Zaczynam ale to z lichymi odkladami to nigdy mi nie przeszło przez myśl zaczynam inaczej patrzeć też mi padły ? ale leśne dziadki sobie a ja to ja , dobrze posłuchać różnych spojrzeń ,wszystko przemija
@@Permisiepl Faktycznie jak zacząłem się interesować pszczelarstwem to początkowo sporo oglądałem te jego filmy na temat warozy. Trochę dalo mi to do myślenia. Wtedy miał drewniane ule i było to bardzo w stylu ekologicznym ale wiem że ciężko pracował. Trochę za bardzo uparł się na sam kwas mrówkowy bo kwas szczawiowy jest też dobry a jest znacznie tańszy. Jednak pewnie w jego rejonie warozy dużo jest więc dlatego.
@@radoslawjocz2976Może spalił te pszczoły kwasem i tak osłably ,a co do matek to trzeba szukać tych które na danym terenie zimują dobrze a niewiadomo jakich za tyle piniadzy
@@zjawiskaprzyrodnicze9609 Stanczuk niepotrzebnie się męczył z tym wszystkim. Uparł się ale w końcu doszedł do wniosku że to nie ma sensu. Ja już trzeci rok stosuję paski z kwasem szczawiowym i gliceryną, które od dwóch lat też sam robię. Paski daję po ostatnim miodobraniu czyli pod koniec sierpnia lub początek września. Stosowałem też w grudniu metodę z syropem z kwasem szczawiowym na strzykawkę. Proste metody i nie męczą pszczół i nie utrudniają pracy bo w sezonie gdy robię przeglądy i miodobrania to nie stosuję niczego. Natomiast kwas mrówkowy stosuję wspomagająco w tym samym czasie gdy są paski jeśli uznam to za celowe.
@@radoslawjocz2976 Nie śledzę jego kanału aż tak pamiętam jak zaczynał.Teraz też Marcyś coś nagrał że też będzie rezygnował bo biznesy nie idą jak trzeba kryzys czy coś .Też stosuje już od lat te paski kwasu mrówkowego jeszcze nie próbowałem
Dziękuję za wiele cennej wiedzy. Każdy ma ciężkie dni, szczególnie jak traci dorobek wielu lat. Po burzy wychodzi słońce. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku. Będzie Dobrze.
Nic nie bedzie dobrze. Z 12 klientow zostalo mi 2 .Miod mozna kupic po 25 zl a zlapane rojki po 150 Wiec gdzie jest jakakolwiek oplacalnosc. Zalew taniego miodu i zawisc sasiadow. Dali by sobie na sucho ogolic niz cos kupic. Zenada
@@ireneuszo.5188 Zostaną Ci którym zależy na pszczołach, a oni potem zarobią jak ludzie poznają się na chińskim miodzie. Na chwilę obecną pszczelarstwo w Polsce, tak jak rolnictwo, jest do kasacji.
Panie Tomku, niech Pan nie daje satysfakcji tej patologii. Ma Pan przyjaciół. Proszę wywieź te pozostałe pszczoły w kilka miejsc, przeczekać te dziwne i trudne czasy dla mądrych ludzi. Wydzierżawić kawałek nieużytku. Pan mnie nauczył dzięki yt jak leczyć ekologicznie.
Po to są związki w nowym wydaniu. Kto nam kraj rozpier... ekonomicznieod 89 jak nie związki sponsorowane przez wojka regana a raczej ci co na tym biznes robili.Najwiekszym szkodnikiem w firmie co pracuje byli związkowcy co podpisywali pracodawcy papiery i udupiali załogę..
U nas jest podobnie i z tego względu nie należę do żadnego koła bo to co sie tam odper.... to jakas masakra! Mamy max 10 uli i wiedzę którą pozyskalem od Pana na YT dzieki czemu przez ostatnie lata ani jedna rodzina sie nie osypała . Matki od Pana były najlepsze jakie udalo nam sie kupic . Dziekuje za wszystko gratuluje odwagi i Zycze powodzenia!!!
Panie Tomku Nie Poddawaj sie. Gdy zycie niezle zajdzie ci za skore, Gdy szlak twoj ciagle prowadzi pod gore, Gdy dlugow w brod i pustki po kieszeniach, Gdy zamiast smiechu slychac twe westchnienia, Gdy zly los zniecheceniem cie napawa, Odpocznij chwilke,lecz sie nie poddawaj. Bo w zyciu raz upadki sa,raz wzloty, Kazdy z nas przekonal sie o tym. Lecz upadkow uniknac moglbys wielu, Gdybys niezlomnie zawsze parl do celu. A kleske na zwyciestwo ten zamienia. Kto nie gubi sie we mgle zwatpienia. Sukces kaprysne miewa obyczaje . Im blizszy tym sie dalszy czasem zdaje. Do konca walcz o swe do szczescia prawa, Niech swiat sie wali ty sie nie Poddawaj !!!!!!
Eurokołchoz zapewne chce zlikwidować pszczelarstwo w Europie (podobnie jak inne gałęzie hodowli i rolnictwa). Po umowie Mercosur miód ma być dostarczany z Ameryki Pd. - produkowany przez globalne koroporacje. To element sukcesywnego zniewalania ludzi.
Serdecznie dziękuję za przekazaną wiedzę i doświadczenia z której bardzo skorzystałem. Prowadzę ekologiczną pasiekę stacjonarną od 7 lat. Zaczynałem od 2 uli, zerowej wiedzy i braku jakiegokolwiek doświadczenia. Obecnie mam 15 uli z których uzyskałem nawet do 40 litrów miodu z rodziny. Życzę dużo zdrowia radości i wszelkiej pomyślności. Pozdrawiam Heniek N
Daje łapkę bo polubiłem Pana zaangażowanie w pszczelarstwo, z drugiej strony smutno słyszeć, ze gość na którym sie opierałem zaczynając pszczelarzenie,kończy tematykę pszczelarska. Wielka szkoda, ale dzięki za przekazana wiedzę 😊PS.Może nie wszystko stracone panie Tomku
Tomku przede wszystkim dziękuję za rady odnośnie hodowli pszczół i leczenia kwasem mrówkowym. Mam nadzieję, że zostawisz sobie kilka rodzin, żeby mieć prawdziwy miód dla siebie i znajomych. Pszczelarstwo polecam obecnie tym, dla których nie będzie ono stanowić głównego źródła dochodu, jak w moim przypadku. Dużo zdrowia!
Oglądałem chyba wszystkie Twoje filmy,wykonałeś kawał dobrej roboty,pozdrawiam ,ja też kończę z pszczołami z podobnych powodów,trzymaj się ,wszystkiego dobrego
Dobry kawal roboty na yt... Nie ma co się poddawać! Jest jednak sporo ludzi normalnych. Dzisiaj chmury jutro slońce! Olej geriatrię... rób robotę dalej! Pomyślności w nowym roku.
Jak teraz myślę o tym to pierwsze dwa lata swoje pszczoły dręczylem. W trzecim roku dopiero zacząłem mieć jakieś większe zbiory. Miałem też szczęście bo na swojej drodze trafiłem ma pszczelarzy którzy w miarę chętnie swoim doświadczeniem się dzielili. Olałem związki bo uważam że to spęd osobników wzajemnej adoracji. Szkoda że rezygnujesz bo ostatnio twoich pracowników używałem. I miałem parę pytań jeszcze
Mam podobne przemyślenia, dwa razy byłem na zebraniu koła pszczelarzy-geriatryków w Rembertowie koło Warszawy i uciekłem z tamtąd, o podobnych historiach słyszałem od kolegi. Młodych z otwartym umysłem jest z bardzo mało. Proszę się nie poddawać/wkurwiać. Pozdrawiam
To samo w Grójcu. Zapisałem się, opłaciłem rok, ale odpuszczę. Zero rozmowy o pszczołach tylko o życiu i okolicznych wiadomościach. Jak opowiedziałem o tym że dymię raz po zaizolowaniu matki i od czekaniu aż się czer wygryzie, a docelowo chce korzystać z pułapek to patrzyli na mnie jak na leszcza...
Przykro ale cóż począć, rozumiem decyzję. Wiele się nauczyłem od Ciebie na Twoich filmach i audycjach. Jak tak słucham (minuta 26:41) to aż prosi się zrobić tak jak kiedyś opowiadałeś, albo może to już na innym kanale słyszałem (nie pamiętam) na tych gnoi co na siłę pod nos się podstawiają z pasiekami wędrownymi: woda + cukier + barwnik spożywczy Pierwszy rok, drugi, aż im się odechce. Życzę Ci dużo szczęścia, zdrowia w Nowym Roku i żebyś odnalazł siebie na nowo, nową pasję w życiu po pszczelarstwie. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam!
Tomek ! jeżeli mogę tak do Ciebie się zwrócić, jesteś najbardziej barwną postacią którą obserwuję w mojej przygodzie z pszczelarstwem, nie jest istotne czy się zgadzam z twoimi tezami czy też nie, ważne jest ze byłeś i mam nadzieję zostaniesz zaangażowany na maksa w temacie walki z warrozą i generalnie leczeniem pszczół, takich ludzi nam i pszczelarstwu trzeba!!!
Dziękuję Ci za całokształt działalności za wszystkie filmiki i za całą naukę. Proszę nie usuwaj proszę tego aby można było się z tego uczyć. Z ludźmi tak się teraz dzieje wszędzie mam na to swoją teorię ale nie będę się rozwodził. Pozdrawiam dziękuję za wszystko
Zdrowie i nowe pomysły. Filmy o pszczelarstwie były bardzo interesujące. Pozdrowienia z Litwy. Sytuacja jeden na jednego na Litwie. Koniec jednej przygody oznacza początek kolejnej. powodzenia :)
Szkoda. To przykre, że Pańska wiedza i pasja nie będą kontynuowane. Jest Pan jednym z niewielu pszczelarzy obecnych na YT o tak rozległej wiedzy opartej na osobistym doświadczeniu, jednocześnie tak otwartym na dzielenie się z innymi. Namawiam Pana żeby Pan zostawił sobie kilka uli dla własnej przyjemności i na własny użytek bo swój miód zawsze się przyda a czasy idą coraz cięższe.
Panie Tomku, szkoda aż łezka się kręci. Zgadzam się ze wszystkim co Pan powiedział, mam nadzieję że jeszcze zmieni Pan zdanie.. Niestety tak u nas jest ze wszystkim-mam również przykład jak przez kilkanaście lat należałem do Polskiego Związku Wędkarskiego i tam jest podobna historia, po prostu niektórym nie da się pewnych rzeczy przetłumaczyć. Powodzenia. 😊
P.Tomku - bardzo dziękuję za wszystkie Pana filmiki ! Szkoda że rezygnuje Pan z tego swojego hobby - ale rozumiem Pana decyzję ! Wiele pracy i poświęceń a rzeczywistość koryguje nasz plany ! Szkoda wkładu pracy i kosztów w to co Pan robił ale dzięki Panu wielu młodych pszczelarzy mogło nabyć wiedzy co i jak robić i jak radzić sobie w różnych sytuacjach . W dzisiejszej chorej rzeczywistości gdzie wszystko jest inne niż kiedyś tylko pszczoły są takie jak były ! Wielka szkoda że rezygnuje Pan ze swojej pasji i jest to szkoda właśnie dla nas - pasjonatów tej przygody z pszczołami ! Pszczoły żyją nadal mimo tych milionów lat a my mamy się poddać ? One będą żyć nadal -czy my mamy rezygnować z tego aby pomóc im przetrwać ? Pozdrawiam !
