@@ewa9935 zapukała do znajomych, którzy zawiadomili policji. "Jest wygłodzona, wycieńczona, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 35-latka nie chce kontaktu z rodziną". Oprócz tego niewiele wiadomo, ale jak dla mnie wskazuje to na próbę ucieczki.
Jeśli psy nie podjęły tropu to znaczny, że jej tam nie było. Gdyby wysiadła z auta, postawiła swoją stopę na ziemi i wsiadła do innego auta to jej zapach by tam został i pies by to wyczuł i szczekał w miejscu auta. Raczej wskazuje to na fakt, że nigdy jej tam nie było. Dlatego myślę, że ojciec wie więcej niż powiedział i pomógł jej w ucieczce a rozmowa jego z nią jest upozorowana.
Pan sobie nadinterpretuje fakty. Pies był i nie podjął tropu, co oznacza, że trop się urwał w miejscu gdzie było auto. To może wskazywać, że wsiadła do jakiegoś auta/została zabrana. Tyle wiadomo.
Przed chwilą oglądnęłam zdjęcia z miejsca pozostawienia samochodu Izy i utwierdza mnie to w hipotezie, że ktoś zaplanował jej "zaginięcie". Blisko schodków, łatwo postawić tam samochód i odjechać. Pozostawienie samochodu i telefonu w nim było być może tylko dla zmylenia śladów. Moim zdaniem - Izę trzeba szukać w innym miejscu, w jakim? - to może wiedzieć jej mąż 🙁
@@miśka_07 Dołem pod autostradą chyba też biegnie droga gminna Kwiatów - Strupice ( jest dobrze interpretuje miejsce ) wtedy zejście po schodkach i zmiana kierunku jazdy jest możliwa . Tylko niestety brak śladów zapachowych dla obrony tej tezy .
@@colonellKurtz Tak, wygląda to na UCIECZKĘ (nie pozorowanie), ucieczkę KOGOŚ KTO UWAŻA ŻE JEST ŚLEDZONY. W taki sposób AGENCI gubią ogon, na dole jest samochód, agent wysiada na autostradzie i schodzi na dół do niego, odjeżdża. Nawet gdyby śledziło go 100 samochodów NIC NIE ZROBIĄ, nie zjadą tam w żaden sposób. To jest akcja która ŚMIERDZI AGENTURĄ, POLICJĄ, UKRYWANIEM ŚWIADKA KORONNEGO.
@@colonellKurtzno ale Jechowi to bardzo sympryczni,mili ludzie, skąd pomysł, że to sekta? Znam paru Jechowych i naprawdę spoko ludzie na poziomie: mili, kulturalni, uczynni.
Ostatnio sporo słyszę i tej sprawie. Przyznam, że Twój tok myślenia jest dosyć zbieżny z moim. Tak czy inaczej mam nadzieję, że sprawa się szybko rozwiąże i nie będzie w związku z nią żadnej tragedii.
@@gustawx6424 słuszna uwaga. Można wywnioskować, że to była zaginiona, na podstawie telefonu do ojca, gdy opowiedziała o awarii auta. Jak mówiłem w podcaście - być może ktoś ją widział i przekazał taką informację policji, ale nie dotarła ona w każdym razie do mediów. Pozdrawiam!
Śledztwo i poszukiwania powinno być rpzpoczete odrazu po zgloszeniu, od miejsca gdzie ostatni raz byla uchwycona przez CCTV. Auto na autostradzie mogło być podstawione razem z telefonem w środku do zmylenia policji jesli nikt jej nie widział w tym dniu na autostradzie. Od pierwszego telefonu do drugiego minela godzina, to jest kluczowa godzina. Na wsiach ludzie i budynki tez mają kamery, mozna sprawdzić czy w ogole wyjechala z domu czy prosto po pracy
Gdyby faktycznie auto sie zepsulo to dlaczego nie zadzwonila po pomoc drogową ? Gdyby natomiast ktos z najblizszych chcial zrobic jej krzywde to dlaczego rozmawiala normalnie z ojcem ?
Mnie tylko zastanawia m.innymi to dlaczego nie wypowiadają się jej rodzice, przecież oni dużo by pomogli. Może oni upoważnili jej męża żeby pilotowal tą sprawę bo oni są chorzy?
Ostatni raz kamery zarejestrowały ją w sklepie. Nikt ja nie widział na autostradzie . Nie wiemy ile miała tel. Rodzinka zabrala samochód z autostrady i odjechała. Nie ma pewności czy ojciec mówi prawde, że to ona dzwoniła do niego.Według mnie to robota męża .
Co znaczy rodzinka zabrała samochód ? Laweta zabrała czy oni odpalili i odjechali ? Skąd mieli zapas kluczyków ? Widziałam różne filmiki i jedni mówią że auto odpaliło i odjechało a inni że laweta coś tu nie gra
@@joanna6049wiem 😊 ciekawe jak ta sprawa się zakończy i czy coś się dowiemy więcej. Niestety martwi mnie że ludzie są bezlitośni i snują swoje chore teorie nawet o mężu zabójcy a jak widać nie jest to prawdą oby się jej wszystko ułożyło
Bardzo dziwne zaginięcie. Nikt nic nie widział i nic nie wie. Telefon zostawiony w aucie? Ja w takiej sytuacji cały czas bym trzymała telefon przy sobie , by mieć kontakt z rodziną lub znajomymi. Czy auto rzeczywiście było zepsute? Oby Pani Iza się odnalazła.
@@anetatyminska1019 Dlatego to może przemawiać za mistyfikacją i ucieczką od dotychczasowych problemów, wtedy nie zdziwilbym się gdyby pomagał jej ojciec .
Mamy 5 możliwości: 1. Mąż ją zabił (lub zlecił zabicie lub porwanie). Motyw: zazdrość o kochanka, walka o dzieci, o pieniądze czy inny 2. Ojciec pomógł jej w ucieczce lub to chciał utrudnić. 3. Znajomi (jej lub jej rodziny) ją uprowadzili lub zabili lub pomogli w ucieczce 4. Ona sama zaplanowała i zrealizowała ucieczkę lub popełniła samobójstwo (opcja moim zdaniem najmniej realna jeśli faktycznie jechała po ojca do szpitala,ale nie można wykluczyć). 5. Przypadkowa lub całkiem obca osoba ją porwala lub zabiła.
Niekoniecznie mógł być to wypis z oddziału szpitala a np. wypis z soru to wtedy może być taka późna godzina. Mogli po prostu po badaniach wypisać Ojca zaginionej. Są również konsultacje w szpitalach.
No tak! Wypis ze szpitala do ok.godz. 13.00,telefon zamknięty poprzez ryglowanie samochodu! Ale mogła go otworzyć! Samochód nie wiadomo czy popsuty! Świadków brak! Mąż mówi że nie mieszkali razem,ale czy powiedział wszystko? Może chciała odejść z sekty? Trzeba poczekać na Policyjną analizę! Ale materiał bardzo dobrze przedstawiony! 😊
Dzięki za komentarz! Myślę, że kilka minut rozmowy przez telefon, to jednak znacznie mniej niż codzienne życie pod jednym dachem. Całkiem nie zerwali kontaktu, ale trudno to nazwać standardowym życiem małżeńskim 😉
@andrzejchronis6773 Tez mi sie kloci jedno z drugim. Ponadto Pani Iza dzwonila do ojca 2 razy a nie po kochajacego meza, na ktorego pomoc mogla zawsze liczyc - wedlug niego.
Nie zakladaj z góry że jej praca nie ma żadnego znaczenia dla sprawy. Może ma, śledczy napewno bedą brać to pod uwagę, sprawa jest w toku. Wszystko jest ważne i wszystko powinno być badane.
