Pamiętam tego cudownego człowieka, mieszkał niedaleko mnie ,biła od Niego dobroc6 i ciepło, także spokój, cudowny człowiek, czuło się odmienność tego Indianina,jestem szczęśliwa, że było mi dane poznać tego człowieka , w domu czuło się ducha indiańskiej.
Niesamowite. Powinien znaleźć się w książkach do nauki historii. Podziwiam jego instynkt. W niezrozumiałej sytuacji oprócz tego, że uciekł to jeszcze dołączył do walki po zrozumieniu kto chce go skrzywdzić. Marzę o takich umiejętnościach jakie posiadał. Prawdziwy wojownik. Jego mama musiała być bardzo mądrą i odważną kobietą. Jak widać cała rodzina zacna i wyjątkowa.
Pamiętam Staszka Indianina z teleranka ,ale za komuny nie wspominał swojej historii jedynie ze pływał na Batorym.Jako dzieciaki cieszyliśmy się ze mamy też polskiego Winnetou.A tu po latach dowiaduje się jakim był wielkim człowiekiem .Chwała i cześć Jego pamięci.
Stworzył swoją legendę.To bardzo dużo.Nie był indianinem,choć fascynowała go ta kultura.Możecie wierzyć w co chcecie.Niewątpliwie był nietuzinkową postacią,ale 300,czy 400 łapek za nieprawdziwy komentarz świadczy o zidioceniu społ.Tak, to jest społeczeństwo de Zoo(nie obrażając Tytusa).
Wspanialy czlowiek !!!!Czlowiek legenda! Dziekujemy Ci Satok za twoj trod I ofiare ! Mam nadzieje,ze Pan Bog zaplsci Ci za wszystko!!!Swiec Panie nad Jego dusza i Jego rodziny !!!Wieczny odpoczynek Racz my Dac Panie a Swialosc Wiekuista niechaj Mu Swieci
Całą młodość spędziłem na fascynacji życiem Indian,czytając wszystkie dostępne w tym czasie książki traktujące o ich życiu.W 62-gim roku życia dowiaduję się,że był mój rodak urodzony Indianinem i do tego waleczny patriota.Piękna historia,która otwiera bramy ciekawości.Wielki szacunek dla Pana,który pielęgnuje pamięć o Sat-okh-u.Dzięki.
Ja jestem w podobnym wieku! Jako ,ze byłam w okresie fascynacji Indianami,ich honorem i prawoscia i przygodami,non stop czytałam!chyba przeczytałam wszystko na ten temat ze szkolnej biblioteki i tam trafiłam na artykuł o nim,u gdzie mogłam śledziłem jego fascynujące zycie,czasami w teleranku był z nim wywiad! Choć długo spałam, zawsze z chcecie wstawiłem by go ujrzeć i słuchać jego ciekawych opowieści,piesni!!! Był ewenementem w Polsce!! Prawy i honorowy jak prawdziwy Indianin!! Niech spoczywa w pokoju!!
Ciekawe dlaczego dopiero po dziesiatkach lat ta historia wyplynela?? Do „Błękitnej Armii” gen.Hallera zgłosiła się także pewna liczba obcokrajowców. Był wśród nich Indianin, Jack Wheelbarrow z plemienia Siuksów. Gdy zgłosił się do komisji rekrutacyjnej w Nowym Jorku, jej członkowie byli zaskoczeni. Wówczas Indianin powiedział: „Chcę służyć w waszej armii ze względu na pamięć o Kościuszce”. Tadeusz Kościuszko jest bowiem także jednym z bohaterów walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Jack Wheelbrrow, żołnierz „Błękitnej Armii”, zginął podczas starcia z Niemcami w Szampanii, walcząc o niepodległość Polski.
@@mirtan1702 Nie ogladales bo wtedy jeszcze telerankow nie bylo :) Byl Klub Przyjaciol Indian... co lato Sat-Okh organizowal indianskie lato i mlodzi ludzie zjezdzali sie z calej Polski, uczyli sie tradycji indianskich, tancow, jezyka itd. - fantastyczna sprawa... Nadal istnieje muzeum Sat-Okha - latwo znalezc na YouTubie.
Ja go poznałam osobiście wiele lat temu, gdy w jednym z Domów Kultury w Gdańsku- do młodych: istniało kiedyś coś takiego, gdzie dzieci i młodzież miały wszelakie zajęcia artystyczne, a nie jak dziś, stanie w bramie!- podpisywał jedną ze swoich książek. Do dziś moja córka ją ma!
Dziękuję. A słowa poniżej, że jego biografia jest po części zmyślona, uważam za nietakt czy wręcz obrazę! Niejaki Franol napisał- cytuję: franol72 miesiące temu (edytowany)Zbyt wiele jest watpliwosci na temat jego zycia aby ktos mial chec zrobic film o nim i jego relacjach .Podejrzewa sie, dosc rozsadnie ze ten swoj zyciorys "wykreowal" aby podniesc sobie samoocene. Ludzie z ktorymi pracowal na statkach jako marynarz mowili ze zmyslal .Mial niesamowita zdolnosc do tworzenia fantastycznych " historii" i to wzbudzalo podejrzenie ze wszystko co mowil to fikcja. Udalo mu sie wydac pare ksiazek ale jako literature dla mlodziezy bo etnografowie kwestionowali prawdziwosc roznych podanych przez niego " faktow" Karol May tez tworzyl literature o swoich przygodach na Dzikim Zachodzie! LOL Jak się odnieść do tego typu stwierdzeń, pomówień czy zwykłej zazdrości?! Przedstawiał Sath Okh dokumenty, zdjęcia- pamiętam, opowieści członków plemienia- film pewnie w archiwach TP, relacje świadków, Indian- jAK SOBIE PRZYPOMINAM, więc wszystko jest kłamstwem?! Po co?!- do wątpiących, jak Franol? Wszystko zanegować i opluć?! To, niestety, takie polskie!!!
@@inalorek2216 dobre pytanie - zadaj to wszystkim tym którzy chodzą do niemieckich marketów wiedząc co niemcy robili z polskim narodem w czasie drugiej wojny i co do tej pory robią z polska gospodarka ?????
@@jareksudo3882 : Oj,zadaję,zadaję! I mam odpowiedz,że to najbliżej! Nawet czasem nie chodzi o najtańsze towary,ale przejście czy przejazd przes ulicę to już problem.Kiedy myśmy się tacy leniwi zrobili?! Od 5 lat byłam w niemieckim markecie w Polsce 1szy raz w zeszlym tygodniu.Pytalam w Aldim o b.tanie i smaczne wino stolowe dla koleżanki(1,99e)Bo mi się odechciało je wozić.Nie wiem,czy można tu wpisać markę? Ale okazuje sie,ze do nas stanmtąd sprowadzają same badziewie,nie ma nowych i lepszych wyrobow,tylko to,co Niemcom z nosa skapnie.Srawdzili kod i powiedzieli,że owszem,b.rzadko bywa.Natomiast to,co tam było- tego by żaden Niemiec nie kupił!Te wyduszone i zamęczone na śmierć niemal czerwone papryki jako I gat!Chuba zapamietają moją wizytę na dlugo...Efekt taki,ze dowiedziałam się,ze ...market Aldi (ten,inne- nie wiem) nie ma szans sobie colkolwiek zamowić.Dostaje,to co mu przyślą i ma być zadowolony.Dla mnie szok.
