LUSTRACJA #8 | kryzys szafy | minimalizm | pewność siebie | Co nosiłam w styczniu | Ciut Więcej
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 12 ก.ย. 2024
- LUSTRACJA #8 | kryzys szafy | minimalizm | pewność siebie | Co nosiłam w styczniu | Ciut Więcej
INSTAGRAM: / ciutwiecej
MÓJ SKLEP: roslinneprzest...
INSTAGRAM: / roslinneprzestrzenie
FACEBOOK: / roslinneprzestrzenie
Ściskam,
K.
ja nadal jestem za tym by powstał film 7 rzeczy na 30 dni :D Ba! nawet co kwartał :) ciekawa jestem jakie by było właśnie Twoje top of the top :D
Bardzo podoba mi się ten kawałek o chodzeniu samotnie do kina. Jako introwertyczka (i mama przedszkolaka) patrzę na to inaczej - może taki ktoś nie jest samotny, tylko po prostu na tyle dobrze się czuje ze sobą, że nie ma problemu, żeby zabrać siebie samego w jakieś fajne miejsce? Ja czasami zabieram się sama do kawiarni, kupuję kawę, biorę książkę i rozkoszuję się tym, że przez chwilę nie trzeba nikomu robić jedzenia albo dmuchać na ałka. Znam też osoby, które nie mają z kim zostawić dziecka, więc chodzą do kina oddzielnie, a potem omawiają wrażenia ;)
A jak kiedyś poszłam całkiem sama na tańce, to poznałam tam mojego męża, który twierdzi, że właśnie to go zaintrygowało - że byłam sama i wyglądałam, jakby mi to nie przeszkadzało.
Też bardzo czekam na wiosnę - kocham moje zimowe swetry i kurtkę i buty, ale już nie mogę na nie patrzeć :(
Oj przydałaby się już wiosna🥹 Bardzo podoba mi się Twoje podejście do siebie, rozumienie swojego samopoczucia i uwagi jaką przykładasz do swojego komfortu i zdrowia na wielu płaszczyznach, co pokazuje Twój stosunek do niewygodnych ubrań, jedzenia, a nawet chodzenia do kina💛 niewiele jest osób tak samoświadomych, a jeszcze mniej dzieli się tym publicznie, więc naprawdę szanuję i dziękuję🥰
Myśl z "samotnym kinem" jest bardzo trafna i mega pokazuje, że patrzymy na innych ludzi przez swój pryzmat, a ich motywacje mogą być zupełnie inne od naszym, takie które by nam do głowy nie przyszły. Ja kiedyś widząc człowieka jedzącego samotnie posiłek w restauracji zaczynałam mu wspołczuć tego, że jest samotny, dokładnie tak ja mówisz z tym kinem, że nie ma nikogo, kto mógłby z nim zjeść. Teraz natomiast patrze na samotne wyjscie do restauracji jako na luksus, szczególnie w środku tygodnia 😅
Ja w restauracji byłam sama tylko raz jak nagrywałam film „instagram decyduje o moim dniu” i jadłam sobie gofra. To była misja, więc było fajnie- ale tak to wolę zjeść jakiś największy syf w domu niż sama wybrać się na jedzenie. Dla mnie mega nuda 🤣🤣🤣 Każdy ma inaczej 💛
Też już nie mogę się doczekać chodzenia w lekkich rzeczach! Jak ileś razy dziennie zakładam ten cały mandżur kurtka, szal, czapka, sweter, rękawiczki to już mam dosyć 🤣😂
Taaak 🤣🤣🤣🙈 i to codzienne pytanie w głowie, czy już mogę bez czapki/szalika/ rękawiczek… a najlepiej już w klapkach żeby nie sznurować butów 🤣🤣
Jeżeli lubisz jak wyglądasz w tych dresach, a poza ściagaczami wszystko jest w porządku - zanieś je do krawcowej, prawdopodobnie można poluzować ściągacz i Twoje życie znowu będzie wspaniałe i pełne wygody; szczególnie jeżeli czujesz się w nich ładnie.