Właśnie myslalam o tej sprawie, patrze na yt i twoj odcinek. Świetnie, ze poruszyłeś tę sprawę. Przypuszczam, ze takie "świeże" sprawy nie sa latwe do opracowania, ale byloby super, gdyby czasem pojawialy sie na kanale! Sprawa jest bardzo ciekawa. Jesli pani Izabela sama upozorowala zaginięcie, to bylo to mistrzowsko wykoncypowane, bo przeciez nikt nie znika ot tak z autostrady, jadac po ojca do szpitala, prawda? No właśnie. Wiec moglo to byc naprawdę sprytne posuniecie. Potwierdzac to moga: zabranie plecaczka (w ktorym byc moze byl paszport? Pieniądze?) i ...zmiana koloru włosów! Nie wiemy, kiedy p.Izabela sie przefarbowała, ale na wszystkich udostepnionych zdjeciach ma blond wlosy, na monitoringu ciemniejsze, wiec moglo to stac sie niedawno. Oczywiście to nie jedyna hipoteza, rownie dobrze ktos mogl zrobic jej krzywdę. Też mysle, ze porwanie przez obcą osobę jest malo prawdopodobne. Mogla stac sie ofiarą wypadku, ale czy moglo to przejsc niezauwazone? Gdyby zniknela z bocznej, malo ruchliwej drogi, to bym obstawiala, ale wczesnym wieczorem z autostrady w srodku wakacji - nie ma szans. Ciekawa jestem bardzo, jak ta sprawa sie rozwiaze, trzymam kciuki, by pani Izabela byla cala i zdrowa.
Dzięki za obszerny jak zawsze komentarz 😊 po tym filmie zdecydowałem, że będę starał się wrzucać co jakiś czas aktualne sprawy. Mam już nawet pomysł na kolejny odcinek 🙂 Zgadzam się z tym, co napisałaś. Dla mnie to jest jedna z tych spraw, że im więcej się o nich myśli, tym większy ma się mętlik w głowie. Pozdrawiam serdecznie!
Z mojej wiedzy wynika, że odejście od ŚJ wiążę się z ogromnym ostracyzmem, bo osoba która odchodzi wiekszosc znajomych, przyjaciół ma w zborze. Jesli jeszcze rodzina jest w zborze, to rodzina też prawdopodobnie zastosuje ostracyzm. Do tego separacja z mężem, też wiąże się z ogromnym ostracyzmem. Postepowanie ŚJ w takich sytuacjach jest dość uciążliwe i okrutne. Bez wsparcia innych ludzi z zewnątrz, odejscie od ŚJ moze być bardzo bolesne.
@@niewyjasnione-zaginiecia jest mnóstwo materiałów na ten temat. Mój ulubiony to ,,Światusy" i polecam ten kanał, bo oni z dystansem i poczuciem humoru opowiadają o byciu w zborze, a także opowiadają o swoim życiu po wyjściu ze zboru. Prowadzą także wywiady z osobami które były ŚJ , lub były w innych grupach i wyznaniach. Kanał też łamie krzywdzące stereotypy na temat ŚJ. Dla mnie ten kanał pokazuje ludzką stronę ŚJ.
Prawda, nikt nie zabrania ale jak się to już zrobi to naprawdę jest to ciężkie psychicznie i można mieć poczucie presji otoczenia, osamotnienia, zagubienia i jest możliwość podjęcia złej decyzji pod wpływem impulsu.
Dzięki za komentarz! Tak, podrzucenia auta nie można wykluczyć. Myślę, że kluczem do rozwiązania zagadki może być nagranie z kamerki samochodowej. Ktoś musiał coś nagrać, przejeżdżając obok 🤔
@@niewyjasnione-zaginiecia Podrzucenie auta MOŻNA WYKLUCZYĆ, stało w nieprzypadkowym, auto porzuca się w miejscu całkowicie przypadkowym, wręcz sugeruje się fałszywy trop że ktoś ją MUSIAŁ ZABRAĆ Z AUTOSTRADY więc POZOSTAŁĄ NA NIEJ (i tropy odlatują, sprawdza się kamery ze stacji benzynowych itp.) A tutaj mamy z AKCJĄ GUBIENIA OGONA na wiadukcie. To jest podręcznikowa akcja, z podręcznika służb specjalnych. W ten sposób ucina się nawet 100 śledzących Cię samochodów, nie ma szans zjechać z wiaduktu i śledzić Cię dalej.
@@AKx560to prawda, auto wcale nie zostało znalezione przy pasie awaryjnym A4, jak by się wszystkim mogło wydawać , że w drodze jej się popsuło i zostawiła , ale przy bocznej drodze przy A4 na wysokości Kwiatowej. Dlatego nikt z A 4 nie widział jej auta ani jej samej.
Taki mały update: całą ocenę sytuacji komplikuje ujawniony fakt, że samochód okazał się finalnie zupełnie sprawny a osoby które go otworzyły odpaliły go bez najmniejszego problemu (za Polsatem). Są, według mnie, w tej sprawie trzy opcje. Opcja pierwsza: kobieta chciała "zniknąć". Zostawia więc telefon by nie można było jej namierzyć, co sam pan zauważył. Jednak po co w takim wypadku miałaby informować o całym zdarzeniu swego męża, po co informować go o swoich poczynaniach, gdy chce się realnie "zniknąć" a nie ma presji aby kogokolwiek w tej kwestii wprowadzać w błąd? Opcja druga: kobieta faktycznie jest atechniczna i z jakiegoś powodu uznaje swój samochód za całkowicie niesprawny. Załóżmy prymitywnie, że zawiódł w samochodzie np. układ chłodzący. Samochód jest niesprawny, bo się przegrzał, ale wtedy po długim postoju może zostać odpalony normalnie, bo po prostu wystygł. Słowem - ten fakt niczego nie dowodzi bez zbadania faktycznego stanu technicznego samochodu. Opcja trzecia: będąca w separacji kobieta naiwnie mniema, że jej mąż znosi sytuację równie pogodnie jak ona. W końcu w sytuacji "kryzysowej' nie zadzwoniła do koleżanki, ale do męża. ale zadajmy sobie proste pytanie: kto w sytuacji awarii samochodu na autostradzie odchodzi od niego, uprzednio go zamykając, bez telefonu? Jest to przecież jedyne narzędzie do kontaktu z kimkolwiek, od pomocy drogowej począwszy am na pomocy osób zaprzyjaźnionych skończywszy. To się nie klei. Ale gdyby na miejsce zdarzenia podjechał bez uprzedzenia samochód osoby którą poszukiwana znała, sytuacja staje się wiarygodna. W końcu wsiadła by do samochodu kogoś komu ufa, być może poganiana, zamyka więc samochód i już nie dba o swe bezpieczeństwo, bo uważa, że już jest bezpieczna. Wtedy rzeczywiście można taki telefon przegapić i nie przywiązywać już do tego żadnej wagi, bo po co? Odzyska się go jutro i tyle. EDIT: kobieta podobno nie dzwoniła do męża ale tylko do swego ojca. Wygląda więc na to, że to za jego pośrdenictwem mąż z opóźnieniem dowiedział się o problemach żony.
W sprawie jaworka tez bylo tysiace przypuszczen. Nikt ale to nikt nie typowal ,ze bedzie siedziec u ciotki w srodku miasteczka kilka km od miejsca tragedii.
Jestem ciekawa co da komórka bo może zarejestrowała trasę czy ile ona kroków tego dnia zrobiła i gdzie się poruszała ile kroków zrobiła dzień wcześniej. Co wpisywała w wyszukiwarkę Google
Jezeli zyje to z pewnoscia zdaje sobie sprawę że policja jest zaangazowana w poszukiwanie jej nie wiem jak to wyglada z. konsekwecjami .Chociaz trudne jest odejscie z sekty totalny ostracyzm ale mimo wszystko tak zerwac z sektą wydaje się dziwny
O 13 mialam wypis a maz przyjechal po mnie po pracy A ze odleglosc byla okolo 200 km to byl po 19-tej. Pozwolono mi czekac na sali ,nawet kolację dostałam 😊
@@AKx560 Zwracam się do tych którzy są tak bardzo zdziwieni że można wyjść ze szpitala wieczorem. Szkoda że nie zrozumiałeś w czym rzecz. Czasem ludzie nie ogarniają prostych rzeczy 🤪
Nie wiem jaki jest cel wymyślania przez ludzi teorii spiskowych? Fakty są takie. Izabela jechała po ojca, zepsulo sie jej auto i zatrzymala sie w miejscu X. Zadzwoniła do ojca i powiedziała, gdzie stoi. Auto tam faktycznie stało i bylo popsute, bo musiało zostać zabrane przez lawetę. Tyle wiemy. Można zakładać, że do momentu drugiego telefonu Iza-Tata - Izabela była w aucie w miejscu X. Policja wie już jakie jeszcze połączenia wykonala Izabela. Wie też kto do niej pisał/dzwonil. Śmiem twierdzić, że policja wie dużo, ale z jakiegoś powodu nie dzieli się tym info, bo w tym czasie pracuje i takie embargo na info jest wskazane. Wczoraj rano znowy były psy tropiące. Wcale nie jest powiedziane czyje próbki zapachowale podano psom do pracy. Może męża? Z jakiegoś powodu cała bliska rodzina w mediach milczy. Być może na prośbę policji? IMO policja szuka ciała.
