Wymiatasz najlepszy kanał konkretnie na temat .Osoby które twierdzą że to broń do zabawy przed zakupem powinny obowiązkowo w ramach edukacji obejrzeć twoje materiały ...
Chętnie bym zobaczył jakiś materiał o Colcie Snubnose i/lub wersjach bulldog - czy da się z tego strzelać do celu i czy ma jakąkolwiek sensowną moc przy tak krótkiej lufie. Super materiały panie Rufusie, oglądam z wielką przyjemnością i bardzo szanuję zastosowanie metodologii naukowej do porównań osiągów :)
W przypadku pocisku w kal54 różnica w dolnej lufie wynika z przesunięcia się pocisku w lufie po oddaniu pierwszego strzału. Odrzut go przesuwa. Pocisk jest za luźny, trzeba je dobrać tak aby siedziały ciasno. Koniec końców przy 54 najlepiej wychodzi kula na flejtuchu. Ciężko dobrać do nich pocisk
@@piotr1036 nie wiem, nie doszedłem do tego efektu. Ale napewno nie jest to dobre dla niej. Przy doborze kul/ pocisków do derringera czy innej dwulufowej broni odprzodowej, warto na początku pobojczykiem sprawdzić czy nie przesuwa po pierwszym strzale pocisk w drugiej. ( oczywiście zachowując zasady BHP 😄)
@@krystian_9749 W każdej broni czarnoprochowej chyba bardzo ważna jest dobicie pocisku czy kuli do samego końca. Tak żeby nie było luki między prochem a pociskiem, czy nie ?
Dodam jeszcze że można sobie kupić większe okładziny do derringera i wtedy mamy rękojeść pistoletu większą co daje możliwość oddana strzału jedną ręką w miarę celnie .
pozdrawiam Rufus:-) od kiedy zaczełem cie oglądac to w kolekcji wylądował Hawken Hunter 50" twist 1/24 , Remington 1858 8' Colt Civil 44" i Colt Cattelman 4,3/4.No namówiłes mnie cholerka:-) wiem kogo winić😛 a teraz chodzi derriger za mną:-))
Proch w górnej lufie spala się w objętości lufy. Natomiast proch w dolnej lufie spala się częściowo w korpusie derringera, a częściowo w objętości lufy. Wystarczy poświecić sobie w puste lufy i zobaczyć jak wyglada różnica pomiędzy tymi lufami. Pod kule cal .535 na flejtuchu daje 4 mm grubości, okrągłe przybitki ze skóry, nasmarowane na brzegach, oraz około 1,5 grama czecha 3fg. To daje całkiem przyjemny efekt strzelania. Natomiast najfajniej strzela się z pocisków typu "minie" i 2 gramy CP. Za to pociski typu "real", cal .54, niezbyt przyjemnie gryzą w dłoń już przy 1,8 grama CP.
Nasmarowane minie .540 (bez owijki), też elegancko wchodzą, nawet lepiej jak reale .54 PS do strzelania z pocisków "minie" z derringer'a .54, polecam założyć sobie rękawiczki rowerowe, (z poduszeczkami na wewnętrznej części dłoni), lub takie na siłownie, z poduszeczkami na wewnetrzną część dłoni i usztywnieniem nadgarstka.
@@clffreak No i zależy jak ten proch tam się ułoży w tej dolnej części lufy w dolnej lufie, (czy wypełni dobrze kanalik, czy też nie), trochę tej przestrzeni tam jednak jest. Ja, zanim włożę pocisk/kulę/przybitkę, to za każdym potrząsam trochę derringerem, aby proch dobrze wypełnił całą przestrzeń. Poza tym, wydaje mi się, (to jest tylko taka moja teoria), że lufy w kalibrze .54 są już trochę za krótkie, jak na ten kaliber, w tego typy pistolecie. Kaliber .45 tworzy mniejszą objętość przestrzeni między pociskiem, a dnem lufy, więc przyrost ciśnienia jest efektywniejszy, przy tej samej naważce prochu, aniżeli w kalibrze .54. (Podczas przemieszczania sie pocisku w lufie o mniejszej średnicy, na tym samym odcinku, nastepuje mniejsze rozprężenie gazów, mniejsze straty cisnienia, więc proch w .45 spala się efektywniej). Dlatego też wydaje mi się, że jest gdzieś granica dla ilości sypania naważek prochu do derringera .54, powyżej której nie ma to już sensu. Trzeba by porównać derringera 9 mm z .45, - czy zjawisko było by podobne jak w porównaniu .45 vs .54 ???
