To nie Maserati wyrzuca pieniądze w błoto, tylko CAŁY Stellantis to robi. Robiąc auta nie takie jakich chcą klienci, tylko jakie chce Unia Europejska. PureZdech w każdym samochodzie, promowanie kosmicznie drogich elektryków. Wmiawianie że Peugeot jest marką ,,premium'' albo sprzedawanie Fiatów za 190 tys zł. Można by tak wymieniać długo, ale wyniki sprzedaży w Polsce ich marek mówią przecież same za siebie
Myślę, że to kwestia "dziedzica" Johna Elkanna. Koncern motoryzacyjny jest tak prowadzony, zespół piłkarski też miał swój "moment", i zespół F1 miał tej zimy dokładnie taki sam moment jak zespół piłkarski. Liczy się by wykresik na giełdzie urósł w danym przedziale czasowym, tylko to się liczy. Nie pieniądze wynikające z produktu, tylko o pieniądze bez pokrycia wynikające z jakiejś formy spekulacji. Dziwny człowiek, bardzo dziwny. Nie sprawdzaj jakie pochodzenie ma jego ojciec i nie sprawdzaj, kto według anglojęzycznej wikipedii był jego (czyli przytoczonego tu ojca naszego dziedzica) wujkiem.
Napędy elektryczne z tego GranTurismo będą w również w najnowszym Chalengeru i pewnie innych tego typu autach grupy. Ale podejrzewam że wersja elektryczna będzie ułamkiem sprzedaży tych modeli...
Wielu ludzi jest zainteresowanych elektrykami, czy ci się to podoba czy nie dla niektórych ochrona środowiska ma znaczenie (mniejsza o to że akurat wnaszym kraju prąd to najbardziej nieekologiczna forma energii). Ale to wmawianie że Peugeot to marka premium to już faktycznie totalna odklejka. Jakby nie mogli zrobić takiej marki z Chryslera (w końcu kiedyś taką był), ale wiadomo ego francuzików jest tutaj ważniejsze niż rozsądek i oni nie chcą po prostu marki premium - oni chcą francuskiej marki premium, i nie ważne że ten kraj nie słynie z motoryzacji premium tylko przednionapędowych popierdółek.
Piękny odcinek, nawet powiem, że wyjątkowy. A co do nowego Maserati to zgadzam się z Twoją perspektywą. Pozdrawiam . PS. w tym odcinku naprawdę widać Twoją pasje i miłość do Maserati :)
kilka uwag- mamy podobne zapatrywanie na motoryzacyjne marzenie ;) - Jeśli elektryczne Grancabrio uratuje spalinowe to ja się na to godzę - Jeśli zakarzą jeździć spalinowymi w centrum każdego europejskiego miasta to czym się będziesz lansował? - Dziwie się, że jakiejś hybrydy nie wprowadzili ale warto tą linię podtrzymac bo jest piękna. - Gdyby ktoś mi dał takie folgore to bym go po rękach całował, nie ma piękniejszego auta! ~to jak piękna włoszka fajnie jak jest z doktoratem ale jak jak oglada taniec z gwiazdami czy nadal nie jest piękna? Te auta mają być piękne ;)
Zawsze stawiałem marke Maserati obok Ferrari, i wiedząc co Maserati robi z marką serce mi pęka. To co oni zrobili z modelem Granrurismo i zrobienie z tego elektryka to niedopomyślenia.
Jak ja się cieszę że ten film zrobiliście ! Za każdym razem kiedy prowadzę z kimś dyskusję na temat samochodów EV i ich braku charakteru , to właśnie podaję przykład Maserati GT oraz Mustanga V8. Samochody którymi jedzie się na przejażdżkę , od tak dla samej frajdy posłuchania V8 . Tak samo jak Maserati , marki typu: AMG czy Alpina , nie mają kompletnie racji bytu w czasach pełnej elektryfikacji. Będą tylko wersją wyposażenia jak dzisiaj S-line . No bo po co płacić koszmarne pieniądze za to co można dostać w dużo tańszej Tesli czy innym chińczyku ??
Maserati Granturismo... Wtrafiłeś w moje serce to będzie moje nastepne po SL550. Serce mnie ciągnie do oczywiście V8 od Ferrari i z połączeniem ze skrzynią F1. Z tą skrzynią doznania dzwiękowe są lepsze od skrzyni ZF. Skrzynia F1 szybko i pięknie zmienia biegi po wyżej 5K obrotów 😍
Gorzej jak ta skrzynia kleknie - gdzie to naprawiać ? Kumpel właśnie taka kupił Gt mc stradale z japan przypłynęła - w przyszłym tyg jade ja oglądać - nigdy w takim nawet nie siedziałem - ale z ciekawości patrzyłem filmiki jak to wszystko zbudowane, jak dostęp do serwisowych czynności etc etc - bo sam w swojej graciarni robię serwisowke a trochę tego złomu mam …Ta skrzynia jest w układzie transaxle - nie chce wyjść na głupka bo mowię tylko to co zobaczyłem w necie ale wydaje mi sie ze ma jeden układ obiegu płynu z tylnym dyfrem - i by sie zgadzało ze specyfikacja oleju bo kaza tam lac 75w90 atf ( ja leje taki właśnie olej do dyfrow i reduktorów )
Moim zdaniem, jeśli nie przestaną robić samochodów z silnikami spalinowymi a elektryki będą tylko poszerzeniem gamy to nie ma problemu. Niech se klepią co chcą. Do póki jest wybór to nie widzę problemu. Jak ktoś ma ochotę czekać parę godzin żeby sobie pojeździć to jego wybór i nic mi do tego. Fajnie też by było żeby nie odbierano mi prawa do jeżdżenia samochodem z silnikiem spalinowym. Elo, pozdro
Dokładnie tak Niech będzie wybór Jak ktoś lubi ciszę i jeździ po mieście to elektryk będzie ok(ale to nie ekologia) Ale auta spalinowe też powinni istnieć,czy paliwa syntetyczne pomogą ? A może wodór ? Zobaczymy jednak myślę że całkowita elektryfikacja jest mało realnym planem.
Jak powiedziałeś że folgore jest elektrykiem to buchnąłem śmiechem, przecież to jest żałosne. Swoją drogą jakie te samochody w latach 60 były piękne Jezuniu 🥰😍
O Ty tutaj - nie dziwię sie . Nawet mam Cie w subskrybowanych , bo jak w końcu sie skuszę na maseraka to chciałem napisać o kilka rad . Na razie kumpel z japan przytargał mc stradale 2012 r - jade za pare dni go obejrzeć . Sam myślałem o Quattroporte V gen z końca prod ze skrzynia zf i 4.7 v8 wolnossakiem , ale kusi tez następna gen VI z 3.8 v8 bi turbo -wtrysk bezpośredni - o dziwo ma dobre opinie trwałej jednostki - zdaje sie ze takie masz - dobrze pamietam?
@@gregbelial4613 Charakterne i już kultowe (wśród zorientowanych ale koniecznie w układzie transaxle!) Quattroporte V to kompletnie inna para kaloszy niż przepalone i nudne Quattroporte VI - zwykła limuzyna o gargantuicznych rozmiarach.
@@gregbelial4613 Niestety to dużo pisania ale krótko... Po pierwsze, to Q-porte V jest kompletnie innym samochodem niż VI-ka. Nie mają ze sobą nic wspólnego (albo niewiele). V-ka jest zbudowana na całkiem innej platformie -podobno genialnej (BMW rozważało zakup jej licencji). Pierwotnie V-ka miała układ napędowy Transaxle (poprawiony z 4200 GT/GranSport) tak czy owak od Ferrari. I tą swoją specyficzną skrzynię (też Ferrari, jaki i silnik). Jest to bardzo sportowa limuzyna w odbiorze, czym pięknie nawiązywała do pierwszego Q-porte z lat 60-tych! Dość kompaktowych rozmiarów i jednak wielkiej urodzie. Niestety ale DuoSelect czyli ostra skrzynka sekwencyjna (od Ferrari) nie wszystkim odpowiadała, bo była mało wyrafinowana w sensie komfortu, dość narowista i zbyt sportowa dla kogoś kto oczekiwał jednak większego komfortu układu napędowego w tej jednak luksusowej limuzynie. Problem był poważny, bo miał negatywny wpływ na sprzedaż. Opracowano więc wersję bez transaxle czyli z normalnym klasycznym 6-biegowym automatem od ZF za silnikiem czym zabito ten cały szczególny odbiór tego auta i jego wyścigowe wręcz geny. Rezygnacja z Transaxle (na szczęście platforma była na tyle "elastyczna", że nie było z tym problemu większego) była wymuszona brakiem odpowiedniego automatu na rynku przystosowanego do takiej konfiguracji napędu. ZF czy Getrag czy Jatco takich nie robią. Dlatego QP V ale ten z transaxle to niby luksusowa limuzyna a za kierownikiem ostra bestia. Q-porte VI to już klasyczna limuzyna a własciwie krowa 30 cm dłuższa (!) i oparta na nowej platformie i poza silnikiem (ale tylko tym V8) od Ferrari własciwie zwykłe już limo jak Mercedes S czy Audi A8. Co do V6 z VI-ki, to niby jest silnik Ferrari bo składany w Maranello ale kadłub pochodzi z USA (Pentastar) a głowice opracował Ferrari ale ciężko ten silnik uznać za prawdziwą jednostkę Ferrari. Tak to wygląda. Q-porte VI to krowa a Q-porte V z DuoSelectem, to de facto prawdziwe 4-drzwiowe Ferrari! Na tym polega ta ogromna różnica.