@@monikakaminska3914 Napisali, że go uruchomili, a nie, że był sprawny. Teraz w ogóle doczytałem, że mąż jest mechanikiem, więc to już w ogóle zaczyna się robić "ciekawe".
Dziekuje za podcast. Ja sie wypowiedzialam wielokrotnie pod innymi materialami i od poczatku trzymam sie wersji, ze Pani Iza zniknela na wlasne zyczenie, uciekla od meza, od sekty, zeby zbudowac nowe zycie w innym, nowym miejscu. Wszystko na ten temat zostalo ujete w podcascie. Nie wierze, ze "tylko chcieli od siebie odpoczac", mysle ze w malzenstwie byl wiekszy problem. SJ to ludzie tacy jak inni i nie wierze, tylko ze bardziej sie maskuja ze zlymi postepkami. Maz w wywiadach wyglada na bardzo opanowanego, a nie jak ktos, komu zaginela zona i w gre moze wchodzic zagrozenie dla zycia porwanie i zabojstwo. Mysle, ze maz dobrze wie, ze Pani Iza zyje. I tak, musiala kogos miec kto by jej pomogl.
Według mnie ta kobieta mogła mieć drugi telefon, który dostała od kogoś z kim zaplanowała ucieczkę, oczywiście jeśli to była zaplanowana ucieczka. Jeśli nie, to moim zdaniem jej mąż może mnieć z tym coś wspólnego.
Brzmisz jak chłopak, który nagrywa filmy o tym jak robi stemple (?), to Ty? Masz bardzo przyjemny, kojący głos, jesteś inteligentny tak samo jak tamten. Super materiał. Śledzę sprawę od początku i niestety stawiam na meza:(
@@zenonzdun1058 dzięki za komentarz i miłe słowa 😊 innego kanału nie prowadzę, natomiast jakbyś podesłał nazwę lub linka, to z ciekawości sprawdzę, bo mnie zaintrygowałeś 😁 pozdrawiam!
Jak to możliwe, że ktoś z rodziny czy znajomych zabrał sobie rzekomo auto z autostrady bez poczekania na policję lub próbę kontaktu z Izą? Sytuacja: "ok, Izki nie ma i nie wiadomo co się z nią właśnie dzieje, ale chociaż auto weźmiemy bo szkoda żeby stało bezczynnie....w ogóle logiki tu nie ma.
Z ciekawosci posluchalam podkastow osob,ktore odeszly od swiadkow.Traca to czym i z kim zyly od momentu wstapienia do organizacji.Szczegolnie trudne jest to dla doroslych dzieci,ktore maja wylacznie przyjaciol,rodzine z tych srodowisk.Pozostali maja zakaz kontaktowania sie z taka osoba pod grozba wykluczenia .
No wlaanie sprawdzil ktos czy auto miakonawarie ?rodzice byli tez swiadkami Jehowy?wtedy by bylo wiadomo czy ojciec mogl pomoc w ucieczce.Telefon zostawila celowo jesli chciala iciec bo zostala by namoerzona i zamknela auto by za szybko go nie wyjęto.Zabrala plecak z poeniedzmi i tylko tyle ..
Pan Jackowski mówił, że ma niestety niepomyślne przeczucie co do losów Pani Izabeli. Nie chciał mówić na live żadnych szczegółów ponieważ rodzina nie zwróciła się do niego bezpośrednio o pomoc w rozwiązaniu tej sprawy
Jeżeli to prawda osób, które pisza ,że uwolnić się od kociakow jest trudno to właśnie każdy spodob jest dobry. I jezeli udal sie plan, to oby nikt jej nie znalazł. Życzę jej by spełniły się jej plany, zamierzenia i marzenia
@@colonellKurtz Ale nawet nie wiadomo czy to ona to auto tam zostawiła. Najbardziej jednak mnie dziwi, że nikt nic nie widział, nie zwrócił na tą sytuacje uwagi, teraz w każdym aucie jest rejestrator, naprawde nikt nic nie nagrał, nie zauważył?
@@colonellKurtz właśnie może po to, żeby to brzmiało na tyle nieprawdopodobnie jak na ucieczkę, że nie byłby to główny zakładany scenariusz 🤔 ta sprawa jest naprawdę zagadkowa i wiele rzeczy wydaje się nie mieć sensu
Jesli mąż faktycznie jest zamieszany w jej znikniecie... ostatnia osoba, ktora miala z nia kontakt to jej ojciec, nie maz. Czy ojciec tez jest zamieszany w to znikniecie?
@@imposybilizm5756 tego niestety nie wiem i w żadnym źródle nie znalazłem powodu, dla którego trafił do szpitala. Mogło być tak, jak piszesz. Pozdrawiam!
@@krystynaostrega7552 zgadzam się, że miejsce jest nietypowe. Z drugiej strony - może właśnie o to chodziło, żeby zmylić w ten sposób wszystkich? Pozdrawiam również 🙂
@@niewyjasnione-zaginiecia może zmylić ale i ryzykować, że opuszczenie auta zarejestruje wiele kamer z przejeżdżających samochodów. Wybranie innego miejsca wg mnie wydłużyłoby czas do rozpoczęcia poszukiwań. Jeśli porwanie to nieprzypadkowe.
Nie wierzę ani jednej osobie z sekty sj . Mąż wypowiada się bardzo beznamietnie, tak jak o nieznajomej. Tu chodzi o wykluczenie z sekty. Rozwód w tej sekcie skutkuje ostracyzmem rozwodki. Iza nie wytrzymała tego popierdolstwa jehowego i uciekła.
Wydaje mi się ze kobieta to planowała, chciala zniknąć moze ktoś jej w tym pomógł, z kimś sie w tym miejscu umówiła, do ojca zadzwoniła tlumavzac się ze zepsul sie jej samochód chciala moze zyskac na czasie bo na kogos czekała a tej osoby jeszvze nie bylo,po godzinie ojcu powiedziala aby ten zadzwonil po lawetę.....z kimś,,uciekła,,zostawila telefon e aucie aby nikt ja nie namierzył.....
Pewnie przez przypadek zostawiła, pewnie myślała że będzie on w plecaczku a nie był. Moim zdaniem ktoś zatrzymał się ona złapała za plecaczek nie zastanawiając się, że telefon jest w samochodzie, i ta osoba zrobiła jej krzywdę 😢
@@krysia6124 cześć! 👋 Informacja, że jest świadkiem Jehowy i w separacji z mężem pojawia się w wielu źródłach, wspominam też o tym w podcaście 🙂 o narodowości ukraińskiej nie słyszałem, choć myślę, że nie ma to większego znaczenia w tej sprawie. Pozdrawiam!
Z wypisami ze szpitala jest różnie. U mnie w szpitalu wypisy są w god. 13.00-15.00, a pacjent wychodzi, kiedy ma transport. W szpitalu w Piasecznie, dzień po operacji wypis jest o 10.00 i nie ma zmiłuj. Nogą, dupa, brama. Czy czujesz się dobrze, czy źle to won.
Jedyna opcja to osoby przejeżdżające tamtędy i widzące Izkę. Czyli w ruch auta z kamerami moi drodzy ! Choć wątpię że jacyś świadkowie zgłoszą co widzieli.
dlatego, że sposób postępowania i funkcjonowania w tej sekcie jest bardzo specyficzny: kontrola, manipulacja emocjami oraz wpływanie na ludzkie sumienia - takie właśnie mechanizmy bardzo odbijają się na psychice człowieka, zwłaszcza po iluś latach bytności tam gdy człowiek się przekonuje w jakim żyje fałszu i hipokryzji. Znam to z autopsji i na szczęście uwolniłam się z tej sekty choć z tego powodu rodzice się mnie wyrzekli. U katolików tego nie ma.
@@blueblue7555 są takie chwile, że telefon faktycznie można zostawić w domu/samochodzie, ale raczej nie w tego typu sytuacji, zwłaszcza że ojciec ponownie by się z nią kontaktował, żeby się dowiedzieć, czy ma wracać sam do domu czy czekać na córkę. Pozdrawiam!
Dajcie tej kobiecie spokój.Ma prawo zniknąć ,czyli zacząć żyć gdzie indziej.Każdy ma do tego prawo.Nie trzeba tak nachalnie kogoś szukać,i zmuszać do powrotu.
