A gdyby ktoś się zastanawiał dlaczego węgierski grzyb- wino w regionie Tokaji poddawane jest botrytyzacji, tj. W tym regionie występują dość szczególne warunki atmosferyczne(mgliste poranki i upalne południa) pozwalające na wyhodowanie pleśni szlachetnej- botrytis cirenea. Wyciąga ona wodę z grona nie niszcząc smaku i nie przejadając cukru przez co po wyciśnięciu zainfekowanych winogron dostaje się w zasadzie koncentrat soku winogronowego. Do tego jest jeszcze cała gama technik, system puttonyos, essencia etc.
A oglądając dalej, białka jaj były i nadal są stosowane w winowarstwie żeby klarować wino. Białko skleja się z pyłem drożdżowym a alkohol w końcu je ścina, po czym można zlać czysty trunek. Dlatego tyle win z krajów starego świata nie jest wegańskie, pomimo że głównym składnikiem jest w końcu winogrono.
Swietny kanal, w ktorym mozna choc na chwile oderwac sie od nieciekawej terazniejszosci. Z niecierpliwoscia czekam na kazdy nastepny odcinek. Czolem ;>)
Tak! Wina dajcie! Wielu szumowinom zostało to do dzisiaj. Napić mu się daj, nażreć mu się daj, pięć złotych mu daj i papierosa też mu daj! Taka to staropolska tradycja!
Jak zawsze wyborne wideo! Kiedyś zdarzyło mi się niechcący nazwać człowieka o nazwisku Węgrzyn... Gąsiorem. 😅 Ot takie skojarzenie (gąsior lub gąsiorek to rodzaj naczynia).
@@DarekRybackiwłaśnie , szkoda że waszmość nie wspomniał o godzinach spożywania napojów Alkoholowych przez naszych Przodków. Ponoć Pito nawet na śniadanie 😅
7:44 - należy dodać, że drugim po węgierskim kierunkiem importu wina była Mołdawia. Panowie bracia potrafili już wiosną kontraktować całą produkcję poszczególnych winnic w ten sposób kupując "na pniu" jeszcze nieznaną jakość. W niektórych latach było to nawet 90% całkowitej produkcji wina mołdawskiego.
Ignacy Krasicki WINO I WODA Przymawiało jednego razu wino wodzie: "Ja panom, a ty chłopom jesteś ku wygodzie". "Nie piłoby cię państwo - rzecze woda skromnie - Gdyby nie chłop dał na cię, co chodzi pić do mnie".
Mówiąc o roli tokaju w dawnej Polsce, nie sposób zapomnieć o takim trunku, jak Tokaj Szamorodni - wino produkowane specjalnie dla Polaków w uproszczony sposób bez segregacji na owoce porażone grzybkiem i pozostałe.
Zagłoba, tzn. raczej Sienkiewicz chyba lubił wino francuskie, bo pisał o "burgundzie", ale raczej się na tym nie znał, bo jak mówił Zagłoba, burgund miał być winem cieżkim, mocnym, a tymczasem w rzeczywistości jest to wino znacznie "lżejsze" i bardziej wysublimowane, niż bordeaux, które obecnie jest bardzo popularne i generalnie tańsze, niż bourgogne.
Produkowanie wina z wysuszonych winogron to proces, który nazywa sie podwójną winifikacją. Wino potrzebuje jednak wody, wiec najpierw robi sie wino z normalnych winogron (ktorych wono dostaja wode, cukier i drozdze) i dopiero do tego dodaje sie suszone winogrona, żeby dodać jeszcze więcej cukru i drożdży a jednocześnie nie rozcieńczając wina dodatkową wodą. Wina wtedy są jeszcze słodsze i mocniejsze.
Ja pamietam czasy gdy klasa panujaca zapijaka sie tzw.winami o nazwach jabol j 23.bural patyk czar pgr.ich nazw bylo tak wiele ,ze nie pisz wiecej bo boli mnie palec od pisamia To na zdrowie.!!!