@@grzegorzkoksanowicz6347 rozumiem . Dziękuje za odpowiedź . Trochę wglebilem sie w temat i owszem „ konserwatyści „ mówią to samo co Ty - ze tylko duo select i przedlift , z kolei jest sporo o dużej problematycznosci tej skrzyni - a pamiętajmy ze te auta zaraz bedą miały 20 lat wiec dla kogos kto chce tym jeździć czesto - moze spowodować duże rozczarowanie awaryjnoscia , brakiem czesci czy znalezienia kogos uczciwego kto „jarzy” naprawy takich maserakow - po lifcie jest juz tez poprawiany silnik o zw. Pojemności do 4.7 a w 2011 juz ostatecznie wyeliminowali błędy magistrali wodnej . Z kolei VI gen ma całkiem niezle opinie dotyczące niezawodności . U mnie w gre wchodzą tylko v8 - tego 3.0 v6 nie biore wogole pod uwagę . Tak czy inaczej dziękuje za przekazana wiedzę .
Zgadzam się z każdym zdaniem i też mógłbym jeździć wolnossącym V8 z trójzębem do końca życia, w sumie to moje marzenie. Jeszcze chwila i uzbieram na tego skubańca, ale ja wybieram wersję zamkniętą GranTurismo, jest ładniejsza według mnie.
Szanuje marzenia i nie chce Cie sprowadzać na dno piekła , ale lepiej miec na daily coś pewnego i do ogarnięcia na szybko jak coś wyskoczy , a maserak v8 piekny , ale moze wykończyć psychicznie
@@gregbelial4613 Czy Volvo s80 4.4 na codzień i GT na weekendy to rozsądny zestaw.marzeń? Volviaka już mam, Maseraka kupię kiedy pseudoekolkdzy zamkną pyski.
@@reincar7106 jak juz to odrazu kupuj- pierdol ekologów . Oni nie zamkną pysków nigdy - zawsze bedą coś wymyślać . Tez na codzień jezdze na zmianę kilkoma v8 i v6 z zajebistych lat , kiedy jeszcze robili auta na dłużej niz czas lisingu a na przejażdżki okazyjne mam b6 3.8 wolnossaka w 911 buda 997
Według mnie cabrio z mocą powyżej 400 km jest bez sensu. Nie ma takich cudów aerodynamicznych żeby powyżej 150 km/h wiatr nie urywał głowy. Za duża moc powoduje, że nie można cieszyć się wciskaniem gazu do oporu i słuchaniem silnika bo po 3 sekundach jedziemy za szybko by czerpać z tego przyjemność a później ostre hamowanie i walka o życie w zakręcie. Od takich emocji są samochody coupe. Cabrio powinno być lekkie, dające przyjemność z prowadzenia przy niskich prędkościach i dobrze brzmieć. Przyznam, że poprzednie maserati było cudowne i ciężko wyobrazić sobie lepszy samochód do jazdy po krętych włoskich lub francuskich drogach.
Fakt, poprzednia generacja to był ideał, ale właśnie świat wymaga postępów, zmian. Musi co ileś lat być nowe i basta. Tylko ideał ciężko zmienić, a nowa generacja GranTurismo/GranCabrio to wręcz podręcznikowy przykład jak można to zepsuć. W sumie to nowe GT i GC to nawet z wyglądu mi się nie podobają bo te światła z przodu przypominają mi np. nowego Forda Pume co nie jest pozytywne. Niestety najlepsze lata motoryzacja to już miała i kto miał szczęście to był tego świadkiem. Elektryki to ślepa ulica, a producenci idą w tym kierunku bo są zmuszani przez polityków. Zobaczcie, że ile czasu już trwa boom na elektryki, a zasięgi są na podobnym poziomie i ładowanie też trwa mniej więcej tyle samo. Tyle pieniędzy poszło w rozwój elektryków, ale nie są w stanie ulepszyć tych baterii. Nadal są ciężkie i to co wspomniałem wyżej. Sportowe GT czy kabriolet elektryk to śmiech na sali.
Dokładnie, taka wersja nie ma sensu, tym bardziej, że jeżeli jest to elektryk, to poruszać będzie się głównie w mieście. A więc jak ma się do tego Granturismo, które z założenia ma być wymarzonym autem w dalekie podróże.
Na szczęście mam stare Granturismo S ;) natomiast jedyny sens tego samochodu póki co ... że konkurencja nie ma jeszcze Cabrio w ofercie... gdy to się już stanie będzie to jak każdy inny elektryk eh
Szanuję mocno, myślałem że tylko ja jestem taki głupi, że zamiast marzyć o lamborghini albo ferrari, ja bym chciał posiadać GranTurismo i to by mi wystarczyło. I jestem tego samego zdania, boli mnie, że nie ma tego świetnego silnika, a w elektryku to już wgl nie ma sensu... Mimo, iż sylwetka nadal budzi zachwyt. Pozdro!
"Kto nie idzie do przodu, ten się cofa". Kodak przespał cyfryzację i upadł. Elektryfikacja wydaje się być nieunikniona, pomimo doniesień o spadkach sprzedaży elektryków. Biliony dolarów już zostały zainwestowane (globalny przemysł), więc tego raczej nikt już nie zatrzyma. TYLKO nie rozumiem, dlaczego stworzyli elektryka zamiast a nie obok. Polityka BMW jak dla mnie jest idealna. Robią spalinowe i elektryczne na tej samej platformie. M5 będzie wyglądać tak samo (prawie) jak i5. Klient ma wybór. Można? Można.
Ale przecież tutaj masz dwie wersje spalinowe, to prawda że mają mniej koni, ale dużo łatwiej wykrzesać tyle koni z silnika elektrycznego niż spalinowego. Gdyby próbowali wykrzesać tyle koni z V6 to chyba nie mogliby dać na to gwarancji na 100 tys. kilometrów.
Według mnie ten model jest nawet bardziej pozbawiony sensu niż wielkie, wygodne, elektryczne kombi wysokiej klasy... Które aż prosi się by gnać autostradą po horyzont... No ale... Z takim zasięgiem można co najwyżej jechać za tirem w między czasie szukając ładowarek na google maps 😅
Ja chyba nie potrafilbym wskazac jednego. Jest za duzo aut, ktorymi moglbym w zadowoleniu jezdzic do konca zycia - aut z roznego okresu, przedzialu cenowego czy segmentu. No ale jesli mamy kontynuowac zabawe - to powiedzmy, ze 959.
Sam choruje zeby kupic maserati quatroporte.Jedyny powod to ten silnik v8. Jego spokojny elegancki wyglad ktory nic nie mówi i ze jak odpale to ten silnik spokoj zmieni sie symfonie najpiękniejszych dźwięków po ktorych miękną kolana.To robi pierwsze wrazenie takie ze juz inne auta nie istnieją
Druga sprawa, że ten nowy podel za sprawą świateł z grecale wygląda, jak upośledzony, ale używany poprzedni z ostatniego wypustu to świetny deal biorąc pod uwagę, ile tracą na wartości.
Trochę tak, a trochę nie. Mogli zamiast dwóch małych silników elektrycznych dać jeden duży z tyłu. Po co w gt awd, przecież to nie terenówka? A poza tym to nie jeden miłośnik koni z pewnością twierdził że samochody w ogóle nie mają duszy. I kogo to dzisiaj obchodzi? No dźwięku faktycznie nie będzie, ale samochód to nie tylko dźwięk. Inna sprawa że to auto zapewne nie waży tyle co typowe gt, tylko właśnie wspomniana wcześniej terenówka, a to już może zabić frajdę z jazdy nawet głuchemu. Jak dla mnie to powinni najpierw dopracować napęd elektryczny a w szczególności baterie, a potem brać się za robienie elektrycznych gt.
@@karolusyt836 Charakterystyka silnika spalinowego to coś co jak najbardziej można opisać i wytłumaczyć a nawet przedstawić na wykresie. I fakt - każdy silnik spalinowy ma inny charakter, elektryczny - już niekoniecznie, ale to wciąż nie musi oznaczać że samochody elektryczne są inherentnie gorsze. Gorsze są na ten moment - przy dostępnych dzisiaj technologiach produksji baterii. Ale nie oznacza że nie będą lepsze w przyszłości, chociaż ciekawe czy w ogóle dojdzie do masowej produkcji takich lepszych samochodów elektrycznych, bo jakby nie patrzeć przyszłością jest transport publiczny, nie prywatny, i prawdopodbnie zanim wynajdziemy takie lepsze baterie, wszyscy nie-milionerzy będą poruszać się wyłącznie autobusami i pociągami intercity.
