Jak Zagadać Do Dziewczyny, Żeby Przyszła Na Spotkanie? Porady, Jak Zbudować Zaufanie?

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 16 ต.ค. 2024
  • Jak-Zdobyc-Dzie... - porady, jak zagadać do dziewczyny, żeby przyszła na spotkanie? Jak zagadać do nieznajomej dziewczyny - przykłady. Rozmowa z dziewczyną. Analiza podejścia. Jak zbudować zainteresowanie, zaufanie i wspólne tematy. Jak zagadać dziewczynę, żeby przyszła na spotkanie. W tym nagraniu otrzymasz analizę rozmowy z dziewczyną, z której nauczysz się, jak pogłębiać rozmowę, budować zaufanie i zainteresowanie, żeby dziewczyna nie obawiała się i nie unikała ponownego spotkania.
    Jak zagadać do dziewczyny, że przyszła na spotkanie - czego unikać?
    Unikaj robienia stereotypowego wywiadu i metryczki. Zdecydowana większość nieświadomych mężczyzn, nie wie, jak zagadać do dziewczyny, żeby ją zainteresować, więc zadają jej kolejne standardowe pytania, które ona słyszała już wielokrotnie.
    Pytanie o jej pracę, studia, skąd jest, jak często tu przychodzi itp. pytania, które zdają wszyscy pozostali faceci.
    Zero oryginalności.
    Oczywiście możesz zagadać o pracy czy szkole, ale nadaj temu tzw. spin, czyli inny wydźwięk. Np. spytaj, co najbardziej lubi w tej swojej pracy lub szkole albo jaka jest jej wymarzona praca.
    Jak zagadać do dziewczyny, żebyście się dobrze pamiętali?
    Rozwijaj swoje horyzonty, żebyś potrafił się odnieść
    i wypowiedzieć na wiele tematów oraz potrafił inwestować w rozmowę.
    Nie wiedziałem, jak zagadać ani, o czym mam rozmawiać, bo o wszystkim miałem nikłe pojęcie, a już na pewno nie miałem pojęcia, co może interesować dziewczyny.
    Jak zagadać do dziewczyny, żeby zmaksymalizować szanse na ponowne spotkanie?
    Trzymaj się jakiegoś przygotowanego planu rozmowy. Możesz go oczywiście zmieniać na bieżąco, chociaż na początku polecam postępować zgodnie z instrukcjami, żeby się nie pogubić.
    W ten sposób rozkręcisz tę rozmowę na samym początku, gdy nie wiadomo, o czym rozmawiać z dziewczyną.
    Słuchaj, co dziewczyna odpowie i odnoś się do tego własnymi spostrzeżeniami, historiami, refleksjami, żeby nie strzelać tylko pytaniami, ale najpierw zainwestuj w rozmowę, a po chwili dziewczyna będzie mówić też od siebie.
    Jak zagadywać do dziewczyn i się nie zrażać brakiem zainteresowania dziewczyny?
    Jeśli z odpowiednią kulturą i uśmiechem zagadasz do dziewczyny, to ona podziękuje za rozmowę w uprzejmy sposób po kilku zdaniach i tyle.
    Jak zminimalizować niezainteresowane dziewczyny?
    Obserwuj, jak zachowuje się dziewczyna na chwilę zanim do niej zagadasz. Czasami widać z daleka, że dziewczyna się spieszy albo, że jest zdenerwowana.
    Staraj się zagadywać do dziewczyn, które również w Tobie wywołują pozytywne emocje
    i są na tyle sympatyczne, ładne, że zagadanie do nich sprawi Ci frajdę, ponieważ kobiety czują, gdy się zmuszamy do rozmowy i nie wiedzą, o co nam chodzi.
    Mam nadzieję, że te wskazówki z nagrania i artykułu pomogą Ci regularnie zagadywać do nieznajomych dziewczyn i utrzymywać z nimi na tyle interesującą rozmowę, żeby przychodziły potem na spotkanie z Tobą.

ความคิดเห็น • 58

  • @BadBoy-hl6yi
    @BadBoy-hl6yi 11 หลายเดือนก่อน

    Paweł a jak sobie radzic z frustracja że nie mogę znaleźć sobie dziewczyny ? I jak radzic sobie ze zazdrością ? Np. Że inni mają dziewczyny tylko ja nie mam . Jak ty sobie radziłeś z tymi 2 zeczami . Pozdrawiam !

  • @kamilkajdy9217
    @kamilkajdy9217 5 ปีที่แล้ว +1

    Materiał trafił w 10 bo miałem dzisiaj taki problem. Byłem na wykładzie otwartym tydzień mózgu na Uj i spóźniłem się 20 min dosiadłem się do dwóch dziewczyn spytałem jednej czy można bo miała ubrania na wolnym miejscu, ale nie zaczynałem konwersacji bo trwał wykład. Tak siedziałem obok nich i zastanawiałem się jak się odezwać. Mam wiele Twoich materiałów ale brakuje mi takich spraw technicznych tzn. 1. Jak wchodzę na sale wykładową to mam się od razu do kogoś dosiąść czy szukać jakiś dziewczyn które mi się podobają? i tak krążyć. Bo jak się wykład zacznie to głupio tak zmieniać miejsce 2. Jak już się dosiądę to rzucić tekstem "cześć" i spytać , jak masz na imię, jak tu trafiłaś, czy lepiej powiedzieć coś w stylu dlaczego akurat ten temat cię zainteresował. 3 Jak dosiadłem się do tej dziewczyny ona była z koleżanką to jej mowa ciała była zamknięta, założone ręce, noga na nogę. Chociaż jej reakcja była pozytywna jak przyszedłem uśmiechnęła się. Czy po wykładzie wtedy zostaje jeszcze i gadam z jakieś 10 min. np jak wam się podobało czego się nauczyłyście i mogę wyjść gdzieś z nimi na tramwaj czy to zależy od reakcji jak nie podtrzymują rozmowy to je olać? 4 Jak wykład się kończy to ludzie wstają, czy przy wychodzeniu zalecasz jeszcze łapać dziewczyny po wykładzie gdy wychodzą?

