonym? Dziś mam 30 lat i, jak tam pomyślę, moja matka mało już mnie zna. Nie rozmawiamy o ważnych rzeczach, bo straciłam do niej zaufanie i nie czuje się komfortowo, mówiąc jej o swoich troskach.
Niestety dorastałam w podobnej rodzinie, do takiego zachowania matki dochodził jeszcze alkoholizm ojca którego obecnie nienawidzę najbardziej na świecie, dzień mojej 18-nastki wyglądał tak że zabrałam swoje rzeczy do byle jakich toreb i po prostu uciekłam z domu. Przeprowadziłam się do mojego chłopaka i obecnie w tym roku a dokładniej w sierpniu będę kończyła 22 lata, od czasu 18 urodzin nie kontaktuje się praktycznie z nikim z rodziny oprócz brata, mam zawód po technikum, napisałam mature i teraz jestem już na studiach, gdybym została w domu rodzinnym prawdopodobnie zjadła by mnie depresja (na którą choruje od wczesnych lat) i nie byłabym w stanie nawet znaleźć sobie pracy o studiach już nie mówiąc, także doskonale rozumiem że po takim zachowaniu nie potrafisz rozmawiać z rodzicielką, moja obecnie nie wie o mnie kompletnie nic i tak jest najlepiej
Dziękuję Ci za ten odcinek, trzeba wspomóc ten telefon zaufania. To prawdziwa hańba dla rządu, że pozbawił tak ważną instytucję finansowania.
Prawdziwą hańbą dla rządu było zamykanie gospodarki i masowy dodruk pieniądza, nie wspominając już o nowych socjalach. Przy zniszczonej gospodarce, nigdy nie będzie kasy na takie rzeczy jak telefon zaufania, ba może być tak źle, że ludzie nie będą mieli gdzie mieszkać, albo w zimę nie będzie jak ogrzać domu. To jest prawdziwa hańba. Najsmutniejsze jest to, że młode osoby nie myślą perspektywicznie
@@michaxd1776 jedna hańba nie wyklucza innych, lista wstydu niejedną ma pozycję.
Pamiętam jak dzwoniłam tam, to było dawno temu, wtedy można było dzwonić do określonej godziny, teraz z tego co słyszę, linia działa całodobowo.
Pamiętam, że ciężko mi było się tam dodzwonić i że pani, na którą trafiłam, wysłuchała mnie i była bardzo miła.
Wtedy nie miałam z kim rozmawiać, moich rodziców nie obchodziło, co się ze mną dzieje.
Straszny to czas, dzieciństwo... Jeśli rodzice są niewspierajacy, szkoła też nie pomaga, to dziecko pozostaje samo...
Mi pomogli nauczyciele z gimnazjum, miałam szczęście, że trafiłam na dobrych
Niestety, kolejka jest długa...
O😅ll
W wieku 13 lat pocielam sie po raz pierwszy. W wieku 14 lat ucpalam sie tabletkami do nieprzytomnosci.. Niestety wg mojej mamy nie potrzebowalam pomocy psychologicznej. Dopiero w wieku 25lat okazalo sie, ze mam gleboka depresje. Wtedy sztuka bylo znalezc punkt w zyciu ktory ja spowodowal i ktory "bolal moja psychike" najbardziej....
Dziekuje, ze jestescie!
Pamiętam, jak kiedyś byłam u wujka na wakcje, (chciałam tam pojechać z własnej inicjatywy) a psychcznie czułam się źle w tamtym czasie. Pamiętam, że wujek bardzo uważnie słuchał moje opowiadania z życia, jak opowiadałam, jak moje samopoczucie, czego się obawiam, a on odpowiadał zawsze, tak że od razu wiadomo było że na prawdę słuchał. Co jakiś czas powtarzał mi, że jak mam jakiś problem, czy jest źle, to mogę mi się zwierzyć, a on postara mi się pomóc, lub chociaż wysłuchać. Dopiero teraz sobie uświadomiłam ile pomogło mi te kilka tygodni :'-)
Super wujek :)
Masz super wujka! Trzymaj się i powodzenia życze, wysyłam uściski i trzymam za ciebie kciuki, nic poza tym zrobić nie mogę, ale pamiętaj, żeby zawsze po burzy będzie słońce, zawsze miej w sobie tą nadzieję! Zdrówka dla Ciebie i wujka! Nie tylko fizycznego!