O jakich Pan pieniądzach mówi? To peanuts. Pan by się zastanowił czy Fiat (bo nie Maserati przecież) nie zmarnował pieniędzy na całą swoją niedawną filozofię zjaguaryzowania Maserati co było pomysłem na tą markę ś.p. Sergio Marchionne i jak widać po efektach jednak mocno dyskusyjnym, jak i on sam. A chodzi o tę rodzinę Ghibli (III)/Levante/Q-porte (VI) i de facto rezygnację (czasową) z modeli Granturismo/GranCabrio właśnie. I skąd nagle powrót do nich? To są ciekawe pytania - choć sądzę, że one Pana jeszcze przerastają, bo to trzeba się w historii i teraźniejszości firmy dobrze orientować. To są istotne pytania w sprawie Maserati a nie te bzdury co do nowego GranCabrio „bo -ojej- wersja Folgore jest elektryczna”. Ale i to jest jakiś temat - więc jak Pan z tego wybrnął? Mało wyszukane porównywanie auta do polityka jest zaprawdę tanim intelektualnie zabiegiem, zwłaszcza że nietrafionym. Co do skrótowego przedstawienia historii marki to takie wpadki jak rodzina „Adolfo Orsi” to czystej wody kabaret, bowiem Adolfo Orsi to postać a nie rodzina (!) - co swoją drogą jest przecież tak oczywiste, nawet dla kogoś, kto o Maserati nie ma zielonego pojęcia. Podanie jako przykładu, modelu (a raczej modeli) 5000 GT, jako potwierdzającego wzrost produkcji aut u Maserati pokazuje jak bardzo nie ma Pan o historii tej firmy pojęcia i jak sprzedaje Pan „wiedzę” bardzo świeżą i kompletnie jeszcze dla Pana niezrozumiałą. Maserati 5000 GT to jednostkowe egzemplarze (raptem nie więcej niż 34 wyprodukowane auta) wykonane przez kilka Carrozzeria na specjalne, prywatne zamówienia w ramach wykorzystania gotowej partii wyczynowych silników V8 osadzonych na zmodyfikowanych podwoziach modelu 3500 GT, które to silniki pozostały po wycofaniu się Maserati z rywalizacji sportowej. Jedynym prawdziwie seryjnym Maserati był w tamtym momencie wyłącznie 3500 GT z ustandaryzowaną karoserią tak dla Coupe (Touring) jak i Spydera (Vignale). Te wszystkie Carozzeria, które Pan wymienił dotyczyły wyłącznie nadwozi dla 5000GT a bynajmniej 3500 GT czy potem Sebringa, którego pokazał pan na zdjęciu jako ilustrację tej chybionej wypowiedzi. Przy tym śmiech mnie pusty ogarnia, jak Pan najpierw te głupawe uzasadnienia dla swych niedoborów w wymowie obcych nazw własnych mi przekazał w odpowiedziach na moje komentarze do innych odcinków aby wziąć jednak wreszcie moje uwagi do serca i… postąpić właściwie, przygotowując się porządniej pod tym kątem, bo wymowa włoskich nazw nareszcie nie kaleczy uszu - i za to moje uznanie! Potem jednak następuje merytoryczna katastrofa. Przeskoczył Pan nagle z lat 50-tych i modeli 3500 GT i 5000 GT do 1968 roku nie tylko pomijając dalszy rozwój linii 6-cylindrowych Maserati, czyli Sebringa i Mistrala ale i pojawienie się rewolucyjnego Quattroporte (I) i zachowawczego Mexiko (oba jako auta znowu ośmiocylindrowe w ofercie po efemerycznych 5000 GT) do Ghibli (I), który, jak to Pan twierdzi, powstał po przejęciu Maserati przez Francuzów. To „dziwne” słowa skoro Ghibli (Tipo AM115) zadebiutował w Turynie w 1966 roku czyli o 2 lata wcześniej! Wiec jeszcze za Orsich i z Citroenem nie ma on nic wspólnego! Obok tego błędu pominął Pan znowu całą, przebogatą w modele (w tym 2 tak modne wówczas centralnosilnikowce) paletę aut powstałych za pieniądze Citroena i wykorzystujących techniczne rozwiązania tej firmy, jak i szereg francuskich komponentów. Ani jednego słowa. Jedyny akcent należący do tej pięknej i burzliwej epoki, to u Pana jedno zdjęcie… Khamsina. Tylko 1 zdjęcie! Potem jest De Tomaso i błędów nie ma ale i właściwie żadnej historii tego okresu również a co więcej, nawet nie padło słowo-klucz dla tej długotrwałej epoki - jakim jest - Biturbo! Tu hołd się oczywiście należy i owszem ale nie marce a Panu Alejandro DeTomaso! Bo to on osobiście stał za tym wszystkim a nie jego marka, bo tych miał wtedy kilka i Innocenti była przy tym dużo ważniejsza niż marka De Tomaso (to taka uwaga od kogoś, kto się na tym zna po prostu!). Dość zabawnym jest zobaczyć w trakcie Pańskich słów o zmianie podejścia pod wpływem Fiata, zdjęcia Shamala (debiut w 1989 roku) i Ghibli II (debiut w 1992 roku), które z tymi słowami nic wspólnego nie mają, bowiem były stuprocentowymi kreacjami DeTomaso. Przecież Fiat wszedł najpierw do Maserati w 1990 roku kupując 49% akcji, gdzie pełną decyzyjność zachował Pan Alejandro a pełną kontrolę przejął dopiero w 1993 roku! Pierwszym modelem, o którego powstaniu i kształcie decydował Fiat, to dopiero 3200 GT z 1998, bowiem nawet Q-porte IV, które debiutowało w 1994 roku, również powstało jeszcze pod egidą De Tomaso a Fiat już tylko za ukończenie tego projektu zapłacił! Maserati zostało oddane pod nadzór Ferrari jeszce w 1997 roku a w 1999 roku usankcjonowano to jedynie formalnie. A swoją drogą to „bumerangi” zostały zmienione na życzenie rynku USA dla Series 2 - niestety! Wytłumaczenie odejścia Maserati od silników Ferrari jest całkowicie fałszywe w Pańskiej narracji. Otóż, skoro FCA po prostu pozbył się Ferrari w 2015 roku, więc jasnym było, że po okresie przejściowym jaki ustalono, trzeba się będzie od silników Ferrari „uwolnić” nie tyle jakąś decyzją „FCA i Stellantis” a zwykłą w takich przypadkach koleją rzeczy. A potem przechodzi Pan do zasadniczego tematu - Folgore. Ja uważam, że robienie materiału poświęconemu emocjom jakie wywołuje samochód, którego się nawet na żywo nie widziało i się nim nie jechało, nie jest dobrym pomysłem. Pan go „zjechał” jako „elektryka”, jakim jest bez wątpienia, ale Pan tu o emocjach a nie zna ich Pan zza kierownicy tego auta. No więc - dyskusyjne to co najmniej podejście do tematu.
Granturismo które tak lubisz mi tez bardzo się podoba, trzeba by trochę je odchudzić, wrzucić manuala i...więcej nic nie trzeba. Co do Elektryka i cabrio+maserati...nieee
chyba rozumie w czym jest problem z motoryzacją - jest banda durni którą się podnieca dźwiękiem silnika (w nocy albo w centrach miast - oczywiście nikt o to nie prosi - ciężko mi podać przykład czegoś bardziej żałosnego), albo pałowanie od świateł do świateł lub na prostej po horyzont autostradzie; wydaje mi się że kiedyś auta były używane do jazdy i z tego mogły dawać przyjemność (dźwięk mógł być tylko dodatkiem) ale co ja tam się znam
Oczywiście, że jest wyjątkowy. Nie ma chyba drugiego takiego elektryka. A że bez sensu? Cóż. W sumie każde auto lepsze niż Octavia kombi jest bez sensu ;)
Po co? Przecież powstał 1 egemplarz jako Showcar, co prawda jeżdżący ale tylko studium designu. Cała technika i podwozie(choć skrócone) z GranTurismo (M145) i o czym niby miałby być taki film?
Powiem tak . Mam Maserati i nie wyobrażam sobie żeby to auto nie śpiewało. To auto kupuje się dla dźwięku . Elektryczną to można kupić Teslę jako N ty samochód na dojazdy do ? no gdzieś gdzie koniecznie trzeba blisko jechać . Jakie znaczenie ma czy samochód ma 500 , 700 czy 900 KM ??? Co ? przez miasto przelecisz 200 Km/h ? zwłaszcza we Włoszech gdzie kamery zaglądają ci w d..ę na każdym rogu 😁Maserati Folgore to strzał z dubeltówki kal 12 w oba kolana .
Wogole robienie aut z nadmiarem mocy to jest total bezsens - owszem ktos sie ściga na torach , urywa jakies ułamki sekund - rozumiem , a tak do jazdy ? Od pewnego momentu mocy czyli w granicach 400 kM to niewiele daje - mowię w ruchu ulicznym , bo na torze i w wyścigach to inna bajka . Samochodem ktory ma Ok 400 kM tez polecisz ok 300 na autostradzie jak masz taki kaprys - wrażenia z przyspieszeń sa naprawde spoko , do tego jesteś w stanie panować nad autem będąc amatorem a nie zawodowcem .