Poza ściągaczem nic mi się w nich nie podoba 🤣🤭
Spodobało mi się to, co powiedziałaś na temat sukienki na wesele i co jest twoja wartością 👍
To jest ciekawy temat czy nas obchodzi co myślą o nas inni czy nie. Na jednym z kanałów o minimalizmie usłyszałam coś takiego:”wyobraź sobie że jesteś na bezludnej wyspie i jak się wtedy ubierasz, co nosisz”. Oczywiście nosilabym najluźniejsze dresy i miała „wywalone” na wszystko. Czyli jednak okazuje się że na codzień ubieram się inaczej więc tym samym przejmuję się co ludzie pomyślą mimo że uważałam że absolutnie tak nie jest 😮
O to u mnie absolutnie odpowiedz byłaby inna :D Ja się bardzo męczę w brzydkich rzeczach, a luźne ubrania noszę od lat i to przy ludziach ;) Jak był covid i nie wychodziłam z domu, to też lubiłam ładnie wyglądać sama dla siebie 💪🏼 W Krynicy Morskiej jak jesteśmy tam między kwietniem- czerwcem a październikiem-listopadem, to jest bezludnie, a i tak noszę to co przy ludziach ;) Więc akurat ja się z tym nie utożsamiam ^^ W ogóle dla mnie ubrania są ważne, wydaje mi się, że jakbym była na bezludnej wyspie, to chciałabym sobie raz na jakiś czas ugotować coś wykwintnego (na tamte warunki) i ubrać moją sukienkę na wszystkie okazje 🤪
O widzisz, każdy jest inny i to jest ok 🙂👍
Dokładnie 🥳💪🏼
Ale ekstra wygla ten nowy kolor lalieru do tej bluzki w paski, jakos klasycznie, pieknie wyglądasz
Łącze się z Tobą w cierpieniu kryzysu pogodowego ;) ale ja mam tak, że w ogóle nie lubię zimy, grubych ubrań i ubierania się na cebulkę więc wyobraź sobie jak cierpię przez cały sezon. Jedyna myśl, która mnie pociesza to to że.... giną owady xD marne, ale zawsze coś.
Najważniejsze to znaleźć jakikolwiek plus w najgorszej nawet sytuacji 🤣
Uwielbiam Twoje filmy ubraniowe i jedzeniowe, bardzo pomagaja mi ograniczyc zakupy, bardziej sprzedaje niz kupuje.Zakupy sa naprawde przemyslane. Co do pogody, nastala mnie refleksja-uwaga malo optymistyczna-ze marzec czy kwiecien niewiele zmieni, dopiero w maju bedzie wiecej slonca i bardziej cieplo :P Fanka lata pozdrawia😅
Ja wierzę, że w marcu już poczuję ciepełko 🙈🙈
A może przydałby Ci się cieńszy sweter z wełny czy kaszmiru, np z golfem lub pod szyję? Coś w grubości między Twoimi swetrami a bluzką w paski. One są leciutkie, mają trochę formę longsleevu, ale dają dużo ciepła! I tez pasują do wszystkiego 😊
Takie cieńsze są właśnie z more moi- ale to chodzi o tęsknotę za wiosną i moimi kolorowymi ubraniami, a nie innymi swetrami ;) W sobotę będzie film z porządków w szafie- wybrałam dużo „nowości” ze starej szafy i na ten moment kryzys mam zażegnany 💪🏼
@@ciutwiecej Nie mogę się doczekać 🤍
Jejku z jaką przyjemnością to obejrzałam 🤗❤ Ostatnio też odkryłam ze lubie spędzać czas ze sobą i przestaje miec dla mnie znaczenie, co ktos o mnie pomysli
Wspaniale 💛💛
Piorę w pralce wszystko. Bawełnę, wełnę a nawet wizkozowe sukienki które teoretycznie mogą sie w pralce skurczyć. z ubraniami wszystko w porządku;)
O serio z tą wiskozą tak jest? Ja od zawsze piorę 🤣🙈
Ja bym ten bawełniany sweter niebieski prała na delikatnym programie. Ja tak zawsze piorę swetry wełniane i nigdy nic im się nie stało, więc myślę, że bawełnie też się nic nie stanie. Gdybym miała prać ręcznie to tę bym na pewno nie nosiła 😅
O!! Trochę się boję, ale chyba spróbuję- bo pranie ręczne to dramat 🤣🙈
Również miałam takie podejście do swetrów, bałam się je nosić, od ubiegłej zimy wszystkie, bawełniane i wełniane, a nawet moher, piorę w programie do wełny i nic się złego z nimi nie dzieje🙂
@@MsOmega23 ja tak samo, potwierdzam
Hej, mam AZS i drażnią mnie sztuczne materiały więc cała moja szafa to bawełna - piorę zawsze w pralce 30’ na lewej stronie - w ogóle super jest prac na lewej, ubrania dużo wolniej się niszczą :)
Polecam też wrzucić sweter do woreczka do prania bielizny. Sa różne rozmiary tych woreczków, a dodatkowo chronią ubrania podczas prania i wirowania. Nie wyobrażam sobie prać ręcznie i te woreczki ratują mnie juz od lat.