Moim zdaniem jak Derringer, to .45 z 3,5" lufa, ładowany kulami .451 bez flejtucha na przybitce filcowej. Łatwo się ładuje, całkiem celnie strzela, nie ciąży na lufę, nadal posiada cechy broni do skrytego noszenia. Pewnie gdybym kupił innego, to bym miał inne zdanie :)
Proszę o zmianę kolejności strzelania z lufy i wyjdzie, czy pocisk się przesuwa i czy w przypadku drugiego strzału, energia faktycznie jest mniejsza. Jakie to proste.
Jak to dobrze że wrócił dr. Rufenstein i wystrzałowe środy. ;-) Znowu jest co oglądać na TH-cam. :-D Trochę w tym odcinku zabrakło "śmierdzącego niedzwiedzio-golema" ale mam nadzieję że i on wróci. :-) Co do tych pocisków REAL to wmiarę dobrze latały mi tylko w jednym strzeladle - Colcie Walkerze i to tylko cięższa wersja czteropierścieniowa 250gn. Proponował bym spróbować dobrze skalibrowanych pocisków Minie.54"
odrzut w dużej mierze zależy od szybkości kuli. Colt 1911 ma stosunkowo słaby odrzut, a TT-33 kopie mimo że ma tylko 7*62*25, ale za to ma ponad 420 m/s szybkość kuli =) Z CP nie strzelałem - nie wiem =) Bardzo mi się podoba Pana kanał, najlepszy "polskojęzyczny" kanał o broni dla mnie =)
Wez pod uwagę ile cm lufy w obu przypadkach ma pocisk odejmując długość prochu,przybitki,flejtuchy i pocisku. Różnica jest ogromna a to jest rzeczywista skuteczna długość lufy
Cal różnicy to około 2,5 cm krótsza lufa czyli mniejsza prędkość początkowa pocisku a przy większych naważkach cały proch się nie spala "Czyli para idzie w gwizdek "
Mam ptanie 😊 może ktoś zna odpowiedź. Chcę kupic derringera 9mm 2.5cala, czy w tym modelu rękojeść i korpus są takich samych rozmiarów co w wiekszych kalibrach? Czy taka lufa 2.5cala przy tym kalibze starczy? Dodam że chce 9mm żeby sobie postrzelać a nie żeby kopało mnie w rękę 😅
malutki chwyt, bierz .45 minimum 3 cale z większą rękojeścią, tylko nie wersję dimini, bo ta ma taką malutką rękojeść jak 9mm - chwyt na jeden palec, nie polecam. Przy tak krótkiej lufie, każdy cal ma znaczenie, 2,5 cala bym nie brał.
Mam takiego, jak masz blisko na pomorze to możemy postrzelać i zobaczysz jakie wrażenie. Jak wsypiesz dużo mocnego prochu i zaczopujesz sporą dawką ołowiu to się ździwisz ;p
Do pistoletu Derringer .45 można sypać maksymalnie 1,5 grama prochu czarnego a do wersji w kalibrze .54 maksymalnie 3 gramy prochu czarnego, zgodnie z zaleceniami producenta. Warto zrobić próbę stosując właściwe naważki prochu.