Panie Tomku chylę czoło. Jestem Pan konkret gośc. Masz 1000 %racji. Tak się dzieje. Podam przykład chcę założyć mała pasiekę z 4-5 uli. Obok mnie jest sąsiad ma ze 20 -40 uli. Faceci w podeszłym wieku opiera się o lasce. Prosiłem o to by pokazał tłumaczył - pozwolił liznąc tematu.oczywiscie pomogę ile trzeba i jak by chciał to finansowo też się dogadamy.Niestety. To co u niego się dziej w pasiece to kurwa jaja. Zero zainteresowania się tymi tymi ulami.wspominal mi o pieniądzach,o samochodzie który kupil. Byłem 2 razy i to tyle zero chęci pomocy.
Witam Pana . W końcu się odezwałam . Czasami oglądałam filmy z Panem , miło było posłuchać , ktoś naturalny z zapałem. Ja jestem początkująca , realizuje swoje marzenia z przed lat . Mam pół wieku na karku , a dopiero się uczę pszczół. W tym celu przeprowadziliśmy się w inne miejsce, dostosowałam rasę do warunków leśno - pustynnych, zakarmiam trochę na zimę resztę mają z pożytków , odymiam ziołami ( kwasu się boję) . Mam obecnie 3 silne rodziny i garstkę w 4 ulu ( warroza) mam nadzieję że będzie ok. Reasumując , radzę przeprowadzić się w inne miejsce i zacząć od nowa . Ja już 2 razy zaczynałam z pszczołami. Mogę nawet odstąpić Panu odkład . Są spokojne Krainki 🙂. Głowa do góry , ludzie prostolinijni zawsze mają pod górkę, ale trzeba zawsze mieć swoje akumulatory ( marzenia) naładowane.Nawet gdy nie wychodzi , to ciągle od nowa . Tu nie chodzi o Mercedesy , to ...coś więcej...pasją , życie. Pozdrawiam. Abc
Wielka szkoda że rezygnujesz. Jeden z lepszych kanałów o pszczelarstwie na YT, to od Ciebie dowiedziałem się i nauczyłem walki z warozą w sposób ekologiczny całkowicie rezygnując z leków, to co było majważniejsze dzieliłeś się wiedzą a nie trzymałeś jej tylko dla siebie i jeszcze za to Cię niszczyli. Miałem to szczęście że rozpoczynałem z pszczelarstwem jak jeszcze byłeś mocno aktywny, obejrzałem wszystkie Twoje filmy które potem na pewien czas zniknęły z YT ale wiedzę wykorzystałem. W pewnym sensie rozumiem, bo to co się dookoła dzieje to tragedia, patologia i łamanie prawa, jeśli Związek czy PLW nie potrafią sobie poradzić z dzikimi migracjami uli na pozytki to ręce opadają, bo nie tyle nie potrafią co nie chcą, a bije to w uczciwie proeadzących pasieki i przestrzegających prawa, to faktycznie może zniechęcić. Jeszcze raz napiszę, wielka to będzie dla pszczelarstwa strata Twoja rezygnacja. Mam nadzieję że jednak coś sobie zostawisz i dalej będziesz pszczelarzył choćby na własne potrzeby i tego Ci życzę.
Witam, do końca się dowiemy dlaczego rezygnujesz ale nie wydaję mi się aby to co powiedziałeś było głównym powodem, widząc po bokach to zrobiła Ci się pustynia dookoła pasieki bo to chyba teren przemysłowy i to może być jeden z powodów. pozdrawiam
Szkoda , dużo się od Pana nauczyłem. Na tą chwile mam 10 uli i chcę dojść do 15 nie więcej. Mam już swoje lata i to mi w zupełności wystarczy. Bardzo Panu dziękuję za pozyskaną od Pana wiedzę. Pozdrawiam z okolic Ostrołęki.
Tomku sam pomyśl miałeś super silne rodziny, super matki, super leczone,zdrowe i ktoś Ci podrzucił zdechlaki które Twoją pasiekę zrabowały ,trudno mi to zrozumieć
Też tak miałem silny rabunek aż matka wyszła z ula ale pszczòł było na 3ramki reszta się obroniła silna rodzina nie pozwoli się wyrabować a żeby ubiły matkę to musiała zostać szklanka pszczòł
Profesor specjalista stawia korpusy do nieba jeden na drugim jak WTC obwieszcza to całemu światu i dodaje że nie wybiera miodu cały sezon to zaproszenie poszło w świat i zakończenie jest tak jak World Trade Center (WTC) też we wrześniu na nawłoci.
Profesor który posiadał taką wiedzę z tylu dziedzin selekcjonował matki przez 6 lat żeby nie mieć pszczoły rabującej podaje się bo został wyrabowany przez kilka uli. Przez pszczoły przywiezione z drugiego końca Polski jak to mówi zostawione bez opieki na węzie, potencjalnie chore z terenu zapowietrzonego (zapewne bez parownika Profesora) wyrabowały kilka razy większą pasiekę jego i inne w okolicy??? Narzekanie baletnicy co jej majtki w tańcu przeszkadzają dla zasięgów. Masz rację poddaj się skończ z selekcją matek bo dałeś ciała, skończ z ustawianiem wieży z miodem z całego sezonu, GPS założyłeś temu co przywozi pszczoły ci za płot to weź od niego pszczołę albo chociaż matki to będziesz miał pszczoły i miód bo ty nie ogarniasz jak przegrałeś z gościem co zostawia pszczoły i nic nie robi przy nich!
Po śmierci ojca ta ten cały Covid przejąłem pasiekę i w sumie to całą wiedzę mam od ciebie. Powiem ci że po tych 3 latach mam podobne zdanie do twojego. Zawsze można odpocząć sobie i wrócić powiedzmy do 4 - 5 ciu uli. Jeśli faktycznie to było hobby. Bo takie przemysłowe posiadanie dużej pasieki na tak trudnym terenie to faktycznie może człowieka wypalić. Pozdrawiam
No szkoda, bo jest mało ludzi, którzy są niezależni w myśleniu i szukają własnej ścieżki. To jest zupełnie inna kwestja czy dochodzą do właściwych wniosków 🤗. Jednak własne eksperymenty zawsze są na plus i to, że kolega Tomek dzielił się tymi doświadczeniami. Szkoda, że środowisko, otoczenie nie sprzyjało, może się jeszcze wszystko zmieni na gorsze (lub lepsze?) jak wejdzie "Umowa UE z Mercosur" 🤐 I jeszcze muszę powiedzieć, do młodych pszczelarz, że nie uczcie się pszczelarstwa z TH-cam to może być dodatek są jeszcze (szkoły, książki, kursy i konferencje). Z całym szacunkiem, rozumiem, że osobiste przykre doświadczenia wpływają na ocenę sytuacji polskiego pszczelarstwa, jednak trudno jednostkowy przypadek i własne odczucia przekładać na ogólny obraz sytuacji. Na pewno nie jest różowo i wszyscy to widzimy. Pozdrawiam, życzę wszystkiego najlepszego, powodzenia w nowych projektach. 👍
Witam, Panie Tomaszu proszę wywieźć dziewczyny kawałek dalej (do znajomych, znajomego rolnika, rodziny) przeczekać ten dziwny czas. Nie dać satysfakcji gnidom. Każdy problem to często zapalnik do lepszych chwil i sytuacji. Oczywiście nic na siłę. To musi Pan czuć. Pójdzie samo w odpowiednim kierunku. Pozdrawiam. Wytrwałości życzę.
Chyba nie słuchałeś pszczoły mu niby rabusie zabiły a raczej tylko dobiły bo przyczyną była inna i tak się zdarza szkoda, jak jest pasjonatem napewno coś odbuduje .
Panie Tomku. Ja zrezygnowałem z koła pszczelarzy z tego względu że nic im nie idzie przetłumaczyć. Dodatkowo połowa z nich sprowadza miód z Ukrainy i Chin mają 30 pustych Uli i biorą dotację. Nie chce mieć styczności z nimi bo to jest wielka patologia... Matki sobie sam wychoduje. Ciasto sobie zrobię. Węze też że swojego wosku. Ciężkie czasy mamy. Wytrwałości!
Witam , z zainteresowaniem zawsze oglądam Pana filmiki , powiem szczerze że obecnie odszedłem na emeryturę i kupiłem dom z terenem na wsi , byłem zafascynowany pańskim działaniem i chciałem w tym roku kupić ze dwa ule i matki tak dla siebie dla swojej radości i fascynacji , kurcze teraz sam już nie wiem. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z oglądania Pana i Pana porad , mam nadzieję że czas frustracji przeminie, trzymam kciuki naprawdę
Panie Robercie, 3 lata temu byłem w takiej samej sytuacji - przeszedłem na emeryturę i żeby wypełnić pustkę, zająłem się pszczołami. To była naprawdę trafiona decyzja. Mam pszczoły, mam miód najprawdziwszy prosto z ula i wiele satysfakcji. Jeśli nie musi Pan dorobić do emerytury, to niech się Pan odważy tak jak ja i zacznie przygodę z pszczołami. A jeśli potrzeba dorobić, to szczerze polecam jakąś pracę choćby na pół etatu. Pozdrawiam.
Panie Robercie ja też popieram to co napisał Pan Krzysztof. Warto. Ja w ramach przygotowań do emerytury zacząłem i doszedłem do 80 rodzin i traktowałem to jak hobby ale też z chęci dorobienia:)
Kilka lat temu zacząłem swoją przygodę z pszczołami, tak jak mówisz pełny entuzjazmu i pozytywnych wartości. Wzorowałem się głównie na "Piotr i pszczoły", ale również na Tobie po części. Z tego co wiem, Piotr już pszczołami się nie zajmuje a teraz robisz takiego " koziolka". Zapewne po tym oświadczeniu nie zmienisz zdania, ale Nadzieja umiera ostatnia. W pewien sposób człowiek tym żyje, utożsamia się z osobami, które doradzają początkującym. Wzorce "odchodza" na różne sposoby. Oby Twoja wiedza i doświadczenie przetrwały jak najdłużej
Ja też lubiłem słuchac TOMASZA . Powiedziałem sobie a ciul tam spróbuję tym kwasem te kilka rodzin i faktycznie to działa już trzeci sezon leczę tym sposobem i jest ok.nic się nie dzieje tylko trzeba to robić z głową. WSZYSTKIE RODZINY ŻYJĄ MAJĄ SIE DOBRZE , ZADNA RODZINA SIE NIE OSYPAŁA, MATKA NIE STRUTOWIAŁA , NAPRAWDE POMYSŁ BARDZO DOBRY NA LECZENIE . CZŁOWIEK JEST KONKRETNY ALE WIELU W NIEGO NIE WIERZY. TO WIELKI BŁĄD .
Nie mam pszczół, nigdy nie miałem, ale od jakiegoś czasu coś mnie tknęło i zachciało mi się. Kilka uli dla siebie, bliskich, po to, żeby mieć naprawdę zdrowy miód. Pochodzę z rodziny rolniczej, ogrodniczej i widzę jak całe rolnictwo psuje się. To już nie jest uprawa i hodowla, ale produkcja. Ale żeby nawet miód dla pieniędzy popsuć!? Trafiłem na Twój kanał niedawno, obejrzałem chyba wszystkie filmy, jestem bardzo wdzięczny za wiedzę jaką przekazujesz, szczególnie nt "aromatyzacji" uli. Dziękuję :) Też przeżylem trudne czasy, ale mimo to nadal chce mi się żyć P.S. Jesteśmy w podobnym wieku, dlatego pozwoliłem sobie na taką formę zwraxania się do Ciebie Wszystkiego dobrego!