Czołem, mam dwa pytania: 1 - w filmiku o turbochłopizmie widzę u ciebie na stole 5 książek, 3 z nich to ludowa historia Polski, pańszczyzna i Cham i Pan, ale pozostałe 2 są mi nieznane. Jakie to są książki? 2 - Z kontekstu tamtego materiału można by wywnioskować, że "Cham i Pan" to książka wpisująca się w nurt, tego "turbochłopizmu", ale przecież ta książka wcale taka nie jest! Cóż ona tam robi w takim towarzystwie książek?
Ahaaa... Zachowane staropolskie diariusze szeregowej szlachty mówią zupełnie co innego. Opisywane przez Ciebie zachowania mogły charakteryzować garstkę najbogatszych, szczególnie zdegenerowanych magnatów pokroju Karola Stanisława Radziwiłła.
Patrioci pili pewnie jabola, bo rodzimy, a ryzlingi były najbardziej popularne u przekupnej szlachty. Tylko magnatów było stać na wina włoskie i francuskie, ale tak też dawali się przekupić. Ciekawe ile wina kosztowało zdobycie korony przez Henryka Walezego?
Fajnie opowiedziane ale mam pytanie o rosnącą rolę win (głównie tych węgierskich) a słabnącą rolę (ilość dostępnych) rodzimych miodów pitnych. Czy mógł mieć na to wpływ nakaz króla Batorego o wycince krzewów derenia z końca xvi wieku?
Kazde. Generalnie od starozytnosci do wspolczesnosci, jakosc i bakteryzacja wody pitnej powodowala ze najbezpieczniejszym trunkiem pozostawaly alkohole. 10 tys lat cywilizacji to przynajmniej 6 dzialan lekkopodpitych, zdrowo pijanychlub jak w przypadku Degasa, Moneta, Maneta, Van Gogha...bywalcow kawiarni...zużywajacej 4tony marihuany 2tony haszyszu i pol tony opium ...miesiecznie.
Duze te beczki? Bo 12 tys po 200 litrow ... Ile tej naszej szlachty było? Ile to litrow na glowe rocznie/dziennie wychodzilo? Codziennosc czy rarytas od swieta?
Jeżeli przyjmiemy liczebność szlachty na poziomie kilkuset tysięcy i beczki na poziomie 200 litrów to wychodzi kilka litrów wina rocznie. Ale jeśli od tego odejmiesz całe grupy pijące wina mniej: drobna szlachta, dzieci itd. to wychodzi, że spożycie mogło wynosić nawet kilkadziesiąt czy kilkaset litrów rocznie, czyli dużo lub bardzo dużo :)
Pytanie nie do końca związane z odcinkiem ale ciekawi mnie czy w takim stroju nie jest czasem gorąco? Przymierzam się do zakupu takowego ale póki co cena mnie trochę powstrzymuje
@@DarekRybacki dzięki ...jakoś już mnie nie ciągnie ...mam rodzinę i cały czas wyznaczam sobie nowe cele w życiu . No ale dzięki . PS świetny kanał słucham od dwóch tygodni 👍
Pytanie, czy na kanale nie było jakiegoś innego odcinka z miodami i winami? no i z testem alkoholi ? Miodów pitnych? Wydawało mi się że oglądałem taki, a teraz nie mogę znaleźć
Poza treścią, ciekawą zresztą to dobrze byłoby gdyby mieli trochę trzezwiejsze głowy. Może nie rozwalili by 1 Rzeczypospolitej. Może pokonali by szwedow i nie byłoby goloty itd...
@@DarekRybacki jakoś mimo studiów historycznych i styczności że staropolskim językiem nie jestem pewien, nawet zaryzykuję, że nigdy nie widziałem takiego zapisu w staropolskich tekstach.
Jak zawsze miło zanurzyć się w Dawnej Rzeczypospolitej 😀
Polecam Ci książki Jacka Komudy.
@@jedrzej_k Ja też je polecam.
Wina wina mi dać bo mi Wiecheć z bitą widać !!! A czy widać czy nie widać to wina mi dać !!!
O proszę jaki ciekawy temat
Zaiste piękny odcinek waścinego serialu o staropolszczyźnie.Dziękuję serdecznie.
