Dzień dobry. Brawo Panowie. Pierwszy raz widzę zwrócenie uwagi na promień zbyt ciasnego zawinięcia przewodu mogącego prowadzić do niepożądanych naprężeń i w konsekwencji pęknięcia jego izolacji. Cieszę się że ktoś szczegółowo mówił ten temat tłumacząc zwiazek przyczynowo skutkowy. Również poruszenie innych drobnych kwestii w materiale filmowym.. Bardzo profesjonalne podejście do tematu a przede wszystkim do szczegółów bo z tych szczególnych składa się całość. Pozdrawiam Piotr
Mówca na filmie pokazał bardzo ładna estetyczna instalacje zajął się drobnymi niuansami a nie podjął bardzo konkretnych błędów (a instalacje w Polsce są wykonywane w sposób tragiczny), to co zauważyłem na tym filmie to, jeżeli chodzi o konstrukcje i uziemienia to każde skręcenie ze sobą powierzchni galwanizowanych na ich styku powoduje utlenianie się powłoki galwanicznej i jeżeli chce się konstrukcje wykorzystać jako uziemienie to trzeba albo robić połączenia wyrównawcze pomiędzy elementami konstrukcji albo zrobić osobny obwód ochronny czyli tak jak w tym przypadku gdy niema połączeń pomiędzy ramami paneli można z każdego panelu poprowadzić przewód ochronny do listwy wyrównującej potencjał a z listwy wyrównującej potencjał do uziemienia. Jeżeli chodzi o kwestie mocowania paneli na konstrukcji stalowej to stanowczo odradzam taki montaż, ponieważ szkło na panelach rozszerza się od temperatury, aluminiowa rama panela ma podobna rozkurczliwość do szkła wiec zachowuje się podobnie ale jak rama panela jest przytwierdzona do stali która ma mniejszą rozkurczliwość od powyższych to następuje zdeformowanie ram paneli co może doprowadzić do rozszczelnienia samych paneli przy ramie, dlatego powinno się montować panele na szynach (profilach) aluminiowych które maja tą sama rozkurczliwość co same panele a dopiero profile aluminiowe do konstrukcji stalowej.
@@alexandergdansk Nie o taka podkładkę chodzi, podkładka z ząbkami powinna być na konstrukcji ale bezpośrednio pod panelami ale to na powierzchni galwanizowanej długo poprawnie nie podziała (podkładka wyrównująca potencjał jest kształtowo bardzo podobna do klemy środkowej miedzy panelami). Jeżeli chodzi o konstrukcje i uziemienia to każde skręcenie ze sobą powierzchni galwanizowanych na ich styku powoduje utlenianie się powłoki galwanicznej i jeżeli chce się konstrukcje wykorzystać jako uziemienie to trzeba albo robić połączenia wyrównawcze pomiędzy elementami konstrukcji albo zrobić osobny obwód ochronny czyli tak jak w tym przypadku gdy niema połączeń pomiędzy ramami paneli można z każdego panelu poprowadzić przewód ochronny do listwy wyrównującej potencjał a z listwy wyrównującej potencjał do uziemienia. Jeżeli chodzi o kwestie mocowania paneli na konstrukcji stalowej to stanowczo odradzam taki montaż, ponieważ szkło na panelach rozszerza się od temperatury, aluminiowa rama panela ma podobna rozkurczliwość do szkła wiec zachowuje się podobnie ale jak rama panela jest przytwierdzona do stali która ma mniejszą rozkurczliwość od powyższych to następuje zdeformowanie ram paneli co może doprowadzić do rozszczelnienia samych paneli przy ramie, dlatego powinno się montować panele na szynach (profilach) aluminiowych które maja tą sama rozkurczliwość co same panele a dopiero profile aluminiowe do konstrukcji stalowej.