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว

      Tak, możesz je odprowadzić kawałek po wykładzie. Niech to naturalnie płynie. Idziesz np. w ich kierunku, to idziecie razem. Potem możesz się zatrzymać w miejscu, gdzie się rozdzielacie i dokończyć temat. Możesz spytać, za ile mają transport, żebyś ocenił, ile masz czasu w rozmowie. Reaguj na bieżąco. Zachowuj się naturalnie. Uwzględniaj zarówno ich, jak i swoje potrzeby. Jak wchodzisz na salę, to masz kilkanaście sekund, żeby wybrać rząd i osoby, do których się dosiądziesz. Tak, warto w miarę możliwości usiąść obok dziewczyny lub dziewczyn, jeśli jest taka możliwość. Unikaj nadmiernego wpatrywania się i szukania na siłę kobiet. Idź powoli, ale płynnie z pogodnym wyrazem twarzy. Jak akurat nie uda się usiąść obok dziewczyny, to zawsze można chwilę pogadać z kimś przed lub za Tobą. Tak, mów "cześć" na przywitanie ludziom wokół Ciebie, którzy są najbliżej i dałoby radę z nimi pogadać. Możesz też przygotować sobie jakiś "lodołamacz" na temat danego przedmiotu, że nie możesz się doczekać nowej wiedzy z tej dziedziny. Możesz też pytać o te tematy, co w tym temacie je najbardziej interesuje albo inne "lodołamacze", nawet o pogodzie, aktualnościach w miastach albo o ostatniej wichurze, np. możesz spytać, czy im nie pozrywało dachu ani nie zabrakło prądu.

    • @kamilkajdy9217
      @kamilkajdy9217 5 ปีที่แล้ว +2

      Dzięki za odpowiedź z 5 wykładów w tygodniu byłem na 4 w sumie poznałem 7 nowych dziewczyn do tego wyszedłem na improwizacje na toastmasters także tydzień udany. Wczoraj zlamiłem totalnie. Wszedłem idę sobie powoli i szukam kontaktu wzrokowego i zobaczyłem jak dziewczyna z końcowych rzędów się na mnie spogląda i się uśmiecha. Więc od razu podszedłem i powiedziałem "cześć" ona była z koleżanką i bardzo dobrze zareagowała na przywitanie entuzjazmem i uśmiechem. I od razu potem rozmowa się klei jak dziewczyna okazała takie wstępne zainteresowanie. Byłem 10 min. przed rozpoczęciem wykładu bo wtedy można dłużej z jakąś pogadać i wzbudzić zaufanie. Chodzi o to że była prawie cała aula a ona może pomieścić 1200 osób. O co mi chodzi? Jak skończył się wykład to zaczeliśmy się ubierać nic się nie odezwałem i przepuściłem je pierwsze aby wyszły. Podczas wychodzenia one oddaliły się o 50 metrów widziałem je ale stwierdziłem, że nie będę gonił kobiet... a jedna z nich mi się podobała i strzeliłem sobie w kolano. Nawet się oglądała do tyłu gdzie jestem wiem bo widziałem z daleka. Teraz żałuje że nie wziąłem numeru albo nie przyśpieszyłem aby ją dogonić ponieważ widziałem jak się rodzileiła z tą koleżanką ale szła w innym kierunku. Stwierdziłem że po ciemniej ulicy nie będę jej gonił jak jakiś psychol. Trochę mi brakuje obycia w takich sytuacjach i teraz będę miał nauczkę aby trzymać się bliżej kobiety i brać numer. Teraz po wydarzeniu będę się pytał gdzie teraz się wybieracie aby nawiązać rozmowę i razem wychodzić z sali...

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว

      Jak czujesz, że masz zbudowaną konwersację, zaufanie, zainteresowanie, to najwygodniej jest pod koniec wykładu, gdy wykładowca powie, że to koniec, kobiety zaczynają pakować długopisy i notatniki do torebek, to wtedy pytasz na spokojnie: "Hej, jaki jest Twój nr telefonu" lub "Napisz mi swój nr telefonu" i ona na spokojnie wpisze zanim wstanie z krzesła. Dogonić to warto, jeśli rozmowa była zbyt krótka i płytka, żeby otrzymać solidny kontakt z dużą szansą na spotkanie. Wówczas ok, warto ją odprowadzić i dokończyć lub rozpocząć nie poruszone jeszcze tematy, żeby ją jeszcze lepiej poznać i dać siebie poznać. A jeśli ta rozmowa była już solidna, to potem to jest tylko formalność. Tak samo np. jesteś na domówce albo gdziekolwiek na jakimś wydarzeniu, że zbudowałeś nieco dłuższą i głębszą rozmowę, ale jeszcze nie spytałeś o kontakt, bo ktoś lub coś wam przerwało. To potem to jest tylko formalność. Podchodzisz do takiej dziewczyny przed opuszczeniem lokalu albo gdy się zbierają, ubierają, cokolwiek i tylko formalizujesz to krótkim pytaniem o nr telefonu. W każdym razie na pewno jest lepiej rozmawiać czy pytać o nr, gdy się jest w miejscu. Jak już są w ruchu, to nie wiadomo, czy ona ma czas rozmawiać itd. Chociaż jakbyś tylko podbiegł z zapytaniem o nr, to byłoby jej bardzo miło, skoro się oglądała, gdzie jesteś. Świetna lekcja.

    • @kamilkajdy9217
      @kamilkajdy9217 5 ปีที่แล้ว

      @@12RandekKonwersacja była zbudowana myślę wystarczająco był fajny temat wykładu "wpływ aktywności fizycznej na funkcjonowanie mózgu" studiuje psychologie więc interesuje mnie to i można połączyć przyjemne z pożytecznym od razu im zadałem pytanie czy "uprawiacie jakiś sport?" Pod koniec w sumie taki głupi podstęp zastosowałem zacząłem się pakować pierwszy aby zobaczyć jej reakcje :) i ona spytała "czy już idziesz" odpowiedziałem, że "zbieram się powoli" i wtedy mogłem idealnie o numer zapytać. Później faktycznie mogłem ją dogonić w wtedy bym spytał czy się jej śmieszy? jeśli tak to tylko zamknięcie sprzedaży. Trochę się zadręczam, że była fajna i pewnie już jej nie spotkam ale trudno jest masa kobiet szczególnie jak się pochodzi po uczelniach. Tak jak powiedziałeś mam nauczkę i następnym razem będę wiedział co robić.
      Miałem śmieszną historię dzień wcześniej bo też poznałem dziewczynę i wychodziliśmy razem z wykładu tylko była sama i zapytałem o numer ale było 1001 wymówek dlaczego mi go nie da.

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว

      Może będzie tam za tydzień... Może znasz jej kierunek i rocznik, to może ją znowu spotkasz na wykładzie dla całego jej roku. Warto się jeszcze tam pokręcić, a dobra passa się przyda do poznania w tym środowisku podobnej do niej lub ją spotkasz ponownie.

  • @michalg1961
    @michalg1961 5 ปีที่แล้ว +6

    Kurła tylu kołczy a wszyscy single hehehe 🤣😂🤣

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +2

      Jestem zajęty, ale nie traktuję tego jako wizytówki, bo cenię sobie życie prywatne. Wspominam o tym nieco na stronie w dziale "moja historia". A tego typu konsultacje i podejścia wykonuję w ramach pracy, więc w porządku.

