Dobrze, że dba się o dobre utrzymanie infrastruktury transportowej. Jednak czy władze miasta moge wytlumaczyc czemu w przeciągu 10 lat wydawane są pieniądze mieszkańców na remont tego samego torowiska? Czy za pierwszym razem nie mozna bylo tego tak zrobić żeby przetrwało co najmniej 25 lat?
@@shumi8574 nie przetrwa bo tak sa obciazone. Tu sie nie da nic zrobic za ostre łuki. Te ciasne ulice nie nadaja sie do teansportu szynowego. Tylko autobusy i metro. W Niemczech tramwaje jezdza przez srodek miasta szybko zwinnie ale w Krakowie nie sa się. Opieranie glownego transportu na tramwajach to tak jakbysmy zyli w początkach 20 wieku. Dlaczego autobusow nie puszczą wokół Plant. Jakby bylo cicho , czysto.
7 miesięcy bez tramwaju do Bronowic??? To należy zrobić jak kiedyś. Tramwaj z kabinami motorniczego po obu końcach i komunikacja od oś. Widok do alej może się spokojnie odbywać.
myślę, że jak zostanie kasy to można postawić jakąś ławkę artystyczną w centrum za 200 tys zł albo może nawet lepiej taką strefę relaksu jak przy rondzie grunwaldzkim
Dla mnie absurdalne jest jak długie to są okresy. Newralgiczne komunikacyjnie miejsca, a podejscie typu "No panie tak to sie robi, szybciej się nie da". Da się, tylko trzeba chcieć, planować nieszablonowo, a nie tak jak zawsze. Koszty będą nieco większe, ale realne skumulowane koszty trwającego remątu dla krakowian będa ogromne. Są miejsca gdzie w ciągu niecałych 48h weekendu buduje przejazd pod autostradą,(nie zamykając jej całkowicie) ponieważ myśli się o tym żeby nie tamować ruchu. Albo wymienia pas lotniska po 100m przez noc, a nad ranem mogą już na nim lądować samoloty. Gdyby myśleć tak jak planowane są te remonty to autostrada byłaby zamknięta i/albo zwężona do jednego pasa tymczasowego objazdu przez ponad rok, a lotnisko pewnie zamknęli by na dwa lata. Ciężko mi znieść ta mentalność.
żeby wydłużyć żywotność torowiska i zaoszczędzić pieniądze i nerwy pasażerów można robić jak reszta świata - wykonywać bieżące utrzymanie i szlifowanie, co znacząco ogranicza zużywanie się torowisk ;)
Gdyby na bieżąco szlifowano torowiska i uzupełniano ubytki na styku szyna asfalt, to torowiska dłużej byłyby w dobrej kondycji i zmniejszyłby się hałas.
Torowiska sa narazone na mocne zużycia w koncu tl zabrzmiało tylko miasto chce co 5 lat remontować skrzyzowania w miescie? Ile to nakladow finansowych bezsensownie wydawanych, a nie poprawiajacych tempa podróżowania. Stoimy w miejscu. Drogi wszedzie sa zdewastowane przez torowiska. Czas najwyzszy budowac metro i usunąć teamwaje z centrum miasta. Puścić autobusy elektryczne. To jest przyszłość. Tylko ze interesanci, grupy wpływów myślą wstecznie bo sami dojeżdżają luksusowymi autami. Motlochowi zbuduja tramwaj który jak sie zepsuje to blokuje pół miasta.A ile utrzymanie tego wszystkiego
Kiedy remont torowiska do Walcowni?Wypada też zapytać prezydencika kiedy nowy tabor tramwajowy na nowohuckich liniach 16 i 21?Czy znowu Miejskie Pośmiewisko Komunikacyjne będzie srać twarzą o nowej dostawie taboru?Przecież takich było już w Krakowie kilka.Majchrowszczyzny ciąg dalszy?Hm hm
Dobrze, że dba się o dobre utrzymanie infrastruktury transportowej. Jednak czy władze miasta moge wytlumaczyc czemu w przeciągu 10 lat wydawane są pieniądze mieszkańców na remont tego samego torowiska? Czy za pierwszym razem nie mozna bylo tego tak zrobić żeby przetrwało co najmniej 25 lat?
