Bardzo dobrze się ciebie słucha. Widać ,że masz dużą wiedzę i doświadczenie. Mówisz konkrety w każdych filmach ,a nie ogólniki jak niektórzy na youtube :)
12:30 W sumie trafnie zauważyłeś, że ceny mieszkań poleciały w górę przez dopłaty. Nie miało to nic wspólnego ze wzrostem kosztów budowy - te wzrosły o 600zł w ciągu ostatnich 2 lat. Następnie mówisz, że ceny nie mogą spaść bo budowa jest droga. Średni koszt budowy bloku z parkigniem podziemnym to obecnie 5100zł+VAT/m2 mieszkania (PUM). Cena działki w Krakowie? 2500zł/PUM. Cena mieszkania 16500zł/m2. O ile te koszta budowy faktycznie zależą od kosztów pracy, cen materiałów i energii (te wszystkie składniki tez mogą stać się tańsze). Tak kolejnym składnikiem ceny mieszkania jest cena działki i ta jest absolutnie elastyczna, bo nie zależy od niczego innego tylko od tego jak drogo deweloper może sprzedać mieszkanie - ile może na nim zyskać. Spirala wzrostów cen mieszkań dotyczy także wzrostów cen działek. Co do herbaty na stoku, to ją mogę kupić lub nie. Cena mieszkania to główny wydatek w życiu przeciętnego człowieka i nie może on od tego kosztu uciec. Deweloper mieszkaniowy zarabia 20% netto w skali roku, a nie w skali kilku lat trwania budowy. Dodatkowo ROE(Zwrot na kapitale własnym) to około 30% rocznie. Nawet KNF twierdzi, że deweloperzy mają z czego schodzić jeśli chodzi o ich marże i ceny.
@MNiedorozwoju kosztów jest znacznie więcej. W dużych miastach gdzie stawia się na wyzszy standard buduje się za około 6000zł/m w górę z halą garażową. Do tego działki nawet 4000zł/m PUMu. Dodaj koszty rachunkow powierniczych, kredytu deweloperskiego, prowizji dla handlowców i pośredników, biura, całej administracji dewelopera, strony www, kierowników projektu, zagospodarowania terenu. Jest tego cała masa. To trochę tak jakby liczyć cenę chleba na podstawie tylko ceny mąki i wody.
@@szymonkaczynskirynek mieszkań to nie tylko mieszkania nowe. Do pewnego momentu ceny nowych mieszkań miały bardzo duży wpływ na rynek wtórny. Teraz jak jest ogromna nadpodazy na rynku wtórnym zaczyna się on rządzic swoimi prawami. Na rynek wtórny nie maja wpływu ceny działek, cegieł, pozwoleń, robocizny itd. Duża nadpodaż na rynku wtórnym obniży ceny na rynku pierwotnym. Juz to się dzieje.
bardzo dobra analiza, rynek nieruchomości mieszkaniowych podlega cyklom mniej więcej 7 letnim, szczyt mieliśmy 2007-2008, dołek 2014-2015, teraz znów szczyt 2022 rozciągnięty przez kredyt 2% do 2023, powoli wszystko układa się do korekty, słabsze lokalizacje, mniejsze miejscowości oraz typówki pod wynajmen nawet o kilkanascie % w dół, niebezpiecznie jest zakładać że wszystko cały czas idzie do góry, Pan Szymon z całym szacunkiem raczej bardziej strzela niż mówi o dokładnej analizie, najlepiej zapytać deweloperów czy planują nowe inwestycje które będą zamykane za 3-4 lata, oni kładą na te scenariusze swoje realne środki i póki co że zamykają obecne inwestycje, przypominam że na rynku jak wszyscy kupowali mieszkania ze względu na zerowe stopy i wzrost wartości to teraz będą je sprzedawać też wspólnie ot taka psychologia rynku
Cześć, dzięki za ten film. Jak najbardziej chciałbym obejrzeć film o tych firmach , które straciły płynność i inwestorzy zostali uwięzieni z kapitałem.
Przy wyborach prezydenckich kiełbasa wyborcza po1 nie będzie miała znaczenia, po 2 w dalszym ciągu nie ma opcji jak to przegłosować. Przychodzi czas na zakupy ale trzeba oferować dużo niżej aby zdyskontować przyszłe spadki
a dlaczego konkretnie uważa pan że stopy % nie mogą być utrzymywane na obecnym poziomie, jakie są pana argumenty ? odnośnie kupna teraz pod wynajem bo ceny najmu rosną, ale konkretnie gdzie niby rosną bo praktycznie wszędzie są spadki a w Łodzi to nawet blisko 10%, i trzeba też pamiętać że te analizy są robione na podstawie cen ofertowych z portali, a transakcyjne są aktualnie jeszcze niższe. Jeżeli już wchodzić teraz z inwestycją pod wynajem to jeżeli ktoś kupi bardzo okazyjnie min 15%-20% upustu od ceny ofertowej.
