O poprawności politycznej, cancel culture i sztuce niemoralnych artystów rozmawiam z Ł. Serwińskim
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 12 มิ.ย. 2024
- W tym odcinku z Łukaszem Serwińskim omawiamy fascynujące tematy: od niszowych zespołów i muzyki dawnej, przez film "Tar", aż po kwestie autorytetów we współczesnym świecie. Czy "Tar" to lewacka czy prawacka propaganda? Jakie ciekawostki kryje Mahler? Dlaczego Łukasz napiłby się z "Tar" kawusi? Odkrywamy definicję dzieła sztuki i dyskutujemy, czy można podziwiać twórców o kontrowersyjnej przeszłości. Zapraszamy do oglądania i komentowania!
#sztuka #cancelculture #autorytety
👉 Film "Tar" jest do obejrzenia na tych platformach streamingowych: www.filmweb.pl/film/T%C3%A1r-...
👉 Fundacja inCanto: fundacjaincanto.pl/
👉 Festiwal Musica Divina: musicadivina.pl/
👉O idei festiwalu społecznego: musicadivina.pl/festiwalspole...
👉 Festiwal Rezonanse: festiwalrezonanse.pl/
👉 O zespole Linnamuusikud: musicadivina.pl/artysci/linna...
👉Film "Taivo": • Taivo [PL]
👉 Tygodnik Powszechny - Tomasz Biłka: www.tygodnikpowszechny.pl/co-...
Obróbka audio 👉 radekhrynek.com/
Odcinek do wysłuchania także na Spotify: open.spotify.com/show/5LQ8IsR...
Rozdziały:
0:00 - w tym odcinku
1:05 - dlaczego się spotykamy?
4:06 - najbardziej niszowy zespół świata
9:09 - wkrótce wyjdzie ciekawa książka
10:29 - boje z przeciwnościami
12:20 - co to za dziwoląg ta “muzyka dawna” i “ kto tego słucha?!
15:55 - podejście do tradycji i wstęp do “Tar”
19:36 - "Tar" to lewacka czy prawacka propaganda?
20:52 - Kim jest dyrygent? Hochsztapler czy magik? + ciekawostki o Mahlerze
27:06 - na czym polega fenomen filmu “Tar”
29:38 - niezwykły pomysł na soundtrack do filmu “Tar”
32:14 - dygresja i ciekawostka o “Strefie Interesów”
33:31 - dlaczego Łukasz napiłby się z “Tar” kawusi?
38:20 - “mokry sen symetrysty” oraz ciekawostki i paradoksy o “Tar”
46:34 - definicja “dzieła sztuki” według Łukasz Serwińskiego (mój ulubiony fragment rozmowy)
56:14 - czy w “Tar” jest dobro?
01:01:05 - “myślę, więc jestem” czy “kocham, więc jestem”?
1:07:03 - droga kompletacji a dzieło sztuki
1:12:47 - Czy można słuchać mizoginistów, przemocowców i przestępców?
1:18:18 - co “Władca Pierścieni” ma wspólnego z Tar? Dyskusja wokół genialnej sceny filmu
1:21:21 - Rupnik, Caravaggio i inni - podziwiać czy nie?
1:31:12 - O autorytetach we współczesnym świecie
1:39:53 - co boli Łukasza i zakończenie
Takie rozmowy powstają dzięki Patronom i Darczyńcom.
To oni pozwalają mi na to, by prowadzić ten kanał, a także jeździć po Polsce z konferencjami, wywiadami i spotkaniami.
