W końcu obejrzałam cały film! Ciągle go odkładałem na poźniej bo nie miałem porządniejszego momentu aby na spokojnie się wsłuchać w rozmowę. No i co mogę powiedzieć jak to że jest tutaj stosowana prosta logika. Wszystko ma swoje plusy i minusy, nic nie jest czarno białe, tempe zarzekanie się na jedną lub drugą stronie na ma sensu i jest to bardzo powierzchowne i krótkowzroczne. Czyli takie oczywistości jakie można zobaczyć pochylając się nad tematem przez jakieś 15 minut i jeżdżąc elektrykiem przez parę dni. A mimo tego to ludzie nie wiedzą o tym i nie chcą nawet zrozumieć myśląc że oni już pozjadali wszystkie rozumy i że jako jedyni znają prawdę. Jak zawsze zacna rozmowa i gościa też miło się słucha.
Bardzo ciekawie przeprowadzona dyskusja 😉 Ktoś kto naprawdę jeździ elektrykiem, mówi jak jest. Gdy mówiliście o rozwoju tej technologii, odrazu przypomniał mi się Lekker Mobil sprzed kilkunastu lat, który został zamieciony pod dywan 😁 Podobno w tym prototypie był zasięg na ponad 500 kilometrów i baterie które nie ulegały samozapłonowi. Jeszcze jedna sprawa nad którą się zastanawiam, to infrastruktura w naszym kraju i co by się stało gdyby w co 2 domu był ładowany taki samochód przed porannym wyruszeniem do pracy. Ilu ludzi, tyle opinii, ale mądrze podsumowane,że powinna być wolność wyboru. Pozdrawiam!
Zgadzam się z gościem programu. Mam dokładnie takie same obserwacje. Po wejściu do samochodu elektrycznego pogląd się zupełnie zmienia. Styl życia również. Pozdrawiam i miły podróży, z prądem! :)
a ja kompletnie nie, to są poglądy gościa który ma kasę i patrzy na auto w cyklu życia do spłaty leasingu , teraz kup sobie takie auto na dłużej bądz używane i sprzedaj po 6-7 latach...dostaniesz pewnie 30%wartości jeżeli w ogóle sprzedaż lub traktuj jak jednorazówkę za worek siana...jakoś ta cała gadka jest chaotyczna i pozbawiona sensu (jak z tymi elektrowniami na uboczu , które nie trują...)
BMW i3 kosztowało około 170 000 zł nowe już w fajnej wersji ( cena z 2017 roku ), aktualnie około 55-60 000 za 10-cio letnie trzeba zapłacić. Samochód dalej jeździ bezproblemowo, przy tym spalaniu prądu wygrywa ze spalinowym na koszty eksploatacji- licząc samochód o podobnych osiągach.
Oczywiście, że tutaj panuje pełna kultura. Fajna rozmowa. Obecnie dojeżdżam do pracy ok 80 km w jedną stronę i jakby było mnie stać i miałbym gdzie ładować to podejrzewam, że mocno nad jakimś elektrykiem bym się zastanawiał. Ilość punktów promocyjnych sprawia, że jeżdżę prawie tak samo wolno jak inni więc emocji i tak zbyt wielu nie ma.
Technologia elektryki na pewno się rozwinie, ale czy będzie cenowo przystępna dla wszystkich, raczej nie. Prosty przykład smartfonów, od ilu lat są z nami obecne, a nadal maja tak gówniane baterie, że musisz być codziennie pod ładowarką. Są super wytrzymałe ogniwa, ale dla zwykłych ludzi nie dostępne. Po takim srajfonie za 8 tys. spodziewałbym się, że bateria wytrzyma min. tydzień.
Elektryk fajna sprawa na Daily na miasto, ewentualnie krótkie trasy ( miałem okazję użytkować chwilę BMW i3 - z zasięgiem 170 km ), osiągi bardzo sympatyczne, największą zaletą to cisza przy przyspieszaniu i jak stoi się w korku, do 120 km/h jest OK. Hybryda ma trochę więcej zalet, często pomimo niedużego zbiornika paliwa jesteśmy w stanie przejechać około 600 km, tankując w kilka minut ( no chyba że trafimy na kolejki przy dystrybutorze - podobnie jak przy gniazdku ).
Przed zakupem auta powinno się wiedzieć PO CO je kupujemy,druga sprawa mieć ten wybór chce Corvette czy BYD-a,a trzecia jak dla mnie jak narazie hybryda z rąsądnym silnikiem jest w tym momencie najlepszym rozwiązaniem między spalinówką a elektrykiem,mamy w firmie kilka elektryków i robią swoje,ale nadal w trasy jeździmy dieslami😊,pozdrawiam
Fajny odcinek Panowie! może trochę za mało Grześka ;) Argumenty co do elektryka do 'miasta' może spoko reszta mocno naciągana - ale kto co lubi. Wybór nie nakaz i po krzyku. Tylko oby ta elektryfikacja nam się czkawka nie odbiła bo do atomu daleko, pół z panelami i wiatrakami coraz więcej a nie zauważyłem żeby prąd taniał. Pozdro Panowie
Odnioslem wrazenie, ze Grzesiek byl tu dzis zbedny. Malo mogl powiedziec, a gosc zbyt nakrecony go przekrzykiwal. Robert staral sie ratowac sytuacje. Spalinowce i tak gora. Dobrze Grzesiek mowil o duszy V12. Elektryk nie dorasta jej do piet. Eletryk to gadzet, a stare konkretne fury to inna bajkq, prawdziwa motoryzacja
Fajny odcinek ;) dzięki. Ja mam dwa elektryki i spalinowego samochodu na codzień bym już nie kupił ;) ładuje w domu, a w trasy powyżej 500km jeżdżę raz na dwa miesiące
Co do argumentu z korporacjami olejowymi, że niby lobbing, by zniechęcić do elektryków, a ten pierdolec z tym wciskaniem na siłę to nie czasem lobbing Chin, które kontrolują ponad 90% przetwarzania surowców na akumulatory wysokonapięciowe?
Chiny kontrolują produkcję bo inne podmioty nie chciały masowo produkować ogniw i wydobyć surowców ale się to zmienia. Nie wiem czy z tymi 90% to prawda. Obecnie w USA istnieje już wydobycie litu. Mamy Amerykę południową i mamy też Skandynawie która posiada takie złoża i są one też prawdopodobnie na Ukrainie, nie musimy być zależni od Chin ale Chiny dążą do spadku cen ogniw czego nie można powiedzieć o mafiach paliwowych i giełdach które robią wszystko aby baryłka ropy kosztowała 100 usd
@@eSUBA94 nie ma znaczenia miejsce gdzie są zasoby, znaczenie ma to kto kontroluje ich przetwarzanie. I w kwestii koblatu stan na czerwiec 2024 chińskie firmy kontrolowały 95% przetwarzania. W kwestii litu 80 % stan na luty 2024.