Proszę mi wybaczyć, bo może wąsko podchodzę do sprawy, ale jako osoba, która wyjechała z Polski jakiś czas temu, czegoś tu nie ogarniam. Jeśli ktoś dostaje 10 000 zł miesięcznie brutto, czyli 7 150 zł na rękę, to ile realnie zostaje takiej osobie na życie? Myślałem czy by się nie przeprowadzić do Krakowa na rok czy dwa, żeby zobaczyć jak się żyje w Polsce i czy warto tam zostać dłużej, czy jednak wyjechać dalej gdzieś indziej. I tak: Wynajem mieszkania w Krakowie (45m2) to jakieś 2500-3000PLN (z tego co widzę w ogłoszeniach, ale pewnie można znaleźć coś tańszego), do tego opłaty - nie wiem ile by wyszło na jedną osobę (woda, ogrzewanie, telefon/internet, itd.) 1000zł miesięcznie? Więcej? Dalej, jedzenie. Nie znam cen w Polsce, ale po okresach kosmicznej inflacji tanio nie będzie. 1500zł na jedną osobę, to chyba dość konserwatwne założenie? Mamy więc około 5000PLN, żeby pokryć podstawowe potrzeby. Zostaje nam z pensji 2150PLN. Jeśli ktoś chce odłożyć coś na przyszłość, na wakacje, albo ma kota, psa, chomika giganta, albo spłaca kredyt, chce pójść na jakieś kursy, to… CO ZOSTAJE? Jasne, uogólniam, ale jeśli 10k LEDWO starcza, to JAK żyją osoby, które mają, nie wiem, 5k do ręki? Może przerysowałem sytuację, ale chyba nie jakoś szczególnie mocno, jeśli w ogóle. (Zaraz ktoś napisze: "czego nie rozumiesz? zarabiaj 15-20k na rękę i jest ok", ale może odpuśćmy sobie tego typu sarkazm, przynajmniej na razie.)
@@Someone-lc6dc zgadza się. Sytuacja do życia w Polsce nie jest łatwa. Przy takich zarobkach ciężko może być odłożyć. Co mogę doradzić? 1. Nie trzeba mieszkać w Krakowie jakow jednym z najdroższych miast w Polsce. Można wybrać mniejsze miejsowości, gdzie kawalerkę można wynająć za znacznie niższe kwoty - np 2000zł z mediami. Dużo daje także mieszkanie z partnerem, jeśli dwie osoby prowadzą gospodarstwo to robi się znacznie łatwiej. Skupiłbym się na zdobywaniu umiejętności aby więcej zarabiać lub prowadzić jednoosobową działalność, w której jest się specjalistą
@@szymonkaczynski Dzięki za odp. Jasne, nie trzeba mieszkać w Krakowie (chociaż akurat tam miałem ofertę pracy), ale przypuszczam, że chociażby Wrocław ma podobne koszty życia (?). Nie wiem jak inne miasta. Na pewno mieszkanie z partnerem/partnerką daje dużą ulgę w wymiarze finansowym, ale jest to zmienna, która u niektórych jest, u innych nie. Nie wiem czy są jakieś badania/statystyki, ale ciekawi mnie ile singli w wieku 25-40 mieszka "na swoim" albo wynajmuje samemu mieszkanie. Mieszkanie, nie kurnik, zaznaczam. Zdobywanie umiejętności - zdecydowanie tak. Pozdrawiam.
@@Someone-lc6dc bardziej chodzi mi o mniejsze miasta jak np. miasta w aglomeracji górnośląskiego. Możesz mieszkać w sosnowcu, Chorzowie za połowę tego co w Katowicach czy Krakowie, jednocześnie masz świetny dojazd do najważniejszych miejsc
panie Szymonie, odnośnie pana argumentacji wzrostu kosztów płacy minimalnej, wzrost kosztów energii, wzrostu gospodarczego i inflacji to bardzo mi przykro ale jest pan w bardzo dużym błędzie marżę deweloperów były 10%-15% obecnie są 40%-50% przy bardzo rozdmuchanych kosztach, od teraz mieszkania mogłyby być na luzie o 20% tańsze, tylko wiadomo że deweloperzy nie chcą do tego dopuścić, bo takie zyski jak mają aktualnie raczej już nigdy się nie powtórzą.
Wielu asów wierzy, że deweloperzy budując mieszkania za materiały płacą tyle, ile Kowalski w hurtowni. Polska to kraj propagandy. I na olbrzymiej większości kanałów się to powtarza. Firmy budujące bardzo często kupują bezpośrednio od producenta materiały budowlane. W bardzo dużych ilościach i wychodzi ich to duuuużo mniej niż zwykłego Kowalskiego w hurtowni. O tym nikt nie wspomina, bo po co. O innych rzeczach nie będę pisał. Kto siedzi w budowlance ten wie.
Bardzo dobry materiał 👍 , ceny wtórnego są za wysokie . Mam nadzieję że w końcu sprzedający pójdą po rozum i trochę popuszczą swoje wygórowane wyceny wzięte z sufitu . Niestety ceny mieszkań kreują biura , u mnie to aż 90 % ,tylko 10% to ogłoszenia prywatne.