Świetny warsztat lektorski posiadasz Waszmościu :)
Dziękuję!
Szlachta o il dobrze pamiętam piła alpage czyli jabcoka!!! 😊😊
A my jako młodzież z lat 70-tych musieliśmy pić "Alpagi".I też smakowały wybornie.
Czołem Panie Bracie 🙋♂️
Ładnego ciucha dzisiaj macie 👍
A gdyby ktoś się zastanawiał dlaczego węgierski grzyb- wino w regionie Tokaji poddawane jest botrytyzacji, tj.
W tym regionie występują dość szczególne warunki atmosferyczne(mgliste poranki i upalne południa) pozwalające na wyhodowanie pleśni szlachetnej- botrytis cirenea.
Wyciąga ona wodę z grona nie niszcząc smaku i nie przejadając cukru przez co po wyciśnięciu zainfekowanych winogron dostaje się w zasadzie koncentrat soku winogronowego.
Do tego jest jeszcze cała gama technik, system puttonyos, essencia etc.
A oglądając dalej, białka jaj były i nadal są stosowane w winowarstwie żeby klarować wino. Białko skleja się z pyłem drożdżowym a alkohol w końcu je ścina, po czym można zlać czysty trunek.
Dlatego tyle win z krajów starego świata nie jest wegańskie, pomimo że głównym składnikiem jest w końcu winogrono.
Świetne opowieści 👍 dziękuję Waszmości 😁👏🐘☘️
Świetny materiał. Dziękujemy.
Ciekawo ,pozdrawjam z Kazachstanu.😊
Pozdrawiam! :)
Wspaniały program historyczny. Czołem Panie Bracie. Kłaniam się, Dariusz Pakosik-Pakosz herbu Jastrzebiec.
Czołem! :)
Czołem Panie Bracie. Baltazar Gombka herbu Zielona Pietruszka 💪
@@MrWojtekbe Nie wiem, czy imć Nekanda-Trepka poznałby się na tym dowcipie...
Swietny kanal, w ktorym mozna choc na chwile oderwac sie od nieciekawej terazniejszosci. Z niecierpliwoscia czekam na kazdy nastepny odcinek. Czolem ;>)
Tak! Wina dajcie! Wielu szumowinom zostało to do dzisiaj. Napić mu się daj, nażreć mu się daj, pięć złotych mu daj i papierosa też mu daj! Taka to staropolska tradycja!
Jak zawsze wyborne wideo!
Kiedyś zdarzyło mi się niechcący nazwać człowieka o nazwisku Węgrzyn... Gąsiorem. 😅
Ot takie skojarzenie (gąsior lub gąsiorek to rodzaj naczynia).
"Dno ukazało się w gąsiorze, Zagłoba chwycił go za szyję i roztłukł w drobne kawałki, bo nie mógł znosić widoku próżnych naczyń" :)
Aż by się czegoś napiło😉
Wino na śniadanie? :)
@@DarekRybackiwłaśnie , szkoda że waszmość nie wspomniał o godzinach spożywania napojów Alkoholowych przez naszych Przodków. Ponoć Pito nawet na śniadanie 😅
@@filiplenart9537oni o każdej porze je pili więc?😅
@@szymonskuza1097 no nie mieli wyboru. Kawy i Herbaty nie było , woda była tylko z Rzek. Więc mieli usprawiedliwienie chlania od Rana xD
@@filiplenart9537 wiem, mleka wtedy tak nieceniono jak dziś,itd
3:03 Zachwalał krajowe wyroby winiarskie - Siary i bełty typu WINO Marki WINO 😁😁😁🤣🤣🤣😉😉😉👍👍👍
Ja pamiętam wino ,,Pokusa" z lat 90-ych😖
Dziękuję za kolejny film.
Jak zawsze z klasą 💪👌👍 pozdrawiam serdecznie 👍
Czołem waszmości, czołem!
Bardzo dobry odcinek 👍 Polecam wszystkim do obejrzenia 👏 Pozdrawiam serdecznie z Częstochowy 😊 Damian
Dziękuję i również pozdrawiam!