Eva 100% prawda A dzisiaj faceci jak niewiasty A kobiety jak bebe chłop a niczego się nie porównać to trzeba przeżyć 🌍🌏🌍 POZDRAWIAM SERDECZNIE Z 🇨🇦🇨🇦🇨🇦 ♥️
@@andrzejstepien598 Pan jest również facetem który jest jak niewiasta? Myślę, że tak. Właśnie pan przeżywa to? No jak panu z rodzaju męskim a duszą rodzaju żeńskiego - chyba fajnie. Co?
bardzo czekałam na teleranek!!!chłonęłam wszystko o czym mówił,śpiewał!!i przeczytałam mnóstwo książek o przyrodzie i indianach!wszystkie Winnetou!!Budrewicza itd.!!!!
Na początku lat 70-tych Sat-Okh - Czyli Długie Pióro w rodzimym języku Szewanezów ( tak nazywał swoje plemię ) regularnie występował w telewizji - rano, w niedzielę, w Teleranku. Opowiadał w niej różne historie, śpiewał pieśni, demonstrował indiańską broń, sprzęty, ubiór... Dla mnie i dla moich kolegów był absolutnym idolem. Zainteresowanym polecam jego autobiograficzną książkę "Ziemia Słonych Skał".
+Piotr Różyc Słusznie prawisz,pamiętam te Teleranki na które się czekało. Biegał wtedy człowiek po krzakach z łukiem i finką, i nie stękał źe ma ''za wolny internet'' Fajnie sobie to przypomnieć. ''Hołk'' ?
Howgh!- tak powinno być poprawnie. A ja tak byłam zafascynowana kulturą Indian Am. Płn., że próbowałam wcielać w życie niektóre ich zwyczaje czy tradycje, np., opanowywanie bólu! Wychowałam się na Karolu Mayu i filmach z NRD o dzielnym Winnetou, ale wszystko nas kształtuje! I mile to wspominam.
Mam jego książkę. Świetny gość. Był taką swojską wersją Native polskich genów na poziomie Witolda Pileckiego, Władysława Raginisa czy Mieczysława Hali. Prawdziwy kozak.
Poznalem tego pana w autobusie.Jechal z zona na trasie z Ottawy do Montrealu.Siedzialem obok i wlaczylem sie do rozmowy.Zlapalismy wspolny temat natychmiast.Ja krotki czas wczesniej przyjechalem z Saskatchewan,mialem kontak z indianami i glownie o tym rozmawialismy.Oczywiscie on mi opowiedzial swoja historie.Pamietam ,ze mowil,ze jedzie od corki z Ottawy do syna w Montrealu lub od syna do corki.Mysle,ze dzieci tego pana mieszkaja tu nadal.To byl gdzies rok 1986.Pozniej widzialem zdjecie tego pana w tygodniku WPROST o ile dobrze pamietam na ostatniej stronie ,byla to reklama jakiegos produktu a pan Suplatowicz byl w ubraniu indianskim w pieknym pioropuszu.Poznalem jego twarz natychmiastJaki swiat jest maly :)
szczena mi opada jak widze twój login bynajmniej nie z podziwu jak nie znal 9 cowków , kraj matki , jego kraj , a szacun to oczywiscie, aż dziw , że takie gówno jak wptv opublikowało ten materiał, i Bez plucia na Polaków. Dziw i ,,szczena" ..i gdyby nie ten iście chujowy tytuł. Tia.
zarzuc prozak i popraw melisa to moze zmadrzejesz i przestaniesz sie przypierdalac z tak blachych powodow jak login, chyba ze nie masz wiekszych problemow...
No,to matka musiala być mądrą kobietą.Jak o uciekinierka nie została pospolitą branką,niewolnicą, ale wydala sie za wodza! Polki zawsze maiały ambicje.No,sa i takie,ktore biegają za moslimami.Ale tym to raczej rozum odebrało?
My nie mamy reżyserów o polskich korzeniach,to osoby zajmujące się i gloryfikujace obcych i różnych popaprancow! I typu ,,dobrych Niemców,, jak nakręcił Polański, któremu wymordowali mu cala rodzinę,A o dobrych i wybitnych Polakach nie ma ani jednego filmu!!!
Kiedys byl bardzo popularny wystepujac w telewizji, m. in, w Ekranie z Bratkiem. Rzecz jasna o jego przeszlosci AK-owskiej nie wolno mu bylo wtedy ani pisnac.
Ale piękny bohater to dopiero człowiek z krwi i kości taki jak każdy A jednak inny ,dobrze bardzo dobrze że pamięć po nim została chociaż to opowiadanie które tu słyszymy.
Ten Indianin z Ameryki w którego żyłach płyneła też Polska krew z pochodzenia jego mamy Polki ,która wyszła za Indianina nie znam szczepu.Przyjechał do Polski walczyć o naszą wolność,bo tak mu podpowiadało serce.To jest proszę Państwa patryiotyzm.
Tak, niezwykla historia. Znana mi nieco, jako dzieciak czytałem jego książki niewiedząc o pochodzeniu autora aż w teleranku zobaczyłem program z nim opowiadającym o zwyczajach indian...
Nie jest, polecam przeczytać ponownie Ziemie Słonych Skał, sprawdzić słowa w języku Szewanezów :D i porównać z dostępnymi w sieci słownikami szauni-english.
Nie jest,co nie znaczy,że nie była to bardzo barwna, ciekawa postać.Ludzie wolą jednak wierzyć w barwny mit niż w prawdę,która jest nie mniej ciekawa,zwłaszcza,że jest prawdą.
Do „Błękitnej Armii” gen.Hallera zgłosiła się także pewna liczba obcokrajowców. Był wśród nich Indianin, Jack Wheelbarrow z plemienia Siuksów. Gdy zgłosił się do komisji rekrutacyjnej w Nowym Jorku, jej członkowie byli zaskoczeni. Wówczas Indianin powiedział: „Chcę służyć w waszej armii ze względu na pamięć o Kościuszce”. Tadeusz Kościuszko jest bowiem także jednym z bohaterów walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Jack Wheelbrrow, żołnierz „Błękitnej Armii”, zginął podczas starcia z Niemcami w Szampanii, walcząc o niepodległość Polski.
Do „Błękitnej Armii” gen.Hallera zgłosiła się także pewna liczba obcokrajowców. Był wśród nich Indianin, Jack Wheelbarrow z plemienia Siuksów. Gdy zgłosił się do komisji rekrutacyjnej w Nowym Jorku, jej członkowie byli zaskoczeni. Wówczas Indianin powiedział: „Chcę służyć w waszej armii ze względu na pamięć o Kościuszce”. Tadeusz Kościuszko jest bowiem także jednym z bohaterów walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Jack Wheelbrrow, żołnierz „Błękitnej Armii”, zginął podczas starcia z Niemcami w Szampanii, walcząc o niepodległość Polski.
