- 220
- 53 040
W pajęczej sieci
Poland
เข้าร่วมเมื่อ 5 ก.พ. 2013
Pisarz-amator mówiący subiektywnie o komiksach, książkach, filmach i grach, czyli wszystkim tym, co napędza mnie do pisania. Swoje książki wydaję samodzielnie jako e-booki, mając to szczęście, że za żonę posiadam zawodową redaktorkę (W sieci słów - Marta Tojza).
Pozdrawiam
Artur Tojza
Pozdrawiam
Artur Tojza
Nie wystarczy dużo czytać, aby dobrze pisać | Kulturalne pogadanki #4
Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać
lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci
Mój profil pisarski na IG
spidervermin
Książki, które wydałem
ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza
Wirtualna kawa
buycoffee.to/arturtojza
lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci
Mój profil pisarski na IG
spidervermin
Książki, które wydałem
ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza
Wirtualna kawa
buycoffee.to/arturtojza
มุมมอง: 48
วีดีโอ
Jak piszę książki, czyli droga od pomysłu do powieści.
มุมมอง 1004 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Krew niewinnych, za skarby ziemi | Kiwu (Ongrys)
มุมมอง 467 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Krzyk przeszłości, który został zagłuszony | Otchłań zapomnienia (Kultura Gniewu)
มุมมอง 1.1K12 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Dlaczego w 2025 nie pójdę do kina | Kulturalne pogadanki #3
มุมมอง 8916 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Okładka ma znaczenie
มุมมอง 10921 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Podobało mi się, ale... | Idź przodem bracie
มุมมอง 213วันที่ผ่านมา
Film, który z jednej strony mocno mnie kupił, z drugiej wynudził i przez to ciężko mi go ocenić. Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Dobry akcyjniak na wieczór przy piwku | Carry-On
มุมมอง 13วันที่ผ่านมา
Dobre kino akcji, którego się nie spodziewałem. Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Czy maszyna może mieć duszę | Kulturalne pogadanki #2
มุมมอง 4314 วันที่ผ่านมา
Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Niezłe, ale w sumie po co | Thorgal: Wareg Ozur (tom 42)
มุมมอง 34914 วันที่ผ่านมา
Komiks otrzymałem od wydawnictwa Egmont na zasadzie współpracy barterowej. Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Żywioł bez żywiołu | La Palma
มุมมอง 6914 วันที่ผ่านมา
Jeden z najnudniejszych filmów katastroficznych jakie oglądałem oraz wielkie rozczarowanie 2024. Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Kino wysokich lotów | Matki pingwinów
มุมมอง 6314 วันที่ผ่านมา
Słów kilka o bardzo ważnym serialu, jakim są "Matki pingwinów". Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Plany na 2025 (pisarskie, wydawnicze i youtubowe)
มุมมอง 5821 วันที่ผ่านมา
Trochę o moich inspiracjach anime podczas pisania trylogii "Słona wanilia". Sugerowane PEGI 15 TW: humor, dorastanie, romans, rodzina SERIA: Klub Pomocników CYKL: Słona wanilia (cykl zamknięty) Miejsce w konstrukcji Multiwersum Snów - uniwersum Lana Luna multiwersum-snow.fandom.com/pl/wiki/Uniwersa_i_światy_w_Multiwersum_Snów Książka dostępna na #Legimi www.legimi.pl/katalog/?searchphrase=Słona...
Redakcja vs korekta | Różnice i jak to wygląda w praktyce
มุมมอง 8321 วันที่ผ่านมา
Słów kilka na temat różnic pomiędzy redakcją a korektą. Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee.to/arturtojza
Wielki unboxing komiksów zdobytych w grudniu 2024
มุมมอง 26621 วันที่ผ่านมา
Prezentacja komiksów, które wpadły do mojej kolekcji w grudniu 2024. Część kupiona, inne dostałem pod choinkę, a kilka na zasadzie współpracy barterowej z wydawnictwem Egmont. Recenzje na moim profilu Lubimy Czytać lubimyczytac.pl/profil/2099856/wpajeczejsieci Mój profil pisarski na IG spidervermin Książki, które wydałem ebookpoint.pl/autorzy/artur-tojza Wirtualna kawa buycoffee....
Najcieplejsza komedia romantyczna na święta | Ja cię kocham, a ty śpisz
มุมมอง 10521 วันที่ผ่านมา
Najcieplejsza komedia romantyczna na święta | Ja cię kocham, a ty śpisz
Nie ma świąt bez Kevina | Historia serii Kevin sam w domu
มุมมอง 8028 วันที่ผ่านมา
Nie ma świąt bez Kevina | Historia serii Kevin sam w domu
Fajny pomysł, ale nie do końca wykorzystany | Scrooge: Opowieść wigilijna (Netflix)
มุมมอง 10628 วันที่ผ่านมา
Fajny pomysł, ale nie do końca wykorzystany | Scrooge: Opowieść wigilijna (Netflix)
Jak po cichu wyeliminowano postać Jezusa ze świąt Bożego Narodzenia | Kulturalne pogadanki #1
มุมมอง 861หลายเดือนก่อน
Jak po cichu wyeliminowano postać Jezusa ze świąt Bożego Narodzenia | Kulturalne pogadanki #1
Jak rodzą się uczucia | Moje szczęśliwe małżeństwo: sezon 1 (Netflix)
มุมมอง 73หลายเดือนก่อน
Jak rodzą się uczucia | Moje szczęśliwe małżeństwo: sezon 1 (Netflix)
Inspiracje anime podczas prac nad "Słoną wanilią"
มุมมอง 25หลายเดือนก่อน
Inspiracje anime podczas prac nad "Słoną wanilią"
Różnice w składzie książki pod druk a e-book
มุมมอง 111หลายเดือนก่อน
Różnice w składzie książki pod druk a e-book
