Znam to Byłam raz z koleżanką w Douglasie i ekspedientka odrazu do nas "a może w czymś pomóc" i tak ciągle mówiła chodziła za nami i zaglądała co my robimy było to takie nieprzyjemne Racja nie miałam co tam kupować ale weszłam tam poglądac różne paletki z cieniami itp A na koniec jak już wychodziliśmy to takie coś do nas " a może zobaczycie sobie to promocja jest" I tak coś kosztowało ponad 10 zł czy coś Było to strasznie chamskie no ale cóż
Byłam kiedyś w drogerii. Chodziłam i szukalam perfumy dla koleżanki na urodziny podchodzi do mnie Pani ekspedientka i mówi że te perfumy kosztują dużo pieniedzy. Byłam ubrana w dresy żeby było mi wygodnie. Ja powiedziałam jej że to nie problem. Potem szłam koło tej ekspedientki a ona z jakąś inną ekspedientką obgadywala mnie że jestem biedna i mnie na to nie stać.
Claudix no to mogłaś coś im kurde powiedzieć ze ładnie to jest tak obgadywac ?!?!xd no ja bym tak powiedziała bo to jest raczej nie mile takie obgasywanue
Claudix niezawsze ktos kto jest ubrany w dres jest biedny moze wlasnie ubral sie tak bo my wygodnie albo takie ubranie mu sie podoba lub moze wraca z jakiegos treningu i sie nie przebral
Byłam w drogerii. Gdy wchodziłam, bramki zaczęły pikać. Ochroniarz zaprowadził mnie do służbowego pomieszczenia. "Przyznaje się pani do kradzieży?" "Jakiej kradzieży? Dopiero weszłam" Wezwał policję. "Ja mogę pokazać torbę, nic nie mam" "Poczekamy na policję" Przyjechała policja i opowiedziałam im cała historie. " No to w takim razie wyciągnij wszystko z torby i kieszeń. " No to wywaliłam wszystko a oni twierdza, że sprawdza bramki. I co sie okazało? Bramki były zepsute 😡 . Ochroniarz nic nie powiedział, ale kierowniczka bardzo mnie przepraszała i dała mi kartę podarunkowa na 200 złotych. Jakiś honor chociaż ma. Ten ochroniarz do dzisiaj jak wchodzę sie dziwnie na mnie patrzy.
Mialam podobna sytuacje w rossmanie lub naturze nie pamietam dokladnie, przy wejściu zaczęły pikac bramki, mowilam że dopiero co weszlam nawet ochroniarz mnie widzial plus bylam z rodzina,ochroniarz mnie poinformował ze bedzie na mnie i na moich rodzicow spoglądać od czasu do czasu😂 czy cos nie kradniemy.. , plus bramek nie sprawdzili no bo po co , wszystko dziala w porzadku xD
Pamiętam byłam Douglas żeby kupić perfum dla brata (miał 18-nastke), ekspedientki dziwnie patrzały się na mnie (byłam w zwykłych jeansach i luźnej koszulce), gdy wybrałam perfum który chciał mój brat zaczeły mi go odradzać że jest bardzo drogi, powiedziałam że mam pieniądze i żeby się nie wtrącały, poszłam do kasy tam była miła pani, która się zapytała dla kogo ten męski perfum, a ja jej powiedziałam że dla brata na 18-nastke to zapakowała mi go ładnie w wstazeczke i powiedziała ze miło z mojej strony i ma nadzieje że brat się odwdzięczy
Byłam w Rossmanie. Chciałam kupić żel do mycia twarzy. Po podejściu do kasy ekspedientka powiedziała, że wśród młodzieży się teraz sztuczne problemy robi, że żel do mycia twarzy niepotrzebny, bo młoda jestem. Tłumaczę jej, że mam trądzik i, że jak najbardziej potrzebny, ale dalej się upierała. Stwierdziła, że to zwykłe krostki i za tydzień czy dwa minie (co z tego, że borykam się z trądzikiem od 4 lat) Niechętnie kasując moje zakupy powiedziała, że dlaczego prezerwatyw nie kupuję skoro później będę miała prawdziwy problem, czyli niechcianą ciążę. Wkurzyłam się na nią, bo co ją do cholery obchodzi moje życie. Przeprosiłam ją na moment i pobiegłam do półki z prezerwatywami. ( mam 19 lat tak dla jasności :D) Wzięłam trzy paczki mówiąc, że całkowicie o nich zapomniałam i dlatego tak dużo, bo mam spotkanie z pięcioma kolegami pod rząd i nie wiadomo co się będzie działo. Trochę mnie poniosło, ale nie żałuję. Może na drugi raz będzie wiedziała, żeby nie wkładać nosa tam gdzie nie trzeba.
Co do 2 typu... Ostatnio jestem w Rossmanie i patrzę na kosmetyki, a tu słyszę jakieś dzieciaki wbiegają, drą się,a co najlepsze - kosmetyki są na samym końcu,a ja ich słyszałam od drzwi. Jednak takich ludzi trzeba pilnować. . Ostatnio był dziwny przypadek... W praktycznie każdym sklepie jest napis, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo... Więc... Stałam w kolejce jedynie z kremem i tuszem do rzęs, więc nie tak wiele... Zauważyłam,że za mną stoi kobieta w ciąży, grzecznie ją przepuściłam. Dama, która stała przed nią - odwróciła się,aby obczaić co robię i nawet nie zareagowała, że stoi za nią kobieta w ciąży! Kobieta grzecznie powiedziała to tej Pani: - Przepraszam, mogłaby Pani mnie przepuścić? Mam do kupienia jedynie pieluszki (dla dzieci). - Tamta baba nawet nie raczyła się odwrócić... Zdenerwowałam się. Podeszłam do ekspedientki i spytałam,czy mogłaby obsłużyć najpierw Panią w ciąży? Ekspedientka obsługiwała tą damę i powiedziała: - Ta Pani ma niewiele do kupienia - (jednak miała wiele) - i gdy ją obsłużę mogę zająć się tamtą Panią. Westchnęłam i powiedziałam,że przecież jest jasno i wyraźnie napisane ,,Kobiety w ciąży mają pierwszeństwo"! Ekspedientkę chyba zatkało,a po chwili kazała wyjść mi ze sklepu. Położyłam moje zakupy na ladzie, nie miałam nawet czelności ich odkładać na poprzednie miejsce - kazała mi natychmiastowo wyjść - zrobiłam to. Od tej pory nigdy nie postawiłam nogi w tym sklepie. Kupisz - źle, nie kupisz - źle, zwrócisz uwagę - wyjdź ze sklepu. Dobrze wiedzieć. :/
Alexxis Ola ja w mojej miejscowości rossmana i tam jest ochroniarz który nie mówi nidy dzień dobry i patrzy na ciebie jak na największego złodzieja świata xDDDD
ostatnio byłam w galerii handlowej Złote Tarasy żeby kupić sobie jakąś bluzkę czy coś w tym stylu. Po 30 minutach znalazłam bardzo ładną bluzkę był to niestety ostatni egzemplarz. Poszłam przymierzyć, pasowala idealnie jak wychodziłam z przymiezalnj podeszła do mnie taka taka kobieta zaczęła się na mnie drzeć. Że to ona wzięła tą bluzkę, że jej ją ukradlam z przymierzalni. I skończyło się na tym że kazałyśmy zobaczyć monitoring, kiedy okazało się, że ja Wzięłam tą bluzkę ta pani sobie wyszła.
Boże pamiętam jak kiedyś ekspedientka do mnie podeszła i zaczeła mówić co w jakiej cenie jest i tak dalej i ja się jej pytam o co chodzi to ona ,,To ty nie jesteś ta nowa?" do dzisiaj to pamiętam haha
Ja dzisiaj poszłam do rosmana z koleżanką i ochroniarz powiedział - O nasze koleżanki. Ja nie wiedziałam o co chodzi później poszłyśmy dalej a ten ochroniarz szedł za nami aż do kasy. Kiedy już zapłaciłyśmy to on z jakąś ekspedjetką poprosili nas żebyśmy zaczekały i powiedzieli że jesteśmy niepełnoletnie i żebyśmy nic nie ukradły a jak ukradniemy to zadzwonią po rodziców i po policję. Nie zamierzam już pójść do tego rossmana bo nie zamierzałam nic ukraść. Następnym razem wyślę kolegę xd
Jula Borowiec ja też tak miałam i też w rosmanie a gdy moja przyjaciółka wybierała lakier to on nas zza świątecznego regału obserwował . I czułyśmy się jak złodziejki co kradnä lakier.😐
lama osoba pracująca w Rossmanie na stanowisku Ochroniarza ma prawo, nawet obowiązek wejść na sklep. Musi co jakiś czas odejść od monitorow (BHP), przejść po sklepie i poszukać ewentualnie pochowanych produktów. Ta praca jest bardzo trudna, ze względu na małe okna podglądu na ekranie (monitoring), trzeba mieć tzw. Sokole oko, aby złapać kogoś na gorącym uczynku.
Kiedyś po szkole, z plecakiem i bez makijażu poszłam do MACa bo potrzebowałam rozświetlacza. Obie panie "emplojki" zmierzyły mnie wzrokiem, żadna z nich nie zaoferowała mi jakiejkolwiek pomocy, a gdy o nią poprosiłam jedna z nich stwierdziła, że jest zajęta (plotkowanie przy kasie to rzeczywiście bardzo wyczerpujące zadanie), a druga powiedziała, że i tak pewnie nie będę miała czym zapłacić. Wyszłam stamtąd bez żadnego zakupu. Najśmieszniejsze było to, że gdy przyszłam tam z mamą po około godzinie to obie panie skakały wokół nas jak szalone. Naprawdę mi przykro, że niektóre ekspedientki widzą w ludziach tylko portfele.
Tez tak miałam w małym miasteczkowy avonie poszłam kupić mgiełkę do ciała i wyszłam ale zapomniałam ze miałam się zapytać o perfumerii i próbki itp szukałam ich przez 5 min kupiłam 5 czy 6 próbek i babka powiedziała ze kolejnym razem proszę z rodzicem bo bie wpuści a jak z mgiełka poprosiłam o pokazanie żeby sprawdzić zapach i robiła to z taka łaska a jak powiedziałam ze lubię mocniejsze zapachy perfum (mam 14 lat ) to zaczęła się śmiać ze dla mnie takie perfumy to na pewno nie ... s najlepsze było jak moja dawna koleżanka nie mogła zdecydować który zapach mgiełki jej się naj podoba to babka znowu wkroczyła do akcji i powiedziała ze jak mgiełki nie umie wybrać to sb w życiu nie poradzi bo wybieranie mgiełki to 5 sęk powinno zajmować xddddd ale mam beke do tej pory
1. Okropne jest to jak stoisz w kolejce,j est twoja kolej (mam 12 lat) i nagle wpycha się ktoś inny, ekspedientka nie reaguje. A jak ktoś inny zwraca uwagę tej babie co się wepchała że ja byłam pierwsza to ona: O! przepraszam nie zauważyłam. Mhm, nie zauważyła, jasne. 2. Poszłam kiedyś do chińskiego i przez cały czas chodził za mną ochroniarz, był chińczykiem. Masakra XD
Ja może nie w drogerii ale w Cropie. Weszłam w poszukiwaniu plecaka do szkoły, mówię ,,dzień dobry" nikt mi nie odpowiada. Jak wchodzę następnego dnia lepiej ubrana mówię ,,dzień dobry" odpowiada mi tylko pani robiąca wystawę. Gdy moja mama weszła zobaczyć co mi się spodobało wszyscy mówili jej dzień dobry, pokazywali super ciuchy, torebki (oczywiście wszystko bardzo drogie). Wkurzają mnie tacy😒
Mnie troszkę denerwują kasjerki które cały czas oferują siatki.Przykład: Poszłam do Biedry po opakowanie Tik~Taków.Stoję już przy kasie.Pani kasjerka skasowała moje ,,zakupy".I gdy miałam już odejść od kasy pyta mnie: ~chce pani siateczke? Powiedziałam że nie.I jakoś zaniosłam to do domu.Nie wiem jak to zrobiłam xD
Wiem, że stary komentarz, ale w większości sklepach ekspedientka MUSI zaproponować klientowi reklamówkę, nawet jeśli kupi jedną, małą pierdółkę. Mnie nieraz pracując w Pepco, było strasznie głupio pytać "czy doliczyć pani/panu siateczkę?", a widziałam, że wziął np. tylko zapalniczkę, którą można spokojnie wrzucić do kieszeni. Ale takie były wymogi firmy i gdybyśmy tego nie powiedziały, a klient okazałby się tajemniczym klientem, to sklep mógłby źle wypaść. To są niestety pewne standardy, których trzeba przestrzegać.
Lena S Małolaty nie zrozumią pewnych zasad pracy w handlu dopóki same tego nie doświadczą. To, że kasjerka proponuje siatkę czy krem nie jest jej kaprysem a obowiązkiem. Tak jak powiedzenie dzień dobry na które 80% klienteli nie zwraca uwagi i ma w nosie kulturę.
Najgorzej jest jak jesteś w sklepie i coś przymierzasz w przebieralni i np. wyjdziesz na chwilę z tej przebieralni żeby się pokazać koleżance i wtedy ekspedientka Od razu do Was podbiega zaczyna Was chwalić i prawić komplementy jakie to nie jesteście w tym piękne tylko po to żebyście kupili daną rzecz.
Byłam z mamą w drogerii. Mama poszła szukać jakieś podkłady, natomiast ja poszłam szukać eos'ów. Nagle ekspedientka staje obok drugiej i zaczynają mnie obgadywać. - Ej, patrz. Ta mała to chyba się zgubiła. - i nagle zaczęły śmiać się dyskretnie zerkając na mnie ukradkiem. - Ciekawe. Pewnie szuka ejoesów. - a ja nie wytrzymałam i wparowałam im prosto w twarz - A panie to przypadkiem nie są tu w pracy? - wkurzyłam się. - I apropo nie mówi się "ejoesów" tylko "eos" w moim przypadku droga pani -. I nagle przychodzi moja mama i te wkurwiające ekspedientki się wystraszyły. - Wszystko słyszałam drogie panie. Warto chyba poszukać nowej pracy, bo z tej was zaraz zwolnią jeżeli wasz szef dowie się o tym co mówicie o klientach. Do widzenia -. Od tego incydentu nie chodzimy do tego sklepu. Mam nadzieję że zwolniono te ekspedientki 😂
Ja mialam do czynienia z ostatnim typem. Chcialam wymienic farbe w sprayu do wlosow ( blekitny) i jedna ekspedientka poszla ze mna do polki po nowy, a za moich plecow slysze jak kasjerka ktora wyglada jak blachara mowi do drugiej ,, smerfetka sie znalazla" i prawie do niej krzyknelam ,,Landryna, lepsza nie jestes" ale ostatecznie sie powstrzymalam. POZDRAWIAM ROSSMAN !
ja zawsze jak jestem przykładowo w rossmannie to jak widzę ze ekspediętka patrzy na mnie jak na złodzieja chodze szybko pomiędzy regałami wkółko bo to zabawne jak ona mnie tak gońi XDDD
Z tymi paniami co doradzają i wgl to miałam pewną sytuacje. Poszłam do drogerii i bylam na dziale ze środkami czystości a dokładniej patrzylam na domestosy i kostki do kibla. I ja wybieram i nagle podchodzi do mnie babka i sie pyta czy może doradzić przy wyborze xD Ja sie na nią popatrzyłam z niedowierzaniem i mówie że nie dziękuje. Co ona chciala mi doradzić jaką kostkę do kibla wybrać? XD No bez przesady xD
Najgorszy jest pierwszy typ, który wymieniłaś. Jak poszłam do jednej drogerii to Pani przy kasie spytała mnie "Ciebie stać wszystko dziewczyno." Ja na to " Tak, bo mam 20 lat i mam prace. "
Ja jak byłam w sklepie(ksiegarni) ubrana w dresy miałam przyszykowane tytuły książek które chcę kupić i przygotowane na to ok 250-300zł to słyszałam jak pani sprzedawczyni mówi do jakiejś pani "No czekaj zaraz wyjdę tylko niech ta gówniara już stąd wyjdzie bo tak ubogie dziecko nic nie kupi" byłam jedyną osobą w sklepie oprócz tych dwóch bab.
Jak ja miałam 12 lat poszłam do douglasa po eos'a, jedni ciągle mi się niewyobrażalnie przymilali jakby chcieli powiedzieć"no, no, oglądaj dalej, wierzę w twoją naiwność, może wydasz więcej jak zobaczysz te fajniejsze rzeczy", jedni patrzyli wzrokiem "dziecko, spierniczaj", i jedna pani podeszła do mnie normalnie, pokazała mi co oferują, i ogólnie była super miła, a kiedy wychodziłam jedna z ekspedientek do niej "boże, co ona tu robi" a ona na to Poprostu odeszła.
Noo też znam taki przypadek... Akurat doświadczyła tego moja mama kiedyś. Była w sklepie i chciała mi kupić jakąś bluzkę ( była wtedy ubrana w dres i nie pomalowana). Kiedy spytała się ekspedientki czy jest większy rozmiar to ona powiedziała, że już nie ma w magazynie. Wtedy mojej mamie wypadł portfel z dokumentami i tamta babka podniosła i zobaczyła, że moja mama pracuje w Warszawie (bo akurat była w sklepie w mniejszym mieście) okazało się że nagle cudem bluzka się znalazła!!! Ja nie wiem co się z tymi ludźmi dzieje😡😡😡
(Nie chodzi tu o ekspedientki, ale coś podobnego) Raz pamiętam jak zauważyłam że jakaś puszka piwa leży na podłodze, więc wzięłam ją i odłożyłam na miejsce, aby pracownicy nie mieli dodatkowej roboty i akurat jakaś starsza pani to zauważyła i ona takie że ja jestem dzieckiem i wgl nie powinnam na to nawet patrzeć, a potem jeszcze jak sobie poprostu chodziłam to ta sama baba powiedziała mi że powinnam mieć jakiś wózek, czy coś. Do tej pory nwm o co jej chodziło z tym wózkiem. Dziękuje tym co to przeczytało, miłego dnia.
