Piękna trasa: Rzeszów - Kraków (i dobrze, że wybraliście północną stronę bo dobrze się szosa tamtędy jedzie). Gratulacje za pokonany spory odcinek oraz REKORD i pozdrawiam Was serdecznie.
łap traska tutaj: www.strava.com/activities/7598963141 co do komoot: www.komoot.com/user/1907492240702 Ale jakaś najpiękniejsza nie była ;-) była przyjemna i z małym natężeniem ruchu. Bez fajerwerków ale przyjemna :)
Czyli pelny luz ! 2 paki, to juz cos ! Serdecznie gratuluje ! Jednoczesnie jako 52 latek, nie mam kompleksow, hihihi, jezdze z podobna srednia, ale na duzo wiekszych przewyzszeniach. Ah, musialem sie pochwalic ;-) Super Wiciu !
elegancko :) tak ma być pełen luz :) dla nas taki dystans to nowość ale kto wie może wpadnie nam zajawka na ultra :) pożyjemy zobaczymy. Na ten moment nie wiedzieliśmy czego się spodziewać dlatego jechaliśmy raczej zachowawczo aby przedewszystkim sprawdzić swój organizm jak się zachowa przy tylu h w siodle :). Jestem miło zaskoczony teraz popróbujemy do 200 dołożyć coś pionu a z czasem kto wie :D Jaram się bo rower to forma aktywności która pozwoli nam się nią cieszyć do starości i to jest mega fajne. :) Pozdrawiam
Super trasa, fajny film - gratulacje!😀 No to czuję, że teraz będzie więcej długich tras 😉 A teraz trochę 'prywaty': pewnie skorzystam z gpx'a, kiedy będę robił następne 200+ km. Mój dotychczasowy rekord, to trasa 224 km zrobiona w tym roku na gravelu - wprawdzie po płaskim, ale jak się ma 69 lat, to nie można za bardzo się przemęczać 🤣
100, 200, 300 a może 1000 . Przede wszystkim należy pamiętać że jazda na rowerze ma sprawiać przyjemność i budować zdrowie. Bardzo fajny film. Pozdrawiam. Robert z Rzeszowa.
Gratulacje dla Ciebie i Bartka 🌞 za 205 km . Nowe rekordy 🌞 Tak jak mówisz że trasa od Rzeszowa super . Ważne że humory dopisuja to najważniejsze oraz pogoda dopisała i zdrowie . Bardzo fajna przygoda . To jest to Pozdrawiam Ciebie i Bartka 🇵🇱 Dzięki za fajny film . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
super trasa, polecam knajpkę w Przecławiu Kuźnia na rynku :) czesto tam sie krecę, bo z dębicy jestem :) musze wpasc kiedys na trip dębica-rzeszow- dębica ps. kolega nie ma za duzego roweru? caly czas ręce w górnym chwycie albo przed klamkami.( co jest niebezpieczne, bo ciągle nie ma dostępu do hamulcow)
to my prawie że sąsiady :) hehe zazwyczaj jak nagrywam to jedziemy nieco wolniej możliwe że stad taka pozycja. Odpowiadając na pytanie Bartek ma 186 wzrostu a rower ma 56 więc odpowiednio :)
Cześć bardzo fajna traska taka nie za trudna ☺️ To teraz musisz się przygotować na powrót też na kołach xd ☺️ Ja miałem okazję już 2 razy śmigać i ta druga strona autostrady do Krk nie jest taka zła ☺️
Wiem żeby zrobić 200 km trzeba dać z siebie dużo wysiłku i czasu więc tym bardziej gratuluję. Ja dwa lata temu pojechałem starym góralem authorem z plecakiem na cały dzień udało mi zrobić 212 km, rower kupiony za 450 zł popełniłem sporo błędów i bez super sprzętu czy ubrań ale dałem radę, teraz mam o wiele lepszy rower sporo ubrań wiem więcej a i tak nie pobiłem rekordu. Jak teraz myślę że to się udało to sam się dziwię, dlatego zdaje sobie sprawę ile trzeba dać z siebie żeby zrobić te 200 km.
