Jak zbudować szczęśliwy związek? | Pastorze, pogadamy? #5

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 28 ก.ย. 2024

ความคิดเห็น • 12

  • @zuzannawitowicz3567
    @zuzannawitowicz3567 7 หลายเดือนก่อน +7

    To co mnie zastanawia, to, dlaczego ZAWSZE w takich rozmowach kwestia seksu przed ślubem jest przedstawiana na zasadzie przeciwwagi czekania z seksem do ślubu z przygodą na jedną noc, gdzie oczywistym jest, że większość ludzi (a przynajmniej takich, którzy klikną i obejrzą ten film) doskonale wie i rozumie czemu przygody na jedną noc czy układy typu ‘friends with benefits’ są skazane na porażkę i zniszczenie sobie życia (takie jest moje zdanie), natomiast w większości przypadków kiedy ludzie mają takie rozterki, chodzi po prostu dosłownie o ‘seks przed ślubem’ czyli współżycie w stałym związku z partnerem którego kochamy i szanujemy- wtedy trzeba po prostu nazwać rzeczy po imieniu czyli powiedzieć, że kościół zabrania współżycia z kim innym niż mąż/ żona bo takie są zasady i tyle, bez dorabiania filozofii. Osobiście nie znam nikogo (mówię tu o osobach niewierzących), kto praktykuje przygody na jedną noc, natomiast 99% moich znajomych żyje w stałych związkach które zazwyczaj kończą się ślubem, więc raczej nie ma tu zastosowania argument o ‘nieszanowaniu się’ .Pozdrawiam 😊

    • @alekkny
      @alekkny 7 หลายเดือนก่อน +2

      Ależ tu właśnie chodzi o filozofię i przekonania związane z instytucją małżeństwa! 🙂 Bo pani 99% przypadków nie znaczy więcej, niż moje 99% przypadków osób, które używają przytoczonej argumentacji tylko do momentu rozstania. Tak więc każdy może spotkać się z najróżniejszymi sytuacjami, a pytanie jest o to jakie wyciągamy z tego wnioski i jakie formułujemy na tej podstawie zasady, w które wierzymy. Ja głęboko wierzę w koncepcję przymierza i to, że przywileje małżeńskie wiążą się ze zobowiązaniami. Nie kwestionuję, że niektórzy ludzie wybierają i przywileje i zobowiązania bez małżeństwa, ale dla mnie właśnie to jest małżeństwem i nie widzę powodu, aby tego nie formalizować, skoro jest to “pewne i na całe życie”. Dlaczego ktoś ma opór wobec ślubowania sobie do końca życia, a wybiera taki sposób budowania związku, to już musiałby powiedzieć ktoś, kto ma do tego dorobioną swoją “filozofię” 💁🏻‍♂️

    • @alekkny
      @alekkny 7 หลายเดือนก่อน +3

      Jednocześnie jestem w stanie zrozumieć, że przejście od razu do skrajnego przypadku “przygody na jedną noc” może do pani nie przemawiać, ale z uwagi na to, że docieram w dużym stopniu do młodego pokolenia czuję odpowiedzialność, aby komunikować szacunek do własnego ciała, troskę o zdrowie emocjonalne oraz mądre i świadome rozpoczynanie pożycia seksualnego.
      Bardzo dziękuję za zabranie głosu i pozdrawiam 👋