Jeśli chcesz wesprzeć moją pracę, to możesz to zrobić na trzy sposoby:
👉 przez patronite: patronite.pl/Samolyk
👉 przez przycisk "wesprzyj", który znajduje się tuż pod filmem
👉 przez darowiznę wpłacaną na konto Bank Pekao SA 08 1240 2786 1111 0010 1984 8265 tytułem: "darowizna"
Bardzo ciekawe ❤ dla mnie z perspektwy muzyka klasycznego rozważającego studiowanie muzyki dawnej. Żyjemy w czasach najlepszego w historii dobrobytu a muzyka nowa w przeważającej większości operuje najmroczniejszą w dziejach paletą barw. Konkursy kompozytorskie wygrywają synkretyczne performensy o katastrofie klimatycznej, LGBT itp. jakby to były jedyne tematy warte poruszania a transcendencja była już niewygodna. Co miałby powiedzieć Bach żyjący w biedzie z jakąś dwudziestką dzieci gdzie część umierała a mimo to posiadający więcej nadziei , delikatności i czułości w twórczości. Nihilizm zajął dzisiaj miejsce nadzieji. Czuję, że z teatru i sceny muzyki współczesnej non stop się na ludzi krzyczy. Zainteresowanie muzyką dawną musiało sie też wziąć z checi ucieczki od tego absurdu w poszukiwaniu transcendencji. Wspieram i dziękuję za Waszą działalność ❤
Słyszałeś o eksperymencie znanym jako "mysia utopia"?...
Dopiero zaczynam słuchać, i nie wiem czy poruszycie temat Eurowizji , ale ja jestem w bardzo głębokim szoku, dno dna dokąd zmierza "kultura"Europy. Daj Boże żeby Wam nie przeszło tworzenie pięknej sztuki.
Przecież Eurowizja wygląda tak od dobrych kilku lat. Taki się zrobił jej charakter, ale to nie znaczy że tak Europa wygląda. Ja już zaakceptowałam, że im piosenka bardziej gejowa lub kiczowata, tym lepsze show zrobi i dobrze się przy tym bawię 😁😁 Inna sprawa, że w tym roku wyjątkowo nie śledziłam aż tak konkursu, bo nie zdyskwalifikowanie Izraela przez zbrodnie jakie popełnia na Palestyńczykach od prawie 8 miesięcy jest skandaliczne.
Z tymi Estończykami to zabawna sprawa. Byłem na ich koncercie kilkanaście lat temu u dominikanów w Łodzi. Bardzo mi się spodobała, kupiłem płytę i zapadli mi się pod ziemie. I Incanto ich wydobyło z otchłani. Także dzięki.
Ojej ale świetny odcinek ! Dzięki temu, że był tak długi można było odczuć głębiej jego treść - świetny Gość - Z wielką przyjemnością Was się słuchało.
Odpowiadając na prośbę p. Łukasza chętnie posłuchałabym podcastu o muzyce. O myśleniu o muzyce na przestrzeni wieków , w jaki sposób powtarza się ona w poszczególnych epokach. Ten frapujący mnie temat poruszył K. Penderecki w „Labiryncie czasu”.
To tylko tak zajawkowo. Dzięki- ciekawie i wartościowo spędziłam czas. Serdecznie pozdrawiam! Ps. Tomek - energetycznie i intelektualnie super klikasz - bardzo dobry Partner👍🏼
Cieszę się, że ktoś o tym mówi w Polsce.
Pan Łukasz Serwinski- chapeau bas!!
Czekałem na taki zestaw! Uczta.
Muzyka klasyczna i liturgiczna mnie fascynuje, więc proszę o podcast! :)
Proszę o więcej! Bardzo ciekawy odcinek. Dla mnie godzina czterdzieści minęła jak kwadrans.