Anime, które jest niebezpiecznie aktualne | Pluto (Netflix)
มุมมอง 57หลายเดือนก่อน
Anime, które jest niebezpiecznie aktualne | Pluto (Netflix)
Bardzo ciepła opowieść o emocjach | Tamte święta (Netflix)
มุมมอง 106หลายเดือนก่อน
Bardzo ciepła opowieść o emocjach | Tamte święta (Netflix)
Lochy i smoki w kuchennych rewolucjach | Delicious in Dungeons (Netflix)
มุมมอง 40หลายเดือนก่อน
Lochy i smoki w kuchennych rewolucjach | Delicious in Dungeons (Netflix)
Jak głupio dolano oliwy do ognia | Legimi vs Virtualo
มุมมอง 559หลายเดือนก่อน
Jak głupio dolano oliwy do ognia | Legimi vs Virtualo
Historia Habsburgów na miarę "The Crown" | Cesarzowa Sisi (Netflix)
มุมมอง 110หลายเดือนก่อน
Historia Habsburgów na miarę "The Crown" | Cesarzowa Sisi (Netflix)
Czym jest i jak napisać propozycję wydawniczą książki
มุมมอง 133หลายเดือนก่อน
Czym jest i jak napisać propozycję wydawniczą książki
Wszystkie oceany Baraka Obamy | Nasze oceany (Netflix)
มุมมอง 36หลายเดือนก่อน
Wszystkie oceany Baraka Obamy | Nasze oceany (Netflix)
Adaptacje literatury #1: Opowieść wigilijna
มุมมอง 71หลายเดือนก่อน
Adaptacje literatury #1: Opowieść wigilijna
Pisarze go nienawidzą znalazł prosty sposób na dobre książki Sypią z redakcją 😊
Najśmieszniejsze jest to, że obecnie szykujemy audiobooki, a wydawca sam się do mnie zgłosił i na starcie dał bardzo dobre warunki :D O ironio zadziałała tutaj zasada: ilość ma znaczenie. Znaleźli mnie właśnie dlatego, że mam wydanych 8 książek (kolejna w lutym) i tym co zaważyło była trylogia "Słona wanilia" oraz sam koncept multiwersum. Niedługo będę mógł więcej powiedzieć o tych audiobookach, bo praca nad nimi idzie mocno do przodu :D
oo, będzie co oglądać do kolacji :D
Kurcze, 9:44 gdy usłyszałam..... 2 światy Arkadia i coś tam.... Skojarzyła mi się jedna ukochana gra przygodowa typu point & click The Longest journey czyli Najdłuższa podróż. Ile bym dala, żeby powstała ta książka, film albo gra remake, z tą samą główną bohaterką April Ryan, ratująca dwa światy, świat Stark który jest światem nauki i logiki i Arkadia która jest światem magii. Szalenie jej pragnę i marzę żeby powstała taka historia. Ogólnie nie czytam fantastyki ani nie sci-fi. Ale zamierzam zacząć że względu na Wiedźmina 😁. Ale jak by ktoś mógł napisać na podstawie tej gry The Longest journey książkę, to ucałowała bym nogi autorowi z wdzięczności. 😁❤️☺️😂 P. S. Jestem raczej z bzikowana w książkach w horrorach i powieściach. A także jestem w grach przygodowych na pc a szczególnie w starych grach point & click na pc i nowsze na ps5.
Tak, ta gra jest nadal moją ulubioną przygodówką i tak, była ona jednym z fundamentów inspiracji przy projektowaniu Arkadii i Delf oraz całego konfliktu Bogów z Atlantami. Zresztą mam nawet stworzone coś na kształt Wieży Strażnika, ale to będzie dopiero odkrywane przed czytelnikami w kolejnych książkach. Zasadniczo fundamentem Wojen Snów w moim multiwersum jest hybryda D&D, StarGate, Homeworld, The Longest Journey oraz Fallout i Guild Wars. Dodaj do tego mitologię oraz różne religie i otrzymasz Multiwersum Snów :D Najwięcej elementów z The Longest Journey wykorzystałem w projektowaniu serii Trzynaste Królestwo (obecnie wydana jest jedna książka, czyli Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą, a na ten rok planuję wydać drugi tom, czyli Rajską Wyspę). ta seria jest swoistym wprowadzeniem do całego multiwersum oraz właśnie główna para postaci - Klara oraz Eryk, powolutku odkrywają sekrety przeszłości i to jak obecne rozdzielenie magii od technologii jest skutkiem starego konfliktu, który doprowadził do tragedii. Zatem jeśli masz ochotę to zapraszam do lektury moich książek wchodzących w ramy projektu Wojen Snów. Obecnie są to: * Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą * Farreter * Piekło kosmosu * Cienie umysłu (szykowane na luty) Każda książka otwiera inna serię, w innym równoległym świecie i jest skupiona wokoło sekretów magii i nauki oraz tajemniczej Bestii :)
@wpajeczejsieci Dziękuję za polecenie książek i mnie zaciekawiła ta tematyka. Myślę, Twoje książki dojdą do mojej długiej listy książek do przeczytania 😊. Dlaczego mam długą listę książek do przeczytania? Bo wciąż mi dodają nowe tytuły. Obecnie czytam serię Poldark Winstona Grahama, jeszcze czeka mnie cała seria książkowa "Wszystkie stworzenia duże i małe Jamesa Herriota (mój ulubiony serial z dzieciństwa) i wiele, wiele innych np. horrorów. 😊
@@almra6069 każdy ma swoją kupkę wstydu na półce :D Ja mam masę przygodówek do ogrania, ale też brak czasu. Choć w mojej twórczości pisarskiej inspiruję się głównie grami, filmami i komiksami. Tylko dodam, że ja nie piszę książek osadzonych w jednym gatunku. U mnie miksy gatunkowe tak jak właśnie The Longest journey, Syberia czy Guild Wars. Na tym właśnie polega siła mojego Multiwersum Snów - różne światy, różne historie, jeden tajemnica kryjąca się w tle. Jeśli mogę zasugerować to doradzam taka kolejność: * Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą * Piekło kosmosu * Cienie umysłu * Farreter Jest to najłatwiejsza linia do poznania wszystkich czterech serii, a zarazem wszystkich czterech światów i połączenia pomiędzy nimi punktów wspólnych :)
