Wielkie brawa za zaangażowanie oraz niegasnącą pasję. Jestem ogromnym fanem Waszych modeli i moim marzeniem jest skleić wszystkie okręty w 1:400. Rynek jest czasem nieprzewidywalny i ciężko stwierdzić, gdzie leży przyczyna małej sprzedaży. Zachęta na pewno jest i mam nadzieję, że poruszy to grono osób do zakupu. Ja osobiście czekam na wznowienie wczesnych numerów, w tym Conte di Cavour. Możliwe, że to niszowy temat, ale ja od razu zamawiam kilka sztuk :). Pozdrawiam serdecznie!
Model JSC skleiłbym dodając część podwodną ale nowe inofrmacje o okręcie dotyczące malowania części podwodnej na szary kolor lub czerwony znowu pozostawiają pole do poszukiwań... i model nieukończony zwykle bywa ani do wyeksponowania ani do schowania do dalszego budowania na przysłowiowym "strychu" ( jestem na etapie gdzie do modeli JSC jeśli już je buduję wykonuję część podwodną( są dobrą bazą wyjściową) . Po zabraniu się za model RMS Olympic , który jest poprawioną wersją Titanica znowu po skonfrontowaniu z planami ( Hahn's plans) okazało się, że Olympic posiada dziwne błędy dość duże ( rufa ) tak, że szkielet z laseru idzie do kosza, a poszycie pociąłem na kawałki i dopasowuję do planów Hahna wg rozkładu bulaji. Ciekaw jestem jak jest z HMS Hood ale przy błędach 3 modeli które miałem a o skali 1/200 której czytałem że też ma błędy ( oglądałem także forum) jest to jakaś norma w modelarstwie i trzeba się pogodzić ze zmienianiem do planów ( też trzeba wiedzieć, które plany są także dobre). Hood jest jednym z najpiękniejszych okrętów ale jego tragiczna historia zniechęca do trzymania go na półce. Jak to się mówi sukces ma wielu ojców a porażka jest sierotą... Nawet słynny Titanic ma problemy z eksponowaniem go w prywatnych kolekcjach a także muzealnych. Ludzie chyba są przesądni?
Osobiście nigdy nie kręciły mnie słynne "grubasy" jak Hood, Bismarck czy Yamato i nigdy ich czy to w plastiku czy w kartonie nie kleiłem. No ale ja mam gusta nieco odmienne od większości więc pewnie nie jestem miarodajny bo absolutnie uwielbiam wasze cudaki typu Petrojarla, Enchantress czy Willift Eagle, aczkolwiek rozumiem, że są to zapewne tematy ekstremalnie niszowe. Hood to na pewno nie jest model na "tydzień" a na dobrych kilka miesięcy więc i przy tym pięknym opracowaniu cena nie była za wysoka. Dodając do tego, że do okrętu dochodzą laserki w cenie to jest naprawdę ok. Może po prostu Royal Navy nie jest aż tak popularna w kartonie jak Kriegsmarine czy IJN? Obserwuję ten fenomen także w plastikach, praktycznie od zawsze. Teraz kilka luźnych przemyśleń. Działacie na rynku modelarskim już ponad 30 lat więc pewnie zauważyliście, że spora część piszących o zestawy to tzw. modelarze gawędziarze co na forach rozpisują się jak zwariowani co to będzie jak zaczną a gdy przychodzi co do czego nic nie kupują czy budują. Tak, mam na myśli jedno bardzo konkretne forum 😂 Sam kupuję u was regularnie i zazwyczaj niezbyt popularne modele ( plus PMW ) i sam z chęcią skleiłbym kilka waszych wyczerpanych tematów ( U-35, U-139, V-116, Panther, Scharnhorst I, De Ruyter, Kraków, itp. ) ale rozumiem, że jesteście firmą i przede wszystkim musicie zarabiać a zapewne nie są to najbardziej wyczekiwane modele. A Hooda kupię! Nawet jak go nie będę budował.
dzięki za opinię :) kolejna osoba mówi, że cena nie była problemem :) Te niszowe czerwone "cudaki" są super . Z takimi modelami nas kojarzycie i dobrze! Wyczerpane powoli wprowadzamy na nowo po "liftingu". A Hooda, to ja sama zaczęłam sklejać nawet :) Pozdrawiam!
