Może fajnie byłoby umawiać wizyty ☺️ Rezerwować czas na myjniach w jakiś godzinach nawet za dodatkową opłatą. Co tu dużo mówić studia detailingowe są dość drogie Nie każdego stać na ditailingvautava chciałby bardziej zadbać o auto samemu Może jakiś boks wydzielić na taką samodzielną kosmetyczkę auta😁
Super myjnia jeżdżę aż z Mokotowa najlepsza na jakiej byłem odkryłem przez przypadek polecam ją moim znajomym każdy po myciu jest zachwycony nie jestem cebulakiem korzystam z każdego programu po koleji nie przyszlo by mi do głowy żeby myć z własnego wiaderka obowiazkowo po myciu auta korzystam z suszarki, na odkurzaczach troche ciasno moim wielkim kombi denerwujace jest to że małolaci ktorzy tam przyjezdzają zastawiają przejazd przy budynku i idą pić whisky na leżaki pozdrawiam własciciela i życzę samych sukcesów wszystkiego dobrego!
Jak się jest blokersem i chce się umyć auto z wiadra to się nie jedzie na obleganą myjnię tylko na największe dziadostwo. Przecież nie potrzebujesz nic poza wodą jak myjesz auto swoim sprzętem, i jedyne co potrzebujesz to woda. W dużych miastach przecież zawsze jest jakaś byle jaka myjnia, a dzięki domorosłym detailerom one też by dalej zarabiały.
@@paniwscibska4123 tak.. byłem kiedyś na takiej myjni... masakra auto później. Na szczęście jest u mnie w mieście gdzie jest dobra chemia, woda bez kamienia, właściciel też nie robi problemu jak stosujesz swoją chemię, gąbki itp... oczywiście wszystko z umiarem
Przerażającym jest, że takie rzeczy trzeba ludziom mówić. Zawsze na czuja podjeżdża się pod jakieś stanowisko, jak już ten obok wyjedzie minutę szybciej, to czasami nawet nie chce mi się przestawiać, chociaż kolejki nie ma. To samo śmietniki-wydawało by się oczywistym, że to nie jest wysypisko, tylko myjnia. Z ręcznym sam takich dzbanków czasami ganiam, chociaż zdarza mi się też to robić, ale na Boga, to takie proste-nie wtedy, kiedy jest ruch. Od dawna się piszczy, że "wyganiają za własny sprzęt", jakoś od lat nigdy nikt mnie nie wygonił, wystarczy używać mózgu. Wpadasz, myjesz na jakimś ogarnięciu, spadasz obok na parking i wycieraj sobie na spokojnie, wjeżdżaj z QD'kiem itd...
Myłem ostatnio z własnego wiaderka, ale mam nadzieję, że nie sprawiałem kłopotu 🙂 Środek tygodnia po godzinie 23-ej i cały program: Felgi, Piana, Zasadnicze, Płukanie -> rękawica na 1 wiadro Restart Wash do odmulenia powłoki -> Płukanie, Nabłyszczanie. Suszenie poza stanowiskiem. Ale stresik zawsze jest, że ktoś wygoni 🫣
Rok temu bylem bardziej sceptyczny do tej myjni. Moze troche tez za sprawa, ze wlasciciel wtedy dawal do zrozumienia, ze umyje sie u niego auto za sprawą super chemii, jednoczesnie zakazujac jak na wszystkich innych myjniach uzywania wlasnych akcesoriow. Oplukac samochod mozna na wielu myjniach. Jednak gdy zostalo wypowiedziane oficjalne przyzwolenie na dobre mycie w godzinach pozaszczytowych, ta myhnia dostała u mnie szanse. Korzystalem kilka razy czy to ze zwykłego płukania, czy to mycia normalnego po godzinie 22 i jestem zadowolony. Wynajmowalem tez wielokrotnie miejsce do mycia w dosc niedalekim myske ze znanym wielu osobom miejscu. Miejscu bardzo dobrym dla miłośnika dbania o swoje auto wlasnorecznie. Jednak po kilku nieakceptowalnych dla mnie, powtarzajacych sie zdarzeniach i niechęci wlasciciela do rozwiazania problemu, jestem juz tylko Waszym gosciem. Zatem kibicuje rowniez pomyslowi ze stanowiskiem na wynajem i chetnie bede z takiego korzystal, glownie w okresie zimowym gdy nie jezdze do siebie na wies i musze myc auto kolo domu. Brawo!