Kompletnie nie znam goscia programu ale zgadzam sie w 99-% z tym co mowi. Do tego zero sztucznosci, naprawde dobrze to opiwiedzial. Sam jezdze hubryda - wiec nie jestem skazony elekrykiem bo go nie mam
Ja próbowałem i elektryków i spalinowych i obiektywnie mogę stwierdzić że to nie powinno tak wyglądać że ktoś mi na siłę wciska i przekonuje jestem za benzyną i dieslem i nie zamieniłbym tego kolejny raz na auto elektryczne to ani ekologiczne ani przyjemności z jazdy nie ma i nie sądzę żeby ktoś mnie do tego przekonał ,nie i jeszcze raz nie .Powiem tyle niechce nawet takiej przyszłości bez benzyny i diesla
1. Panowie najlepszym rozwiązaniem byłoby posiadanie elektryka z wymienną baterią. Podjezdzasz na stację i w 3 minuty wymieniają Ci baterię i masz zasięg np. na 300 km. A same baterie mogłyby być ładowane na stacjach z fotowoltaiki albo nocnych taryf itd. Tylko koncerny musiałyby opracować jeden wspólny system bateryjny, żeby to miało sens 2. Rządy krajów takich jak Polska nie będą promować elektryków bo w paliwie do spalinowej połowa ceny to podatki. W prądzie nie da się rozdzielić w domu wydatków ogólnych na energię od tych do ładowania samochodu 3. Firmy też nie będą chętnie kupować elektryków dla przedstawicieli handlowych dopóki auta te nie będą miały zasięgu ok 500 km dziennie. Poza tym, tankując na stacji jest faktura za paliwo do konkretnego samochodu. A jak rozliczać /zwracać handlowców za energię zużytą do ładowania samochodu służbowego w jego domu? Kto wystawi fakturę? A lądowanie na szybkich ładowarkach droższe o paliwa, więc nie będzie flot elektryków.
ale w cłach na chiński towar chodzi o to, że nie są cudownie tańsi tylko Chiny dopłacają i towar jest tańszy (jak w wielu ich rzeczach. klient ma za 5zł, a drugie 2zł leci z dopłat). Dodatkowo tańsza siłą robocza i energia (to bardzo ważna rzecz) w porównaniu do produkcji w EU. A nie jakieś gówno teorie, że to hipokryzja. Po prostu europejska motoryzacja przegrywa wyścig, trochę na życzenie EU, ale to właśnie te cła mają uchronić 30% gospodarki EU którą tworzy właśnie motoryzacja.
Nie znam się ale wypowiem się. Godzinny materiał i malo mięsa niby sie laduje 30minut ale od ilu %.Kolejna sprawa jak w zimie bo wiadomo że ogrzewanie je baterie kickster na testach jechał kiedyś w kurtce bo nie działało. Kolejna sprawa kiedyś czytałem wypowiedź właściciela elektryka ze przez noc mu się auto nie naładowało bo była zbyt niska temperatura z zbyt wysoka temperatura pewnie jest podobnie. I ostatnia sprawa opony lecą w oczach max dwa sezony i po bieżniku o oponach mi mówił kumpel właściciel nissana albo zoe albo leaf taki mały pizdzik. Bezpieczeństwo jedna z galerii w Warszawie zabroniła wjazdu elektrykiem na parking podziemny i wcale się nie dziwię biorąc pod uwagę ze one się palą po 3 dni. A elektryki na bus pasie będą do 2030 roku już klepnięte. I na koniec benzynę zaleje zapłacę gotówką albo kartą jadę dalej. Nie rejestruje się w aplikacji nie podaje danych dalej nic mnie nie interesuje
@@Tokio34 od roku codziennie pracuje w kurierce na etransicie, teraz mam esprintera. Nie ma żadnych problemów zima ani latem, powiem lepiej latem zostawiałem Transita cały czas na chodzie z klima włączoną bo okazało się że wyłączanie i włączanie go co punkt na mapie (ok. 150 dziennie) a nie robienie tego to różnica mniej niż 5% baterii w ciągu dnia. przynajmniej chłodno było cały czas ;) Masz rację nie znasz się :)
Tokio piszesz takie bzdury ze zostaje sie tylko z ciebie smiać jaki jesteś idiota :)))) normalnie napisales ze ziemia jest plaska, jaki brak ogrzewania? jakie brak ładowania w zimie, reszta to też kompletne głupoty😂😂😂
@biznesmen9229 Prywatny właściciel zapewne tak, ale floty z interwałem wymiany oleju co 30.000 zarzynają silniki, do tego brak wymiany oleju w skrzyni i auto gotowe 😞
Idealne zastosowanie dla auta elektrycznego? Kurierka w mieście, czy to Warszawa/Kraków czy też okoliczne miasta. Żadna spalinówka nie poradzi sobie tak dobrze jak elektryk :)
Chłopie powodzenia…. Dziennie trasa 120 Km ze względu na ładowność auta i zasięg kurier jeździ bez klimy w lato i ogrzewania w zimę przy zasięgu maks 200km ciągle start stop i patrzysz czy wrocisz na Depot.
@@adriankapustka3254 o czym ty mówisz sam jeżdżę takim elektrykiem i robię codziennie trasę po 170 km fakt muszę spędzić pół godziny na szybkiej ładowarce ale nadal wychodzi mnie to taniej niż tankowanie. Powiem ci lepiej mam doświadczenie z dwoma elektrycznymi busami jeden to Ford e Transit a drugi to Mercedes esprinter i obydwa są w stanie jeździć w kurierce
@@avganekkkk8876 w mieście oczywiście a co z trasami gdzie kurier robi około 300km dziennie? Bo wioski itp? Robiłem na kurierce i wiem z czym to się je… Amazon ze względu na załadunek ma wnikliwy wpływ na zasięg ale np GLS CZY DPD które wożą średnio paczki na poziomie 20-30kg od opon po felgi, meble, baseny, narzędzie itp to niestety ale zapomnij o takim zasięgu plus odbiorach chyba że jeździsz wokoło depotu.
Zabrakło mi jednego tematu. Skoro niektóre elektryki dostają aktualizację softu przez internet to jakie jest zagrożenie przejęcia kontroli nad takim autem
90% która kupuje drugiego elektryka ma PV w domku, 70% Polaków mieszka w mieszkaniach zbiorowych ;) (czyt. w blokach). To tyle jeśli chodzi przyszłość elektryków ;) , Chyba że do każdego bloku z podziemnym parkingiem podciągną ze 2MW ;)
Sąsiedzi mają elektryki i nie mają PV. Tylko trochę szybsze ładowarki z 3x400V na prąd stały. Bo ładowanie Tesli Y Dual Motor AWD z gniazdka trwa 3 godziny na każde 10%, od 20 do 80 % około 18 godzin. I3 Long Range około 2,5 godziny 10%.
Od dziada na pradziada mechanicy mawiali im więcej elektroniki w aucie tym więcej się jeb..ło to weszła elektryfikacja na całego więc pierd.ić będzie się wszystko.
@@grzeneo podejrzewam, że w elektrykach może być mnie elektroniki niż w obecnych spalinowych ;) są dużo mniej skomplikowane, więc mniej też mają wszystkich czujników i sterowników
Standardowe pitolenie na zasięgi... W jednym aucie na LPG miałem zasięg 350 km średnio, drugim miałem max 300 km i jakoś nigdy mi ten zasięg nie przeszkadzał a ekonomia się zgadzała. Dzisiaj wolę podłączyć elektryka i mieć spokój przez 15 minut, iść do toalety i sobie odpocząć zamiast tkwić przy dystrybutorze, szybko szybko płatność i szybko szybko odjechać, bo ktoś z tyłu czeka... Elektryki dzisiaj mają zasięgi jak auta na LPG, ale ładując w domu bez PV wychodzi jakieś 4x taniej...