Ramki paneli PV, profile konstrukcji wsporczej - to wszystko do dyspozycji - a wykonawca instalacji upiera się przy jakichś rurkach podwieszanych do paneli. Wydaje się, że "przekombinowany" jest cały pomysł prowadzenia kabli. Poza tym, miedziane oczko przewodu uziemiającego na ocynkowanej konstrukcji. Są przecież dostępne końcówki cynowane i wówczas nie powstanie ogniwo galwaniczne na styku tych powierzchni - znowu kombinacja bez świadomości skutków. Pozdrawiam
Oj tam estetyka ...a największy błąd ten instalacji to mocowanie modułów. Środkowy dolny modul zamocowany jest belka prawie w połowie wysokości modułu. Producent modułu okresla pole gdzie można zamocować panel a nie gdzie wychodzi belka. Co do przewodów to niuansiki i faktycznie instalacjs wykonana estetycznie.
Wszyscy, którzy chcą zamówić i zamontować instalację PV na gruncie-stół lub traker- nie dajcie się oszukać - system fotowoltaiczny z modułami-panelami PV tylko i wyłącznie Bi-facial/dwustronne - montaż na specjalnej konstrukcji do Bi-faciali - minimum 120 cm od poziomu gruntu - biała odbijająca światło powierzchnia pod stołem z panelami PV (biała gruba folia, biała kostka, beton pomalowany na biało, białe kamyki itd.). Z takiej instalacji PV jest większa produkcja i uzysk od 16% nawet do 28% przy takiej samej zainstalowanej mocy PV z modułami jednostronnymi PERC.
A co gdy cena instalacjii bi-facial jest 25% droższa? A dodatkow zamiast np szyby 3.2mm mamy 2 szyby po 1.6mm? Czy taki panel jest tak samo odporny na grad?
Przewody fajnie pochowane nie widać prawie, ale wykonanie konstrukcji i ułożenie to dramat ocena -3 , podpórka jest przedłużana jakimś odpadem, panele wystają jak żagle bez podparcia wedle producenta,
Pan też popełnia błędy ponieważ ja widzę jeszcze lepsze rozwiązanie niż Pan proponuje najgorsze jest to że ktoś poucza innych a sam nie potrafi tego dobrze zrobić
Jak Panowie skomentujecie występowanie korozji elektrochemicznej we wszystkich miejscach tej instalacji gdzie stykają się elementy aluminiowe i ocynkowane - w szczególności ramy paneli pv i profili stalowych ocynkowanych ? Przecież te wszystkie miejsca ulegną bardzo szybko korozji w obecności wody czy wilgoci !
Proszę mi powiedzieć jaka obecnie norma uwzględnia używanie "trytytek" do mocowanie przewodów elektrycznych, bo na pewno nie norma PN-EN 61914:2009 Po drugie panele nie miały uziemienia, tym samym nikt nie powinien odebrać technicznie tych instalacji i dopuścić do użytkowania.
Kury wam szczać prowadzać ,dlaczego żaden pseudo poradnik nic nie mówi o tym że trzeba lutować miejsce zaciskania wtyków z przewodami.(eliminuje to główny powód pożarów domów )a no ja wam powiem dlaczego...1)z lenistwa bo to nie wasz dom spłonie tylko inwestora a wykonawca weźmie szybko kasę zamiast się pierniczyć z lutowaniem wtyków bo przecież producent o tym nie wspomina.A czemu nie wspomina ???Bo żaden wykonawca by nie kupił czasochłonnych złączek.2)a po drugie primo to ze zwykłej tępoty bo większość roboli montujących FV to tumany bez szkoły którzy zaciągnęli się do roboty na dachu w przerwie między zbiorem buraków na polu i pojęcia nie mają czym grozi słaby styk w tym miejscu.
Połowę wartości instalacji PV stanowią moduły, szkoda byłoby stracić gwarancję tylko dlatego, że zamiast 150 zł na złączki (plus umiejętne zaciskanie profesjonalną praską) instalator postanawia oszczędzić "kupę kasy" i kupuje złączki za 70 zł, co może skutkować spaleniem chałupy za pół miliona - świetna kalkulacja.