3:40 właściciel myjni z której ja korzystam okolice Piaseczna ( pod Warszawą) powiedział wprost. Jeżeli nie ma tłoku, można korzystać z własnej chemi, rękawic itp
W mojej miejscowości zapytałem właściciela czy mogę myć auto na jego myjni na dwa wiadra,nie widział o czym mówię 🙂 dopiero musiałem mu wytłumaczyć na czym to polega,pozwolił bez problemu.
Bo jak ktoś to robi z zdrowym rozsądkiem to zazwyczaj nikt nie robi problemów 🙂 w filmie dokładnie tłumaczymy kiedy jest problem, jak ktoś nie patrzy na innych i uważa że mu się wszystko należy🙃
Arogancja wypowiedzi tego typa jest nie do zniesienia, na kilometr czuć, że nastawiony jest wyłącznie na zysk. Przeboleć 2/3 minuty żeby zmieścił się jeden klient na placu wiecej już jest spoko, ale przeboleć 2/3 minuty, bo ktoś gąbkuje wóz już nie można. Najlepiej przyjeżdżać czystym, wjebać 50 pln i od razu wyjechać. Kasa, kasa, kasa!
Ja jade na bezdotyk poznym wieczorem, czolowka, 2 wiadra i ogien. Dokładne mycie, splukiwanie na 2 wiadra zawsze wiecej mnie kosztuje niz zwykly bezdotyk, wiec wlasciciel raczej nie "traci".
Mycie reczne na dwa wiaderka w dzien wszystko spoko tylko zastanawia mnie jedno. Mamy w dzien takie temperatury ze chemia odparowuje bardzo szybko oraz lakier jest nagrzany, dlaczego ludzie ktorzy stosuja wlasna chemie czyli dbaja o auta moga az tak szkodzic samym sobie?
Dobra opcja według mnie były by happy hours gdzie czas za zł został by wydłużony np o 30procent. Coś takiego jest na myjni bp i motywuje aby wybrać się po 23. Myślę że również w tygodniu w godzinach od 11-15 mogło by się sprawdzić gdzie jest nie wielki ruch.
BP to dopiero odwaliło - 2zł za 30 sekund. Jak raz się naciąłem, a użyłem już oprysku i byłem zmuszony go wypłukać, no i później ręcznie umyć bo już nie chciałem pajacować, to przestałem korzystać - a mam ich 200m od domu. Nawet podczas happy hours i tak mają wysoką stawkę, a jakość mycia (z uwagi na słabe ciśnienie) jest mizerna.
Byłem ostatnio na bezdotyku; nie wnikam czy ktoś mył swoja chemią jak była kolejka...ale zastawił w rogu stanowiska butelkę po tej chemii...takie chamstwo
Spoko materiał jako właściciel myjni zgadzam się z większością, bardzo podobne problemy dnia codzienego . U mnie też trzeba zapłacić za mycie trochę więcej ale standard na Kielce top top. Większość klientów to docenia , oczywiście nie wszyscy. World myjnia bezdotykowa Kielce
Zastanawiałem się zawsze czy na takich myjniach nie ma jakichś pomp wyciągających szlam ze studzienek stanowiskowych i prowadzące te ścieki do separatorów/odstojników? Wtedy chyba znacznie zmniejsza się upierdliwość zapychania się studzienek.
Najlepsza opcja do samochodów terenowych poprostu jest łopata i taczka a nie spłukiwanie tego w odpływ 😂 tylko myślę że to by się sprawdziło jedynie na jednym wybranym stanowisku. Sam uprawiam offroad i wiem co zostaje po myciu takiego samochodu. Oczywiście zawsze 5 zł na płukanie wszystkiego do okola i nie u Was bo jest za ładnie i za duże kolejki 😉 fajne też by było stanowisko do mycia podwozia nawet w samochodach osobowych. Niestety w domu nie ma zbytnio jak tego zrobić a czasem warto wypłukać sól i piach.
Niestety łopata i taczka jest niezgodna z prawem. Jak stawialiśmy myjnię to producent jeszcze nie miał opcji mycia podwozia, a żeby taką opcję dołożyć trzeba mieć porobione przepusty w posadzce. Dołożenie teraz takiej opcji wiązałoby się ze sporymi przerobkami. Gdybyśmy robili nową myjnię na pewno miałaby taką opcję
Pan Alex był bardzo dypolomatyczny w opowiadaniu o tym co robią klienci na stanowisku myjni i w kolejce do niej. Jak wygląda walka o pierwszeństwo wjazdu na stanowisko wie każdy, kto w takiej kolejce oczekiwał. Kultura jest na żenująco niskim poziomie i im lepsze auto tym mniej kultury u kierowcy. Ja kiedyś wrzuciłem 2zł człowiekowi, który szczotą mył bez włączonego programu, to mnie zmieszał z błotem i niewiele brakowało żeby doszło do rękoczynów.
