Panie Krzysztofie, prosił Pan o opinie dot. pokrętła loudness w sprzęcie Yamahy - już tłumaczę, jak ja to widzę. Mój model to wzmacniacz Yamaha AX-700, w odróżnieniu od CR-1020 nie posiada regulatora tonów średnich, za to ma source direct i CD direct. Jest to mój pierwszy w życiu sprzęt Yamahy, także pierwszy z pokrętłem loudness zamiast przycisku i... to jest rewelacyjne! Przycisku nie używałem nigdy, ani w Radmorach, ani w innych Unitrach, ani w JVC z lat 90-tych, jak dla mnie zawsze brzmiało to "za mocno", za to pokrętła używam cały czas. A do czego? Otóż różne źródła dźwięku i różne płyty CD sprawiają, że brzmienia ich nie są takie same. Raz nie ma wokalu, raz bas przyprawia o ból głowy... Żeby je ustawić pod swoje upodobania odsłuchowe, często nie wystarczały mi pokrętła basów i sopranów, z komputera przydaje się equalizer, ale zazwyczaj nie komputer jest moim źródłem, a equalizera analogowego nie posiadam. Yamaha daje mi ten luksus, że pokrętła loudness używam po prostu jako... regulatora środkowego pasma :-) Ponieważ "source direct" - co ciekawe - NIE omija loudnessu, więc najczęściej mam włączony przycisk source direct i w zależności od brzmienia płyty i od głośności odsłuchu kręcę tylko loudnessem do uzyskania takiego brzmienia, jakie w danym momencie mi pasuje. Teraz nie zamieniłbym tego patentu za nic - chyba że za jakiś niesamowicie dobry equalizer (ale raczej mnie nie stać). PS. Tak, proszę koniecznie zrobić kiedyś "Legendę Yamahy"! Przez całą młodość marzyłem o czymś z tymże logo i nareszcie mam - już jako stary piernik, ale "liczy się" ;-) Ciekaw jestem, czy "legenda" Yamahy wykształcona w mojej głowie ma coś wspólnego z rzeczywistością...
w yamahach podoba mi się to, że trzymają sie wzornictwa z tamtych lat do dziś, nawet logo i nazwa konkretnego urządzenia (natural sound stereo...) są tą samą czcionką, piękne są, bardzo mi się podobają te ich graty.
Jeśli chodzi o ten filtr Loudness to na mój chłopski rozum jest tak, że to rozdzielenie na oddzielny potencjometr powoduje, ze przy dowolnym położeniu gałki Volume można ustawić dowolny kształt wynikowej krzywej filtra Loudness. Przynajmniej na papierze brzmi to jak korzyść - można sobie ustawić tak jak nam się podoba brzmienie a nie być ograniczonym tym jak producent ‚zaprogramował’ kształt krzywej w funkcji położenia gałki Volume.
Po obejrzeniu tego filmu zacząłem czytać szukać coś o tym modelu a w końcu kupiłem Yamahę CR-2020 Brzmi świetnie ta Yamaha ,wcześniej używałem amplitunera Saba Ultra Hi-Fi 9241
No właśnie miałem wyjajśniać Ludness ale słyszę że doszedł pan do tego sam, właśnie tak się robi w Yamahach, najpierw zgłaśniamy (gałka głośności)a późnniej ściszamy gałką Loudness.Chodzi tu o dynamikę z jaką chcemy słuchać po cichu.Byłem z Yamahą wiele lat i gdzieś w instrukcji przeczytałem kiedyś...Pozdrawiam
Witam. Przeczytałem część komentarzy i mam wrażenie że jako jedyny będę miał odrębne zdanie na temat loudness w YAMAHA. Faktycznie działa zdecydowanie inaczej niż w innych urządzeniach. Odnosząc się jednak do opisu RS - zaznaczam że wogóle nie znam się na elektronice ale RS tak o tym opowiada, że połykam wszystkie odcinki jak filmy Tarantino (przez tego Faceta mam na regale ARCAM A85 i TECHNICS SU-V90D - gdyby jeszcze tylko RS był tak miły i przyjął je na przegląd). Ale do tematu - funkcja LOUDNESS w mojej YAMAHA RN-803D jest świetna jeśli chodzi o słuchanie nocą ... do snu. Dlatego rozumiem, dlaczego jej regulacja jest za poziomem głośności (o ile dobrze zrozumiałem z odcinka). Najpierw ustawiam na -60dB, a później dokręcam loudness. Robi się jeszcze ciszej, ale uwypuklają się niskie i wysokie tony kosztem średnicy. Do "łóżeczka" jak w sam raz - przynajniej dla mnie. Myślę, że właśnie dlatego jest zrobiony ten loudness w ten sposób, faktycznie powinien tylko jakoś inaczej się nazywać. ARCAM w tym temacie jest fatalny, wogóle nie mogę go słuchać do snu bo minimalna głośność to -72dB, a to potrafi być za głośno żeby zasnąć (może jest coś z nim nie tak - Panie Redaktorze może Pan zajrzy do środka). Technics zamiata po obu pozostałych, loudness działa tradycyjnie. Generalnie ten sposób regulacji loudness w YAMAHA jest odealny do tego do czego służy właśnie loudness - czyli do słuchania cicho. Jego regulacja powodująca liniowe ściszenie poziomu głośności jak najbardziej we właściwym miejscu. Dlatego YAMAHA, mimo że zarażony przez RS zakupiłem trochę "leciwego" sprzętu, zostaje. Jak dorobię się sypialni - od razu tam stanie jako najlepszy sprzęt do takiego pomieszczenia (to tak w zakresie pierwszych odcinków tego zaj.... kanału). Do tego Monitor Audio SILVER 100 i .... POEZJA Życzę Wszystkim zdrowia i czekam na odcinek o historii YAMAHA
Dziękuję za kolejny doskonały odcinek. Fajnie, poznać kolejnego z przedstawicieli Monster Receiverów tym razem firmy Yamaha. Bardzo cenię sobie to, że Pan Krzysztof dąży - jeśli to tylko możliwe, do zachowania oryginalnego stanu i nie wprowadza na siłę audiotuningu w stylu - wymienimy i zobaczymy co się zmieni. Mnie wydaje się, że całą sztuka przy remontowaniu starszych urządzeń audio jest zachowanie ich charaktersytyki brzmienia, a nie na siłę jej zmienianie. To są już urządzenia kolekcjonerskie i warto zachować ich brzmienie w oryginale. Przecież w kolekcji moża mieć kilka takich cudów a na codzień słuchać czegoś, co bardziej odpowiada naszym gustom. Co do filtra Loudness. Regulawany loudness w urządzeniach Yamaha także moim zdaniem rozczarowuje. Słuchałem wspólczesnego wzmacnicza tej firmy oraz amplitunera - modele ze średniej półki - w obu najwłąściwszym położeniem potencjometru było położenie flat. Przez długi czas słuchałem wzmacniaczy z wykorzystaniem tego filtra, ba!!! - nie kupowałem wzmacnicza jeśli go nie posiadał. Tak mi zostało po długim słuchaniu Unitry i długo musiałem się tego oduczać. Dopiero gdy kupiłem swój wymarzony SONY TAFA50ES zobaczyłem, że żaden loudness nie jest mi potrzebny. Charakterystyczne, że w tamtym czasie wielu producentów audio, w tym i nasza Unitra stosowało bardzo głęboko działajacą regulację barwy dźwięku i poszechne filtry loudness. Nie wiem, czy ówczesna moda na takie konstrukcje nie była związana czasem z jakością nagrań z tamtego okresu. Być może producenci liczyli się, że do ich urządzeń podłaczane będa źródła i nośniki o nienajlepszej jakości dźwięku stąd ważna rola regulatorów i polepszaczy szczególnie przy cihcym słuchaniu.? A może się mylę i po prostu taka była moda i takiego dźwięku szukał klient kupujący urządzenia audio tego typu? Serdecznie pozdrawiam
Zgadzam się z Panem co do regulacji loudnes i brzmienia Yamachy, miałem wzmacniacz A700, w którym też nie rozumiałem i której nie trawił mój słuch przy takim normalnym domowym słuchaniu, dopiero jak się robiło głośniej wzmacniacz pokazywał pazury . Schemat regulacji był jeszcze dziwniejszy bo jakby spięty /sprzężony z końcówką mocy, nie dość że źle brzmiało, to jeszcze miało dość znaczne szumy , praktycznie eliminujące słuchanie na słuchawkach, bo późnym wieczorem nie chciałem niepokoić domowników. Za to mam dobre zdanie o CD i Tunerach, dobrze brzmią, solidne zbudowane. Przeszedłem na inna firmę , ale nie będę jej tu reklamował, bo to kwestia gusu.
Nie miałem nic od Yamaha, ale z tego co pamiętam dużo produktów było tej firmy. Również się przyłączam do osób które by z chęcią posłuchały historii firmy Yamaha.
Prawdziwa uczta - cieszę się, że przez 43 min mogłem delektować się odcinkiem RS i tym pięknym sprzętem :D Może i nie jest to sprzęt audiofilski ale dzieli go przepaść od produktów naszej Unitry w latach '70.
Bardzo sie ciesze że wkoncu Yamaha ma swoje pięc minut,gługo czekałem i się doczekałem.Ciekawy jestem budowy i opinii o tym sprzecie gdyz sam posiadam zestaw tej firmy i jestem bardzo zadowolony z dzialania.