Ciekawe jestem kiedy w końcu wszyscy przejdą na instalację z wodorem i w końcu wszystkie meleksy przestaną mieć sens..... Toyota już idzie w tym kierunku więc jest jeszcze nadzieja....
Prawdziwa Motoryzacja się kończy , i to chyba bezpowrotnie a Maserati to tylko V8 . Jak ktoś raz się "zarazi" to nie chce sprzedać , wiem bo mam 3200 GT i nawet moja Giulia Q z V6 nie brzmi tak jak "Tridente " . 😪
1. To nie jest marka niemiecka, by wypowiadać s jako Z, co z Tobą. To włoska marka a to znaczy, że na S wręcz jest akcent jak - Massseratti...Coś jak Bellisssima. 2. Cóż, trudno sie nie zgodzić, że ruch jest co najmniej dziwny. Maserati sprzedaje mniej aut klasy GT niż Aston, Ferrari czy nawet masowy w porównaniu do nich Jaguar więc wciśniecie pełnego elektryka do oferty jest...Pozbawione sensu. Tym bardziej do modedlu, który chyba najbardziej znany jest...Z dźwięku swojej V8. Nie ma chyba w swiecie w miarę współczesnej motoryzacji łatwiej rozpoznawalnego brzmienia niż właśnie poprzednie Maserati GT. Sensowniej chyba byłoby iść w hybryde ale...Ja chyba też sie nie znam. Jednak cos mi mói, że ta odmiana szybko zniknie z oferty.
@@MotoZinnej tak, jeśli jesteś anglikiem i prowadzisz program po angielsku. Wymawiając nazwę w j. polskim i/lub włoskim to jednak będzie przez S. Pomijając, że pracuję z włochami i wymówienie w ich obecności maserati przez Z lub Lamborghini przez dż jest rodzajem profanacji :D
Ja dalej uważam że jednak przez Z a nie S. Poniżej masz oryginalną reklamę Maserati, gdzie wypowiadają się Włosi, w swoim języku i mówią przez Z a nie S ;) th-cam.com/video/BvutKnsAEi8/w-d-xo.htmlsi=qGAB5w0JEI2lH9C7&t=11
Czy Ty w ogóle znasz język włoski??? To nie pisz bzdur. Co do merytoryki, to jakie Ty masz o tym wszystkim pojęcie? Jego brak dobrze pokazuje to co napisałeś.
Otóż jest tak dla tego, że ydzi boją się samochodów spalinowych: th-cam.com/video/9u8OWS4g8XM/w-d-xo.htmlsi=P3Z_P9FrZhTvrUGq To video jest dowodem nagranym kamerą telefonu.
A nie mają już tego 3.8 V8 z wersji Trofeo w ich autach rodzinnych? Jeżdżę od dłuższego czasu audi, teraz q8 i myślałem, żeby się na takie levante trofeo przerzucić.
Tak elektro będzie pięknie wyglądało jak mu zapłonie (tu nawet nie potrzeba reaktywować kukskuks klanu czy innych inkwizytorów one to mają w przeznaczeniu)
To jest tragedia. Jak można takie auto robić w wersji EV. Przecież to takie samo zabicie legendy jak Charger EV. Po kiego ch.. robić takie coś, jak już wiadomo że ten 2035 to jest "bełkot" i mokry zen "pird... zielonych kur... debili". Tu się prosi pod maską pięknie brzmiące V8 Maserati.
Naprawdę liczysz na to, że ci karierowicze pełni frazesów cokolwiek by zmienili??? To jesteś bardzo naiwny a chętne zasiądnięcie Bosaka na stołeczku przy stoliku, który miał to wywracać nie daje Ci nic do myślenia? Prawica jak najbardziej ale nie taka. A innej nie ma właściwie. Ale o polityce lepiej tu nie rozmawiać. Tu samochody...
@@mateuszkucharski1350masz dyktature non stop i nie umiesz sie sprzeciwić a jeżeli tego niedostrzegasz to głosujesz na pisiorów po czy pedałów z lewicy Jeżeli sie dopchają i nie zrobią co obiecywali to wypad i nara z wszystkimi następnymi aż nie będą jacyś normalni
@@krzysztoflinkowski4572 Zbyt mało wiesz na ten temat, nie masz żadnej wiedzy na temat politycznej kuchni. I uwarunkowań w ramach których poruszają się politycy. Powtórzę, bo chyba nie doczytałeś, Konfa, jeśli zdobyłaby by władzę nie zrobi dokładnie nic aby cokolwiek zmienić - może kiedyś dorośniesz aby to zrozumieć. To już widać po zachowaniach Bosaka. Ładna gadka ale tak naprawdę pusta - to tylko opakowanie. I udawana ideowość. Powtórzę i to... zobacz jak Bosak gładko wszedł w system, na który tak pluł - bo jakoś tak dziwnie przestał - nie zauważyłeś? Naprawdę nie potrafisz tego dostrzec??? Ale powtórzę i to - to vlog motoryzacyjny - nie mieszajmy tu polityki i... pochyl się proszę nad tym co napisałem już wcześniej, bo... nie mam 25 lat jak Ty a doświadczenie i wiedzę, która mocno wykracza poza to, co jesteś sobie w stanie wyobrazić. Nie tylko na temat samochodów...
🌏 Skorzystaj z wyjątkowej oferty NordVPN + 4 miesiące ekstra → nordvpn.com/motoz Bez ryzyka z 30-dniową gwarancją zwrotu pieniędzy od Norda! ✌
To nie Maserati wyrzuca pieniądze w błoto, tylko CAŁY Stellantis to robi. Robiąc auta nie takie jakich chcą klienci, tylko jakie chce Unia Europejska. PureZdech w każdym samochodzie, promowanie kosmicznie drogich elektryków. Wmiawianie że Peugeot jest marką ,,premium'' albo sprzedawanie Fiatów za 190 tys zł. Można by tak wymieniać długo, ale wyniki sprzedaży w Polsce ich marek mówią przecież same za siebie
Myślę, że to kwestia "dziedzica" Johna Elkanna. Koncern motoryzacyjny jest tak prowadzony, zespół piłkarski też miał swój "moment", i zespół F1 miał tej zimy dokładnie taki sam moment jak zespół piłkarski. Liczy się by wykresik na giełdzie urósł w danym przedziale czasowym, tylko to się liczy. Nie pieniądze wynikające z produktu, tylko o pieniądze bez pokrycia wynikające z jakiejś formy spekulacji. Dziwny człowiek, bardzo dziwny. Nie sprawdzaj jakie pochodzenie ma jego ojciec i nie sprawdzaj, kto według anglojęzycznej wikipedii był jego (czyli przytoczonego tu ojca naszego dziedzica) wujkiem.
Napędy elektryczne z tego GranTurismo będą w również w najnowszym Chalengeru i pewnie innych tego typu autach grupy. Ale podejrzewam że wersja elektryczna będzie ułamkiem sprzedaży tych modeli...
Rekordowe zyski Steallantis też mówią same za siebie. Chociaż wiadomo że to zyski chwilowe, a potem całe Steallantis spadnie z rowerka
Maserati zabija UE i ich normy spalin i pseudo ratowanie Ziemi
Wielu ludzi jest zainteresowanych elektrykami, czy ci się to podoba czy nie dla niektórych ochrona środowiska ma znaczenie (mniejsza o to że akurat wnaszym kraju prąd to najbardziej nieekologiczna forma energii). Ale to wmawianie że Peugeot to marka premium to już faktycznie totalna odklejka. Jakby nie mogli zrobić takiej marki z Chryslera (w końcu kiedyś taką był), ale wiadomo ego francuzików jest tutaj ważniejsze niż rozsądek i oni nie chcą po prostu marki premium - oni chcą francuskiej marki premium, i nie ważne że ten kraj nie słynie z motoryzacji premium tylko przednionapędowych popierdółek.
Powiem tak posiadam granthurimo MC Stradale z 2018 mogę potwierdzić że jest to cudo na kołach !! Byłem na premierze nowego kompletny brak emocji !
Gratuluję, cudowny samochód któremu się dużo wybacza ale warto.
Kolega z pracy właśnie sprowadził z japan ale 2012 r . Masz tam ten wolnossący v8 4.7 czy juz coś innego ?
@@gregbelial4613
V8 4.7 wspaniały silnik
@@MrQuashu
Zgadzam się wymaga przymykania oka
Ale jak powiedziałeś warto
To ciekawe, że jako posiadacz tego samochodu nie umiesz nawet prawidłowo zapisać jego nazwy...
1:49 - Cudownie zagrana kradzież.
Piękny odcinek, nawet powiem, że wyjątkowy. A co do nowego Maserati to zgadzam się z Twoją perspektywą. Pozdrawiam .
PS. w tym odcinku naprawdę widać Twoją pasje i miłość do Maserati :)
kilka uwag- mamy podobne zapatrywanie na motoryzacyjne marzenie ;)
- Jeśli elektryczne Grancabrio uratuje spalinowe to ja się na to godzę
- Jeśli zakarzą jeździć spalinowymi w centrum każdego europejskiego miasta to czym się będziesz lansował?
