Rewelacyjny filmik cała prawda i mądrość jest w nim SZACUN Nie ważne czym i w czym liczą sie wrażenia, przeżycia,i uśmiech na twarzy Starym Varadero przejechałem Austrię i wszystkie wyspy Chorwacji tam gdzie dopływają promy Versysem Korsyka Włochy Rumunia Szwecja Dania Finlandia Polska Węgry 2x Norwegia i tez mi mówili pewni specjaliści nie boisz sie że motor nie jest nowy
Można się zgodzić. Dodam sam od siebie: mam wypasione rękawiczki Heldy, ze skóry kangura, kuźwa prawie kosmiczne, na Marsa by dały radę, mam handbary oryginalne, mam podgrzewane manetki Daytona (te z jednym przyciskiem, żeby nie było kokpitu jak z promu kosmicznego)...to wszystko, leży w szafie...Bo? Okazuje się, że tego póki co tego nie potrzebuję i daję radę w zwykłych meshach poniżej 200 zł. Także, tego. Nigdy nie kupujcie na zapas i nigdy, bo tak trzeba. Zaczynajcie zawsze od zestawu minimum dokładając kolejne rzeczy w miarę potrzeb i zdobywania doświadczenia. Zaoszczędzicie kupę kasy, którą przeznaczycie na podróże.
Witam serdecznie, słucham waszych opowiadań i stwierdziłem że te wszystkie lęki mamy w głowie to znaczy stary motocykl, kurtka, buty tak jak mówiliście czy rękawice za 300 zł...trzeba mieć to coś w głowie żeby widzieć świat normalnie...ja zacząłem po ok.35 latka znów na motocyklu i może kiedyś pojadę w Bieszczady pod namiot ...to jest moje marzenie...pozdrawiam i życzę powodzenia...😊
Zgadzam się. Jeżdżę Suzuki Gs500 z 1993r i w sobotę ruszam w kolejna podróż tym razem dookoła Tatr. Lęki mamy w sobie i najważniejsze kiedy mamy ekipę która nie zwraca uwagi czym jedziesz - ważna atmosfera 😊
Do tej pory zrobiłem na Junaku m12 Vintage 125 kilka wycieczek po Polsce z Warszawy - na Hel, 2 razy po Mazurach i Góry Stołowe / Sudety. Każda z nich około 1000km. raz trochę mniej raz trochę więcej - co daje średnio około 300km dziennie ze spaniem na biwakowiskach. Średnio - nie licząc żarcia na mieście - wychodzi około 100zl dziennie.
Da się tanio, byleby bezpiecznie. Sam zaczynałem od skórzanych spodni za 200zł, glanów, ramoneski i kasku za 100zł. Pierwszy wypadek pokazał mi, że kask za 100zł można sobie zawiesić na płocie jako cel dla wiatrówki. Wywaliłem całą kasę jaką miałem na tani model AGV, który się tylko lekko porysował po następnej awarii. Śmieszą mnie ludzie jeżdżący na zdrapkę, ale to tylko ich sprawa. Ja dzięki temu, że w upale jechałem ubrany jak trzeba zdarłem tylko tą zewnętrzną skórę. Było to w czasach gdy zarabiało się 800zł na miesiąc, jeśli dziś kogoś nie stać na normalne ubranie moto (normalne, nie topowe), to powinien się nad sobą zastanowić. Goretexy były poza zasięgiem, do podróży wystarczyły pokrowce przeciwdeszczowe dla wędkarzy. Przemakają buty? dwie reklamówki na stopy i jazda. Zestaw miliona kufrów? ja na 2tygodnie wyjeżdżałem pakując się do dużego plecaka przymocowanego do siedzenia. Drogi sprzęt łączy w sobie bezpieczeństwo z komfortem. Tani kosztem komfortu daje bezpieczeństwo, lub kosztem bezpieczeństwa mamy komfort (wszelkie meshe itp).
Ograniczenia i wymówki są tylko w głowie. Nie po to całą zimę patrzę na motocykle, żeby latem im odmówić kilku wyjazdów. I bez znaczenia czy śpimy w hotelu czy pod namiotem, kasa zawsze się znajdzie, a wspomnień mi nikt nie odbierze. PS. Ostatnio znajomy spał w hotelu, ale w namiocie /namiot rozbił na terenie hotelu/ i to jest imho hardcore 😁
hej, ja w zeszłym roku w Rumunii na transalpinie spotkałam dwóch sympatycznych Panów w bardzo słusznym wieku, jeden na motorynce, drugi na skuterze, na głowach orzeszki, na oczach leciwe gogle, widok ich uśmiechniętych twarzy - bezcenny, następnego dnia spotkaliśmy ich powtórnie na tej samej drodze lecz w przeciwnym kierunku. Było widać jak bardzo są szczęśliwi, tak jak mówicie nie ważne w czym, ważne że podniesiesz cztery litery z kanapy i zaczniesz żyć. Ja jeszcze od siebie dopowiem że ważne z kim i choć bywa często że na dwóch kółkach przemieszczam się sama, to jednak podróżowanie w grupie daje ogrom przyjemności, mnóstwa śmiechu, gagów sytuacyjnych, wsparcia, pomocy technicznej itd. pozdrawiam i życzę wspaniałych przeżyć w trasie
@@agnieszkacebula2842 dzięki Aga za Twój komentarz! 🙏 Dobry kompan czy grupa może być bardzo pomocna jak piszesz. Ja póki co raczej samotny wilk, a najlepszy mój kompan podróży to syn! Ciągle mu mało i nigdy nie narzeka ✌️😎😎 Pozdrowienia 👋 dla Ciebie
Obejrzane z ciekawością do końca 👍🏻 Panowie, moim marzeniem jest od dziecka jazda na motocyklu. Dziś mam 40 lat i w zasadzie zaczynam realizować pasję. No mam na tą tenere700 z salonu, ale gryzę się z myślami czy potrzebuję nowego motocykla? I teraz, używana Tenera od ok 40 tyś w górę i wyżej, oczywiście doposażona, a nowa T7 ponad 50 tyś. do tego jakieś gmole, ubrać się, ubezpieczenie OC AC i najbliższe serwisy. Dziś Panowie pomogliscie rozwiać moją walkę z myślami. Szukam dobrej używki i równie dobrze jak nówka da mi tyle samo radości i jeszcze na coś zostanie. 🙏🏻 Dziękuję
W zwykłej kurtce Seca - 8 letniej pojechałem do Włoch. Co przeżyłem to moje i nikt mi tego nie zabierze. Sztuką jest złapać balans - najważniejsze żeby każdy robił to co uważa za najlepsze dla niego. Fajny kanał 👊🏼
Macie chłopy rację w kwestii napinania się na coraz to lepsze czy nowsze. Sam tego doświadczyłem zmieniając cruzera na turystyka gdyż na 50 urodziny miałem marzenie jechać do Rumuni. I co ? Niestety nie pojechałem 😢 , zrobiłem kilka wyjazdów do Czech i Słowacji ale Rumuni nie zdobyłem . Co do ubioru motocyklowego jest on bardzo ważny jeśli chodzi o bezpieczeństwo i nasz komfort podróży to też jest bezpieczeństwo Pozdrawiam ✋
Kaski tzw. "niemieckie" to są kaski bez atestu na drogę. Można ich używać tylko na zamkniętych odcinkach dróg. Natomiast kaski "orzeszki" markowe są atestowana, mają atest dla kasków typu "open face". Oczywiście są mniej bezpieczne, ale są dopuszczone do ruchu drogowego. Taki wybór to kwestia świadomości kierowcy.