Ja jak miałam 10 lat miałam coś takiego ;-; Weszłam do rossmanna, chciałam załatwić mamie coś fajnego na urodziny. Wpadł mi w oko lakier do paznokci. Ostatnia sztuka w tym kolorze. Stoi jakaś landryna i gawędzi z ekspedientką, która mnie zobaczyła, ale zignorowała. Byłam trzy metry od półki, a ekspedientka: "a wracając do lakieru..." i łaskawie obudziła się biorąc turkusowy lakier, a akurat chciałam go wziąć. Pytam czy mogę go wziąć bo chce go kupić, a landryny mają mnie gdzieś. Zapytałam trochę głośniej, zero reakcji. Zapytałam jeszcze raz - spiorunowała mnie wzrokiem w stylu "Ić stont i nie przerywaj jak mówię". Jakbym była trochę wredniejsza chyba wyrwałabym jej ten lakier i pokazałabym jej środkowy palec xD To ja się wkurzyłam i wyszłam ze sklepu, tak szanują klientów to ja podziękuję za takie zakupy.
Mnie wkurza ochroniarz. I taka jedna baba. Wchodze do sklepu mojej cioci (ciocia byla chora) i pytam sie czy przyszedl EOS ktorego zamowilam a ta baba: -Przeciez ty nawet nie masz 10 lat! -Mam 13 -,- -A po co ci szminki? Przeciez i tak sie do szkoly nie malujesz! Wtedy sie wkurzylam i powiedzialam: -Po 1 EOS to balsam do ust ktory nawilza. Po 2 moja ciocia jest pani szefowa i tak sie sklada ze wlasnie do niej ide. Ona zamknela sie, zrobila czerwona dala mi EOS'a i juz sie nie odzywala
Byłam kiedyś z koleżanką w sklepie po prezent dla mamy byłyśmy ładnie ubrane i co chwile jakaś pani ekspedientka do nas podchodziła. Na drugi dzień poszłyśmy na szybko w dresach coś dokupić. I dwie ekspedientki : Mówiły aby któraś podeszła i patrzyła czy nic nie ukradniemy. Jak jesteśmy w dresach to jesteśmy biedne. Zapytałam się jej: Wczoraj gdy przyszłam tutaj po prezent dla mamy i zapłaciłam powyżej 200 zł to nie obgadywały mnie panie że jestem biedna. Dziś przychodzę w dresach aby coś dokupić a panie mówią że coś ukradnę. W takim razie idę do innej drogerii i pieniążki już nie trafią do Was tylko to innych pań. Wyszłam i napisałam na kartce: Obgadujące panie ekspedientki patrzą tylko na wygląd miłych zakupów 😂 i poszłam
gdy jestem w naturze łazi za mną ochroniarz cały czas jakbym co najmniej kradla te kosmetyki a do tego ekspedientki gdy widzą młodsze osoby które się malują 13-14 i są niższe to myślą ze dzieci 10 lat przyszły do drogerii jakby to zakazane było. gdy wchodzę do natury czuję się jak złodziej chociaż nic złego nie robię. Najgorzej jak patrzę na jakieś kosmetyki i widzę wzrok ekspedientki która pożera mnie wzrokiem jakbym conamniej kradla te kosmetyki. tragedia
ostatnio w naturze młode panie ekspedientki wezwały ochronę i zgłosiły że młodzież z pobliskiej zawodowki przesiaduje pod sklepem i pali albo pukają w szyby więc proszą o wzmożone kontrolowanie , po chwili zaczęły flirtować z panami. jak ochroniarze wyszli jedna z pan wyznała ze wszystko to zmyśliła żeby tylko ich wezwać bo są przystojni
albo gdy byłam w CCC i miałam może 9-8 lat i mama z ciocią są na drugim końcu i ja se tak w myślach śpiewam i się zapomniałam i nagle Oliwia zaczyna śpiewać na głos😂 a ekspedientka (miała ciekawe włosy, tęczowe ) zaczyna tańczyć i się tak dziwnie uśmiechać. To było takie dziwne
Ja pamiętam że jak byłam w ROSSMANIe to byłam przy kasie płace ( mam 11 lat, aha ) i wtedy pani się zapytała mnie " Polecam krem NIVEA do twarzy na zmarszczki" WYŁAM XD
Sephora i Douglas, w tych drogeriach człowiek NIE CZUJE się komfortowo. Mierzą Cię wzrokiem, z automatu na dzień dobry przy wejściu "Czy mogę w czymś pomóc" i ten ochroniarz też...
To prawda ostatnio po zakonczeniu roku szkolnego bedac w galerii pomyslalam ze wpadne do douglasa zobaczyc co nowego. Nie uwazam ze bylam ubrana tragicznie aczkolwiek fryzura mogla sie troche zniszczyc przed deszcz. Na wejsciu jedna ekspedientka swoja droga prawdopodobnie niewiele starsza ode mnie, popatrzyla na mnie z mina obrzydzenia i caly czas mnie obserwowala, jakbym miala zaraz cos ukrasc. Nie wiem, czy one kazdego juz posadzaja o zlodziejstwo?
Oto krótka historia mojej koleżanki: Wchodzi do sklepu, bo chciała pooglądać telefony. A jakiś gościu od sklepu mówi "Pomóc w czymś?" ona mówi "Nie" a on "To wyjdz. Do widzenia" a moja reakcja to 😱😱😱
Ja mam jedenaście lat i któregoś razu mam wysłała mi po podpaski , bo się skończyły . Więc poszłam i wybrałam akurat te których używamy i wrzuciłam je do koszyka , a za mną dwie ekspediendki powiedziały mi , że sklepy z zabawkami są po drugiej stronie galerii . Ja się wtedy spojrzałam na nie jak na wariatka ! Okej jestem młoda, Ale chyba można je po prostu kupić .
Music Music ja mam 9 lat i poszlam mamie po podpaski do sklepu bo unas mamy sklepik i tam są takie tam rzeczy to Pani się na mnie gapila i chciała coś powiedzieć :(
Mam 11 lat I mam już miesiączkę;_; ogólnie to wkurzyła bym się gdyby jakakolwiek ekspedientka by mi tak powiedziała a prawdopodobnie zareagowała bym tak że powiedziałabym "ok" I wyszła bym z sklepu wymachując banknotem o wartości 200 zł😂😂
A ja mam zawsze uczucie gdy ide do sklepu i kupię lalkę( wiem dziwna jestem ale ja je kolekcjonuje) to myślę że ekspedientka powie mi ,, A ty czasami to nie jesteś za duża na lalki?!
Mnie najbardziej wkurza takie dwie u mnie w drogerii gdzie jak tylko wyjmiesz telefon to od razu gada "W sklepie nie wolno robić zdjęć! Proszę to schować!" Czy używanie telefonu jest jednoznaczne z robieniem zdjęć lub nagrywaniem? :/
Albo kiedy używasz TYLKO TESTERÓW, a podchodzi jakaś ekspedientka, która widzi nas pierwszy raz i mówi: -Ale używamy tylko testerów! Nie wolno innych kosmetyków otwierać!
Ja nienawidze niedoinformowanych ekspedientek. Rozumiem, że można nie wiedzieć jak cos się sprawuje, albo co dla kogo będzie dobre, ale byłam ostatnio w Rossmannie i zapytalam czy jest klej do rzęs. Dostalam odpowiedz, ze nie. Podeszlam do koleżanek czekałam, aż wybiorą podkład patrzę, a tam wiszą kleje do rzęs chyba było z 20. Myślę sobie no fajnie.. Poszlam dalej, a tam na polce niedaleko kasy kolejne z 10 duo.
Nie cierpię, kiedy idąc do drogerii szukam czegoś, a pani, którą zapytam o produkt z łaską mi odpowiada, ma po prostu wszystko gdzieś i zachowuje się jakby była tu za karę. Ja rozumiem, że może jest zmęczona, cokolwiek. Ale mi też się naprawdę w takich momentach odechciewa zakupów... Kiedyś znalazłam śliczną konturówkę i chciałam się dowiedzieć czy jest do niej jakiś odpowiednio w formie kredki. Zapytałam o to, ekspedientka nie rozróżniała konturówki, od kredki... - Przepraszam, czy w odcieniu tej konturówki mają może państwo kredkę do ust? Odcień 10. - Ale jak kredkę? - No kredkę, grubszą po prostu. *pani popatrzyła na mnie jak na zoo* - Nie wiem, musi pani poszukać. To to już mnie w ogóle rozłożyło na łopatki... Fajnie, że wiedziałam lepiej co to kredka do ust niż ta pani. No cóż, ręce opadają.
Ja mam 11 lat więc nie rozróżniam kosmetyków bo byłam malowana tylko raz i to przez mamę bo raczej sama bym nie dała rady XDD ale skoro ona nie rozróżniała tego od tego to już prędzej ty powinnaś tam pracować a nie ona...
Jakoś tak wczoraj byłam w Cropp i bardzo podobały mi się takie spodnie,ale jakaś dziewczyna bodajże była w moim wieku, i przeglądała te spodnie chyba z godzine a ja chciałam przymierzyć i grzecznie podeszłam do niej i sie spytałam kiedy odłoży te spodnie a ona bez słowa odłożyła i poszła dalej, ja wzięłam te spodnie i jak przymierzałam w przymierzalni te spodnie to weszła bez żadnego pytania i jakby wyrwała z ręki moje spodnie,taka kobieta była wkurzona bo zrobiliśmy troche hałasu i ludzie się na nas patrzyli i ta pani ekspedientka spytała sie co sie stało a tamta laska uważała że wzięłam jej spodnie tak po prostu bez pytania , ale nie rozumiałam bo przecież odłożyła ale pani ekspedientka na szczęście dała mi te spodnie ale tamta się kłóciła ze mną i wyzywała mnie wtedy ochrona wyprowadziła tą laske ze sklepu , później zapłaciłam za zakupy poszłam do domu
Taaak boze, bylam kiedys w takim sklepie z dodatkami z kol i ona sie zapytala ekspedientki czy są chokery, a ona odpowiedziala 'juz chwile' i odchodząc szepnęła do siebie 'ja cie kręce co to jest' XDDDDDDDDDD
Na wakacjach często sobie dorabiam w sklepach kosmetycznych jako konsultantka/kasjerka, oto spojrzenie z drugiej strony :D Stytuacja 1.: wchodzi do drogerii grupka nastolatek: rozkrzyczanych i roześmianych, nagle zapada cisza. Ja zastanawiając co się dzieje, podchodze do dziewczyn i co widze? Wypakowały wszystkie gąbeczki typu beauty blender, kilka nawet leżało na podłodze. Doznałam ciężkiego szoku. Stytuacja 2.: Sklep pełen ludzi, roboty po same uszy. Prosi mnie o pomoc pewna starsza pani. Oczywiście z chęcią pomagam, jednak dyskusja z kosmetyków schodzi na jej tematy rodzinne, problemy ze zdrowiem itp. Kręci się wokół masa ludzi, muszę pilnować sklepu oraz obsługiwać innych klientów ( którzy zniecierpliwieni przy nas stali, bo chcieli się mnie o coś zapytać), jednak gdy grzecznie powiedziałam starszej pani, że muszę pomóc innym czekającym to wydarła się na mnie jaka jestem wredna i niekulturalna oraz poleciała do szefowej na skarge. Na szczęście szefowa wszystko słyszała i powiedziała, że nic złego nie zrobiłam. Stytuacja 3.: wchodzi do sklepu wszechwiedząca pani, która na temat kosmetyków przeczytała każdą książkę, przetestowała chyba wszystko co jest dostępne na rynku kosmetycznym. Mimo wszystko prosi o pomoc. Obsługiwała ją koleżanka z pracy (po szkole kosmetycznej), jednak cokolwiek powiedziała i próbowała doradzić było negowane przez wszechwiedzącą panią i to w bardzo niekulturalny sposób. Rozumiem że ktoś się zna na kosmetykach i się tym interesuje, ale po co w takim razie prosić o pomoc? Stytuacja 4.: znacie ten ból, gdy kasjerka pyta "moge być winna grosik?". Otóż chciałabym uświadomić niektóre osoby, że kasjerki nie kradną tych grosików i nie stają się przez to milionerkami lecz rano, gdy w kasie piszczy i wieje pustką a ktoś płaci za jedną małą rzecz banknotem 200zł to nie ma bata żeby wydać resztę. To nasz interes a nie klientów? Otóż nie, to nie jest nasz interes, klient może równie dobrze poczekać i zapłacić dopiero jak sięw kasie na tyle uzbiera pieniędzy aby mu wydać ;) mój sposób? Mówię klientowi, który chce mi uprzykrzyć życie, że oczywiście mu wydam ale po 10 gr, bo innego nominału nie mam (zazwyczaj nie musze nawet kłamać bo tak jest) :) nagle w magiczny sposób znajdują się drobne jest tego znacznie więcej :D jednak nie chodzi mi o negowanie tego filmiku, bo jest świetny i zgadzam się w nim w 100% jednak czasem warto popatrzeć na to z innej strony :) i działa to w drugą strone :D TAK WIĘC ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM!
U mnie podobnie tylko zanim koleżanki pójdą do szkoły to wstapia do rossmana i tam używają próbki kosmetyków, żeby pomalować i wychodzą umalowane do szkoły. Typowa Cebula xD
Wiem co czujesz haha, może nie pracuję w sklepie kosmetycznym ale takich sytuacji podobnych miałem po prostu od uja i właśnie też się często zastanawiam po co ci wszechwiedzący klienci potrzebują pomocy jeśli wiedzą lepiej niż ja ;d
Ja również pracuje jako kasjerka i miałam mnóstwo sytuacji z punktu 4 i dalej notorycznie mi się zdarzają , mianowicie co jeden/drugi klient płaci mi banknotem z jebuckim nominałem za jedną głupią rzecz za kilka groszy, a ja skąd mam tyle monet wytrzasnąć żeby kazdemu wydać resztę ? No kurwa nikt kto pracował na kasie nie zaprzeczy bo tak jest. Zresztą wkurza mnie to że ludzie którzy posiadają karty płatnicze, płacą jeszcze gotówką.. kiedy nastaną czasy w których można będzie używać TYLKO kart żeby za coś zapłacić, czekam na to z utęsknieniem.
Kwiat tuberozy Oj tak, wyskakiwanie z grubej forsy rano i kupowanie gazetki za 2 zeta, w okolicach wypłaty wszyscy szastają setkami albo dwusetkami. Dodam jeszcze, że poniżanie pracowników przez kierownictwo przy klientach jest słabe. Niestety doświadczyłam tego w pewnej sieciowej księgarni, która stała się bardziej supermarketem z książkami.
Marta mi na szczęście nie zdażyło się złe traktowanie przez kierowników, zawsze miałam spoko babki, które umiały w kulturalny sposób przedstawić moje błędy ale także umiały docenić człowieka :) Osobiście miałam ochote napisać liste "typy klientów, których nienawidze" :D ale nie wiem czy by mi znaków wystarczyło xD tak łatwo powiedzieć, że ekspedientka ma być idealna, bo przecież to jej praca :) niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto pracując zawsze się uśmiecha, zawsze jest miły i zawsze zna odpowiedź na wszelkie pytania ;)
Jak ja ostatnio byłam w H&M to ja sobie patrzę na jakieś ubranie czy co, a tu taka pani nagle sobie podchodzi i mówi : Nie wolno takim dzieciom jak ty, robić tu zakupów. Zrobiło mi się przykro no i poszłam. A następnego dnia przyszła tam z moją koleżanką, i chętnie ją przyjęła... 😑
Beauty Girl Ja nigdy tak nie miałam pojechałam z siostrą na zakupy do galerii siostra mi powiedziała żebym poszłam do H&M i coś sobie wybrała a ona była w sinsey obok przeglądałam mierzyłam gdy już wybrałam to odłożyłam i wyszłam na chwilę żeby sprawdzić czy moja siostra już idzie stałam kręciłam się koło wyjścia i nikt mi nic nie powiedział a jakbym ja kogoś tak zobaczyła że się ktoś podejrzanie kręci to bym się zaczęła zastanawiać czemu a tu nic. A pamiętam sytuacje jak byłam w smyku z drugą siostrą (miałam chyba 9 lat) siostra mi kupiła sukienkę wychodzimy a tu bramki zaczęły piszczeć bo kasjerka nie zdjęła nie wiem jak to nazwać takiego kawałka plastiku który zdejmuję się przy kasie chyba jakieś zabezpieczenie przed kradzieżą i podszedł do nas ochroniarz i czekałyśmy 10 minut aż oddał nam tą sukienkę już bez tego czegoś (ale się rospisałam!😰😱😨😱😱😱😱)
Ja kupowałam w h&m bluzkę po 40 zł i to był Cropp top no i brałam różne rozmiary do przymierzenia więc co chwilę wychodziłam z. Przebieralni a na ogół były zamknięte a ja zostawiałam otwarte i taka pani mnie zrypala a jak podeszłam do kasy zapłacic i zobaczyła w moim portfelu 100 zł to powiedziała takie coś: Hej mała, a może coś jeszcze sobie wybierzesz :) a gdy mnie rypala mówiła; smarkulo! Zamykaj drzwi! Brak szacunku!? Serio masakra..