W krótce będą dostępne od Great Gun, całkiem nowe pistolety Derringer Unicorn .45 z lufą np. 4 cale. Do nich będzie można sypać maksymalnie 2 gramy prochu czarnego. Taki model też warto by przetestować. @@DR_RUFUS
Pytanie: z czego wynika tak duża różnica w odległościach punktu trafienia. Lufy są oddalone od siebie jakieś 16mm a na tarczy przy 15 metrach u mnie to jakieś 30cm. Czy ktoś może wyjaśnić? Dzieki
Z tego, że dla górnej lufy mamy większe ramię siły (lufa jest wyżej niż punkt oparcia rękojeści o dłoń) i większy moment, a więc i podrzut. To dlatego Chiappa Rhino strzela z dolnej komory.
About how much would a .54 with brass frame and blued barrels 3.5 inch cost in US Dollars? Do you have a number for Great Guns? Wish i knew Polish so I could understand what you are saying!! Great video!!! I can only translate the comments.
Co do energii, to przecież wynika wprost ze wzoru. Energia kinetyczna pocisku jest zależna od kwadratu prędkości a lekki pocisk, przy tej samej naważce, leci po prostu szybciej. Bardzo ładna broń wychodzi z tej fabryki. Ten długi karabin jest piękny. Jednak to taka średnia konstrukcja.
To nie jest takie proste. Lekki pocisk ma mniejszą bezwładność i stawia mniejszy opór gazom powstałym od spalania prochu, przez co ciśnienie generowane przez proch jest niższe. Ponadto sam proch ma ograniczoną prędkość spalania i ekspansji gazów. W rezultacie nierzadko się zdarza, że lekki i ciężki pocisk mają mniej więcej taką samą prędkość wylotową i w związku z tym cięższe pociski mają wyższe energie przy tych samych naważkach.
@@DR_RUFUS No ja faktycznie sugerowałem się doświadczeniem z myślistwa. Tam inny proch. Co prawda w strzelbie, im większa naważka śrutu, to faktycznie daje lepsze efekty, większe ciśnienie itd. w broni kulowej, gwintowanej, jest zasada taką jak we wzorze na energię. Tyle tylko że efekty trafienia zwierza, zwłaszcza w biegu, nie zawsze są zależne od samej energii. Np dzik, taki 80 kg, strzelony w biegu, że sztucera 7x64 o energii 3660 dżuli 100m od wylotu, przebiegnie często 100 m. Dzik strzelony że strzelby 12 o trzykrotnie mniejszej energii, pada w ogniu. Tu działa właśnie masa pocisku i współczynnik TKO (obalający). Temat rozległy.
@@TAUROLEATHER U niego akurat pisało, przecież chyba wie lepiej, co się działo w jego instrukcji. 😋 A tak w ogóle, to bywają dużo cięższe błędy - to jest raczej język potoczny...
To czeska broń, trzeba użyć czeskiego prochu. "Szwajcar" jest za szybki😉... Moim zdaniem wyciskanie na siłę energii z broni do tego nie przeznaczonej nie ma większego sensu... Armaty z tego nie zrobisz😉 Pozdrawiam
Ma bardzo duży sens. Okazuje się, że produkuje ponad 800 J i jest całkiem sensowną bronią do obrony przed dzikim zwierzęciem. Gdybym robił tylko to co komu się wydaje sensowne, to nic bym ciekawego w życiu nie zrobił. Nie pisał książek, nie jeździł na wyprawy, nie nagrywał filmów.
@@DR_RUFUS mówię o tym konkretnym przypadku. Derringer był stworzony na ludzi z najbliższej odległości (przekonał się o tym min. Abraham Lincoln), Ataki dzikich zwierząt ( nie mówię o wężach, skorpionach czy wodnych), są rzadsze niż wypadki w windzie... Chyba, że mieszkasz w Afryce... Ale do tego służy inna broń, również stara🙂
@@rafamainka3376 Tak ale autor każdą testowana jednostkę zawsze chce maksymalnie wysilić i pokazać na co ja stać .Ja wolałbym mieć w lufie 800 J niż 400 J bo ta pierwsza energia zatrzyma a wręcz obali przeciwnika przy 400 J nie jest to oczywiste .Derringer ma tylko dwa strzały wobec tego niech ich energia chociaż będzie imponująca i obezwładniajaca
@@arturniewiatowski4552 ja swojego 4ry lata temu kupiłem. Dłuższy czas polowałem na model z 7” lufą ale to był rarytas i kto kupił tej już nie odsprzedał…
Dlaczego tak uważasz, że słusznie wybrałeś?Ja też przymierzam się do zakupu na święta i nie wiem który wybrać, 54/5 czy 45/6 bo takie są dostępne z tych największych.