Podobały mi się Twoje emocje pogodowe. ❤
Mam tak samo. 🤩
🤭🤭
Tak! Wszystkiemu jest winna ta pogoda😨jest ciemno, mokro i zimno...czy może być gorzej? Ja sobie trochę lekkość rekompensuję kolorem, to dodaje mi życia! A w ogóle mam teraz fazę na zmianę szafy, bo przytyłam (o zgrozo!) i mam właśnie ochotę na kolory😊Ale ponieważ odkładam nienoszone rzeczy na strych, to zanim do sklepu czy na vinted, to najpierw tam💚Aaa i mam strasznie dość brudnych, ciepłych butów, bo u nas pod miastem błoto po pachy i nie można nic ładnego założyć😉
Ekstra, że na Ciebie kolor działa w tę szarówę- ja próbowałam w tamtym roku ubierać się ultra kolorowo i jakoś mi nie wyszło. Dla mnie kolor jest zarezerwowany na wiosnę i lato hahah. Już tak mocno tęsknię za tymi kolorami 🙈🙈🫣
@@ciutwiecejTak, pamiętam film o kolorowym wyzwaniu😂
Ja mam fazy. Raz dużo czarnego, granatu, jakaś szarość, a potem dochodzi kolor, po czym przejmuje on kontrolę nad moją szafą i tak w kółko😉obowiązkowo zawsze jest coś czerwonego i jakiś turkus albo fiolet
Uwielbiam bluzki w paski 👀❤️
O tak! W tej prostocie mają coś w sobie 💛💪🏼
Karolina, żeby nosić longsleevy i koszule zimą trzeba mieć wełnianą kamizelkę. Ja mam z ciucha. Czuję się lekko, a jest mi ciepło. Można mieć taką rozpiętą, albo typu sweterek bez rękawów. I jak najbardziej uniwersalny kolor, żeby do wszystkiego pasowała. 😉 A jak bedziesz robic pranie swetrów ręczne. Pamietaj żeby temperatura wody z płynem piorącym a później do płukania była taka sama. Polecam płyn lanolin. Ja osobiscie piore w pralce na programie wełna. Bałabym się że przy wykręcaniu uszkodze i rozciągnę swetr.
Mi się nie podobają kamizelki, ale to rzeczywiście jest dobre rozwiązanie 💪🏼
Masz piękne zdjęcia.
Ocet bardzo szybko wietrzeje i go nie czuć, np piorąc ręczniki zamiast płynu do płukania daje się ocet żeby były sprężyste. Ja żyję z octem na codzień bo mam uczulenie na chemię.
Ja też bym żyła o bardzo ubolewam, że nie mogę 🤣🙈 Mówiłam o tym w filmie czego bym nie kupowała, gdybym nie miała męża 🤪 Piotr czuję nawet dniach jak przychodzimy do mojej mamy, a ona kilka dni wcześniej myła łazienkę octem- więc nie z nim te numery ;)
@@ciutwiecej rozumiem, pamiętam jak o tym mówiłaś.
@@ciutwiecej w Action chyba są dostępne octy zapachowe. 😊
A swetry też zawsze piorę na niską temp w pralce i na niskie obroty i jest ok😊
Tak będę robić 🤩
Dla wszystkich co mają problem z ocierającymi udami a nie zdążą sobie z tym poradzić, albo ich budowa jest taka że zawsze tak mają, to dezodorant w sztyfcie,całe ten kremowy na uda. I bardzo pomaga.