Moto kupiłem nowe w leasingu i rate miałem 160 plus VAT. Kurtkę starą Dainese mam od 20 lat (pierwsze kontakty z moto a teraz powrót po wielu latach przerwy) a i tak ja wtedy kupiłem używaną za 400zl. Buty to kowbojki mocno schodzone kupione w 2007r. Rollbag Rebelhorna za 130 zl. Śpię pod plandeką za 45zl. Śpiwór i karimata wojskowe - zero złotych - Ojczyzna dała. Kask tylko msm lepszy nieco drugi sezon (Biltwell za 800zl) a wcześniej tani za 200 z hakiem. Pełna zgoda. Moto podróże to przede wszystkim głowa.
Piotrze wybacz rozumiem oszczędności na motocyklu gdzie kupuje model niższy ale sprawny technicznie zaś nie kupuj dobrego kasku bo przecież można na najtańszym lub trampki itp. itd. Piotrze ciesz się że nic Ci się nie stało bo z mojego podwórka właśnie jazda w tych trampkach kosztowała piętę i chodzenie albo o kuli lub w protezie. Jeszcze raz prośba nie idź tą drogą jeśli nie stać Cię na ubiór lub sprawny technicznie motocykl to znaczy nie jest to hobby dla Ciebie przecież nie każdy musi zdobyć Everest. PS. Lepsza super zapalniczka niż lepsze buty.
@@jaceknawrot8873 Jacek to skróty myślowe 😉 Marcin opowiada jak on zaczynał ;) a bezpieczeństwo najważniejsze tylko jeden kupi kask za 1200zl a drugi za 7 koła Pozdrowienia 👋
@@moto_trekker Piotrze napiszę krótko motocykl zawsze zdążysz kupić sobie lepszy ale zdrowia już nie tak łatwo, dlatego oczywiście postaraj się kupić coś lepszego z ubioru niż wydać wszystko na motocykl. Piotrze też mnie nie stać na super kurtkę lub kask ale w moim budżecie starałem się wybrać jak najlepszy zaś w filmie wybacz ale byle na czym i byle jak ubrany ważne aby przed siebie z czym się nie zgodzę. Bo później jest płacz i ratunek do ludzi na zbiórki bo syn w klapeczkach stracił stopę lub kask mu się rozpadł i teraz sika pod siebie.
@@jaceknawrot8873 nie zrozumiałeś przekazu. Kurtka modeka (celowo pominę model) kosztująca nieco poniżej 1200 pln kupiona za 250. Nikt nikogo nie namawia do kupowania najtańszych rzeczy. Pokazane jest jak można taniej i również dobrze. Twoje skróty myślowe, że w tańszych rzeczach staniesz się kaleką a w droższych bedziesz się cieszył zdrowiem są mylące. Kolizje, wypadek mozesz mieć w stroju tańszym i droższym (czego nikomu nie życzę). Warto wspomnieć o wielu wypadkach (również ze skutkiem śmiertelnym) gdzie użytkownik sprzęt miał naprawdę profi. My jeździmy na dwóch kołach ochrona (nawet drogiego sprzętu na dupie) daje często iluzoryczną ochronę. Nikt w filmie nie powiedział: kupuj najtańsze bo po co przepłacać. To jest odpowiedź (co jak widzę przeoczyłeś) na pytania ludzi, ktorzy chcieliby wiedzieć jak zaczać. Wielokrotnie powtarzane na filmie jest stwierdzenie, że nikt nikogo do tego nie namawia. I skąd pomysł, ze Twoja racja jest lepsza niż inne racje? Niech każdy robi tak jak chce, jak mu pozwala budżet i jak ma na to ochotę. Aaaa i jeszcze jedno, ciuchy tekstylne są ujowe bo skórzane są lepsze. Takie opinie slyszałem. W czym jeździsz? Nie, nie odpowiadaj na to pytanie. 😉
@@martinliwiak2721 Obejrzyj sobie dokładnie od 9 minuty i 20 sekund nie ważne certyfikaty ważne że pasuje na głowę i to jest najważniejsze ... certyfikaty przecież wymyśliły korporacje aby zabrać nam kasę z portfela. Aż musiałem dodać mój syn jest wojskowym i rodzinnie się złożyliśmy na najlepszą kamizelkę kuloodporną z najwyższym certyfikatem ale po co przepłacać przecież wyższe certyfikaty wymyśliły korporacje. Obejrzyjcie sobie testy Motobandy lub innych youtuberów o kaskach które pasują i są bez certyfikatu.