Jest dokładnie jak mówisz. Często jak wiesz co Cię czeka to psuje trochę głowę jak się jedzie pierwszy raz to na pełnej zajawie i ta zajawa Cię pcha do przodu hehe ;)
wiesz tutaj mało pionu było teraz trzeba pocelować coś 200km z ok 1k w pionie :) to odległościowo masz podobny rekord do mojego poprzedniego :) trzymam kciuki za sukces :)
@@Velobird haha powiem Ci że teraz jechaliśmy mocno na "czuja" chciałem sprawdzić jak mi się organizm zachowa z taka ilością godzin w siodle. Jestem miło zaskoczony :) na tej trasie z racji małego wziosu myśle ze 30 średnia jest w granicach realności :)
Część. Pewnie kiedyś skorzystam z Gpx. Ja co roku dokładam 100km i w tym roku licznik zatrzymał się na 580km. Trasa Tarnobrzeg-Gdańsk, teraz szukam inspiracji na 6 z przodu;)
łaaat :D szalony ale wiele osób mi pisze ze najpierw 50 potem 100 potem 200 a potem budzisz się ultra :) piękny wynik gratulacje i kłaniam się w pas :)
Cześć! W ostatnią sobotę udało się zrobić fajnego tripa z ekipą, był Viderny, Kuba, Patryk. Ale dzień był jeszcze długi i postanowiłem dokręcić km. Także za mną pierwsza bariera 150km na gravelu. A w te niedzielę panuje 200km :D
Teraz Wiciu to już z górki, brawo Ty 👏👏. Ja już swoje pierwsze 200+ w tym roku na gravelu do okoła Łodzi zrobiłem. Lekko nie było ale w planach mam 300 i pewnie więcej.
Brawo za rekord. Ja swoje pierwsze 200 planuje za tydzień. W sumie to wyjdzie pewnie z 240. Rano 19 km do pociągu, potem do Białegostoku i stamtąd już rowerem 200-220 km do Warszawy. Przewyższeń ok 550-600 m. Też myślałem żeby jechać w tamtą stronę rowerem a z powrotem pociągiem ale nie wiem czy inni pasażerowie by to znieśli 😂 Do tej pory mój rekord to na początku lipca 154 (po płaskim weszło na lajcie). I 6.08 ruszyłem z Warszawy samochodem do Kielc, tam 130 km po górach i 1650 m przewyższeń. Powrót tego samego dnia samochodem. Zajeb... Przygoda:)
oszalałeś :P hehe ;-) ja zazwyczaj to po pracy a nie kazdy weekend moge isc na rower trzeba korzystac z tego co się ma i cieszyc się tym co się ma ale planuje koljne 200 tylko z większym pionem :)
i wpuścił nas raz na szuter ale na szczęście objazd był prosty do ogarnięcia. Będę o tym mówił jak zrobie wideo porównujące planowanie tras na strava vs komoot. Tutaj jeśli o Komoot chodzi już kilka razy nas tak załatwił wpuszczając w szuter co na stravie nie zdarzyło mi się ani raz....
Hej jak przyjechales 100 to i 200 a potem i 300 i tu pojawoaja się pierwsze problemy... Mój rekord to 303 ale dla ultrasów to pestka.. Np taki Gustav 1400 bez snu 🙃
Ultrasy się nie liczą hehe :D żartuje :D gratuluje wyniku trzeba mieć mocną psyche o ile fizycznie człowiek ogarnia to głowa gra tu pierwsze skrzypce. Szanuje mega Twój wynik kłaniam się w pół :)
@@bywicio bo to jest trochę tak: robisz pierwszą 50, potem 100, pęka 200 i nagle... "budzisz się" nocą w środku lasu na jakimś ultramaratonie ;) niejeden wsiąka. Do zobaczenia, gdzieś na trasie.