Najbardziej intryguje mnie to, że podaje nazwę plemienie, w którym spędził dzieciństwo i młodość jako "Szewanezi", co po angielsku brzmi "Shawnee". Niestety, region, w którym historycznie mieszkali "Shawnees", z którym nasz "polski Indianin" się identyfikuje znajduje się dużo bardziej na południe w Kanadzie, a szczególnie w USA.
Bardzo PANI DZIEKUJE i PROSZE POZDROWIC NAJSERDECZNIEJ RODZINE SATH- OKHA-WSZYSTIEGO NAJLEPSZEGO DLA PANI I WSZYSTKIM KANADYJSKIM INDIANOM- ZAWSZE MIALAM ,MAM I ZAWSZE BEDE MIEC ICH WSZYSTKICH W MOIM SERCU- Spotkamy sie po drugiej,tej lepszej😍 stronie ZYCIA
To ze przebył pół świata żeby nam pomóc to nic,on pokazuje nam rozwiniętym zachodnim ludziom jak nie poradni jesteśmy w starciu z naturą,on niby zacofany a pomysłowość i umiejętność prawdziwego życia w buszu stawia go na pierwszym miejscu,co z tego że my umiemy gotować na płycie indukcyjne jak w zasadzie nie wiemy jak ona działa,a on naturę czuję całym sobą,mało jest wolnych ludzi zostali jeszcze Indianie w lasach deszczowych Ameryki południowej,wolny człowiek,piękne tylko problem w tym że my jak kury B klatkach nie umiemy być wolni zazdroszczę im bo ja też nie potrafię,ale powiem tak siła przeżycia jest Wielka w mieście miesiąc bez prądu i szczęście ma ten co ma działkę reszta do lasu,ja wiem że technika ale tak łatwo jest nas zmusić do życia jak pra czlowiek w jednej chwili ze nie macie pojęcia,czy starczy nam pomysłowość i prawdziwej mądrości by przeżyć historia zatoczyła krąg i trzeba będzie używać mózgu i to intensywnie
W jakiś sposób był ze mną od dzieciństwa. Jako dzieciak miałem książkę jego twórczości o stworzeniu człowieka. NIe wiedziałęm wtedy kto był autorem. Potem, też jako małolat będąc w szpitalu poprosiłem o książkę z biblioteki i przyniesiono mi ziemię słonych skał. Teraz tę książkę czyta mój syn. Jego historia jest dla mnie tak niesamowita jak historie innych wielkich nieznanych lub mniej znanych Polaków jak np. Brat Zenon Zeno Żebrowski, Benedykt Polak czy Kaziemierz Nowak.
Do : Piotrek P >>Dlaczego na film hollywoodzki, a nie polski? Chyba dlatego, że polski film jest opanowany przez ludzi biorących polskie pieniądze, ale nie robiących nic dla dobra Polski. Wręcz odwrotnie opluwających Polskę. Ich dewiza :aby było jak było.
Czyli mieliśmy Eastern? O kurde i czemu tego nie uczą na historii? O Jezu jak chciałbym zobaczyć film na jego temat. Przecież to mogłoby poprawić, może postrzeganie na nas przez zachód.
poznałem pana Stanisława na zlocie indianistów,kiedy nie wolno było namiotów między tipi rozbijać a on rozwalił swoje tipi na środku pola namiotowego,szacunek i cóż pozdrawiam działaczy z chodzieży
Moja pierwsza książka "Ziemia słonych skał", zakupiona lata temu za makulaturę i butelki (Czytelnik, Warszawa 1974. Wydanie V). Swego czasu czytałem, iż pewna dziewczyna napisała i obroniła doktorat, w którym wykazała, iż Sat-Okh nie był potomkiem słynnego wodza Szewanezów Tecumseha. Ale mnie to rybka. Dziecińskich czasów nie da się przetransponować na współczesność. PS Pani Stanisława (Matka) nosiła imię Ta-wah - Biały Obłok; Siostra-Tinahet - Smukła Brzoza. Brat-Tanto, Żelazne Oko. PS 2 A Sat-Okh... No cuż. Na początku Uti-Malutki. PS 3 Ojciec - Leoo-karko-ono-ma. Wysoki Orzeł
I co nadal robią z rodzinnymi Indianami rodowitymi meszkańcami, obecnie z ich dziećmi groby zamordowanych dzieci czy nikt tego nie widział co Papierz i Kościół na to odpowie cy tak nauczał Jezus?
@@marianmularczyk8652 akurat te groby ktore znaleziono to nie pochodza z mordow a chorob na ktore te dzieci chorowaly.. Doczytaj artykuly a nie naglowki i pieprz glupoty!
A że przemieszaly się z genami matki,patriotki i rozumnej kobiety... to popatrzcie,jakiego wspanialego czlowieka ta pierwszorzędna mieszanka genow wydała!
dlaczego o takim człowieku nic się nie mówi , dlaczego nie ma filmów o takich ludziach, zgadzam się z wypowiedzią Pani j.w. , że pieniądze wydają na bzdurne seriale dla prymitywów, a filmów opartych na faktach o prawdziwych bohaterach brak , taka smutna prawda
Kupy się nie trzyma ta opowieść. Najpierw mówią, że w latach .60 odwiedził Alaskę i spotkał się z bratem i siostrą. Kilka zdań później, że brat zmarł zastrzelony w .48
Powinien powstac KOMITET budowy aby postawic pomnik temu polskiemu wojownikowi i barwnej zasluzonej postaci. Na pomniku winno byc "kolejnemu Indianinowi, ktory walczyl o Niepodlegla." itp. Albo " nieslowianskim Polakom za nasza i wasza wolnosc walczacym". Bo walczyl i czarnoskory, i Belgowie i inne nacje
Pan Stanisław Supłatowicz mieszkał przy Alei Wojska Polskiego w Gdańsku - Wrzeszczu. Kiedyś w piątej, czy szóstej klasie otrzymaliśmy w szkole zadanie sporządzenia albumu o ciekawej postaci z naszego miasta, to jest z Gdańska. W tych czasach chłopcy w moim wieku zaczytywali się Szklarskim, Mayem itp. Wyobraźcie sobie co znaczyło dla takiego ucznia jak ja spotkać się z prawdziwym Indianinem. Spotkanie, o ile pamiętam, zaaranżowała moja ciocia, która mieszkała z panem Supłatowiczem po sąsiedzku. Miałem ogromną przyjemność w towarzystwie mego Taty odwiedzić pana Supłatowicza w domu pełnym indiańskich pamiątek. Wiadomo - dzieci w moim wieku raczej nie informowało się na tematy trudne, jak np. prawda o AK. Spędziliśmy z Tatą u pana Stanisława kilka godzin. Mówił wiele ciekawych rzeczy. Najbardziej utkwiło mi w pamięci, że Indianie na wolności, o ile umierali śmiercią naturalną, osiągali wiek 100 i więcej lat. Niestety - w rezerwatach, w których zamknęli ich biali, granica wieku uległa znacznemu obniżeniu.
