Miałem okazję porównać Perlenbachera w poprzedniej wersji z nowym. Daty ważności podobne. Zielony miał wyraźnie niższą i krótszą pianę i bardziej kwaśny aromat, ale więcej goryczki, choć trochę metalu w smaku. Ogólnie wygrała nowsza edycja dzięki prezencji ;-) W smaku praktycznie bez różnicy - oba tak na "dostateczny".
Można było do testu dodać jeszcze Hopfe w puszce, a Perlenbachery często od warki zależy czasami trafiały się egzemplarze z aromatem chmielu czego w koncerniakach ze świecą szukać.
W UK na przykład stary perlenbacher ale w małych butelkach sprzedawany w 6pakach miał 4,9% i najwyraźniejszy smak przyjemnie chmielowy i był z Niemiec, normalna butelka 500ml miała 4,7% pochodziła z Francji i była taka sobie w zależności od partii produkcji raz dobra a raz średnia, za to puszka miała 4,5% i było tylko nadmienione że pochodzi z EU i była zawsze jednym ze słabych piw, jak nie z najgorszych szczochów (niestety też trafiały się wodniste bez smaku jak i mocno słodowe pianowe szaleństwo). A teraz to nie wiem bo oduczyłem się picia tych wynalazków, nawet najlepszy najtańszy ciemny 'ubersee rum' lidl zaorał - musieli żeby było dalej tanio, a i tak jest nieco drożej, a taki był dobry...
Jak Hopfe się pojawiło, to był na etykiecie wymieniony ten sam browar, co czynił Perlenbachera, więc mamy pewność, że na początku chcieli zrobić kopię :)
Świetny materiał, Tomku. Btw brakuje mi trochę regularnych odcinków z serii 1000 IBU i różnorakich blind testów - świetnie się to ogląda (i pewnie klika ;) ). A z serii nie piwnych, mogło by powrócić regularne Życie jest za krótkie - niezależnie od tego czy ktoś się z Tobą zgadza, czy nie, fajnie się tego słuchało.
sięgając po Pinte, Birbranta czy innego lidlowego krafta biorę również Perlenbachera i to piwo pomimo ceny 2.49 za puszkę nie odrzuca podczas picia, czego nie można powiedzieć o jakimś droższym Żubrze czy o zgrozo Harnasiu, którego nawet po dostarczeniu znacznej ilości % do mózgu nie jestem w stanie wypić 😉
Ale np. ostatnio kupowałem Hopfe w Biedrze w dużej puszce i było z browaru Oettinger, oprócz tego były/są warzone w browarze Mauritius w Zwickau-nota bene bardzo dobre piwa warzą, i jeszcze browar z Franfurtu nad Odrą
Wyobraziłem sobie następny ślepy test gdzie nie będą tylko podwójne kolory ale jeszcze numery. "To piwo seledynowo-żółte-18 ma dziwny aromat, natomiast czarno-różowe-3 ma bardzo wyraźną zalegającą goryczkę."
Do degustacji zostało jeszcze Hopfe w puszce. Jako producent wskazany jest browar Oettinger. Porównałem piwo Hopfe z butelki i z puszki, smakują inaczej. Ps piwo Bavaria, które niedawno testowałeś jest w stałej ofercie sklepu Dealz. Pozdrawiam
To są różne piwa bo są inne browary. Lidl podaje na kartonie i folii sześciopaka producenta. Hopfe w butelce to Mauritius Hopfe w puszce to Oetinger Perlen w butelce to Monhelgaldbach coś tam. Perlen w puszce to Frankfurter Brauhaus
Hej! Mam pytanko odnośnie liczenia ekstraktu po kaloriach - czy przypadkiem po fermentacji ilość kalorii z cukru się nie zmniejsza? Jak wiemy fermentujące piwo się nagrzewa(czyli energia ucieka pod postacią ciepła), zachodzą procesy fermentacyjne i z cukier zamieniany jest na alkohol. Rozumiem że 1g cukru ma ok. 4kcal, jednak po fermentacji to już nie jest cukier a alkohol. Ja bym przeliczał może po zawartości alkoholu w piwie, biorąc jakąś tam poprawkę na głębokość odfermentowania np. Z 12 do 2 blg. Różnica to 10blg dającą ok 5% piwo.