  • @ukaszkowalski725
    @ukaszkowalski725 5 ปีที่แล้ว

    Jak często przy takim zagadaniu, kobiety cię zlewają, czy później nie odbierają tel?
    To nie tak, że chce być wścibski, ale zaciekawił mnie ten materiał i zastanawiam się, czy właściwie "koleżanka po fachu" wykryła, że to "coaching" i chciała być miła/pomóc, czy też to raczej norma?

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      W poprzednim nagraniu: "Jak zacząć rozmowę z dziewczyną - przykłady" wspomniałem, że zagadując bez wspólnego kontekstu (chociaż z kontekstem może bywać podobnie) trzeba zagadywać około 10 dziewczyn tygodniowo oraz odpowiednio je selekcjonować, żeby nie robić sobie takich totalnie oczywistych wtop, że dziewczyna bardzo szybko gdzieś idzie albo jest bardzo zaabsorbowana telefonem, to wtedy rosną szanse na jej niechęć do kontynuowania rozmowy. Do tego też dochodzą umiejętności autoprezentacji. Prezentując się bardzo dobrze, kulturalnie, spokojnie, normalnie, z uśmiechem, w pewny siebie sposób większość dziewczyn zamieni kilka słów. Zależy, co rozumiesz pod pojęciem zlewanie. Jeśli brak odbierania telefonu, to nigdy nie ma gwarancji. Z jedną pogadasz 4 minuty, ale akurat jest wolna już jakiś czas i spotka się bez problemu. Z drugą pogadasz 30 minut, ale akurat jest po rozstaniu lub ma jakieś inne sprawy, więc mimo tak długiej i udanej rozmowy się nie spotka. Nie ma żelaznej reguły, aczkolwiek im dłuższa i głębsza rozmowa, tym większe szanse na spotkanie. Idąc dalej nie ma sensu tak napinać się na efekt. Przyjdzie to przyjdzie, nie, to nie, następna. Ta umiejętność i ten program polega na zbudowaniu swobody w konwersacji i poznawaniu wielu kobiet, żeby nie łapać się na siłę pierwszej lepszej, często toksycznej lub poniżej oczekiwań. W każdym razie na 10 dobrze zagadanych dziewczyn około 1 do 3 powinny przyjść na spotkanie, jeśli jest to rozmowa bez wspólnego kontaktu, czyli totalnie nieznajomi bez żadnego kontekstu wspólnych zajęć itp. Czasami zdarzy się więcej, czasami 0. Jednakże tak to wygląda. Dalej odnośnie rozmowy z kobietami, nieznajomymi, bez kontekstu, to robiąc to w taki wyluzowany sposób, na spokojnie, z uśmiechem, wnosząc wartość do ich życia, to często nawet 50 i więcej procent dziewczyn chwilę porozmawia. Drugie 50%, a czasami mniej podziękuję z uśmiechem i po kilku zdaniach powiedzą, że nie mogą dłużej rozmawiać. Sztuką jest to tak zrobić, żeby to było dla was obojga przyjemne, ciekawe doświadczenie z uśmiechem. Nie wiem, czy ta dziewczyna z nagrania cokolwiek wyczuła. Nawet, jeśli tak, to jej to nie przeszkadzało. Dużo się śmialiśmy, sporo opowiadała, dobrze reagowała na moje tematy. Rozmawialiśmy 39 minut, żartowaliśmy o zakładaniu firmy w Czechach, uciekaniu przed pożarem, bo stała obok guzika przeciwpożarowego, o feminizmie, o Titanicu, Arrival, 13 posterunku. Generalnie nie przebiegało to, jak w poprzednim nagraniu, że to jakiś "coaching", tylko się normalnie poznawaliśmy. Ona jest na tyle pewna siebie i świadoma, że była w stanie tyle pogadać. Sporo dziewczyn z mniejszym poziomem świadomości nie dałoby rady w takiej dłuższej rozmowy z nieznajomym i krępowałyby się po kilku minutach. Wtedy czuję, że one chcą powoli już iść, więc pozostaje zapytać o kontakt na podstawie kilku tematów, które uda się zbudować w ciągu 5 do 12 minut około. Pozwalam im zdecydować, jaki kontakt preferują, bo mają prawo się obawiać podać nr w miejscu publicznym, więc w takim miejscu niech podadzą taki kontakt, z jakim czują się komfortowo. Niektóre i tak podadzą nr, inne fb, inne maila z nazwiskiem, więc i tak można napisać potem na fb, a inne podają maila bez nazwiska. W każdym razie o wiele lepsze wrażenie wywieramy, zagadując twarzą w twarz niż pisząc do totalnie nieznajomej dziewczyny w necie, więc po takim zagadaniu na żywo warto sprawdzić taki kontakt elektroniczny i wymienić parę wiadomości, zaproponować spotkanie. Zobaczyć, co się uda z tego wycisnąć. A umiejętności zdobyte podczas takich "zimnych podejść" niesamowicie przekładają się na miejsca z kontekstem, dzięki czemu potem mężczyźni nie mają problemu zagadać do dziewczyny z większym kontekstem, nawet jeśli jest to ich osiedle, lokalny sklep, przystanek, nie wspominając już o zajęciach tematycznych. A bez kontekstu też nigdy nie wiadomo, kiedy spotka się taką wolną i pewną siebie dziewczynę. Trzeba zagadywać dużo dziewczyn. 10 tygodniowo. Najpierw, aby stępić nieśmiałość, a potem, żeby trafić na właściwą dziewczynę, wolną, zainteresowaną, atrakcyjną dla nas, z łagodnym charakterem.

  • @Seaserpent1105
    @Seaserpent1105 5 ปีที่แล้ว

    Pawle, jestem na 3 roku studiów i wszystkie dziewczyny jakie spotykam zajęte. Odnoszę wrażenie, że im jest się starszym tym ciężej znaleźć stały związek. Nie wiem czy podzielasz ten pogląd, ale zaczyna mnie to załamywać. Help!!

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Wyszukaj w google: "Dlaczego wszystkie fajne i ładne dziewczyny są zajęte" oraz "Jak poznać dziewczynę marzeń - 10 kobiety tygodniowo".

  • @migatron8268
    @migatron8268 5 ปีที่แล้ว

    Mam pytanie jak można się z Panem skontaktować bo chciałbym aby pan przeanalizował jedną sprawę

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Na stronie w dziale kontakt. Link w opisie. Przeczytaj także odpowiedzi na częste problemy w dziale kontakt.

  • @adammajer9442
    @adammajer9442 5 ปีที่แล้ว

    Mam pytanie, w tej rozmowie (przynajmniej w tym fragmencie) wogóle nie droczysz się z dziewczyną tylko mówisz jej jaka jest świadoma i wspaniała. Czy to nie jest trochę domena 'miłych gości'?