Rodzice często nie zdają sobie sprawy, że choroby i zaburzenia psychiczne to poważne uszkodzenia układu nerwowego - niestety, genetyka jest BARDZO złośliwa, niektóre to wady wrodzone (np. zaburzenia lękowe), a jeszcze inne są spowodowane traumami psychicznymi, bo wtedy też dochodzi do zerwania cennych połączeń neuronalnych. Ludzi trzeba możliwie jak najwięcej edukować, bo póki co nie ma w szkołach edukacji psychologicznej.
albo ktoś jest zwyczajnie zyebany :)
@@maciejflisak5249 masz jakiś problem ze sobą typie
@@kk-vq9eu No właśnie możemy się urodzić. Jeżeli u matki w trakcie ciąży wydziela się zbyt dużo kortyzolu, dochodzi do uszkodzenia mózgu dziecka i będzie ono przez resztę życia odczuwać lęk. Opisane jest to w książce "Lęk społeczny" (Robin Kowalski & M.Leary)
@@kk-vq9eu Wiele chorób i zaburzeń zależy od genów, które często się aktywują pod wpływem traum psychicznych. Ale nawet bez nich może dojść wskutek poważnej traumy do zerwania cennych połączeń neuronalnych i wtedy też niedobrze
@@kk-vq9eu masz wadę wrodzoną jeśli nie potrafisz tego pojąć. Środowisko płodowe i oczywiście genetyczne mają najpotężniejszy wpływ
To nie do końca praca, tylko służba. Dużo wytrwałości dla Pani i reszty operujących ten telefon :)
Piękna rozmowa!
WIELKI SZACUNEK DLA PANI!
Ratujmy i pomagajmy tym młodym dzieciakom! Przede wszystkim rozmawiajmy z nimi, pytajmy się ich, jak minął im dzień, co nowego wydarzyło się w ich życiu…
W ciągu niespełna dwóch lat mój tata natrafił w lesie na dwóch młodych chłopaków którzy powiesili się.
Pytam się tylko o jedno, ja sama mająca 17 letniego syna, JAK TO JEST MOŻLIWE ŻE RODZICE NIE WYCHWYCILI TEGO ŻE Z DZIECKIEM DZIEJE SIĘ COS NIE TAK?
Jak mówią Amerykanie:
“Suicide is a permanent solution to a temporary problem.”
"Forma konsultanta"
Moja siostra dzwoniła na tą linię 3 razy
To były jej ostatnie rozmowy.
Po pierwszej rozmowie o 1;50 ze siostra zadzwoniła do mnie mówiąc że jeśli nawet oni bagatelizują sprawę to "Kasia, zaopiekuj się kotami. I znajdź miłość życia ".
Pozniej wg billingu ostatni telefon trwający trafiaa 20 minut z tel zaufania.
Cieszę się że wiele ludzi trafia na doswiadczonych terapeutów.
Po pogrzebie policja zamilkła. Nie dowiedziałam się dlaczego tak się ta historia kończy.
Tym trudniej słuchałam wywiadu
Rafał zawsze pytania ciupeńkę idealnie :)
Pozdrawiam całość ekipy i biochaterke wywiady
♡♡♡°
Kilka lat temu gdy chodziłam jeszcze do 5 albo 6 klasy podstawówki zadzwoniłam na telefon zaufania. Byłam wtedy sama w domu i było mi głupio że zawracam komuś głowę czymś tak błachym ale powiedziałam "wie pani... to zaczęło się gdy miałam 5 lat...". Rozmowa trwała 2 godziny i podczas niej czułam się najbardziej zaopiekowana jak tylko mogłam być. Pani po drugiej stronie poleciła mi bym spróbowała porozmawiać z psychologiem szkolnym i poszukała pomocy by pomóc sama sobie. Teraz jestem w 3 klasie liceum. Leczę się na wiele zaburzeń psychicznych i przeszłam kilka pobytów w szpitalach ale wszystko idzie w dobrym kierunku. I gdyby nie ta pani być może nigdy nie zrozumiałabym jak poważny jest mój problem. Dziękuję za waszą pracę. Dziękuję nieznana mi osobo za danie mi szansy na normalne życie.
Jestem rodzicem i bardzo się cieszę że obejrzałam ten wywiad, ta rozmowa otworzyła mi oczy a byłam przekonana że Słucham moich dzieci. Pozdrawiam
To jest bardzo ważne, żeby poruszać publicznie tematy samobójstw w środowisku młodych ludzi. BARDZO DZIĘKUJĘ za ten odcinek! Mam marzenie, żeby dzieci wiedziały, gdzie szukać pomocy i były osoby do jej udzielenia !