Jakież to wina.... Panie Bracie przenoszą w czasy Ojców Naszych?
Piekielnie mocne być muszą te trunki, aby takie haluny wywołać.
Dzięki za program pozdrawiam😊😊😊
Dzięki! :)
Ciekawie przygotowany odcinek. Dzięki i czekam na następne
Bardzo ciekawy odcinek.
Jak to dawno, a jak bliskie. Czy ziemiańskie, czy kmiece.
Alkohol już mi nie służy, ale taką mam ochotę wykonać baniaczek miodu pitnego...
7:44 - należy dodać, że drugim po węgierskim kierunkiem importu wina była Mołdawia. Panowie bracia potrafili już wiosną kontraktować całą produkcję poszczególnych winnic w ten sposób kupując "na pniu" jeszcze nieznaną jakość. W niektórych latach było to nawet 90% całkowitej produkcji wina mołdawskiego.
Wtedy chyba nazywano ta kraine Siedmiogrodem?
Zacnie!
Pozdrawiam.
Zdrowie! Mości panowie! 🥂
Bardzo ciekawy temat 😉
Świetny kanał. Słucham z ciekawością o czymś co mnie w sumie nie interesuje, niech to będzie komplement dla twórcy :)
Ja tam jednak wolę miody 🍯 a no i dziękuję waszmość 🍺
wspanialy odcinek jak z reszta kazdy robisz waszmosc dobra robote i juz nimoge sie doczekac nastepnego tak ze czolem bije waszmosci i do nastepnego
Bardzo dziękuję - i pozdrawiam z Prus Królewskich! :)
Jak zawsze super odcinek.
Dziękuję :)
Ja tam wino lubię a najbardziej to włoskie Chianti
to jest kanał bracie ..to jest to..te kocie ruchy,te gesty rękami
Staram się jak mogę, żeby uspokoić te łapy :)
@@DarekRybacki to był tylko żart. kanał jest świetny.
Z potraw warto wspomnieć o bigosie na winie - co się nawinie do bigosu ;)
O bigosie był osobny odcinek ;)
Zacny odcinek jak zawsze
Bardzo dobry odcinek!
Dziękuję
Ignacy Krasicki
WINO I WODA
Przymawiało jednego razu wino wodzie:
"Ja panom, a ty chłopom jesteś ku wygodzie".
"Nie piłoby cię państwo - rzecze woda skromnie -
Gdyby nie chłop dał na cię, co chodzi pić do mnie".
SZLACHTA w dawnej Rzeczpospolitej
bardzo ciekawe, sam realizowalem serie "Francja nieznana, szlakiem wina" bardzo mi sie podoba
To chyba mój ulubiony kanał na YTB. :)
Oj Madziarzy czemu nie wpadli na taki pomysł jak Portugalczycy .....Porto Tawny .;)
Czołem Dariusz 👍🖐️
Czołem, czołem! :)
Mówiąc o roli tokaju w dawnej Polsce, nie sposób zapomnieć o takim trunku, jak Tokaj Szamorodni - wino produkowane specjalnie dla Polaków w uproszczony sposób bez segregacji na owoce porażone grzybkiem i pozostałe.
Ja tam lubię winko!😊
Fajny materiał 💪
Zagłoba, tzn. raczej Sienkiewicz chyba lubił wino francuskie, bo pisał o "burgundzie", ale raczej się na tym nie znał, bo jak mówił Zagłoba, burgund miał być winem cieżkim, mocnym, a tymczasem w rzeczywistości jest to wino znacznie "lżejsze" i bardziej wysublimowane, niż bordeaux, które obecnie jest bardzo popularne i generalnie tańsze, niż bourgogne.
Jak zawsze świetny materiał, szkoda, że taki krótki
Chłopaki z Miączyna piją tylko Węgrzyna.