- Dziwie się, że jakiejś hybrydy nie wprowadzili ale warto tą linię podtrzymac bo jest piękna.
- Gdyby ktoś mi dał takie folgore to bym go po rękach całował, nie ma piękniejszego auta!
~to jak piękna włoszka fajnie jak jest z doktoratem ale jak jak oglada taniec z gwiazdami czy nadal nie jest piękna? Te auta mają być piękne ;)
Cóż Grzegorzu mam w 100% takie samo zdanie jak ty. Patrzeć się nie da na to jak wygląda motoryzacja.
Wogóle świat taki się robi, coraz mniej charakteru i klimatu.
Myzyka,filmy też coraz bardziej na kasę.
Zawsze stawiałem marke Maserati obok Ferrari, i wiedząc co Maserati robi z marką serce mi pęka. To co oni zrobili z modelem Granrurismo i zrobienie z tego elektryka to niedopomyślenia.
To przed wszystkim decyzja polityczna i nie samego Maserati tylko koncernu i UE
I dlatego samochody o tradycyjnym napędzie będą niedługo warte krocie.
Albo nic...
Jak ja się cieszę że ten film zrobiliście ! Za każdym razem kiedy prowadzę z kimś dyskusję na temat samochodów EV i ich braku charakteru , to właśnie podaję przykład Maserati GT oraz Mustanga V8. Samochody którymi jedzie się na przejażdżkę , od tak dla samej frajdy posłuchania V8 . Tak samo jak Maserati , marki typu: AMG czy Alpina , nie mają kompletnie racji bytu w czasach pełnej elektryfikacji. Będą tylko wersją wyposażenia jak dzisiaj S-line . No bo po co płacić koszmarne pieniądze za to co można dostać w dużo tańszej Tesli czy innym chińczyku ??
Twój włoski jest podobny do włoskiego sułtana kosmitów
Kurwipikolo bambino😂
Tak, V8 to poezja. Dlatego takim jeżdżę!!
W jakim modelu maseraka ?
Tak Grzegorz, jesteś hejterem elektryków. I nie wstydź się tego. Jest nas wielu.
Fajnie gadasz o klasycznej motoryzacji i jej pięknie i też jestem zdania że elektryczne Maserati to nieporozumienie
🤬🤬🤬🤬🤬🤬Twojo perspektywa jest bardzo dobra . TO JEST PORAŻKA!!!!!!!!!!!
O nieee..!!! Elektryk?!🤯🤯🤯
Maserati Granturismo... Wtrafiłeś w moje serce to będzie moje nastepne po SL550. Serce mnie ciągnie do oczywiście V8 od Ferrari i z połączeniem ze skrzynią F1. Z tą skrzynią doznania dzwiękowe są lepsze od skrzyni ZF. Skrzynia F1 szybko i pięknie zmienia biegi po wyżej 5K obrotów 😍
Gorzej jak ta skrzynia kleknie - gdzie to naprawiać ? Kumpel właśnie taka kupił Gt mc stradale z japan przypłynęła - w przyszłym tyg jade ja oglądać - nigdy w takim nawet nie siedziałem - ale z ciekawości patrzyłem filmiki jak to wszystko zbudowane, jak dostęp do serwisowych czynności etc etc - bo sam w swojej graciarni robię serwisowke a trochę tego złomu mam …Ta skrzynia jest w układzie transaxle - nie chce wyjść na głupka bo mowię tylko to co zobaczyłem w necie ale wydaje mi sie ze ma jeden układ obiegu płynu z tylnym dyfrem - i by sie zgadzało ze specyfikacja oleju bo kaza tam lac 75w90 atf ( ja leje taki właśnie olej do dyfrow i reduktorów )
Moim zdaniem, jeśli nie przestaną robić samochodów z silnikami spalinowymi a elektryki będą tylko poszerzeniem gamy to nie ma problemu. Niech se klepią co chcą. Do póki jest wybór to nie widzę problemu. Jak ktoś ma ochotę czekać parę godzin żeby sobie pojeździć to jego wybór i nic mi do tego. Fajnie też by było żeby nie odbierano mi prawa do jeżdżenia samochodem z silnikiem spalinowym. Elo, pozdro
Dokładnie tak
Niech będzie wybór
Jak ktoś lubi ciszę i jeździ po mieście to elektryk będzie ok(ale to nie ekologia)
Ale auta spalinowe też powinni istnieć,czy paliwa syntetyczne pomogą ?
A może wodór ?
Zobaczymy jednak myślę że całkowita elektryfikacja jest mało realnym planem.
Jesli będziesz startował do europarlamentu - masz mój głos
Jak powiedziałeś że folgore jest elektrykiem to buchnąłem śmiechem, przecież to jest żałosne. Swoją drogą jakie te samochody w latach 60 były piękne Jezuniu 🥰😍
Moja ukochana marka...❤❤❤ Kiedyś sobie kupię 😊
Miałem GranTurismo i chętnie bym do niego wrócił. Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy i to jak wygląda oraz brzmi, to chyba było najlepsze. :)
O Ty tutaj - nie dziwię sie . Nawet mam Cie w subskrybowanych , bo jak w końcu sie skuszę na maseraka to chciałem napisać o kilka rad . Na razie kumpel z japan przytargał mc stradale 2012 r - jade za pare dni go obejrzeć . Sam myślałem o Quattroporte V gen z końca prod ze skrzynia zf i 4.7 v8 wolnossakiem , ale kusi tez następna gen VI z 3.8 v8 bi turbo -wtrysk bezpośredni - o dziwo ma dobre opinie trwałej jednostki - zdaje sie ze takie masz - dobrze pamietam?
@@gregbelial4613 Charakterne i już kultowe (wśród zorientowanych ale koniecznie w układzie transaxle!) Quattroporte V to kompletnie inna para kaloszy niż przepalone i nudne Quattroporte VI - zwykła limuzyna o gargantuicznych rozmiarach.
@@grzegorzkoksanowicz6347 możesz coś więcej napisać porównując te dwie generacje?
@@gregbelial4613 Niestety to dużo pisania ale krótko... Po pierwsze, to Q-porte V jest kompletnie innym samochodem niż VI-ka. Nie mają ze sobą nic wspólnego (albo niewiele). V-ka jest zbudowana na całkiem innej platformie -podobno genialnej (BMW rozważało zakup jej licencji). Pierwotnie V-ka miała układ napędowy Transaxle (poprawiony z 4200 GT/GranSport) tak czy owak od Ferrari. I tą swoją specyficzną skrzynię (też Ferrari, jaki i silnik). Jest to bardzo sportowa limuzyna w odbiorze, czym pięknie nawiązywała do pierwszego Q-porte z lat 60-tych! Dość kompaktowych rozmiarów i jednak wielkiej urodzie. Niestety ale DuoSelect czyli ostra skrzynka sekwencyjna (od Ferrari) nie wszystkim odpowiadała, bo była mało wyrafinowana w sensie komfortu, dość narowista i zbyt sportowa dla kogoś kto oczekiwał jednak większego komfortu układu napędowego w tej jednak luksusowej limuzynie. Problem był poważny, bo miał negatywny wpływ na sprzedaż. Opracowano więc wersję bez transaxle czyli z normalnym klasycznym 6-biegowym automatem od ZF za silnikiem czym zabito ten cały szczególny odbiór tego auta i jego wyścigowe wręcz geny. Rezygnacja z Transaxle (na szczęście platforma była na tyle "elastyczna", że nie było z tym problemu większego) była wymuszona brakiem odpowiedniego automatu na rynku przystosowanego do takiej konfiguracji napędu. ZF czy Getrag czy Jatco takich nie robią. Dlatego QP V ale ten z transaxle to niby luksusowa limuzyna a za kierownikiem ostra bestia. Q-porte VI to już klasyczna limuzyna a własciwie krowa 30 cm dłuższa (!) i oparta na nowej platformie i poza silnikiem (ale tylko tym V8) od Ferrari własciwie zwykłe już limo jak Mercedes S czy Audi A8. Co do V6 z VI-ki, to niby jest silnik Ferrari bo składany w Maranello ale kadłub pochodzi z USA (Pentastar) a głowice opracował Ferrari ale ciężko ten silnik uznać za prawdziwą jednostkę Ferrari. Tak to wygląda. Q-porte VI to krowa a Q-porte V z DuoSelectem, to de facto prawdziwe 4-drzwiowe Ferrari! Na tym polega ta ogromna różnica.
@@grzegorzkoksanowicz6347 rozumiem . Dziękuje za odpowiedź . Trochę wglebilem sie w temat i owszem „ konserwatyści „ mówią to samo co Ty - ze tylko duo select i przedlift , z kolei jest sporo o dużej problematycznosci tej skrzyni - a pamiętajmy ze te auta zaraz bedą miały 20 lat wiec dla kogos kto chce tym jeździć czesto - moze spowodować duże rozczarowanie awaryjnoscia , brakiem czesci czy znalezienia kogos uczciwego kto „jarzy” naprawy takich maserakow - po lifcie jest juz tez poprawiany silnik o zw. Pojemności do 4.7 a w 2011 juz ostatecznie wyeliminowali błędy magistrali wodnej . Z kolei VI gen ma całkiem niezle opinie dotyczące niezawodności . U mnie w gre wchodzą tylko v8 - tego 3.0 v6 nie biore wogole pod uwagę . Tak czy inaczej dziękuje za przekazana wiedzę .