Takie kanały na YT jak ten, powinny zarabiać solidnie, bo wiedza jaka tu jest przekładana, jest ogromna. Czekam na naprawę na coś ze stajni Onkyo. Ciekaw jestem jak tam od środka to wszystko wygląda. Pozdrawiam.
Miałem już trzy amplitunery tej firmy i nie mam żadnych krytycznych uwag, co do jakości sprzętu. Jednak teraz chcę postawić na firmę Marantz i zobaczyć, co ''w trawie piszczy''. ;)
Odcinek świetny co już jest znakiem firmowym RS, jeszcze parę lat i doczekamy się może (myślę zupełnie serio) małej manufaktury RS - audio. Jakieś początki już były, bardzo podobał mi się wzmacniacz słuchawkowy, i szkoda że nie można go kupić w takiej formie jak mogliśmy zobaczyć na filmie (obudowa etc.) bo do samodzielnego montażu brak mi talentu i wiedzy w kwestii elektroniki. Pozdrawiam, komentarz może nie do końca dotyczy filmu pod którym widnieje. 🙂 No i czekamy na odcinek o historii firmy Yamaha związanej z działem urządzeń audio.
Ja w temacie loudnessu. Ma to jakiś tam sens o tyle, że mamy różne efektywności i impedancje kolumn. Więc jeśli mamy kolumny powiedzmy 1 para 83dB/W a druga 103, to przecież będziemy oczekiwali na zadziałanie loudnessu w zupełnie innym miejscu potencjometru (np w pierwszym wypadku na 9 a w drugim na 8). A jeśli mamy tylko włącznik loudnessu to poziom działania filtra mamy zależny wyłącznie od położenia gałki głośności. Dla jednych kolumn zacznie działać za wcześnie a dla drugich za późno. Pewnie konstruktorzy jakoś tam wypośrodkowują, ale nigdy nie trafisz na wersję optymalną dla swoich kolumn. Pewnie dlatego nie znam nikogo używającego loudnessu :) Natomiast to że kręcenie loudnessem w Yamasze zmienia głośność, to rzeczywiście jest od czapy, bo nie można sobie tego loudnessu ustawić raz, tylko za każdym razem trzeba robić iteracje głośność->loudness->znów głośność-> znów loudness itd. aż do oczekiwanego skutku. Zgadzam się że to nie wygodne. Ale chyba coś za coś.
Posiadam Yamahę C-60 i odnośnie sterowania Loudness to jest to jednak nieco inaczej w moim odczuciu niż na rysunku. Porównując z tą samą funkcją w innych wzmacniaczach ona także reguluje tony niskie i wysokie (do nastawy 1-2 na C-60, niżej nie korzystam). Inne wzmacniacze z moich doświadczeń "tłumiły" tak jak na rysunku głównie "środek" i trzeba było regulować pokrętłem głośności ale tutaj aby nieco zmniejszyć propagację "efektów kinowych" do sąsiadów wystarczy lekko przekręcić tym pokrętłem ale nie odczuwam potrzeby regulacji głośności. Być może jest to moje subiektywne odczucie. Krzywe działania tej funkcji są w instrukcji do C-60, którą łatwo odszukać. Można by się pokusić o porównanie na jakimś AP System One jak rzeczywiście działa ta funkcja w Yamaha i u innych producentów. Pozdrawiam, KM
Według mnie loudness w Yamaha to, dla osób lubiących tą korekcję, 1) volume dla nocnego odsłuchu. Wowczas podstawowy volume (nie mający związku z loudness) nie jest wogóle ustawiany ponizej średniej dziennej głośności. Zalety: loudness niezależny od SPL kolumn, poziomu napięcia źródła, rozłożenie eksploatacji na dwa potencjometry. 2) Inna funkcja pokrętła loudness to płynny chwilowy "przycisk" -30 dB. 3) W nowszych amplitunerach np RX797 można tak ustawić, że wyłączenie PureDirect daje funkcję stałego, ale konfigurowalnego tłumika z loudness.
Yamaha ma brzmienie rozjaśnione? To chyba typowe dla tej firmy. Miałem wzmacniacz firmy Yamaha, miałem też styczność z innym urządzeniami tej marki i zawsze miałem to wrażenie rozjaśnienia, osuszenia barwy i syczących sybilantów. To nie moja szkoła grania, więc obecnie zachowałem jedynie magnetofon kasetowy KX-580, który pozwala mi na sentymentalny odsłuch moich starych kaset magnetofonowych i z którego jestem w miarę zadowolony. Wzornictwo tych urządzeń na ogół podobało mi się, szczególnie fakt stosowania aluminiowych, solidnych frontów, nawet w tańszych modelach. Mój pierwszy wzmacniacz Yamahy wybrałem właśnie głównie ze względu na fajny wygląd, ale brzmienie nie było już takie fajne i kolejne urządzenia dobierałem kierując się bardziej kryterium brzmieniowym, stąd kolejnym moim wzmacniaczem został sprzęt firmy NAD. Wielu twierdziło, że był on nader brzydki i w przeciwieństwie do Yamachy miał plastikowy front w kolorze szarym, ale brzmieniowo wydawał się znacznie lepszy. Obcowanie z różnymi urządzeniami nauczyło mnie, że nie wszystko, co ładnie wygląda równie dobrze gra i odwrotnie. Dziękuję za ciekawy odcinek i pozdrawiam.
Jeśli chodzi o wygląd, to rzeczywiście może się podobać - w końcu do dziś trzymają się tej samej linii stylistycznej! Mam całkiem nowy A-S301 który posiada niemal identyczną stylistykę panelu przedniego (pokrętła, czcionka, przyciski) jak ten zamieszczony w filmie! : )
35:20 nie jest to rozwiązanie złe (w pewnych przypadkach), ale przycisk i filtr zespolony z potencjometrem głośności to jednak wygoda - jak automatyczna skrzynia biegów w samochodzie.
@@blackIwaterIpark Ja nie wkurzam się, a jedynie zalewam tę łapki w dół. Żebym ja miał dać komuś łapkę w dół to musiałby się wykazać wyjątkowo zlewajacym podejściem do tematu.
Świetny odcinek, szkoda jednak ze bez pomiarów. Mała obecność sprzętu tej firmy na kanale chyba dobrze świadczy o wysokiej jakości i niezawodności produktów 😀 Co do brzmienia to chyba Yamaha tak ma, ze ich wzmacniacze grają trochę jaskrawo. Sam mam model RX-V475 i w porównaniu do poprzedniego Sony STR-DB790, Yamaha ma znacznie wyraźniejsze wysokie tony. Sony grał zdecydowanie cieplej.
ciekawe co reduktor sądzi o pure direct... ja u siebie pokrętła loudness nie dotykam wcale, w ogóle wszystkie pokrętła mam wyzerowane, czasem w nocy, późnym wieczorem przykręcam nieco niskie tony
Po co wykonywać takie pomiary skoro nie było nic uszkodzone w końcu mocy a i takim firmą było by nie na rękę zaniżanie parametrów. Taka praktykę zawyżania maja chińskie wzmacniacze car audio typu "first" voic kraft" czy coś takiego tam moc 4x 25w rms rozumiana jest jako pmpo czyli przy zasilaniu z pioruna jako 4x 1000 wat.
@@Kacper-ji2lr No ale przecież to jest oczywiste że skoro napięcie w gniazdku podskoczyło z 220 v na pond 230 v to i napięcie na końcówkach wzrosło na pozostałych elementach nie bo przechodzi przez stabilizator w większości przypadków a co do mocy zapewne trochę wzrosła ale czy jest to tak istotne by wykonywać pomiary za każdym razem? W poprzednich filmach było to mierzone i zazwyczaj moc zwiększyła się o parę %
jak zwykle odcinek mega !!!! jedynie muzyka taka przygnębiająca na początku. nie można sie przez nią skupić na przekazie. i dalej też w sumie jakiś ambient nie na miejscu..Co do elektrolitów ..no 7 mikro czasem potrafi zrobić różnice. zużycie materiału. dlatego zawsze przed naprawą nagrywam sampla / i po naprawie również . porównuje w programie. czasem roznice ogromne. szczegolnie w tak wiekowym sprzecie
Dzień dobry, Chciałem odnieść się do czyszczenia przełączników i potencjometrów. W chemii do srebra, której ja używam można moczyć ścieżki oporowe nawet całą noc i nic im nie będzie, natomiast nie ma to sensu. W odcinku z Marantz'em PM-14 wspomniał Pan przy czyszczeniu, że cytuję - "CIFy nie działają". Ja osobiście nie znam nic lepszego niż właśnie CIF lub coś podobnego o delikatnych właściwościach ściernych. Pasta do zębów ścierna jest świetna oraz do odtłuszczania kuchenne degreassery. Nie ma nic lepszego i tańszego. Do tego ciepła woda, płyn do naczyń. Tymi specyfikami czyszczę wszystko. Obudowy, przełączniki, potencjometry, a nawet całe płytki PCB moczę na końcu w wodzie, kiedy są częściowo rozmontowane i nie na na nich nic, czego nie można myć. Do tego kompresor do suszenia i wydmuchiwania wody nawet z uzwojeń cewek, które schną natychmiast. Najlepiej z reduktorem, ale nie szumu, a ciśnienia, aby niektórych rzeczy nie rozwalić dziesięcioma barami. Polecam wypróbować. Wspomnę jeszcze o pastach polerskich do samochodów, też czyszczą na igłę, a łatwo zmywają się wodą i ich gradacja nie powoduje zniszczeń np. powłok srebrzonych. Do tego wszystkiego szczoteczka do zębów. Mam też taką że skróconym wlosiem. Jest sztywna, a z CIFem bierze każdy syf.