@@wpajeczejsieci Oczywiście, tak zacznę i muszę zapisać bo znając siebie, zapomnę 😋. A jeśli chodzi o całą serię Syberii, także kocham, to jest jedna z moich ulubionych gier pod słońcem 😁 razem The Longest journey. Posiadam wszystkie części i zakupiłam nawet kolekcjonerkę Syberii The World Before, ponieważ nie kupiłam z poprzednich części a szkoda. Piękne historie tych części, że często słucham soundtracki Syberii. 😊❤️
@wpajeczejsieci Ja raczej nie nazwałabym kupkę wstydu, ponieważ książki czekają na swoją kolej, za szybko kupuję książki i ebooki, a za wolno je czytam dlatego tworzy się kolejka. 😁😋
😅 wszędzie to multiwersum
Budowałem je ponad 20 lat będąc pod wpływem komiksów Marvel oraz DC, ale również konstrukcji sfer w Frogotten Realms. Chciałem zbudować cos własnego, co będzie połączeniem fantasy i SF i tak powstało Multiwersum Snów :D
Świetna recenzja, przybliżająca ten okropny okres w historii Hiszpanii 👍
W tym roku czekam na 11 filmów i tylko 2 z nich będą w kinach ^^ A btw- dzisiaj rozmawiałem z ojcem i się rozpędził- narzekał na telewizję za to, czym telewizja jest. Że nie pasują mu godziny emisji. Że milion reklam. Że nie puszczają tego, co on chce, tylko 10x to samo. Że części są nie po kolei. Że on chce tylko od połowy obejrzeć i nie ma jak przewinąć. Wymienił wszystkie powody, dla których zrezygnowałem z telewizji :D Telewizja w końcu rypnie i obstawiam, że kino spadnie z rowerka max 2 lata później, bo streamingi mogą chcieć za półdarmo licencje za to, że je kopnięto w tyłek przy premierze kinowej, a nie będzie telewizji, która je wykupi. Przez to wszystkie filmy przejdą na platformy, co najwyżej będą w kinach maratony, stare kino, shorty i produkcje niezależne/niskobudżetowe. Ale nikt wtedy nie da za bilet 49zł, chociaż za kilka lat to już może być 79zł :D Śmierć kina, jakie teraz znamy, i telewizji obstawiam za 10-15 lat. W tv będą tylko programy dokumentalne i polityka, która nikogo już nie będzie obchodziła, bo chcąc odbić słabe zasięgi wprowadzą obowiązkowe kontrole abonamentowe i nikt normalny dla premierów czy marszałków nie będzie płacił abonamentu :D
Zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałeś, chociaż myślę, że sama bym jeszcze bardziej podkreśliła wagę okładki aktualnie. Mamy takie czasy, że rynek jest wręcz przesycony mnogością dostępnych pozycji i człowiek zwyczajnie NIE jest w stanie zapoznać się z opisami wszystkiego, co z ostało wydane. Jest to fizycznie niemożliwe. Już nawet nie mówię o samym czytaniu wszystkiego. Na jakiejś podstawie musimy podjąć decyzję czy chcemy poświęcić swoją uwagę i czas na zapoznanie się z opisem książki. I tym czynnikiem, oprócz autora i ewentualnie lubianego wydawnictwa jest właśnie okładka. To ona w dużej mierze decyduje czy czytelnik postanowi poświęcić czas na zapoznanie się z opisem książki, a w dalszej kolejności na jej przeczytanie. Ja też bardzo lubię jak okładki książek z danego wydawnictwa są spójne. Np. książki wydawnictwa Filia zazwyczaj od razu poznam po samej okładce. Często też okładki jasno pokazują mi, że nie warto poświęcać czasu na daną pozycję (na całe szczęście całe grono, jak to pięknie nazwałeś, rynsztoków wydawnictwa niezwykłego jest dość podobna 😅)
Jako selfpublisher ze wszystkim co tu było powiedziane się zgadzam. Ze swojej strony wyjaśniłby tylko, że powiedzenie "nie kupuje się książki po okładce" nie mówi tu o stronie fizycznej książki a jest metaforą nietrafionego zakupu powieści, która nam się nie spodobała. Podoba mi się wytłumaczenie, że okładka powinna zaciekawić, ale i wprowadzić element tajemnicy jednak powinna też dać lekki rys na temat tego czego można się spodziewać po treści. Mówił Pan o tym, lecz w innej części wypowiedzi. Wracając do tematu - dokładnie tak jest i należy się do tego przyzwyczaić.
Fakt, czasem zaczynam inny wątek i po nim kończę poprzedni. Chodzi o to, że ja lubię nagrywać moje materiały na "żywo". W sensie jestem przygotowany, mam notatki, wiem co mam powiedzieć, ale nie lubię czytać z kartki tylko trochę improwizuję i gwiazdorzę tworząc swego rodzaju show. Wtedy czuję się najswobodniej. Zauważyłem, ze bardzo się ten styl podobał na prelekcjach jakie prowadziłem w zeszłym roku, dlatego przeniosłem to na YT. Jednak będę pamiętał, aby starać się to bardziej płynnie układać następnym razem :)
Zamieszcza Pan chyba najbardziej wartościowe materiały w polskiej sieci o tej tematyce moim zdaniem, w sumie to tak trafiłem na ten kanał. Wielkie dzięki. Wspomina Pan, że papierowe wydania to nie jest coś czym się Pan teraz zajmuje, ale czy ma Pan jakieś zdanie na temat usługi fulfilmentu? Rozumiem, że załatwia to temat druku, magazynowania, wysyłki, obsługi płatności? Bardzo ciekawie byłoby też usłyszeć o realiach tłumaczenia książek na inne języki. Pozdrawiam!