    • @lidiatrybulska5172
      @lidiatrybulska5172 7 หลายเดือนก่อน

      Bardzo fajnie podjęty temat 🙌🏻

  • @wera912
    @wera912 7 หลายเดือนก่อน +1

    Szkoda że nikt nie podejmuje problemu wywieranej presji związanej z szukaniem partnera wyłącznie ze środowiska kościelnego. Sama jestem w sytuacji gdzie wychowałam się w kościele. Jednak patrząc prawdzie w oczy w kościele nie ma praktycznie żadnych chłopaków a jeśli już są to pojedyncze osoby często zagubione i nie nadające się do związku. W moim kościele jest około 50 osób i tylko 10 mężczyzn najczęściej w średnim wieku i żonatych. Każda z nas by chciała i marzy o wierzącym mężu jednak często jest to nie realne ponieważ mężczyzn nie ma w kościele i nie ciągnie do tego środowiska, nie wiem z czego to wynika, przez co prawdopodobieństwo poznania kogoś w kościele zmniejsza się do zera. Tym samym wiąże się to z byciem singlem i to nie z własnego wyboru tylko związanym z brakiem chłopaków do wyboru ze środowiska kościelnego. Sama znam przypadki gdzie dziewczyny w kościele czekają do 30 bo nie mogą znaleźć wierzącego partnera i czekają na księcia z bajki modląc się o męża który nie wiadomo czy kiedykolwiek się pojawi co może się równać z tym że zostaną stara panna co jest częstym zjawiskiem w kościele. Jednak z mojej obserwacji każdy chłopak z poza kościoła jest zły i nie akceptowany przez społeczność, co jest bardzo smutne, bo życie nie jest zerojedynkowe i nie powinniśmy oceniać osób które nie chodzą do kościoła jako gorsze i złe, bo wcale tak nie jest. Nie raz poznałam wiele osób z dobrym sercem z poza kręgu kościelnego. Więc jak to jest czy Bóg się na nas obraża że mamy chłopaka ze świata? Który dobrze nas traktuje i sprawia że jesteśmy szczęśliwe czy w takim przypadku mamy go odrzucać i czekać na wierzącego faceta? Sama jestem kościelnem dzieckiem obecnie po 5 latach związków zaręczyłam się z niewierzącym chłopakiem, który akceptuje moją wiarę był parę razy w kościele i nigdy nie powiedział złego słowa odnośnie mojej relacji z Bogiem. Modłę się o niego i mam nadzieję że kiedyś się nawróci. Mimo to reakcja moich rodziców na zaręczyny strasznie mnie zasmuciła nie ucieszyli się z tego faktu raczej byli na mnie źli i załamani można było odczuć atmosferę obawy z ich strony że ja zmarnuje sobie życie z niewidzącą osobą, ale przecież nikt nie chce być sam każdy chce założyć rodzinę i nie czekać z tym do 30. Wiadomo takie rzeczy się zdarzają, że znajdziesz wierzącą osobę po 30 roku życia, ale nie za często to się zdąża. Wiem, że Bóg ma dla każdego wszystko w swoim czasie. Mimo to takie podejście na maksa mnie odrzuca ostatnio od społeczności kościelnych, taki brak tolerancji do ludzi z poza wspólnoty. Mega to smutne że jesteśmy oceniani przez swoje wybory jeśli one są pochwalne przez kościół to jest ok ale jeśli nie są to już się pojawia problem.

    • @gosiakotkowska7550
      @gosiakotkowska7550 7 หลายเดือนก่อน +3

      Wiesz blisko mi do tego co piszesz. Też poza Kościołem widzę bardziej zaradnych i zdolnych do budowania relacji mężczyzn i w ogóle więcej singlow.
      Idealna sytuacja byłby związek dwóch nawroconych osób ale właśnie jak piszesz statystyki mówią same za siebie...

    • @saratheunquenchableworshipper
      @saratheunquenchableworshipper 7 หลายเดือนก่อน +4