@@BrowarKopyra miałem na myśli butelkowy Perlen i Hopfe. Na obu butelkach widziałem tę samą firmę. Puszek nie sprawdzałem, bo nie lubię piwa z puszki i nie interesuję się.
4:20 Skąd masz wiedzę że Lidl zmienił dostawcę Perlenbachera? Da się to gdzieś zweryfikować czy to są tylko twoje domysły? Bo śledzę testy perlenów i jakoś nie kojarzę tego faktu.
Widać to na pierwszy rzut oka, po zmianie wykrojników etykiet, sposobowi oznaczania daty przydatności czy np. zamianie butelki z odkręcanej na normalnie kapslowaną. Dodatkowo widzowie zauważyli, że na opakowaniach zbiorczych jest informacja o warzącym te piwa browarze.
Z mojej perspektywy kolory zamiast cyfr to niewypał i udziwnienie na siłę, za dużo tego faflunienia jakiegoś "seledynowo-żółty, taki-śmaki" zamiast prostej jedynki, dwójki itd.
Hopfe w puszce ma na drukowane że wyprodukowane przez oettinger-a Perlenbaher kiedyś był warzony we Frankfurcie nad Odrą a teraz jak się nie mylę na butelce pisze że wyprodukowane w browarze w Monchengladbach
Perlenbacher z Niemiec ma na kontretykiecie Mauritius Brauerei GmbH. Polski... nic. Co więcej, niemiecki jest w brązowej butelce i ma w szkle ciemniejszy kolor. W aromacie jest delikatniejszy, mniej zbożowy. W smaku słodszy od polskiego 😮
No przecie stal to w 90 kilku procentach żelazo... Gdzies mi się kołacze że nawet 98% ;) więc stwierdzenie że puszka jest z żelaza nie jest dalekie od prawdy :)
@@BrowarKopyra Zdarza mi się czasem wypić Harnasia i z butelki jest bardzo pusty i chlebowy bez większych wad ani zalet. A ten z puszki zawsze jest bardzo odrzucający w smaku i ma jakieś nieprzyjemne nuty. I to jest analiza na bazie conajmniej myślę 10 piw z tego i tego opakowania. Różnica była potężna za każdym razem
Ktoś ze Szczecina (ok, północnego zachodu) próbował Perlenbachera w ciągu ostatnich kilku miesięcy? Ja z niego praktycznie zrezygnowałem w ciągu ostatnich dwóch lat. Najpierw ohydny karton w puszkach, potem syf w butelce. A Hopfe dużo lepsze. Albo coś ogólnie się zmieniło, albo różne regiony dostają te piwa z różnych browarów.
@@robertmiszta4149 Chłopie, w Lidlu mają świetne słodycze oraz dobrą chemię i głównie po to tam czasem przychodzę. Piwo rzadko tam kupuję, bo albo drogo, albo promocja - kup 30 i zapłać za 29. Pod względem browarków lepiej wypada Netto.
Takich filmów nam potrzeba
Miałem okazję porównać Perlenbachera w poprzedniej wersji z nowym. Daty ważności podobne. Zielony miał wyraźnie niższą i krótszą pianę i bardziej kwaśny aromat, ale więcej goryczki, choć trochę metalu w smaku. Ogólnie wygrała nowsza edycja dzięki prezencji ;-) W smaku praktycznie bez różnicy - oba tak na "dostateczny".
Można było do testu dodać jeszcze Hopfe w puszce, a Perlenbachery często od warki zależy czasami trafiały się egzemplarze z aromatem chmielu czego w koncerniakach ze świecą szukać.
Nie byłem pewien czy jest Hopfe w puszce, ale w tej Biedronce w której kupiłem to butelkowe, puszkowego nie było.