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว

      Rozmawialiśmy 39 minut, żartowaliśmy o zakładaniu firmy w Czechach, uciekaniu przed pożarem, bo stała obok guzika przeciwpożarowego i mówiłem, że będziemy zaraz uciekać, a ona, że mam długie nogi, więc damy radę. Też o feminizmie trochę rozmawialiśmy, o Titanicu, Arrival i niedociągnięciach w tych filmach, że gdybyśmy my kręcili takie filmy, to byłyby bardzo krótkie. O 13 posterunku również. Były humorystyczne elementy, jednak udostępniłem taki głębszy fragment pod koniec rozmowy, bo jest bardziej wartościowy niż jakieś śmiechy, chichy i buduje większe zaufanie. Sam humor i nadmierne śmieszkowanie to często kosztowny błąd, że dziewczyna potem boi się spotkać, bo nic więcej o nas nie wie, nie ufa nam. Wyszukaj na ten temat artykuł: "O czym rozmawiać z kobietą, żeby przyszła na spotkanie - analiza rozmowy". Poza tym humor jest dodatkiem, taką przyprawą w rozmowie, podbiciem. Nie da się cały czas lecieć na humorze i droczeniu. Fundamentem są historie, wymiana spostrzeżeń, komentarzy, refleksji, przemyśleń, opowiadanie, słuchanie, które też można doprawiać humorem, gestykulacją, intonacją, ale nie jest to jakieś droczenie, zaczepianie, kwalifikowanie itp. bo to są dodatki a nie główna treść dłuższej rozmowy.

  • @Phantom_Lord815
    @Phantom_Lord815 5 ปีที่แล้ว

    Czy Tu nawiązaliście kontakt wzrokowy, czy tak podszedłeś znikąd? :D
    PS. Czy nadal utrzymujesz, że zasada Brada Pitta(?) działa? Że poza tym, że kobieta się może spieszyć, być zajęta i mieć jakieś swoje sprawy, to na dodatek możemy się jej po prostu nie podobać?
    PS2. Czy nadal polecasz szukanie dziewczyny w miejscach ze wspólnym kontekstem?

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Tutaj było bez kontaktu wzrokowego. Tak, oczywiście, że nadal podobamy się pewnej grupie kobiet i nie spodobamy się nigdy każdej, choćby nie wiem co. Tak, nadal polecam miejsca z kontekstem, a bez kontaktu jako dodatek, szczególne mała miejscowość to też kontekst, bo mniej się tam dzieje, ale za to jest taki pretekst, że jesteśmy z tej samej okolicy. Mówię o tym nagraniu: "Jak poznawać 10 dziewczyn tygodniowo" albo w google artykuł: "Gdzie można poznać wartościową dziewczynę", żeby oprócz miejsc z kontekstem również po drodze się odzywać, bo wtedy to jest przy okazji a nie jak sęp.

    • @Phantom_Lord815
      @Phantom_Lord815 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek Czyli właściwie udowodniłeś, że da się poznać kogoś w miejscu publicznym/na ulicy nie mając wspólnego kontekstu :D

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว

      Tak, zawsze starałem się podkreślić, że są bardziej i mniej sprzyjające miejsca, w jednych są dogodniejsze warunki, a w innych trudniejsze oraz ostrzegałem przed takimi bajeczkami, że ulica czy galeria to kraina mlekiem i miodem płynąca i w ogóle cud miód, bo tak nie jest. Na pewno się publiczne miejsca są spoko w małych miejscowościach, gdzie pretekstem jest właśnie mała miejscowość, że jesteście z okolicy. W dużych miastach z kolei część kobiet jest pewna siebie i porozmawia, będzie otwarta, a część będzie się bała, że jest zbyt duża bariera anonimowości, przypadkowości, więc mają bardzo sceptyczne nastawienie. W miejscach z kontekstem też jest wiele zajętych lub niezainteresowanych, ale przynajmniej one się nie spieszą ani nie podejrzewają, że jesteś podrywaczem. Sporo mężczyzn ma też problem z wypracowaniem odpowiednich statystyk, czyli nie są w stanie zagadać do 10 dziewczyn tygodniowo, żeby z 1 do 3 się umówić na spotkanie, bo tylu dziewczyn nie poznają w swojej okolicy, bo się niewiele dzieje albo mało jest w ich okolicznych miejscach kobiet, które by ich interesowały. Stąd powinni się wówczas dodać do tych miejsc z kontekstem również miejsca publiczne, tak przy okazji. Rozwijać pewność siebie, gadkę, próbować w różnych sytuacjach. Maksymalizować sobie możliwości.

  • @mlodykonfederata421
    @mlodykonfederata421 5 ปีที่แล้ว +5

    Paweł Grzywocz - koleś który zawsze wie kiedy nagrać odpowiedni film :P

  • @marcinmarcin1210
    @marcinmarcin1210 5 ปีที่แล้ว

    Paweł zawsze jedną rzecz mnie zastanawiała czy na siłowni jeżeli spodoba mi się jakaś dziewczyna to można podejść, bo jednak jest to miejsce gdzie mogą sobie pomyśleć, a teraz to robię dupę ale na mieście nie podejdzie czy poprostu mam źle do tego podejście ?