Produkowanie wina z wysuszonych winogron to proces, który nazywa sie podwójną winifikacją. Wino potrzebuje jednak wody, wiec najpierw robi sie wino z normalnych winogron (ktorych wono dostaja wode, cukier i drozdze) i dopiero do tego dodaje sie suszone winogrona, żeby dodać jeszcze więcej cukru i drożdży a jednocześnie nie rozcieńczając wina dodatkową wodą. Wina wtedy są jeszcze słodsze i mocniejsze.
Ja pamietam czasy gdy klasa panujaca zapijaka sie tzw.winami o nazwach jabol j 23.bural patyk czar pgr.ich nazw bylo tak wiele ,ze nie pisz wiecej bo boli mnie palec od pisamia To na zdrowie.!!!
👍👏
Dobre winko nie jest złe - Rioja czy Malbec czy nawet z domowej uprawy winogron.
Dla wyznawców platformy i im podobnym najlepszymi winami są WINA TUSKA.
Swietny material, gratuluje i dziekuje. Czy moglbys podac kilka win z okresu, ktore mozna dzisiaj zdegustowac?
Wino jak wino ale miód jaki bardziej mnie ciekawi. Czy obecnie jest możliwość, by w miarę podobny miód wypić pod kątem jakości.
A jakie wina węgierskie byście polecili? Zaciekawił mnie temat😊
Tokaj.Jak mawiał król Francji Ludwik XV to wino królów i król win
Czyli kupujac takay - wengrzyn?
Chciałbym poczuć sie jak chrbowy
Tak, ale musi to być tokaj typu aszú, np. taki: rafa-wino.pl/wina-z-wegier/529-hollokoi-tokaji-aszu-3-puttonyos-2013-05l.html
Fajne ciuszki. Mógłbyś kiedyś coś o tym opowiedzieć?
Zobaczymy :)
Też bym była ciekawa.
Wglądają na węgierskie... tak na oko.
Życie drogie, a pić się chce...
Czołem, mam dwa pytania:
1 - w filmiku o turbochłopizmie widzę u ciebie na stole 5 książek, 3 z nich to ludowa historia Polski, pańszczyzna i Cham i Pan, ale pozostałe 2 są mi nieznane. Jakie to są książki?
2 - Z kontekstu tamtego materiału można by wywnioskować, że "Cham i Pan" to książka wpisująca się w nurt, tego "turbochłopizmu", ale przecież ta książka wcale taka nie jest! Cóż ona tam robi w takim towarzystwie książek?
Aż bym sobie kielich wina własnej produkcji wypił
Ale jestem w pracy, więc odłożę TP na inny dzień
Szlachta lubiła pić i jeść ponad swoje możliwości, zdarzało się, że specjalnie wymiotowano by od nowa zacząć konsumpcję bez umiaru
Ahaaa... Zachowane staropolskie diariusze szeregowej szlachty mówią zupełnie co innego. Opisywane przez Ciebie zachowania mogły charakteryzować garstkę najbogatszych, szczególnie zdegenerowanych magnatów pokroju Karola Stanisława Radziwiłła.
@@DarekRybacki Tak, miałem na myśli bogatą szlachtę czy magnatów
A które wino najmocniejsze? Mszalne. Jeden pije reszta śpiewa.
Co robi Włoszka po wypiciu butelki wina? Dzierga na drutach szalik ze spaghetti :)
Można gdzieś znaleźć melodię z 3:44 ?
Nawet nie wiem kiedy mi zeszło ,a jjuż od 3 miesięcy niczego nie piłem
Przykro mi :(
@@DarekRybacki Nie ma powodu swoje się już napiłem, a przerwa z własnej woli nie z przyczyn zdrowotnych :)
Fajny odcinek Pozdrawiam
Podbijam algorytm 🎉
Patrioci pili pewnie jabola, bo rodzimy, a ryzlingi były najbardziej popularne u przekupnej szlachty. Tylko magnatów było stać na wina włoskie i francuskie, ale tak też dawali się przekupić. Ciekawe ile wina kosztowało zdobycie korony przez Henryka Walezego?
Fajnie opowiedziane ale mam pytanie o rosnącą rolę win (głównie tych węgierskich) a słabnącą rolę (ilość dostępnych) rodzimych miodów pitnych. Czy mógł mieć na to wpływ nakaz króla Batorego o wycince krzewów derenia z końca xvi wieku?