W UK na przykład stary perlenbacher ale w małych butelkach sprzedawany w 6pakach miał 4,9% i najwyraźniejszy smak przyjemnie chmielowy i był z Niemiec, normalna butelka 500ml miała 4,7% pochodziła z Francji i była taka sobie w zależności od partii produkcji raz dobra a raz średnia, za to puszka miała 4,5% i było tylko nadmienione że pochodzi z EU i była zawsze jednym ze słabych piw, jak nie z najgorszych szczochów (niestety też trafiały się wodniste bez smaku jak i mocno słodowe pianowe szaleństwo). A teraz to nie wiem bo oduczyłem się picia tych wynalazków, nawet najlepszy najtańszy ciemny 'ubersee rum' lidl zaorał - musieli żeby było dalej tanio, a i tak jest nieco drożej, a taki był dobry...
No i za takimi filmami to ja tęskniłem :) pozdrawiam Tomku.
Jak Hopfe się pojawiło, to był na etykiecie wymieniony ten sam browar, co czynił Perlenbachera, więc mamy pewność, że na początku chcieli zrobić kopię :)
Jak dla mnie Perlenbacher nie jest zły. Woda, słód i chmiel... Po co więcej. Gorycz jest a to w piwie lubię.
Świetny materiał, Tomku. Btw brakuje mi trochę regularnych odcinków z serii 1000 IBU i różnorakich blind testów - świetnie się to ogląda (i pewnie klika ;) ). A z serii nie piwnych, mogło by powrócić regularne Życie jest za krótkie - niezależnie od tego czy ktoś się z Tobą zgadza, czy nie, fajnie się tego słuchało.
Życie jest za krótkie, jeśli się pojawi to tylko na kanale niepiwnym.
Panie Tomku - Perlenbacher w butelce z browaru Munchengladbach. Nie ma tej informacji na butelce ale znajduje się na opakowaniu zbiorczym
Potwierdzam. Butelkowy Perlenbacher jest na 100% produkowany w browarze Oettinger. Co do puszkowych wersji, niestety, nie jestem pewny.
sięgając po Pinte, Birbranta czy innego lidlowego krafta biorę również Perlenbachera i to piwo pomimo ceny 2.49 za puszkę nie odrzuca podczas picia, czego nie można powiedzieć o jakimś droższym Żubrze czy o zgrozo Harnasiu, którego nawet po dostarczeniu znacznej ilości % do mózgu nie jestem w stanie wypić 😉
Tak z ciekawości, po co dobierasz to do zestawu z piw z klasy wyzszej? :D
@@bartekautomat3953 to proste- krafty są do smakowych doznań i poszerzania piwnych horyzontów, a najtańsze puchy bierzemy na melanż 🤷🏻♂️😀
@@smodest7208 aa, myślałem, że to tak na jedno posiedzenie : )
Ale np. ostatnio kupowałem Hopfe w Biedrze w dużej puszce i było z browaru Oettinger, oprócz tego były/są warzone w browarze Mauritius w Zwickau-nota bene bardzo dobre piwa warzą, i jeszcze browar z Franfurtu nad Odrą
Piłem ostatnio hopfe w puszce i mi sie wydaje że jest bardziej chmielowe jak było dawniej
W starej szacie graficznej puszka 0,5l była aluminiowa.
W Lewiatanie się pojawił przegląd litewskich koncerniaków od Volfas Engelman
Hopfe ma ekstrakt 11,2
Tak jest to mi się podoba
A myślałem nawet o tym ostatnio 🤣Perlenbacher jest w porządku 👍 Tak superowego piwa w tej cenie nie ma (nie piłem tego drugiego).
Jest jeszcze hopfe w puszce z Oetingera.
Biorąc krafta w Lidlu czasami wezmę Perlenbachera. Jako 3 piwo wieczora jest ok. Wincyj takich testów! Mam nadzieje ze się „wyklika”!
Obecnie duża puszka nie jest już FE tylko ALU
Wyobraziłem sobie następny ślepy test gdzie nie będą tylko podwójne kolory ale jeszcze numery. "To piwo seledynowo-żółte-18 ma dziwny aromat, natomiast czarno-różowe-3 ma bardzo wyraźną zalegającą goryczkę."