mieliśmy jechać w 3 taki był plan ale czasem sprawy rodzinne nie pozwolą za to śmietana dokręcił też 200 dzień po jak my się regenerowaliśmy on poleciał :) także szacun :) każdy z nas ma odhaczone "2" z przodu :)
Dokładnie, czasem mimo że wszystko zaplanowane w ostatniej chwili się zmienia, mentalnie byłem cała trasę z chłopakami 🙂 ale dzień później dołączyłem do klubu 200km, i przed nami otworzyły się następne limity 😎
Powiedziałem że Dąbrowa Tarnowska i tam jedliśmy ;-) co do ścieżki jechaliśmy kawałek Velo Dunajec a potem Wiślaną trasą rowerową. Co jakiś czas patrze na nazwy ale nie przywiązuje do nich jakoś specjalnie uwagi bo nie czuje aż tak mocnej potrzeby ;-) bardziej wole się skupić na tym co jest wkoło :). Co do merytoryki to odcinek jest o przejechaniu z Rzeszowa do Krakowa i nie porusza żadnej istotnej kwestii poza samym przejazdem ;-) Słabo logistycznie całkiem możliwe bo nie znałem tej trasy jechałem nią pierwszy raz i zaufałem aplikacji Komoot i często jeździmy nieznanymi trasami a nie mam zboczenia weryfikować każdej jej centymetra ;-) Lubie przygodę czy to źle? Owszem płasko :) układałem trasę tak aby ograniczyć wznios, nigdy nie jechałem 200km na raz więc co mogłem ograniczyć to ograniczyłem :)
Gratulacje, wyjście ze strefy komfortu rozwija.
to prawda tutaj powyżej 150 km już jechało się głową :) fajnie w końcu zobaczyć 2 z przodu :)
Piękna trasa: Rzeszów - Kraków (i dobrze, że wybraliście północną stronę bo dobrze się szosa tamtędy jedzie). Gratulacje za pokonany spory odcinek oraz REKORD i pozdrawiam Was serdecznie.
po przeciwnej stronie jest dużo więcej wzniosu dlatego polecieliśmy właśnie tędy. Następnym razem powalczymy coś żeby dołożyć pionu nieco :)
No i super traska😃 gratki👍jak Cię można znaleźć na komoot? Podejrzałabym chętnie tą traskę😊
łap traska tutaj:
www.strava.com/activities/7598963141
co do komoot:
www.komoot.com/user/1907492240702
Ale jakaś najpiękniejsza nie była ;-) była przyjemna i z małym natężeniem ruchu. Bez fajerwerków ale przyjemna :)
@@bywicio i o to chodzi, żeby było lekko i przyjemnie 😉 górek mamy dość dookoła Rzeszowa😅 pozdrawiam👋
@@monikastasienko6249 górki są fajne zdecydowanie wole bardziej takie fałdy ale to jednak z mniejszym dystansem :) hehe
Elegancko. Piona Wicio
Dzięki :)
Czyli pelny luz ! 2 paki, to juz cos ! Serdecznie gratuluje ! Jednoczesnie jako 52 latek, nie mam kompleksow, hihihi, jezdze z podobna srednia, ale na duzo wiekszych przewyzszeniach. Ah, musialem sie pochwalic ;-) Super Wiciu !
