dzisiaj butelkowałem bittera warzonego z surowców, po 2 tygodniach burzliwej i tygodniu cichej było 4,5blg, do refermentacji w butelki dodawałem glukoze normalnie tą miarką z BA, gdy dodałem do pierwszej butelki glukoze piwo się wzburzyło i zrobiła się delikatna piana w szyjce i po chwilu się uspokoiło? o co chodzi ? nigdy tak nie miałem
+Sebastian Orliński To w zasadzie całkiem normalne. Pęcheżyki dwutlenku węgla uwalniają sie na drobinkach cukru. Jak sypniesz trochę cukru do jakiegokolwiek gazowanego napoju to będzie ten sam efekt. A jaki miałeś ekstrakt początkowy tego bitterka i jakich drożdży użyłeś? Chyba dość płytko Ci odfermentowało.
S-04 do 3 Blg z 10-ciu powinny spokojnie dojechać. Może być niebezpieczeństwo gashingu lub niedajboże granatów. Sam borykałem się z tym problemem. Niby się fermentacja skończyła a jak w lato cieplej się zrobiło to drożdże się przebudziły i wznowiły fermentacje. Jakby pojawił się gashing to można uratować piwo przez delikatne podważanie kapsla i upuszczanie dwutlenku węgla. Trzeba wtedy to kilkukrotnie powtarzać. Mam nadzieję że jednak nie będziesz miał takich problemów ale miej to na uwadze. Pozdrawiam.
Po dwóch tygodniach od butelkowania możnaby już sprawdzić co z nagazowaniem, Gashing może się dopiero pojawić po 2 miesiącach. Dużo zależy od tego gdzie przechowujesz piwo. Jeśli w ciemnym i chłodnym miejscu to może będzie OK. Jak dostaną temperatury powyej 20 stopni to będą szybciej dofermentowywać.
Podważ kapsle i odgazuj. Swoją drogą te drożdże długo fermentują. Potrafią co2 wydzielać w 4 tygodniu fermentacji. zrobiłem 3 warki na nich, to pierwsze dwie przegazowane, do trzeciej dodałem 60g cukru do refermentacji na 25l piwa i dopiero było ok. Napewno do nich nie wrócę.
Dzięki za info, w takim razie to te drożdże jednak takie żarłoczne są i przez nie te wszystkie moje wybuchy. Dobrze wiedzieć na przyszłość. Pozdrawiam :)
Browar Domowy Ja też ważę butelki. Zwrotne mają około ~320g, jednorazowe ~260g. Używam tylko zwrotnych. Jak zwrotna pęknie, to nie rozpada się w drobny mak.
Tylko do RISa dodawałem tych drożdży do refermentacji, do żadnych innych piw nie dodawałem. W mocnych piwach powyżej 20 Blg dobrze jest dodać świeżych bo w wysokim stężeniu alkoholu drożdże mają ciężki żywot. RIS jest OK, jeszcze nawet istnieje na świecie kilka egzemplarzy ;)
Dlatego ja butelkuję tylko w zwrotnych butelkach, do każdej strzykawką odmierzając porcję wody z cukrem. Dyfuzja cieczy to to nie jest taka szybka sprawa jakby się wydawało. Po kilkku-kilkunastu minutach od dodania cukru do fermentora mieszanina jeszcze nie jest jednorodna więc możliwe że do butelek trafiła różna ilość cukru
Moze zle wymieszany cukier do refermentacji
dzisiaj butelkowałem bittera warzonego z surowców, po 2 tygodniach burzliwej i tygodniu cichej było 4,5blg, do refermentacji w butelki dodawałem glukoze normalnie tą miarką z BA, gdy dodałem do pierwszej butelki glukoze piwo się wzburzyło i zrobiła się delikatna piana w szyjce i po chwilu się uspokoiło? o co chodzi ? nigdy tak nie miałem
+Sebastian Orliński To w zasadzie całkiem normalne. Pęcheżyki dwutlenku węgla uwalniają sie na drobinkach cukru. Jak sypniesz trochę cukru do jakiegokolwiek gazowanego napoju to będzie ten sam efekt. A jaki miałeś ekstrakt początkowy tego bitterka i jakich drożdży użyłeś? Chyba dość płytko Ci odfermentowało.