Po latach ponawiam pytanie, może jednak zająłby się Pan moją AX-930? Potencjometry-przełączniki, coś zanika.. szkoda żeby się rozpadł, lata swoje ma, a niedłubany wewnątrz. Oczywiście odpłatnie :-)
loudnes... dla mnie fajna sprawa, określasz barwe dzwieku na danym poziomie głośności jak Ci się podoba,nie jest wymuszony ani odcinany... dajesz głośniej o 1/3 vol a loudnes o 1/4 w przeciwną stronę lub nie ruszasz w cale, za każdym razem ten sam dźwięk nic nie znika nic nie odcina jak niektóre diory gdzie ten filtr zwany kontur PIER..... cały dzwiek. Mnie sie to osobiście podoba bo mam wpływ na jego korekcje a nie jest on wymuszony przez myśl technologiczna. A co do diory fajnie graja, ale w niektórych modelach filtr potrafi zniesmaczyć.
Pierwszy potencjometr jest tylko do głośności i nie ma tam żadnego filtra. C501 jest kondensatorem przeciw wzbudnym, C502 separuje składową stałą, a R502 polaryzuje bazę tranzystora TR501. Gdzie tu filtr?
w zasadzie ten filtr działa niemalże jak funcja mute aczkolwiek o ile sama funkcja mute *w Yamaha AS 501 jest jako oddzielna* działa jak sama nazwa wskazuje ....wycisza wzmacniacz na zasadzie automatycznie gałka głośności schodzi do niskiego poziomu o tyle funkcja loudness działa płynnie zniżając głośność wyrównując pasma niezależnie od położenia poziomu głosności ...wyrównując pasma dźwięku ..innymi słowy by ściszyć np wmacniacz nie używając samego potencjometra głośności ..pozostawiając go np na godzinie 11...gałką loudnes można płynnie ściszyć wzmacniacz na zasadzie opisanego obcinania pasm ...co w sumie jest czasem użyteczne ...bez regulacji samego potencjometra głośności* a nie chcąc używać funkcji mute *bo ta automatycznie używa potencjometra głośności schodząc gałką do minimalnego poziomu*....można ściszyć sam wzmacniacz bez skokowo a łagodnie schodząc z obcinaniem pasm ...i nie jest to w sumie złe rozwiązanie ...:inaczej przycisk loudness w innych wzmacniaczach obcina pasma ale w sposób nad wyraz słyszalny o tyle w Yamaha działa to płynnie ...
Mam od 10lat Yamaha A-760 II jestem zadowolony, ale nie mam zbytnio doświadczenia w odsłuchach (kilka pioneerow, kilka marantzow, denonki). Słucham go standardowo z podlogowkami DIY 2x 13/50 + gdwk 10/80/19. Yamaha kontroluje 6ohmowe głośniczki dosyć sporej mocy jak na 13cm, jestem zadowolony z tego zestawu, brzmi jakby był gdzieś schowany mały subwoofer, brzmienie kolumn raczej ogranicza zdolności wzmacniacza, ale nadrabiają cena (700zl para) i pazurem jak potrzeba. Teraz myślę nowy sprzęt salonowy OpenBaffle 15" selenium + 18" stx na monobloku + głośnik wstęgowy b&g neo 8 pdr Dajcie znać co myślicie o tym sprzęcie :)
Panie Krzysztofie, mam pewiem niedosyt co do Pana oceny CR 1020. Byłem posiadaczem modelu CR 2040, a więc modelu najwyższego z następnej serii, który był połączeniem CR 3020 i CR 2020. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że te modele Yamahy mają bardzo dobre wzmacniacze, zwłaszcza w połączeniu z bardzo dobrym zródłem dzwięku, najlepiej Yamahy np. topowe odtwarzacze CD lub gramofony, oraz w połaczenie z kolumnami Yamahy z serii natural sound, zwłaszcza tymi z wysokotonowymi głośnikami berylowymi np. NS 1000, NS 500, lub głośnikami Focala. Kopułki berylowe dają bardzo miękki i detaliczny dzwięk. Można słuchać w przyjemny sposów usłyszeć najdrobniejsze detale i to dla mojego ucha było magiczne doświadczenie. Niestety ogrniczona ilość miejsca na sprzęt zmusił mnie do sprzedaży, czego bardzo żałuję. Jestem przekonany, że w takim połączeniu, Pana ocena brzmienia CR 1020 byłaby znacząco wyższa.
Mam CR-1000 i jest to najlepiej brzmiący sprzęt jakiego słuchałem, a miałem i mam dużo. CR-2040 ma dobre opinie, bo to ostatni dyskretny, bez układów scalonych. CR-1020 też jest chwalony raczej.
@@ReduktorSzumu Zgadzam się z Pana oceną, gdzyż moja ocena CR 1020 jest podobna. Podtrzymuje to że czuję pewien niedosyt, gdyż wyższe modele amplitunerów Yamahy z serii natural sound wiele zyskują w połączeniu z kolumnami z tej serii i wydaje mi się że Pana ocena mogłaby być wyższa. Oczywiście mogę się mylić. Przedstawiał Pan propozycje dobrze brzmiących zestawów i nie wiem czy jak sprzęt dobrze brzmi w jakimś zestawieniu, jest dla Pana powodem do podniesienia oceny? Nawiasem mówiąc sprawdziłem połączenie NADa z Grundigiem i jest bardzo dobre. Pozdrawiam serdecznie
zdravím z česka přímo z morawy pěkně vysvetlené a proč tomu tak fiziologicky je? Když na reálném poslechu živé hudby není třeba kompenzace kmitočtové chrakteristiky, aby byla vnímaná hudba kmitočtově vyrovnaná?
Dziękuję bardzo za odcinek i pozostałe teraz już pomału zaczynam rozumieć dlaczego drogie wzmacniacze audiofilskie zazwyczaj oprócz przełącznika źródeł mają jeszcze gałkę volume. Po większości pana filmów można sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie, dlatego że po prostu wszelka barwa dzwięku czy też filtry powodują że sprzęt wcale nie brzmi lepiej dlatego po co montować jakieś dodatkowe bajery do drogiego sprzętu skoro i tak będą "nie używane" (może nie przez każdego ).
Pytanie do znawców, jak mam w przed wzmacniaczu vcr1 in i mam tu podpietego na chinc tableta i muza leci i mam VCR 1 OUT to jak podepne kolumny satelitki to vcr 1 out to będą grały rowno z kolumnami front ?
Posiadam Yamahę CR-400, też rocznik 78 czy 79, która ma normalny przełącznik "loudness" włącz wyłącz. Wydaje mi się, że Yamaha wyposażała wyższe modele w regulację poziomu podbicia, traktując swój wynalazek jako rzecz premium. Jednak w mojej opinii było to nie trafione. Co nie oznacza oczywiście, że modele tej firmy brzmią kiepsko. Wręcz przeciwnie.
Reduktorze, czy była by szansa kiedyś coś nagrać o Sanyo? Mam wrażenie, że jest trochę przemilczana. Jakby co to jakiś sprzęt do odcinka mogę dostarczyć :) (amplituner JCX 2400KU)
Pytanie do znawców, jak mam w przed wzmacniaczu vcr1 in i mam tu podpietego na chinc tableta i muza leci i mam VCR 1 OUT to jak podepne kolumny satelitki to vcr 1 out to będą grały rowno z kolumnami front ?
Mam pytanie co do regeneracji przełączników. Chodzi o ten smar silikonowy. Czy można smarować całą listwę stykową i blaszki? W sensie czy ten smar ma dobrą przewodność elektryczną i nie tłumi sygnału. Pozdrawiam
Taka rdza lub zmiany na metalowych elementach bądź przewodach powstałe są w wyniku zjonizowanego powietrza w pobliżu kondensatora strojeniowego. Temat sprawdzony - już nie raz przeze mnie. Tego efektu nie ma gdy mamy do czynienia z kondensatorem obudowanym.
Jak ktoś chce mieć topową Yamahę z końca lat 70ych, powinien sobie kupić Akai, np. AA-1050 z 1978. Za jakieś 600-800zł, bardziej wyrafinowany dźwiek, podobna stylistyka, bez chipów poza tunerem FM, jak sprzęty z początku dekady, nie ma co mulić dźwięk, mniej się grzeje, jedyna wada, to że napisy schodzą. Ja mam 3 albo 4, nie pamiętam :) , siedzą na strychu i czekają na swoją kolej. Akai, najbardziej niedoceniany sprzęt z lat 60ych/70ych, chociaż za AA-8500 trzeba juz dac fortune teraz.
witam. jestem jeszcze zielony w temacie audio, dlatego chciałbym zapytać czy jeżeli zakupię subwoofer który ma jedno wejście input to będę go jakoś mógł podłaczyć na wejście jack 3,5 aby grał sam bez zadnego zestawu ani kina domowego?
Wrażenia z odsłuchu nie powinny być brane pod uwagę to tak jak z gustem, a o gustach się nie dyskutuje. Każdy jest inny inaczej odbiera i co innego lubi więc tej prywatnej opinii mogło by wcale nie być . A to dlatego że ktoś kierujący się tym kryterium może być mocno zawiedziony gdy sobie zakupi taki sprzęt z rekomendacji!!