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +3

      Masz sabotujące podejście i nadajesz temu zbyt dużą rangę, powagę. Widziałeś kiedyś na siłowni chłopa, który rozmawia z kobietą? Skąd wiesz, czy to jej kolega, chłopak, niedoszły chłopak, nieznajomy? Trudno to ocenić, jeśli rozmawiają, jak znajomi. Tak samo widzą (jeśli w ogóle zauważą) to postronne osoby, gdy sobie idziesz pogadać z dziewczyną. Wyobraź sobie, że to Twoja koleżanka. Jak chcesz uniknąć plotek, że podrywasz, to podejdź do niej w takim miejscu lub momencie oraz wypowiadaj się na tyle spokojnie, żeby nikt postronny nie usłyszał, że to rozmowa zapoznawcza. Pamiętaj również, żeby robić przerwy w rozmowie, żeby nie psuć sobie ani jej treningu. Czyli masz 2 minutową przerwę, to idziesz pogadać, jak tam u niej forma przez 2 do maks 3 minuty (powinieneś mieć stoper na siłowni, aby mierzyć czas między seriami), a następnie, gdy minie czas na przerwę, to mówisz, że idziesz zrobić seryjkę, niech ona też machnie i pogadacie, jak zrobicie. Możesz tak podchodzić między seriami kilka razy, jeśli będziesz potrafił utrzymywać rozmowę, a dziewczyna będzie dobrze reagować. Zasady z tych nagrań świetnie się sprawdzą, czyli inwestowanie, opowiadanie, słuchanie. Przyjmij nastawienie, że to przecież znajoma z siłowni. Zwykle widzisz ją któryś raz z kolei, więc nawet można skomentować coś, co zwróciło Twoją uwagę, np. że potrafi się podciągać, co nie każda kobieta potrafi albo, że robi wolne ciężary, a nie każda kobieta je robi albo, że nie robi wolnych ciężarów, a szkoda, bo spalają dużo kalorii albo zauważyłeś, że zawsze ubiera się na czarno i można skomentować, że czarny podobno dodaje masy, a biały odchudza i czy to prawda albo cokolwiek innego, co warto skomentować, np. makijaż (czy powinno się na siłownię zakładać, bo niektóre kobiety mają i to całkiem znaczący, a inne nie mają, dzięki czemu są bardziej naturalne - trzeba potrafić odpowiednio przekuć wszystko w atut, komplement). Jak ma makijaż, to świetnie, że nawet na siłowni dba o jak najlepszą prezencję, a jeśli nie ma, to też świetnie, że wygląda bardziej naturalnie. A jeśli pierwszy raz ją widzisz, to też świetnie, bo możesz zagadać, jak tu trafiła i czy jest np. noworoczną albo wakacyjną turystką czy ma zamiar zawitać na dłużej. Temat choćby rękawiczek też jest interesujący, czy je stosuje albo inne akcesoria i sposoby na motywację, podwyższenie energii, czy pije kawę przed treningiem, bo np. mój znajomy zawsze sobie wypijał, żeby mieć więcej mocy, a uważał, że to zdrowsze niż napoje energetyczne (kulturysta/dietetyk). Ja z kolei po energetycznym napoju miałem kiedyś na rozgrzewce przed meczem koszykówki takie jakby palpitacje, silne bicie serca, że musiałem sobie usiąść na kilka minut, bo się bałem, że mi się coś stanie. To zbyt mocne, jak na moje serce (miałem wtedy umiarkowaną arytmię i trochę powiększoną lewą komorę. Nic groźnego, ale jednak napój energetyczny mocniej na mnie działał niż na kogoś innego). Takie anegdoty i skojarzenia trzeba się nauczyć sobie przypominać i na początku rozmowy szczególnie opowiadać, żeby dziewczyna poczuła się swobodnie, a dopiero potem zadać jej pytanie, jakie ona lubi napoje, dopalacze itp. bo strzelając pytaniami daleko nie zajdziemy i dziewczyna poczuje się skrępowana.

  • @Kseciunio
    @Kseciunio 5 ปีที่แล้ว

    Super film
    Bardzo dużo da się z niego wywnioskować
    Mam pytanie
    Jeśli mi nie poszło z jakąś dziewczyną to mogę tak od co zmienić obiekt zainteresowania?
    W sensie
    Nie zrażam się do próbowania ale no trochę to tak dziwnie wygląda jesli próbowalem z jedną
    Ok
    Zmienilem obiekt zainteresowania na inną ale one się znały
    Druga też mnie zostawila bez szans bo juz miala chlopaka
    Zakochałem się w innej
    Ale tamte 2 ją też znały
    Opłaca mi się tak próbować? bo to trochę takie niezręczne
    Kurcze
    Ale wgl
    Tą rozmowę Tak bardzo miło się słuchało

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Zmień myślenie na inne, ponieważ to nie jest niezręczne, tylko w ten spokój pokazujesz, że łaski Ci nikt nie robi i świetnie sobie poradzisz. Jak nie ta, to inna. Gdyby np. kiedyś dziewczyny pytały, dlaczego spotykasz się z kilkoma jednocześnie, to mówisz: "A co, jestem Twoim chłopakiem? ; )" I to ją skłoni potem albo do ustalenia związku albo pobudzi ją do większego starania się o Ciebie albo ją zniechęci, jeśli jest toksyczną wampirką uwagi, która chciała pantofla do manipulowania i kontrolowania. Poza tym przyjmij właśnie zasadę randkowania z wieloma dziewczynami równolegle dopóki nie jesteś z żadną z nich w związku, bo żadna z nich nie zapytała, czy przestałeś się spotykać z innymi dziewczynami ani sama nie zadeklarowała, że spotyka się tylko z Tobą. Atrakcyjne dziewczyny notorycznie umawiają się z wieloma facetami dopóki nie są w związku, więc z jakiej paki Ty miałbyś być "wierny" i "lojalny" jakiejkolwiek niestałej dziewczynie, z którą się spotkałeś raptem kilka razy. To bez sensu gloryfikowanie jednej dziewczyny, bycie zbyt łatwym, dostępny, przewidywalnym. Totalny brak wyzwania i tajemniczości. Brak opcji. Brak atrakcyjności. Dziewczyna nie czuje, że musi się o Ciebie postarać. Ma Cię, jak na tacy, bo Ty już tylko za nią latasz od początku znajomości. A potem się dziwisz, że jedna po drugiej Cię odrzucają. Potrzebujesz rzetelnie przestudiować materiały na temat doprowadzania do związku, jak np. w google: "Co zrobić, żeby dziewczyna oszalała na Twoim punkcie" i program: "Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek". Zmieniaj obiekty zainteresowania bez pardonu, skoro nie byliście w związku. Pokaż tej dziewczynie, która Cię olała, że idziesz do następnej. Przecież masz do tego prawo. Nigdy nie bądź lojalny i wierny jakiejś niestałej dziewczynie.

    • @Kseciunio
      @Kseciunio 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek spoko
      No ale to nie tak zaś, że nie umiem sobie poradzić, że jestem przewidywalny albo cuś tylko z pierwszą byłem już prawie tylko pogodzila się z ex a druga miala chlopaka
      Tak różnie bywa czasem
      Z tą pierwsza to już tak no...
      Gdyby nie ex to byłbym szczęśliwy a najbardziej chyba ona bo zaczęła naprawdę do mnie coś czuć

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว

      To tak ku przestrodze piszę. Do 10 spotkań sam na sam zakończonych pocałunkiem w usta i tak nic się nie liczy, a dziewczyna może się spotykać z nudów i w każdej chwili zniknąć, a co dopiero, jeśli nie zakończyła jeszcze kontaktu z byłym.