zawsze jak wchodze do jakiegos douglasa (idk jak to sie pisze k) i patrze na jakies kosmetyki, to czuje wzrok tych wszystkich ochroniarzy i ekspedietek i przez to nie moge sie skupic lol
aelpeti haha jak kiedyś chciałam się popsikać perfumą bo chciałam ją koleżance która była chyba w innym sklepie, nie pamiętam pokazać, to nagle wszyscy- kasjerka i ochroniarze zaczęli się na mnie gapic 😂
najlepsze jak podchodzi i pyta czy pomóc, mówisz, ze szukasz fajnego nie drogiego np. bronzera po czym pani zaprowadza cię do szafy najdroższych marek np bourjois i wywiera presję żeby kupić produkt za 60 zl zamiast np z lovley tak jak zamierzalam za 10
Weszłam do rossmana (chodzę tam często) i Pan ochroniarz powiedział do pani ekspedientki "ej weszła" i czała gromadka ekspedientek pozarażała za mną a jak przyszłam z 1 rzeczą do kasy to pani powiedziała "tylko to?!" Xd
Ja kiedyś weszłam do drogeri (nie powiem jakiej xD) byłam w dresach a pani mnie wyprosiła ze sklepu, ja ją zgłosiłam do szefa a pani się na mnie drze że ukradłam podkład... Jpr Co się na tym świecie dzieje❤
Byłam raz w Grudziądzu i poszłam z tatą do Biedry. Tak se z tatą chodzę i nagle zaczyna za nimi łazić taki ochroniarz. Powiedział nam dzień dobry to mu odpowiedzielismy.I tak chodzimy a on do nas znowu dzień dobry. To mu odpowiadam i idę dalej. Po kilku minutach on do mnie znowu dzień dobry. Ja się skurzylam i powiedziałam głośno na pół sklepu DZIEŃ DOBRY PANU. On myślał że ją i tata chcemy coś ukraść i zaczęliśmy go wkurzać. Ciągle braliśmy coś i ja tylko do taty "tata patrz jakie fajne bierzemy to" tata do mnie też tak ciągle gadał. Ten grubas znowu do nas dzień dobry. No i mój tata do niego "DZIEŃ DOBRY PANU BARDZO PAN MA PROBLEMY ZE SLUCHEM POLECAM SZPITAL W (NAZWA MIEJSCOWOŚCI) a on do taty "ach ok dzień dobry"😂 xDD albo jak kupowałam prezenty na święta i poszłam do rossmana kupowałam dla mamy gabeczke w stylu beaty blender i podpaski bo chciała. a baba przy kasie do mnie "za młoda to ty nie jesteś dziewczynko na makijaż i podpaski" wybuchalam śmiechem😂 a ona do mnie jeszcze "polecam krem na zmarszczki 50+ choć tobie i tak nic nie pomoże" powiedziałam chyba tobie dałam jej odliczona kasę wzięłam zakupy i se poszłam
#Hitoriażycia ! Dziś sobie weszłam do rossmanna z mamą no i tak robimy te zakupy niby ok. Podchodzimy do kasy i odnoszę koszyk i poszłam zobaczyć czy jest szampon i ten ochroniarz się na mnie cały czas patrzy. I powiedziałam sobie w myślach takie 'Kurde co ja takiego zrobiłam' XD Kogo denerwują ochroniarze like xd
Pamietam jak bylam ubrana w luzne dresy spiete wlosy i poszlam do rossmanna i pani zaczela mnie obgadywac ze jestem biedna i cos pewnie ukradne bo mnie nie stać i jak to uslyszalam to zrobilam sobie zakupy na 2 miesiace specjalnie i przy tym wydalam jakies 600 złoty . Mina tych pań byla bezcenna
boze ludzie moze ona to poprostu robi zeby nikt nie znal jej tozsamosci. albo jak nie kapujecie - jest uzytkownik na yt o nazwie chleb - czy to oznacza że jest chlebem? NIE. ;-;
Ostatnio byłyśmy z koleżankami w drogerii i byłyśmy normalnie ubrane i co chwilę ekspedientka do nas podchodziła a gdy w końcu była nam potrzebna nigdzie jej nie było... Taki tam True life...
turbosprezarka turbosprezarkowa tylko, że jak sklep jest mały i widzisz, że nigdzie jej nie ma podchodzisz do kasjerki ona ma na ciebie wyjebane to ciekawe jak ją zawołasz? - Kurwa Chodź tu?? Czy niby jak, Jak jej nie ma?
mysle ze to nie jest jedyna ekspedientka w tym sklepie imozesz sie innej zapytac, jednak jezeli nie ma zadnej ale to naprawde zadnej ekspedientki w tym sklepie co sie bardzo rzadko zdarza to podchodzisz do kasjerki i nie ona nie moze miec na ciebie "wyjebane" mozliwe ze jest nowa, lub malo wie o tych kosmetykach czy co ty tam kupujesz.
Iśka 145 To skoro do was podchodziła i pytała o pomoc to wtedy było trzeba skorzystać, jak już się wielce namyśliłyście to zakładam, że obsługiwała innego klienta/klientkę...
Ja wczoraj byłam z mamą w galeri i poszłam do jakiegos sklepu z butami. Wybralam sobie ciapy które kosztowały na przecenie 40 zł a normalnie (chyba) 60zł. Podeszłam do kasy aby zapłacić a kasjerka mowi 60 zł ja na to a nie ma przeceny? Pani odpowiedziała, że rano przyszedł jej raport, że już nie ma przecen ja jej pdpowiedziałam, że powinny zdjać nalepki z przeceną ona odpowiedziała, że jest sama w sklepie i ma inne zajecia niz zdjemowanie nalepek wtedy ja odpowiedzialam ze to nie mój problem ona powiedziala mój też ja odpowiedzjałam a czyj wtedy powiedziala ze mam opuscić sklep a ja jej powiedzialam że jest bardzo nie miła odpowiedziala pani również wziełam te ciapy zrobiłam zdjecie ceny właczyłam dyktafon i zapytalam sie czy napewno nie są za 40 zł ona mi odpowiedziala czy jest pani głucha przeciez mówię. Opowiedziałam mamie całą historię i napisalyśmy skarge a nadodatek mialam jeszcze dowody mojej racji. Kasjerki już nie widuje w sklepie :)
Tu akurat współczuję kasjerce, bo pracowałam w sklepie sieciowym i wiem, że nie zawsze jest możliwe, żeby zadbać o wszystko samemu, kiedy jest mnóstwo klientów :( Gigantyczne dostawy, sprawdzanie zgodności z fakturami, rozkładanie wszystkiego- to trzeba zrobić jak najszybciej, a klienci wciąż przychodzą do kasy. Chociaż trzeba przyznać, że jej odzywki były nie na miejscu.
Ja miałam taką sytuację że mama poprosiła mnie abym poszła jej po podkład i bo, jej ulubiony tusz do żęs (mam 12lat). Kupiłam to co chciałam, przychodzi ekspediętka... mówi mi takie coś: Przepraszam, ale te kosmetyki są dla dorosłych i możesz sobie nimi uszkodzić cerę. Ja odpowiadam: Tak wiem ale to dla mamy. Po czym ekspediętka mówi do mnie: Mama nie mogła przyjść? Dzisiaj mamy nie które produkty na obniżce więc, napewno by sobie coś wybrała xD
Cookie Monster I kto tu się myli jeśli kogoś poprawiasz to rób to poprawnie. To trudności w pisaniu i czytaniu. Gdy ktoś ma dysleksje nie rozróżnia kształtów i dźwięków, nie widzą też różnic w zapisywaniu cyfr i wyrazów. Jest to również robienie błędów ortograficznych ale nie tylko. Pozatym przy dysleksji pisze się zazwyczaj brzydko i niewyraźnie ;)
Czasami nie czuję się zbyt dobrze, gdy wchodzę do Douglas lub Sephora, mam wrażenie jakby osoby, które tam pracują traktują jak gorszego klienta lub ochroniarz, który chodzi za tobą krok w krok. Pracowałam kiedyś w sieciówce jak ekspedientka i czasami klienci tratowali nas jak byśmy był jakieś gorsze lub że jesteśmy tu, aby im usługiwać a nie pomagać w zakupach. :/
Ja kiedyś miałam taką sytuację w drogerii że stałam sobie z koleżanką i patrzyłyśmy na kosmetyki z wyprzedaży i podeszła do nas pani ekspedjentka i powiedziała byśmy tylko tych kosmetyków nie ruszały.
to był ostatni raz w drogerii (no el) mam dwie sytuację z tamtąd. Poszłam do drogerii po miniaturki na wyjazd a że szłam to mama poprosiła mnie żebym jej maseczkę wzięła. No i wzięłam tą maseczkę i kilka innych żeczy poszłam do kasy a kasjerka nic nie mówiąc wzięła ta maseczkę poszła odłożyła ją na regał ja myślałam że wymieni (bo czasami niektóre mają zły kod czy coś ale nw bo czasami wymieniają ) wróciła bez i powiedziała że zadroga dla mnie a to i tak nie dla cb. A druga sytuacja poszłam po spray po opalaniu i po mleczko do opalania oprócz ja kucałam przy regale a jakaś ekspedientka stała na demną. Gdy wzięłam do ręki mleczko i czytałam etykietę bo po większości mam uczulenie to mi go zabrała i dała mi inny z napisem dla dzieci (za mies mam 14 l. ) ja go odstawiłam i wzięłam ten co na początku to ona zrobiła minę jak srający kot ale i tak nie odeszła a gdy wzięłam spray to powiedziała do mnie (cytuję) "to jest po opalaniu dziecko " poszłam do kasy zapłacić a złożyło się że nie miała wydać więc poszła do sklepu obok rozmienic banknot to ekspedientka która na demną stała podeszła do drugiej o zaczęła z nią o mnie plotkować a robiła to tak perfidnie żebym słyszą w tym czasie wróciła jedyna normalna wydała mi reszty i jak najszybciej wyszłam 😅😂
moja smieszna historia to... ok. miesiac temu pojechalam do nowo otwartej drogerii kupic kolezance prezent pytam sie ekspedientki czy sa cienie i mowie jej firme a ona a z jakiej firmy😹😹
No jak znam życie to jakby tam weszła powiedzmy 30-latka w kabaretkach i szpilkach 20 cm i z odkrytą dupą to by tylko podziwiały :-;- W tych czasach 11-13 lat są odrzucane: "nie mają pojęcia o życiu, gadają głupoty, deski" nienawidzę tego -_- kompletny brak szacunku dla młodszych...jeżeli mam 12 lat to od razu znaczy ze jestem pusta i nie mam pojęcia o życiu ? Że jestem kompletną deską? Serio? Takie podejście to żenada :P Najśmieszniejsze jest to, że chłopaki w wieku 11-13 lat wgl nie zwracają uwagi na cycki czy dupe, i jakbys ubrała się w sposób odkrywający te części ciała to zamiast być podziwiana i podrywana to zostalabys wysmiana ;') A z kolei na pv jak się posprzeczacie to zara pisze ze jesteś deska ;-;-
moja sytuacja wyglądała tak : w jeden dzień ide do sklepu w sukni czerwonej i w czarnych brokatowych szpilkach do rossmana i szanują mnie od razu wejde do jednego regału to już sie pyta czy pomóc a nastempnega dnia ide to trgo samego rossmana ale tym razem wdresowych spodniach i bluzie i co ? nic chciałam sie zapytać o jeden kosmetyk a ona co ? odpowiada mam ważny telefon do wykonania i gdzie tu szacunek?
Ja byłam kupić papier kolorowy, poszłam do papierniczego. Mówię pani że chce blok papieukolorowego a pani pyta się biały czy kolorowy to jak mówię blok papieru kolorowego to na pewno chodzi o biały papier😆
Kiedyś pani kasjerka nie chciała mi sprzedać kremu do rąk! ( ja niewiem ciągle dla czego ) mówiła że ten krem jest drogi i ja nie mogę go kupić ( kosztował 6zł ) i zabrała mi go i powiedziała że mam iść :(
Ja kiedyś stałam przed lodziarnią w Gdańsku i byłam pierwsza w kolejce (miałam 9 lat ) i tak baba przyszła z dzieckiem i wchodząc przede mnie mówi proszę panią ja gofry dwa ... ja wkurzona lecę po mojego starszego brata (miał 19 lat ) i mówię do niego co się stało, a on tak "na serio !? " choć ze mną ! tak się wydarl ze gorzej mnie traktuje od tej baby XD ZE DO DZISIAJ TO PAMIĘTAM. A GOFRY ZJADŁAM I TO TAKIE DOBRE XD
ale brat nie musiał się wydzierać. Rozmowa zwykle wystarcza, a przez zachowanie twojego brata uważam go za takiego samego (z zachowania) jak tą ,,babe'' z dzieckiem... Za grosz kultury i po jednej i po drugiej stronie... PS Kupić Ci może słownik?
Ja raz idę do natury żeby kupić konturówke na urodziny mamy a jakaś pani łazi ciągle za mną i jeszcze jak weszłam do sklepu to inna pani powiedziała tej którą za mną ciągle łaziła żeby patrzyła czy ona (czyli ja ) nic nie chce ukraść. Hotel panie . Albo jak byłam w biedronce to wybierałam jakiś lakier do paznokci i poprawiłam raz moją torebkę i jak zapłaciłam to ochrona po mnie przyszła i gdzieś tam szłam z nimi i oni oskarzyli mnie o kradzież lakieru i kazali mi wyjąć wszystko z mojej torby i wszystko to co było w moich kieszeniach i siedziałam tam około 21 min . xD 😂😃
TheHappy Lps też tak miałam tylko z pudrem i poszłam do takiego pokoju a jak mnie sprawdzili to nic nie znaleźli to jak wyszłam z pomieszczenia to na mnie krzyknął że chciałam ukraść coś i wszyscy się na mnie patrzyli jak na zlodziejke
TheHappy Lps mialam podobnie, tez kiedys osadzili mnie o kradzież i kazali mi za nimi isc zebym wyciagnela wszystko co mam i w torebce i w kieszeniach. po czym jak zobaczyli ze nic tak naprawde nie ukradlam, to bardzo mnie przeprosili i bylo im poprostu glupio..
ja miałam taką sytuację na wakacjach: byłam z rodzicami w restauracji kelnerka przyniosła nam karty a my powiedzieliśmy tylko co do picia i że się zastanowimy co chcemy do jedzenia. Minęło 5 min i przychodzi to my mówimy że jeszcze nie i ona tak przychodziła co 2 minuty pomimo że wyraźnie widziała że czytamy ciągle te karty i w końcu wyszliśmy(wiem data)
Kiedyś jak byłam w drogerii to patrzyłam na perfumy i w którymś momencie chwyciłam perfum nike który kosztował z 50zł. Ja taka zesrana bo wracałam ze szkoły i jedna Pani Ekspedientka zaczeła przeklinać a druga wzieła mnie na bok (chyba wiedziała że się boję) i powiedziała że to tylko tester i mogę wracać. Za pare miesięcy znów przyszłam do tej drogerii i ta Pani co przeklinała traktowała mnie jak złodziejkę...
Gdy miałam 13 lat to poszłam sobie do Rossmana(chciałam kupić sobie błyszczyk do ust) i kiedy miałam ten błyszczyk w ręce to taka Pani ekspedientka ciągle się na mnie podejrzliwie patrzyła.Czułam się naprawdę dziwnie.W pewnym momencie ekspedientka gdzieś znikła.Ucieszyłam się. już za chwilę podchodzi do mnie ochroniarz i pyta się mnie ile ja mam lat?,czy moi rodzice wiedzą,że jestem w tym sklepie?,i że ten sklep jest tylko dla dorosłych. Ja byłam naprawdę przestraszona i zestresowana.Kiedy ten ochroniarz sobie poszedł to on i ta wcześniej wspomniana ekspedientka zaczęli się na mnie patrzeć i podśmiewać się ze mnie pod nosem. To było koszmarneee! Od tamtej pory bardzo żadko chodzę do tamtego Rossmana. 😯😕
Wtedy im powiedz, że np. Jest dział z zabawkami dla młodszych od ciebie dzieci ;) jakieś kucyki pony czy coś, nikt ci nie powie, że jesteś za młoda, by coś tam kupić.
Ja miałam sytuacje w H&M...Byłam z przyjaciółką, spodobały nam się case Wiec wzięłyśmy i poszłyśmy do kasy. Nie miałyśmy dużo czasu, a ze H&M są 2 piętrowe to poszłyśmy na górę do kasy. Tam tez była duża kolejka,Wiec odłożyliśmy case. Przeszłyśmy przez bramki, nagle zatrzymuje nas ochroniarz i każe pokazać tego case..👩🏼💻A my ze go odłożyliśmy, na co ochroniarz, a poco a dlaczego poszłyśmy na górę...😫Od tego czasu nienawidzę tego sklepu.
Ja miałam niedawno taką sytuację, że wchodzę sobię z koleżankami do drogierii aby popatrzeć na kosmetyki. Moja Bff malowała sobie pomadkami na ręku, ponieważ chciała sobie jakąś kupić na imprezę. Po chwili zauważyłyśmy, że chodzi za nami pani która się na nas patrzy. My szłyśmy zobaczyć co zrobi kiedy pójdziemy gdzie indzej i się trochę śmiałyśmy xdd. Na drugi dzień przyszliśmy znowu, ponieważ chciałam sobie kupić farbę do włosów i nagle podchodzi ta pani i mówi nam: *czy mogłybyście wyjść ze sklepu?* a ja i moje bff takie *aha?* i wyszłyśmy. Już nigdy tam nie zaglądamy. Czy wam też przydarzyło się takie coś?