@@grzegorzgrzejdziak4828 No tak, ale Pan tutaj twierdzi, ze brzmi przecietnie, tymczasem uwaza on ze Pioneer z poczátku lat 90-ych z chipami w sekcji gramofonowej brzmi dobrze. Sá zagraniczne fora gdzie wiecej osób wypowiada sié na temat sprzetu. Niestety tej Yamahy nie mialem, mam CR-1000 i CR-800. Obie moim zdaniem brzmia lepiej niz wspólczesne sprzety jakie slyszalem, oraz niz kultowe Marantze i Sansui z lat 70-ych, ale to kwestia gustu. Przypuszczam na podstawie tego co czytalem, ze CR-1020 plasowala by sie u mnie pomiedzy CR-800 i CR-1000. Ja w swoich starych amplitunerach wymieniam wszystko co mogé, kondensatory, relaye, nawet potencjometry na nowe. Mozna zobaczyc moje filmiki ze sprzetem :) , ktory mialem na sprzedaz kiedys.
@@andyboa8107 Wypowiedziałem się w kwestii gustu i dla mnie cenne są wskazówki reduktora. W końcu przy zakupie starego sprzętu z piątej ręki odsłuchujemy sprzęt przed podjęciem decyzji o zakupie.
@@grzegorzgrzejdziak4828 no raczej nie, jesli kupujemy przez ebay, jak ja. Jesli ktos zna angielski to jest pelno miejsc gdzie mozna przeczytac wiecej opinii, takze wskazowek technicznych. Yamaha jest ogolnie mniej lubiana niz Marantz lub Sansui. Dla mnie za to te dwie ostatnie marki brzmia gorzej, a sa duzo drozsze. Zamiescilem filmiki do porownania Yamahy i Marantza z odsluchu, chociaz czy ocena jest to mozliwa przez internet?
@@pawemielczarek353 Okey, dzięki. Zawsze wydawało mi się, że brzmią zbyt jaskrawo i przy głośniejszym odsłuchu nadają swoisty jazgot. Mogłem być w błędzie. Pozdrawiam
@@pawemielczarek353 Tak, gust ma duże znaczenie i ważne też jest, jak są dobrane kolumny. Gustuję w sprzęcie vintage - i to także trochę znaczenie. Dziękuję.
Podobne rozwiązanie funkcji Loudness jest w amplitunerach Denon. Posiadam DRA-585 i tam jest dokładnie to samo rozwiązanie. I zgadzam się że przy niższych poziomach głośności to może i ma sens, ale przekraczając godzinę 11-tą na regulatorze głośności zaczyna to przeszkadzać i wzmacniaczowi zaczyna brakować "tchu". Jedynym rozwiązaniem jest zredukowanie go do zera. Dobrym rozwiązaniem byłoby sprzęgnięcie takiego układu z potencjometrem głośności (odczepem), aby można było regulować głębokość działania układu w zależności od upodobań.
@@jerzyrojek6722 Mam DRA365 i potwierdzam, brzmienie jest ok.Co do przekręcenia loudness na zero czyli w prawo na maxa, nie mogę się przyzwyczaić, u mnie mam na godz 6-ej.Chyba, że się odzwyczaję.
Też mnie to ciekawi, ale chyba strasznie chroni swoją prywatność - inna sprawa, że nie śledzę pod tym kątem odcinków, może jakby każdy oglądać poklatkowo, to gdzieś w odbiciu Pan Krzysztof się przewinie, ale to już robota dla "zawodowych stalkerów", hi, hi ;-)
@KaraMustafa1986 W dużym skrócie. Anteny oprócz takich parametrów jak charakterystyka promieniowania, kierunkowość, zysk energetyczny posiadają impedancję. Dipol prosty poziomy dla UKF ma impedancję 300Ohmów. To jest kawał drutu ok. 1,5m rozdzielonego na środku. Dipol pętlowy także ma 300Ohmów. Płaskim przewodem 300Ohmów wyprowadzamy go do transformatora impedancji (czyli symetryzatora) i dalej można prowadzić przewodem koncentrycznym 75Ohmów. Wynika z tego że przewody antenowe też mają impedancję. Traktujemy je jak linię transmisyjną. Przewody 300Ohmów (te płaskie) nie są zbyt dobre ze względu na parametry elektryczne i mechaniczne do prowadzenia długich instalacji antenowych. Koncentryk zbiera mniej zakłóceń. Zjawiska występujące w antenach omówiono w podręczniku "Fale i anteny" - Jarosław Szóstka lub "Anteny telewizyjne i radiowe" - Janusz Pieniak.
Skala trochę za cienka i wygląda jak sik komara i te trzy heble (filtry i power) jakoś mi nie leżą. Ale z daleka to faktycznie może się podobać ;) Co do nalotów, obstawiam albo akwarium albo stanie przy oknie ;)
Panie Krzysztofie, prosił Pan o opinie dot. pokrętła loudness w sprzęcie Yamahy - już tłumaczę, jak ja to widzę. Mój model to wzmacniacz Yamaha AX-700, w odróżnieniu od CR-1020 nie posiada regulatora tonów średnich, za to ma source direct i CD direct. Jest to mój pierwszy w życiu sprzęt Yamahy, także pierwszy z pokrętłem loudness zamiast przycisku i... to jest rewelacyjne! Przycisku nie używałem nigdy, ani w Radmorach, ani w innych Unitrach, ani w JVC z lat 90-tych, jak dla mnie zawsze brzmiało to "za mocno", za to pokrętła używam cały czas. A do czego? Otóż różne źródła dźwięku i różne płyty CD sprawiają, że brzmienia ich nie są takie same. Raz nie ma wokalu, raz bas przyprawia o ból głowy... Żeby je ustawić pod swoje upodobania odsłuchowe, często nie wystarczały mi pokrętła basów i sopranów, z komputera przydaje się equalizer, ale zazwyczaj nie komputer jest moim źródłem, a equalizera analogowego nie posiadam. Yamaha daje mi ten luksus, że pokrętła loudness używam po prostu jako... regulatora środkowego pasma :-) Ponieważ "source direct" - co ciekawe - NIE omija loudnessu, więc najczęściej mam włączony przycisk source direct i w zależności od brzmienia płyty i od głośności odsłuchu kręcę tylko loudnessem do uzyskania takiego brzmienia, jakie w danym momencie mi pasuje. Teraz nie zamieniłbym tego patentu za nic - chyba że za jakiś niesamowicie dobry equalizer (ale raczej mnie nie stać).
PS. Tak, proszę koniecznie zrobić kiedyś "Legendę Yamahy"! Przez całą młodość marzyłem o czymś z tymże logo i nareszcie mam - już jako stary piernik, ale "liczy się" ;-) Ciekaw jestem, czy "legenda" Yamahy wykształcona w mojej głowie ma coś wspólnego z rzeczywistością...
w yamahach podoba mi się to, że trzymają sie wzornictwa z tamtych lat do dziś, nawet logo i nazwa konkretnego urządzenia (natural sound stereo...) są tą samą czcionką, piękne są, bardzo mi się podobają te ich graty.
Nie tylko wygląd, trzymają też jakość.
Zdravím z Čech a děkuji za Vaše filmy.
Pozdrowienia dla wszystkich Czechów! :)
Pozdrowienia dla Czechów.
Nie spodziewałem się na kanale osób słuchających z Czech. 🙂
Dziękujemy i również pozdrawiam piękny kraj Czechy
Jeśli chodzi o ten filtr Loudness to na mój chłopski rozum jest tak, że to rozdzielenie na oddzielny potencjometr powoduje, ze przy dowolnym położeniu gałki Volume można ustawić dowolny kształt wynikowej krzywej filtra Loudness. Przynajmniej na papierze brzmi to jak korzyść - można sobie ustawić tak jak nam się podoba brzmienie a nie być ograniczonym tym jak producent ‚zaprogramował’ kształt krzywej w funkcji położenia gałki Volume.
No tak właśnie jest
Ooo nareszcie Yamaha no to łapka w górę i oglądamy.
Po obejrzeniu tego filmu zacząłem czytać szukać coś o tym modelu a w końcu kupiłem Yamahę CR-2020 Brzmi świetnie ta Yamaha ,wcześniej używałem amplitunera Saba Ultra Hi-Fi 9241
Proszę zrobić odcinek o firmie yamaha ... na pewno byłby bardzo ciekawy
Podziwiam zaangażowanie! Mało już takich ludzi!. Pozdrawiam
No właśnie miałem wyjajśniać Ludness ale słyszę że doszedł pan do tego sam, właśnie tak się robi w Yamahach, najpierw zgłaśniamy (gałka głośności)a późnniej ściszamy gałką Loudness.Chodzi tu o dynamikę z jaką chcemy słuchać po cichu.Byłem z Yamahą wiele lat i gdzieś w instrukcji przeczytałem kiedyś...Pozdrawiam
No tak, ale kto czyta instrukcje...
@@ReduktorSzumu hehe...
Witam. Przeczytałem część komentarzy i mam wrażenie że jako jedyny będę miał odrębne zdanie na temat loudness w YAMAHA. Faktycznie działa zdecydowanie inaczej niż w innych urządzeniach. Odnosząc się jednak do opisu RS - zaznaczam że wogóle nie znam się na elektronice ale RS tak o tym opowiada, że połykam wszystkie odcinki jak filmy Tarantino (przez tego Faceta mam na regale ARCAM A85 i TECHNICS SU-V90D - gdyby jeszcze tylko RS był tak miły i przyjął je na przegląd).