Halo, ludzie! Taka rozmowa i tylko 6,5 tys wyświetleń?! Nie wiem, czy to kwestia algorytmów, czy mało klikalnego tematu, ale taka rozmowa zasługuje na więcej :)
A odnosząc się merytorycznie: świetna rozmowa, szczególnie definicja sztuki Łukasza Serwińskiego. Znakomicie nazywa i porządkuje to, co również myślę o sztuce. Spotkałem kiedyś podobne, choć, moim zdaniem, trochę lepiej oddające istotę rzeczy określenie tego, Łukasz nazwał "wiecznością" - a mianowicie "transcendencja". Wydaje mi się, że pojęcie transcendencji zawiera wszystko, o czym mówił Łukasz (kwestia śmierci, wieczności), a jednocześnie jest szersza: obejmująca zagadnienia egzystencjalne, poszukiwanie sensu życia, pytania o Przyczynę (życia, świata, wyjątkowości kondycji człowieka) oraz przyszłość: dokąd człowiek zmierza, co go czeka.
Na zakończenie polecam pierwszą rozmowę Łukasza z Tomaszem o tym, czy można wyrobić sobie gust oraz czekam na kolejne :) A wspomniany przez Łukasza podcast o muzyce na pewno będę słuchać!
Pełna zgoda! Słowo "transcendencja" pasuje równie dobrze lub nawet lepiej. Wydawało mi się, że będzie lepiej od niego odejść na rzecz czegoś co nie do końca sugeruje kontekst religijny - nie dlatego, że chciałbym od niego uciec z powodu własnych przekonań, tylko żeby podkreślić uniwersalność tego kryterium, nawet w odniesieniu do niewierzących. Choć na pewno są też tacy, dla których "wieczność/nieśmiertelność" będzie również budziła wyłącznie religijne konotacje. Myślę, że na gruncie wiary (chrześcijańskiej) te wszystkie sprawy są bardzo intuicyjne. Dla mnie interesujące jest bronienie tezy, że nieśmiertelność jest wpisana w naturę każdego człowieka i każdy do niej "dąży" - bez względu na to, w jakim systemie wartości się wychował lub jakie wartości wyznaje. Pozdrowienia serdeczne! ŁS.
Słuchałem z ogromną uwagą. O kilku kwestiach myślałem w przeszłości; dobrze było z Wami do nich wrócić. Bardzo dziękuję za Waszą rozmowę!
A propos Alicji Lenczewskiej, ostatnio dokładnie tego samego doświadczyłem na kazaniu o św. Boboli, który wobec przełożonych nie był układny a do tego miał duże problemy z nauką i egzaminami. Ksiądz robił niesamowite wygibasy, żeby rozwiewać wszelkie wątpliwości, aby wyszło że Bobola był idealny w każdym calu. Może ksiądz sam zazdrościł, że Bobola układny nie był. ;)
muzyka interesuje zawsze :) czekam na podcast!
Dziękuję za bardzo wartościową rozmowę! Bardzo spodobała mi się definicja sztuki Łukasza i mam nadzieję w końcu zainteresować się dawną muzyką sakralną!
Proszę jak najwięcej o muzyce dawnej i liturgicznej ❤ jak bylam w liceum to jeździłam na festiwal do Jarosławia, mieszkaliśmy u siostr benedyktynek i nie zapomnę oprocz warsztatów i koncertów, Micrologus, Marcel Peres, Dominique Vellard, Sequentia - że raz jadłam śniadanie w towarzystwie mojej idolki pani Andrei von Ramm ❤ Teraz mieszkam milion kilometrow dalej a ta muzyka to jedna z moich miłości zycia i cieszę się że dalej są ludzie ktorzy to kochają i widzą w tym wartość
Aleście podkręcili poziom !
Witam ;) Zawsze miło się słucha. Tomku świetny kanał zawsze chętnie zajrzę😊
o, to ważny temat. Byle tylko w nim nie utonąć. Zaraz posłucham. Z Bogiem!
Chcemy podcasty o muzyce :) To bardzo interesujące!
Bardzo dziękuję za tę interesującą i inspirującą rozmowę
zaczynam ogladac słysze Fundacja inCanto i mysle Łukasz Warzecha ;)
😂
Ja również dowiedziałem się o fundacji od redaktora Warzechy 😉
Interesująca rozmowa.
