Ja posiadam od nowości yarisa III z 2020r. Też nie ma jeszcze grama rdzy ,ale że lubię "dmuchać na zimne" to w zeszłym tygodniu zafundowałem jej konserwację podwozia i profili woskiem. Mam nadzieję że to przedłuży jej żywot o parę ładnych lat 😃
mam yarisa z 2004 z przebiegiem niewielkim 155 tys. i od zawsze wszystko działa niezawodnie, stojący na zewnątrz i jednym problemem który po tylu latach się zaczyna to korozja. Auto jak marzenie, niezawodne i ekonomiczne w użytkowaniu.
9:30 To jest typowe miejsce korodowania. Yaris III jest przepłacony. Za te pieniądze nie powinien być wykonany z goownolitu, a często jest. No i ma serię wad funkcjonalnych, które utrudniają życie (słaba widoczność zza kierownicy naprzód, reflektory-kaganki, tarcze hamulcowe rdzewiejące od samego słowa "deszcz" ;) etc. etc.). Piszę to jako użytkownik wersji hybrydowej - od 5 lat i 135 tys. km. Napęd jest świetny, reszta taka-se. Ten model wyleczył mnie z Toyoty.
Zabezpieczenie antykorozyjne od razu po wyjeździe z salonu. Teraz to będzie tylko pudrowanie. Trzeba punktowo piaskować, ale nawet w ten sposób nie dotrzemy do 100% ognisk rdzy. Pomiędzy blachami, na łączeniach na zakładkę, rdza będzie już zawsze. Wystarczyło kupić cztery puszki wosku, dwie płynnego do profili, dwie syntetycznego baranka do elementów podłogi i byłoby po sprawie na wiele wiele lat. Założę się, że są już pierwsze wykwity rdzy w drzwiach od wewnątrz gdyby tam wejść endoskopem i dokładnie sprawdzić. To samo w progach od wewnątrz, w miejscach gdzie skrapla się para wodna, tuż przy odpływach. To klasyczny Japończyk, bez zmian. Będzie długo jeździć, z tym że później będzie mniej ważyć. 😛
posiadam też takiego yarisa w hybrydzie z 2015r. jeśli chodzi o podwozie to ten yaris z filmu tragedia. Moja hybryda nie ma grama rdzy więc nie wiem z czego to wynika. Z resztą filmu się zgadzam się 100%
@@okiemmechanika2022może budżetowe ale tanie w zakupie nie były a widać że ta toyotka nie jest w najbiedniejszej wersji. Też używane trzymają cenę nie wspominając o hybrydzie bo to już jakieś pieniądze z kosmosu. Nie jest tanio a w sumie auto takie średnie.
@@marek4477 BYŁO TANIE, NOWE W WERSJI ACTIVE W 2016 Z KLIMĄ, ELEKTRYKĄ, RADIEM ITP. KOSZTOWAŁO MNIE 40.400ZŁ, COKOLWIEK INNEGO PORÓWNYWALNEGO POWYŻEJ 36K NP. SANDERO.
@@stefan3950 Kolejne 6 pojeździ a pózniej jak ktoś che to niech łata ( i kolejne 6 jeździ). Niech ktoś pokaże inne miejskie, dobrze zabezpieczone które równie dobrze sprawuje się jeśli chodzi o całą resztę (silnik, skrzynia itp). Łatwiej chyba sobie z korozja poradzić niż z padającymi silnikami.
Nie prawda, miałem poloneza i też mam yarisa, to b. dobre auto, z tą rodzą to wielka przesada, na filmie nic tylko: małe kółka, mały filtr, małe tarcze, mała skrzynia, mały katalizator,.. wszystko małe!! to co, w małym aucie ma być duże? autobus ma wszystko duże. Jeżdżę od ponad 50 lat różnymi autami, również jako zawodowy kierowca, takich głupich opisów nie słyszałem, nie twierdzę że yaris to luksus, mogę taki też nabyć, yarisem jeżdżę od nowości od 7 lat, jeszcze raz stwierdzę, na swoją klasę to świetne autko, nie wyzbywam się yarisa, nie zgadzam się z oceną na filmiku i na forum.
![[Watch Party] APL 2024 Bacon Time Vs Hong Kong Attitude ชนะเข้ารอบ](http://i.ytimg.com/vi/ikUfW81sDaw/mqdefault.jpg)
Ja posiadam od nowości yarisa III z 2020r. Też nie ma jeszcze grama rdzy ,ale że lubię "dmuchać na zimne" to w zeszłym tygodniu zafundowałem jej konserwację podwozia i profili woskiem. Mam nadzieję że to przedłuży jej żywot o parę ładnych lat 😃
Ile kosztuje taki zabieg?
@@arek84 Cała operacja zamknęła się w kwocie 1500zl .
Dzięki za materiał, muszę dokładniej się przyjrzeć przy kupnie bo ładne kwiatki wychodzą w prawie nowych samochodach.
mam yarisa z 2004 z przebiegiem niewielkim 155 tys. i od zawsze wszystko działa niezawodnie, stojący na zewnątrz i jednym problemem który po tylu latach się zaczyna to korozja. Auto jak marzenie, niezawodne i ekonomiczne w użytkowaniu.
9:30 To jest typowe miejsce korodowania. Yaris III jest przepłacony. Za te pieniądze nie powinien być wykonany z goownolitu, a często jest. No i ma serię wad funkcjonalnych, które utrudniają życie (słaba widoczność zza kierownicy naprzód, reflektory-kaganki, tarcze hamulcowe rdzewiejące od samego słowa "deszcz" ;) etc. etc.). Piszę to jako użytkownik wersji hybrydowej - od 5 lat i 135 tys. km. Napęd jest świetny, reszta taka-se. Ten model wyleczył mnie z Toyoty.