Do degustacji zostało jeszcze Hopfe w puszce. Jako producent wskazany jest browar Oettinger. Porównałem piwo Hopfe z butelki i z puszki, smakują inaczej. Ps piwo Bavaria, które niedawno testowałeś jest w stałej ofercie sklepu Dealz. Pozdrawiam
To są różne piwa bo są inne browary.
Lidl podaje na kartonie i folii sześciopaka producenta.
Hopfe w butelce to Mauritius
Hopfe w puszce to Oetinger
Perlen w butelce to Monhelgaldbach coś tam.
Perlen w puszce to Frankfurter Brauhaus
A perlenbacher beczka 5l?
Dziwne ja mam w ręce perlenbachera w butelce z browaru Mauritius
Hej! Mam pytanko odnośnie liczenia ekstraktu po kaloriach - czy przypadkiem po fermentacji ilość kalorii z cukru się nie zmniejsza? Jak wiemy fermentujące piwo się nagrzewa(czyli energia ucieka pod postacią ciepła), zachodzą procesy fermentacyjne i z cukier zamieniany jest na alkohol. Rozumiem że 1g cukru ma ok. 4kcal, jednak po fermentacji to już nie jest cukier a alkohol. Ja bym przeliczał może po zawartości alkoholu w piwie, biorąc jakąś tam poprawkę na głębokość odfermentowania np. Z 12 do 2 blg. Różnica to 10blg dającą ok 5% piwo.
Oczywiście, że ilość kalorii się zmniejsza. Perlenbacher ma jak ktoś tu napisał 11,2% ekstraktu.
Lubie zobaczyć przy piwie.
śliczny pan jest
Jak powiedziałeś, że to różowe piwo cuchnie, to od razu wiedziałam, że to Hopfe. Też nie wiem, czym to tak śmierdzi, ale jest niezwykle paskudne.
w Aldi jest analogiczne piwo w identycznej odkręcanej, acz brazowej butelce, nazywa się Maternus
I jest jeszcze z innego browaru.
Jestem ciekaw jakby wypadł w tym teście.
Sprobuj Imperatora 12%, w zabce jest ^^
Na obu piwach jest napisane, że producent to: Mauritius Brauerei GmbH także dziwne że taka różnica. 😁
Na których obu? Bo są 4.
@@BrowarKopyra miałem na myśli butelkowy Perlen i Hopfe. Na obu butelkach widziałem tę samą firmę. Puszek nie sprawdzałem, bo nie lubię piwa z puszki i nie interesuję się.
Kiedyś tak było, ale obecnie butelka Perlenbachera to browar z Mönchengladbach.
@@BrowarKopyra to może wziąłem jakąś ze starej partii. Cholera wie.
@@BrowarKopyra Trzeci Lidl na Bayerach i jedyny perlenbacher jaki mam to z browaru Mauritius w każdym Lidlu taki tylko był. To dobrze czy źle ?
4:20 Skąd masz wiedzę że Lidl zmienił dostawcę Perlenbachera? Da się to gdzieś zweryfikować czy to są tylko twoje domysły? Bo śledzę testy perlenów i jakoś nie kojarzę tego faktu.
Widać to na pierwszy rzut oka, po zmianie wykrojników etykiet, sposobowi oznaczania daty przydatności czy np. zamianie butelki z odkręcanej na normalnie kapslowaną. Dodatkowo widzowie zauważyli, że na opakowaniach zbiorczych jest informacja o warzącym te piwa browarze.
@@BrowarKopyra Ciekawe. Muszę zobaczyć w swoim Lidlu na opakowaniu zbiorczym co tam jest.
Gdzie nowość Hopfe w puszce?
Nie było.
@@BrowarKopyra A rzekomo Hopfe w puszce ma już innego producenta niż w butelce, nie Zwickau
Oetinger
Wreszcie coś dla ludzi…
Wszystko jest dla ludzi... 😋🙃
Ludzie to są jednak ludzie.
