Dziś dużo tytułów, które są na mojej liscie zainteresowań. Co do mieszanych ocen Upadku Imperium to moge tylko powiedzieć, że ludzie sa dziwni. Narzekają, że nie ma nic unikatowego w grach, przychodzi taki tytuł i narzekają, że nie jest taki a taki, no nie dogodzisz. Mnie też ta gra się spodobała, pozdrawiam :)
Pięknie powiedziane! Dziś nawet oglądałem ciekawy podcast z giereczkowa cyfrowego gdzie się śmiali, że ludzie chcą czegoś nowego, ale jak wyjdzie to im nie pasuje bo inne to nie kupują, więc wydawcy robią więcej tego samego i ludzie jeszcze bardziej narzekają że chcą czegoś nowego... 😅 Tu podobna sytuacja. No ale nie dogodzisz. Ja się cieszę że trafiłem na taką inną grę, która w moim mniemaniu jest esencją city builderów bo musisz utrzymać tę ekonomię. 🙂
Z tej polecajki zagrałam w Halo Wieża i Upadek Imperium. Halo wieża jest super, a Upadek Imperium też całkiem spoko, na pewno coś innego. Zagrałam w to tylko raz więc ciężko się wypowiedzieć jakoś szerzej, ale z pewnością zagrałabym drugi raz. Zaciekawiły mnie 2 gry z Twojej listy, a mianowicie Szczury z Wistar i Śladami Darwina.
Dwie gry z totalnie różnych krańców spektrum rozbudowania i trudności rozgrywki, ale obie cudownie miodne 🙂 W Szczurach mózg potrafi parować, ale pod względem zasad jest dużo łatwiej niż się spodziewałem, a Śladami Darwina jest grą bardzo familijną, ale tak jakoś perfekcyjnie skrojoną w swojej prostocie 🤔🙂
Od siebie polecę Horrified. Dla zarówno do grania z dziećmi, znajomymi i solo. Różne potwory więc baaaardzo różne poziomy trudności. Łatwe zasady, dość czytelne na planszy. Jedyna gra którą pokazałam 10latkowi, zagrałam jako pierwszy gracz i on już mógł od razu grać. I mu się podobało
@@axlpolska8146 Podpisuję się pod tym. Przyjemna, ciekawa gra, gdzie sami ustalamy poziomy trudności. Zostało mi zagrać tylko przeciw Frankensteinowi i jego narzeczonej :D
Szczury z Wistar kieeeedyś kupię. Na razie mam za dużo gier w które nie umiem grać. A kupię bo tematyka idealna dla mnie. Szczury trzymałam jako zwierzątka domowe od 10 roku życia (pierwszy był prezentem od cioci) przez jakieś 12lat. Do dziś na widok szczura mam takie "ooooo jaki słodziak 🤩".
Oooo ja miałem hodowlę chomików 😅 Za to moja żona panicznie boi się szczurów więc nad tymi z Wistar wielokrotnie powtarzała że czemu nie wybrali innych zwierząt 🤣
Ja chomiki miałam wczoraj. Najgorsze zwierzęta. Wredne agresywne i gryzące. Nigdy więcej. 3lata pracowałam w sklepie zoologicznym. Nic tam często i mocno nie gryzło jak chomik... Trauma na resztę życia. A szczur? Nawet te nie oswojone były łagodne.
Oglądam początek i mam takie 🤯 toż to normalnie genialne, połączyć kolejne filmy scenkami. Teraz nie mogę się doczekać finału. Lecę oglądać
A dziękuję 😅 Dwa lata temu zrobiłem polecajki takie połączone fabularnie i sobie pomyślałem, że muszę powtórzyć. 😅
Amator Planszówek: _"Kulki mocy"_
Ania Lewandowska: _[heavy breathing]_
🤣🤣🤣
Halo Wieża i Śladami Darwina to moje typy z tej listy :D Ze swojej strony polecam Ninjato🙃
Hmmm tego to nie znam. 🤔 Musze sobie wygooglać. 🙂
Dziś dużo tytułów, które są na mojej liscie zainteresowań. Co do mieszanych ocen Upadku Imperium to moge tylko powiedzieć, że ludzie sa dziwni. Narzekają, że nie ma nic unikatowego w grach, przychodzi taki tytuł i narzekają, że nie jest taki a taki, no nie dogodzisz. Mnie też ta gra się spodobała, pozdrawiam :)
Pięknie powiedziane! Dziś nawet oglądałem ciekawy podcast z giereczkowa cyfrowego gdzie się śmiali, że ludzie chcą czegoś nowego, ale jak wyjdzie to im nie pasuje bo inne to nie kupują, więc wydawcy robią więcej tego samego i ludzie jeszcze bardziej narzekają że chcą czegoś nowego... 😅 Tu podobna sytuacja. No ale nie dogodzisz. Ja się cieszę że trafiłem na taką inną grę, która w moim mniemaniu jest esencją city builderów bo musisz utrzymać tę ekonomię. 🙂
Z tej polecajki zagrałam w Halo Wieża i Upadek Imperium. Halo wieża jest super, a Upadek Imperium też całkiem spoko, na pewno coś innego. Zagrałam w to tylko raz więc ciężko się wypowiedzieć jakoś szerzej, ale z pewnością zagrałabym drugi raz. Zaciekawiły mnie 2 gry z Twojej listy, a mianowicie Szczury z Wistar i Śladami Darwina.
Dwie gry z totalnie różnych krańców spektrum rozbudowania i trudności rozgrywki, ale obie cudownie miodne 🙂 W Szczurach mózg potrafi parować, ale pod względem zasad jest dużo łatwiej niż się spodziewałem, a Śladami Darwina jest grą bardzo familijną, ale tak jakoś perfekcyjnie skrojoną w swojej prostocie 🤔🙂
Od siebie polecę Horrified. Dla zarówno do grania z dziećmi, znajomymi i solo. Różne potwory więc baaaardzo różne poziomy trudności. Łatwe zasady, dość czytelne na planszy. Jedyna gra którą pokazałam 10latkowi, zagrałam jako pierwszy gracz i on już mógł od razu grać. I mu się podobało
Dziękuję za polecenie 🙂 Ominęła mnie ta gra chociaż kilka razy się nad nią zastanawiałem. 🙂
@@axlpolska8146 Podpisuję się pod tym. Przyjemna, ciekawa gra, gdzie sami ustalamy poziomy trudności. Zostało mi zagrać tylko przeciw Frankensteinowi i jego narzeczonej :D
Może się przytrafi okazja zagrać 🙂
Szczury z Wistar kieeeedyś kupię. Na razie mam za dużo gier w które nie umiem grać. A kupię bo tematyka idealna dla mnie. Szczury trzymałam jako zwierzątka domowe od 10 roku życia (pierwszy był prezentem od cioci) przez jakieś 12lat. Do dziś na widok szczura mam takie "ooooo jaki słodziak 🤩".
Oooo ja miałem hodowlę chomików 😅 Za to moja żona panicznie boi się szczurów więc nad tymi z Wistar wielokrotnie powtarzała że czemu nie wybrali innych zwierząt 🤣
Ja chomiki miałam wczoraj. Najgorsze zwierzęta. Wredne agresywne i gryzące. Nigdy więcej. 3lata pracowałam w sklepie zoologicznym. Nic tam często i mocno nie gryzło jak chomik... Trauma na resztę życia. A szczur? Nawet te nie oswojone były łagodne.
No bywało, że chomik dziabnął w palucha. 😅 Acz i tak je lubiłem 😅
Gitez majonez😁
😎