@@arturniewiatowski4552 mniejszy kop, duża moc, to nie snajperka gdzie prędkość pocisku jest najwazniejsza bo i tak nie ma takich przyrządów żeby wykorzystać ta ilość dżuli
@@arturniewiatowski4552 to pocisk z wydrążonym tyłkiem. Wpisz w allegro, napewno wyskoczą. Mnie sie z tego najlepiej strzela. Nie potrzeba dużych nawazek stosować. Rekreacyjnie do .54 sypie 1,5g ,jak chcę poczuć kopyto to do 2,5g
Szacunek kolego, bo ja przy dwóch gramach wymiękam i dodam tylko, że użyłem Czesia. Minie miażdży! Moja ręka przypomina Warszawę w '44, czyli jest w ruinie. Myślę, że nasz doktorek postawił błędną diagnozę, ale liczę na to, że przeprowadzi komplet badań i poprawnie zdiagnozuje pacjenta. Jak by coś, to posiadam parę wolnych "Miniaków".
Wymiatasz najlepszy kanał konkretnie na temat .Osoby które twierdzą że to broń do zabawy przed zakupem powinny obowiązkowo w ramach edukacji obejrzeć twoje materiały ...
Chętnie bym zobaczył jakiś materiał o Colcie Snubnose i/lub wersjach bulldog - czy da się z tego strzelać do celu i czy ma jakąkolwiek sensowną moc przy tak krótkiej lufie. Super materiały panie Rufusie, oglądam z wielką przyjemnością i bardzo szanuję zastosowanie metodologii naukowej do porównań osiągów :)
W przypadku pocisku w kal54 różnica w dolnej lufie wynika z przesunięcia się pocisku w lufie po oddaniu pierwszego strzału. Odrzut go przesuwa. Pocisk jest za luźny, trzeba je dobrać tak aby siedziały ciasno.
Koniec końców przy 54 najlepiej wychodzi kula na flejtuchu. Ciężko dobrać do nich pocisk
Czyli takie strzelanie z przesuwającym sie pociskiem, na dłuższą mete może rozwalić lufe ?
@@piotr1036 nie wiem, nie doszedłem do tego efektu. Ale napewno nie jest to dobre dla niej. Przy doborze kul/ pocisków do derringera czy innej dwulufowej broni odprzodowej, warto na początku pobojczykiem sprawdzić czy nie przesuwa po pierwszym strzale pocisk w drugiej. ( oczywiście zachowując zasady BHP 😄)
@@piotr1036w jaki sposob ma ci to rozwalic lufe 😂
@@krystian_9749 W każdej broni czarnoprochowej chyba bardzo ważna jest dobicie pocisku czy kuli do samego końca. Tak żeby nie było luki między prochem a pociskiem, czy nie ?
@@poradnikcp1466 A kule 0.562 nie dałoby rady wcisnąć, żeby siedziały ciasno ?
Rufusie Wspaniały, moja prośba została spełniona.
Jesteś super i to co robisz też ❤❤❤
Dzięki za kolejny program. Pozdrawiam. KDZ.
No i fajnie, no i git! 😁 Kiedyś chciałem kupić takie zabaweczki ale instynkt samozachowawczy zadziałał prawidłowo. Dzięki za reckę. 👍
Dodam jeszcze że można sobie kupić większe okładziny do derringera i wtedy mamy rękojeść pistoletu większą co daje możliwość oddana strzału jedną ręką w miarę celnie .
Gdzie można znaleźć te okładziny? Bo na saguaro ani na great gun, nie rzuciły mi się w oczy...
@@arturniewiatowski4552 Namiary w Opisie
th-cam.com/video/f1rNTzC0FY8/w-d-xo.html
Kolega nawet jest tutaj, 5 komentarzy niżej
Cena kosmos za te okładziny.