A nie ciągle te krafty po 15 zł dla krawaciarzy ze stolicy xd
Hopfe dziś w Biedronce 1,99 za sztukę gdy się weźmie 8. No kur...grzech nie kupić ‼️😎
Na Perlenbachera to świetnie łapią się ślimaki w ogrodzie xD
Dla wyświetleń - Beczkowe Mocne Wiśnia 9%. Tomek musisz!
Okropne to jest nie polecam
@@patrix0010 tym bardziej. Trzeba ludzi ostrzec
Z mojej perspektywy kolory zamiast cyfr to niewypał i udziwnienie na siłę, za dużo tego faflunienia jakiegoś "seledynowo-żółty, taki-śmaki" zamiast prostej jedynki, dwójki itd.
Hopfe ostatnio również wypuścili w puszce :)
Żyje 40 lat w Niemczech , Perlensteiner to tutaj jest żulen piwo 🤷♂️co do browaru Monchengladbach to robią tam też ; Ottinger, Gazweiler, Tuborg
Proponuję degustację Rompera 6%, 9% i 12%.
Ostatnio przecież był romper cherry
Perlenbacher -totalne szczyny ....ale radler bez alko jest nawet spoko.
biedronka w gazetce ujawnia, że hopfe ma 11,2 ekstrakt
a IBU 25-30
Wiecie co jest najgorsze w tych piwach? Że się kończą.
szkoda, że nie było Hoppe w puszce :)
Ale za to jest w najnowszym teście.
th-cam.com/video/DOwijjSVLj4/w-d-xo.html
@@BrowarKopyra o ile mnie pamięć nie myli, to chyba do Hopfe w puszce przynaje się Oettinger.
czy oznaczanie próbek kolorami, zamiast cyferek, nie zaburza obiektywnej oceny? konkretnie chodzi o skojarzenie zielonego z kolorem butelki ;)
No ale zielony to była puszka.
Pewnie długopis ktoś zakosił i nie było czym cyferek napisać :P
To tak jak opisanie 1 oraz 2
Czy 1 nie sugeruje że jest lepsze?
Hopfe w puszce ma na drukowane że wyprodukowane przez oettinger-a
Perlenbaher kiedyś był warzony we Frankfurcie nad Odrą a teraz jak się nie mylę na butelce pisze że wyprodukowane w browarze w Monchengladbach
Perlenbacher z Niemiec ma na kontretykiecie Mauritius Brauerei GmbH. Polski... nic.
Co więcej, niemiecki jest w brązowej butelce i ma w szkle ciemniejszy kolor. W aromacie jest delikatniejszy, mniej zbożowy. W smaku słodszy od polskiego 😮
Perlenbacher Pils kiedyś był z Mauritiusa, potem z Frankfurter Brauhaus. Oni zamawiają gdzie im taniej i wygodniej.
Cześć. Stal ma symbol chemiczny? Fe- symbol chemiczny żelaza, nie stali. Pozdrawiam serdecznie 🇵🇱
Chcesz powiedzieć, że puszka jest żelazna? A może żeliwna? Czy po prostu się chwalisz, że tablice Mendelejewa w klasie widziałeś?
@@BrowarKopyra Jeśli się pomyliłem, najmocniej przepraszam. Pozdrawiam serdecznie 🇵🇱
Oczywistym jest, że Fe to żelazo, ale puszka jest stalowa.
No przecie stal to w 90 kilku procentach żelazo... Gdzies mi się kołacze że nawet 98% ;) więc stwierdzenie że puszka jest z żelaza nie jest dalekie od prawdy :)
Zależy jaka stal, ale masz rację - jest jego grubo ponad 90%. Reszta to dodatki stopowe
🍺🍺
Dziś znalazłem pierwsze w tym sezonie dyniowe - Raciborskie. Czy będzie recenzja? :)
Nie jestem fanem piw dyniowych.
th-cam.com/video/rpNWV3-__18/w-d-xo.html
Niestety Perlenbacher mi osobiście nie podchodzi. Osom i szerszeniom na działce w pułapkach też ;)
Przecież już sama nazwa Hop Fe sugeruje paskudny aromat ;)
Proponuję sprawdzić co się stało z Carlbergiem i co tam się wydarzyło podczas fermentacji.. Ostatnie warki nie do wypicia.