Jest to bardzo trudny temat i ciężko na niego odpowiedzieć jednoznacznie. Na myjni samoobsługowej mamy przegląd całego społeczeństwa, właścicieli aut za 2 tys zł i za kilka mln zł. Zauważyliśmy że cena auta nie ma odzwierciedlenia w mentalności właścicieli.
Problem ze śmieciami to z mojej perspektywy prawdziwy wrzód na dupie. Naprawdę, codziennie jeżdżę wybierać te śmieci. Taksiarze to kiedyś w godzinę zapełnili dwa śmietniki, gdzie ruchu na myjni nie było.
Uzyskujemy ją w procesie odwróconej osmozy. Każda myjnia ma inny system który jest zależny od jakości wody miejskiej, często trzeba montować dodatkowe filtry węglowe lub indywidualne złoża do zmiękczania wody
@@alexmurawski5119 to ten filtr węglowy trzeba by było wymieniać co 2 tygodnie. W sieci stężenie chloru to około 0.15mg/l czyli prawie nic. Największym zabójcą membrany jest twarda i brudna woda. Woda osmotyczna z uwagi na swoją "miekkość" powinna być używana tylko do ostatniego programu jako spłukiwanie. Po pierwsze dlatego aby nie było zacieków a po drugie to że przy obecnej cenie wody i ścieków wyprodukowanie takiej wody jest bardzo drogie i nie ekologiczne z uwagi na bardzo duży odrzut ścieku z płukania.
spad z produkcji wody osmotycznej używany jest też do innych celów na myjni więc dale nie marnujemy wody 🙂 woda osmotyczna używana też jest na programie wosk i aktywna piana. Woda zanim trafi na system odwróconej osmozy przepływa przez inne wstępne filtry.
Przecież kwestię mycia ręcznego można łatwo rozwiązać - o ile właściciela myjni stać na rozszerzenie ilości stanowisk lub samych myjni. Jak jest np. 8 stanowisk - jaki problem jasno opisać 3 z nich jako dopuszczone do mycia ręcznego a 5 do "klasycznego"? Albo opcja gruba - postawić w mieście dwie myjnie jedna taka jedna taka ;)
@@alexmurawski5119 ale w zasadzie rozwiazanie kolegi jest sensowne - sam mówiłeś w materiale iż trafił się problem gdzie na 6 stanowisk to 5 było zajęte przez myjących ręcznie a jak wydzieli sie np. 2 z nich to już wtedy powinno mniej tamować przepływ aut. a co do kolejki to u nas lokalnie mamy to rozwiązane tak , ze mamy żółte pola przed stanowiskiem wytyczające pojazd na konkretne stanowisko + przed komplexem jest żółta linia która określa kolejkę tak jakby do kolejki
W głowie się poprzewracało właścicielowi. Co za wymysł żeby nie myć jak się chce.Nikt mi nie zabroni że wyciągnę swoją chemię i będę myć swoją gąbką.Za tym stoi chęć jeszcze większego zysku ...
Do 1,5l butelki po wodzie wlewam gorącą wodę plus szampon samochodowy. Zabieram to ze sobą plus gąbka i mikrofibra. Jadę na myjkę bezdotykową. Za 1zł spłukuję czystą wodą samochód aby go namoczyć. Namaczam co jakiś czas gąbkę płynem z butelki i myję. Ruchy szybkie i zdecydowane. Następnie za 2 zł spłukuję, odjeżdżam i wycieram do sucha. Cały proces mycia to jakieś 10 minut czyli tyle co inni standardową procedurą. Pojazd umyty dokładniej i lepiej w tym samym czasie za niewielkie pieniądze, szczególnie zimą gdy brudu jest więcej i trudniej go zmyć. Oczywiście zdarza się, że z 3 zł robi się 4 w porywach 5, ale to zależy od stopnia zabrudzenia i nominałów w portfelu. Dziękuję.
