Czytu Czytu #90 - Chleba, igrzysk, holopolo! Czyli o monetyzacji pasiaków

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 5 ม.ค. 2025

ความคิดเห็น • 22

  • @warzachew-w-kotle
    @warzachew-w-kotle ปีที่แล้ว +18

    Próbowałam kiedyś czytać jedną książkę Czornyja - "Rzeźnika", to książka bazująca na historii prawdziwego seryjnego mordercy kanibala. Wymiękłam przy opisie pierwszego morderstwa właśnie z tego powodu, że to była narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia mordercy, w której wyraźnie przebijała jakaś taka chora fascynacja tym okrucieństwem. Nie mogłam tego czytać, bo się autentycznie czułam brudna, a nie jestem osobą jakoś wyjątkowo przewrażliwioną na punkcie opisów przemocy. Jeśli jego książki o nazistach są pisane podobnie (a mam przeczucie graniczące z pewnością, że tak) to niech nikt nawet nie próbuje wciskać ciemnoty, że tam jest jakikolwiek szacunek dla ofiar i próba ich upamiętnienia. Nie, tam chodzi wyłącznie o brandzlowanie się złem.

  • @magdalenakwiatek6645
    @magdalenakwiatek6645 ปีที่แล้ว +8

    Szkoda, że można dać tylko jedno polubienie. Ogólnie super, jedna rzecz, która mi przyszła do głowy - mówicie, że nie można sobie monetyzować Zagłady, bo tak wiele osób zginęło... I tu pojawia się dylemat "a do ilu osób jeszcze można..?". Ale to nie zarzut, raczej taka myśl, którą się dzielę.

  • @warzachew-w-kotle
    @warzachew-w-kotle ปีที่แล้ว +1

    Czytam sobie właśnie "Dopóki rosną cytrynowe drzewa" (książka opowiadająca o wojnie w Syrii - bardzo polecam, bo jest świetna) i dochodzę do wniosku, że w przypadku pisania książek dotykających tematyki wojennej, najważniejszą kwestią nie jest kiedy, tylko w jaki sposób się to robi. Jedna z najlepszych książek o II wojnie światowej jaką czytałam była wydana w 1945 roku (i napisana przez Niemca, swoją drogą). W ogóle mam wrażenie, że o wojnie zawsze najlepiej piszą ludzie, którzy przeżyli ją na własnej skórze, ewentualnie czerpią z doświadczeń np. swoich rodziców. Wówczas nie mam wrażenia takiej emocjonalnej manipulacji i nachalnego moralizatorstwa, które są częste w tych współczesnych książkach.

  • @Prowoakcja
    @Prowoakcja ปีที่แล้ว +7

    Słucham ponad stu audiobooków rocznie, więc czasem naprawdę schylam się po literaturę bardzo blisko jakościowego dna i cieszę się, że w moim dorobku "słuchalniczym" mam tylko jedną pozycję Czornyja, jakiś kryminał, który ma dalsze części, ale dla mnie było to niesłuchalne w więcej niż jednej pozycji.
    Tematykę obozową i wojenną pomijam zupełnie, to nie moje klimaty, więc z niczym omawianym się nie zetknąłem.
    Jak się tak zupełnie z boku posłucha, co tam się dzieje w tym światku wydawniczym, to przyznaję, że chwilami brzmi to naprawdę źle, gdy słucham o obrońcach takiego aroganta, który kłóci się z muzeum Auschwitz. Wydawałoby się, że zawód autora wymaga odrobiny rozsądku i empatii w każdym zakresie, a tutaj jak się okazuje nie - można być jednocześnie autorem i głupcem, i wciąż mieć fanów.
    Z tym "cancel culture" to już absolutny fikołek - jako pisarz, on rozumie znaczenie słów, no chyba, że mu nie odpowiadają, wtedy zmienia ich znaczenie o 180 stopni.
    Cieszę się, że nie uczestniczę w takich dramach, szkoda zdrowia i czasu. Ja tu jestem po to, żeby posłuchać o ciekawostkach związanych z literaturą i wyłapać jakieś mniej oczywiste polecanki, a nie się denerwować, mam nadzieję na powrót do recenzji w następnych odcinkach, pozdrawiam :)

  • @IwonaKlich
    @IwonaKlich ปีที่แล้ว +4

    Kurde same te tytuły są przerażające....