Dla każdego okręgu to inny numer
Ten ogólnokrajowy zwykle jest pod kreską
Otóż nie, bo jak nadmiernie będzie się gadać o samobójstwach i ich ilości to jest szansa, że wiecej osób się na nie zdecyduje
Cieszę się, że program rozwinął się na tyle, że rozmawiacie siedząc już w wygodnych fotelach zamiast krzeseł...:D
Oby nic więcej die nie zmieniło. Obecny format super.
Piękna, wrażliwa dziewczyna, podziwiam jej pracę 🌷🌸🌷🌸🌷 miło się jej słuchało
Poświęciłem kolejne kilkadziesiąt minut swojego życia na kolejny odcinek na kanale, więc poświęcę kilka sekund na komentarz.
Nadal jestem pod ogromnym wrażeniem jak można prowadzić rozmowy i poruszać tak ważne kwestie. Bez efektów specjalnych, gołych cycków i niepotrzebnego szlamu znanego z dzisiejszych czasów. Słuchałem z zapartym tchem, nie da się wyłączyć, bo rozmowa przeprowadzona ŚWIETNIE. Szacun przez duże SZ.
Co do zaproszonego rozmówcy: po raz kolejny świetny gość, trafiony rozmówca. Z jednej strony pokazana "maszyna", która nie może dać się ponieść emocjom i ROZMAWIAĆ i SŁUCHAĆ mając z tyłu głowy cel w postaci niesienia pomocy, z drugiej jednak CZŁOWIEK, któremu też poleci łza, bo jednak nie jest przedmiotem przy słuchawkach, tylko osobą z uczuciami.
Do prowadzącego: rób to co robisz, bo robisz to świetnie i dajesz ludziom wiele dobrego, do pani: szacunek za pracę, oby Ci ten na górze kiedyś wynagrodził Twoje rady, którymi ratowałaś ludzi.
Czekam na kolejne odcinki. pzdr
Słuchać i nie oceniać, nie wyśmiewać. Do dzieci wbrew pozorom trzeba na poważnie, jak do dorosłego. Nawet jak mają 2 czy 7 lat, bo wtedy buduje sie zaufanie.
Dokładnie. W innym wypadku dziecko nie będzie mieć zaufania, nie będzie o niczym mówić. Poza tym, trzeba przyjąć każdą prawdę. Ktoś, kto nie przyjmuje prawdy, nie zasługuje na nią.
Mi się nasunął prosty wniosek. Że każdy może być rodzicem, ale nie każdy umie nim być. A umieć wysłuchać trzeba zawsze i wszystkich to akurat dotyczy nie tylko dzieci. Przykre jest to że dzieciaki są zmuszone zwracać się z problemami do obcych osób, ale skoro nie dostają takiej pomocy od najbliższych nie są wysłuchiwane, to mega dobrze, że są tacy ludzie jak Michalina i fundacja, która pomaga dzieciakom w ten sposób, że mają do kogo się zwrócić. 😊Pozdrawiam. 😊
Myślę, że nieraz sprawy nie są takie czarno-białe w życiu. Jestem matką, jestem córką. Czasem łatwiej porozmawiać z obcą osobą o swoich problemach, niż z kimś bliskim, zwłaszcza jeśli jest częścią tych problemów. Łatwiej wygadać się komuś, kto nie ma z tobą żadnego związku osobistego, kto nie oceni. I z innej strony, to, ze się urodzi dziecko, nie oznacza, że nabywa się wszelkich umiejętności rozwiązywania swoich i cudzych problemów. Nikt z urodzeniem potomstwa nie staje się psychologiem. Dzieci nie chcą lub boją się rozmawiać, rodzice nie wiedzą jak rozmawiać, na co zwracać uwagę, bo nikt nas tego nie uczy. Dobrze, że jest taki telefon zaufania i oby pomógł jak największej ilości osób w potrzebie.
@@dankapiegzik7958Zgadzam się z Tobą. Dokładnie rozumiem o czym mówisz bo niestety znam to z autopsji. I powiem Ci że pomimo że jestem dorosły to z rodzicami nie rozmawiam o problemach tylko z przyjaciółmi. Ale to nie zmienia faktu że winę za to że dzieci nie zwierzają się rodzicom ponoszą rodzice. Jasne masz rację nikt nie rodzi się psychologiem ale to nie jest usprawiedliwienie bo tą wiedzę można posiąść i wcale nie trzeba iść na studia psychologiczne. Wystarczy zdać sobie z tego sprawę i pracować nad sobą ale nawet nie mając tej wiedzy po prostu wystarczy umieć słuchać i szanować swojego rozmówcę nawet jeśli jest dzieckiem. Myślę że problem jest w tym że rodzice nie słuchają dzieci bo ich rodzice ich nie sluchali itd i to idzie z pokolenia na pokolenie. 🤔 pozdrawiam 🙂
Eugenika jest najlepszym rozwiązaniem.Mamy już hipergamię, niedaleko do samiczego sukcesu.