Gdyby były zawody w januszowaniu na myjniach, to byłbyś murowanym faworytem do podium, z dużą szansą na jego najwyższy stopień. Mało tego, gdyby były zawody w powodowaniu jak największej ilości mikrorysek na lakierach, również wróżę sukces. I aż 7 zł zaoszczędzone na jednym myciu... Będziesz bogaty.
@@KamilR468 Tu oszczędzanie nie jest priorytetem a jakość mycia. Sęk w tym, że mogę wydać kilka złotych więcej, ale pytanie po co, skoro za 3-4 zł mam umyty pojazd lepiej niż reszta naiwnej gawiedzi, która "szlifuje" swoje lakiery szczotami tudzież innymi żrącymi mikroproszkami za kilkanaście złotych a finalnie ich auta wyglądają tragicznie. Wystarczy spojrzeć po kilku latach jak wyglądają lakiery myte na wszelakich myjkach bezdotykowych. Po drugie nie da się umyć należycie samochodu bez fizycznego przyłożenia elementu myjącego do karoserii. Śmiech mnie ogarnia gdy widzę jednego z drugim, których samochody gdy tylko wyschną, wyglądają jak pozbawione klaru. Takie to jest mycie. I skąd ten durny pomysł co do mikrorysek? Miękka gąbka samochodowa to najmniej inwazyjny element w porównaniu do szczotek i proszków, które dewastują lakier. Uskuteczniam taki proces odkąd powstały myjnie bezdotykowe na wielu samochodach i to głównie czarnych i nie wyobrażam sobie aby myć inaczej.
@@Bokciu Nie neguję mycia ręcznego samego w sobie, tylko Twoją technikę. Oczywiste jest, że bezdotykowe jest bardziej szkodliwe niż dobrze wykonane mycie ręczne. Ale aby dobrze umyć ręcznie, należy gąbkę obficie namoczyć w wodzie ze środkiem myjącym, a potem porządnie i regularnie wypłukiwać z brudu. A jak można obficie wypłukać gąbkę mając 1,5 litra wody z butelki :P To, co Ty robisz, to przenosisz brud z miejsca na miejsca i szorujesz nim po lakierze.
PANIE Bokciu...mogę pezyjechac na prywatne lekcje...bo fachowców ze świecą szukać 😊a widzę że posiada Pan magistra z mycia i uzywania gąbki.... Proszę...chociażby 3 lekcje...
Świetna sprawa każde miasto powinno mieć takie miejsce💪🏼
Właściciel sprawia wrażenie sympatycznego 💪
Może fajnie byłoby umawiać wizyty ☺️
Rezerwować czas na myjniach w jakiś godzinach nawet za dodatkową opłatą.
Co tu dużo mówić studia detailingowe są dość drogie
Nie każdego stać na ditailingvautava chciałby bardziej zadbać o auto samemu
Może jakiś boks wydzielić na taką samodzielną kosmetyczkę auta😁
Genialny pomysł z myjnią na godziny! :)
W Mielcu polecam myjnie Samolub - też porządne środki i można myć ręcznie gdy nie ma kolejek :)
Bardzo dobrze powiedziane i wszystko jasne 👌
Super myjnia jeżdżę aż z Mokotowa najlepsza na jakiej byłem odkryłem przez przypadek polecam ją moim znajomym każdy po myciu jest zachwycony nie jestem cebulakiem korzystam z każdego programu po koleji nie przyszlo by mi do głowy żeby myć z własnego wiaderka obowiazkowo po myciu auta korzystam z suszarki, na odkurzaczach troche ciasno moim wielkim kombi denerwujace jest to że małolaci ktorzy tam przyjezdzają zastawiają przejazd przy budynku i idą pić whisky na leżaki pozdrawiam własciciela i życzę samych sukcesów wszystkiego dobrego!
Piękne studio. Pozdrawiam.
Jak się jest blokersem i chce się umyć auto z wiadra to się nie jedzie na obleganą myjnię tylko na największe dziadostwo. Przecież nie potrzebujesz nic poza wodą jak myjesz auto swoim sprzętem, i jedyne co potrzebujesz to woda. W dużych miastach przecież zawsze jest jakaś byle jaka myjnia, a dzięki domorosłym detailerom one też by dalej zarabiały.
Tylko jak spłukasz auto na takiej dziadowskiej myjni, to możesz jechać umyć jeszcze raz... żadne wycieranie nie pomoże
@@MichalSiara81 O twardą wodę Ci chodzi?