Dziękuję za tak dobre słowa, choć podkreślę, że nie jestem alfą i omegą. To co mówię w moich materiałach, nie ważne recenzjach czy poradnikach albo pogadankach, to po prostu moje wrażenia i mój punkt widzenia. Cieszę się, że moje doświadczenia pisarskie mogą się komuś przydać, ale zawsze powtarzam - warto zasięgnąć opinii z różnych źródeł. poza tym to co u mnie się sprawdza, niekoniecznie sprawdzi się u kogoś innego. Taka prawda. Co do usług Fulfilmentu to nie korzystałem, zatem się nie wypowiem. Musiałbym wgryźć się bardziej w ten temat. Obecnie szykuje też materiały o audiobookach, bo w grudniu podpisałem umowę z dużym wydawcą fonograficznym na większość moich książek. Zatem jak już ogarniemy audiobooki "Słonej wanilii" to będę nagrywał materiały właśnie o tym jak to wyglądało z mojej perspektywy (szukanie i wybór lektora, na co patrzeć na umowie, nagrywanie w studio i tak dalej). Z tłumaczeniami książek na razie się nie wyrywam. Temat trochę znam, ale nadal nie czuję się do końca pewny, aby o nim rzeczowo opowiedzieć. Może za jakiś czas. W tym roku chciałbym więcej wrzucić materiałów odnośnie łączenia gatunków, mojego podejścia do pisania, szukania informacji, dystrybucji, targach itd. To i tak będzie tona materiałów :D
@@wpajeczejsieci dziękuję! To czekam na kolejne materiały, wszystkie na pewno obejrzę :)
@@nullVoidification zapraszam do poprzednich materiałów z playlisty Okiem self publishera. Jest tam już trochę rzeczy, które mogą zainteresować osoby chcące pisać czy interesujące się jak ten proces wygląda zza kurtyny. Obecnie mam już nagrane i czekają na publikację kolejne materiały: * Jak piszę książki, czyli od pomysłu do powieści * Nie wystarczy dużo czytać, aby dobrze pisać * Jak to jest być pisarzem-dyslektykiem * Science Fantasy, czyli jak łączę fantasy z science fiction
Dziękuję za recenzję, wygląda, że jest lepiej niż się spodziewałem. Jest szansa na recenzję Tokyo Vice? Moim zdaniem jeden z lepszych fabularnie i pod względem realizacji seriali ostatnich lat. :)
Szczerze to nie wiem czy dam radę obejrzeć Tokyo Vice, bo na razie nadrabiam to co mam na liście Netflixa i Amazon Prime. Z drugiej strony tamten serial wydaje mi się bardzo interesujący, ale to jednak dwa sezony do obejrzenia, a ja mam i tak już turbo napięty terminarz pisarski. Zatem nie obiecuję, ale może się uda. W chwili obecnej szykuję na luty kilka opinii filmowych, w tym pierwszy sezon "Tajnego informatora", "How it Ends", "Wędrująca Ziemia" (obie części), czy "Problem trzech ciał". W styczniu będą już głównie materiały poświęcone komiksom.
@wpajeczejsieci o, to jestem ciekaw Pańskiej opinii o problemie trzech ciał, nie czytałem książki, oglądałem serial. Mimo, że jestem fanem sci fi to serial był dla mnie niestrawny.
@@nullVoidification też nie czytałem książki, zatem jestem ciekaw jak moją opinię odbiorą osoby, które ją czytały. Uwielbiam SF, tym bardziej, że mocno wykorzystuję ten gatunek w moich książkach łącząc go z innymi gatunkami (głównie fantasy, w zasadzie piszę science fantasy z elementami tajemnic czy horroru). I powiem tak - z jednej strony ten serial dał mi kilka inspiracji, ale z drugiej wymęczył. Nie wiem czy sięgnę po książkę.
@@wpajeczejsieci to pewnie podobnie jak u mnie. Jeśli serial jest wierną adaptacją to wtedy zachwyty nad fabułą książki będą dla mnie zupełnie niezrozumiałe.
@@nullVoidification wydaje mi się, że sporo osób doszukuje się w tym czegoś "więcej" i stąd te zachwyty. Poza tym dużo zależy od tego co ktoś zna z filmów, książek, komiksów i gier oraz jakim poziomem empatii i wiedzy operuje. Sam uważam, że część moich książek ma zawyżone oceny, np. trylogia "Słona wanilia" wedle ocen krytyków i czytelników uchodzi niemal za książkę wybitną, a przecież to wierutna bzdura, bo sam się przyznałem co było mi inspiracją i czemu to napisałem. Niemniej ktoś może ją tak odebrać. Tak samo ja mogę uznawać coś za genialne i oryginalne, bo na przykład nie znam jakiegoś segmentu kultury, na którym dane dzieło było wzorowane. Dlatego też nie wkurzam się, jak dostaję negatywne recenzje moich książek :P No chyba, że jest to hejt dla samego hejtu albo czepialstwo dla czepialstwa, ale to inna para kaloszy
W pełni zgadzam się z tym, że komiks jest nierówny, myślę jednak że był potencjał na coś lepszego. Czytanie to taka jakby huśtawka uczuć. Najpierw byłem pod wrażeniem znajomości serii przez Yanna, a potem dziwiłem się że tak ważnych rzeczy nie pamięta. Raz byłem pod wrażeniem podobieństwa twarzy Thorgala rysowanego przez Vignauxa do oryginału Rosińskiego, a potem, parę stron dalej... pojawił się Thorgal o wyrazie twarzy rodem z japońskiej mangi. Pojawiający się po latach brat Gandalfa nie przeszkadzał mi zbytnio, ale dlaczego wyglądał młodziej niż Gandalf w "Wyspie Lodowych Mórz"? Lepiej jakby był młodszym bratem. Rozumiem że Jolan chce się ożenić z Zorzą, ich dziecko może mieć potężne moce telekinetyczne, ale... do tej pory był zakochany w Lehli, zakładam że ona nadal mieszka z bratem w wiosce. A teoria o mleku matki głoszona przez Zorzę - nie trzyma się kupy, przecież to Xargos pozbawił Thorgala mocy w tomie "Gwiezdne Dziecko". Mało tego, dalej Zorza twierdzi że Atlantowie już nie wierzą w bogów, gdyż oni nie istnieją. Serio? Przecież w tomie "Królestwo pod Piaskiem" Sargon twierdzi że od zawsze ich bogiem był Posejdon i nadal go wyznają. Później dziewczyna narzeka że nie pasuje do tego świata, bo jest naukowcem. Po pierwsze, Slivia umiała się dostosować, a po drugie wiedza Zorzy może się bardzo przydać Wikingom, na przykład jak wytwarzać lepszą, mocniejszą stal. Prawda, że szamanka pojawia się obok wioski znienacka, ale dziwne jest to, że była też we wcześniejszych tomach, ale to była zupełnie inna osoba. Mam na myśli kobietę która wyjawiła Aaricii że Kriss jest córką Kahaniela. Końcówka rozczarowuje - sądziłem że Zorza opuściła wioskę bo chciała poznać Aniela i jego moce. Ale cóż, jest przynajmnej furtka do nowych części. Mam nadzieję jednak że Thorgal nadal będzie się ukazywał co roku, i autorzy będą w stanie dostarczyć nam ciekawsze historie.
