Jeśli chodzi o ostatni typ, to kiedyś w I technikum mój kolega zawsze się spóźniał na jedną lekcję. No i by to "wytłumaczyć" to powiedział że jest ministrantem i w jego miejscowości musi być na mszy świętej z rana :D Co najlepsze, dopiero po roku mi powiedział że to był tylko żart ;D
i dont mean to be offtopic but does anybody know of a method to get back into an instagram account? I stupidly forgot the login password. I would love any tips you can give me.
Przypomniała mi się historia opowiedziana przed moją mamę. Pewnego razu miała zwykłe zajęcia na polibudzie w parterowym budynku. Nagle do sali wybiega student, Jacek miał na imię. Zaputany o powód spóźnia powiedział, że zatrzasnął się w windzie. Nauczycielka dostała białej gorączki, on został okrzyknięty "Jackiem windziarzem", a po jakimś czasie okazało się, że naprawdę utknął w windzie, ale w innym budynku.
ja poznałem 2-3 studentów, którzy na semestr może ze 3-4x max się zjawili i to nie na wszystkich zajęciach i... odziwo... zdawali nie raz lepiej niż Ci uczący się nawet tuż przed egzaminem. kiedyś na polibudzie kolega z grupy był dobry z fizyki, ale... często sięgał po alkohol. Jak nie znał wzoru, to sobie go wyprowadzał bez problemu... I zdawał na same 4 i 5 z matmy czy fizy...
Złe oświetlenie sprawia, że widać jak patrzysz obok kamery, najpewniej na kartkę z tekstem, a nie na odbiorcę, co bardzo psuje immersję i obniża jakość materiału.
co się dziwić że nie chodzą? na wykłady profesora który o 30 lat wykłada przestarzałe technologię co nie mają się w żaden sposób do realnego życia? szkoda czasu... do tego jeszcze to poczucie wyższości i pomiatanie ludźmi... Nigdy takiego łajdactwa, zadufania, pychy, pogardy - w życiu nie widziałem jak przez 5 lat politechniki śląskiej
niby tak niby nie XD mój przypadek jest zbyt ciężki .... - za dużo pracuję żeby wyżyć... :< kochani profesorowie pewnie jednak uważają że jestem po prostu leniem :/
Szanowny Iron Hulck, nie wiem, co powiedzieć, nie byłem spięty, serio :) ani trochę :) Mam taki sposób bycia. Otrzymałem już kilka sugestii, np. żeby mówić trochę szybciej. W kolejnych edycjach będę lepiej udawać wyluzowanego ;) bo to niestety trochę tak jest, że mam chyba mało youtubowy sposób bycia ;)
Jeśli chodzi o ostatni typ, to kiedyś w I technikum mój kolega zawsze się spóźniał na jedną lekcję. No i by to "wytłumaczyć" to powiedział że jest ministrantem i w jego miejscowości musi być na mszy świętej z rana :D Co najlepsze, dopiero po roku mi powiedział że to był tylko żart ;D
ooo kurwa dzieki stary bede tak robił od następnego roku szkolnego może
Hi im Xeviz i udało się? :D
:)
i dont mean to be offtopic but does anybody know of a method to get back into an instagram account?
I stupidly forgot the login password. I would love any tips you can give me.
Przypomniała mi się historia opowiedziana przed moją mamę. Pewnego razu miała zwykłe zajęcia na polibudzie w parterowym budynku. Nagle do sali wybiega student, Jacek miał na imię. Zaputany o powód spóźnia powiedział, że zatrzasnął się w windzie. Nauczycielka dostała białej gorączki, on został okrzyknięty "Jackiem windziarzem", a po jakimś czasie okazało się, że naprawdę utknął w windzie, ale w innym budynku.
Zwykle wymówki są zabawne :)
ja poznałem 2-3 studentów, którzy na semestr może ze 3-4x max się zjawili i to nie na wszystkich zajęciach i... odziwo... zdawali nie raz lepiej niż Ci uczący się nawet tuż przed egzaminem. kiedyś na polibudzie kolega z grupy był dobry z fizyki, ale... często sięgał po alkohol. Jak nie znał wzoru, to sobie go wyprowadzał bez problemu... I zdawał na same 4 i 5 z matmy czy fizy...
ja poznałem dwóch, trzech lekarzy, którzy tak robili na studiach, ale nie powiem, którzy to :)
Złe oświetlenie sprawia, że widać jak patrzysz obok kamery, najpewniej na kartkę z tekstem, a nie na odbiorcę, co bardzo psuje immersję i obniża jakość materiału.
Szanowny widzu, masz rację :) Kolejne edycje (niebieskie) nie mają już tego błędu. Każdy się uczy na błędach, jestem pewien, że będzie lepiej :)
Hed czy ator?
haha xd
Ich przodek
filip berak Praprzodek
:)
Koleżance z lektoratu też pies zjadł pracę domową.
Szkoda Psa, niełatwo trawić celulozę i toner :)
Możliwe, mój kilka razy zjadł,.... Forsę.
co się dziwić że nie chodzą? na wykłady profesora który o 30 lat wykłada przestarzałe technologię co nie mają się w żaden sposób do realnego życia? szkoda czasu... do tego jeszcze to poczucie wyższości i pomiatanie ludźmi... Nigdy takiego łajdactwa, zadufania, pychy, pogardy - w życiu nie widziałem jak przez 5 lat politechniki śląskiej
Niestety dobrze wiem o czym Pan mówi.
Pierwsze zdanie i już kłamstwo.
Heh, a jednak...
Mnie w szkole zawsze drażnił typ 2. Osobiście jestem pomiędzy 1, a 5.
Ja się chyba w tej klasyfikacji nie mieściłem. Byłem dość wrogo nastawiony do szkoły :)
O kurwa, imaqtpie
no trochę
no chyba nie
W sumie niezbyt znajome, raczej nie pokrywają się z rzeczywistością
Prusakol Pokrywają się... Tylko, że w gimnazjum xD
Na studiach już nie?
niby tak niby nie XD mój przypadek jest zbyt ciężki .... - za dużo pracuję żeby wyżyć... :< kochani profesorowie pewnie jednak uważają że jestem po prostu leniem :/
Czasem nie można liczyć na wyrozumiałość. Jestem pewien, że da Pan/Pani radę! Z mojego doświadczenia wiem, że pracujący studenci uczą się najlepiej!
"Pies jedzący pracę pisemną to, nomen omen, Mały Pikuś" - to jakaś nowa rasa psów? :D
Tak "Nomen omen mały Pikuś" to rasa najczęściej przywoływana w szkole :)
imaqtpie zna polski!
bardzo śmieszne :)
Wyglądzasz na super spiętego pdczas fimów :/
Szanowny Iron Hulck, nie wiem, co powiedzieć, nie byłem spięty, serio :) ani trochę :) Mam taki sposób bycia. Otrzymałem już kilka sugestii, np. żeby mówić trochę szybciej. W kolejnych edycjach będę lepiej udawać wyluzowanego ;) bo to niestety trochę tak jest, że mam chyba mało youtubowy sposób bycia ;)
fajne
dzięki :)