Gdzie wy macie taką fajną strzelnice ?
Jest środa.Jest Rufus.Jest pif-paf..👍👍👍
pozdrawiam Rufus:-) od kiedy zaczełem cie oglądac to w kolekcji wylądował Hawken Hunter 50" twist 1/24 , Remington 1858 8' Colt Civil 44" i Colt Cattelman 4,3/4.No namówiłes mnie cholerka:-) wiem kogo winić😛 a teraz chodzi derriger za mną:-))
Proch w górnej lufie spala się w objętości lufy.
Natomiast proch w dolnej lufie spala się częściowo w korpusie derringera, a częściowo w objętości lufy.
Wystarczy poświecić sobie w puste lufy i zobaczyć jak wyglada różnica pomiędzy tymi lufami.
Pod kule cal .535 na flejtuchu daje 4 mm grubości, okrągłe przybitki ze skóry, nasmarowane na brzegach, oraz około 1,5 grama czecha 3fg. To daje całkiem przyjemny efekt strzelania.
Natomiast najfajniej strzela się z pocisków typu "minie" i 2 gramy CP.
Za to pociski typu "real", cal .54, niezbyt przyjemnie gryzą w dłoń już przy 1,8 grama CP.
Minie .533 w owijce jak proponuje Saguaro, czy jakieś inne?
Nasmarowane minie .540 (bez owijki), też elegancko wchodzą, nawet lepiej jak reale .54
PS do strzelania z pocisków "minie" z derringer'a .54, polecam założyć sobie rękawiczki rowerowe, (z poduszeczkami na wewnętrznej części dłoni), lub takie na siłownie, z poduszeczkami na wewnetrzną część dłoni i usztywnieniem nadgarstka.
Może mój derringer jest jakiś inny, ale u mnie obie lufy są identyczne. W korpusie do dolnej lufy jest tylko kanalik dolotowy od kominka.
@@clffreak No i zależy jak ten proch tam się ułoży w tej dolnej części lufy w dolnej lufie, (czy wypełni dobrze kanalik, czy też nie), trochę tej przestrzeni tam jednak jest. Ja, zanim włożę pocisk/kulę/przybitkę, to za każdym potrząsam trochę derringerem, aby proch dobrze wypełnił całą przestrzeń. Poza tym, wydaje mi się, (to jest tylko taka moja teoria), że lufy w kalibrze .54 są już trochę za krótkie, jak na ten kaliber, w tego typy pistolecie. Kaliber .45 tworzy mniejszą objętość przestrzeni między pociskiem, a dnem lufy, więc przyrost ciśnienia jest efektywniejszy, przy tej samej naważce prochu, aniżeli w kalibrze .54. (Podczas przemieszczania sie pocisku w lufie o mniejszej średnicy, na tym samym odcinku, nastepuje mniejsze rozprężenie gazów, mniejsze straty cisnienia, więc proch w .45 spala się efektywniej). Dlatego też wydaje mi się, że jest gdzieś granica dla ilości sypania naważek prochu do derringera .54, powyżej której nie ma to już sensu. Trzeba by porównać derringera 9 mm z .45, - czy zjawisko było by podobne jak w porównaniu .45 vs .54 ???
Dla mnie jesteś bohaterem 😁 jebać ból ból jest dla słabych 😁
Derringer to jest obowiązkowy w kolekcji 😉
najdroższy uchwyt od parasolki jaki znam ale ma swój urok
@@proktoagresor1520 Derringer Liegi to dopiero jest uchwyt od parasolki :)
Mogę użyczyć broni do testów
Moim zdaniem jak Derringer, to .45 z 3,5" lufa, ładowany kulami .451 bez flejtucha na przybitce filcowej. Łatwo się ładuje, całkiem celnie strzela, nie ciąży na lufę, nadal posiada cechy broni do skrytego noszenia. Pewnie gdybym kupił innego, to bym miał inne zdanie :)
Ja akurat lubię broń która trochę ciąży na lufie.