@@maciekwozniak Bardzo mądrze mówisz.
@@wilczycawrazliwa163 bo tak myślę ale dzięki że podzielasz moje zdanie.
Rafał świetne pytania! To tak na początek..jako prowadzący jesteś fanstastyczny.Wychowana w latach 90 gdzie po szkole było podwórko i ucz się i nie przeszkadzaj jako dziecko nieraz czułam się niepotrzebna.Dorastac w domu w którym nie ma wspólnego spędzania czasu jest dla dziecka koszmarem.Mysli wtedy że coś jest z nim nie tak skoro rodzice porostu go nie lubią.
Tak się czułam Nie lubiana, nie kochana..gdyby wtedy ktoś dał mi nr telefonu zaufania na pewno bym skorzystała żeby pogadać z kimś kto wytłumaczy mi dlaczego rodzice tak się zachowują..może bym zrozumiała.
A tak męczyłam.sie i zazdroscilam rowiesnikom.
Rodzice kochajcie swoje dzieci, poswiecajcie im czas i bądźcie kiedy Was potrzebują!
Piękna, empatyczna i mądra kobieta. Wielki szacunek za pracę jaką wykonuje.
Bardzo dobry i przydatny wywiad!!!!! niezwykle mądra i empatyczna dziewczyna. Wykonywać tak czasem trudną pracę, to jest sztuka ale też mnóstwo szkoleń, studiów i nauki jak wspomniała na początku.... Tyle się dowiedziałam! Bardzo merytoryczna rozmowa. Dziękuję za tyle wiedzy - bo z perspektywy "zwykłej" osoby, "bez problemów", wiem czego unikać w komunikacji z osobami, której tej pomocy by potrzebowały. Także to był bardzo ważny wywiad.
Jest Pani bohaterką. Chciałabym choć w małej części zrobić tyle dobra w ciągu życia. Dziękuję za kolejny świetny wywiad.
Szacunek dla wszystkich konsultantek i konsultantów👏👏👏👏
I to właśnie takie filmy powinny być wyświetlane na godzinach wychowawczych
Zadzwoniłam gdzieś w listopadzie, miałam atak płaczu i strasznie martwiłam się przed egzaminami. Bałam się że sobie nie poradzę. Pan z którym rozmawiałam był bardzo miły, pomógł mi i jestem za to bardzo wdzięczna
Szacunek dla takich osób. Chylę czoła za to co robią 👍
Wspaniale ze takie organizacje istnieja. Jestem urodzona w latach 70-tych w ktorych krolowalo powiedzenie DZIECI I RYBY GLOSU NIE MAJA Ile dalabym wtedy gdybym mogla od serca z kims doroslym porozmawiac, z kims kto nie bagatelizowalby moich problemow 🥺
Z telefonu zaufania korzystałam raz, bardzo mi to pomogło(po byłam w ośrodku kryzysowym).. Nasze państwo powinno poważnie podchodzić do problemów i młodzieży i dorosłych
Super ważny temat! Wielkie dzięki dla całej ekipy Telefonu Zaufania, robicie dużo dobrego dla dzieciaków:)
Dzięki Kaczyńskiemu
Ważny materiał, który przekazuje pełno przydatnej wiedzy. Dobrze ze jest telefon zaufania. Tylko irytuje mnie fakt ze rząd nie finansuje. Dobrze ze są osoby które ratuję młode osoby :)
Jestem pod wrażeniem zadawania takiej ilości mega ciekawych pytań😍
Fajnie ze jest cos takiego jak telefon zaufania i ze są ludzie którzy rozumieją problemy dzieci i chcą im pomóc, podoba mi się podejście do dzieci tej pani , nawet wtedy kiedy ktoś robi sobie żarty.. naprawdę podziwiam ..
Dzięki temu telefonowi i podjętej interwencji nadal żyje, bo nie wiem czy gdybym wtedy nie zadzwoniła, to bym mogła to pisać. Dziękuje za uratowanie mi życia🤍
Dokladnie. Informowanie innych o podjeciu proby samobojczej to chec uslyszenia, ze sie otrzyma pomoc, ze bedzie lepiej, ze ma sie wsparcie i zrozumienie. Bo kazdy tak naprawde jest samotny i jest sam z wlasnymi myslami.