    • @Kseciunio
      @Kseciunio 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek spoko
      To dzięki
      Jesteś super człowiekiem
      😋😊😁

  • @marekandrzejewski6669
    @marekandrzejewski6669 5 ปีที่แล้ว

    Hej Paweł świetny materiał :) Mam pytanie o taką sytuację: koleżanka powiedziała mi, że jej koleżanka pytała o mnie jakiś czas temu i może dać mi jej numer. To jest świetna śliczna dziewczyna, więc oczywiście mówie, żeby zapytała czy może dać. Na co moja koleżanka potem odpisuje że tamta dziewczyna "sama się do mnie odezwie", że dała jej mój numer... Po pierwsze: uważasz że to uprzejma zlewka? Po drugie: mój plan był taki że zadzwonie pogadam chwilę i umówię spotkanie. Co robić w sytuacji jeśli ona rzeczywiście zadzwoni? Tylko pogadać? (Jak długo oczym itp) Czy umawiać spotkanie, tak jak planowałem wcześniej, jakbym to ja do niej dzwonił? Pozdrawiam :)

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Obojętne, kto pierwszy zadzwoni, to miej przygotowane z góry datę, miejsce i godzinę spotkania oraz dowiedz się kilku rzeczy o tej dziewczynie, żeby poczuła się, jakbyście się już trochę znali dzięki wspólnej koleżance. Coś w stylu: "Cześć Karolina, cieszę się, że dzwonisz. Kasia mówiła mi (dowiedz się, co ona lubi, czym się interesuje, cokolwiek), że lubisz się relaksować przy Netflixie na waszym wspólnym koncie, a Twoja wymarzona podróż to Islandia. Zgadza się? To super, ja wolę ciepłe kraje, ale może się dogadamy. A oglądać lubię dokumentalne, chociaż oglądałem całą serie West World, więc nie ma tak źle. To spoko. W takim razie spotkajmy się w czwartek o 18 pod wejściem do Teatru na rynku, dasz radę?" Następnie słuchaj, czy się zgodzi czy poda alternatywny termin. Na miejscu idź na 60 minutową randkę zapoznawczą na kawę/herbatę i pozostaw niedosyt. Przez telefon staraj się tylko przedstawić i powiedzieć cokolwiek, a następnie przejdź do spotkania. Zdecydowanie i konkretnie. Skoro to dziewczyna z polecenia, je jesteś już tak jakby kupiony. Ona już jest przekonana do spotkania. Nie musisz jej jakoś przekonywać przez telefon. Nie rób tego, bo to wygląda wtedy bez sensu, że próbujesz przekonać do siebie dziewczynę, która przecież chce się spotkać. Konkretnie mówi, że więcej się dowie na spotkaniu i chętnie jej opowiesz na spotkaniu. A gdyby ona miała potrzebę dłuższego porozmawiania przez telefon, to w porządku. Udziel jej nieco więcej historyjek o sobie przez telefon, ale lekkie tematy np. "Kocham rodziców, lubię koszykówkę, mam psa Maxa i skończyłem profil językowy/studia inżynierskie/mam prawo jazdy kategorii B". Taka wesoła metryczka. Więcej się dowiesz na spotkaniu. Także wyczuj, czy ta dziewczyna potrzebuje rozmowy przez telefon, ale raczenie nie potrzebuje, skoro jesteś z polecenia i ona już chce się poznać. Trzeba na bieżąco reagować. A na przyszłość od razu mów: "Super, podaj mi do tej koleżanki nr telefonu". Skoro dziewczyna sama oferuje, to bierz. Nie cofaj się i nie pytaj, że ona ma jeszcze spytać, czy może. Pewnie już dawno to ustaliły.

    • @marekandrzejewski6669
      @marekandrzejewski6669 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek dzięki za poradę ;)

    • @marekandrzejewski6669
      @marekandrzejewski6669 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek hej ;) a jeśli do tej pory się nie odezwała to już koniec chyba, nie? O co w tym chodziło i po co to?

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Bo to mężczyzna powinien dzwonić. Mężczyzna jest liderem, przewodnikiem, inicjatorem, agresorem, kapitanem. Nieznajoma dziewczyna w życiu nie zadzwoni, chyba że desperatka lub bardzo pewna siebie. Dlatego nie powinieneś w ogóle liczyć na coś takiego, że Twoja koleżanka da Twój numer jej koleżance bla bla bla. Tia, jasne. Powinieneś od razu pytać takiej koleżanki: "Podaj mi do niej numer, to się z nią skontaktuję" i potem to Ty inicjujesz znajomość. Powinieneś skontaktować się z koleżanką i powiedzieć: "Daj mi numer do tej Twojej koleżanki :)". A jakby mówiła takie pierdoły, że tamta się odezwie, to powiedz: "Spoko, ale to rola mężczyzny, żeby się odezwał ;)" i jak nie będzie chciała podać, to oznacza, że to jakaś dziecinada, bawienie się Twoimi uczuciami przez tę pseudo pomocą koleżankę, która najpierw gada, że może Ci dać nr, a potem nie chce go podać. Jak mówiła, że może Ci podać, to raczej poda. Tylko to Ty musisz się upomnieć. Trzeba umieć w życiu z godnością poprosić o coś, czego chcesz, to często to dostaniesz. Trzeba tylko to jasno powiedzieć. Najwyżej nie dostaniesz.

    • @marekandrzejewski6669
      @marekandrzejewski6669 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek to było tuż przed moim kilku tygodniowym wyjazdem, nie jestem alfą i omegą nie wiem wszystkiego, ale powiedziałem że jak wróce to do niej zadzwonie. Po powrocie napisałem: "Dawaj mi ten numer ;)" można było lepiej?, potem napisałem, że oczywiście jeśli tamta zechce podać (bo numer to prywatna rzecz) Co teraz z tym począć? Ps. poza tym wcześniej sie poznaliśmy i gadaliśmy luźno parę razy, nie jestem obcy, a ona nie jest wcale jakaś nieśmiała heh

  • @mbau
    @mbau 2 ปีที่แล้ว

    I to jest Normalne podejście A nie jakieś turbouwodzenie

  • @kubus3130
    @kubus3130 5 ปีที่แล้ว

    Fajny film

  • @Backflip789
    @Backflip789 5 ปีที่แล้ว

    Jesteś dla mnie autorytetem w tej dziedzinie, ale sama rozmowa z ukrytej kamery mi się nie podobała, bo moim zdaniem mówiłeś za szybko jakbys sie gdzieś spieszył i rozmawialiście głównie o sprawach zawodowych, nie było tam żadnego flirtu, czy podtekstów sugerujących ze ci sie podoba, ogólnie tej całej gry słów, które by ją nakręciły by chciała się spotkać następnym razem, a bardziej się to przerodziło w jakąś zwykłą rozmowę o codziennym życiu w stylu tego "miłego łajzy" które media, głównie seriale i czasopisma nam podkładają jako najlepszy sposób na zdobycie kobiety

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Rozmawialiśmy 39 minut, żartowaliśmy o zakładaniu firmy w Czechach, uciekaniu przed pożarem, bo stała obok guzika przeciwpożarowego i mówiłem, że będziemy zaraz uciekać, a ona, że mam długie nogi, więc damy radę. Też o feminizmie trochę rozmawialiśmy, o Titanicu, Arrival i niedociągnięciach w tych filmach, że gdybyśmy my kręcili takie filmy, to byłyby bardzo krótkie. O 13 posterunku również. Były humorystyczne elementy, jednak udostępniłem taki głębszy fragment pod koniec rozmowy, bo jest bardziej wartościowy niż jakieś śmiechy, chichy i buduje większe zaufanie. Sam humor i nadmierne śmieszkowanie to często kosztowny błąd, że dziewczyna potem boi się spotkać, bo nic więcej o nas nie wie, nie ufa nam. Wyszukaj na ten temat artykuł: "O czym rozmawiać z kobietą, żeby przyszła na spotkanie - analiza rozmowy". Poza tym humor jest dodatkiem, taką przyprawą w rozmowie, podbiciem. Nie da się cały czas lecieć na humorze i droczeniu. Fundamentem są historie, wymiana spostrzeżeń, komentarzy, refleksji, przemyśleń, opowiadanie, słuchanie, które też można doprawiać humorem, gestykulacją, intonacją, ale nie jest to jakieś droczenie, zaczepianie, kwalifikowanie itp. bo to są dodatki a nie główna treść dłuższej rozmowy.