Proszę o zmianę kolejności strzelania z lufy i wyjdzie, czy pocisk się przesuwa i czy w przypadku drugiego strzału, energia faktycznie jest mniejsza. Jakie to proste.
Jak to dobrze że wrócił dr. Rufenstein i wystrzałowe środy. ;-) Znowu jest co oglądać na TH-cam. :-D Trochę w tym odcinku zabrakło "śmierdzącego niedzwiedzio-golema" ale mam nadzieję że i on wróci. :-) Co do tych pocisków REAL to wmiarę dobrze latały mi tylko w jednym strzeladle - Colcie Walkerze i to tylko cięższa wersja czteropierścieniowa 250gn. Proponował bym spróbować dobrze skalibrowanych pocisków Minie.54"
odrzut w dużej mierze zależy od szybkości kuli. Colt 1911 ma stosunkowo słaby odrzut, a TT-33 kopie mimo że ma tylko 7*62*25, ale za to ma ponad 420 m/s szybkość kuli =) Z CP nie strzelałem - nie wiem =) Bardzo mi się podoba Pana kanał, najlepszy "polskojęzyczny" kanał o broni dla mnie =)
Ciekawe jak to strzela śrutem, z różnych kalibrów od 9 do 54 i różnych długościach luf ,tak na 5 -7 metrów.
Semka fajne porównanie no i zimny okład .
Cześć witam ,długość lufy robi różnice
No witam z powrotem na kanale , widzę że cię niedźwiedzie nie zjadły
🤔🤔🤔🤔🤔Może by kupić coś takiego .
W tym 54 to jakieś lekkie te pociski bo są takie które mają 410grein
Wez pod uwagę ile cm lufy w obu przypadkach ma pocisk odejmując długość prochu,przybitki,flejtuchy i pocisku. Różnica jest ogromna a to jest rzeczywista skuteczna długość lufy
Długości pocisku już nie odejmuj😁
Cal różnicy to około 2,5 cm krótsza lufa czyli mniejsza prędkość początkowa pocisku a przy większych naważkach cały proch się nie spala "Czyli para idzie w gwizdek "
Mam ptanie 😊 może ktoś zna odpowiedź.
Chcę kupic derringera 9mm 2.5cala, czy w tym modelu rękojeść i korpus są takich samych rozmiarów co w wiekszych kalibrach?
Czy taka lufa 2.5cala przy tym kalibze starczy?
Dodam że chce 9mm żeby sobie postrzelać a nie żeby kopało mnie w rękę 😅
malutki chwyt, bierz .45 minimum 3 cale z większą rękojeścią, tylko nie wersję dimini, bo ta ma taką malutką rękojeść jak 9mm - chwyt na jeden palec, nie polecam. Przy tak krótkiej lufie, każdy cal ma znaczenie, 2,5 cala bym nie brał.
Mam takiego, jak masz blisko na pomorze to możemy postrzelać i zobaczysz jakie wrażenie. Jak wsypiesz dużo mocnego prochu i zaczopujesz sporą dawką ołowiu to się ździwisz ;p
Zakupiłem wczoraj Sharps Saguaro Sporting LR .45 2,4'' Chętnie oddamgo na testy.
Napisz do rufus@starywspanialyswiat.pl
Dobre armaty!
Do pistoletu Derringer .45 można sypać maksymalnie 1,5 grama prochu czarnego a do wersji w kalibrze .54 maksymalnie 3 gramy prochu czarnego, zgodnie z zaleceniami producenta. Warto zrobić próbę stosując właściwe naważki prochu.
Zrobimy takie próby :)
W krótce będą dostępne od Great Gun, całkiem nowe pistolety Derringer Unicorn .45 z lufą np. 4 cale. Do nich będzie można sypać maksymalnie 2 gramy prochu czarnego. Taki model też warto by przetestować. @@DR_RUFUS
Pytanie: z czego wynika tak duża różnica w odległościach punktu trafienia. Lufy są oddalone od siebie jakieś 16mm a na tarczy przy 15 metrach u mnie to jakieś 30cm. Czy ktoś może wyjaśnić? Dzieki
Z tego, że dla górnej lufy mamy większe ramię siły (lufa jest wyżej niż punkt oparcia rękojeści o dłoń) i większy moment, a więc i podrzut. To dlatego Chiappa Rhino strzela z dolnej komory.