Oj czytalam o nim z wypiekami i ogladalam go w tv jak czasami pokazywali go w tv!!to bylo lepsze po tysiackroc,jak czytanie książek o indianach, czy oglądanie filmów o tej tematyce! zazdroszczę panu,ze miał Pan możliwość poznania tak wybitnego obywatela polskiego,nie docenionego przez swój kraj!!!niech spoczywa w pokoju!!
Pamiętam tego cudownego człowieka, mieszkał niedaleko mnie ,biła od Niego dobroc6 i ciepło, także spokój, cudowny człowiek, czuło się odmienność tego Indianina,jestem szczęśliwa, że było mi dane poznać tego człowieka , w domu czuło się ducha indiańskiej.
Niesamowite.
Powinien znaleźć się w książkach do nauki historii. Podziwiam jego instynkt. W niezrozumiałej sytuacji oprócz tego, że uciekł to jeszcze dołączył do walki po zrozumieniu kto chce go skrzywdzić. Marzę o takich umiejętnościach jakie posiadał. Prawdziwy wojownik. Jego mama musiała być bardzo mądrą i odważną kobietą. Jak widać cała rodzina zacna i wyjątkowa.
Ile wspaniałych, prawdziwych tematów do sfilmowania! A jak dotąd produkuje się najczęściej chały.
Pamiętam Staszka Indianina z teleranka ,ale za komuny nie wspominał swojej historii jedynie ze pływał na Batorym.Jako dzieciaki cieszyliśmy się ze mamy też polskiego Winnetou.A tu po latach dowiaduje się jakim był wielkim człowiekiem .Chwała i cześć Jego pamięci.
Był kłamcą i oszustem. Należy o nim zapomnieć.
Wielki Gość - kiedyś występował w teleranku. Wielki człowiek i podziękowanie za zaangażowanie w sprawę Polski.
Wielki mitoman.
Niesamowita historia człowieka, który przebył pół świata żeby bronić Polski, a znał ją tylko z opowieści. Wielki szacunek!!!!
bzdura, nie znasz jego historii, nie krzywdz tego czlowieka.
Ale on przybył z własnych powodów i miał akurat pecha że była wojna...
Przybył z Radomia - nic mu nie ujmując.
Stworzył swoją legendę.To bardzo dużo.Nie był indianinem,choć fascynowała go ta kultura.Możecie wierzyć w co chcecie.Niewątpliwie był nietuzinkową postacią,ale 300,czy 400 łapek za nieprawdziwy komentarz świadczy o zidioceniu społ.Tak, to jest społeczeństwo de Zoo(nie obrażając Tytusa).
Ty niby znasz? Ten ,,Indianin,, chodził w latach 30 do szkoły w Radomiu. Poszukaj gdzieś tytułu ,,Biało-czerwony. Tajemnica Sat-Okha,,
Wspanialy czlowiek !!!!Czlowiek legenda!
Dziekujemy Ci Satok za twoj trod I ofiare !
Mam nadzieje,ze Pan Bog zaplsci Ci za wszystko!!!Swiec Panie nad Jego dusza i Jego rodziny !!!Wieczny odpoczynek Racz my Dac Panie a Swialosc Wiekuista niechaj Mu Swieci
♥️ Amen
mam 52 lata,juz 40 lat temu czytalem o tym czlowieku,to znaczy ze w dzisiejszych czasach malo kto zaglada do ksiazek,
TakiPolski Old Saterhend
Witam , też go pamiętam .
Ja mam 49 I czytalem to jakies 35 lat temu teraz dowiedzialem sie Kim byl autor
@@wojciechklapczynski7608 Coś Ci się poplątało. Słabo czytałeś książkę Karola May'a, lub nie pamiętasz filmu rodem z NRD.
Znam historię Supłatowicza - choć jestem sporo starszy od pana.
Dziekuje za przyniesie wspanialej historii tego wspanialego czlowieka. Film o nim bylby tez wspanialy!
Świetne świadectwo.
Walka o pamięć jest najważniejsza dla przyszłości narodu.
Mamy
W spaniały człowiek nadal w sercach dziękujemy ❤️🇵🇱
PIĘKNA HISTORIA ... PIĘKNEGO CZŁOWIEKA ... SMUTNO MI TYLKO ŻE NIE MA O NIM FILMU ... :(((((
Bo wyklęty nie był?(dziwna kraina)
naprawdę niesamowita i zaskakująca historia. WIELKIE DZIĘKUJE
Wychowywaliśmy się na jego powieściach... Szacun Sat Okh!Wielki Polak-Indianin.🏹🇵🇱🏹🇵🇱🏹🇵🇱
Niesamowite, czasem życie pisze lepszy scenariusz niż filmy.
Mało jeszcze wiem - wstyd 😔 - dzięki za udostępnienie historii Bohatera🤺 którego jeszcze nie znałem, a powinienem.
Był pół Indianinem , ale całe serce miał polskie . Niesamowita historia polskiego patrioty AK-owca
Nawet w jednej setnej nie był Indianinem.
Całą młodość spędziłem na fascynacji życiem Indian,czytając wszystkie dostępne w tym czasie książki traktujące o ich życiu.W 62-gim roku życia dowiaduję się,że był mój rodak urodzony Indianinem i do tego waleczny patriota.Piękna historia,która otwiera bramy ciekawości.Wielki szacunek dla Pana,który pielęgnuje pamięć o Sat-okh-u.Dzięki.
Szok dzis dowiedzialem sie Kim byl autor Glosu Prerii czytalem to 35lat temu
Ja jestem w podobnym wieku! Jako ,ze byłam w okresie fascynacji Indianami,ich honorem i prawoscia i przygodami,non stop czytałam!chyba przeczytałam wszystko na ten temat ze szkolnej biblioteki i tam trafiłam na artykuł o nim,u gdzie mogłam śledziłem jego fascynujące zycie,czasami w teleranku był z nim wywiad! Choć długo spałam, zawsze z chcecie wstawiłem by go ujrzeć i słuchać jego ciekawych opowieści,piesni!!! Był ewenementem w Polsce!! Prawy i honorowy jak prawdziwy Indianin!! Niech spoczywa w pokoju!!
Jak to!Teleranka nie oglądaliście?przeciesz on tam opowiadał o życiu Indian.
Ciekawe dlaczego dopiero po dziesiatkach lat ta historia wyplynela?? Do „Błękitnej Armii” gen.Hallera zgłosiła się także pewna liczba obcokrajowców. Był wśród nich
Indianin, Jack Wheelbarrow z plemienia Siuksów. Gdy zgłosił się do komisji rekrutacyjnej
w Nowym Jorku, jej członkowie byli zaskoczeni. Wówczas Indianin powiedział: „Chcę
służyć w waszej armii ze względu na pamięć o Kościuszce”. Tadeusz Kościuszko jest
bowiem także jednym z bohaterów walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Jack
Wheelbrrow, żołnierz „Błękitnej Armii”, zginął podczas starcia z Niemcami w Szampanii,
walcząc o niepodległość Polski.
Stworzył swój mit.Jednak Jeżeli chodzi o walkę to niewiele tam prawdy.Ciekawa postać,bohater teleranka I propagator kultury indiańskiej.
Bohater mojego dziecinstwa... fantastyczna postac.. mam wiekszosc jego ksiazek i znam losy...
w latach 70tych mozna bylo w bibliotekach te ksiazki znalezc.w podstawowce czytalam.