elegancko :) tak ma być pełen luz :) dla nas taki dystans to nowość ale kto wie może wpadnie nam zajawka na ultra :) pożyjemy zobaczymy. Na ten moment nie wiedzieliśmy czego się spodziewać dlatego jechaliśmy raczej zachowawczo aby przedewszystkim sprawdzić swój organizm jak się zachowa przy tylu h w siodle :). Jestem miło zaskoczony teraz popróbujemy do 200 dołożyć coś pionu a z czasem kto wie :D Jaram się bo rower to forma aktywności która pozwoli nam się nią cieszyć do starości i to jest mega fajne. :)
Pozdrawiam
Gratuluję 200! Sam muszę spróbować jeszcze w tym roku ale narazie upał 😄🙌🏻
Polecam fajne doświadczenie :)
Super trasa, fajny film - gratulacje!😀 No to czuję, że teraz będzie więcej długich tras 😉
A teraz trochę 'prywaty': pewnie skorzystam z gpx'a, kiedy będę robił następne 200+ km. Mój dotychczasowy rekord, to trasa 224 km zrobiona w tym roku na gravelu - wprawdzie po płaskim, ale jak się ma 69 lat, to nie można za bardzo się przemęczać 🤣
Podziwiam :) i gratuluje pasji :) rower na szczęscie daje nam radość w każdym wieku :)
100, 200, 300 a może 1000 . Przede wszystkim należy pamiętać że jazda na rowerze ma sprawiać przyjemność i budować zdrowie. Bardzo fajny film. Pozdrawiam. Robert z Rzeszowa.
Zgadzam się z Tobą przyjemność ma być jako priorytet :)
Trasa sztos 👌🚴♂️😎
Może nie jest to szczyt piękności ale jest przyjemna :)
Podobał się odcinek, chcemy więcej 200km tras 😀
chcesz mnie zaorać hehe ;-) na pewno będą :) bo się zajawiłem :)
@@bywicio człowiek film Twój obejrzał i zaraz wskakuję na szosę 😀
Gratulacje dla Ciebie i Bartka 🌞 za 205 km . Nowe rekordy 🌞 Tak jak mówisz że trasa od Rzeszowa super . Ważne że humory dopisuja to najważniejsze oraz pogoda dopisała i zdrowie . Bardzo fajna przygoda . To jest to Pozdrawiam Ciebie i Bartka 🇵🇱 Dzięki za fajny film . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
dzięki Jerzy teraz pomału do 200 bedziemy coś pionu dokładać :)
@@bywicio Nic na siłę . 205 km zaliczone to też bardzo dużo . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️
super trasa, polecam knajpkę w Przecławiu Kuźnia na rynku :) czesto tam sie krecę, bo z dębicy jestem :) musze wpasc kiedys na trip dębica-rzeszow- dębica ps. kolega nie ma za duzego roweru? caly czas ręce w górnym chwycie albo przed klamkami.( co jest niebezpieczne, bo ciągle nie ma dostępu do hamulcow)
to my prawie że sąsiady :) hehe zazwyczaj jak nagrywam to jedziemy nieco wolniej możliwe że stad taka pozycja. Odpowiadając na pytanie Bartek ma 186 wzrostu a rower ma 56 więc odpowiednio :)
Megaaaaa szacun‼️🤩 Można prosić traskę ze stravy? Byłbym turbo wdzięczny 🙏 Pozdrawiam‼️
Całkiem poważne wyzwanie. Koledzy przejeżdżali rejony, po których się poruszam rowerkiem. Ale krew, pot i łzy nie były tak wielkie. Czyli można.
można :) ale warto coś pojezdzić a nie na strzała ;-)
Pamiętam swoje rekordy. 30, 50, pierwsza setka, 150, pierwsze 200… i skończyłem na 400 km. Fajnie się pobija rekordy. Jest radocha.
hehe no dokładnie tak jest :)
To taka granicą magiczna padła ;)
Cześć bardzo fajna traska taka nie za trudna ☺️
To teraz musisz się przygotować na powrót też na kołach xd ☺️
Ja miałem okazję już 2 razy śmigać i ta druga
strona autostrady do Krk nie jest taka zła ☺️
na pewno nie w tym sezonie ;-) ale fajnie na kolejną walkę z własną głową :)
Wiem żeby zrobić 200 km trzeba dać z siebie dużo wysiłku i czasu więc tym bardziej gratuluję.