Świetny wywiad. Mega odpowiedzialna praca. Wielki szacunek dla Pani. Rafale jestem zawsze pod wrażeniem, tego jak prowadzisz wywiady, jakie zadajesz pytania. Super 👏
Jak zawsze myślę, że to było genialne pytanie, zadaje Pan kolejne, jeszcze lepsze. Jestem pod ogromnym wrażeniem Pana umiejętności i wyczucia rozmówcy. Brawo!!!!
Bardzo miła pani rozmowa na poważnie trochę z humorem. Mam nadzieję że młodzi ludzie będą mieli w sobie na tyle empatii by pomagać innym.
Rok temu zadzwoniłam. Nigdy nie byłam tak szczera z żadnym psychologiem fizycznie, jak z Panią, która ze mną wtedy rozmawiała. Wzięłam leki. Policja i karetka zawiadomiona przez tą Panią, nawet bez podania dokładnej lokalizacji, przyjechała natychmiastowo. Być może dzisiaj już by mnie tu nie było, a w taki sposób w końcu udało mi się otrzymać odpowiednią pomoc.
Bardzo dobrze ,że są tego typu ,,telefony ,,to uratowało wiele istnień, kiedyś tego nie było a szkoda .....Pozdrawiam Państwa .
Kolejny świetny materiał Rafale gratulacje dla ciebie i ekipy 👊
Wspaniały wywiad, temat bardzo ważny i - niestety - na czasie. Za mało zrozumienia dla depresji. Nawet niekoniecznie dla młodych osób. Podoba mi się podejśćie, że warto się przyjrzeć i warto posłuchać.Nigdy nie miałąm okazji skorzystać z telefonu zaufania, bo nawet nir przyszło mi to do głowy, że taka insytytucja jest. . Ale myślę, że jesteście niesamowici, wspaniale, że się poświęcacie i próbujecie ratować nasze życie . Brawo. Niesamowite, że w pewnym sensie bierzecie to na siebie , trzymajcie się. Dziękuję, że jesteście. Dziękuję, powodzenia.
Zdrowie psychiczne jest bardzo ważne!!
Super, że udało się odratować telefon zaufania na jakiś czas.
Tak strasznie szkoda ludzi mierzących się z czymś nie do wytrzymania po ludzku, smutne historie. Zastanawiam się jaką odporność emocjonalną mają konsultanci, również Ci bardzo młodzi. Dziękuje za wspierających, dużo nadziei i siły dla wszystkich :)
#7 metrów pod ziemią ale świetny wywiad, bardzo treściwy. Ostanie zdania na temat słuchania dziecka bardzo w punkt, zmienia całkowicie mój punkt widzenia jako rodzica w kilka sekund. Jak zimny prysznic. Bardzo wartościowe. Dziękuję.
Bardzo dobry wywiad. Widać że pani jest bardzo profesjonalna i kompetentna ❤
Parę miesięcy temu w najgorszym momencie życia zadzwoniłam na ten numer, Pani, która odebrała jednak po pierwszym zdaniu powiedziała mi, że jest on tylko dla osób niepełnoletnich a ja skończyłam 18 lat 2 miesiące wcześniej. Poleciła mi numer dla osób dorosłych w stanie kryzysu, na który zadzwoniłam, lecz był środek nocy, a działał on do 22:00. Cieszę się, że otrzymuje dzięki temu numerowi pomoc wiele osób rocznie, ale gdzieś nie umiem zapomnieć o tej sytuacji
Przykro mi...
Bardzo ważna i wzruszająca rozmowa, ciężko przesłuchać bez uronienia łzy. 😢
Dziękuję za kolejną wartościową rozmowę i świetnego gościa! 🧡
Wspaniała rozmowa, wspaniały gość. Oby więcej takich tematów. Ta pani oraz pan psychiatra z wcześniejszego filmu zrobili na mnie ogromne wrażenie.
Czekałam na nowy odcinek,
Wywiad bardzo interesujący, potrzebny nam społeczeństwu. Dzięki Rafał i cała ekipo. Pozdrawiam
Jeju czemu nie było tego 15 lat temu !!!! Takiej wiedzy ,telefony zaufania .
Świetna rozmowa. Zgadzam się w pełni - nastolatki mając deficyt uwagi od rodziców, a bardzo jej potrzebując, szukają innego dorosłego, kogoś, komu będą mogli zaufać, zwierzyć się, opowiedzieć o sobie. Bardzo dobrze widzę to pracując z dziećmi i młodzieżą. Daję im tyle uwagi, ile mogę, a ich wdzięczność za to jest bezcenna.
