To częsta przypadłość wokalistów wynikająca z wnętrza i chęci jak najlepszego śpiewania. Ale fakt :) A to tylko publiczność może i powinna mieć orgazmy. Jak przydarzą się i nam to wtedy dotykamy czegoś najwyższego…. I nie mam tu na myśli żadnych zdrożności.
onanizowanie dźwiękiem Padłem 😂
To częsta przypadłość wokalistów wynikająca z wnętrza i chęci jak najlepszego śpiewania. Ale fakt :) A to tylko publiczność może i powinna mieć orgazmy. Jak przydarzą się i nam to wtedy dotykamy czegoś najwyższego…. I nie mam tu na myśli żadnych zdrożności.