Ja dwa lata temu pojechałem starym góralem authorem z plecakiem na cały dzień udało mi zrobić 212 km, rower kupiony za 450 zł popełniłem sporo błędów i bez super sprzętu czy ubrań ale dałem radę, teraz mam o wiele lepszy rower sporo ubrań wiem więcej a i tak nie pobiłem rekordu. Jak teraz myślę że to się udało to sam się dziwię, dlatego zdaje sobie sprawę ile trzeba dać z siebie żeby zrobić te 200 km.
Jest dokładnie jak mówisz. Często jak wiesz co Cię czeka to psuje trochę głowę jak się jedzie pierwszy raz to na pełnej zajawie i ta zajawa Cię pcha do przodu hehe ;)
To teraz powrót rowerem zamiast pociągu i będzie git 😊😊
no może w przyszłości się skuszę najpierw musze te 200 robić jak obecnie wchodzą mi 100 :) wtedy mogę pomyśleć narazie za cienki bolek jestem :D
Wielkie dzięki i szacunek mój rekord to 126 km zmobilizowałeś mnie na 200km widzę, że po twojej firmie możesz celować w 250km👍👏
wiesz tutaj mało pionu było teraz trzeba pocelować coś 200km z ok 1k w pionie :) to odległościowo masz podobny rekord do mojego poprzedniego :) trzymam kciuki za sukces :)
@@bywicio dasz radę 😊 gratuluję nowego rekordu 👏 tylko wiesz jak nie ma 3 (przy prędkości)z przodu to się nie liczy 😜
@@Velobird haha powiem Ci że teraz jechaliśmy mocno na "czuja" chciałem sprawdzić jak mi się organizm zachowa z taka ilością godzin w siodle. Jestem miło zaskoczony :) na tej trasie z racji małego wziosu myśle ze 30 średnia jest w granicach realności :)
Część. Pewnie kiedyś skorzystam z Gpx. Ja co roku dokładam 100km i w tym roku licznik zatrzymał się na 580km. Trasa Tarnobrzeg-Gdańsk, teraz szukam inspiracji na 6 z przodu;)
łaaat :D szalony ale wiele osób mi pisze ze najpierw 50 potem 100 potem 200 a potem budzisz się ultra :) piękny wynik gratulacje i kłaniam się w pas :)
U mnie w tym roku rekord dopiero 60km xD Ale oglądanie takich filmików motywuje bardzo do jazdy każdego następnego dnia
Rower to piękna zajawka :) trzymam kciuki za kolejne rekordy :)
Cześć! W ostatnią sobotę udało się zrobić fajnego tripa z ekipą, był Viderny, Kuba, Patryk. Ale dzień był jeszcze długi i postanowiłem dokręcić km. Także za mną pierwsza bariera 150km na gravelu. A w te niedzielę panuje 200km :D
trzymam kciuki :) jak 150 ukręciłeś to masz ogromne szanse powodzenia :)
@@bywicio Wierzę w to mocno :) Z góry dzięki za trzymanie kciuków!
@@tomekjedrzejewski1478 koniecznie daj znać jak poszło :)
@@bywicio Cześć! I poszło :) Bariera 200km zaliczona, było megaaaa, takie tripy są genialne :)
Super jechaliście po velo dunajec moje okolice.
co prawda krótko ale jednak :D
@@bywicio jestem z Tarnowa więc w połowie Drogi może kiedyś na Rzeszów pojadę bo zawsze na Kraków mnie ciągnie
@@opel79 jak wspominałem na filmie zdecydowanie odcinek Rzeszów-Tarnów podobał mi się bardziej. Zdecydowanie bardziej zielony :)
Ja ostatnio 156- cel to 150 był. I tez mnie kusi w tym sezonie 200…pędzę za szosą na gravelu także jest fajnie 😊
trzymam kciuki za powodzenie jak zrobiłeś ponad 150 to i 200 Ci wejdzie :) jestem z Tobą :)
Teraz Wiciu to już z górki, brawo Ty 👏👏. Ja już swoje pierwsze 200+ w tym roku na gravelu do okoła Łodzi zrobiłem. Lekko nie było ale w planach mam 300 i pewnie więcej.