Opowiem sytuację, deweloper sprzedawał przed "kredyt bezpieczny 2%" za 11 tys. zł, teraz sprzedaje te same mieszkania za 17,5 tys. zł, jaka jest marża dewelopera, jeśli wybudował za ok. 6 tys. zł?
odnośnie nieruchomości na kredyt, no sorry ale w aktualnych warunkach to chyba nie ma bardziej głupiego pomysłu dla większości osób vs. gotówka, to przy aktualnych cenach mieszkań musiałaby być jakaś ekstremalna sytuacja żeby wychodzić choćby na przysłowiowe "0". Aktualny koszt kredytu to 7%-8% do tego nawet jeżeli robi się to samodzielnie trzeba dodać +1% innych kosztów to już jest 8%-9% to przy mieszkaniu 2 pokojowym np: we Wrocławiu wynajmie się powiedzmy za 2500 brutto a niby mieszkanie podobno warte 600k, to pan ma teoretyczny zwrot 5% brutto czyli dokłada pan 3%-4% do interesu, no to moje gratulacje, żeby dzisiaj spiąć inwestycję w nieruchomość biorąc kredyt to naprawdę trzeba bardzo okazyjnie kupić nieruchomość i mieć ogromną wiedzę jak to zrobić.
Cykl nieruchomości trwa od 13 do 17 lat. Szczyt 2008/09 dołek 2013/14 . Szczyt 2024/25 dołek 2029/30 ? Pytanie dla kogo skoro budowaliśmy w ostatnich latach po 200.000/230.000 mieszkań i domów rocznie , nawet w bessie budujemy ok 160.000 a liczba Polaków spada rocznie o 160.000 . Ukraińcy wyjeżdżają. Jeżeli rocznie umiera w Polsce 420.000 rocznie a 86% Polaków ma nieruchomości na własność tzn ze większość jest DZIEDZICZONA czyli po śmierci dziadków trafia do wnuków. Moje dzieci maja po 4/8 lat i juz maja dwa domy po dzuadkach zapisane, do tego po wujku bezdzietnym mieszkanie, o swoim nie wspomnę bo zamierzam pożyć jeszcze z 20 lat 😊 Matematyka mowi że ok 25% mieszkań i domów po zmarłych w ciągu roku do dwóch lat trafia na rynek lub zdejmuje młodych z popytu
Dzieci w wieku po 4 i 8 lat mają juz 2 domy po dziadkach, jest to rzadka sytuacja, wiekszosc nie ma takiego szczescia, bardzo wielu młodych ludzi nie ma swojego mieszkania….
@Bookerpro No właśnie nie może to być rzadka sytuacja jeżeli Polacy są na trzecim miejscu w Europie pod względem posiadania nieruchomości na własność. A drugi aspekt jest taki , że różnica wieku między pokoleniami się rozjechała, moi rodzice z wyżu powojennego mieli mnie w wieku 28 lat a ja moje dzieci w wieku 34/38 i w chwili gdy moje dzieci osiągną pełnoletniość, to dziadków prawdopodobnie już na świecie nie będzie . Kiedyś różnice między pokoleniami były ok 25 lat i gdy wnuki wchodzimy w dorosłość , to dziadki jeszcze żyły . Sprostuję , że ojciec chrzestny mojego syna jest z żoną bezpłodny ale oni mogą przekazać mieszanie do rodziny żony ale jego brat jest gejem i mieszkanie po prababci mojego syna najprawdopodobniej trafi do mojego syna kiedyś więc klęska urodzaju 😅. Ale radzę zrobić dokładną sondę wśród znajomych bo ludzie zwyczajnie nie chcą nawet myśleć o tym że za 5 lat może nie być ich dziadków lub rodziców i nie myślą nawet o tym że będzie dom lub mieszkanie. Wielu młody ma problem bo nie chcą wracać do miasta pochodzę ja , zostają tam gdzie studiowali
Wyjazd na narty jeden dzień dla rodziny 4 osoby to nie 1tys zł tylko co najmniej 2tys zł wliczając koszty dojazdu jedzenia pobytu itd Taka uwaga odnośnie cen w Pl
U mnie 30 zł benzyna albo 28 zł bilety autobusowe. Zrobi się jakąś kawę w termosie, rogaliki z biedronki to mi wyjdzie 20 zł. Pojeżdzić można na oślej łączce za darmo. 50 zł wliczam na 4 osoby.
Pojeździć można za darmo hahah tak ale bez wyciągu. Cena na 4h w Wiśle i okolicach to 120zł. Na Słowacji za 50km tras zapłacisz za cały dzień 35-45 euro, mowa o JASNA Chopok.
Jak słucham, że podatek, czy inne koszty, przerzuci się na wynajmującego, to chyba ktoś oderwany jest od rzeczywistości. Jakby tak było to, żadnąa firma by nie zbankrutowała. Żenada ..