Przy zastosowaniu odpowiednich narzędzi, a nie kombinerek i młotka, zaprasowana końcówka nie wymaga lutowania. Zgodzimy się z Panem, że słaby styk - przy tak wysokich napięciach i prądach - nieuchronnie prowadzi do pożaru. Jednak nie wszystkie instalacje ani farmy, na których są zamontowane i podłączone tysiące modułów nie stoją w ogniu tylko pracują długie lata dlatego, że robili to fachowcy przy użyciu profesjonalnych narzędzi :)
@@avrii-tv Złącz MC4 nie wolno(!) lutować. Jeżeli któryś z komentujących ma inne zdanie to niech dyskutuje z pomysłodawcą i producentem - firma Staubli. Połączenia zaciskane wykonane poprawnie na firmowych złączach i właściwymi narzędziami nie wymagają lutowania, okadzania, księdza ani babki-szeptuchy.
@@bialy100k Właśnie, problemem są nieoryginalne, słabej jakości złączki, albo połączenie dwóch różnych marek. Przecież lutowanie miejsca styku przewodu ze złączką, nie rozwiązuje problemu styku samych złączek. A dodatkowo warto co kilka lat zrobić inspekcję, przegląd.
Dzień dobry.
Brawo Panowie. Pierwszy raz widzę zwrócenie uwagi na promień zbyt ciasnego zawinięcia przewodu mogącego prowadzić do niepożądanych naprężeń i w konsekwencji pęknięcia jego izolacji. Cieszę się że ktoś szczegółowo mówił ten temat tłumacząc zwiazek przyczynowo skutkowy. Również poruszenie innych drobnych kwestii w materiale filmowym.. Bardzo profesjonalne podejście do tematu a przede wszystkim do szczegółów bo z tych szczególnych składa się całość. Pozdrawiam Piotr
Dziękujemy!
Mówca na filmie pokazał bardzo ładna estetyczna instalacje zajął się drobnymi niuansami a nie podjął bardzo konkretnych błędów (a instalacje w Polsce są wykonywane w sposób tragiczny), to co zauważyłem na tym filmie to, jeżeli chodzi o konstrukcje i uziemienia to każde skręcenie ze sobą powierzchni galwanizowanych na ich styku powoduje utlenianie się powłoki galwanicznej i jeżeli chce się konstrukcje wykorzystać jako uziemienie to trzeba albo robić połączenia wyrównawcze pomiędzy elementami konstrukcji albo zrobić osobny obwód ochronny czyli tak jak w tym przypadku gdy niema połączeń pomiędzy ramami paneli można z każdego panelu poprowadzić przewód ochronny do listwy wyrównującej potencjał a z listwy wyrównującej potencjał do uziemienia. Jeżeli chodzi o kwestie mocowania paneli na konstrukcji stalowej to stanowczo odradzam taki montaż, ponieważ szkło na panelach rozszerza się od temperatury, aluminiowa rama panela ma podobna rozkurczliwość do szkła wiec zachowuje się podobnie ale jak rama panela jest przytwierdzona do stali która ma mniejszą rozkurczliwość od powyższych to następuje zdeformowanie ram paneli co może doprowadzić do rozszczelnienia samych paneli przy ramie, dlatego powinno się montować panele na szynach (profilach) aluminiowych które maja tą sama rozkurczliwość co same panele a dopiero profile aluminiowe do konstrukcji stalowej.
A co z uziemieniem modułów, nie widzę podkładek przebijających powierzchnię oksydowaną czy anodowaną modułów ani dedykowanych połączeń?