Nie musiałeś dodawać, że Twoj syn jest wojskowym. Chciałes to dodać, więc dodałes. Ile razy syn dostał postrzał w najdroższej certyfikowanej kamizelce? Ile razy dostał postrzał w niecertyfikowanej kamizelce. Złożyliscie się rodzinnie? Brawo Wy.całe wyposażenoe do wojska też się rodzina składała? Tak jak początkującemu motocykliscie rodzina sie składa na moto i sorzęt? Kupimy mu leoszy kask to zabije sie na moto trochę mniej? Co probujesz powiedzieć? Ze można lepiej? Można.kask za 500 też ma certyfikaty. I co z tego? Żeby juz nie siać pierdół. Jesli pijany kierowca piźnie motocyklistę z prędkością wysoką to nie pomoze najlepszy ani najgorszy kask. Ani dwa kaski. Jak ktoś sypnie ponadnormatywnym kalibrem w kamizelkę to też nic z tej super kamizelki nie zostanie. Kaski też są testowane na różne sposoby. Mozna jeździć na zdrapkę i bez kasku przez całe długie motocyklowe życie i nie mieć najmniejszego draśnięcia. A mozna wpasć w poślizg przy malej prędkości i nie mieć szczescia. Mozna mieć najlepszą kamizelke i dostać postrzał w tętnice i nic po kamizelke. Reasumując; moim zdaniem warto mieć najlepszy kask na jaki Cię stać i najlepszą kamizelkę. Ale jak nie masz najlepszego kasku to masz nie jeździć? Jak rodzina się nie złoży na najlepsza kamizelke bo rodziny nie stać to nie idziesz walczyć? I jeszcze jedno. Na koniec. Bo zawsze chciałem to powiedzieć: cięcie. A może wpadnij na jakiś zlot motocyklowy? Najlepiej rozpoczęcie sezonu. Przejdz sie wsród motocyklistów, motorzystów, skuterowców i każdemu, czyjego kasku, kurtki, spodni czy butów nie zaakceptujesz, ktore Twoim zdaniem nie spełniają norm bezpieczeństwa albo nie mają Twojej akceptacji albo nie spełniają Twoich warunków- powiedz prosto w oczy, że nie powinni jeździć, albo, że są ujowo ubrani. No coś im powiedz od siebie. A poźniej może szybki trip na granicę z Białorusią i powiedz każdemu żołnierzowi, Strażnikowi Granicznemu i Policjantowi, żeby opuscili granicę albo kupili certyfikowaną kamizelkę. Następnie przekaż to dowodztwu, że narażają swoich ludzi używajac kamizelek lub innego sprzętu o slabym certyfikowaniu.
Zgadzam się z treścią przekazu, podróżowałem kiedyś na drogich super motocyklach na dzień dzisiejszy nie mam tyle siana więc kupiłem starego bandit 650s i dalej podróżuje, to kwestia chęci a nie kasy😜
Zgadzam się, że sami tworzymy tą patologie sąsiad ma audi to ja tez kupię audi jak sąsiad kupi bmw to ja też kupię bmw ale oczywiście nowsze i szybsze. Znam sytuacje jak koś się zgłosił że chce takie meble kuchenne jak sąsiad bo jestem stolarzem ale droższe i wiecie co nie można było już zrobić droższych bo sąsiad wziął wszystko co można było wziąść i co można w tej sytuacji zrobić no podnieść swoją marże i było drożej no było, dramat co a gość mega zadowolony bo droższe meble ma. Z innej beczki, do tej pory jeździłem tylko Yamaha FJR 1300 wszyscy motocykliści na trasie mi machali taka brać, jakiś czas temu kupiłem na miasto maxi skuter SYM Maxsym 400 i co nikt kto jedzie dużym moto mi nie macha, nie podnosi ręki, nie mam już kolegów motocyklistów czyli nie jestem już ich bratem, sami tworzymy patologie. Dziś z synem do garażu w którym trzymam FJR pojechaliśmy Maxsym, nikt mnie nie znał dopiero jak wsiadłem na FJR.
Niestety ale większość jeżdżących skuterami nie odwzajemnia pozdrowienia. Kilka razy tego doświadczyłem więc teraz traktuje ich jak powietrze a chcę podkreślić ,że chciałem ich traktować na równi ale nie warto.
Hej, da się tanio, ale tanie rzeczy nie dadzą komfortu jazdy, wiadomo ze jak ktoś zaczyna to wydatek na ciuchy motocyklowe może być duży. Sam może nie zaczynałem od rzeczy ze średniej polki tylko tej dolnej. Z czasem przeszedłem na średnią półkę bo te rzeczy dają mi komfort np kurtka ma lepsza wentylacje, czy cichszy kask. Każdy niech sobie kupi najlepsze rzeczy w budżecie jakim dysponuję. Nie neguje tanich rzeczy, każdy sam decyduje 👍🏻
@@Bugi_adv no I dokładnie o tym jest ten film. Jest również o tym że wiele osób uważa że brak sprzętu z tej właśnie średniej lub wyższej półki to powód do tego, albo inaczej pretekst do tego by nigdzie dalej nie pojechać 😉 Oczywiście lepsze rzeczy = droższe = lepszy komfort itd. Ale to oczywista oczywistość 😎 Pozdro Bugi 👋
@@moto_trekker to tylko ich wymówka.. podróżowanie to nie lot w kosmos.. podstawowe rzeczy trzeba mieć i można jechać 👍🏻 Ja jeszcze 4 dni i na dwa tygodnie na Bałkany.. wreszcie 😊 Pozdro Piotrze 👍🏻
To jest prawda , ja sam kupillem przed latami kiedy znowu zaczollem jezdzic na motorze wydallem na kurtke i spodnie okollo 800 euro , do tego buty i kask za okollo 500 euro i dzisiaj kurtka i spodnie po pierwszym sezonie wiszä jeszcze w szafie , buty jeszcze szypciej w kuble wylädowally , jedynie kask miallem dwa sezony Teraz jade w tramkach , spodnie kurtka i kask za okollo 100 euro W tym czje sie swobodnie i lekko
To Prawda z bezpieczenstwem , ja jusz nie piratuje , jak tesz specjalne ubrania duzzo nie pomogä przy wypadku , na psa urok , Znam ten bul Unas w Eifel przyjezdrzajä z Nideral , Belgien , Luxemburk a NAwet Franuzi i nie ma dnia bez karetki a krzyzzy jest dosc duzzo po drogach ( zauwazzyllem ze ich ubyllo , zniklly w tym roku ) Do Nürburgring jest nie daleko i to jest dobry magnes Sam w tych okolicach byllem z trzy razy
Nawet kask z Lidla za lekko ponad 3 stówki ma certyfikat. Więc na start można tanio. Resztę gratów też da się ogarnąć po kosztach, nawet nowe. I absolutnie można w tym jechać setki km. Jedyne czego bym się obawiał to aby te gorsze strony taniego sprzętu nie zniechęciły do podróżowania, np. bo głośno w kasku, zimno w kurtce, przemakają ciuchy itp itd.