JulQa Games Wiem że data ale jestem w ciężkim szoku😱😱😱😱 Ona chyba jakieś problemy z mózgiem miała. Naprawdę nie rozumiem takich ludzi. Ps.Nie miałam tak.
ja mialam taka sytuacje w zabce ze 2 pani kasjerki zaczely mowic do sb na ucho jednak wszystko slyszalam albowiem mowily ze jestem grubym spasionym dzieckiem gadaly o jakis chlopakach i jak zawolalam pania czy moze mn obsluzyc powiedziqla czekaj dziecko nie widzisz ze rozmawiam i zawolalam szefa ktory chodzil po sklepie i ukladal zeczy ale w tym sklepie te panie juz zagoszcza jako klientki
Wiecie, nie raz po szkole dziewczyny idą większą grupą do drogerii, oczywiście plecaki, torebki i tego typu sprawy. Nienawidzę jak te laski traktuja nas gorzej ,,bo nastolatki'' nie raz dostałam ochrzan ,,prosze nie uzywac produktow'' a ewidentie pisało na nich wielkimi literami ,,TESTER''. Ostatnio miła sytuacja chodziłam z plecakiem po drogerii, a obok mnie chodziła taka dość elegancka kobieta, oczywiscie sprawdzam TESTER a pani eksedientka do mnie ,,możesz nie uzywać produktów?'' chwile potem mnie obgadywała, że co ja tu robie jak i tak nic nie kupie. Pózniej ta oto pani eksedientka stanęła na kasie, ja dumnie podchodze do lady z zakupami o wartosci ok 200zł (?) oczywiscie nagle pani zszokowana, milutka. Za mna w kolejce stała ta ,,bogata kobieta'' obok ktorej te eksedientki skakaly jak obok największej gwiazdy, patrze a ona stoi z jedną pomadka za 20zł. Nie nalezy oceniac ludzi po wygladzie bo to naprawde jest mylne :p
ja miałam taką sytuację w rossmannie, (ale to akurat wina takiej klijentki). oglądam sobie pomadki, błyszczyka, lub szminki, ogólnie coś do makijażu ust (bo szukałam jakieś fajne)i szukałam w torebce portfela, by upewnić się ile mam kasy (zeby nie było wtopy przy kasie, że chcesz kupić coś a masz za mało) no to grzebałam w swojej torebce za portfelem (miałam bałagan) i znalazłam. upewniłam się, więc schowałam portwel do torebki znowu, by nie latać z portwelem na wierzchu. nagle taka masywna dojrzała baba (nie wiem czemu to mówie, skoro to nieistotne, ale) tak patrzyła i podeszła do ochroniarza, że ja rzekomo coś ukradłam, gdzie się nie upewniła. potem musiałam mu pokazać torebke. jaki wstyd... tak to jest gdy ktoś nie wie dokładnie o co chodzi, a ma jakieś chore domysły i przez to robi wstyd bez podstaw... i pomimo iż nic nie ukradłam to i tak to był straszny wstyd, tym bardziej, że obok przechodziła taka pani z mojego osiedla, którą lubię... story taken from life...
+Kicia Miau dzięki, ale na szczęście pani z osiedla rozumie, ale sam fakt, że ekspedientki ciągle do mnie podchodzą i pytają w czym pomóc, jak patrze za jakimś kremem, pomadką, czy innymi rzeczami. raz było tak, że kupowałam carmex i ekspedientka do mnie przy kasie podeszła i "czy w czymś mogę pomóc" omg...
Ludzie potrafią być straszni np moja koleżanka chciała kupić sobie szminkę,no i została ostatnia w takim odcieniu,więc już miała ją włożyć do koszyka,ale podeszła jakaś baba i (serio) wyrwała jej ta szminkę z ręki.
+Elfissimo o mój boże, jaka... *cenzura* jak nie zdążyła wziąść, to mogła iść gdzieś indziej, a nie wyrywać ludziom z ręki... ciekawe jak by się ta baba czuła, gdyby ktoś jej zabrał coś z ręki... a tw koleżanka co powiedziała tej babie?
Co do bogatych klientek: pracowałam kiedyś w sklepie jubilerskim i w momencie tego wydarzenia moja koleżanka poszła na przerwę coś zjeść. Przyszły dziewczyny w wieku licealnym i wybierały bransoletkę na prezent do koleżanki, a po nich weszła właśnie taka odstrzelona Pani mająca około 40 lat, po tym jak obsłużyłam te dziewczyny i podeszłam do niej, była oburzona, jak mogłam zajmować się nimi, a nie ją, skoro ona chce kupić drogi pierścionek ;/
Miałam tak, ze byłam bardzo nie miło potraktowana przez ekspedientkę, ze ten perfum jest za drogi dla mnie, a jak przy kasie wyjęłam portfel LV, to od razu zaczęły mi proponować jakieś kosmetyki, próbki itd
Aleksandra Nakonieczna akurat w tym słowie jest wyjątek i owszem nie wymienia sie i poprawnie piszemy i mówimy perfumy, aczkolwiek tak jak pisałam powyżej, napisałam tak jak do mnie powiedziała.
ja miałam taką sytuację, że najpierw weszłam do rossmanna i kupiłam tam eos'a. (wiadomo że do takich małych zakupów nie dają jednorazówek) i następnie poszłam do douglasa z tym eos'em w ręce i pan ochroniarz poprosił mnie do takiego "kantorka" i on do mnie czy zadzwonić po policję. Później pokazałam mu paragon i zaczął mnie przepraszać i za darmo dostałam bon do drogerii internetowej ;D
Babecz Qowa No ale to nie była wina ochroniarza. Wiadomo, że jak idziesz do jakiegokolwiek sklepu nie mozna wnosic tak rzeczy np. do Biedronki też nie polecam wejść z colą w ręce z innego sklepu, bo już może być podejrzenie i kradzież. Najlepiej po prostu mieć reklamowke, a przy małych zakupach do torebki. Ochroniarz przeprosil więc wszystko okay.
mnie denerwują takie, które specjalnie naciągają na hajs, np. idziesz se do drogerii, chcesz kupić pomadkę JEDNĄ POMADKĘ to ta namawia, że "a to też ładny kolorek, i ten i ten..." aż w końcu przy kasie lądujesz z ośmioma pomadkami naraz mając mętlik w głowie, która pomadka dobra, a wszystkie, co pani doradziła, wyrrzucasz paragon (albo w sklepie nie ma zwrotów) i przychodzisz do domu i se myślisz, że pozostałe 7 co "ekspertka doradziła" jednak ci nie pasują i trafiają w kąt i zamiast wydać 20 zł wydajesz 160 zł... i naco...
Ja mam 12 lat i czasem chodzę do drogerii po kosmetyki czasem dla siebie a czasem dla mamy itd. Ale zawsze jak jestem w takiej drogerii to mam wrażenie że panie patrzą się na mnie jak bym miała 5 lat i ciągle za mną chodzą i wydaje mi się w tedy że pilnują mnie żebym nic nie ukradła itd i miałam identyczną sytuację tylko że u mnie pani ekspedientka przepuściła przede mnie jakąś panią bo była ode mnie starsza troszkę słabo😐
Za 6 dni (1kwietnia) będzie równo rok nagrywania True beauty is Interial życzę ci więcej subskrybcji, łapek w górę i wszystkiego najlepszego z okazji roku nagrywania Bardzo cię lubię jesteś najlepsza!😜😊😃
Pewnego dnia poszłam z moją przyjaciółką do drogerii i oglądałyśmy kosmetyki i pani tam pracująca się na nas ciągle patrzyła, wzięłam do ręki pomadkę podróbę Kylie Jenner 😂 i oglądałam sobie ją, nagle przyjaciółka mnie zawołała abym do niej podeszła, więc podeszłam razem z pomadką, a pani za nami poszła i mówi: "Ciekawe ile do tej torby włożyłaś" Potem odłożyłam pomadkę i poszłam na dzuiał akcesoriów, a za moją koleżankś stał stojak z okularami, ale niefart chciał, aby znajoma miała na głowie swoje okulary, a ekspedientka oczywiście zarzucuła jej kradzież okularów, wraz z tym, że włożyła je na głowę a nie do torby, bo tam już nie ma miejsca na następne ukradzione rzeczy ☺
Dla mnie najgorszy typ ekspedientki, to taka która kiedy nie potrzebuje mojej pomocy pyta się "czy w czymś ci pomóc" itp. a gdy już Potrzebujemy jej pomocy w ogóle nie możemy jej znaleźć i trzeba chodzić po całym sklepie żeby się spytać o coś.
Mnie to takie, które jak ich się o coś spytasz gdzie coś jest, to ona ci tylko wytłumaczy tak, że nic nie zrozumiesz, ale d* nie ruszy żeby pokazać i w końcu postanawiasz po prostu pójść do innej drogerii i poszukać rzeczy, którą chciałeś kupić
Przepraszam, są tu szampony jakiejś drogiej marki? -tak, proszę w lewo później w lewą alejke, ale tę po prawej dalej prosto później w lewo, dajej w tył i w prawe lewo .
Najgorsze jest to spojrzenie ekspedientek kiedy nastolatka wchodzi do douglasa i oglada kosmetyki z Chanell'a, bo lubi. A te odrazu w śmiech ...
Dominika _ kosmetyki Chanel. a nie z Chanella.
Znam to haha
Znam to
Byłam raz z koleżanką w Douglasie i ekspedientka odrazu do nas "a może w czymś pomóc" i tak ciągle mówiła chodziła za nami i zaglądała co my robimy było to takie nieprzyjemne
Racja nie miałam co tam kupować ale weszłam tam poglądac różne paletki z cieniami itp
A na koniec jak już wychodziliśmy to takie coś do nas " a może zobaczycie sobie to promocja jest"
I tak coś kosztowało ponad 10 zł czy coś
Było to strasznie chamskie no ale cóż
Ja tak mam
No dokładnie
Byłam kiedyś w drogerii. Chodziłam i szukalam perfumy dla koleżanki na urodziny podchodzi do mnie Pani ekspedientka i mówi że te perfumy kosztują dużo pieniedzy. Byłam ubrana w dresy żeby było mi wygodnie. Ja powiedziałam jej że to nie problem. Potem szłam koło tej ekspedientki a ona z jakąś inną ekspedientką obgadywala mnie że jestem biedna i mnie na to nie stać.
Claudix no to mogłaś coś im kurde powiedzieć ze ładnie to jest tak obgadywac ?!?!xd no ja bym tak powiedziała bo to jest raczej nie mile takie obgasywanue
Claudix Współczuje i Pozdrawiam
Claudix Znam twoj bol... Nie polecam
Claudix Przykre jest takie przyslowelie nie oceniaj ksiaski po okladce ja zmieniam na nie oceniaj kogoś po wygladzie xD
Claudix niezawsze ktos kto jest ubrany w dres jest biedny moze wlasnie ubral sie tak bo my wygodnie albo takie ubranie mu sie podoba lub moze wraca z jakiegos treningu i sie nie przebral
Byłam w drogerii. Gdy wchodziłam, bramki zaczęły pikać. Ochroniarz zaprowadził mnie do służbowego pomieszczenia.
"Przyznaje się pani do kradzieży?"
"Jakiej kradzieży? Dopiero weszłam"
Wezwał policję.
"Ja mogę pokazać torbę, nic nie mam"
"Poczekamy na policję"
Przyjechała policja i opowiedziałam im cała historie.
" No to w takim razie wyciągnij wszystko z torby i kieszeń. "
No to wywaliłam wszystko a oni twierdza, że sprawdza bramki. I co sie okazało? Bramki były zepsute 😡 .
Ochroniarz nic nie powiedział, ale kierowniczka bardzo mnie przepraszała i dała mi kartę podarunkowa na 200 złotych. Jakiś honor chociaż ma. Ten ochroniarz do dzisiaj jak wchodzę sie dziwnie na mnie patrzy.
Ochroniarz nie ma uprawnień do sprawdzenia Ci torebki i dlatego musiałaś poczekać na policję.
Gabu787 Ale skoro weszła to chyba logiczne, że nic nie ukradła.
angelina13 10 Racja XD
Mialam podobna sytuacje w rossmanie lub naturze nie pamietam dokladnie, przy wejściu zaczęły pikac bramki, mowilam że dopiero co weszlam nawet ochroniarz mnie widzial plus bylam z rodzina,ochroniarz mnie poinformował ze bedzie na mnie i na moich rodzicow spoglądać od czasu do czasu😂 czy cos nie kradniemy.. , plus bramek nie sprawdzili no bo po co , wszystko dziala w porzadku xD
Pamiętam byłam Douglas żeby kupić perfum dla brata (miał 18-nastke), ekspedientki dziwnie patrzały się na mnie (byłam w zwykłych jeansach i luźnej koszulce), gdy wybrałam perfum który chciał mój brat zaczeły mi go odradzać że jest bardzo drogi, powiedziałam że mam pieniądze i żeby się nie wtrącały, poszłam do kasy tam była miła pani, która się zapytała dla kogo ten męski perfum, a ja jej powiedziałam że dla brata na 18-nastke to zapakowała mi go ładnie w wstazeczke i powiedziała ze miło z mojej strony i ma nadzieje że brat się odwdzięczy
Stray Child Malum Perfumy, a nie perfum😉 Poprawiam Cię nie dlatego, że jestem złośliwa tylko żebyś nie popełniała więcej tego błędu
Wiem data ale moja siostra jest mila i tam pracuje moze to ona haha
@@berryblueberry964 wiem, że data ale NIE TYLKO TWOJA SIOSTRA JEST MIŁA I PRACUJE W DOUGLASIE dzbanie
Ekspedientki z tego sklepu-debilki Kasjerka- mądra kobieta
@@bleach2880 o co ci chodzi z tym dzbanem?
Byłam w Rossmanie. Chciałam kupić żel do mycia twarzy. Po podejściu do kasy ekspedientka powiedziała, że wśród młodzieży się teraz sztuczne problemy robi, że żel do mycia twarzy niepotrzebny, bo młoda jestem. Tłumaczę jej, że mam trądzik i, że jak najbardziej potrzebny, ale dalej się upierała. Stwierdziła, że to zwykłe krostki i za tydzień czy dwa minie (co z tego, że borykam się z trądzikiem od 4 lat) Niechętnie kasując moje zakupy powiedziała, że dlaczego prezerwatyw nie kupuję skoro później będę miała prawdziwy problem, czyli niechcianą ciążę. Wkurzyłam się na nią, bo co ją do cholery obchodzi moje życie. Przeprosiłam ją na moment i pobiegłam do półki z prezerwatywami. ( mam 19 lat tak dla jasności :D) Wzięłam trzy paczki mówiąc, że całkowicie o nich zapomniałam i dlatego tak dużo, bo mam spotkanie z pięcioma kolegami pod rząd i nie wiadomo co się będzie działo. Trochę mnie poniosło, ale nie żałuję. Może na drugi raz będzie wiedziała, żeby nie wkładać nosa tam gdzie nie trzeba.
Lubię placki 😂😂😂😂 zajebisty pomysł...szacun😂👍👏
Mistrzyni!!!:D
A ta ekspedientka albo chora umysłowa albo jakoś totalny wieśniak połączony z brakiem taktu, wiedzy ogólnej, poszanowania dla innych ..
Kozak XDDDDDDDDD
Uuuuuu xDd
Dobrze jej pojechałaś 😊
Co do 2 typu... Ostatnio jestem w Rossmanie i patrzę na kosmetyki, a tu słyszę jakieś dzieciaki wbiegają, drą się,a co najlepsze - kosmetyki są na samym końcu,a ja ich słyszałam od drzwi.
Jednak takich ludzi trzeba pilnować.
.
Ostatnio był dziwny przypadek... W praktycznie każdym sklepie jest napis, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo... Więc...
Stałam w kolejce jedynie z kremem i tuszem do rzęs, więc nie tak wiele... Zauważyłam,że za mną stoi kobieta w ciąży, grzecznie ją przepuściłam. Dama, która stała przed nią - odwróciła się,aby obczaić co robię i nawet nie zareagowała, że stoi za nią kobieta w ciąży! Kobieta grzecznie powiedziała to tej Pani:
- Przepraszam, mogłaby Pani mnie przepuścić? Mam do kupienia jedynie pieluszki (dla dzieci). - Tamta baba nawet nie raczyła się odwrócić... Zdenerwowałam się.
Podeszłam do ekspedientki i spytałam,czy mogłaby obsłużyć najpierw Panią w ciąży?
Ekspedientka obsługiwała tą damę i powiedziała:
- Ta Pani ma niewiele do kupienia - (jednak miała wiele) - i gdy ją obsłużę mogę zająć się tamtą Panią.
Westchnęłam i powiedziałam,że przecież jest jasno i wyraźnie napisane ,,Kobiety w ciąży mają pierwszeństwo"!
Ekspedientkę chyba zatkało,a po chwili kazała wyjść mi ze sklepu.
Położyłam moje zakupy na ladzie, nie miałam nawet czelności ich odkładać na poprzednie miejsce - kazała mi natychmiastowo wyjść - zrobiłam to. Od tej pory nigdy nie postawiłam nogi w tym sklepie.
Kupisz - źle, nie kupisz - źle, zwrócisz uwagę - wyjdź ze sklepu. Dobrze wiedzieć. :/
Anialyf /\/\/\
Niech się oni w końcu zdecydują czy kobiety w ciąży mają pierszeństwo czy nie.
Ta ekspedientka ma zero szacunku.
Anialyf /\/\/\ Moja reakcja:😵
Ciąża to nie choroba :) było rozkładać nogi, to niech teraz stoi.
@@x_Blueberrey no gdyby nie to że twoja mama była w ciąży i dźwigała te kilogramy to by ciebie nie było teraz, trochę szacunku
@@aniamatusiak55 Nie widzę powiązania, nikt jej nie kazał, ja sama na świat też się nie pchałam :)
najgorszy jest pan ochroniarz, który za tobą łazi jakbyś chciała coś ukraść XDD
Alexxis Ola tak a potem sie na cb patrzy zlowrogo xD
Alexxis Ola potwierdzam
Alexxis Ola tak matko
Alexxis Ola nooooo
Alexxis Ola ja w mojej miejscowości rossmana i tam jest ochroniarz który nie mówi nidy dzień dobry i patrzy na ciebie jak na największego złodzieja świata xDDDD
ostatnio byłam w galerii handlowej Złote Tarasy żeby kupić sobie jakąś bluzkę czy coś w tym stylu. Po 30 minutach znalazłam bardzo ładną bluzkę był to niestety ostatni egzemplarz. Poszłam przymierzyć, pasowala idealnie jak wychodziłam z przymiezalnj podeszła do mnie taka taka kobieta zaczęła się na mnie drzeć. Że to ona wzięła tą bluzkę, że jej ją ukradlam z przymierzalni. I skończyło się na tym że kazałyśmy zobaczyć monitoring, kiedy okazało się, że ja Wzięłam tą bluzkę ta pani sobie wyszła.
sorki że nie o ekspedientce
Wilk Ala fajne prof
Wilk Ala współczuję.