Idąc twoim tokiem rozumowania zostałem wyleczony z samochodów, chodzę pieszo bo nawet rowery mają wady xD
Chłopie gdzie ty żyjesz, jak na 6 lat to wygląda spoko. W moim Passacie B6 po 5 latach nie było połowy drzwi. To był dopiero zgnitek masaaakra
Zabezpieczenie antykorozyjne od razu po wyjeździe z salonu. Teraz to będzie tylko pudrowanie.
Trzeba punktowo piaskować, ale nawet w ten sposób nie dotrzemy do 100% ognisk rdzy.
Pomiędzy blachami, na łączeniach na zakładkę, rdza będzie już zawsze.
Wystarczyło kupić cztery puszki wosku, dwie płynnego do profili, dwie syntetycznego baranka do elementów podłogi i byłoby po sprawie na wiele wiele lat.
Założę się, że są już pierwsze wykwity rdzy w drzwiach od wewnątrz gdyby tam wejść endoskopem i dokładnie sprawdzić. To samo w progach od wewnątrz, w miejscach gdzie skrapla się para wodna, tuż przy odpływach.
To klasyczny Japończyk, bez zmian. Będzie długo jeździć, z tym że później będzie mniej ważyć. 😛
Nie jest źle, widuje takie 4letnie
Spód wygląda gorzej niż moje A3 2002r ponad 300tys przebiegu, ale nie ma co się dziwić jakość konserwacji aut spada. Oszczędności...
Wczoraj oglądałem 4-ro letniego Yarisa i miał korozję w tym samym miejscu i było tego trochę więcej.
posiadam też takiego yarisa w hybrydzie z 2015r. jeśli chodzi o podwozie to ten yaris z filmu tragedia. Moja hybryda nie ma grama rdzy więc nie wiem z czego to wynika. Z resztą filmu się zgadzam się 100%
Też mam taką zrobiłem konserwację woskiem jak była nowa i rdzy niema
Widzę że toyoty mocno przereklamowane.Ja mam peugeot 208 1,4 HDi z 2013 roku,najechane blisko 300 tys i plamki korozji nie ma.
Przecież to można zabezpieczyć … większość nowych aut Rav4 Tucson Sportage ma gole nadkola …
Wiadomo że można. Zresztą to budżetowe auto.
@@okiemmechanika2022może budżetowe ale tanie w zakupie nie były a widać że ta toyotka nie jest w najbiedniejszej wersji. Też używane trzymają cenę nie wspominając o hybrydzie bo to już jakieś pieniądze z kosmosu. Nie jest tanio a w sumie auto takie średnie.
@@marek4477 BYŁO TANIE, NOWE W WERSJI ACTIVE W 2016 Z KLIMĄ, ELEKTRYKĄ, RADIEM ITP. KOSZTOWAŁO MNIE 40.400ZŁ, COKOLWIEK INNEGO PORÓWNYWALNEGO POWYŻEJ 36K NP. SANDERO.
@@okiemmechanika2022 to jak wiadomo, że można to po co to pierdo..ie?. Taka korozja to żadna korozja
@@stefan3950 Kolejne 6 pojeździ a pózniej jak ktoś che to niech łata ( i kolejne 6 jeździ). Niech ktoś pokaże inne miejskie, dobrze zabezpieczone które równie dobrze sprawuje się jeśli chodzi o całą resztę (silnik, skrzynia itp). Łatwiej chyba sobie z korozja poradzić niż z padającymi silnikami.
lux samochodzik
6 rokov nie je svieze auto.... povrchova korozia nie je problem
Yaris p13 czy Hyundai i 20 drugiej generacji???
Masz jeszcze te pojazdy
Nie prawda, miałem poloneza i też mam yarisa, to b. dobre auto, z tą rodzą to wielka przesada, na filmie nic tylko: małe kółka, mały filtr, małe tarcze, mała skrzynia, mały katalizator,.. wszystko małe!! to co, w małym aucie ma być duże? autobus ma wszystko duże. Jeżdżę od ponad 50 lat różnymi autami, również jako zawodowy kierowca, takich głupich opisów nie słyszałem, nie twierdzę że yaris to luksus, mogę taki też nabyć, yarisem jeżdżę od nowości od 7 lat, jeszcze raz stwierdzę, na swoją klasę to świetne autko, nie wyzbywam się yarisa, nie zgadzam się z oceną na filmiku i na forum.
Rdzewiejąca tandeta praktycznie bez wyciszenia kabiny, a ludzie kupują wierząc w mit niezawodności. Japońce też potrafią w propagandę. 😂
Japońskie to dobre są raczej tylko motocykle.
Twoja stara jak siedziała z tyłu to nawet na miejsce nad głową nie narzekała:)
A francuskie to podobno tylko wino. Bo na pewno nie "pojazdy" z podnośnikiem w logo na masce.
@@sylwesterrutkowski4725 jakieś negatywne doświadczenia?
Oczywiście ze najlepsi inzynierowie na swiecie nie robia dobrych aut, czlowiek jezdzacy francuska c8pa wie co mowi
Japońskich samochodów już nie ma. Ostatnie dobre japońce to były nissany do 2002.
Małe kółka 15tki
To se kup większe
Toyota to najbardziej przereklamowane gówno na świecie. Chyba już Polonezy mniej gniły...