Nie każdy mieszka w domu, nie każdy ma panele, wolę 10 minut na tankowanie 60l LPG i starczy jeszcze mi czasu na siusiu plus zapłacenie za LPG. Nie wiem gdzie ty Ładujesz auto w 15 minut? Po za tym nie zawsze masz ładowarkę dostępną lub co gorsza działającą. Jak zabraknie tobie prądu szukając działającej stacji ładowania to stroisz i kwiczysz. Mi jak skończy się LPG, przełączam na pb i jadę dalej 😉😂 w jakim kraju ty żyjesz, lub gdzie jeździsz? Zawszę musisz planować podróż, od stacji do stacji 😉 ja jadę i nie muszę szukać stacji z LPG, bo gdzie nie spojrzysz jest tego wszędzie. Rozumiem, że nie wyjeżdżasz nigdzie dalej niż 300km. Bo ładowanie wychodzi drożej niż V8. A nie porównuj tu do LPG 😉 bo to przejechanie moim autem z LPG wychodzi około 25 zł 100km. Zimą wybierasz, zasięg czy ogrzewanie? Wyobraź sobie, że ja jadę w ciepłym aucie i nic mnie nie obchodzi.
Dobrze, że mamy 30 stacji ładowania na jednym parkingu i nigdy nie czekałeś, aż zwolni się miejsce? No tak na pewno będziesz stał lub możesz ryzykować i może na następnym parkingu będzie wolna i działająca stacja czekać na ciebie 👍
@@mmiotk19 gadasz jak typowy Janusz wąsacz, który nie ma zielonego pojęcia o temacie, ale wypowiedzieć się musi... Sorry, ale każdy pierwszy lepszy właściciel elektryka, który jeździ nim na co dzień wyśmieje cię po Twoim komentarzu... Nie mieszkam w domu i nie mam fotowoltaiki. Mieszkam na obrzeżach Gdańska w bloku i przy moim miejscu parkingowym zrobiłem sobie punkt ładowania w cenie 2 instalacji LPG, tyle, że ten punkt ładowania będzie mi działał do każdego przyszłego elektryka, a nie tylko jednego. Dodatkowo ten punkt ładowania podnosi mi realną wartość nieruchomości na przyszłość. Punkt ładowania mam pod osobny licznik i osobną umowę, gdzie zrobiłem sobie taryfę G12r, gdzie w taniej strefie 1 kWh kosztuje jakieś 50 groszy i ta taryfa idealnie pasuje pod ładowanie elektryka, bo elektryk naturalnie ładuje się spokojnie w nocy właśnie w tej taniej taryfie. Widzę, że masz zerowe pojęcie to jeszcze cię uświadomię, że nie trzeba specjalnie iść o 22:00 do garażu, żeby włączyć ładowanie tylko samochód robi to sam wg wcześniej ustalonego harmonogramu. Przy codziennym zużyciu w okolicach 15 kWh/100km i przebiegach 2000 km miesięcznie policz sobie sam oszczędności - ufam, że matematyki nie muszę ci tłumaczyć :) "Nie wiem gdzie ty Ładujesz auto w 15 minut?" - no jak to gdzie? Na stacji szybkiego ładowania, których na trasie nie brakuje. W tym tygodniu byłem w delegacji ponad 400 km, na powrocie okazało się, że zabraknie prądu do domu, samochód wskazał stację za 30 km, zajechałem, podłączyłem, poszedłem na toaletę, kawkę, łącznie 10 minut i dojechałem do domu. Koszt ładowania wyszedł w okolicach 50 zł/100 km czyli tak jak w przeciętnej benzynie czy dieslu. Nawet jakby wyszło więcej to bym nie płakał, bo to kropla w morzu pozostałych oszczędności. Nigdzie nie trzeba stać i kwiczeć. Nigdy mi się nie zdarzyło. "Zawszę musisz planować podróż, od stacji do stacji" - nie, nic nie planuję, po prostu jadę. Jak brakuje prądu do celu to jeżeli wiem, że się naładuję na miejscu to ładuję tylko tyle, żeby dojechać. "ja jadę i nie muszę szukać stacji z LPG, bo gdzie nie spojrzysz jest tego wszędzie. Rozumiem, że nie wyjeżdżasz nigdzie dalej niż 300km. " - u mnie tak się składa, że najbardziej regularna trasa to 250 km do teściów, ale zdarzają się delegacje np. Gdańsk - Warszawa lub 1-2 w roku urlop gdzieś jeszcze dalej. "Bo ładowanie wychodzi drożej niż V8." - g^wn0 prawda i przed chwilą już to napisałem, zwłaszcza jeżeli trasy poza zasięgiem są okazjonalne. Jak ktoś jeździ regularnie, to w dobrej cenie są abonamenty i również wszystko się spina. "A nie porównuj tu do LPG 😉 bo to przejechanie moim autem z LPG wychodzi około 25 zł 100km." - ty teraz porównujesz jakiegokolwiek fajnego elektryka przyspieszającego
@@mmiotk19 i nie, nigdy nie czekałem w żadnej kolejce na ładowanie... Zdarzało się, że ładowarka była zajęta, ale wtedy jadę na następną. W promieniu 20 km zawsze coś się znajdzie, zazwyczaj bliżej. Za to jak ostatnio jechałem dieslem na trasie to musiałem dołożyć 30 kilometrów od autostrady, żeby nie płacić ponad 7 zł/L, bo by mnie 100 km kosztowało ok 70 zł. Nawet jeśli, to wolę raz w roku poczekać na ładowarkę, ale oszczędzić rocznie 8-9 tys zł na paliwie :)
Dusze mają nieliczne sportowe odmiany popularnych modeli i supersamochody. Pozostałe auta spalinowe też można porównać do pralek i mikrofalówek. Dlatego jest to słaby argument.
Coś ktoś chyba niedoinformowany. W Niemczech zdecydowana większość właścicieli elektryków wraca do spalinówek. Najwięcej użytkowników tłumaczy to problemami z zasięgiem i rosnącymi cenami energii...
@@grzegorzmaciaszek1564 oczywiście, każdy ma prawo do swoich poglądów. Mi chodziło o przedstawienie faktów - a te jednoznacznie przeczą owym poglądom. Skoro Wasz gość twierdzi że kto raz kupił elektryka już nie wróci do spalinówki - ja twierdzę że jest wręcz na odwrót - ludzie którzy kupili elektryki żałują i wracają do spalinówek. Czyż nie na tym polega dyskusja?