Czyli jeśli sprzęt byłby zamontowany na sztywno w imadle lub miałbym stalowy uścisk to takiego rozrzutu by nie było?
@@yjmilder.7539 na sztywno w imadle by nie było. Inny przykład pistoletu, gdzie walczyli o obniżenie osi lufy - Laugo Alien.
About how much would a .54 with brass frame and blued barrels 3.5 inch cost in US Dollars? Do you have a number for Great Guns? Wish i knew Polish so I could understand what you are saying!! Great video!!! I can only translate the comments.
I don't know if there is an american importer. In Poland those guns cost ca. 2000 zł, and that's about 500 bucks.
@@DR_RUFUS Thanks for the information and reply.I hope that you and yours are doing well over in Poland!!!!
Super film👍
Co do energii, to przecież wynika wprost ze wzoru. Energia kinetyczna pocisku jest zależna od kwadratu prędkości a lekki pocisk, przy tej samej naważce, leci po prostu szybciej. Bardzo ładna broń wychodzi z tej fabryki. Ten długi karabin jest piękny. Jednak to taka średnia konstrukcja.
To nie jest takie proste. Lekki pocisk ma mniejszą bezwładność i stawia mniejszy opór gazom powstałym od spalania prochu, przez co ciśnienie generowane przez proch jest niższe. Ponadto sam proch ma ograniczoną prędkość spalania i ekspansji gazów. W rezultacie nierzadko się zdarza, że lekki i ciężki pocisk mają mniej więcej taką samą prędkość wylotową i w związku z tym cięższe pociski mają wyższe energie przy tych samych naważkach.
@@DR_RUFUS No ja faktycznie sugerowałem się doświadczeniem z myślistwa. Tam inny proch. Co prawda w strzelbie, im większa naważka śrutu, to faktycznie daje lepsze efekty, większe ciśnienie itd. w broni kulowej, gwintowanej, jest zasada taką jak we wzorze na energię. Tyle tylko że efekty trafienia zwierza, zwłaszcza w biegu, nie zawsze są zależne od samej energii. Np dzik, taki 80 kg, strzelony w biegu, że sztucera 7x64 o energii 3660 dżuli 100m od wylotu, przebiegnie często 100 m. Dzik strzelony że strzelby 12 o trzykrotnie mniejszej energii, pada w ogniu. Tu działa właśnie masa pocisku i współczynnik TKO (obalający). Temat rozległy.
Mam GG Derringer kal. 54 z lufą 7" 😉 w instrukcji pisało by sypać 3 g😊
A przypadkiem nie było napisane?
@@TAUROLEATHER U niego akurat pisało, przecież chyba wie lepiej, co się działo w jego instrukcji. 😋
A tak w ogóle, to bywają dużo cięższe błędy - to jest raczej język potoczny...
A to już nie jest?
To czeska broń, trzeba użyć czeskiego prochu. "Szwajcar" jest za szybki😉... Moim zdaniem wyciskanie na siłę energii z broni do tego nie przeznaczonej nie ma większego sensu... Armaty z tego nie zrobisz😉 Pozdrawiam
Ma bardzo duży sens. Okazuje się, że produkuje ponad 800 J i jest całkiem sensowną bronią do obrony przed dzikim zwierzęciem. Gdybym robił tylko to co komu się wydaje sensowne, to nic bym ciekawego w życiu nie zrobił. Nie pisał książek, nie jeździł na wyprawy, nie nagrywał filmów.