Też pytałem się instalatorów o uziemianie.ramy paneli. Każdy olewa ten temat co jest bardzo dziwne biorac pod uwagę pid
Może się mylę, ale sprawdź czas filmu 10:05
@@alexandergdansk Nie o taka podkładkę chodzi, podkładka z ząbkami powinna być na konstrukcji ale bezpośrednio pod panelami ale to na powierzchni galwanizowanej długo poprawnie nie podziała (podkładka wyrównująca potencjał jest kształtowo bardzo podobna do klemy środkowej miedzy panelami). Jeżeli chodzi o konstrukcje i uziemienia to każde skręcenie ze sobą powierzchni galwanizowanych na ich styku powoduje utlenianie się powłoki galwanicznej i jeżeli chce się konstrukcje wykorzystać jako uziemienie to trzeba albo robić połączenia wyrównawcze pomiędzy elementami konstrukcji albo zrobić osobny obwód ochronny czyli tak jak w tym przypadku gdy niema połączeń pomiędzy ramami paneli można z każdego panelu poprowadzić przewód ochronny do listwy wyrównującej potencjał a z listwy wyrównującej potencjał do uziemienia. Jeżeli chodzi o kwestie mocowania paneli na konstrukcji stalowej to stanowczo odradzam taki montaż, ponieważ szkło na panelach rozszerza się od temperatury, aluminiowa rama panela ma podobna rozkurczliwość do szkła wiec zachowuje się podobnie ale jak rama panela jest przytwierdzona do stali która ma mniejszą rozkurczliwość od powyższych to następuje zdeformowanie ram paneli co może doprowadzić do rozszczelnienia samych paneli przy ramie, dlatego powinno się montować panele na szynach (profilach) aluminiowych które maja tą sama rozkurczliwość co same panele a dopiero profile aluminiowe do konstrukcji stalowej.
Mam pytanie a czy mogę skrócić orginalne przewody aby ich nie zaginać
Ramki paneli PV, profile konstrukcji wsporczej - to wszystko do dyspozycji - a wykonawca instalacji upiera się przy jakichś rurkach podwieszanych do paneli. Wydaje się, że "przekombinowany" jest cały pomysł prowadzenia kabli. Poza tym, miedziane oczko przewodu uziemiającego na ocynkowanej konstrukcji. Są przecież dostępne końcówki cynowane i wówczas nie powstanie ogniwo galwaniczne na styku tych powierzchni - znowu kombinacja bez świadomości skutków.
Pozdrawiam
Następnym razem niech kamerzysta skupia się na instalacji a nie na prezenterach , nic nie widać z daleka.
Weźmiemy pod uwagę!
Silikon nie daje się na stalowe konstrukcje bo powoduje korozję.A profile można przyciąć na równo z panelami
Trzeba użyć silikonu neutralnego, bezkwasowego.
Mam pytanie - czy ptaki lubią sobie podziobać kable PV?
Nie spotkaliśmy się z taką sytuacją, żeby lubiły sobie podziobać kable :)
Oj tam estetyka ...a największy błąd ten instalacji to mocowanie modułów. Środkowy dolny modul zamocowany jest belka prawie w połowie wysokości modułu. Producent modułu okresla pole gdzie można zamocować panel a nie gdzie wychodzi belka. Co do przewodów to niuansiki i faktycznie instalacjs wykonana estetycznie.
Zrobić otwór na tym kolanku i po problemie.
A moze i nawet jest, tylko nie pomysleli żeby sprawdzić
Wszyscy, którzy chcą zamówić i zamontować instalację PV na gruncie-stół lub traker- nie dajcie się oszukać - system fotowoltaiczny z modułami-panelami PV tylko i wyłącznie Bi-facial/dwustronne - montaż na specjalnej konstrukcji do Bi-faciali - minimum 120 cm od poziomu gruntu - biała odbijająca światło powierzchnia pod stołem z panelami PV (biała gruba folia, biała kostka, beton pomalowany na biało, białe kamyki itd.).
Z takiej instalacji PV jest większa produkcja i uzysk od 16% nawet do 28% przy takiej samej zainstalowanej mocy PV z modułami jednostronnymi PERC.
A co gdy cena instalacjii bi-facial jest 25% droższa? A dodatkow zamiast np szyby 3.2mm mamy 2 szyby po 1.6mm? Czy taki panel jest tak samo odporny na grad?