Inwestowanie w akcje, kryptowaluty i handel forex będzie przełamaniem lodów w 2025 roku, zapamiętaj ten post i nie przegap go, ponieważ to najlepszy czas, aby zacząć handlować… Szczęśliwego Nowego Roku ❤️
Bardzo chętnie usłyszę jak wygląda to z Twojej perspektywy jako inwestora. Jeśli chcesz się tym podzielić, napisz proszę do mnie na kontakt@szymonkaczynski.pl
Bujasz w obłokach. W przyrodzie jest wiele cykli. Z punktu widzenia człowieka najdłuższy zwiazany jest z długoscia zycia. Teraz w Polsce zaczyna się wykruszać powojenny wyż demograficzny. Pozostanie po nim kilka milionów mieszkań do zagospodarowania. Podatek od pustostanów o którym ostatnio się nowi zostanie wprowadzony jako pierwszy. Ponieważ będzie to podatek płacenia którego teoretycznie będzie można uniknąć stawka będzie wysoka. Dużo wyższa niz przy podatku katastralnym. To moze być na przykład 1/3 średniego czynszu jaki jest w okolicy, oczywiście przeliczona na metr kwadratowy na przykład. Takiego podatku z przyczyn oczywistych nie da się doliczyć do czynszu. Z doliczaniem podatku katastralnego jeśli by został wprowadzony może być bardzo trudno. W tej chwili jest rynek najemcy i chcącego kupić. Zawsze się znajdzie ktos na rynku najmu ze nie doliczy podatku do czynszu i zarobi bardzo mało albo nie zarobi nic ale przetrzyma nieruchomość licząc ze kiedyś sytuacja się odwróci. Jakiejkolwiek inwestowanie w przypadku kiedy ceny za bardzo wysokie i jak napisałes w 5 minut od wystrzelenia ruskie rakiety mogą nadleciec nad polskie miasta jest żywą głupotą. Kupił bys sobie nowy i drogi samochody jak bus wiedział ze grasuje banda podpalajaca drogie samochody? W jej jaki masz problem. Jest możliwe ze masz jakieś mieszkanie czy może kilka mieszkań. Kupowane były na kredyty rozciągane pod zastaw niespłaconych mieszkań. Jesteś z wszystkimi problemami na bieżąco i widzisz ze twój plan się wali. To chciałbyś w miarę dobrze sprzedać co masz,uregulować zobowiązania i spróbowaćhhh czegoś innego. Kilkunasto minutowy film w którym mijasz się z obiektywna prawda ma dać cień szansy ze ci się uda.
Jeśli obniżysz stopy % to natychmiast ruszy inflacja. Dzięki rozdawnictwu, dziurze w budżecie i dopłatom do wcześniejszych kredytów napływ pustego pieniądza jest cały czas ogromny.
Bardzo dobrze się ciebie słucha. Widać ,że masz dużą wiedzę i doświadczenie. Mówisz konkrety w każdych filmach ,a nie ogólniki jak niektórzy na youtube :)
12:30 W sumie trafnie zauważyłeś, że ceny mieszkań poleciały w górę przez dopłaty. Nie miało to nic wspólnego ze wzrostem kosztów budowy - te wzrosły o 600zł w ciągu ostatnich 2 lat.
Następnie mówisz, że ceny nie mogą spaść bo budowa jest droga. Średni koszt budowy bloku z parkigniem podziemnym to obecnie 5100zł+VAT/m2 mieszkania (PUM). Cena działki w Krakowie? 2500zł/PUM. Cena mieszkania 16500zł/m2.
O ile te koszta budowy faktycznie zależą od kosztów pracy, cen materiałów i energii (te wszystkie składniki tez mogą stać się tańsze). Tak kolejnym składnikiem ceny mieszkania jest cena działki i ta jest absolutnie elastyczna, bo nie zależy od niczego innego tylko od tego jak drogo deweloper może sprzedać mieszkanie - ile może na nim zyskać. Spirala wzrostów cen mieszkań dotyczy także wzrostów cen działek.
Co do herbaty na stoku, to ją mogę kupić lub nie. Cena mieszkania to główny wydatek w życiu przeciętnego człowieka i nie może on od tego kosztu uciec. Deweloper mieszkaniowy zarabia 20% netto w skali roku, a nie w skali kilku lat trwania budowy. Dodatkowo ROE(Zwrot na kapitale własnym) to około 30% rocznie. Nawet KNF twierdzi, że deweloperzy mają z czego schodzić jeśli chodzi o ich marże i ceny.
@MNiedorozwoju kosztów jest znacznie więcej. W dużych miastach gdzie stawia się na wyzszy standard buduje się za około 6000zł/m w górę z halą garażową. Do tego działki nawet 4000zł/m PUMu. Dodaj koszty rachunkow powierniczych, kredytu deweloperskiego, prowizji dla handlowców i pośredników, biura, całej administracji dewelopera, strony www, kierowników projektu, zagospodarowania terenu. Jest tego cała masa. To trochę tak jakby liczyć cenę chleba na podstawie tylko ceny mąki i wody.