Tompea Hill Podobnie jest ze mną. l tylko (chol.. a!,) tych teleranków nie oglądałem...
@@mirtan1702 Nie ogladales bo wtedy jeszcze telerankow nie bylo :) Byl Klub Przyjaciol Indian... co lato Sat-Okh organizowal indianskie lato i mlodzi ludzie zjezdzali sie z calej Polski, uczyli sie tradycji indianskich, tancow, jezyka itd. - fantastyczna sprawa... Nadal istnieje muzeum Sat-Okha - latwo znalezc na YouTubie.
JEST NAJWIĘKSZYM ZBRODNIARZEM I MORDERCĄ! Jezus nauczał o kochaniu nieprzyjaciół.
Ja go poznałam osobiście wiele lat temu, gdy w jednym z Domów Kultury w Gdańsku- do młodych: istniało kiedyś coś takiego, gdzie dzieci i młodzież miały wszelakie zajęcia artystyczne, a nie jak dziś, stanie w bramie!- podpisywał jedną ze swoich książek. Do dziś moja córka ją ma!
Wspaniały człowiek!
Jolanta S. Zazdroszczę (-ale! z uśmiechem, bez zawiści).
Dziękuję.
A słowa poniżej, że jego biografia jest po części zmyślona, uważam za nietakt czy wręcz obrazę!
Niejaki Franol napisał- cytuję:
franol72 miesiące temu (edytowany)Zbyt wiele jest watpliwosci na temat jego zycia aby ktos mial chec zrobic film o nim i jego relacjach .Podejrzewa sie, dosc rozsadnie ze ten swoj zyciorys "wykreowal" aby podniesc sobie samoocene.
Ludzie z ktorymi pracowal na statkach jako marynarz mowili ze zmyslal .Mial niesamowita zdolnosc do tworzenia fantastycznych " historii" i to wzbudzalo podejrzenie ze wszystko co mowil to fikcja.
Udalo mu sie wydac pare ksiazek ale jako literature dla mlodziezy bo etnografowie kwestionowali prawdziwosc roznych podanych przez niego " faktow"
Karol May tez tworzyl literature o swoich przygodach na Dzikim Zachodzie! LOL
Jak się odnieść do tego typu stwierdzeń, pomówień czy zwykłej zazdrości?! Przedstawiał Sath Okh dokumenty, zdjęcia- pamiętam, opowieści członków plemienia- film pewnie w archiwach TP, relacje świadków, Indian- jAK SOBIE PRZYPOMINAM, więc wszystko jest kłamstwem?! Po co?!- do wątpiących, jak Franol?
Wszystko zanegować i opluć?! To, niestety, takie polskie!!!
@@mirtan1702 Ja też, w podobnym stylu!
@@JOLINAE To nie polskie,to trollowskie.Polskojezyczny troll!
Nigdy nie wolno NAM o NIM zapomnieć !!!!!!!!
Nie zapominaj i rób zakupy w niemieckich marketach
@@inalorek2216 dobre pytanie - zadaj to wszystkim tym którzy chodzą do niemieckich marketów wiedząc co niemcy robili z polskim narodem w czasie drugiej wojny i co do tej pory robią z polska gospodarka ?????
@@jareksudo3882 : Oj,zadaję,zadaję! I mam odpowiedz,że to najbliżej! Nawet czasem nie chodzi o najtańsze towary,ale przejście czy przejazd przes ulicę to już problem.Kiedy myśmy się tacy leniwi zrobili?! Od 5 lat byłam w niemieckim markecie w Polsce 1szy raz w zeszlym tygodniu.Pytalam w Aldim o b.tanie i smaczne wino stolowe dla koleżanki(1,99e)Bo mi się odechciało je wozić.Nie wiem,czy można tu wpisać markę? Ale okazuje sie,ze do nas stanmtąd sprowadzają same badziewie,nie ma nowych i lepszych wyrobow,tylko to,co Niemcom z nosa skapnie.Srawdzili kod i powiedzieli,że owszem,b.rzadko bywa.Natomiast to,co tam było- tego by żaden Niemiec nie kupił!Te wyduszone i zamęczone na śmierć niemal czerwone papryki jako I gat!Chuba zapamietają moją wizytę na dlugo...Efekt taki,ze dowiedziałam się,ze ...market Aldi (ten,inne- nie wiem) nie ma szans sobie colkolwiek zamowić.Dostaje,to co mu przyślą i ma być zadowolony.Dla mnie szok.
POPIERAM NIGDY NIE ZAPOMINAJ TO NASZA HISTORIA.
@@jareksudo3882 VA A CAGARE
Kiedys ludzie byli patriotami..dzieki nim Polska jest wciaz na mapie.
Eva 100% prawda A dzisiaj faceci jak niewiasty A kobiety jak bebe chłop a niczego się nie porównać to trzeba przeżyć 🌍🌏🌍 POZDRAWIAM SERDECZNIE Z 🇨🇦🇨🇦🇨🇦 ♥️
Zawsze znajdą się kanalie takie jak Róża Thun czy Borys Budka które mają charakter volksdeutscha i srają do swego gniazda.
ALE TO NASZ KRAJ JUZ TYLKO BANKÓW I ŻYDÓW WŁASNIE SIE DOWIEDZIAŁEM ZE ZA KILKA MIESIECY BEDE MIAŁ 1500 ZŁ ZUSU TO JEST KUR......WOLNY KRAJ
@@andrzejstepien598 Pan jest również facetem który jest jak niewiasta? Myślę, że tak. Właśnie pan przeżywa to? No jak panu z rodzaju męskim a duszą rodzaju żeńskiego - chyba fajnie. Co?
@@krzysieklogin3019 >> Zgadza sie !!!! Na pochybel ZDRAJCOM Rzeczpospolitej !!!! > Ich powinno sie publicznie wytykac palcami !!!!
Super. Dzięki za Materiał. Szacunek dozgonny dla Sat Okh a💪💪💪🇵🇱🇵🇱🇵🇱
między Skarżyskiem Kamienną a Szydłowcem jest droga która nazywa sie Indiańska Droga imienia Sat Okha
Pamiętam go gdy byłem dzieckiem . Fascynował mnie i jego opowieści . To było jak książka opowiadana przez żywego człowieka .
Ja też oglądałem Teleranki z jego opowieściami. Aż trudno uwerzyć, że tą całą historię z Indianami sobie wymyślił.
bardzo czekałam na teleranek!!!chłonęłam wszystko o czym mówił,śpiewał!!i przeczytałam mnóstwo książek o przyrodzie i indianach!wszystkie Winnetou!!Budrewicza itd.!!!!
Na początku lat 70-tych Sat-Okh - Czyli Długie Pióro w rodzimym języku Szewanezów ( tak nazywał swoje plemię ) regularnie występował w telewizji - rano, w niedzielę, w Teleranku. Opowiadał w niej różne historie, śpiewał pieśni, demonstrował indiańską broń, sprzęty, ubiór... Dla mnie i dla moich kolegów był absolutnym idolem. Zainteresowanym polecam jego autobiograficzną książkę "Ziemia Słonych Skał".
