Wbrew pozorom PSP nie było takie słabe. Pełen potencjał tej konsolki ujawniło gran turismo. Gra działała w stabilnych 60 klatkach i oferowała naprawdę sporo. Wracając do NFS'ów na tę konsolkę, kiedyś ogrywałem sobie NFS carbon own the city. W przeciwieństwie do u rivals gra miała fabułę o otwartą mapę. Wyglądało to jak zlepek carbona z mw. Obecna była mechanika podbijania terytoriów z carbona, rywalizacja z bossami i tworzenie własnego zespołu. W trybie swobodnej jazdy można było spotkać policję i znajdźki w postaci skrzynek oferujące bonus pieniężny. Co do mapy była to jakaś postapokaliptyczna wersja rockport o nazwie Coast city. Zamiast pola golfowego było złomowisko, a stadion w downtown rockport zamienił się w centrum handlowe. Nowością był tryb eliminacji wrogiego zespołu(coś w stylu rampage'ów z gta 3 i vc) polegający na niszczeniu aut wrogich zespołów na czas. Tuning nie powalał, ale widać było niewielki progres od u rivals. Grało mi się bardzo przyjemnie. Gra działała na emulatorze ma moim telefonie. Chwilę grałem też w NFS most wanted 5.1.0. Z tego co pamiętam gra nie oferowała otwartego świata. Ogólnie bardzo zubożała wersja mw. Był też NFS pro street na PSP. W tę część grałem bardzo krótko, bo działała bardzo niestabilnie na moim telefonie i raczej nie mam zamiaru do niej wracać.
Czyli przenośny Carbon wydaje się być ciekawszy, i pewnie zajrzę za jakiś czas do tej gry. A co do mocy PSP to była ona dosyć spora i dużo można było wycisnąć z tego sprzętu. Odpowiedni deweloper potrafił rzeczywiście zdziałać cuda. Może nie zawsze było wygodnie ze sterowaniem w grach z lepszą grafiką ale dawały radę.
Kiedy dostałem PSP w 2007 roku, bardzo się cieszyłem, że na wakacjach będę mógł pograć sobie w moją ulubioną ścigałkę - NFS Most Wanted... Jakież było moje zdziwienie oraz zawód, gdy się okazało, że ta gra jest okrojona prakrycznie ze wszystkiego... Dlatego też odpowiedników Carbona oraz Undergrounda postanowiłem nie ruszać. Dziwić może fakt, że te gry były tak ograniczone w porówaniu chociażby z takim tekkenem dark resurrection, czy gta lcs i vcs.
Jeśli chodzi o gry wyścigowe na PSP to wg mnie Rockstar Games zrobił znacznie lepsze konwersje Midnight Clubów niż to co EA zaprezentowało z NFS-ami. MC3 praktycznie 1:1 przeniesiony ze stacjonarnych konsol. Jeszcze TDU zostało w podobny sposób przeportowane.
Co do długości to jestem zdania że każdy NFS z ery Black Boxa, oprócz Carbona i The Runa, jest trochę za długi i mógłyby te gry być skrócone o 10-15% i nic by się nie stało.
Super część NFSa mi się to podoba i do dziś gram czasami (choć może nudzić),szkoda że rockstar nie wypuszcza nowych Midnight Clubów ktoś wie dlaczego ?
Nie mam pojęcia czemu. Wiadomo jedynie tyle że w 2012 roku T2 zarejestrowało znak towarowy Midnight Club a w 2022 roku potwierdziło że marka nadal tak jakby jest w ich rękach, ale nic z tym nie robią. Pewnie myślą że nie sprzeda się odpowiednio solidnie i wolą postawić na przykład na GTA. Szkoda że nie robią bo seria była na prawdę dobra.