@@shumi8574 nie przetrwa bo tak sa obciazone. Tu sie nie da nic zrobic za ostre łuki. Te ciasne ulice nie nadaja sie do teansportu szynowego. Tylko autobusy i metro. W Niemczech tramwaje jezdza przez srodek miasta szybko zwinnie ale w Krakowie nie sa się. Opieranie glownego transportu na tramwajach to tak jakbysmy zyli w początkach 20 wieku. Dlaczego autobusow nie puszczą wokół Plant. Jakby bylo cicho , czysto.
7 miesięcy bez tramwaju do Bronowic??? To należy zrobić jak kiedyś. Tramwaj z kabinami motorniczego po obu końcach i komunikacja od oś. Widok do alej może się spokojnie odbywać.
myślę, że jak zostanie kasy to można postawić jakąś ławkę artystyczną w centrum za 200 tys zł albo może nawet lepiej taką strefę relaksu jak przy rondzie grunwaldzkim
oj tak czekam na takie cudo!
Dla mnie absurdalne jest jak długie to są okresy. Newralgiczne komunikacyjnie miejsca, a podejscie typu "No panie tak to sie robi, szybciej się nie da". Da się, tylko trzeba chcieć, planować nieszablonowo, a nie tak jak zawsze. Koszty będą nieco większe, ale realne skumulowane koszty trwającego remątu dla krakowian będa ogromne. Są miejsca gdzie w ciągu niecałych 48h weekendu buduje przejazd pod autostradą,(nie zamykając jej całkowicie) ponieważ myśli się o tym żeby nie tamować ruchu. Albo wymienia pas lotniska po 100m przez noc, a nad ranem mogą już na nim lądować samoloty. Gdyby myśleć tak jak planowane są te remonty to autostrada byłaby zamknięta i/albo zwężona do jednego pasa tymczasowego objazdu przez ponad rok, a lotnisko pewnie zamknęli by na dwa lata. Ciężko mi znieść ta mentalność.
@@AndrzejNowinski bo firmy sobie zapewniaja byt a miasto im hojnie placi przed dlugi okres inwestycji stad takie terminy.
żeby wydłużyć żywotność torowiska i zaoszczędzić pieniądze i nerwy pasażerów można robić jak reszta świata - wykonywać bieżące utrzymanie i szlifowanie, co znacząco ogranicza zużywanie się torowisk ;)
od Karmelickiej do ul. Garbarskiej, nie Garncarskiej :)
Gdyby na bieżąco szlifowano torowiska i uzupełniano ubytki na styku szyna asfalt, to torowiska dłużej byłyby w dobrej kondycji i zmniejszyłby się hałas.
Jak będzie w nocy temperatura >=10 stopni to siadam na rower i remontujcie sobie ile chcecie :)
Torowiska sa narazone na mocne zużycia w koncu tl zabrzmiało tylko miasto chce co 5 lat remontować skrzyzowania w miescie? Ile to nakladow finansowych bezsensownie wydawanych, a nie poprawiajacych tempa podróżowania. Stoimy w miejscu. Drogi wszedzie sa zdewastowane przez torowiska. Czas najwyzszy budowac metro i usunąć teamwaje z centrum miasta. Puścić autobusy elektryczne. To jest przyszłość. Tylko ze interesanci, grupy wpływów myślą wstecznie bo sami dojeżdżają luksusowymi autami. Motlochowi zbuduja tramwaj który jak sie zepsuje to blokuje pół miasta.A ile utrzymanie tego wszystkiego
Kiedy remont torowiska do Walcowni?Wypada też zapytać prezydencika kiedy nowy tabor tramwajowy na nowohuckich liniach 16 i 21?Czy znowu Miejskie Pośmiewisko Komunikacyjne będzie srać twarzą o nowej dostawie taboru?Przecież takich było już w Krakowie kilka.Majchrowszczyzny ciąg dalszy?Hm hm
7 miesięcy czyli rok xd matko czemu tak długo???
Cudownie że będą wymieniane torowiska. A kiedy domknięta zostanie 3 obwodnica?