+Piotr Różyc Słusznie prawisz,pamiętam te Teleranki na które się czekało.
Biegał wtedy człowiek po krzakach z łukiem i finką,
i nie stękał źe ma ''za wolny internet''
Fajnie sobie to przypomnieć. ''Hołk'' ?
Artur Pietrzyk prawda dzisiaj dzieciaki siedzą ,gapią się w ekran ,grają w durne gry.Źal mi ich.
Piotr Różyc chyba też jakieś mity indiańskie napisał
Howgh!- tak powinno być poprawnie. A ja tak byłam zafascynowana kulturą Indian Am. Płn., że próbowałam wcielać w życie niektóre ich zwyczaje czy tradycje, np., opanowywanie bólu! Wychowałam się na Karolu Mayu i filmach z NRD o dzielnym Winnetou, ale wszystko nas kształtuje! I mile to wspominam.
@@arturpietrzyk5873 I b yło to na pewno zdrowsze od "wslipiania się" w Wikipedię i na pewno mądrzejsze.
W 2019r przydałoby się takich Polaków teraz uczciwych i lojalnych dla Polski
Co za człowiek. Szacun.
Bardzo ciekawa historia i postac Satoka. Dziekuje za te relacje , bo nic o tym nie wiedzialam.
Mam jego książkę.
Świetny gość.
Był taką swojską wersją Native polskich genów na poziomie Witolda Pileckiego, Władysława Raginisa czy Mieczysława Hali.
Prawdziwy kozak.
Poznalem tego pana w autobusie.Jechal z zona na trasie z Ottawy do Montrealu.Siedzialem obok i wlaczylem sie do rozmowy.Zlapalismy wspolny temat natychmiast.Ja krotki czas wczesniej przyjechalem z Saskatchewan,mialem kontak z indianami i glownie o tym rozmawialismy.Oczywiscie on mi opowiedzial swoja historie.Pamietam ,ze mowil,ze jedzie od corki z Ottawy do syna w Montrealu lub od syna do corki.Mysle,ze dzieci tego pana mieszkaja tu nadal.To byl gdzies rok 1986.Pozniej widzialem zdjecie tego pana w tygodniku WPROST o ile dobrze pamietam na ostatniej stronie ,byla to reklama jakiegos produktu a pan Suplatowicz byl w ubraniu indianskim w pieknym pioropuszu.Poznalem jego twarz natychmiastJaki swiat jest maly :)
Rzeczywiście niesamowita historia.
Tego chciałem przez całe życie. Podziwiałem i podziwiam wciąż tych ludzi. Nigdy im nie dorównam.
Wszystko.
szczena opada, walczył za kraj którego nie znał... szacun!
szczena mi opada jak widze twój login bynajmniej nie z podziwu
jak nie znal 9 cowków , kraj matki , jego kraj , a szacun to oczywiscie, aż dziw , że takie gówno jak wptv opublikowało ten materiał, i Bez plucia na Polaków. Dziw i ,,szczena"
..i gdyby nie ten iście chujowy tytuł. Tia.
zarzuc prozak i popraw melisa to moze zmadrzejesz i przestaniesz sie przypierdalac z tak blachych powodow jak login, chyba ze nie masz wiekszych problemow...
Podziwiam go a czemu nie mam o romach przeciez I my walczyli
To: @@Przemek19871
Jak wspaniałą kobietą i Polką musiala być jego matka!Że tak dobrze syna wychowala.
Nalezy sie jemu szacunek za to ze walczyl dla nas...Pozdrawiam.
Walczyl dla siebie i jako Polak. poznaj troche prawdziwych Indian moze sie czegos nauczysz.
Wojownik
Syn Wodza
Sat- Okh Długie Póro
Tak się przechodzi do historii!
No,to matka musiala być mądrą kobietą.Jak o uciekinierka nie została pospolitą branką,niewolnicą, ale wydala sie za wodza! Polki zawsze maiały ambicje.No,sa i takie,ktore biegają za moslimami.Ale tym to raczej rozum odebrało?
rumble.com/v113oi1-krzysztof-z-ustki-mocny-przekaz-do-polakw-nie-macie-ju-nic-polskiego-nawet-.html Słowa prawdy!
Wielki szacunek dla tego bohatera! od polonii brytyjskiej :)
WTF przecież to jest genielny materiał na film reżyserzy na co czekacie !!!!
Polacy nie dadzą rady nagrać tego...
My nie mamy reżyserów o polskich korzeniach,to osoby zajmujące się i gloryfikujace obcych i różnych popaprancow! I typu ,,dobrych Niemców,, jak nakręcił Polański, któremu wymordowali mu cala rodzinę,A o dobrych i wybitnych Polakach nie ma ani jednego filmu!!!
facet.onet.pl/warto-wiedziec/czy-po-latach-wylonila-sie-prawdziwa-historia-sat-okha-jedynego-polskiego-indianina/n56j6vn
Unas wziecie maja botoksy,klery i polityka i inne szmatławce.
na zezwolenie od Merkel....:)
Kiedys byl bardzo popularny wystepujac w telewizji, m. in, w Ekranie z Bratkiem. Rzecz jasna o jego przeszlosci AK-owskiej nie wolno mu bylo wtedy ani pisnac.
Pamiętam go z tych programów
tak to prawda, byl wyjatkowo spokojny i skromny, zm. 3.06.2003 w Gdansku Walesa nigdy go nie docenil, zadnego odznaczenia, szacunku.
Robert Radwanski Bolek i szacunek dla AK, nie żartuj.
Robert Radwanski
Duda za to mu da
B0 LECH, BOLESŁAW WAŁĘSA TO PRYMITYW JAKICH MAŁO, TAKI "ŚRUBOKRĘT" W RĘKACH SYJOPOLSZEWICKICH...
Niesamowita historia Satok wielki człowiek... .. bohater już dawno powinien powstać film o nim ...ta historia to już scenariusz ..pozdrawiam
Wielki szacunek dla Bohatera prawdziwego Polskiego Patrioty dziś takich ludzi jest mało
wielki szacunek dla niego
Bardzo ciekawe i wato o tym wiedzieć.Dziękuję.
Ale piękny bohater to dopiero człowiek z krwi i kości taki jak każdy A jednak inny ,dobrze bardzo dobrze że pamięć po nim została chociaż to opowiadanie które tu słyszymy.
Tak, tak. A ja chodziłem z nim do jednej klasy. Dawał mi od siebie ściągać na sprawdzianach. Tak było, naprawdę.
Potomek Polki i wodza indiańskiego bohaterem AK
Ten Indianin z Ameryki w którego żyłach płyneła też Polska krew z pochodzenia jego mamy Polki ,która wyszła za Indianina nie znam szczepu.Przyjechał do Polski walczyć o naszą wolność,bo tak mu podpowiadało serce.To jest proszę Państwa patryiotyzm.
Tak, niezwykla historia. Znana mi nieco, jako dzieciak czytałem jego książki niewiedząc o pochodzeniu autora aż w teleranku zobaczyłem program z nim opowiadającym o zwyczajach indian...