No i dobrze jej tak!!! 😂
Nie fajnie się zachowała nie powinna tak robić A jak już to delikatnie zapytać Pozdrawiam *.*
Boże pamiętam jak kiedyś ekspedientka do mnie podeszła i zaczeła mówić co w jakiej cenie jest i tak dalej i ja się jej pytam o co chodzi to ona ,,To ty nie jesteś ta nowa?"
do dzisiaj to pamiętam haha
nice person xD
Ja dzisiaj poszłam do rosmana z koleżanką i ochroniarz powiedział
- O nasze koleżanki.
Ja nie wiedziałam o co chodzi później poszłyśmy dalej a ten ochroniarz szedł za nami aż do kasy. Kiedy już zapłaciłyśmy to on z jakąś ekspedjetką poprosili nas żebyśmy zaczekały i powiedzieli że jesteśmy niepełnoletnie i żebyśmy nic nie ukradły a jak ukradniemy to zadzwonią po rodziców i po policję. Nie zamierzam już pójść do tego rossmana bo nie zamierzałam nic ukraść. Następnym razem wyślę kolegę xd
dlaczego mamy takie same nazwiska
Tylko że on nie ma prawa wejść ma sklep *wiem data*
Jula Borowiec ja też tak miałam i też w rosmanie a gdy moja przyjaciółka wybierała lakier to on nas zza świątecznego regału obserwował . I czułyśmy się jak złodziejki co kradnä lakier.😐
lama osoba pracująca w Rossmanie na stanowisku Ochroniarza ma prawo, nawet obowiązek wejść na sklep. Musi co jakiś czas odejść od monitorow (BHP), przejść po sklepie i poszukać ewentualnie pochowanych produktów. Ta praca jest bardzo trudna, ze względu na małe okna podglądu na ekranie (monitoring), trzeba mieć tzw. Sokole oko, aby złapać kogoś na gorącym uczynku.
Jula Borowiec jakiś porąbany ten ochroniarz 😂😂😂
Kiedyś po szkole, z plecakiem i bez makijażu poszłam do MACa bo potrzebowałam rozświetlacza. Obie panie "emplojki" zmierzyły mnie wzrokiem, żadna z nich nie zaoferowała mi jakiejkolwiek pomocy, a gdy o nią poprosiłam jedna z nich stwierdziła, że jest zajęta (plotkowanie przy kasie to rzeczywiście bardzo wyczerpujące zadanie), a druga powiedziała, że i tak pewnie nie będę miała czym zapłacić. Wyszłam stamtąd bez żadnego zakupu. Najśmieszniejsze było to, że gdy przyszłam tam z mamą po około godzinie to obie panie skakały wokół nas jak szalone. Naprawdę mi przykro, że niektóre ekspedientki widzą w ludziach tylko portfele.
Julia Kutera jak przeczytałam MACa to pomyślałam o McDonald's
Tez tak miałam w małym miasteczkowy avonie poszłam kupić mgiełkę do ciała i wyszłam ale zapomniałam ze miałam się zapytać o perfumerii i próbki itp szukałam ich przez 5 min kupiłam 5 czy 6 próbek i babka powiedziała ze kolejnym razem proszę z rodzicem bo bie wpuści a jak z mgiełka poprosiłam o pokazanie żeby sprawdzić zapach i robiła to z taka łaska a jak powiedziałam ze lubię mocniejsze zapachy perfum (mam 14 lat ) to zaczęła się śmiać ze dla mnie takie perfumy to na pewno nie ... s najlepsze było jak moja dawna koleżanka nie mogła zdecydować który zapach mgiełki jej się naj podoba to babka znowu wkroczyła do akcji i powiedziała ze jak mgiełki nie umie wybrać to sb w życiu nie poradzi bo wybieranie mgiełki to 5 sęk powinno zajmować xddddd ale mam beke do tej pory
Zgadzam się współczuję😐
1. Okropne jest to jak stoisz w kolejce,j est twoja kolej (mam 12 lat) i nagle wpycha się ktoś inny, ekspedientka nie reaguje. A jak ktoś inny zwraca uwagę tej babie co się wepchała że ja byłam pierwsza to ona: O! przepraszam nie zauważyłam.
Mhm, nie zauważyła, jasne.
2. Poszłam kiedyś do chińskiego i przez cały czas chodził za mną ochroniarz, był chińczykiem. Masakra XD
Patrycja Horse ja sie boje chinczykow XD zawsze jak jestem w chinczyku to ochroniarz z chinczyka za mna lazi a ja staram sie ukryć w przymierzalni xd
ten uczuc kiedy zamiast ogl filmu przeczytalas juz 2 razy wszystkie komy
Capri Froggren to uczucie*****
@Micơ nie nie wiem :) ale to wkurwia
XD prawda
Racja
Taaaaaaak
Ja może nie w drogerii ale w Cropie. Weszłam w poszukiwaniu plecaka do szkoły, mówię ,,dzień dobry" nikt mi nie odpowiada. Jak wchodzę następnego dnia lepiej ubrana mówię ,,dzień dobry" odpowiada mi tylko pani robiąca wystawę. Gdy moja mama weszła zobaczyć co mi się spodobało wszyscy mówili jej dzień dobry, pokazywali super ciuchy, torebki (oczywiście wszystko bardzo drogie). Wkurzają mnie tacy😒
Mnie troszkę denerwują kasjerki które cały czas oferują siatki.Przykład:
Poszłam do Biedry po opakowanie Tik~Taków.Stoję już przy kasie.Pani kasjerka skasowała moje ,,zakupy".I gdy miałam już odejść od kasy pyta mnie:
~chce pani siateczke?
Powiedziałam że nie.I jakoś zaniosłam to do domu.Nie wiem jak to zrobiłam xD
Gabiśka Łukasik Powinnaś dostać za to Nobla xD
Wiem, że stary komentarz, ale w większości sklepach ekspedientka MUSI zaproponować klientowi reklamówkę, nawet jeśli kupi jedną, małą pierdółkę. Mnie nieraz pracując w Pepco, było strasznie głupio pytać "czy doliczyć pani/panu siateczkę?", a widziałam, że wziął np. tylko zapalniczkę, którą można spokojnie wrzucić do kieszeni. Ale takie były wymogi firmy i gdybyśmy tego nie powiedziały, a klient okazałby się tajemniczym klientem, to sklep mógłby źle wypaść. To są niestety pewne standardy, których trzeba przestrzegać.
Lena S Małolaty nie zrozumią pewnych zasad pracy w handlu dopóki same tego nie doświadczą. To, że kasjerka proponuje siatkę czy krem nie jest jej kaprysem a obowiązkiem. Tak jak powiedzenie dzień dobry na które 80% klienteli nie zwraca uwagi i ma w nosie kulturę.
Lena S
Ja kupiwalam kubek w pepco i nikt mnie nie spytał o siateczke xd
Serpent _ no Tic-Taci xd
to uczuci kiedy czytasz komentarze i musisz ogladac film od poczatku bo niewiesz o co chodzi 😑
Takie true xD
Księżniczka Dragomir 😂
Wiktoria Urzędowska Też tak mam xD
Oleo TV XD
Wiktoria Urzędowska mam tak samo XDDD
czy tulko ja tak mam że myślałam caly czas o rossmanie?
Nie xddd
Nie tylko ty
Nie tylko ty
I też trochę o niektórych perfumeriach xD
Martyna Selonka ja też xD
Najgorzej jest jak jesteś w sklepie i coś przymierzasz w przebieralni i np. wyjdziesz na chwilę z tej przebieralni żeby się pokazać koleżance i wtedy ekspedientka Od razu do Was podbiega zaczyna Was chwalić i prawić komplementy jakie to nie jesteście w tym piękne tylko po to żebyście kupili daną rzecz.
Byłam z mamą w drogerii. Mama poszła szukać jakieś podkłady, natomiast ja poszłam szukać eos'ów. Nagle ekspedientka staje obok drugiej i zaczynają mnie obgadywać.
- Ej, patrz. Ta mała to chyba się zgubiła. - i nagle zaczęły śmiać się dyskretnie zerkając na mnie ukradkiem. - Ciekawe. Pewnie szuka ejoesów. - a ja nie wytrzymałam i wparowałam im prosto w twarz
- A panie to przypadkiem nie są tu w pracy? - wkurzyłam się. - I apropo nie mówi się "ejoesów" tylko "eos" w moim przypadku droga pani -. I nagle przychodzi moja mama i te wkurwiające ekspedientki się wystraszyły.
- Wszystko słyszałam drogie panie. Warto chyba poszukać nowej pracy, bo z tej was zaraz zwolnią jeżeli wasz szef dowie się o tym co mówicie o klientach. Do widzenia -.
Od tego incydentu nie chodzimy do tego sklepu. Mam nadzieję że zwolniono te ekspedientki 😂
Lamorożec hahahahahh niezle
Lamorożec też mam taką nadzieję
Niezła historia
A w tej bajce były smoki, p
+Klaudia Wypiór Zgadzam się
Ja mialam do czynienia z ostatnim typem. Chcialam wymienic farbe w sprayu do wlosow ( blekitny) i jedna ekspedientka poszla ze mna do polki po nowy, a za moich plecow slysze jak kasjerka ktora wyglada jak blachara mowi do drugiej ,, smerfetka sie znalazla" i prawie do niej krzyknelam ,,Landryna, lepsza nie jestes" ale ostatecznie sie powstrzymalam. POZDRAWIAM ROSSMAN !
Mogłaś tak powiedzieć XD
Czemu tak nie powiedziałas płacze (wiem, data)
Ale Smerfetka miała blond włosy xd
ja zawsze jak jestem przykładowo w rossmannie to jak widzę ze ekspediętka patrzy na mnie jak na złodzieja chodze szybko pomiędzy regałami wkółko bo to zabawne jak ona mnie tak gońi XDDD
Joey September ortografia lvl mistrz
hhah XD też tak będę robić, przynajmniej będzie ciekawie hihi
Joey September same xdd
Joey September ja robię tak samo😂😂😂
Joey September Też tak zacznę robić xd.
Z tymi paniami co doradzają i wgl to miałam pewną sytuacje. Poszłam do drogerii i bylam na dziale ze środkami czystości a dokładniej patrzylam na domestosy i kostki do kibla. I ja wybieram i nagle podchodzi do mnie babka i sie pyta czy może doradzić przy wyborze xD Ja sie na nią popatrzyłam z niedowierzaniem i mówie że nie dziękuje. Co ona chciala mi doradzić jaką kostkę do kibla wybrać? XD No bez przesady xD
Katherine Hahhahhaha
Katherine. Nie wierzę Hahaaaa
Hah xD
Rykłam xDDD
XDD
Najgorszy jest pierwszy typ, który wymieniłaś. Jak poszłam do jednej drogerii to Pani przy kasie spytała mnie "Ciebie stać wszystko dziewczyno." Ja na to " Tak, bo mam 20 lat i mam prace. "
Ja jak byłam w sklepie(ksiegarni) ubrana w dresy miałam przyszykowane tytuły książek które chcę kupić i przygotowane na to ok 250-300zł to słyszałam jak pani sprzedawczyni mówi do jakiejś pani "No czekaj zaraz wyjdę tylko niech ta gówniara już stąd wyjdzie bo tak ubogie dziecko nic nie kupi" byłam jedyną osobą w sklepie oprócz tych dwóch bab.
Milusiaaa Koteł A kupiłaś te książki?
Nirch się jebią hujki
Milusiaaa Koteł wspolczuje 😢
Milusiaaa Koteł Współczuję Ci :/
Milusiaaa Koteł byłaś jedyna bo reszte wypłoszyły xd
To uczucie kiedy po obejrzeniu filmiku wciągnęłaś się w czytanie komentarzy i spędziłaś nad nimi...
PÓŁ GODZINY
Ja dłużej😅
Jak ja miałam 12 lat poszłam do douglasa po eos'a, jedni ciągle mi się niewyobrażalnie przymilali jakby chcieli powiedzieć"no, no, oglądaj dalej, wierzę w twoją naiwność, może wydasz więcej jak zobaczysz te fajniejsze rzeczy", jedni patrzyli wzrokiem "dziecko, spierniczaj", i jedna pani podeszła do mnie normalnie, pokazała mi co oferują, i ogólnie była super miła, a kiedy wychodziłam jedna z ekspedientek do niej "boże, co ona tu robi" a ona na to Poprostu odeszła.
najgorsze jest kiedy ochroniarz chodzi za tobą i się na Ciebie gapi JAKBYŚ CHCIAŁA COŚ UKRAŚĆ
dokładnie
Trynki Winki Tak,to jego praca ale chodzenie cały czas za jedną osobą jest niewłaściwe.
Elfissimo no właśnie by się mógł skupić na innych bo ktoś innych może coś ukraść
Smile tak
Smile tak ;-; raz mnie nawet taki jeden z sephory wygonił to moja mama przyszła i się na niego wydarła 😂
Jeden jest plus z ekspedientkami które za wami chodzą. Wiecie dlaczego? Bo można się z nimi pobawić w berka 😂😂😂
NIGHTCORE POLAND
PRAWDA!!! JEDNA ZA MNĄ CHODZIŁA A JA SLALOMY POMIĘDZY PÓŁKAMI XDDDD
+*sfsfsf* SRAM 😂😂😂😂
Hahaha sraaam.😂
Hahaha!
@@sfsfsf8416 xd 😂😂
Noo też znam taki przypadek... Akurat doświadczyła tego moja mama kiedyś. Była w sklepie i chciała mi kupić jakąś bluzkę ( była wtedy ubrana w dres i nie pomalowana). Kiedy spytała się ekspedientki czy jest większy rozmiar to ona powiedziała, że już nie ma w magazynie. Wtedy mojej mamie wypadł portfel z dokumentami i tamta babka podniosła i zobaczyła, że moja mama pracuje w Warszawie (bo akurat była w sklepie w mniejszym mieście) okazało się że nagle cudem bluzka się znalazła!!! Ja nie wiem co się z tymi ludźmi dzieje😡😡😡
Gabi P totalne chamstwo😡 Nie cierpię takich ludzi
A jak zobaczyła w portfelu że pracuje w Warszawie? To mnie zastanawia. Miała tam umowę o pracę czy co?
@@mariuszkowalski7231 przecież mogła mieć jakąś kartę tożsamości np żeby wejść przez bramki w pracy czy coś, dużo ludzi nosi to w portfelu
ZUZA KROI ARBUZA a trzeba? Nie każdy jest królem języka polskiego, istnieje dysleksja. Ty się inteligencja nie chwalisz i nikt nie zwraca uwagi.
@@biedronka8812 Ty chyba właśnie zwróciłaś xd
(Nie chodzi tu o ekspedientki, ale coś podobnego)
Raz pamiętam jak zauważyłam że jakaś puszka piwa leży na podłodze, więc wzięłam ją i odłożyłam na miejsce, aby pracownicy nie mieli dodatkowej roboty i akurat jakaś starsza pani to zauważyła i ona takie że ja jestem dzieckiem i wgl nie powinnam na to nawet patrzeć, a potem jeszcze jak sobie poprostu chodziłam to ta sama baba powiedziała mi że powinnam mieć jakiś wózek, czy coś. Do tej pory nwm o co jej chodziło z tym wózkiem. Dziękuje tym co to przeczytało, miłego dnia.
The Best Chodzi o to,że istnieją ludzie którzy zbierajà puszki i mają takie wózki
Może chodziło o to ze jak taka dorosła jesteś to już dzieci powinnaś mieć
Ja jak miałam 10 lat miałam coś takiego ;-;
Weszłam do rossmanna, chciałam załatwić mamie coś fajnego na urodziny. Wpadł mi w oko lakier do paznokci. Ostatnia sztuka w tym kolorze. Stoi jakaś landryna i gawędzi z ekspedientką, która mnie zobaczyła, ale zignorowała. Byłam trzy metry od półki, a ekspedientka: "a wracając do lakieru..." i łaskawie obudziła się biorąc turkusowy lakier, a akurat chciałam go wziąć. Pytam czy mogę go wziąć bo chce go kupić, a landryny mają mnie gdzieś. Zapytałam trochę głośniej, zero reakcji. Zapytałam jeszcze raz - spiorunowała mnie wzrokiem w stylu "Ić stont i nie przerywaj jak mówię". Jakbym była trochę wredniejsza chyba wyrwałabym jej ten lakier i pokazałabym jej środkowy palec xD
To ja się wkurzyłam i wyszłam ze sklepu, tak szanują klientów to ja podziękuję za takie zakupy.
współ czuję.
Landrynek mi się zachciało XDD
Idz się pisze ale da się czytać
No to masz problem, jak sięgnęła po niego pierwsza to czemu miałaby ci go oddawać?
Mnie wkurza ochroniarz. I taka jedna baba. Wchodze do sklepu mojej cioci (ciocia byla chora) i pytam sie czy przyszedl EOS ktorego zamowilam a ta baba:
-Przeciez ty nawet nie masz 10 lat!
-Mam 13 -,-
-A po co ci szminki? Przeciez i tak sie do szkoly nie malujesz!
Wtedy sie wkurzylam i powiedzialam:
-Po 1 EOS to balsam do ust ktory nawilza. Po 2 moja ciocia jest pani szefowa i tak sie sklada ze wlasnie do niej ide.