Policja wie co robi, to są , wbrew pozorom, profesjonaliści. Możecie sobie tutaj robić swoje śledztwa, ale nie będziecie mądrzejsi od nich. Skoda Citygo sama rygluje zamki po kilkunastu sekundach, jeśli kobieta po godzinie od telefonu do taty nie była w stanie zadzwonić po lawetę to świadczy tylko i wyłacznie o tym, że mamy do czynienia z jakimiś problemami psychicznymi zaginionej. I teraz pytanie: Skad masz informcję, że byli w separacji? Że mieszkali osobno? Z jakiego źródła?
nie kwestionuję metod policji. Jeśli chodzi o informację o tym, że mieszkali osobno - pojawia się w wielu źródłach, na przykład tu: wydarzenia.interia.pl/dolnoslaskie/news-35-latka-zaginela-na-autostradzie-maz-zdradza-szczegol-z-ich,nId,7758326
Bardzo jednostronnie na to patrzysz. Moim zdaniem - ktoś specjalnie zostawił tu auto z telefonem Izy, by zmienić trop. Myślę, że jej mąż wie, co się stało
pani Izabela się odnalazła ❤
W jakich okolicznościach?
@@ewa9935 zapukała do znajomych, którzy zawiadomili policji. "Jest wygłodzona, wycieńczona, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 35-latka nie chce kontaktu z rodziną". Oprócz tego niewiele wiadomo, ale jak dla mnie wskazuje to na próbę ucieczki.
Jeśli psy nie podjęły tropu to znaczny, że jej tam nie było. Gdyby wysiadła z auta, postawiła swoją stopę na ziemi i wsiadła do innego auta to jej zapach by tam został i pies by to wyczuł i szczekał w miejscu auta. Raczej wskazuje to na fakt, że nigdy jej tam nie było. Dlatego myślę, że ojciec wie więcej niż powiedział i pomógł jej w ucieczce a rozmowa jego z nią jest upozorowana.
@@Sapos93 Wszystko wyjdzie z analizy logowań telefonu do przekaźników GSM.
Pan sobie nadinterpretuje fakty. Pies był i nie podjął tropu, co oznacza, że trop się urwał w miejscu gdzie było auto. To może wskazywać, że wsiadła do jakiegoś auta/została zabrana. Tyle wiadomo.
Dziękujemy. Jesteś specjalistą, na pewno się znasz 😂
@@P.G.T-pk1pi Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to daruj sobie
No i dobrze by było dyby dziewczyna okazała się cała i zdrowa i skoro taka decyzje podjęła to niech jej tam los sprzyja.
chyba najlepsze do tej pory opracowanie tej sprawy :)
Dziękuję 😊
@@niewyjasnione-zaginieciaBardzo fajnie Ciebie się slucha i oby Wszystko dobrze się skończyło ....🍀🍀🍀🍀
Dzięki za miłe słowa 😊 też mam taką nadzieję 🍀
@@ursula5860 na szczęście pani Izabela się odnalazła 🙂
Dziękuję za kolejny materiał (na szczęście Pani się odnalazła).
Przed chwilą oglądnęłam zdjęcia z miejsca pozostawienia samochodu Izy i utwierdza mnie to w hipotezie, że ktoś zaplanował jej "zaginięcie". Blisko schodków, łatwo postawić tam samochód i odjechać. Pozostawienie samochodu i telefonu w nim było być może tylko dla zmylenia śladów. Moim zdaniem - Izę trzeba szukać w innym miejscu, w jakim? - to może wiedzieć jej mąż 🙁
@@miśka_07 dzięki za komentarz, pozdrawiam 🙂
@@miśka_07 albo ojciec który pomógł uwolnić się od sekty i męża .
@@miśka_07 Dołem pod autostradą chyba też biegnie droga gminna Kwiatów - Strupice ( jest dobrze interpretuje miejsce ) wtedy zejście po schodkach i zmiana kierunku jazdy jest możliwa . Tylko niestety brak śladów zapachowych dla obrony tej tezy .
@@colonellKurtz Tak, wygląda to na UCIECZKĘ (nie pozorowanie), ucieczkę KOGOŚ KTO UWAŻA ŻE JEST ŚLEDZONY. W taki sposób AGENCI gubią ogon, na dole jest samochód, agent wysiada na autostradzie i schodzi na dół do niego, odjeżdża. Nawet gdyby śledziło go 100 samochodów NIC NIE ZROBIĄ, nie zjadą tam w żaden sposób. To jest akcja która ŚMIERDZI AGENTURĄ, POLICJĄ, UKRYWANIEM ŚWIADKA KORONNEGO.
@@colonellKurtzno ale Jechowi to bardzo sympryczni,mili ludzie, skąd pomysł, że to sekta? Znam paru Jechowych i naprawdę spoko ludzie na poziomie: mili, kulturalni, uczynni.
Bardzo ciekawy odcinek 😊.
@@krysia6124 dziękuję 😊
Bardzo ciekawa, nowa historia. Dziękuję za jej przyblizenie❤
Ostatnio sporo słyszę i tej sprawie. Przyznam, że Twój tok myślenia jest dosyć zbieżny z moim. Tak czy inaczej mam nadzieję, że sprawa się szybko rozwiąże i nie będzie w związku z nią żadnej tragedii.
@@natajla0 dzięki za komentarz! Też mam taką nadzieję, pozdrawiam 🙂
Ale jeżeli nikt jej nie widział to skąd wiadomo, że ona ten samochód tam postawiła?
@@gustawx6424 słuszna uwaga. Można wywnioskować, że to była zaginiona, na podstawie telefonu do ojca, gdy opowiedziała o awarii auta. Jak mówiłem w podcaście - być może ktoś ją widział i przekazał taką informację policji, ale nie dotarła ona w każdym razie do mediów. Pozdrawiam!
A może to było upozorowane, a stało jej się coś przed rzekomym wyjazdem.
Śledztwo i poszukiwania powinno być rpzpoczete odrazu po zgloszeniu, od miejsca gdzie ostatni raz byla uchwycona przez CCTV. Auto na autostradzie mogło być podstawione razem z telefonem w środku do zmylenia policji jesli nikt jej nie widział w tym dniu na autostradzie. Od pierwszego telefonu do drugiego minela godzina, to jest kluczowa godzina. Na wsiach ludzie i budynki tez mają kamery, mozna sprawdzić czy w ogole wyjechala z domu czy prosto po pracy
Gdyby faktycznie auto sie zepsulo to dlaczego nie zadzwonila po pomoc drogową ?
Gdyby natomiast ktos z najblizszych chcial zrobic jej krzywde to dlaczego rozmawiala normalnie z ojcem ?
Mnie tylko zastanawia m.innymi to dlaczego nie wypowiadają się jej rodzice, przecież oni dużo by pomogli. Może oni upoważnili jej męża żeby pilotowal tą sprawę bo oni są chorzy?
Jak to nasza policja, minął ponad tydzień a oni zamykając autostradę chcą pokazać że coś robią.
Daj im szansę, może jednak wiedzą co robią.
Dziękuję
Świetny odcineczek 😊😊😊pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za miłe słowa, również pozdrawiam 😊
Ostatni raz kamery zarejestrowały ją w sklepie. Nikt ja nie widział na autostradzie . Nie wiemy ile miała tel. Rodzinka zabrala samochód z autostrady i odjechała. Nie ma pewności czy ojciec mówi prawde, że to ona dzwoniła do niego.Według mnie to robota męża .
Co znaczy rodzinka zabrała samochód ? Laweta zabrała czy oni odpalili i odjechali ? Skąd mieli zapas kluczyków ? Widziałam różne filmiki i jedni mówią że auto odpaliło i odjechało a inni że laweta coś tu nie gra
@@PaniMazur podobno już się znalazła.
@@joanna6049wiem 😊 ciekawe jak ta sprawa się zakończy i czy coś się dowiemy więcej. Niestety martwi mnie że ludzie są bezlitośni i snują swoje chore teorie nawet o mężu zabójcy a jak widać nie jest to prawdą oby się jej wszystko ułożyło
Bardzo dziwne zaginięcie. Nikt nic nie widział i nic nie wie. Telefon zostawiony w aucie? Ja w takiej sytuacji cały czas bym trzymała telefon przy sobie , by mieć kontakt z rodziną lub znajomymi. Czy auto rzeczywiście było zepsute? Oby Pani Iza się odnalazła.