Rozumiem cię doskonale sam też robiłem ule ramki i tak dalej pojechałem po 5 odkładów pszczelich pierwszy raz wtedy miałem pszczoły w rękach po 17 latach zostawiam sobie maks 10 rodzin ze względu na przepszczelenie terenu mało pżytków wszech obecne choróbska . Byłem też w kole pszczelarskim pytać powiem ci oni niepotrzebują takich jak ty ja i podobnych nie schandlują pakietów ,odkładów ,matek ,nie potrzebne dofinansowania do uli sprzętu pszczelarskiego . Zgłosiłem tylko w weterynari powiatowej.Nie poddaje się jeszcze walczę żeby popalili pozostałości po pasiekach w okolicy puste stare ule i całą reszte przyborów leży to wszystko po polach za stodołami itd. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia .
s\Szacunek za szczerość, masz moje wsparcie, nie wszystko w życiu się udaje, tak już jest, może czas na coś innego. Cała wiedza i doświadczenie, które zdobyłeś to skarb i świadczy o wielkim zamiłowaniu do świata, życia i przyrody. Bo każdy, kto próbuje zgłębić mechanizmy działające w przyrodzie, obcuje z wielką tajemnicą życia i dochodzi do jednego i tego samego wniosku
Panie Tomaszu ! Nie jest Pan sam ! - ma Pan społeczność, która Pana wspiera i podziwia Twoją pracę. Pana filmy otwierają oczy na to, jak ważna jest troska o pszczoły. Nawet jeśli jest ciężko, pamiętaj, że każdy Twój krok inspiruje innych do lepszego pszczelarstwa. Nie poddawaj się, bo bez Ciebie zabraknie światła w tym świecie pszczół!!
Ja się wywaliłem ze wszystkich grup Facebookowych sam, tego sie nie dało już czytać, sami filozofowie.. A oliwy do ognia dodała sytuacja sprzed 3-4 lat, gdy dotarł młody gościu na grupę, dostał od dziadka 3 ule. W czerwcu wrzucił fotę trutnia i pyta czy to matka, chwilę potem zdjęcie czerwiu trutowego z pytaniem, czy to mateczniki ratunkowe. Śmiechu trochę było, ale trzeba było chłopu ostatecznie pomóc. Następnęgo roku ktoś wrzucił na grupę zapytanie o coś tam, kilka osób w sumie bardzo podobnie zaczęło gościowi tłumaczyć co ma zrobić. Ten sam gościu co rok wcześniej nie miał pojęcia o pszczołach, zaczął nas wyzywać, że nie mamy pojęcia o pszczołach,bo on ma inną repcetę i on robi inaczej. Zrobiła sie jedna wielka kłótnia Jak mnie wyzwał od nieuków pszczelarskich (pszczoły mam od 92') pierwsze co zrobiłem to kliknąłem "opuść grupę" I tak się skonczyła moja przygoda w grupach pszczelarskich na FB, więc nie dziwię się, bo na prawdę ręce czasem opadają i człowiek nie ma już sił...
Niestety chłop ma rację, w zasadzie wszystko się zgadza..Panie Tomaszu jak Pan chce to zapraszam do mnie pod Św Krzyż.Kiedy Pan chce.Mam 40 uli i nie ma kto się nimi zająć.Kolega prowadzi sąd i szuka pszczelarza w świętokrzyskim
Jestem pszczelarzem od ponad 10 lat i nie wyobrażam sobie, że mógłbym przestać pszczelarzyć. Wiadomo, że są sezony raz lepszy raz gorszy, ze zbytem miodu też różnie bywa, ogólnie jestem bardzo zadowolony, jeżdżę na konferencje, szkolenia i spotkania. Szóstego grudnia 2024 byłem na pielgrzymce pszczelarzy z PZP na Jasną Górę i warto też się pomodlić za zdrowie bliskich i naszych pszczół. Udzielam się też w kole i rozmawiam z pszczelarzami. mam nadzieję, że kryzys Ci przejdzie i powrócisz do tej niesamowitej pasji.
Panie Tomasz ! Pszczoły potrzebują ludzi takich jak Ty. Nie każdy pszczelarz ma Twoją wiedzę i sumienie - to Ty jesteś tym, który może ich edukować. Nawet jeśli inni działają nieodpowiedzialnie, Twoja praca pokazuje, że można inaczej. Nie przestawaj prowadzić pasieki i nagrywać filmów, bo dla wielu ludzi jesteś mentorem, który wskazuje dobrą drogę.
bardzo mi przykro z powodu straty pszczół. Widać, jak bardzo Pan je kochał i jak wiele serca wkładał w ich opiekę. Obserwując Pana filmy, zauważyłem, że ule były bardzo wilgotne na wiosnę. Niestety, sam popełniłem podobny błąd i z własnego doświadczenia wiem, że folia potrafi zatrzymać wilgoć, co w cieplejsze zimy może prowadzić do poważnych problemów. Pszczoły są niezwykle wrażliwe na nadmiar wilgoci, a ostatnie lata przynoszą naprawdę trudne warunki pogodowe. Piszę to z myślą o innych pszczelarzach, którzy mogą trafić na ten materiał - żebyśmy wszyscy mogli się uczyć na naszych błędach i lepiej chronić nasze podopieczne. Proszę nie odbierać tego jako krytykę - widzę, jak wiele serca Pan wkładał w swoje pszczoły i naprawdę to doceniam.
Dużo dobrej roboty popartej eksperymentami. Sama praca nad działaniem kw.mrówkowego to czyste złoto. Do dzisiaj go stosujemy z innymi pszczelarzami i są widoczne efekty. Dzięki Tomek za pracę i oddanie pszczelarstwu. Pozdrawiam serdecznie
Jestem 3 pokoleniem pszczelarzy ale nigdy nie było to dla zarobku - obecnie większość chce mieć dużo uli i z ula 50 litrów miodu, zero zasiewu roślin i dbania o okoliczną przyrodę - albo pasieki wędrowne - taki rodzaj prostytutki co na rymował stawia na tym co sam posiałeś, stawia u sąsiada przy miedzy i uczciwie Ci mówi że możesz go w dupę pocałować :) o groźbach karalnych nie wspomnę, nie powinno być żadnych dopłat, a firmy oszuści powinny być zniszczone finansowo - ale tu jest Polska i tu się kradnie - zostawiam kilka uli i zrobię ze dwie barcie - zero węzy podrabianej i zero styropianu - dla mnie i znajomych wystarczy - a reszta nie się truje, moja rada na tani miód nie gorszy od sklepowego to torebka herbaty i 2 kilo cukru - rozpuścić w wodzie i taki coś odparować 😊 i jest moc i jakość. Pozdrawiam
Wiem o czym mówisz. Za mna pierwszy sezon z pszczolami do ktorego zabierałem się kilka lat bo to jednak odpowiedzialność i nie łatwa sprawa jak się wydaje przeciętnemu Kowalskiemu. A przede wszystkim ogrom pracy i KASY na start szczególnie. Zaczynalem od dwoch uli zimuję cztery plus dwa odklady. I mimo, że zrobilem wszystko jak trzeba przed zimowlą to mam tylko stresy z racji sąsiadki z trzema rodzinami, ktora nie ma o tym ŻADNEGO dosłownie pojecia. Nie walczyła z warozą w ogóle i nawet swojej pasieki nie zarejestrowała. I jak tu spać spokojnie i czekać na wiosnę? Czy ta moja ciężka praca nie będzie jak krew w poach? Reasumujac żona mnie namówiła na pszczoly bo widziała, że chcę i dużo o tym czytam. Dzisiaj to chyba bym się nie dał przekonać i w to nie poszedł bo mimo wykonanej pracy nic nie zależy tylko odemnie. Pozdrawiam
Panie Tomaszu ! Wielu pszczelarzy czeka na Twoje rady i czerpie z nich garściami. Jeśli zrezygnujesz, stracą nie tylko Twoje pszczoły, ale też wszyscy, którzy się od Ciebie uczą. Ci, którzy Cię obserwują, to dowód na to, że Twoja praca ma sens i zmienia świat na lepsze. Nie pozwól, by błędy innych zatrzymały coś tak pięknego!
Człowiek i jego chciwość,pazerność oraz pogoń za wszelką cenę za pieniądzem wszystko niszczy i wszystko psuje. Dopłaty w rolnictwie i wszystkie te zalecenia,dyrektywy jak i co ma być i ile ma być spowodowały upadek rolnictwa . Prawda jest taka,że nikt nie będzie ciężko pracował i dokładał do interesu. Koszty utrzymania pasiek są duże a zysk mizerny. Tak więc trzeba zmniejszać ilość rodzin pszczelich. Pozdrawiam
Ja jestem pszczelarzem już prawie 30 lat i nigdy nie należałem do związku i nie tęsknię, też skompletowalem prof stolarnię, też mam ochotę skończyć pszczelarzenie ze względu na niskie ceny miodu bwysokie ceny środków produkcji np cukier. Na waroze najlepsze są zaleszczotki które żyją w moich ulach. Odymiam tylko raz kupuje matki i sam choduje roje, ule Warszawskie poszerzane, sieje kwiatki na ok 6ha sadzę drzewa miododajne i nie mam ochoty dokładać. Mam jednego gospodarza we wsi ok 600ha i mam wokół 300 ha przenicy 200 ha kukurydzy albo na zmianę tak więc nie mam co liczyć na pożytek z rolnictwa w okolicy pasieki
Szanuję decyzję i rozumiem, Tomku i tak w całej Polsce głos o Tobie poszedł, a skuteczne parowniki jeszcze długo będą nam sluzyły :) powodzenia w nowych projektach !
Szkoda. Po " Pasieka na Bradzie" teraz Pan😥 Też mam dość tej patologii, ale jeszcze sie nie poddaję. Niestety, to jest Polska i cwaniactwo. Życzę duzo szczęścia na nowej drodze życia.
Panie Tomaszu ! Pana pasieka to wzór do naśladowania i inspiracja dla tysięcy ludzi. Jeśli Ty się poddasz, to kto pokaże innym, jak dbać o pszczoły w zgodzie z naturą? Twoja wiedza i doświadczenie to skarb, który pomaga innym stawać się lepszymi pszczelarzami. Nie pozwól, by ignorancja innych odebrała Ci pasję i serce do tego, co robisz.
Nie no……… to nie może się tak skończyć taki dorobek pszczelarski 🐝 jak zwykle winni są ludzie a nie pszczoły, tez mam rozterki co dalej z pszczelarstwem jednak pasja zwycięża 👍 Wieżę w Ciebie i czekam na kolejne filmiki………… Pozdrawiam
Smutna prawda.. Wszyscy sie borykamy z tymi samymi problemami. Jestem na podobnym etapie myslenia. W kolo mnie takie samo szambo.Ja narazie jeszcze walcze. Nie wiem jak dlugo,dam rade ? Pozdrawiam.