Zgadzam się w pełni i popieram stanowisko:-))) Sam nie jestem modelarzem zbyt płodnym (1-2 rocznie sklejone) ale wychodzę z przekonania że to jest hobby a nie lektura obowiązkowa do przeczytania. Hooda kupię ( niech leży) ale też najwięcej zbudowałem z JSC "cudaków".
Może lepiej byłoby robić ankiety wśród rzeczywistych klientów? Bo jak widać gawędziarze z forów modelarskich są nie miarodajni 😅Np. po zakupie na stronie mogłaby się wyświetlać ankieta o to co miałoby się ukazać itp.
Dla mnie też cena nie byla za wysoka, jeden egzemplarz juz mam, pewnie kupie drugi z czystej "pazernosci". Wasze modele sa piekne i bardzo solidnie opracowane, tez pewnie mialbym sporo "życzeń" ale zachowam je dla siebie. Życzę powodzenia i mam nadzieję, ze drugi raz podobna wpadka Wam sie nie trafi... ❤
kusi ale najpierw, muszę zająć się tym co nabyłem w Przeciszowie czyli "wstępić się" do czterysetki, co prawda "Sołdek", to nie 1:400 ale gabarytowo już blisko ;-) nawet nie napiszę, co bym chciał, bo wiem, że i tak stanęlibyście na wysokości zadania! Pozdrawiam i dzięki za płatności bezgotówkowe ;-)
Nie wiem, czy to cena powoduje wstrzymanie się z zakupem. Ja osobiście już go mam i cały czas odkladam jego klejenie. Trzymam kciuki za sprzedaż i czekam na nowości i wznowienia.🙂
Sam posiadam to wydanie razem z dodatkami i czeka u mnie w kolejce do sklejenia. Uważam że cena nie była zbyt wysoka zwłaszcza za takie opracowanie i druk dwustronny.
Przykra sytuacja. Najpierw dużo ludzi truje ,,dupe " o dany model a jak już jest to nie kupują i osobiście uważam że to nie była cena. Sam nie sklejam skali 1:400 ale wrócę z pracy i zamówię sztukę na półkę..Pozdrawiam i życzę samych sukcesów wydawniczych
@@jscmodels5220 bardziej chodzi o to że na początku kilka osób prosiło o ten model a reszta podchwyciła temat i także pisała o jego ponowne wydanie mimo, że od początku wiedzieli, że nie będą tematem zainteresowani.
This is a winner! Yes it was the price! The prices on Card models were sky rocketing! I kept shaking my head asking myself..why are you pricing Card Models like plastic models are priced? Card models should be much cheaper! Thankyou JSC!
Thank you for sharing your opinion! Well, the main reason paper model companies have increased prices is the paper itself. The card's price we all use to print models has risen by 300% !!! That's crazy !!! But this is the cost we must face and there is no way we can go around it.
Rozważałem zakup tego modelu jak się ukazał. Cena dla mnie nie stanowi problemu. Bardziej chyba po prostu czuję zmęczenie modelami kartonowymi. I obawiam się małych detali w tak małej skali. Ponadto mam sporo zaczętych i obiecałem sobie więcej nie kupować, póki tych nie skończę lub nie wyrzucę:-) Przejechanie się na deklaracjach chęci zakupu to już chyba większość wydawnictw przerobiło. PS. Będziecie na Paprykarzu?
Wielkie brawa za zaangażowanie oraz niegasnącą pasję. Jestem ogromnym fanem Waszych modeli i moim marzeniem jest skleić wszystkie okręty w 1:400. Rynek jest czasem nieprzewidywalny i ciężko stwierdzić, gdzie leży przyczyna małej sprzedaży. Zachęta na pewno jest i mam nadzieję, że poruszy to grono osób do zakupu. Ja osobiście czekam na wznowienie wczesnych numerów, w tym Conte di Cavour. Możliwe, że to niszowy temat, ale ja od razu zamawiam kilka sztuk :). Pozdrawiam serdecznie!
dziękujemy! Aż miło na sercu się robi :) Pozdrawiam serdecznie!