No wiesz, buty , rękawice i deszczówki muszą być . Im bardziej przemyślane tym większy komfort podczas podróży. Przed laty też buty 300 zł i fajnie ale jak 10 lat temu kupiłem prawie nowe SIDI giratex 😂 to jednak kilka godzin w deszczu weryfikuje różnice 😎
Jeżeli facet nie wie do czego służy pokrowiec to jeszcze nie wszystko wie. Pokrowiec jest niezbędny jak śpiwór. Bogatym luksusy nie przeszkadzają, a biedni muszą ograniczać wydatki, aby jechać tam gdzie jadą bogaci.
@@moto_trekker Pokrowiec chroni przed deszczem, złymi ludźmi i dziećmi. Kiedyś zapomniałem pokrowca i wróciłem się z trasy, bo pokrowiec daje mi spokój kiedy śpię w hotelu. Tylko raz ktoś grzebał mi przy motocyklu pod pokrowcem i przestraszył się bo też mam alarm w komplecie. Urwanie czegokolwiek w motocyklu kończy wyprawę. Warto ten temat przemyśleć. Pozdrawiam.
@@PawelzBydgoszczy Ja śpię pod namiotem moto stoi obok, jak jadę w deszczu to też moto moknie :) to jak zmoknie przez parę nocy to mu nic nie będzie. Je przemyślałem właśnie i dlatego dla mnie to zbędny balast. Ale też to moje zdanie jak powiedzieliśmy w filmie nic nie narzucam, każdy robi jak mu pasuje. Może jakbym spał w hotelach a moto przy drodze to by się to sprawdziło jak w Twoim przypadku, ale tak jak pisałem nie widzę takiej potrzeby ;) Pozdrowionka ;)
Na kanale Vespa official jest pokazana historia dziewczyny,która na vespie 125 wybrała z UK do Mongoli,dużo na youtube jest takich histori,np o polaku co Hartem objechał bałtyk,można mnożyć tego typu historie,wszystko leży w głowie. Sam kiedyś posiadałem choppera,litrowego ściga,naked bike 750 a teraz jeżdże skuterem,fakt że trochę większym bo 400 ale na nim robię najwiecej kilometrów rocznie i daje mi dużo przyjemnośći z jazdy,nie trzeba dużych pojemności żeby podrózować czy to daleko czy wokół komina,ważne żeby wogóle ruszyć się z domu.
Nie jest to najbardziej komfortowa maszyna. I faktycznie wolałbym większe koła. Najgorzej na dwunastkach jeździ się po mieście. Ale zawieszenie trichę równoważy małe koła.
Rozumiem że można tanio ale nie oszczędzałbym na ubraniach kasku rękawicach czy butach bo tu chodzi o nasze życie... Nie chodzi żeby wydawać na start miliony ale jednak coś w miarę porządnego i tak człowiek się uczy wszystkiego z czasem. Interkom można sobie kupić za 350 zł ale kasku raczej za 50 zł nie polecam albo chwalić się że 8 lat jeździ w kasku. A na koniec biednych nie stać na tanie rzeczy
Rewelacyjny filmik cała prawda i mądrość jest w nim SZACUN
Nie ważne czym i w czym liczą sie wrażenia, przeżycia,i uśmiech na twarzy
Starym Varadero przejechałem Austrię i wszystkie wyspy Chorwacji tam gdzie dopływają promy
Versysem Korsyka Włochy Rumunia Szwecja Dania Finlandia Polska Węgry 2x Norwegia i tez mi mówili pewni specjaliści nie boisz sie że motor nie jest nowy
Ciesze się, że Ci się spodobało ;)
Od takie marudzenie przy bigosie :P
Pozdrowionka!
@@moto_trekker to nie marudzenie
To coś czego większość by nie powiedziała bo sponsor , reklama itp
@@ZbigniewPawelec hehe no ja tam gadam co mi pasuje ;)
@@moto_trekker gadasz tak jak jest i szacun za to
Można się zgodzić. Dodam sam od siebie: mam wypasione rękawiczki Heldy, ze skóry kangura, kuźwa prawie kosmiczne, na Marsa by dały radę, mam handbary oryginalne, mam podgrzewane manetki Daytona (te z jednym przyciskiem, żeby nie było kokpitu jak z promu kosmicznego)...to wszystko, leży w szafie...Bo? Okazuje się, że tego póki co tego nie potrzebuję i daję radę w zwykłych meshach poniżej 200 zł. Także, tego. Nigdy nie kupujcie na zapas i nigdy, bo tak trzeba. Zaczynajcie zawsze od zestawu minimum dokładając kolejne rzeczy w miarę potrzeb i zdobywania doświadczenia. Zaoszczędzicie kupę kasy, którą przeznaczycie na podróże.
Szczera prawda , też mam te heldy za ponad 1kk i ani razu nie użyte 😅
@@johnsmith000 dzięki za Twój komentarz! I fajnie że dodałeś coś od siebie 💪
Witam serdecznie, słucham waszych opowiadań i stwierdziłem że te wszystkie lęki mamy w głowie to znaczy stary motocykl, kurtka, buty tak jak mówiliście czy rękawice za 300 zł...trzeba mieć to coś w głowie żeby widzieć świat normalnie...ja zacząłem po ok.35 latka znów na motocyklu i może kiedyś pojadę w Bieszczady pod namiot ...to jest moje marzenie...pozdrawiam i życzę powodzenia...😊
@@wojcigrebowicz7900 Bieszczady piękne, a marzenia trzeba realizować 💪
Ja na moto jeszcze tam nie byłem i też mi się marzą póki co 😉
Pozdro Wojtek ✌️
Zgadzam się. Jeżdżę Suzuki Gs500 z 1993r i w sobotę ruszam w kolejna podróż tym razem dookoła Tatr. Lęki mamy w sobie i najważniejsze kiedy mamy ekipę która nie zwraca uwagi czym jedziesz - ważna atmosfera 😊
@@wojciechdrazek9776 a właśnie atmosferę tworzą ludzie jak napisałeś ;)
Do tej pory zrobiłem na Junaku m12 Vintage 125 kilka wycieczek po Polsce z Warszawy - na Hel, 2 razy po Mazurach i Góry Stołowe / Sudety. Każda z nich około 1000km. raz trochę mniej raz trochę więcej - co daje średnio około 300km dziennie ze spaniem na biwakowiskach.