  • @blacha339
    @blacha339 5 ปีที่แล้ว +1

    Moim zdaniem mało w twoich rozmowach z kobietami droczenia, zadziorności, humoru i podtekstów a to wazne jeśli nie najwazniejsze, trochę sztywne i nudne te rozmowy. Brzmiało to trochę jak rozmowa z kolezanka z pracy a nie z dziewczyną którą chcesz poderwać.

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว

      Rozmawialiśmy 39 minut, żartowaliśmy o zakładaniu firmy w Czechach, uciekaniu przed pożarem, bo stała obok guzika przeciwpożarowego i mówiłem, że będziemy zaraz uciekać, a ona, że mam długie nogi, więc damy radę. Też o feminizmie trochę rozmawialiśmy, o Titanicu, Arrival i niedociągnięciach w tych filmach, że gdybyśmy my kręcili takie filmy, to byłyby bardzo krótkie. O 13 posterunku również. Były humorystyczne elementy, jednak udostępniłem taki głębszy fragment pod koniec rozmowy, bo jest bardziej wartościowy niż jakieś śmiechy, chichy i buduje większe zaufanie. Sam humor i nadmierne śmieszkowanie to często kosztowny błąd, że dziewczyna potem boi się spotkać, bo nic więcej o nas nie wie, nie ufa nam. Wyszukaj na ten temat artykuł: "O czym rozmawiać z kobietą, żeby przyszła na spotkanie - analiza rozmowy". Poza tym humor jest dodatkiem, taką przyprawą w rozmowie, podbiciem. Nie da się cały czas lecieć na humorze i droczeniu. Fundamentem są historie, wymiana spostrzeżeń, komentarzy, refleksji, przemyśleń, opowiadanie, słuchanie, które też można doprawiać humorem, gestykulacją, intonacją, ale nie jest to jakieś droczenie, zaczepianie, kwalifikowanie itp. bo to są dodatki a nie główna treść dłuższej rozmowy.
      Warto dodać, że dziewczyna nie powinna myśleć, że to jakiś podryw, tylko próba zbudowania interesującej, emocjonującej rozmowy, połączenia, żebyśmy ocenili, czy chcemy się spotkać ponownie i chcieli się spotkać ponownie. Skoro zagadałeś do zupełnie nieznajomej dziewczyny, to ona dobrze wie, że ma to charakter damsko-męski, chcę ją poznać, więc jakieś podkreślanie tego bardziej wyrazistymi zaczepkami, tekstami jest bez sensu, bo ona dobrze wie, że chcę ją poznać, bo zadałem, więc nie ma sensu dodatkowo jeszcze jej tego okazywać. Rozmowa powinna być w miarę normalna, ale skoncentrowana na historiach, poznawaniu się, na luzie, z humorem, trochę wspólnych tematów, trochę zabawnych. Ona dobrze wie, że nie zagaduje się do nieznajomej dziewczyny tak przez przypadek czy żeby sobie pogadać. Mężczyźni myślą, że muszą być jacyś figo fago super hiper cyrk na kółkach karabin maszynowy zabawnych tekstów, a to przynosi odwrotny skutek do zamierzonego, czyli dziewczyna stwierdza: kolejny niedowartościowany, który próbuje mi czymś zaimponować na siłę, przekonać mnie, próbuje rekompensować swoje braki, nadmiernie się stara. Im mniej się napinamy z czymkolwiek, tym lepiej wychodzi.

    • @blacha339
      @blacha339 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek u mnie działa co innego, właśnie droczenie się, podteksty seksualne, wtdy dziewczyny chichoczą i są zainteresowane, piszą często i mam efekty, ale moze dlatego ze mam 19 lat i poznaje nastolatki, moze na starsze działają twoje metody, nie wiem...

    • @dan911911dan
      @dan911911dan ปีที่แล้ว

      ​@@blacha339jak gość przystojny, zadziała, to to wchodzi, niestety jak nie to absolutnie nie.

  • @ukaszkowalski725
    @ukaszkowalski725 5 ปีที่แล้ว

    Dużo przy tej rozmowie ściemniasz. Np. Z tym rowerem i kolegą "który się na rowerze nie przewrócił"
    Czy o kolesiu, co uwierzył, że może wszysko.
    Często to robisz?
    Niby to była typowa ściema, ale jakoś tak dziwnie podana, że nikt tego nie podważał.

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +2

      To nie są ściemy, tylko prawdziwe historie z życia. Mój kolega, którego znam od dzieciństwa wielokrotnie opowiadał, że nie przewrócił się za pierwszym razem. Może za kolejnymi już tak, ale za pierwszym wyjątkowo nie. Z kolei historię o pogorszeniu sobie życia przez nadmierną wiarę w wizualizację kojarzę z dwóch materiałów internetowych (wykład i artykuł), które polecam w kursie "Wolności od nałogów w 90 dni". W każdym razie powinno się opowiadać realne historie ze swojego lub czyjegoś życia, żeby to było spójne. Nigdzie i nigdy nie polecałem walić jakichś ściem z czapy, bo to przecież widać i słychać, że ktoś się za chwilę pogubi i wymyśla coś na poczekaniu. To tacy typowi cwaniacy i bajkopisarze. Nigdy nie wiadomo, co zmyślili, a co było naprawdę. U mnie nie ma takich wątpliwości, bo opowiadam realne historie. Na pewno też nagranie osłabia całokształt, bo jak się ze mną rozmawia twarzą w twarz to kobieta przecież widzi mowę ciała, kontakt wzrokowy i nie analizuje każdego słówka i każdej historii pod kątem, czy to ściema. A Internauta wychodzi generalnie z założenia, że wszystko, co na YT i w necie może być ściemą. Przykładem są wszelkiego rodzaju amerykańskie pranki, robione na bogato, z lamborgini itp. byle mieć dużo wyświetleń i przepchnąć swoją teorię, a nawet podejścia z podrywu nagrywane ze statystkami, aktorkami, które np. pozwalają się pocałować po zagadaniu kilka minut. Ogólnie rozumiem to, że sam też muszę spotykać się z obiekcjami, że wszystko, co robię i mówię może być ściemą. Studiując jednak więcej materiałów, stronę, artykuły, newsletter, inne filmy wielu czytelników docenia jednak prostotę, szczerość, konsekwencję, niewygodną prawdę i chętnie korzystają z materiałów. Na pewno nie przekonam wszystkich i nie mam takiego zamiaru. Szukam ludzi podobnych do mnie, z podobnymi wartościami, problemami, celami.