Model JSC skleiłbym dodając część podwodną ale nowe inofrmacje o okręcie dotyczące malowania części podwodnej na szary kolor lub czerwony znowu pozostawiają pole do poszukiwań... i model nieukończony zwykle bywa ani do wyeksponowania ani do schowania do dalszego budowania na przysłowiowym "strychu" ( jestem na etapie gdzie do modeli JSC jeśli już je buduję wykonuję część podwodną( są dobrą bazą wyjściową) . Po zabraniu się za model RMS Olympic , który jest poprawioną wersją Titanica znowu po skonfrontowaniu z planami ( Hahn's plans) okazało się, że Olympic posiada dziwne błędy dość duże ( rufa ) tak, że szkielet z laseru idzie do kosza, a poszycie pociąłem na kawałki i dopasowuję do planów Hahna wg rozkładu bulaji. Ciekaw jestem jak jest z HMS Hood ale przy błędach 3 modeli które miałem a o skali 1/200 której czytałem że też ma błędy ( oglądałem także forum) jest to jakaś norma w modelarstwie i trzeba się pogodzić ze zmienianiem do planów ( też trzeba wiedzieć, które plany są także dobre). Hood jest jednym z najpiękniejszych okrętów ale jego tragiczna historia zniechęca do trzymania go na półce. Jak to się mówi sukces ma wielu ojców a porażka jest sierotą... Nawet słynny Titanic ma problemy z eksponowaniem go w prywatnych kolekcjach a także muzealnych. Ludzie chyba są przesądni?
Osobiście nigdy nie kręciły mnie słynne "grubasy" jak Hood, Bismarck czy Yamato i nigdy ich czy to w plastiku czy w kartonie nie kleiłem. No ale ja mam gusta nieco odmienne od większości więc pewnie nie jestem miarodajny bo absolutnie uwielbiam wasze cudaki typu Petrojarla, Enchantress czy Willift Eagle, aczkolwiek rozumiem, że są to zapewne tematy ekstremalnie niszowe. Hood to na pewno nie jest model na "tydzień" a na dobrych kilka miesięcy więc i przy tym pięknym opracowaniu cena nie była za wysoka. Dodając do tego, że do okrętu dochodzą laserki w cenie to jest naprawdę ok. Może po prostu Royal Navy nie jest aż tak popularna w kartonie jak Kriegsmarine czy IJN? Obserwuję ten fenomen także w plastikach, praktycznie od zawsze.
Teraz kilka luźnych przemyśleń. Działacie na rynku modelarskim już ponad 30 lat więc pewnie zauważyliście, że spora część piszących o zestawy to tzw. modelarze gawędziarze co na forach rozpisują się jak zwariowani co to będzie jak zaczną a gdy przychodzi co do czego nic nie kupują czy budują. Tak, mam na myśli jedno bardzo konkretne forum 😂
Sam kupuję u was regularnie i zazwyczaj niezbyt popularne modele ( plus PMW ) i sam z chęcią skleiłbym kilka waszych wyczerpanych tematów ( U-35, U-139, V-116, Panther, Scharnhorst I, De Ruyter, Kraków, itp. ) ale rozumiem, że jesteście firmą i przede wszystkim musicie zarabiać a zapewne nie są to najbardziej wyczekiwane modele.
A Hooda kupię! Nawet jak go nie będę budował.
dzięki za opinię :) kolejna osoba mówi, że cena nie była problemem :) Te niszowe czerwone "cudaki" są super . Z takimi modelami nas kojarzycie i dobrze! Wyczerpane powoli wprowadzamy na nowo po "liftingu". A Hooda, to ja sama zaczęłam sklejać nawet :) Pozdrawiam!
Zgadzam się w pełni i popieram stanowisko:-))) Sam nie jestem modelarzem zbyt płodnym (1-2 rocznie sklejone) ale wychodzę z przekonania że to jest hobby a nie lektura obowiązkowa do przeczytania. Hooda kupię ( niech leży) ale też najwięcej zbudowałem z JSC "cudaków".
Może lepiej byłoby robić ankiety wśród rzeczywistych klientów? Bo jak widać gawędziarze z forów modelarskich są nie miarodajni 😅Np. po zakupie na stronie mogłaby się wyświetlać ankieta o to co miałoby się ukazać itp.
godne rozważenia!