o szalony :) ja planuje do 200 dołozyc coś piony ale 300 to już grubo :)
Brawo za rekord. Ja swoje pierwsze 200 planuje za tydzień. W sumie to wyjdzie pewnie z 240. Rano 19 km do pociągu, potem do Białegostoku i stamtąd już rowerem 200-220 km do Warszawy. Przewyższeń ok 550-600 m. Też myślałem żeby jechać w tamtą stronę rowerem a z powrotem pociągiem ale nie wiem czy inni pasażerowie by to znieśli 😂
Do tej pory mój rekord to na początku lipca 154 (po płaskim weszło na lajcie). I 6.08 ruszyłem z Warszawy samochodem do Kielc, tam 130 km po górach i 1650 m przewyższeń. Powrót tego samego dnia samochodem. Zajeb... Przygoda:)
elegancko trzymam kciuki za powodzenie operacji:) niech wiatr wieje w plecy :D
@@bywicio dzięki :) niech km lecą hehe ;)
Niedługo będę w Rybniku więc możesz teraz zrobić 300km i "wpaść" na kawę 😉
hehe 300 narazie nie ;-) wole 200 i dołożyć do pionu :) hehe
Szacun. Dupsko nie bolało?
trochę bolało ;-) powyżej 100 km już zmęczenie narastało nie liniowo a wykładniczo ;-)
Bardzo fajna trasa na szosę - Rzeszów - Kraków. Brawo za zdobytą trasę, 205 km i rekordy indywidualne
Dzięki :) fajnie w końcu było zobaczyć 2 z przodu bo już miałem na nią ochotę hehe :)
@@bywicio 200 km to już "coś". Ja max dziennie nakręciłem 130 km - ładnie lat temu. Ale po tym kilka dni przerwy :) Gratuluję jeszcze raz !!!
@@greg.krzemien dzięki przyjacielu :)
dobra robota 😎 ja w tym roku z dłuższych to 276km, 218km i skromne 404 kilosy 😎😁
oszalałeś :P hehe ;-) ja zazwyczaj to po pracy a nie kazdy weekend moge isc na rower trzeba korzystac z tego co się ma i cieszyc się tym co się ma ale planuje koljne 200 tylko z większym pionem :)
@@bywicio ha taki wariacik jestem 🤣 no moj rekord na 200 to 2700m w pionie w 10 godzinek ale na drugi dzien szczęśliwe zwłoki 😏☺️
@@woronszosoposzosie no nie dziwie się bo wydatek energetyczny spory :)
@@bywicio ale z górki fajnie jest jak juz sie dowleczesz 😁
Świetna trasa i wynik 👌 Jak wyglądał powrót pociągiem do Rzeszowa? Był tłok lub jakieś problemy z brakiem miejsc na rowery w przedziale?
tak wbiliśmy w pociąg. Jechaliśmy IC miejsce na rowery było :) ale czy mieliśmy szczęście czy tak jest zawsze tego nie wiem hehe
Albo tobie gratuluje 💪💪💪
Brawo, jeśli udostępnisz trasę to może zdecyduję się pojechać od Krakowa do Rzeszowa jeszcze raz gratulację
proszę Cię bardzo :)
www.strava.com/activities/7598963141
Czekaj wpisałeś Rzeszów - Kraków i zaufałeś Komootowi? Podziwiam Komoot bardzo dobry ale ten skubaniec potrafi wpuścić w maliny. :-)
i wpuścił nas raz na szuter ale na szczęście objazd był prosty do ogarnięcia. Będę o tym mówił jak zrobie wideo porównujące planowanie tras na strava vs komoot. Tutaj jeśli o Komoot chodzi już kilka razy nas tak załatwił wpuszczając w szuter co na stravie nie zdarzyło mi się ani raz....