Przewody fajnie pochowane nie widać prawie, ale wykonanie konstrukcji i ułożenie to dramat ocena -3 , podpórka jest przedłużana jakimś odpadem, panele wystają jak żagle bez podparcia wedle producenta,
To już jest pedantyzm chyba. Jakby ten Pan zobaczył co ja zdrutowałem to by mnie pobił :D
Może nie byłoby tak źle ;)
Pan też popełnia błędy ponieważ ja widzę jeszcze lepsze rozwiązanie niż Pan proponuje najgorsze jest to że ktoś poucza innych a sam nie potrafi tego dobrze zrobić
Jak Panowie skomentujecie występowanie korozji elektrochemicznej we wszystkich miejscach tej instalacji gdzie stykają się elementy aluminiowe i ocynkowane - w szczególności ramy paneli pv i profili stalowych ocynkowanych ?
Przecież te wszystkie miejsca ulegną bardzo szybko korozji w obecności wody czy wilgoci !
Czyli trzeba dawać podkładki chyba że aluminium jest anodyzowane?
Proszę mi powiedzieć jaka obecnie norma uwzględnia używanie "trytytek" do mocowanie przewodów elektrycznych, bo na pewno nie norma PN-EN 61914:2009
Po drugie panele nie miały uziemienia, tym samym nikt nie powinien odebrać technicznie tych instalacji i dopuścić do użytkowania.
Czepiacie się wszystkiego, ale że kabel uziomowy jest złego kolory nikt nie wspomniał.
Jeśli przyjrzy się Pan dokładnie, zobaczy Pan, że kabel uziemiający znajduje się (tak jak i pozostałe okablowanie) w czarnym peszlu
proszę Pana do perfekcji to Panu dużo brakuje
ponoć nie powinno się poszczać przewodów w osłonce pod profilami
Kury wam szczać prowadzać ,dlaczego żaden pseudo poradnik nic nie mówi o tym że trzeba lutować miejsce zaciskania wtyków z przewodami.(eliminuje to główny powód pożarów domów )a no ja wam powiem dlaczego...1)z lenistwa bo to nie wasz dom spłonie tylko inwestora a wykonawca weźmie szybko kasę zamiast się pierniczyć z lutowaniem wtyków bo przecież producent o tym nie wspomina.A czemu nie wspomina ???Bo żaden wykonawca by nie kupił czasochłonnych złączek.2)a po drugie primo to ze zwykłej tępoty bo większość roboli montujących FV to tumany bez szkoły którzy zaciągnęli się do roboty na dachu w przerwie między zbiorem buraków na polu i pojęcia nie mają czym grozi słaby styk w tym miejscu.
Połowę wartości instalacji PV stanowią moduły, szkoda byłoby stracić gwarancję tylko dlatego, że zamiast 150 zł na złączki (plus umiejętne zaciskanie profesjonalną praską) instalator postanawia oszczędzić "kupę kasy" i kupuje złączki za 70 zł, co może skutkować spaleniem chałupy za pół miliona - świetna kalkulacja.
Przy zastosowaniu odpowiednich narzędzi, a nie kombinerek i młotka, zaprasowana końcówka nie wymaga lutowania. Zgodzimy się z Panem, że słaby styk - przy tak wysokich napięciach i prądach - nieuchronnie prowadzi do pożaru. Jednak nie wszystkie instalacje ani farmy, na których są zamontowane i podłączone tysiące modułów nie stoją w ogniu tylko pracują długie lata dlatego, że robili to fachowcy przy użyciu profesjonalnych narzędzi :)
@@avrii-tv Złącz MC4 nie wolno(!) lutować. Jeżeli któryś z komentujących ma inne zdanie to niech dyskutuje z pomysłodawcą i producentem - firma Staubli. Połączenia zaciskane wykonane poprawnie na firmowych złączach i właściwymi narzędziami nie wymagają lutowania, okadzania, księdza ani babki-szeptuchy.
@@bialy100k Właśnie, problemem są nieoryginalne, słabej jakości złączki, albo połączenie dwóch różnych marek. Przecież lutowanie miejsca styku przewodu ze złączką, nie rozwiązuje problemu styku samych złączek.
A dodatkowo warto co kilka lat zrobić inspekcję, przegląd.
Zakaz podlewania trawy i po problemie 😂