Tomku nie dziwie się i w pelni rozumiem. Jakieś 3 lata temu zakochałem sie w pszczołach i moim celem było i jest mieć własna pasiękę, ale jak dobrze sie przyglądam to musiałby być spelnionych wiele czyników. Pierwsza rzecz MEGA włane hektary aby moje pszczoły nie miały dużego kontaktu z patologią i mógłby zapewnić własny pożytek. Nie ma opcji spełnić tego warunku, więć o te kilka rodzin pszczelich zostanie oszczędzone. Po drugie UE dodrukuje niedługo mióg, propolis, pyłek na drukarkach 3D. Jak mieso już jest tak tworzone to tylko kwestia czas. Pozdrawiam z Zakopca
No niestety, życie zweryfikowało kto jest silny a kto słaby. Jak było fajnie to się filmiki wrzucało, i opowiadało ile to się tysięcy z ula nie zarobi. A jak przyszło załamanie rynku to jest płacz i likwidowanie pasieki
Witam ja miałem ten sam problem jak miałem łagodne pszczoły i wokół trzymaczy pszczół utrzymywanych z dotacji rabunki i wszystko co jest z tym związane nie mogłem dać rady . Zmieniłem matki na krainskie unasienione trutniem srodkowoeuropejskim fakt są charakterne pszczoly ale żadnej do ula obcej nie wpuszczą ostra walka na wlotku . Teraz mam święty spokój z trzymaczami pszczół
@@zielonyumysl dokładnie, również gen higienicznosci naturalnie idzie w parze z agresywnością a nie łagodnością, chociaz przyjemniej sie pracuje w podkoszulku niz jak kapelusz obsiada i bombarduje chmara pszczół ;)
Doskonale Pana rozumiem. Jak dziadek mnie przyuczał warunki były całkiem inne do pszczelarzenia i byli inni pszczelarze. Dzisiaj liczy się kasa. Ja podjąłem inną drogę zawodową, a pszczoły zostały w ilości kilku pni dla miodu na własne potrzeby i dla podtrzymania przynajmniej 120lat tradycji pszczelarstwa w rodzinie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Ludzie 4 ule miałem na początku na horyzoncie było już 10. Teraz tylko jeden (bo przez zimę mi padły a miałem inwazję nornicy - ule daleko od domu więc przez zimę tam nie jeździłem). Ale na skróty: 3 lata zabawy co rok kontrole. A to to a to tamto, zabrali mi dopłaty na sprzęt przestałem w ogóle zgłaszać dotacje. Teraz wyrabianie ciągle coś inwestuj na ten RHD a to pieczątka nie taka a to tabliczki nie ma. SZOK. W tym czasie każdy pamięta upały, u mnie rolnictwa brak a z niekoszonych łąk ile może być miodu??? Trzymam tak dla jaj bo szkoda mi tego co w to zainwestowałem ale już wiem ŻE TO NAWET NIGDY SIĘ NIE ZWRÓCI !! Nie liczę nawet jakichś tam ogrodzeń leśnych bo dziki potrafiły rozwalić i trzeba było jeździć 20 km żeby naprawić. Pszczelarstwo w tym momencie to jest biznes dla cwanych handlarzy odkładami: widziałem na pasiece normalnie cały rok syrop w podkarmiaczkach byle gonić rozwój bo trzeba parę pakietów sprzedać.
Panie Tomaszu podobnie jak Pan nie miałem w rodzinie pszczelarzy , dlatego parę lat wstecz zacząłem się szkolić sam , by dziś zajmować się 15 rodzinami . Mieszkam kilkanaście kilometrów od Czeladzi i z podobnych pobudek jak Pan w roku 2024 ,, zapisałem ,, się do koła pszczelarzy mając nadzieję na zdobycie większej wiedzy i do korzystania z doświadczeń kolegów oraz dzielenia się tym co sam wiem i umiem . Dziś nie chcę mieć do czynienia z strukturami ŚZP , a tyle bzdur o hodowli pszczół które usłyszałem na zebraniach , zrodziło tylko pytanie o co w tym wszystkim chodzi tej organizacji . Ule ostatnio przeniosłem na nową działkę na uboczu by jak najwięcej ograniczyć całokształt opisanej przez Pana ,, patologi ,, . Pozdrawiam i Życzę sukcesów w nowych projektach .
Tomku .. nie dla filmów, nie dla hejtu, nie dla widzów pszczelarzysz, ale dla natury i dla siebie !!! Dla Tradycji !!! Nie rezygnuj z Pasji ale z kontaktu z ludźmi, którzy są wampirami energetycznymi.
Przykre ale prawdziwe! Do takiego samego wniosku doszedłem w zeszłym roku. Teraz ciężko sprzedac nawet ule i sprzęt pasieczny. Nikt tego nie chce a niektóre rzeczy stoją nie ruszone od nowosci. Pozdrawiam serdecznie i dozo na kanale😉
To co Stańczuk mówi rozumiem ale nie do końca mnie to przekonuje. Chyba zbyt bardzo rozwinął te swoje pszczelarstwo i myślał że im więcej ma uli to na tym więcej zarobi a się okazało że roboty ma pełno a zysków brak. Moim zdaniem warto mieć pszczoły nie ze względu na zysk tylko na dobry miód. Miód dla siebie dla rodziny i znajomych. I do tego ule muszą być drewniane. Wszelkie sztuczne materiały w ulu mogą potencjalnie zanieczyścić miód.
Jeśli chodzi o ule,to tak i nie.Jak będziesz miał dużo latek to wybierzesz te lżejsze. Zniszczysz miód osiedlając w nich pszczoły nie robiąc nic wewnątrz.Ja każdy korpus po odkarzeniu propolisuję.Propolis plus spirytus 72% po rozpuszczeniu pędzlem maluję środek korpusu.Wiadomo że nie przy dużej ilości ,ale ja mam 15 i przy domu i dużo sprzętu na zapas.W latach 70 było dużo więcej uli ,ale teraz to mnie zniechęca co się dzieje w koło. Andrzej B
@andrzejb6689 Ja mam na podwórku dwa ule z cedru i w komplecie do nich oprócz rodni były jeszcze po dwie nadstawki na ul. Z czasem jeszcze dwie nadstawki dokupiłem. Mam jeszcze odkladowke też z cedru. W zeszłym roku tyle miodu odebrałem że nawet mimo że dokupiłem słoiki to i tak zabrakło więc trzymam pozostałą część w odstojniku ale już niedługo go opróżnie. W tym roku i następnym nie muszę bawić się z miodem bo mam bardzo duże zapasy. A ponieważ jedna rodzina nie ma matki to w tym roku będzie tylko jedna rodzina i dodatkowo będę matkę izolować. Miód daję lub sprzedaję znajomym w stosunkowo małej ilości. Większość to własna konsumpcja.
@andrzejb6689 Co do wagi uli z drewna. Jestem w Anglii tutaj są używane ule jednoscienne o grubości ścianek 19mm. Pracuję w taki sposób że jedynie nadstawki muszę podnosić a nie są one dla mnie ciężkie i nigdy nie będą.
Podobnie, dla siebie i znajomych mam, ale czasem fajnie jakby chociaz troche na siebie zarobiło to hobby :) Chociaz miodarka zeby sie po latach zwróciła 😅 Mam nadzieje ze kiedyś świadomość konsumentów wzrośnie i zrozumieją różnice miedzy drogim a dobrym produktem, smiem twierdzić "lekiem" a tanim syfem.
@@marcinpiczkowski9837 Ja już przez te parę lat sprzedałem trochę miodu tak że trochę mi się za sprzęt zwróciło ale patrzę na to inaczej. Biorę pod uwagę ile sami zjadamy miodu i ile by to kosztowało gdybym miał go kupić u pszczelarza, wtedy rachunek jest prosty już dawno mi się wszystko spłaciło i to nawet kilkukrotnie. Świadomość konsumentów jest słaba gdy mają mało pieniędzy, wtedy raczej kupią cukier lub miód w supermarkecie.
Czesc Panie Tomku. Za mna tez 50 lat zabawy w pszczoly. W Polsce zaczynalem, a teraz w Adelajdzie koncze. No, nie dzisiaj jeszcze. Dasz sobie rade, rob co Cie bawi, przyjemnosc konczy sie tam, gdzie zaczynaja sie pieniadze. Troche swojego miodu zawsze sie przyda. Z paru uli? Sam Polske pamietam taka jak Ty o niej opowiadasz. Bylo, minelo. Dzisiaj mi powiesz,--- latwo pszczelarzyc bez warrozy, bez sniegu i mrozow! No jest latwiej. Faktycznie. Dlatego AU to "lucky country" ! I z miliona innych powodow tez. Ale pszczoly kocham tak jak Ty,--- i z tad dalej sie w to bawie. Tez mam swoje zdrowe metody tak jak Ty. Wszyscy tak mamy. I rade mam taka: zycie jest jedno, i toczy sie dalej. Bez wzgledow na to, lubisz go czy nie. Nerwy tylko Ci zycie skroca. Radzisz sobie w zyciu dobrze, a ze Polacy Ci nie podchodza? Mnie tez nie podchodzili. I moze dlatego dzisiaj jestem australijczykiem? Pozdrawiam z Adelajdy! Adam Dukat, Mistrz Pszczelarski -- z Polski jeszcze. Tytul w 73 czy w 74 roku zrobiony. Bye.
Wreszcie ktoś głośno powiedział jakim szambem jest obecnie pszczelarstwo. Łapa w górę dla zasięgu może niektórzy zobaczą i zrozumieją w co się pakują
Zaczynam ale to z lichymi odkladami to nigdy mi nie przeszło przez myśl zaczynam inaczej patrzeć też mi padły ? ale leśne dziadki sobie a ja to ja , dobrze posłuchać różnych spojrzeń ,wszystko przemija
Serdeczne podziękowania za całą wiedzę, jaką się Pan z nami podzielił przez te lata. Dużo zdrowia i pomyślności.
@@Permisiepl Faktycznie jak zacząłem się interesować pszczelarstwem to początkowo sporo oglądałem te jego filmy na temat warozy. Trochę dalo mi to do myślenia. Wtedy miał drewniane ule i było to bardzo w stylu ekologicznym ale wiem że ciężko pracował. Trochę za bardzo uparł się na sam kwas mrówkowy bo kwas szczawiowy jest też dobry a jest znacznie tańszy. Jednak pewnie w jego rejonie warozy dużo jest więc dlatego.
@@radoslawjocz2976Może spalił te pszczoły kwasem i tak osłably ,a co do matek to trzeba szukać tych które na danym terenie zimują dobrze a niewiadomo jakich za tyle piniadzy
@@zjawiskaprzyrodnicze9609 Stanczuk niepotrzebnie się męczył z tym wszystkim. Uparł się ale w końcu doszedł do wniosku że to nie ma sensu. Ja już trzeci rok stosuję paski z kwasem szczawiowym i gliceryną, które od dwóch lat też sam robię. Paski daję po ostatnim miodobraniu czyli pod koniec sierpnia lub początek września. Stosowałem też w grudniu metodę z syropem z kwasem szczawiowym na strzykawkę. Proste metody i nie męczą pszczół i nie utrudniają pracy bo w sezonie gdy robię przeglądy i miodobrania to nie stosuję niczego. Natomiast kwas mrówkowy stosuję wspomagająco w tym samym czasie gdy są paski jeśli uznam to za celowe.
@@radoslawjocz2976 Nie śledzę jego kanału aż tak pamiętam jak zaczynał.Teraz też Marcyś coś nagrał że też będzie rezygnował bo biznesy nie idą jak trzeba kryzys czy coś .Też stosuje już od lat te paski kwasu mrówkowego jeszcze nie próbowałem
Dużo wiedzy o praktycznym pszczelarstwie nauczyłem się od CIEBIE. POZDRAWIAM Z nowymi pomysłami.
Dziękuję za wiele cennej wiedzy. Każdy ma ciężkie dni, szczególnie jak traci dorobek wielu lat. Po burzy wychodzi słońce. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku. Będzie Dobrze.
Nic nie bedzie dobrze. Z 12 klientow zostalo mi 2 .Miod mozna kupic po 25 zl a zlapane rojki po 150 Wiec gdzie jest jakakolwiek oplacalnosc. Zalew taniego miodu i zawisc sasiadow. Dali by sobie na sucho ogolic niz cos kupic. Zenada
@@ireneuszo.5188 Zostaną Ci którym zależy na pszczołach, a oni potem zarobią jak ludzie poznają się na chińskim miodzie. Na chwilę obecną pszczelarstwo w Polsce, tak jak rolnictwo, jest do kasacji.