Ja sklejam pojazdy, więc się nie wypowiem. Ale dla zwiekszenia zasięgów filmu dam łapkę w górę i komentarz. Pozdrawiam Szwagier 😊😊
tym bardziej dziękujemy!!! Pozdrawiam serdecznie :)
Dla mnie też cena nie byla za wysoka, jeden egzemplarz juz mam, pewnie kupie drugi z czystej "pazernosci". Wasze modele sa piekne i bardzo solidnie opracowane, tez pewnie mialbym sporo "życzeń" ale zachowam je dla siebie. Życzę powodzenia i mam nadzieję, ze drugi raz podobna wpadka Wam sie nie trafi... ❤
dziękujemy! Staramy się żebyście byli zadowoleni z tego co kupujecie:) Pozdrawiam serdecznie!
kusi ale najpierw, muszę zająć się tym co nabyłem w Przeciszowie czyli "wstępić się" do czterysetki, co prawda "Sołdek", to nie 1:400 ale gabarytowo już blisko ;-)
nawet nie napiszę, co bym chciał, bo wiem, że i tak stanęlibyście na wysokości zadania!
Pozdrawiam i dzięki za płatności bezgotówkowe ;-)
Dzięki :) Pozdrawiam serdecznie!
Nie wiem, czy to cena powoduje wstrzymanie się z zakupem. Ja osobiście już go mam i cały czas odkladam jego klejenie. Trzymam kciuki za sprzedaż i czekam na nowości i wznowienia.🙂
dzięki! Coś już niebawem będzie!
Wracam do modeli kartonowych po 40 letniej przerwie. I już wiem, gdzie będę kupował ;P Pozdrawiam.
Bardzo się cieszymy z powrotu po 40 latach i witamy u nas :) Pozdrawiam serdecznie!
Model zakupiony. Mam nadzieje ż ni3 ja jeeden Na moja grupe Modelarstwo po 40 rownież wrzuciłem film co by filmik sie niósł.
bardzo dziękuję i pozdrawiam!
Sam posiadam to wydanie razem z dodatkami i czeka u mnie w kolejce do sklejenia. Uważam że cena nie była zbyt wysoka zwłaszcza za takie opracowanie i druk dwustronny.
dzięki za opinię!
Przykra sytuacja. Najpierw dużo ludzi truje ,,dupe " o dany model a jak już jest to nie kupują i osobiście uważam że to nie była cena. Sam nie sklejam skali 1:400 ale wrócę z pracy i zamówię sztukę na półkę..Pozdrawiam i życzę samych sukcesów wydawniczych
dziękujemy i pozdrawiamy!
A co to mogło być jak nie cena?
@@jscmodels5220 bardziej chodzi o to że na początku kilka osób prosiło o ten model a reszta podchwyciła temat i także pisała o jego ponowne wydanie mimo, że od początku wiedzieli, że nie będą tematem zainteresowani.
dzięki za opinię!
This is a winner! Yes it was the price! The prices on Card models were sky rocketing! I kept shaking my head asking myself..why are you pricing Card Models like plastic models are priced? Card models should be much cheaper! Thankyou JSC!
Thank you for sharing your opinion! Well, the main reason paper model companies have increased prices is the paper itself. The card's price we all use to print models has risen by 300% !!! That's crazy !!! But this is the cost we must face and there is no way we can go around it.
Rozważałem zakup tego modelu jak się ukazał. Cena dla mnie nie stanowi problemu. Bardziej chyba po prostu czuję zmęczenie modelami kartonowymi. I obawiam się małych detali w tak małej skali. Ponadto mam sporo zaczętych i obiecałem sobie więcej nie kupować, póki tych nie skończę lub nie wyrzucę:-)
Przejechanie się na deklaracjach chęci zakupu to już chyba większość wydawnictw przerobiło.
PS. Będziecie na Paprykarzu?
Dzięki :) Na Hooda był jakiś niesamowity szał w koncercie życzeń :) Na Paprykarzu będziemy raczej na pewno
To w ramach sprzeciwu przeciwko takiemu stanowi rzeczy poproszę o jeden egzemplarz Hooda i kupię osobiście na Paprykarzu :-)