Ta teoria z mlekiem matki jest tak debilna, że aż rechotałem na głos kilka minut XD Natomiast mega pomysłem byłoby jakby Zorza zaczęła się szkolić w kowalstwie. Jej wiedza byłaby tutaj świetnie wykorzystana plus wątek silnej postaci żeńskiej (z czego seria przecież słynie) oraz fajny punkt wyjścia na ocałałą technologie Atlantów. Z resztą twego komentarza się zgadzam. Co do starszego brata Gandalfa Szalonego to powiedzmy, że Perska dieta oraz tamtejszy klimat mu służyły dlatego wygląda tak młodo :D
Dla mnie mocną pozycją był serial "Äkta människor" i jego odpowiednik "Humans". Dobrze wyszły przeplatające się historie, mimo iż były dość nierówne, a jeden wątek wyjątkowo mnie męczył (Odi). Jak na złość, oba miały dość przewidywalne i sztampowe zakończenia, ale czasu straconego nie żałuję.
Nie oglądałem, ale chętnie sprawdzę, jak znajdę czas. Na razie staram się nadrabiać zaległości z mojej obszernej listy życzeń :D Chciałem sięgnąć po "Silos" bo słyszałem dużo dobrych opinii, a też lubię taką tematykę post-apo.
W pierwszym odcinku drażniła mnie asymetria przedstawiania Norwegów vs Reszta. Super norweska rodzinka, norweska naukowiec, która ma rację a dookoła nieskomplikowani czy nawet chamscy lokalsi.
To ty nie wiesz, że Norwegowie są wspaniali względem reszty zacofanego świata :P A tak na poważnie, to faktycznie drażnił ten wątek, ale jakoś dało się go przełknąć. Gorzej było jak się zaczął bal z córeczką. No i ten finał w samolocie. Nosz ja pierdzielę, jakie to było GŁUPIE!!!
W sumie jedyną wartościową informacją dla mnie w tym albumie jest to, że dowiedziałem się jak skończył Gandalf Szalony.
Czekam na albumy, które wreszcie rozwiną sensownie wątek technologii Atlantów, Zorzy oraz Kriss i jej syna. Choć zaczynam się obawiać, czy nie są to płonne nadzieje.
Dla mnie do któregoś tomu to klasyka. Ostatnie tomy to nawet z biblioteki nie chce mi się wypożyczyć i czytać. Szkoda, że tak to się kończy. Pozdro
Zor Za😂😂 dobrze że nie Zołza. Na końcu TUPILAKI była ZORZA POLARNA !!! 😅 w ogóle jakie czepialstwo. W Thorgalu co chwilę są postacie na jeden lub kilka tomów. Po to są! Żeby się pojawić, zaistnieć i spełnić swoją rolę. I jakie TULIPAKI? 11:48 😂😂😂
Znienawidzony komiks. Chciałabym zapomnieć że on istnieje i że to przeczytałam. Nie mogę znaleść, gdzieś mi się zgubił w domu. Jak znajdę to podrę.
Dzięki Twojemu odcinkowi wróciłam do tego filmu, ależ on jest przyjemny w odbiorze! Uśmiałam się w głos przy niektórych scenach. Uwielbiam gre aktorską głównej bohaterki, pozdrawiam
Miło mi to słyszeć :) Będzie więcej takich wspominkowych materiałów, bo jestem strasznym kinomaniakiem i bardzo mocno inspiruję się w moich książkach filmami oraz grami :D
Ja w tym roku zrobiłem sobie prezent pod choinkę i zamówiłem 3 komiksy: 1. Tytus, Romek i Atomek.. Na dzikim zachodzie. 2. Asteriks i Obeliks.. Podarunek od Cezara. 3. Kajko i Kokosz.. Szkoła latania... i jestem mega zadowolony :) Dzięki
Polecam wydanie zbiorcze komiksu Trent z zastrzeżeniem że jest to pozycja dla osób, które ukończyły przynajmniej 16 rok życia. Super kreska, ciekawe historie i dobrze "napisani" bohaterowie. Pozdrawiam
@Maciek_W Dzięki. Pierwsze słyszę, zaraz sprawdzę
Zostawiam tutaj namiary na moją żonę-redaktorkę. Stale współpracuje choćby z wydawnictwem Jaguar, ale nieraz bierze też współprace bezpośrednie z autorami. Zatem jeśli szukacie osoby solidnej, rzetelnej oraz sumiennej, co choćby widać po jakości moich książek, i macie gotowy tekst, to śmiało piszcie. Może akurat jej styl pracy wam się spodoba. martatojza.pl/kontakt/
Kom dla zasięgu
Wartościowy materiał, tylko pewnie nie dotrze do wielu osób, które mogłyby skorzystać. Może zorganizujesz jakiś konkurs dla widzów, na 1000 subów albo po prostu na nowy rok? To powinno poprawić zasięgu i trochę ruchu wygnerować na kanale. Masz sporo doświadczenia jako autor i jeszcze wsparcie redaktorki, to dość rzadka kombinacja. Początkujący pisarze są często zagubieni, mnóstwo skorzystałyby ze wsparcia merytorycznego, albo niskokosztowego, albo darmowego(oczywiście dla zwycięzcy/wygranych)
Nie mam czasu na organizowanie konkursów, bo obecnie mam turbo napięty plan pisarski i wydawniczy. Czeka mnie kilka lat bardzo intensywnej pracy. Dzielę się swoją wiedzą na kanale, który jednak jest głównie moją platformą recenzencką. Te poradniki to taki dodatek. Zbliżam się co prawda do progu, gdzie będzie można wspierać moją pracę i rozwój kanału, zatem pomyślę nad jakimiś materiałami dydaktycznymi dla wspierających. przy czym, nie obiecuję, że mój styl pracy okaże się dobry dla każdego. Jedynie mogę podzielić się własną wiedzą, ale nie jestem alfą i omegą.
