Świetny film!! Oprawa graficzna top, widać że treść zaplanowana, wszystko jest bardzo ładnie oprawione i czytelne. Bardzo ładnie czytasz, świetna dykcja. Bawiłem się przednio, świetna robota! Nie wiem jak to możliwe że tak mało wyświetleń... Naprawdę bardzo zaciekawilem się tematem i przepisami, nie spodziewałem się znaleźć tak dziwnych przepisów w dawnej kuchni
Bardzo starannie przygotowany materiał. Niezgorsza oprawa graficzna, dobrze przygotowany skrypt, który jest merytoryczny i nie ma w nim ani przesadnych uproszczeń, ani przekłamań wynikłych z niedokładności (niektóre kanały często powielają mity, bo nie chce im się robić należytego resarchu). Muzyka dobrana tak, że nie ma przytłaczającej ciszy w materiale. Poza tym oczywiście dobra dykcja, dobre tempo (nie jest szybkie jak rolki na instagramie czy tik-toku i nie jest zarazem rozciągłe, jak w niektórych amatorskich filmach). Scenariusz zrobiony należycie, nie przypomina szkolnej prezentacji, przejścia są organiczne względem całości. Ogólnie mówiąc film zaskakuje profesjonalizmem i jakością wykonania. Z wielką nadzieją będę oczekiwać następnych filmów i z radością też zarekomenduje go innym.
Film wyskoczył mi w proponowanych i zacząłem oglądać. Ciekawa historia i dobrze opowiedziana, więc jakie było moje zdziwienie, że kanał ma tylko 40 subskrybentów. No cóż, już 41! Życzę powodzenia, ale myślę że popularność przyjdzie sama 😉
Kurde,kontent kompletnie nie podemnie, który pojawił mi się na głównej ale i tak robisz robote. Dawno nie widziałem tak dobrego materialu na tak małego twórce. Ba, jak na pierwszy film. Leci subik, moze kiedys bede mógł sie chwalić, że odlądam twoj kanał od samego poczatku 😂
W latach 80tych kupiłem książkę-miniaturkę "Kuchnia staropolska" wspominano w niej o Compendium ferculorum ale do dziś w głowie pozostał mi tylko przepis na "kapłon żywcem nalany octem" - przyznacie że rozpala wyobraźnię...
Świetny materiał, subskrypcja z dzwoneczkiem poleciała i czekam na kolejne filmy. Co do samego Compendium Ferculorum nie wiem czy się skuszę, ale przepisy na pewno sprawdzę, a nóż coś ciekawego się znajdzie na współczesne standardy. Co do książek, chętnie bym obejrzał odcinek na temat pozycji "100 potraw oszczędnościowych doby dzisiejszej" która ratowała tyłek przed głodem polakom w czasach II wojny światowej, a która z niezrozumiałego dla mnie powodu nie jest na TH-cam omawiana.
9:52 Pierogi w sumie były akurat i to w dwóch rodzajach bo pieczone (coś jak nasze dzisiejsze paszteciki, ale też jak rosyjskie pirogi) i gotowane podobne do dzisiejszych. No i znacznie więcej było takich na słodko, choć takie z mięsem też się zdarzały.
Wow tyle ciekawej wiedzy zebrane w 18min! Ciekawi mnie jaki najdziwniejszy lub najbardziej zaskakujący przepis znalazłeś w tej książce? Czekam już na kolejny film ⏰
Książka jest pełna niespodzianek, myślę że dużym zaskoczeniem dla współczesnego czytelnika może być receptura na ogony bobra w sosie z czosnkiem, octem, masłem i (lub) oliwą. Chyba mało komu przyszłoby dziś do głowy podać na obiad bobra, a kiedyś to był rarytas!
Lubomirscy nadal są obrzydliwie bogaci, mają też swoje muzeum i fundację która nie robi nic pożytecznego poza promowaniem ich jako wspaniałych paniczy, którym należy się kłaniać (np. Na już usuniętej wikipedii na swój temat sam obecnie miłościwie panujący w pałacu pisał że przekazał w pandemii maseczki do jakiegoś szpitala xD). Mogliby raz się do czegoś przydać i wydać ponownie tę książkę kucharską, najlepiej w formie z omówieniem naukowym tj. komentarzem krytycznym i biografią kucharza. To byłaby super pozycja gdyby podejść do tego projektu z miłością, zatrudnić historyków kuchni i kucharzy (tak żeby prócz oryginału były obok doprecyzowane instrukcje i proporcje).Duży nakład + promocja w mediach i panicze po raz pierwszy w historii do czegokolwiek by się społecznie przydali.