@@DR_RUFUS mówię o tym konkretnym przypadku. Derringer był stworzony na ludzi z najbliższej odległości (przekonał się o tym min. Abraham Lincoln), Ataki dzikich zwierząt ( nie mówię o wężach, skorpionach czy wodnych), są rzadsze niż wypadki w windzie... Chyba, że mieszkasz w Afryce... Ale do tego służy inna broń, również stara🙂
@@rafamainka3376
Tak ale autor każdą testowana jednostkę zawsze chce maksymalnie wysilić i pokazać na co ja stać .Ja wolałbym mieć w lufie 800 J niż 400 J bo ta pierwsza energia zatrzyma a wręcz obali przeciwnika przy 400 J nie jest to oczywiste .Derringer ma tylko dwa strzały wobec tego niech ich energia chociaż będzie imponująca i obezwładniajaca
😉🙋
Mam 54 w 6” … zabawa jest przednia 😁
Nigdzie nie mogę znaleźć 6 calowej lufy, maksymalnie 4.5🙄
@@arturniewiatowski4552 ja swojego 4ry lata temu kupiłem. Dłuższy czas polowałem na model z 7” lufą ale to był rarytas i kto kupił tej już nie odsprzedał…
Ponoć w połowie przyszłego roku, ma być dostępny 54/7 w saguaro 😊
Ale ja chcę na święta i się waham, 45/6 czy 54/5 bo takie są dostępne z tych największych... Ale jak 54/5 słabiej kopie, to nie wiem czy to fajne.
@@arturniewiatowski4552zaczekaj i kup 7” jest mega kolega ma często strzelamy na zmianę raz moim raz jego … jest mega zabawa
Nie no wszystko się zgadza, energia rośnie proporcjonalnie do masy ale z kwadratem prędkości.
Co Ty z tymi granami? to grejny, od angielskiego grain czyli ziarno
Angielski grain to po polsku gran. Nie ma czegoś takiego jak "grejny", to niepoprawny potworek językowy.
😂ma potencjał
A ja nadal nie wiem czy kupić .45 czy .54😂
Bierz oba ❤
Ja chyba na razie zadowolę się 45/6 i poczekam, aż pojawi się 54/7😃
Miota nim jak szatan :O
Akurat kupiłem 54 i wychodzi na to, że to był dobry wybór.
Dlaczego tak uważasz, że słusznie wybrałeś?Ja też przymierzam się do zakupu na święta i nie wiem który wybrać, 54/5 czy 45/6 bo takie są dostępne z tych największych.
@@arturniewiatowski4552 mniejszy kop, duża moc, to nie snajperka gdzie prędkość pocisku jest najwazniejsza bo i tak nie ma takich przyrządów żeby wykorzystać ta ilość dżuli
Z filmu wynika że raczej nie, lepszy 45.
Heh arbuzy balistyczne spoko
Gazy lecą bokiem a raczej opór pocisku jest za mały żeby wybudowało się sensowne ciśnienie zanim wypadnie z lufy.
😎👏👏👏👍👍👍
Dolna zawsze jest słabsza bo kansł miedzy kapiszonem a lufa jest dłuższy
Kt
Do 54 5",polecam 2,5g czarnego i pociski minie. Jest jebniecie
Wyjaśnisz w skrócie, co to jest pocisk minie?
@@arturniewiatowski4552 to pocisk z wydrążonym tyłkiem. Wpisz w allegro, napewno wyskoczą. Mnie sie z tego najlepiej strzela. Nie potrzeba dużych nawazek stosować. Rekreacyjnie do .54 sypie 1,5g ,jak chcę poczuć kopyto to do 2,5g
@@arturniewiatowski4552 pocisk z wgłębieniem dennym.
Szacunek kolego, bo ja przy dwóch gramach wymiękam i dodam tylko, że użyłem Czesia. Minie miażdży! Moja ręka przypomina Warszawę w '44, czyli jest w ruinie. Myślę, że nasz doktorek postawił błędną diagnozę, ale liczę na to, że przeprowadzi komplet badań i poprawnie zdiagnozuje pacjenta. Jak by coś, to posiadam parę wolnych "Miniaków".
Tak się nie robi! Korek wycięty z dobrego filcu jako podkładka.
Bez przesady młotek nie ma sensu ,ładuj normalnie ręką .