Postawiliscie tezę że założenie biznesu oznacza zajmowanie się finansami i administracją a nie pieczeniem bułeczek i ze trzeba zatrudnic ludzi do pieczenia babeczek. Ja zrobiłem inaczej. Umiem sprzedawać i umiem prowadzić treningi i uczyć pływać. Zatrudniłem osobe która zajmuje się rzeczami których ja nie lubię. Dzieki temu mogę trenować innych i nie muszę się zajmować sprawami którymi niechcę się zajmować. Oczywiscie wszystko uprościłem w tych trzech zdaniach
Ja właśnie miesiąc temu otworzyłem własną działalność :) oczywiście z moim szczęściem musiała wtedy wybuchnąć światowa pandemia :) zastanawiam się czy jakbym nie przechodził na swoje czy też by się tak stało - jak coś nie musicie dziękować :) i też tak siedzę w wynajętym biurze wciąż oczekując na pierwszego klienta, który wiem, że szybko nie nadejdzie, bo przez restrykcje prawie nie możliwe jest standardowe wykonywanie swojej praktyki.
Trzymaj się, Dariusz! To szaleństwo musi się przecież kiedyś skończyć... Powodzenia!
4 ปีที่แล้ว +1
Super! Wywiad jak zwykle nie do podrobienia. Jak Ty to robisz? Czytałem Mit Przedsiębiorczości, właściwie od niej zacząłem edukacje biznesową i często o niej myśle. Tak dotarłem do aktualnie czytanej książki, która idealnie wpisuje się w dzisiejszy temat - Lena Startup. Pozdrawiam
Rewelacyjny wywiad!!! Wiele cennych porad! Dziękuję :)
O jak mi miło, bardzo dziękuję za tą wiadomośc!! :-)
O jestem :-))
Postawiliscie tezę że założenie biznesu oznacza zajmowanie się finansami i administracją a nie pieczeniem bułeczek i ze trzeba zatrudnic ludzi do pieczenia babeczek. Ja zrobiłem inaczej. Umiem sprzedawać i umiem prowadzić treningi i uczyć pływać. Zatrudniłem osobe która zajmuje się rzeczami których ja nie lubię. Dzieki temu mogę trenować innych i nie muszę się zajmować sprawami którymi niechcę się zajmować. Oczywiscie wszystko uprościłem w tych trzech zdaniach
Delegowanie odpowiednich zadań rzeczywiście pomaga zostawić dla siebie działkę, w której jesteśmy dobrzy i którą lubimy.
Pierwszy! :P
Mała Wielka Firma - uwielbiam :)
Ja właśnie miesiąc temu otworzyłem własną działalność :) oczywiście z moim szczęściem musiała wtedy wybuchnąć światowa pandemia :) zastanawiam się czy jakbym nie przechodził na swoje czy też by się tak stało - jak coś nie musicie dziękować :) i też tak siedzę w wynajętym biurze wciąż oczekując na pierwszego klienta, który wiem, że szybko nie nadejdzie, bo przez restrykcje prawie nie możliwe jest standardowe wykonywanie swojej praktyki.
Trzymaj się, Dariusz! To szaleństwo musi się przecież kiedyś skończyć... Powodzenia!
Super! Wywiad jak zwykle nie do podrobienia. Jak Ty to robisz? Czytałem Mit Przedsiębiorczości, właściwie od niej zacząłem edukacje biznesową i często o niej myśle. Tak dotarłem do aktualnie czytanej książki, która idealnie wpisuje się w dzisiejszy temat - Lena Startup. Pozdrawiam
Dzięki za docenienie! :)
Nareszcie :)
+