@@paniwscibska4123 tak.. byłem kiedyś na takiej myjni... masakra auto później. Na szczęście jest u mnie w mieście gdzie jest dobra chemia, woda bez kamienia, właściciel też nie robi problemu jak stosujesz swoją chemię, gąbki itp... oczywiście wszystko z umiarem
Przerażającym jest, że takie rzeczy trzeba ludziom mówić. Zawsze na czuja podjeżdża się pod jakieś stanowisko, jak już ten obok wyjedzie minutę szybciej, to czasami nawet nie chce mi się przestawiać, chociaż kolejki nie ma. To samo śmietniki-wydawało by się oczywistym, że to nie jest wysypisko, tylko myjnia. Z ręcznym sam takich dzbanków czasami ganiam, chociaż zdarza mi się też to robić, ale na Boga, to takie proste-nie wtedy, kiedy jest ruch. Od dawna się piszczy, że "wyganiają za własny sprzęt", jakoś od lat nigdy nikt mnie nie wygonił, wystarczy używać mózgu. Wpadasz, myjesz na jakimś ogarnięciu, spadasz obok na parking i wycieraj sobie na spokojnie, wjeżdżaj z QD'kiem itd...
W Niemczech ( przynajmniej na Bawarii) trzepaczki do dywaników, urządzenia do mycia gumowych dywaników, tornador to norma
Do Polski cywilizacja dochodzi malutkimi krokami.. ale jak widać dochodzi ;)
Myłem ostatnio z własnego wiaderka, ale mam nadzieję, że nie sprawiałem kłopotu 🙂
Środek tygodnia po godzinie 23-ej i cały program: Felgi, Piana, Zasadnicze, Płukanie -> rękawica na 1 wiadro Restart Wash do odmulenia powłoki -> Płukanie, Nabłyszczanie. Suszenie poza stanowiskiem.
Ale stresik zawsze jest, że ktoś wygoni 🫣
Jak nie ma kolejki i nie zajmuje się stanowiska to u nas na myjni nikt się czepiać nie będzie 🙂
Rok temu bylem bardziej sceptyczny do tej myjni. Moze troche tez za sprawa, ze wlasciciel wtedy dawal do zrozumienia, ze umyje sie u niego auto za sprawą super chemii, jednoczesnie zakazujac jak na wszystkich innych myjniach uzywania wlasnych akcesoriow.
Oplukac samochod mozna na wielu myjniach. Jednak gdy zostalo wypowiedziane oficjalne przyzwolenie na dobre mycie w godzinach pozaszczytowych, ta myhnia dostała u mnie szanse. Korzystalem kilka razy czy to ze zwykłego płukania, czy to mycia normalnego po godzinie 22 i jestem zadowolony.
Wynajmowalem tez wielokrotnie miejsce do mycia w dosc niedalekim myske ze znanym wielu osobom miejscu. Miejscu bardzo dobrym dla miłośnika dbania o swoje auto wlasnorecznie. Jednak po kilku nieakceptowalnych dla mnie, powtarzajacych sie zdarzeniach i niechęci wlasciciela do rozwiazania problemu, jestem juz tylko Waszym gosciem. Zatem kibicuje rowniez pomyslowi ze stanowiskiem na wynajem i chetnie bede z takiego korzystal, glownie w okresie zimowym gdy nie jezdze do siebie na wies i musze myc auto kolo domu.
Brawo!
3:40 właściciel myjni z której ja korzystam okolice Piaseczna ( pod Warszawą) powiedział wprost. Jeżeli nie ma tłoku, można korzystać z własnej chemi, rękawic itp
Myjnia sztos, polecam!
Wszystkie te opowieści z życia wzięte pokazują, ile w tym kraju żyje buractwa .... Smutne.
Jeżdżę co weekend na WashPoint późnymi wieczorami 20 kilometrów w jedną stronę😅 Ale warto.Najlepszy bezdotyk w Polsce.
To współczuję ze masz tylko dostęp do takiej myjni i jeszcze tak daleko - wrócisz i po czystości.
@@dzejsonbrodi7392 Testowałem prawie wszystkie myjnie w Warszawie. Na aucie mam ceramikę,więc pod dom podjeżdżam suchym i czystym autem 😉
A myjnie na Wysockiego?
Podziwiam, żeby kurła jechać 20 km żeby umyć kamiona 😱
@@kriso8752 na Wysockiego też spoko, razem z tą myjnią moje dwie ulubione i w zasadzie jedyne myjnie z których korzystam.