Odnośnie czytania własnych tekstów, dla mnie lepszym rozwiązaniem jest "czytanie" napisanego tekstu przez "lektora" wbudowanego w MS Office. Wiem, że jest to odtwarzane topornie, komputerowo, ale pozwala nabrać dystansu większego, niż w przypadku czytania samemu 👍
Próbowałem go stosować, ale nawet mi, jako dyslektykowi, lepiej się pracuje, gdy samodzielnie czytam swój tekst na głos. Zresztą i tak czytam go kilka razy nim oddam do redakcji. Natomiast każdy jest inny i to co u mnie się sprawdza, niekoniecznie musi się sprawdzić u kogoś innego.
Uwielbiam, pamiętam, że po raz pierwszy widziałam film w kinie, w samym środku lata. Oglądając, cieszę się każdą klatką i wcale nie nudzi mnie to, że świetnie pamiętam kolejną kwestię. Cudeńko, perełka!
Polska pozostała do dziś krajem tolerancyjnym. nie tolerujemy tych którzy kłamią na nasz temat lub chcą wygodnie żyć kosztem nas i jest im obojetna nasza suwerennosc. i to głównie te grupy rozdmuchują jakim to nietolerancyjnym narodem jesteśmy. a wtoruja im rozni niedouczeni lokalni wrazliwi naiwniacy gdy wg klasycznej receptury Goebbelsa slysza po raz setny powtorzona bajke. nie potepiam naiwniakow bo to ludzie ktorych po prostu trzeba systematycznie zapoznac z faktami.
Chyba czytaliśmy dwa różne komiksy. Chyba że przeczytałeś tylko 5 pierwszych stron.
Czytałem sumienne całość i w moich recenzjach zawsze jestem szczery. Wiadomo, każdemu podoba się co innego i nie ma recek obiektywnych, każda to subiektywna opinia czytającego.
Kewin zawsze na propsie
Był jeszcze brzdąc w opałach na tej fali
Planuję nagrać o nim materiał w przyszłym roku, ale nie wiem na kiedy. Na razie odświeżyłem sobie kilka serii i część omówię na kanale. Jedne w ramach Historii serii inne w cyklu Kulturalne pogadanki.
Jestem niewierząca, wychowana w świeckim domu. Wiem jednak, że tradycja to tożsamość, bez tego jest się nikim. Zarówno indywidualnie jak i na poziomie społecznym. Czy to słowiańskie czy katolickie zwyczaje rzecz święta. Chodziliśmy na Pasterkę, dzielimy się opłatkiem, nie jemy mięsa w Wigilię, siano pod obrusem, na honorowym miejscu Szopka Bożonarodzeniowa, śpiewamy kolędy. Jak chciałabym móc przyjąć Kolędników z Turoniem, tylko skąd ich wziąć...?
Też bym chciała, aby chodzili kolędnicy. Ale prędzej będą dzieci na Halloween, niż kolędnicy. Tradycje umierają. A uważam również, że są ważne, bo łączą ludzi.
Właśnie cała ta tradycja bez osoby Jezusa jest niczym. To tak jakby mieć piękne opakowanie prezentu, a w środku nic.
Tyle że od lat, w zasadzie to od dekad, tej osoby Jezusa nie ma w tym święcie. I nie ma znaczenia czy ktoś jest wierzący, czy nie, czy ktoś jest takiego lub innego wyznania albo religii. Sami duchowni wyrzucili Jezusa z tej tradycji wrzeszcząc z ambony, strasząc piekłem i kupcząc obrazem Jezusa. To zniechęciło ludzi do instytucji, a sprzedawcy nie śpią, zatem dali rozgoryczonemu tłumowi to samo, ale w bardziej kolorowym opakowaniu bez religijnego bicza. Tym samym wywalili Jezusa z jego własnego święta wykorzystując butę oraz pazerność duchowieństwa. Obraz Jezusa wypaczyli zatem duchowni, kupcy oraz politycy, czyli zrobili dokładnie to samo faryzeusze i włodarze Izraela dwa tysiące lat temu.
Zauważcie Państwo, żaden z elementów, które wymieniłam nie daje się zmonetyzować. No może Szopka, gdyby ją kupować ale jakoś trzeba samemu zrobić, bo jakoś w ostatnich latach trudno kupić. Natomiast dla mnie "Jezus" to jedynie synonim pewnej duchowości, wspólnotowego przezywania, pewnych wartości. Cóż, jak pisałam, nie jestem religijna.
@@Florka100 cóż, mam nieco inne zdanie odnośnie monetyzacji wspomnianych przez panią elementów. Spójrzmy na to chłodno i po kolei. 1. Tradycja to tożsamość - to jest monetyzowane notorycznie na każdym kroku i przy każdej okazji. Przecież ludzie z powodu tradycji kupują choinki, ozdoby, kartki i tak dalej. BA! Mamy czapeczki, koszulki, całe stroje, torebki, gry, eventy tematyczne w grach, jarmarki i tak dalej. Samą tożsamość wiele krajów monetyzuje stale, choćby po przez koszulki z tematami patriotycznymi. 2. Zwyczaje i święta - to się monetyzuje hurtowo w dowolnej formie. Choćby dewocjonalia są sztandarowym przykładem monetyzowania danej religii, a co za tym wszystkich zwyczajów oraz świąt z nią związanych. Do tego dodajmy ofiary na przysłowiową tace lub skarbonkę. 3. Opłatek, szopka, sianko itp - są sprzedawane hurtowo i sam kościół bierze w tym czynny udział. 4. Kolędy - chyba każdy muzyk próbuje to spieniężyć. Piosenki świąteczne, tradycyjne i nowe wersje kolęd. Kościół też sprzedaje własny towar w tym zakresie. Księża chodzą z kolędą nie bez powodu. Sami Kolędnicy zasuwają również dla kasy. Miałem kilku znajomych co byli ministrantami, to na kolędowanie zawsze była masa chętnych bo to się opłacało. Postać Jezusa, jego rodziny oraz samego Boga kościół spieniężył w zasadzie na pniu i robi to stale w różnej formie. I nie mówimy tylko o Kościele Katolickim, ale ogólnie o wszystkich wyznaniach chrześcijańskich. Zatem wszystko już dawno zmonetyzowano i obecnie od lat jedynie zwiększa się tego skalę.