@@MniamFood Tylko taki detal, że stolicą, czyli centrum Górnych Węgier, nie była w tym czasie Bratysława a Koszyce. I to było dokładnie opakowanie zastępcze. Ale jeszcze lepiej było wpisać Wiedeń, bo po niezbyt długiej zadymie księciunia Habsburgowie przejęli kontrolę nad tym węgorzem.
Świetny film!! Oprawa graficzna top, widać że treść zaplanowana, wszystko jest bardzo ładnie oprawione i czytelne. Bardzo ładnie czytasz, świetna dykcja. Bawiłem się przednio, świetna robota! Nie wiem jak to możliwe że tak mało wyświetleń... Naprawdę bardzo zaciekawilem się tematem i przepisami, nie spodziewałem się znaleźć tak dziwnych przepisów w dawnej kuchni
Pięknie dziękuję, takie miłe słowa naprawdę wiele znaczą! ❤️ To dopiero początki, wierzę, że wyświetleń będzie więcej 😄 Kolejne filmy już wkrótce!
Super film, i dalej chćałemby treści o kuchni oraz historii, a lepiej razem 😊
Dzięki! Oczywiście podobnych filmów będzie więcej! 😊
Świetnie się słucha. Czekam na kolejne filmy!
Świetny materiał, świetnie zrobiony. Ciekawy, rzeczowy, ale i miejscami zabawny. Kurde, se zasubskrybuję, a co!
Gratuluję! Fajny start. Słuchałem trochę ostatnio o tej książce, super ciekawy temat.
SUPER, ŻE PRZYPOMNIAŁEŚ O TEJ POZYCJI. W ZESZŁYM ROKU BYŁA NIE DO DOSTANIA - NAKŁAD SIĘ WYPRZEDAŁ DO 0, ALE WIDZE ŻE W TYM ROKU ZOSTAŁ WZNOWIONY 🧐
Bardzo starannie przygotowany materiał. Niezgorsza oprawa graficzna, dobrze przygotowany skrypt, który jest merytoryczny i nie ma w nim ani przesadnych uproszczeń, ani przekłamań wynikłych z niedokładności (niektóre kanały często powielają mity, bo nie chce im się robić należytego resarchu). Muzyka dobrana tak, że nie ma przytłaczającej ciszy w materiale. Poza tym oczywiście dobra dykcja, dobre tempo (nie jest szybkie jak rolki na instagramie czy tik-toku i nie jest zarazem rozciągłe, jak w niektórych amatorskich filmach). Scenariusz zrobiony należycie, nie przypomina szkolnej prezentacji, przejścia są organiczne względem całości. Ogólnie mówiąc film zaskakuje profesjonalizmem i jakością wykonania. Z wielką nadzieją będę oczekiwać następnych filmów i z radością też zarekomenduje go innym.
Bardzo, bardzo dziękuję! 😍
Mega wartościowy odcinek, czekam na następne
Smacznie wszystko brzmi, bardzo ciekawy jest kontekst historyczny. 🥘🥟🍳🧇🥗
Mega przyjemny montaż i głos lektora! Oby tak dalej!
Bardzo interesujący film! I człowiek jakoś odrazu głodny się zrobił 🤷🏼♀️
Film wyskoczył mi w proponowanych i zacząłem oglądać. Ciekawa historia i dobrze opowiedziana, więc jakie było moje zdziwienie, że kanał ma tylko 40 subskrybentów. No cóż, już 41!
Życzę powodzenia, ale myślę że popularność przyjdzie sama 😉
Dziękuję! ❤️
Fajny film👍😊 Książkę kupiłem zaraz, po wydaniu. Baaardzo ciekawa! Polecam!
Pozdrowienia z Brabancji!
Mega dobry filmik!
Życzę dobrego rozwoju kanału.
Fajny film polecam
Kurde,kontent kompletnie nie podemnie, który pojawił mi się na głównej ale i tak robisz robote. Dawno nie widziałem tak dobrego materialu na tak małego twórce. Ba, jak na pierwszy film. Leci subik, moze kiedys bede mógł sie chwalić, że odlądam twoj kanał od samego poczatku 😂
Rób screeny, póki mało! 😅 Bardzo dziękuję!
Przyjemny materiał.
W latach 80tych kupiłem książkę-miniaturkę "Kuchnia staropolska" wspominano w niej o Compendium ferculorum ale do dziś w głowie pozostał mi tylko przepis na "kapłon żywcem nalany octem" - przyznacie że rozpala wyobraźnię...
Wtedy bardzo popularne były dania z grzybów. Jak ktoś chce spróbować polecam kiszone grzyby np.sos lub zupę. Przepis można znaleźć.
Świetny materiał, subskrypcja z dzwoneczkiem poleciała i czekam na kolejne filmy. Co do samego Compendium Ferculorum nie wiem czy się skuszę, ale przepisy na pewno sprawdzę, a nóż coś ciekawego się znajdzie na współczesne standardy.