Zgadzam się z każdym zdaniem i też mógłbym jeździć wolnossącym V8 z trójzębem do końca życia, w sumie to moje marzenie. Jeszcze chwila i uzbieram na tego skubańca, ale ja wybieram wersję zamkniętą GranTurismo, jest ładniejsza według mnie.
Szanuje marzenia i nie chce Cie sprowadzać na dno piekła , ale lepiej miec na daily coś pewnego i do ogarnięcia na szybko jak coś wyskoczy , a maserak v8 piekny , ale moze wykończyć psychicznie
@@gregbelial4613 Czy Volvo s80 4.4 na codzień i GT na weekendy to rozsądny zestaw.marzeń? Volviaka już mam, Maseraka kupię kiedy pseudoekolkdzy zamkną pyski.
@@reincar7106 jak juz to odrazu kupuj- pierdol ekologów . Oni nie zamkną pysków nigdy - zawsze bedą coś wymyślać . Tez na codzień jezdze na zmianę kilkoma v8 i v6 z zajebistych lat , kiedy jeszcze robili auta na dłużej niz czas lisingu a na przejażdżki okazyjne mam b6 3.8 wolnossaka w 911 buda 997
Dobrze gadasz brachu
Gran Turismo z V8 to moje marzenie. Najlepiem moim zdaniem brzmiące V8.
Elektryki to jest pomylka.
Szkoda Maserati w tym kontekscie.
Ale tyle mieli kryzysow. Mam nadzieje, ze Stellantis tez przezyja.
Tak więc szykuje się rozkmina. Grzegoż będzie starszym rozkminiającym...
Według mnie cabrio z mocą powyżej 400 km jest bez sensu. Nie ma takich cudów aerodynamicznych żeby powyżej 150 km/h wiatr nie urywał głowy. Za duża moc powoduje, że nie można cieszyć się wciskaniem gazu do oporu i słuchaniem silnika bo po 3 sekundach jedziemy za szybko by czerpać z tego przyjemność a później ostre hamowanie i walka o życie w zakręcie. Od takich emocji są samochody coupe. Cabrio powinno być lekkie, dające przyjemność z prowadzenia przy niskich prędkościach i dobrze brzmieć. Przyznam, że poprzednie maserati było cudowne i ciężko wyobrazić sobie lepszy samochód do jazdy po krętych włoskich lub francuskich drogach.
Mam kolego LC500 cabrio i nic nie urywa
Jakbym miał wybrać jedno auto którym jeździłbym do końca życia to by to było GMA T.50 i nie zapraszam do dyskusji. Właśnie, będzie o nim odcinek?
Fakt, poprzednia generacja to był ideał, ale właśnie świat wymaga postępów, zmian. Musi co ileś lat być nowe i basta. Tylko ideał ciężko zmienić, a nowa generacja GranTurismo/GranCabrio to wręcz podręcznikowy przykład jak można to zepsuć. W sumie to nowe GT i GC to nawet z wyglądu mi się nie podobają bo te światła z przodu przypominają mi np. nowego Forda Pume co nie jest pozytywne. Niestety najlepsze lata motoryzacja to już miała i kto miał szczęście to był tego świadkiem. Elektryki to ślepa ulica, a producenci idą w tym kierunku bo są zmuszani przez polityków. Zobaczcie, że ile czasu już trwa boom na elektryki, a zasięgi są na podobnym poziomie i ładowanie też trwa mniej więcej tyle samo. Tyle pieniędzy poszło w rozwój elektryków, ale nie są w stanie ulepszyć tych baterii. Nadal są ciężkie i to co wspomniałem wyżej. Sportowe GT czy kabriolet elektryk to śmiech na sali.
Brałbym trofeo, a wyniki sprzedaży Folgore same podpowiedzą Maseratti w którą stronę iść..... 💪
Dokładnie, taka wersja nie ma sensu, tym bardziej, że jeżeli jest to elektryk, to poruszać będzie się głównie w mieście. A więc jak ma się do tego Granturismo, które z założenia ma być wymarzonym autem w dalekie podróże.
Na szczęście mam stare Granturismo S ;) natomiast jedyny sens tego samochodu póki co ... że konkurencja nie ma jeszcze Cabrio w ofercie... gdy to się już stanie będzie to jak każdy inny elektryk eh
Szanuję mocno, myślałem że tylko ja jestem taki głupi, że zamiast marzyć o lamborghini albo ferrari, ja bym chciał posiadać GranTurismo i to by mi wystarczyło. I jestem tego samego zdania, boli mnie, że nie ma tego świetnego silnika, a w elektryku to już wgl nie ma sensu... Mimo, iż sylwetka nadal budzi zachwyt. Pozdro!
"Kto nie idzie do przodu, ten się cofa". Kodak przespał cyfryzację i upadł. Elektryfikacja wydaje się być nieunikniona, pomimo doniesień o spadkach sprzedaży elektryków. Biliony dolarów już zostały zainwestowane (globalny przemysł), więc tego raczej nikt już nie zatrzyma. TYLKO nie rozumiem, dlaczego stworzyli elektryka zamiast a nie obok. Polityka BMW jak dla mnie jest idealna. Robią spalinowe i elektryczne na tej samej platformie. M5 będzie wyglądać tak samo (prawie) jak i5. Klient ma wybór. Można? Można.
Ale przecież tutaj masz dwie wersje spalinowe, to prawda że mają mniej koni, ale dużo łatwiej wykrzesać tyle koni z silnika elektrycznego niż spalinowego. Gdyby próbowali wykrzesać tyle koni z V6 to chyba nie mogliby dać na to gwarancji na 100 tys. kilometrów.
Zanim się coś napisze, warto sprawdzić o co chodzi w temacie, na jaki się chce wypowiedzieć - tak po prostu, dla przyzwoitości.
Według mnie ten model jest nawet bardziej pozbawiony sensu niż wielkie, wygodne, elektryczne kombi wysokiej klasy... Które aż prosi się by gnać autostradą po horyzont... No ale... Z takim zasięgiem można co najwyżej jechać za tirem w między czasie szukając ładowarek na google maps 😅
Grzegorz, a wersje Modena i Trofeo to też elektryki?
Fajniejsza by była wersja jakieś hybrydy która miała by wspomóc silnik spalinowy przy przyspieszaniu...
To maserati jest tak puste jak aktor z reklamy który je prowadzi😂😂😂
dziękuję bardzo
Wyjątkowy elektryk😂🤣😂
Komentarz dla zasiegu
Ja chyba nie potrafilbym wskazac jednego. Jest za duzo aut, ktorymi moglbym w zadowoleniu jezdzic do konca zycia - aut z roznego okresu, przedzialu cenowego czy segmentu. No ale jesli mamy kontynuowac zabawe - to powiedzmy, ze 959.
Sam choruje zeby kupic maserati quatroporte.Jedyny powod to ten silnik v8. Jego spokojny elegancki wyglad ktory nic nie mówi i ze jak odpale to ten silnik spokoj zmieni sie symfonie najpiękniejszych dźwięków po ktorych miękną kolana.To robi pierwsze wrazenie takie ze juz inne auta nie istnieją
Ale o co ci chodzi? jest dostępny benzyniak i elektryk w grancabrio, diesla brakuje :(
Ale przynajmniej wszyscy w stellantisie są uśmiechnięci 🤬🤬🤬🤬
Za takie pieniadze to juz prawie mozna kupic Audi R8 v10 final edition z wolnossaca wyczynowa V10 a nie jakies badziwie
Druga sprawa, że ten nowy podel za sprawą świateł z grecale wygląda, jak upośledzony, ale używany poprzedni z ostatniego wypustu to świetny deal biorąc pod uwagę, ile tracą na wartości.
Elo! Może wśród elektryqf to kozak ale.....No nie muszę obejrzeć i posłuchać jakiegoś wyścigu górskiego z JUDD w roli głównej. Pozdrawiam!
Tavares pogrąży tą elektrycznoscią i cięciem kosztów cały ten stellantis.
Trochę tak, a trochę nie. Mogli zamiast dwóch małych silników elektrycznych dać jeden duży z tyłu. Po co w gt awd, przecież to nie terenówka? A poza tym to nie jeden miłośnik koni z pewnością twierdził że samochody w ogóle nie mają duszy. I kogo to dzisiaj obchodzi? No dźwięku faktycznie nie będzie, ale samochód to nie tylko dźwięk. Inna sprawa że to auto zapewne nie waży tyle co typowe gt, tylko właśnie wspomniana wcześniej terenówka, a to już może zabić frajdę z jazdy nawet głuchemu. Jak dla mnie to powinni najpierw dopracować napęd elektryczny a w szczególności baterie, a potem brać się za robienie elektrycznych gt.
Charakter to nie tylko dźwięk, jak ktoś tego nie czuje to nie da się tego wytłumaczyć. Nie, nie musisz tego czuć, ale tylko tak informuję.