      Hej, doskonale rozumiem. Będąc singielką i osobą szczerze nawróconą do Boga, nie widziałam kandydatów na męża w kościele, wręcz byłam zdegustowana po prostu ich brakiem, albo stanem tych co są, jak również silnym mizoginizmem i seksizmem panującym wśród nich. Jednakże, chcę powiedzieć, że Bóg zawsze ale to zawsze wie lepiej i wie co jest dla nas dobre. Nawet jeśli potencjalnie facet wydaje się być zaradny i ogarnięty, bardziej niż ci ze środowiska kościelnego, to nadal brakuje mu tej najważniejszej cząstki, czyli bycia nowonarodzonym człowiekiem. I to decyduje o wszystkim innym, decyduje o tym co robisz gdy zachoruje ci najbliższa osoba, co robisz w dziedzinie finansów, jak wygląda Twoje życie na codzień. Dziś mogę powiedzieć, że są ale to naprawdę SĄ i istnieją super faceci w kościele, i jeden z nich jest dzisiaj moim mężem i ojcem mojej córeczki. Nie poddawajmy się. Choć czekanie jest naprawdę fatalne, a bywa i tak że stan facetów w kościele nas dobija, naprawdę czekanie na właściwą osobę, zaradną, ogarniętą i nowonarodzoną jest tego warte :)

    •  7 หลายเดือนก่อน +3

      @wera912 Chyba właśnie podejmujemy ten temat - dokładnie w 8:16 ☺️ Bardzo nam przykro, jeśli doświadczyłaś odrzucenia lub raniących reakcji ze strony osób wierzących. W Społeczność Miasto promujemy budowanie związków spójnych światopoglądowo, jednocześnie odrzucamy religijny ostracyzm. To nie pogląd jest raniący, a sposób jego komunikacji i reakcja, kiedy ktoś decyduje się na inną drogę.
      Tak jak pastor wspomniał w nagraniu w Mieście w takich sytuacjach staramy skupić się na wartościach i przekonaniach osoby wierzącej, zamiast zajmować się ocenianiem partnera. Każdy ostatecznie podejmuje samodzielnie decyzje, które respektujemy. Tak rozumiemy zdrowe życie wspólnotowe.

    • @girl7597
      @girl7597 7 หลายเดือนก่อน +2

      Wera912 przytulam i rozumiem, ja znalazłam cudownego męża poza kościołem, który jest spełnieniem więcej niż moich własnych oczekiwań, i tez spotkałam się z odrzuceniem rodziców co do tego jako dziecko wychowane w kościele. Ale tysiąc razy bardziej wole żyć pełnia życia w związku pełnym miłości zaradności finansowej, z kimś kto jest moim partnerem i wsparciem, niż być sfrustrowana 30 latka czekając na kogoś kto nie istnieje bo statystycznie go po prostu nie ma postawić kreskę na życiu rodzinnym i udawać „single z powołania” ktory jedyne o czym marzy to stworzenie cudownego domu dla swojego związku i dzieci.

  • @girl7597
    @girl7597 7 หลายเดือนก่อน

    Czy szukanie kogoś ze swojego wierzącego stada nie jest jednak skazane w wielu przypadkach na porażkę? Niestety statystycznie jest dużo więcej kobiet w kościołach, często bardzo ogarniętych, wykształconych z głowa na karku. A mężczyzn z taka sama charyzma i obdarowaniem a przy tym ogarnięciu życiowym i wzbudzającym zaufanie ze świecą szukać… wiec czy to rzeczywiście wola boża ze ktoś nie może nikogo znaleźć i jest singlem czy raczej okrutna statystyka gdzie nawet przeciętni faceci byleby wierzący mogą przebierać w morzu kobiet.

    •  7 หลายเดือนก่อน +3

      Zdecydowanie okrutna statystyka i olbrzymi problem z duchowością wśród mężczyzn 💔 Jednocześnie ta statystyka wynika również z wielu lat podziałów między chrześcijanami różnych wyznań. W Społeczność Miasto zachęcamy członków do relacji i kontaktów z wieloma środowiskami, nie tylko protestanckimi, co na pewno “poszerza rynek” 😅 Ale wciąż statystyki są niekorzystne dla kobiet… Jednak nie są one wolą Bożą, a wolą mężczyzn, którzy w wielu przypadkach po prostu odpuszczają na tym polu 😔

  • @saratheunquenchableworshipper
    @saratheunquenchableworshipper 7 หลายเดือนก่อน +4

    Bardzo ważny i cenny filmik!