@@szymonkaczynskirynek mieszkań to nie tylko mieszkania nowe. Do pewnego momentu ceny nowych mieszkań miały bardzo duży wpływ na rynek wtórny. Teraz jak jest ogromna nadpodazy na rynku wtórnym zaczyna się on rządzic swoimi prawami. Na rynek wtórny nie maja wpływu ceny działek, cegieł, pozwoleń, robocizny itd. Duża nadpodaż na rynku wtórnym obniży ceny na rynku pierwotnym. Juz to się dzieje.
bardzo dobra analiza, rynek nieruchomości mieszkaniowych podlega cyklom mniej więcej 7 letnim, szczyt mieliśmy 2007-2008, dołek 2014-2015, teraz znów szczyt 2022 rozciągnięty przez kredyt 2% do 2023, powoli wszystko układa się do korekty, słabsze lokalizacje, mniejsze miejscowości oraz typówki pod wynajmen nawet o kilkanascie % w dół, niebezpiecznie jest zakładać że wszystko cały czas idzie do góry, Pan Szymon z całym szacunkiem raczej bardziej strzela niż mówi o dokładnej analizie, najlepiej zapytać deweloperów czy planują nowe inwestycje które będą zamykane za 3-4 lata, oni kładą na te scenariusze swoje realne środki i póki co że zamykają obecne inwestycje, przypominam że na rynku jak wszyscy kupowali mieszkania ze względu na zerowe stopy i wzrost wartości to teraz będą je sprzedawać też wspólnie ot taka psychologia rynku
@@rafapaszkiewicz8088 zebys się nie zdziwił z cyklem siedmioletnim. Do drzwi juz puka cykl 82 letni i wywali wszystko do góry nogami.
Cześć, dzięki za ten film. Jak najbardziej chciałbym obejrzeć film o tych firmach , które straciły płynność i inwestorzy zostali uwięzieni z kapitałem.
Przy wyborach prezydenckich kiełbasa wyborcza po1 nie będzie miała znaczenia, po 2 w dalszym ciągu nie ma opcji jak to przegłosować. Przychodzi czas na zakupy ale trzeba oferować dużo niżej aby zdyskontować przyszłe spadki
a dlaczego konkretnie uważa pan że stopy % nie mogą być utrzymywane na obecnym poziomie, jakie są pana argumenty ? odnośnie kupna teraz pod wynajem bo ceny najmu rosną, ale konkretnie gdzie niby rosną bo praktycznie wszędzie są spadki a w Łodzi to nawet blisko 10%, i trzeba też pamiętać że te analizy są robione na podstawie cen ofertowych z portali, a transakcyjne są aktualnie jeszcze niższe. Jeżeli już wchodzić teraz z inwestycją pod wynajem to jeżeli ktoś kupi bardzo okazyjnie min 15%-20% upustu od ceny ofertowej.
Najlepiej sprzedać wszystko i wyprowadzić się do Azji
Fajny materiał
Proszę mi wybaczyć, bo może wąsko podchodzę do sprawy, ale jako osoba, która wyjechała z Polski jakiś czas temu, czegoś tu nie ogarniam. Jeśli ktoś dostaje 10 000 zł miesięcznie brutto, czyli 7 150 zł na rękę, to ile realnie zostaje takiej osobie na życie? Myślałem czy by się nie przeprowadzić do Krakowa na rok czy dwa, żeby zobaczyć jak się żyje w Polsce i czy warto tam zostać dłużej, czy jednak wyjechać dalej gdzieś indziej. I tak:
Wynajem mieszkania w Krakowie (45m2) to jakieś 2500-3000PLN (z tego co widzę w ogłoszeniach, ale pewnie można znaleźć coś tańszego), do tego opłaty - nie wiem ile by wyszło na jedną osobę (woda, ogrzewanie, telefon/internet, itd.) 1000zł miesięcznie? Więcej? Dalej, jedzenie. Nie znam cen w Polsce, ale po okresach kosmicznej inflacji tanio nie będzie. 1500zł na jedną osobę, to chyba dość konserwatwne założenie?
Mamy więc około 5000PLN, żeby pokryć podstawowe potrzeby. Zostaje nam z pensji 2150PLN. Jeśli ktoś chce odłożyć coś na przyszłość, na wakacje, albo ma kota, psa, chomika giganta, albo spłaca kredyt, chce pójść na jakieś kursy, to… CO ZOSTAJE? Jasne, uogólniam, ale jeśli 10k LEDWO starcza, to JAK żyją osoby, które mają, nie wiem, 5k do ręki?
Może przerysowałem sytuację, ale chyba nie jakoś szczególnie mocno, jeśli w ogóle. (Zaraz ktoś napisze: "czego nie rozumiesz? zarabiaj 15-20k na rękę i jest ok", ale może odpuśćmy sobie tego typu sarkazm, przynajmniej na razie.)