Co do książek, chętnie bym obejrzał odcinek na temat pozycji "100 potraw oszczędnościowych doby dzisiejszej" która ratowała tyłek przed głodem polakom w czasach II wojny światowej, a która z niezrozumiałego dla mnie powodu nie jest na TH-cam omawiana.
Dzięki za podsunięcie tematu! Kuchnia czasów kryzysu to bardzo ciekawe zagadnienie, z pewnością warto się nim zająć 👌
Good job!
Ej, zajebisty pomysł na kanał 🌟
Crazy good 💯💯💯💯💯
9:52 Pierogi w sumie były akurat i to w dwóch rodzajach bo pieczone (coś jak nasze dzisiejsze paszteciki, ale też jak rosyjskie pirogi) i gotowane podobne do dzisiejszych. No i znacznie więcej było takich na słodko, choć takie z mięsem też się zdarzały.
10:46 a to jest prawda faktycznie prawdziwa, jednym z najpopularniejszych dań był bigos z ryb i raków z pomarańczami i cytrynami
13:47 no była jeszcze rzepa i najprawdopodbniej brukiew.
Nie wiem co ja tu tobie ale zostaje na dłużej xd
Wow tyle ciekawej wiedzy zebrane w 18min! Ciekawi mnie jaki najdziwniejszy lub najbardziej zaskakujący przepis znalazłeś w tej książce?
Czekam już na kolejny film ⏰
Książka jest pełna niespodzianek, myślę że dużym zaskoczeniem dla współczesnego czytelnika może być receptura na ogony bobra w sosie z czosnkiem, octem, masłem i (lub) oliwą. Chyba mało komu przyszłoby dziś do głowy podać na obiad bobra, a kiedyś to był rarytas!
Mega odcinek
Lubomirscy nadal są obrzydliwie bogaci, mają też swoje muzeum i fundację która nie robi nic pożytecznego poza promowaniem ich jako wspaniałych paniczy, którym należy się kłaniać (np. Na już usuniętej wikipedii na swój temat sam obecnie miłościwie panujący w pałacu pisał że przekazał w pandemii maseczki do jakiegoś szpitala xD).
Mogliby raz się do czegoś przydać i wydać ponownie tę książkę kucharską, najlepiej w formie z omówieniem naukowym tj. komentarzem krytycznym i biografią kucharza. To byłaby super pozycja gdyby podejść do tego projektu z miłością, zatrudnić historyków kuchni i kucharzy (tak żeby prócz oryginału były obok doprecyzowane instrukcje i proporcje).Duży nakład + promocja w mediach i panicze po raz pierwszy w historii do czegokolwiek by się społecznie przydali.
Przecież spis wszystkich potraw można znaleźć w książce wydanej przez Muzeum w Wilanowie. Warto sprawdzić. A Lubomirscy to zupełnie inny temat...
Całkiem spoko
Wow oliwki, imbir? Nie spodziewałam się 😮 A jak smakował ten kurczak z początku filmu? Smaczny był?
Raczej z kategorii "dobre, ale więcej nie rób" 😄
Dużo późniejsza, ale równie cenna jest książka pani Ćwierczakiewiczowej.
W tamtych czasach sprowadzano nieznane owoce i przyprawy wraz z przepisami i stąd te księgi kucharskie.
Szczególnie z Włoch. Wtedy przyszły warzywa, np ziemniaki.
Wszystko pięknie - tylko rodzynki w cieście to nie zbrodnia
Ciekawie że potrawy obecnie uważane za polskie narodowe różnią się od tych przedstawionych w przywołanej książce
Na to wpływ miał PRL.
Węgier z Bratysławy. Zupełnie jak węgorz z drobiu. W opakowaniu zastępczym.
W czasach Czernieckiego dzisiejsza Bratysława (wtedy Pozsony) była centrum Węgier. Buda w momencie wydania książki była jeszcze pod panowaniem Turków.
@@MniamFood Tylko taki detal, że stolicą, czyli centrum Górnych Węgier, nie była w tym czasie Bratysława a Koszyce. I to było dokładnie opakowanie zastępcze. Ale jeszcze lepiej było wpisać Wiedeń, bo po niezbyt długiej zadymie księciunia Habsburgowie przejęli kontrolę nad tym węgorzem.
Bratysława to Słowacja a nie Węgry błąd w tekście
Idziemy tu za radami Czernieckiego, a w jego czasach stolicą Węgier (choć nieformalną) było miasto znane dziś jako Bratysława :)
No to teraz czas podrzucić tą książke mietczynskiemu
Mietek ją zna! Wspomina o niej w odcinku o bigosie 😄
Węgierska Bratysława, panie jeżu zlituj się
Mówimy o czasach Czernieckiego, gdy dokładnie tak było!