Ja dzwoniłam kiedyś na telefon zaufania dla dorosłych i bardzo mi pomogli💛💚💙❤
I jak się teraz czujesz, Joasiu?
@@faszywymajor157 dobrze🙂
@@faszywymajor157 Jakie piękne, troskliwe zapytanie ❤ Tacy powinniśmy dla siebie być 🤗
@@marlenaz.4513 Amen
Czasami bywa tak,że w obliczy śmierci wzrasta pragnienie życia
Bardzo prawdziwe.
Chęć życia i wola walki jest w człowieku bardzo silna, sam muszę kiedyś przedyskutować z jakimś lekarzem na ile moja próba była słaba lub ja silny, albo jakiś cud lub fart lub przypadek, że tak naprawdę nic wielkiego mi się nie stało po przyjęciu 80 tabletek tritico i leżeniu 8 godzin na łóżku, fakt że zwróciłem część, nie wiem po jakim czasie bo film mi się urwał, leżałem nieprzytomny obok sedesu, później wstałem i się położyłem do łóżka i czekałem aż ojciec wróci z pracy. Miałem zrobione płukanie żołądka i później USG, ale naćpany to chodziłem z tydzień lub dwa, no i do psychiatryka trafiłem oczywiście. To było 8 lat temu, teraz mam 29. Chciałbym sobie kiedyś z jakimś psychologiem porozmawiać, ale jak dotąd nie czułem się rozumiany, może miałem pecha.
@@TheMrPiotrus Te drażetki zwane psychotropami, które teraz produkują nie prowadzą do śmierci. Psychiatrzy są za cwani. Gdyby leki były tak mocne jak z 40 lat temu to już bym nie żył.
@@andc9759 chyba że tak
Często jest tak, że osoba nie mogąca już wytrzymać i myśląca o śmierci po części chce, żeby ktoś to zauważył. I choć ta perspektywa ją przeraża, chce być dostrzeżona. Sprawdzić, czy komuś na niej zależy na tyle, by zauważyć jej problemy.
Przynajmniej tak było w moim przypadku.
Trzeba uświadamiać czym jest gwałt i że jest on możliwy w związkach, małżeństwach. Ja się dowiedziałam w wieku 27 lat. Po 9 k*wa latach traumy. Szkoda że tak późno.
:(
Dziekuje, co prawda mam juz 20lat, ale pokaze ten film mamie. Szansa, ze zmieni swoje nastawienie i moze zacznie mnie i moje problemy rozumiec - nie jest duza, ale warto sprobowac. Gorzej z psychika u mnie nie bedzie, a moze bedzie lepiej.
Wspaniały, edukacyjny film do bezwzględnego obejrzenia dla rodziców, babć, dziadków, nauczycieli i wszystkich opiekunów dzieci i młodzieży. Dziękuję Pani Michalino i Tobie Rafale za poruszenie tak ważnych problemów na styku świata dorosłych i świata młodego pokolenia. Ten numer 116 111 jest nie do przecenienia i cudownie się stało, że my, społeczeństwo obywatelskie, zdaliśmy egzamin ratując ten cenny numer dla naszych potomków.
Hejka oglądam to 6 lipca 2022 roku mam 15 lat i miałam temat o którym chciałam porozmawiać a nie miałam z kim bo się wstydziłam. Kiedy obejrzałam do końca zrozumiałam że ja też mogę zadzwonić i może ktoś mnie wysłucha. Bardzo stresowałam się kiedy dzwoniłam na tyle że się rozpłakałam ale pani w słuchawce była bardzo miła i potrafiła ze mną porozmawiać. Kiedy zakończyliśmy rozmowę poczułam się owiele lepiej bo po prostu ktoś mnie wysłuchał i dał dobre rady. Więc wszyscy którzy mają wątpliwości czy zadzwonić, dzwońcie bo każdy powód jest dobry ❤️❤️❤️
Superr ...inteligentna pani,wspaniale ,że ktoś taki pracuje dla telefonu zaufania.Pozdrawiam serdecznie.Ps.Jestem już po 40-ce i całe życie walczę z nałogami ,choć teraz jest najlepiej ,ale tak na prawdę ,nie zdawałam sobie sprawy, że telefon zaufania jest otwarty dla tych nawet drobnych spraw.Rafał, dla Ciebie podziw ,że znajdujesz tak wspaniałych i wartościowych ludzi i nam ich przedstawiasz Tak trzymaj👍🏻😘🙌🏻
Za moich czasów dzwoniło się pod 116111 dla beki, to smutne jak bardzo nieuświadomionymi dziećmi byliśmy.