@@karolusyt836 Charakterystyka silnika spalinowego to coś co jak najbardziej można opisać i wytłumaczyć a nawet przedstawić na wykresie. I fakt - każdy silnik spalinowy ma inny charakter, elektryczny - już niekoniecznie, ale to wciąż nie musi oznaczać że samochody elektryczne są inherentnie gorsze. Gorsze są na ten moment - przy dostępnych dzisiaj technologiach produksji baterii. Ale nie oznacza że nie będą lepsze w przyszłości, chociaż ciekawe czy w ogóle dojdzie do masowej produkcji takich lepszych samochodów elektrycznych, bo jakby nie patrzeć przyszłością jest transport publiczny, nie prywatny, i prawdopodbnie zanim wynajdziemy takie lepsze baterie, wszyscy nie-milionerzy będą poruszać się wyłącznie autobusami i pociągami intercity.
O jakich Pan pieniądzach mówi? To peanuts. Pan by się zastanowił czy Fiat (bo nie Maserati przecież) nie zmarnował pieniędzy na całą swoją niedawną filozofię zjaguaryzowania Maserati co było pomysłem na tą markę ś.p. Sergio Marchionne i jak widać po efektach jednak mocno dyskusyjnym, jak i on sam. A chodzi o tę rodzinę Ghibli (III)/Levante/Q-porte (VI) i de facto rezygnację (czasową) z modeli Granturismo/GranCabrio właśnie. I skąd nagle powrót do nich? To są ciekawe pytania - choć sądzę, że one Pana jeszcze przerastają, bo to trzeba się w historii i teraźniejszości firmy dobrze orientować. To są istotne pytania w sprawie Maserati a nie te bzdury co do nowego GranCabrio „bo -ojej- wersja Folgore jest elektryczna”. Ale i to jest jakiś temat - więc jak Pan z tego wybrnął? Mało wyszukane porównywanie auta do polityka jest zaprawdę tanim intelektualnie zabiegiem, zwłaszcza że nietrafionym. Co do skrótowego przedstawienia historii marki to takie wpadki jak rodzina „Adolfo Orsi” to czystej wody kabaret, bowiem Adolfo Orsi to postać a nie rodzina (!) - co swoją drogą jest przecież tak oczywiste, nawet dla kogoś, kto o Maserati nie ma zielonego pojęcia. Podanie jako przykładu, modelu (a raczej modeli) 5000 GT, jako potwierdzającego wzrost produkcji aut u Maserati pokazuje jak bardzo nie ma Pan o historii tej firmy pojęcia i jak sprzedaje Pan „wiedzę” bardzo świeżą i kompletnie jeszcze dla Pana niezrozumiałą. Maserati 5000 GT to jednostkowe egzemplarze (raptem nie więcej niż 34 wyprodukowane auta) wykonane przez kilka Carrozzeria na specjalne, prywatne zamówienia w ramach wykorzystania gotowej partii wyczynowych silników V8 osadzonych na zmodyfikowanych podwoziach modelu 3500 GT, które to silniki pozostały po wycofaniu się Maserati z rywalizacji sportowej. Jedynym prawdziwie seryjnym Maserati był w tamtym momencie wyłącznie 3500 GT z ustandaryzowaną karoserią tak dla Coupe (Touring) jak i Spydera (Vignale). Te wszystkie Carozzeria, które Pan wymienił dotyczyły wyłącznie nadwozi dla 5000GT a bynajmniej 3500 GT czy potem Sebringa, którego pokazał pan na zdjęciu jako ilustrację tej chybionej wypowiedzi. Przy tym śmiech mnie pusty ogarnia, jak Pan najpierw te głupawe uzasadnienia dla swych niedoborów w wymowie obcych nazw własnych mi przekazał w odpowiedziach na moje komentarze do innych odcinków aby wziąć jednak wreszcie moje uwagi do serca i… postąpić właściwie, przygotowując się porządniej pod tym kątem, bo wymowa włoskich nazw nareszcie nie kaleczy uszu - i za to moje uznanie! Potem jednak następuje merytoryczna katastrofa. Przeskoczył Pan nagle z lat 50-tych i modeli 3500 GT i 5000 GT do 1968 roku nie tylko pomijając dalszy rozwój linii 6-cylindrowych Maserati, czyli Sebringa i Mistrala ale i pojawienie się rewolucyjnego Quattroporte (I) i zachowawczego Mexiko (oba jako auta znowu ośmiocylindrowe w ofercie po efemerycznych 5000 GT) do Ghibli (I), który, jak to Pan twierdzi, powstał po przejęciu Maserati przez Francuzów. To „dziwne” słowa skoro Ghibli (Tipo AM115) zadebiutował w Turynie w 1966 roku czyli o 2 lata wcześniej! Wiec jeszcze za Orsich i z Citroenem nie ma on nic wspólnego! Obok tego błędu pominął Pan znowu całą, przebogatą w modele (w tym 2 tak modne wówczas centralnosilnikowce) paletę aut powstałych za pieniądze Citroena i wykorzystujących techniczne rozwiązania tej firmy, jak i szereg francuskich komponentów. Ani jednego słowa. Jedyny akcent należący do tej pięknej i burzliwej epoki, to u Pana jedno zdjęcie… Khamsina. Tylko 1 zdjęcie! Potem jest De Tomaso i błędów nie ma ale i właściwie żadnej historii tego okresu również a co więcej, nawet nie padło słowo-klucz dla tej długotrwałej epoki - jakim jest - Biturbo! Tu hołd się oczywiście należy i owszem ale nie marce a Panu Alejandro DeTomaso! Bo to on osobiście stał za tym wszystkim a nie jego marka, bo tych miał wtedy kilka i Innocenti była przy tym dużo ważniejsza niż marka De Tomaso (to taka uwaga od kogoś, kto się na tym zna po prostu!). Dość zabawnym jest zobaczyć w trakcie Pańskich słów o zmianie podejścia pod wpływem Fiata, zdjęcia Shamala (debiut w 1989 roku) i Ghibli II (debiut w 1992 roku), które z tymi słowami nic wspólnego nie mają, bowiem były stuprocentowymi kreacjami DeTomaso. Przecież Fiat wszedł najpierw do Maserati w 1990 roku kupując 49% akcji, gdzie pełną decyzyjność zachował Pan Alejandro a pełną kontrolę przejął dopiero w 1993 roku! Pierwszym modelem, o którego powstaniu i kształcie decydował Fiat, to dopiero 3200 GT z 1998, bowiem nawet Q-porte IV, które debiutowało w 1994 roku, również powstało jeszcze pod egidą De Tomaso a Fiat już tylko za ukończenie tego projektu zapłacił! Maserati zostało oddane pod nadzór Ferrari jeszce w 1997 roku a w 1999 roku usankcjonowano to jedynie formalnie. A swoją drogą to „bumerangi” zostały zmienione na życzenie rynku USA dla Series 2 - niestety! Wytłumaczenie odejścia Maserati od silników Ferrari jest całkowicie fałszywe w Pańskiej narracji. Otóż, skoro FCA po prostu pozbył się Ferrari w 2015 roku, więc jasnym było, że po okresie przejściowym jaki ustalono, trzeba się będzie od silników Ferrari „uwolnić” nie tyle jakąś decyzją „FCA i Stellantis” a zwykłą w takich przypadkach koleją rzeczy. A potem przechodzi Pan do zasadniczego tematu - Folgore. Ja uważam, że robienie materiału poświęconemu emocjom jakie wywołuje samochód, którego się nawet na żywo nie widziało i się nim nie jechało, nie jest dobrym pomysłem. Pan go „zjechał” jako „elektryka”, jakim jest bez wątpienia, ale Pan tu o emocjach a nie zna ich Pan zza kierownicy tego auta. No więc - dyskusyjne to co najmniej podejście do tematu.
Granturismo które tak lubisz mi tez bardzo się podoba, trzeba by trochę je odchudzić, wrzucić manuala i...więcej nic nie trzeba.
Co do Elektryka i cabrio+maserati...nieee
chyba rozumie w czym jest problem z motoryzacją - jest banda durni którą się podnieca dźwiękiem silnika (w nocy albo w centrach miast - oczywiście nikt o to nie prosi - ciężko mi podać przykład czegoś bardziej żałosnego), albo pałowanie od świateł do świateł lub na prostej po horyzont autostradzie; wydaje mi się że kiedyś auta były używane do jazdy i z tego mogły dawać przyjemność (dźwięk mógł być tylko dodatkiem) ale co ja tam się znam
Smutne
Oczywiście, że jest wyjątkowy. Nie ma chyba drugiego takiego elektryka.
A że bez sensu? Cóż. W sumie każde auto lepsze niż Octavia kombi jest bez sensu ;)
Czy mógłbyś Grzegorzu, zrobić materiał o Maseratti Alfieri?
Po co? Przecież powstał 1 egemplarz jako Showcar, co prawda jeżdżący ale tylko studium designu. Cała technika i podwozie(choć skrócone) z GranTurismo (M145) i o czym niby miałby być taki film?
Katastrofa z tymi niszczącymi środowisko elektrykami. Niech je piekło pochłonie razem z twórcami...