Niesamowita postac,,pracuje z Indianami,,naprawde w porzadku ludzie,,nie wiem dlaczego ich tak przesladowano
polsy to dopiero fantastyczny narod-chwala im
Niezwykłe!!!!! Bóg jest od zawsze z Nim! Dziękujemy!
Bardzo interesujące oraz smutna historia
Piekna historia
Rzeczywiście niesamowita historia...Dziękuję za te wspaniałą informację!To rzeczywiście niesamowity materiał na film!
Ja jestem przekonany ze historia Satoka Stanislawa Suplatowicza jest calkowicie prawdziwa.
facet.onet.pl/warto-wiedziec/czy-po-latach-wylonila-sie-prawdziwa-historia-sat-okha-jedynego-polskiego-indianina/n56j6vn
Nie jest, polecam przeczytać ponownie Ziemie Słonych Skał, sprawdzić słowa w języku Szewanezów :D i porównać z dostępnymi w sieci słownikami szauni-english.
Nie jest,co nie znaczy,że nie była to bardzo barwna, ciekawa postać.Ludzie wolą jednak wierzyć w barwny mit niż w prawdę,która jest nie mniej ciekawa,zwłaszcza,że jest prawdą.
Wspaniałych rzeczy dowiaduję się. Dziękuję
Wielki Wielki człowiek!!!
Bardzo dziękuję portalowi WP za ten film... Potwierdza to, że nazwa portalu nie wzięła się z przypadku, choć obecnie nie jest już tak różowo...
Dzisiaj ten portal pro banderowski z logo banderowskiej flagi powinien nosić nazwę Wirtualna Patologia.
To prawda o takich ludziach powinien byc nagrany film a nie takie dziadostwo co dzisiaj nagrywaja takie seriale a histoetczne filmy pozdrawiam...
Ależ historia ! Gotowy scenariusz na film !
Wspaniala Historia , prawdziwy Polak!!!!!!!! prawdziwy Bohater !!!!!!!!!!!!!!!!
Indianie w Foxwood opowiadają o tym historię. Podobno złamał wtedy rękę uciekając.
Do „Błękitnej Armii” gen.Hallera zgłosiła się także pewna liczba obcokrajowców. Był wśród nich
Indianin, Jack Wheelbarrow z plemienia Siuksów. Gdy zgłosił się do komisji rekrutacyjnej
w Nowym Jorku, jej członkowie byli zaskoczeni. Wówczas Indianin powiedział: „Chcę
służyć w waszej armii ze względu na pamięć o Kościuszce”. Tadeusz Kościuszko jest
bowiem także jednym z bohaterów walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Jack
Wheelbrrow, żołnierz „Błękitnej Armii”, zginął podczas starcia z Niemcami w Szampanii,
walcząc o niepodległość Polski.
Bory tucholskie kryją wiele tajemnic ❤ piękne okolice z których pochodzę
Tylko bić pokłon takiemu człowiekowi
Za co????? 🤔🤔
Staszek wojownik indianski w obronie Polski.
On był z plemienia Szewenezów !!
Do „Błękitnej Armii” gen.Hallera zgłosiła się także pewna liczba obcokrajowców. Był wśród nich
Indianin, Jack Wheelbarrow z plemienia Siuksów. Gdy zgłosił się do komisji rekrutacyjnej
w Nowym Jorku, jej członkowie byli zaskoczeni. Wówczas Indianin powiedział: „Chcę
służyć w waszej armii ze względu na pamięć o Kościuszce”. Tadeusz Kościuszko jest
bowiem także jednym z bohaterów walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Jack
Wheelbrrow, żołnierz „Błękitnej Armii”, zginął podczas starcia z Niemcami w Szampanii,
walcząc o niepodległość Polski.
Takie opowiadania dają siłę, mocni ludzie
Bohater..cześć i chwała mu!!..
Kiedyś był wywiad z tym walecznym bohaterem na TV Polonia. Żal że prawdziwe wartości odchodzą do lamusa, że chęć posiadania zamienia ludzi w kukły.
Chwala i Czesc Zolnierzom AK. To rzad Kanady zamordowal rodzine Sath-Okha. Spotkalam osobiscie indianska rodzine Sath-Okha.
E-E ..... a gdziez ty ich spotkalas w Kanadzie ... w OKA ????
Najbardziej intryguje mnie to, że podaje nazwę plemienie, w którym spędził dzieciństwo i młodość jako "Szewanezi", co po angielsku brzmi "Shawnee". Niestety, region, w którym historycznie mieszkali "Shawnees", z którym nasz "polski Indianin" się identyfikuje znajduje się dużo bardziej na południe w Kanadzie, a szczególnie w USA.
Ewa nie gadaj,a co robisz w Kanadzie?
Bardzo PANI DZIEKUJE i PROSZE POZDROWIC NAJSERDECZNIEJ RODZINE SATH- OKHA-WSZYSTIEGO NAJLEPSZEGO DLA PANI I WSZYSTKIM KANADYJSKIM INDIANOM- ZAWSZE MIALAM ,MAM I ZAWSZE BEDE MIEC ICH WSZYSTKICH W MOIM SERCU- Spotkamy sie po drugiej,tej lepszej😍 stronie ZYCIA
Wspaniały człowiek.
To ze przebył pół świata żeby nam pomóc to nic,on pokazuje nam rozwiniętym zachodnim ludziom jak nie poradni jesteśmy w starciu z naturą,on niby zacofany a pomysłowość i umiejętność prawdziwego życia w buszu stawia go na pierwszym miejscu,co z tego że my umiemy gotować na płycie indukcyjne jak w zasadzie nie wiemy jak ona działa,a on naturę czuję całym sobą,mało jest wolnych ludzi zostali jeszcze Indianie w lasach deszczowych Ameryki południowej,wolny człowiek,piękne tylko problem w tym że my jak kury B klatkach nie umiemy być wolni zazdroszczę im bo ja też nie potrafię,ale powiem tak siła przeżycia jest Wielka w mieście miesiąc bez prądu i szczęście ma ten co ma działkę reszta do lasu,ja wiem że technika ale tak łatwo jest nas zmusić do życia jak pra czlowiek w jednej chwili ze nie macie pojęcia,czy starczy nam pomysłowość i prawdziwej mądrości by przeżyć historia zatoczyła krąg i trzeba będzie używać mózgu i to intensywnie
Cześć I chwała bohaterom
W jakiś sposób był ze mną od dzieciństwa. Jako dzieciak miałem książkę jego twórczości o stworzeniu człowieka. NIe wiedziałęm wtedy kto był autorem. Potem, też jako małolat będąc w szpitalu poprosiłem o książkę z biblioteki i przyniesiono mi ziemię słonych skał. Teraz tę książkę czyta mój syn. Jego historia jest dla mnie tak niesamowita jak historie innych wielkich nieznanych lub mniej znanych Polaków jak np. Brat Zenon Zeno Żebrowski, Benedykt Polak czy Kaziemierz Nowak.