Średnio - nie licząc żarcia na mieście - wychodzi około 100zl dziennie.
@@JohnnyRebLifestyle i to jest piękne! 🤩
Pozdrowienia 👋
Przydatny odcinek. Lewa !
@@Ryskuuu Cześć kolego!
Dzięki za miłe słowa i do zobaczenia na trasie!
Pozdrawiam 👋
W końcu głos rozsądku. Pozdrawiam.
@@tajland1978 dokładnie!
Pozdro 👋
Da się tanio, byleby bezpiecznie. Sam zaczynałem od skórzanych spodni za 200zł, glanów, ramoneski i kasku za 100zł. Pierwszy wypadek pokazał mi, że kask za 100zł można sobie zawiesić na płocie jako cel dla wiatrówki. Wywaliłem całą kasę jaką miałem na tani model AGV, który się tylko lekko porysował po następnej awarii. Śmieszą mnie ludzie jeżdżący na zdrapkę, ale to tylko ich sprawa. Ja dzięki temu, że w upale jechałem ubrany jak trzeba zdarłem tylko tą zewnętrzną skórę. Było to w czasach gdy zarabiało się 800zł na miesiąc, jeśli dziś kogoś nie stać na normalne ubranie moto (normalne, nie topowe), to powinien się nad sobą zastanowić. Goretexy były poza zasięgiem, do podróży wystarczyły pokrowce przeciwdeszczowe dla wędkarzy. Przemakają buty? dwie reklamówki na stopy i jazda. Zestaw miliona kufrów? ja na 2tygodnie wyjeżdżałem pakując się do dużego plecaka przymocowanego do siedzenia.
Drogi sprzęt łączy w sobie bezpieczeństwo z komfortem. Tani kosztem komfortu daje bezpieczeństwo, lub kosztem bezpieczeństwa mamy komfort (wszelkie meshe itp).
Zawsze coś trzeba wybrać, wybrać to co w danym momencie dla nas najlepsze ;)
@@moto_trekker najgorzej, że czasem co było najlepsze dowiadujemy się po czasie.
@@itall87 Co zrobisz? :P Czasami trzeba to poczuć na własnej skórze/portfelu :)
@@moto_trekker no niestety. Ważne by wyciągać wnioski bo znam i takich co rozwalili kilka aut i dalej jeżdżą jak debile.
@@itall87 hehe no cóż, ja już to nazywam naturalną selekcją :P
Ograniczenia i wymówki są tylko w głowie. Nie po to całą zimę patrzę na motocykle, żeby latem im odmówić kilku wyjazdów. I bez znaczenia czy śpimy w hotelu czy pod namiotem, kasa zawsze się znajdzie, a wspomnień mi nikt nie odbierze. PS. Ostatnio znajomy spał w hotelu, ale w namiocie /namiot rozbił na terenie hotelu/ i to jest imho hardcore 😁
hehe no można i tak. Moi znajomi też pojechali nad jezioro co prawda autem, żona z dziećmi spała w hotelu a znajomy w namiocie obok :P
Szczera prawda,zarąbisty odcinek i ekstra miejscówka. LWG.
@@ArkadiuszSkowron-nt2mm dzięki Arku!
Pozdrowienia dla Ciebie 👋
hej, ja w zeszłym roku w Rumunii na transalpinie spotkałam dwóch sympatycznych Panów w bardzo słusznym wieku, jeden na motorynce, drugi na skuterze, na głowach orzeszki, na oczach leciwe gogle, widok ich uśmiechniętych twarzy - bezcenny, następnego dnia spotkaliśmy ich powtórnie na tej samej drodze lecz w przeciwnym kierunku. Było widać jak bardzo są szczęśliwi, tak jak mówicie nie ważne w czym, ważne że podniesiesz cztery litery z kanapy i zaczniesz żyć. Ja jeszcze od siebie dopowiem że ważne z kim i choć bywa często że na dwóch kółkach przemieszczam się sama, to jednak podróżowanie w grupie daje ogrom przyjemności, mnóstwa śmiechu, gagów sytuacyjnych, wsparcia, pomocy technicznej itd.
pozdrawiam i życzę wspaniałych przeżyć w trasie
@@agnieszkacebula2842 dzięki Aga za Twój komentarz! 🙏
Dobry kompan czy grupa może być bardzo pomocna jak piszesz. Ja póki co raczej samotny wilk, a najlepszy mój kompan podróży to syn! Ciągle mu mało i nigdy nie narzeka ✌️😎😎
Pozdrowienia 👋 dla Ciebie
@@moto_trekker ja też chętnie podróżuję z synem, tyle że on na motocyklu obok 😁, życzę Ci tego w przyszłości - wspaniałe chwile 🙂
@@agnieszkacebula2842 dzięki Aguś! LWG!
Obejrzane z ciekawością do końca 👍🏻 Panowie, moim marzeniem jest od dziecka jazda na motocyklu. Dziś mam 40 lat i w zasadzie zaczynam realizować pasję. No mam na tą tenere700 z salonu, ale gryzę się z myślami czy potrzebuję nowego motocykla? I teraz, używana Tenera od ok 40 tyś w górę i wyżej, oczywiście doposażona, a nowa T7 ponad 50 tyś. do tego jakieś gmole, ubrać się, ubezpieczenie OC AC i najbliższe serwisy. Dziś Panowie pomogliscie rozwiać moją walkę z myślami. Szukam dobrej używki i równie dobrze jak nówka da mi tyle samo radości i jeszcze na coś zostanie. 🙏🏻 Dziękuję
@@ukaszniedziolka3437 a proszę bardzo 😉
Polecam się na przyszłość hehe
Jednak kupiłem wymarzony motocykl. T7EXPLORE 😍
@@ukaszniedziolka3437 GRATULACJĘ! Piękna maszyna - aby służyła jak najdłużej!