Ale do tematu - funkcja LOUDNESS w mojej YAMAHA RN-803D jest świetna jeśli chodzi o słuchanie nocą ... do snu. Dlatego rozumiem, dlaczego jej regulacja jest za poziomem głośności (o ile dobrze zrozumiałem z odcinka). Najpierw ustawiam na -60dB, a później dokręcam loudness. Robi się jeszcze ciszej, ale uwypuklają się niskie i wysokie tony kosztem średnicy. Do "łóżeczka" jak w sam raz - przynajniej dla mnie. Myślę, że właśnie dlatego jest zrobiony ten loudness w ten sposób, faktycznie powinien tylko jakoś inaczej się nazywać. ARCAM w tym temacie jest fatalny, wogóle nie mogę go słuchać do snu bo minimalna głośność to -72dB, a to potrafi być za głośno żeby zasnąć (może jest coś z nim nie tak - Panie Redaktorze może Pan zajrzy do środka). Technics zamiata po obu pozostałych, loudness działa tradycyjnie.
Generalnie ten sposób regulacji loudness w YAMAHA jest odealny do tego do czego służy właśnie loudness - czyli do słuchania cicho. Jego regulacja powodująca liniowe ściszenie poziomu głośności jak najbardziej we właściwym miejscu. Dlatego YAMAHA, mimo że zarażony przez RS zakupiłem trochę "leciwego" sprzętu, zostaje. Jak dorobię się sypialni - od razu tam stanie jako najlepszy sprzęt do takiego pomieszczenia (to tak w zakresie pierwszych odcinków tego zaj.... kanału). Do tego Monitor Audio SILVER 100 i .... POEZJA
Życzę Wszystkim zdrowia i czekam na odcinek o historii YAMAHA
Dziękuję za kolejny doskonały odcinek. Fajnie, poznać kolejnego z przedstawicieli Monster Receiverów tym razem firmy Yamaha. Bardzo cenię sobie to, że Pan Krzysztof dąży - jeśli to tylko możliwe, do zachowania oryginalnego stanu i nie wprowadza na siłę audiotuningu w stylu - wymienimy i zobaczymy co się zmieni. Mnie wydaje się, że całą sztuka przy remontowaniu starszych urządzeń audio jest zachowanie ich charaktersytyki brzmienia, a nie na siłę jej zmienianie. To są już urządzenia kolekcjonerskie i warto zachować ich brzmienie w oryginale. Przecież w kolekcji moża mieć kilka takich cudów a na codzień słuchać czegoś, co bardziej odpowiada naszym gustom.
Co do filtra Loudness. Regulawany loudness w urządzeniach Yamaha także moim zdaniem rozczarowuje. Słuchałem wspólczesnego wzmacnicza tej firmy oraz amplitunera - modele ze średniej półki - w obu najwłąściwszym położeniem potencjometru było położenie flat.
Przez długi czas słuchałem wzmacniaczy z wykorzystaniem tego filtra, ba!!! - nie kupowałem wzmacnicza jeśli go nie posiadał. Tak mi zostało po długim słuchaniu Unitry i długo musiałem się tego oduczać. Dopiero gdy kupiłem swój wymarzony SONY TAFA50ES zobaczyłem, że żaden loudness nie jest mi potrzebny.
Charakterystyczne, że w tamtym czasie wielu producentów audio, w tym i nasza Unitra stosowało bardzo głęboko działajacą regulację barwy dźwięku i poszechne filtry loudness. Nie wiem, czy ówczesna moda na takie konstrukcje nie była związana czasem z jakością nagrań z tamtego okresu. Być może producenci liczyli się, że do ich urządzeń podłaczane będa źródła i nośniki o nienajlepszej jakości dźwięku stąd ważna rola regulatorów i polepszaczy szczególnie przy cihcym słuchaniu.? A może się mylę i po prostu taka była moda i takiego dźwięku szukał klient kupujący urządzenia audio tego typu?
Serdecznie pozdrawiam
Zgadzam się z Panem co do regulacji loudnes i brzmienia Yamachy, miałem wzmacniacz A700, w którym też nie rozumiałem i której nie trawił mój słuch przy takim normalnym domowym słuchaniu, dopiero jak się robiło głośniej wzmacniacz pokazywał pazury . Schemat regulacji był jeszcze dziwniejszy bo jakby spięty /sprzężony z końcówką mocy, nie dość że źle brzmiało, to jeszcze miało dość znaczne szumy , praktycznie eliminujące słuchanie na słuchawkach, bo późnym wieczorem nie chciałem niepokoić domowników. Za to mam dobre zdanie o CD i Tunerach, dobrze brzmią, solidne zbudowane. Przeszedłem na inna firmę , ale nie będę jej tu reklamował, bo to kwestia gusu.
Zdrowia wszystkim życzę i dziękuję za supperrrrr odcinek! :D
Witam i dziękuję że nareszcie jakaś Yamaha chyba druga od pięciu lat ale lepiej późno niż wcale pozdrawiam.
szacun za wiedzę i za sposób przekazywania wiedzy
Nie miałem nic od Yamaha, ale z tego co pamiętam dużo produktów było tej firmy.
Również się przyłączam do osób które by z chęcią posłuchały historii firmy Yamaha.
Prawdziwa uczta - cieszę się, że przez 43 min mogłem delektować się odcinkiem RS i tym pięknym sprzętem :D Może i nie jest to sprzęt audiofilski ale dzieli go przepaść od produktów naszej Unitry w latach '70.
Jak się porówna ferrari do volkswagena to też jest różnica
Bardzo sie ciesze że wkoncu Yamaha ma swoje pięc minut,gługo czekałem i się doczekałem.Ciekawy jestem budowy i opinii o tym sprzecie gdyz sam posiadam zestaw tej firmy i jestem bardzo zadowolony z dzialania.
Skoro było mało filmów z naprawy sprzętu marki Yamaha to musi dobrze mówić o firmie i użytych materiałach :D
Z góry dziękujemy za super odcinek :)
Takie kanały na YT jak ten, powinny zarabiać solidnie, bo wiedza jaka tu jest przekładana, jest ogromna.
Czekam na naprawę na coś ze stajni Onkyo. Ciekaw jestem jak tam od środka to wszystko wygląda. Pozdrawiam.
Mam podobny problem z przekaźnikami w Onkyo a 7090, więc chętnie oddałbym go w ręce Pana Krzysztofa. Spróbuję się skontaktować w tej sprawie.
Uwielbiam yamahe i niecierpliwie czekam na odcinek o tej firmie.
Miałem już trzy amplitunery tej firmy i nie mam żadnych krytycznych uwag, co do jakości sprzętu. Jednak teraz chcę postawić na firmę Marantz i zobaczyć, co ''w trawie piszczy''. ;)
@@blackIwaterIpark słusznie trzeba próbować szukac i sluchac
Odcinek świetny co już jest znakiem firmowym RS, jeszcze parę lat i doczekamy się może (myślę zupełnie serio) małej manufaktury RS - audio.
Jakieś początki już były, bardzo podobał mi się wzmacniacz słuchawkowy, i szkoda że nie można go kupić w takiej formie jak mogliśmy zobaczyć na filmie (obudowa etc.) bo do samodzielnego montażu brak mi talentu i wiedzy w kwestii elektroniki.
Pozdrawiam, komentarz może nie do końca dotyczy filmu pod którym widnieje. 🙂
No i czekamy na odcinek o historii firmy Yamaha związanej z działem urządzeń audio.
"...nie czarujmy się..." Ta gałka tuningu mnie właśnie oczarowała
Niby taki drobiazg a tak cieszy...
Nie rozumiem większości filmu ale i tak git się ogląda
Ja w temacie loudnessu. Ma to jakiś tam sens o tyle, że mamy różne efektywności i impedancje kolumn. Więc jeśli mamy kolumny powiedzmy 1 para 83dB/W a druga 103, to przecież będziemy oczekiwali na zadziałanie loudnessu w zupełnie innym miejscu potencjometru (np w pierwszym wypadku na 9 a w drugim na 8). A jeśli mamy tylko włącznik loudnessu to poziom działania filtra mamy zależny wyłącznie od położenia gałki głośności. Dla jednych kolumn zacznie działać za wcześnie a dla drugich za późno. Pewnie konstruktorzy jakoś tam wypośrodkowują, ale nigdy nie trafisz na wersję optymalną dla swoich kolumn. Pewnie dlatego nie znam nikogo używającego loudnessu :)
Natomiast to że kręcenie loudnessem w Yamasze zmienia głośność, to rzeczywiście jest od czapy, bo nie można sobie tego loudnessu ustawić raz, tylko za każdym razem trzeba robić iteracje głośność->loudness->znów głośność-> znów loudness itd. aż do oczekiwanego skutku. Zgadzam się że to nie wygodne. Ale chyba coś za coś.