O, fajnie!:)
Sprzątam w szafie po twojej lustracji. Robiłam ją sama w styczniu z ekscytacją, później nie chciało mi się tego spisywać i byłam zła z wyniku ok 20 rzeczy w msc, ale potem wyciągnęłam wniosek, że jak coś ubieram i jest fajnie to chodzę kilka dni pod rząd. Teraz nie mam ochoty robić lustracji prawdopodobnie dlatego, że jest kryzys szafy
O!! Dla mnie robienie jej w kryzysie byłoby najbardziej ciekawe- ale rozumiem, że każdy może mieć inaczej :))
Aby lekko w zimie było to warto spróbować rzeczy 100% merino woll. Lekkie a zarazem ciepłe swetry, legginsy, czy inne części garderoby. W dodatku łatwe do prania.
Swetry z wełny, jeżeli bezpośrednio nie dotykają ciała (np. podkoszulka z krótkim rękawem pod spodem), to z powodzeniem można je wietrzyć, zarażać w lodówce i czyścić sodą... Dzięki temu mniej prania, a zarazem świeże ubrania. Ania Gemma ma w starych odcinkach sposoby na pielęgnację swetrów i działa.
Ja swoje swetry z more moi właśnie mam takie cienkie i oczywiście też je wietrzę, bo to genialny sposób 🥳 Ale mi właśnie już nie chodzi o żadne wełny, ja chcę już wiosnę ahahahah :D
Oby tak, niech spadnie trochę śniegu jeszcze. Zima powinna być zimą. Idzie luty, podkuj buty :D I te sprawy.
O tak!! Zimą ze śniegiem jak najbardziej może przyjść 🤩 Najgorsza ta szarówa 😭
@@ciutwiecej Aaa ok. Teraz rozumiem. Mi nawet specjalnie nie przeszkadza, ale mój brat zawsze w taką pogodę ma obniżony nastrój, więc wiem, o czym mowa.
Mi też właśnie kiedyś nie przeszkadzało, a od 2-3 lat mocno czuję się powiązana z pogodą. Tragedia! Bardzo Ci zazdroszczę, że tego nie doświadczasz
16:53 Obetnij sobie nogawki tych dresów na takie a lat culoty albo na szorty Nie trzeba ich podkładać, wystarczy naciągać i dzianina się zroluje na brzegach i nie będzie się strzępiła. 19:08 Serio w rękach? Każdy nowszy model pralki ma teraz pranie delikatne (na 30 stopni i 800 obrotów), pranie w rękach jest zbędne. 26:26 Ja nadal nie rozumiem, dlaczego nie nosisz koszul Natuli zimą, oczywiście z czymś pod spodem, skoro jesteś zmarzluchem. (edit: Dobra, wyjaśniłaś to w dalszej części filmu. Aczkolwiek według mnie, skoro pragniesz luźnych ubrań i koloru, to kupienie 2 podkoszulek z długim rękawem pod koszule, byłoby dobrym rozwiązaniem). P.S. Ja osobiście cierpię zimą ubraniowo, bo kocham sukienki, ale nie znoszę rajstop, zatem niestety chodzę w spodniach, co jest dla mnie okropne. Na przyszły rok chcę sobie kupić kilka par bardzo grubych bawełnianych rajstop w dużo większym rozmiarze, może to rozwiąże problem sukienkowo-spodniowy.
1) kurcze!! Kusi obcięcie, ale boję się, że je zepsuję i co wtedy? 🫣 Tak to jeszcze mam perspektywę, że sprzedam i dostaną nowy dom hahahah :D
2) nigdy wcześniej nie miałam takiego swetra, a że mi się podoba, to staram się słuchać metki- jest napisane, że w rękach, ale może rzeczywiście warto spróbować… tyle, że na 800 obrotów, to i tak będzie mokry, a największy problem mam z tą cieknącą wodą 🤭🤪
3) nie noszę Natuli, bo właśnie nie lubię pod koszule nic nosic i dodatkowo zawsze mam podwinięte rękawy w tych koszulach, więc też niewygodnie mi się potem zakłada kurtkę itp ;)
Wszystkim polecam, wiec polecę też Tobie, rajstopy z kaszmirem z calzedoni. 61% składu to modal, są przyjemne, nie swędzą od nich nogi, a naprawdę są ciepłe. Plus odkąd byłam ostatnio w ciąży 2 lata temu, noszę tylko wersję ciążową, bo nie ma takiego standardowego pasa, a są po prostu wyższe i się nie zsuwają w trakcie dnia. Są drogie, ale i tak się opłaca, a jesli masz w okolicy jakiś outlet, to ja np. we wrocławskim factory kupiłam je za 24 zł. :)
Ja zawsze robię pranie na 800 obrotów i nigdy nie miałam problemu z za mokrymi ubraniami, prałam też bawełniany sweter na 40 stopni i nic się nie stało, jedynie wysuszyłam go na płasko żeby mieć pewność że się nie rozciągnie na suszarce
@@dominikam. Dziękuję za polecajkę 💛, ale jestem weganką, zatem kaszmir niestety odpada.