Wbrew pozorom PSP nie było takie słabe. Pełen potencjał tej konsolki ujawniło gran turismo. Gra działała w stabilnych 60 klatkach i oferowała naprawdę sporo. Wracając do NFS'ów na tę konsolkę, kiedyś ogrywałem sobie NFS carbon own the city. W przeciwieństwie do u rivals gra miała fabułę o otwartą mapę. Wyglądało to jak zlepek carbona z mw. Obecna była mechanika podbijania terytoriów z carbona, rywalizacja z bossami i tworzenie własnego zespołu. W trybie swobodnej jazdy można było spotkać policję i znajdźki w postaci skrzynek oferujące bonus pieniężny. Co do mapy była to jakaś postapokaliptyczna wersja rockport o nazwie Coast city. Zamiast pola golfowego było złomowisko, a stadion w downtown rockport zamienił się w centrum handlowe. Nowością był tryb eliminacji wrogiego zespołu(coś w stylu rampage'ów z gta 3 i vc) polegający na niszczeniu aut wrogich zespołów na czas. Tuning nie powalał, ale widać było niewielki progres od u rivals. Grało mi się bardzo przyjemnie. Gra działała na emulatorze ma moim telefonie. Chwilę grałem też w NFS most wanted 5.1.0. Z tego co pamiętam gra nie oferowała otwartego świata. Ogólnie bardzo zubożała wersja mw. Był też NFS pro street na PSP. W tę część grałem bardzo krótko, bo działała bardzo niestabilnie na moim telefonie i raczej nie mam zamiaru do niej wracać.
Czyli przenośny Carbon wydaje się być ciekawszy, i pewnie zajrzę za jakiś czas do tej gry. A co do mocy PSP to była ona dosyć spora i dużo można było wycisnąć z tego sprzętu. Odpowiedni deweloper potrafił rzeczywiście zdziałać cuda. Może nie zawsze było wygodnie ze sterowaniem w grach z lepszą grafiką ale dawały radę.
Kiedy dostałem PSP w 2007 roku, bardzo się cieszyłem, że na wakacjach będę mógł pograć sobie w moją ulubioną ścigałkę - NFS Most Wanted... Jakież było moje zdziwienie oraz zawód, gdy się okazało, że ta gra jest okrojona prakrycznie ze wszystkiego... Dlatego też odpowiedników Carbona oraz Undergrounda postanowiłem nie ruszać. Dziwić może fakt, że te gry były tak ograniczone w porówaniu chociażby z takim tekkenem dark resurrection, czy gta lcs i vcs.
🎉
Jeśli chodzi o gry wyścigowe na PSP to wg mnie Rockstar Games zrobił znacznie lepsze konwersje Midnight Clubów niż to co EA zaprezentowało z NFS-ami. MC3 praktycznie 1:1 przeniesiony ze stacjonarnych konsol. Jeszcze TDU zostało w podobny sposób przeportowane.
Co do długości to jestem zdania że każdy NFS z ery Black Boxa, oprócz Carbona i The Runa, jest trochę za długi i mógłyby te gry być skrócone o 10-15% i nic by się nie stało.
Racja.
fajna gierka , ale są lepsze scigałki na PSP (np: midnight club 3/LA Remix , nfs carbon otc/most wanted/prostreet/undercover/shift , ridge racer itp)
Super część NFSa mi się to podoba i do dziś gram czasami (choć może nudzić),szkoda że rockstar nie wypuszcza nowych Midnight Clubów ktoś wie dlaczego ?
Nie mam pojęcia czemu. Wiadomo jedynie tyle że w 2012 roku T2 zarejestrowało znak towarowy Midnight Club a w 2022 roku potwierdziło że marka nadal tak jakby jest w ich rękach, ale nic z tym nie robią. Pewnie myślą że nie sprzeda się odpowiednio solidnie i wolą postawić na przykład na GTA. Szkoda że nie robią bo seria była na prawdę dobra.
Następny materiał o grze Dead head fred na psp
Nie wiem czy zrobię bo nie lubię takich horrorowych gier xd.
@@MatejuszChoski ona to raczej z klimatu jest ala horrorowa bo to wspolnego horrorem ma tyle co ja z byciem księdzem ale rozumiem