Posiadam Yamahę C-60 i odnośnie sterowania Loudness to jest to jednak nieco inaczej w moim odczuciu niż na rysunku. Porównując z tą samą funkcją w innych wzmacniaczach ona także reguluje tony niskie i wysokie (do nastawy 1-2 na C-60, niżej nie korzystam). Inne wzmacniacze z moich doświadczeń "tłumiły" tak jak na rysunku głównie "środek" i trzeba było regulować pokrętłem głośności ale tutaj aby nieco zmniejszyć propagację "efektów kinowych" do sąsiadów wystarczy lekko przekręcić tym pokrętłem ale nie odczuwam potrzeby regulacji głośności. Być może jest to moje subiektywne odczucie. Krzywe działania tej funkcji są w instrukcji do C-60, którą łatwo odszukać. Można by się pokusić o porównanie na jakimś AP System One jak rzeczywiście działa ta funkcja w Yamaha i u innych producentów. Pozdrawiam, KM
Według mnie loudness w Yamaha to, dla osób lubiących tą korekcję, 1) volume dla nocnego odsłuchu. Wowczas podstawowy volume (nie mający związku z loudness) nie jest wogóle ustawiany ponizej średniej dziennej głośności. Zalety: loudness niezależny od SPL kolumn, poziomu napięcia źródła, rozłożenie eksploatacji na dwa potencjometry. 2) Inna funkcja pokrętła loudness to płynny chwilowy "przycisk" -30 dB. 3) W nowszych amplitunerach np RX797 można tak ustawić, że wyłączenie PureDirect daje funkcję stałego, ale konfigurowalnego tłumika z loudness.
Też jestem posiadaczem od 10 lat wzmacniacza stereo AX-497 i mam podpięte frontowe jbl es80 i gra naprawdę fajnie, jak najbardziej polecam
Yamaha ma brzmienie rozjaśnione? To chyba typowe dla tej firmy. Miałem wzmacniacz firmy Yamaha, miałem też styczność z innym urządzeniami tej marki i zawsze miałem to wrażenie rozjaśnienia, osuszenia barwy i syczących sybilantów. To nie moja szkoła grania, więc obecnie zachowałem jedynie magnetofon kasetowy KX-580, który pozwala mi na sentymentalny odsłuch moich starych kaset magnetofonowych i z którego jestem w miarę zadowolony. Wzornictwo tych urządzeń na ogół podobało mi się, szczególnie fakt stosowania aluminiowych, solidnych frontów, nawet w tańszych modelach. Mój pierwszy wzmacniacz Yamahy wybrałem właśnie głównie ze względu na fajny wygląd, ale brzmienie nie było już takie fajne i kolejne urządzenia dobierałem kierując się bardziej kryterium brzmieniowym, stąd kolejnym moim wzmacniaczem został sprzęt firmy NAD. Wielu twierdziło, że był on nader brzydki i w przeciwieństwie do Yamachy miał plastikowy front w kolorze szarym, ale brzmieniowo wydawał się znacznie lepszy. Obcowanie z różnymi urządzeniami nauczyło mnie, że nie wszystko, co ładnie wygląda równie dobrze gra i odwrotnie. Dziękuję za ciekawy odcinek i pozdrawiam.
Jeśli chodzi o wygląd, to rzeczywiście może się podobać - w końcu do dziś trzymają się tej samej linii stylistycznej! Mam całkiem nowy A-S301 który posiada niemal identyczną stylistykę panelu przedniego (pokrętła, czcionka, przyciski) jak ten zamieszczony w filmie! : )
35:20 nie jest to rozwiązanie złe (w pewnych przypadkach), ale przycisk i filtr zespolony z potencjometrem głośności to jednak wygoda - jak automatyczna skrzynia biegów w samochodzie.
Posiadam Yamahę , co prawda CR 820 , ale faktycznie loudness najlepiej brzmi w pozycji FLAT , czyli najlepiej działa -jak nie działa :)
Ślicznosci. Nie kiedy brzmienie jest mniej istotne od wyglądu. Takie rzeczy trzeba remontować i zachowywać dla potomnych.
,,jeśli się spodobał.... ."
Pana filmy nie mogą się nie podobać.
Dziękujemy i czekamy na następny film.
Zdrowia życzę.
No i popatrz: 14 łapek w dół. O czym to świadczy?? Są ludzie, którzy nie szanują ciężkiej pracy innych ludzi. Często się wkurzam, jak takie coś widzę.
@@blackIwaterIpark
Ja nie wkurzam się, a jedynie zalewam tę łapki w dół. Żebym ja miał dać komuś łapkę w dół to musiałby się wykazać wyjątkowo zlewajacym podejściem do tematu.
z tym loudnessem to mam podobne odczucia. Mam jeden ze wspolczesnych modeli stereo i choc uwielbiam ich brzmienie ale dzialania loudnessu nie trawię
Super odcinek. Czekamy na kolejny. Jakby było coś jeszcze z Grundiga albo Panasonica. Pozdrawiam z Barcelony👍👍
Fajny byłby film o polecanych amplitunerach.
Świetny odcinek, szkoda jednak ze bez pomiarów. Mała obecność sprzętu tej firmy na kanale chyba dobrze świadczy o wysokiej jakości i niezawodności produktów 😀 Co do brzmienia to chyba Yamaha tak ma, ze ich wzmacniacze grają trochę jaskrawo. Sam mam model RX-V475 i w porównaniu do poprzedniego Sony STR-DB790, Yamaha ma znacznie wyraźniejsze wysokie tony. Sony grał zdecydowanie cieplej.
Długi odcinek, lubię takie.
ciekawe co reduktor sądzi o pure direct... ja u siebie pokrętła loudness nie dotykam wcale, w ogóle wszystkie pokrętła mam wyzerowane, czasem w nocy, późnym wieczorem przykręcam nieco niskie tony
Czemu nie ma już pomiarów parametrów i mocy wzmacniaczy?
Po co wykonywać takie pomiary skoro nie było nic uszkodzone w końcu mocy a i takim firmą było by nie na rękę zaniżanie parametrów. Taka praktykę zawyżania maja chińskie wzmacniacze car audio typu "first" voic kraft" czy coś takiego tam moc 4x 25w rms rozumiana jest jako pmpo czyli przy zasilaniu z pioruna jako 4x 1000 wat.
@@Kacper-ji2lr No to wyjaśnij po co Twoim zdaniem trzeba taki pomiar robić?
@@Kacper-ji2lr No ale przecież to jest oczywiste że skoro napięcie w gniazdku podskoczyło z 220 v na pond 230 v to i napięcie na końcówkach wzrosło na pozostałych elementach nie bo przechodzi przez stabilizator w większości przypadków a co do mocy zapewne trochę wzrosła ale czy jest to tak istotne by wykonywać pomiary za każdym razem? W poprzednich filmach było to mierzone i zazwyczaj moc zwiększyła się
o parę %
Yamaha ma przełącznik wyboru napięć zasilania tak więc można ustawić na 230V zamiast 220V i po problemie wzrostu mocy, napięć itp
spoleczenstwo jest coraz glupsze i tak nie zrozumie
jak zwykle odcinek mega !!!! jedynie muzyka taka przygnębiająca na początku. nie można sie przez nią skupić na przekazie. i dalej też w sumie jakiś ambient nie na miejscu..Co do elektrolitów ..no 7 mikro czasem potrafi zrobić różnice. zużycie materiału. dlatego zawsze przed naprawą nagrywam sampla / i po naprawie również . porównuje w programie. czasem roznice ogromne. szczegolnie w tak wiekowym sprzecie
Yamaha to świetne sprzęty. Sam mam troche nowszy.
Dzień dobry,
Chciałem odnieść się do czyszczenia przełączników i potencjometrów.
W chemii do srebra, której ja używam można moczyć ścieżki oporowe nawet całą noc i nic im nie będzie, natomiast nie ma to sensu.
W odcinku z Marantz'em PM-14 wspomniał Pan przy czyszczeniu, że cytuję - "CIFy nie działają".
Ja osobiście nie znam nic lepszego niż właśnie CIF lub coś podobnego o delikatnych właściwościach ściernych. Pasta do zębów ścierna jest świetna oraz do odtłuszczania kuchenne degreassery. Nie ma nic lepszego i tańszego. Do tego ciepła woda, płyn do naczyń.
Tymi specyfikami czyszczę wszystko. Obudowy, przełączniki, potencjometry, a nawet całe płytki PCB moczę na końcu w wodzie, kiedy są częściowo rozmontowane i nie na na nich nic, czego nie można myć.
Do tego kompresor do suszenia i wydmuchiwania wody nawet z uzwojeń cewek, które schną natychmiast. Najlepiej z reduktorem, ale nie szumu, a ciśnienia, aby niektórych rzeczy nie rozwalić dziesięcioma barami.
Polecam wypróbować.
Wspomnę jeszcze o pastach polerskich do samochodów, też czyszczą na igłę, a łatwo zmywają się wodą i ich gradacja nie powoduje zniszczeń np. powłok srebrzonych.
Do tego wszystkiego szczoteczka do zębów. Mam też taką że skróconym wlosiem. Jest sztywna, a z CIFem bierze każdy syf.
Kplejny super odcinek ,wspaniały amplituner . Czarny to był by już zniewalający ..... Pozdrawiam
Złomnikowe basse hohen xDDDDDD
🤣🤣🤣
Jeszcze Audiobiedy brakuje.
Nie wiem czy to fajne, czy straszne, że spotyka się ludzi, którzy kojarzą Z.Łomnika nawet tu?
@@rekawek6 Straszne na pewno nie, bo Zbigniew nikogo nie krzywdzi, a wielu jednak bawi. I to od zarania internetów.