@@ciutwiecej No z obcinaniem ubrań jest zawsze lekkie ryzyko, ale można zyskać fajny "nowy" ciuch za darmo. Co do swetra - po wyjęciu z pralki rozłóż go na ręczniku na suszarce do ubrań, wtedy wyschnie w naturalnej pozycji. Na 800 obrotów nie będzie ciekła z niego woda - mówię to z doświadczenia, bo wszystkie swoje swetry piorę w pralce. A na metkach często pranie ręczne jest podane asekuracyjnie przez markę, jakby mogli, to napisaliby "nie nosić, nie używać" ;)
Moze dla odmiany przydałyby ci się cieple wełniane sukienki
Oj nie. Kilka lat temu jedną miałam- piękna była!!! Ale prawie od razu oddałam siostrze. Jakoś to nie dla mnie :)
Co do ocierania sie ud o siebie to ja mam tak niestety, że nawet jak bylam szczupła to i tak mi sie ocierały. przez to latem unikam spódnic i krótkich spodenek 😢
Jestem świadoma, że są różne budowy ciała- mówię o tym też w filmie. U mnie jednak uda były w stanie sie nie stykać, więc mam nadzieję, że do lata wrócę do tego stanu 🤭
@@ciutwiecejoglądałam i oglądam wszystkie filmiki ❤
Bardzo miło to czytać 🤭💛💛
Och mnie tez niestety dopada nuda moja szafa ostatnimi czasy. A to i tez z powodow podobnych do twoich, poniewaz jak pelno ludzi podczas pandemi doszlo mi troche kg (zawsze nosilam xs/s, pozniej s/m - wygodnie mi bylo w M na dole, S na gorze). No i tak mnie w tamtych czasach wzielo na bluzy, luzne rzeczy, tzw leisure wear, ze teraz gdy moja waga jest juz nizsza to strasznie nudza mi sie te luzne bluzy i swetry. Zero jakiegos detalu, przed covidem nosilam np. swetry z dekoltem na plecach z takim wiazaniem, czy byly dekoracyjne guziki na rekawach itp, ubrania mialy jakis ksztalt, a teraz mam same bluzy i luzne swetry 😆 szczegolnie zima.
O!!! Bardzo ciekawe!!
Co do dresów, to nie możesz po prostu w nogawkach wyciąć gumy? Być może to rozwiąże problem ściskania łydek...
Ale mi się te spodnie podobają tylko ze względu na ten krój przy łydce 🤪 więc trochę mija się to z celem. Wolę nie kombinować i pełnowartościowemu produktowi znaleźć lepszy dom 💪🏼 Ja wróciłam do swoich starych dresów i jest ekstra- więc problem rozwiązałam w inny sposób, ale rozwiązałam haha :D
Co do dresów,zobacz czy nie wyglądały by fajnie obcięte nogawki powyżej ściągacza:)
💙💙💙
💛
💚
💛
powiesz skad ta sliczna szklaneczka z poczatku filmu?
Homla :)
Wystarczy wymienić gumki w dresach. Ja bym pewnie w to poszła, ale rozumiem, że jak ktoś może w łatwy sposób kupić ciuchy, to nie musi.
Oj, zdecydowanie nie jestem osobą, która w łatwy sposób kupuje ubrania- ale trzeba przyznać, że w łatwy sposób sprzedaję 🤪 więc jak wiem, że bez modyfikacji coś może znaleźć nowy dom, to wolę to niż próbować zmienic i zniszczyć ;) Teraz wyjęłam swoje stare dresy i bardzo doceniłam ich długość nogawki i swobodę jaką w nich mam 💛 Więc bez zakupów udało się rozwiązać problem 🤪
@@ciutwiecej I tego Ci zazdroszczę. Łatwości sprzedawania.
Oj tak, to jest duża radość dla mnie, że wiem, że przynajmniej większość moich rzeczy znajduje swój drugi dom