Pozdrowionka!
Super odcinek i czekam na kolejny .pozdrawiam
Bardzo dziękuje i już niebawem wleci coś nowego już po krótkim urlopie ;)
W zwykłej kurtce Seca - 8 letniej pojechałem do Włoch. Co przeżyłem to moje i nikt mi tego nie zabierze. Sztuką jest złapać balans - najważniejsze żeby każdy robił to co uważa za najlepsze dla niego. Fajny kanał 👊🏼
@@Sebastian_ cześć Serca ✌️
Dokładnie tak powinno być 😉
Pozdrowienia
Macie chłopy rację w kwestii napinania się na coraz to lepsze czy nowsze. Sam tego doświadczyłem zmieniając cruzera na turystyka gdyż na 50 urodziny miałem marzenie jechać do Rumuni. I co ?
Niestety nie pojechałem 😢 , zrobiłem kilka wyjazdów do Czech i Słowacji ale Rumuni nie zdobyłem . Co do ubioru motocyklowego jest on bardzo ważny jeśli chodzi o bezpieczeństwo i nasz komfort podróży to też jest bezpieczeństwo
Pozdrawiam ✋
Dzięki za Twój komentarz ;)
Pozdrowienia dla Ciebie Tomek
Kaski tzw. "niemieckie" to są kaski bez atestu na drogę. Można ich używać tylko na zamkniętych odcinkach dróg. Natomiast kaski "orzeszki" markowe są atestowana, mają atest dla kasków typu "open face". Oczywiście są mniej bezpieczne, ale są dopuszczone do ruchu drogowego. Taki wybór to kwestia świadomości kierowcy.
@@areksawicki2277 w 100% się zgadzam z tym co napisałeś.
Dzięki Arek za komentarz i rozwinięcie tematu.
Pozdrowienia dla Ciebie!
Moto kupiłem nowe w leasingu i rate miałem 160 plus VAT. Kurtkę starą Dainese mam od 20 lat (pierwsze kontakty z moto a teraz powrót po wielu latach przerwy) a i tak ja wtedy kupiłem używaną za 400zl. Buty to kowbojki mocno schodzone kupione w 2007r. Rollbag Rebelhorna za 130 zl. Śpię pod plandeką za 45zl. Śpiwór i karimata wojskowe - zero złotych - Ojczyzna dała. Kask tylko msm lepszy nieco drugi sezon (Biltwell za 800zl) a wcześniej tani za 200 z hakiem.
Pełna zgoda. Moto podróże to przede wszystkim głowa.
Plandeka budowlana robi robotę. Ile razy z niej korzystałem- nie zliczę.
Święte słowa! ;)
Fajny odcinek 🤘 pozdro
@@marcinszafranski4452 dzięki Marcin 👋
Piotrze wybacz rozumiem oszczędności na motocyklu gdzie kupuje model niższy ale sprawny technicznie zaś nie kupuj dobrego kasku bo przecież można na najtańszym lub trampki itp. itd. Piotrze ciesz się że nic Ci się nie stało bo z mojego podwórka właśnie jazda w tych trampkach kosztowała piętę i chodzenie albo o kuli lub w protezie.
Jeszcze raz prośba nie idź tą drogą jeśli nie stać Cię na ubiór lub sprawny technicznie motocykl to znaczy nie jest to hobby dla Ciebie przecież nie każdy musi zdobyć Everest.
PS. Lepsza super zapalniczka niż lepsze buty.
@@jaceknawrot8873 Jacek to skróty myślowe 😉 Marcin opowiada jak on zaczynał ;) a bezpieczeństwo najważniejsze tylko jeden kupi kask za 1200zl a drugi za 7 koła
Pozdrowienia 👋
@@moto_trekker Piotrze napiszę krótko motocykl zawsze zdążysz kupić sobie lepszy ale zdrowia już nie tak łatwo, dlatego oczywiście postaraj się kupić coś lepszego z ubioru niż wydać wszystko na motocykl. Piotrze też mnie nie stać na super kurtkę lub kask ale w moim budżecie starałem się wybrać jak najlepszy zaś w filmie wybacz ale byle na czym i byle jak ubrany ważne aby przed siebie z czym się nie zgodzę. Bo później jest płacz i ratunek do ludzi na zbiórki bo syn w klapeczkach stracił stopę lub kask mu się rozpadł i teraz sika pod siebie.
@@jaceknawrot8873 nie zrozumiałeś przekazu. Kurtka modeka (celowo pominę model) kosztująca nieco poniżej 1200 pln kupiona za 250. Nikt nikogo nie namawia do kupowania najtańszych rzeczy. Pokazane jest jak można taniej i również dobrze. Twoje skróty myślowe, że w tańszych rzeczach staniesz się kaleką a w droższych bedziesz się cieszył zdrowiem są mylące. Kolizje, wypadek mozesz mieć w stroju tańszym i droższym (czego nikomu nie życzę). Warto wspomnieć o wielu wypadkach (również ze skutkiem śmiertelnym) gdzie użytkownik sprzęt miał naprawdę profi. My jeździmy na dwóch kołach ochrona (nawet drogiego sprzętu na dupie) daje często iluzoryczną ochronę. Nikt w filmie nie powiedział: kupuj najtańsze bo po co przepłacać. To jest odpowiedź (co jak widzę przeoczyłeś) na pytania ludzi, ktorzy chcieliby wiedzieć jak zaczać. Wielokrotnie powtarzane na filmie jest stwierdzenie, że nikt nikogo do tego nie namawia. I skąd pomysł, ze Twoja racja jest lepsza niż inne racje? Niech każdy robi tak jak chce, jak mu pozwala budżet i jak ma na to ochotę. Aaaa i jeszcze jedno, ciuchy tekstylne są ujowe bo skórzane są lepsze. Takie opinie slyszałem. W czym jeździsz? Nie, nie odpowiadaj na to pytanie. 😉
@@martinliwiak2721 Obejrzyj sobie dokładnie od 9 minuty i 20 sekund nie ważne certyfikaty ważne że pasuje na głowę i to jest najważniejsze ... certyfikaty przecież wymyśliły korporacje aby zabrać nam kasę z portfela. Aż musiałem dodać mój syn jest wojskowym i rodzinnie się złożyliśmy na najlepszą kamizelkę kuloodporną z najwyższym certyfikatem ale po co przepłacać przecież wyższe certyfikaty wymyśliły korporacje. Obejrzyjcie sobie testy Motobandy lub innych youtuberów o kaskach które pasują i są bez certyfikatu.