Złomnik i jego żarty błąkają się po Internecie xD
Po latach ponawiam pytanie, może jednak zająłby się Pan moją AX-930? Potencjometry-przełączniki, coś zanika.. szkoda żeby się rozpadł, lata swoje ma, a niedłubany wewnątrz. Oczywiście odpłatnie :-)
Stare Grundigi(fine arts)
i brauny (a.d.s.) już były?
loudnes... dla mnie fajna sprawa, określasz barwe dzwieku na danym poziomie głośności jak Ci się podoba,nie jest wymuszony ani odcinany... dajesz głośniej o 1/3 vol a loudnes o 1/4 w przeciwną stronę lub nie ruszasz w cale, za każdym razem ten sam dźwięk nic nie znika nic nie odcina jak niektóre diory gdzie ten filtr zwany kontur PIER..... cały dzwiek. Mnie sie to osobiście podoba bo mam wpływ na jego korekcje a nie jest on wymuszony przez myśl technologiczna. A co do diory fajnie graja, ale w niektórych modelach filtr potrafi zniesmaczyć.
Pierwszy potencjometr jest tylko do głośności i nie ma tam żadnego filtra. C501 jest kondensatorem przeciw wzbudnym, C502 separuje składową stałą, a R502 polaryzuje bazę tranzystora TR501. Gdzie tu filtr?
@@marcsmithsonian9773 śmiechłem
Dzięki za świetny film
w zasadzie ten filtr działa niemalże jak funcja mute aczkolwiek o ile sama funkcja mute *w Yamaha AS 501 jest jako oddzielna* działa jak sama nazwa wskazuje ....wycisza wzmacniacz na zasadzie automatycznie gałka głośności schodzi do niskiego poziomu o tyle funkcja loudness działa płynnie zniżając głośność wyrównując pasma niezależnie od położenia poziomu głosności ...wyrównując pasma dźwięku ..innymi słowy by ściszyć np wmacniacz nie używając samego potencjometra głośności ..pozostawiając go np na godzinie 11...gałką loudnes można płynnie ściszyć wzmacniacz na zasadzie opisanego obcinania pasm ...co w sumie jest czasem użyteczne ...bez regulacji samego potencjometra głośności* a nie chcąc używać funkcji mute *bo ta automatycznie używa potencjometra głośności schodząc gałką do minimalnego poziomu*....można ściszyć sam wzmacniacz bez skokowo a łagodnie schodząc z obcinaniem pasm ...i nie jest to w sumie złe rozwiązanie ...:inaczej przycisk loudness w innych wzmacniaczach obcina pasma ale w sposób nad wyraz słyszalny o tyle w Yamaha działa to płynnie ...
Mam od 10lat Yamaha A-760 II jestem zadowolony, ale nie mam zbytnio doświadczenia w odsłuchach (kilka pioneerow, kilka marantzow, denonki). Słucham go standardowo z podlogowkami DIY 2x 13/50 + gdwk 10/80/19.
Yamaha kontroluje 6ohmowe głośniczki dosyć sporej mocy jak na 13cm, jestem zadowolony z tego zestawu, brzmi jakby był gdzieś schowany mały subwoofer, brzmienie kolumn raczej ogranicza zdolności wzmacniacza, ale nadrabiają cena (700zl para) i pazurem jak potrzeba. Teraz myślę nowy sprzęt salonowy OpenBaffle 15" selenium + 18" stx na monobloku + głośnik wstęgowy b&g neo 8 pdr
Dajcie znać co myślicie o tym sprzęcie :)
14:27 Przegub Cardana. Nic Pan nie wspomniał, że to radio samochodowe ;)
😂😂😂👍
Ciekawe czy sprawdził Pan luz na "krzyżakach":)
@@DJMuNiO Kolego, wyjmij kij z Dudy, na końcu zdania był emotek :P
@@DJMuNiO Był w Syrenie, dwu-krzyżakowy, homo kinetyczność słaba dlatego zrywały się często.
Panie Krzysztofie, mam pewiem niedosyt co do Pana oceny CR 1020. Byłem posiadaczem modelu CR 2040, a więc modelu najwyższego z następnej serii, który był połączeniem CR 3020 i CR 2020. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że te modele Yamahy mają bardzo dobre wzmacniacze, zwłaszcza w połączeniu z bardzo dobrym zródłem dzwięku, najlepiej Yamahy np. topowe odtwarzacze CD lub gramofony, oraz w połaczenie z kolumnami Yamahy z serii natural sound, zwłaszcza tymi z wysokotonowymi głośnikami berylowymi np. NS 1000, NS 500, lub głośnikami Focala. Kopułki berylowe dają bardzo miękki i detaliczny dzwięk. Można słuchać w przyjemny sposów usłyszeć najdrobniejsze detale i to dla mojego ucha było magiczne doświadczenie. Niestety ogrniczona ilość miejsca na sprzęt zmusił mnie do sprzedaży, czego bardzo żałuję. Jestem przekonany, że w takim połączeniu, Pana ocena brzmienia CR 1020 byłaby znacząco wyższa.
Niedosyt? Może lepiej napisać, że nie zgadza się Pan z moją oceną? Ocena brzmienia to kwestia gustu. Pozdrawiam.
Mam CR-1000 i jest to najlepiej brzmiący sprzęt jakiego słuchałem, a miałem i mam dużo. CR-2040 ma dobre opinie, bo to ostatni dyskretny, bez układów scalonych. CR-1020 też jest chwalony raczej.
@@ReduktorSzumu Zgadzam się z Pana oceną, gdzyż moja ocena CR 1020 jest podobna. Podtrzymuje to że czuję pewien niedosyt, gdyż wyższe modele amplitunerów Yamahy z serii natural sound wiele zyskują w połączeniu z kolumnami z tej serii i wydaje mi się że Pana ocena mogłaby być wyższa. Oczywiście mogę się mylić. Przedstawiał Pan propozycje dobrze brzmiących zestawów i nie wiem czy jak sprzęt dobrze brzmi w jakimś zestawieniu, jest dla Pana powodem do podniesienia oceny? Nawiasem mówiąc sprawdziłem połączenie NADa z Grundigiem i jest bardzo dobre. Pozdrawiam serdecznie
zdravím z česka přímo z morawy pěkně vysvetlené a proč tomu tak fiziologicky je? Když na reálném poslechu živé hudby není třeba kompenzace kmitočtové chrakteristiky, aby byla vnímaná hudba kmitočtově vyrovnaná?
Polecam także amplitunery Sansui 5500 i 3300 tam również kondensatory są ideał.
super klocek, chciała bym taki, czekam na odcinek o dobrych amplitunerach najlepiej jakiś ,,top 20 za rozsądną cene,, .
Polecałbym Akai-1050, ale to kwestia gustu
Dziękuję bardzo za odcinek i pozostałe teraz już pomału zaczynam rozumieć dlaczego drogie wzmacniacze audiofilskie zazwyczaj oprócz przełącznika źródeł mają jeszcze gałkę volume. Po większości pana filmów można sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie, dlatego że po prostu wszelka barwa dzwięku czy też filtry powodują że sprzęt wcale nie brzmi lepiej dlatego po co montować jakieś dodatkowe bajery do drogiego sprzętu skoro i tak będą "nie używane" (może nie przez każdego ).
patent z wyjmowanymi tranzystorami mocy spotkałem też we wzmacniaczach estradowych Peavey`a
jak zwykle świetny odcinek.
Pozdrawiam
Pytanie do znawców, jak mam w przed wzmacniaczu vcr1 in i mam tu podpietego na chinc tableta i muza leci i mam VCR 1 OUT to jak podepne kolumny satelitki to vcr 1 out to będą grały rowno z kolumnami front ?
Posiadam Yamahę CR-400, też rocznik 78 czy 79, która ma normalny przełącznik "loudness" włącz wyłącz. Wydaje mi się, że Yamaha wyposażała wyższe modele w regulację poziomu podbicia, traktując swój wynalazek jako rzecz premium. Jednak w mojej opinii było to nie trafione. Co nie oznacza oczywiście, że modele tej firmy brzmią kiepsko. Wręcz przeciwnie.
Nie widziałem jeszcze podstawek pod TO3 ;)
Reduktorze, czy była by szansa kiedyś coś nagrać o Sanyo? Mam wrażenie, że jest trochę przemilczana. Jakby co to jakiś sprzęt do odcinka mogę dostarczyć :) (amplituner JCX 2400KU)
Śliczny 🤩
Czy jest szansa na recenzje jakiegoś amplitunera Arcam z serii Alpha? Pozdrawiam
To może odcinek o polecanych monster reciverach?
Pytanie do znawców, jak mam w przed wzmacniaczu vcr1 in i mam tu podpietego na chinc tableta i muza leci i mam VCR 1 OUT to jak podepne kolumny satelitki to vcr 1 out to będą grały rowno z kolumnami front ?
Mam pytanie co do regeneracji przełączników. Chodzi o ten smar silikonowy. Czy można smarować całą listwę stykową i blaszki? W sensie czy ten smar ma dobrą przewodność elektryczną i nie tłumi sygnału. Pozdrawiam
Te filmy to powinni na Netflixie puszczać...
Miałyby za dobrą oglądalność
14:12 wał kardana w amplitunerze, ten wzmacniacz ma coś z motoryzacji.
Maxx ma tez basse hohen ze starych volkswagenów zamiast filtra loudness 😂
Czy nakręcisz film o marce Mark Levinson?
Taka rdza lub zmiany na metalowych elementach bądź przewodach powstałe są w wyniku zjonizowanego powietrza w pobliżu kondensatora strojeniowego. Temat sprawdzony - już nie raz przeze mnie. Tego efektu nie ma gdy mamy do czynienia z kondensatorem obudowanym.