@@Someone-lc6dc zgadza się. Sytuacja do życia w Polsce nie jest łatwa. Przy takich zarobkach ciężko może być odłożyć. Co mogę doradzić?
1. Nie trzeba mieszkać w Krakowie jakow jednym z najdroższych miast w Polsce. Można wybrać mniejsze miejsowości, gdzie kawalerkę można wynająć za znacznie niższe kwoty - np 2000zł z mediami. Dużo daje także mieszkanie z partnerem, jeśli dwie osoby prowadzą gospodarstwo to robi się znacznie łatwiej. Skupiłbym się na zdobywaniu umiejętności aby więcej zarabiać lub prowadzić jednoosobową działalność, w której jest się specjalistą
@@szymonkaczynski Dzięki za odp. Jasne, nie trzeba mieszkać w Krakowie (chociaż akurat tam miałem ofertę pracy), ale przypuszczam, że chociażby Wrocław ma podobne koszty życia (?). Nie wiem jak inne miasta. Na pewno mieszkanie z partnerem/partnerką daje dużą ulgę w wymiarze finansowym, ale jest to zmienna, która u niektórych jest, u innych nie. Nie wiem czy są jakieś badania/statystyki, ale ciekawi mnie ile singli w wieku 25-40 mieszka "na swoim" albo wynajmuje samemu mieszkanie. Mieszkanie, nie kurnik, zaznaczam. Zdobywanie umiejętności - zdecydowanie tak. Pozdrawiam.
@@Someone-lc6dc bardziej chodzi mi o mniejsze miasta jak np. miasta w aglomeracji górnośląskiego. Możesz mieszkać w sosnowcu, Chorzowie za połowę tego co w Katowicach czy Krakowie, jednocześnie masz świetny dojazd do najważniejszych miejsc
Bardzo rozsądny, fajny chlopak z Ciebie. Dziękuje za darmową wiedzę, która sie dzielisz. 😊
Jeśli mówisz o "jednych z najdroższych kredytów w europie" to warto to odnieść w perspektywie do jednej z największych inflacji w europie :)
panie Szymonie, odnośnie pana argumentacji wzrostu kosztów płacy minimalnej, wzrost kosztów energii, wzrostu gospodarczego i inflacji to bardzo mi przykro ale jest pan w bardzo dużym błędzie marżę deweloperów były 10%-15% obecnie są 40%-50% przy bardzo rozdmuchanych kosztach, od teraz mieszkania mogłyby być na luzie o 20% tańsze, tylko wiadomo że deweloperzy nie chcą do tego dopuścić, bo takie zyski jak mają aktualnie raczej już nigdy się nie powtórzą.
Wielu asów wierzy, że deweloperzy budując mieszkania za materiały płacą tyle, ile Kowalski w hurtowni. Polska to kraj propagandy. I na olbrzymiej większości kanałów się to powtarza. Firmy budujące bardzo często kupują bezpośrednio od producenta materiały budowlane. W bardzo dużych ilościach i wychodzi ich to duuuużo mniej niż zwykłego Kowalskiego w hurtowni. O tym nikt nie wspomina, bo po co. O innych rzeczach nie będę pisał. Kto siedzi w budowlance ten wie.
Swietny materiał !! Mowisz prosto i formułujesz jasny pezekaz
Dzięki!! Miło to słyszeć. Od 3 lat pracuję nad poprawą kanału
Bardzo dobry materiał 👍 , ceny wtórnego są za wysokie . Mam nadzieję że w końcu sprzedający pójdą po rozum i trochę popuszczą swoje wygórowane wyceny wzięte z sufitu . Niestety ceny mieszkań kreują biura , u mnie to aż 90 % ,tylko 10% to ogłoszenia prywatne.
Opowiem sytuację, deweloper sprzedawał przed "kredyt bezpieczny 2%" za 11 tys. zł, teraz sprzedaje te same mieszkania za 17,5 tys. zł, jaka jest marża dewelopera, jeśli wybudował za ok. 6 tys. zł?
Jaka jest utrata wartości pieniądza w czasie?
Patrz, wykres złota w PLN...
@@socjalistycznynawoz5759 Co złoto ma wspólnego z nieruchomościami? Średniowiecze już dawno minęło.
No i?
Tak samo się sapiesz do sprzedających herbatę za 20zł, jak można za 5zł?
Więc jak Ci cena nie pasuje to wybuduj sam, co za problem masz?
Gdzie. W rok 35 proc utraty wartości pieniądza? W innych krajach jakoś nieruchomości tanieją.