Bez przesady:)
Dzięki
Dziękuję ❤️💛
Dobre do posłuchania w nudnej robocie. Pozdrawiam serdecznie.
Dlaczego Orzeł bez korony??
@@jankop597 Oddałem na biednych.
@@1991jerzy czyli stricte sati
@@jankop597 bo prl rulez
1:33:15
- Jesteś dla mnie autorytetem
- Nie, to Ty jesteś dla mnie autorytetem!
- Ty jesteś autorytetem!
- Dla mnie Ty jesteś!
:D
😇
1:22:00 "Nie odbierajmy niemoralnym ludziom prawa czynienia dobra, prawa czynienia czegoś prawdziwego." Dobra myśl
Co do Caravaggio, pamiętajmy, że byli gorsi np. Leonardo da Vinci i jego skłonność do nieletnich chłopców. Jego związek z adoptowanym synem nawet w starożytnej Grecji wzbudziłby kontrowersje. Lepszym pytaniem byłoby, dlaczego ludzie tolerują u artystów różne łamiące prawo zachowania.
Chciałabym tak ładnie mówić, jak Pan Serwiński.
Niezwykle ciekawa jest ta rozmowa. Definicja dzieła sztuki bardzo mnie zatrzymała. Ten promień, pierwiastek nieśmiertelności mógłby być jakimś rodzajem wytłumaczenia sztuki niefiguratywnej lub takiej, która jest trochę trudna w odbiorze społecznym. Faktycznie artysta nie musi nawet być wierzący, żeby podejmować probę wyjścia po za to, co jest w jakiś sposób namacalne. Myślę chociażby o takich przykładach jak Malewicz i jego czarny kwadrat. Chociaż to wszystko duże uproszczenie, to co napisałam. Jak widać, rozmowa dała mi dużo do myślenia. Gdyby była możliwość, to ja poproszę więcej takich rozmów 🙃 Co do Rupnika. Tak sobie pomyślałam, chociaż ta sytuacja jest bardzo trudna, to jest w niej jakiś rodzaj symbolu, czy wskazania na to, że nawet w najgorszych ludziach jest Bóg i Jego dary, talenty. Natomiast taki obdarowany człowiek ma wybór i wybiera różnie.
Amen ❤ niech żyje Jezus Chrystus
Puszczam sobie odcinkami bo troche długo...Ale juz po wstępie mnie wciągnęło...🙏
Jestem za "zcancelowaniem" disco polo i tym podobnych. Rak kultury
Przeraziłam się czasem trwania tego vloga, ale tytuł brzmi na tyle ciekawie, że spróbuję podzielić sobie go na 3-4 części. 🫣 Dam jeszcze znać co mi wyszło. 😅
Fajnie! Dzięki za cierpliwość, moim zdaniem warto ;)
Jak można go wesprzeć?
Czy jest już ustalona data Festiwalu w Krakowie?
Festiwal odbędzie się między 6 a 10 sierpnia. Szczegóły na stronie Musica Divina, a link do strony można znaleźć w opisie filmu. Na stronie festiwalu są też informacje dotyczące wsparcia. Bardzo dziękujemy!
może podcast z kimś z fundacji profeto? prezes chyba jest w ciekawej lokacji...
Uważam, że nie należy cancellować (prawie) w żadnym wypadku. Dlatego, że moim zdaniem sztuka "oddana" innym ludziom do odkrywania, kontemplowania przestaje być własnością artysty. Może być jego własnością w sensie finansowo - ekonomicznym, ale przestaje być własnością w sensie intelektualnym, duchowym. Artysta ostatecznie nie ma wpływu na to, jak jego dzieło będzie odbierane i interpretowane przez odbiorcę, co oznacza, że zaczyna ono żyć własnym życiem. W tym kontekście cancellowanie sztuki ze względu na zło popełniane przez autora jest trochę podobne do oskarżana dzieci o grzechy ich rodziców.