  • @karosobanska3435
    @karosobanska3435 ปีที่แล้ว +1

    Czornyja znałam tylko z serii o Eryku Deryle - to jest takie typowe, poprawne kryminalne czytadło do pociągu/na plażę (audiobooka słuchało się fajnie, lektor był super, w wakacje kilka lat temu trzy pierwsze części pochłonęłam, chyba tylko tyle wtedy było). I jak ta inba się zaczęła to byłam w ciężkim szoku, że to ten sam autor i w jaką stronę jego książki poszły 🤦‍♀️ nie miałam pojęcia co tam się odjaniepawla, ale teraz już wiem, że nawet do tej serii kryminałów już nie wrócę 🤷‍♀️

  • @myczycz
    @myczycz ปีที่แล้ว +5

    Cieszę się, że poruszacie taki temat. Tak jak Was, bardzo mnie drażni, kiedy ktoś próbuje usprawiedliwiać sprzedawanie demoralizującego chłamu podejściem cynicznym: "wiadomo, że wszystkim rządzi kasa, trzeba się z tym pogodzić, taki jest świat, chęć walki z tym to naiwność". Ludzie promujący takie podejście często chcą się przedstawiać jako dojrzali, oświeceni i mądrzy poprzez doświadczenie życiowe. Podczas gdy dla mnie tego typu cynizm jest postawą dziecinną, tchórzliwą i zwyczajnie głupią. Do pewnego stopnia też naiwną - kiedy rezygnujemy z walki o lepsze społeczeństwo i przyjmujemy nieczyste zasady gry, to (o ile nie jesteśmy potężnym, samowystarczalnym miliarderem) niestety prędzej czy później te nieczyste zasady przejadą się po nas, i to bardzo boleśnie.

  • @marekurbaniak1164
    @marekurbaniak1164 ปีที่แล้ว +1

    Newsletter marketingowy z platformy z e-bookami: "📚 Kontynuacja niezapomnianego „Chłopca w pasiastej piżamie”"
    Ja: "Nie czytałem nawet tej książki, a i tak chcę o niej zapomnieć..."

  • @MartaPawlak-m8y
    @MartaPawlak-m8y ปีที่แล้ว +1

    Czy takie takie sagi rodzine jak Stulecie Winych są uważane za kontrowersyjne? Pytam bo dzieja sie podczas wojny i poniekad dotyczą tego tematu . A jesli chodzi o Ukrainę to slyszalam wiele smutnych historii i nie wyobrażam czytac o nich zwłascza jesli dotyczą bardzo mlodych osób.

    • @siljenka
      @siljenka ปีที่แล้ว +2

      Grabowska pisze z wielkim szacunkiem, raczej nie nurza się w ludzkiej krzywdzie. W swoich późniejszych książkach skupia się na pracy lekarzy na tle historycznym.

  • @warzachew-w-kotle
    @warzachew-w-kotle ปีที่แล้ว +1

    A apropos tego, co może być następnym trendem - Jaśmin z kanału Stanowo streszczała ostatnio nową amerykańską książkę o poszukiwaniu duchów więźniów gułagów i pozostaje mieć nadzieję, że nikt tego nie wyda w Polsce, bo te bzdury robią naprawdę wstrząsające wrażenie.

  • @Miriam-ok9ee
    @Miriam-ok9ee ปีที่แล้ว +2

    Zaciekawiło mnie wasze niepochlebne zdanie odnośnie "Chłopca w pasiastej piżamie". Czytałam parę recenzji filmu i raczej zdobywa on pozytywne opinie. Mogłybyście rozwinąć wasze nieprzychylne stanowisko, bo bardzo jest ciekawa innego punktu widzenia.

    • @i.3406
      @i.3406 ปีที่แล้ว +4

      ,,Chłopiec..." to obozowe fanfiction - i książka i film. Z realiami historycznymi ma tyle wspólnego, że była IIWŚ i coś takiego jak obóz. Jasne, można sobie popłakać, bo Żyd ginie razem z synem nazisty, ale nadal jest to bujda romantyzująca Holocaust.

  • @Flisyon
    @Flisyon ปีที่แล้ว +8

    Nie czytałam żadnej z tych pseudoobozowych książek i z zasady omijam je szerokim łukiem. Natomiast do szału doprowadza mnie wciskanie jako literatury faktu wymysłów autora, który bierze kilka faktów pasujących do jego chorych fantazji i tworzy wokół nich fanfik.
    Drugą kwestią są fani Czornyja, bronią jego najnowszych "tworów" jako dobrej rozrywki. Naprawdę? Czyjaś śmierć i cierpienie jest rozrywką? Cóż za niesamowity poziom empatii

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich ปีที่แล้ว +1

      No John Boyne zrobił sobie sequel "Chłopca w pasiastej piżamie"... już pominę jakość tej książki - no to jest poziom fanfika 12 latka, napisanego gdzieś na Wattpadzie; ogólnie obraża czytelnika tej książki - i ja się dziwie że ktokolwiek tego typa jeszcze wydaje. Bo to nie tak że on napisał jedną fatalną książkę - wszystkie jego książki takie są... tam w jakiejś książce są potworki z gry komputerowej (książka też na "faktach").
      To jest straszne, bo masa ludzi przecież nie będzie sprawdzać - uwierzy w napis na okładce, że to na faktach.