Panie Tomku, niech Pan nie daje satysfakcji tej patologii. Ma Pan przyjaciół. Proszę wywieź te pozostałe pszczoły w kilka miejsc, przeczekać te dziwne i trudne czasy dla mądrych ludzi. Wydzierżawić kawałek nieużytku. Pan mnie nauczył dzięki yt jak leczyć ekologicznie.
Ta niech jeszcze tą swoją resztkę patologi rozwiezie po okolicy. To co zostanie wykręci w pazdzierniku bo wcześniej nie ma czasu.
Ale Cie ponioslo, juz dawno nie bylem tak wku...... i przygnebiony. W Nowym roku Tomek glowa do gory lokcie na bok i do przodu. Zdrowia i spokoju.
Wszystkie te nasze "związki/koła" to jest totalny intelektualny beton. Zalegalizowana forma wyłudzania kasy (w tej czy innej formie).
Po to są związki w nowym wydaniu. Kto nam kraj rozpier... ekonomicznieod 89 jak nie związki sponsorowane przez wojka regana a raczej ci co na tym biznes robili.Najwiekszym szkodnikiem w firmie co pracuje byli związkowcy co podpisywali pracodawcy papiery i udupiali załogę..
U nas jest podobnie i z tego względu nie należę do żadnego koła bo to co sie tam odper.... to jakas masakra! Mamy max 10 uli i wiedzę którą pozyskalem od Pana na YT dzieki czemu przez ostatnie lata ani jedna rodzina sie nie osypała . Matki od Pana były najlepsze jakie udalo nam sie kupic . Dziekuje za wszystko gratuluje odwagi i Zycze powodzenia!!!
Panie Tomku Nie Poddawaj sie.
Gdy zycie niezle zajdzie ci za skore,
Gdy szlak twoj ciagle prowadzi pod gore,
Gdy dlugow w brod i pustki po kieszeniach,
Gdy zamiast smiechu slychac twe westchnienia,
Gdy zly los zniecheceniem cie napawa,
Odpocznij chwilke,lecz sie nie poddawaj.
Bo w zyciu raz upadki sa,raz wzloty,
Kazdy z nas przekonal sie o tym.
Lecz upadkow uniknac moglbys wielu,
Gdybys niezlomnie zawsze parl do celu.
A kleske na zwyciestwo ten zamienia.
Kto nie gubi sie we mgle zwatpienia.
Sukces kaprysne miewa obyczaje .
Im blizszy tym sie dalszy czasem zdaje.
Do konca walcz o swe do szczescia prawa,
Niech swiat sie wali ty sie nie Poddawaj !!!!!!
Eurokołchoz zapewne chce zlikwidować pszczelarstwo w Europie (podobnie jak inne gałęzie hodowli i rolnictwa). Po umowie Mercosur miód ma być dostarczany z Ameryki Pd. - produkowany przez globalne koroporacje. To element sukcesywnego zniewalania ludzi.
Serdecznie dziękuję za przekazaną wiedzę i doświadczenia z której bardzo skorzystałem. Prowadzę ekologiczną pasiekę stacjonarną od 7 lat. Zaczynałem od 2 uli, zerowej wiedzy i braku jakiegokolwiek doświadczenia. Obecnie mam 15 uli z których uzyskałem nawet do 40 litrów miodu z rodziny. Życzę dużo zdrowia radości i wszelkiej pomyślności. Pozdrawiam Heniek N
Daje łapkę bo polubiłem Pana zaangażowanie w pszczelarstwo, z drugiej strony smutno słyszeć, ze gość na którym sie opierałem zaczynając pszczelarzenie,kończy tematykę pszczelarska. Wielka szkoda, ale dzięki za przekazana wiedzę 😊PS.Może nie wszystko stracone panie Tomku
Tomasz brawo.
Miło było zawsze posłuchać twoich rad związanych z PSZCZÓŁKAMI sporo się nauczyłem od ciebie.
Pozdrawiam serdecznie.😊😊
Tomku przede wszystkim dziękuję za rady odnośnie hodowli pszczół i leczenia kwasem mrówkowym. Mam nadzieję, że zostawisz sobie kilka rodzin, żeby mieć prawdziwy miód dla siebie i znajomych. Pszczelarstwo polecam obecnie tym, dla których nie będzie ono stanowić głównego źródła dochodu, jak w moim przypadku. Dużo zdrowia!
Oglądałem chyba wszystkie Twoje filmy,wykonałeś kawał dobrej roboty,pozdrawiam ,ja też kończę z pszczołami z podobnych powodów,trzymaj się ,wszystkiego dobrego
Dobry kawal roboty na yt...
Nie ma co się poddawać!
Jest jednak sporo ludzi normalnych. Dzisiaj chmury jutro slońce!
Olej geriatrię... rób robotę dalej!
Pomyślności w nowym roku.
Jak teraz myślę o tym to pierwsze dwa lata swoje pszczoły dręczylem. W trzecim roku dopiero zacząłem mieć jakieś większe zbiory. Miałem też szczęście bo na swojej drodze trafiłem ma pszczelarzy którzy w miarę chętnie swoim doświadczeniem się dzielili. Olałem związki bo uważam że to spęd osobników wzajemnej adoracji. Szkoda że rezygnujesz bo ostatnio twoich pracowników używałem. I miałem parę pytań jeszcze
Mam podobne przemyślenia, dwa razy byłem na zebraniu koła pszczelarzy-geriatryków w Rembertowie koło Warszawy i uciekłem z tamtąd, o podobnych historiach słyszałem od kolegi.
Młodych z otwartym umysłem jest z bardzo mało.
Proszę się nie poddawać/wkurwiać.
Pozdrawiam
To samo w Grójcu. Zapisałem się, opłaciłem rok, ale odpuszczę. Zero rozmowy o pszczołach tylko o życiu i okolicznych wiadomościach. Jak opowiedziałem o tym że dymię raz po zaizolowaniu matki i od czekaniu aż się czer wygryzie, a docelowo chce korzystać z pułapek to patrzyli na mnie jak na leszcza...
Co zrobić kiedyś umrą stare pryki bo młodzi pszczelarze nie mają tego zakapiorstwa
Nie jestem pszczelarzem ale oglądałem chyba wszystkie Pana filmy. Dziękuję za nie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Przykro ale cóż począć, rozumiem decyzję. Wiele się nauczyłem od Ciebie na Twoich filmach i audycjach. Jak tak słucham (minuta 26:41) to aż prosi się zrobić tak jak kiedyś opowiadałeś, albo może to już na innym kanale słyszałem (nie pamiętam) na tych gnoi co na siłę pod nos się podstawiają z pasiekami wędrownymi: woda + cukier + barwnik spożywczy Pierwszy rok, drugi, aż im się odechce. Życzę Ci dużo szczęścia, zdrowia w Nowym Roku i żebyś odnalazł siebie na nowo, nową pasję w życiu po pszczelarstwie. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam!
Dziękuję za przekazaną wiedzę, wszystkiego dobrego, powodzenia i pozdrawiam
Tomek ! jeżeli mogę tak do Ciebie się zwrócić, jesteś najbardziej barwną postacią którą obserwuję w mojej przygodzie z pszczelarstwem, nie jest istotne czy się zgadzam z twoimi tezami czy też nie, ważne jest ze byłeś i mam nadzieję zostaniesz zaangażowany na maksa w temacie walki z warrozą i generalnie leczeniem pszczół, takich ludzi nam i pszczelarstwu trzeba!!!
Dziękuję Ci za całokształt działalności za wszystkie filmiki i za całą naukę. Proszę nie usuwaj proszę tego aby można było się z tego uczyć. Z ludźmi tak się teraz dzieje wszędzie mam na to swoją teorię ale nie będę się rozwodził. Pozdrawiam dziękuję za wszystko
Dr Kwasek nie zrezygnuje.
Zostawi sobie tylko 5 rodzin i będzie dalej prowadził pasiekę.
Dopiero teraz będzie miał sukces.
Ja dalej wierzę w niego.
@@KajetanWarat drogi Kajetanie z,, pasieki sosna " (piękne czasy") nie mam ani jednej pszczoły którą bym chciał mieć. To jak?
Zdrowie i nowe pomysły. Filmy o pszczelarstwie były bardzo interesujące. Pozdrowienia z Litwy. Sytuacja jeden na jednego na Litwie. Koniec jednej przygody oznacza początek kolejnej. powodzenia :)
tez schodzę z ilości i na minium kilka uli zostawiam.....za słaby hajs i przy tej inflacji przez ostatnie lata biznes nie kalkuluje się.........
Dobra robota
Gratuluję odwagi👍
Szkoda. To przykre, że Pańska wiedza i pasja nie będą kontynuowane. Jest Pan jednym z niewielu pszczelarzy obecnych na YT o tak rozległej wiedzy opartej na osobistym doświadczeniu, jednocześnie tak otwartym na dzielenie się z innymi. Namawiam Pana żeby Pan zostawił sobie kilka uli dla własnej przyjemności i na własny użytek bo swój miód zawsze się przyda a czasy idą coraz cięższe.
Panie Tomku, szkoda aż łezka się kręci. Zgadzam się ze wszystkim co Pan powiedział, mam nadzieję że jeszcze zmieni Pan zdanie.. Niestety tak u nas jest ze wszystkim-mam również przykład jak przez kilkanaście lat należałem do Polskiego Związku Wędkarskiego i tam jest podobna historia, po prostu niektórym nie da się pewnych rzeczy przetłumaczyć. Powodzenia. 😊
P.Tomku - bardzo dziękuję za wszystkie Pana filmiki ! Szkoda że rezygnuje Pan z tego swojego hobby - ale rozumiem Pana decyzję ! Wiele pracy i poświęceń a rzeczywistość koryguje nasz plany ! Szkoda wkładu pracy i kosztów w to co Pan robił ale dzięki Panu wielu młodych pszczelarzy mogło nabyć wiedzy co i jak robić i jak radzić sobie w różnych sytuacjach . W dzisiejszej chorej rzeczywistości gdzie wszystko jest inne niż kiedyś tylko pszczoły są takie jak były ! Wielka szkoda że rezygnuje Pan ze swojej pasji i jest to szkoda właśnie dla nas - pasjonatów tej przygody z pszczołami ! Pszczoły żyją nadal mimo tych milionów lat a my mamy się poddać ? One będą żyć nadal -czy my mamy rezygnować z tego aby pomóc im przetrwać ? Pozdrawiam !
Coś dziwnego zazwyczaj normalna rodzina nie pozwoli się wyrabować chyba że to jakaś specjalnie wyselekcjonowana:)
Panie Tomku chylę czoło. Jestem Pan konkret gośc. Masz 1000 %racji. Tak się dzieje. Podam przykład chcę założyć mała pasiekę z 4-5 uli. Obok mnie jest sąsiad ma ze 20 -40 uli. Faceci w podeszłym wieku opiera się o lasce. Prosiłem o to by pokazał tłumaczył - pozwolił liznąc tematu.oczywiscie pomogę ile trzeba i jak by chciał to finansowo też się dogadamy.Niestety. To co u niego się dziej w pasiece to kurwa jaja. Zero zainteresowania się tymi tymi ulami.wspominal mi o pieniądzach,o samochodzie który kupil. Byłem 2 razy i to tyle zero chęci pomocy.
szkoda panie Tomku.Dzieki za wszykie informacje i kazdy film.Zycze duzo zdrowia.