było 10 BLG, Ddrożdze S-04 11,5 g, po 2 tygodniach burzliwej było 5blg, przelałem na cichą i po tygodniu było 4,5blg i zabutelkowałem
S-04 do 3 Blg z 10-ciu powinny spokojnie dojechać. Może być niebezpieczeństwo gashingu lub niedajboże granatów. Sam borykałem się z tym problemem. Niby się fermentacja skończyła a jak w lato cieplej się zrobiło to drożdże się przebudziły i wznowiły fermentacje. Jakby pojawił się gashing to można uratować piwo przez delikatne podważanie kapsla i upuszczanie dwutlenku węgla. Trzeba wtedy to kilkukrotnie powtarzać. Mam nadzieję że jednak nie będziesz miał takich problemów ale miej to na uwadze. Pozdrawiam.
no mam to na uwadze, zabezpieczyłem te butelki żeby zbytnio bałaganu nie narobiły. Po ilu dniach sprawdzić gashing ?
Po dwóch tygodniach od butelkowania możnaby już sprawdzić co z nagazowaniem, Gashing może się dopiero pojawić po 2 miesiącach. Dużo zależy od tego gdzie przechowujesz piwo. Jeśli w ciemnym i chłodnym miejscu to może będzie OK. Jak dostaną temperatury powyej 20 stopni to będą szybciej dofermentowywać.
Podważ kapsle i odgazuj. Swoją drogą te drożdże długo fermentują. Potrafią co2 wydzielać w 4 tygodniu fermentacji. zrobiłem 3 warki na nich, to pierwsze dwie przegazowane, do trzeciej dodałem 60g cukru do refermentacji na 25l piwa i dopiero było ok. Napewno do nich nie wrócę.
Dzięki za info, w takim razie to te drożdże jednak takie żarłoczne są i przez nie te wszystkie moje wybuchy. Dobrze wiedzieć na przyszłość. Pozdrawiam :)
czyli Twoja wina,zabutelkowałeś niedofermentowane piwo
Tak, oczywiście to moja wina. Nie będę zwalał winy na wrocławskie krasnoludki ;)
Butelka jednorazowa czy zwrotna?
Jednorazowa po jakims craftowym - cienkie szklo.
Browar Domowy Ja też ważę butelki. Zwrotne mają około ~320g, jednorazowe ~260g. Używam tylko zwrotnych. Jak zwrotna pęknie, to nie rozpada się w drobny mak.
Dokładnie, co najwyżej na kilka większych kawałków.
@@PiwnaPlaneta To z jakich butelek lepiej korzystać? Zwrotnych czy może tych sprzedawanych typowo do browarów domowych, one ważą ok 260-270g.
@@kierownik_namiotu To są raczej z cienkiego szkła. Lepiej używać butelek zwrotnych, jednolitych bez grawerów.
Właśnie oglądałem jak warzysz to piwo i wydaje mi się ,że to wina drożdży dodanych do refermentacji....
Tylko do RISa dodawałem tych drożdży do refermentacji, do żadnych innych piw nie dodawałem. W mocnych piwach powyżej 20 Blg dobrze jest dodać świeżych bo w wysokim stężeniu alkoholu drożdże mają ciężki żywot. RIS jest OK, jeszcze nawet istnieje na świecie kilka egzemplarzy ;)
Dlatego ja butelkuję tylko w zwrotnych butelkach, do każdej strzykawką odmierzając porcję wody z cukrem. Dyfuzja cieczy to to nie jest taka szybka sprawa jakby się wydawało. Po kilkku-kilkunastu minutach od dodania cukru do fermentora mieszanina jeszcze nie jest jednorodna więc możliwe że do butelek trafiła różna ilość cukru
4g na butelkę to grubo ;)
Słabe szkło
+jarpen3 Grube też mi pękały. Najważniejsze, żeby butelki miały jednolitą grubość.