Boże Narodzenie dziś to jarmark
Właśnie wyobraziłem sobie taki antyczny jarmark świąteczny, na który wbija Księżulo z Wojkiem i Mualanem :D - Panie, te podpłomyki to takie spieczone są. Jeść się tego nie da. - A baranina. Przeleżała. - Daktyle też chyba z zeszłego roku. Jeno wino dobre. - No BA! Wino importowane z Alzacji, to i dobre.
W zasadzie to można odnieść wrażenie, że ze świąt Bożego Narodzenia już nawet święta wyeliminowano. Dziś święta Bożego Narodzenia to jedynie ozdoby świąteczne w sklepach od października, choinka, zakupy i żarcie, bez odrobiny duchowej otoczki. Nawet dzieci na prezenty nie czekają, bo rodzice kupują im co chcą na co dzień. No i co to za święta bez śniegu.
To prawda. Widzę to po dzieciakach siostry czy wielu znajomych - maja wylane na święta, bo rodzice i dziadkowie nauczyli je, że i tak dostaną prezenty za sam fakt istnienia. Nie muszą się totalnie wysilać. Zresztą najmłodsze pokolenie to chyba nie widziało już prawdziwej zimy. Góra 2-3 tygodni śniegu w styczniu lub lutym. Większość idzie odklepać paciorek (albo i nie) po czym do stołu się nażreć. Sami księża w zasadzie odarli to święto z duchowej otoczki, waląc te swoje kazania.
To sobie waty potrzeb !
I reklamy leków na pierdy po obżarciu się
Cieszę się, że nie tylko mi się on podoba
Mozna w książce wrzucić kod qr
Nie wiem czemu myślałem że to będzie filmik o ksiązce d&d książka kucharska uczta bohaterów
W sumie to jest naprawdę ciekawy pomysł na książkę :D
@@wpajeczejsieci sugerowana 120, online 81, a u mnie stacjonarnie 149,99 :D no jak za darmo :D
Przeciez wiadomo, ze klamia, przez 12 lat firma duza nie widziala hehe, chamstwo klamstwa powinno miec swoje granice , padlam.
Mnie osobiście bardzo wkurza dopłata za wypożyczenie, bo do tej pory używając punktów mola książkowego miałam ebooka na własność za około 15 zł natomiast teraz za 7 dopóki płacę abonament. Sama odczuwam bardzo duże braki w książkach popularnonaukowych i poradników od czasu afery.
To prawda, ten dodatkowo płatny klub to zmora. Jest jednak, jakby nie patrzeć, cała sprawa jest bardziej skomplikowana i żaden z podmiotów nie jest tutaj bez winy. Natomiast jak zawsze obrywa czytelnika, a rykoszetem autor.
@@wpajeczejsieciafera najbardziej odbija się na czytelnikach z małych miejscowości, ponieważ biblioteki nie są w stanie kupić wszystkich nowości, a kategorie które czytam nie są w ogóle dostępne. Czytając od 40 do 100 książek rocznie gdyby nie Legimi bym zbankrutowała.
@@olimpiag niestety to prawda w tym co mówisz. Jak wspomniałem, w takich konfliktach najbardziej traci czytelnik oraz siłą rzeczy autor. Nikt nie wie jak to się do końca skończy. Prawdą jest, że Legimi nie rozliczało się ostatnimi czasy do końca uczciwie, stworzenie tego klubu to jeden z efektów zmian prawnych oraz sytuacji z PDW. Virtualo teraz próbuje wygryźć konkurencję, ale EmpikGo wcale nie ma większej oferty, a warunki jakie proponuje też nie są lepsze od tych z Legimi i też nikt nie ma możliwości sprawdzić, czy nie kantują. Brakuje tutaj jakichkolwiek mechanizmów kontroli takich platform. Zresztą Empik nawet na druku potrafił kantować. Ta firma ma sporo na sumieniu. Zatem finalnie żadna z platform nie ma czystych rąk, za to każda wyciera sobie gębę dobrem czytelnika i wydawcy, zapominając o autorach. P.S. Jeśli interesują cię filmy dokumentalne, to polecam na Netflix serię "Nasze oceany". Kilka dni temu wrzuciłem na mój kanał materiał o tym serialu.
Po tym jak legimi udowodniono jawne oszustwo na ofercie bibliotecznej i tymjak prezes zareagował oskarżając "chciwych" pisarzy nie jestem w stanie wrócić na tą platformę. Czuje się obrzydzony.
Nie usprawiedliwiam Legimi i podkreślam to w materiale, co nie zmienia faktu, że szefowa Virtualo zachowała się gówniarsko i rozpętała cały konflikt na nowo.
Czy jest możliwe? Jeżeli są dane to wszystko jest możliwe, kwestia tego czy im się chce. Czy mogą mieć dane? Oczywiście że mają bo jako czytelnik mogę wrócić do książki po X czasie i zaczynam od momentu kiedy ostatnio skończyłam. Średnio idzie im synchronizacja bo często czytałam coś na komórce, potem na ebooku, jak wróciłam do komórki to miałam cd z komórki, nie było tam tego co nadrobiłam na ebooku.... ;x
Dokładnie. Gromadzą różne dane, więc da się zrobić różne zestawuenia. A jeśli czegoś nie zapisują, to póki nie będzie jak sprawdzić, się nie dowiemy. Ale znów: to keestia bazy danych, odpowiedniego zapisu i potem prezentacji tego.
Ja zastaję na legimi. Nie podaba mi się zachowanie virtualo. Dodatkowo duży plus dla Legimi za duża bazę książek i aplikację na czytnik.
Zastanawiam się, tak zupełnie na poważnie, czy ten głupi ruch Virtualo finalnie nie odbije się czkawką Empikowi. Bo wcześniej tym złym było Legimi, ale oni mimo wszystko wyciągnęli naukę i załagodzili sytuację. Tymczasem Virtualo zagrało na chciwca, a to się nigdy dobrze nie kończy.