Nie musiałeś dodawać, że Twoj syn jest wojskowym. Chciałes to dodać, więc dodałes. Ile razy syn dostał postrzał w najdroższej certyfikowanej kamizelce? Ile razy dostał postrzał w niecertyfikowanej kamizelce. Złożyliscie się rodzinnie? Brawo Wy.całe wyposażenoe do wojska też się rodzina składała? Tak jak początkującemu motocykliscie rodzina sie składa na moto i sorzęt? Kupimy mu leoszy kask to zabije sie na moto trochę mniej? Co probujesz powiedzieć? Ze można lepiej? Można.kask za 500 też ma certyfikaty. I co z tego? Żeby juz nie siać pierdół. Jesli pijany kierowca piźnie motocyklistę z prędkością wysoką to nie pomoze najlepszy ani najgorszy kask. Ani dwa kaski. Jak ktoś sypnie ponadnormatywnym kalibrem w kamizelkę to też nic z tej super kamizelki nie zostanie. Kaski też są testowane na różne sposoby. Mozna jeździć na zdrapkę i bez kasku przez całe długie motocyklowe życie i nie mieć najmniejszego draśnięcia. A mozna wpasć w poślizg przy malej prędkości i nie mieć szczescia. Mozna mieć najlepszą kamizelke i dostać postrzał w tętnice i nic po kamizelke. Reasumując; moim zdaniem warto mieć najlepszy kask na jaki Cię stać i najlepszą kamizelkę. Ale jak nie masz najlepszego kasku to masz nie jeździć? Jak rodzina się nie złoży na najlepsza kamizelke bo rodziny nie stać to nie idziesz walczyć? I jeszcze jedno. Na koniec. Bo zawsze chciałem to powiedzieć: cięcie.
A może wpadnij na jakiś zlot motocyklowy? Najlepiej rozpoczęcie sezonu. Przejdz sie wsród motocyklistów, motorzystów, skuterowców i każdemu, czyjego kasku, kurtki, spodni czy butów nie zaakceptujesz, ktore Twoim zdaniem nie spełniają norm bezpieczeństwa albo nie mają Twojej akceptacji albo nie spełniają Twoich warunków- powiedz prosto w oczy, że nie powinni jeździć, albo, że są ujowo ubrani. No coś im powiedz od siebie. A poźniej może szybki trip na granicę z Białorusią i powiedz każdemu żołnierzowi, Strażnikowi Granicznemu i Policjantowi, żeby opuscili granicę albo kupili certyfikowaną kamizelkę. Następnie przekaż to dowodztwu, że narażają swoich ludzi używajac kamizelek lub innego sprzętu o slabym certyfikowaniu.
Zgadzam się z treścią przekazu, podróżowałem kiedyś na drogich super motocyklach na dzień dzisiejszy nie mam tyle siana więc kupiłem starego bandit 650s i dalej podróżuje, to kwestia chęci a nie kasy😜
Tak jest chęci najważniejsze! Reszta jakoś zawsze przyjdzie ;)
Rozkminy w krzakach...rzeczy ważne i mniej wazne ;) dobry klimat. Pozdrawiam
Dzięki Piotrek ;)
pozdrowienia dla Ciebie
Zgadzam się, że sami tworzymy tą patologie sąsiad ma audi to ja tez kupię audi jak sąsiad kupi bmw to ja też kupię bmw ale oczywiście nowsze i szybsze. Znam sytuacje jak koś się zgłosił że chce takie meble kuchenne jak sąsiad bo jestem stolarzem ale droższe i wiecie co nie można było już zrobić droższych bo sąsiad wziął wszystko co można było wziąść i co można w tej sytuacji zrobić no podnieść swoją marże i było drożej no było, dramat co a gość mega zadowolony bo droższe meble ma. Z innej beczki, do tej pory jeździłem tylko Yamaha FJR 1300 wszyscy motocykliści na trasie mi machali taka brać, jakiś czas temu kupiłem na miasto maxi skuter SYM Maxsym 400 i co nikt kto jedzie dużym moto mi nie macha, nie podnosi ręki, nie mam już kolegów motocyklistów czyli nie jestem już ich bratem, sami tworzymy patologie. Dziś z synem do garażu w którym trzymam FJR pojechaliśmy Maxsym, nikt mnie nie znał dopiero jak wsiadłem na FJR.
@@RMAniek83 o tym co opisałeś będzie film 😉 przykre to bardzo
Niestety ale większość jeżdżących skuterami nie odwzajemnia pozdrowienia. Kilka razy tego doświadczyłem więc teraz traktuje ich jak powietrze a chcę podkreślić ,że chciałem ich traktować na równi ale nie warto.
Myślałem że skuterów się nie pozdrawia...Tak chyba jest ustalone.
Hej, da się tanio, ale tanie rzeczy nie dadzą komfortu jazdy, wiadomo ze jak ktoś zaczyna to wydatek na ciuchy motocyklowe może być duży. Sam może nie zaczynałem od rzeczy ze średniej polki tylko tej dolnej. Z czasem przeszedłem na średnią półkę bo te rzeczy dają mi komfort np kurtka ma lepsza wentylacje, czy cichszy kask. Każdy niech sobie kupi najlepsze rzeczy w budżecie jakim dysponuję. Nie neguje tanich rzeczy, każdy sam decyduje 👍🏻
@@Bugi_adv no I dokładnie o tym jest ten film. Jest również o tym że wiele osób uważa że brak sprzętu z tej właśnie średniej lub wyższej półki to powód do tego, albo inaczej pretekst do tego by nigdzie dalej nie pojechać 😉
Oczywiście lepsze rzeczy = droższe = lepszy komfort itd. Ale to oczywista oczywistość 😎
Pozdro Bugi 👋
@@moto_trekker to tylko ich wymówka.. podróżowanie to nie lot w kosmos.. podstawowe rzeczy trzeba mieć i można jechać 👍🏻
Ja jeszcze 4 dni i na dwa tygodnie na Bałkany.. wreszcie 😊
Pozdro Piotrze 👍🏻
@@Bugi_adv udanej wyprawy! 💪💪
@@Bugi_adv w zasadzie zamiast 30 min. filmu wystarczy przeczutac to co napisałeś. W punkt.