Witam Pana . W końcu się odezwałam . Czasami oglądałam filmy z Panem , miło było posłuchać , ktoś naturalny z zapałem. Ja jestem początkująca , realizuje swoje marzenia z przed lat . Mam pół wieku na karku , a dopiero się uczę pszczół. W tym celu przeprowadziliśmy się w inne miejsce, dostosowałam rasę do warunków leśno - pustynnych, zakarmiam trochę na zimę resztę mają z pożytków , odymiam ziołami ( kwasu się boję) . Mam obecnie 3 silne rodziny i garstkę w 4 ulu ( warroza) mam nadzieję że będzie ok. Reasumując , radzę przeprowadzić się w inne miejsce i zacząć od nowa . Ja już 2 razy zaczynałam z pszczołami. Mogę nawet odstąpić Panu odkład . Są spokojne Krainki 🙂. Głowa do góry , ludzie prostolinijni zawsze mają pod górkę, ale trzeba zawsze mieć swoje akumulatory ( marzenia) naładowane.Nawet gdy nie wychodzi , to ciągle od nowa . Tu nie chodzi o Mercedesy , to ...coś więcej...pasją , życie. Pozdrawiam. Abc
Panie Tomku. Wielkie dzieki za pana prace i przekazywaną wiedzie. Szanóję pańską decyzje i powodzenia w nowych projektach. Zdrowia i Pomyślności
Wielka szkoda że rezygnujesz.
Jeden z lepszych kanałów o pszczelarstwie na YT, to od Ciebie dowiedziałem się i nauczyłem walki z warozą w sposób ekologiczny całkowicie rezygnując z leków, to co było majważniejsze dzieliłeś się wiedzą a nie trzymałeś jej tylko dla siebie i jeszcze za to Cię niszczyli. Miałem to szczęście że rozpoczynałem z pszczelarstwem jak jeszcze byłeś mocno aktywny, obejrzałem wszystkie Twoje filmy które potem na pewien czas zniknęły z YT ale wiedzę wykorzystałem.
W pewnym sensie rozumiem, bo to co się dookoła dzieje to tragedia, patologia i łamanie prawa, jeśli Związek czy PLW nie potrafią sobie poradzić z dzikimi migracjami uli na pozytki to ręce opadają, bo nie tyle nie potrafią co nie chcą, a bije to w uczciwie proeadzących pasieki i przestrzegających prawa, to faktycznie może zniechęcić.
Jeszcze raz napiszę, wielka to będzie dla pszczelarstwa strata Twoja rezygnacja.
Mam nadzieję że jednak coś sobie zostawisz i dalej będziesz pszczelarzył choćby na własne potrzeby i tego Ci życzę.
Witam, do końca się dowiemy dlaczego rezygnujesz ale nie wydaję mi się aby to co powiedziałeś było głównym powodem, widząc po bokach to zrobiła Ci się pustynia dookoła pasieki bo to chyba teren przemysłowy i to może być jeden z powodów. pozdrawiam
Szkoda , dużo się od Pana nauczyłem. Na tą chwile mam 10 uli i chcę dojść do 15 nie więcej. Mam już swoje lata i to mi w zupełności wystarczy. Bardzo Panu dziękuję za pozyskaną od Pana wiedzę. Pozdrawiam z okolic Ostrołęki.
Tomku sam pomyśl miałeś super silne rodziny, super matki, super leczone,zdrowe i ktoś Ci podrzucił zdechlaki które Twoją pasiekę zrabowały ,trudno mi to zrozumieć
To nie twoja wina że tego nie rozumiesz nie zalamuj się
Też tak miałem silny rabunek aż matka wyszła z ula ale pszczòł było na 3ramki reszta się obroniła silna rodzina nie pozwoli się wyrabować a żeby ubiły matkę to musiała zostać szklanka pszczòł
Profesor specjalista stawia korpusy do nieba jeden na drugim jak WTC obwieszcza to całemu światu i dodaje że nie wybiera miodu cały sezon to zaproszenie poszło w świat i zakończenie jest tak jak World Trade Center (WTC) też we wrześniu na nawłoci.
Profesor który posiadał taką wiedzę z tylu dziedzin selekcjonował matki przez 6 lat żeby nie mieć pszczoły rabującej podaje się bo został wyrabowany przez kilka uli. Przez pszczoły przywiezione z drugiego końca Polski jak to mówi zostawione bez opieki na węzie, potencjalnie chore z terenu zapowietrzonego (zapewne bez parownika Profesora) wyrabowały kilka razy większą pasiekę jego i inne w okolicy??? Narzekanie baletnicy co jej majtki w tańcu przeszkadzają dla zasięgów. Masz rację poddaj się skończ z selekcją matek bo dałeś ciała, skończ z ustawianiem wieży z miodem z całego sezonu, GPS założyłeś temu co przywozi pszczoły ci za płot to weź od niego pszczołę albo chociaż matki to będziesz miał pszczoły i miód bo ty nie ogarniasz jak przegrałeś z gościem co zostawia pszczoły i nic nie robi przy nich!
Po śmierci ojca ta ten cały Covid przejąłem pasiekę i w sumie to całą wiedzę mam od ciebie. Powiem ci że po tych 3 latach mam podobne zdanie do twojego. Zawsze można odpocząć sobie i wrócić powiedzmy do 4 - 5 ciu uli. Jeśli faktycznie to było hobby. Bo takie przemysłowe posiadanie dużej pasieki na tak trudnym terenie to faktycznie może człowieka wypalić. Pozdrawiam
13:05 od zlapania rójki zaczęło sie moje pszczelarzenie, teraz mam dwie rodziny i zobaczymy co wiosna przyniesie
Dziękuję bardzo za filmiki o leczeniu warrozy kwasem mrówkowym, pięknie się dręcz osypał. ❤❤❤❤❤
No szkoda, bo jest mało ludzi, którzy są niezależni w myśleniu i szukają własnej ścieżki. To jest zupełnie inna kwestja czy dochodzą do właściwych wniosków 🤗. Jednak własne eksperymenty zawsze są na plus i to, że kolega Tomek dzielił się tymi doświadczeniami. Szkoda, że środowisko, otoczenie nie sprzyjało, może się jeszcze wszystko zmieni na gorsze (lub lepsze?) jak wejdzie "Umowa UE z Mercosur" 🤐 I jeszcze muszę powiedzieć, do młodych pszczelarz, że nie uczcie się pszczelarstwa z TH-cam to może być dodatek są jeszcze (szkoły, książki, kursy i konferencje). Z całym szacunkiem, rozumiem, że osobiste przykre doświadczenia wpływają na ocenę sytuacji polskiego pszczelarstwa, jednak trudno jednostkowy przypadek i własne odczucia przekładać na ogólny obraz sytuacji. Na pewno nie jest różowo i wszyscy to widzimy. Pozdrawiam, życzę wszystkiego najlepszego, powodzenia w nowych projektach. 👍
Witam, Panie Tomaszu proszę wywieźć dziewczyny kawałek dalej (do znajomych, znajomego rolnika, rodziny) przeczekać ten dziwny czas. Nie dać satysfakcji gnidom. Każdy problem to często zapalnik do lepszych chwil i sytuacji. Oczywiście nic na siłę. To musi Pan czuć. Pójdzie samo w odpowiednim kierunku. Pozdrawiam. Wytrwałości życzę.
Chyba nie słuchałeś pszczoły mu niby rabusie zabiły a raczej tylko dobiły bo przyczyną była inna i tak się zdarza szkoda, jak jest pasjonatem napewno coś odbuduje .
Panie Tomku. Ja zrezygnowałem z koła pszczelarzy z tego względu że nic im nie idzie przetłumaczyć. Dodatkowo połowa z nich sprowadza miód z Ukrainy i Chin mają 30 pustych Uli i biorą dotację. Nie chce mieć styczności z nimi bo to jest wielka patologia... Matki sobie sam wychoduje. Ciasto sobie zrobię. Węze też że swojego wosku. Ciężkie czasy mamy.
Wytrwałości!
Witam , z zainteresowaniem zawsze oglądam Pana filmiki , powiem szczerze że obecnie odszedłem na emeryturę i kupiłem dom z terenem na wsi , byłem zafascynowany pańskim działaniem i chciałem w tym roku kupić ze dwa ule i matki tak dla siebie dla swojej radości i fascynacji , kurcze teraz sam już nie wiem. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z oglądania Pana i Pana porad , mam nadzieję że czas frustracji przeminie, trzymam kciuki naprawdę
Panie Robercie, 3 lata temu byłem w takiej samej sytuacji - przeszedłem na emeryturę i żeby wypełnić pustkę, zająłem się pszczołami. To była naprawdę trafiona decyzja. Mam pszczoły, mam miód najprawdziwszy prosto z ula i wiele satysfakcji. Jeśli nie musi Pan dorobić do emerytury, to niech się Pan odważy tak jak ja i zacznie przygodę z pszczołami. A jeśli potrzeba dorobić, to szczerze polecam jakąś pracę choćby na pół etatu. Pozdrawiam.
Panie Robercie ja też popieram to co napisał Pan Krzysztof. Warto. Ja w ramach przygotowań do emerytury zacząłem i doszedłem do 80 rodzin i traktowałem to jak hobby ale też z chęci dorobienia:)
Na słabą bazę pozytkową pomaga redukcja pasieki. Zostaw 5-10 uli koło domu dla przyjemności i tyle.
Kilka lat temu zacząłem swoją przygodę z pszczołami, tak jak mówisz pełny entuzjazmu i pozytywnych wartości. Wzorowałem się głównie na "Piotr i pszczoły", ale również na Tobie po części. Z tego co wiem, Piotr już pszczołami się nie zajmuje a teraz robisz takiego " koziolka".
Zapewne po tym oświadczeniu nie zmienisz zdania, ale Nadzieja umiera ostatnia.
W pewien sposób człowiek tym żyje, utożsamia się z osobami, które doradzają początkującym. Wzorce "odchodza" na różne sposoby.
Oby Twoja wiedza i doświadczenie przetrwały jak najdłużej
Bardzo smutne to, bo lubiłem patrzeć na Pana materiały, ale rozumiem.
Ja też lubiłem słuchac TOMASZA .
Powiedziałem sobie a ciul tam spróbuję tym kwasem te kilka rodzin i faktycznie to działa już trzeci sezon leczę tym sposobem i jest ok.nic się nie dzieje tylko trzeba to robić z głową. WSZYSTKIE RODZINY ŻYJĄ MAJĄ SIE DOBRZE , ZADNA RODZINA SIE NIE OSYPAŁA, MATKA NIE STRUTOWIAŁA , NAPRAWDE POMYSŁ BARDZO DOBRY NA LECZENIE .
CZŁOWIEK JEST KONKRETNY ALE WIELU W NIEGO NIE WIERZY. TO WIELKI BŁĄD .
Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda. Dzięki za przekazaną wiedze i pomysły.
Nie mam pszczół, nigdy nie miałem, ale od jakiegoś czasu coś mnie tknęło i zachciało mi się. Kilka uli dla siebie, bliskich, po to, żeby mieć naprawdę zdrowy miód. Pochodzę z rodziny rolniczej, ogrodniczej i widzę jak całe rolnictwo psuje się. To już nie jest uprawa i hodowla, ale produkcja. Ale żeby nawet miód dla pieniędzy popsuć!?
Trafiłem na Twój kanał niedawno, obejrzałem chyba wszystkie filmy, jestem bardzo wdzięczny za wiedzę jaką przekazujesz, szczególnie nt "aromatyzacji" uli.
Dziękuję :)
Też przeżylem trudne czasy, ale mimo to nadal chce mi się żyć
P.S.
Jesteśmy w podobnym wieku, dlatego pozwoliłem sobie na taką formę zwraxania się do Ciebie
Wszystkiego dobrego!