Jestem pod wielkim wrażeniem, jak wartościowe są te wywiady. 👏👏👏👏
To przykre że zdrowie psychiczne jest bagatelizowane przez wiele osób a to mega ważny temat. Sama choruje na ChAD i często korzystałam z pomocy telefonu zaufania. To na prawdę bardzo ważny temat ❤️ pozdrawiam
Wspieram Cię, jestem z Tobą.💕
Wspaniały wywiad, wspaniała gościni, wspaniała dawka wiedzy, którą każdy powinien przyswoić 👍❤👍
Jako nauczyciel jestem dumny z tego że dzieciaki mi ufają, pytają, rozmawiają i to one tak samo cieszą się, że się widzimy jak ja. Często mam wrażenie, że zastępuje im ojca. Daje do myślenia..
Witam super że takie telefony zaufania są bo czasami można człowiekowi perswazją pomóc pozdrawiam
Jestem osobą po 5 próbach samobójczych. Dopiero po 4 moja matka zauważyła że cokolwiek sobie zrobiłem, jednak co dostałem w zamian? "Myślałam że jesteś mądrzejszy", "Takie głupoty robią tylko psychiczni", "Zachowujesz się tak dorosło, a tak naprawdę jesteś niewyrośniętym bachorem". Myślałem że nawet pomimo tego dostanę należytą pomoc, jednak obecnie nie łudzę się że kiedykolwiek ją dostanę.
Naprawdę nie odpowiada się w taki sposób dziecku z problemami, tym bardziej swojemu. Dlatego tak ważne jest nie tylko zaufanie, ale i edukacja osób dorosłych, które w większości nawet nie mają pojęcia czym jest taka depresja już nie mówiąc o innych chorobach psychicznych.
Przykro to czytać. Rodzice powinni dawać wsparcie, niestety nie wszyscy to potrafią. Masz jakieś wsparcie w kimś innym? I pomimo tylu prób chyba dużo nadziei i odwagi
Podziwiam Cię.
jestem po trzech, słysze to samo, zapisali mnie do psychoga i mowią że jestem inny, mam znajomych tylko przez internet, mam dziewczyne ale widuje się z nią 2 razy w tygodniu, codziennie się o nią martwie przez jej problemy, nie potrafie myśleć o swoich, pomagam kazdemu tylko nie sobie🙁
Jesteś niesamowicie silny, podziwiam
Cieszę się, że po takich doświadczeniach wciąż jesteś z nami ♥
super wywiad i bardzo ciekawy temat, zabrało mi jedynie takich czysto teoretycznych pytań odnośnie, np wykształcenia Pani konsultantki i co trzeba zrobić, aby podjąć taką prace.
Dziękuję za ten film, to są bardzo ważne tematy
Ja zadzwoniłam rozmawiałam z Panem który samym swoim spokojnym głosem mnie uspokoił. Dziękuję za ten telefon jest ogromnie ważny!
Aż mi ciśnienie skacze jak słucham o rodzicach mówiących "jakie ty możesz mieć problemy, masz ubranie, telefon, komputer". Boomerzy wywyższający się, jakie to mieli cudowne dzieciństwo bez tych komputruw, "a teraz to dzieciom tylko te srajfony w głowach" okazuje się najgorszymi materialistami. Wg tych ludzi jak się ma telefon, to już nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Na pewno jest w tym pokoleniu wielu świadomych ludzi, ale tyle razy to słyszałem, że jestem pewien, że ten brak zrozumienia ze strony rodziców jest jedną z głównych przyczyn stanu psychiki współczesnej młodzieży.
Praca wymagająca,ciężka,ale zapewne dająca potężną satysfakcję.Sam wiem ze swego życia,że rodzicom nie wszystko się mówi będąc ,,małolatem,,.Powody różne.Najczęściej obawa o brak zrozumienia i o wydanie oceny przed zakończeniem wypowiedzi.Dobrze,że jesteście,bo problemy,które powodują samobójstwa dzieci dla nas dorosłych są prostsze do rozwiązania,a dla dziecka to dramat.Pozdrawiam serdecznie i trzymajmy się wszyscy w tych czasach.
