Ja, nad swoimi weżami, zastanawiałam się ponad rok, przygotowywałam się merytorycznie i mam osobę, która się by zaopiekowała, na czas wakacji. Nigdy bym moich skarbów nie wyrzuciła.
Kim trzeba być, żeby wyrzucić żywe, czujące stworzenie... nieważne, psa, kota, gryzonia czy węża :( Lata temu do jednej z lecznic w moim mieście jakiś patałach przyniósł pytona i zażyczył sobie, aby lekarz go... uśpił, bo uwaga - nie spodziewał się, że on urośnie taki duży :/
Hej, wbiłam tu po przesłuchaniu podcastów na empik music. Baaaardzo mi się tam podobało, więc wbijam słuchać dalej :) ps. Czy tam się pokażesz jeszcze?
Najbardziej bolesne jest to że niektórzy tak bardzo nie chcą poświęcić czasu żeby na fb lub jakimś forum wystawić zwierzaka bo to trzeba zdjęcia, sprawdzać, ugadać się tylko wolą iść najkrótszą linią wywalić "za okno i nie ma problemu". A czasami niektórzy by dali nawet parę stówek za takiego zwierzak. Brak zaangażowania oraz szacunku w czasie przygotowań do hodowli zwierzaka i brak również w trakcie pozbywania.
Ja, nad swoimi weżami, zastanawiałam się ponad rok, przygotowywałam się merytorycznie i mam osobę, która się by zaopiekowała, na czas wakacji. Nigdy bym moich skarbów nie wyrzuciła.
Takich treści zdecydowanie brakuje na youtube. Bardzo dobry pomysł na taką serię :)
Dziękuję:) będę starał się wrzucać regularnie :)
Kim trzeba być, żeby wyrzucić żywe, czujące stworzenie... nieważne, psa, kota, gryzonia czy węża :( Lata temu do jednej z lecznic w moim mieście jakiś patałach przyniósł pytona i zażyczył sobie, aby lekarz go... uśpił, bo uwaga - nie spodziewał się, że on urośnie taki duży :/
Bardzo dobrze, że taki film się pojawił. Pozdrawiam
bardzo ważny materiał!
Bardzo wartościowy materiał!
Hej, wbiłam tu po przesłuchaniu podcastów na empik music. Baaaardzo mi się tam podobało, więc wbijam słuchać dalej :) ps. Czy tam się pokażesz jeszcze?
Najbardziej bolesne jest to że niektórzy tak bardzo nie chcą poświęcić czasu żeby na fb lub jakimś forum wystawić zwierzaka bo to trzeba zdjęcia, sprawdzać, ugadać się tylko wolą iść najkrótszą linią wywalić "za okno i nie ma problemu". A czasami niektórzy by dali nawet parę stówek za takiego zwierzak. Brak zaangażowania oraz szacunku w czasie przygotowań do hodowli zwierzaka i brak również w trakcie pozbywania.