Kazde. Generalnie od starozytnosci do wspolczesnosci, jakosc i bakteryzacja wody pitnej powodowala ze najbezpieczniejszym trunkiem pozostawaly alkohole. 10 tys lat cywilizacji to przynajmniej 6 dzialan lekkopodpitych, zdrowo pijanychlub jak w przypadku Degasa, Moneta, Maneta, Van Gogha...bywalcow kawiarni...zużywajacej 4tony marihuany 2tony haszyszu i pol tony opium ...miesiecznie.
Duze te beczki?
Bo 12 tys po 200 litrow ... Ile tej naszej szlachty było?
Ile to litrow na glowe rocznie/dziennie wychodzilo?
Codziennosc czy rarytas od swieta?
Jeżeli przyjmiemy liczebność szlachty na poziomie kilkuset tysięcy i beczki na poziomie 200 litrów to wychodzi kilka litrów wina rocznie. Ale jeśli od tego odejmiesz całe grupy pijące wina mniej: drobna szlachta, dzieci itd. to wychodzi, że spożycie mogło wynosić nawet kilkadziesiąt czy kilkaset litrów rocznie, czyli dużo lub bardzo dużo :)
Może ktoś podać nazwy obecnych win, które można zakupić w sklepie, a które smakują jak dawniej? Są rzeczywiście takowe?
pinioły, to może szczep Pinot?
Pytanie nie do końca związane z odcinkiem ale ciekawi mnie czy w takim stroju nie jest czasem gorąco? Przymierzam się do zakupu takowego ale póki co cena mnie trochę powstrzymuje
Były miody, były wina teraz czas na gorzałkę 😜
Raczej na piwsko w puszkach.
@@winstonblue1376 ale to tylko dla aluminiowych alkoholików.
Fajny odcinek...mimo iz nie pije alkoholu od 11 lat .
Wytrwałości na kolejne lata :)
@@DarekRybacki dzięki ...jakoś już mnie nie ciągnie ...mam rodzinę i cały czas wyznaczam sobie nowe cele w życiu .
No ale dzięki .
PS świetny kanał słucham od dwóch tygodni 👍
A potem mnie ochrona wyrzuca za to ze krzyczę przy sejmie „veto”
Pytanie, czy na kanale nie było jakiegoś innego odcinka z miodami i winami? no i z testem alkoholi ? Miodów pitnych? Wydawało mi się że oglądałem taki, a teraz nie mogę znaleźć
Przyłączam się do pytania😁 To był dobry odcinek👍
Nie chcę narzekac ale..
Powiedzenie ze 1000 złotych w tamtych czasach bylo suma "niebagatelną" nie pomaga wiele w zrozumieniu skali.
Poza treścią, ciekawą zresztą to dobrze byłoby gdyby mieli trochę trzezwiejsze głowy. Może nie rozwalili by 1 Rzeczypospolitej. Może pokonali by szwedow i nie byłoby goloty itd...
Bla bla bla :)
Karbidówa nie smaczy?!?
kto nie subskrybuje kanału Waszmości , temu porachujemy kości ;)
Są jeszcze wina z Hiszpanii.
W Polsce teraz najbardziej znaną marką jest Amarena z Biedronki ;)
NA Węgry panie historyk NA a nie do, tragedia...
Co to Rz-plita? Jakiś rodzaj napoju czy co.
To skrótowy zapis "Rzeczpospolita" stosowany powszechnie w epoce staropolskiej.
@@DarekRybacki jakoś mimo studiów historycznych i styczności że staropolskim językiem nie jestem pewien, nawet zaryzykuję, że nigdy nie widziałem takiego zapisu w staropolskich tekstach.
WĘGRZYNA.
Fajne! Ale rytec Hollar nebyl žádný Wenzell, ale Václav. 😉
Zastosowałem wersję niemiecką jego imienia, ale rzeczywiście czytałem, że po czesku nazywano go Václav :)
a co o piwie?
Pili patykiem pisane co kosztuje 19 Zet