@@marudek1 dyskusja nie polega na myleniu pojęć, a to właśnie robisz. Gość twierdzi, że nie wróci do spalinówek (i wiele lat się tego trzyma) a Ty nazywasz go niedoinformowanym, bo są ludzie, którzy jednak do spalinówek wracają. Czuję się zażenowany musząc rozrysowywać to dorosłemu facetowi.
to juz trwa ileś tam lat, tysiące hejtujących auta elektryczne, piszą, wyzywają, hejtują, 99% tych osob nigdy elektrykiem nie jechała, nie wie ze elektryki się coraz szybciej ładuja, nie wie jak jezdzi sie takim autem i jak jest to wygodne, pozniej piszą o bateriach ktore maja sie psuć, o silnikach, to są wszystko bzdury i jak widać te autoholik szuka powodów zeby sie do czegoś przyczepić...w skrócie to jest żart...i że on wszedzie 200 kmh jezdzi..:) szczegolnie w PL tak jezdzi ;) po miescie, w skrocie idiota szukający powodów i się kompromitujący.
@@Autoholicy to gdzie tak jeździsz te 200kmh że powiedziałeś że elektrykami to jest lipa bo tylko 180 niektóre wyciągają 😂😂 proszę o info, bo jak tak jeździsz po pl to Darwin się tobie należy i do tego jeszcze kajdanki na ręce przy okazji. A te twoje wywody polegają na jednym , zajmujesz się tuningiem aut i elektryków się boisz że przez to stracisz biznes i ot cała prawda l😂😂😂
@@pniteckitubea ty pięknie wyzywasz. Poczekasz, podrośniesz, zdecydujesz się na własny kanał to też uznasz że niektóre przejawy kasztaniady zasługują co najwyżej na usunięcie. To prywatne poletko twórcy i nie ma obowiązku trzymać zjebanych komentarzy co poniektórych jako świadectwa ich ułomności. Zasadniczo to powinieneś być wdzięczny 😅
Gość za bardzo cwaniakuje dla mnie, a powinien do logopedy pójść. Moim zdaniem dobrze jest podkreślone, że powinien być wybór, bo wtedy każdy coś dla siebie znajdzie. Na ten moment chcą nam je wciskać na siłę, bo wiedzą, że to jeszcze nie ten moment. Jak ma je garstka, to jest dobrze, ale jakby teraz było ich 10, czy 15 mln, to czy nasze sieci elektryczne udźwigną takie obciążenie, czy będzie trzeba budować więcej elektrowni, a jak wiemy elektrownia atomowa u nas będzie za 100 lat.
@@grzegorzmaciaszek1564 widzem kanału Autocholicy jestem od początku istnienia kanału, Roberta oczywiście poznałem z występów w m4k gdzie spodobało mi się jego podejście do świata motoryzacji. Z 80% filmów na tym kanale obejrzałem od deski do deski ale dzisiejszy odcinek mi się nie spodobał. Gość sprawia wrażenie buca trochę, sam żartem zarzuciłes a gość Cie ignoruje i leci z swoim tematem ładowarek.
@@tomaszmolenda mnie zignorował a nie Ciebie a to Ty masz problem - ciekawe. Ja to zrzucam na ferwor rozmowy i jadę dalej bo mam dystans. Siedzi trzech, każdy coś gada i ja mam się obrazić że ktoś mnie nie usłyszał i leciał swoje? Gość buc, ok, Twoja opinia. Jak określisz gościa który narzuca twórcy co ma robić a czego nie? Kanał lubisz może właśnie dlatego że twórca robi co chce i nie ogląda się na takie hasła jak Twoje. I z tego co się orientuję, to się nie zmieni.
@@grzegorzmaciaszek1564 ale ja nie mam żadnego problemu i kończę tą bezsensowna dyskusje bo robisz igły z widły. Wyraziłem, ot co swoje zdanie i tyle. Patrząc po innych komentarzach to gość nie przypadł do gustu aby klikać na powiadomienie o kolejnym z nim wywiadzie. Popyt robi swoje i gdy filmy tego typu nie będą się oglądać to też nikt namiętnie nie będzie ich ciągnął. Że Ty masz dystans to ja wiem bo często to w rozmowach czterdziestolatków powtarzasz. Zastawia mnie tylko czy za dużo tym dystansem nie usprawiedliwiasz. Pozdrawiam i bez kija w d.
@@tomaszmolenda jakbyś nie miał problemu to byś tego nie napisał. Teraz po prostu nie podoba Ci się że i ja wyrażam swoje zdanie na temat Twojego. Komentarze to nie jest wyznacznik jeden do jednego ale rozumiem że chcesz się uwiarygodnić. Karawana jedzie dalej a z tym kijem to nie płyń tak może, jak tak uważnie zapamiętujesz moje słowa to wiesz, że że trzonek w okrężnicy to nie jest coś, czym się charakteryzuję.
W końcu obejrzałam cały film! Ciągle go odkładałem na poźniej bo nie miałem porządniejszego momentu aby na spokojnie się wsłuchać w rozmowę. No i co mogę powiedzieć jak to że jest tutaj stosowana prosta logika. Wszystko ma swoje plusy i minusy, nic nie jest czarno białe, tempe zarzekanie się na jedną lub drugą stronie na ma sensu i jest to bardzo powierzchowne i krótkowzroczne. Czyli takie oczywistości jakie można zobaczyć pochylając się nad tematem przez jakieś 15 minut i jeżdżąc elektrykiem przez parę dni. A mimo tego to ludzie nie wiedzą o tym i nie chcą nawet zrozumieć myśląc że oni już pozjadali wszystkie rozumy i że jako jedyni znają prawdę. Jak zawsze zacna rozmowa i gościa też miło się słucha.
Super odcinek. Gość specjalny fajny. Może częściej się pojawiać ;) Fajnie się słucha normalnej dyskusji fanów motoryzacji
Bardzo ciekawie przeprowadzona dyskusja 😉 Ktoś kto naprawdę jeździ elektrykiem, mówi jak jest. Gdy mówiliście o rozwoju tej technologii, odrazu przypomniał mi się Lekker Mobil sprzed kilkunastu lat, który został zamieciony pod dywan 😁 Podobno w tym prototypie był zasięg na ponad 500 kilometrów i baterie które nie ulegały samozapłonowi. Jeszcze jedna sprawa nad którą się zastanawiam, to infrastruktura w naszym kraju i co by się stało gdyby w co 2 domu był ładowany taki samochód przed porannym wyruszeniem do pracy. Ilu ludzi, tyle opinii, ale mądrze podsumowane,że powinna być wolność wyboru. Pozdrawiam!
Zgadzam się z gościem programu. Mam dokładnie takie same obserwacje. Po wejściu do samochodu elektrycznego pogląd się zupełnie zmienia. Styl życia również. Pozdrawiam i miły podróży, z prądem! :)
Najbardziej na samochody elektryczne narzekają osoby których ich nie mają :)
a ja kompletnie nie, to są poglądy gościa który ma kasę i patrzy na auto w cyklu życia do spłaty leasingu , teraz kup sobie takie auto na dłużej bądz używane i sprzedaj po 6-7 latach...dostaniesz pewnie 30%wartości jeżeli w ogóle sprzedaż lub traktuj jak jednorazówkę za worek siana...jakoś ta cała gadka jest chaotyczna i pozbawiona sensu (jak z tymi elektrowniami na uboczu , które nie trują...)