Rozumiem cię doskonale sam też robiłem ule ramki i tak dalej pojechałem po 5 odkładów pszczelich pierwszy raz wtedy miałem pszczoły w rękach po 17 latach zostawiam sobie maks 10 rodzin ze względu na przepszczelenie terenu mało pżytków wszech obecne choróbska . Byłem też w kole pszczelarskim pytać powiem ci oni niepotrzebują takich jak ty ja i podobnych nie schandlują pakietów ,odkładów ,matek ,nie potrzebne dofinansowania do uli sprzętu pszczelarskiego . Zgłosiłem tylko w weterynari powiatowej.Nie poddaje się jeszcze walczę żeby popalili pozostałości po pasiekach w okolicy puste stare ule i całą reszte przyborów leży to wszystko po polach za stodołami itd. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia .
Co Ty gadasz. Masz dużo materiału do palenia. Tylko styropianem nie pal, bo się prędko nie zobaczymy.
Ta, obejrzałem do końca. Będzie gorzej. Bo "akacja" została wpisana na listę gatunków inwazyjnych.
Tomek no szkoda...kurwa szkoda. Dużo wiedzy od ciebie przyjąłem. Też pszczelarzę i też nienawidzę lewactwa. Dzięki i pozdrawiam
Dziekuje bardzo za wiedze z ktorej chetnie korzystalam. Dziekuje za szczerosc. Zycze Panu duzo zdrowia i sukcesow w zyciu.
Witam. Widzę ze Cie kolego pszczelarzu dopadł jakiś kryzys, urlop Ci jest potrzebny.
s\Szacunek za szczerość, masz moje wsparcie, nie wszystko w życiu się udaje, tak już jest, może czas na coś innego. Cała wiedza i doświadczenie, które zdobyłeś to skarb i świadczy o wielkim zamiłowaniu do świata, życia i przyrody. Bo każdy, kto próbuje zgłębić mechanizmy działające w przyrodzie, obcuje z wielką tajemnicą życia i dochodzi do jednego i tego samego wniosku
Szkoda bo bardzo super pan informacje przekazuje
Panie Tomku bardzo dobra pracę pan robi. Bardzo dużo wiedzy pan ma i przekazuje i inni czerpią z tego. Pozdrawiam
Panie Tomaszu !
Nie jest Pan sam ! - ma Pan społeczność, która Pana wspiera i podziwia Twoją pracę. Pana filmy otwierają oczy na to, jak ważna jest troska o pszczoły. Nawet jeśli jest ciężko, pamiętaj, że każdy Twój krok inspiruje innych do lepszego pszczelarstwa. Nie poddawaj się, bo bez Ciebie zabraknie światła w tym świecie pszczół!!
Ja się wywaliłem ze wszystkich grup Facebookowych sam, tego sie nie dało już czytać, sami filozofowie.. A oliwy do ognia dodała sytuacja sprzed 3-4 lat, gdy dotarł młody gościu na grupę, dostał od dziadka 3 ule. W czerwcu wrzucił fotę trutnia i pyta czy to matka, chwilę potem zdjęcie czerwiu trutowego z pytaniem, czy to mateczniki ratunkowe. Śmiechu trochę było, ale trzeba było chłopu ostatecznie pomóc. Następnęgo roku ktoś wrzucił na grupę zapytanie o coś tam, kilka osób w sumie bardzo podobnie zaczęło gościowi tłumaczyć co ma zrobić. Ten sam gościu co rok wcześniej nie miał pojęcia o pszczołach, zaczął nas wyzywać, że nie mamy pojęcia o pszczołach,bo on ma inną repcetę i on robi inaczej. Zrobiła sie jedna wielka kłótnia Jak mnie wyzwał od nieuków pszczelarskich (pszczoły mam od 92') pierwsze co zrobiłem to kliknąłem "opuść grupę" I tak się skonczyła moja przygoda w grupach pszczelarskich na FB, więc nie dziwię się, bo na prawdę ręce czasem opadają i człowiek nie ma już sił...
Niestety chłop ma rację, w zasadzie wszystko się zgadza..Panie Tomaszu jak Pan chce to zapraszam do mnie pod Św Krzyż.Kiedy Pan chce.Mam 40 uli i nie ma kto się nimi zająć.Kolega prowadzi sąd i szuka pszczelarza w świętokrzyskim
Jestem pszczelarzem od ponad 10 lat i nie wyobrażam sobie, że mógłbym przestać pszczelarzyć. Wiadomo, że są sezony raz lepszy raz gorszy, ze zbytem miodu też różnie bywa, ogólnie jestem bardzo zadowolony, jeżdżę na konferencje, szkolenia i spotkania. Szóstego grudnia 2024 byłem na pielgrzymce pszczelarzy z PZP na Jasną Górę i warto też się pomodlić za zdrowie bliskich i naszych pszczół. Udzielam się też w kole i rozmawiam z pszczelarzami. mam nadzieję, że kryzys Ci przejdzie i powrócisz do tej niesamowitej pasji.
Panie Tomasz !
Pszczoły potrzebują ludzi takich jak Ty. Nie każdy pszczelarz ma Twoją wiedzę i sumienie - to Ty jesteś tym, który może ich edukować. Nawet jeśli inni działają nieodpowiedzialnie, Twoja praca pokazuje, że można inaczej. Nie przestawaj prowadzić pasieki i nagrywać filmów, bo dla wielu ludzi jesteś mentorem, który wskazuje dobrą drogę.
Też dziękuję za dzielenie się wiedzą życzę wszystkim najlepszego w Nowym Roku
bardzo mi przykro z powodu straty pszczół. Widać, jak bardzo Pan je kochał i jak wiele serca wkładał w ich opiekę. Obserwując Pana filmy, zauważyłem, że ule były bardzo wilgotne na wiosnę. Niestety, sam popełniłem podobny błąd i z własnego doświadczenia wiem, że folia potrafi zatrzymać wilgoć, co w cieplejsze zimy może prowadzić do poważnych problemów. Pszczoły są niezwykle wrażliwe na nadmiar wilgoci, a ostatnie lata przynoszą naprawdę trudne warunki pogodowe. Piszę to z myślą o innych pszczelarzach, którzy mogą trafić na ten materiał - żebyśmy wszyscy mogli się uczyć na naszych błędach i lepiej chronić nasze podopieczne. Proszę nie odbierać tego jako krytykę - widzę, jak wiele serca Pan wkładał w swoje pszczoły i naprawdę to doceniam.
Panie Tomaszu. Nie wydaje mi się by Pan to zrozumiał ale często opowiada Pan farmazony i nie wyciąga wniosków z własnych błędów.
Ja dopiero mysle o pszczolach .Pana mialem .za 1 z madrzejrzych pszczelarzy .szkoda Pana
Jesteś wielki. Powodzenia i pozdrawiam.
Dużo dobrej roboty popartej eksperymentami. Sama praca nad działaniem kw.mrówkowego to czyste złoto. Do dzisiaj go stosujemy z innymi pszczelarzami i są widoczne efekty. Dzięki Tomek za pracę i oddanie pszczelarstwu. Pozdrawiam serdecznie
Jestem 3 pokoleniem pszczelarzy ale nigdy nie było to dla zarobku - obecnie większość chce mieć dużo uli i z ula 50 litrów miodu, zero zasiewu roślin i dbania o okoliczną przyrodę - albo pasieki wędrowne - taki rodzaj prostytutki co na rymował stawia na tym co sam posiałeś, stawia u sąsiada przy miedzy i uczciwie Ci mówi że możesz go w dupę pocałować :) o groźbach karalnych nie wspomnę, nie powinno być żadnych dopłat, a firmy oszuści powinny być zniszczone finansowo - ale tu jest Polska i tu się kradnie - zostawiam kilka uli i zrobię ze dwie barcie - zero węzy podrabianej i zero styropianu - dla mnie i znajomych wystarczy - a reszta nie się truje, moja rada na tani miód nie gorszy od sklepowego to torebka herbaty i 2 kilo cukru - rozpuścić w wodzie i taki coś odparować 😊 i jest moc i jakość. Pozdrawiam
Wiem o czym mówisz. Za mna pierwszy sezon z pszczolami do ktorego zabierałem się kilka lat bo to jednak odpowiedzialność i nie łatwa sprawa jak się wydaje przeciętnemu Kowalskiemu. A przede wszystkim ogrom pracy i KASY na start szczególnie. Zaczynalem od dwoch uli zimuję cztery plus dwa odklady. I mimo, że zrobilem wszystko jak trzeba przed zimowlą to mam tylko stresy z racji sąsiadki z trzema rodzinami, ktora nie ma o tym ŻADNEGO dosłownie pojecia. Nie walczyła z warozą w ogóle i nawet swojej pasieki nie zarejestrowała. I jak tu spać spokojnie i czekać na wiosnę? Czy ta moja ciężka praca nie będzie jak krew w poach? Reasumujac żona mnie namówiła na pszczoly bo widziała, że chcę i dużo o tym czytam. Dzisiaj to chyba bym się nie dał przekonać i w to nie poszedł bo mimo wykonanej pracy nic nie zależy tylko odemnie. Pozdrawiam
Panie Tomaszu !
Wielu pszczelarzy czeka na Twoje rady i czerpie z nich garściami. Jeśli zrezygnujesz, stracą nie tylko Twoje pszczoły, ale też wszyscy, którzy się od Ciebie uczą. Ci, którzy Cię obserwują, to dowód na to, że Twoja praca ma sens i zmienia świat na lepsze. Nie pozwól, by błędy innych zatrzymały coś tak pięknego!
To je škoda že končíte, ráda jsem Vás sledovala i se něčemu přiučila a inspirovala. Děkuju za všechno, co jste celé roky sdílel o včelách.
Człowiek i jego chciwość,pazerność oraz pogoń za wszelką cenę za pieniądzem wszystko niszczy i wszystko psuje. Dopłaty w rolnictwie i wszystkie te zalecenia,dyrektywy jak i co ma być i ile ma być spowodowały upadek rolnictwa . Prawda jest taka,że nikt nie będzie ciężko pracował i dokładał do interesu. Koszty utrzymania pasiek są duże a zysk mizerny. Tak więc trzeba zmniejszać ilość rodzin pszczelich. Pozdrawiam
Ja jestem pszczelarzem już prawie 30 lat i nigdy nie należałem do związku i nie tęsknię, też skompletowalem prof stolarnię, też mam ochotę skończyć pszczelarzenie ze względu na niskie ceny miodu bwysokie ceny środków produkcji np cukier. Na waroze najlepsze są zaleszczotki które żyją w moich ulach. Odymiam tylko raz kupuje matki i sam choduje roje, ule Warszawskie poszerzane, sieje kwiatki na ok 6ha sadzę drzewa miododajne i nie mam ochoty dokładać. Mam jednego gospodarza we wsi ok 600ha i mam wokół 300 ha przenicy 200 ha kukurydzy albo na zmianę tak więc nie mam co liczyć na pożytek z rolnictwa w okolicy pasieki
Szanuję decyzję i rozumiem, Tomku i tak w całej Polsce głos o Tobie poszedł, a skuteczne parowniki jeszcze długo będą nam sluzyły :) powodzenia w nowych projektach !
Szkoda. Po " Pasieka na Bradzie" teraz Pan😥 Też mam dość tej patologii, ale jeszcze sie nie poddaję. Niestety, to jest Polska i cwaniactwo. Życzę duzo szczęścia na nowej drodze życia.
Panie Tomaszu !