@@anetatyminska1019 Dlatego to może przemawiać za mistyfikacją i ucieczką od dotychczasowych problemów, wtedy nie zdziwilbym się gdyby pomagał jej ojciec .
Podobno auto nie było zepsute...ojciec wysłał znajomych po samochód którym odjechali
@@JoannaJoanna-p6m Może odjechali z zaginioną?
A co jest dziwnego w zostawionym telefonie? Gdyby go miała, to namierzyli by ją. Widocznie nie chciała być znaloziona.
Mamy 5 możliwości:
1. Mąż ją zabił (lub zlecił zabicie lub porwanie). Motyw: zazdrość o kochanka, walka o dzieci, o pieniądze czy inny 2. Ojciec pomógł jej w ucieczce lub to chciał utrudnić. 3. Znajomi (jej lub jej rodziny) ją uprowadzili lub zabili lub pomogli w ucieczce 4. Ona sama zaplanowała i zrealizowała ucieczkę lub popełniła samobójstwo (opcja moim zdaniem najmniej realna jeśli faktycznie jechała po ojca do szpitala,ale nie można wykluczyć). 5. Przypadkowa lub całkiem obca osoba ją porwala lub zabiła.
Którą opcję obstawiacie?
4, że zaplanowała ucieczkę. I w sumie to byłaby najlepsza i najbezpieczniejsza opcja
@@jard1388 znaleziona żywa więc ciekawe co się stało
@@PaniMazur może jakiś kryzys psychiczny. Pewnie się czegoś dowiemy w miarę upływu czasu. Najważniejsze, że żyje
Niekoniecznie mógł być to wypis z oddziału szpitala a np. wypis z soru to wtedy może być taka późna godzina.
Mogli po prostu po badaniach wypisać Ojca zaginionej.
Są również konsultacje w szpitalach.
@@sandrad266 dzięki za komentarz, słuszna uwaga 🙂 pozdrawiam!
Ja kiedyś wypisany byłem ze szpitala przed południem i czekałem na korytarzu kilka godzin na transport.
No tak! Wypis ze szpitala do ok.godz. 13.00,telefon zamknięty poprzez ryglowanie samochodu! Ale mogła go otworzyć! Samochód nie wiadomo czy popsuty! Świadków brak! Mąż mówi że nie mieszkali razem,ale czy powiedział wszystko? Może chciała odejść z sekty? Trzeba poczekać na Policyjną analizę!
Ale materiał bardzo dobrze przedstawiony! 😊
W szpitalu mógł czekać nawet na korytarzu przecież.
mąż jest kluczem do rozwiązania zagadki
@@karolina9338 Dziwnie się wypowiadał o niej , nie mówił Iza ani żona tylko jakoś tak bezosobowo .
@@colonellKurtzno i co z tego? Znasz człowieka? Znasz jego charakter? Może on taki jest po prostu.
@@AKx560 może
chcieli odpoczac od diebie a co dzien rozmawiali to nie jest odpoczynek od siebie
Dzięki za komentarz! Myślę, że kilka minut rozmowy przez telefon, to jednak znacznie mniej niż codzienne życie pod jednym dachem. Całkiem nie zerwali kontaktu, ale trudno to nazwać standardowym życiem małżeńskim 😉
@andrzejchronis6773
Tez mi sie kloci jedno z drugim. Ponadto Pani Iza dzwonila do ojca 2 razy a nie po kochajacego meza, na ktorego pomoc mogla zawsze liczyc - wedlug niego.
@@MBP302to prawda , ja osobiście zadzwoniłbym od razu do męża. ..między nimi na 120,% nie było dobrze .
Nie zakladaj z góry że jej praca nie ma żadnego znaczenia dla sprawy. Może ma, śledczy napewno bedą brać to pod uwagę, sprawa jest w toku. Wszystko jest ważne i wszystko powinno być badane.
@@Etna36 w sumie masz rację. Myślę , że śledczy takie informacje sprawdzają, ale nie wszystko przekazują opinii publicznej. Pozdrawiam!
Super, czekam na więcej
Właśnie myslalam o tej sprawie, patrze na yt i twoj odcinek. Świetnie, ze poruszyłeś tę sprawę. Przypuszczam, ze takie "świeże" sprawy nie sa latwe do opracowania, ale byloby super, gdyby czasem pojawialy sie na kanale!
Sprawa jest bardzo ciekawa. Jesli pani Izabela sama upozorowala zaginięcie, to bylo to mistrzowsko wykoncypowane, bo przeciez nikt nie znika ot tak z autostrady, jadac po ojca do szpitala, prawda? No właśnie. Wiec moglo to byc naprawdę sprytne posuniecie. Potwierdzac to moga: zabranie plecaczka (w ktorym byc moze byl paszport? Pieniądze?) i ...zmiana koloru włosów! Nie wiemy, kiedy p.Izabela sie przefarbowała, ale na wszystkich udostepnionych zdjeciach ma blond wlosy, na monitoringu ciemniejsze, wiec moglo to stac sie niedawno.
Oczywiście to nie jedyna hipoteza, rownie dobrze ktos mogl zrobic jej krzywdę. Też mysle, ze porwanie przez obcą osobę jest malo prawdopodobne. Mogla stac sie ofiarą wypadku, ale czy moglo to przejsc niezauwazone? Gdyby zniknela z bocznej, malo ruchliwej drogi, to bym obstawiala, ale wczesnym wieczorem z autostrady w srodku wakacji - nie ma szans. Ciekawa jestem bardzo, jak ta sprawa sie rozwiaze, trzymam kciuki, by pani Izabela byla cala i zdrowa.
Dzięki za obszerny jak zawsze komentarz 😊 po tym filmie zdecydowałem, że będę starał się wrzucać co jakiś czas aktualne sprawy. Mam już nawet pomysł na kolejny odcinek 🙂 Zgadzam się z tym, co napisałaś. Dla mnie to jest jedna z tych spraw, że im więcej się o nich myśli, tym większy ma się mętlik w głowie. Pozdrawiam serdecznie!
Z mojej wiedzy wynika, że odejście od ŚJ wiążę się z ogromnym ostracyzmem, bo osoba która odchodzi wiekszosc znajomych, przyjaciół ma w zborze. Jesli jeszcze rodzina jest w zborze, to rodzina też prawdopodobnie zastosuje ostracyzm. Do tego separacja z mężem, też wiąże się z ogromnym ostracyzmem. Postepowanie ŚJ w takich sytuacjach jest dość uciążliwe i okrutne. Bez wsparcia innych ludzi z zewnątrz, odejscie od ŚJ moze być bardzo bolesne.
@@urszulazieba7637 dzięki za przybliżenie tej kwestii, pozdrawiam 🙂
@@niewyjasnione-zaginiecia jest mnóstwo materiałów na ten temat. Mój ulubiony to ,,Światusy" i polecam ten kanał, bo oni z dystansem i poczuciem humoru opowiadają o byciu w zborze, a także opowiadają o swoim życiu po wyjściu ze zboru. Prowadzą także wywiady z osobami które były ŚJ , lub były w innych grupach i wyznaniach. Kanał też łamie krzywdzące stereotypy na temat ŚJ. Dla mnie ten kanał pokazuje ludzką stronę ŚJ.
Eureki nie odkryto tym wpisem.To naprawdę ludzi i to ludzie niedoskonali jak wszyscy inni.Inaczej być nie może.
Prawda, nikt nie zabrania ale jak się to już zrobi to naprawdę jest to ciężkie psychicznie i można mieć poczucie presji otoczenia, osamotnienia, zagubienia i jest możliwość podjęcia złej decyzji pod wpływem impulsu.
Psy nie podjęły tropu bo jej tam nie było a auto zostało podrzucone , nikt nie widział auta ani kobiety ?? Coś sie tu nie klei .... sprawdzić meża
Dzięki za komentarz! Tak, podrzucenia auta nie można wykluczyć. Myślę, że kluczem do rozwiązania zagadki może być nagranie z kamerki samochodowej. Ktoś musiał coś nagrać, przejeżdżając obok 🤔
@@niewyjasnione-zaginiecia Podrzucenie auta MOŻNA WYKLUCZYĆ, stało w nieprzypadkowym, auto porzuca się w miejscu całkowicie przypadkowym, wręcz sugeruje się fałszywy trop że ktoś ją MUSIAŁ ZABRAĆ Z AUTOSTRADY więc POZOSTAŁĄ NA NIEJ (i tropy odlatują, sprawdza się kamery ze stacji benzynowych itp.) A tutaj mamy z AKCJĄ GUBIENIA OGONA na wiadukcie. To jest podręcznikowa akcja, z podręcznika służb specjalnych. W ten sposób ucina się nawet 100 śledzących Cię samochodów, nie ma szans zjechać z wiaduktu i śledzić Cię dalej.