Wspaniały człowiek
Piękna historia, dziękuję za jej opowieść❤️
Życiorys tego faceta to idealny materiał na Hollywoodzki film ;)
no nie wiem, w 68 wybili mu rodzinę. biali kanadyjczycy. zaraz będzie podobnie tylko inaczej :)
Był pochodzenia polskiego a nie z narodu wybranego żeby się Hollywood zainteresował
Do : Piotrek P >>Dlaczego na film hollywoodzki, a nie polski? Chyba dlatego, że polski film jest opanowany przez ludzi biorących polskie pieniądze, ale nie robiących nic dla dobra Polski. Wręcz odwrotnie opluwających Polskę. Ich dewiza :aby było jak było.
@@2d2sightser73 oj prawda!!!
Oni kręcą zawsze o swoich bohaterach, a ostatni wciąż żyjący to Rambo, ha, ha,...
O jejku jaki wspaniały człowiek.
Piekna historia ! Pozdrawiam .
sluchalem jego opowiesci w teleranku i czytalem jego ksiażki wielki wspanialy czlowiek
Czyli mieliśmy Eastern?
O kurde i czemu tego nie uczą na historii?
O Jezu jak chciałbym zobaczyć film na jego temat. Przecież to mogłoby poprawić, może postrzeganie na nas przez zachód.
O tym samym pomyślałem :D Film fabularny na temat Sat-okha ;p Tylko reżyserem musiałby być pan Roman Polański zeby nie wyszła kaszana :)
Ale co nam zależy na postrzeganiu przez zachód ? Wielki nie potrzebny multikulturaliz to jest źle nie potrzeba nam atencji
Bardzo ciekawa postać. Ku chwale.
cudowny człowiek
poznałem pana Stanisława na zlocie indianistów,kiedy nie wolno było namiotów między tipi rozbijać a on rozwalił swoje tipi na środku pola namiotowego,szacunek i cóż pozdrawiam działaczy z chodzieży
Moja pierwsza książka "Ziemia słonych skał", zakupiona lata temu za makulaturę i butelki (Czytelnik, Warszawa 1974. Wydanie V). Swego czasu czytałem, iż pewna dziewczyna napisała i obroniła doktorat, w którym wykazała, iż Sat-Okh nie był potomkiem słynnego wodza Szewanezów Tecumseha. Ale mnie to rybka. Dziecińskich czasów nie da się przetransponować na współczesność.
PS
Pani Stanisława (Matka) nosiła imię Ta-wah - Biały Obłok; Siostra-Tinahet - Smukła Brzoza. Brat-Tanto, Żelazne Oko.
PS 2
A Sat-Okh... No cuż. Na początku Uti-Malutki.
PS 3
Ojciec - Leoo-karko-ono-ma. Wysoki Orzeł
Film fabularny mu się należy
Ją się dopiero teraz dowiedziałem, że od jakichś trzech lat mam książkę AK-owca.... :)
Scyzoryk się otwiera w kieszeni co Biali robili w Kanadzie i USA
I co nadal robią z rodzinnymi Indianami rodowitymi meszkańcami, obecnie z ich dziećmi groby zamordowanych dzieci czy nikt tego nie widział co Papierz i Kościół na to odpowie cy tak nauczał Jezus?
@@marianmularczyk8652 ale jak to mówią historie piszą zwycięzcy :-)
@@marianmularczyk8652 akurat te groby ktore znaleziono to nie pochodza z mordow a chorob na ktore te dzieci chorowaly.. Doczytaj artykuly a nie naglowki i pieprz glupoty!
Swietny program ! Pozdrawiam 🇵🇱
Znakomity partyzant, zwiadowca i tropiciel itp...wyniósł to z genów ojca....Indianina.
A że przemieszaly się z genami matki,patriotki i rozumnej kobiety... to popatrzcie,jakiego wspanialego czlowieka ta pierwszorzędna mieszanka genow wydała!
dlaczego o takim człowieku nic się nie mówi , dlaczego nie ma filmów o takich ludziach, zgadzam się z wypowiedzią Pani j.w. , że pieniądze wydają na bzdurne seriale dla prymitywów, a filmów opartych na faktach o prawdziwych bohaterach brak , taka smutna prawda
Ktoś by dorzucił napisy angielskie? Posłałbym do znajomych cudzoziemcach tę historię.
Mówisz i masz :
th-cam.com/video/mPH6sJ5yweo/w-d-xo.html
Kupy się nie trzyma ta opowieść. Najpierw mówią, że w latach .60 odwiedził Alaskę i spotkał się z bratem i siostrą. Kilka zdań później, że brat zmarł zastrzelony w .48
Piekna historia Piekny czlowiek !!!!
Pan Jan Kłodziński przepięknie opowiada.
Powinien powstac pomnik temu polskiemu indjanskiemu boahaterowi
Marek wolą stawiać pomniki Lenina i Stalina
@@sylwesterpietraszek421 i Kaczynskiego
W Gdańsku jest tramwaj noszący Jego imię...
@@BusHunter13333 i już nie wytrzymałeś...
Powinien powstac KOMITET budowy aby postawic pomnik temu polskiemu wojownikowi i barwnej zasluzonej postaci. Na pomniku winno byc "kolejnemu Indianinowi, ktory walczyl o Niepodlegla." itp. Albo " nieslowianskim Polakom za nasza i wasza wolnosc walczacym". Bo walczyl i czarnoskory, i Belgowie i inne nacje
Fajna historia !
Super czlowiek iprzyjaciel!❤👍
Pan Stanisław Supłatowicz mieszkał przy Alei Wojska Polskiego w Gdańsku - Wrzeszczu. Kiedyś w piątej, czy szóstej klasie otrzymaliśmy w szkole zadanie sporządzenia albumu o ciekawej postaci z naszego miasta, to jest z Gdańska. W tych czasach chłopcy w moim wieku zaczytywali się Szklarskim, Mayem itp. Wyobraźcie sobie co znaczyło dla takiego ucznia jak ja spotkać się z prawdziwym Indianinem. Spotkanie, o ile pamiętam, zaaranżowała moja ciocia, która mieszkała z panem Supłatowiczem po sąsiedzku. Miałem ogromną przyjemność w towarzystwie mego Taty odwiedzić pana Supłatowicza w domu pełnym indiańskich pamiątek. Wiadomo - dzieci w moim wieku raczej nie informowało się na tematy trudne, jak np. prawda o AK. Spędziliśmy z Tatą u pana Stanisława kilka godzin. Mówił wiele ciekawych rzeczy. Najbardziej utkwiło mi w pamięci, że Indianie na wolności, o ile umierali śmiercią naturalną, osiągali wiek 100 i więcej lat. Niestety - w rezerwatach, w których zamknęli ich biali, granica wieku uległa znacznemu obniżeniu.
Oj czytalam o nim z wypiekami i ogladalam go w tv jak czasami pokazywali go w tv!!to bylo lepsze po tysiackroc,jak czytanie książek o indianach, czy oglądanie filmów o tej tematyce! zazdroszczę panu,ze miał Pan możliwość poznania tak wybitnego obywatela polskiego,nie docenionego przez swój kraj!!!niech spoczywa w pokoju!!
Pamietam te Ksiazki!!!
możesz podać tytuły tych książek ? to jest jakaś biografia? pozdrawiam
Mario Forever Szukaj autora SATH OKH. Ale nie spodziewaj się tam Niemców.