To jest prawda , ja sam kupillem przed latami kiedy znowu zaczollem jezdzic na motorze wydallem na kurtke i spodnie okollo 800 euro , do tego buty i kask za okollo 500 euro i dzisiaj kurtka i spodnie po pierwszym sezonie wiszä jeszcze w szafie , buty jeszcze szypciej w kuble wylädowally , jedynie kask miallem dwa sezony Teraz jade w tramkach , spodnie kurtka i kask za okollo 100 euro W tym czje sie swobodnie i lekko
Wygoda, wygodą ale ważne jest też bezpieczeństwo.
Czasami warto z tej wygody trochę zrezygnować ;)
To Prawda z bezpieczenstwem , ja jusz nie piratuje , jak tesz specjalne ubrania duzzo nie pomogä przy wypadku , na psa urok , Znam ten bul Unas w Eifel przyjezdrzajä z Nideral , Belgien , Luxemburk a NAwet Franuzi i nie ma dnia bez karetki a krzyzzy jest dosc duzzo po drogach ( zauwazzyllem ze ich ubyllo , zniklly w tym roku ) Do Nürburgring jest nie daleko i to jest dobry magnes Sam w tych okolicach byllem z trzy razy
Wszystko jest dla ludzi, ale wszystko z głową.
Są miejsca gdzie można sobie pozwolić na więcej, ale na pewno nie jest to miasto.
Nawet kask z Lidla za lekko ponad 3 stówki ma certyfikat. Więc na start można tanio. Resztę gratów też da się ogarnąć po kosztach, nawet nowe. I absolutnie można w tym jechać setki km. Jedyne czego bym się obawiał to aby te gorsze strony taniego sprzętu nie zniechęciły do podróżowania, np. bo głośno w kasku, zimno w kurtce, przemakają ciuchy itp itd.
No wiesz, buty , rękawice i deszczówki muszą być . Im bardziej przemyślane tym większy komfort podczas podróży. Przed laty też buty 300 zł i fajnie ale jak 10 lat temu kupiłem prawie nowe SIDI giratex 😂 to jednak kilka godzin w deszczu weryfikuje różnice 😎
Witajcie Bracia
@@przemekstr6120 Pozdro Przemek ✌️
Jeżeli facet nie wie do czego służy pokrowiec to jeszcze nie wszystko wie. Pokrowiec jest niezbędny jak śpiwór. Bogatym luksusy nie przeszkadzają, a biedni muszą ograniczać wydatki, aby jechać tam gdzie jadą bogaci.
Paweł to zdradź tą wiedzę tajemną i napisz wszystkim po co ten pokrowiec :)
@@moto_trekker Pokrowiec chroni przed deszczem, złymi ludźmi i dziećmi. Kiedyś zapomniałem pokrowca i wróciłem się z trasy, bo pokrowiec daje mi spokój kiedy śpię w hotelu. Tylko raz ktoś grzebał mi przy motocyklu pod pokrowcem i przestraszył się bo też mam alarm w komplecie. Urwanie czegokolwiek w motocyklu kończy wyprawę. Warto ten temat przemyśleć. Pozdrawiam.
@@PawelzBydgoszczy Ja śpię pod namiotem moto stoi obok, jak jadę w deszczu to też moto moknie :) to jak zmoknie przez parę nocy to mu nic nie będzie.
Je przemyślałem właśnie i dlatego dla mnie to zbędny balast. Ale też to moje zdanie jak powiedzieliśmy w filmie nic nie narzucam, każdy robi jak mu pasuje.
Może jakbym spał w hotelach a moto przy drodze to by się to sprawdziło jak w Twoim przypadku, ale tak jak pisałem nie widzę takiej potrzeby ;)
Pozdrowionka ;)
Na kanale Vespa official jest pokazana historia dziewczyny,która na vespie 125 wybrała z UK do Mongoli,dużo na youtube jest takich histori,np o polaku co Hartem objechał bałtyk,można mnożyć tego typu historie,wszystko leży w głowie. Sam kiedyś posiadałem choppera,litrowego ściga,naked bike 750 a teraz jeżdże skuterem,fakt że trochę większym bo 400 ale na nim robię najwiecej kilometrów rocznie i daje mi dużo przyjemnośći z jazdy,nie trzeba dużych pojemności żeby podrózować czy to daleko czy wokół komina,ważne żeby wogóle ruszyć się z domu.
@@maximaxiq dokładnie o to chodzi!
Chyba ciężko znaleźć kask na duży sagan :) pow 63cm
Znajdziesz spokojnie ;)
Nawet tani a dobry LS2 FF808 XXL lub nawet XXXL
Czy ten skuter Yamaha dobrze wybiera nierówności na Polskich drogach?..bo ma kólka 12 cali
Nie jest to najbardziej komfortowa maszyna. I faktycznie wolałbym większe koła. Najgorzej na dwunastkach jeździ się po mieście. Ale zawieszenie trichę równoważy małe koła.
Jak nim jechałem po tych polach 3km na stację i z powrotem to tragedii nie było, Marcin na nim jechał szybciej niż ja na dl po tych łąkach hehe
Rozumiem że można tanio ale nie oszczędzałbym na ubraniach kasku rękawicach czy butach bo tu chodzi o nasze życie... Nie chodzi żeby wydawać na start miliony ale jednak coś w miarę porządnego i tak człowiek się uczy wszystkiego z czasem. Interkom można sobie kupić za 350 zł ale kasku raczej za 50 zł nie polecam albo chwalić się że 8 lat jeździ w kasku. A na koniec biednych nie stać na tanie rzeczy
@@kamilfot9016 o to właśnie nam chodziło 😉
Ale jeździć to i w kasku budowlanym można. Ale chyba nie o to chodzi?
Nie, w kasku budowlanym nie można.
@@KologKolog to był skrót myślowy
@@sawomirb.246 ale ten film nie o tym 😉 jest tak parę skrótów myślowych ale każdy powinien na koniec wycisnąć ze bezpieczeństwo najważniejsze 💪👋
Prawidłowe podejście