Ona zamknela sie, zrobila czerwona dala mi EOS'a i juz sie nie odzywala
Mrs. Morris to grubą akcje miała. Aż się spaliła ze wstydu!😄😂
+Oliwia Pypłacz Nu 😂😂
Mrs. Morris wygryw haha
Mrs. Morris popierdolona ta baba
I dobrze jej tak. Mam nadzieję że Twoja ciocia ją zwolniła XD
najgorsze jest to że jak masz 13 lat i przychodzisz do drogerii a tam ekspedientka patrzy na cb jak na 5 letnie dziecko xD
no bo jesteś dzieckiem :D wiec sie nie dziw
kinia14251 ale 13 letnie dziecko a 5 letnie dziecko to chyba co innego xD
Nuqqa Nuqqa Ale to wciąż dziecko,na których takie kosmetyki wyglądają karykaturalnie
+Sowix Anuu czy ja napisałam że przyszłam po kosmetyki.. ? właśnie :)))
bequenn forever ja mam 11, kupowałam korektor a pani mnie za plecak i do zabawkowego na przeciwko hahahahah
Byłam kiedyś z koleżanką w sklepie po prezent dla mamy byłyśmy ładnie ubrane i co chwile jakaś pani ekspedientka do nas podchodziła. Na drugi dzień poszłyśmy na szybko w dresach coś dokupić. I dwie ekspedientki : Mówiły aby któraś podeszła i patrzyła czy nic nie ukradniemy. Jak jesteśmy w dresach to jesteśmy biedne. Zapytałam się jej: Wczoraj gdy przyszłam tutaj po prezent dla mamy i zapłaciłam powyżej 200 zł to nie obgadywały mnie panie że jestem biedna. Dziś przychodzę w dresach aby coś dokupić a panie mówią że coś ukradnę. W takim razie idę do innej drogerii i pieniążki już nie trafią do Was tylko to innych pań. Wyszłam i napisałam na kartce: Obgadujące panie ekspedientki patrzą tylko na wygląd miłych zakupów 😂 i poszłam
Oliwia Paplińska dobrze zrobiłaś
Pojechałaś jej 😁
gdy jestem w naturze łazi za mną ochroniarz cały czas jakbym co najmniej kradla te kosmetyki a do tego ekspedientki gdy widzą młodsze osoby które się malują 13-14 i są niższe to myślą ze dzieci 10 lat przyszły do drogerii jakby to zakazane było. gdy wchodzę do natury czuję się jak złodziej chociaż nic złego nie robię. Najgorzej jak patrzę na jakieś kosmetyki i widzę wzrok ekspedientki która pożera mnie wzrokiem jakbym conamniej kradla te kosmetyki. tragedia
(data)
Ja ekspedientki z natury lubię, miłe i zawsze mi doradzają, Rossmann i Hebe to masakra
Karolina M. .
Karolina M. Też tego nienawidze
ostatnio w naturze młode panie ekspedientki wezwały ochronę i zgłosiły że młodzież z pobliskiej zawodowki przesiaduje pod sklepem i pali albo pukają w szyby więc proszą o wzmożone kontrolowanie , po chwili zaczęły flirtować z panami. jak ochroniarze wyszli jedna z pan wyznała ze wszystko to zmyśliła żeby tylko ich wezwać bo są przystojni
Natalia W Jprdl XDD
albo gdy byłam w CCC i miałam może 9-8 lat i mama z ciocią są na drugim końcu i ja se tak w myślach śpiewam i się zapomniałam i nagle Oliwia zaczyna śpiewać na głos😂 a ekspedientka (miała ciekawe włosy, tęczowe ) zaczyna tańczyć i się tak dziwnie uśmiechać. To było takie dziwne
XD
Kto to oliwia
Mariolka Krejzolka no ta dziewczyna, co napisała ten komentarz
Ja pamiętam że jak byłam w ROSSMANIe to byłam przy kasie płace ( mam 11 lat, aha ) i wtedy pani się zapytała mnie
" Polecam krem NIVEA do twarzy na zmarszczki"
WYŁAM XD
NaIami mi też poleciała ale z innej firmy i po 50-ątce
NaIami spadłam
xNuru padlem
xDDDDD
Ja kiedyś poszłam z koleżankami na pizze i pani się spytała kartą czy gotówką i potem zaczęła się śmiać
Sephora i Douglas, w tych drogeriach człowiek NIE CZUJE się komfortowo. Mierzą Cię wzrokiem, z automatu na dzień dobry przy wejściu "Czy mogę w czymś pomóc" i ten ochroniarz też...
Wyjąca do księżyca wilczyca Tak samo jak w Rossmanie xd
Akurat u mnie w Sephorze panie są bardzo miłe,ostatnim razem wyszłam z sephory umalowana,wyperfumowana drogimi rzeczami a to dzięki kochanym panią xD
WYpraszam sobie moja siostra i jej bff pracuja w douglas i sa bardzo mile spadaj
To prawda ostatnio po zakonczeniu roku szkolnego bedac w galerii pomyslalam ze wpadne do douglasa zobaczyc co nowego. Nie uwazam ze bylam ubrana tragicznie aczkolwiek fryzura mogla sie troche zniszczyc przed deszcz. Na wejsciu jedna ekspedientka swoja droga prawdopodobnie niewiele starsza ode mnie, popatrzyla na mnie z mina obrzydzenia i caly czas mnie obserwowala, jakbym miala zaraz cos ukrasc. Nie wiem, czy one kazdego juz posadzaja o zlodziejstwo?
Noo
Oto krótka historia mojej koleżanki:
Wchodzi do sklepu, bo chciała pooglądać telefony. A jakiś gościu od sklepu mówi "Pomóc w czymś?" ona mówi "Nie" a on "To wyjdz. Do widzenia" a moja reakcja to 😱😱😱
Ale chuj
To to już totalny szczyt hamstwa
Ja mam jedenaście lat i któregoś razu mam wysłała mi po podpaski , bo się skończyły . Więc poszłam i wybrałam akurat te których używamy i wrzuciłam je do koszyka , a za mną dwie ekspediendki powiedziały mi , że sklepy z zabawkami są po drugiej stronie galerii . Ja się wtedy spojrzałam na nie jak na wariatka ! Okej jestem młoda, Ale chyba można je po prostu kupić .
ale chamskie baby!
Music Music ja mam 9 lat i poszlam mamie po podpaski do sklepu bo unas mamy sklepik i tam są takie tam rzeczy to Pani się na mnie gapila i chciała coś powiedzieć :(
Mam 11 lat I mam już miesiączkę;_; ogólnie to wkurzyła bym się gdyby jakakolwiek ekspedientka by mi tak powiedziała a prawdopodobnie zareagowała bym tak że powiedziałabym "ok" I wyszła bym z sklepu wymachując banknotem o wartości 200 zł😂😂
Martyna Bialokowska ja mam 10 a pierwszą miesiączkę miałam w wieku 9 lat :p
A ja mam zawsze uczucie gdy ide do sklepu i kupię lalkę( wiem dziwna jestem ale ja je kolekcjonuje) to myślę że ekspedientka powie mi ,, A ty czasami to nie jesteś za duża na lalki?!
Mnie najbardziej denerwuje jak ekspedientki zauważą ciebie centymetr od sklepu i już wołają : W CZYM MOGĘ POMÓC?
Emilia Sikorska To jest ich praca. W sumie czego się dziwic
Emilia Sikorska Albo jak się kilka razy pytają
Mały Szczekacz No tak ale to jest takie nahalne i to odstrasza klientów XDDD
Zależy od tego czy cię męczy czy spyta tylko raz :p
Mały Szczekacz no właśnie ☺
Najgorszy jest ochroniarz, który pilnuje cie i patrzy żebyś niczego nie ukradła :v
hahahahaha, i chodzi za kimś krok w krok XD
Sandi Jak byłam z koleżankami w lidlu,one się na cały sklep śmiały a do nich ochroniarz przyszedł i się pyta ,,Co Was tak bawi?!"
Sandi si
TO JEGO PRACA
No za mną chodziła ekspedientka mimo ze mam 15 lat i chciałam kupić biustonosz i majtki a ona za mną łazi
Mnie najbardziej wkurza takie dwie u mnie w drogerii gdzie jak tylko wyjmiesz telefon to od razu gada "W sklepie nie wolno robić zdjęć! Proszę to schować!" Czy używanie telefonu jest jednoznaczne z robieniem zdjęć lub nagrywaniem? :/
Albo kiedy używasz TYLKO TESTERÓW, a podchodzi jakaś ekspedientka, która widzi nas pierwszy raz i mówi: -Ale używamy tylko testerów! Nie wolno innych kosmetyków otwierać!
Znam ten ból 😢😢
Mój tata był w sklepie chodził i oglądał artykuły i ciągle ochroniarz chodził za nim a potem mój tata go przestraszył odwracając sie i mówiąc bu!!
I pchroniarz stwierdził że nie trzeba za nim chidzić xD
XDDDDDDDDD
Mimi MSP haha xD
😂😂😂😂😂😂
Crazy Mimi MSP 😂😂 tak się wlaśnie powinno to robić
Ja nienawidze niedoinformowanych ekspedientek. Rozumiem, że można nie wiedzieć jak cos się sprawuje, albo co dla kogo będzie dobre, ale byłam ostatnio w Rossmannie i zapytalam czy jest klej do rzęs. Dostalam odpowiedz, ze nie. Podeszlam do koleżanek czekałam, aż wybiorą podkład patrzę, a tam wiszą kleje do rzęs chyba było z 20. Myślę sobie no fajnie.. Poszlam dalej, a tam na polce niedaleko kasy kolejne z 10 duo.
Nie cierpię, kiedy idąc do drogerii szukam czegoś, a pani, którą zapytam o produkt z łaską mi odpowiada, ma po prostu wszystko gdzieś i zachowuje się jakby była tu za karę. Ja rozumiem, że może jest zmęczona, cokolwiek. Ale mi też się naprawdę w takich momentach odechciewa zakupów... Kiedyś znalazłam śliczną konturówkę i chciałam się dowiedzieć czy jest do niej jakiś odpowiednio w formie kredki. Zapytałam o to, ekspedientka nie rozróżniała konturówki, od kredki...
- Przepraszam, czy w odcieniu tej konturówki mają może państwo kredkę do ust? Odcień 10.
- Ale jak kredkę?
- No kredkę, grubszą po prostu.
*pani popatrzyła na mnie jak na zoo*
- Nie wiem, musi pani poszukać.
To to już mnie w ogóle rozłożyło na łopatki... Fajnie, że wiedziałam lepiej co to kredka do ust niż ta pani. No cóż, ręce opadają.
Kiedy to czytałam to sobie tylko pomyślałam "Co to do jasnej ciasnej jest konturówka?" xD (Mam 12 lat jakby co xD)
pracuje w rossku od 5 lat i dla mnie kredka to jest kredka, szminka to szminka a konturówka to tez kredka XD
Nie do końca tak jest, bo konturówka może być też wykręcana.
Ja mam 11 lat więc nie rozróżniam kosmetyków bo byłam malowana tylko raz i to przez mamę bo raczej sama bym nie dała rady XDD ale skoro ona nie rozróżniała tego od tego to już prędzej ty powinnaś tam pracować a nie ona...
@@youngblondix7845 serio? Ja mam 11 i wiem ( i mam mimo że nie używam xD)
Jakoś tak wczoraj byłam w Cropp i bardzo podobały mi się takie spodnie,ale jakaś dziewczyna bodajże była w moim wieku, i przeglądała te spodnie chyba z godzine a ja chciałam przymierzyć i grzecznie podeszłam do niej i sie spytałam kiedy odłoży te spodnie a ona bez słowa odłożyła i poszła dalej, ja wzięłam te spodnie i jak przymierzałam w przymierzalni te spodnie to weszła bez żadnego pytania i jakby wyrwała z ręki moje spodnie,taka kobieta była wkurzona bo zrobiliśmy troche hałasu i ludzie się na nas patrzyli i ta pani ekspedientka spytała sie co sie stało a tamta laska uważała że wzięłam jej spodnie tak po prostu bez pytania , ale nie rozumiałam bo przecież odłożyła ale pani ekspedientka na szczęście dała mi te spodnie ale tamta się kłóciła ze mną i wyzywała mnie wtedy ochrona wyprowadziła tą laske ze sklepu , później zapłaciłam za zakupy poszłam do domu
ηιкα
Rany wprost nie do uwieżenia
Jednego nie rozumiem.. jak można kupować itemy w kurna croppie
takie :
-dobra odłożę te spodnie .
E ! TO MOJE SPODNIE
@@karmazyniorz w Cropp są fajne ja mam całkiem sporo rzeczy z Cropp'a
Ja to mam taki charakter że gdyby laska na mnie nawrzeszczała to trochę bym jej pojechała 😂
na klawiaturze, między literami "r" i "u" jest najpiękniejsza osoba na świecie 😍
Grzybolek Dziękuję ❤️
Grzybolek miło
Ooooooo jak słodko 💕
Grzybolek Dziękuję
💓😘
Najgorsze są ekspedientki, które nie wiedzą, co mają w sklepie i co do czego służy...
Taaak boze, bylam kiedys w takim sklepie z dodatkami z kol i ona sie zapytala ekspedientki czy są chokery, a ona odpowiedziala 'juz chwile' i odchodząc szepnęła do siebie 'ja cie kręce co to jest' XDDDDDDDDDD
xDiamondGirl Dobre xD 😂
Na wakacjach często sobie dorabiam w sklepach kosmetycznych jako konsultantka/kasjerka, oto spojrzenie z drugiej strony :D
Stytuacja 1.: wchodzi do drogerii grupka nastolatek: rozkrzyczanych i roześmianych, nagle zapada cisza. Ja zastanawiając co się dzieje, podchodze do dziewczyn i co widze? Wypakowały wszystkie gąbeczki typu beauty blender, kilka nawet leżało na podłodze. Doznałam ciężkiego szoku.
Stytuacja 2.: Sklep pełen ludzi, roboty po same uszy. Prosi mnie o pomoc pewna starsza pani. Oczywiście z chęcią pomagam, jednak dyskusja z kosmetyków schodzi na jej tematy rodzinne, problemy ze zdrowiem itp. Kręci się wokół masa ludzi, muszę pilnować sklepu oraz obsługiwać innych klientów ( którzy zniecierpliwieni przy nas stali, bo chcieli się mnie o coś zapytać), jednak gdy grzecznie powiedziałam starszej pani, że muszę pomóc innym czekającym to wydarła się na mnie jaka jestem wredna i niekulturalna oraz poleciała do szefowej na skarge. Na szczęście szefowa wszystko słyszała i powiedziała, że nic złego nie zrobiłam.
Stytuacja 3.: wchodzi do sklepu wszechwiedząca pani, która na temat kosmetyków przeczytała każdą książkę, przetestowała chyba wszystko co jest dostępne na rynku kosmetycznym. Mimo wszystko prosi o pomoc. Obsługiwała ją koleżanka z pracy (po szkole kosmetycznej), jednak cokolwiek powiedziała i próbowała doradzić było negowane przez wszechwiedzącą panią i to w bardzo niekulturalny sposób. Rozumiem że ktoś się zna na kosmetykach i się tym interesuje, ale po co w takim razie prosić o pomoc?
Stytuacja 4.: znacie ten ból, gdy kasjerka pyta "moge być winna grosik?". Otóż chciałabym uświadomić niektóre osoby, że kasjerki nie kradną tych grosików i nie stają się przez to milionerkami lecz rano, gdy w kasie piszczy i wieje pustką a ktoś płaci za jedną małą rzecz banknotem 200zł to nie ma bata żeby wydać resztę. To nasz interes a nie klientów? Otóż nie, to nie jest nasz interes, klient może równie dobrze poczekać i zapłacić dopiero jak sięw kasie na tyle uzbiera pieniędzy aby mu wydać ;) mój sposób? Mówię klientowi, który chce mi uprzykrzyć życie, że oczywiście mu wydam ale po 10 gr, bo innego nominału nie mam (zazwyczaj nie musze nawet kłamać bo tak jest) :) nagle w magiczny sposób znajdują się drobne
jest tego znacznie więcej :D jednak nie chodzi mi o negowanie tego filmiku, bo jest świetny i zgadzam się w nim w 100% jednak czasem warto popatrzeć na to z innej strony :) i działa to w drugą strone :D TAK WIĘC ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM!
U mnie podobnie tylko zanim koleżanki pójdą do szkoły to wstapia do rossmana i tam używają próbki kosmetyków, żeby pomalować i wychodzą umalowane do szkoły. Typowa Cebula xD
Wiem co czujesz haha, może nie pracuję w sklepie kosmetycznym ale takich sytuacji podobnych miałem po prostu od uja i właśnie też się często zastanawiam po co ci wszechwiedzący klienci potrzebują pomocy jeśli wiedzą lepiej niż ja ;d
Ja również pracuje jako kasjerka i miałam mnóstwo sytuacji z punktu 4 i dalej notorycznie mi się zdarzają , mianowicie co jeden/drugi klient płaci mi banknotem z jebuckim nominałem za jedną głupią rzecz za kilka groszy, a ja skąd mam tyle monet wytrzasnąć żeby kazdemu wydać resztę ? No kurwa nikt kto pracował na kasie nie zaprzeczy bo tak jest. Zresztą wkurza mnie to że ludzie którzy posiadają karty płatnicze, płacą jeszcze gotówką.. kiedy nastaną czasy w których można będzie używać TYLKO kart żeby za coś zapłacić, czekam na to z utęsknieniem.
Kwiat tuberozy Oj tak, wyskakiwanie z grubej forsy rano i kupowanie gazetki za 2 zeta, w okolicach wypłaty wszyscy szastają setkami albo dwusetkami.
Dodam jeszcze, że poniżanie pracowników przez kierownictwo przy klientach jest słabe. Niestety doświadczyłam tego w pewnej sieciowej księgarni, która stała się bardziej supermarketem z książkami.