Końcówka nowego Kalafaticza bardzo ciekawa. Mamy tam byłego posła Niesiołowskiego który w księży już nie wierzy ale motylek jest dla niego dowodem na istnienie Boga. Zenek odpowiedział mu kleszczem afrykańskim, który biega za ludźmi i zaraża ich drastycznymi chorobami. Jaki piękny boży plan! Jaka miłość Jezusa że dał ludziom te kleszcze. Od bieżącego roku także w Polsce. HELOŁ jeśli szukacie prawdy to sprawa jest oczywista - religia jest fałszem, wiara religijna błędem i głupotą. Ale jeśli szukacie pocieszenia to sprawa jest skomplikowana.
Katolicyzm jest okrutną religią straszącą ludzi wiecznymi torturami, podobnie jak ewangeliczny Jezus. Z tego pocieszenia nie będzie. Tylko dodatkowy stres i cierpienie psychiczne, nerwica. Natomiast można dokonać manipulacji, wybrać sobie niektóre elementy religii, zamknąć oczy na inne elementy. Także zamknąć oczy na rzeczywistość tzn. nieważne że Jezus dał covid, Putina, afrykańskie kleszcze, udar Oli, pasożyty wyjadające dzieciom oczka, księży pedofili itd. Skoncentrować się na tym że niby Tobie Jezus pomaga, niby Ciebie wybrał, niby do Ciebie mówi. Czyli skoncentrować się na swoim narcyzmie, żyć w totalnym zakłamaniu i jeszcze bezczelnie nazywać to miłością do Jezusa.
Niechże Pan sobie posłucha ładnej muzyki choć raz ❤
@@asiakusy Prawie codziennie słucham podczas treningu. Proponuję "Pan nie jest moim pasterzem" Maria Peszek wykonanie na Woodstock 2013 lub Dr Misio "Pismo" teledysk.
Aleś głupoty nawypisywał. Nie wiem od jakiego gimboateisty masz te swoje rewelacje ale zmień dilera.
@@lastnamefirstname850 Miszczu! Kytykuj merytorycznie a nie jak półgłówek bez argumentów. Przedstaw wyjaśnienie jak można pogodzić istnienie Wszechmocnego Wszechdobrego Jezusa z następującymi obserwacjami:
-udar Oli opisany w jednym z ostatnich filmów Tomka
-afrykańskie pasożyty których jedynym sposobem bytowania jest wyjadanie oczek małych dzieci (patrz "Ateiści nie-walczący. David Attenborough" od 24.minuty)
-kilkaset milionów lat cierpień czujących zwierząt (patrz "Dlaczego zwierzęta cierpią?" Everyday Hero)
Last but not least, czy dosypałbyś do placu zabaw przedszkolaków kleszczy afrykańskich przenoszących drastyczne choroby? Bo Jezus/Bóg dosypał. A to i tak drobiazg względem tego że wiele miliardów ludzi zmarło wskutek działania trzech gatunków komara (szacuje się że dotychczas żyło około 105 mld homo sapiens a 45 mld z nich zmarło od chorób przenoszonych przez nieliczne gatunki komara).
Pozwolę sobie tu odnieść do treści filmu "Dlaczego ludzie odchodzą z Kościoła". Chcę wejść w polemikę, a tamten feed przepadł już w historii. W filmie tym wraz z Tomaszem Grabowskim zastanawiacie sìę nad przyczynami wspomnianego eksodusu wiernych, tj. czy to nie tak, że Kościół przedstawia złego Boga, może nazbyt surowego, wzmianka o atrakcyjności mszy, o zamknięcie na osoby homoseksualne, o tym że ludzie nie myślą o wieczności. Możliwe, że coś dodałem lub ująłem, nie to w tym miejscu jest najważniejsze.