Halo Tomku albo któryś z widzów nie mogę się dostać do grupy Kraft box prosiłbym o zaakceptowanie , sorki że nie ma temat .
To Szymon zatwierdza. Pewnie jest zarobiony. Na pewno niedługo cię zatwierdzi.
Jak już pisano, brakuje Aldi i Maternusa
Cześć Kopyra
Ciekawe czy doczekam się najbardziej żulerskiego piwa jakie znam czyli Kuflowe.
Harde, Pyszne, Beczkowe, Romper to bardzo mocni kandydaci
@@magikanndorzucam Barley 9% 😂
od razu bylo jasne, ze rozowe jest Hopfe( nie mialo piany)
Tomek widziałeś Tour of browar zamkowy cieszyn?
th-cam.com/video/9UiqhCLMPX8/w-d-xo.html
może, analiza jak do filmu Radka Kotarskiego?
Krafty z puszki są ok ale jak chodzi o koncerniaki to to jest pierdolenie że nie ma znaczenia puszka czy butelka bo ma ogromne
A dlaczego? 🤔
@@BrowarKopyra Zdarza mi się czasem wypić Harnasia i z butelki jest bardzo pusty i chlebowy bez większych wad ani zalet. A ten z puszki zawsze jest bardzo odrzucający w smaku i ma jakieś nieprzyjemne nuty. I to jest analiza na bazie conajmniej myślę 10 piw z tego i tego opakowania. Różnica była potężna za każdym razem
No ja robiłem kiedyś porównanie Tyskiego i nie było takich wniosków.
th-cam.com/video/AUWeAfsK1M0/w-d-xo.html
To Szybko Zenku porównaj jeszcze warki, daty ważności i jaki browar.
@@szybkizenek6292 zwłaszcza w przypadku harnasia, nie ma znaczenia czy jest z puszki, butelki czy nocnika. Zawsze jest i był paskudny.
Butelki są różnej wysokości.
No są. W dodatku Hopfe jest twist-off, a Perlenbacher nie.
@@BrowarKopyra Potwierdza się że browar z Zwickau produkuje dla Biedronki a przestał dla Lidla.Wcześniej Perlenbacher miał twist off.
Ktoś ze Szczecina (ok, północnego zachodu) próbował Perlenbachera w ciągu ostatnich kilku miesięcy? Ja z niego praktycznie zrezygnowałem w ciągu ostatnich dwóch lat. Najpierw ohydny karton w puszkach, potem syf w butelce. A Hopfe dużo lepsze. Albo coś ogólnie się zmieniło, albo różne regiony dostają te piwa z różnych browarów.
Maternus z ALDI jest niezły.
..i teraz wszyscy adepci sensoryki do biedronki , po hoopppe, i smaczny i wąchamy, co Tomasz z Kopyru miał na nosie ..mówiąc o tej wadzie piwa.
Ja żonie mówie, jak się pyta czego piję tak dużo piwa :
degustacja smaku , aromatu i goryczki trwa 💪👍🍺🍺🍺🍺
Jeszcze Aldi !
Nie ma to jak trafić na koniec filmu.
perlenbacher .... nie polecam... opinia niesponsorowana
Chuja się znasz
perlenik dobry
Zawsze kasjerkom w Lidlu mówiłem, że mają pracę dzięki mnie i Perlenbacherowi.
Takim burackim tekstem nie ma co się chwalić. To nawet zabawne nie jest.
@@magorzatakubowicz3392 Przepraszam, że obraziłem Twoje uczucia.
@@robertmiszta4149 Chłopie, w Lidlu mają świetne słodycze oraz dobrą chemię i głównie po to tam czasem przychodzę. Piwo rzadko tam kupuję, bo albo drogo, albo promocja - kup 30 i zapłać za 29. Pod względem browarków lepiej wypada Netto.
Perlenbachor w stalowej puszce, to skandal, na skupie mniej się za nie dostanie :-/
Hopfe sprowadza puszkę 🙂
Hoho ale uczta
Nie mówi się mała puszka.mowi się smoczek