    • @ukaszkowalski725
      @ukaszkowalski725 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek Dzięki za odpowiedź.
      Pierwsza historia wydawła się dziwna - mało kto o takich rzeczach mówi - a druga zbyt prosta.
      Świetny materiał. Chętnie widziałbym takich więcej.

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Mówię o tym w nagraniu: "Introwertyzm, jak być bardziej rozmownym". Historie z dzieciństwa to świetna kopalnia tematów do rozmowy. Dziwne się to wydaje, gdy się nie ma rozwiniętej takiej emocjonalnej strony, luzu, dystansu i się nadmiernie człowiek przejmuje opinią na swój temat, zbyt bardzo analizuje każde słowo. Wówczas woli nie mówić, bo boi się nadmiernie bycia ocenianym. Wówczas powstają przestoje w rozmowie i krępująca cisza, bo wszystko super hiper analizuje i nie chce powiedzieć czegoś, co nie jest wystarczająco super. Takie myślenie prowadzi do stania w progach. Blokad. Lepiej już mówić cokolwiek, z błędami, ale mówić. Z resztą spójrz, z kim się wiążą kobiety. Czasami ich mężczyźni sprawiają wrażenie, że są imbecylami. Jednak nie bali się zagadać, mówić, rozmawiać, wypowiadać, więc jakoś się te ich rozmowy i relacje potoczyły. Z kolei ci normalni, spokojni, super inteligentni mężczyźni są całymi latami sami, bo nie chcą powiedzieć czegoś zbyt w ich mniemaniu głupiego lub dziwnego, podczas gdy kobiety tego aż tak dokładnie nie analizują i są o wiele mniej surowe niż nam się wydaje.

    • @ukaszkowalski725
      @ukaszkowalski725 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek Sam mam z tym problem. Teraz po dłuższym czas "obcowania z ludźmi" - akurat taka praca - czuję, że potrafię rozmawiać, mam wiedze - chciaż mówię jeszcze w trochę "nieśmiało" - to jakoś nie potrafię się zebrać, by cokolwiek próbować - tymbardziej, że mieszkam za granicą i dogadywanie się tu - bariera językowa - wciąż nie jest łatwe.
      Ale to może tylko wymówki.

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      Kluby mówców Toastmasters się dobrą opcją na tego typu przełamanie. A z kobietami to traktuj to, jak atut albo dodatkową zabawę, że ona i Ty musicie się bardziej wysilić, żeby się dogadać. Śmiej się z tego, więcej gestykuluj. Baw się, jak w kalamburach. Wyobraź sobie, że masz do czynienia z kobietą, która duka po polsku i mówi z błędami. To słodkie. Pomagałbyś jej. Cieszyłbyś się, że próbuje. Pooglądaj filmy o tym, jak nie bać się mówić w obcym języku. To taki polski syndrom oraz perfekcjonizm. Mają to też Chińczycy i w ogóle Azjaci. Potrafią po angielsku mówić, ale się wstydzą, że popełnią błędy, więc wolą udawać, że nie rozumieją. Podobnie Polacy wstydzą się za granicą mówić w obcym języku. Podczas, gdy na zachodzie większość nacji docenia to, że ktoś mówi w ich ojczystym języku, stara się, próbuje, uczy się, więc najczęściej wspierają taką osobę i cieszą się, mówiąc, że dobra robota. Podobnie nam jest miło, gdy obcokrajowiec mówi coś albo próbuje albo jest komunikatywny po polsku. Obcokrajowiec, który mówi w naszym ojczystym języku ma w sobie coś takiego uroczego, jest to sympatyczne. Taki efekt powinieneś generować u obcokrajowców i samemu przyjąć założenie, że im się podoba to, że w ogóle mówisz, nie szkodzi, że z błędami niż gdybyś unikał konwersacji. To z kolei powinno przełożyć się na duża ilość praktyki w konwersacjach i wypowiadaniu się, co zwiększy płynność i słownictwo. Poza tym słuchaj materiałów w danym języku, a potem do lustra albo na spacerze je opowiadaj. Szczególnie też wieczorki konwersacyjne w danym języku są świetne. Komunikacja pasywna (słuchanie) to jedno, a aktywna to drugie. Trzeba nad tą drugą więcej pracować, bo wiele rzeczy rozumiemy z czasem, ale z aktywnym wypowiadaniem się jest gorzej, bo po prostu rzadziej to robimy. Stąd trzeba stwarzać sobie okazje do wyrównania tej dysproporcji.

  • @otomoto9258
    @otomoto9258 5 ปีที่แล้ว +4

    wiekszosc dziewczyn sa nudne i nie potrafia podtrzymac interesujacej rozmowy

    • @12Randek
      @12Randek  5 ปีที่แล้ว +1

      To zbyt duże uogólnienie i zrzucanie z siebie odpowiedzialności, bycia liderem, inicjatorem znajomości. Sztuką jest potrafić wydobyć interesujące spostrzeżenia także od dziewczyny, która przez innego mężczyznę zostałaby uznana za "nudną". Poza tym na początku znajomości, szczególnie w pierwszej rozmowie, to mężczyzna rozkręca konwersację, bo sam podszedł zagadać. To normalne. Mało jest dziewczyn super pewnych siebie, które same będą nie wiadomo, ile opowiadać, a to i tak zależy też od nas, od tego, jak się prezentujemy i jak na nią wpływamy. Zwalanie winy na dziewczyny, że czegoś nie potrafią i są nudne, to wg mnie wrzucanie wszystkich dziewczyn do jednego worka i z zrzucanie z siebie odpowiedzialności za rozwój interesującej osobowości i przewodzenia w rozmowie.

    • @przemkoo10
      @przemkoo10 5 ปีที่แล้ว

      @@12Randek dobra... ale ja jestem załamany kobietami z Polski w ostatnich 2 latach to już coraz gorzej. 100 razy bardziej interesujące są Ukrainki.

    • @eugeniuszgacek-hodowcaniet6426
      @eugeniuszgacek-hodowcaniet6426 5 ปีที่แล้ว

      @@przemkoo10 Banderówki ? lepsze są Tajki).

    • @Rio-ek7qd
      @Rio-ek7qd 3 ปีที่แล้ว

      Większość dziewczyn jest nudna jak flaki z olejem i nie mają za wiele do zaoferowania oprócz wiadomo czego.