Marta mi na szczęście nie zdażyło się złe traktowanie przez kierowników, zawsze miałam spoko babki, które umiały w kulturalny sposób przedstawić moje błędy ale także umiały docenić człowieka :)
Osobiście miałam ochote napisać liste "typy klientów, których nienawidze" :D ale nie wiem czy by mi znaków wystarczyło xD tak łatwo powiedzieć, że ekspedientka ma być idealna, bo przecież to jej praca :) niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto pracując zawsze się uśmiecha, zawsze jest miły i zawsze zna odpowiedź na wszelkie pytania ;)
Powiedziałaś pieniądze, nie pieniążki! Brawo :D
Slepa Koza "pieniążki" dają Adzie uroku haha
Slepa Koza Adrianna nie mówi pieniążki tylko piniąszki😂❤
Nicki XX Olix XX NIE, NIE! Mówi się PINIONSKI XD
Slepa Koza ja miałam tak w spożywczaku
Xdd
Yyy to było trochę dziwne ... Normalnie wracam ze szkoły i jakiś pan sprzedawał warzywa i ktoś zaczął krzyczeć PIECZARKI KU*WA XDDD
Sr ,że późno ale to musiało być zajebiste xD
@@MM_______0_______SS nom pewnie tak
Hahahaha xd
HahaXD
Jak ja ostatnio byłam w H&M to ja sobie patrzę na jakieś ubranie czy co, a tu taka pani nagle sobie podchodzi i mówi : Nie wolno takim dzieciom jak ty, robić tu zakupów. Zrobiło mi się przykro no i poszłam. A następnego dnia przyszła tam z moją koleżanką, i chętnie ją przyjęła... 😑
Beauty Girl Ja nigdy tak nie miałam pojechałam z siostrą na zakupy do galerii siostra mi powiedziała żebym poszłam do H&M i coś sobie wybrała a ona była w sinsey obok przeglądałam mierzyłam gdy już wybrałam to odłożyłam i wyszłam na chwilę żeby sprawdzić czy moja siostra już idzie stałam kręciłam się koło wyjścia i nikt mi nic nie powiedział a jakbym ja kogoś tak zobaczyła że się ktoś podejrzanie kręci to bym się zaczęła zastanawiać czemu a tu nic. A pamiętam sytuacje jak byłam w smyku z drugą siostrą (miałam chyba 9 lat) siostra mi kupiła sukienkę wychodzimy a tu bramki zaczęły piszczeć bo kasjerka nie zdjęła nie wiem jak to nazwać takiego kawałka plastiku który zdejmuję się przy kasie chyba jakieś zabezpieczenie przed kradzieżą i podszedł do nas ochroniarz i czekałyśmy 10 minut aż oddał nam tą sukienkę już bez tego czegoś (ale się rospisałam!😰😱😨😱😱😱😱)
A co hm to ma jakieś ograniczeniw wiekowe?
Ja kupowałam w h&m bluzkę po 40 zł i to był Cropp top no i brałam różne rozmiary do przymierzenia więc co chwilę wychodziłam z. Przebieralni a na ogół były zamknięte a ja zostawiałam otwarte i taka pani mnie zrypala a jak podeszłam do kasy zapłacic i zobaczyła w moim portfelu 100 zł to powiedziała takie coś: Hej mała, a może coś jeszcze sobie wybierzesz :) a gdy mnie rypala mówiła; smarkulo! Zamykaj drzwi! Brak szacunku!? Serio masakra..
zawsze jak wchodze do jakiegos douglasa (idk jak to sie pisze k) i patrze na jakies kosmetyki, to czuje wzrok tych wszystkich ochroniarzy i ekspedietek i przez to nie moge sie skupic lol
zawsze ;-;
aelpeti haha jak kiedyś chciałam się popsikać perfumą bo chciałam ją koleżance która była chyba w innym sklepie, nie pamiętam pokazać, to nagle wszyscy- kasjerka i ochroniarze zaczęli się na mnie gapic 😂
majka ja tak mam w sephora może dlatego ze to perfumeria A nie drogeria i jednak tam można rzeczywiście coś ukraść
najlepsze jak podchodzi i pyta czy pomóc, mówisz, ze szukasz fajnego nie drogiego np. bronzera po czym pani zaprowadza cię do szafy najdroższych marek np bourjois i wywiera presję żeby kupić produkt za 60 zl zamiast np z lovley tak jak zamierzalam za 10
bourjois to nie jest droga marka...
Gabu787 w drogeriach najdrozsza XD wiadomo ze w porównaniu do too faced albo urban decay wypadają cenowo jak bell z biedry XD
a często jeszcze jest tak, że te drogie do których one namawiają są gówno warte, a te tanie są o niebo lepsze
Monika Hinc dokładnie ;) albo wcale się nie znają.. Mowie jej ze bronzer w chłodnym odcieniu a ona pokazuje mi pomarańczowy ....;)
Weszłam do rossmana (chodzę tam często) i Pan ochroniarz powiedział do pani ekspedientki "ej weszła" i czała gromadka ekspedientek pozarażała za mną a jak przyszłam z 1 rzeczą do kasy to pani powiedziała "tylko to?!" Xd
Ja kiedyś weszłam do drogeri (nie powiem jakiej xD) byłam w dresach a pani mnie wyprosiła ze sklepu, ja ją zgłosiłam do szefa a pani się na mnie drze że ukradłam podkład... Jpr Co się na tym świecie dzieje❤
Byłam raz w Grudziądzu i poszłam z tatą do Biedry. Tak se z tatą chodzę i nagle zaczyna za nimi łazić taki ochroniarz. Powiedział nam dzień dobry to mu odpowiedzielismy.I tak chodzimy a on do nas znowu dzień dobry. To mu odpowiadam i idę dalej. Po kilku minutach on do mnie znowu dzień dobry. Ja się skurzylam i powiedziałam głośno na pół sklepu DZIEŃ DOBRY PANU. On myślał że ją i tata chcemy coś ukraść i zaczęliśmy go wkurzać. Ciągle braliśmy coś i ja tylko do taty "tata patrz jakie fajne bierzemy to" tata do mnie też tak ciągle gadał. Ten grubas znowu do nas dzień dobry. No i mój tata do niego "DZIEŃ DOBRY PANU BARDZO PAN MA PROBLEMY ZE SLUCHEM POLECAM SZPITAL W (NAZWA MIEJSCOWOŚCI) a on do taty "ach ok dzień dobry"😂 xDD
albo jak kupowałam prezenty na święta i poszłam do rossmana kupowałam dla mamy gabeczke w stylu beaty blender i podpaski bo chciała. a baba przy kasie do mnie "za młoda to ty nie jesteś dziewczynko na makijaż i podpaski" wybuchalam śmiechem😂 a ona do mnie jeszcze "polecam krem na zmarszczki 50+ choć tobie i tak nic nie pomoże" powiedziałam chyba tobie dałam jej odliczona kasę wzięłam zakupy i se poszłam
"DZIEŃ DOBRY PANU BARDZO PAN MA PROBLEMY ZE SLUCHEM POLECAM SZPITAL W (NAZWA MIEJSCOWOŚCI) XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD 😂😂😂😂😂
#Hitoriażycia ! Dziś sobie weszłam do rossmanna z mamą no i tak robimy te zakupy niby ok. Podchodzimy do kasy i odnoszę koszyk i poszłam zobaczyć czy jest szampon i ten ochroniarz się na mnie cały czas patrzy. I powiedziałam sobie w myślach takie 'Kurde co ja takiego zrobiłam' XD Kogo denerwują ochroniarze like xd
I
Natiśa mnie
Morela
Pamietam jak bylam ubrana w luzne dresy spiete wlosy i poszlam do rossmanna i pani zaczela mnie obgadywac ze jestem biedna i cos pewnie ukradne bo mnie nie stać i jak to uslyszalam to zrobilam sobie zakupy na 2 miesiace specjalnie i przy tym wydalam jakies 600 złoty . Mina tych pań byla bezcenna
Sexmasterka
Moja pierwsza reakcja: SEXMASTERKA TUTAJ?! Po chwili: Zaaaraaz! Masti (xD) jest przecież zweryfikowana i nie ma profilowego xD
boze ludzie moze ona to poprostu robi zeby nikt nie znal jej tozsamosci. albo jak nie kapujecie - jest uzytkownik na yt o nazwie chleb - czy to oznacza że jest chlebem? NIE. ;-;
Pomylić się nie można? ;-;
+Boonieplanet Według Nati właśnie
Ostatnio byłyśmy z koleżankami w drogerii i byłyśmy normalnie ubrane i co chwilę ekspedientka do nas podchodziła a gdy w końcu była nam potrzebna nigdzie jej nie było... Taki tam True life...
Iśka 145 Kiedy jest potrzebna to nigdy jej nie ma. A jak nikt jwj nie potrzebuje to lazu krok w krok. Tak jest ZAWSZE
Wera Wercia zgadzam się
turbosprezarka turbosprezarkowa tylko, że jak sklep jest mały i widzisz, że nigdzie jej nie ma podchodzisz do kasjerki ona ma na ciebie wyjebane to ciekawe jak ją zawołasz?
- Kurwa Chodź tu??
Czy niby jak, Jak jej nie ma?
mysle ze to nie jest jedyna ekspedientka w tym sklepie imozesz sie innej zapytac, jednak jezeli nie ma zadnej ale to naprawde zadnej ekspedientki w tym sklepie co sie bardzo rzadko zdarza to podchodzisz do kasjerki i nie ona nie moze miec na ciebie "wyjebane" mozliwe ze jest nowa, lub malo wie o tych kosmetykach czy co ty tam kupujesz.
Iśka 145 To skoro do was podchodziła i pytała o pomoc to wtedy było trzeba skorzystać, jak już się wielce namyśliłyście to zakładam, że obsługiwała innego klienta/klientkę...
Ja wczoraj byłam z mamą w galeri i poszłam do jakiegos sklepu z butami. Wybralam sobie ciapy które kosztowały na przecenie 40 zł a normalnie (chyba) 60zł. Podeszłam do kasy aby zapłacić a kasjerka mowi 60 zł ja na to a nie ma przeceny? Pani odpowiedziała, że rano przyszedł jej raport, że już nie ma przecen ja jej pdpowiedziałam, że powinny zdjać nalepki z przeceną ona odpowiedziała, że jest sama w sklepie i ma inne zajecia niz zdjemowanie nalepek wtedy ja odpowiedzialam ze to nie mój problem ona powiedziala mój też ja odpowiedzjałam a czyj wtedy powiedziala ze mam opuscić sklep a ja jej powiedzialam że jest bardzo nie miła odpowiedziala pani również wziełam te ciapy zrobiłam zdjecie ceny właczyłam dyktafon i zapytalam sie czy napewno nie są za 40 zł ona mi odpowiedziala czy jest pani głucha przeciez mówię. Opowiedziałam mamie całą historię i napisalyśmy skarge a nadodatek mialam jeszcze dowody mojej racji. Kasjerki już nie widuje w sklepie :)
Tu akurat współczuję kasjerce, bo pracowałam w sklepie sieciowym i wiem, że nie zawsze jest możliwe, żeby zadbać o wszystko samemu, kiedy jest mnóstwo klientów :( Gigantyczne dostawy, sprawdzanie zgodności z fakturami, rozkładanie wszystkiego- to trzeba zrobić jak najszybciej, a klienci wciąż przychodzą do kasy. Chociaż trzeba przyznać, że jej odzywki były nie na miejscu.
Olivia bardzo dobrze zrobiłaś 😊
Ja miałam taką sytuację że mama poprosiła mnie abym poszła jej po podkład i bo, jej ulubiony tusz do żęs (mam 12lat).
Kupiłam to co chciałam, przychodzi ekspediętka... mówi mi takie coś: Przepraszam, ale te kosmetyki są dla dorosłych i możesz sobie nimi uszkodzić cerę. Ja odpowiadam: Tak wiem ale to dla mamy. Po czym ekspediętka mówi do mnie: Mama nie mogła przyjść? Dzisiaj mamy nie które produkty na obniżce więc, napewno by sobie coś wybrała
xD
Inny Świat popełniaŁ? A nie czasem popełniaM mistrzu bez błędów?
Summer chocolate dysleksja to nie błędy ortograficzne ;)
Dominika _ No tu się mylisz xD Dysleksja oznacza że ktoś robi błędy ortograficzne mądralo xD
Cookie Monster
I kto tu się myli jeśli kogoś poprawiasz to rób to poprawnie. To trudności w pisaniu i czytaniu. Gdy ktoś ma dysleksje nie rozróżnia kształtów i dźwięków, nie widzą też różnic w zapisywaniu cyfr i wyrazów. Jest to również robienie błędów ortograficznych ale nie tylko. Pozatym przy dysleksji pisze się zazwyczaj brzydko i niewyraźnie ;)
Dominika _ Hmm to ja jestem baaaaardzoo ciekawa czemu napisałaś wyżej "Dyslekcja to nie błędy ortograficzne ;)" xD
Mnie najbardziej denerwują takie którym mówisz "dzień dobry", a udaje że Cię nie słyszy....
Mania 89 heh wszystkie moje nauczycielki
Czasami nie czuję się zbyt dobrze, gdy wchodzę do Douglas lub Sephora, mam wrażenie jakby osoby, które tam pracują traktują jak gorszego klienta lub ochroniarz, który chodzi za tobą krok w krok.
Pracowałam kiedyś w sieciówce jak ekspedientka i czasami klienci tratowali nas jak byśmy był jakieś gorsze lub że jesteśmy tu, aby im usługiwać a nie pomagać w zakupach. :/
Nie lubię w Rossmanie kupować podpasek, bo mam wrażenie że się siedziący obok ochroniarz dziwnie na mnie patrzy XDD
też tak mam
Fly Now hahahhah
Fly Now same XD
Karolina hahaha :D
Fly Nøw ja też i nawet w biedronce się wstydze 😂
Ja kiedyś miałam taką sytuację w drogerii że stałam sobie z koleżanką i patrzyłyśmy na kosmetyki z wyprzedaży i podeszła do nas pani ekspedjentka i powiedziała byśmy tylko tych kosmetyków nie ruszały.
to był ostatni raz w drogerii (no el) mam dwie sytuację z tamtąd. Poszłam do drogerii po miniaturki na wyjazd a że szłam to mama poprosiła mnie żebym jej maseczkę wzięła. No i wzięłam tą maseczkę i kilka innych żeczy poszłam do kasy a kasjerka nic nie mówiąc wzięła ta maseczkę poszła odłożyła ją na regał ja myślałam że wymieni (bo czasami niektóre mają zły kod czy coś ale nw bo czasami wymieniają ) wróciła bez i powiedziała że zadroga dla mnie a to i tak nie dla cb. A druga sytuacja poszłam po spray po opalaniu i po mleczko do opalania oprócz ja kucałam przy regale a jakaś ekspedientka stała na demną. Gdy wzięłam do ręki mleczko i czytałam etykietę bo po większości mam uczulenie to mi go zabrała i dała mi inny z napisem dla dzieci (za mies mam 14 l. ) ja go odstawiłam i wzięłam ten co na początku to ona zrobiła minę jak srający kot ale i tak nie odeszła a gdy wzięłam spray to powiedziała do mnie (cytuję) "to jest po opalaniu dziecko " poszłam do kasy zapłacić a złożyło się że nie miała wydać więc poszła do sklepu obok rozmienic banknot to ekspedientka która na demną stała podeszła do drugiej o zaczęła z nią o mnie plotkować a robiła to tak perfidnie żebym słyszą w tym czasie wróciła jedyna normalna wydała mi reszty i jak najszybciej wyszłam 😅😂
moja smieszna historia to...
ok. miesiac temu pojechalam do nowo otwartej drogerii kupic kolezance prezent pytam sie ekspedientki czy sa cienie i mowie jej firme a ona
a z jakiej firmy😹😹
TO TYLKO ja haha xd
No rzeczywiście strasznie denerwujące zachowanie z jej strony xD Może nie dosłyszała o prostu xD
Moja koleżanka weszła w wakacje w krótkich spodenkach do rossmana i pani powiedziała ze ma wyjść bo to nie odpowiedni ubiór xd
a co to kościół xd ?
Też😂
No jak znam życie to jakby tam weszła powiedzmy 30-latka w kabaretkach i szpilkach 20 cm i z odkrytą dupą to by tylko podziwiały :-;- W tych czasach 11-13 lat są odrzucane: "nie mają pojęcia o życiu, gadają głupoty, deski" nienawidzę tego -_- kompletny brak szacunku dla młodszych...jeżeli mam 12 lat to od razu znaczy ze jestem pusta i nie mam pojęcia o życiu ? Że jestem kompletną deską? Serio? Takie podejście to żenada :P Najśmieszniejsze jest to, że chłopaki w wieku 11-13 lat wgl nie zwracają uwagi na cycki czy dupe, i jakbys ubrała się w sposób odkrywający te części ciała to zamiast być podziwiana i podrywana to zostalabys wysmiana ;') A z kolei na pv jak się posprzeczacie to zara pisze ze jesteś deska ;-;-
Spadłam z krzesła
XD to nie kościół ylko skep xd A PEWNIE SAMA BYŁA W SPODENKACH LUB W SPUDNICY KTÓRA BYŁA KRÓTKA JAK LINIJKA ALE BEKA Z TYCH PAŃ
Może teraz najgorsze typy sąsiadów?
Pamiętniki Wampirów O taaak 😀
a moze najgorsze typy stolikow z ikei? ;-)
turbosprezarka turbosprezarkowa takk to będzie dobre!
serio, filmy okraszowane tytulami "NAJGORSZE TYPY..." sa cringy.
turbosprezarka turbosprezarkowa -,-
moja sytuacja wyglądała tak :
w jeden dzień ide do sklepu w sukni czerwonej i w czarnych brokatowych szpilkach do rossmana i szanują mnie od razu wejde do jednego regału to już sie pyta czy pomóc a nastempnega dnia ide to trgo samego rossmana ale tym razem wdresowych spodniach i bluzie i co ? nic chciałam sie zapytać o jeden kosmetyk a ona co ? odpowiada mam ważny telefon do wykonania i gdzie tu szacunek?
Ja byłam kupić papier kolorowy, poszłam do papierniczego. Mówię pani że chce blok papieukolorowego a pani pyta się biały czy kolorowy to jak mówię blok papieru kolorowego to na pewno chodzi o biały papier😆
Kiedyś pani kasjerka nie chciała mi sprzedać kremu do rąk! ( ja niewiem ciągle dla czego ) mówiła że ten krem jest drogi i ja nie mogę go kupić ( kosztował 6zł ) i zabrała mi go i powiedziała że mam iść :(
Alicja Stachelek masz rację :)
Patrycja :D xD
Patrycja :D Haha 😂😂
Patrycja :D xDdddd
no ja nie-wiem moze dla tego ż e to zmyś lona his tor ia
Ja kiedyś stałam przed lodziarnią w Gdańsku i byłam pierwsza w kolejce (miałam 9 lat ) i tak baba przyszła z dzieckiem i wchodząc przede mnie mówi proszę panią ja gofry dwa ... ja wkurzona lecę po mojego starszego brata (miał 19 lat ) i mówię do niego co się stało, a on tak "na serio !? " choć ze mną ! tak się wydarl ze gorzej mnie traktuje od tej baby XD ZE DO DZISIAJ TO PAMIĘTAM. A GOFRY ZJADŁAM I TO TAKIE DOBRE XD
Karolinka Potocka k
Karolinka Potocka XD
Karolinka Potocka W GDANSKU GOFRY SA PYSZNE
Karolinka Potocka co to ma do odcinku?
ale brat nie musiał się wydzierać. Rozmowa zwykle wystarcza, a przez zachowanie twojego brata uważam go za takiego samego (z zachowania) jak tą ,,babe'' z dzieckiem... Za grosz kultury i po jednej i po drugiej stronie...