W mojej miejscowości zapytałem właściciela czy mogę myć auto na jego myjni na dwa wiadra,nie widział o czym mówię 🙂 dopiero musiałem mu wytłumaczyć na czym to polega,pozwolił bez problemu.
Bo jak ktoś to robi z zdrowym rozsądkiem to zazwyczaj nikt nie robi problemów 🙂 w filmie dokładnie tłumaczymy kiedy jest problem, jak ktoś nie patrzy na innych i uważa że mu się wszystko należy🙃
Wyłączyć wodę na stanowisku takiemu co ma w tyłku innych. Szybko się nauczy jak mu chemia zaschnie😂
Arogancja wypowiedzi tego typa jest nie do zniesienia, na kilometr czuć, że nastawiony jest wyłącznie na zysk. Przeboleć 2/3 minuty żeby zmieścił się jeden klient na placu wiecej już jest spoko, ale przeboleć 2/3 minuty, bo ktoś gąbkuje wóz już nie można. Najlepiej przyjeżdżać czystym, wjebać 50 pln i od razu wyjechać. Kasa, kasa, kasa!
Ja jade na bezdotyk poznym wieczorem, czolowka, 2 wiadra i ogien. Dokładne mycie, splukiwanie na 2 wiadra zawsze wiecej mnie kosztuje niz zwykly bezdotyk, wiec wlasciciel raczej nie "traci".
Skąd się bierze taka ilość tępaków. Gość robi dobrą robotę, stawia miejsce, gdzie można umyć auto i w nagrodę musi się użerać w idiotami.
Proponuję zeby taka myjnia była w każdym większym mieście 😊
Jak się nazywa poprzedni filmik z myjni w którym mówiłeś o zabawnych sytuacjach?
Mycie reczne na dwa wiaderka w dzien wszystko spoko tylko zastanawia mnie jedno. Mamy w dzien takie temperatury ze chemia odparowuje bardzo szybko oraz lakier jest nagrzany, dlaczego ludzie ktorzy stosuja wlasna chemie czyli dbaja o auta moga az tak szkodzic samym sobie?
Dobra opcja według mnie były by happy hours gdzie czas za zł został by wydłużony np o 30procent. Coś takiego jest na myjni bp i motywuje aby wybrać się po 23. Myślę że również w tygodniu w godzinach od 11-15 mogło by się sprawdzić gdzie jest nie wielki ruch.
Mamy taką opcję od 23 do 6 rano 😊
BP to dopiero odwaliło - 2zł za 30 sekund. Jak raz się naciąłem, a użyłem już oprysku i byłem zmuszony go wypłukać, no i później ręcznie umyć bo już nie chciałem pajacować, to przestałem korzystać - a mam ich 200m od domu. Nawet podczas happy hours i tak mają wysoką stawkę, a jakość mycia (z uwagi na słabe ciśnienie) jest mizerna.
Byłem ostatnio na bezdotyku; nie wnikam czy ktoś mył swoja chemią jak była kolejka...ale zastawił w rogu stanowiska butelkę po tej chemii...takie chamstwo
To akurat jest standard, codziennie zbieramy butelki po chemii…
Kiedy chemik adbl ? Ostatnio fajne nowe opakowania weszły
Na myjnię bezdotykowa najlepiej nie wjeżdżać czarnym samochodem. Strata kasy, nerwów i czasu.
Spoko materiał jako właściciel myjni zgadzam się z większością, bardzo podobne problemy dnia codzienego . U mnie też trzeba zapłacić za mycie trochę więcej ale standard na Kielce top top. Większość klientów to docenia , oczywiście nie wszyscy. World myjnia bezdotykowa Kielce
Zastanawiałem się zawsze czy na takich myjniach nie ma jakichś pomp wyciągających szlam ze studzienek stanowiskowych i prowadzące te ścieki do separatorów/odstojników?
Wtedy chyba znacznie zmniejsza się upierdliwość zapychania się studzienek.
Niestety nie ma, jak się zapełnią trzeba opróżnić
Najlepsza opcja do samochodów terenowych poprostu jest łopata i taczka a nie spłukiwanie tego w odpływ 😂 tylko myślę że to by się sprawdziło jedynie na jednym wybranym stanowisku. Sam uprawiam offroad i wiem co zostaje po myciu takiego samochodu. Oczywiście zawsze 5 zł na płukanie wszystkiego do okola i nie u Was bo jest za ładnie i za duże kolejki 😉 fajne też by było stanowisko do mycia podwozia nawet w samochodach osobowych. Niestety w domu nie ma zbytnio jak tego zrobić a czasem warto wypłukać sól i piach.