W mojej ocenie pominęliście absolutnie najważniejszą kwestię - ludzie masowo przestają wierzyć w istnienie Boga, w Boga jako koncept, bez względu na to w jaki sposób jest pokazywany, czy bardziej jako miłosierny, czy surowy ojciec. Nie można przecież powiedzieć, że oferta chrześcijaństwa nie jest atrakcyjna. Życie wieczne, spotkanie z dawno utraconymi bliskimi, wiara że Ci bliscy są w lepszym miejscu, znalezienie sensu życia, kto by tego nie chciał? Brak wiary jest trudny, wymaga zmierzeni się z bezsensem życia lub wymaga nadania sensu samemu, zakłada, że jako ludzie jesteśmy tu sami, nie wiedząc po co. Coraz więcej osób wybiera jednak tę ścieżkę. Nie dlatego, że jest bardziej atrakcyjna, a dlatego, że jest bardziej prawdopodobna. Wiara w Boga jest wyborem, ale bez uracjonalnienia tego wyboru równie dobrze można wybrać jakiegokolwiek innego lub cokolwiek innego.
Kościół musi zmierzyć się z pytaniem: "czy istnienie Boga jest prawdopodobne". Bez przekonującej odpowiedzi nie zatrzyma fali odejść w wieku nauki i sztucznej inteligencji (nie żebym tu uważał, że ludzie jako masa są jakoś szczególnie obeznani z osiągnięciami naukowymi, co do zasady większość ufa jednak jej ustaleniom).
No nie tak to nie działa... Uracjonalnienie wiary? Polecam studiować choć trochę Apologetyka Chrześcijańską. Może znajdziesz tam "przekonującą odpowiedź". Osiągnięcia naukowe a wiara...? To chyba należy odłożyć... Wiara to łaska. Nie zdobywa się jej na podstawie argumentów i przekonań na kanwie nauki... Myślę iż znając statystki i dzisiejszy dostęp do informacji... Główną przyczyną Apostazji jest rozczarowanie kościołem hierarchicznym.
I wcale mnie to nie dziwi.Choć już na początku należy postawić sobie pytanie...Czy ja byłem naprawdę w tym kościele? Czy wierzyłem świadomie? I w końcu... Jeśli kościół zawiódł, to ile razy ja zawiódłem tworząc go...Bo to żaden twór który istnieje bez wspólnoty...To tyle na razie...
Pozdrawiam 👋
Bez przesady:)
Ciekawe dlaczego moja odpowiedź została usunięta?🤔Czyżby zbyt wiele napisałem nazywając dzisiejszy kościół hierarchicznym…?
@@blackwoj nie wiem, ja nic nie usuwałem ani nie zgłaszałem ;)
@@ankaskakanka7132 nie rozumiem?
Myslím že by ste ináč uvažovali keby sa vás to týkalo osobne. Myslím zneužívanie Rupníka.
Panie samołyk naprawdę? Tamten facet siedział na green screen kurczaku - ...
Oj nie. Ta filozofia sztuki już mi się nie podoba. Sztuka nie staje się lepsza, bardziej wartościowa, pełniejsza, jeżeli odhaczy jakieś okienka w tabelce. Sztuka to komunikacja artysty z odbiorcami. Co on chce wyrazić i jak to mu się uda jest istotniejsze niż jakiś umowny balans emocje/intelekt, treść/forma czy jeszcze jakiś. Muzyka taneczna nie musi być intelektualna na przykład. Staje się przez to niepełna? W żadnym razie. Z nieuchwytnych walorów autentyzm,szczerość ok. Ale kalkulacja to nie sztuka.
.
..
Tomku błagam więcej krótszych filmików, nikt nie je posiłku 2 godziny...
Można rozłożyć słuchanie na kilka posiłków 😊
Będą i długie i krótkie :)
zdrowo jest długo przeżuwać!
A ja wolę te długie, zdrowo jest długo jeść 😍
Ja też wolę dłuższe. Dziękuję I pozdrawiam z Białorusi