@@tomy3dkolejny scherlock... Jprdl..
@@AKx560to prawda, auto wcale nie zostało znalezione przy pasie awaryjnym A4, jak by się wszystkim mogło wydawać , że w drodze jej się popsuło i zostawiła , ale przy bocznej drodze przy A4 na wysokości Kwiatowej. Dlatego nikt z A 4 nie widział jej auta ani jej samej.
@@monikakubicz1847 A skąd wiesz jak samochód został zabrany przez znajomych ojca przed przyjazdem policji? Z relacji znajomych tylko?
Taki mały update: całą ocenę sytuacji komplikuje ujawniony fakt, że samochód okazał się finalnie zupełnie sprawny a osoby które go otworzyły odpaliły go bez najmniejszego problemu (za Polsatem). Są, według mnie, w tej sprawie trzy opcje.
Opcja pierwsza: kobieta chciała "zniknąć". Zostawia więc telefon by nie można było jej namierzyć, co sam pan zauważył. Jednak po co w takim wypadku miałaby informować o całym zdarzeniu swego męża, po co informować go o swoich poczynaniach, gdy chce się realnie "zniknąć" a nie ma presji aby kogokolwiek w tej kwestii wprowadzać w błąd?
Opcja druga: kobieta faktycznie jest atechniczna i z jakiegoś powodu uznaje swój samochód za całkowicie niesprawny. Załóżmy prymitywnie, że zawiódł w samochodzie np. układ chłodzący. Samochód jest niesprawny, bo się przegrzał, ale wtedy po długim postoju może zostać odpalony normalnie, bo po prostu wystygł. Słowem - ten fakt niczego nie dowodzi bez zbadania faktycznego stanu technicznego samochodu.
Opcja trzecia: będąca w separacji kobieta naiwnie mniema, że jej mąż znosi sytuację równie pogodnie jak ona. W końcu w sytuacji "kryzysowej' nie zadzwoniła do koleżanki, ale do męża. ale zadajmy sobie proste pytanie: kto w sytuacji awarii samochodu na autostradzie odchodzi od niego, uprzednio go zamykając, bez telefonu? Jest to przecież jedyne narzędzie do kontaktu z kimkolwiek, od pomocy drogowej począwszy am na pomocy osób zaprzyjaźnionych skończywszy. To się nie klei.
Ale gdyby na miejsce zdarzenia podjechał bez uprzedzenia samochód osoby którą poszukiwana znała, sytuacja staje się wiarygodna. W końcu wsiadła by do samochodu kogoś komu ufa, być może poganiana, zamyka więc samochód i już nie dba o swe bezpieczeństwo, bo uważa, że już jest bezpieczna. Wtedy rzeczywiście można taki telefon przegapić i nie przywiązywać już do tego żadnej wagi, bo po co? Odzyska się go jutro i tyle.
EDIT: kobieta podobno nie dzwoniła do męża ale tylko do swego ojca. Wygląda więc na to, że to za jego pośrdenictwem mąż z opóźnieniem dowiedział się o problemach żony.
@@Kataleptyk dzięki za update! 🙂
Nieoficjalnie została odnaleziona. Jest wycieńczona ale jej życiu nic nie zagraża.
Owszem, wypis ze szpitala można dostać w poludnie. Ale mozna tez na to czekac wiele godzin, az lekarz raczy to ogarnąć
Obawiam sięN żeby nie znalezli zwłok
W sprawie jaworka tez bylo tysiace przypuszczen. Nikt ale to nikt nie typowal ,ze bedzie siedziec u ciotki w srodku miasteczka kilka km od miejsca tragedii.
@@monikakaminska3914 fakt, można różne scenariusze zakładać, a prawda okaże się jeszcze inna, czasem nawet dziwniejsza. Pozdrawiam!
Tak tylko tam miał być 3 tygodnie a nie lata
Jestem ciekawa co da komórka bo może zarejestrowała trasę czy ile ona kroków tego dnia zrobiła i gdzie się poruszała ile kroków zrobiła dzień wcześniej. Co wpisywała w wyszukiwarkę Google
Mysle ze auto zostalo tam podstawione juz bez niej .
Jezeli zyje to z pewnoscia zdaje sobie sprawę że policja jest zaangazowana w poszukiwanie jej nie wiem jak to wyglada z. konsekwecjami .Chociaz trudne jest odejscie z sekty totalny ostracyzm ale mimo wszystko tak zerwac z sektą wydaje się dziwny
Im więcej słucham o jej zaginięciu tym bardziej jestem pewna że ona nie żyje.To tylko kwestia tego kiedy media o tym poinformują.
Mi się też tak wydaje. Odnajdą ją, jak Katarzynę Oldenburg.
@@AKx560 odnalazła się cała więc co by nie było jest dobrze 👍
znalazła się żywa
O 13 mialam wypis a maz przyjechal po mnie po pracy
A ze odleglosc byla okolo 200 km to byl po 19-tej. Pozwolono mi czekac na sali ,nawet kolację dostałam 😊
No i co w związku z tym? Chwalisz się, czy żalisz?
@@AKx560 Zwracam się do tych którzy są tak bardzo zdziwieni że można wyjść ze szpitala wieczorem. Szkoda że nie zrozumiałeś w czym rzecz. Czasem ludzie nie ogarniają prostych rzeczy 🤪
Nie wiem jaki jest cel wymyślania przez ludzi teorii spiskowych? Fakty są takie. Izabela jechała po ojca, zepsulo sie jej auto i zatrzymala sie w miejscu X. Zadzwoniła do ojca i powiedziała, gdzie stoi. Auto tam faktycznie stało i bylo popsute, bo musiało zostać zabrane przez lawetę. Tyle wiemy. Można zakładać, że do momentu drugiego telefonu Iza-Tata - Izabela była w aucie w miejscu X. Policja wie już jakie jeszcze połączenia wykonala Izabela. Wie też kto do niej pisał/dzwonil. Śmiem twierdzić, że policja wie dużo, ale z jakiegoś powodu nie dzieli się tym info, bo w tym czasie pracuje i takie embargo na info jest wskazane. Wczoraj rano znowy były psy tropiące. Wcale nie jest powiedziane czyje próbki zapachowale podano psom do pracy. Może męża? Z jakiegoś powodu cała bliska rodzina w mediach milczy. Być może na prośbę policji? IMO policja szuka ciała.
Juz pisza, że samochód Izabeli, który miał wedle jej relacji popsuć się podczas jazdy, był sprawny.
Nieprawdopodobnie pozytywne zdanie o policji. Obyś nigdy Człowieku nie musiał się przekonać jaka jest rzeczywistość...
@@monikakaminska3914 Napisali, że go uruchomili, a nie, że był sprawny. Teraz w ogóle doczytałem, że mąż jest mechanikiem, więc to już w ogóle zaczyna się robić "ciekawe".
@@Florka100 A może ja wiem jaka jest rzeczywistość?
@@FundacjaTROPWarszawa No rzeczywiscie, za duzo dziwnych rzeczy tu sie pojawia. I znaczy tez, ze ci znajomi co przyjechali mieli klucze od samochodu.
Dziekuje za podcast. Ja sie wypowiedzialam wielokrotnie pod innymi materialami i od poczatku trzymam sie wersji, ze Pani Iza zniknela na wlasne zyczenie, uciekla od meza, od sekty, zeby zbudowac nowe zycie w innym, nowym miejscu. Wszystko na ten temat zostalo ujete w podcascie. Nie wierze, ze "tylko chcieli od siebie odpoczac", mysle ze w malzenstwie byl wiekszy problem. SJ to ludzie tacy jak inni i nie wierze, tylko ze bardziej sie maskuja ze zlymi postepkami. Maz w wywiadach wyglada na bardzo opanowanego, a nie jak ktos, komu zaginela zona i w gre moze wchodzic zagrozenie dla zycia porwanie i zabojstwo. Mysle, ze maz dobrze wie, ze Pani Iza zyje. I tak, musiala kogos miec kto by jej pomogl.
Jak sobie to wyobrażasz bez pieniędzy?