Niestety łopata i taczka jest niezgodna z prawem. Jak stawialiśmy myjnię to producent jeszcze nie miał opcji mycia podwozia, a żeby taką opcję dołożyć trzeba mieć porobione przepusty w posadzce. Dołożenie teraz takiej opcji wiązałoby się ze sporymi przerobkami. Gdybyśmy robili nową myjnię na pewno miałaby taką opcję
A można u Was odjechać obok i umyć no rinsem?
Ja spłukuję stanowisko po sobie jak myje koła po sezonie :o
Pan Alex był bardzo dypolomatyczny w opowiadaniu o tym co robią klienci na stanowisku myjni i w kolejce do niej. Jak wygląda walka o pierwszeństwo wjazdu na stanowisko wie każdy, kto w takiej kolejce oczekiwał. Kultura jest na żenująco niskim poziomie i im lepsze auto tym mniej kultury u kierowcy. Ja kiedyś wrzuciłem 2zł człowiekowi, który szczotą mył bez włączonego programu, to mnie zmieszał z błotem i niewiele brakowało żeby doszło do rękoczynów.
Jest to bardzo trudny temat i ciężko na niego odpowiedzieć jednoznacznie. Na myjni samoobsługowej mamy przegląd całego społeczeństwa, właścicieli aut za 2 tys zł i za kilka mln zł. Zauważyliśmy że cena auta nie ma odzwierciedlenia w mentalności właścicieli.
Problem ze śmieciami to z mojej perspektywy prawdziwy wrzód na dupie. Naprawdę, codziennie jeżdżę wybierać te śmieci. Taksiarze to kiedyś w godzinę zapełnili dwa śmietniki, gdzie ruchu na myjni nie było.
9:21 no niestety. Jak sie da palec to wezmie reke.
Chciałbym się dowiedzieć jak na myjni uzyskuje się wodę demineralizowaną ?
Czy to jest kwestia tylko jakiś filtrów ?
Uzyskujemy ją w procesie odwróconej osmozy. Każda myjnia ma inny system który jest zależny od jakości wody miejskiej, często trzeba montować dodatkowe filtry węglowe lub indywidualne złoża do zmiękczania wody
kazda myjnia bezdotykowa posiada wodę osmotyczna, więc jaka to nowość? po co do odwróconej osmozy filtry węglowe?
Po to żeby usunąć chlor który zabija membrany od osmozy
@@alexmurawski5119 to ten filtr węglowy trzeba by było wymieniać co 2 tygodnie. W sieci stężenie chloru to około 0.15mg/l czyli prawie nic. Największym zabójcą membrany jest twarda i brudna woda. Woda osmotyczna z uwagi na swoją "miekkość" powinna być używana tylko do ostatniego programu jako spłukiwanie. Po pierwsze dlatego aby nie było zacieków a po drugie to że przy obecnej cenie wody i ścieków wyprodukowanie takiej wody jest bardzo drogie i nie ekologiczne z uwagi na bardzo duży odrzut ścieku z płukania.
spad z produkcji wody osmotycznej używany jest też do innych celów na myjni więc dale nie marnujemy wody 🙂 woda osmotyczna używana też jest na programie wosk i aktywna piana. Woda zanim trafi na system odwróconej osmozy przepływa przez inne wstępne filtry.
LED-y się popsuły
💪
Polak chce umyc za 2 zlote i nikt mu w tym nie przeszkodzi 😅
Haha nawet podczas kręcenia odcinka zepsuło się coś na tej myjni a mianowicie oświetlenie półek :) dat kualiti:D
Postawcie automat z mikrofibra 😅
Przecież kwestię mycia ręcznego można łatwo rozwiązać - o ile właściciela myjni stać na rozszerzenie ilości stanowisk lub samych myjni.
Jak jest np. 8 stanowisk - jaki problem jasno opisać 3 z nich jako dopuszczone do mycia ręcznego a 5 do "klasycznego"?