@@dannybulla7657 tak jaka jest marża dewelopera??
odnośnie nieruchomości na kredyt, no sorry ale w aktualnych warunkach to chyba nie ma bardziej głupiego pomysłu dla większości osób vs. gotówka, to przy aktualnych cenach mieszkań musiałaby być jakaś ekstremalna sytuacja żeby wychodzić choćby na przysłowiowe "0". Aktualny koszt kredytu to 7%-8% do tego nawet jeżeli robi się to samodzielnie trzeba dodać +1% innych kosztów to już jest 8%-9% to przy mieszkaniu 2 pokojowym np: we Wrocławiu wynajmie się powiedzmy za 2500 brutto a niby mieszkanie podobno warte 600k, to pan ma teoretyczny zwrot 5% brutto czyli dokłada pan 3%-4% do interesu, no to moje gratulacje, żeby dzisiaj spiąć inwestycję w nieruchomość biorąc kredyt to naprawdę trzeba bardzo okazyjnie kupić nieruchomość i mieć ogromną wiedzę jak to zrobić.
A kto mówi o zarabianiu 3-4%? Mamy na stole oferty dla inwestorów na 8-11%. Do tego teraz mamy takie sopy, poczekamy chwilę i będą tańsze kredyty.
@@szymonkaczynski tak, a czy pan jest w stanie zagwarantować takie stopy zwrotu o których pan piszę i przez ile lat ?
Cykl nieruchomości trwa od 13 do 17 lat. Szczyt 2008/09 dołek 2013/14 . Szczyt 2024/25 dołek 2029/30 ? Pytanie dla kogo skoro budowaliśmy w ostatnich latach po 200.000/230.000 mieszkań i domów rocznie , nawet w bessie budujemy ok 160.000 a liczba Polaków spada rocznie o 160.000 . Ukraińcy wyjeżdżają. Jeżeli rocznie umiera w Polsce 420.000 rocznie a 86% Polaków ma nieruchomości na własność tzn ze większość jest DZIEDZICZONA czyli po śmierci dziadków trafia do wnuków. Moje dzieci maja po 4/8 lat i juz maja dwa domy po dzuadkach zapisane, do tego po wujku bezdzietnym mieszkanie, o swoim nie wspomnę bo zamierzam pożyć jeszcze z 20 lat 😊 Matematyka mowi że ok 25% mieszkań i domów po zmarłych w ciągu roku do dwóch lat trafia na rynek lub zdejmuje młodych z popytu
Dzieci w wieku po 4 i 8 lat mają juz 2 domy po dziadkach, jest to rzadka sytuacja, wiekszosc nie ma takiego szczescia, bardzo wielu młodych ludzi nie ma swojego mieszkania….
@Bookerpro No właśnie nie może to być rzadka sytuacja jeżeli Polacy są na trzecim miejscu w Europie pod względem posiadania nieruchomości na własność. A drugi aspekt jest taki , że różnica wieku między pokoleniami się rozjechała, moi rodzice z wyżu powojennego mieli mnie w wieku 28 lat a ja moje dzieci w wieku 34/38 i w chwili gdy moje dzieci osiągną pełnoletniość, to dziadków prawdopodobnie już na świecie nie będzie . Kiedyś różnice między pokoleniami były ok 25 lat i gdy wnuki wchodzimy w dorosłość , to dziadki jeszcze żyły . Sprostuję , że ojciec chrzestny mojego syna jest z żoną bezpłodny ale oni mogą przekazać mieszanie do rodziny żony ale jego brat jest gejem i mieszkanie po prababci mojego syna najprawdopodobniej trafi do mojego syna kiedyś więc klęska urodzaju 😅. Ale radzę zrobić dokładną sondę wśród znajomych bo ludzie zwyczajnie nie chcą nawet myśleć o tym że za 5 lat może nie być ich dziadków lub rodziców i nie myślą nawet o tym że będzie dom lub mieszkanie. Wielu młody ma problem bo nie chcą wracać do miasta pochodzę ja , zostają tam gdzie studiowali
Moim zdaniem ceny spadną do cen sprzed kredytu 2%. Materiały budowlane wcale nie są drogie, wystarczy wejść do hurtowni i zapytać :D
Wyjazd na narty jeden dzień dla rodziny 4 osoby to nie 1tys zł tylko co najmniej 2tys zł wliczając koszty dojazdu jedzenia pobytu itd Taka uwaga odnośnie cen w Pl
U mnie 30 zł benzyna albo 28 zł bilety autobusowe. Zrobi się jakąś kawę w termosie, rogaliki z biedronki to mi wyjdzie 20 zł. Pojeżdzić można na oślej łączce za darmo. 50 zł wliczam na 4 osoby.
Pojeździć można za darmo hahah tak ale bez wyciągu.
Cena na 4h w Wiśle i okolicach to 120zł. Na Słowacji za 50km tras zapłacisz za cały dzień 35-45 euro, mowa o JASNA Chopok.
@@dannybulla7657 Ło panie. Nie stać mnie. Do 50 zł na 4 osoby mogę wydać.
Proszę o film o Hre i Golub 😉.
umiarkowana jest wartość takich prognoz. Nikt nie przewidział skoku cen spowidowanago kredytem 2 procent.
@@edris991 zgadza się, dlatego staram się dzielić swoimi spostrzeżeniami w oparciu o obecne czynniki i sytuację
Ja jestem praktykiem w branży budowlanej tyle lat ile ty żyjesz i nie mam zielonego pojęcia co się wydarzy na rynku nieruchomosci.