Ja w tym roku już 3 trasy 200+ km 😃
elegancko :) ja w tym roku jeszcze jedną taką 200 planuje tylko wziosu dołożymy :)
@@bywicio koniecznie 😁 górki to to, co kochamy najbardziej. A u Ciebie na Podkarpaciu ich przecież nie brakuje 😉
Hej jak przyjechales 100 to i 200 a potem i 300 i tu pojawoaja się pierwsze problemy... Mój rekord to 303 ale dla ultrasów to pestka.. Np taki Gustav 1400 bez snu 🙃
O litości no 300 jeszcze w zasięgu ale ultrasów to podziwiam :)
Gratki. Cały dzień jazdy ale założenia wykonane :-) Ważne że jest uśmiech na koniec pomimo zmęczenia 👍
bez uśmiechu bym tego nie robił :D hehehe
W sobote zrobilem 300km i 2500 przewyzszen a jezdze na rowerze od 2 lat 😉
elegancko świetny wynik :)
pierwsze koty za płoty! moja aktualna życiówka to 460 km longiem... gravelem... na Wiśle 1200
Ultrasy się nie liczą hehe :D żartuje :D gratuluje wyniku trzeba mieć mocną psyche o ile fizycznie człowiek ogarnia to głowa gra tu pierwsze skrzypce. Szanuje mega Twój wynik kłaniam się w pół :)
@@bywicio bo to jest trochę tak: robisz pierwszą 50, potem 100, pęka 200 i nagle... "budzisz się" nocą w środku lasu na jakimś ultramaratonie ;) niejeden wsiąka. Do zobaczenia, gdzieś na trasie.
@@kkamillo dużo prawdy w tym co mówisz :D i nie wykluczone ze tak będzie :P
No to jak na typowego amatora jestem dobry hehe 200 km śr. 31km/h
200 to już fajna trasa, ale że p. Śmietana się z Wami nie zabrał
mieliśmy jechać w 3 taki był plan ale czasem sprawy rodzinne nie pozwolą za to śmietana dokręcił też 200 dzień po jak my się regenerowaliśmy on poleciał :) także szacun :) każdy z nas ma odhaczone "2" z przodu :)
Dokładnie, czasem mimo że wszystko zaplanowane w ostatniej chwili się zmienia, mentalnie byłem cała trasę z chłopakami 🙂 ale dzień później dołączyłem do klubu 200km, i przed nami otworzyły się następne limity 😎
Ten podkład muzyczny psuje film.
Dla jednego psuje innym się podoba. Gusta są różne i nigdy nie będzie tak że wszystkim będzie odpowiadać. Dzięki że podzieliłeś się swoją opinią :)
słabo logistycznie i merytorycznie. nie wiesz w jakiej miejscowości jesz, nie wiesz co to za szlak. za dystans szacun ale płasko, płasko Panowie 😉
Powiedziałem że Dąbrowa Tarnowska i tam jedliśmy ;-) co do ścieżki jechaliśmy kawałek Velo Dunajec a potem Wiślaną trasą rowerową. Co jakiś czas patrze na nazwy ale nie przywiązuje do nich jakoś specjalnie uwagi bo nie czuje aż tak mocnej potrzeby ;-) bardziej wole się skupić na tym co jest wkoło :). Co do merytoryki to odcinek jest o przejechaniu z Rzeszowa do Krakowa i nie porusza żadnej istotnej kwestii poza samym przejazdem ;-)
Słabo logistycznie całkiem możliwe bo nie znałem tej trasy jechałem nią pierwszy raz i zaufałem aplikacji Komoot i często jeździmy nieznanymi trasami a nie mam zboczenia weryfikować każdej jej centymetra ;-) Lubie przygodę czy to źle?
Owszem płasko :) układałem trasę tak aby ograniczyć wznios, nigdy nie jechałem 200km na raz więc co mogłem ograniczyć to ograniczyłem :)
No to jak na typowego amatora jestem dobry hehe 200 km śr. 31km/h
piękny wynik :)