Jak ktoś chce mieć topową Yamahę z końca lat 70ych, powinien sobie kupić Akai, np. AA-1050 z 1978. Za jakieś 600-800zł, bardziej wyrafinowany dźwiek, podobna stylistyka, bez chipów poza tunerem FM, jak sprzęty z początku dekady, nie ma co mulić dźwięk, mniej się grzeje, jedyna wada, to że napisy schodzą. Ja mam 3 albo 4, nie pamiętam :) , siedzą na strychu i czekają na swoją kolej. Akai, najbardziej niedoceniany sprzęt z lat 60ych/70ych, chociaż za AA-8500 trzeba juz dac fortune teraz.
Piękny.
witam. jestem jeszcze zielony w temacie audio, dlatego chciałbym zapytać czy jeżeli zakupię subwoofer który ma jedno wejście input to będę go jakoś mógł podłaczyć na wejście jack 3,5 aby grał sam bez zadnego zestawu ani kina domowego?
Wrażenia z odsłuchu nie powinny być brane pod uwagę to tak jak z gustem, a o gustach się nie dyskutuje. Każdy jest inny inaczej odbiera i co innego lubi więc tej prywatnej opinii mogło by wcale nie być . A to dlatego że ktoś kierujący się tym kryterium może być mocno zawiedziony gdy sobie zakupi taki sprzęt z rekomendacji!!
Dokładnie tak jest. Nie wydaje mi się, że ten sprzęt brzmi przeciętnie.
Barwa ciepła lub zimna dźwięku to nie kwestia gustu.Chodzi o przybliżenie walorów dźwiękowych.
@@grzegorzgrzejdziak4828 No tak, ale Pan tutaj twierdzi, ze brzmi przecietnie, tymczasem uwaza on ze Pioneer z poczátku lat 90-ych z chipami w sekcji gramofonowej brzmi dobrze. Sá zagraniczne fora gdzie wiecej osób wypowiada sié na temat sprzetu. Niestety tej Yamahy nie mialem, mam CR-1000 i CR-800. Obie moim zdaniem brzmia lepiej niz wspólczesne sprzety jakie slyszalem, oraz niz kultowe Marantze i Sansui z lat 70-ych, ale to kwestia gustu. Przypuszczam na podstawie tego co czytalem, ze CR-1020 plasowala by sie u mnie pomiedzy CR-800 i CR-1000. Ja w swoich starych amplitunerach wymieniam wszystko co mogé, kondensatory, relaye, nawet potencjometry na nowe. Mozna zobaczyc moje filmiki ze sprzetem :) , ktory mialem na sprzedaz kiedys.
@@andyboa8107 Wypowiedziałem się w kwestii gustu i dla mnie cenne są wskazówki reduktora. W końcu przy zakupie starego sprzętu z piątej ręki odsłuchujemy sprzęt przed podjęciem decyzji o zakupie.
@@grzegorzgrzejdziak4828 no raczej nie, jesli kupujemy przez ebay, jak ja. Jesli ktos zna angielski to jest pelno miejsc gdzie mozna przeczytac wiecej opinii, takze wskazowek technicznych. Yamaha jest ogolnie mniej lubiana niz Marantz lub Sansui. Dla mnie za to te dwie ostatnie marki brzmia gorzej, a sa duzo drozsze. Zamiescilem filmiki do porownania Yamahy i Marantza z odsluchu, chociaz czy ocena jest to mozliwa przez internet?
16:26 ... Receiver Kenwood KR 710/720 ma tez ta systemu ...
Posiadam amplituner yamaha.Nie ma on gałki "loudness" Czy jest jakiś sposób na poprawienie brzmienia gdy słucham cicho?
Witam. Czym różni się tryb STEREO od trybu L+R? :)
L+R to sygnał mono, utworzony z sumowania (połączenia ) kanału lewego z prawym.
Piekny!Chetnie bym ,,przygarnal,,w miejsce swego R-N602.Pozdrawiam Pana iOgladjacych.
Będzie odcinek o kolumnach aktywnych?
Współczesne Yamahy z serii A-S, chyba zaciekawie nie brzmią. Mocy może im nie brakuje, ale liczy się także przejrzystość, szczegółowość.
Posiadam A-S801 i brzmi świetnie a i mocy mu nie brakuje
@@pawemielczarek353 Okey, dzięki. Zawsze wydawało mi się, że brzmią zbyt jaskrawo i przy głośniejszym odsłuchu nadają swoisty jazgot. Mogłem być w błędzie. Pozdrawiam
@@lucjanroszak7338 to też kwestia gustu jednemu pasuje to drugiemu tamto ja jestem bardzo zadowolony u mnie gra z Indiana Line Tesi 660
@@pawemielczarek353 Tak, gust ma duże znaczenie i ważne też jest, jak są dobrane kolumny. Gustuję w sprzęcie vintage - i to także trochę znaczenie. Dziękuję.
@@pawemielczarek353 posiadam A-S701, jest sens wymieniać na wyższy model?
Może korozja była efektem użycia jakiegoś mocno żrącego contact cleanera?
Jest i Yamaha :)
Yamahy nie ma, bo się nie psuje. Ot i cała tajemnica. ;) :D
Podobne rozwiązanie funkcji Loudness jest w amplitunerach Denon. Posiadam DRA-585 i tam jest dokładnie to samo rozwiązanie. I zgadzam się że przy niższych poziomach głośności to może i ma sens, ale przekraczając godzinę 11-tą na regulatorze głośności zaczyna to przeszkadzać i wzmacniaczowi zaczyna brakować "tchu". Jedynym rozwiązaniem jest zredukowanie go do zera.
Dobrym rozwiązaniem byłoby sprzęgnięcie takiego układu z potencjometrem głośności (odczepem), aby można było regulować głębokość działania układu w zależności od upodobań.
DRA 350. I wszystko jasne. Kocham ten ampli i Jego brzmienie.
@@jerzyrojek6722 Mam DRA365 i potwierdzam, brzmienie jest ok.Co do przekręcenia loudness na zero czyli w prawo na maxa, nie mogę się przyzwyczaić, u mnie mam na godz 6-ej.Chyba, że się odzwyczaję.
widziałem loudness określane jako regulacja fizjologiczna
Fajny ficzer z tą gałką strojenia, pierwszy raz widzę coś takiego. Całkiem cwane i użyteczne.
Z kołem zamachowym?
jestem ciekaw jak wygląda autor tych filmów które oglądam od dawien dawna
Też mnie to ciekawi, ale chyba strasznie chroni swoją prywatność - inna sprawa, że nie śledzę pod tym kątem odcinków, może jakby każdy oglądać poklatkowo, to gdzieś w odbiciu Pan Krzysztof się przewinie, ale to już robota dla "zawodowych stalkerów", hi, hi ;-)
Ciekawość to pierwszy stopień ;) Ważne że człowiek ciekawie prowadzi swoje kanały i dzieli się swoją wiedzą. Nie każdy lubi się pokazywać:)
Czy smar silikonowy nie ma wpływa negatywnie na przewodzenie?
Hej co myślisz o Marantz 2238b czy to dobry wzmacniacz z radiem?
Śmieszna ta skala Loudness, od prawej do lewej :)
Unitromaniacy i tak powidzą że Radmor lepszy. Piękny klasyk do kolekcji.
O czym tu w ogóle rozmowa 🤣
Miałem też kiedyś yamahę ale inny model yamaha ca 610 .
a jo jus myślołem ze bedzies naprawioł na nasych łocach motur jamacha cy cuś !!!
O co chodzi z tymi impedancjami na gniezdzie antenowym 75 ohm i 300 ohm ?
Kiedyś był o tym odcinek,o impedancji w kablach.
@KaraMustafa1986 W dużym skrócie. Anteny oprócz takich parametrów jak charakterystyka promieniowania, kierunkowość, zysk energetyczny posiadają impedancję. Dipol prosty poziomy dla UKF ma impedancję 300Ohmów. To jest kawał drutu ok. 1,5m rozdzielonego na środku. Dipol pętlowy także ma 300Ohmów. Płaskim przewodem 300Ohmów wyprowadzamy go do transformatora impedancji (czyli symetryzatora) i dalej można prowadzić przewodem koncentrycznym 75Ohmów. Wynika z tego że przewody antenowe też mają impedancję. Traktujemy je jak linię transmisyjną. Przewody 300Ohmów (te płaskie) nie są zbyt dobre ze względu na parametry elektryczne i mechaniczne do prowadzenia długich instalacji antenowych. Koncentryk zbiera mniej zakłóceń. Zjawiska występujące w antenach omówiono w podręczniku "Fale i anteny" - Jarosław Szóstka lub "Anteny telewizyjne i radiowe" - Janusz Pieniak.
Blaszki przelacznikow wycisczic moze tez z biala gumka do olowkow...
Miał Pan kiedyś do czyniania z Heathkitem AR29?
Witam i pozdrawiam z Olkusza 👍
Skala trochę za cienka i wygląda jak sik komara i te trzy heble (filtry i power) jakoś mi nie leżą. Ale z daleka to faktycznie może się podobać ;)
Co do nalotów, obstawiam albo akwarium albo stanie przy oknie ;)
Akwarium?
@@ReduktorSzumu Akwarium (rybki) stojące obok może powodować że "areozol" z bąbelków będzie zawiewał akurat gdzieś po rogu.