BMW i3 kosztowało około 170 000 zł nowe już w fajnej wersji ( cena z 2017 roku ), aktualnie około 55-60 000 za 10-cio letnie trzeba zapłacić.
Samochód dalej jeździ bezproblemowo, przy tym spalaniu prądu wygrywa ze spalinowym na koszty eksploatacji- licząc samochód o podobnych osiągach.
@michalr8864 w tej cenie są też 6letnie chevrolety bolty z większą baterią, minus brak trójfazowego ładowania i max szybkie ładowanie 65kW
Oczywiście, że tutaj panuje pełna kultura. Fajna rozmowa. Obecnie dojeżdżam do pracy ok 80 km w jedną stronę i jakby było mnie stać i miałbym gdzie ładować to podejrzewam, że mocno nad jakimś elektrykiem bym się zastanawiał. Ilość punktów promocyjnych sprawia, że jeżdżę prawie tak samo wolno jak inni więc emocji i tak zbyt wielu nie ma.
Technologia elektryki na pewno się rozwinie, ale czy będzie cenowo przystępna dla wszystkich, raczej nie. Prosty przykład smartfonów, od ilu lat są z nami obecne, a nadal maja tak gówniane baterie, że musisz być codziennie pod ładowarką. Są super wytrzymałe ogniwa, ale dla zwykłych ludzi nie dostępne. Po takim srajfonie za 8 tys. spodziewałbym się, że bateria wytrzyma min. tydzień.
Elektryk fajna sprawa na Daily na miasto, ewentualnie krótkie trasy ( miałem okazję użytkować chwilę BMW i3 - z zasięgiem 170 km ), osiągi bardzo sympatyczne, największą zaletą to cisza przy przyspieszaniu i jak stoi się w korku, do 120 km/h jest OK.
Hybryda ma trochę więcej zalet, często pomimo niedużego zbiornika paliwa jesteśmy w stanie przejechać około 600 km, tankując w kilka minut ( no chyba że trafimy na kolejki przy dystrybutorze - podobnie jak przy gniazdku ).
Następny odklejeniec od elektrycznego szrotu
a ty? janusz z passata 1.9 tdi?
Przed zakupem auta powinno się wiedzieć PO CO je kupujemy,druga sprawa mieć ten wybór chce Corvette czy BYD-a,a trzecia jak dla mnie jak narazie hybryda z rąsądnym silnikiem jest w tym momencie najlepszym rozwiązaniem między spalinówką a elektrykiem,mamy w firmie kilka elektryków i robią swoje,ale nadal w trasy jeździmy dieslami😊,pozdrawiam
Fajny odcinek Panowie! może trochę za mało Grześka ;) Argumenty co do elektryka do 'miasta' może spoko reszta mocno naciągana - ale kto co lubi. Wybór nie nakaz i po krzyku. Tylko oby ta elektryfikacja nam się czkawka nie odbiła bo do atomu daleko, pół z panelami i wiatrakami coraz więcej a nie zauważyłem żeby prąd taniał.
Pozdro Panowie
Jeździłem iX m60 około 1000km to genialne auto i żadna spalinówka jako daily nie ma podjazdu.
Odnioslem wrazenie, ze Grzesiek byl tu dzis zbedny. Malo mogl powiedziec, a gosc zbyt nakrecony go przekrzykiwal. Robert staral sie ratowac sytuacje. Spalinowce i tak gora. Dobrze Grzesiek mowil o duszy V12. Elektryk nie dorasta jej do piet. Eletryk to gadzet, a stare konkretne fury to inna bajkq, prawdziwa motoryzacja
Z jednej strony to o tu gościa chodziło, nie o mnie. Ale miałem przez parę chwil podobne odczucie.
Fajny odcinek ;) dzięki. Ja mam dwa elektryki i spalinowego samochodu na codzień bym już nie kupił ;) ładuje w domu, a w trasy powyżej 500km jeżdżę raz na dwa miesiące
Bardzo ciekawa dyskusja! Super robota ❤
Co do argumentu z korporacjami olejowymi, że niby lobbing, by zniechęcić do elektryków, a ten pierdolec z tym wciskaniem na siłę to nie czasem lobbing Chin, które kontrolują ponad 90% przetwarzania surowców na akumulatory wysokonapięciowe?
Chiny kontrolują produkcję bo inne podmioty nie chciały masowo produkować ogniw i wydobyć surowców ale się to zmienia. Nie wiem czy z tymi 90% to prawda.
Obecnie w USA istnieje już wydobycie litu. Mamy Amerykę południową i mamy też Skandynawie która posiada takie złoża i są one też prawdopodobnie na Ukrainie, nie musimy być zależni od Chin ale Chiny dążą do spadku cen ogniw czego nie można powiedzieć o mafiach paliwowych i giełdach które robią wszystko aby baryłka ropy kosztowała 100 usd
@@eSUBA94 nie ma znaczenia miejsce gdzie są zasoby, znaczenie ma to kto kontroluje ich przetwarzanie. I w kwestii koblatu stan na czerwiec 2024 chińskie firmy kontrolowały 95% przetwarzania. W kwestii litu 80 % stan na luty 2024.
@@ast7707 "Chińskie baterie" (czyli ich ulubione LFP) nie posiadają w sobie kobaltu
Kompletnie nie znam goscia programu ale zgadzam sie w 99-% z tym co mowi. Do tego zero sztucznosci, naprawde dobrze to opiwiedzial. Sam jezdze hubryda - wiec nie jestem skazony elekrykiem bo go nie mam
Ja próbowałem i elektryków i spalinowych i obiektywnie mogę stwierdzić że to nie powinno tak wyglądać że ktoś mi na siłę wciska i przekonuje jestem za benzyną i dieslem i nie zamieniłbym tego kolejny raz na auto elektryczne to ani ekologiczne ani przyjemności z jazdy nie ma i nie sądzę żeby ktoś mnie do tego przekonał ,nie i jeszcze raz nie .Powiem tyle niechce nawet takiej przyszłości bez benzyny i diesla
no witam i zdrówka i niech nam stara dobra motoryzacja sprzyja.
1. Panowie najlepszym rozwiązaniem byłoby posiadanie elektryka z wymienną baterią. Podjezdzasz na stację i w 3 minuty wymieniają Ci baterię i masz zasięg np. na 300 km. A same baterie mogłyby być ładowane na stacjach z fotowoltaiki albo nocnych taryf itd.
Tylko koncerny musiałyby opracować jeden wspólny system bateryjny, żeby to miało sens
2. Rządy krajów takich jak Polska nie będą promować elektryków bo w paliwie do spalinowej połowa ceny to podatki. W prądzie nie da się rozdzielić w domu wydatków ogólnych na energię od tych do ładowania samochodu
3. Firmy też nie będą chętnie kupować elektryków dla przedstawicieli handlowych dopóki auta te nie będą miały zasięgu ok 500 km dziennie. Poza tym, tankując na stacji jest faktura za paliwo do konkretnego samochodu. A jak rozliczać /zwracać handlowców za energię zużytą do ładowania samochodu służbowego w jego domu? Kto wystawi fakturę? A lądowanie na szybkich ładowarkach droższe o paliwa, więc nie będzie flot elektryków.
ale w cłach na chiński towar chodzi o to, że nie są cudownie tańsi tylko Chiny dopłacają i towar jest tańszy (jak w wielu ich rzeczach. klient ma za 5zł, a drugie 2zł leci z dopłat). Dodatkowo tańsza siłą robocza i energia (to bardzo ważna rzecz) w porównaniu do produkcji w EU. A nie jakieś gówno teorie, że to hipokryzja. Po prostu europejska motoryzacja przegrywa wyścig, trochę na życzenie EU, ale to właśnie te cła mają uchronić 30% gospodarki EU którą tworzy właśnie motoryzacja.