Pana pasieka to wzór do naśladowania i inspiracja dla tysięcy ludzi. Jeśli Ty się poddasz, to kto pokaże innym, jak dbać o pszczoły w zgodzie z naturą? Twoja wiedza i doświadczenie to skarb, który pomaga innym stawać się lepszymi pszczelarzami. Nie pozwól, by ignorancja innych odebrała Ci pasję i serce do tego, co robisz.
Dzień dobry Panie Tomaszu. mam pytanie jakie pszczoły kupić na początek przygody proszę odpisać. dziękuję
Nie no……… to nie może się tak skończyć taki dorobek pszczelarski 🐝 jak zwykle winni są ludzie a nie pszczoły, tez mam rozterki co dalej z pszczelarstwem jednak pasja zwycięża 👍
Wieżę w Ciebie i czekam na kolejne filmiki………… Pozdrawiam
Szkoda bo ogrom wiedzy i doświadczenia ale rozumiem. Niech się Darzy 👍
Zawsze każda dotacja nie powodowała rozwoju lecz w rzeczywistości upadek czy likwidację tego co jest dotowane ! ! !
Smutna prawda.. Wszyscy sie borykamy z tymi samymi problemami. Jestem na podobnym etapie myslenia. W kolo mnie takie samo szambo.Ja narazie jeszcze walcze. Nie wiem jak dlugo,dam rade ? Pozdrawiam.
Mino wszyst😢 dziękuję za pana filmy na których sie nuaczylem chowac i leczyć pszczoly.powodzenis
Tomku nie dziwie się i w pelni rozumiem. Jakieś 3 lata temu zakochałem sie w pszczołach i moim celem było i jest mieć własna pasiękę, ale jak dobrze sie przyglądam to musiałby być spelnionych wiele czyników.
Pierwsza rzecz MEGA włane hektary aby moje pszczoły nie miały dużego kontaktu z patologią i mógłby zapewnić własny pożytek.
Nie ma opcji spełnić tego warunku, więć o te kilka rodzin pszczelich zostanie oszczędzone.
Po drugie UE dodrukuje niedługo mióg, propolis, pyłek na drukarkach 3D. Jak mieso już jest tak tworzone to tylko kwestia czas.
Pozdrawiam z Zakopca
Dotacje wszystko rozwalają, nie tylko pszczelarstwo. Wszelka forma takiej pomocy to pomaganie cwanym kosztem uczciwych. Temat rzeka w tych czasach ...
No niestety, życie zweryfikowało kto jest silny a kto słaby. Jak było fajnie to się filmiki wrzucało, i opowiadało ile to się tysięcy z ula nie zarobi. A jak przyszło załamanie rynku to jest płacz i likwidowanie pasieki
Witam ja miałem ten sam problem jak miałem łagodne pszczoły i wokół trzymaczy pszczół utrzymywanych z dotacji rabunki i wszystko co jest z tym związane nie mogłem dać rady . Zmieniłem matki na krainskie unasienione trutniem srodkowoeuropejskim fakt są charakterne pszczoly ale żadnej do ula obcej nie wpuszczą ostra walka na wlotku . Teraz mam święty spokój z trzymaczami pszczół
Dokładnie. Łagodność to niekoniecznie dobra cecha.
@@zielonyumysl dokładnie, również gen higienicznosci naturalnie idzie w parze z agresywnością a nie łagodnością, chociaz przyjemniej sie pracuje w podkoszulku niz jak kapelusz obsiada i bombarduje chmara pszczół ;)
Dziękuję panie Tomku za całą wiedzę, Pozdrawiam serdecznie.
Doskonale Pana rozumiem. Jak dziadek mnie przyuczał warunki były całkiem inne do pszczelarzenia i byli inni pszczelarze. Dzisiaj liczy się kasa. Ja podjąłem inną drogę zawodową, a pszczoły zostały w ilości kilku pni dla miodu na własne potrzeby i dla podtrzymania przynajmniej 120lat tradycji pszczelarstwa w rodzinie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Dzień dobry Panie Tomaszu, czy ma Pan do sprzedania również zestawy o których nagrywał Pan film tzn. parowniki dr Kwaska? Pozdrawiam!
Panie Tomaszu jestem po obejrzeniu tego filmu bardzo bardzo smutny 😢 Dużo Zdrówka
Ludzie 4 ule miałem na początku na horyzoncie było już 10. Teraz tylko jeden (bo przez zimę mi padły a miałem inwazję nornicy - ule daleko od domu więc przez zimę tam nie jeździłem). Ale na skróty: 3 lata zabawy co rok kontrole. A to to a to tamto, zabrali mi dopłaty na sprzęt przestałem w ogóle zgłaszać dotacje. Teraz wyrabianie ciągle coś inwestuj na ten RHD a to pieczątka nie taka a to tabliczki nie ma. SZOK. W tym czasie każdy pamięta upały, u mnie rolnictwa brak a z niekoszonych łąk ile może być miodu??? Trzymam tak dla jaj bo szkoda mi tego co w to zainwestowałem ale już wiem ŻE TO NAWET NIGDY SIĘ NIE ZWRÓCI !! Nie liczę nawet jakichś tam ogrodzeń leśnych bo dziki potrafiły rozwalić i trzeba było jeździć 20 km żeby naprawić. Pszczelarstwo w tym momencie to jest biznes dla cwanych handlarzy odkładami: widziałem na pasiece normalnie cały rok syrop w podkarmiaczkach byle gonić rozwój bo trzeba parę pakietów sprzedać.
Panie Tomaszu podobnie jak Pan nie miałem w rodzinie pszczelarzy , dlatego parę lat wstecz zacząłem się szkolić sam , by dziś zajmować się 15 rodzinami . Mieszkam kilkanaście kilometrów od Czeladzi i z podobnych pobudek jak Pan w roku 2024 ,, zapisałem ,, się do koła pszczelarzy mając nadzieję na zdobycie większej wiedzy i do korzystania z doświadczeń kolegów oraz dzielenia się tym co sam wiem i umiem . Dziś nie chcę mieć do czynienia z strukturami ŚZP , a tyle bzdur o hodowli pszczół które usłyszałem na zebraniach , zrodziło tylko pytanie o co w tym wszystkim chodzi tej organizacji . Ule ostatnio przeniosłem na nową działkę na uboczu by jak najwięcej ograniczyć całokształt opisanej przez Pana ,, patologi ,, . Pozdrawiam i Życzę sukcesów w nowych projektach .
Tomku .. nie dla filmów, nie dla hejtu, nie dla widzów pszczelarzysz, ale dla natury i dla siebie !!! Dla Tradycji !!! Nie rezygnuj z Pasji ale z kontaktu z ludźmi, którzy są wampirami energetycznymi.
Przykre ale prawdziwe! Do takiego samego wniosku doszedłem w zeszłym roku. Teraz ciężko sprzedac nawet ule i sprzęt pasieczny. Nikt tego nie chce a niektóre rzeczy stoją nie ruszone od nowosci. Pozdrawiam serdecznie i dozo na kanale😉
Nie ruszone od nowości? W sensie na dotacje dawali za pół darmo?
To co Stańczuk mówi rozumiem ale nie do końca mnie to przekonuje. Chyba zbyt bardzo rozwinął te swoje pszczelarstwo i myślał że im więcej ma uli to na tym więcej zarobi a się okazało że roboty ma pełno a zysków brak. Moim zdaniem warto mieć pszczoły nie ze względu na zysk tylko na dobry miód. Miód dla siebie dla rodziny i znajomych. I do tego ule muszą być drewniane. Wszelkie sztuczne materiały w ulu mogą potencjalnie zanieczyścić miód.
Jeśli chodzi o ule,to tak i nie.Jak będziesz miał dużo latek to wybierzesz te lżejsze. Zniszczysz miód osiedlając w nich pszczoły nie robiąc nic wewnątrz.Ja każdy korpus po odkarzeniu propolisuję.Propolis plus spirytus 72% po rozpuszczeniu pędzlem maluję środek korpusu.Wiadomo że nie przy dużej ilości ,ale ja mam 15 i przy domu i dużo sprzętu na zapas.W latach 70 było dużo więcej uli ,ale teraz to mnie zniechęca co się dzieje w koło. Andrzej B
@andrzejb6689 Ja mam na podwórku dwa ule z cedru i w komplecie do nich oprócz rodni były jeszcze po dwie nadstawki na ul. Z czasem jeszcze dwie nadstawki dokupiłem. Mam jeszcze odkladowke też z cedru. W zeszłym roku tyle miodu odebrałem że nawet mimo że dokupiłem słoiki to i tak zabrakło więc trzymam pozostałą część w odstojniku ale już niedługo go opróżnie. W tym roku i następnym nie muszę bawić się z miodem bo mam bardzo duże zapasy. A ponieważ jedna rodzina nie ma matki to w tym roku będzie tylko jedna rodzina i dodatkowo będę matkę izolować. Miód daję lub sprzedaję znajomym w stosunkowo małej ilości. Większość to własna konsumpcja.
@andrzejb6689 Co do wagi uli z drewna. Jestem w Anglii tutaj są używane ule jednoscienne o grubości ścianek 19mm. Pracuję w taki sposób że jedynie nadstawki muszę podnosić a nie są one dla mnie ciężkie i nigdy nie będą.
Podobnie, dla siebie i znajomych mam, ale czasem fajnie jakby chociaz troche na siebie zarobiło to hobby :) Chociaz miodarka zeby sie po latach zwróciła 😅 Mam nadzieje ze kiedyś świadomość konsumentów wzrośnie i zrozumieją różnice miedzy drogim a dobrym produktem, smiem twierdzić "lekiem" a tanim syfem.
@@marcinpiczkowski9837 Ja już przez te parę lat sprzedałem trochę miodu tak że trochę mi się za sprzęt zwróciło ale patrzę na to inaczej. Biorę pod uwagę ile sami zjadamy miodu i ile by to kosztowało gdybym miał go kupić u pszczelarza, wtedy rachunek jest prosty już dawno mi się wszystko spłaciło i to nawet kilkukrotnie. Świadomość konsumentów jest słaba gdy mają mało pieniędzy, wtedy raczej kupią cukier lub miód w supermarkecie.
Dzięki Twoim naukom jestem bardzo dużym pdzczelarzem
Czesc Panie Tomku. Za mna tez 50 lat zabawy w pszczoly. W Polsce zaczynalem, a teraz w Adelajdzie koncze. No, nie dzisiaj jeszcze. Dasz sobie rade, rob co Cie bawi, przyjemnosc konczy sie tam, gdzie zaczynaja sie pieniadze. Troche swojego miodu zawsze sie przyda. Z paru uli? Sam Polske pamietam taka jak Ty o niej opowiadasz. Bylo, minelo. Dzisiaj mi powiesz,--- latwo pszczelarzyc bez warrozy, bez sniegu i mrozow! No jest latwiej. Faktycznie. Dlatego AU to "lucky country" ! I z miliona innych powodow tez. Ale pszczoly kocham tak jak Ty,--- i z tad dalej sie w to bawie. Tez mam swoje zdrowe metody tak jak Ty. Wszyscy tak mamy. I rade mam taka: zycie jest jedno, i toczy sie dalej. Bez wzgledow na to, lubisz go czy nie. Nerwy tylko Ci zycie skroca. Radzisz sobie w zyciu dobrze, a ze Polacy Ci nie podchodza? Mnie tez nie podchodzili. I moze dlatego dzisiaj jestem australijczykiem? Pozdrawiam z Adelajdy! Adam Dukat, Mistrz Pszczelarski -- z Polski jeszcze. Tytul w 73 czy w 74 roku zrobiony. Bye.
rób dlo siebie,bo swój miodek i inne produkty sa de best. to co przekazałes wiedzy to nasze.