Elektryk to nie samochód to meleks nieważne ile ma coni tak jak powiedziałeś brak dźwięku silnika
Powiem tak . Mam Maserati i nie wyobrażam sobie żeby to auto nie śpiewało. To auto kupuje się dla dźwięku . Elektryczną to można kupić Teslę jako N ty samochód na dojazdy do ? no gdzieś gdzie koniecznie trzeba blisko jechać . Jakie znaczenie ma czy samochód ma 500 , 700 czy 900 KM ??? Co ? przez miasto przelecisz 200 Km/h ? zwłaszcza we Włoszech gdzie kamery zaglądają ci w d..ę na każdym rogu 😁Maserati Folgore to strzał z dubeltówki kal 12 w oba kolana .
I załadowanej loftkami albo Breneka
Wogole robienie aut z nadmiarem mocy to jest total bezsens - owszem ktos sie ściga na torach , urywa jakies ułamki sekund - rozumiem , a tak do jazdy ? Od pewnego momentu mocy czyli w granicach 400 kM to niewiele daje - mowię w ruchu ulicznym , bo na torze i w wyścigach to inna bajka . Samochodem ktory ma Ok 400 kM tez polecisz ok 300 na autostradzie jak masz taki kaprys - wrażenia z przyspieszeń sa naprawde spoko , do tego jesteś w stanie panować nad autem będąc amatorem a nie zawodowcem .
O patrzę jakie ładny nowy model o wow jakie parametry i co i czytam silnik elektryczny i wszystko zdechło wszysnieksze achy nie maja znaczenia.
A pomyśleć, że mogli za tą samą kasę zrobić hybrydę o podobnych osiągach... 🙄
Nic nie przebije elektrycznego Abartha , to dopiero kibel.
Ciekawe jestem kiedy w końcu wszyscy przejdą na instalację z wodorem i w końcu wszystkie meleksy przestaną mieć sens..... Toyota już idzie w tym kierunku więc jest jeszcze nadzieja....
a moim zdaniem V6 nie pasuje do MC20... a co do GranTursimo to poprzednia generacja byla idealna, teraz to juz ani z wygladu ani z bebechów
Auto piekne, tylko dlaczego niemowa!?
Nie pamiętam kto to powiedział, skoro Maserati nie wydaje dźwięku to po co nam Maserati.
Elektryczny to tylko odkurzacz ‼️
Prawdziwa Motoryzacja się kończy , i to chyba bezpowrotnie a Maserati to tylko V8 . Jak ktoś raz się "zarazi" to nie chce sprzedać , wiem bo mam 3200 GT i nawet moja Giulia Q z V6 nie brzmi tak jak "Tridente " . 😪
Zgadzam się to lipa.
Po reklamie widac ze to auto dla osób niepewnych swojej orientacji:)
Sory ale kiedys powiedzales ze jedynym samochodem ktorym bys jezdzil do konca zycia bylo Mitsubishi legnum vr4
Grzesiek, Twoja perspektywa jest właściwa... elektryk potrzebny był aby nakarmić ogólną normę emisji CO2 itd oferowanych aut... eh życie
Sorry a czy Nord.bla bla bla nie jest tym wszystkim o czym przestrzega.bo mając dwu letni plan ...a zresztą wracam do filmu.pozdro
1. To nie jest marka niemiecka, by wypowiadać s jako Z, co z Tobą. To włoska marka a to znaczy, że na S wręcz jest akcent jak - Massseratti...Coś jak Bellisssima. 2. Cóż, trudno sie nie zgodzić, że ruch jest co najmniej dziwny. Maserati sprzedaje mniej aut klasy GT niż Aston, Ferrari czy nawet masowy w porównaniu do nich Jaguar więc wciśniecie pełnego elektryka do oferty jest...Pozbawione sensu. Tym bardziej do modedlu, który chyba najbardziej znany jest...Z dźwięku swojej V8. Nie ma chyba w swiecie w miarę współczesnej motoryzacji łatwiej rozpoznawalnego brzmienia niż właśnie poprzednie Maserati GT. Sensowniej chyba byłoby iść w hybryde ale...Ja chyba też sie nie znam. Jednak cos mi mói, że ta odmiana szybko zniknie z oferty.
Jeśli chodzi o wymowę, to chyba jednak przez Z ;) Pozdrawiam th-cam.com/video/vnq7KpRBRTw/w-d-xo.htmlsi=8uvl7HehbrCCZflL
@@MotoZinnej tak, jeśli jesteś anglikiem i prowadzisz program po angielsku. Wymawiając nazwę w j. polskim i/lub włoskim to jednak będzie przez S. Pomijając, że pracuję z włochami i wymówienie w ich obecności maserati przez Z lub Lamborghini przez dż jest rodzajem profanacji :D
Ja dalej uważam że jednak przez Z a nie S. Poniżej masz oryginalną reklamę Maserati, gdzie wypowiadają się Włosi, w swoim języku i mówią przez Z a nie S ;)
th-cam.com/video/BvutKnsAEi8/w-d-xo.htmlsi=qGAB5w0JEI2lH9C7&t=11
Czy Ty w ogóle znasz język włoski??? To nie pisz bzdur. Co do merytoryki, to jakie Ty masz o tym wszystkim pojęcie? Jego brak dobrze pokazuje to co napisałeś.
@@grzegorzkoksanowicz6347 Twój komentarz wpisuje sie idealnie w powiedzenie "uderz w stół..." A zapóźniony głupiec sie uaktywni...
Żaden elektryk nigdy nie będzie wyjatkowy
A jest co komentować??
Zmarnowali kasę na głupotę wciskaną przez UE!
Oczywiście że ten samochód jest wyjątkowy! Wyjątkowo bez sensu...
Otóż jest tak dla tego, że ydzi boją się samochodów spalinowych:
th-cam.com/video/9u8OWS4g8XM/w-d-xo.htmlsi=P3Z_P9FrZhTvrUGq
To video jest dowodem nagranym kamerą telefonu.
Za 850000 tyś można kupić coś lepszego nie taki szajs
i jeszcze baba przebrana za faceta w reklamie za kierownicą
💩elektryk
Ten samochód jest wyjątkowy...
Wyjątkowo spier#$*@&$
A nie mają już tego 3.8 V8 z wersji Trofeo w ich autach rodzinnych? Jeżdżę od dłuższego czasu audi, teraz q8 i myślałem, żeby się na takie levante trofeo przerzucić.
Chyba wolałbym takie cabrio w elektryku niż w dieslu …..
Ja bym wolał każde auto w elektryku niż w dieslu :)
Tak elektro będzie pięknie wyglądało jak mu zapłonie
(tu nawet nie potrzeba reaktywować kukskuks klanu czy innych inkwizytorów one to mają w przeznaczeniu)
A może masz na myśli "jednak jego" konar?
To jest tragedia. Jak można takie auto robić w wersji EV. Przecież to takie samo zabicie legendy jak Charger EV. Po kiego ch.. robić takie coś, jak już wiadomo że ten 2035 to jest "bełkot" i mokry zen "pird... zielonych kur... debili".
Tu się prosi pod maską pięknie brzmiące V8 Maserati.
Jak już tak politycznie to wybieraj konfederatów
Może oni coś zmienią
ta dyktaturę wprowadzą, wielkie dzięki
Naprawdę liczysz na to, że ci karierowicze pełni frazesów cokolwiek by zmienili??? To jesteś bardzo naiwny a chętne zasiądnięcie Bosaka na stołeczku przy stoliku, który miał to wywracać nie daje Ci nic do myślenia? Prawica jak najbardziej ale nie taka. A innej nie ma właściwie. Ale o polityce lepiej tu nie rozmawiać. Tu samochody...
@@mateuszkucharski1350masz dyktature non stop i nie umiesz sie sprzeciwić a jeżeli tego niedostrzegasz to głosujesz na pisiorów po czy pedałów z lewicy
Jeżeli sie dopchają i nie zrobią co obiecywali to wypad i nara z wszystkimi następnymi aż nie będą jacyś normalni
@@krzysztoflinkowski4572 Zbyt mało wiesz na ten temat, nie masz żadnej wiedzy na temat politycznej kuchni. I uwarunkowań w ramach których poruszają się politycy. Powtórzę, bo chyba nie doczytałeś, Konfa, jeśli zdobyłaby by władzę nie zrobi dokładnie nic aby cokolwiek zmienić - może kiedyś dorośniesz aby to zrozumieć. To już widać po zachowaniach Bosaka. Ładna gadka ale tak naprawdę pusta - to tylko opakowanie. I udawana ideowość. Powtórzę i to... zobacz jak Bosak gładko wszedł w system, na który tak pluł - bo jakoś tak dziwnie przestał - nie zauważyłeś? Naprawdę nie potrafisz tego dostrzec??? Ale powtórzę i to - to vlog motoryzacyjny - nie mieszajmy tu polityki i... pochyl się proszę nad tym co napisałem już wcześniej, bo... nie mam 25 lat jak Ty a doświadczenie i wiedzę, która mocno wykracza poza to, co jesteś sobie w stanie wyobrazić. Nie tylko na temat samochodów...