Panie! Widzisz pan tam S na końcu?!
Mnie ciągle zastanawia ile jeszcze nasza sieć energetyczna udźwignie tych samochodów????
Nie znam się ale wypowiem się. Godzinny materiał i malo mięsa niby sie laduje 30minut ale od ilu %.Kolejna sprawa jak w zimie bo wiadomo że ogrzewanie je baterie kickster na testach jechał kiedyś w kurtce bo nie działało. Kolejna sprawa kiedyś czytałem wypowiedź właściciela elektryka ze przez noc mu się auto nie naładowało bo była zbyt niska temperatura z zbyt wysoka temperatura pewnie jest podobnie. I ostatnia sprawa opony lecą w oczach max dwa sezony i po bieżniku o oponach mi mówił kumpel właściciel nissana albo zoe albo leaf taki mały pizdzik. Bezpieczeństwo jedna z galerii w Warszawie zabroniła wjazdu elektrykiem na parking podziemny i wcale się nie dziwię biorąc pod uwagę ze one się palą po 3 dni. A elektryki na bus pasie będą do 2030 roku już klepnięte. I na koniec benzynę zaleje zapłacę gotówką albo kartą jadę dalej. Nie rejestruje się w aplikacji nie podaje danych dalej nic mnie nie interesuje
Przecież biznesmena stać
@@Tokio34 od roku codziennie pracuje w kurierce na etransicie, teraz mam esprintera. Nie ma żadnych problemów zima ani latem, powiem lepiej latem zostawiałem Transita cały czas na chodzie z klima włączoną bo okazało się że wyłączanie i włączanie go co punkt na mapie (ok. 150 dziennie) a nie robienie tego to różnica mniej niż 5% baterii w ciągu dnia. przynajmniej chłodno było cały czas ;)
Masz rację nie znasz się :)
Tokio piszesz takie bzdury ze zostaje sie tylko z ciebie smiać jaki jesteś idiota :)))) normalnie napisales ze ziemia jest plaska, jaki brak ogrzewania? jakie brak ładowania w zimie, reszta to też kompletne głupoty😂😂😂
@biznesmen9229 Z reguły wystarczy nie stosować się do zaleceń producenta i dbać o auto 🙂
@biznesmen9229 Prywatny właściciel zapewne tak, ale floty z interwałem wymiany oleju co 30.000 zarzynają silniki, do tego brak wymiany oleju w skrzyni i auto gotowe 😞
Mieszkam w UK 16 lat i jeszcze nie widziałem elektrycznego radiowozu.
Pozdro dla Was.
To żaden argument że takie coś tam nie wystąpiło. Chyba, że Twoje mieszkanie w UK oznacza symultaniczne bycie w każdym miejscu o każdej porze.
w USA masz coraz więcej elektrycznych radiowozów
Idealne zastosowanie dla auta elektrycznego? Kurierka w mieście, czy to Warszawa/Kraków czy też okoliczne miasta. Żadna spalinówka nie poradzi sobie tak dobrze jak elektryk :)
Chłopie powodzenia…. Dziennie trasa 120
Km ze względu na ładowność auta i zasięg kurier jeździ bez klimy w lato i ogrzewania w zimę przy zasięgu maks 200km ciągle start stop i patrzysz czy wrocisz na Depot.
@@adriankapustka3254 o czym ty mówisz sam jeżdżę takim elektrykiem i robię codziennie trasę po 170 km fakt muszę spędzić pół godziny na szybkiej ładowarce ale nadal wychodzi mnie to taniej niż tankowanie. Powiem ci lepiej mam doświadczenie z dwoma elektrycznymi busami jeden to Ford e Transit a drugi to Mercedes esprinter i obydwa są w stanie jeździć w kurierce
@@adriankapustka3254 Transit L3 H3 a esprinter L4 H3 oba ładowane do pełna odbiorami
@@adriankapustka3254 latem w transicie nawet nie wyłączałem klimy jak wysiadałem z auta
@@avganekkkk8876 w mieście oczywiście a co z trasami gdzie kurier robi około 300km dziennie? Bo wioski itp? Robiłem na kurierce i wiem z czym to się je… Amazon ze względu na załadunek ma wnikliwy wpływ na zasięg ale np GLS CZY DPD które wożą średnio paczki na poziomie 20-30kg od opon po felgi, meble, baseny, narzędzie itp to niestety ale zapomnij o takim zasięgu plus odbiorach chyba że jeździsz wokoło depotu.
Zabrakło mi jednego tematu. Skoro niektóre elektryki dostają aktualizację softu przez internet to jakie jest zagrożenie przejęcia kontroli nad takim autem
tobie juz głowe przejeła głupota😂😂😂
Takie jak w wypadku każdego nowoczesnego auta spalinowego dokładnie.
jakbyś wiedział to spalinówki od lat mają ECU i inne sterowniki silnika które też można zarządzać zmianą softu
Ale musisz najpierw to auto podłączyć do internetu. Bez kabla nic nie zrobisz
Ja też mam ix-a , 1.6 benzynę 😂 ix35 w ramach ścisłości 😂😂. Pozdrawiam starszych panów w moim wieku
90% która kupuje drugiego elektryka ma PV w domku, 70% Polaków mieszka w mieszkaniach zbiorowych ;) (czyt. w blokach). To tyle jeśli chodzi przyszłość elektryków ;) , Chyba że do każdego bloku z podziemnym parkingiem podciągną ze 2MW ;)
czemu jako drugi? skąd masz takie dane?
bez PV nadal jest tanio i tylko LPG wygrywa
2MW? to chyba dla 200 aut ładowanych na trójfazie dzień w dzień
Sąsiedzi mają elektryki i nie mają PV.
Tylko trochę szybsze ładowarki z 3x400V na prąd stały.
Bo ładowanie Tesli Y Dual Motor AWD z gniazdka trwa 3 godziny na każde 10%, od 20 do 80 % około 18 godzin.
I3 Long Range około 2,5 godziny 10%.
Od dziada na pradziada mechanicy mawiali im więcej elektroniki w aucie tym więcej się jeb..ło to weszła elektryfikacja na całego więc pierd.ić będzie się wszystko.
@@grzeneo podejrzewam, że w elektrykach może być mnie elektroniki niż w obecnych spalinowych ;) są dużo mniej skomplikowane, więc mniej też mają wszystkich czujników i sterowników
@@piolat89 elektryki są mniej skomplikowane w budowie a mechanicy nienawidzą ich i hybryd bo mniej będą zarabiać na naprawach
😁😁😁
"Łoi motocykle" XDDDDD
37:05 grzesiu ta dziura w pamieci to raczej własnie przed redbula😊. pozdro
Mhm, na pewno. A czkawkę mam od owsianki.