Kiedy łapiesz bulwers, to sam mam ochotę przeprosić, mimo iż nic nie zrobiłem :D
Przeproś na zapas :D Wiesz, tak in-blanco XD
Jej gównoburza ciąg dalszy
Picardową wersje obejrzeć można tylko nieoficalnie, bo na żadnym legalnym streamingu nie ma. Mało w sumie o tych adaptacjach i czym sie różniły. I pominięta została "Scrooge. Opowieść wigilijna", która jest ciekawa pod tym względem, że jest hybrydą różnych elementów z innych adaptacji.
Szkoda, bo jest naprawdę świetna. Może kiedyś wróci do łask. Ja znalazłem w piwnicy swoją na płycie DVD :D "Scrooge. Opowieść wigilijna" dostanie osobną recenzję w przyszłym tygodniu. W tym wleci opinia o "Tamte święta".
dlatego nie czytam blurbów nigdy :P
Dla mnie liczą się przede wszystkim ebooki. Możliwość trzymania całej biblioteki w małym, lekkim urządzeniu, skalowanie czcionek oraz błyskawiczny powrót do miejsca, w którym skończyłem czytać, to nokautująca przewaga nad papierowym wydaniem...
Ostatnimi czasy bardzo dużo ludzi ma podobny pogląd. Zresztą książki również wolę trzymać na czytniku, bo mam mało miejsca w domu, a komiksy potrafią pożreć masę przestrzeni na półkach. Jeśli idzie o książki to w druku kupuję tylko pod kątem pewniaków do kolekcji.
Kocham Opowieść wigilijna z ulubionych angielskich pisarzy Charlesa Dickensa. 😊
"Wyprzedaż po pożarze" złoto, wg mnie najlepszy koncept
Mój młodszy brat ma teraz omówienie tej lektury
Wita odwieczny fan Thorgala
Witam, czy możemy się spodziewać recenzji tomu 42 czyli Wareg Ozur?
Tak, będę go czytał w weekend i recenzję planuję wrzucić 11 grudnia. I tak, wiem, że w recenzji Shaigana skrewiłem, bo Yann piszę scenariusze od jakiegoś czasu do tej serii. Natomiast ocena zostaje, bo ten album bardzo mi się podobał. Natomiast jak wypadnie Wareg Ozur, to się zobaczy.
Cześć! Dzięki, że odpisałeś w temacie beta czytelnictwa, mam kilka luźnych uwag, może któraś z nich CI się przyda. Masz niezłą etykę pracy, to jest częstotliwość postowania, ale od strony produkcji Twoje filmy trochę kuleją. Przede wszystkim brakuje mi sensownego (może być nawet kilku sekundowe) intro i outro. Obraz jest bardzo statyczny a sama mowa to trochę za mało(mowę ciała też masz skromną). Na Twoim miejscu dodałbym albo animację (masz nazwę kanału - w pajęczej sieci, to poszedłbym tematycznie i wrzuciłbym jakiegoś chodzącego sobie po sieci pająka). Jeśli nie animacje, to po prostu lepszą produkcję i chociaż zdjęcia/scenki tego co omawiasz. Idziemy dalej, mikrofon na stole, żeby poprawić jakość, czasami mówisz szybko i niewyraźnie. Móglbyś nawet poprawić ustawienia żeby sztucznie obniżyć trochę swój głos. Fajnie, że masz firmowy tshirt, ale poszedłbym trochę w inne, żywsze kolory. Wiem, czepiam się. Przejdźmy zatem do czegoś sensowniejszego. Masz żonę która jest redaktorem, zamist opowiadać z jej perspektywy, to podaj jej mikrofon i raz na tydzień lub dwa zróbcie sobie podcast o rynku i skorzystajcie z tematów jak to wygląda od strony redaktorki. Jeśli jest wstydliwa, to możesz ustawić kamerę tylko na siebie, a jej podpiąć tylko audio. No i jeśli masz jakichś znajomych pisarzy, to zrób z nimi odcinek o ich perspektywie i doświadczeniach, myślę, że taka wymiana myśli jest na plus i jest to wzajemna promocja. GL!
Na razie pracuję na kamerze z komórki. W przyszłym roku, jakoś na początku planuje kupić mikrofon krawatowy. Na razie się rozglądam. Z czasem też zainwestuję w kamerę. Uczę się też programu Shotcut, aby obrabiać materiały, ale na razie mam mało czasu, bo większość pożera mi pisanie moich książek. Intro pewnie kiedyś stworzę, na razie brak mi umiejętności i pomysłu. Co do mojej żony, to ona powiedziała, że kategorycznie nie wystąpi przed kamerą ani nawet w formie podcastu. Nie lubi i nie będę jej zmuszać. W przyszłości może pomyślę o livach z innymi pisarzami. na razie skupiam się na pogadankach o tym co mnie interesuje z filmu, komiksu, książki i gier. Chciałbym ten kanał rozwinąć szybciej i profesjonalniej, ale nie wystarczy mi czasu na wszystko, a najważniejsze jest napisanie i wydanie jako ebooki kolejnych książek z Wojen Snów. Staram się jak umiem. Na 100% w pierwszej kolejności zainwestuję w mikrofon krawatowy, a w przyszłości, jak już będę miał solidną kamerę to mikrofon stojący. Dziękuję za uwagi i naprawdę biorę je sobie do serca, tylko robię to w tempie jakim potrafię :) P.S. To że czasem mówię niewyraźnie jest pochodną mojej dysleksji. Mam uszkodzone część nerwów (efekt po chorobie zakaźnej w dzieciństwie) i mój poziom wysławiania i tak jest dość wysoki względem tego co było dawniej. P.S.2. Z innymi T-shirtami pomyślę. Mam czarną i białą koszulkę, ale może faktycznie zainwestuję trochę kasy w jakieś inne.
HOOOOLLLLYYYYY!
Kiedyś trafiłem przypadkiem na ten film, z ciekawości postanowiłem obejrzeć i okazało się że to solidna produkcja.