@@AKx560 A skad wiesz ze nie miala pieniedzy? Jesli planowala mogla sobie gdzies na boku odkladac. Poza tym jesli uciekla to ktos musial jej pomagac.
Trudne relacje z mężem. Ojciec w szpitalu. Została sama przeciw systemowi. Coś w niej pękło.
❤
Według mnie ta kobieta mogła mieć drugi telefon, który dostała od kogoś z kim zaplanowała ucieczkę, oczywiście jeśli to była zaplanowana ucieczka. Jeśli nie, to moim zdaniem jej mąż może mnieć z tym coś wspólnego.
No ale bez kasy jak przeżyjesz?
@@AKx560 słuszna uwaga ;)
Psy nie podjęły tropu, a to już jest mega dziwne... Czy w ogóle tam było? Oby niedługo wszystko się wyjaśniło.
🧡
Podstawowe pytanie....czy auto miało faktycznie awarię!
@@agnieszkawierzba7386 tak, jest to ważna kwestia, a w mediach nie ma ten temat informacji. Pozdrawiam!
Też o tym pomyślałam
@@niewyjasnione-zaginieciaRaczej miało bo zostało zabrane przez lawetę
@@FundacjaTROPWarszawa zabrano na lawetę, żeby nie niszczyć ewentualnych śladów w środku?
Okazało się, że auto nie było uszkodzone. Do takich informacji dotarł podobno Fakt.
Brzmisz jak chłopak, który nagrywa filmy o tym jak robi stemple (?), to Ty? Masz bardzo przyjemny, kojący głos, jesteś inteligentny tak samo jak tamten. Super materiał. Śledzę sprawę od początku i niestety stawiam na meza:(
Jaki to kanał?
@@zenonzdun1058 dzięki za komentarz i miłe słowa 😊 innego kanału nie prowadzę, natomiast jakbyś podesłał nazwę lub linka, to z ciekawości sprawdzę, bo mnie zaintrygowałeś 😁 pozdrawiam!
Jak to możliwe, że ktoś z rodziny czy znajomych zabrał sobie rzekomo auto z autostrady bez poczekania na policję lub próbę kontaktu z Izą? Sytuacja: "ok, Izki nie ma i nie wiadomo co się z nią właśnie dzieje, ale chociaż auto weźmiemy bo szkoda żeby stało bezczynnie....w ogóle logiki tu nie ma.
Przecież jej tam nie było na tej autostradzie, ani w samochodzie
Z ciekawosci posluchalam podkastow osob,ktore odeszly od swiadkow.Traca to czym i z kim zyly od momentu wstapienia do organizacji.Szczegolnie trudne jest to dla doroslych dzieci,ktore maja wylacznie przyjaciol,rodzine z tych srodowisk.Pozostali maja zakaz kontaktowania sie z taka osoba pod grozba wykluczenia .
@@ewa9935 dzięki za komentarz, pozdrawiam!
No wlaanie sprawdzil ktos czy auto miakonawarie ?rodzice byli tez swiadkami Jehowy?wtedy by bylo wiadomo czy ojciec mogl pomoc w ucieczce.Telefon zostawila celowo jesli chciala iciec bo zostala by namoerzona i zamknela auto by za szybko go nie wyjęto.Zabrala plecak z poeniedzmi i tylko tyle ..
Dolny Śląsk to stan umysłu.
Dziwna sprawa
Witam serdecznie myślę że się odnajdzie
A czy oni mają dzieci? Bo jesli nie, to wersja z ucieczką bedzie miala większy potencjał prawdopodobieństwa
Potencjał prawdopodobieństwa.. Mistrzyni składni. 😉
Zdecydowanie wolę historie z Polski.
Dzięki za komentarz, pozdrawiam
Podstawą definicji sekty jest IZOLACJA. Proste, świadkowie Jehowy to sekta. W wielu krajach zresztą tak funkcjonuje.
A co na to medialni jasnowidze😮? Sprawa jest medialna. Niech się który wypowie.
Pan Jackowski mówił, że ma niestety niepomyślne przeczucie co do losów Pani Izabeli. Nie chciał mówić na live żadnych szczegółów ponieważ rodzina nie zwróciła się do niego bezpośrednio o pomoc w rozwiązaniu tej sprawy
Dziwne , gdyby chciala uciec od dotychczasowego życia to raczej nie wybralaby momentu w którym była umowiona z ojcem w szpitalu .
Jeżeli to prawda osób, które pisza ,że uwolnić się od kociakow jest trudno to właśnie każdy spodob jest dobry. I jezeli udal sie plan, to oby nikt jej nie znalazł. Życzę jej by spełniły się jej plany, zamierzenia i marzenia
@@iwona8226 Zgadza się , tylko po co szopka z autostradą i zepsutym autem .
@@colonellKurtz Ale nawet nie wiadomo czy to ona to auto tam zostawiła. Najbardziej jednak mnie dziwi, że nikt nic nie widział, nie zwrócił na tą sytuacje uwagi, teraz w każdym aucie jest rejestrator, naprawde nikt nic nie nagrał, nie zauważył?
@@colonellKurtz właśnie może po to, żeby to brzmiało na tyle nieprawdopodobnie jak na ucieczkę, że nie byłby to główny zakładany scenariusz 🤔 ta sprawa jest naprawdę zagadkowa i wiele rzeczy wydaje się nie mieć sensu
@@gustawx6424 Tego nie wiemy , może policja już ma jakieś nagrania .
Pani Izabela powinna pokryć finansowy wybryk pielgrzymki Jehowy , angażując służby policji . Nie było żadnego zagrożenia. Głupota ludzka.
Nie oceniałbym tego, zwłaszcza że nie znamy wszystkich szczegółów. Ludzie w różnych ciężkich stanach psychicznych nie zawsze też myślą logicznie.
Odnalazła się
Słyszałem, ale dzięki za informację 🙂
Witaj MICHALE ♥️♥️♥️♥️♥️
JESTEM, zaglądam i zaglądać będę tu do Ciebie 🥰
Zamieniam się w słuch 🎧
Sprawa faktycznie"dziwna"🥴
DZIĘKUJĘ ❣️
@user-fj1mh5yk3i podziwiam, że masz tyle uwag wobec mnie, a i tak słuchasz tych podcastów 😉
Obawiam się żeby nie znależ u6 e
To raczej nie zaginięcie tylko dobrze przeprowadzona ucieczka 🤔
Moim zdaniem to ktoś z bliskich ja zlikwidował
Jo jo.. Albo ufo, albo coś..
👍
Też tak myślę 🤔 . Pozdrawiam ❤
Jesli mąż faktycznie jest zamieszany w jej znikniecie... ostatnia osoba, ktora miala z nia kontakt to jej ojciec, nie maz. Czy ojciec tez jest zamieszany w to znikniecie?
Moze ojciec mial zabieg jednodniowy.
@@imposybilizm5756 tego niestety nie wiem i w żadnym źródle nie znalazłem powodu, dla którego trafił do szpitala. Mogło być tak, jak piszesz. Pozdrawiam!
Żadnego bilingu nie będzie. Izka miała drugi telefon z numerem czeskim a tam nie ma nakazu rejestracji telefonu na kartę.
Przestań ćpać człowieku.
Wg mnie gdyby pani Izabela chciala uciec od dotychczasowego życia, wybralaby inne niż autostrada miejsce.
Pozdrawiam.
@@krystynaostrega7552 zgadzam się, że miejsce jest nietypowe. Z drugiej strony - może właśnie o to chodziło, żeby zmylić w ten sposób wszystkich? Pozdrawiam również 🙂
@@niewyjasnione-zaginiecia może zmylić ale i ryzykować, że opuszczenie auta zarejestruje wiele kamer z przejeżdżających samochodów. Wybranie innego miejsca wg mnie wydłużyłoby czas do rozpoczęcia poszukiwań. Jeśli porwanie to nieprzypadkowe.
@@krystynaostrega7552 masz rację. Strasznie pokręcona sprawa 🤔
Czasem człowiek podejmuje decyzję pod wpływem chwili. Ile razy wam się to zdarza, że robicie coś czego nie planowaliście?
Nie wierzę ani jednej osobie z sekty sj . Mąż wypowiada się bardzo beznamietnie, tak jak o nieznajomej. Tu chodzi o wykluczenie z sekty. Rozwód w tej sekcie skutkuje ostracyzmem rozwodki. Iza nie wytrzymała tego popierdolstwa jehowego i uciekła.