Ta mgła mózgowa jest po eksperymencie medycznym zwanym Eutanazolem.....🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Standardowe pitolenie na zasięgi... W jednym aucie na LPG miałem zasięg 350 km średnio, drugim miałem max 300 km i jakoś nigdy mi ten zasięg nie przeszkadzał a ekonomia się zgadzała. Dzisiaj wolę podłączyć elektryka i mieć spokój przez 15 minut, iść do toalety i sobie odpocząć zamiast tkwić przy dystrybutorze, szybko szybko płatność i szybko szybko odjechać, bo ktoś z tyłu czeka... Elektryki dzisiaj mają zasięgi jak auta na LPG, ale ładując w domu bez PV wychodzi jakieś 4x taniej...
Nie każdy mieszka w domu, nie każdy ma panele, wolę 10 minut na tankowanie 60l LPG i starczy jeszcze mi czasu na siusiu plus zapłacenie za LPG. Nie wiem gdzie ty Ładujesz auto w 15 minut? Po za tym nie zawsze masz ładowarkę dostępną lub co gorsza działającą. Jak zabraknie tobie prądu szukając działającej stacji ładowania to stroisz i kwiczysz. Mi jak skończy się LPG, przełączam na pb i jadę dalej 😉😂 w jakim kraju ty żyjesz, lub gdzie jeździsz?
Zawszę musisz planować podróż, od stacji do stacji 😉 ja jadę i nie muszę szukać stacji z LPG, bo gdzie nie spojrzysz jest tego wszędzie. Rozumiem, że nie wyjeżdżasz nigdzie dalej niż 300km.
Bo ładowanie wychodzi drożej niż V8. A nie porównuj tu do LPG 😉 bo to przejechanie moim autem z LPG wychodzi około 25 zł 100km.
Zimą wybierasz, zasięg czy ogrzewanie?
Wyobraź sobie, że ja jadę w ciepłym aucie i nic mnie nie obchodzi.
Dobrze, że mamy 30 stacji ładowania na jednym parkingu i nigdy nie czekałeś, aż zwolni się miejsce?
No tak na pewno będziesz stał lub możesz ryzykować i może na następnym parkingu będzie wolna i działająca stacja czekać na ciebie 👍
Po za tym w Polsce masz prąd z węgla.
@@mmiotk19 gadasz jak typowy Janusz wąsacz, który nie ma zielonego pojęcia o temacie, ale wypowiedzieć się musi... Sorry, ale każdy pierwszy lepszy właściciel elektryka, który jeździ nim na co dzień wyśmieje cię po Twoim komentarzu...
Nie mieszkam w domu i nie mam fotowoltaiki. Mieszkam na obrzeżach Gdańska w bloku i przy moim miejscu parkingowym zrobiłem sobie punkt ładowania w cenie 2 instalacji LPG, tyle, że ten punkt ładowania będzie mi działał do każdego przyszłego elektryka, a nie tylko jednego. Dodatkowo ten punkt ładowania podnosi mi realną wartość nieruchomości na przyszłość. Punkt ładowania mam pod osobny licznik i osobną umowę, gdzie zrobiłem sobie taryfę G12r, gdzie w taniej strefie 1 kWh kosztuje jakieś 50 groszy i ta taryfa idealnie pasuje pod ładowanie elektryka, bo elektryk naturalnie ładuje się spokojnie w nocy właśnie w tej taniej taryfie. Widzę, że masz zerowe pojęcie to jeszcze cię uświadomię, że nie trzeba specjalnie iść o 22:00 do garażu, żeby włączyć ładowanie tylko samochód robi to sam wg wcześniej ustalonego harmonogramu. Przy codziennym zużyciu w okolicach 15 kWh/100km i przebiegach 2000 km miesięcznie policz sobie sam oszczędności - ufam, że matematyki nie muszę ci tłumaczyć :)
"Nie wiem gdzie ty Ładujesz auto w 15 minut?" - no jak to gdzie? Na stacji szybkiego ładowania, których na trasie nie brakuje. W tym tygodniu byłem w delegacji ponad 400 km, na powrocie okazało się, że zabraknie prądu do domu, samochód wskazał stację za 30 km, zajechałem, podłączyłem, poszedłem na toaletę, kawkę, łącznie 10 minut i dojechałem do domu. Koszt ładowania wyszedł w okolicach 50 zł/100 km czyli tak jak w przeciętnej benzynie czy dieslu. Nawet jakby wyszło więcej to bym nie płakał, bo to kropla w morzu pozostałych oszczędności. Nigdzie nie trzeba stać i kwiczeć. Nigdy mi się nie zdarzyło.
"Zawszę musisz planować podróż, od stacji do stacji" - nie, nic nie planuję, po prostu jadę. Jak brakuje prądu do celu to jeżeli wiem, że się naładuję na miejscu to ładuję tylko tyle, żeby dojechać.
"ja jadę i nie muszę szukać stacji z LPG, bo gdzie nie spojrzysz jest tego wszędzie. Rozumiem, że nie wyjeżdżasz nigdzie dalej niż 300km. " - u mnie tak się składa, że najbardziej regularna trasa to 250 km do teściów, ale zdarzają się delegacje np. Gdańsk - Warszawa lub 1-2 w roku urlop gdzieś jeszcze dalej.
"Bo ładowanie wychodzi drożej niż V8." - g^wn0 prawda i przed chwilą już to napisałem, zwłaszcza jeżeli trasy poza zasięgiem są okazjonalne. Jak ktoś jeździ regularnie, to w dobrej cenie są abonamenty i również wszystko się spina.
"A nie porównuj tu do LPG 😉 bo to przejechanie moim autem z LPG wychodzi około 25 zł 100km." - ty teraz porównujesz jakiegokolwiek fajnego elektryka przyspieszającego
@@mmiotk19 i nie, nigdy nie czekałem w żadnej kolejce na ładowanie... Zdarzało się, że ładowarka była zajęta, ale wtedy jadę na następną. W promieniu 20 km zawsze coś się znajdzie, zazwyczaj bliżej. Za to jak ostatnio jechałem dieslem na trasie to musiałem dołożyć 30 kilometrów od autostrady, żeby nie płacić ponad 7 zł/L, bo by mnie 100 km kosztowało ok 70 zł.
Nawet jeśli, to wolę raz w roku poczekać na ładowarkę, ale oszczędzić rocznie 8-9 tys zł na paliwie :)
Alan...czekałem kiedy się pojawi ;-D Kiedy Radek?
Ile ta świeca kosztuje? 680zl sztuka?
Dusze mają nieliczne sportowe odmiany popularnych modeli i supersamochody. Pozostałe auta spalinowe też można porównać do pralek i mikrofalówek. Dlatego jest to słaby argument.
Dusza auta nie jest utożsamiana ze sportem wyłącznie. Pierwszy przykład? Citroen 2CV
Słucham wszystkie materiały i fajnie się tego słucha ale trochę za cicho jest ustawiony dźwięk w nagraniach
Coś ktoś chyba niedoinformowany. W Niemczech zdecydowana większość właścicieli elektryków wraca do spalinówek. Najwięcej użytkowników tłumaczy to problemami z zasięgiem i rosnącymi cenami energii...