Mam nadzieję z całego serca, że moja córka nigdy nie zadzwoni na taki telefon.. że będzie mieć do mnie zaufanie, wsparcie, że będzie się czuć kochana, doceniona i bezpieczna, że będzie rozmawiać o wszystkim z nami. ♥️👩👧
I to jest ogromne poświęcenie i pomoc dla osób, które mają potrzebę nawet zwykłej rozmowy. To niech będzie dofinansowane przez Polskę,a nie na inne gówna
Cieszę się, czytając komentarze z dobrymi wspomnieniami z takich rozmów. Ja odwazylam się zadzwonić raz, ale Pani po drugiej stronie słuchawki dała mi do zrozumienia że skoro nie popełniam w tym momencie samobójstwa, to źle trafiłam. Dopiero gdy z płaczem przeprosiłam to się zreflektowała i powiedziała że no dobra możemy pogadać. Ten telefon przysporzył mi jeszcze większego doła, podniosłam się, ale wiem że nie wszyscy mieli siłę. Pozostaje mi mieć nadzieję że po prostu źle trafiłam, ale nie powinno być takich sytuacji nigdy w tak odpowiedzialnej pracy, bo czasem może to zdecydować o ludzkim życiu.
szukaj Boga on cię nie opuści, On cię nie zawiedzie.
@@martafi9993 Wiem, wiem, aktualnie jest dobrze. Jeśli Bóg jest z nami, któż przeciwko nam?;) ♡♡
@@majakowalska2398 dziękuję ci za te słowa - znakomicie wybrałaś - gratuluję wyboru. Nie każdy jest na to gotowy.
Bardzo potrzebny wywiad, szczególnie kiedy widzi sie coraz wiecej zagubionych mlodych ludzi ❤
Ogromny szacunek za Waszą pracę ❤️
Mam wrażenie ze znajduje Pan same perełki wśród ludzi, zazwyczaj opowiesci na poziomie, bardzo ciekawe i emocjonujace. Tak było i tym razem. Super kanał, dziekuje.
Super rozmowa , i ta piękna końcówka że chodzi o słuchanie od najmłodszych lat bo można to wszędzie zauważyć liczą się oceny a nie zwykłe przeżycia dziecka które są ważniejsze ;)
Akurat w tym stwierdzeniu ta pani Ameryki nie odkryła
@@wilczycawrazliwa163 nie a dalej takie przekonanie jest :P
Bardzo mądra i empatyczna osoba. Szacunek! 👍
Z przyjemnością przesłuchałem cały wywiad. Świetna robota!
Zycze nam wszystkim by ten prawdziwy i jakze potrzebny podcast stal sie pretekstem nad refleksja nam samym soba…
Pomyslmy prosze, ile my dajemy z siebie, czy nie warto by bylo by takich „aniolow” bylo nie tylko na telefonie zaufania ale i wokolo nas?
Polska jako kraj ma ciezka i trudna historie, wychowawcze metody sa czesto „za pozno” by je zmieniac. Kazdy chce i na swoje mozliwosci robi jak moze najlepiej.
Mamy wybor.
Wybierajmy swiadomie, by sluchac, aktywnie, ze zrozumieniem, wyrozumialoscia i pokora wobec zycia.
Ludzie nie pragna rozmowy bo potrzeba im rad, pragna byc wysluchani bez osadzania. Zadawajmy pytania, wybierajmy nie oceniac.
To w naszych rekach lezy jutro i mlodziezy i nas samych.
A Polska jest zajeb.sta tylko trzeba jej wysluchac….
Bardzo spodobał mi się ten film ALE miałam interwencje ratowników medycznych i policji po rozmowie i to zostanie ze mną do końca życia. Byli dla mnie wredni i mówili ''no i po co Ci to było, po co to zrobiłaś? Zdenerwowałaś tylko swoją mame'' I pojechałam z nimi na szpital z psychiatrią i ta Pani wysłuchiwała mnie ale i tak wyglądało jakby jej się nie chciało ze mną rozmawiać wspomnę też, że była 4 w nocy ale poczułam sę jak śmieć i jakbym marnowała czas każdego. Ale również wspomne o JEDYNYM pracowniku medycznym, który sprawił, że czułam się bezpieczna. Dziękuje mu każdego dnia i mam nadzieje, że spotka go to co najlepsze
Po 1 "Co ty masz za zmartwienia masz się tylko uczyć" po 2 próba samobójcza i po 3 Wystarczy słuchać, tylko i qwa AŻ... Dziękuję tej Pani za ratowanie takich osób jak ja kiedyś. Teraz jestem dorosły i jakoś mi idzie. Ale w głębi duszy jestem tym skrzywdzonym dziciakiem i chciałbym też im pomagać ale nie byłbym w stanie psychicznym. WIĘC DZIĘKUJE MICHALINO.
I'm crying 🥺🥺 dziękuję za to, co robicie ❤❤
szanuję- 100% zgadzam się z każdym słowem wypowiedzianym w tym filmie przez tą Panią