Jak słucham, że podatek, czy inne koszty, przerzuci się na wynajmującego, to chyba ktoś oderwany jest od rzeczywistości. Jakby tak było to, żadnąa firma by nie zbankrutowała. Żenada ..
Mieszkanie można zawsze wynająć, tak tak zobaczysz
Signed. Jak słyszę jak ktoś mówi że inflacja w 2024 była 5% to 😀
Inwestowanie w akcje, kryptowaluty i handel forex będzie przełamaniem lodów w 2025 roku, zapamiętaj ten post i nie przegap go, ponieważ to najlepszy czas, aby zacząć handlować… Szczęśliwego Nowego Roku ❤️
Bardzo mnie ciekawi co się stało z HRE bo stracę tam kasę
Bardzo chętnie usłyszę jak wygląda to z Twojej perspektywy jako inwestora. Jeśli chcesz się tym podzielić, napisz proszę do mnie na kontakt@szymonkaczynski.pl
Jak postawi caly blok to może zejsc z marży😂!
Rozumiem, że Pana zdaniem Rosja nie graniczy bezpośrednio z Polską?
Rozumiem, że Pana zdaniem Rosja będzie nas atakować czołgami z Królewca?
Jak ludzie lubią się wymądrzać😅
🤘Ja nadal kupuje .Nie patrzę ,za 5 lat będziecie mówić …..szkoda że nie kupiłem było tanio😂
13:20 Tylko 20% marży? A nie znacznie więcej?
Ta marzę trzeba liczyć od zainwestowanego własnego kapitału a nie od ceny sprzedaży brutto ;)
@@krysznakirtan nie wiesz zatem czym jest marża - ty piszesz o stopie zwrotu z kapitału, marża to nadwyżka w cenie ponad koszty...
marża wyrażona w procentach odnosi się do stosunku zysku do ceny sprzedaży i nie może przekraczać 100%.
Bujasz w obłokach. W przyrodzie jest wiele cykli. Z punktu widzenia człowieka najdłuższy zwiazany jest z długoscia zycia. Teraz w Polsce zaczyna się wykruszać powojenny wyż demograficzny. Pozostanie po nim kilka milionów mieszkań do zagospodarowania. Podatek od pustostanów o którym ostatnio się nowi zostanie wprowadzony jako pierwszy. Ponieważ będzie to podatek płacenia którego teoretycznie będzie można uniknąć stawka będzie wysoka. Dużo wyższa niz przy podatku katastralnym. To moze być na przykład 1/3 średniego czynszu jaki jest w okolicy, oczywiście przeliczona na metr kwadratowy na przykład. Takiego podatku z przyczyn oczywistych nie da się doliczyć do czynszu. Z doliczaniem podatku katastralnego jeśli by został wprowadzony może być bardzo trudno. W tej chwili jest rynek najemcy i chcącego kupić. Zawsze się znajdzie ktos na rynku najmu ze nie doliczy podatku do czynszu i zarobi bardzo mało albo nie zarobi nic ale przetrzyma nieruchomość licząc ze kiedyś sytuacja się odwróci. Jakiejkolwiek inwestowanie w przypadku kiedy ceny za bardzo wysokie i jak napisałes w 5 minut od wystrzelenia ruskie rakiety mogą nadleciec nad polskie miasta jest żywą głupotą. Kupił bys sobie nowy i drogi samochody jak bus wiedział ze grasuje banda podpalajaca drogie samochody? W jej jaki masz problem. Jest możliwe ze masz jakieś mieszkanie czy może kilka mieszkań. Kupowane były na kredyty rozciągane pod zastaw niespłaconych mieszkań. Jesteś z wszystkimi problemami na bieżąco i widzisz ze twój plan się wali. To chciałbyś w miarę dobrze sprzedać co masz,uregulować zobowiązania i spróbowaćhhh czegoś innego. Kilkunasto minutowy film w którym mijasz się z obiektywna prawda ma dać cień szansy ze ci się uda.
Więcej
Skąd informacja, że "kredytu na start" nie będzie?
Oficjalne stanowisko rządu.
Ja mam stracha jak o 25 i szczerze czekam co Trump ma w planie i jak to na Eu sie odbije😂😂🎉.
Pozdrawiam Artur 😅😅😮🎉
I
Deweloper ma 45%
Zgodnie z oficjalnymi danami średnio 32% brutto. Czyli netto to jakieś 20% max.
"Na pewno nie stracicie" nic tylko inwestować 😂
Trzymać dudki na lokacie straceniowej. Zysk GWARANTOWANY :-)
Jeśli obniżysz stopy % to natychmiast ruszy inflacja. Dzięki rozdawnictwu, dziurze w budżecie i dopłatom do wcześniejszych kredytów napływ pustego pieniądza jest cały czas ogromny.
Co za bełkot nic się z tego nie sprawdzi 😂 polecam zmienić branżę
bo Ty tak mówisz ?