Kto? Bo my o tym dokładnie mówimy w newsach
@grzegorzmaciaszek1564 Wasz gość, twierdzący że kto raz kupił elektryka już nie wróci do spalinówki. Cóż, przykład Niemców pokazuje inaczej...
@marudek1 ale że co, on tak nie może twierdzić? Bo ktoś inny robi inaczej? To się nazywa pogląd i nie ma nic wspólnego z tym, co wnosisz
@@grzegorzmaciaszek1564 oczywiście, każdy ma prawo do swoich poglądów.
Mi chodziło o przedstawienie faktów - a te jednoznacznie przeczą owym poglądom.
Skoro Wasz gość twierdzi że kto raz kupił elektryka już nie wróci do spalinówki - ja twierdzę że jest wręcz na odwrót - ludzie którzy kupili elektryki żałują i wracają do spalinówek.
Czyż nie na tym polega dyskusja?
@@marudek1 dyskusja nie polega na myleniu pojęć, a to właśnie robisz. Gość twierdzi, że nie wróci do spalinówek (i wiele lat się tego trzyma) a Ty nazywasz go niedoinformowanym, bo są ludzie, którzy jednak do spalinówek wracają. Czuję się zażenowany musząc rozrysowywać to dorosłemu facetowi.
gosc nie powiedział nic nowego, momentami nawet sam sie zaorał...
Do pytania postawionego w tytule sami się przekonacie w roku 2068 jak technologia elektryki rozwinie się odpowiednio ;D . Pozdrawiam hehe
Jeden praktyk i dwóch downiaków
I jeden troll,co będzie nieudolnie wyzywał kogoś, bo z domu zamiast wychowania wyniósł jakiś mebel. Masz go w lustrze jakbyś nie ogarnął komunikatu.🎉
ja bym powiedział że dwóch typów co używa tematów EV aby sobie kanał promować
@@eSUBA94jeżeli chciałeś kiedyś zostać detektywem, profilerem czy kimś w tym guście, to porzuć nadzieje.
to juz trwa ileś tam lat, tysiące hejtujących auta elektryczne, piszą, wyzywają, hejtują, 99% tych osob nigdy elektrykiem nie jechała, nie wie ze elektryki się coraz szybciej ładuja, nie wie jak jezdzi sie takim autem i jak jest to wygodne, pozniej piszą o bateriach ktore maja sie psuć, o silnikach, to są wszystko bzdury i jak widać te autoholik szuka powodów zeby sie do czegoś przyczepić...w skrócie to jest żart...i że on wszedzie 200 kmh jezdzi..:) szczegolnie w PL tak jezdzi ;) po miescie, w skrocie idiota szukający powodów i się kompromitujący.
Żart to poziom merytoryczny Twojego wpisu i na tym zakończe bo bym musiał odwołać się do Darwina i jego teorii ewolucji a po co szargać kanon
@@Autoholicy to gdzie tak jeździsz te 200kmh że powiedziałeś że elektrykami to jest lipa bo tylko 180 niektóre wyciągają 😂😂 proszę o info, bo jak tak jeździsz po pl to Darwin się tobie należy i do tego jeszcze kajdanki na ręce przy okazji. A te twoje wywody polegają na jednym , zajmujesz się tuningiem aut i elektryków się boisz że przez to stracisz biznes i ot cała prawda l😂😂😂
@@Autoholicy pięknie usuwasz komentarze pajacu
@@pniteckitubea ty pięknie wyzywasz. Poczekasz, podrośniesz, zdecydujesz się na własny kanał to też uznasz że niektóre przejawy kasztaniady zasługują co najwyżej na usunięcie. To prywatne poletko twórcy i nie ma obowiązku trzymać zjebanych komentarzy co poniektórych jako świadectwa ich ułomności. Zasadniczo to powinieneś być wdzięczny 😅
@@grzegorzmaciaszek1564 zasadniczo tobzes debil.
Gość za bardzo cwaniakuje dla mnie, a powinien do logopedy pójść.
Moim zdaniem dobrze jest podkreślone, że powinien być wybór, bo wtedy każdy coś dla siebie znajdzie. Na ten moment chcą nam je wciskać na siłę, bo wiedzą, że to jeszcze nie ten moment. Jak ma je garstka, to jest dobrze, ale jakby teraz było ich 10, czy 15 mln, to czy nasze sieci elektryczne udźwigną takie obciążenie, czy będzie trzeba budować więcej elektrowni, a jak wiemy elektrownia atomowa u nas będzie za 100 lat.
Ja nie wiem że za 100 lat będzie u nas taka elektrownia, jakiś link? Tekst o logopedzie niżej wuja, kolego.
Gość ciekawy. Ale nie zapraszajcie go więcej. Nie obejrzałem do końca.
Czego jeszcze mamy nie robić byś był łaskaw obejrzeć do końca? 😅
@@grzegorzmaciaszek1564 widzem kanału Autocholicy jestem od początku istnienia kanału, Roberta oczywiście poznałem z występów w m4k gdzie spodobało mi się jego podejście do świata motoryzacji. Z 80% filmów na tym kanale obejrzałem od deski do deski ale dzisiejszy odcinek mi się nie spodobał. Gość sprawia wrażenie buca trochę, sam żartem zarzuciłes a gość Cie ignoruje i leci z swoim tematem ładowarek.
@@tomaszmolenda mnie zignorował a nie Ciebie a to Ty masz problem - ciekawe. Ja to zrzucam na ferwor rozmowy i jadę dalej bo mam dystans. Siedzi trzech, każdy coś gada i ja mam się obrazić że ktoś mnie nie usłyszał i leciał swoje? Gość buc, ok, Twoja opinia. Jak określisz gościa który narzuca twórcy co ma robić a czego nie? Kanał lubisz może właśnie dlatego że twórca robi co chce i nie ogląda się na takie hasła jak Twoje. I z tego co się orientuję, to się nie zmieni.
@@grzegorzmaciaszek1564 ale ja nie mam żadnego problemu i kończę tą bezsensowna dyskusje bo robisz igły z widły. Wyraziłem, ot co swoje zdanie i tyle. Patrząc po innych komentarzach to gość nie przypadł do gustu aby klikać na powiadomienie o kolejnym z nim wywiadzie. Popyt robi swoje i gdy filmy tego typu nie będą się oglądać to też nikt namiętnie nie będzie ich ciągnął. Że Ty masz dystans to ja wiem bo często to w rozmowach czterdziestolatków powtarzasz. Zastawia mnie tylko czy za dużo tym dystansem nie usprawiedliwiasz. Pozdrawiam i bez kija w d.
@@tomaszmolenda jakbyś nie miał problemu to byś tego nie napisał. Teraz po prostu nie podoba Ci się że i ja wyrażam swoje zdanie na temat Twojego. Komentarze to nie jest wyznacznik jeden do jednego ale rozumiem że chcesz się uwiarygodnić. Karawana jedzie dalej a z tym kijem to nie płyń tak może, jak tak uważnie zapamiętujesz moje słowa to wiesz, że że trzonek w okrężnicy to nie jest coś, czym się charakteryzuję.