  • @agabasinska
    @agabasinska ปีที่แล้ว

    Sięgamy po książki z rożnych powodów. Nie zawsze jest to potrzeba zgłębienia historycznych szczegółów, czytanie "dla rozrywki" nie jest czymś gorszym. Zbrodnie, okrucieństwo, psychopatyczne umysły przyciągają uwagę, chcemy zajrzeć w ten świat, mamy też różne granice wrażliwości. Dopóki jest to luźna "inspiracja" faktami, czy to wojną, obozami, realnymi mordercami, to nie widzę tu żadnego powodu do banowania kogokolwiek. Fikcja fikcją, a książki historyczne sobie.

    • @czytuczytupodcast8611
      @czytuczytupodcast8611  ปีที่แล้ว +17

      Powinniśmy jednak odróżnić zwykle czytanie dla rozrywki od robienia rozrywki z Zagłady.

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich ปีที่แล้ว +4

      Ale nawet rozrywka ma jakieś granice. Te książki są pisane i reklamowane jako literatura obozowa - tylko że tak naprawdę są obrzydliwym skokiem na kasę.
      I tak motywy tego typu w popkulturze jak najbardziej istnieją - masz np. X-Menów, którzy często nawiązują do tematyki holokaustu. I nie wzbudza to oburzenia, nikt nie rwie szat... bo? Jest to zrobione dobrze, do tego ktoś kto np. czytał tego typu komiksy wyciągnie z nich coś więcej niż makabryczne obrazki. Przekaz jest taki - nienawiść, niewiedza i strach prowadzi do tragedii, śmierci niewinnych ludzi.
      To samo co ludzie ci wyciągają Tarantino i "Bękarty"... Tarantino tworzy exploatation - jest w tym mistrzem. Oidp Czornyj by trochę chciał tak ale brakuje mu hmm wszystkiego (talenty, stylu, wiedzy, umiejętności pisarskich, pomysłów, umiejętności artystycznych) by to robić. W "Bękartach" - tak to jest krwawe exploatation, ręka noga mózg na ścianie; ale też nikt nawet tam za bardzo nie udaje że to jest w jakimkolwiek stopniu prawdziwa historia. Kurde... spojler - tam mordują Hitlera, to jakby samo z siebie sugeruje że to jest absolutna fikcja. Można wręcz uznać że to alternatywne uniwersum, gdzie grupa żydowskich amerykańskich komandosów wzięła sprawę w swoje łapki i wygrała wojnę - i dla mnie to jest zajebiste katharsis. Jak jest rocznica samobójczej śmierci mojego wujka, który niestety przeżył Auschwitz, ale zostawił tam... za dużo - to oglądam ten film i wyobrażam sobie że ta ekipa tam wpadła i kurde zrobiła porządek...
      Jest też "JoJo Rabbit" - gdzie też raczej nie trzeba się zastanawiać na ile to prawdziwa historia, skoro wiemy że w sumie 3/4 obsady grającej Niemców, z Hitlerem na czele to są aktorzy pochodzenia Żydowskiego. Ten film ma cie zostawić skopanym na ziemi, ale... nigdzie nie twierdzi że to na jakichś faktach jest. A i tak jest bardziej wiarygodną historią od nie wiem paździerza jakim jest "Chłopiec w pasiastej piżamie" (który to doczekał się niestety sequela... ech). Bo pokazuje jednak całkiem dobrze to jak prano mózgi dzieciom w tych czasach a nie serwuje nam cukierkowego 'oh bo syn SS-mana to kurde nic nie wiedział'.

    • @agabasinska
      @agabasinska ปีที่แล้ว +1

      To zbanujmy też kryminały bazujące na prawdziwych zbrodniach, horrory z wątkami religijnymi reklamowane jako "oparte na faktach", filmy ze scenami gwałtu, przemocą wobec dzieci, zwierząt... itd...

    • @czytuczytupodcast8611
      @czytuczytupodcast8611  ปีที่แล้ว +9

      Słuchałaś w ogóle tego odcinka? Bo tak walisz ślepakami totalnie obok tematu, że wątpię.

    • @SMFLDZtv
      @SMFLDZtv ปีที่แล้ว +1

      Zwiedzałaś kiedyś obozy? Bo ja tak. Wyrosło pokolenie bez wiedzy i empatii.Smutne trochę..Przynajmniej nie stawajcie murem za ignorantem...Chomik