PS Kupić Ci może słownik?
Ja raz idę do natury żeby kupić konturówke na urodziny mamy a jakaś pani łazi ciągle za mną i jeszcze jak weszłam do sklepu to inna pani powiedziała tej którą za mną ciągle łaziła żeby patrzyła czy ona (czyli ja ) nic nie chce ukraść. Hotel panie . Albo jak byłam w biedronce to wybierałam jakiś lakier do paznokci i poprawiłam raz moją torebkę i jak zapłaciłam to ochrona po mnie przyszła i gdzieś tam szłam z nimi i oni oskarzyli mnie o kradzież lakieru i kazali mi wyjąć wszystko z mojej torby i wszystko to co było w moich kieszeniach i siedziałam tam około 21 min . xD 😂😃
*chore
TheHappy Lps A przeprosili cie za to ze niesłusznie cie oskarżyli?😂😂
TheHappy Lps też tak miałam tylko z pudrem i poszłam do takiego pokoju a jak mnie sprawdzili to nic nie znaleźli to jak wyszłam z pomieszczenia to na mnie krzyknął że chciałam ukraść coś i wszyscy się na mnie patrzyli jak na zlodziejke
TheHappy Lps
TheHappy Lps mialam podobnie, tez kiedys osadzili mnie o kradzież i kazali mi za nimi isc zebym wyciagnela wszystko co mam i w torebce i w kieszeniach. po czym jak zobaczyli ze nic tak naprawde nie ukradlam, to bardzo mnie przeprosili i bylo im poprostu glupio..
ja miałam taką sytuację na wakacjach: byłam z rodzicami w restauracji kelnerka przyniosła nam karty a my powiedzieliśmy tylko co do picia i że się zastanowimy co chcemy do jedzenia. Minęło 5 min i przychodzi to my mówimy że jeszcze nie i ona tak przychodziła co 2 minuty pomimo że wyraźnie widziała że czytamy ciągle te karty i w końcu wyszliśmy(wiem data)
Kiedyś jak byłam w drogerii to patrzyłam na perfumy i w którymś momencie chwyciłam perfum nike który kosztował z 50zł. Ja taka zesrana bo wracałam ze szkoły i jedna Pani Ekspedientka zaczeła przeklinać a druga wzieła mnie na bok (chyba wiedziała że się boję) i powiedziała że to tylko tester i mogę wracać. Za pare miesięcy znów przyszłam do tej drogerii i ta Pani co przeklinała traktowała mnie jak złodziejkę...
I jeszcze do dam że mi się zbił
Zofia Mika
Co to za ekspedientka powinni zaraz ją zwolnić
*NIE MÓWI SIĘ PERFUM TYLKO PERFUMY*
Sorry ale to strasznie boli w oczy.
Gdy miałam 13 lat to poszłam sobie do Rossmana(chciałam kupić sobie błyszczyk do ust) i kiedy miałam ten błyszczyk w ręce to taka Pani ekspedientka ciągle się na mnie podejrzliwie patrzyła.Czułam się naprawdę dziwnie.W pewnym momencie ekspedientka gdzieś znikła.Ucieszyłam się. już za chwilę podchodzi do mnie ochroniarz i pyta się mnie ile ja mam lat?,czy moi rodzice wiedzą,że jestem w tym sklepie?,i że ten sklep jest tylko dla dorosłych. Ja byłam naprawdę przestraszona i zestresowana.Kiedy ten ochroniarz sobie poszedł to on i ta wcześniej wspomniana ekspedientka zaczęli się na mnie patrzeć i podśmiewać się ze mnie pod nosem. To było koszmarneee! Od tamtej pory bardzo żadko chodzę do tamtego Rossmana. 😯😕
Wtedy im powiedz, że np. Jest dział z zabawkami dla młodszych od ciebie dzieci ;) jakieś kucyki pony czy coś, nikt ci nie powie, że jesteś za młoda, by coś tam kupić.
Dusia 355
Dobrze że rzadko tam chodzisz wstyd za tego ochroniarza i za tamtą ekspedientkę.
Czy tylko mi sie wydaj czy w każdym rossmannie tak jest
A ja myślałam że dla dorosłych jest tylko sex shop 😞
(Wiem data) Skoro Rossmann jest dla dorosłych to czemu są tam zabawki? XD
Ja miałam sytuacje w H&M...Byłam z przyjaciółką, spodobały nam się case Wiec wzięłyśmy i poszłyśmy do kasy. Nie miałyśmy dużo czasu, a ze H&M są 2 piętrowe to poszłyśmy na górę do kasy. Tam tez była duża kolejka,Wiec odłożyliśmy case. Przeszłyśmy przez bramki, nagle zatrzymuje nas ochroniarz i każe pokazać tego case..👩🏼💻A my ze go odłożyliśmy, na co ochroniarz, a poco a dlaczego poszłyśmy na górę...😫Od tego czasu nienawidzę tego sklepu.
To ja nie cierpię ochroniarzy co łażą ciągle za mną.
Ja miałam niedawno taką sytuację, że wchodzę sobię z koleżankami do drogierii aby popatrzeć na kosmetyki. Moja Bff malowała sobie pomadkami na ręku, ponieważ chciała sobie jakąś kupić na imprezę. Po chwili zauważyłyśmy, że chodzi za nami pani która się na nas patrzy. My szłyśmy zobaczyć co zrobi kiedy pójdziemy gdzie indzej i się trochę śmiałyśmy xdd. Na drugi dzień przyszliśmy znowu, ponieważ chciałam sobie kupić farbę do włosów i nagle podchodzi ta pani i mówi nam:
*czy mogłybyście wyjść ze sklepu?* a ja i moje bff takie *aha?* i wyszłyśmy. Już nigdy tam nie zaglądamy. Czy wam też przydarzyło się takie coś?
JulQa Games Wiem że data ale jestem w ciężkim szoku😱😱😱😱
Ona chyba jakieś problemy z mózgiem miała. Naprawdę nie rozumiem takich ludzi.
Ps.Nie miałam tak.
JulQa Games
Co za szok
Wiem data ja bym powiedziała że nie, nie wyjdę xdd
Ursula Queenbell ręce*********
ja bym powiedziała do niej takie: Przepraszam ale nie ! xd
ja mialam taka sytuacje w zabce ze 2 pani kasjerki zaczely mowic do sb na ucho jednak wszystko slyszalam albowiem mowily ze jestem grubym spasionym dzieckiem gadaly o jakis chlopakach i jak zawolalam pania czy moze mn obsluzyc powiedziqla czekaj dziecko nie widzisz ze rozmawiam i zawolalam szefa ktory chodzil po sklepie i ukladal zeczy ale w tym sklepie te panie juz zagoszcza jako klientki
Marta Błaszczyk bardzo dobrze, trzeba tepic hamstwo! 😂
:D
Wiecie, nie raz po szkole dziewczyny idą większą grupą do drogerii, oczywiście plecaki, torebki i tego typu sprawy. Nienawidzę jak te laski traktuja nas gorzej ,,bo nastolatki'' nie raz dostałam ochrzan ,,prosze nie uzywac produktow'' a ewidentie pisało na nich wielkimi literami ,,TESTER''. Ostatnio miła sytuacja chodziłam z plecakiem po drogerii, a obok mnie chodziła taka dość elegancka kobieta, oczywiscie sprawdzam TESTER a pani eksedientka do mnie ,,możesz nie uzywać produktów?'' chwile potem mnie obgadywała, że co ja tu robie jak i tak nic nie kupie. Pózniej ta oto pani eksedientka stanęła na kasie, ja dumnie podchodze do lady z zakupami o wartosci ok 200zł (?) oczywiscie nagle pani zszokowana, milutka. Za mna w kolejce stała ta ,,bogata kobieta'' obok ktorej te eksedientki skakaly jak obok największej gwiazdy, patrze a ona stoi z jedną pomadka za 20zł. Nie nalezy oceniac ludzi po wygladzie bo to naprawde jest mylne :p
a to moze i lepiej, ze nas odstraszaja? mniej przynajmniej wydamy, a niestety jestesmy zdolne zostawic caly swoj dobytek w sklepie 😂😍
ja miałam taką sytuację w rossmannie, (ale to akurat wina takiej klijentki). oglądam sobie pomadki, błyszczyka, lub szminki, ogólnie coś do makijażu ust (bo szukałam jakieś fajne)i szukałam w torebce portfela, by upewnić się ile mam kasy (zeby nie było wtopy przy kasie, że chcesz kupić coś a masz za mało) no to grzebałam w swojej torebce za portfelem (miałam bałagan) i znalazłam. upewniłam się, więc schowałam portwel do torebki znowu, by nie latać z portwelem na wierzchu. nagle taka masywna dojrzała baba (nie wiem czemu to mówie, skoro to nieistotne, ale) tak patrzyła i podeszła do ochroniarza, że ja rzekomo coś ukradłam, gdzie się nie upewniła. potem musiałam mu pokazać torebke. jaki wstyd... tak to jest gdy ktoś nie wie dokładnie o co chodzi, a ma jakieś chore domysły i przez to robi wstyd bez podstaw... i pomimo iż nic nie ukradłam to i tak to był straszny wstyd, tym bardziej, że obok przechodziła taka pani z mojego osiedla, którą lubię... story taken from life...
o matko współczuję:/
+Kicia Miau dzięki, ale na szczęście pani z osiedla rozumie, ale sam fakt, że ekspedientki ciągle do mnie podchodzą i pytają w czym pomóc, jak patrze za jakimś kremem, pomadką, czy innymi rzeczami. raz było tak, że kupowałam carmex i ekspedientka do mnie przy kasie podeszła i "czy w czymś mogę pomóc" omg...
Ludzie potrafią być straszni np moja koleżanka chciała kupić sobie szminkę,no i została ostatnia w takim odcieniu,więc już miała ją włożyć do koszyka,ale podeszła jakaś baba i (serio) wyrwała jej ta szminkę z ręki.
+Elfissimo o mój boże, jaka... *cenzura* jak nie zdążyła wziąść, to mogła iść gdzieś indziej, a nie wyrywać ludziom z ręki... ciekawe jak by się ta baba czuła, gdyby ktoś jej zabrał coś z ręki... a tw koleżanka co powiedziała tej babie?
Klaudia Zyga Przemilczala to,bo z wariatem nie ma co gadać,ale inna koleżanka mówiła,że powinna powiedzieć o tym jakiejś ekspedientce.
Co do bogatych klientek: pracowałam kiedyś w sklepie jubilerskim i w momencie tego wydarzenia moja koleżanka poszła na przerwę coś zjeść. Przyszły dziewczyny w wieku licealnym i wybierały bransoletkę na prezent do koleżanki, a po nich weszła właśnie taka odstrzelona Pani mająca około 40 lat, po tym jak obsłużyłam te dziewczyny i podeszłam do niej, była oburzona, jak mogłam zajmować się nimi, a nie ją, skoro ona chce kupić drogi pierścionek ;/
To jest dziubek-🐤🐥🐣
Dziubek jest samotny i nie ma przyjaciół.:(
1like=1przyjaciel
Kaliny świat przyjaciele!
Kaliny świat ❤🐥🐤🐣❤
Ogrom przyjaciół!
Hejo dziubek 🐤jestem kurczaczek Edek :) xD
Ma już 472 przyjaciół!
Miałam tak, ze byłam bardzo nie miło potraktowana przez ekspedientkę, ze ten perfum jest za drogi dla mnie, a jak przy kasie wyjęłam portfel LV, to od razu zaczęły mi proponować jakieś kosmetyki, próbki itd
aha no to nieźle
perfumy*
Pisze jak ona do mnie powiedziała, a powiedziała perfum
White Raven Poprawnie perfum się nie odmienia ;)
Aleksandra Nakonieczna akurat w tym słowie jest wyjątek i owszem nie wymienia sie i poprawnie piszemy i mówimy perfumy, aczkolwiek tak jak pisałam powyżej, napisałam tak jak do mnie powiedziała.
ja miałam taką sytuację, że najpierw weszłam do rossmanna i kupiłam tam eos'a. (wiadomo że do takich małych zakupów nie dają jednorazówek) i następnie poszłam do douglasa z tym eos'em w ręce i pan ochroniarz poprosił mnie do takiego "kantorka" i on do mnie czy zadzwonić po policję. Później pokazałam mu paragon i zaczął mnie przepraszać i za darmo dostałam bon do drogerii internetowej ;D
Babecz Qowa Przynajmniej zachował się z klasą i umiał przyznać się do błędu.
Babecz Qowa No ale to nie była wina ochroniarza. Wiadomo, że jak idziesz do jakiegokolwiek sklepu nie mozna wnosic tak rzeczy np. do Biedronki też nie polecam wejść z colą w ręce z innego sklepu, bo już może być podejrzenie i kradzież. Najlepiej po prostu mieć reklamowke, a przy małych zakupach do torebki. Ochroniarz przeprosil więc wszystko okay.
Babecz Qowa w Douglas zawsze dają bon do drogerii internetowej a przynajmniej u mnir
Ty wiesz kto jest najlepszą osobą na świecie :)?
.
.
.
.
.
.Przeczytaj pierwsze słowo :3
Nati 28 Dziękuję :3!
Helena :D jak milutko dziękuję :3
Frania Kripuu ;D Wiem o tym :3
Helena :D poprawiłaś mi humor :)
aneta pp mi też xD
mnie denerwują takie, które specjalnie naciągają na hajs, np. idziesz se do drogerii, chcesz kupić pomadkę JEDNĄ POMADKĘ to ta namawia, że "a to też ładny kolorek, i ten i ten..." aż w końcu przy kasie lądujesz z ośmioma pomadkami naraz mając mętlik w głowie, która pomadka dobra, a wszystkie, co pani doradziła, wyrrzucasz paragon (albo w sklepie nie ma zwrotów) i przychodzisz do domu i se myślisz, że pozostałe 7 co "ekspertka doradziła" jednak ci nie pasują i trafiają w kąt i zamiast wydać 20 zł wydajesz 160 zł... i naco...
Klaudia Zyga wiesz to wkurza, ale taka jest ich praca
Ja mam 12 lat i czasem chodzę do drogerii po kosmetyki czasem dla siebie a czasem dla mamy itd. Ale zawsze jak jestem w takiej drogerii to mam wrażenie że panie patrzą się na mnie jak bym miała 5 lat i ciągle za mną chodzą i wydaje mi się w tedy że pilnują mnie żebym nic nie ukradła itd i miałam identyczną sytuację tylko że u mnie pani ekspedientka przepuściła przede mnie jakąś panią bo była ode mnie starsza troszkę słabo😐
Za 6 dni (1kwietnia) będzie równo rok nagrywania True beauty is Interial życzę ci więcej subskrybcji, łapek w górę i wszystkiego najlepszego z okazji roku nagrywania Bardzo cię lubię jesteś najlepsza!😜😊😃
Straż Czasu chyba Truebeautyisinternal
Straż Czasu DZISIAJ :D
przy kasie: polecam także to i tamto xD
Wyobraź sobie że muszą, jeśli nie wypowiedza tego magicznego zdania to dostaną po premii albo i notatkę służbowa
Natalia Cwanek chciałam to napisać ☺
Pracowałam w sklepie w którym za proponowanie produktu przy kasie byłam rozliczana więc uwierz - nie było komfortowe wciskać na siłę badziewia ;)
... rossman
Ewa Bartoszewicz znam tooo
Pewnego dnia poszłam z moją przyjaciółką do drogerii i oglądałyśmy kosmetyki i pani tam pracująca się na nas ciągle patrzyła, wzięłam do ręki pomadkę podróbę Kylie Jenner 😂 i oglądałam sobie ją, nagle przyjaciółka mnie zawołała abym do niej podeszła, więc podeszłam razem z pomadką, a pani za nami poszła i mówi: "Ciekawe ile do tej torby włożyłaś" Potem odłożyłam pomadkę i poszłam na dzuiał akcesoriów, a za moją koleżankś stał stojak z okularami, ale niefart chciał, aby znajoma miała na głowie swoje okulary, a ekspedientka oczywiście zarzucuła jej kradzież okularów, wraz z tym, że włożyła je na głowę a nie do torby, bo tam już nie ma miejsca na następne ukradzione rzeczy ☺
Ale pomadki Kylie można legalnie kupić chyba tylko w jej sklepie internetowym. Coś ściemniasz ;)
(Chyba, bo niektórzy kupują na eBay)
Kari Chan co ty pieprzysz? W każdym chinolu są
Dla mnie najgorszy typ ekspedientki, to taka która kiedy nie potrzebuje mojej pomocy pyta się "czy w czymś ci pomóc" itp. a gdy już Potrzebujemy jej pomocy w ogóle nie możemy jej znaleźć i trzeba chodzić po całym sklepie żeby się spytać o coś.
Mnie to takie, które jak ich się o coś spytasz gdzie coś jest, to ona ci tylko wytłumaczy tak, że nic nie zrozumiesz, ale d* nie ruszy żeby pokazać i w końcu postanawiasz po prostu pójść do innej drogerii i poszukać rzeczy, którą chciałeś kupić
Przepraszam, są tu szampony jakiejś drogiej marki?
-tak, proszę w lewo później w lewą alejke, ale tę po prawej dalej prosto później w lewo, dajej w tył i w prawe lewo .