Albo opcja gruba - postawić w mieście dwie myjnie jedna taka jedna taka ;)
Nie ma miejsca i na pewno słaba byłaby tego rentowność
@@alexmurawski5119 ale w zasadzie rozwiazanie kolegi jest sensowne - sam mówiłeś w materiale iż trafił się problem gdzie na 6 stanowisk to 5 było zajęte przez myjących ręcznie a jak wydzieli sie np. 2 z nich to już wtedy powinno mniej tamować przepływ aut. a co do kolejki to u nas lokalnie mamy to rozwiązane tak , ze mamy żółte pola przed stanowiskiem wytyczające pojazd na konkretne stanowisko + przed komplexem jest żółta linia która określa kolejkę tak jakby do kolejki
W głowie się poprzewracało właścicielowi. Co za wymysł żeby nie myć jak się chce.Nikt mi nie zabroni że wyciągnę swoją chemię i będę myć swoją gąbką.Za tym stoi chęć jeszcze większego zysku ...
XD
Zrób mu na złość i myj na swoim terenie, nie dając zarobić ani złotówki. Wszyscy kierowcy będą wdzięczni za jednego buraka na myjni mniej.
Prowadzący wierci i wierci i huk wie po co ,toć nudne jak flaki z olejem
Niestety postkomunistyczne czereśniactwo jest mocno widoczne w naszym społeczeństwie. Chama kultury nie nauczysz tak łatwo.
Do 1,5l butelki po wodzie wlewam gorącą wodę plus szampon samochodowy. Zabieram to ze sobą plus gąbka i mikrofibra. Jadę na myjkę bezdotykową. Za 1zł spłukuję czystą wodą samochód aby go namoczyć. Namaczam co jakiś czas gąbkę płynem z butelki i myję. Ruchy szybkie i zdecydowane. Następnie za 2 zł spłukuję, odjeżdżam i wycieram do sucha. Cały proces mycia to jakieś 10 minut czyli tyle co inni standardową procedurą. Pojazd umyty dokładniej i lepiej w tym samym czasie za niewielkie pieniądze, szczególnie zimą gdy brudu jest więcej i trudniej go zmyć. Oczywiście zdarza się, że z 3 zł robi się 4 w porywach 5, ale to zależy od stopnia zabrudzenia i nominałów w portfelu. Dziękuję.
Gdyby były zawody w januszowaniu na myjniach, to byłbyś murowanym faworytem do podium, z dużą szansą na jego najwyższy stopień. Mało tego, gdyby były zawody w powodowaniu jak największej ilości mikrorysek na lakierach, również wróżę sukces. I aż 7 zł zaoszczędzone na jednym myciu... Będziesz bogaty.
@@KamilR468 Tu oszczędzanie nie jest priorytetem a jakość mycia. Sęk w tym, że mogę wydać kilka złotych więcej, ale pytanie po co, skoro za 3-4 zł mam umyty pojazd lepiej niż reszta naiwnej gawiedzi, która "szlifuje" swoje lakiery szczotami tudzież innymi żrącymi mikroproszkami za kilkanaście złotych a finalnie ich auta wyglądają tragicznie.
Wystarczy spojrzeć po kilku latach jak wyglądają lakiery myte na wszelakich myjkach bezdotykowych. Po drugie nie da się umyć należycie samochodu bez fizycznego przyłożenia elementu myjącego do karoserii. Śmiech mnie ogarnia gdy widzę jednego z drugim, których samochody gdy tylko wyschną, wyglądają jak pozbawione klaru. Takie to jest mycie. I skąd ten durny pomysł co do mikrorysek? Miękka gąbka samochodowa to najmniej inwazyjny element w porównaniu do szczotek i proszków, które dewastują lakier. Uskuteczniam taki proces odkąd powstały myjnie bezdotykowe na wielu samochodach i to głównie czarnych i nie wyobrażam sobie aby myć inaczej.
@@Bokciu Nie neguję mycia ręcznego samego w sobie, tylko Twoją technikę. Oczywiste jest, że bezdotykowe jest bardziej szkodliwe niż dobrze wykonane mycie ręczne. Ale aby dobrze umyć ręcznie, należy gąbkę obficie namoczyć w wodzie ze środkiem myjącym, a potem porządnie i regularnie wypłukiwać z brudu. A jak można obficie wypłukać gąbkę mając 1,5 litra wody z butelki :P To, co Ty robisz, to przenosisz brud z miejsca na miejsca i szorujesz nim po lakierze.
Pokaż zdjęcie lakieru swojego auta pa takim zimowym myciu 😊
PANIE Bokciu...mogę pezyjechac na prywatne lekcje...bo fachowców ze świecą szukać 😊a widzę że posiada Pan magistra z mycia i uzywania gąbki....
Proszę...chociażby 3 lekcje...