Wydaje mi się ze kobieta to planowała, chciala zniknąć moze ktoś jej w tym pomógł, z kimś sie w tym miejscu umówiła, do ojca zadzwoniła tlumavzac się ze zepsul sie jej samochód chciala moze zyskac na czasie bo na kogos czekała a tej osoby jeszvze nie bylo,po godzinie ojcu powiedziala aby ten zadzwonil po lawetę.....z kimś,,uciekła,,zostawila telefon e aucie aby nikt ja nie namierzył.....
Jak ktoś chce zniknąć, to nie zostawia śladów. Po prostu wychodzi z domu.
@@IBM1404 dzięki za komentarz, pozdrawiam 🙂
@IBM1404 Tylko po co takie kombinacje jeżeli mozna wyjść z domu i zniknąć.
Też tak sądzę , niepotrzebna szopka @@gustawx6424
To nie miałoby żadnego sensu.
Pewnie przez przypadek zostawiła, pewnie myślała że będzie on w plecaczku a nie był.
Moim zdaniem ktoś zatrzymał się ona złapała za plecaczek nie zastanawiając się, że telefon jest w samochodzie, i ta osoba zrobiła jej krzywdę 😢
Witaj Michale . Czytałam na Twitterze, że jest ona Ukrainką, świadkiem Jehowy i była w separacji z mężem . Nie wiem , czy to jest prawdą .
@@krysia6124 cześć! 👋 Informacja, że jest świadkiem Jehowy i w separacji z mężem pojawia się w wielu źródłach, wspominam też o tym w podcaście 🙂 o narodowości ukraińskiej nie słyszałem, choć myślę, że nie ma to większego znaczenia w tej sprawie. Pozdrawiam!
@@niewyjasnione-zaginiecia Dziękuję , wiem , że nie ma znaczenia jakiej narodowości była . Napisałam tylko , to co przeczytałam . Pozdrawiam ☀️ .
@@krysia6124 jasne, rozumiem, dzięki za informację 🙂
@@niewyjasnione-zaginiecia ☀️
skoro jest ukrainką to moze nie za dobrze zna język polski i to jest tez dla niej trudnosc w kontaktach z innymi ludzmi.
Z wypisami ze szpitala jest różnie. U mnie w szpitalu wypisy są w god. 13.00-15.00, a pacjent wychodzi, kiedy ma transport. W szpitalu w Piasecznie, dzień po operacji wypis jest o 10.00 i nie ma zmiłuj. Nogą, dupa, brama. Czy czujesz się dobrze, czy źle to won.
Ale można na korytarzu czekać na transport. Przecież nikt cie nie wyrzuci ze szpitala.
@@Anna-m9c5p dzięki za komentarz, pozdrawiam 🙂
Jedyna opcja to osoby przejeżdżające tamtędy i widzące Izkę. Czyli w ruch auta z kamerami moi drodzy ! Choć wątpię że jacyś świadkowie zgłoszą co widzieli.
Kto odebrał ojca Izki ze szpitala pytam?
Dwa scenariusze, albo sama zorganizowała zaginięcie, albo jakieś zbity ją uprowadzili, bo mąż chyba do tej pory czymś zdradziłby się.
Dlaczego, jak ktoś inny zaginie nie mówi się: zaginął katolik? Może od razu niech wszędzie będzie podane wyznanie każdego zaginionego 🤦
dlatego, że sposób postępowania i funkcjonowania w tej sekcie jest bardzo specyficzny: kontrola, manipulacja emocjami oraz wpływanie na ludzkie sumienia - takie właśnie mechanizmy bardzo odbijają się na psychice człowieka, zwłaszcza po iluś latach bytności tam gdy człowiek się przekonuje w jakim żyje fałszu i hipokryzji. Znam to z autopsji i na szczęście uwolniłam się z tej sekty choć z tego powodu rodzice się mnie wyrzekli. U katolików tego nie ma.
Jak Izka się znajdzie to się wku....wi na te podcasty o niej
Ja coraz czesciej nie biore ze soba telefonu.
@@blueblue7555 są takie chwile, że telefon faktycznie można zostawić w domu/samochodzie, ale raczej nie w tego typu sytuacji, zwłaszcza że ojciec ponownie by się z nią kontaktował, żeby się dowiedzieć, czy ma wracać sam do domu czy czekać na córkę. Pozdrawiam!
@@niewyjasnione-zaginiecia No fakt, w takiej sytuacji to dziwne.Mysle, że wciągnęli ja do samochodu.Telefon wrzucili do środka.
Dajcie tej kobiecie spokój.Ma prawo zniknąć ,czyli zacząć żyć gdzie indziej.Każdy ma do tego prawo.Nie trzeba tak nachalnie kogoś szukać,i zmuszać do powrotu.
Ucieczka od tego świata. Kobieta na 99% żyje.
Miałeś rację, odnalazła się :)
mysle ze tel zostal w samochodzie z tego wszystkiego przypadkiem zamknela drzwi w samochodzie i nie byla w stanie zadzwonic po pomoc
ale ona potem rozmawiała z tego telefonu z ojcem po raz drugi
Bo tak to jest jak ktoś nie przesłucha ze zrozumieniem i pisze komentarze.
20:21 "trochę późna pora na wypisanie ze szpitala"
Sorry - to pytanie do ojca. On jest może winny.
Kolejny podcasteRRR
Kolejnyyyy słuchaczzzzz
Policja wie co robi, to są , wbrew pozorom, profesjonaliści. Możecie sobie tutaj robić swoje śledztwa, ale nie będziecie mądrzejsi od nich. Skoda Citygo sama rygluje zamki po kilkunastu sekundach, jeśli kobieta po godzinie od telefonu do taty nie była w stanie zadzwonić po lawetę to świadczy tylko i wyłacznie o tym, że mamy do czynienia z jakimiś problemami psychicznymi zaginionej. I teraz pytanie: Skad masz informcję, że byli w separacji? Że mieszkali osobno? Z jakiego źródła?
nie kwestionuję metod policji. Jeśli chodzi o informację o tym, że mieszkali osobno - pojawia się w wielu źródłach, na przykład tu: wydarzenia.interia.pl/dolnoslaskie/news-35-latka-zaginela-na-autostradzie-maz-zdradza-szczegol-z-ich,nId,7758326
Nikt tu nie prowadzi śledztwa tylko poddajemy pod dyskusję hipotezy . A policja faktycznie po rozmowach z ojcem i mężem wie już znacznie więcej.
@@niewyjasnione-zaginiecia z doświadczenia powiem Ci, że Policja wie zdecydowanie więcej niż milion publikacji w internecie. Tak to działa
@@tomaszstrzelczyk968 domyślam się, że tak jest
Bardzo jednostronnie na to patrzysz. Moim zdaniem - ktoś specjalnie zostawił tu auto z telefonem Izy, by zmienić trop. Myślę, że jej mąż wie, co się stało
Mąż nie ma nic wspólnego !!!!! Ojciec jest winny
To ufo ją porwało. 😂
I pozwie prasę i you tube o odszkodowanie i zostanie milionerką
ŻADNEJ DEPRESJI NIE MA. ZAŁAMANIA PSYCHICZNEGO TEŻ NIE MA
Rozumiem, że znasz panią Izabelę osobiście, stąd ta pewność? 😉
@@hubertl3207 a może tak mam na myśli
@@em_bezma może jesteś głupi?
Jest już dawno u Rusków.
Nie wiemy gdzie leżał telefon.
Czy Nostradamus z Człuchowa już się wypowiedział?
@@januszpavulon4158 chyba nie, a nawet jeśli, to jego "wizje" raczej standardowo niewiele zdziałają. Pozdrawiam!
@@januszpavulon4158 🤣🤣🤣🤣🤣rozbawiłeś mnie serio- dobre okreslenie👍😂😂😂😂😂
Zgadzam się, też mnie to rozbawiło 😁
Zaraz wywołasz wyznawców tych szarlatanów żerujących na zdesperowanych rodzinach zaginionych .
A Ty ile rozwiazales spraw kryminalnych
Jakoś nie chce mi się wierzyć w zaplanowane zniknięcie. Niestety czarny scenariuszcjestctubbardzi prawdopodobny.
Laska zniknęła pewnie własne życzenie albo postradała zmysły
❤
Jakoś nie chce mi się wierzyć w zaplanowane zniknięcie. Niestety czarny scenariuszcjestctubbardzi prawdopodobny.